Mnie cieszy że młodzi będą ciągnąć dalej to hobby jakie jest dziewiarstwo ręczne . Gdy my odejdziemy, Was będzie bardzo dużo i to nie zaniknie . Duże brawa dla Ciebie 👏
Cieszę się, że młodym dziewczynom to się podoba. Widziałam, że zdarzają się nawet panowie "knitterzy". Ja pierwszy sweterek zrobiłam w wieku 13 lat. Moja mama robiła na drutach. Teraz robię swetry mojemu 30-letniemu synowi i bardzo się cieszę, że mam komu! Że on docenia dobry skład i handmade. Staram sie używać włóczki z odzysku, i to właśnie syn wyedukował mnie, żeby starać się żyć no waste. Młodzi ludzie są inspirujący! I te dziewiarskie podcasty na YT - bardzo lubię i wiele się nauczyłam dzięki nim. Pozdrawiam wszystkich, którzy lubią dziergać, szydełkować, haftować, filcować itp.
nie zdarzają, a są od zawsze ;) Wysoko postawionym osobą związanym z władzą we wszystkich państwach świata, od wieków to mężczyźni szyli i dziergali stroje. Popatrz na Szwedów, Norwegów czy choćby Szkocji- tam obecność "knitterów" jak to nazwałaś, jest praktycznie równa ilości kobiet. W Polsce jest ich cała masa, ale ich nie widać, bo się schowali na zamkniętej grupie dla panów, z powodu bardzo błahego- panie na grupach rękodzielniczych zamiast per "Pan" pisały "Pani" i się panowie zirytowali :P
Jak na pół roku dziergania zrobiłaś meeega dużo projektów 😍 dzierganie to świetne hobby - i wcale nie musi być drogie. Sama dziergam głównie z włóczek drops, wcale nie trzeba włóczek zamieniać na akryl żeby było taniej 😉 wystarczy patrzeć na wagę motka i metraż, nic więcej ♥️ wtedy z łatwością można podmienić motki. Nawet dzisiaj wstawiłam filmik jak sprawdzać potrzebną ilość mostków na projekt ✨ trzymam kciuki za dalszy rozwój pasji 🤞 pozdrawiam, Justyna
Prawda jest taka, że jeśli coś obserwujemy "w domu", wśród mam, babć , w naszych małych miasteczkach -to jest nudne. Kiedy to samo pokaże Instagram albo YT to nagle staje się lajfstajlowym objawieniem;) Doceniajmy tradycję więc.
a u mnie było zupełnie inaczej, moja mama w mieście raczej większym niż mniejszym całkiem sporo robiła na drutach tak do mojej późnej nastoletniości i było to dla mnie niesamowite, że z kilku kłębków potrafi wyczarować ubrania z fakturą czy obrazkami. Będąc nastolatką poprosiłam ją o kilka swetrów, które mi się marzyły, a nie było takich w sklepach i ona mi je zrobiła. Kiedy byłam młodsza wielokrotnie przeglądałam gazetki z projektami dzianin, które wtedy kupowała. Nauczyła mnie nabierać oczka i przerabiać je na prawo i lewo, ale niestety dość opornie mi to szło i każda robótka stawała się strasznym kulfonem, co ostudziło mój zapał do nauki, a potem to już miałam na głowie za dużo nauki, żeby myśleć o powrocie do dziergania i kompletnie o tym zapomniałam aż do zeszłego miesiąca. Potrzebowałam czapki, w sklepach nie znalazłam niczego fajnego, a coraz więcej wrzutek znajomych i nieznajomych (np. Joli) spowodowało, że w głowie zaświtała mi myśl, że przecież mogę sobie sama zrobić czapkę. No i po dwóch tygodniach przypominania sobie co i jak, oglądania tutoriali w necie i w końcu właściwej roboty czapka była gotowa :D
wcale nie, patrzyłam jak babcia wyszywa i dlatego sama zaczęłam to robić, a z kolei na drutach mi się nie chciało, bo nikt mi nie dał rady pokazać nić poza najprostszym ściegiem i robienie szalika znudziło mi się po 20 rządkach 🤷♀
Witam, ten różowy sweterek jest taki, jakby był wyłącznie dla Pani zaprojektowany i współgra niesamowicie z Pani urodą, rewelacyjny, brawo za chęci i wykonanie 😀
Korzystam ze wzorów z internetu, głównie płatnych (polskich i duńskich), jeden wzór to koszt ok. 30 zł, więc nie trzeba kupować całej książki. Są też wzory bezpłatne, np. na stronach producentów włóczek. Dzierganie zaczynałam od włóczek Dropsa, które są naprawdę tanie, a jakość mają całkiem w porządku. Podmienianie włóczek to nie jest nic trudnego, na każdym motku podana jest gramatura, długość i skład, zawsze można znaleźć coś tańszego. Wymienne druty też są najdroższą opcją. Nie twierdzę, że robienie na drutach jest tanie, bo nie jest, ale nie musi być też mega drogie.
Potwierdzam, korzystam z bezpłatnych wzorów i włóczek Dropsa. Koszt porządnego wełnianego swetra z domieszką Alpaki lub merino wychodzi sporo niższy niż kupienie gotowego w sklepie a ile przy tym frajdy i satysfakcji. Jeżeli się chce robić z porządnej włóczki to nie jest bardzo tanio, ale nie aż tak drogo i nie trzeba ściągać włóczek z USA. Pozdrawiam
Jolu możesz wyszukać np włóczki od dropsa są w miarę przystępne cenowo. Wystarczy przyrównać ilość oczek i rzędów w próbce 10 x10 cm dla danej włóczki, każdy producent to podaje i możesz wtedy kupić w Polsce 😊
Ja jak nie miałam zbyt wielu pieniędzy na włóczki, to kupowałam swetry w lumpeksach, takie, które dawało się spruć i miałam z takiego jednego swetra mnóstwo dobrej włóczki na robótki- polecam patent, jeśli ktoś nie chce przepłacać. Można też kupować tańsze zamienniki wloczek (nie trzeba kupować takich samych, jak podają w projektach, wystarczy wtedy sobie poprzeliczać włóczki /dodać więcej oczek/zamienić druty i wykonać próbkę- choć mi osobiście nie zawsze chce się robić próbki).;)
Ja polecam jeszcze dołożyć szydełko, ponieważ można pięknie wykańczać szydełkiem robótki na drutach, umiejętność robienia na szydełku mocno poszerza możliwości wykonywania pięknych projektów:) A np. choinka ubrana we własnoręcznie zrobione bombki szydełkowe czy inne dekoracje w domu to już w ogóle sztos, cieszy oko :)
Ja zaczęłam swoją przygodę miesiąc temu, ale myślę że spokojne wydaję maksymalnie połowę tego co autorka. Włóczki kupuję ze średniej półki, wełniane i mam za sobą pierwsze projekty z których jestem zadowolona. Korzystam też z darmowych wzorów. Ale to też co kto woli, komuś takie podejście maksi może bardziej pasować :)
Jolu, moja ciocia prowadzi sklep z ręcznie farbowanymi włóczkami w Gliwicach, jakbyś chciała się zaopatrzyć u niej to polecam, ma mnóstwo pięknych merynosów :) Sklep się nazywa 7 oczek.
Jeżuuuuu jakie przepiękne rzeczy zrobiłaś! I te wszystkie Twoje projekty są takie spójne, chociaż zupełnie inne. Jestem zachwycona! A to jak łączysz kolory (już abstrahując od włóczek) ale też na filmach to jest uczta dla oczu. Brawo Jola! Trzymam kciuki za Twoje kolejne projekty! :) Cytrynki to będzie jakiś kosmiczny HIT!
Mega inspirujące hobby! Po oglądaniu twoich vlogów jestem mega zainteresowana tym tematem i chyba się skuszę na rozpoczęcie tej przygody. Mam duży problem z tym, że muszę coś mieć w rękach oglądając film czy serial, a dzięki drutom będę mogła zająć ręce i jeszcze wyjdzie z tego coś pożytecznego. 😍
Robienie na drutach to też moja pasja i też od niedawna, bo od dwóch lat. Zaczęłam robić na drutach w pandemii.Mampodobne spostrzeżenia- przestałam kupować ciuchy, bo moją obsesją są włóczki i wzory;)
Dzięki Tobie postanowiłam spróbować. A okazja wręcz sama wpadła mi w ręce, bo w moim mieście organizowane są warsztaty robienia na drutach - czapki konkretnie. W koszt wchodzą włoczki Merino w wybranym przeze mnie kolorze i druty. Fajne, babskie spotkanie przy drutach, z jedzeniem i winem. W ten sposób niweluję ryzyko, które podjęłam odnośnie makramy, czyli że nakupię materiałów, a potem dowiem się, że mi to nie leży 😊
Mam bardzo dużo utrudniajacych przekonań. "Wygląda na łatwe, ja mam predyspozycje do prac ręcznych, szybko dojdę do poziomu mistrza." I jak nie widzę szybko ultra efektow, to rezygnuje. Mam takie poczucie, że już na początku powinnam mieć intuicję jak wymieniać wloczki/druty/ modyfikować rozmiary/ projekty. Twoje podejście jest dla mnie zupełnie inne, fascynujące. Mam też trudne przekonania dotyczące pieniędzy i wydawania na hobby itp. Jeśli to nie jest cebula deal, to odkladam zakup, wiec nie robię. Bardzo mnie cieszy, że na Twoim przykładzie mogę zrozumieć inne podejście.
Nie zniechęcaj się kochana, właśnie przez takie filmiki ludzie się zniechęcają.nikt nie nauczy się w przeciągu pięciu miesięcy robić perfekcyjne oczka, robić z projektów, dobierać włóczki, wyrabiać różnorodne wzory, żakardy.Robie od jakichś 20 lat i wiem jak to wygląda. Na wszystko trzeba czasu i ćwiczeń. nie zniechęcaj się!
Ja tłumaczę że robienie na drutach to tak drogie hobby jak gra w golfa 🧶 Dzisiaj z dwójką dzieci dalej robię na drutach a w 2015 tak oficjalnie zaczęłam druty i kanał gdy miałam prognozę że dzieci w moim życiu nie będzie 😅🧶♥️ Druty dały cel, satysfakcję i zajęły głowę. Pozdrawiam z Irlandii.
Год назад+1
Kluczem do dopasowania włóczki do wzoru (poza składem) jest PRÓBKA (czy też gauge). Raz, że każda włóczka ma podane sugerowany rozmiar drutów/szydełka, dwa, w każdym wzorze też z mamy takie info. Robiąc próbkę i potem ją piorąc i blokując możemy przewidzieć jak zachowa się końcowy projekt :)
Piękne te Twoje wyroby. Moja mama odkąd pamiętam robiła cuda nandrutach i szydełku. Kiedyś tego nie doceniałam, a teraz uwielbiam, robi najpiękniejsze oryginalne koce, swetry dla mnie i mojej córki. Ja na 30urodziny zaczęłam uczyć się krawiectwa 😃 od zawsze chciałam, ale miałam przekonanie, że komu to potrzebne. Musiałam przejść przez 2 zawody, żeby zrozumieć że jednak bardzo potrzebne, bo krawców jest coraz mniej. A ja to uwielbiam.. trzymam kciuki za dalszą drutową przygodę 🙂
Genialne są te ubrania😍 marzy mi się kiedyś też zdobyć podobne skille, wiec dziękuje za film! U mnie ALE, które mnie powstrzymuje to „szkoda pieniędzy” i „a co jak ci nie wyjdzie (wstyd)”. Marzy mi się pozbyć kiedyś tych ale😅
Na początku pandemii zaczęłam się uczyć robienia na szydełku z YT, zrobiłam dwie chusty z przepięknych cieniowanych, wielokolorowych Kokonków, i tu jest koszt dużo mniejszy, bo kupuję włóczki 3nitkowe mając jedno szydełko 3,5 :) Od 2 dni uczę się druciarstwa ;) wykonałam swoją 4nitkową włóczkę: 3 kłębki włóczki bambusowej jednokolorowej i do tego wielokolorowa cienka mikrofibra. Zrobiłam z tej włóczki dwie czapki, jedna na szydełku, druga na drutach, i jest między nimi kolosalna różnica, szydełkowa jest sztywna, nieprzyjemna, za to ta na drutach jest niesamowicie mięsista, mięciuteńka i miła, szok niedowierzania. Teraz chcę kupić druty na swetry, i możę mi podpowiesz jakiej długości powinna być sama żyłka, bo się waham pomiędzy 80-100cm Chcę zrobić proste swetro-narzutki, które się tworzy ze składania zrobionego na drutach kwadratu lub prostokąta tzw. kokon lub bardzo prosty kwadratowiec
To, co mówisz o swojej babci robiącej na drutach jest dla mnie bardzo bliskie. Od niedawna zaczęłam szydełkować oraz śpiewać w chórze i jest to mój rodzaj hołdu dla babć. Jedna bardzo ładnie śpiewała, druga "drutowała" i teraz, kiedy ich nie ma, to czuję dzięki temu więź i bliskość z nimi dzięki temu. Niosę dziedzictwo w świat i w ten sposób czuję się jak dziecko posiadające dalej babcie....
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie rękodzieło(druty i szycie) prawie całkowicie wyparło zakupy sieciówkowe. Prawie, bo nie da się przeskoczyć tematu butów i bielizny ;) Także w temacie wydatków na swoje hobby: ogólnie wydaję mniej na ciuchy, mimo że potrafię popłynąć z włóczką ;) A jak od czasu do czasu wpadnie promocja w Dropsie, to już w ogóle bajlado - swetry tańsze niż w sieciówce, a z wełny merino! Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne projekty. Również szykuję się do Dirty caramel sweater :)) Ola 💜
Oglądałam razem z siostrą i teraz muszę jej zrobić ten sweter w cytryny, nigdy wcześniej nie trafiłam na ten sklep 🙈 na pewno najpierw muszę znaleźć jakieś zamienniki tej włoczki 😉
Moja pierwsza rzecz (opaska) była tylko trochę niewypałem, na początku wyszła troszkę krzywo, ale w ogólnym rozrachunku nadaje się do noszenia i moja siostra używa jej do dziś 😁I też może nie do końca bym się zgodziła z tym, że to zajęcie tylko i wyłącznie do chillu, bo ja nie raz solidnie główkuję przy jakiś wymyślanych przeze mnie projektach, zawsze wjeżdża gruba matma i wyliczanie wszystkiego, ale jak już ma się gotowy wzór to zdecydowanie tylko sam chill ❤ Ja polecam od razu kupić jakiś zestaw drutów, bo w zestawie zawsze jest taniej niż kupowane pojedynczo, zwłaszcza jak sie już miało okazję przetestować jakiś drut i nam odpowiada. Ja na początku byłam zafiksowana na drewnianych, mam dwa zestawy - jeden krótkich, drugi długich, ale po 3 latach zamówiłam w końcu metalowe, bo oczka łatwiej po nich suną.
Mnie się nie chce kupować tych wszystkich rzeczy, trochę się boję, że by mi nie wyszło i miałabym kolejne przedmioty zawalające przestrzeń, więc zainteresowałam się wikliną papierową, bo kartki, to jest odpad, który się u mnie pojawiał zawsze jakoś sam ;) Na razie zrobiłam koszyk, mniej więcej jak na święconkę, a teraz chciałabym zrobić coś a la wkład do kallaxa. Super zrobiłaś te rzeczy :)
Brawo, brawo! Dziewiarki są wszędzie, i mówię to ja która ma do czynienia z tym hobby od pół wieku. I trochę jeżdżę po Europie. W najbardziej zapadłej wsi w Niemczech czy w Holandii można spotkać świetne sklepy z wloczka i osoby ktore podzielają nasza pasje. Jeśli chodzi o projekty, to poleciłabym czasopismo The Knitter, mozna je czasem kupić w Empiku w dużych miastach. Opisy są po niemiecku, ale z samych schematów tez mozna zorientować sie o co chodzi. Do tego w każdym numerze jest strona pt. alternativgarne, czyli jakie włoczki innych (tańszych) marek mozna wykorzystać w każdym projekcie. Godnym polecenia sklepem według mnie jest E-dziewiarka, maja tez kanał na yt i od dwóch albo trzech lat nadają w soboty na żywo. Pozdrawiam.
Jak nie potrafisz podmieniać włóczek sama to polecam ravelry :) Jest tam bardzo dużo projektów i można sobie tam sprawdzić jakich włóczek użyły inne osoby :)
Jestem zachwycona twoimi wyrobami 😍 i mega zainspirowana. Przypomniało mi się, że jak byłam bardzo mała to babcia mi zrobiła na drutach sweter z kotkiem ♥️
Ten kolorowy sweter, który masz w planach jest super ❤️ bedzie z nim sporo zabawy, bo to żakard. Czekam na Twoje wrażenia i efekty! Ja swój pierwszy żakard zrobiłam z wloczek z recyklingu i niestety wyszedł trochę za duży 🙁 ale mam przynajmniej nowe doświadczenie 😉
Sto lat temu sporo dziergałam, przede wszystkim autorskie projekty (to chyba taki przewrotny nonkonformizm😉). Mam z tego czasu zapasy włóczek, zainspirowałaś mnie do ich zużycia - a co się będą marnować w workach! Twoja młodzieńcza energia i zapał udzielają się starszym paniom - tak trzymaj!
bardzo łatwo jest wymienić włóczkę na inną. szukasz, takiej która jest zalecana na podobny rozmiar drutów i porównujesz próbki (ile oczek i rzędów na 10 cm). wydaje mi się szaleństwem sprowadzać włóczki ze Stanów, kiedy w internecie jest taki wybór. (chociażby Drops i Hobby , a z polskich Gabo wool i masa innych). Oczywiście, jeśli cię stać i masz cierpliwość czekać na przesyłkę, to dlaczego nie :P
Z przyjemnością obejrzałam jak to wygląda z Twojej perspektywy. Też mam tak, że nie przeglądam już z namiętnością stron sklepów z ubraniami, za we włóczkach przepadam 😅. Zachwyciłam się swetrem w cytryny. Też chcę taki mieć.
Ale ciekawe komentarze i jakie przeróżne powody. Niespodziewalam się niektórych. Mnie powstrzymuje myśl ze nie mam wystarczająco czasu albo ze to nie jest jeszcze ten idealny moment, zacznę jak to i tamto😬 dodatkowo myśle ze podświadomie boje się porażki, ze nie wyjdzie, będzie brzydko, ze nie będę jak Jola… 🙈 zamiast poprostu zacząć, ach te nasze przekonania ….
Ja na swoje urodziny zakupiłam sobie w końcu cały karton Merynosa i zaczynam już robić sweter w stylu norweskim :D Co mogę polecić, to włóczkę Lima od Drops (100% wełna z czego 35% to alpaka). Są to małe motki, ale jest bardzo przyjemna w strukturze, szczególnie po pierwszym przepłukaniu i mega ciepła, więc uważam że warto wydać na nią trochę grosza- szczególnie, jeśli robimy takie typowo zimowe wzory, to nic nie wadzi na przeszkodzie by kupować materiał na raty 😅
Podziwiam, ja zaczęłam rok temu i ciężko mi szło, takie majty wychodziły zamiast swetra :D ale, ALE, kiedyś do tego wrócę bo jest to frajda, ale trzeba nauczyć się cierpliwości :) Pozdro!
Piękne rzeczy stworzyłaś! 😍 co do Twojego pytania na koniec - myślę że u mnie to akurat świadomość, że aby zrobić coś porządnie, trzeba czasu i wytrwałości, a ja mam raczej słomiany zapał 😁 i dlatego też najbardziej lubię odkrywać nowe hobby, które nie wymagają dużych zakupów na początku! Nie poruszyłaś tylko jednej kwestii, która mnie ciekawi - jak z praniem takich wełnianych swetrów? Wszystko ręcznie? Bo chyba od częstego prania w pralce się zmechacą co? 🤔
to zależy od materiału ;) Np takiej alpaki, angory czy jedwabiu oczywiście zbrodnią jest wsadzić do pralki- najlepiej jest kupić delikatny płyn do pielęgnacji tworzyw naturalnych i prać delikatnie namaczając. Takich włókien nie pierzemy jak zwykłego T-shirtu z bawełny, tylko po kilku razach- bo wełna jest antybakteryjna, więc nie śmierdzi od potu ;) W skarpetach z wełny spokojnie można chodzić i ze 2 miesiące bez brzydkiego zapachu zanim je WYPŁUCZEMY- bo to się płucze a nie pierze ;P W przypadku skarpet oczywiście wszystko kwestia obuwia(chociaż większość wełnianych skarpet raczej nosimy po domu, więc te 2 miesiące to luzik, czasem wystarczy tylko przewietrzyć je np. zimą - do butów musiałaby być mieszanka ok. 50% jakiegoś sztucznego materiału a i tak się szybko dosyć przetrą na pięcie, więc zwyczajnie szkoda skarpet). Swetrów na pewno nie pierzemy po jednym użyciu- ja swój z alpaki noszę całą zimę praktycznie codziennie i raz w tygodniu wystawiam na mróz na godzinę, żeby go wywietrzyć. Piorę dopiero po minimum 3 miesiącach noszenia, bo nie ma potrzeby częściej ;) Więc to przepłukanie robótki wełnianej raz na jakiś czas nie urwie nam rąk, a gwarantuje że zostaną z nami na BAAAAARDZO długo i pralka jest totalnie zbędna.
jestem pod wrażeniem ilości projektów które zdążyłaś już zrobić, i to tak dużych. Ja dziergałam sporo jakieś 10 lat temu ale zazwyczaj były to czapki, szaliki, rękawiczki - nigdy nie udało mi się zrobić swetra bo wydawało mi się że to zbyt duży i zbyt ambitny projekt. I jeszcze można nie trafić z rozmiarem i wszystko na marne 🤣 nawet mnie zainspirowało to Twoje dzierganie do sięgnięcia znowu po druty i chciałam kupić tę książkę, ale z tego co widziałam niestety nie jest już nigdzie dostępna :(
Bardzo inspirujący film. Mam pytanie odnośnie różowego swetra Bubblegum - czy jest trudny? Czy osoba początkująca sobie poradzi? I drugie pytanie, czy włóczka Isager kol. 0 z tego wzoru jest dodana tylko dla puszystości czy dla koloru też?
Z przyjemnością obserwuję Twoje włóczkowe poczynania i to właśnie dzięki Tobie sięgnęłam w styczniu po druty i zrobiłam swoje pierwsze czapki. Teraz będę próbowała zrobić swój pierwszy sweter, ale to co mnie powstrzymuje przed nabraniem szybszego tempa w dzierganiu to finanse. Niestety jest to bardzo drogie hobby. Wiesz może czy Kika zamierza wydać swoją książkę również po polsku? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! ❤
Co mnie powstrzymuje od spróbowania nowej pasji? Głównie stan konta 😂 Piękny sweterek w cytrynki (gruszki?)się szykuje, czekam na efekty 😇 A jeśli lubisz chodzić w opaskach to polecam zrobić, szybki projekt i cieplutko w głowę w tą okropną pogodę.
Mnie również przed rozpoczęciem hobby powstrzymuje stan konta, a ściśle zarobki nauczyciela w wysokości 2600 z groszami na pełny etat 🤷♀️ Nie mam na nowe buty, to co dopiero na hobby🙃
Są tańsze pasje :D i też jakiejkolwiek pasji czy zajęcia nie wybierzesz zawsze można to zrobić taniej i drożej. There's nothing wrong with starting small. Jola akurat nie patrzyła za bardzo na ceny i robiła projekt za projektem, czasem nawet po kilka godzin dziennie. Ja zamierzam po części powrócić do rysowania, albo raczej zabrać się za to bardziej świadomie, kupiłam jedynie książke, narazie mam tylko kartke i ołówek 😂 no i miliony filmików na YT, tyle wiedzy mamy teraz za darmo
Ja moje pierwsze nauki z internetu na szydełku miałam 19 lat a jak urodziłam synka to na jakiś czas odłożyłam na jakiś czas i wróciłam do robienia gdzieś może 9 miesięcy temu może miej a teraz mam 21lat a w tym roku będę miała 22 a na drutach nauczyła mnie przyszła teściowa
Jolu, jak na pół roku to naprawdę świetny postęp, widać że Cie to cieszy. Podmienianie włóczek to też zabawa sama w sobie, a na polskim rynku znajdziesz zamienniki, szczególnie tych recznie farbowanych od Madelin Tosh. Polecam Ci ravelry jesli jeszcze nie znasz, to kopalnia wiedzy i pomysłów, i tam przy kazdym projekcie jest zakładka "pomysły na włóczkę". A co do Twojego pytania, co ludzi powstrzymuje przed spróbowaniem? Moim zdaniem jest to dość głeboko zakorzenione u nas pojęcie słomianego zapału jako czegoś złego. Tylko skąd mamy wiedzieć, czy nam sie coś spodoba, jesli tego nie spróbujemy.
Robię już długo ale przrrwałam tą zabawę . Teraz chce wrócic , dlatego proszę o pomoc. Jest Pani młodziutka i pełna zapału. Proszę powiedzieć gdzie mogę dostać wzory bo potrzebuję pomocy . Pozdrawiam
Ja 90% wloczek kupuje od babc na fb ktore juz niemoga robic .absolutnie to niejest drogie hobby.chodzi o to zeby cos zrobic z niczego.nie potrzebujesz projektow .robisz probki z wloczki ktora masz przerabiasz 10cm×10cm i konczysz kwadrat.potem sie mieszysz i przeliczasz rownanie z x-em ile oczek potrzebujesz na tyle centymetrow
Jolu, trening czyni mistrza. Zaczęłaś od cudzych projektów nie umiejąc nic a zrobiłaś cudeńka. Tylko patrzeć jak będziesz sama wymyślać własne projekty☺️
Ja nie mam pomysłu na hobby. Czas by się znalazł, pieniądze też by do pewnego poziomu nie stanowiły problemu, ale nie mam pomysłu. A poza tym brak mi często cierpliwości. Zawsze mi mama też móiła, że do wszystkiego mam słomiany zapał. I może włąśnie z tym przekonaniem idę w życiu dalej?
Cześć, super film, tego mi było trzeba, nie wiem jak zacząć robienie na drutach a baaaardzo chcę. Pomogłaś mi zrozumieć jak to zrobić :) .Natomiast mam pytanie jak zrobić taki piękny dwukolorowy szalik? Czy jest jakiś projekt na to? Może od tego właśnie powinnam zacząć?
Ja zaczelam z youtube. Na prawie wszystko mozna znalezc film gdzie pokaza od poczatku do konca jak zrobic no... prawie wszystko. Wpisac w wyszukiwarke szalik na drutach czy na szydelku i kilka filmow wyskoczy. Ja tak dziergam juz od orawie 2 lat. Narobilam mnosteo rzeczy ale szczerze mowiac to nie za bardzo potrafie odczytac ze schematu jak zrobic cokolwiek jakims wzorem. Do tej pory bazuje na filmach. Troche z czasem zaczelam sama projektowac rzeczy. Supper hobby. Mnie uspokaja i relaksuje. Polecam
na e- dziewiarka pani pokazuje ze polskie czasopisma np..dzianina maja wzory jak robic swetr np.i jak czytac schemat to proste nie trzeba placic komus za projekty jak to nazywaja po kilkadziesiat zoltych@@maggie_k493
w sumie to nie mogę się zebrać do żadnego hobby, bo boję się, że jak się wciągnę, to już całkowicie porzucę jakiekolwiek obowiązki, które i tak leżą i czekają podczas gdy ja marnuję czas na yt... a chciałabym się zabrać za szycie, za druty, za shibari. tylko co mi z tego wyjdzie jak nawet renowacji w mieszkaniu nie jestem w stanie skończyć :/
A boisz się bo masz takie doświadczenie że porzucałaś obowiązku dla hobby czy bardziej tak sobie to tylko wyobrażasz? :D W sensie, pomyśl sobie czy serio istnieje takie ryzyko :)
@@jola_szymanska niestety to realny problem wynikający z adhd :/ z tego samego powodu oglądam coraz mniej seriali, bo jak coś mnie wciągnie, to zamiast iść spać obejrzę pół sezonu naraz
Jolu, czy masz jakieś rady na rozszyfrowanie wzorów? Zamówiłam książkę Kiki, mam kilka czapek za sobą, ale totalnie poległam przy próbie rozszyfrowania o co tu chodzi w tych swetrach...
Hej, odnośnie sweterka w cytryny, to zamówiłaś sobie ten zestaw z wełną? Oni tam piszą o dodatkowych opłatach w zależności od kraju, no ale to paczka z UE, więc to w ogóle przechodzi przez odprawę i naliczają ten VAT w PL? Jak to u Ciebie wyglądało, dopłacałaś coś?
Akryl jest fatalny. Szybko się mechaci i wygląda fatalnie. Bawełna dla wegan? Bawełna jest kilkanaście razy spryskiwana pestycydami. Nie wiem czy to jest takie zdrowe. Wełna jest najlepsza. Przecież najlepsze są od zwierząt żyjących na pastwiskach. Druty i szydełko wracają do łask. Można zrobić fantastyczne, niebanalne rzeczy. Gratuluję nowej pasji :)
Serio ci ludzie zarabiaja gruba kase na takich poczatkujacych .wcale ich nie potrzebujesz .kup ksiazke z wzorami .1 dobra ksiazka do ktorej zawsze bedziesz wracac najlepiej z lat 70,80tych. Profesjonalne i obiektywne i naprawde ja robie swetry z odzysku ,z resztek i z darow zwloczek co czyjes babcie niezdazyly wyrobic...
Też mam małe dziecko i kupiłam dzisiaj swój pierwszy zestaw do dziergania :) Może zrobię pierwszy sweter za kilka lat, ale bez pierwszych małych kroków nie zrobię go wcale :)
Jak ma się kto zająć dzieckiem :) bo przy nim wyciągania drutów bym nie ryzykowała 😅 raz mu pokazałam szydełko i teraz mnie o nie męczy, a już widzę jak by z nim biegał ;) ale wiadomo, może inne by nie zwróciło uwagi
Mnie przed wchodzeniem w nowe hobby powstrzymywała zazwyczaj nieśmiałość (takie w których są inni ludzi np. tańce), oszczędność i lęk że nie będę umiała być konsekwentna. Ale ponieważ hobby to życie, ostatnio częściej mówię "fuck it" i zapisałąm się (i chodzę!) na salsę, fitnesy, ściankę wspinaczkową, zrobiłam kurs nurkowy i poleciałam do Indonezji nurkować. Portfel pusty, ale ile szczęścia:)) Teraz czatuję na rolki...ale takie one drogie;)
Na pewno do nowych pasji powstrzymuje mnie brak środków i czasu bo jestem studentką. To smutne że muszę wybierać czy wolę iść na randkę z narzeczonym czy wydać pieniądze na kurs tańca :( Wydaje mi się że to powszechny problem ludzi przed trzydziestką gdy ich sytuacja materialna jest niepewna i wpędza do pracoholizmu (np. walka o stypendium, dzielenie czasu na studiach dzienne i pracę )
Mnie cieszy że młodzi będą ciągnąć dalej to hobby jakie jest dziewiarstwo ręczne . Gdy my odejdziemy, Was będzie bardzo dużo i to nie zaniknie .
Duże brawa dla Ciebie 👏
Cieszę się, że młodym dziewczynom to się podoba. Widziałam, że zdarzają się nawet panowie "knitterzy". Ja pierwszy sweterek zrobiłam w wieku 13 lat. Moja mama robiła na drutach. Teraz robię swetry mojemu 30-letniemu synowi i bardzo się cieszę, że mam komu! Że on docenia dobry skład i handmade. Staram sie używać włóczki z odzysku, i to właśnie syn wyedukował mnie, żeby starać się żyć no waste. Młodzi ludzie są inspirujący! I te dziewiarskie podcasty na YT - bardzo lubię i wiele się nauczyłam dzięki nim. Pozdrawiam wszystkich, którzy lubią dziergać, szydełkować, haftować, filcować itp.
nie zdarzają, a są od zawsze ;) Wysoko postawionym osobą związanym z władzą we wszystkich państwach świata, od wieków to mężczyźni szyli i dziergali stroje. Popatrz na Szwedów, Norwegów czy choćby Szkocji- tam obecność "knitterów" jak to nazwałaś, jest praktycznie równa ilości kobiet. W Polsce jest ich cała masa, ale ich nie widać, bo się schowali na zamkniętej grupie dla panów, z powodu bardzo błahego- panie na grupach rękodzielniczych zamiast per "Pan" pisały "Pani" i się panowie zirytowali :P
Ja pierwszy swetr zrobiłam w wieku 9lat
Jak na pół roku dziergania zrobiłaś meeega dużo projektów 😍 dzierganie to świetne hobby - i wcale nie musi być drogie. Sama dziergam głównie z włóczek drops, wcale nie trzeba włóczek zamieniać na akryl żeby było taniej 😉 wystarczy patrzeć na wagę motka i metraż, nic więcej ♥️ wtedy z łatwością można podmienić motki. Nawet dzisiaj wstawiłam filmik jak sprawdzać potrzebną ilość mostków na projekt ✨ trzymam kciuki za dalszy rozwój pasji 🤞 pozdrawiam, Justyna
co to znaczy "drops"?
@@ewcix9941 To marka włóczki, poszukaj na allegro. Są fajne i nieco tańsze.
@@ewcix9941 to marka która ma tanie stosunkowo włóczki
Myśle, że pieniądze a raczej ich brak, to coś co przeszkadza w szukaniu lub rozwijaniu hobby. Piękne te włóczki i ubrania które robisz
Rozumiem :( i bardzo dziękuję!
Prawda jest taka, że jeśli coś obserwujemy "w domu", wśród mam, babć , w naszych małych miasteczkach -to jest nudne. Kiedy to samo pokaże Instagram albo YT to nagle staje się lajfstajlowym objawieniem;) Doceniajmy tradycję więc.
😊👍
Oj taaaak, szczera prawda
a u mnie było zupełnie inaczej, moja mama w mieście raczej większym niż mniejszym całkiem sporo robiła na drutach tak do mojej późnej nastoletniości i było to dla mnie niesamowite, że z kilku kłębków potrafi wyczarować ubrania z fakturą czy obrazkami. Będąc nastolatką poprosiłam ją o kilka swetrów, które mi się marzyły, a nie było takich w sklepach i ona mi je zrobiła. Kiedy byłam młodsza wielokrotnie przeglądałam gazetki z projektami dzianin, które wtedy kupowała. Nauczyła mnie nabierać oczka i przerabiać je na prawo i lewo, ale niestety dość opornie mi to szło i każda robótka stawała się strasznym kulfonem, co ostudziło mój zapał do nauki, a potem to już miałam na głowie za dużo nauki, żeby myśleć o powrocie do dziergania i kompletnie o tym zapomniałam aż do zeszłego miesiąca. Potrzebowałam czapki, w sklepach nie znalazłam niczego fajnego, a coraz więcej wrzutek znajomych i nieznajomych (np. Joli) spowodowało, że w głowie zaświtała mi myśl, że przecież mogę sobie sama zrobić czapkę. No i po dwóch tygodniach przypominania sobie co i jak, oglądania tutoriali w necie i w końcu właściwej roboty czapka była gotowa :D
wcale nie, patrzyłam jak babcia wyszywa i dlatego sama zaczęłam to robić, a z kolei na drutach mi się nie chciało, bo nikt mi nie dał rady pokazać nić poza najprostszym ściegiem i robienie szalika znudziło mi się po 20 rządkach 🤷♀
OCH GDYBY TO BYŁO TAKIE PROStE, że wystarczy "doceniać tradycję", żeby znaleźć sobie pasję/hobby/cokolwiek hehe ;D
Witam, ten różowy sweterek jest taki, jakby był wyłącznie dla Pani zaprojektowany i współgra niesamowicie z Pani urodą, rewelacyjny, brawo za chęci i wykonanie 😀
Korzystam ze wzorów z internetu, głównie płatnych (polskich i duńskich), jeden wzór to koszt ok. 30 zł, więc nie trzeba kupować całej książki. Są też wzory bezpłatne, np. na stronach producentów włóczek. Dzierganie zaczynałam od włóczek Dropsa, które są naprawdę tanie, a jakość mają całkiem w porządku. Podmienianie włóczek to nie jest nic trudnego, na każdym motku podana jest gramatura, długość i skład, zawsze można znaleźć coś tańszego. Wymienne druty też są najdroższą opcją. Nie twierdzę, że robienie na drutach jest tanie, bo nie jest, ale nie musi być też mega drogie.
Potwierdzam, korzystam z bezpłatnych wzorów i włóczek Dropsa. Koszt porządnego wełnianego swetra z domieszką Alpaki lub merino wychodzi sporo niższy niż kupienie gotowego w sklepie a ile przy tym frajdy i satysfakcji. Jeżeli się chce robić z porządnej włóczki to nie jest bardzo tanio, ale nie aż tak drogo i nie trzeba ściągać włóczek z USA. Pozdrawiam
Jolu możesz wyszukać np włóczki od dropsa są w miarę przystępne cenowo. Wystarczy przyrównać ilość oczek i rzędów w próbce 10 x10 cm dla danej włóczki, każdy producent to podaje i możesz wtedy kupić w Polsce 😊
Ja jak nie miałam zbyt wielu pieniędzy na włóczki, to kupowałam swetry w lumpeksach, takie, które dawało się spruć i miałam z takiego jednego swetra mnóstwo dobrej włóczki na robótki- polecam patent, jeśli ktoś nie chce przepłacać. Można też kupować tańsze zamienniki wloczek (nie trzeba kupować takich samych, jak podają w projektach, wystarczy wtedy sobie poprzeliczać włóczki /dodać więcej oczek/zamienić druty i wykonać próbkę- choć mi osobiście nie zawsze chce się robić próbki).;)
Ja polecam jeszcze dołożyć szydełko, ponieważ można pięknie wykańczać szydełkiem robótki na drutach, umiejętność robienia na szydełku mocno poszerza możliwości wykonywania pięknych projektów:) A np. choinka ubrana we własnoręcznie zrobione bombki szydełkowe czy inne dekoracje w domu to już w ogóle sztos, cieszy oko :)
Ja zaczęłam swoją przygodę miesiąc temu, ale myślę że spokojne wydaję maksymalnie połowę tego co autorka. Włóczki kupuję ze średniej półki, wełniane i mam za sobą pierwsze projekty z których jestem zadowolona. Korzystam też z darmowych wzorów. Ale to też co kto woli, komuś takie podejście maksi może bardziej pasować :)
Jolu, moja ciocia prowadzi sklep z ręcznie farbowanymi włóczkami w Gliwicach, jakbyś chciała się zaopatrzyć u niej to polecam, ma mnóstwo pięknych merynosów :) Sklep się nazywa 7 oczek.
Super muszę sprawdzić ❤🧶
Jeżuuuuu jakie przepiękne rzeczy zrobiłaś! I te wszystkie Twoje projekty są takie spójne, chociaż zupełnie inne. Jestem zachwycona! A to jak łączysz kolory (już abstrahując od włóczek) ale też na filmach to jest uczta dla oczu. Brawo Jola! Trzymam kciuki za Twoje kolejne projekty! :) Cytrynki to będzie jakiś kosmiczny HIT!
Mega inspirujące hobby! Po oglądaniu twoich vlogów jestem mega zainteresowana tym tematem i chyba się skuszę na rozpoczęcie tej przygody. Mam duży problem z tym, że muszę coś mieć w rękach oglądając film czy serial, a dzięki drutom będę mogła zająć ręce i jeszcze wyjdzie z tego coś pożytecznego. 😍
Moja babcia Cela nauczyła mnie robić na drutach kiedy miałam 6lat ❤️❤️❤️😊👍
Wspaniale, bardzo zazdroszczę , pragnę się tego nauczyc
Również jestem pod wielkim wrażeniem , jak można zachwycić i urzec robieniem na drutach, brawo! Czekam na następne "produkcje" :))) Pozdrawiam :)))
Robienie na drutach to też moja pasja i też od niedawna, bo od dwóch lat. Zaczęłam robić na drutach w pandemii.Mampodobne spostrzeżenia- przestałam kupować ciuchy, bo moją obsesją są włóczki i wzory;)
Robienie na drutach to super sprawa. Chyba wrócę do tego hobby
Dzięki Tobie postanowiłam spróbować. A okazja wręcz sama wpadła mi w ręce, bo w moim mieście organizowane są warsztaty robienia na drutach - czapki konkretnie. W koszt wchodzą włoczki Merino w wybranym przeze mnie kolorze i druty. Fajne, babskie spotkanie przy drutach, z jedzeniem i winem. W ten sposób niweluję ryzyko, które podjęłam odnośnie makramy, czyli że nakupię materiałów, a potem dowiem się, że mi to nie leży 😊
Wspaniały pomysł , szkoda ze u mnie tego nie ma
Jakie miasto?
@@korciusia Szczecin
Mam bardzo dużo utrudniajacych przekonań. "Wygląda na łatwe, ja mam predyspozycje do prac ręcznych, szybko dojdę do poziomu mistrza." I jak nie widzę szybko ultra efektow, to rezygnuje. Mam takie poczucie, że już na początku powinnam mieć intuicję jak wymieniać wloczki/druty/ modyfikować rozmiary/ projekty. Twoje podejście jest dla mnie zupełnie inne, fascynujące. Mam też trudne przekonania dotyczące pieniędzy i wydawania na hobby itp. Jeśli to nie jest cebula deal, to odkladam zakup, wiec nie robię. Bardzo mnie cieszy, że na Twoim przykładzie mogę zrozumieć inne podejście.
Nie zniechęcaj się kochana, właśnie przez takie filmiki ludzie się zniechęcają.nikt nie nauczy się w przeciągu pięciu miesięcy robić perfekcyjne oczka, robić z projektów, dobierać włóczki, wyrabiać różnorodne wzory, żakardy.Robie od jakichś 20 lat i wiem jak to wygląda.
Na wszystko trzeba czasu i ćwiczeń. nie zniechęcaj się!
Ja tłumaczę że robienie na drutach to tak drogie hobby jak gra w golfa 🧶 Dzisiaj z dwójką dzieci dalej robię na drutach a w 2015 tak oficjalnie zaczęłam druty i kanał gdy miałam prognozę że dzieci w moim życiu nie będzie 😅🧶♥️ Druty dały cel, satysfakcję i zajęły głowę. Pozdrawiam z Irlandii.
Kluczem do dopasowania włóczki do wzoru (poza składem) jest PRÓBKA (czy też gauge). Raz, że każda włóczka ma podane sugerowany rozmiar drutów/szydełka, dwa, w każdym wzorze też z mamy takie info. Robiąc próbkę i potem ją piorąc i blokując możemy przewidzieć jak zachowa się końcowy projekt :)
Wow pieknie sie rozkrecilas i rozwinelas w tym dzierganiu😍
Piękne te Twoje wyroby. Moja mama odkąd pamiętam robiła cuda nandrutach i szydełku. Kiedyś tego nie doceniałam, a teraz uwielbiam, robi najpiękniejsze oryginalne koce, swetry dla mnie i mojej córki. Ja na 30urodziny zaczęłam uczyć się krawiectwa 😃 od zawsze chciałam, ale miałam przekonanie, że komu to potrzebne. Musiałam przejść przez 2 zawody, żeby zrozumieć że jednak bardzo potrzebne, bo krawców jest coraz mniej. A ja to uwielbiam.. trzymam kciuki za dalszą drutową przygodę 🙂
Chciałabym kiedyś nauczyć się robić na drutach 🤗 ale musze przestać tyle pracować 😂 piękne te Twoje projekty 😍
Polecam, mnie bardzo dzierganie odstresowuje, nawet najprostszy sweter, 🧢 , 🧣 dla siebie lub bliskich cieszy , ta kreacja chyba tak działa.
Genialne są te ubrania😍 marzy mi się kiedyś też zdobyć podobne skille, wiec dziękuje za film! U mnie ALE, które mnie powstrzymuje to „szkoda pieniędzy” i „a co jak ci nie wyjdzie (wstyd)”. Marzy mi się pozbyć kiedyś tych ale😅
Na początku pandemii zaczęłam się uczyć robienia na szydełku z YT,
zrobiłam dwie chusty z przepięknych cieniowanych, wielokolorowych Kokonków,
i tu jest koszt dużo mniejszy, bo kupuję włóczki 3nitkowe mając jedno szydełko 3,5 :)
Od 2 dni uczę się druciarstwa ;) wykonałam swoją 4nitkową włóczkę: 3 kłębki włóczki bambusowej jednokolorowej i do tego wielokolorowa cienka mikrofibra. Zrobiłam z tej włóczki dwie czapki, jedna na szydełku, druga na drutach, i jest między nimi kolosalna różnica, szydełkowa jest sztywna, nieprzyjemna, za to ta na drutach jest niesamowicie mięsista, mięciuteńka i miła, szok niedowierzania.
Teraz chcę kupić druty na swetry, i możę mi podpowiesz jakiej długości powinna być sama żyłka, bo się waham pomiędzy 80-100cm
Chcę zrobić proste swetro-narzutki, które się tworzy ze składania zrobionego na drutach kwadratu lub prostokąta tzw. kokon lub bardzo prosty kwadratowiec
To, co mówisz o swojej babci robiącej na drutach jest dla mnie bardzo bliskie. Od niedawna zaczęłam szydełkować oraz śpiewać w chórze i jest to mój rodzaj hołdu dla babć. Jedna bardzo ładnie śpiewała, druga "drutowała" i teraz, kiedy ich nie ma, to czuję dzięki temu więź i bliskość z nimi dzięki temu. Niosę dziedzictwo w świat i w ten sposób czuję się jak dziecko posiadające dalej babcie....
Kika ma dużo wzorów z dropsa wiec wychodzi budżetowo :) tez mam jej ksiazke i jest super!!!
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie rękodzieło(druty i szycie) prawie całkowicie wyparło zakupy sieciówkowe. Prawie, bo nie da się przeskoczyć tematu butów i bielizny ;) Także w temacie wydatków na swoje hobby: ogólnie wydaję mniej na ciuchy, mimo że potrafię popłynąć z włóczką ;) A jak od czasu do czasu wpadnie promocja w Dropsie, to już w ogóle bajlado - swetry tańsze niż w sieciówce, a z wełny merino! Pozdrawiam i trzymam kciuki za kolejne projekty. Również szykuję się do Dirty caramel sweater :)) Ola 💜
Oglądałam razem z siostrą i teraz muszę jej zrobić ten sweter w cytryny, nigdy wcześniej nie trafiłam na ten sklep 🙈 na pewno najpierw muszę znaleźć jakieś zamienniki tej włoczki 😉
Moja pierwsza rzecz (opaska) była tylko trochę niewypałem, na początku wyszła troszkę krzywo, ale w ogólnym rozrachunku nadaje się do noszenia i moja siostra używa jej do dziś 😁I też może nie do końca bym się zgodziła z tym, że to zajęcie tylko i wyłącznie do chillu, bo ja nie raz solidnie główkuję przy jakiś wymyślanych przeze mnie projektach, zawsze wjeżdża gruba matma i wyliczanie wszystkiego, ale jak już ma się gotowy wzór to zdecydowanie tylko sam chill ❤
Ja polecam od razu kupić jakiś zestaw drutów, bo w zestawie zawsze jest taniej niż kupowane pojedynczo, zwłaszcza jak sie już miało okazję przetestować jakiś drut i nam odpowiada. Ja na początku byłam zafiksowana na drewnianych, mam dwa zestawy - jeden krótkich, drugi długich, ale po 3 latach zamówiłam w końcu metalowe, bo oczka łatwiej po nich suną.
Zamienniki danej wełny można wyszukać na stronce yarnsub :)
Mnie się nie chce kupować tych wszystkich rzeczy, trochę się boję, że by mi nie wyszło i miałabym kolejne przedmioty zawalające przestrzeń, więc zainteresowałam się wikliną papierową, bo kartki, to jest odpad, który się u mnie pojawiał zawsze jakoś sam ;) Na razie zrobiłam koszyk, mniej więcej jak na święconkę, a teraz chciałabym zrobić coś a la wkład do kallaxa.
Super zrobiłaś te rzeczy :)
Brawo. Piękne rzeczy wyszły, foremne, w fajnych kolorach.
Super relaks. Mam druty po babci. Nie takie eleganckie jak twoje.
Ale bedą za to doskonałej jakości,nie pozbywaj się ich.
Jolu,mega postęp w dzierganiu i piękne rzeczy.Ja właśnie zaczynam szydelkowe koszyki trzymajmy za siebie kciuki moc uścisków!
Brawo, brawo! Dziewiarki są wszędzie, i mówię to ja która ma do czynienia z tym hobby od pół wieku. I trochę jeżdżę po Europie. W najbardziej zapadłej wsi w Niemczech czy w Holandii można spotkać świetne sklepy z wloczka i osoby ktore podzielają nasza pasje. Jeśli chodzi o projekty, to poleciłabym czasopismo The Knitter, mozna je czasem kupić w Empiku w dużych miastach. Opisy są po niemiecku, ale z samych schematów tez mozna zorientować sie o co chodzi. Do tego w każdym numerze jest strona pt. alternativgarne, czyli jakie włoczki innych (tańszych) marek mozna wykorzystać w każdym projekcie. Godnym polecenia sklepem według mnie jest E-dziewiarka, maja tez kanał na yt i od dwóch albo trzech lat nadają w soboty na żywo. Pozdrawiam.
Jak nie potrafisz podmieniać włóczek sama to polecam ravelry :) Jest tam bardzo dużo projektów i można sobie tam sprawdzić jakich włóczek użyły inne osoby :)
Jestem zachwycona twoimi wyrobami 😍 i mega zainspirowana. Przypomniało mi się, że jak byłam bardzo mała to babcia mi zrobiła na drutach sweter z kotkiem ♥️
Ten kolorowy sweter, który masz w planach jest super ❤️ bedzie z nim sporo zabawy, bo to żakard. Czekam na Twoje wrażenia i efekty! Ja swój pierwszy żakard zrobiłam z wloczek z recyklingu i niestety wyszedł trochę za duży 🙁 ale mam przynajmniej nowe doświadczenie 😉
Potrzebowałam tego filmiku!
Czekam na ten film Jolu, dzięki!
Wow mega inspiracją! I ten piękny sweterek! +Uwielbiam takie kolorowe mieszkania jak u Ciebie🦋
Sto lat temu sporo dziergałam, przede wszystkim autorskie projekty (to chyba taki przewrotny nonkonformizm😉). Mam z tego czasu zapasy włóczek, zainspirowałaś mnie do ich zużycia - a co się będą marnować w workach!
Twoja młodzieńcza energia i zapał udzielają się starszym paniom - tak trzymaj!
Piękne swetry ❤
bardzo łatwo jest wymienić włóczkę na inną. szukasz, takiej która jest zalecana na podobny rozmiar drutów i porównujesz próbki (ile oczek i rzędów na 10 cm). wydaje mi się szaleństwem sprowadzać włóczki ze Stanów, kiedy w internecie jest taki wybór. (chociażby Drops i Hobby , a z polskich Gabo wool i masa innych). Oczywiście, jeśli cię stać i masz cierpliwość czekać na przesyłkę, to dlaczego nie :P
Z przyjemnością obejrzałam jak to wygląda z Twojej perspektywy. Też mam tak, że nie przeglądam już z namiętnością stron sklepów z ubraniami, za we włóczkach przepadam 😅. Zachwyciłam się swetrem w cytryny. Też chcę taki mieć.
Ale ciekawe komentarze i jakie przeróżne powody. Niespodziewalam się niektórych. Mnie powstrzymuje myśl ze nie mam wystarczająco czasu albo ze to nie jest jeszcze ten idealny moment, zacznę jak to i tamto😬 dodatkowo myśle ze podświadomie boje się porażki, ze nie wyjdzie, będzie brzydko, ze nie będę jak Jola… 🙈 zamiast poprostu zacząć, ach te nasze przekonania ….
Oooh wooooooow ten sweter z cytrynami marzenieeee ❤
Ja na swoje urodziny zakupiłam sobie w końcu cały karton Merynosa i zaczynam już robić sweter w stylu norweskim :D Co mogę polecić, to włóczkę Lima od Drops (100% wełna z czego 35% to alpaka). Są to małe motki, ale jest bardzo przyjemna w strukturze, szczególnie po pierwszym przepłukaniu i mega ciepła, więc uważam że warto wydać na nią trochę grosza- szczególnie, jeśli robimy takie typowo zimowe wzory, to nic nie wadzi na przeszkodzie by kupować materiał na raty 😅
Czy Lima bardzo się rozciąga przy blokowaniu? Czy to Nord? 🤔
Hej. Gratuluję i podziwiam!
Podzielisz sie skąd wzór na rękawiczki i szalik? Plis 😊
Podziwiam, ja zaczęłam rok temu i ciężko mi szło, takie majty wychodziły zamiast swetra :D ale, ALE, kiedyś do tego wrócę bo jest to frajda, ale trzeba nauczyć się cierpliwości :) Pozdro!
Piękne rzeczy stworzyłaś! 😍 co do Twojego pytania na koniec - myślę że u mnie to akurat świadomość, że aby zrobić coś porządnie, trzeba czasu i wytrwałości, a ja mam raczej słomiany zapał 😁 i dlatego też najbardziej lubię odkrywać nowe hobby, które nie wymagają dużych zakupów na początku! Nie poruszyłaś tylko jednej kwestii, która mnie ciekawi - jak z praniem takich wełnianych swetrów? Wszystko ręcznie? Bo chyba od częstego prania w pralce się zmechacą co? 🤔
to zależy od materiału ;) Np takiej alpaki, angory czy jedwabiu oczywiście zbrodnią jest wsadzić do pralki- najlepiej jest kupić delikatny płyn do pielęgnacji tworzyw naturalnych i prać delikatnie namaczając. Takich włókien nie pierzemy jak zwykłego T-shirtu z bawełny, tylko po kilku razach- bo wełna jest antybakteryjna, więc nie śmierdzi od potu ;) W skarpetach z wełny spokojnie można chodzić i ze 2 miesiące bez brzydkiego zapachu zanim je WYPŁUCZEMY- bo to się płucze a nie pierze ;P W przypadku skarpet oczywiście wszystko kwestia obuwia(chociaż większość wełnianych skarpet raczej nosimy po domu, więc te 2 miesiące to luzik, czasem wystarczy tylko przewietrzyć je np. zimą - do butów musiałaby być mieszanka ok. 50% jakiegoś sztucznego materiału a i tak się szybko dosyć przetrą na pięcie, więc zwyczajnie szkoda skarpet).
Swetrów na pewno nie pierzemy po jednym użyciu- ja swój z alpaki noszę całą zimę praktycznie codziennie i raz w tygodniu wystawiam na mróz na godzinę, żeby go wywietrzyć. Piorę dopiero po minimum 3 miesiącach noszenia, bo nie ma potrzeby częściej ;)
Więc to przepłukanie robótki wełnianej raz na jakiś czas nie urwie nam rąk, a gwarantuje że zostaną z nami na BAAAAARDZO długo i pralka jest totalnie zbędna.
Ja właśnie zaczęłam. Na pierwszy rzut poszedł szalik 🧣
jestem pod wrażeniem ilości projektów które zdążyłaś już zrobić, i to tak dużych. Ja dziergałam sporo jakieś 10 lat temu ale zazwyczaj były to czapki, szaliki, rękawiczki - nigdy nie udało mi się zrobić swetra bo wydawało mi się że to zbyt duży i zbyt ambitny projekt. I jeszcze można nie trafić z rozmiarem i wszystko na marne 🤣 nawet mnie zainspirowało to Twoje dzierganie do sięgnięcia znowu po druty i chciałam kupić tę książkę, ale z tego co widziałam niestety nie jest już nigdzie dostępna :(
Z jakiej wełny korzystałas przy robótce tego swetra z filmiku? Piękny sweter ❤
witamy Jolę wśród podcasterek dziewiarskich 😍
Otulamy
Pięknie Ci wychodzą te ubrania. Podziwiam za dojście do takiej perfekcji w tak krótkim czasie. Też kiedyś dziergałam, ale nie tak pięknie jak TY.
Bardzo inspirujący film. Mam pytanie odnośnie różowego swetra Bubblegum - czy jest trudny? Czy osoba początkująca sobie poradzi? I drugie pytanie, czy włóczka Isager kol. 0 z tego wzoru jest dodana tylko dla puszystości czy dla koloru też?
Z przyjemnością obserwuję Twoje włóczkowe poczynania i to właśnie dzięki Tobie sięgnęłam w styczniu po druty i zrobiłam swoje pierwsze czapki. Teraz będę próbowała zrobić swój pierwszy sweter, ale to co mnie powstrzymuje przed nabraniem szybszego tempa w dzierganiu to finanse. Niestety jest to bardzo drogie hobby. Wiesz może czy Kika zamierza wydać swoją książkę również po polsku? Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie! ❤
Co mnie powstrzymuje od spróbowania nowej pasji? Głównie stan konta 😂
Piękny sweterek w cytrynki (gruszki?)się szykuje, czekam na efekty 😇
A jeśli lubisz chodzić w opaskach to polecam zrobić, szybki projekt i cieplutko w głowę w tą okropną pogodę.
Mnie również przed rozpoczęciem hobby powstrzymuje stan konta, a ściśle zarobki nauczyciela w wysokości 2600 z groszami na pełny etat 🤷♀️ Nie mam na nowe buty, to co dopiero na hobby🙃
@@obserwatorrzeczywistosci1402 w Tedi są bardzo tanie druty na żyłce i włóczki akrylowe, nawet z tego da się wyczarować coś ładnego 😇
Są tańsze pasje :D i też jakiejkolwiek pasji czy zajęcia nie wybierzesz zawsze można to zrobić taniej i drożej. There's nothing wrong with starting small. Jola akurat nie patrzyła za bardzo na ceny i robiła projekt za projektem, czasem nawet po kilka godzin dziennie. Ja zamierzam po części powrócić do rysowania, albo raczej zabrać się za to bardziej świadomie, kupiłam jedynie książke, narazie mam tylko kartke i ołówek 😂 no i miliony filmików na YT, tyle wiedzy mamy teraz za darmo
Ja moje pierwsze nauki z internetu na szydełku miałam 19 lat a jak urodziłam synka to na jakiś czas odłożyłam na jakiś czas i wróciłam do robienia gdzieś może 9 miesięcy temu może miej a teraz mam 21lat a w tym roku będę miała 22 a na drutach nauczyła mnie przyszła teściowa
Jolu, jak na pół roku to naprawdę świetny postęp, widać że Cie to cieszy. Podmienianie włóczek to też zabawa sama w sobie, a na polskim rynku znajdziesz zamienniki, szczególnie tych recznie farbowanych od Madelin Tosh. Polecam Ci ravelry jesli jeszcze nie znasz, to kopalnia wiedzy i pomysłów, i tam przy kazdym projekcie jest zakładka "pomysły na włóczkę". A co do Twojego pytania, co ludzi powstrzymuje przed spróbowaniem? Moim zdaniem jest to dość głeboko zakorzenione u nas pojęcie słomianego zapału jako czegoś złego. Tylko skąd mamy wiedzieć, czy nam sie coś spodoba, jesli tego nie spróbujemy.
Marze o tym aby nauczyc się robić na drutach, mam wszystko co potrzebne ale nie wiem jak się zabrać, od czego zacząć
Od 10 lat robię na drutach i szydełku zaczynałam od wloczke akrylowych teraz wybieram takie z naturalnym składem ale od Dropsa wloczki sa swietne
dzien dobry, gdzie mozna by znalezc przepis na te piekne rekawiczki, pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry gdzie projekty kupić pozdrawiam ❤
Piekny sweterek
Niestety nie umiem robic swetrow od gory.😂
Moja babcia robiła na drutach ciągle, a jak akurat nie robiła to pruła swetry żeby pozyskać włóczkę :)
Dokładnie mam to samo od kilkunastu lat👌Ta sama idea
Jestem w ciężkim szoku, 5 miesięcy 😮😮😮
Robię już długo ale przrrwałam tą zabawę . Teraz chce wrócic , dlatego proszę o pomoc. Jest Pani młodziutka i pełna zapału. Proszę powiedzieć gdzie mogę dostać wzory bo potrzebuję pomocy . Pozdrawiam
Chciałam zapytać z jakiego wzoru jest zielony sweterek oraz ten cudny który masz na sobie? :)
Hej
Jakie druty polecasz firmy i gdzie kupujesz ?
Pozdrawiam 🤗
Ja 90% wloczek kupuje od babc na fb ktore juz niemoga robic
.absolutnie to niejest drogie hobby.chodzi o to zeby cos zrobic z niczego.nie potrzebujesz projektow .robisz probki z wloczki ktora masz przerabiasz 10cm×10cm i konczysz kwadrat.potem sie mieszysz i przeliczasz rownanie z x-em ile oczek potrzebujesz na tyle centymetrow
Mnie najbardziej powstrzymuje brak pieniędzy i to, że doba ma tylko 24 godziny :c
Jolu, trening czyni mistrza. Zaczęłaś od cudzych projektów nie umiejąc nic a zrobiłaś cudeńka. Tylko patrzeć jak będziesz sama wymyślać własne projekty☺️
Ja nie mam pomysłu na hobby. Czas by się znalazł, pieniądze też by do pewnego poziomu nie stanowiły problemu, ale nie mam pomysłu. A poza tym brak mi często cierpliwości. Zawsze mi mama też móiła, że do wszystkiego mam słomiany zapał. I może włąśnie z tym przekonaniem idę w życiu dalej?
Skąd wziąć wzór na sweter w cytrynki? Albo inne wzory?
Cześć, super film, tego mi było trzeba, nie wiem jak zacząć robienie na drutach a baaaardzo chcę. Pomogłaś mi zrozumieć jak to zrobić :) .Natomiast mam pytanie jak zrobić taki piękny dwukolorowy szalik? Czy jest jakiś projekt na to? Może od tego właśnie powinnam zacząć?
Ja zaczelam z youtube. Na prawie wszystko mozna znalezc film gdzie pokaza od poczatku do konca jak zrobic no... prawie wszystko. Wpisac w wyszukiwarke szalik na drutach czy na szydelku i kilka filmow wyskoczy. Ja tak dziergam juz od orawie 2 lat. Narobilam mnosteo rzeczy ale szczerze mowiac to nie za bardzo potrafie odczytac ze schematu jak zrobic cokolwiek jakims wzorem. Do tej pory bazuje na filmach. Troche z czasem zaczelam sama projektowac rzeczy. Supper hobby. Mnie uspokaja i relaksuje. Polecam
na e- dziewiarka pani pokazuje ze polskie czasopisma np..dzianina maja wzory jak robic swetr np.i jak czytac schemat to proste nie trzeba placic komus za projekty jak to nazywaja po kilkadziesiat zoltych@@maggie_k493
Jolu powiesz jakich numerów włóczek użyłaś do zrobienia szalika? bo z tego co widzę to chyba innych niż w przykładzie z książki
w sumie to nie mogę się zebrać do żadnego hobby, bo boję się, że jak się wciągnę, to już całkowicie porzucę jakiekolwiek obowiązki, które i tak leżą i czekają podczas gdy ja marnuję czas na yt... a chciałabym się zabrać za szycie, za druty, za shibari. tylko co mi z tego wyjdzie jak nawet renowacji w mieszkaniu nie jestem w stanie skończyć :/
A boisz się bo masz takie doświadczenie że porzucałaś obowiązku dla hobby czy bardziej tak sobie to tylko wyobrażasz? :D W sensie, pomyśl sobie czy serio istnieje takie ryzyko :)
@@jola_szymanska niestety to realny problem wynikający z adhd :/ z tego samego powodu oglądam coraz mniej seriali, bo jak coś mnie wciągnie, to zamiast iść spać obejrzę pół sezonu naraz
A z jakiego projektu jest ten zielony sweter?
bardzo podoba mi się ta szafka na książki, wygląda mega super, Jolu chciałabyś napisać jaka to jest ? :)
To wyglada jak Ikea Billy z drzwiczkami
Jolu, czy masz jakieś rady na rozszyfrowanie wzorów? Zamówiłam książkę Kiki, mam kilka czapek za sobą, ale totalnie poległam przy próbie rozszyfrowania o co tu chodzi w tych swetrach...
Mi pomogła się tego nauczyć przyjaciółka, a potem w YT wpisywałam hasła i tak się też uczyłam :)
Hej, odnośnie sweterka w cytryny, to zamówiłaś sobie ten zestaw z wełną? Oni tam piszą o dodatkowych opłatach w zależności od kraju, no ale to paczka z UE, więc to w ogóle przechodzi przez odprawę i naliczają ten VAT w PL? Jak to u Ciebie wyglądało, dopłacałaś coś?
niestety tak, z 80 zł dopłacałam :( Bo tak, zamawiałam zestaw z włóczkami :)
Hobby cudowne,ale bardzo kosztowne.
Akryl jest fatalny. Szybko się mechaci i wygląda fatalnie. Bawełna dla wegan? Bawełna jest kilkanaście razy spryskiwana pestycydami. Nie wiem czy to jest takie zdrowe. Wełna jest najlepsza. Przecież najlepsze są od zwierząt żyjących na pastwiskach. Druty i szydełko wracają do łask. Można zrobić fantastyczne, niebanalne rzeczy. Gratuluję nowej pasji :)
Serio ci ludzie zarabiaja gruba kase na takich poczatkujacych .wcale ich nie potrzebujesz .kup ksiazke z wzorami .1 dobra ksiazka do ktorej zawsze bedziesz wracac najlepiej z lat 70,80tych. Profesjonalne i obiektywne i naprawde ja robie swetry z odzysku ,z resztek i z darow zwloczek co czyjes babcie niezdazyly wyrobic...
Zazdro takiej ilości wolnego czasu na relaks :) pozdrawia mama 2,5 latka, który właśnie głośno protestuje, że matka poszła się na chwilę położyć 😅
Też mam małe dziecko i kupiłam dzisiaj swój pierwszy zestaw do dziergania :) Może zrobię pierwszy sweter za kilka lat, ale bez pierwszych małych kroków nie zrobię go wcale :)
Na pewno :) od czegoś trzeba zacząć :) ja w tamtym roku byłam nawet na warsztatach z robienia na drutach, ale jakos mi to nie podeszło :)
@@karolinape1564 to jednak czas na relaks jest :D
Jak ma się kto zająć dzieckiem :) bo przy nim wyciągania drutów bym nie ryzykowała 😅 raz mu pokazałam szydełko i teraz mnie o nie męczy, a już widzę jak by z nim biegał ;) ale wiadomo, może inne by nie zwróciło uwagi
a ile takie warsztaty kosztuja i czy nie sa one online @@karolinape1564
Obejrzalam pierwsze 20 sekund,czy wszystie/wiekszosc wzorow to Kitovakika?
Tak, pierwszy rok mojego dziergania to były głównie jej wzory :)
Podziwiam😀
....ale nie mam czasu.
A tak naprawdę to "nie mam", bo spędzam GODZINY na telefonie.
Ja ostatnio w lumpie widziałam cały wielki pojemnik włóczek, nie spodziewałam się że to jest takie drogie
na targowiskach gieldach staroci ludzie sprzedaja i wloczki za grosz i swetry ktore mozna sproc nie musz to byc wloczki za 200 zl pozdrawiam
A czy tą książkę ze wzorami zamawiałaś z jej sklepu, czy może jest inny sklep, który ją sprzedaje? Bo też zastanawiam się nad kupnem :)
Podbijam pytanie
Mnie przed wchodzeniem w nowe hobby powstrzymywała zazwyczaj nieśmiałość (takie w których są inni ludzi np. tańce), oszczędność i lęk że nie będę umiała być konsekwentna. Ale ponieważ hobby to życie, ostatnio częściej mówię "fuck it" i zapisałąm się (i chodzę!) na salsę, fitnesy, ściankę wspinaczkową, zrobiłam kurs nurkowy i poleciałam do Indonezji nurkować. Portfel pusty, ale ile szczęścia:)) Teraz czatuję na rolki...ale takie one drogie;)
Rolki można wypożyczyć w większych miastach (ja kojarzę takie miejsca w Krakowie i Warszawie)
@@jola_szymanska Dobry pomysł. Dzięki, sprawdzę to:)
Mnie najbardziej powstrzymuje krótka doba 😂
Bardzo proszę nie polecać włóczek akrylowych, ktòre sà bardzo niezdrowe. Sà na ten temat opracowania. Pozdrawiam.
Na pol roku to super wiedza. Ja robie ok 37lat a mam 45😂
Na pewno do nowych pasji powstrzymuje mnie brak środków i czasu bo jestem studentką.
To smutne że muszę wybierać czy wolę iść na randkę z narzeczonym czy wydać pieniądze na kurs tańca :(
Wydaje mi się że to powszechny problem ludzi przed trzydziestką gdy ich sytuacja materialna jest niepewna i wpędza do pracoholizmu (np. walka o stypendium, dzielenie czasu na studiach dzienne i pracę )
o tak, to jest mega trudne! :(
@monikam5396 a może kurs tańca dla par?
@@gosiamakulec4504 wyszłam z taką inicjatywa ale po tym jak zobaczyłam że nie czuje się on w tym komfortowo nie chciałam go zmuszać
Bardzo miła dziewczyna i wszystko co robi, wszystko dobrze