Miałem zaszczyt porozmawiać z Panem Markiem po jednym z koncertów, nie samowitą postać, wielka skromność, bardzo sympatyczny wielki człowiek, młodzi niech się uczą pokory
David Gilmour to najlepszy gitarzysta wszechczasow, a solowka "Comfortably numb" z "Pulse" to jest muzyka z innego kosmosu niepodobna do niczego innego. Słyszałem to setki razy i ciągle mam ciary jak tego kolejny raz słucham.
A mało kto pamięta, solową płytę,, Meksykański symbol szczęścia "... To właśnie ta muzyka Marka Radulego i Jego kunszt, tak mnie wówczas uwiodła niezmiernie...
Styl gry i wrażliwość muzyczna wyśmienicie komponują się z muzyką Pink Floyd...miałem okazję widzieć Pana Marka w tym projekcie na żywo. Szczerze polecą tą ucztę muzyczną :)
Był koncert Ani Wyszkoni w moim mieście nie poszedłem to było co najmniej kilka lat temu . Póżna godzina ...mieszkam blisko stadionu i zacząłem żałować. Kompletnie zaskoczyło rockowe mocne podkreślenie utworów soczyste rasowe takie podczas gdy kojarzyłem wokalistkę z jakimś tam bardziej pop-em Końcówki utworów z mocnym wymiataniem .Teraz dopiero wiem że to pan Marek solidnie gitarą z sekcją rytmiczną dawał te efekty.
Pan MAREK człowiek z KĘDZIERZYNA -KOŹLA ......małem przyjemność poznać w 1992 roku przy pierwszym bilardzie ( duży stół kawiarnia Kameralna) w naszym mieście , uwierzcie pięknie gra nie tylko na gitarze , kciuk jak V i gra do białego rana . Pomagał oraz inspirował innych do muzyki . Pozdrawiam
Szanowny Panie Marku . Z ciekawością wysłuchałem Pana opinii o Davidzie Gilmourze i zgadzam się generalnie z Pana opinią . David jest niezwykłym gitarzystą - moim ulubionym . Znam twórczość Pink Floyd od samego początku , jeszcze od kiedy grał z nimi Syd Barrett . Znam wszystkie ich płyty i dla mnie takim ulubionym utworem jest Echoes z albumu Meddle . A co do P.U.L.S.E. , nooo to jest mój ulubiony koncert promocyjny płyty - The Division Bell - tam są utwory z wielu okresów działalności zespołu a utwór Comfortably Numb jest fragmentem The Wall . Pozdrawiam Pana serdecznie ,życząc wielu sukcesów w działalności artystycznej . Na koniec , solówka z Camfartably Numb ... czasem śni mi się po nocach . Hej ! Wacław Miechowski - Vaszko
To prawda, PULSE jest świetnym przeglądem twórczości floydów - takim "the best of" w wersji koncertowej. Choć oczywiście trudno jest zebrać w ramach jednego wydawnictwa wszystkie najlepsze kompozycje zespołu. Pozdrawiamy!
To prawda , w ich twórczości jest tak wiele różnorodnych utworów ,że nie byłoby łatwo odtworzyć je na raz . N.p . - Atom Heart Mother - czy wiele innych . To jest mój ukochany zespół . Serdecznie pozdrawiam ! @@spodektajemnic
I ja znam wszystkie lp Pink Floyd,ulubiona to The Piper of The Gates of Dawna i Saucerful of Secrets,a za najlepszą uważam Wish You Were Here,nie cierpię The Side Dark of The Moon i The Wall(z premedytacją ich nie mam).David Giilmore jest słynnym gitarzystą ale do wirtuozów nie należy
,, Degustibus non est disputandum,, Myślę ,że Pan nie lubi bo Pan nie zna i być może nie rozumie. Tak bywa . Akurat te dwie płyty , w/g mnie są najlepszymi . To są dzieła muzyki rock . Tak nagrać zwłaszcza ,,, Dark Side of Moon ,, w tamtym czasie jeszcze bez komputerów było arcymistrzostwem fonografii . No i przesłanie , treść . No ale to rozumieją nieliczni , niemniej szanuję Pana za lubienie Pink Floyd . To był kamień milowy w dziejach rocka , Wielki kamień ! A David Gilmour , cóż nie na wirtuozerii polega gra w tym gatunku muzyki . Ale David jest ROZPOZNAWALNY czego nie da się powiedzieć o wielu innych , nawet o wirtuozach . Serdecznie pozdrawiam !
Wprost przeciwnie znam je doskonale i mimo że odniosły olbrzymi sukces komercyjny i w/g to Magnus Opum Pink Floyd nie lubię ich.Ale ma Pan rację że o gustach się nie dyskutuje.Ulubiona płyta to nie znaczy najlepszą,to sprawa indywidualna ,np.BS najbardziej lubię przeciętną Technical Ecstasy.
Napisałeś to o czym już dawno myślałem,David Gilmour to gitarzysta z innej planety...każdy dźwięk zagrany przez niego z takim spokojem,luzem...choćby to była solówka tochę przerobiona,bo grana po raz któryś z kolei ,na kolejnym koncercie...inni mogą tylko zagrać nuta w nutkę, ale to on to stworzył ! Jeden z kilku Gigantów (najlepszy w swoim stylu na stracie!) gitary ,w jednym szeregu z innymi Bogami gitary...
Przygotowujemy właśnie specjalny odcinek podcastu o tym wyjątkowym występie. Jeśli był Pan na tym koncercie, zachęcamy do nagrania swoich wspomnień. Do 12 sierpnia można je przesłać do nas w mailu. Wystarczy dyktafon w telefonie - to nie musi być profesjonalne nagranie. Na nagrania czekamy pod adresem: spodektajemnic@gmail.com. Pozdrawiamy!
@@jacekbinkiewicz2952 ten gość co grał na kieliszkach to był Rosjanin który jako tzw grajek uliczny dorabiał na ulicach Venecji i tam go spotkał Gilmour na spacerze ze swoją żona Polly i zaproponował Ruskowi by wystąpił razem w wieczornym koncercie w Venecji przy jednym utworze ten koncert odbył się w mocnym deszczu David jak zwykle potwierdził swoje mistrzostwo a na kieliszkach wspomagali grać także basista i saksofonista który współpracuje z Davidem od lat
Dużo było koncertowych wersji Numba! Ta z „Delicate” była chyba najbardziej powolna i mroczna. A co do solówki - warto tez sprawdzić bootlegi z tego okresu: Atlanta 1987, Miami 1988 czy Wenecja 1989. Pozdrawiamy!
zakochałem się w grze p. Marka na pierwszej płycie Bandy i Wandy. od tamtej pory nie zawiódł mnie (nie lubię niestety fusion i jazzu). świetny gitarzysta i jak widać i słychać świetny człowiek
baterie w Puls wymienia sie 1-2, potem trzeba odwrocic polaryzacje i dalej leci, tak jakby ktos byl zderwowamy czemu nie dzial. kartonik najlepiej wyjmowac widelcem
Pierwszy raz puszczono koncert PINK FLOYD pamiętam że znany prezenter nie pamiętam p Gaszyński? po Comfortably Numb powiedział że Gilmour jest absolutnie najlepszym gitarzystą na świecie.Skąd w tej Angli takie zatrzęsienie świetnych zespołów ,gitarzystów to jakiś fenomen
70 % najlepszej muzyki hard i art rockowej pochodzi z Wielkiej Brytanii . Na 10 najlepszych Orkiestr Symfonicznych na Świecie , 5 oma siedzibę w Londynie . Anglicy są bardzo wyczuleni na różne rodzaje sztuki i architektury , mają niespotykaną wśród nacji germańskich bardzo wysoką wrażliwość . Od 14 mieszkam i pracuję w Londynie , związany jest of 3 - go roku studiów.
Comfortably Numb to naprawdę mistrzowska wirtuozeria ale mnie zachwyciła solówka na występie p Wyszkoni o ile pamiętam- dlatego że to była własna przepiękna kompozycja niestety nagrana tylko przez widzów telefonem.Już wcześniej grą zwracał uwagę ale też jakimś takim wewnętrznym spokojem opanowaniem na scenie .Na pewno jeden z najlepszych instrumentalistów w kraju- absolutny profesjonalista a już na tle zespołu Another Pink Floyd- brylant .Nie widać lepszego naśladowcy trudnych solówek Gilmoura
Pink floyd zawsze nie żałował kasy na sprzęt z Markiem Raduli jest ten problem że dysponuje nieporównywalnie mniejszymi środkami a gra surowo na gitarze bez specjalnego wspomagania się przystawkami, efektami itp co świadczy o wielkiej klasie.Ma swój styl nawet coverując
B trafna analiza, z pasją, należy pamiętać, że muzyka Pink Floyd, to cień wczesnego świata muzyki rokowej, takich grup jak the beatles czy roling stones, cream,,, systematyczne zdobywanie rynku,, co tylko jest realne dla ludzi z wizja, pasją, praca,
Nie ma sensu grac innych solówek, tutaj zgadzam sie. Ale tym bardziej nie ma sensu granie solówek Dave Gilmoura. To komercyjna "profanacja" i niestety żyjemy w smętnych czasach w ktorych najlepiej sprzedaje sie profanacja choć ta zaledwie zbliża sie do oryginału. Z calym szacunkiem oczywiscie. Dobrze że nikt nie zagra solowek Johna McLaughlin'a.
No nie calkiem, popatrzmy na to z e spokojem, PF to po prostu klasyka, to tak jakbys sie zrzymal ze ktos gra Chopina i jeszcze chce.na tym zarobic, a inny posluchac na koncercie
Prowadzący rozmowę nie powinni zasiadać do rozmowy nieprzygotowanymi. To słabe aby już na wstępie, przedstawiając gościa podawać błędne informacje. TSA...?
Kocham Pink Floyd najbardziej na świecie... i bez Watersa nigdy juz n ie był tym samym Pink Floydem... każdy z muzyków miąl swoje niepowtarzalne brzmienie, które tworzyło klimat mózyki i nadawało jej indywidualnej barwy.... ale umówmy się... Gilmour nigdy nie był wirtuozem i daleko mu do takich nazwisk jak Blackmore, Page, że o profesorze Robercie Fripp'ie nie wspomną... ale tak plastyczną muzykę jak Pink Floyd mógł sworzyć tylko on, Waters, Wright i Masson, nie zapominajmy również o Barett'cie... i za tą muzykę ich kocham..... 💓🙂
Jest jeszcze jeden wybitny gitarzysta, chyba za bardzo niedoceniany. Nazywa się Andy Latimer. Mistrz nad mistrze w prowadzeniu linii melodycznej, która, nie jest li tylko prostą nawalanką w solówkach, ale niesie ze sobą po prostu melodię. Rzadkość.
Osmiele sie choc troche ww ramach prowokacji, dorzucic do tego zacnego grona, Antczaka z rodzimej, krakowskiej kapeli Albion, tak mi sie jakos skpjarzylo glownie za sprawa ich debiutanckiej plyty sprzed ok 30 lat
Miałem zaszczyt porozmawiać z Panem Markiem po jednym z koncertów, nie samowitą postać, wielka skromność, bardzo sympatyczny wielki człowiek, młodzi niech się uczą pokory
Pan Marek to cudowny człowiek! Miałam przyjemność słyszeć jak gra na żywo! Coś pięknego ❤
David Gilmour to najlepszy gitarzysta wszechczasow, a solowka "Comfortably numb" z "Pulse" to jest muzyka z innego kosmosu niepodobna do niczego innego. Słyszałem to setki razy i ciągle mam ciary jak tego kolejny raz słucham.
Mam i ja, i też to powtarzam.
Dokładnie tak !
Mam to samo, nigdy się nie znudzi!!!
Najlepszy to może być np. czas w biegu na 100 metrów.
Tak samo
A mało kto pamięta, solową płytę,, Meksykański symbol szczęścia "... To właśnie ta muzyka Marka Radulego i Jego kunszt, tak mnie wówczas uwiodła niezmiernie...
posiadam z dedykacją i autografem - świetne brzmienia - pozdrawiam z Whitestoku:)
Zawsze "Dakotę" włączam jak jadę samochodem w deszczu...
Kosmos!
Bolesławiec z wdzięcznością wspomina obecność pana na koncercie plenerowym w naszym mieście. Uczta dla ucha.
Styl gry i wrażliwość muzyczna wyśmienicie komponują się z muzyką Pink Floyd...miałem okazję widzieć Pana Marka w tym projekcie na żywo. Szczerze polecą tą ucztę muzyczną :)
Raduli wspaniały człowiek.
Marek to czołówka gitarowa Polski. Wie o czy mówi i robi to w zrozumiały sposób. Marku byłbyś doskonałym nauczycielem, w szkole :)
Był koncert Ani Wyszkoni w moim mieście nie poszedłem to było co najmniej kilka lat temu . Póżna godzina ...mieszkam blisko stadionu i zacząłem żałować. Kompletnie zaskoczyło rockowe mocne podkreślenie utworów soczyste rasowe takie podczas gdy kojarzyłem wokalistkę z jakimś tam bardziej pop-em Końcówki utworów z mocnym wymiataniem .Teraz dopiero wiem że to pan Marek solidnie gitarą z sekcją rytmiczną dawał te efekty.
Pan MAREK człowiek z KĘDZIERZYNA -KOŹLA ......małem przyjemność poznać w 1992 roku przy pierwszym bilardzie ( duży stół kawiarnia Kameralna) w naszym mieście , uwierzcie pięknie gra nie tylko na gitarze , kciuk jak V i gra do białego rana . Pomagał oraz inspirował innych do muzyki . Pozdrawiam
Pamiętam jakieś 20 lat temu jak obejrzałem cały koncert Pulse… to nie mogłem w nocy spać, do tej pory nic więcej nie zrobiło na mnie takiego wrażenia
Dzięki za to wspomnienie! Kilka lat temu wyszło nowe wydanie Pulse na blu-ray - polecamy!
Szanowny Panie Marku . Z ciekawością wysłuchałem Pana opinii o Davidzie Gilmourze i zgadzam się generalnie z Pana opinią . David jest niezwykłym gitarzystą - moim ulubionym . Znam twórczość Pink Floyd od samego początku , jeszcze od kiedy grał z nimi Syd Barrett . Znam wszystkie ich płyty i dla mnie takim ulubionym utworem jest Echoes z albumu Meddle . A co do P.U.L.S.E. , nooo to jest mój ulubiony koncert promocyjny płyty - The Division Bell - tam są utwory z wielu okresów działalności zespołu a utwór Comfortably Numb jest fragmentem The Wall . Pozdrawiam Pana serdecznie ,życząc wielu sukcesów w działalności artystycznej . Na koniec , solówka z Camfartably Numb ... czasem śni mi się po nocach . Hej ! Wacław Miechowski - Vaszko
To prawda, PULSE jest świetnym przeglądem twórczości floydów - takim "the best of" w wersji koncertowej. Choć oczywiście trudno jest zebrać w ramach jednego wydawnictwa wszystkie najlepsze kompozycje zespołu. Pozdrawiamy!
To prawda , w ich twórczości jest tak wiele różnorodnych utworów ,że nie byłoby łatwo odtworzyć je na raz . N.p . - Atom Heart Mother - czy wiele innych . To jest mój ukochany zespół . Serdecznie pozdrawiam ! @@spodektajemnic
I ja znam wszystkie lp Pink Floyd,ulubiona to The Piper of The Gates of Dawna i Saucerful of Secrets,a za najlepszą uważam Wish You Were Here,nie cierpię The Side Dark of The Moon i The Wall(z premedytacją ich nie mam).David Giilmore jest słynnym gitarzystą ale do wirtuozów nie należy
,, Degustibus non est disputandum,, Myślę ,że Pan nie lubi bo Pan nie zna i być może nie rozumie. Tak bywa . Akurat te dwie płyty , w/g mnie są najlepszymi . To są dzieła muzyki rock . Tak nagrać zwłaszcza ,,, Dark Side of Moon ,, w tamtym czasie jeszcze bez komputerów było arcymistrzostwem fonografii . No i przesłanie , treść . No ale to rozumieją nieliczni , niemniej szanuję Pana za lubienie Pink Floyd . To był kamień milowy w dziejach rocka , Wielki kamień ! A David Gilmour , cóż nie na wirtuozerii polega gra w tym gatunku muzyki . Ale David jest ROZPOZNAWALNY czego nie da się powiedzieć o wielu innych , nawet o wirtuozach . Serdecznie pozdrawiam !
Wprost przeciwnie znam je doskonale i mimo że odniosły olbrzymi sukces komercyjny i w/g to Magnus Opum Pink Floyd nie lubię ich.Ale ma Pan rację że o gustach się nie dyskutuje.Ulubiona płyta to nie znaczy najlepszą,to sprawa indywidualna ,np.BS najbardziej lubię przeciętną Technical Ecstasy.
Napisałeś to o czym już dawno myślałem,David Gilmour to gitarzysta z innej planety...każdy dźwięk zagrany przez niego z takim spokojem,luzem...choćby to była solówka tochę przerobiona,bo grana po raz któryś z kolei ,na kolejnym koncercie...inni mogą tylko zagrać nuta w nutkę, ale to on to stworzył !
Jeden z kilku Gigantów (najlepszy w swoim stylu na stracie!) gitary ,w jednym szeregu z innymi Bogami gitary...
Sorrow i On the Turning Away również ma świetne solówki :)
To prawda! Cały album A Momentary Lapse Of Reason jest bardzo mocny pod kątem solowego grania.
W 2006 roku Gilmour dał wspaniały koncert w Gdańsku z orkiestra Zbigiewa Prasnera chyba najlepszy że wszystkich koncertów Davida 😊
Przygotowujemy właśnie specjalny odcinek podcastu o tym wyjątkowym występie. Jeśli był Pan na tym koncercie, zachęcamy do nagrania swoich wspomnień. Do 12 sierpnia można je przesłać do nas w mailu. Wystarczy dyktafon w telefonie - to nie musi być profesjonalne nagranie. Na nagrania czekamy pod adresem: spodektajemnic@gmail.com. Pozdrawiamy!
I ten niesamowity rumun grający na szklankach,wzięty z ulicy w Berlinie , i ten deszczyk,i ten niezapomniany klimat.....
@@jacekbinkiewicz2952 ten gość co grał na kieliszkach to był Rosjanin który jako tzw grajek uliczny dorabiał na ulicach Venecji i tam go spotkał Gilmour na spacerze ze swoją żona Polly i zaproponował Ruskowi by wystąpił razem w wieczornym koncercie w Venecji przy jednym utworze ten koncert odbył się w mocnym deszczu David jak zwykle potwierdził swoje mistrzostwo a na kieliszkach wspomagali grać także basista i saksofonista który współpracuje z Davidem od lat
Dziękuję za przepiękny wywiad. Monika rocznik 85
Dziękujemy!
Najlepsza solówka Dawida Gilmoura z "Comfortable Numb" jest na koncercie "Delicate Sound od Thunder" 😀👍
Dużo było koncertowych wersji Numba! Ta z „Delicate” była chyba najbardziej powolna i mroczna. A co do solówki - warto tez sprawdzić bootlegi z tego okresu: Atlanta 1987, Miami 1988 czy Wenecja 1989. Pozdrawiamy!
Pytanie co znaczy najlepsza? Każdy ma inną wrażliwość, co innego go stymuluje bardziej lub mniej to trudno jednoznacznie określić , która najlepsza.
Fajne interpretacje Floydów prezentuje Martin Miller w secie The Ultimate Pink Floyd Medley. Bardzo fajne interpretcje solowek mistrza.
@@spodektajemnicOslo i Philadelphia w 1994. Pozdrawiam 😊
A najbardziej "wymiatająca" na koncercie Colombian Volcano z niesamowitą perkusją.
Jak można być tak nie przygotowanym na wywiad z taką ikoną WSTYD
i do tego tak s...ć audio
♥️🇵🇱🇵🇱🇵🇱♥️
zakochałem się w grze p. Marka na pierwszej płycie Bandy i Wandy. od tamtej pory nie zawiódł mnie (nie lubię niestety fusion i jazzu). świetny gitarzysta i jak widać i słychać świetny człowiek
baterie w Puls wymienia sie 1-2, potem trzeba odwrocic polaryzacje i dalej leci, tak jakby ktos byl zderwowamy czemu nie dzial. kartonik najlepiej wyjmowac widelcem
Pierwszy raz puszczono koncert PINK FLOYD pamiętam że znany prezenter nie pamiętam p Gaszyński? po Comfortably Numb powiedział że Gilmour jest absolutnie najlepszym gitarzystą na świecie.Skąd w tej Angli takie zatrzęsienie świetnych zespołów ,gitarzystów to jakiś fenomen
70 % najlepszej muzyki hard i art rockowej pochodzi z Wielkiej Brytanii . Na 10 najlepszych Orkiestr Symfonicznych na Świecie , 5 oma siedzibę w Londynie . Anglicy są bardzo wyczuleni na różne rodzaje sztuki i architektury , mają niespotykaną wśród nacji germańskich bardzo wysoką wrażliwość . Od 14 mieszkam i pracuję w Londynie , związany jest of 3 - go roku studiów.
Oo jest mistrz wirtuoz gitary Marek raduli
Comfortably Numb to naprawdę mistrzowska wirtuozeria ale mnie zachwyciła solówka na występie p Wyszkoni o ile pamiętam- dlatego że to była własna przepiękna kompozycja niestety nagrana tylko przez widzów telefonem.Już wcześniej grą zwracał uwagę ale też jakimś takim wewnętrznym spokojem opanowaniem na scenie .Na pewno jeden z najlepszych instrumentalistów w kraju- absolutny profesjonalista a już na tle zespołu Another Pink Floyd- brylant .Nie widać lepszego naśladowcy trudnych solówek Gilmoura
Drażni mnie jego image - garnitur jak do biura . Buty jak do opery . Brakuje mu wizualnej charyzmy . To go postarza o 10 lat.
Patrzałek wymiata
Akurat najlepszy gitarzystą,wirtuoz jak cały Pink Floyd!A wiem co piszę.
Pink floyd zawsze nie żałował kasy na sprzęt z Markiem Raduli jest ten problem że dysponuje nieporównywalnie mniejszymi środkami a gra surowo na gitarze bez specjalnego wspomagania się przystawkami, efektami itp co świadczy o wielkiej klasie.Ma swój styl nawet coverując
Panie Marku . Gratulacje,. Super. A gdzie Meddle, Oscoud by Clouds, Wish you we here ?
B trafna analiza, z pasją, należy pamiętać, że muzyka Pink Floyd, to cień wczesnego świata muzyki rokowej, takich grup jak the beatles czy roling stones, cream,,, systematyczne zdobywanie rynku,, co tylko jest realne dla ludzi z wizja, pasją, praca,
Zgadzam sie co do Beatlesow - Pink Floyd zainspirowal sie utworem Beatlesow - Tomorrow Never No - i pociągnął to .
Ja ma ksywke "SPODEK". Dobrze znam Marka. Bardzo dobrze. Więc,,,
Posłuchajcie alchemy mark knopfler
Nie ma sensu grac innych solówek, tutaj zgadzam sie. Ale tym bardziej nie ma sensu granie solówek Dave Gilmoura.
To komercyjna "profanacja" i niestety żyjemy w smętnych czasach w ktorych najlepiej sprzedaje sie profanacja choć ta zaledwie zbliża sie do oryginału. Z calym szacunkiem oczywiscie.
Dobrze że nikt nie zagra solowek Johna McLaughlin'a.
No nie calkiem, popatrzmy na to z e spokojem, PF to po prostu klasyka, to tak jakbys sie zrzymal ze ktos gra Chopina i jeszcze chce.na tym zarobic, a inny posluchac na koncercie
Hehe niesamowite. Nie wiedziałem. Banały
Uwielbiam Davida Gilmoura, ale sądzę, że mógłby u Marka Raduli jeszcze kilka lekcji wziąć.
Bredzisz dziecko !
Co pan Marek sądzi o grze Marcina Patrzałka -gra niezwykle widowiskowo i szybko i ma świetne reaction na świecie ale to jest inny styl finger style
Solówka z "Małpa i Ja" grana przez pana Marka dorównuje Gilmourowi, a czasem nawet przewyższa
Prowadzący rozmowę nie powinni zasiadać do rozmowy nieprzygotowanymi. To słabe aby już na wstępie, przedstawiając gościa podawać błędne informacje. TSA...?
Kocham Pink Floyd najbardziej na świecie... i bez Watersa nigdy juz n ie był tym samym Pink Floydem... każdy z muzyków miąl swoje niepowtarzalne brzmienie, które tworzyło klimat mózyki i nadawało jej indywidualnej barwy.... ale umówmy się... Gilmour nigdy nie był wirtuozem i daleko mu do takich nazwisk jak Blackmore, Page, że o profesorze Robercie Fripp'ie nie wspomną... ale tak plastyczną muzykę jak Pink Floyd mógł sworzyć tylko on, Waters, Wright i Masson, nie zapominajmy również o Barett'cie... i za tą muzykę ich kocham..... 💓🙂
Otoz to gdy ktos inny gra te.kompozycje dopiero wtedy slychac jak cudownie z wyczuciem i w pieknych barwach tworzyl Wright
Czy nie uważacie, że Marek Raduli jest nieco podobny (twarz i głos) do profesora medycyny Krzysztofa Bieleckiego?
a kogo to w zasadzie obchodzi. Pozdrawiam
Jest jeszcze jeden wybitny gitarzysta, chyba za bardzo niedoceniany. Nazywa się Andy Latimer. Mistrz nad mistrze w prowadzeniu linii melodycznej, która, nie jest li tylko prostą nawalanką w solówkach, ale niesie ze sobą po prostu melodię. Rzadkość.
Gilmour, Latimer, Hackett - wielka trójka melodyków z kręgu rocka progresywnego.
@@aaabbbcccaaabbbccc2432 Zgadzam się w 100%
@@jerzkos1301 Dodałbym Stevena Wilsona - polecam solo z kawałka Drive home ;)
Osmiele sie choc troche ww ramach prowokacji, dorzucic do tego zacnego grona, Antczaka z rodzimej, krakowskiej kapeli Albion, tak mi sie jakos skpjarzylo glownie za sprawa ich debiutanckiej plyty sprzed ok 30 lat
David Gilmour: najlepszy
Alex Lifeson: najbardziej niedoceniany
John Petrucci: hold my beer
;)
Another Pink Floyd, a nie Another Pink Floyds
Geniusz lidera Pink Floyd jest oczywisty ..ale jest jeszcze R.Blackmore i S.Hackett!
Co ciekawe, Gilmour nagrał wraz z Ritchiem (ale też Brianem Mayem czy Tonym Iommim) nową wersję Smoke On The Water w 1989 roku :)
23@@spodektajemnic
te jogo sola to takie 25 wersji Albatross Fleetwood Mac i tyle....
Nawet tak fajny gitarzysta jak Marek Raduli polegl na polu frazy niebotycznej i nieosiagalnej!!!
Ale przed Beckiem nawet Dave chylił czoła.