Zakrzepica - przyczyny i zapobieganie

Centrum Flebologii poleca film edukacyjny omawiający przyczyny powstawania choroby zakrzepowo-zatorowej. Zaprezentowano metody zapobiegania, w tym profilaktykę przeciwzakrzepową. Więcej na zakrzepica-sos...

[@szymusiek1980]

Czy u mnie to też zakrzepica? Kilka lat temu wyrosło nagle pełno żył na całym ciele. Pod koniec lipca 2012 roku po miesiącu codziennej bulimii (ekstremalnym przejadaniu się codziennie kilogramami słodyczy) powstały u mnie nowe żyły (albo rozrosły się te niewidoczne). Wygląda to tak, jakby podwoiła się ilość żył na całym ciele. Wyrosło mi na skórze również pełno pajączków. Obserwowałem zawsze swoją skórę i nigdy wcześniej nie było pajączków. A od 2012 r. mogę pajączki zauważyć wszędzie, oddalone około centymetr od siebie - pod brwiami, na udach, na ramionach, a na stopach to pajączki już całkowicie gęsto oblazły. Żyły tak samo wszędzie gęsto powstały. Powstała też żyła na brzuchu, robi się widoczna przez swoje wybrzuszenie gdy napnę mięśnie, czego nigdy wcześniej u siebie nie zauważałem gdy napinałem brzuch. Podwojenie ilości widocznych żył i pajączki powstały z powodu problemów z krążeniem. Jest to efekt uboczny który powstał poprzez skrajnie złe odżywianie. Możliwe że to była okresowa miażdżyca. Gdy najem się pełno słodyczy, to puls mi bardzo przyspiesza, serce bije jak szalone. Tętno robi się bardzo szybkie na kilka godzin, aż do chwili gdy te cukry zostaną strawione. A z czym jest związane tętno? Z przepływem krwi. A z czym jest związany przepływ krwi? Z żyłami. Krew uczestniczy w procesach trawienia, musi być doprowadzana do żołądka. Więc skoro zjadałem w jednym posiłku 2 kg czekolady, pizzy i innych śmieci, to było oczywiste, że katując codziennie swój układ trawienny, organizm był zmuszony rozbudować system krwionośny, aby mógł sprostać nowej, ekstremalnie ciężkiej pracy układu trawiennego, zmuszanego codziennie do wytężonej pracy, jakiej nigdy wcześniej nie doświadczał. PS. gdy przejem się czymś innym niż słodycze, np mięso, czyli białko, to tętno się nie zmienia, jest normalne. To oznacza, że tylko słodycze wywołują szybki puls i zwiększony przepływ krwi w żyłach. Jeśli chodzi o ciśnienie tętnicze, to za każdym razem gdy lekarz mnie bada, to mówi że mam idealne ciśnienie, książkowe.

[@centrumflebologii]

To nie wygląda na problem zakrzepowy, ale diagnozę może podać lekarz, po zbadaniu Pani.

[@centrumflebologii]

Podaje Pan wiele informacji, ale nie sądzę, by chodziło o zakrzepicę.