Na polskich digital dragons motywem przewodnim ceremonii wręczenia nagród było "zatrudniliśmy więcej kobiet i osób lgbt+ w game devie". Minęło pół roku i motywem przewodnim są zwolnienia i zamykane studia xD
Nikt gamingu nie musi ocalać. Pada Ubisoft, padają inne stajnie, pojawią się za to nowe. Gracze sami decydują co kupować i głosują swoim portfelem, normalna rzecz. Jeśli taki CDPR pójdzie w złą stronę z takim Wiedźminem 4, a niestety są ku temu przesłanki, to świat graczy się przecież nie skończy. Ja za nimi płakać nie bedę.
Otóż to, ja nawet pokuszę się o stwierdzenie że będę się śmiał nad niektórymi firmami...ekhem...Ubisoft...ekhem. Każdy pracujący jeśli nie podoła wytyczną firmy może liczyć się z kick outem, ta branża to nie wyjątek od reguły.
Ojej. Nie możesz pograć ruchaczem to już nagle całe uniwersum wiedźmina na nowo poznałeś od podszewki i redzi nie trzymają się kanonu wg jaśnie oświeconego? No smutne no. Ale mnie bawi 🎉
@@OsMaBa Też tak myślę. Ja np. nie lubię gier FPP i ich po prostu nie kupuję. Nawet Cyberpunk mnie nie interesuje, choćby był w promocji za złotówkę to go nie ogram. Cała saga wiedźmińska jest co najwyżej średniakiem, chociaż te gry ukończyłem. Ale ja akurat lubię RPG, a saga wiedźmińska według mnie tego kryterium nie spełnia.
27:00 Nie, nowe gry nie mają trudno. Mają łatwiej niż kiedykolwiek. Argument, że mają trudno bo muszą konkurować z kultowymi jest gówno warty, bo tamci twórcy musieli dopiero ODKRYĆ co ludzie chcą. Musli misterną alchemią łączyć mechaniki, które na tamten czas wydawały się niepasujące, licząc na to, że ludziom się to spodoba. A zazwyczaj, po prostu robili takie gry w jakie sami chcieli zagrać. Nowe gry mają podane na tacy to czego ludzie chcą, wystarczy im to dać, a potem poeksperymentować w dobrym tego słowa znaczeniu Robić gry nie jest łatwo, ale jest łatwiej niż wcześniej dzięki ogólnodostępnym narzędziom
Co sądzisz o takim hipotezie: Kultura woke specjalnie wyniszcza branżę tylko po to aby na końcu wykupiła ją jakaś chińska firma typu Tencent. Zaczynają od branży gier, później zajmią się telewizją, wykupią jakieś streamingi a jak przejmą Hollywood, Netflix, Disney to się okaże, że Chiny przejeły zachód bez jednego wystrzału :)
Ty próbujesz na to patrzeć z sensem. Jak na jakiś większy plan. A prawda jest banalnie prosta. Ci ludzie w to wierzą po prostu. I chcą to promować bo chcą zmienić świat. Tak samo jak eko aktywiści co się przyklejają do drogi. Ludzie mówią, że ktoś ich super opłaca itp. A to są studenci z wypranymi głowami co nawet za darmo by to robili bo w to wierzą. Nadaje to sens ich egzystencji. Tych ludzi jest po prostu coraz więcej i takie woke jednostki siedzą już u góry i są w imię tego w co wierzą ponosić straty.
moim zdaniem to gówno prawda stworzona przez gifterów tylko po to, aby niszczyć czyjąś zabawę. A całe ,,go woke go broke'' to kłamstwo, bo taki film Barbie, który opowiada o życiu i dyskryminacji kobiet, zarobił 1,4 Milliarda dollarów i dostał osiem nominacjii do oskara
Oczywiscie, nie kazdy chce grac w pixelowe gierki, część osób chce grać tylko w AAA. Jezeli niestety obecnie wiekszość AAA jest słaba to się tego po prostu nie kupuje i to jest najlepszy feedback. Nie przychodzi kasa więc muszą coś zmienić, proste wreyfikacja przez rynek
a jeszcze bardziej całkowicie IGNOROWAĆ skorumpowane przez korporacje tzw "media gaimingowe" których jedynym celem "recenzji" jest przypodobanie się "twórcom" którzy im zapłacili za "pozytywne" recenzje ich crapów ...
Błędem wg mnie było odnoszenie się do gier AA jak i indie, przez Zagajnika jak i Kiszaka, ponieważ przemówienie Svena skierowane było do osób zasiadających na sali czyli głównie producentów i twórców AAA. Ci natomiast na sam marketing przeznaczają kilkakrotnie więcej pieniędzy, niż mają całe produkcję AA a co dopiero prawdziwe indie. Więc jedynym ich celem jest zadowolić graczy, bo rozpoznawalność mają zapewnioną wiele miesięcy przed premierą.
"Zobaczcie, jak trudno mają twórcy gier." Mimo tych wszystkich trudności, będziemy tworzyć gry pełne ideologii woke dla zaledwie 5% całej społeczności graczy. Logika poszła po żubra!
Ocalić segment AAA+ masz na myśli? Bo segment indie ma się rewelacyjnie - jedynie czego trzeba to więcej graczy zawiedzionych przereklamowanym segmentem AAA (i kupującym lepsze gry) oraz dobrymi „źródłami" znajdującymi mniej znane produkcje. Sam znam może 2? kanały na YT i może parę miejsc rozsianych po sieci gdzie ktoś może randomowo wrzucić coś ciekawego z różnych gatunków...
i ludzie wlasnie to robia, "problemem" sa weekendowi gracze, ktorzy maja niskie oczekiwania, przez co poprzeczka jest ustawiana coraz nizej, zeby zadowolic jak najwieksze grono.
HIT! Sprzedajnik o jakości gier. Koleżka co wszystkiemu daje minimum 9/10. Nie rozumiem tej hipokryzji. Przynajmniej by brnął w zaparte jak Jordan :D:D
Co do naprawdę niezłych Indie RPGów to polecę: Dread Delusion oraz Lunacid. Obie w niskopoligonowym 3d, przyjemny rozwój postaci (tutaj głównie o Dread Delusion), niestandardowe lore Może brakuje ogromnego otwartego świata, ale Dread Delusion przyjemnie według mnie zbliża się do Gothiców :)
Też nie przepadam za grami 2D, ale ostatnio wciągnął mnie The Last Faith a gierka już ponad rok ma. Gra jak Soulsy, Bloodborne tylko że w 2D nic nowego nie wymyśla. Wymagające walki zdechnie się i tracimy dusze. Ulepszamy postać - bronie, itemizacjia wyposażenia - czarów, enchanty na broń no dawno mnie żadna gierka tak nie wchłonęła. Na niektórych przeciwnikach irytacja była niemiłosierna :P
28:12 ja też nie rozumiem... indiana daje niesamowiete możliwości! np. każdego ogłuszonego niemca można później zataszczyć w jakieś wysokie miejsce i patrzeć jak leci... :] ... tak! da się układać tetrisa... :]
Z gier typu indyk to mi się dwie cisną na usta w stylu 3d, i tylko jedna jest RPG. Pierwsza to "Voices of the Void" ale to bardziej symulator i kolejna, którą jestem zainteresowany czyli "ATLYSS". Z opisu na steam ATLYSS powinna być RPG'iem, pozostaje w moim kręgu zainteresować, gdyż lubię gry retro, ale ze względu na sam fakt, że nie grałem w ten tytuł to nie mogę nic więcej powiedzieć.
17:00 moim zdaniem masz rację, opinie i dyskusję jak najbardziej należy podnosić, lecz takie odejście od tych gier AAA powinno być jasnym znakiem, że coś jest z nimi nie tak (co jest trochę myśleniem życzeniowym ponieważ, ciężko mi wyobrazić sobie skalę ilości osób, która mogłaby to zaalarmować).
*Kieszak, nie rozumiem, o czym mówisz (minuta **20:00**).* Mainstream gier jest nieodwracalnie stracony przez patologiczne dążenie do nadmiernej monetyzacji oraz próby dotarcia do szerszej grupy odbiorców. To prowadzi do pogorszenia jakości produktu, zwłaszcza dla zaawansowanych graczy. Z kolei scena indie, dzięki swojej różnorodności i nieskończonej kreatywności, oferuje możliwość wypełnienia ponad 85% kolekcji każdego gracza wysokiej jakości grami, jeśli tylko wie on, czego szuka i gdzie tego szukać. *Potęga sceny indie* Indie dają nam wybitne tytuły w wielu gatunkach, które nie miałyby szans istnieć, gdyby to mainstream decydował o ich losie. Oto kilka przykładów: - Karcianki: Slay the Spire 1 i 2, Monster Train, Astrea, Roguebook, Ring of Pain - Roguelike i roguelite: Curse of the Dead Gods, Hades, The Binding of Isaac - Strategie: Darkest Dungeon 1 i 2, Shogun Showdown, Loop Hero, The Last Spell, nadchodzący Falling Frontier - City buildery: Frostpunk 1 i 2, Against the Storm, Manor Lords, Timberborn, Pioneers of Pagonia, Bulwark Evolution - Budowanie fabryk: Factorio, Satisfactory - Shootery: Warhammer 40,000: Boltgun, Blood West, Metro Exodus, nadchodzący Witchfire - Cozy games: Stardew Valley, Travellers Rest, Potion Craft, Tiny Glade - Gry logiczne: Dorfromantik, Mini Motorways Nie możemy też zapomnieć o grach takich jak Path of Exile, stworzonym przez studio indie GGG, które zrewolucjonizowało gatunek hack and slash i teraz rozwija jego kontynuację, PoE 2 - łączącą najlepsze elementy PoE 1 i inspiracje z Curse of the Dead Gods. Bez sceny indie wiele z tych gatunków po prostu by nie istniało. Mainstream natomiast coraz bardziej pogłębia swoje problemy: - Umoralnianie i przesadne politykowanie treści. - Jeszcze mocniejsza monetyzacja. - Problemy z optymalizacją i ogólną grywalnością. *Argumenty przemawiające za mainstreamem* Mimo licznych wad gier mainstreamowych, widzę dwa mocne argumenty na ich korzyść: 1. *Skala i otwarte światy* Tworzenie dużych, otwartych światów wymaga ogromnych nakładów kapitału, których studia indie zwyczajnie nie mają. Jeśli ktoś uwielbia takie gry, musi się dostosować do dużych developerów, bo to oni mają możliwości ich tworzenia. Historia pokazuje, że wielkie studia rzadko zmieniają swoje podejście na podstawie feedbacku, więc nie ma co liczyć na poprawę. 2. *Unikalne marki i IP* Niektóre marki pozostają w rękach dużych developerów i to one decydują o ich losach. Sam chętnie wróciłbym do gier osadzonych w uniwersach takich jak: - *Legacy of Kain* - *Fallout* - *Starcraft* - *Dragon Age* (gdyby trzymał poziom pierwszej części) - *Heroes of Might and Magic* (projekt *Olden Era* zapowiada się obiecująco) - *Battlefield* - gdyby kolejne części były tak immersyjne jak Battlefield 1.
Nawet te pozytywy nie są tak dobre, jak to przedstawiasz. Wielkie i otwarte światy, które trzeba zapełnić cykliczną rozgrywką. Gdzie po za dodatkowymi zdolnościami prawie nic się nie zmienia. Przez co gracze wchodzą odruchowo w automat. Znane i kochane IP, które stają się pułapką na fanów, którzy będą opłacać ludzi mających swych odbiorców za frajerów. Ostatni Dragon age sprzedawał się wyłącznie przez swoją tożsamość.
Jeśli chodzi o gry RPG to polecam gierkę STONESHARD. Jest to właśnie taka mniejsza produkcja (ładny pixelart moim zdaniem), niestety nadal w ealry access, ale jest naprawdę fajnie zrobiona. Potrafi być ona dosyć trudna, rozwój postaci jest spoko i gracz czuje, że staje się coraz silniejszy z każdym poziomem. Serio polecam sprawdzić.
co do feedbacku, to kurczę nie zgadzam się z tym, tzn. wiadomo jeżeli chodzi o kwestie błędów to jak najbardziej feedback jest potrzebny, może nawet w kwestii ui; imho jednakwszelkie decyzje związane z akcjonariuszami, dei czy z grupami fokusowymi, traktuje na równi z feedbackiem który wychodzi poza kwestie funkcjonalności; podobne przykłady mamy w filmach gdzie grupa testowa/osoby zaproszone na seans, negatywnie czy mieszanie ocenia film, dochodzi kwestia dokrętek itd. i potem dostajemy frankensteina, który jest zwykłym meeeeeh; kurwa zwyczajnie pozwólmy twórca wszelakim, robić produkt jaki chcą zrobić, bez jakiejkolwiek ingerencji osób trzecich
Lepiej sie bawie w tych małych produkcjach niż czekać na AAA+++ -against the storm -death's door -dead cells -hades 2 częsci -balatro -noita -backbag battles -vampire survivous
Nie lubisz gier 2D, a ty czasem nie jesteś giga fanem falloutów? Indyki graficznie zawsze będą odstawały, ale mechaniki w tych indykach często są tak dobre, że ta grafika nie ma większego znaczenia, też nie przepadam za grami 2D, widząc jak wygląda walka w Drova to niezbyt wyglądało dla mnie dobrze, ale się okazało, że ma lepszy system walki niż wiedźmin :D
Stworzenie dobrej gry jest MEGA PROSTE !!!!! dla duzych wydawców/studiów . Ubisoft : mamy silnik Dunia, mamy franczyzę Gwiezdnych Wojen - co ja bym zrobił ??? ZERŻNĄŁ !!!! w sposób bezczelny gry które odniosły sukces !!! Zrobił bym klon DARK FORCES !!!! Mając opanowany silnik Dunia, który jest idealny do FPS'ów !!! - zrobił bym FPS'a w Gwiezdnych Wojnach !!!! Zatrudnił bym w miarę ogarniętego scenarzystę do fabuły, wykreował bym różnorodny świat : na przykład pustynia na Tatooine, dżungla na Kashyyk, i parę innych "biomów" - dodał bym jak w Farcry 6 wybór postaci żeńska/męska - olał bym nawet romanse (w FC6 nie ma) - i zrobił bym PRZYZWOITĄ strzelankę FPS. Nawet nie musiał by być wybitna wystarczy by była przyzwoita i TYLE !!!! Podejrzewam, że zmieścił bym się spokojnie w 100 Milonach, może 150 - I TYLE !!! I CAŁKOWIECIE bym olał tęczową propagandę :) :) DOKŁADNIE tak sukces odniósł BG3, Hogward Legacy, Wukong - po prostu się skupili na GRZE a nie polityce/ideologii - i zatrudniali na podstawie UMIEJĘTNOŚCI. Zobaczcie sobie JAK wygląda rozgrywka, fabuła, cutscenki, postacie w MECHWARRIOR 5 CLANS - ułamek budżetu jaki wpompowano w SW Outlaws czy DE Veilgurd - a gra pod każdym, absolutnie każdym względem lepsze : lepsza grafika, gameplay, świetny teren rozgrywki, lepsze animacje postaci, lepsza fabuła - TAK, fabuła w grze poświęconej napier... się mechami jest LEPSZA niż w Outlaws czy Veilguard, nawet NARRACJA w MW5C jest lepsza, każda postać jest wyrazista, emocje Corderra Perez'a wydającego rozkaz bombardowania Edo wywołują ciarki, Emille Wimmer spuszczające wpier... i "ustawiająca do pionu" Mię, mamy gigantyczna różnica charakterów między Mią, Naomi, Ezrą czy Liamem - a dla niewtajemniczonych wszyscy są sztucznie "zrobinymi" wojownikami, mającymi tą samą linię genetyczną !!! I mówimy tu o de facto strzelance a nie grze RPG !!! Każda postać, łącznie w "wrogami" nawet tymi z którymi spotykamy się tylko raz jak Kent Gerber jest wyrazista - człowiekowi się smutno zrobiło :) :) gdy pokonał Kenta Gerbera :) :) To jest bardzo proste : trzeba po prostu robić dobre gry, nawet nie wybitne, po prostu solidne. I tyle.
@@Krzychłutylko tu problem był taki że sami twórcy nie widzieli jaką grę chcą stworzyć i nie umieli grać w poprzednie części:d wyłapywanie dobrego feedbacku to też jest umiejętność której firmy nie mają:d
@Sebastian-kj3cp Ale casuale to największy odsetek graczy. Jak słuchasz ameb że chcą fabułki , nawałnicy itemów i cyferek czy cutscenek po 15 minut w HNS to masz tego efekty.
jak na moje to kolejnego krachu potrzeba, tylko wtedy się inne studia ogarną. Wiem, że to zimne ale naprawdę nie dbam o niekompetentych scenarzystów, programistów etc. Wole już żeby to padło albo stało się niszą, bo niektórzy (np. Square Enix, Game Science, Nintendo oraz Shift Up) dalej dostarczają świetne produkcje dzięki którym przypominam sobie skąd wzięła się moja miłość do gier video.
Głosuj portfelem! Możecie narzekać ile chcecie, ale najważniejsze jest kupowanie faktycznie dobrych produkcji i olewanie słabych, to nie jest tak, że nie można oceniać, bo wypada, żeby inni ludzie zauważyli i przemyśleli swoje wybory zakupowe, ale nic tak nie przemawia do tłuszczy jak niska sprzedaż jakiegoś produktu.
Uważam że do steam powinna być dodana zakładka "Nowe tytuły"- czyli gry z tego dnia, bo mamy tylko "Nowe i warte uwagi", więc pokazują nowe gry, ale tylko te popularne...
Gram od końcówki lat 90 i szczerze mam wyj3b@ne co się stanie z branżą gamingową, nawet się trochę ucieszyłem, ile ewentualnej kasy zostanie w kieszeni jak nie będzie dobrych gier tylko propagandowe gówna, ale widzę, że jednak kasa będzie wydawana, bo branża zmienia kurs i odbija od lewacko tęczowych klimatów.
A ja zadam inne pytanie: dlaczego w ogóle mielibyśmy ratować gaming? Przecież nie jest tak, że świat gamingu upada, że największe studia masowo wydalają słabe produkty... Nie, nie, nie - te gry są bardzo dobre, wspaniale się sprzedają, gracze są zadowoleni a studia wcale nie bankrutują - a już na pewno nie zwalniają pracowników... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do Indiany to wydaje mi się, że nie powinno się go postrzegać jako samodzielnego produktu, a bardziej jako grę która ma sprzedać gamepassa, coś jak seriale na netflixie.
Absolutnie wątpię, aby wśród graczy w ogóle występowało jakieś zjawisko "wiernopoddaństwa" i uwielbienia dla jakiejkolwiek firmy. No raczej nikt tak gier nie kupuje, a tanie to one nie są. Jest tylko jedna firma którą bardzo szanuję za jej dokonania, jest to Larian Studios, ale po BG3 tez mają u mnie żółtą kartkę i to mimo tego, ze gra mi się podobała i była dla mnie przyjemnością. Podobnie czeski Warhorse urzekł mnie swoim KGD, ale jako wieloletni io doświadczony gracz widzę mielizny tej produkcji, To samo CDPR, wcale nie roibią gier idealnych, które kupiłbym "w ciemno" i ich los nic mnie jako gracza nie obchodzi. Owszem, zdarzają się fanatycy jakiejś serii, ale ta część graczy na rynku nie dominuje. No tak na koniec, drogi Kiszaku - to co czyni faktycznie grę "kultową" to jej regrywalność. Nieważna jest stajnia z jakiej pochodzi, nieważne są różne mankamenty, bo ma je każda znana mi gra - ważna jest tylko jej regrywalność. I tego brakuje mi zarówno w całej serii Wieśków, jak i w BG3 czy KCD. Nawet starawe Divinity są pod tym katem lepsze.
Odnoszę wrażenie, że nie znasz rzeczywistości. Spójrz chociażby na Naughty Dog, która jest oblizywana przez osoby, co same się nazywają fanbojami. Co bezgranicznie łechtają się TLOU2 i Intergalactic'iem. Przecież jaka była histeria gdy pokazano zwiastun Wiedźmina 4? No i przez kogo?
stardew valley jest dobrym przykładem jak jeden człowiek zrobił grę taką jaką chciał i lubił. No i stała się świętym tytułem który masa ludzi pokochała i sprzedał się świetnie. A wcześniej przed premierą mało kto słyszał o tym pamiętam.
Nietrafiona odpowiedź, pytanie było o grę indie która jest rpg'iem jednocześnie oferując grafikę 3D, jedyne co mi przychodzi na myśl to 7 days to die i ATLYSS, co nie zmienia faktu że stardew jest świetną comfy gierką.
Mnie indyki też nie interesują. Jak nic dużego nie wychodzi co ma potencjał na bycie dobrym to wracam do starszych gier albo nie gram w ogóle i nadrabiam kino, więcej na siłownię chodzę, rower itd. I głosuje portfelem w ten sposób.
Trzeba kibicować sektorowi gaming AI, aby któregoś dnia samemu stworzyć sobie grę lub kupić grę AI od innych ludzi. Skoro korporacje nie chcą już tworzyć gier dla graczy tylko dla akcjonariuszy, to gracze z pomocą AI sami je wygenerują.
Nie tylko fabularne, wielowątkowe RPGi nie mogą być odtwarzane w formie indyków. Gry wyścigowe, sportowe, chyba też FPSy dla szukających czegoś pokroju CoD itd.. Gatunki można mnożyć.
Jak uratować branżę gier... wspierac indi tworcow i nie kuowac gier AAA polecam zaczac od kupna ravenswatch bo kolejna swietna gierka ktora umiera przez brak pieniedzy na marketing
No i to jest wlasnie problem, gra jest super poprawna, ale nigdy nie bedzie kultowa. Gdy kultowe w większosci przypadków jakims maksimum na dany okres, czy to kreatywnosci, czy to budzetu, czy jakiegos tryhardu.
@@pkraz1945 czemu miała by nie być kultowa naprawdę tej grze brakuje tylko rozgłosu bo broni się sama i ma ogromnyyy potenclaj widać że twórcy rozumieją swoich odbiorców przy każdej altualizacji
Ja wiem Kiszak, że masz potężny kanał, trzepiesz dobrą (na rumuńskie czy polskie) warunki kasę, ale naprawdę wydawców AAA nie obchodzi twój feedback i tobie podobnych kanałów. Oni podążają tylko za cyferkami. Jak ludzie przestaną KUPOWAĆ AAA krapy i przesiądą się na dobre gry to za tym będą podążać.
Kiszak po części nagłaśniania do bojkotu taki okropnych produkcji AAA więc on i widzowie owszem wywierają presję na takich wydawcach goniących cyferki.
po co niech popadaja niech straca inwestorsy bo jak tego nie bedzie to za jakis czas po tym jak od tego odejda bedzie dokladnie to samo zamiast dopracowywac beda sie innym chlamem zajmowali niech popadaja ci co zostana wyciagna wnioski i moze cos sie zmieni jak nie to nich reszta tez padnie powstana nowe firmy ktore beda musialy walczyc rynek a rynek i ewolucja nie zna prozni
Kiszak, argument zestawiający gry AAA z Indie, nie miał na celu pokazania rozwiązania sytuacji ze złą kondycja gier AAA, poprzez granie tylko w Indyki, tylko pokazać, że dobre gry będą wychodziły zawsze, pomimo tego, że mogą nigdy nie zostać zauważone, co sprawia że teza jakoby cały gaming trzeba ratować jest nietrafiona. Ratować, a może bardziej pielęgnować trzeba poczucie że to twórcy i gry są dla nas a nie my dla gier i twórców szczególnie AAA. Dobra robote robia twórcy na yt którzy obnażają złe praktyki co może skutkować jakims tam przełozeniem na wydawce
Dlaczego indiana jones się się nie sprzedał? a widzieliście wymagania sprzętowe tej gry? a widzieliście ile jakie komputery według steama ma większość graczy? to sprawdźcie a dostaniecie odpowiedź.
Tylko gracze moga uratowac gry nie kupujac gier typu nowy Dragon Age, Assasin ktory jesztcze nie wyszedl, Nowy Star Wars Outlast, Diablo 4, Starfield itd. Nie dawac sie nabierac na EA gry ktore w wiekszosci to oszustwo.
Zagrajnik myśli że każdy powinien grać w gówno gierki bo może jest tam jedna perełka, jestem ciekaw ile ma ogranych gier małych deweloperów a ile AAA zgaduje że niewiele więcej. Zrobiłeś dobrą grę to wydajesz na marketing a nie płaczesz że nikt nie zagra bo duża konkurencja
Kiszak wariacie .... 2 min na odpowiedz ? z stoperem ? 😅😅😅 .... ciezko jest napisac konstruktywna odpowiedz w 2 min. Nie daj ów "widz" pisze z telefonu. Jakby wez pod uwage ze pismo to nie to samo co mowa i przekazanie mysli w tekście jest o wiele bardzie czaso chłonne ... PoZdro
@@AshenOne93 No właśnie teraz jest spoko, bo nie trzeba się pocić za każdym zakamarkiem i jest dużo bossów. Co do Pay2Win to nie wiem czy można tak nazwać, bo w zasadzie w tibię się wygrywa tylko po prostu gra, jeszcze na jakimś nonpvp to już w ogóle.
@@AshenOne93No kiedyś była bardziej dla dzieci. W jeden dzień można było stracić nawet rok progresu jak się pk uwzięli. Raczej żaden dorosły człowiek nie ma na to czasu.
@@alseinth147 na tym polega cala frajda. Dzieci nie byly w topce. Moge sie zalozyc, ze jakbys mial teraz nieograniczony czas to i tak niebylbys czolowym graczem
🟢 Wesprzyj kanał: ruclips.net/channel/UC5SCWle5EgiN7vzMMwPOpugjoin
🔴 Zapraszam na Streamy - Codziennie ~20:00 : www.twitch.tv/putrefy
🎥 Kanał Archiwum: www.youtube.com/@KiszakArchiwum
🎬 Kanał z Clipami: www.youtube.com/@KiszakClipy
👕 Moje Koszulki Kupicie Tutaj: alldead.pl/ 💀 (reklama)
🔷 Discord: discord.gg/FGGCFj9B36
📷 Instagram: instagram.com/thekiszak/
💲Kupuj gry taniej na Instant Gaming: www.instant-gaming.com/?igr=kiszak (reklama)
🐲Korzystam ze sprzętu Redragon - z kodem "LUDOS" 15% zniżki: redragon.pl/akcja_ludos (reklama)
Na polskich digital dragons motywem przewodnim ceremonii wręczenia nagród było "zatrudniliśmy więcej kobiet i osób lgbt+ w game devie". Minęło pół roku i motywem przewodnim są zwolnienia i zamykane studia xD
Nikt gamingu nie musi ocalać. Pada Ubisoft, padają inne stajnie, pojawią się za to nowe. Gracze sami decydują co kupować i głosują swoim portfelem, normalna rzecz. Jeśli taki CDPR pójdzie w złą stronę z takim Wiedźminem 4, a niestety są ku temu przesłanki, to świat graczy się przecież nie skończy. Ja za nimi płakać nie bedę.
Ja to jestem za tym żeby z Citi zrobić megapatologiczną zdzirę.
Otóż to, ja nawet pokuszę się o stwierdzenie że będę się śmiał nad niektórymi firmami...ekhem...Ubisoft...ekhem.
Każdy pracujący jeśli nie podoła wytyczną firmy może liczyć się z kick outem, ta branża to nie wyjątek od reguły.
Ojej. Nie możesz pograć ruchaczem to już nagle całe uniwersum wiedźmina na nowo poznałeś od podszewki i redzi nie trzymają się kanonu wg jaśnie oświeconego? No smutne no. Ale mnie bawi 🎉
@@MsTrzekoladaAle to ty dzwonisz.
@@OsMaBa
Też tak myślę. Ja np. nie lubię gier FPP i ich po prostu nie kupuję. Nawet Cyberpunk mnie nie interesuje, choćby był w promocji za złotówkę to go nie ogram. Cała saga wiedźmińska jest co najwyżej średniakiem, chociaż te gry ukończyłem. Ale ja akurat lubię RPG, a saga wiedźmińska według mnie tego kryterium nie spełnia.
27:00 Nie, nowe gry nie mają trudno. Mają łatwiej niż kiedykolwiek.
Argument, że mają trudno bo muszą konkurować z kultowymi jest gówno warty, bo tamci twórcy musieli dopiero ODKRYĆ co ludzie chcą. Musli misterną alchemią łączyć mechaniki, które na tamten czas wydawały się niepasujące, licząc na to, że ludziom się to spodoba. A zazwyczaj, po prostu robili takie gry w jakie sami chcieli zagrać.
Nowe gry mają podane na tacy to czego ludzie chcą, wystarczy im to dać, a potem poeksperymentować w dobrym tego słowa znaczeniu
Robić gry nie jest łatwo, ale jest łatwiej niż wcześniej dzięki ogólnodostępnym narzędziom
No właśnie. Wtedy robiono gry, w jakie twórcy sami chcieli zagrać. To co mówił Swen Vincke.
Co sądzisz o takim hipotezie:
Kultura woke specjalnie wyniszcza branżę tylko po to aby na końcu wykupiła ją jakaś chińska firma typu Tencent. Zaczynają od branży gier, później zajmią się telewizją, wykupią jakieś streamingi a jak przejmą Hollywood, Netflix, Disney to się okaże, że Chiny przejeły zachód bez jednego wystrzału :)
Ponowna dominacja nad światem w ten czy inny sposób każdy kto choć trochę interesuje się tym krajem wie że taki jest ich cel nadrzędny
Ty próbujesz na to patrzeć z sensem. Jak na jakiś większy plan. A prawda jest banalnie prosta. Ci ludzie w to wierzą po prostu. I chcą to promować bo chcą zmienić świat. Tak samo jak eko aktywiści co się przyklejają do drogi. Ludzie mówią, że ktoś ich super opłaca itp. A to są studenci z wypranymi głowami co nawet za darmo by to robili bo w to wierzą. Nadaje to sens ich egzystencji. Tych ludzi jest po prostu coraz więcej i takie woke jednostki siedzą już u góry i są w imię tego w co wierzą ponosić straty.
moim zdaniem to gówno prawda stworzona przez gifterów tylko po to, aby niszczyć czyjąś zabawę.
A całe ,,go woke go broke'' to kłamstwo, bo taki film Barbie, który opowiada o życiu i dyskryminacji kobiet, zarobił 1,4 Milliarda dollarów i dostał osiem nominacjii do oskara
To jest teza a nie hipoteza.
Niezła reinkarnacja narracji o neomarksizmie wyniszczającym zachód, już te teorie spiskowe były popularne 100 lat temu
Oczywiscie, nie kazdy chce grac w pixelowe gierki, część osób chce grać tylko w AAA. Jezeli niestety obecnie wiekszość AAA jest słaba to się tego po prostu nie kupuje i to jest najlepszy feedback. Nie przychodzi kasa więc muszą coś zmienić, proste wreyfikacja przez rynek
Nie słuchać pseudo recenzentów jak sprzedajnik. Pierwszy krok😂
a jeszcze bardziej całkowicie IGNOROWAĆ skorumpowane przez korporacje tzw "media gaimingowe" których jedynym celem "recenzji" jest przypodobanie się "twórcom" którzy im zapłacili za "pozytywne" recenzje ich crapów ...
Błędem wg mnie było odnoszenie się do gier AA jak i indie, przez Zagajnika jak i Kiszaka, ponieważ przemówienie Svena skierowane było do osób zasiadających na sali czyli głównie producentów i twórców AAA. Ci natomiast na sam marketing przeznaczają kilkakrotnie więcej pieniędzy, niż mają całe produkcję AA a co dopiero prawdziwe indie. Więc jedynym ich celem jest zadowolić graczy, bo rozpoznawalność mają zapewnioną wiele miesięcy przed premierą.
"Zobaczcie, jak trudno mają twórcy gier." Mimo tych wszystkich trudności, będziemy tworzyć gry pełne ideologii woke dla zaledwie 5% całej społeczności graczy. Logika poszła po żubra!
Ocalić segment AAA+ masz na myśli? Bo segment indie ma się rewelacyjnie - jedynie czego trzeba to więcej graczy zawiedzionych przereklamowanym segmentem AAA (i kupującym lepsze gry) oraz dobrymi „źródłami" znajdującymi mniej znane produkcje. Sam znam może 2? kanały na YT i może parę miejsc rozsianych po sieci gdzie ktoś może randomowo wrzucić coś ciekawego z różnych gatunków...
"Uratować gaming"
Wystarczy grać w gry które lubimy.
i ludzie wlasnie to robia, "problemem" sa weekendowi gracze, ktorzy maja niskie oczekiwania, przez co poprzeczka jest ustawiana coraz nizej, zeby zadowolic jak najwieksze grono.
@@KwieciuJr2weekendowe gracze też chcą grać w dobre gry 😂😂
@@silnymati7288 tylko wedlug nich dobre gry to nowe assasyny, sw outlaws albo nowy indiana jones
HIT! Sprzedajnik o jakości gier. Koleżka co wszystkiemu daje minimum 9/10. Nie rozumiem tej hipokryzji. Przynajmniej by brnął w zaparte jak Jordan :D:D
Najwyraźniej nawet on nie jest w stanie na tyle kreować sobie rzeczywistość.
Co do naprawdę niezłych Indie RPGów to polecę: Dread Delusion oraz Lunacid. Obie w niskopoligonowym 3d, przyjemny rozwój postaci (tutaj głównie o Dread Delusion), niestandardowe lore Może brakuje ogromnego otwartego świata, ale Dread Delusion przyjemnie według mnie zbliża się do Gothiców :)
duzo lepiej oglada sie zagrajnika w takiej formie niz jak gada jak gada tym podekscytowanym glosem o jakichs pierdolach w recenzjach
Też nie przepadam za grami 2D, ale ostatnio wciągnął mnie The Last Faith a gierka już ponad rok ma. Gra jak Soulsy, Bloodborne tylko że w 2D nic nowego nie wymyśla. Wymagające walki zdechnie się i tracimy dusze. Ulepszamy postać - bronie, itemizacjia wyposażenia - czarów, enchanty na broń no dawno mnie żadna gierka tak nie wchłonęła. Na niektórych przeciwnikach irytacja była niemiłosierna :P
28:12 ja też nie rozumiem... indiana daje niesamowiete możliwości! np. każdego ogłuszonego niemca można później zataszczyć w jakieś wysokie miejsce i patrzeć jak leci... :]
...
tak! da się układać tetrisa... :]
zagrajnik, ktory swoimi recenzjami sam doklada cegielke do niszczenia gier wypowiada sie jak je ratowac - smiechu warte
Z gier typu indyk to mi się dwie cisną na usta w stylu 3d, i tylko jedna jest RPG. Pierwsza to "Voices of the Void" ale to bardziej symulator i kolejna, którą jestem zainteresowany czyli "ATLYSS". Z opisu na steam ATLYSS powinna być RPG'iem, pozostaje w moim kręgu zainteresować, gdyż lubię gry retro, ale ze względu na sam fakt, że nie grałem w ten tytuł to nie mogę nic więcej powiedzieć.
Gry od Iron Tower Studios to na pewno dobre gry RPG ale no to izometryczne turówki. Tak samo np. Underrail.
17:00 moim zdaniem masz rację, opinie i dyskusję jak najbardziej należy podnosić, lecz takie odejście od tych gier AAA powinno być jasnym znakiem, że coś jest z nimi nie tak (co jest trochę myśleniem życzeniowym ponieważ, ciężko mi wyobrazić sobie skalę ilości osób, która mogłaby to zaalarmować).
24:05 Ni chuja, ciągle szukam takich gier i nic nie ma xd zasyp jrpg-like turowych, bo to proste, do tego metroidvania + soulslike i dalej nic nie ma
*Kieszak, nie rozumiem, o czym mówisz (minuta **20:00**).*
Mainstream gier jest nieodwracalnie stracony przez patologiczne dążenie do nadmiernej monetyzacji oraz próby dotarcia do szerszej grupy odbiorców. To prowadzi do pogorszenia jakości produktu, zwłaszcza dla zaawansowanych graczy. Z kolei scena indie, dzięki swojej różnorodności i nieskończonej kreatywności, oferuje możliwość wypełnienia ponad 85% kolekcji każdego gracza wysokiej jakości grami, jeśli tylko wie on, czego szuka i gdzie tego szukać.
*Potęga sceny indie*
Indie dają nam wybitne tytuły w wielu gatunkach, które nie miałyby szans istnieć, gdyby to mainstream decydował o ich losie. Oto kilka przykładów:
- Karcianki: Slay the Spire 1 i 2, Monster Train, Astrea, Roguebook, Ring of Pain
- Roguelike i roguelite: Curse of the Dead Gods, Hades, The Binding of Isaac
- Strategie: Darkest Dungeon 1 i 2, Shogun Showdown, Loop Hero, The Last Spell, nadchodzący Falling Frontier
- City buildery: Frostpunk 1 i 2, Against the Storm, Manor Lords, Timberborn, Pioneers of Pagonia, Bulwark Evolution
- Budowanie fabryk: Factorio, Satisfactory
- Shootery: Warhammer 40,000: Boltgun, Blood West, Metro Exodus, nadchodzący Witchfire
- Cozy games: Stardew Valley, Travellers Rest, Potion Craft, Tiny Glade
- Gry logiczne: Dorfromantik, Mini Motorways
Nie możemy też zapomnieć o grach takich jak Path of Exile, stworzonym przez studio indie GGG, które zrewolucjonizowało gatunek hack and slash i teraz rozwija jego kontynuację, PoE 2 - łączącą najlepsze elementy PoE 1 i inspiracje z Curse of the Dead Gods.
Bez sceny indie wiele z tych gatunków po prostu by nie istniało. Mainstream natomiast coraz bardziej pogłębia swoje problemy:
- Umoralnianie i przesadne politykowanie treści.
- Jeszcze mocniejsza monetyzacja.
- Problemy z optymalizacją i ogólną grywalnością.
*Argumenty przemawiające za mainstreamem*
Mimo licznych wad gier mainstreamowych, widzę dwa mocne argumenty na ich korzyść:
1. *Skala i otwarte światy*
Tworzenie dużych, otwartych światów wymaga ogromnych nakładów kapitału, których studia indie zwyczajnie nie mają. Jeśli ktoś uwielbia takie gry, musi się dostosować do dużych developerów, bo to oni mają możliwości ich tworzenia. Historia pokazuje, że wielkie studia rzadko zmieniają swoje podejście na podstawie feedbacku, więc nie ma co liczyć na poprawę.
2. *Unikalne marki i IP*
Niektóre marki pozostają w rękach dużych developerów i to one decydują o ich losach. Sam chętnie wróciłbym do gier osadzonych w uniwersach takich jak:
- *Legacy of Kain*
- *Fallout*
- *Starcraft*
- *Dragon Age* (gdyby trzymał poziom pierwszej części)
- *Heroes of Might and Magic* (projekt *Olden Era* zapowiada się obiecująco)
- *Battlefield* - gdyby kolejne części były tak immersyjne jak Battlefield 1.
Nawet te pozytywy nie są tak dobre, jak to przedstawiasz.
Wielkie i otwarte światy, które trzeba zapełnić cykliczną rozgrywką. Gdzie po za dodatkowymi zdolnościami prawie nic się nie zmienia.
Przez co gracze wchodzą odruchowo w automat.
Znane i kochane IP, które stają się pułapką na fanów, którzy będą opłacać ludzi mających swych odbiorców za frajerów. Ostatni Dragon age sprzedawał się wyłącznie przez swoją tożsamość.
Jeśli chodzi o gry RPG to polecam gierkę STONESHARD. Jest to właśnie taka mniejsza produkcja (ładny pixelart moim zdaniem), niestety nadal w ealry access, ale jest naprawdę fajnie zrobiona. Potrafi być ona dosyć trudna, rozwój postaci jest spoko i gracz czuje, że staje się coraz silniejszy z każdym poziomem. Serio polecam sprawdzić.
jak szukasz gry indie, która będzie Ci przypominać Skyrima a nie będzie 2D przychodzi mi tylko Tainted Grail: The Fall Of Avalon
Przyszlosc gejmingu to gry indie i tyle
co do feedbacku, to kurczę nie zgadzam się z tym, tzn. wiadomo jeżeli chodzi o kwestie błędów to jak najbardziej feedback jest potrzebny, może nawet w kwestii ui; imho jednakwszelkie decyzje związane z akcjonariuszami, dei czy z grupami fokusowymi, traktuje na równi z feedbackiem który wychodzi poza kwestie funkcjonalności; podobne przykłady mamy w filmach gdzie grupa testowa/osoby zaproszone na seans, negatywnie czy mieszanie ocenia film, dochodzi kwestia dokrętek itd. i potem dostajemy frankensteina, który jest zwykłym meeeeeh; kurwa zwyczajnie pozwólmy twórca wszelakim, robić produkt jaki chcą zrobić, bez jakiejkolwiek ingerencji osób trzecich
Najlepszymi gramy Indie są moim zdaniem horrory. To jest istny majstersztyk co Ci ludzie potrafią wymyślić
Lepiej sie bawie w tych małych produkcjach niż czekać na AAA+++
-against the storm
-death's door
-dead cells
-hades 2 częsci
-balatro
-noita
-backbag battles
-vampire survivous
Nie lubisz gier 2D, a ty czasem nie jesteś giga fanem falloutów? Indyki graficznie zawsze będą odstawały, ale mechaniki w tych indykach często są tak dobre, że ta grafika nie ma większego znaczenia, też nie przepadam za grami 2D, widząc jak wygląda walka w Drova to niezbyt wyglądało dla mnie dobrze, ale się okazało, że ma lepszy system walki niż wiedźmin :D
Stworzenie dobrej gry jest MEGA PROSTE !!!!! dla duzych wydawców/studiów .
Ubisoft : mamy silnik Dunia, mamy franczyzę Gwiezdnych Wojen - co ja bym zrobił ???
ZERŻNĄŁ !!!! w sposób bezczelny gry które odniosły sukces !!! Zrobił bym klon DARK FORCES !!!! Mając opanowany silnik Dunia, który jest idealny do FPS'ów !!! - zrobił bym FPS'a w Gwiezdnych Wojnach !!!! Zatrudnił bym w miarę ogarniętego scenarzystę do fabuły, wykreował bym różnorodny świat : na przykład pustynia na Tatooine, dżungla na Kashyyk, i parę innych "biomów" - dodał bym jak w Farcry 6 wybór postaci żeńska/męska - olał bym nawet romanse (w FC6 nie ma) - i zrobił bym PRZYZWOITĄ strzelankę FPS.
Nawet nie musiał by być wybitna wystarczy by była przyzwoita i TYLE !!!! Podejrzewam, że zmieścił bym się spokojnie w 100 Milonach, może 150 - I TYLE !!! I CAŁKOWIECIE bym olał tęczową propagandę :) :)
DOKŁADNIE tak sukces odniósł BG3, Hogward Legacy, Wukong - po prostu się skupili na GRZE a nie polityce/ideologii - i zatrudniali na podstawie UMIEJĘTNOŚCI.
Zobaczcie sobie JAK wygląda rozgrywka, fabuła, cutscenki, postacie w MECHWARRIOR 5 CLANS - ułamek budżetu jaki wpompowano w SW Outlaws czy DE Veilgurd - a gra pod każdym, absolutnie każdym względem lepsze : lepsza grafika, gameplay, świetny teren rozgrywki, lepsze animacje postaci, lepsza fabuła - TAK, fabuła w grze poświęconej napier... się mechami jest LEPSZA niż w Outlaws czy Veilguard, nawet NARRACJA w MW5C jest lepsza, każda postać jest wyrazista, emocje Corderra Perez'a wydającego rozkaz bombardowania Edo wywołują ciarki, Emille Wimmer spuszczające wpier... i "ustawiająca do pionu" Mię, mamy gigantyczna różnica charakterów między Mią, Naomi, Ezrą czy Liamem - a dla niewtajemniczonych wszyscy są sztucznie "zrobinymi" wojownikami, mającymi tą samą linię genetyczną !!! I mówimy tu o de facto strzelance a nie grze RPG !!! Każda postać, łącznie w "wrogami" nawet tymi z którymi spotykamy się tylko raz jak Kent Gerber jest wyrazista - człowiekowi się smutno zrobiło :) :) gdy pokonał Kenta Gerbera :) :)
To jest bardzo proste : trzeba po prostu robić dobre gry, nawet nie wybitne, po prostu solidne. I tyle.
Jak uratować branże gier?
Możw zacząć słuchać graczy i fanów swojej gry? Trudne?
No i masz taką grę, Diablo 4
@@Krzychłutylko tu problem był taki że sami twórcy nie widzieli jaką grę chcą stworzyć i nie umieli grać w poprzednie części:d wyłapywanie dobrego feedbacku to też jest umiejętność której firmy nie mają:d
@@Krzychłucasual to nie fan.
@Sebastian-kj3cp Ale casuale to największy odsetek graczy. Jak słuchasz ameb że chcą fabułki , nawałnicy itemów i cyferek czy cutscenek po 15 minut w HNS to masz tego efekty.
@@Krzychłu Casuale idą za fanami, tylko poziom trudności zmniejszają
jak na moje to kolejnego krachu potrzeba, tylko wtedy się inne studia ogarną. Wiem, że to zimne ale naprawdę nie dbam o niekompetentych scenarzystów, programistów etc. Wole już żeby to padło albo stało się niszą, bo niektórzy (np. Square Enix, Game Science, Nintendo oraz Shift Up) dalej dostarczają świetne produkcje dzięki którym przypominam sobie skąd wzięła się moja miłość do gier video.
Głosuj portfelem! Możecie narzekać ile chcecie, ale najważniejsze jest kupowanie faktycznie dobrych produkcji i olewanie słabych, to nie jest tak, że nie można oceniać, bo wypada, żeby inni ludzie zauważyli i przemyśleli swoje wybory zakupowe, ale nic tak nie przemawia do tłuszczy jak niska sprzedaż jakiegoś produktu.
Dzięki kiszak teraz już wiem co mam na ten temat myśleć
szczerze współczuje jeżeli przyszedłeś tylko po gotową opinie
@@idk-57339ludzie nie mają własnego zdania ale tutaj przynajmniej są spełnieni XD
sarkazm
Uważam że do steam powinna być dodana zakładka "Nowe tytuły"- czyli gry z tego dnia, bo mamy tylko "Nowe i warte uwagi", więc pokazują nowe gry, ale tylko te popularne...
Zagrajnik to nieznany brat Drwala.😎
Gram od końcówki lat 90 i szczerze mam wyj3b@ne co się stanie z branżą gamingową, nawet się trochę ucieszyłem, ile ewentualnej kasy zostanie w kieszeni jak nie będzie dobrych gier tylko propagandowe gówna, ale widzę, że jednak kasa będzie wydawana, bo branża zmienia kurs i odbija od lewacko tęczowych klimatów.
Facet który nie ma pojęcia o grach komputerowych i nie potrafi rzetelnie ich recenzować, mówi jak ocalić gaming? xd. FAJNO....🤣🤣🤣
Czy już z tak rozwiniętym Ai nie jesteśmy w stanie stworzyć ultra zoptymalizowanego silnika do tworzenia gier który był by bardzo prosty w obsłudze?
A ja zadam inne pytanie: dlaczego w ogóle mielibyśmy ratować gaming? Przecież nie jest tak, że świat gamingu upada, że największe studia masowo wydalają słabe produkty... Nie, nie, nie - te gry są bardzo dobre, wspaniale się sprzedają, gracze są zadowoleni a studia wcale nie bankrutują - a już na pewno nie zwalniają pracowników...
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do Indiany to wydaje mi się, że nie powinno się go postrzegać jako samodzielnego produktu, a bardziej jako grę która ma sprzedać gamepassa, coś jak seriale na netflixie.
Absolutnie wątpię, aby wśród graczy w ogóle występowało jakieś zjawisko "wiernopoddaństwa" i uwielbienia dla jakiejkolwiek firmy. No raczej nikt tak gier nie kupuje, a tanie to one nie są. Jest tylko jedna firma którą bardzo szanuję za jej dokonania, jest to Larian Studios, ale po BG3 tez mają u mnie żółtą kartkę i to mimo tego, ze gra mi się podobała i była dla mnie przyjemnością. Podobnie czeski Warhorse urzekł mnie swoim KGD, ale jako wieloletni io doświadczony gracz widzę mielizny tej produkcji, To samo CDPR, wcale nie roibią gier idealnych, które kupiłbym "w ciemno" i ich los nic mnie jako gracza nie obchodzi. Owszem, zdarzają się fanatycy jakiejś serii, ale ta część graczy na rynku nie dominuje.
No tak na koniec, drogi Kiszaku - to co czyni faktycznie grę "kultową" to jej regrywalność. Nieważna jest stajnia z jakiej pochodzi, nieważne są różne mankamenty, bo ma je każda znana mi gra - ważna jest tylko jej regrywalność.
I tego brakuje mi zarówno w całej serii Wieśków, jak i w BG3 czy KCD. Nawet starawe Divinity są pod tym katem lepsze.
Odnoszę wrażenie, że nie znasz rzeczywistości. Spójrz chociażby na Naughty Dog, która jest oblizywana przez osoby, co same się nazywają fanbojami. Co bezgranicznie łechtają się TLOU2 i Intergalactic'iem.
Przecież jaka była histeria gdy pokazano zwiastun Wiedźmina 4? No i przez kogo?
@@tymonsulimastalman1727
Może faktycznie nie znam. Ja tam jestem graczem starej daty i i nie kupiłbym gry ze względu na jakieś mody.
stardew valley jest dobrym przykładem jak jeden człowiek zrobił grę taką jaką chciał i lubił. No i stała się świętym tytułem który masa ludzi pokochała i sprzedał się świetnie. A wcześniej przed premierą mało kto słyszał o tym pamiętam.
Nietrafiona odpowiedź, pytanie było o grę indie która jest rpg'iem jednocześnie oferując grafikę 3D, jedyne co mi przychodzi na myśl to 7 days to die i ATLYSS, co nie zmienia faktu że stardew jest świetną comfy gierką.
Dzczęśliwego nowego roku 🎉🎉🎉
Jak można wypuścić materiał na temat problemów w branży przez kanał który daje każdej grze 8-10 w tym starfieldowi grę dekady?
Jak uratować… Wyłączyć chciwość i skupić co przez lata powoduje kupowanie ich.
Mnie indyki też nie interesują. Jak nic dużego nie wychodzi co ma potencjał na bycie dobrym to wracam do starszych gier albo nie gram w ogóle i nadrabiam kino, więcej na siłownię chodzę, rower itd. I głosuje portfelem w ten sposób.
Trzeba kibicować sektorowi gaming AI, aby któregoś dnia samemu stworzyć sobie grę lub kupić grę AI od innych ludzi. Skoro korporacje nie chcą już tworzyć gier dla graczy tylko dla akcjonariuszy, to gracze z pomocą AI sami je wygenerują.
32:30 Też mi się tak wydaje, nie lubię go, ale tym razem nie pierdolił
Życie to nie jest bajka to je bitwa narzekać i filozofować każdy by chciał a robić to nie ma komu
Nie tylko fabularne, wielowątkowe RPGi nie mogą być odtwarzane w formie indyków. Gry wyścigowe, sportowe, chyba też FPSy dla szukających czegoś pokroju CoD itd.. Gatunki można mnożyć.
Ja tam węgiel kopię
Może kiedyś natrawisz na diamenta, powodzonka.
Metan.. wiesz co to jes Metan..
@@JerzyPastuch-jc5mgżyje w Polsce...od dziecka mam kuchenkę na gaz pieprzowy VI xD
Jest film sprzedajnika "jak uratować branżę gier?" to teraz czas na film ubisoftu i blizzarda "jak uratować branżę gier?"
Jak uratować branżę gier... wspierac indi tworcow i nie kuowac gier AAA polecam zaczac od kupna ravenswatch bo kolejna swietna gierka ktora umiera przez brak pieniedzy na marketing
No i to jest wlasnie problem, gra jest super poprawna, ale nigdy nie bedzie kultowa. Gdy kultowe w większosci przypadków jakims maksimum na dany okres, czy to kreatywnosci, czy to budzetu, czy jakiegos tryhardu.
Indie horrory są genialne. Oglądałem Roja kilka dobrych lat temu, nostalgia.
@@pkraz1945 czemu miała by nie być kultowa naprawdę tej grze brakuje tylko rozgłosu bo broni się sama i ma ogromnyyy potenclaj widać że twórcy rozumieją swoich odbiorców przy każdej altualizacji
Ja wiem Kiszak, że masz potężny kanał, trzepiesz dobrą (na rumuńskie czy polskie) warunki kasę, ale naprawdę wydawców AAA nie obchodzi twój feedback i tobie podobnych kanałów. Oni podążają tylko za cyferkami. Jak ludzie przestaną KUPOWAĆ AAA krapy i przesiądą się na dobre gry to za tym będą podążać.
Kiszak po części nagłaśniania do bojkotu taki okropnych produkcji AAA więc on i widzowie owszem wywierają presję na takich wydawcach goniących cyferki.
SzkodnikTV, jakie masz poglądy?
Wszystkie.
Co to za gra w 11:39?
Animal Well
po co niech popadaja niech straca inwestorsy bo jak tego nie bedzie to za jakis czas po tym jak od tego odejda bedzie dokladnie to samo zamiast dopracowywac beda sie innym chlamem zajmowali niech popadaja ci co zostana wyciagna wnioski i moze cos sie zmieni jak nie to nich reszta tez padnie powstana nowe firmy ktore beda musialy walczyc rynek a rynek i ewolucja nie zna prozni
No i zajebiście tyle nowych gier że MMORPGI to może z 5 dobrych wow eso bdo gw2 większość wyszło 10-20 lat temu
Wolałbym debiut na gogu lub epicu. Jak się jest małym developerem to upadek tak mocno nie boli XP
Kiszak, argument zestawiający gry AAA z Indie, nie miał na celu pokazania rozwiązania sytuacji ze złą kondycja gier AAA, poprzez granie tylko w Indyki, tylko pokazać, że dobre gry będą wychodziły zawsze, pomimo tego, że mogą nigdy nie zostać zauważone, co sprawia że teza jakoby cały gaming trzeba ratować jest nietrafiona. Ratować, a może bardziej pielęgnować trzeba poczucie że to twórcy i gry są dla nas a nie my dla gier i twórców szczególnie AAA. Dobra robote robia twórcy na yt którzy obnażają złe praktyki co może skutkować jakims tam przełozeniem na wydawce
Manor lords podchodzi pod indi?
Dlaczego indiana jones się się nie sprzedał? a widzieliście wymagania sprzętowe tej gry? a widzieliście ile jakie komputery według steama ma większość graczy? to sprawdźcie a dostaniecie odpowiedź.
Nie lubię zagajnika ale nawet nie pierdoli 😂
Tylko gracze moga uratowac gry nie kupujac gier typu nowy Dragon Age, Assasin ktory jesztcze nie wyszedl, Nowy Star Wars Outlast, Diablo 4, Starfield itd. Nie dawac sie nabierac na EA gry ktore w wiekszosci to oszustwo.
Zagrajnik myśli że każdy powinien grać w gówno gierki bo może jest tam jedna perełka, jestem ciekaw ile ma ogranych gier małych deweloperów a ile AAA zgaduje że niewiele więcej. Zrobiłeś dobrą grę to wydajesz na marketing a nie płaczesz że nikt nie zagra bo duża konkurencja
Wystarczy zacząć robić dobre gry? Takie, 6,7,8, na 10 w skali ocen z lat 2000. Ale ja się nie znam od tego są eksperci.
11:34 bo marketing nie istnieje xD
brotato to pamiętam że jest w chuj stare widziałem je na telefonie kilka lat temu
Zagrajnik się wypowiedział jak to gry są chujowe którym dawał 9/10…. 😂😂😂
Przyznam że kiedyś lubiłem oglądać zagrajnika ale w pewnym momencie coś zaczeło dziać się nie tak
Rozdeło mu się histeryczne ego.
Kiszak wariacie .... 2 min na odpowiedz ? z stoperem ? 😅😅😅 .... ciezko jest napisac konstruktywna odpowiedz w 2 min. Nie daj ów "widz" pisze z telefonu. Jakby wez pod uwage ze pismo to nie to samo co mowa i przekazanie mysli w tekście jest o wiele bardzie czaso chłonne ... PoZdro
Wspieram AA
Gosc ktory robi sponsorowane materialy naganiajac graczy do kupowania gier ktore sa crapem tworzy film jak naprawic gejming xd
Grać w Tibię
Kiedyś tibia była spoko. Teraz to przedszkole i pay to win
@@AshenOne93 No właśnie teraz jest spoko, bo nie trzeba się pocić za każdym zakamarkiem i jest dużo bossów. Co do Pay2Win to nie wiem czy można tak nazwać, bo w zasadzie w tibię się wygrywa tylko po prostu gra, jeszcze na jakimś nonpvp to już w ogóle.
@ jak padniesz to musisz płacić dużo gp, a imbuimenty to jest już nieporozumienie. Teraz to jest gra dla dzieci. Kiedyś to była najlepsza gra.
@@AshenOne93No kiedyś była bardziej dla dzieci. W jeden dzień można było stracić nawet rok progresu jak się pk uwzięli. Raczej żaden dorosły człowiek nie ma na to czasu.
@@alseinth147 na tym polega cala frajda. Dzieci nie byly w topce. Moge sie zalozyc, ze jakbys mial teraz nieograniczony czas to i tak niebylbys czolowym graczem
wystarczy robić dobre gry i nie kupować kiepskich
Jak uratować branże gier od Zagrajnika xd klasa sama w sobie :D
E tam ja gralem w gry free to play i nie zadotowalem ani zlotowki