Bardzo fajny filmik, dziękuję. Przyznam, że wywrócił on do góry nogami, moje teorie i przypuszczenia. Ps. Fajnie by było przetestować kiedyś akumulator, zregenerowany przez pakistańskich szpeców, którzy WSZYSTKO (łącznie z wytopem stali), robią w kucki i w klapkach.
Pomysł z mocniejszym zasilaniem dobry. Chętnie zobaczyłbym dalszą część testu z symulacja dłuższej pracy alternatora np. trasy 4-ro godz. oraz to samo tylko bardziej rozładowane akumulatory. Możesz pociągnąć temat🔌🔋🚗🌡👍
Dzięki za caikawy test. Zastanawiałem się nad tym tematem przy wymianie aku, poniewaz jeżdzę dieslem na krótkich dystansach i bilans prądowy jest ujemy. Jest wiele opinii że w takim wypadku lepiej kupić akumulator o mniejszej pojemności. Nie byłem co do tego przekonany, wziąłem trochę większy aku niż był wczesniej zamontowany i jak się okazuje to była dobra decyzja.
Super filmik, dziękuję @tomasz hudy Wszystko fajnie, test super - tylko że niestety w autach nawet 10 letnich układ ładowania dość znacząco różni się od tradycyjnych układów opartych na stałonapięciowych regulatorach napięcia - napięcie alternatora może wynosić od 11V do 15,5V w zależności od spełnionych kryteriów systemowych i kondycji akumulatora. Wystarczy wpisać w google: "Opis działania układu ładowania akumulatora w Astra J" by dowiedzieć się szczegółowo z artykułu jak to jest zrobione w grupie GM, ale inni producenci mają podobnie.
Większość, robi i pokazuje testy, na nowych urządzeniach, ale czy te pomiary, będą się pokrywać z warunkami jakie są w starszych lub starych samochodach, gdzie wpływ ma sporo innych czynników, jak długość i stan okablowania, stan samego alternatora i regulatora.
Użyłem nowych akumulatorów ponieważ ważne było aby oba w porównaniu były tej samej sprawności. W przypadku wyeksploatowanych akumulatorów, te nie będą tak chętnie przyjmować ładunki i spadek prądu ładowania będzie szybszy. W tym oczywiście należy uwzględnić warunki które podałeś.
Dziwna sprawa. Kiedyś zawsze kupowałem akumulatory 74 Ah do mojego samochodu, którym jeździłem głównie krótkie odcinki. 2 lata i aku do wymiany. W sklepie mi powiedzieli, żebym kupił 62, bo tamten miałem cały czas niedoładowany. Kupiłem na szrocie 62 i z 5 lat miałem ten aku. Teraz nowy też kupiłem 62 i jest zarąbiście.
Bardzo fajny test. Qrcze pieczone, całe życie w błędzie.😒Ja myślałem, że do jazdy po mieście (czasami trasa) to mniejszy aku będzie lepszy, że mniejsza pojemność, to szybciej się napełni, a tu du.... za przeproszeniem. To pytanie: mam Astrę J 1.4 T (140) i tam w/g VIN jest aku 50/375, to chyba muszę kupić coś w okolicy 60/550(600) ??? bo 55/500 chyba będzie za mały. Jak doradzicie?😁
O ile dobrze pamiętam, to mrAkumulator robił kiedyś test i fabrycznie montowane akumulatory miały zazwyczaj pojemność większą od deklarowanej. Zatem to też by potwierdzało to, że fabryczne akumulatory żyją dłużej. Bo wg. tego eksperymentu mają lepsze warunki pracy. Reasumując moim osobistym zdaniem o ile masz miejsce pod maską to ja bym dał większy.
Tomek robiłeś testy poza kadrem testerem elektronicznym? Czy tylko na podstawie areometru robione porównanie? Pytam ze względu że chociaż znam wynik to myślę że wiele osób ciekawiło by jak zachowałby się w takiej samej sytuacji EFB i AGM przy tym samym źródle ładowania ( Zasilacz serwerowy) 😁
Co to znaczy że nie odbudowała się gestosc elektrolitu tz że po pobraniu tych 20Ah alternator nie uzupełnił ich w ciągu tych 90 minut mimo iż już po 45-60min drastycznie spadł prad ladowania i potrzebna jest o wiele dłuższa jazda? I przykładowo mogę mieć na akumulatorze agm 13V napiecia spoczynkowego i jednocześnie niska gestosc elektrolitu? Pozdrawiam serdecznie
Prawdziwy tego typu test był przeprowadzony na kanale akubiz , gdzie pan Andrzej testował , był alternator napędzany silnikiem elektrycznym i ładował akumulator. Tomku to jest bardzo prosty do zrobienia test , bierze się prostownik z płynną regulacją i akumulator taki średnio naładowany , podłącza pod ten prostownik ustawia się 14,5V na słupkach aku tak by cały czas było te 14,5V jak w samochodzie , można mierzyć prąd ładowania , czas ładowania , gęstość itd , najważniejsze by było to napięcie jak w samochodzie . Są samochody gdzie po rozruchu mierzy się napięcie na akumulatorze i jest ok 14,5V , ale po przejechaniu około 20-30 km napięcie spada do ok 13,5V . Dawniejsze obwody ładowania utrzymywały cały czas te 14,5 V , a prąd ładowania asymptotycznie spadał do zera
Prostownik ? Polecam spróbować zrobić tak prosty test i próbować ustabilizować napięcie 14,4V za pomocą prostownika 👍 Problem z prostownikiem jest taki że trafo przysiada podczas obciążenia, jak obciążenie spada to rośnie napięcie. Trudno mi sobie wyobrazić ciągłe kręcenie potencjometrem jak i również tak wydajny prostownik który utrzymałby napięcie 14,5V przy obciążeniu 60A 😉 Robiłem to kiedyś za pomocą trafa 1kVA i autotransformatora i nie wyobrażam sobie tego drugi raz 😉
@@TomaszHudy Tomku , odrobinę wyobraźni i rozumu , przecież zrobiłem taka ładowarkę na bazie lichego transformatora i chińskiej przetwornicy z regulacją prądu i napięcia i jest całkowicie bezobsługowa , ustawiasz napięcie i prąd i tylko obserwujesz przyrządy pomiarowe .
@@alterego7440 no to czegoś nie rozumiem. Z całym szacunkiem ale piszesz że to proste do zrobienia za pomocą prostownika a wiemy z tego testu że duży akumulator był chętny początkowo pobrać ponad 60A prądu. Chciałbym się dowiedzieć jak to zrobić, bo być może czegoś nie wiem i da rady ustabilizować napięcie 14,4V przy poborze prądu w okolicy 60A . Ten prąd będzie nawet większy bo nawet użyty zasilacz początkowo obniżył mocno napięcie a ma ok. 850W
Ok. tym razem ten test jest przeprowadzony dosyć dobrze chociaż jeśli chodzi o ścisłość nie wiadomo w jaki sposób te AK. były początkowo naładowane bo powinny być naładowane jak Alternatorem czyli do np. 14,4V no ale można to pominąć chociaż napięcie ładowania w samochodzie jest tak dostosowane żeby nie przeładować AK. więc jest on ładowany bez przerwy do mniej więcej 80-90% możliwości (zależy od AK), ponieważ ładując ładowarką przeważnie ładuje się do napięcia ok. 16,2V a nie 14,4V i wtedy AK. jest naładowany blisko ok. 100% (zależy od AK). Końcowy prąd ładowania AK. nie jest żadnym zaskoczeniem ponieważ taki prąd 2-3A (zależy od rezystencji wewnętrznej i wieku AK) utrzymuje się przeważnie zawsze można powiedzieć że jest to taki prąd spoczynkowy który tylko podtrzymuje stan naładowania.
Trochę szukanie dziury w całym. Nie ma znaczenia jak były akumulatory ładowane wcześniej skoro w jednym i drugim stopień naładowania (gęstość elektrolitu) była ta sama - końcu z tych akumulatorów został pobrany ten sam ładunek. Druga sprawa - dlaczego uważasz że alternator nie jest w stanie naładować w pełni akumulatora ? Niejednokrotnie udowodniłem że to kolejny mit i nawet zwykła marketowa ładowarka bez problemu naładuje akumulator w pełni ruclips.net/video/xksHUQHMFK4/видео.html Ostatnie - 2-3A to nie jest prąd na poziomie samorozładowania - tym bardziej dla aku o tak małych pojemnościach. Prąd samorozładowania zażywaj oscyluje poniżej 1% pojemności
@@TomaszHudy Ok. zgadzam się jak pisałem że naładowanie można pominąć a ta druga sprawa to jest taka że ograniczenie prądu alternatora musi być tak ustawione żeby niemożliwe było zagotowanie AK dlatego jest na poziomie 80-90% pełnego naładowania (co prawda teoretycznie ale przeważnie mieści się to w tych granicach) bo to silnie zależy od AK gdyby ładowanie było w okolicy 100% pełnego naładowania odparowanie wody byłoby problemem robiłem takie triki co prawda na starym AK który ma większą rezystencję że podnosiłem napięcie ładowania alternatora do 14,6V i na starym AK to działa jest lepiej naładowany nawet dużo, ale po założeniu sprawnego dobrego AK po dłuższej jeździe AK jest ciepły nawet mocno i czuć gaz akumulatora. Prostowniki i ładowarki ładują do 16,2 V jednak na krótko bo potem napięcie jest odłączone lub zmniejszone po osiągnięciu tego napięcia jeśli to ładowarka automat lub pół automat, a jeśli ma sterowanie tylko ręczne sztywność (lub miękkość) transformatora (w ładowarkach z handlu) jest tak dobrana że przy dużym prądzie napięcie jego obciążenia mocno spada a po naładowaniu kiedy prąd jest mniejszy napięcie wzrasta jednak nie przekroczy pod tym obciążeniem 14,5-15V zresztą wtedy odłączamy prostownik bo prąd ładowania jest mały.
@@w15454 zgadzam się że napięcie alternatora jest tak ustalone aby nie doprowadzić do zbyt dużego odparowania wody. Ale nadal twierdzisz że alternator nie naładuje w pełni akumulatora tylko w 80-90% - dlaczego ?
@@TomaszHudy To proste tak w skrócie bo ok 100% naładowania to granica intensywnego gazowania a do tego nie można dopuścić i nie dość że AK w samochodach są w różnym wieku nie tylko takie nowe na jakich robisz doświadczenia to jeszcze regulatory alternatorów maja swoje tolerancje i to nie takie małe spotkałem się w granicznych sytuacjach od 14,16V do 15,1 więc granica bezpieczeństwa ładowania musi być zachowana również dla samego bezpieczeństwa użytkowania, to tylko praktyka bo w teorii różnie można zakładać.
@@w15454 No nie mogę się z tym zgodzić. Stopień naładowania w akumulatorze z płynnym elektrolitem określa gęstość elektrolitu a nie napięcie ładowania. Aby w rozładowanym akumulatorze przywrócić pełną gęstość elektrolitu wcale nie trzeba podnosić napięcia do fazy intensywnego gazowania - oczywiście ta faza przyspiesza proces wzrostu gęstości elektrolitu ale naturalna dyfuzja elektrolitu zrobi to samo tylko w dłuższym czasie. Także napięcie ładowania alternatora w okolicy 14,4V bez problemu przywróci pełne naładowanie - pod warunkiem że nie mamy ujemnego bilansu energetycznego w samochodzie 😉
Dobry odcinek! Jaki prostownik kupić żeby doładować swój akumulator ewentualnie czasami wskrzesić jakiś słabszy? kulon/ctek/biedronka czy całkiem coś innego?
Ale chcesz coś prostego działającego automatycznie czy też nie masz problemu z ładowaniem nadzorowanym? Ładowanie w aucie czy poza? Akumulatory z korkami, masz areometr? Urządzenie ma być uniwersalne czy tylko do kwasiaków? Jaki zakres pojemności akumulatorów? No i najważniejsze - budżet?
ruclips.net/video/Iswzxce83SU/видео.html Repair MODE załączone po ładowaniu robi robotę i ładnie odbudowuje gęstość i można je ponowić po 24h aż ładowarka sama ogarnie naładowanie i przerwie.
@@Tab7.6.Tab7.6 Jeżeli dużą różnice robi ładowanie nadzorowane to mogło by być i takie, mogę ładować w aucie i wyciągać akumulator do ładowania. Akumulatory już bez koreczków niestety, nie mam areometru. Kwiasiaki i żelowe, 50-80mAh(chociaż jak bym naładował motocyklowe 5mAh to też fajnie). Około 300zł +/-30 ewentualnie jak spory przeskok dało by coś 100zł droższego to też mogę rozważyć.
@@krisu470 Ulala, spore wymagania 😁 Mała sugestia - pojemności podawaj proszę bez "m" bo to oznacza w tym momencie miliamperogodziny, czyli malusieńkie bateryjki. Po prostu Ah czyli amperogodziny. Jeżeli w kwasiakach nie masz korków to nie warto pakować się w prostownik bo będziesz go musiał wyłączyć na czuja. Te żelowe to chyba bardziej małe AGMy, sprzedawcy często błędnie informują w ofertach. Hm, skoro nie możesz zaatakować aku areometrem z braku korków to może skuś się na tańszą ładowarkę automatyczną i do tego tester? Zmieścisz się w budżecie. Tu by się myślę całkiem dobrze sprawdziła ładowarka MW-SC6B lub jej nieco tańszy klon CarCommerce 42909. Zarówno jedna jak i druga naładują i małe i duże akumulatory, jest też tryb repair. Startują nawet przy bardzo mocno rozładowanych aku. Do tego do testowania kwasiaków jakiś tester typu Konnwei (polecam KW650) i masz zestaw zarówno do diagnostyki jak i ładowania.
Bardzo dobry test.
Bardzo fajny filmik, dziękuję. Przyznam, że wywrócił on do góry nogami, moje teorie i przypuszczenia. Ps. Fajnie by było przetestować kiedyś akumulator, zregenerowany przez pakistańskich szpeców, którzy WSZYSTKO (łącznie z wytopem stali), robią w kucki i w klapkach.
Pomysł z mocniejszym zasilaniem dobry. Chętnie zobaczyłbym dalszą część testu z symulacja dłuższej pracy alternatora np. trasy 4-ro godz. oraz to samo tylko bardziej rozładowane akumulatory. Możesz pociągnąć temat🔌🔋🚗🌡👍
Z dużego nie ucieknie 😁. Podziękowanie dla autora filmu jak i Panu Sławkowi za materiał do badania.
Dzięki za miły komentarz 😉
Bardzo dobry eksperyment.
Wszystko ładnie omówione 👍
Potwierdziło to też moją teorie.
Dzięki 😉
@@TomaszHudy świetna robota Tomek.
Tak trzymać. 👍
Dzieki za kolejny super materiał
Dobry odcinek i test !!!!
Dzięki 😉
Dzięki za caikawy test. Zastanawiałem się nad tym tematem przy wymianie aku, poniewaz jeżdzę dieslem na krótkich dystansach i bilans prądowy jest ujemy. Jest wiele opinii że w takim wypadku lepiej kupić akumulator o mniejszej pojemności. Nie byłem co do tego przekonany, wziąłem trochę większy aku niż był wczesniej zamontowany i jak się okazuje to była dobra decyzja.
Oglądamy i słuchamy
Super filmik, dziękuję @tomasz hudy Wszystko fajnie, test super - tylko że niestety w autach nawet 10 letnich układ ładowania dość znacząco różni się od tradycyjnych układów opartych na stałonapięciowych regulatorach napięcia - napięcie alternatora może wynosić od 11V do 15,5V w zależności od spełnionych kryteriów systemowych i kondycji akumulatora. Wystarczy wpisać w google: "Opis działania układu ładowania akumulatora w Astra J" by dowiedzieć się szczegółowo z artykułu jak to jest zrobione w grupie GM, ale inni producenci mają podobnie.
Polecam odpiąć wtyczkę od tego inteligentnego systemu ladowania.... U mnie było to samo... Nie ladowal puki nie spadło napięcie poniżej 12V
Większość, robi i pokazuje testy, na nowych urządzeniach, ale czy te pomiary, będą się pokrywać z warunkami jakie są w starszych lub starych samochodach, gdzie wpływ ma sporo innych czynników, jak długość i stan okablowania, stan samego alternatora i regulatora.
Użyłem nowych akumulatorów ponieważ ważne było aby oba w porównaniu były tej samej sprawności.
W przypadku wyeksploatowanych akumulatorów, te nie będą tak chętnie przyjmować ładunki i spadek prądu ładowania będzie szybszy.
W tym oczywiście należy uwzględnić warunki które podałeś.
Dziwna sprawa. Kiedyś zawsze kupowałem akumulatory 74 Ah do mojego samochodu, którym jeździłem głównie krótkie odcinki. 2 lata i aku do wymiany. W sklepie mi powiedzieli, żebym kupił 62, bo tamten miałem cały czas niedoładowany. Kupiłem na szrocie 62 i z 5 lat miałem ten aku. Teraz nowy też kupiłem 62 i jest zarąbiście.
👍👍👍
M może symulacja jazdy miejskiej? symulowanie odpalenia, jazdy 10 min itd
No i gitara :) Chwali się takie testy. Niech wnioski każdy wyciąga sobie sam ;)
Dokładnie 😉
Bardzo fajny test. Qrcze pieczone, całe życie w błędzie.😒Ja myślałem, że do jazdy po mieście (czasami trasa) to mniejszy aku będzie lepszy, że mniejsza pojemność, to szybciej się napełni, a tu du.... za przeproszeniem.
To pytanie: mam Astrę J 1.4 T (140) i tam w/g VIN jest aku 50/375, to chyba muszę kupić coś w okolicy 60/550(600) ??? bo 55/500 chyba będzie za mały. Jak doradzicie?😁
O ile dobrze pamiętam, to mrAkumulator robił kiedyś test i fabrycznie montowane akumulatory miały zazwyczaj pojemność większą od deklarowanej. Zatem to też by potwierdzało to, że fabryczne akumulatory żyją dłużej. Bo wg. tego eksperymentu mają lepsze warunki pracy.
Reasumując moim osobistym zdaniem o ile masz miejsce pod maską to ja bym dał większy.
Największy jaki Ci wejdzie
Tomek robiłeś testy poza kadrem testerem elektronicznym? Czy tylko na podstawie areometru robione porównanie? Pytam ze względu że chociaż znam wynik to myślę że wiele osób ciekawiło by jak zachowałby się w takiej samej sytuacji EFB i AGM przy tym samym źródle ładowania ( Zasilacz serwerowy) 😁
Niestety nie - jedynie pomiar gęstości elektrolitu 😉
Co to znaczy że nie odbudowała się gestosc elektrolitu tz że po pobraniu tych 20Ah alternator nie uzupełnił ich w ciągu tych 90 minut mimo iż już po 45-60min drastycznie spadł prad ladowania i potrzebna jest o wiele dłuższa jazda? I przykładowo mogę mieć na akumulatorze agm 13V napiecia spoczynkowego i jednocześnie niska gestosc elektrolitu? Pozdrawiam serdecznie
Trochę dużo tłumaczenia więc polecę kolejny materiał
ruclips.net/video/5sVOY1Skpco/видео.html
Prawdziwy tego typu test był przeprowadzony na kanale akubiz , gdzie pan Andrzej testował , był alternator napędzany silnikiem elektrycznym i ładował akumulator. Tomku to jest bardzo prosty do zrobienia test , bierze się prostownik z płynną regulacją i akumulator taki średnio naładowany , podłącza pod ten prostownik ustawia się 14,5V na słupkach aku tak by cały czas było te 14,5V jak w samochodzie , można mierzyć prąd ładowania , czas ładowania , gęstość itd , najważniejsze by było to napięcie jak w samochodzie . Są samochody gdzie po rozruchu mierzy się napięcie na akumulatorze i jest ok 14,5V , ale po przejechaniu około 20-30 km napięcie spada do ok 13,5V . Dawniejsze obwody ładowania utrzymywały cały czas te 14,5 V , a prąd ładowania asymptotycznie spadał do zera
Prostownik ? Polecam spróbować zrobić tak prosty test i próbować ustabilizować napięcie 14,4V za pomocą prostownika 👍
Problem z prostownikiem jest taki że trafo przysiada podczas obciążenia, jak obciążenie spada to rośnie napięcie. Trudno mi sobie wyobrazić ciągłe kręcenie potencjometrem jak i również tak wydajny prostownik który utrzymałby napięcie 14,5V przy obciążeniu 60A 😉
Robiłem to kiedyś za pomocą trafa 1kVA i autotransformatora i nie wyobrażam sobie tego drugi raz 😉
@@TomaszHudy Tomku , odrobinę wyobraźni i rozumu , przecież zrobiłem taka ładowarkę na bazie lichego transformatora i chińskiej przetwornicy z regulacją prądu i napięcia i jest całkowicie bezobsługowa , ustawiasz napięcie i prąd i tylko obserwujesz przyrządy pomiarowe .
I można wyciągnąć z niej 60A ?
@@TomaszHudy oczywiście że nie, ale nie muszę przecież zasilać całego samochodu ! , tylko ładować akumulator .
@@alterego7440 no to czegoś nie rozumiem. Z całym szacunkiem ale piszesz że to proste do zrobienia za pomocą prostownika a wiemy z tego testu że duży akumulator był chętny początkowo pobrać ponad 60A prądu. Chciałbym się dowiedzieć jak to zrobić, bo być może czegoś nie wiem i da rady ustabilizować napięcie 14,4V przy poborze prądu w okolicy 60A . Ten prąd będzie nawet większy bo nawet użyty zasilacz początkowo obniżył mocno napięcie a ma ok. 850W
👍
62ah
ładuje alternator w Ford Focus napięcie 15.1
A duże akumulator 74ah ładuje 14.1
Całkiem możliwe że masz inteligentny system zarządzania ładowaniem.
Pierwszy jeszcze reklamy 🤣
Godzina to raczej 3600 s.🙃
Złapałeś mnie 😁
Ok. tym razem ten test jest przeprowadzony dosyć dobrze chociaż jeśli chodzi o ścisłość nie wiadomo w jaki sposób te AK. były początkowo naładowane bo powinny być naładowane jak Alternatorem czyli do np. 14,4V no ale można to pominąć chociaż napięcie ładowania w samochodzie jest tak dostosowane żeby nie przeładować AK. więc jest on ładowany bez przerwy do mniej więcej 80-90% możliwości (zależy od AK), ponieważ ładując ładowarką przeważnie ładuje się do napięcia ok. 16,2V a nie 14,4V i wtedy AK. jest naładowany blisko ok. 100% (zależy od AK).
Końcowy prąd ładowania AK. nie jest żadnym zaskoczeniem ponieważ taki prąd 2-3A (zależy od rezystencji wewnętrznej i wieku AK) utrzymuje się przeważnie zawsze można powiedzieć że jest to taki prąd spoczynkowy który tylko podtrzymuje stan naładowania.
Trochę szukanie dziury w całym. Nie ma znaczenia jak były akumulatory ładowane wcześniej skoro w jednym i drugim stopień naładowania (gęstość elektrolitu) była ta sama - końcu z tych akumulatorów został pobrany ten sam ładunek.
Druga sprawa - dlaczego uważasz że alternator nie jest w stanie naładować w pełni akumulatora ?
Niejednokrotnie udowodniłem że to kolejny mit i nawet zwykła marketowa ładowarka bez problemu naładuje akumulator w pełni
ruclips.net/video/xksHUQHMFK4/видео.html
Ostatnie - 2-3A to nie jest prąd na poziomie samorozładowania - tym bardziej dla aku o tak małych pojemnościach. Prąd samorozładowania zażywaj oscyluje poniżej 1% pojemności
@@TomaszHudy Ok. zgadzam się jak pisałem że naładowanie można pominąć a ta druga sprawa to jest taka że ograniczenie prądu alternatora musi być tak ustawione żeby niemożliwe było zagotowanie AK dlatego jest na poziomie 80-90% pełnego naładowania (co prawda teoretycznie ale przeważnie mieści się to w tych granicach) bo to silnie zależy od AK gdyby ładowanie było w okolicy 100% pełnego naładowania odparowanie wody byłoby problemem robiłem takie triki co prawda na starym AK który ma większą rezystencję że podnosiłem napięcie ładowania alternatora do 14,6V i na starym AK to działa jest lepiej naładowany nawet dużo, ale po założeniu sprawnego dobrego AK po dłuższej jeździe AK jest ciepły nawet mocno i czuć gaz akumulatora.
Prostowniki i ładowarki ładują do 16,2 V jednak na krótko bo potem napięcie jest odłączone lub zmniejszone po osiągnięciu tego napięcia jeśli to ładowarka automat lub pół automat, a jeśli ma sterowanie tylko ręczne sztywność (lub miękkość) transformatora (w ładowarkach z handlu) jest tak dobrana że przy dużym prądzie napięcie jego obciążenia mocno spada a po naładowaniu kiedy prąd jest mniejszy napięcie wzrasta jednak nie przekroczy pod tym obciążeniem 14,5-15V zresztą wtedy odłączamy prostownik bo prąd ładowania jest mały.
@@w15454 zgadzam się że napięcie alternatora jest tak ustalone aby nie doprowadzić do zbyt dużego odparowania wody. Ale nadal twierdzisz że alternator nie naładuje w pełni akumulatora tylko w 80-90% - dlaczego ?
@@TomaszHudy To proste tak w skrócie bo ok 100% naładowania to granica intensywnego gazowania a do tego nie można dopuścić i nie dość że AK w samochodach są w różnym wieku nie tylko takie nowe na jakich robisz doświadczenia to jeszcze regulatory alternatorów maja swoje tolerancje i to nie takie małe spotkałem się w granicznych sytuacjach od 14,16V do 15,1 więc granica bezpieczeństwa ładowania musi być zachowana również dla samego bezpieczeństwa użytkowania, to tylko praktyka bo w teorii różnie można zakładać.
@@w15454 No nie mogę się z tym zgodzić. Stopień naładowania w akumulatorze z płynnym elektrolitem określa gęstość elektrolitu a nie napięcie ładowania. Aby w rozładowanym akumulatorze przywrócić pełną gęstość elektrolitu wcale nie trzeba podnosić napięcia do fazy intensywnego gazowania - oczywiście ta faza przyspiesza proces wzrostu gęstości elektrolitu ale naturalna dyfuzja elektrolitu zrobi to samo tylko w dłuższym czasie.
Także napięcie ładowania alternatora w okolicy 14,4V bez problemu przywróci pełne naładowanie - pod warunkiem że nie mamy ujemnego bilansu energetycznego w samochodzie 😉
Myślałem że test będzie na prawdziwym alternatorze...
Dobry odcinek!
Jaki prostownik kupić żeby doładować swój akumulator ewentualnie czasami wskrzesić jakiś słabszy?
kulon/ctek/biedronka czy całkiem coś innego?
Ale chcesz coś prostego działającego automatycznie czy też nie masz problemu z ładowaniem nadzorowanym? Ładowanie w aucie czy poza? Akumulatory z korkami, masz areometr? Urządzenie ma być uniwersalne czy tylko do kwasiaków? Jaki zakres pojemności akumulatorów? No i najważniejsze - budżet?
ruclips.net/video/Iswzxce83SU/видео.html
Repair MODE załączone po ładowaniu robi robotę i ładnie odbudowuje gęstość i można je ponowić po 24h aż ładowarka sama ogarnie naładowanie i przerwie.
@@Tab7.6.Tab7.6 Jeżeli dużą różnice robi ładowanie nadzorowane to mogło by być i takie, mogę ładować w aucie i wyciągać akumulator do ładowania. Akumulatory już bez koreczków niestety, nie mam areometru. Kwiasiaki i żelowe, 50-80mAh(chociaż jak bym naładował motocyklowe 5mAh to też fajnie). Około 300zł +/-30 ewentualnie jak spory przeskok dało by coś 100zł droższego to też mogę rozważyć.
@@krisu470 Ulala, spore wymagania 😁 Mała sugestia - pojemności podawaj proszę bez "m" bo to oznacza w tym momencie miliamperogodziny, czyli malusieńkie bateryjki. Po prostu Ah czyli amperogodziny. Jeżeli w kwasiakach nie masz korków to nie warto pakować się w prostownik bo będziesz go musiał wyłączyć na czuja. Te żelowe to chyba bardziej małe AGMy, sprzedawcy często błędnie informują w ofertach. Hm, skoro nie możesz zaatakować aku areometrem z braku korków to może skuś się na tańszą ładowarkę automatyczną i do tego tester? Zmieścisz się w budżecie. Tu by się myślę całkiem dobrze sprawdziła ładowarka MW-SC6B lub jej nieco tańszy klon CarCommerce 42909. Zarówno jedna jak i druga naładują i małe i duże akumulatory, jest też tryb repair. Startują nawet przy bardzo mocno rozładowanych aku. Do tego do testowania kwasiaków jakiś tester typu Konnwei (polecam KW650) i masz zestaw zarówno do diagnostyki jak i ładowania.
@@krisu470 Na stronie akuinfo pl znajdziesz recenzję ładowarki CarCommerce 42909. Nie podaję linka bo mi YT kasuje. Gdybyś miał pytania to śmiało.
:)
Tylko ja mam takie... Podróbka ukraińskiej Forse ?....
To jakiś bełkot
Myślałem że test będzie na prawdziwym alternatorze...