Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie sprawdził tego tropu z maratonem. Czy, biorąc w nim udział, nie musiał się nigdzie rejestrować, nie było żadnej listy uczestników?
Zapewne to sprawdzono. Tylko jeśli zarejestrował się pod innymi danymi albo nikt go nie zapamiętał bo nie rzucał się w oczy, to nic nie dało.Ludzkiej pamięć jest zawodna, a dokumenty z lat 70 jeszcze bardziej, przecież masa spraw dzisiaj jest nie do rozwiązania bo kiedyś nie przykładano takiej wagi do papierów. Sprawdziłam Wisconsin marathon, w którym brał udział według angielskich źródeł. Obecnie rejestracja jest płatna i obowiązkowa, można się rejestrować do ostatniej chwili, uczestnicy startują w grupach po 60 osób co 3 minuty grupa. Czyli dużo osób, mało czasu na dokładne sprawdzenie każdego uczestnika, a 40 lat temu pewnie było jeszcze trudniej organizacyjnie. Steven miał ze sobą 40 dolarów gdy się znalazł a jego portfel został w okolicach jeziora, nowe okulary wyrobione na receptę i miał obcięte włosy, w taki sposób, że jego ojciec był tym zupełnie zaskoczony. Więc nie jestem pewna czy ktoś pamiętałby akurat takiego Stevena spośród setek uczestników maratonu. Tym bardziej, że on zmienił wygląd, na zdjęciach sprzed zaginięcia miał charakterystyczną grzywkę i okulary, bez tego zapewne wyglądał jak każdy facet w latach 70.
Myślę, że gdyby te tropy sprawdzono to Karolina by o tym powiedziała. Facet się znalazł i policja przestała przywiązywać do tego śledztwa uwagę. Z resztą słusznie. Zajęli się sprawami gdzie ktoś zostaje naprawdę porwany i grozi mu niebezpieczeństwo.
Od razu przyszło mi do głowy, że zmyślał. Czemu miałby uciec? Może szukał wrażeń. Po drugie, fakt, że nie chciał się zgodzić na rozmowę z psychiatrą, też daje do myślenia. Mógł się obawiać, że psychiatra odkryje jego kłamstwo.
To samo pomyślałam! Chciał rozpocząć nowe życie, ale nie pykło, więc wrócił i wcisnął kit, że ojeju niczego nie pamięta. Plus ta sprawa dała mu rozgłos ;).
Psychiatra raczej nieźle grzebałby w jego głowie. Dla większości nieprzyjemne, bo doskonale siebie oszukujemy, a w czasie takich sesji boleśnie zderzamy się z prawdą o samych sobie i swoim życiu. I raczej to było powodem.
To mogło być powodem, ale równie dobrze mógł nie chcieć porozmawiać z psychiatrą w myśl zasady "przecież nie jestem wariatem". Do teraz choroby psychiatryczne i ich leczenie stygmatyzuje.
Też tak pomyślałam. Może zrobił coś złego, nie wiem, zabił kogoś? Więc żył pod innym nazwiskiem, a gdy zaczęło się robić gorąco - wrócił, twierdząc, że nic nie pamięta.
Mi to po prostu wygląda na fugę dysocjacyjną. A brak chęci rozmowy z psychiatrą wcale (wbrew niektórym komentarzom) nie musi oznaczać, że koleś bał się odkrycia jakiegoś kłamstwa. Może po prostu miał już dość robienia medialnego cyrku z jego życia, może bał się dowiedzieć tego, co robił, a o czym zapomniał, a może po prostu chcąc odzyskać pełną kontrolę nad życiem, którą chwilowo utracił, chciał w książce opowiedzieć historię ze swojej perspektywy, zamiast oddawać ją jakiemuś psychiatrze, który potraktowałby go jako ciekawe odkrycie, które przysporzy mu sławy w świecie naukowym.
Podobna historia do Davida Glena Lewisa z lat 90tych chyba. W dzisiejszej sprawie ciekawi mnie to że zaginiony został psychologiem, a nie chciał dowiedzieć się co się z nim działo przez 15 miesięcy, nie chciał zgłębić bardzo ciekawego i rzadkiego przypadku. Na tej podstawie sądzę, że on dokladnie wie co się stało. Jednocześnie nie wykluczam, że historia jest prawdziwa. Może przypomniał sobie później, już po odnalezieniu.
Właśnie mnie też to ciekawi. Nie chciał porozmawiać z psychiatrą, ale został psychologiem. To tak, jakby kłamał, wiedział, że psychiatra go przejrzy, a psychologii się uczył, żeby wiedzieć jak wiarygodnie się zachowywać
Możliwe, że nie był pewny ktoś obcy powinien dowiedzieć się o tym co siedzi w jego głowie oraz może postanowił sam zająć się swoim niesamowitym przypadkiem
Jak dla mnie opcja o świadomym zniknięciu wydaje mi się jakoś najbardziej prawdopodobna. Zawsze jeździł ze znajomymi, a tym razem pojechał sam. Odmówił zbadania go po tak dziwnej sytuacji... ja bym jednak chciała wiedzieć, czy coś co się może znajdować w mojej głowie znowu nie sprawi, że pewnego dnia ponownie zniknę gdzieś na czas nieokreślony. Być może miał moment, w którym potrzebował zniknąć i załatwić swoje sprawy sam, albo odpocząć od kompletnie wszystkiego i wszystkich aż pewnego dnia stwierdził, że już dość i może wrócić do "starego" życia. Nie mniej cieszę się, że odnalazł się żywy, bo gdzieś na początku przez chwilę pomyślałam, że jednak sprawa będzie tragiczna.
A może po prostu gość ściemnia? Musiał coś jeść, pić. Coś robić, z kimś rozmawiać. Przez 15 miesięcy nawet nie ma jednego świadka, który powiedziałby: tak, kojarzę człowieka. Kupował u mnie, co piątek marchewkę.
No a przecież rzekomo brał udział w maratonie... No to chyba nie biegł sam? Ktoś raczej musiał skojarzyć że to on? Brakuje mi tu wielu wątków w tej historii
Mi przychodzą do głowy 2 teorie. Jedna spiskowa - ten inny wymiar! 15 miesięcy bez świadków jego istnienia itp. Druga racjonalna - te ślady się urywały tak nagle, że możliwe że wpadł do tego jeziora i faktycznie jego mózg się wyłączył. A jak doszedł do jakiegoś miejsca, które mu coś przypominało z przeszłości, to nagle mózg uznał, że może już włączyć mu świadomość. Ale jaka jest prawda pewnie nigdy się nie dowiemy.
Zastanawia mnie to, że nie chciał współpracować z psychiatrą, jeśli byłabym na jego miejscu (nie mając nic na sumieniu) to bardzo chciałabym się dowiedzieć co się ze mną działo przez ponad rok, myślę że nawet spróbowałabym hipnozy. Wydaje mi się, że jednak "coś przeskrobał" z którąś z tych dwóch dziewczyn, z którymi korespondował bądź miał jeszcze coś "za uszami" chciał na jakiś czas zniknąć. Są to tylko moje przypuszczenia, ale nie oszukujmy się, czy gdybyś Ty czy Ja zniknął na tak długo i bez śladu to nie chcielibyśmy wiedzieć co w tym czasie się z nami działo??
No właśnie. Chyba jednak ktoś z rodziny mu pomagał w tym zniknięciu - większość rodzin nie poddaje się tak łatwo i nie rezygnuje z poszukiwań zaginionego po roku.
Może podwójna osobowość? Zgubił się w lesie, ogromny stres-przełączyły się ''kabelki'' w mózgu i przez 15 miesięcy żył jako "drugie ja", może potem znowu doświadczył ogromnego stresu, w końcu obudził się na pustym polu i powróciła pierwotna osobowość? Szkoda, że nie zgodził się na badania psychiatryczne...
Możliwe. Mózg potrafi nieźle pomieszać kiedy walczy o życie. Może być tak, że potem dostał jakiegoś ataku który spowodował przełączenie się na pierwotną osobowość
Też jestem za dysocjacją osobowości. Podejrzewam, że nawet Steven mógł być tego świadom, bo może nie doszło do przełączenia kabelkow ale do scalenia psychiki? To, że nie dał się zbadać wydaje się.dosyc jasne biorąc pod uwagę, że planował studia i ostatecznie zrobił doktorat z psychologii. Diagnoza mogłaby zniszczyć mu reputację i plany.
Chodzi Ci o rozwojenie jaźni? Jest to bardzo możliwa teoria lecz wydaje mi się że poprostu zmysla, nie udała mu się ucieczka więc postanowił udawać, że nic nie pamięta
Błędna teoria, faktycznie można nie zdawać sobie sprawy z istnienia 2 osobowości ale nie na aż 15 miesięcy, dodatkowo powstaje zazwyczaj w wyniku wydarzeń które prawdopodobnie nie miały miejsca, dodatkowo ta osobowość nie ujawnia się raz, potem lub wczesniej musialbyby pojawiać się podobne sytuacje (a ich nie było)
A ja pomyślałam o fudze dysocjacyjnej - to taki stan świadomości, zazwyczaj reakcja na traumę kiedy ludzie nagle zapominają o swoim poprzednim życiu i zaczynają nowe, jako ktoś inny. Jest to stan, który może trwać właśnie rok czy nawet wiele lat. I fuga ma to do siebie, że jak się kończy to wtedy dana osoba nie pamięta co robiła podczas okresu fugi. To by wyjaśniało czemu Steven nie pamiętał nic z ostatnich 15 miesięcy, ale pamiętał swoje wcześniejsze życie, a podczas okresu fugi mógłby zupełnie nieświadomie ćwiczyć sobie, biegać w maratonach i myśleć, że jest kimś innym.
Podaj publikacje naukowe z legitnych artykułów naukowych, że fuga moze trwać kilka lat, nigdy nie słyszałam o czyms takim i brzmi jak naciąganie faktów
Historia bardzo ciekawa i odmienna od dotychczas przedstawianych.Uwazam że nie dowiemy się dlaczego to się wydarzyło bo trudno odtworzyć czas kiedy pojawiła się amnezja spowodowana wydarzeniem na nartach.Sprawa trójkąta w ktorym dzieją się rzeczy niewytłumaczalne jest też realna a może inny wymiar bo takie rzeczy się zdarzają a może UFO.Jesteśmy tymi faktami zainteresowani ale nie potrafimy ich wytłumaczyć. Młoda Damo wyglądasz przeuroczo a ta narracja to nic tylko słuchać i słuchać.
Cześć. Niesamowita historia. Może doznał urazu głowy i stracił pamięć i zgubił się w lesie. Albo upozorowal swoje zaginięcie bo miał plan na nowe życie ale nie udało się i wrócił do domu. Trudna zagadka do rozwiązania. Pozdrawiam serdecznie 🙂🙂
Bardzo się spóźniłam. W twoich historiach bardzo podoba mi się to, jak dokładnie opisujesz wdzystkie sytuacje. Często też przypominają mi się różne inne historie które już zdarzyło mi się przeczytać.
Cześć kochana Karolino, jak zawsze nie przestajesz mnie zaskakiwać. Ostatnio słyszałam straszne historie o himalaistach, więc będzie to super nawiązanie do tego czym ostatnio się zainteresowałam. Dziękuję Ci za to że jesteś, za twoją ciężką pracę i jak zawsze życzę Ci dalszego rozwoju kanału, bo zasługujesz na jeszcze więcej. Całuję i pozdrawiam❤❤❤
Ja mam otwarty umysł. Jestem w stanie uwierzyć w każdą teorię nawet tą pierwszą. Fakt pomyślałam że zmyśla albo ma lub miał np nowotwór. A co jeśli nie zmysla? Gdyby stało się coś niewytłumaczalnego dla nas zwykłych ludzi to nie znaczy że to nie może być prawdą.
Według mnie chciał uciec przed rodziną. Uczęszczał do prywatnej katolickiej szkoły, chociaż miał inne poglądy, miał z góry zaklepaną pracę, miał mieć przepisany dom, widać od razu, że to życie ułożone przez rodziców. Dwa kierunki studiów, tak jakby jeden dla siebie, bo lubił podróże, a drugi dla rodziców. Przyjaciółki w Europie - co z tego - dom przepisany w Stanach wiec rodzice pewnie nie byli by zadowoleni z wyjazdu. Chłopak wolał zniknąć niż sprzeciwić się rodzicom jednak coś nie pykło i wrócił. Może on i rodzice wiedzą co się stało, ale nikt prawdy nie powie, bo rodzina z zewnątrz udaje idealną.
Przeczytałam wzmiankę w gazecie o Allison Mack, aktorki znanej z serialu Smallville. Lubiłam oglądać ten serial i ta sprawa porusza mnie z kilku powodów. Wiem, że powierzchowność bywa złudna, ale naprawdę nie wyglądała na przestępczynię tego rodzaju. Odcinek byłby ostrzeżeniem przed sektami i dla kobiet, by uważały na różne propozycje. To moja propozycja na odcinek, ale lubię wszystkie twoje :)
Minelo tyle czasu a twoje filmy nigdy sie nie znudza zawsze mozna sie czegos nowego ciekawego i fajnego dowiedziec od ponad 2 lat uwielbiam ogladac twoje filmy
Karolina - bardzo dziękuję za dzisiejszy film! Czy chciałabyś może zrobić film odnośnie sprawy niewyjaśnionego morderstwa kobiety, której siostra po wielu latach rozwiązała przy pomocy tiktoka? Fascynująca historia, dużo faktów - w mediach nazywa się ją Sarah Turney case.
Zastanawia mnie jak to jest ze w niektórych przypadkach np tym, osobę zaginiona uznaje się za zmarła po kilku miesiącach a w niektórych Np Joanny Gibner, można była ja uznać za zmarła dopiero po 10 latach . Czy ktoś wie ? Może to kwestia kraju ? Czy może okoliczności zaginięcia ?
Jest to kwestia prawa danego kraju, w Polsce zależy od okoliczności, normalnie jest to po 10 latach, ale w przypadku katastrofy np. morskiej jest to krótszy okres, bo przy takiej katastrofie jest po prostu mniejsze ryzyko, że ktoś przeżył. Też bodajże po 70 r.ż. osoba zaginiona może być uznana za zmarłą. Dokładne przepisy znajdziesz w kodeksie cywilnym :)
@@florentyna2372 No słuchaj, w papierach się musi wszystko zgadzać. Jak już wystawią papiery, że ktoś nie żyje, a tu nagle ten ktoś przychodzi i żyje, to jest kłopot! I właśnie o ryzyku takich kłopotów mówimy XD
Bardzo prawdopodobne, że doznał mocnej traumy, wtedy możliwe jest wypieranie przez pamięć do nieświadomości pewnych faktów, w tym tych trwających bardzo długo, może częściowo bał się i czuł, że opowiadanie o tym i odpamietanie tego jest ponad jego psychiczną wytrzymałość
Mógł to być przypadek fugi dysocjacyjnej w wyniku silnego stresu ale bardziej bym stawiała na teorię o chęci rozpoczęcia nowego życia. Gość nie przypadkowo napisał później książkę, wiedział, że jego przypadek będzie przytaczany przez kolejne lata, co zapewne jest niezłym, samo nakręcającym się marketingiem ;)
Cześć Karolina Anna miło ciebie wiedzieć świetny odcinek z ZAGADKI KRYMINALNE to moja ukochana seria pozdrawiam serdecznie miłego czwartku i wieczoru dla ciebie Karolina Anna🐈😻😺👼🏻❤️💖❄️🌹
Bardzo ciekawe. Wyobrażam sobie to aby taki stan wyłączenia świadomości występował przez pare godzin, dni lub nawet tydzień, ale niesamowite ze mogłoby to trwać aż rok.
Nie zgadzam się, że to najbardziej tajemnicze zaginięcie w USA xD Ten facet, który zniknął z jadącego autobusu między przystankami przebija przypadek Stevena.
Próbował rozpocząć owe życie ,i sprokurował samouprowadzenie. Nie jest możliwe, aby ponad rok egzystował jako anonimowy osobnik. Z czego żył ? Jak się odżywiał ? Gdzie nocował ? Samodzielne życie mu się nie udało , więc wrócił do rzeczywistości.
No dokładnie, jeszcze gdyby był bezdomny to uwierzyłabym że rzeczywiście stracił pamięć. Ale wystartował w maratonie, czul się zdrowszy i wysportowany niż wcześniej to raczej musiał dbać o siebie i mieć dobre warunki. Ciekawe skąd miał pieniądze na życie
Nie śmiejcie się, ale jeśli sam nie wrócił po swoich śladach, żeby potem uciec od dotychczasowego życia, to porwali go kosmici, albo coś innego go teleportowało 😂
Skłaniam się ku ostatniej teorii. Ocknął się zdrowy, wysportowany, z nowymi okularami. Skąd by to miał? potrzeba przecież mieć pieniądze/pracę, jakiś dach nad głową. Gdyby ocknął się jako brudny bezdomny to bym mogła uwierzyć, w tą utratę pamięci. Wyjdźcie na ulicę i spróbujcie nagle zacząć żyć od nowa nie mając dokumentów, oszczędności lub pomocy osób trzecich. Jedynym zgrzytem jest ten nagle urywający się trop na śniegu. Jednak jeśli to wszystko było ukartowane to możliwe, że ktoś mu pomagał i znaleźli na to jakiś sposób.
Chociaż wierzę w zjawiska nadprzyrodzone to jednak nie sądzę, aby tutaj to nastąpiło. Uważam, że chłopak uciekł, aby żyć bez korzeni. Zawsze był outsiderem, więc mimo świetlanej przyszłości i kochającej rodziny postanowił zerwać z przeszłością. Z resztą kilka miesięcy temu mówiłaś o podobnej sprawie, gdzie chłopak był lekarzem, miał kochającą rodzinę, a wybrał życie pustelnika. Może sprawdził, jak to jest żyć bez korzeni, tęsknił za rodziną lub brak pieniędzy pokrzyżował mu plany i postanowił wrócić i wymyślić te bajeczkę o amnezji. Gdyby powiedział prawdę to postawiłoby go w złym świetle. Myślę, że ta teoria jest najbardziej możliwa. Później chciał zapomnieć o tym, bo zrozumiał jak głupio i nieodpowiedzialnie postąpił.
Mam dwie teorie: 1. Może miał jakieś skryte życie seksualne, którego nie chciał ujawniać, np. związek z mężczyzną. Związki z kobietami miał na odległość oceanu (korespondencyjne na przykład? Telefoniczne? Wtedy nie było internetu, komputerów osobistych itd. Pewnie poznał te dziewczyny podczas jakiejś studenckiej okazji, i były one potem dobrą przykrywką dla gejowskiego romansu.) Zmiana wyglądu i wyćwiczenie ciała w czasie nieobecności może wskazywać na to, że chciał być atrakcyjny dla swojego partnera, może razem podróżowali przez te 15 miesięcy po kraju, jeździli po parkach narodowych, spędzali fajnie czas. Steven był znany z upodobania do samotnych wyjazdów, ale może wcale nie były samotne? Może poznał jakiegoś instruktora narciarstwa lub księdza? Może to taki tajny romans w stylu „Broadback Mountain”? 2. Szpiegostwo. Bardzo inteligentny, niezależny, łatwo nawiązywał kontakty. Studiował historię i język niemiecki, nazwisko ma polskie, dziewczyny miał w Paryżu i Berlinie. Może to były kontakty szpiegowskie? W Niemczech podzielonych na pół roiło się wówczas od szpiegów. Te historie z „trójkąta” jeziora Michigan - przynajmniej niektóre z nich - mogą być spokojnie przykrywkami dla jakichś akcji służb wywiadowczych. Może jeździł po kraju i szukał tajnych baz wojskowych lub instytucji, żeby podać te informacje wywiadowi obcego państwa? Wówczas nic dziwnego, że nikt go nie rozpoznał, bo pewnie wiedział, jak się maskować. Każda z tych teorii może się zgadzać z zakończeniem: albo ze stresu przed wydaniem się tajemnicy wpadł w amnezję, albo coś nie pykło w jego tajnym planie i ściemniał po powrocie. Miał bowiem do czego wracać: dom od rodziców, kariera na studiach itd., może zdecydował się na ten dziwny powrót po to, by jednak ocalić swój tryb życia, zamiast płacić za swój 15-miesięczny błąd wiecznym ukrywaniem się.
Na początku obstawiałam, że Steven miał chorobę psychiczną lub jakiś zanik pamięci, ale po obejrzeniu całości filmiku myślę, że teoria o zmyśleniu całej historii jest najbardziej prawdopodobna. Niechęć do badania psychiatrycznego, rzekoma pobudka w zupełnie nieznajomym miejscu i jego zmieniony wygląd (inne okulary, strój oraz fryzura) wskazują na to, że chciał uciec i zacząć nowe życie albo "wyszumieć się". Do tego nie ma żadnych świadków, którzy mogli go widzieć w tamtym czasie, co moim zdaniem znaczy, że dopilnował wszystkiego, by pozostać anonimowym. Odmawianie przez niego późniejszych wywiadów miało zapobiec odkryciu prawdy. Zastanawia mnie jednak to, jakim cudem z czegoś się utrzymywał, skoro nie miał przy sobie żadnych dokumentów? Czy przez ponad rok nie były mu w ogóle potrzebne?
Po wspomnieniu koszulki z maratonu i tego, że po odnalezieniu czuł się bardziej wysportowany, wydaje mi się, że został porwany przez jakąś mafię i narkotyzowany, stąd utrata pamięci. Był poddawany treningom i wystawiany w różnych zawodach, to by tłumaczyło koszulkę z maratonu i bardziej wysportowane ciało.
Nie bardzo chce mi się wierzyć że po odnalezieniu gość potrafiłby oszukiwać najbliższych oraz służby w taki sposób iż nikt nie wykrył by u niego kłamstwa. Prędzej czy później wyszło by to na jaw. Sprawa była dość nagłośniona, przez okres zaginięcia na pewno by go ktoś rozpoznał jeżeli pojawiał się wśród ludzi. Przecież ukrywanie się bez pozostawiania śladów i bez wzbudzania podejrzeń w takim kraju jak USA byłoby bardzo trudne. Jedynie ten telefon ... był również bardzo zagadkowy. Rzeczywiście nieprawdopodobna historia.
To było fikcyjne zniknięcie. Chłopak chciał uciec przed rodziną , ale samodzielne życie mu się nie udało. Jak przez ponad rok egzystował :z czego żył , gdzie się odżywiał , gdzie nocował?
Doznałam kiedyś amnezji, wyszłam na korytarz z mieszkania i nagle zapomniałam co się stało, co miałam zrobić i dokąd iść, mój mózg i ciało przejął kontrole i znalazłam się w mieszkaniu obok, dopiero po kilkunastu kilku latach wróciła mi pamięć. Ale w tym gościu czuję, że kręcił, ja bym bardzo chciała dowiedzieć się o moim przypadku od psychiatry. A tak poza tym, to bardzo ale to bardzo podoba mi się Twój podkład muzyczny, gdy opowiadasz, bardzo przyjemnie się słucha, a ta muzyka daje niesamowity Twoim filmom klimat, czy mogłaby wiedzieć skąd i jak to muzyka?
Będąc w mediach trzeba nastawić się na ocenę i krytykę. Dlaczego pomyłka? Jeden lubi jak jest ciepło, a drugi jak jemu stopy śmierdzą. Moze komuś nie odpowiada jej tembr głosu, makijaż lub coś innego.
W momencie, w którym wspomniałaś o zniknięciach na terenie parków narodowych i lasów w Stanach Zjednoczonych, od razu przyszło mi do głowy, że za wszystkimi tymi niewyjaśnionymi sytuacjami stoi obca cywilizacja :d Tak, brzmi bardzo nieptrawdopodobnie, ale z drugiej strony wciąż nie wiadomo co dzieje się z tymi wszystkimi ludźmi. Steven mógł kłamać, ale zastanawiają mnie te ślady znalezione w śniegu, któe prowadziły do wody. Nie było tam żadnych innych śladów, więc jak chłopak przedostał się dalej i dlaczego te ślady prowadziły właśnie tam i tak po prostu się urywają?
Eee, koles cos ściemnia. Chcial wyjechać/uciec/przeżyć przygode a potem zorientował sie, ze trwaja poszukiwania i wiedział, ze jesli nagle sie zjawi to moze byc pociągnięty do odpowidzialnosci za wydatki, jakie państwo musiało na poszukiwania wydac. Nie mial pomysłu, kiwal sie tak kilka miesięcy az w końcu wpadl na pomysl z amnezja.
Mi całe to zniknięcie wygląda na klasyczny przypadek fugi dysocjacyjnej, jest ona reakcją obronną organizmu na silny stres i bywa mylona z amnezją :) Nie będę tu jej dokładnie opisywać, ale zachęcam do wygooglowania, bo mimo że występuje rzadko to nie można nazwać jej zjawiskiem niespotykanym i jest sporo inf na jej temat w internecie. Znana jest psychiatrom i psychologom od dziesiątek lat i wydaje się być bardziej prawdopodobna od interwencji kosmitów. :D Studenci już na pierwszym stopniu psychologii poznają tę chorobę dlatego Steven, który zrobił doktorat z psychologii zapewne doskonale wie na czym ona polega. Nie wiem czy za jego czasów choroba ta była równie dobrze znana co dzisiaj więc zastanawiające jest dlaczego nie wyraził zgody na badanie psychiatryczne. Być może sam domyślał się co go spotkało i nie potrzebował dodatkowego potwierdzenia ze strony specjalistów albo brak pamięci był bardzo zgrabną i wygodną wymówką dla nagłego zniknięcia, a może został psychologiem, żeby samodzielnie postawić diagnozę. Ja skłaniam się ku teorii, że podczas pobytu w lesie Steven doznał traumy, która wywołała wspomniane wyżej zaburzenie i mężczyzna faktycznie nie pamięta co się stało. :)
Czy wykluczono fugę dysocjacyjną? Większość symptomów pokrywa się, nawet do poziomu prowadzenia regularnego życia od rozpoczęcia epizodu (ataku paniki w środku lasu).
Ta historia strasznie mi się kojarzy z serią creepypast Autentyczne Zeznania Ratownika Górskiego xD Osobiście myślę jednak, że najprawdopodobniejsza jest teoria z tym, że wymyślił wszystko z jakiegoś powodu. Zwłaszcza, że ostatnio słuchałam tę sprawę, gdzie mężczyzna sfingował swoją śmierć na kajaku i po latach wrócił, udając amnezję, co później się wydało xd Tutaj też tak mogło być, tylko jemu się akurat udało utrzymać kłamstwo
Ta historia przypomina mi opowieść o zaginięciu na kilka lat innego mężczyzny, który w końcu znalazł się w domu opieki. Nie jestem w stanie podać, kto z podcasterów o tym opowiadał.
Najdziwniejsza sprawa na Twoim kanale!!!! Dzięki, dzięki :) Czekałam na teorie z kosmitami 👽👽👽 Prawdę zna tylko Steven, ale uważam, że zniknął z własnej woli choć te ślady w jedną stronę jeziora, nie powiem straszne 😱 Pięknie masz ułożone włosy 👸
Musiał mieć z sobą dokumenty wiec nie spojrzał ?A jeśli przyjąć utratę pamięci i brak dokumentów to za co żył przez te 15miesiecy ??Gdzie mieszkał i czemu nie głosił się na policję
#teoria Słuchajcie a może od szedł i się zgubił po czy przewrócił/uderzył się i stracił pamięć zostawiając kilka metrów za sb sprzęt a że nic nie pamiętał to poszedł gdzieś by przeżyć i żył z świadomością że nic nie pamięta, pogodził się z losem i żył dalej. Po jakiś czasie miał wypadek lub nieszczęśliwy i poważny upadek i znowu zapomniał co było przed chwilą a pamiętał wcześniejsze wydarzenia.
Jak zawsze świetny film Chętnie usłyszałabym co sądzisz o Wampirze z Atlasu czyli sprawa Lilly Lindeström sprawa niestety nierozwiązana aczkolwiek ciekawa😊
Najprawdopodobniejsze rozwiązanie to zawsze te najprostsze. Nie żadne ufo, podróże w innych wymiarach itp tylko koleś najwidoczniej zaplanował swoje zniknięcie. Potem chciał wrócić i musiał coś wymyslec. Dlatego nie chciał rozmawiać z psychiatra a rodzina wogole nie chciała się wypowiadać. Gdyby faktycznie coś się stało np uderzył się w głowę i stracił pamięć to przecież z łatwością by namierzono co robił przez ostatni rok...musial gdzieś pracować, z kimś się widzieć...
Chłop pewnie zauważył co się odwala i nawet oficjalnie nie żyje więc wymyślił amnezję żeby uniknąć możliwej odpowiedzialności, lepsze to niż powiedzieć, na przykład, że ktoś go porwał bo mogło to być łatwo podważone po jakimś czasie
Ja przychylam się ku teorii, którą ukuł sam Steven, ponieważ wydaję się najbardziej prawdopodobna. Nie wieże w kosmitów ani zjawiska nadprzyrodzone zwłaszcza tam gdzie można odnaleźć racjonalne a nawet naukowe wytłumaczenia. Mózg jest bardzo słabo znanym nam organem i tym bardziej potrafi nas w wielu aspektach zadziwić... może kiedyś jakiś naukowiec rozwiąże zagadkę tajemniczej utraty pamięci i późniejszego stanu w jakim był Steven Kubacki. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Zagadek kryminalnych i kanału Karoliny Anny🤗❤❤❤
Czy ktoś dobry mógłby mi powiedzieć w którym odcinku Karolina polecała książkę o botanice sądowej, miało to związek ze sprawą w której bodajże rozwiązanie polegało na śladach w roślinach
Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie sprawdził tego tropu z maratonem. Czy, biorąc w nim udział, nie musiał się nigdzie rejestrować, nie było żadnej listy uczestników?
Zapewne to sprawdzono. Tylko jeśli zarejestrował się pod innymi danymi albo nikt go nie zapamiętał bo nie rzucał się w oczy, to nic nie dało.Ludzkiej pamięć jest zawodna, a dokumenty z lat 70 jeszcze bardziej, przecież masa spraw dzisiaj jest nie do rozwiązania bo kiedyś nie przykładano takiej wagi do papierów. Sprawdziłam Wisconsin marathon, w którym brał udział według angielskich źródeł. Obecnie rejestracja jest płatna i obowiązkowa, można się rejestrować do ostatniej chwili, uczestnicy startują w grupach po 60 osób co 3 minuty grupa. Czyli dużo osób, mało czasu na dokładne sprawdzenie każdego uczestnika, a 40 lat temu pewnie było jeszcze trudniej organizacyjnie. Steven miał ze sobą 40 dolarów gdy się znalazł a jego portfel został w okolicach jeziora, nowe okulary wyrobione na receptę i miał obcięte włosy, w taki sposób, że jego ojciec był tym zupełnie zaskoczony. Więc nie jestem pewna czy ktoś pamiętałby akurat takiego Stevena spośród setek uczestników maratonu. Tym bardziej, że on zmienił wygląd, na zdjęciach sprzed zaginięcia miał charakterystyczną grzywkę i okulary, bez tego zapewne wyglądał jak każdy facet w latach 70.
Myślę, że gdyby te tropy sprawdzono to Karolina by o tym powiedziała. Facet się znalazł i policja przestała przywiązywać do tego śledztwa uwagę. Z resztą słusznie. Zajęli się sprawami gdzie ktoś zostaje naprawdę porwany i grozi mu niebezpieczeństwo.
Od razu przyszło mi do głowy, że zmyślał. Czemu miałby uciec? Może szukał wrażeń. Po drugie, fakt, że nie chciał się zgodzić na rozmowę z psychiatrą, też daje do myślenia. Mógł się obawiać, że psychiatra odkryje jego kłamstwo.
To samo pomyślałam! Chciał rozpocząć nowe życie, ale nie pykło, więc wrócił i wcisnął kit, że ojeju niczego nie pamięta. Plus ta sprawa dała mu rozgłos ;).
Albo to był jego plan, żeby w przyszłości móc zyskać popularność jako psycholog
Psychiatra raczej nieźle grzebałby w jego głowie. Dla większości nieprzyjemne, bo doskonale siebie oszukujemy, a w czasie takich sesji boleśnie zderzamy się z prawdą o samych sobie i swoim życiu. I raczej to było powodem.
To mogło być powodem, ale równie dobrze mógł nie chcieć porozmawiać z psychiatrą w myśl zasady "przecież nie jestem wariatem". Do teraz choroby psychiatryczne i ich leczenie stygmatyzuje.
Też tak pomyślałam. Może zrobił coś złego, nie wiem, zabił kogoś? Więc żył pod innym nazwiskiem, a gdy zaczęło się robić gorąco - wrócił, twierdząc, że nic nie pamięta.
Mi to po prostu wygląda na fugę dysocjacyjną. A brak chęci rozmowy z psychiatrą wcale (wbrew niektórym komentarzom) nie musi oznaczać, że koleś bał się odkrycia jakiegoś kłamstwa. Może po prostu miał już dość robienia medialnego cyrku z jego życia, może bał się dowiedzieć tego, co robił, a o czym zapomniał, a może po prostu chcąc odzyskać pełną kontrolę nad życiem, którą chwilowo utracił, chciał w książce opowiedzieć historię ze swojej perspektywy, zamiast oddawać ją jakiemuś psychiatrze, który potraktowałby go jako ciekawe odkrycie, które przysporzy mu sławy w świecie naukowym.
Historia przypomina mi o zaburzeniu dysocjacyjnym nerwicowym, jakim jest fuga.
Walter White miał taką xD
@@wilku7272 Udawał, i wydaje mi się, że bohater dzisiejszego odcinka rownież 😉
Dokładnie, i żadne tam inne rzeczy nadprzyrodzone
Lool xD
Też mi się z tym skojarzyło.
Podobna historia do Davida Glena Lewisa z lat 90tych chyba.
W dzisiejszej sprawie ciekawi mnie to że zaginiony został psychologiem, a nie chciał dowiedzieć się co się z nim działo przez 15 miesięcy, nie chciał zgłębić bardzo ciekawego i rzadkiego przypadku. Na tej podstawie sądzę, że on dokladnie wie co się stało. Jednocześnie nie wykluczam, że historia jest prawdziwa. Może przypomniał sobie później, już po odnalezieniu.
Właśnie mnie też to ciekawi. Nie chciał porozmawiać z psychiatrą, ale został psychologiem. To tak, jakby kłamał, wiedział, że psychiatra go przejrzy, a psychologii się uczył, żeby wiedzieć jak wiarygodnie się zachowywać
Możliwe, że nie był pewny ktoś obcy powinien dowiedzieć się o tym co siedzi w jego głowie oraz może postanowił sam zająć się swoim niesamowitym przypadkiem
To jest najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
Jak dla mnie opcja o świadomym zniknięciu wydaje mi się jakoś najbardziej prawdopodobna. Zawsze jeździł ze znajomymi, a tym razem pojechał sam. Odmówił zbadania go po tak dziwnej sytuacji... ja bym jednak chciała wiedzieć, czy coś co się może znajdować w mojej głowie znowu nie sprawi, że pewnego dnia ponownie zniknę gdzieś na czas nieokreślony. Być może miał moment, w którym potrzebował zniknąć i załatwić swoje sprawy sam, albo odpocząć od kompletnie wszystkiego i wszystkich aż pewnego dnia stwierdził, że już dość i może wrócić do "starego" życia. Nie mniej cieszę się, że odnalazł się żywy, bo gdzieś na początku przez chwilę pomyślałam, że jednak sprawa będzie tragiczna.
A może po prostu gość ściemnia? Musiał coś jeść, pić. Coś robić, z kimś rozmawiać. Przez 15 miesięcy nawet nie ma jednego świadka, który powiedziałby: tak, kojarzę człowieka. Kupował u mnie, co piątek marchewkę.
Po przeczytaniu tego komentarza kilka razy coraz bardziej wydaje mi się, że pierwsza i druga część sobie wzajemnie przeczą 😁
Może stale się przemieszczał, podróżował. Ciężko zapamiętać tę jedną konkretną osobę, która raz się pojawiła, kiedy ma się mase klientów codziennie.
tez mi sie tak wydaje, ze po prostu cos ukrywa
jeśli np uciekł z kimś albo był porwany przez "złola" to nie robił by zakupów sam 😅
No a przecież rzekomo brał udział w maratonie... No to chyba nie biegł sam? Ktoś raczej musiał skojarzyć że to on? Brakuje mi tu wielu wątków w tej historii
Mi przychodzą do głowy 2 teorie.
Jedna spiskowa - ten inny wymiar! 15 miesięcy bez świadków jego istnienia itp.
Druga racjonalna - te ślady się urywały tak nagle, że możliwe że wpadł do tego jeziora i faktycznie jego mózg się wyłączył.
A jak doszedł do jakiegoś miejsca, które mu coś przypominało z przeszłości, to nagle mózg uznał, że może już włączyć mu świadomość.
Ale jaka jest prawda pewnie nigdy się nie dowiemy.
Zastanawia mnie to, że nie chciał współpracować z psychiatrą, jeśli byłabym na jego miejscu (nie mając nic na sumieniu) to bardzo chciałabym się dowiedzieć co się ze mną działo przez ponad rok, myślę że nawet spróbowałabym hipnozy. Wydaje mi się, że jednak "coś przeskrobał" z którąś z tych dwóch dziewczyn, z którymi korespondował bądź miał jeszcze coś "za uszami" chciał na jakiś czas zniknąć. Są to tylko moje przypuszczenia, ale nie oszukujmy się, czy gdybyś Ty czy Ja zniknął na tak długo i bez śladu to nie chcielibyśmy wiedzieć co w tym czasie się z nami działo??
Mnie dziwi, jak można uznać kogoś za zmarłego w ciągu roku od zaginięcia. Nie za szybko?
No właśnie. Chyba jednak ktoś z rodziny mu pomagał w tym zniknięciu - większość rodzin nie poddaje się tak łatwo i nie rezygnuje z poszukiwań zaginionego po roku.
Może podwójna osobowość? Zgubił się w lesie, ogromny stres-przełączyły się ''kabelki'' w mózgu i przez 15 miesięcy żył jako "drugie ja", może potem znowu doświadczył ogromnego stresu, w końcu obudził się na pustym polu i powróciła pierwotna osobowość? Szkoda, że nie zgodził się na badania psychiatryczne...
Możliwe. Mózg potrafi nieźle pomieszać kiedy walczy o życie. Może być tak, że potem dostał jakiegoś ataku który spowodował przełączenie się na pierwotną osobowość
Też jestem za dysocjacją osobowości. Podejrzewam, że nawet Steven mógł być tego świadom, bo może nie doszło do przełączenia kabelkow ale do scalenia psychiki?
To, że nie dał się zbadać wydaje się.dosyc jasne biorąc pod uwagę, że planował studia i ostatecznie zrobił doktorat z psychologii. Diagnoza mogłaby zniszczyć mu reputację i plany.
Chodzi Ci o rozwojenie jaźni? Jest to bardzo możliwa teoria lecz wydaje mi się że poprostu zmysla, nie udała mu się ucieczka więc postanowił udawać, że nic nie pamięta
Błędna teoria, faktycznie można nie zdawać sobie sprawy z istnienia 2 osobowości ale nie na aż 15 miesięcy, dodatkowo powstaje zazwyczaj w wyniku wydarzeń które prawdopodobnie nie miały miejsca, dodatkowo ta osobowość nie ujawnia się raz, potem lub wczesniej musialbyby pojawiać się podobne sytuacje (a ich nie było)
Hej! Mogłabyś nagrać odcinek z okazji dnia kobiet o kobiecie seryjnym mordercy?🥺
Oo ciekawy temat!
A ja pomyślałam o fudze dysocjacyjnej - to taki stan świadomości, zazwyczaj reakcja na traumę kiedy ludzie nagle zapominają o swoim poprzednim życiu i zaczynają nowe, jako ktoś inny. Jest to stan, który może trwać właśnie rok czy nawet wiele lat. I fuga ma to do siebie, że jak się kończy to wtedy dana osoba nie pamięta co robiła podczas okresu fugi. To by wyjaśniało czemu Steven nie pamiętał nic z ostatnich 15 miesięcy, ale pamiętał swoje wcześniejsze życie, a podczas okresu fugi mógłby zupełnie nieświadomie ćwiczyć sobie, biegać w maratonach i myśleć, że jest kimś innym.
Ciekawi mnie czy są przypadki gdzie ustalono co osoba, która przeszła przez furę dysocjacyjna robiła w czasie zaginięcia.
Podaj publikacje naukowe z legitnych artykułów naukowych, że fuga moze trwać kilka lat, nigdy nie słyszałam o czyms takim i brzmi jak naciąganie faktów
Historia bardzo ciekawa i odmienna od dotychczas przedstawianych.Uwazam że nie dowiemy się dlaczego to się wydarzyło bo trudno odtworzyć czas kiedy pojawiła się amnezja spowodowana wydarzeniem na nartach.Sprawa trójkąta w ktorym dzieją się rzeczy niewytłumaczalne jest też realna a może inny wymiar bo takie rzeczy się zdarzają a może UFO.Jesteśmy tymi faktami zainteresowani ale nie potrafimy ich wytłumaczyć. Młoda Damo wyglądasz przeuroczo a ta narracja to nic tylko słuchać i słuchać.
Jesteś jedną na 7,9 mld połączyłaś zagadki kryminalne i tematykę biuti no normalnie genialne uwielbiam cię 😊♥️
Tak, oczywiście xD
A co z Bailey Sarian? Robi makijaż i jednocześnie opowiada o zbrodniach
@@magdalenastrycharz6470 to był żart, pewne uproszczenie mające podkreślić różnorodność a zarazem oryginalność kanału.
Jeśli ci się to podoba to na pewno spodoba ci się Bailey Sarian :)
Hej! Oglądam Twoje filmy podczas sprzatania 😆 Ta podła czynność staje się dużo bardziej przyjemna w takim towarzystwie 😉
Dzięki za umilenie powrotu z pracy 💕
Luz
Cześć. Niesamowita historia. Może doznał urazu głowy i stracił pamięć i zgubił się w lesie. Albo upozorowal swoje zaginięcie bo miał plan na nowe życie ale nie udało się i wrócił do domu. Trudna zagadka do rozwiązania. Pozdrawiam serdecznie 🙂🙂
Bardzo się spóźniłam. W twoich historiach bardzo podoba mi się to, jak dokładnie opisujesz wdzystkie sytuacje. Często też przypominają mi się różne inne historie które już zdarzyło mi się przeczytać.
Cześć kochana Karolino, jak zawsze nie przestajesz mnie zaskakiwać. Ostatnio słyszałam straszne historie o himalaistach, więc będzie to super nawiązanie do tego czym ostatnio się zainteresowałam. Dziękuję Ci za to że jesteś, za twoją ciężką pracę i jak zawsze życzę Ci dalszego rozwoju kanału, bo zasługujesz na jeszcze więcej. Całuję i pozdrawiam❤❤❤
Ja mam otwarty umysł. Jestem w stanie uwierzyć w każdą teorię nawet tą pierwszą. Fakt pomyślałam że zmyśla albo ma lub miał np nowotwór. A co jeśli nie zmysla? Gdyby stało się coś niewytłumaczalnego dla nas zwykłych ludzi to nie znaczy że to nie może być prawdą.
Miałam taki średni dzień ale jak zobaczyłam że wrzuciłaś film to mi się poprawił
Cieszę się ❤️❤️
Fajne profilowe 😏
Jazda z tematem! 😁 uwielbiam twoją twórczość 😊
Mam nowe słuchawki HD i jeszcze przyjemniej dzięki nim słucha się Karoliny, polecam...zawsze dobre słuchawki robią dużą różnicę w odbiorze dźwięku.🤗👍
no shit sherlock
Według mnie chciał uciec przed rodziną. Uczęszczał do prywatnej katolickiej szkoły, chociaż miał inne poglądy, miał z góry zaklepaną pracę, miał mieć przepisany dom, widać od razu, że to życie ułożone przez rodziców. Dwa kierunki studiów, tak jakby jeden dla siebie, bo lubił podróże, a drugi dla rodziców. Przyjaciółki w Europie - co z tego - dom przepisany w Stanach wiec rodzice pewnie nie byli by zadowoleni z wyjazdu. Chłopak wolał zniknąć niż sprzeciwić się rodzicom jednak coś nie pykło i wrócił. Może on i rodzice wiedzą co się stało, ale nikt prawdy nie powie, bo rodzina z zewnątrz udaje idealną.
Przeczytałam wzmiankę w gazecie o Allison Mack, aktorki znanej z serialu Smallville. Lubiłam oglądać ten serial i ta sprawa porusza mnie z kilku powodów. Wiem, że powierzchowność bywa złudna, ale naprawdę nie wyglądała na przestępczynię tego rodzaju. Odcinek byłby ostrzeżeniem przed sektami i dla kobiet, by uważały na różne propozycje. To moja propozycja na odcinek, ale lubię wszystkie twoje :)
Fuga, nie fuga... A czym płacił? Gdzie spał? I za co? Mówimy o 15 miesiącach.
Ciekawa historia.
Dziękuję za odcinek 💌
Pozdrawiam ciepło 🌺🍀🌿❤️
Minelo tyle czasu a twoje filmy nigdy sie nie znudza zawsze mozna sie czegos nowego ciekawego i fajnego dowiedziec od ponad 2 lat uwielbiam ogladac twoje filmy
Karolina - bardzo dziękuję za dzisiejszy film! Czy chciałabyś może zrobić film odnośnie sprawy niewyjaśnionego morderstwa kobiety, której siostra po wielu latach rozwiązała przy pomocy tiktoka? Fascynująca historia, dużo faktów - w mediach nazywa się ją Sarah Turney case.
Wow, opublikowane 2 godziny temu i już prawie 13 000 wyświetleń! Karolina, masz moc! 🤩
❤️ja uwielbiam zagadki kryminalne ale słuchając ciebie mogłabym tylko słuchać zagadki kryminalne
Jak to jest, że wyszukujesz takie ciekawe sprawy :) Pozdrawiam!
Zastanawia mnie jak to jest ze w niektórych przypadkach np tym, osobę zaginiona uznaje się za zmarła po kilku miesiącach a w niektórych Np Joanny Gibner, można była ja uznać za zmarła dopiero po 10 latach . Czy ktoś wie ? Może to kwestia kraju ? Czy może okoliczności zaginięcia ?
Jest to kwestia prawa danego kraju, w Polsce zależy od okoliczności, normalnie jest to po 10 latach, ale w przypadku katastrofy np. morskiej jest to krótszy okres, bo przy takiej katastrofie jest po prostu mniejsze ryzyko, że ktoś przeżył. Też bodajże po 70 r.ż. osoba zaginiona może być uznana za zmarłą. Dokładne przepisy znajdziesz w kodeksie cywilnym :)
@@Maja-jr4yt Dziękuje za odpowiedz :)
@@Maja-jr4yt ryzyko, że przeżyje? XD
@@florentyna2372 No słuchaj, w papierach się musi wszystko zgadzać. Jak już wystawią papiery, że ktoś nie żyje, a tu nagle ten ktoś przychodzi i żyje, to jest kłopot! I właśnie o ryzyku takich kłopotów mówimy XD
Przy oglądaniu tego odcinka skojarzył mi się pierwszy sezon serialu Castel Rock. Polecam dla miłośników tego typu historii😉
Bardzo prawdopodobne, że doznał mocnej traumy, wtedy możliwe jest wypieranie przez pamięć do nieświadomości pewnych faktów, w tym tych trwających bardzo długo, może częściowo bał się i czuł, że opowiadanie o tym i odpamietanie tego jest ponad jego psychiczną wytrzymałość
Zapowiada się świetny odcinek .Życzę miłego oglądania wszystkim ♥️♥️♥️
Wzajemnie
Karolino, chętnie posłuchałabym jak opowiadasz o okolicznościach śmierci Zdzisława Beksińskiego i/ lub Andrzeja Zauchy.
dziękuje za umilenie mi dnia bardzo miło mi się panią słucha
Mógł to być przypadek fugi dysocjacyjnej w wyniku silnego stresu ale bardziej bym stawiała na teorię o chęci rozpoczęcia nowego życia. Gość nie przypadkowo napisał później książkę, wiedział, że jego przypadek będzie przytaczany przez kolejne lata, co zapewne jest niezłym, samo nakręcającym się marketingiem ;)
W punkt ;)
Ten marketing to nawet dobra teoria
Ooooo tak! Taki nudny wieczór dziś jest! Ty to zawsze masz wyczucie ❤️
Cześć Karolina Anna miło ciebie wiedzieć świetny odcinek z ZAGADKI KRYMINALNE to moja ukochana seria pozdrawiam serdecznie miłego czwartku i wieczoru dla ciebie Karolina Anna🐈😻😺👼🏻❤️💖❄️🌹
Bardzo ciekawe. Wyobrażam sobie to aby taki stan wyłączenia świadomości występował przez pare godzin, dni lub nawet tydzień, ale niesamowite ze mogłoby to trwać aż rok.
Omg tak bardzo kocham twoje filmy 🤍🤍🤍 wchodzę na YT a tu czeka na mnie świetny i profesjonalny materiał 💜
Bardzo mi miło ☺️
Super odcinek!!! Fajnie ze tez zahacza o nadprzyrodzone tematy
To czesc, na poczatku jest tak ciepłe ze trudno jest przejsc obojetnie :) wspanialy podcast, gratuluje
Nie zgadzam się, że to najbardziej tajemnicze zaginięcie w USA xD Ten facet, który zniknął z jadącego autobusu między przystankami przebija przypadek Stevena.
Napisz coś więcej o tej sprawie ;) to poczytam w necie
Możesz dać jakiegoś linka, albo nazwisko? Nie znam sprawy
O co chodzi? W sensie mogłabyś podać nazwisko, link? Bo byłby to fajny pomysł na odcinek
Próbował rozpocząć owe życie ,i sprokurował samouprowadzenie. Nie jest możliwe, aby ponad rok egzystował jako anonimowy osobnik. Z czego żył ? Jak się odżywiał ? Gdzie nocował ? Samodzielne życie mu się nie udało , więc wrócił do rzeczywistości.
No dokładnie, jeszcze gdyby był bezdomny to uwierzyłabym że rzeczywiście stracił pamięć. Ale wystartował w maratonie, czul się zdrowszy i wysportowany niż wcześniej to raczej musiał dbać o siebie i mieć dobre warunki. Ciekawe skąd miał pieniądze na życie
@@angelikanowak6944
Oczywiście , że tak Takie cuda tylko w Ameryce.
Nie śmiejcie się, ale jeśli sam nie wrócił po swoich śladach, żeby potem uciec od dotychczasowego życia, to porwali go kosmici, albo coś innego go teleportowało 😂
Dziękuję i pozdrawiam
Uwielbiam Cię słuchać pozdrowienia
Skłaniam się ku ostatniej teorii. Ocknął się zdrowy, wysportowany, z nowymi okularami. Skąd by to miał? potrzeba przecież mieć pieniądze/pracę, jakiś dach nad głową. Gdyby ocknął się jako brudny bezdomny to bym mogła uwierzyć, w tą utratę pamięci. Wyjdźcie na ulicę i spróbujcie nagle zacząć żyć od nowa nie mając dokumentów, oszczędności lub pomocy osób trzecich. Jedynym zgrzytem jest ten nagle urywający się trop na śniegu. Jednak jeśli to wszystko było ukartowane to możliwe, że ktoś mu pomagał i znaleźli na to jakiś sposób.
Bardzo interesyjace
Intrygujące
Co za zagadka
Tajemnica
Przerwa w pamieci
CoCo
Chociaż wierzę w zjawiska nadprzyrodzone to jednak nie sądzę, aby tutaj to nastąpiło. Uważam, że chłopak uciekł, aby żyć bez korzeni. Zawsze był outsiderem, więc mimo świetlanej przyszłości i kochającej rodziny postanowił zerwać z przeszłością. Z resztą kilka miesięcy temu mówiłaś o podobnej sprawie, gdzie chłopak był lekarzem, miał kochającą rodzinę, a wybrał życie pustelnika. Może sprawdził, jak to jest żyć bez korzeni, tęsknił za rodziną lub brak pieniędzy pokrzyżował mu plany i postanowił wrócić i wymyślić te bajeczkę o amnezji. Gdyby powiedział prawdę to postawiłoby go w złym świetle. Myślę, że ta teoria jest najbardziej możliwa. Później chciał zapomnieć o tym, bo zrozumiał jak głupio i nieodpowiedzialnie postąpił.
Kocham wszystkie twoje filmiki i oglądam je wszystkie po kilkanaście razy. ❤️❤️
Mam dwie teorie:
1. Może miał jakieś skryte życie seksualne, którego nie chciał ujawniać, np. związek z mężczyzną. Związki z kobietami miał na odległość oceanu (korespondencyjne na przykład? Telefoniczne? Wtedy nie było internetu, komputerów osobistych itd. Pewnie poznał te dziewczyny podczas jakiejś studenckiej okazji, i były one potem
dobrą przykrywką dla gejowskiego romansu.) Zmiana wyglądu i wyćwiczenie ciała w czasie nieobecności może wskazywać na to, że chciał być atrakcyjny dla swojego partnera, może razem podróżowali przez te 15 miesięcy po kraju, jeździli po parkach narodowych, spędzali fajnie czas. Steven był znany z upodobania do samotnych wyjazdów, ale może wcale nie były samotne? Może poznał jakiegoś instruktora narciarstwa lub księdza? Może to taki tajny romans w stylu „Broadback Mountain”?
2. Szpiegostwo. Bardzo inteligentny, niezależny, łatwo nawiązywał kontakty. Studiował historię i język niemiecki, nazwisko ma polskie, dziewczyny miał w Paryżu i Berlinie. Może to były kontakty szpiegowskie? W Niemczech podzielonych na pół roiło się wówczas od szpiegów. Te historie z „trójkąta” jeziora Michigan - przynajmniej niektóre z nich - mogą być spokojnie przykrywkami dla jakichś akcji służb wywiadowczych. Może jeździł po kraju i szukał tajnych baz wojskowych lub instytucji, żeby podać te informacje wywiadowi obcego państwa? Wówczas nic dziwnego, że nikt go nie rozpoznał, bo pewnie wiedział, jak się maskować.
Każda z tych teorii może się zgadzać z zakończeniem: albo ze stresu przed wydaniem się tajemnicy wpadł w amnezję, albo coś nie pykło w jego tajnym planie i ściemniał po powrocie. Miał bowiem do czego wracać: dom od rodziców, kariera na studiach itd., może zdecydował się na ten dziwny powrót po to, by jednak ocalić swój tryb życia, zamiast płacić za swój 15-miesięczny
błąd wiecznym ukrywaniem się.
Na początku obstawiałam, że Steven miał chorobę psychiczną lub jakiś zanik pamięci, ale po obejrzeniu całości filmiku myślę, że teoria o zmyśleniu całej historii jest najbardziej prawdopodobna. Niechęć do badania psychiatrycznego, rzekoma pobudka w zupełnie nieznajomym miejscu i jego zmieniony wygląd (inne okulary, strój oraz fryzura) wskazują na to, że chciał uciec i zacząć nowe życie albo "wyszumieć się". Do tego nie ma żadnych świadków, którzy mogli go widzieć w tamtym czasie, co moim zdaniem znaczy, że dopilnował wszystkiego, by pozostać anonimowym. Odmawianie przez niego późniejszych wywiadów miało zapobiec odkryciu prawdy. Zastanawia mnie jednak to, jakim cudem z czegoś się utrzymywał, skoro nie miał przy sobie żadnych dokumentów? Czy przez ponad rok nie były mu w ogóle potrzebne?
Po wspomnieniu koszulki z maratonu i tego, że po odnalezieniu czuł się bardziej wysportowany, wydaje mi się, że został porwany przez jakąś mafię i narkotyzowany, stąd utrata pamięci. Był poddawany treningom i wystawiany w różnych zawodach, to by tłumaczyło koszulkę z maratonu i bardziej wysportowane ciało.
Witam Cię Ciekawa Historia Pozdrawiam🙂🙂
Jakieś nadprzyrodzone fakty najbardziej mi odpowiadają
To mi torchę przypomina film Into the Wild, tylko z trochę innym zakończeniem :p
Nie bardzo chce mi się wierzyć że po odnalezieniu gość potrafiłby oszukiwać najbliższych oraz służby w taki sposób iż nikt nie wykrył by u niego kłamstwa. Prędzej czy później wyszło by to na jaw. Sprawa była dość nagłośniona, przez okres zaginięcia na pewno by go ktoś rozpoznał jeżeli pojawiał się wśród ludzi. Przecież ukrywanie się bez pozostawiania śladów i bez wzbudzania podejrzeń w takim kraju jak USA byłoby bardzo trudne. Jedynie ten telefon ... był również bardzo zagadkowy. Rzeczywiście nieprawdopodobna historia.
przyklaniam sie ku teorii nr . 3 (nie chcial spotkania z psychiatra...)
a moze "coś przeskrobal" i dlatego postanowil zniknac?
To było fikcyjne zniknięcie. Chłopak chciał uciec przed rodziną , ale samodzielne życie mu się nie udało. Jak przez ponad rok egzystował :z czego żył , gdzie się odżywiał , gdzie nocował?
Łapka w górę i zabieram się za oglądanie 🤗
Miałam przeczucie że dzisiaj obejrzę coś od Ciebie. UWIELBIAM 😍
szanuję z jaką powagą mówisz nawet o teoriach spiskowych ❤
Robisz naprawdę super filmiki ^^
Kliknąłem w powiadomienie z prędkością światła. Zabieram się za oglądanie. Pozdrawiam ♥️
Doznałam kiedyś amnezji, wyszłam na korytarz z mieszkania i nagle zapomniałam co się stało, co miałam zrobić i dokąd iść, mój mózg i ciało przejął kontrole i znalazłam się w mieszkaniu obok, dopiero po kilkunastu kilku latach wróciła mi pamięć. Ale w tym gościu czuję, że kręcił, ja bym bardzo chciała dowiedzieć się o moim przypadku od psychiatry.
A tak poza tym, to bardzo ale to bardzo podoba mi się Twój podkład muzyczny, gdy opowiadasz, bardzo przyjemnie się słucha, a ta muzyka daje niesamowity Twoim filmom klimat, czy mogłaby wiedzieć skąd i jak to muzyka?
Jak można dać u Karoliny kciuk do dołu? Nie rozumiem tego, zwykła złośliwość...
To musi byc jakas jedna osoba, bo daje lapke w dół zaraz po tym jak sie film pojawi....nawet go nie oglada
A może pomyłka?
Konkurencja nie śpi😉
Zawsze znajdzie się się ktoś, kto zazdrości popularności, urody i pomysłu na życie.
Będąc w mediach trzeba nastawić się na ocenę i krytykę. Dlaczego pomyłka? Jeden lubi jak jest ciepło, a drugi jak jemu stopy śmierdzą. Moze komuś nie odpowiada jej tembr głosu, makijaż lub coś innego.
W momencie, w którym wspomniałaś o zniknięciach na terenie parków narodowych i lasów w Stanach Zjednoczonych, od razu przyszło mi do głowy, że za wszystkimi tymi niewyjaśnionymi sytuacjami stoi obca cywilizacja :d Tak, brzmi bardzo nieptrawdopodobnie, ale z drugiej strony wciąż nie wiadomo co dzieje się z tymi wszystkimi ludźmi. Steven mógł kłamać, ale zastanawiają mnie te ślady znalezione w śniegu, któe prowadziły do wody. Nie było tam żadnych innych śladów, więc jak chłopak przedostał się dalej i dlaczego te ślady prowadziły właśnie tam i tak po prostu się urywają?
Myślałam ze ten dzień nie może być lepszy🙈 Myliłam się❤️
Eee, koles cos ściemnia. Chcial wyjechać/uciec/przeżyć przygode a potem zorientował sie, ze trwaja poszukiwania i wiedział, ze jesli nagle sie zjawi to moze byc pociągnięty do odpowidzialnosci za wydatki, jakie państwo musiało na poszukiwania wydac. Nie mial pomysłu, kiwal sie tak kilka miesięcy az w końcu wpadl na pomysl z amnezja.
Daje łapkę w górę i słucham❤
Mi całe to zniknięcie wygląda na klasyczny przypadek fugi dysocjacyjnej, jest ona reakcją obronną organizmu na silny stres i bywa mylona z amnezją :) Nie będę tu jej dokładnie opisywać, ale zachęcam do wygooglowania, bo mimo że występuje rzadko to nie można nazwać jej zjawiskiem niespotykanym i jest sporo inf na jej temat w internecie. Znana jest psychiatrom i psychologom od dziesiątek lat i wydaje się być bardziej prawdopodobna od interwencji kosmitów. :D Studenci już na pierwszym stopniu psychologii poznają tę chorobę dlatego Steven, który zrobił doktorat z psychologii zapewne doskonale wie na czym ona polega. Nie wiem czy za jego czasów choroba ta była równie dobrze znana co dzisiaj więc zastanawiające jest dlaczego nie wyraził zgody na badanie psychiatryczne. Być może sam domyślał się co go spotkało i nie potrzebował dodatkowego potwierdzenia ze strony specjalistów albo brak pamięci był bardzo zgrabną i wygodną wymówką dla nagłego zniknięcia, a może został psychologiem, żeby samodzielnie postawić diagnozę. Ja skłaniam się ku teorii, że podczas pobytu w lesie Steven doznał traumy, która wywołała wspomniane wyżej zaburzenie i mężczyzna faktycznie nie pamięta co się stało. :)
Czy wykluczono fugę dysocjacyjną? Większość symptomów pokrywa się, nawet do poziomu prowadzenia regularnego życia od rozpoczęcia epizodu (ataku paniki w środku lasu).
Uwielbiam ostatnio czytać o teoriach spiskowych. Może poprowadziłabyś nową serię właśnie o tym? Wydaje mi się, że dość dużo o tym wiesz ;)
Niesamowita historia, strasznie nietypowa. Czy ktoś wie jak nazywa się jego książka? :) Pozdrawiam, świetny filmik
Ta historia strasznie mi się kojarzy z serią creepypast Autentyczne Zeznania Ratownika Górskiego xD
Osobiście myślę jednak, że najprawdopodobniejsza jest teoria z tym, że wymyślił wszystko z jakiegoś powodu. Zwłaszcza, że ostatnio słuchałam tę sprawę, gdzie mężczyzna sfingował swoją śmierć na kajaku i po latach wrócił, udając amnezję, co później się wydało xd Tutaj też tak mogło być, tylko jemu się akurat udało utrzymać kłamstwo
Ta historia przypomina mi opowieść o zaginięciu na kilka lat innego mężczyzny, który w końcu znalazł się w domu opieki. Nie jestem w stanie podać, kto z podcasterów o tym opowiadał.
Najdziwniejsza sprawa na Twoim kanale!!!! Dzięki, dzięki :)
Czekałam na teorie z kosmitami 👽👽👽
Prawdę zna tylko Steven, ale uważam, że zniknął z własnej woli choć te ślady w jedną stronę jeziora, nie powiem straszne 😱
Pięknie masz ułożone włosy 👸
Ślicznie dziś wyglądasz Karolinko. :)
A co jeśli jest tak przestraszony przez jakieś siły nadprzyrodzone/oprawców ze boi się coś zdradzać ?
Musiał mieć z sobą dokumenty wiec nie spojrzał ?A jeśli przyjąć utratę pamięci i brak dokumentów to za co żył przez te 15miesiecy ??Gdzie mieszkał i czemu nie głosił się na policję
Dokumenty znaleźli w plecaku,który został na szlaku. Nie miał ich ze sobą
super odskocznia po lekcjach! miłego dnia
Jak zawsze teraz daję łapkę w górę, a obejrzę przed snem.
Aż mi się przypomniał taki serial "4400". Może twórcy zainspirowali się historią Stevena? 🤔
#teoria Słuchajcie a może od szedł i się zgubił po czy przewrócił/uderzył się i stracił pamięć zostawiając kilka metrów za sb sprzęt a że nic nie pamiętał to poszedł gdzieś by przeżyć i żył z świadomością że nic nie pamięta, pogodził się z losem i żył dalej. Po jakiś czasie miał wypadek lub nieszczęśliwy i poważny upadek i znowu zapomniał co było przed chwilą a pamiętał wcześniejsze wydarzenia.
Jak zawsze świetny film
Chętnie usłyszałabym co sądzisz o Wampirze z Atlasu czyli sprawa Lilly Lindeström sprawa niestety nierozwiązana aczkolwiek ciekawa😊
Najprawdopodobniejsze rozwiązanie to zawsze te najprostsze. Nie żadne ufo, podróże w innych wymiarach itp tylko koleś najwidoczniej zaplanował swoje zniknięcie. Potem chciał wrócić i musiał coś wymyslec. Dlatego nie chciał rozmawiać z psychiatra a rodzina wogole nie chciała się wypowiadać. Gdyby faktycznie coś się stało np uderzył się w głowę i stracił pamięć to przecież z łatwością by namierzono co robił przez ostatni rok...musial gdzieś pracować, z kimś się widzieć...
Uwielbiam twoje filmiki 🥰
Chłop pewnie zauważył co się odwala i nawet oficjalnie nie żyje więc wymyślił amnezję żeby uniknąć możliwej odpowiedzialności, lepsze to niż powiedzieć, na przykład, że ktoś go porwał bo mogło to być łatwo podważone po jakimś czasie
Ja przychylam się ku teorii, którą ukuł sam Steven, ponieważ wydaję się najbardziej prawdopodobna. Nie wieże w kosmitów ani zjawiska nadprzyrodzone zwłaszcza tam gdzie można odnaleźć racjonalne a nawet naukowe wytłumaczenia. Mózg jest bardzo słabo znanym nam organem i tym bardziej potrafi nas w wielu aspektach zadziwić... może kiedyś jakiś naukowiec rozwiąże zagadkę tajemniczej utraty pamięci i późniejszego stanu w jakim był Steven Kubacki. Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Zagadek kryminalnych i kanału Karoliny Anny🤗❤❤❤
Brzmi jak klasyczna fuga dysocjacyjna czy jakoś tak. Tyle że trwała bardzo długo i zdarzyła się (z tego co wiemy) tylko raz.
Kolejny świetny odcinek.
A ja nadal liczę na Carlosa Pucha w twoim wykonaniu. ❤️
Czy ktoś dobry mógłby mi powiedzieć w którym odcinku Karolina polecała książkę o botanice sądowej, miało to związek ze sprawą w której bodajże rozwiązanie polegało na śladach w roślinach
Serdecznie pozdrawiam.
nagrywasz super filmiki i nagraj kolejną sprawe bo ta jest bardzo ciekawa
Facet z amnezjom, w szoku... Podróżuje po kraju, bierze udział w maratonie, ma kasę na jedzenie, ubrania...
Facet umie żyć!
W samą porę skończyłam obowiązki więc mogę oglądać Twój filmik
Mogłabyś zrobić odc. o podobnej historii Christophera McCandlessa, dużo materiałów, a nawet super film o jego historii i tragicznej śmierci ;)