Ja jak zaczynałem przygodę z szachami na chess to też non stop grałem Londona nie wiedząc nawet, że tak się to nazywa. Bo logiczne, wyprowadzasz gońca a potem chronisz go piechotą i jednocześnie nie torujesz mu drogi.. Drugi goniec ma wolną diagonalę. Taki jakby normalny naturalny debiut. Teraz jednak dawno go nie stosowałem.
Kukuś w łapę i oglądamy!
brak zadamy brak zabawy w takim debiucie jak widze ze ktos chce grac londona to wychodze z partii
You funny guy😂 mój ukubiony film
Jestem Londoniarzem i jestem z tego dumny
Eat the cat xd
Gratuluję
Jeśli masz 60 lat i lubisz rutynę to wybaczamy
Powinieneś się wstydzić a nie być dumnym
Ja jak zaczynałem przygodę z szachami na chess to też non stop grałem Londona nie wiedząc nawet, że tak się to nazywa. Bo logiczne, wyprowadzasz gońca a potem chronisz go piechotą i jednocześnie nie torujesz mu drogi.. Drugi goniec ma wolną diagonalę. Taki jakby normalny naturalny debiut. Teraz jednak dawno go nie stosowałem.