Przez wiele lat byłam taką "letnią" katoliczką. Kilka lat temu usłyszałam to.. JESTEM! i całe moje życie zmieniło się 😀. Dziękuję za historię, za takich księży, jak Adam. Na szczęście jest ich trochę.
Moja wiara dokonała się przez mój upadek. Bóg uratował mi życie, choć nie miałam już chęci go kontynuować. Zawołałam o pomoc i otrzymałam spokój, który tylko on potrafi dać, bo taki On jest ❤
Dziękuję za kolejną historię i za wszystkie historie. Czasem żałuję że nie było takiego SZUSTAKOWEGO nauczania w mojej młodości ale jednocześnie cieszę się że teraz młodzież ale i starsi mogą czerpać wręcz garściami z tego bogactwa. Pozdrawiam i dziękuję O.ADAMIE że jesteś 😍
Dziękuję za tę cudowną historię ❤😊 JESTEM to najważniejsze i najpiękniejsze co można usłyszeć od Pana Boga. Niczego więcej nie potrzeba. ❤😊 jak to dobrze, że Jesteś Panie Jezu ❤❤❤
Jestem pod wrażeniem języka jakim napisana jest ta historia! Słucha się z taką przyjemnością 😌pozdrawiam lektora Adama, autorkę z lekkim piórem i sprawcę tych wydarzeń, tam na górze ❤miód na uszy!
Piekna historia...pieknie napisana...pieknie opowiedziana❤😊 Ja, od pewnego czasu, budzac sie z rana...czesto powtarzam...DZIEKUJE, ZE JESTES ❤❤❤ Ach!!! Jakie to piekne, jaka to laska...poznac JEZUSA W TYM SLOWIE ❤❤❤
Hahaha sprzątam po sesji noworodkowej, słyszę „halo czy Ty jesteś” i wybucham radosnym śmiechem. Ponad rok temu też miałam takie pytanie, Bóg mnie znalazł, i życie stało się pełne. Może nie łatwiejsze, ale piękniejsze, i tak pełne ❤ To takie piękne, że Bóg odnajduje nas i zbliża się do nas przez bliskie nam osoby 🤍 Wracam do sprzątanie z jeszcze większym uśmiechem na ustach, Boże jesteś i ja jestem dla Ciebie 🤍
Sprzątałem moją zapuszczoną łazienkę i włączyłem HP żeby uspokoić myśli, bo deprecha się uwzięła i ściąga w dół. Gdy padło "JESTEM" prawie usiadłem na mokrej podłodze i się poryczałem jak dziecko...właśnie tam gdzie teraz byłem, na samym dnie, On mówi "Jestem" tu z tobą...że On nigdy nie odtrąci mojej miłości...dziękuję Elu
Ech... Ojcze Adasiu ja wiedziałam, że Bóg jest,ale obraziłam się na niego po zdradach męża,po jego przemocy względem mnie i dzieci . Siadłam tak kiedyś i zapytałam Boga,,,co mi jeszcze zarobisz ,, . Po półtora roku w wypadku zginął mój 22 letni syn 😢😢 . Nie nie obwinilam Boga,bo to nie Jego wina i nie zadaje się mu głupich pytań. Wróciłam do kościoła i tylko poprosiłam,,Jezu pomóż mi nieść ten krzyż,, . A Bogu podziekowalam za to że miałam cudownego syna. Pozdrawiam serdecznie Ojca i wszystkich potłuczonych ❤ Marzena
@@bozenaagnieszka Taką mam nadzieję Bożenko,wiem że oni tam żyją nadal i wiedzą co się u nas dzieje. Rok temu przyśnił mi się na dzień matki i tak mocno mnie przytulił aż czułam bicie Jego serca,tak jak to robił gdy żył. Pozdrawiam Cię serdecznie 😘
Kilka lat temu - już po moim nawróceniu - ale w taki gorszy dzień, kiedy wszystko wydawało się nie mieć sensu i rozpadać w pył, usiadłem zrezygnowany zupełnie, z wielkim znakiem zapytania w głowie i zapytałem szczerze i po prostu: Boże, co ja mam robić? Po co tu jestem? Wtedy zobaczyłem oczami duszy Jezusa ukrzyżowanego, zalanego krwią. Powiedział mi: kochaj swoich bliźnich. Widok zmęczonej i zakrwiawionej twarzy mojego zbawiciela i te słowa towarzyszą mi teraz codziennie. Nie chcę swoim działaniem przyczyniać się do zwiększania bólu Jezusa na krzyżu - i teraz tez o wiele łatwiej jest mi kochać moich bliźnich. Nawet tych, których kocha się bardzo trudno.
Katolicka Myszka Miki - jeju jak ja uwielbiam o. Adasiaaaa, dla mnie to ideał księdza (mimo, że sam temu wielokrotnie zaprzecza) - jeśli to czytasz Kochany to wiedz, że robisz świetna robotę
Wzruszająca historia i pięknie opisana. Dziękuję, Elu ❤ Niech Pan błogosławi Ciebie i Twoich bliskich 🙏 Za Ojca komentarz też dziękuje. Może i nazywają Ojca 'katolicką Myszką Miki', ale chyba większość z nas lubi filmy Disney'a 😉 Słucham Ojca od początków głoszenia na yt i to, co mnie przyciągnęło, to właśnie ta 'niekosciółkowość'. Niestrasznie Panem Bogiem, a uczenie szukania Tego, który jest wierną Miłością, tłumaczenie Jego słowa, dawanie ludziom ciepła, przyjęcia i wszystkiego, co można przez ekran. Docieranie do ludzi w każdym wieku 🥰 Dziękuję że Ojciec i inni podobnie wierzący i myślący Kapłani, 'odkręcacie' to, co nam powkładali do głów przez lata... ❤ Przy okazji tej historii przypomniał mi się mój kurs Alpha. Mimo, że całe życie wierzę i staram się być blisko Boga, to dokładnie rok temu na weekendzie Alpha, Bóg powiedział mi że jest i się troszczy o mnie ❤ Po latach pełnych lęku i łez, napełnił mnie taką radością i pokojem, że nie da się tego opisać. Od tej pory moja droga z Nim wygląda inaczej i chwała Mu za to 🙌 Niech On nas prowadzi 🙏 PS. Ależ się ucieszyłam słysząc, że Ojciec przeczytał mój komentarz 🥰 Tak, jestem 'Agu' (jak ładnie to brzmi! 😊) - niczym choinka oświetlona lampkami 😅😂🎄
Mąż niewierząco-drwiący,dzieci wychowywane w atmosferze religia=konflikt.Taka sytuacja rodzinna bardzo trudna,też w takiej jestem.Wspieram Cię Elu i życzę dużo cierpliwości i taktu.❤
Elu dziękuję 😘 Prawda jej doświadczenia❤️ pięknie to ujęłaś. Ojcze Adamie, odczytałeś jakiś czas temu moją historię, ja przekazałam ją moim przyjaciołom-ateistom. Po miesiącu usłyszałam od nich, że chcą zobaczyć jak to jest wierzyć. Chcą poznać ludzi z naszej wspólnoty i idą z nami na pielgrzymkę. Wiem, że to dzięki tej historii między innymi. Może tam, na tej pielgrzymce też będzie różowy słoń, proszący o espresso🥰. Ojcze Adasiu dziękuję za Ciebie, kochanego gbura, wypełnionego Jestem, bo On jest u Ciebie w środku, a Ty u Niego❤️❤️. Buziaki dla wszystkich langustowiczów😘
W czwartek w Boże Ciało słucham rano Wstawaki i robię śniadanie. Na to wchodzi mąż i mówi: o msze oglądasz? To już mamy z głowy. Tak to jest jeśli się różnimy w wierze. W małżeństwie to bardzo trudne. To nasze wspólne życie tak różne, to wychowywanie dzieci z tak innym podejściem.
No i właśnie... Zapytała czy On jest i usłyszała. Jakoś to poczuła. Zrozumiała. A ja pytam, szukam, czekam. I albo nie słyszę, albo słyszę, a nie słucham. Ale na szczęście wierzę mimo to, że usłyszę. Chyba jestem przeintlektualizowany, za bardzo wykształcony, żeby to było takie proste i niby ot tak. Wydaje mi się, że za słabo działam, a oczekuję spektakularnych efektów i odpowiedzi najlepiej w postaci fajerwerków na niebie. Ech! No już... Poużalałem się. :D Bóg zapłać Ojcze za kolejną historię no i Tobie Elu za podzielenie się nią.
W Warszawie deszcz, słońce, grzmi i tak na zmianę. Leżę z bólem głowy i właśnie wysłuchałam po dłuższej przerwie dzisiejszych HP. Nie ukrywam, że zafrapował mnie tytuł. Dobrze rozumiem bohaterkę, jej podejście do księży, instytucji i reakcję na słowa przyjaciółki. Mam nadzieję, że jej mąż też kiedyś zobaczy różowego słonia, a przynajmniej dopuści do siebie myśl, że niektórzy takie słonie widują, bo jeśli będzie trwał w swojej krytycznej postawie, może Elę stracić na pewnym poziomie. Piękna historia. 🐘🩷
Ojcze, jak nie jesteś głęboki.... Nie znalazlam bardziej głębokiego księdza. Też nie lubię za bardzo tradycji - procesji, dlugasnych nowenn, nabożeństw. Biorę w nich udział, ale najbardziej wystarcza mi " JESTEM". Cicha Adoracja, bez świadków, bez śpiewów. Ojcze dziękuję calego serca. Pozdrawiam ❤
Myślałam, że coś ze mną jest nie tak bo nie lubię np zbiorowo mówionego różańca przed mszą, nie lubię klepanych formułek itp. Lubię przyjść do kościoła i mieć ciszę gdzie jest tylko Bóg i ja. Po komentarzu Księdza czuję się już z tym znacznie lepiej :) Dziękuję.
Dziękuję ojcze Adamie za tę historię. Tak słuchałem i mam podobną sytuację takie osamotnienie często duchowne że nie mam z kim porozmawiać o Tym który Jest ,,Jestem Który Jestem ". I smutne ojcze Adamie że o Tym który wszystko i każdego stworzył mało kto chce rozmawiać.
Wierzę, że nosisz Boga w sercu i w myślach, świadczysz o Nim swoją postawą i zachowaniem. A wtedy bije od Ciebie taka aura, takie coś innego, że wcześniej czy później ludzie zaczną zastanawiać się albo wprost pytać: co Ty masz, że jesteś taki inny, powiedz, ja też to chcę. Są tacy pseudo pobożni, którzy chcą nawracać słowem a udusili by drugiego różańcem jak się wkurzą. Dużo bardziej skuteczne jest nawracanie postawą, przykładem własnego życia. Wierzę, że znajdą się ludzie do rozmowy. Pozdrawiam.
A ja sobie klikam, pracuje w domu. I mogę słuchać do oporu. Jeszcze troszkę zostało. A co do historii.. Właśnie sobie uświadomiłam że u mnie też się tak zaczęło.. 'Jestem’ Wypełnione miłością, stanowcze i po prostu WIELKIE. Chwała Panu Bogu za wszystko, za smutki, za radość. Chwała za wszystko Pozdrawiam Klaus
Ha ha to fakt na żywo mniej łagodny niż w internecie.w Krotoszynie w lutym 2024 doświadczyłam.rekolekcje 70 km .chcieliśmy z mężem 1 dzień.ale mimo gburowatości 😁 jechaliśmy 3 dni.warto było❤️
Jaka budujaca historia ❤❤❤ Ja mimo nawrocenia zmagam sie z pewnymi watpliwosciami co do wiary i instytucji Kosciola Katolickiego w PL.. do tego wracaja stare grzechy z ktorymi sobie radze tak sobie. A tu takie swiadectwo.. Dziekuje
Chwała Tobie Boże Tato Tatusiu❤❤❤ Ja też już wiem na PEWNO, że JESTEŚ i wiem, że to ogromna łaska, usłyszeć to od Ciebie, daj się usłyszeć wszystkim którzy Cię pytają, powiedz im, że JESTEŚ ❤❤❤
Słucham HP, pracując w moim kwiatowym świecie i rozpoczynając nowy tydzień z zapachem goździków w tle 💐 Słucham tego odcinka z głębokim wzruszeniem. Tak pięknie jest posłuchać świadectwa osoby, która wraca do Boga. Ja też kiedyś mialam podobnie jak Ela... Eucharystia była dla mnie czasem obmyślania własnej stylizacji na poniedziałek lub planowania innych 'niezwykle ważnych' rzeczy na kolejny tydzień. Teraz jest ona dla mnie czasem, na który czekam z tesknotą w sercu, a na to spotkanie z Panem nie idę, tylko biegnę. Czasem nawet dosłownie! 😉 Moją historię może też kiedyś opiszę... Narazie napiszę tylko tyle, że odpowiedzią dla mnie na trudne pytania było usłyszenie podczas modlitwy słow: 'Masz pięknego Ojca'. Rezonują one we mnie codziennie i budują poczucie, że dzięki Niemu nie jestem pusta, że to On mnie wypełnia, że Jego piękno przenika mnie dogłębnie. Dziękuję za dzisiejszą historię. Cudownie jest słyszeć, że dzięki niezwykłym ludziom, ktoś odnajduje drogę i powraca do Boga. Nie do religii, nie do tradycji, tylko do Boga i Jego miłości 💜 Podziękuję dziś Panu za takich ludzi 🙏
Jak miło. Jest HP - pierwsza miła wiadomość tego dnia. Nigdy nie miałam łatwo ale ostatnio jest tak bardzo ciężko - dlaczego? Dobrze, że choć Ty jesteś ojcze.
Słucham tego na spacerze z psem przed pracą, to moja poniedziałkowa rutyna. Dzięki Boże że słucham tego akurat w pół godziny po takim samym pytaniu :”Boże czy Ty jesteś ?” Chyba traktuje to jako odpowiedź i się wzruszam ❤
Słucham w poniedziałek. Jestem już po rehabilitacji z 8letnim synem szybki powrót do domu na kanapki ze świeżą bazylią wychodowaną na balkonie i kawę. Szybkie sprzątanie i z córką do logopedy trzeba jechać. Miłego i udanego tygodnia.
Dziś, w bardzo mrocznym dla mnie momencie, również usłyszałam to JESTEM i chociaż nie jest łatwo, to wiem, że z Jego pomocą dam radę i zrobiłam pierwszy krok na drodze do uzdrowienia. Dziękuję za wspaniałą historię posklejaną i czekam z niecierpliwością na relację z Tchnień z mojego Bielska ❤ Szkoda, że nie mogłam uczestniczyć, ale moja dwumiesięczna malutka istotka potrzebowała mnie bardziej 😊 Ściskam Ojcze i dziękuję za Twoją ewangelizację ❤
nie jestem kościółkowy😂 uśmiałam się, bo ja jestem kościółkowa i nawet niektorzy w rodzinie i znajomi mnie tak nazywają...jestem niekoniecznie z tradycjami, ale uwielbiam rytuały i bycie tam, czyli JESTEM, myślę, że to mój wielki dar, dar wiary💜 dziękuję Ojcze Adamie za to, że Jesteś, pozdrawiam serdecznie 🤗
Nie wiem dokąd bym doszedł bez tych historii. To taki nawrot na dobry kierunek w drodze, którą każdy z nas podąża, a specjalistą od błądzenia to jestem Ja. Dziękuję Ojcze "Kompasie", że północ u Ciebie to zawsze Bóg ❤ Tak naprawdę chciałbym zawsze iść tylko w dobrą stronę 😢 wychodzi różnie...
Szczęść Boże kochani ❤ Piękna jest ta historia Eli. Nasza córka też odeszla od kościoła... nie chodzi na mszę... Boli to .. jednak mamy nadzieję ze kiedyś wróci.. że kiedys usłyszy od Boga to "Jestem i przyjdz..." Boże bądź z nami i niech my będziemy przy Tobie ❤ Dobrego popoludnia i wieczoru Wam życzę ❤🤗
Agnieszko, mam podobne doświadczenie 🤔 Dostałam radę od jednego franciszkanina, żeby modlić się do Jezusa, o dotknięcie przez Niego serca mojej córki. Modlę się też do Św.Moniki o nawrócenie mojego kochanego dziecka. ❤🙏🙏❤
Ja powróciłem do Boga po 12 latach życia bez wiary w kryzysie małżeńskim - rozstaniu i stanięciu przed tematem rozwodu. Rok mieszkałem w separacji. Po roku żona wróciła i mieliśmy próbować naprawiać małżeństwo. Różne rzeczy się zadziały, które spowodowały, że nie wyszło i się szybko znowu rozleciało. Natomiast ostatni i główny argument, który usłyszałem, kiedy wychodziła z domu ostatni raz: "przeszkadza mi to, że się nawróciłeś i nie jestem w stanie tego zaakceptować, nadajemy już na innych falach". To jest ciekawe bo również miałem myśli, że przecież jestem tym samym człowiekiem. A tak naprawdę to wierzyłem, że dopiero teraz jestem bo sam siebie odnalazłem. Nie epatowałem przez te kilka miesięcy po powrocie swoją wiarą. Wstawałem przed wszystkimi w domu, żeby czytać Pismo Święte i modlić się o 4:30. Jedyne co było widać to moje wyjścia z dzieckiem na niedzielne msze, moje wyjścia na spotkania wspólnoty i wspólna, wieczorna modlitwa z dzieckiem. A to wystarczyło, żeby było argumentem na nieumiejętność odbudowania relacji. Mam nadzieję, że u autorki historii skończy się w drugą stronę - spotkaniem przez jej męża Jezusa.
Słuchałam wracając z mszy, tej ostatniej, dla spoźnialskich i teraz trochę mi smutno, bo ja chyba nigdy nie usłyszałam JESTEM. Moj Bóg milczy, chociaż Go pytam, chociaż Go szukam. Próbuje wierzyć że On jest właśnie w tej ciszy, ale może to nie On jest tylko ja tak bardzo chcę żeby był.❤❤❤
Elu Jestem z Tobą z o Adamem i z Panem Bogiem ❤❤❤❤ módlcie się za moją rodzinę męża córkę ❤❤❤❤ i za Mariolę która odeszła dzisiaj do Pana wieczny odpoczynek racz jej dać Panie 😢
historia Eli - piękne, poruszające świadectwo. Dziękuję! Ja wiem, że Bóg jest inaczej by mnie już nie było. Moje słabości i depresja zaprowadziły by mnie w jednym kierunku czyli na koniec mojej egzystencji.
Słucham leżąc w łóżeczku po wspaniałym dniu. Mimo, że dziś mija 3 rocznica nagłej śmierci mojej ukochanej mamusi, jestem spokojna i szczęśliwa. Dziś odbyła się Mszę Świętą w jej intencji. Złożyło się wspaniałe święto bo odpust. A że mieszkam na Podhalu, nie zabrakło nawet muzyki góralskiej. Było przepięknie! Czuję, że mama jest spokojna i szczęśliwa. Przecież wróciła do Domu 😊 trwajmy i my w tej drodze byśmy sie wszyscy znaleźli w Domu u Pana ❤
Słucham od dawna HP ale pierwszy raz mam ochotę skomentować. Elu masz piękne pióro i taką lekkośc w pisaniu. Miałam ciarki, kiedy Adaś przeczytał, że objawił Ci się Pan Jezus słowem "Jestem". Sama bardzo doświadczam jego obecności, ufam Mu bezgranicznie, co napawa moje życie spokojem 🙂 Zasięgnij wiedzy o ślubie jednostronnym. Wtedy chyba będziesz mogła korzystać z Sakramentów. Z Panem Bogiem ❤
Ojcze, słucham histori o 2 w nocy z nowonarodzoną córeczką na ręce i dociera do mnie, jak mocno potrzebuję JESTEM w moim życiu. Co prawda wierzę w Boga i zawsze w niego wierzyłam, jednak uciekając przed różnymi demonami gdzieś zatraciłam w sobie ten dar, że ON JEST. A może nigdy GO nie słyszałam? Dziękuję za wszystkie historie i za Ojca komentarze, bo pokazują właściwy kierunek i dają natchnienie by stawać się lepszą wersją siebie. Będę pytać i czekać....
Najlepsza historia ever!!! Potłuczona inaczej niż wszystkie, bo JESTEM uczy mnie żyć tu i teraz, żyć pełną piersią, a moze nawet żyć piersią pełną JESTEM...
Ojcze Adamie dziekuje Bogu , za to że jesteś i mówisz w tak ciekawy sposób....Mam 53 lata i dopiero od 5 lat poznałam Ciebie i Twoja kaznodziejska naukę. Teraz 18 maja widzialam Cię na żywo w Rzeszowie na G2A Arena Rzeszów. Może kiedyś zdobedę sie na odwagę i wyślę moja hp, teraz dziękuję Ci za całokształt pracy jaka wkladasz w nas, tych ludzi, którzy wątpia... a Pan Jezus jest obk nas, doświadczam go cały czas i życzę Błogosławieństwa Bożego na dalszą drogę ❤
Chwała Bogu ja też wierze w cuda jedno z cudow nosze pod sercem gdy lekarze nie dawali mi szans na ciąże i dziecko a teraz czekam na szczęśliwe rozwiązanie ale prosze teraz o modlitwę za zdrowie dla mojej mamusi by badania okazały sie tylko fałszywy alarmem bardzo was proszę o modlitwę 🙏❤️
Elu... Bóg zapłać 🙏mam ciary...od początku do końca Twojej historii 😊 a potem się poryczalam... dziękuję za pięknie za Twoje świadectwo 🤗 o.Adasiu miałam okazję Cię spotkać dwa razy ( Bielsko-Biała) masz takie ciepłe pełne miłości oczy jak...no jak Pan Jezus ❤ niech Duch Święty 🕊️🤍🕊️dalej Cię tak pięknie prowadzi...z modlitwą za Ciebie i całą Langustową rodzinkę 🙏😇🙏
Ogłaszam zajadając truskawki ze śmietaną. Wczoraj byłem pierwszy raz na Lednicy mimo tego że mam 41 lat. Mimo kilkukrotnej ulewy bawiłem się przednio. Oczywiście piątka z Wodzem o. Tomaszem Nowakiem przybita
Słucham szykując się do kościoła od nie dawna to moja codzienności nadrabiam stracony czas bez Niego .❤ Ps. Eluś słuchałam ze wzruszeniem bo miałam podobnie a mój mąż powoli zakochuje się w Panu Jezusie życzę Ci tego samego ❤
Ojcze! Dziś wspomnienie bł. Sadoka i Towarzyszy - Twojego zakonnego Patrona. Przesyłam najlepsze życzenia z okazji "zakonnych imienin", zapewnienie o modlitwie i podziękowanie za posługę. Została też wysłana intencja modlitewna z tej okazji do ss. Karmelitanek Bosych (Kraków, Gniezno, Zakopane, Łasin, Warszawa, Wrocław). Wszelkiego dobra od Boga i ludzi!
Widzę, że jesteś silną kobietą i wiesz czego szukasz w swoim życiu. Pan Bóg pewnie pomoże Tobie wytrwać w wierze. Jestem - też mi to kiedyś powiedział i to pomaga mi żyć i trwać. Życzę wytrwałości i pozdrawiam.
Ucieszyłam się na nowe HP bo czekam w szpitalu na zabieg prostowania przegrody nosa, idealny czas na słuchanie teraz.😊 proszę o modlitwę o dobry przebieg zabiegów - mają się odbyć w poniedziałek 3 czerwca - dla mnie i miłych pań które są ze mną na sali ❤
Elu droga pozdrawiam serdecznie, życzę oby Dobry Bóg, który mówi JESTEM był zawsze przez Ciebie słyszalny,bo czas przed Tobą trudny wytrwać i nigdy nie odstąpić,bo być z kimś kto ciągle ( tak się domyślam) być z kimś kto kładzie kłody pod nogi bez Boga się nie da , ciężko jest ale kto powiedział że do Nieba idzie prosto ,łatwo i bez bólu , życzę sił i wytrwałości ,tak Bóg jest i nie opuszcza nawet na chwilę tylko trzeba nam wierzyć z NIM nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko jest możliwe 🥰 pozdrawiam serdecznie,szczerze rozumiem i wspieram modlitwą i proszę o wsparcie AMEN 🙏🥰
Oglądałam ostatnio opowieści z Narnii i płakałam jak zaczęłam widzieć w Aslanie Boga łagodnego i stanowczego, który nas chroni i obserwuje. Może to bajkowe, ale przemawia do mnie taka wizja
Zabieram Cię, ojcze Adamie, na przejażdżkę rowerową. Kręcę kilometry w rywalizacji o tytuł rowerowej stolicy Polski. Miałam długi weekend, powinnam była odpocząć, ale skończył się bardzo smutno, jadę oczyścić głowę. Jedziesz ze mną. Pozdrawiam z pierwszej (i jedynej słusznej 😉) stolicy Polski🙂
Ojcze Adamie co Ty też wygadujesz😂 ja też Cię widziałam "na żywo " w Rudzie Śląskiej i to całkiem blisko,bo udzielałes mi komunii sw.,i .....wcale nie jesteś gburem i masz przepiękny kolor oczu👍 Pozdrawiam Cię serdecznie😊
Dziękuje Elu za twoją historię😀Ktoś kiedyś powiedział mądrze że- „ Nie jest wstydem się zgubić . Ale wstydem jest nie poszukiwać właściwej Drogi”. Całe życie każdego chrześcijanina to nieustanne poszukiwanie Miłości i odpowiedzi jak zdobywać narzędzia ,by ta Miłością prawidłowo obdarowywać siebie i bliźnich. To każdy z osobna musi odnaleźć Tą Drogę, nikt za nas tego nie zrobi. Mimo prawie 60 na liczniku ciągle poszukuje nowej , głębszej odpowiedzi na pytania: 1. Co to znaczy że “Łaska jesteśmy Zbawieni” i co to znaczy w moim Życiu. 2. Co jest istotą Modlitwy? 3. Czym jest przebaczenie, a czym pojednanie? 4. Co jest ważniejsze Miłość czy Prawda? Jak otrzymywać dobre owoce swojej ciężkiej pracy? 5. Czym jest porozumienie bez przemocy? Czy moje słowo i postawa jest agresywne wobec innych? 6. Jak budować bezpieczne relacje które nas karmią duchowo? Jak rozpoznawać co motywuje ludzi i jak ważny jest w ich życiu Jezus. 7. Jak Dawać by za równo dający jak i otrzymujący czuli się obdarowani? Pozdrawiam Cię serdecznie Elu i cała twoja Rodzine 😀
Ojcze,naprawdę jesteś wielki...naprawdę wiele mi rozjaśniasz w lekcjach do relacji do Boga...Ps.mnie się też ludzie boja bo podobno groźnie patrzę na ludzi...Oni nie wiedzą, ze ja patrzę z miłością...
Tak bardzo bliskie są mi słowa Eli i Twój komentarz ojcze Adasiu JESTEM i jeszcze w moim sercu rozbrzmiewa też bezustannie JESTEM MIŁOŚCIĄ 🙏♥️ dziękuję za każdą HP i pozostałe nagrania 🤗
Witaj Ojcze Adasiiu-dziekuje za wszystko co dla nas robisz❤. Słucham właśnie Ojca podkastow pasąc moje owieczki 😄😁.Owce(I barany 😁)są sliczne-brazowe i podpalane-najladniejsze małe 🙂.To owce kamerunskie.Jedzą z ręki,dają się pogłaskać,a jedna bardzo lubi się przytulać 🥰.Mają duzy apetyt ja trochę czasu żeby słuchać " Historii potłuczonych"😂.Pozdrawiam serdecznie.Alina
jak zwykle super odcinek:) mnie też się kilka razy przydarzyło spotkać różowego Słonia;) to jest dopiero odlot:) pozdrawiam serdecznie:) i do usłyszenia na następnej historii:)
Elu… Twoja historia jest najpiękniejszą modlitwą jaką możemy skierować do Nieba. Bóg słyszy wszystko a słucha jeszcze więcej. Ja mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, na podstawie własnych doświadczeń - a są niezle „potluczone” - Bóg czuwa nad każdym naszym krokiem i daje to, na co jesteśmy gotowi w danym momencie naszego życia, ale zawsze JEST😊 Dziękuję Elu i Tobie Ojcze Adamie za piękną historię. Pozdrowienia dla wszystkich Langustowiczow. 😊
Serdecznie proszę Was o modlitwę za moje poczęte dziecko, wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży a właściwie podejrzewałam już kilka dni wcześniej. Wcześniejsza ciąża zakończyła się poronieniem, dlatego bardzo proszę o modlitwę tym bardziej, że jestem z tych starszych 81 rocznik. Pozdrawiam!
Robię zdrową sałatkę, jem i.. ..często w modlitwie w ostatnich miesiącach mówię "dzięki że jesteś." Nieraz dodaję "też chcę być". Ostatnio też wypowiedziałem "cieszę się, że jestem. Cieszę się, że jesteśmy :) " Elu.. jeśli nie masz z kim/przy kim powiedzieć 'że jest' (czy cokolwiek co potrzebujesz :), to jeśli jesteś gdzieś w okolicach Łodzi (w sensie powiedzmy tak w promieniu do 150 km ), to zapraszam na kawę :) (w sensie ja podjadę, a jak D.Ś. pozwoli - bedzie czas:) ). Jeden wątek z Twojej historii wydał mi się szczególnie znajomy - poruszam się ostatnio dużo w kręgu dobrych ludzi, którzy są zdecydowanie anty-teistyczni, albo conajmniej daleko od Chrześcijaństwa (chociaż poszukujący dobra). I osobiście w niesamowity, miejscami paradoksalny sposób - bardzo wspomogło to mój rozwój w relacji z Bogiem. Gdybyś chciała coś powiedzieć, wysłuchać - pisz.
🙂 głębię masz i to nie przeciętną 😉 a ja wiem co mówię i nie mówię o jakiś teoriach wymyślanych przez ludzi a o dobrym sercu i mądrości. Nie myli się tylko ten kto nic nie robi lub go nie ma. Bądź
No nie chcę byś po wczorajszym miał wrażenie że ja stawiam coś na ostrzu noża. Przy skomplikowanych sytuacjach warto zdefiniować zagrożenia z wewnątrz i zewnątrz i spróbować sobie z nimi poradzić ale pytanie brzmi czy obie strony chcą spróbować sobie z nimi poradzić. Ja się jeszcze nie poddałam a ty chyba tak średnio. No nie wiem czy ja naprawdę oczekuję szczytów gór? No nie wydaje mi się. Potrzebuję poczucia bezpieczeństwa jak większość ludzi (przeciętna krajowa). Jeśli się czegoś nie rozwija to stoi w miejscu lub się cofa. Ja nie będę do niczego na siłę przekonywać. Proponuję spróbować zrozumieć a co stwierdzisz to stwierdzisz. Jeśli to zbyt wiele to cóż mogę więcej zrobić? Uszanuję wybór jaki by nie był. Nie wiem tylko czemu to ja daję często wiarę w to mimo przeciwności i trudności a tej wiary z drugiej strony mniej widzę. No fakt że najłatwiej się poddać ale czy naprawdę tak słabe to jest by się poddać bez próby pogodzenia interesów, że tak to dziwnie powiem. Nie wspomnę już o tym że taka dziwna rozmowa to nie jest normalna szczera rozmowa tylko próba zrozumienia, która czasem może opacznie wyjść. No jak uważasz. Nic na siłę. Moim zdaniem nadzieja jeszcze jest puki są chęci znalezienia porozumienia. Każdy ma swój punkt widzenia i są nawet psychologiczne metody rozwiązywania spraw a nawet konfliktów ale no trzeba chcieć podjąć taką próbę. Zrezygnować zawsze zdążysz(ja też), dziś nie musisz jeszcze dziś rezygnować. Piszę tak bo odniosłam ogromne wrażenie że się już poddałeś. Obym się myliłam. Sama nie wiem, może to tylko błędne wrażenie. No oświeć mnie jaka by nie była sytuacja. Nasze życie w naszych rękach. Co z tym zrobimy zależy głównie od nas samych. Ja cię doceniam i doceniam twoje starania i twoje dobre chęci i wszystkie dobro a to co trudne to przecież też człowiek akceptuje(no wiadomo tylko czego by nie zniósł) ale ogólnie bierze się plusy i minusy. No chyba już wspominałam, że mam minusy. No nie będę powtarzać to co już wcześniej pisywałam ale może potrzeba sobie przypomnieć. Nie chcę zanudzać i komplikować sytuację a ją rozwiązać ale sama tego nie rozwiążę bez współpracy. Jeśli chcesz to .... współpracuj ale nic na siłę. Podaję ręka a piłeczka po twojej stronie. 🌹🕊️💌❤️
Muszę więcej poczytać o metodach rozwiązywania konfliktów bo tylko liznełam temat i tak naprawdę to niewiele o tym wiem. Chyba coś podstawą jest chyba zrozumienie pozycji drugiej osoby ale tak dokładnie to nie jestem pewna. Jak coś mądrego znajdę to puszczę
Konflikt to sytuacja, w której występują rozbieżności lub różnice między dwiema lub więcej stronami w związku z interesami, celami, wartościami, zasobami lub innymi aspektami, które prowadzą do napięcia i rywalizacji między nimi. Konflikty mogą występować na różnych poziomach, od konfliktów interpersonalnych do konfliktów międzynarodowych. ✓ Konflikt to proces interakcji między dwiema lub więcej stronami, które mają odmienne potrzeby, cele lub perspektywy, co prowadzi do wystąpienia napięcia i niezgodności. Konflikt może wynikać z różnic w komunikacji, braku zrozumienia, konkurencji o zasoby, czy też z konfrontacji wartości i przekonań. ✓ Konflikt to zderzenie interesów lub opinii między stronami, które mogą prowadzić do niejednoznaczności, frustracji lub rywalizacji. Konflikty mogą mieć źródło w różnych obszarach
Szczęść Boże Ojcze. Myślę że GŁĘBIA w Ojcu jest wielka jak w jazdym z nas. KATOLICKA MYSZKA MIKI też swój piękny środek ma. Z Panem Bogiem z GŁEBI mojego ja
Nigdy jeszcze nie komentowałam hp, ale dzisiaj bardzo potrzebuję. Dziękuję bardzo za to świadectwo. Może dlatego Ciebie Ojcze słucham, bo jesteś zdroworozsądkowy i mam podobne podejście z różnymi obrzędami kościelnymi. Najważniejszy dla mnie jest JESTEM i bardzo bym chciała takiej odpowiedzi doświadczyć/ usłyszeć sercem. Dziękuję.
Przez wiele lat byłam taką "letnią" katoliczką. Kilka lat temu usłyszałam to.. JESTEM! i całe moje życie zmieniło się 😀. Dziękuję za historię, za takich księży, jak Adam. Na szczęście jest ich trochę.
Moja wiara dokonała się przez mój upadek. Bóg uratował mi życie, choć nie miałam już chęci go kontynuować. Zawołałam o pomoc i otrzymałam spokój, który tylko on potrafi dać, bo taki On jest ❤
Dziękuję za kolejną historię i za wszystkie historie. Czasem żałuję że nie było takiego SZUSTAKOWEGO nauczania w mojej młodości ale jednocześnie cieszę się że teraz młodzież ale i starsi mogą czerpać wręcz garściami z tego bogactwa. Pozdrawiam i dziękuję O.ADAMIE że jesteś 😍
Jestem. To tak niewiele. A tak bardzo pragniemy słyszeć to słowo. Dzięki ogromne za tą historię. Pozdrawiam. 😊
Dziękuję za tę cudowną historię ❤😊 JESTEM to najważniejsze i najpiękniejsze co można usłyszeć od Pana Boga. Niczego więcej nie potrzeba. ❤😊 jak to dobrze, że Jesteś Panie Jezu ❤❤❤
Jestem pod wrażeniem języka jakim napisana jest ta historia! Słucha się z taką przyjemnością 😌pozdrawiam lektora Adama, autorkę z lekkim piórem i sprawcę tych wydarzeń, tam na górze ❤miód na uszy!
20:56 JESTEM i to wystarczy 😍🩵💜
Dziękuję Ci Elu za Twoje świadectwo 🩵💜
Piekna historia...pieknie napisana...pieknie opowiedziana❤😊 Ja, od pewnego czasu, budzac sie z rana...czesto powtarzam...DZIEKUJE, ZE JESTES ❤❤❤ Ach!!! Jakie to piekne, jaka to laska...poznac JEZUSA W TYM SLOWIE ❤❤❤
Hahaha sprzątam po sesji noworodkowej, słyszę „halo czy Ty jesteś” i wybucham radosnym śmiechem. Ponad rok temu też miałam takie pytanie, Bóg mnie znalazł, i życie stało się pełne. Może nie łatwiejsze, ale piękniejsze, i tak pełne ❤
To takie piękne, że Bóg odnajduje nas i zbliża się do nas przez bliskie nam osoby 🤍
Wracam do sprzątanie z jeszcze większym uśmiechem na ustach, Boże jesteś i ja jestem dla Ciebie 🤍
Sprzątałem moją zapuszczoną łazienkę i włączyłem HP żeby uspokoić myśli, bo deprecha się uwzięła i ściąga w dół. Gdy padło "JESTEM" prawie usiadłem na mokrej podłodze i się poryczałem jak dziecko...właśnie tam gdzie teraz byłem, na samym dnie, On mówi "Jestem" tu z tobą...że On nigdy nie odtrąci mojej miłości...dziękuję Elu
cudna ta historia Eluniu !Dziękuje ! Nic dodać ,nic ująć ! Pa Kochan Polamancy !
Ech... Ojcze Adasiu ja wiedziałam, że Bóg jest,ale obraziłam się na niego po zdradach męża,po jego przemocy względem mnie i dzieci . Siadłam tak kiedyś i zapytałam Boga,,,co mi jeszcze zarobisz ,, . Po półtora roku w wypadku zginął mój 22 letni syn 😢😢 . Nie nie obwinilam Boga,bo to nie Jego wina i nie zadaje się mu głupich pytań. Wróciłam do kościoła i tylko poprosiłam,,Jezu pomóż mi nieść ten krzyż,, . A Bogu podziekowalam za to że miałam cudownego syna. Pozdrawiam serdecznie Ojca i wszystkich potłuczonych ❤ Marzena
❤🙏🌹
Kiedyś spotkasz syna. Nasza wiara Ci to gwarantuje. Przytulam mocno i serdecznie Cię pozdrawiam dzielna Kobieto💙🕊💐
@@bozenaagnieszka Taką mam nadzieję Bożenko,wiem że oni tam żyją nadal i wiedzą co się u nas dzieje. Rok temu przyśnił mi się na dzień matki i tak mocno mnie przytulił aż czułam bicie Jego serca,tak jak to robił gdy żył. Pozdrawiam Cię serdecznie 😘
Kilka lat temu - już po moim nawróceniu - ale w taki gorszy dzień, kiedy wszystko wydawało się nie mieć sensu i rozpadać w pył, usiadłem zrezygnowany zupełnie, z wielkim znakiem zapytania w głowie i zapytałem szczerze i po prostu: Boże, co ja mam robić? Po co tu jestem?
Wtedy zobaczyłem oczami duszy Jezusa ukrzyżowanego, zalanego krwią. Powiedział mi: kochaj swoich bliźnich.
Widok zmęczonej i zakrwiawionej twarzy mojego zbawiciela i te słowa towarzyszą mi teraz codziennie.
Nie chcę swoim działaniem przyczyniać się do zwiększania bólu Jezusa na krzyżu - i teraz tez o wiele łatwiej jest mi kochać moich bliźnich. Nawet tych, których kocha się bardzo trudno.
Piękne świadectwo
Katolicka Myszka Miki - jeju jak ja uwielbiam o. Adasiaaaa, dla mnie to ideał księdza (mimo, że sam temu wielokrotnie zaprzecza) - jeśli to czytasz Kochany to wiedz, że robisz świetna robotę
Wzruszająca historia i pięknie opisana. Dziękuję, Elu ❤ Niech Pan błogosławi Ciebie i Twoich bliskich 🙏 Za Ojca komentarz też dziękuje. Może i nazywają Ojca 'katolicką Myszką Miki', ale chyba większość z nas lubi filmy Disney'a 😉 Słucham Ojca od początków głoszenia na yt i to, co mnie przyciągnęło, to właśnie ta 'niekosciółkowość'. Niestrasznie Panem Bogiem, a uczenie szukania Tego, który jest wierną Miłością, tłumaczenie Jego słowa, dawanie ludziom ciepła, przyjęcia i wszystkiego, co można przez ekran. Docieranie do ludzi w każdym wieku 🥰 Dziękuję że Ojciec i inni podobnie wierzący i myślący Kapłani, 'odkręcacie' to, co nam powkładali do głów przez lata... ❤ Przy okazji tej historii przypomniał mi się mój kurs Alpha. Mimo, że całe życie wierzę i staram się być blisko Boga, to dokładnie rok temu na weekendzie Alpha, Bóg powiedział mi że jest i się troszczy o mnie ❤ Po latach pełnych lęku i łez, napełnił mnie taką radością i pokojem, że nie da się tego opisać. Od tej pory moja droga z Nim wygląda inaczej i chwała Mu za to 🙌 Niech On nas prowadzi 🙏 PS. Ależ się ucieszyłam słysząc, że Ojciec przeczytał mój komentarz 🥰 Tak, jestem 'Agu' (jak ładnie to brzmi! 😊) - niczym choinka oświetlona lampkami 😅😂🎄
Mąż niewierząco-drwiący,dzieci wychowywane w atmosferze religia=konflikt.Taka sytuacja rodzinna bardzo trudna,też w takiej jestem.Wspieram Cię Elu i życzę dużo cierpliwości i taktu.❤
Elu dziękuję 😘 Prawda jej doświadczenia❤️ pięknie to ujęłaś. Ojcze Adamie, odczytałeś jakiś czas temu moją historię, ja przekazałam ją moim przyjaciołom-ateistom. Po miesiącu usłyszałam od nich, że chcą zobaczyć jak to jest wierzyć. Chcą poznać ludzi z naszej wspólnoty i idą z nami na pielgrzymkę. Wiem, że to dzięki tej historii między innymi. Może tam, na tej pielgrzymce też będzie różowy słoń, proszący o espresso🥰. Ojcze Adasiu dziękuję za Ciebie, kochanego gbura, wypełnionego Jestem, bo On jest u Ciebie w środku, a Ty u Niego❤️❤️. Buziaki dla wszystkich langustowiczów😘
W czwartek w Boże Ciało słucham rano Wstawaki i robię śniadanie. Na to wchodzi mąż i mówi: o msze oglądasz? To już mamy z głowy. Tak to jest jeśli się różnimy w wierze. W małżeństwie to bardzo trudne. To nasze wspólne życie tak różne, to wychowywanie dzieci z tak innym podejściem.
🥰🤗
No i właśnie... Zapytała czy On jest i usłyszała. Jakoś to poczuła. Zrozumiała. A ja pytam, szukam, czekam. I albo nie słyszę, albo słyszę, a nie słucham. Ale na szczęście wierzę mimo to, że usłyszę. Chyba jestem przeintlektualizowany, za bardzo wykształcony, żeby to było takie proste i niby ot tak. Wydaje mi się, że za słabo działam, a oczekuję spektakularnych efektów i odpowiedzi najlepiej w postaci fajerwerków na niebie. Ech! No już... Poużalałem się. :D
Bóg zapłać Ojcze za kolejną historię no i Tobie Elu za podzielenie się nią.
W Warszawie deszcz, słońce, grzmi i tak na zmianę. Leżę z bólem głowy i właśnie wysłuchałam po dłuższej przerwie dzisiejszych HP. Nie ukrywam, że zafrapował mnie tytuł. Dobrze rozumiem bohaterkę, jej podejście do księży, instytucji i reakcję na słowa przyjaciółki. Mam nadzieję, że jej mąż też kiedyś zobaczy różowego słonia, a przynajmniej dopuści do siebie myśl, że niektórzy takie słonie widują, bo jeśli będzie trwał w swojej krytycznej postawie, może Elę stracić na pewnym poziomie. Piękna historia. 🐘🩷
Pozdrawiam 🙂
Pozdrawiam i ja. 🙋🤗
Ojcze, jak nie jesteś głęboki.... Nie znalazlam bardziej głębokiego księdza. Też nie lubię za bardzo tradycji - procesji, dlugasnych nowenn, nabożeństw. Biorę w nich udział, ale najbardziej wystarcza mi " JESTEM". Cicha Adoracja, bez świadków, bez śpiewów. Ojcze dziękuję calego serca. Pozdrawiam ❤
Adaś uśmiechnięty, ale jak „dowali”, to idzie w pięty, oj idzie 😄żadna tam Myszka Miki 😄 taki styl, że się człowiek nabiera, a potem „rach, ciach „😆
Elu , bardzo poruszająca i wzruszająca ta Twoja HISTORIA POTŁUCZONA , dziękuję 🩵🩵🩵
Myślałam, że coś ze mną jest nie tak bo nie lubię np zbiorowo mówionego różańca przed mszą, nie lubię klepanych formułek itp. Lubię przyjść do kościoła i mieć ciszę gdzie jest tylko Bóg i ja. Po komentarzu Księdza czuję się już z tym znacznie lepiej :) Dziękuję.
🤍
Dziękuję ojcze Adamie za tę historię. Tak słuchałem i mam podobną sytuację takie osamotnienie często duchowne że nie mam z kim porozmawiać o Tym który Jest ,,Jestem Który Jestem ". I smutne ojcze Adamie że o Tym który wszystko i każdego stworzył mało kto chce rozmawiać.
Wierzę, że nosisz Boga w sercu i w myślach, świadczysz o Nim swoją postawą i zachowaniem. A wtedy bije od Ciebie taka aura, takie coś innego, że wcześniej czy później ludzie zaczną zastanawiać się albo wprost pytać: co Ty masz, że jesteś taki inny, powiedz, ja też to chcę. Są tacy pseudo pobożni, którzy chcą nawracać słowem a udusili by drugiego różańcem jak się wkurzą. Dużo bardziej skuteczne jest nawracanie postawą, przykładem własnego życia.
Wierzę, że znajdą się ludzie do rozmowy. Pozdrawiam.
A ja sobie klikam, pracuje w domu. I mogę słuchać do oporu. Jeszcze troszkę zostało.
A co do historii.. Właśnie sobie uświadomiłam że u mnie też się tak zaczęło.. 'Jestem’
Wypełnione miłością, stanowcze i po prostu WIELKIE.
Chwała Panu Bogu za wszystko, za smutki, za radość. Chwała za wszystko
Pozdrawiam Klaus
Ha ha to fakt na żywo mniej łagodny niż w internecie.w Krotoszynie w lutym 2024 doświadczyłam.rekolekcje 70 km .chcieliśmy z mężem 1 dzień.ale mimo gburowatości 😁 jechaliśmy 3 dni.warto było❤️
Jaka budujaca historia ❤❤❤ Ja mimo nawrocenia zmagam sie z pewnymi watpliwosciami co do wiary i instytucji Kosciola Katolickiego w PL.. do tego wracaja stare grzechy z ktorymi sobie radze tak sobie. A tu takie swiadectwo.. Dziekuje
Chwała Tobie Boże Tato Tatusiu❤❤❤ Ja też już wiem na PEWNO, że JESTEŚ i wiem, że to ogromna łaska, usłyszeć to od Ciebie, daj się usłyszeć wszystkim którzy Cię pytają, powiedz im, że JESTEŚ ❤❤❤
Słucham HP, pracując w moim kwiatowym świecie i rozpoczynając nowy tydzień z zapachem goździków w tle 💐
Słucham tego odcinka z głębokim wzruszeniem. Tak pięknie jest posłuchać świadectwa osoby, która wraca do Boga.
Ja też kiedyś mialam podobnie jak Ela... Eucharystia była dla mnie czasem obmyślania własnej stylizacji na poniedziałek lub planowania innych 'niezwykle ważnych' rzeczy na kolejny tydzień. Teraz jest ona dla mnie czasem, na który czekam z tesknotą w sercu, a na to spotkanie z Panem nie idę, tylko biegnę. Czasem nawet dosłownie! 😉 Moją historię może też kiedyś opiszę... Narazie napiszę tylko tyle, że odpowiedzią dla mnie na trudne pytania było usłyszenie podczas modlitwy słow: 'Masz pięknego Ojca'. Rezonują one we mnie codziennie i budują poczucie, że dzięki Niemu nie jestem pusta, że to On mnie wypełnia, że Jego piękno przenika mnie dogłębnie.
Dziękuję za dzisiejszą historię. Cudownie jest słyszeć, że dzięki niezwykłym ludziom, ktoś odnajduje drogę i powraca do Boga. Nie do religii, nie do tradycji, tylko do Boga i Jego miłości 💜
Podziękuję dziś Panu za takich ludzi 🙏
Jak miło. Jest HP - pierwsza miła wiadomość tego dnia. Nigdy nie miałam łatwo ale ostatnio jest tak bardzo ciężko - dlaczego? Dobrze, że choć Ty jesteś ojcze.
Przede wszystkim Bóg, Szustak przy okazji
@@piotrszczerbinski2338 to jasne. Ale czasami Go nie słychać a jak jest tak bardzo źle to dobrze choć usłyszeć miły głos. Bóg działa przez ludzi.
@@ciekawaswiata8452 rozumiem, doświadczenie Boga przez Szustaka itp
Jak ja rozumiem to JESTEM , bo moje nawrócenia też od tego JESTEM się zaczęło . Dziękuję Elu.🤎🤍💜💚❤️🧡💙💖
Słucham tego na spacerze z psem przed pracą, to moja poniedziałkowa rutyna. Dzięki Boże że słucham tego akurat w pół godziny po takim samym pytaniu :”Boże czy Ty jesteś ?”
Chyba traktuje to jako odpowiedź i się wzruszam ❤
Słucham w poniedziałek. Jestem już po rehabilitacji z 8letnim synem szybki powrót do domu na kanapki ze świeżą bazylią wychodowaną na balkonie i kawę. Szybkie sprzątanie i z córką do logopedy trzeba jechać. Miłego i udanego tygodnia.
Dziś, w bardzo mrocznym dla mnie momencie, również usłyszałam to JESTEM i chociaż nie jest łatwo, to wiem, że z Jego pomocą dam radę i zrobiłam pierwszy krok na drodze do uzdrowienia. Dziękuję za wspaniałą historię posklejaną i czekam z niecierpliwością na relację z Tchnień z mojego Bielska ❤ Szkoda, że nie mogłam uczestniczyć, ale moja dwumiesięczna malutka istotka potrzebowała mnie bardziej 😊 Ściskam Ojcze i dziękuję za Twoją ewangelizację ❤
Wspieram modlitwą 👋❤️🙏
nie jestem kościółkowy😂 uśmiałam się, bo ja jestem kościółkowa i nawet niektorzy w rodzinie i znajomi mnie tak nazywają...jestem niekoniecznie z tradycjami, ale uwielbiam rytuały i bycie tam, czyli JESTEM, myślę, że to mój wielki dar, dar wiary💜 dziękuję Ojcze Adamie za to, że Jesteś, pozdrawiam serdecznie 🤗
😍😍😍
Nie wiem dokąd bym doszedł bez tych historii. To taki nawrot na dobry kierunek w drodze, którą każdy z nas podąża, a specjalistą od błądzenia to jestem Ja. Dziękuję Ojcze "Kompasie", że północ u Ciebie to zawsze Bóg ❤ Tak naprawdę chciałbym zawsze iść tylko w dobrą stronę 😢 wychodzi różnie...
Truskawki smakują lepiej gdy w tle są Historie i letni deszcz 🤍Elu, ojcze, bardzo dziękuję 🐘
🍓🍓🍓🍓🍓🍓
Tak....😂
@@ewelinabauk8559😊
@@aniamufinka6862😊
@😊aniamufinka6862
Szczęść Boże kochani ❤
Piękna jest ta historia Eli. Nasza córka też odeszla od kościoła... nie chodzi na mszę... Boli to .. jednak mamy nadzieję ze kiedyś wróci.. że kiedys usłyszy od Boga to "Jestem i przyjdz..."
Boże bądź z nami i niech my będziemy przy Tobie ❤
Dobrego popoludnia i wieczoru Wam życzę ❤🤗
Agnieszko, mam podobne doświadczenie 🤔
Dostałam radę od jednego franciszkanina, żeby modlić się do Jezusa, o dotknięcie przez Niego serca mojej córki.
Modlę się też do Św.Moniki o nawrócenie mojego kochanego dziecka.
❤🙏🙏❤
@@magosias.3102 dziękuję. Pozdrawiam serdecznie 🤗😘
Ja powróciłem do Boga po 12 latach życia bez wiary w kryzysie małżeńskim - rozstaniu i stanięciu przed tematem rozwodu. Rok mieszkałem w separacji. Po roku żona wróciła i mieliśmy próbować naprawiać małżeństwo. Różne rzeczy się zadziały, które spowodowały, że nie wyszło i się szybko znowu rozleciało. Natomiast ostatni i główny argument, który usłyszałem, kiedy wychodziła z domu ostatni raz: "przeszkadza mi to, że się nawróciłeś i nie jestem w stanie tego zaakceptować, nadajemy już na innych falach".
To jest ciekawe bo również miałem myśli, że przecież jestem tym samym człowiekiem. A tak naprawdę to wierzyłem, że dopiero teraz jestem bo sam siebie odnalazłem. Nie epatowałem przez te kilka miesięcy po powrocie swoją wiarą. Wstawałem przed wszystkimi w domu, żeby czytać Pismo Święte i modlić się o 4:30. Jedyne co było widać to moje wyjścia z dzieckiem na niedzielne msze, moje wyjścia na spotkania wspólnoty i wspólna, wieczorna modlitwa z dzieckiem. A to wystarczyło, żeby było argumentem na nieumiejętność odbudowania relacji.
Mam nadzieję, że u autorki historii skończy się w drugą stronę - spotkaniem przez jej męża Jezusa.
:( ludzie mają prawo zmieniać poglądy, pewnie niejednokrotnie dzieje się tak, kiedy ktoś jest w związku. Bardzo przykro coś taniego usłyszeć.
Mam tak samo. Wszystkie moje dziękczynienia prowadzą do tego jednego "dobrze że Jesteś"
💚
💚💚💚
@@annenglish2851 🌹🤗💚
Piękna historia❤️Piękne jest w moim życiu to że słyszę słowo w moim sercu JESTEM!!! 😍
Słuchałam wracając z mszy, tej ostatniej, dla spoźnialskich i teraz trochę mi smutno, bo ja chyba nigdy nie usłyszałam JESTEM. Moj Bóg milczy, chociaż Go pytam, chociaż Go szukam. Próbuje wierzyć że On jest właśnie w tej ciszy, ale może to nie On jest tylko ja tak bardzo chcę żeby był.❤❤❤
Elu Jestem z Tobą z o Adamem i z Panem Bogiem ❤❤❤❤ módlcie się za moją rodzinę męża córkę ❤❤❤❤ i za Mariolę która odeszła dzisiaj do Pana wieczny odpoczynek racz jej dać Panie 😢
historia Eli - piękne, poruszające świadectwo. Dziękuję! Ja wiem, że Bóg jest inaczej by mnie już nie było. Moje słabości i depresja zaprowadziły by mnie w jednym kierunku czyli na koniec mojej egzystencji.
Słucham leżąc w łóżeczku po wspaniałym dniu. Mimo, że dziś mija 3 rocznica nagłej śmierci mojej ukochanej mamusi, jestem spokojna i szczęśliwa. Dziś odbyła się Mszę Świętą w jej intencji. Złożyło się wspaniałe święto bo odpust. A że mieszkam na Podhalu, nie zabrakło nawet muzyki góralskiej. Było przepięknie! Czuję, że mama jest spokojna i szczęśliwa. Przecież wróciła do Domu 😊 trwajmy i my w tej drodze byśmy sie wszyscy znaleźli w Domu u Pana ❤
dziękuję za historię pełną nadziei
Słucham od dawna HP ale pierwszy raz mam ochotę skomentować. Elu masz piękne pióro i taką lekkośc w pisaniu. Miałam ciarki, kiedy Adaś przeczytał, że objawił Ci się Pan Jezus słowem "Jestem". Sama bardzo doświadczam jego obecności, ufam Mu bezgranicznie, co napawa moje życie spokojem 🙂 Zasięgnij wiedzy o ślubie jednostronnym. Wtedy chyba będziesz mogła korzystać z Sakramentów. Z Panem Bogiem ❤
Ojcze, słucham histori o 2 w nocy z nowonarodzoną córeczką na ręce i dociera do mnie, jak mocno potrzebuję JESTEM w moim życiu. Co prawda wierzę w Boga i zawsze w niego wierzyłam, jednak uciekając przed różnymi demonami gdzieś zatraciłam w sobie ten dar, że ON JEST. A może nigdy GO nie słyszałam? Dziękuję za wszystkie historie i za Ojca komentarze, bo pokazują właściwy kierunek i dają natchnienie by stawać się lepszą wersją siebie. Będę pytać i czekać....
🕊️
Najlepsza historia ever!!! Potłuczona inaczej niż wszystkie, bo JESTEM uczy mnie żyć tu i teraz, żyć pełną piersią, a moze nawet żyć piersią pełną JESTEM...
Ojcze Adamie dziekuje Bogu , za to że jesteś i mówisz w tak ciekawy sposób....Mam 53 lata i dopiero od 5 lat poznałam Ciebie i Twoja kaznodziejska naukę. Teraz 18 maja widzialam Cię na żywo w Rzeszowie na G2A Arena Rzeszów. Może kiedyś zdobedę sie na odwagę i wyślę moja hp, teraz dziękuję Ci za całokształt pracy jaka wkladasz w nas, tych ludzi, którzy wątpia... a Pan Jezus jest obk nas, doświadczam go cały czas i życzę Błogosławieństwa Bożego na dalszą drogę ❤
Bóg zapłać! Z pozdrowieniami dla Ojca, p. Eli, jej Bliskich i wszystkich Was.
Chwała Bogu ja też wierze w cuda jedno z cudow nosze pod sercem gdy lekarze nie dawali mi szans na ciąże i dziecko a teraz czekam na szczęśliwe rozwiązanie ale prosze teraz o modlitwę za zdrowie dla mojej mamusi by badania okazały sie tylko fałszywy alarmem bardzo was proszę o modlitwę 🙏❤️
Pocieszycielko strapionych- módl się za nami.Mateńko otocz ich swoją miłością i wstawiaj się do naszego Ojca, aby dobry Bóg im błogosławił.🙏🙏🙏
WSZYSTKIM - wszystkiego dobrego - chwała PANU
Elu... Bóg zapłać 🙏mam ciary...od początku do końca Twojej historii 😊 a potem się poryczalam... dziękuję za pięknie za Twoje świadectwo 🤗 o.Adasiu miałam okazję Cię spotkać dwa razy ( Bielsko-Biała) masz takie ciepłe pełne miłości oczy jak...no jak Pan Jezus ❤ niech Duch Święty 🕊️🤍🕊️dalej Cię tak pięknie prowadzi...z modlitwą za Ciebie i całą Langustową rodzinkę 🙏😇🙏
😊
@@annenglish2851 🤗❤️🤗
Cudownie! Dziękuję Ci Boże za doświadczenie Ciebie.
Ogłaszam zajadając truskawki ze śmietaną. Wczoraj byłem pierwszy raz na Lednicy mimo tego że mam 41 lat. Mimo kilkukrotnej ulewy bawiłem się przednio. Oczywiście piątka z Wodzem o. Tomaszem Nowakiem przybita
Ogladalam przez internet a konferencja Wodza wczoraj mega 👍👍👍👍👍 pozdrawiam z Monachium 😇🙏😇
Truskawki ze śmietaną 36% i polewą czekoladową😋
Pieknie dziekuje za slowa. Tez mam na imie Ela 😁
Dziękuję Ojcze Adamie. Mnie też nie pociągają obrzędy, ale Cuda kocham. Naszego Tatę też. Fajna historia🕊💙🔥
Ojcze Adamie, zrób kiedyś bluzy z napisem JESTEM 🙏🏻
Historia bardzo podobna do mojej. 🤗Szczęść Boże Ojcze Adasiu za te historie potłuczone bo tak mocno dotykają duszy ❤❤❤
Cudowne świadectwo, Boże jesteś Wielki 🙏🙏🙏❤️❤️❤️❤️
Mam podobnie, tzn nie do końca, bo nie jestem na tym etapie co Ela, ale ciągle mam wątpliwości, no cóż, moje imię to chyba nie przypadek 😉
Wspieram Cię modlitwą w Twojej drodze. Niech Duch Święty prowadzi do Jezusa. 🙏
Myję podłogę na kolanach(jak mama uczyła). Odpowiedział mi i dał nowe życie.Chwała Panu ,nie jestem niczyja.❤
Słucham szykując się do kościoła od nie dawna to moja codzienności nadrabiam stracony czas bez Niego .❤
Ps. Eluś słuchałam ze wzruszeniem bo miałam podobnie a mój mąż powoli zakochuje się w Panu Jezusie życzę Ci tego samego ❤
Ewelinka 🤗😊❤️
@@monikamika598 Moniś 😘🍓🥰🪻🙏🏼🌻☕️😁🕊
Cześć Dziewczyny 😘😘
@@annenglish2851 😘🫠
Czecho! 😁😘
Ojcze! Dziś wspomnienie bł. Sadoka i Towarzyszy - Twojego zakonnego Patrona. Przesyłam najlepsze życzenia z okazji "zakonnych imienin", zapewnienie o modlitwie i podziękowanie za posługę. Została też wysłana intencja modlitewna z tej okazji do ss. Karmelitanek Bosych (Kraków, Gniezno, Zakopane, Łasin, Warszawa, Wrocław). Wszelkiego dobra od Boga i ludzi!
💚
Widzę, że jesteś silną kobietą i wiesz czego szukasz w swoim życiu. Pan Bóg pewnie pomoże Tobie wytrwać w wierze. Jestem - też mi to kiedyś powiedział i to pomaga mi żyć i trwać. Życzę wytrwałości i pozdrawiam.
Ucieszyłam się na nowe HP bo czekam w szpitalu na zabieg prostowania przegrody nosa, idealny czas na słuchanie teraz.😊 proszę o modlitwę o dobry przebieg zabiegów - mają się odbyć w poniedziałek 3 czerwca - dla mnie i miłych pań które są ze mną na sali ❤
Pomodlę się 🙏🙏
Wspieram 🙏❤️👋
❤
Elu droga pozdrawiam serdecznie, życzę oby Dobry Bóg, który mówi JESTEM był zawsze przez Ciebie słyszalny,bo czas przed Tobą trudny wytrwać i nigdy nie odstąpić,bo być z kimś kto ciągle ( tak się domyślam) być z kimś kto kładzie kłody pod nogi bez Boga się nie da , ciężko jest ale kto powiedział że do Nieba idzie prosto ,łatwo i bez bólu , życzę sił i wytrwałości ,tak Bóg jest i nie opuszcza nawet na chwilę tylko trzeba nam wierzyć z NIM nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko jest możliwe 🥰 pozdrawiam serdecznie,szczerze rozumiem i wspieram modlitwą i proszę o wsparcie AMEN 🙏🥰
Szczesc Boze, wielkie dzieki za Twoja historie Elo i za jestem .🤗🙏🖐🕊🤝👍
Oglądałam ostatnio opowieści z Narnii i płakałam jak zaczęłam widzieć w Aslanie Boga łagodnego i stanowczego, który nas chroni i obserwuje. Może to bajkowe, ale przemawia do mnie taka wizja
Aż mam dreszcze! Wspaniałe świadectwo. Ja też wiem, ze Jest. ❤ ❤❤
W Rudzie było super fotkę mam ❤z Adasko❤❤
Zabieram Cię, ojcze Adamie, na przejażdżkę rowerową. Kręcę kilometry w rywalizacji o tytuł rowerowej stolicy Polski. Miałam długi weekend, powinnam była odpocząć, ale skończył się bardzo smutno, jadę oczyścić głowę. Jedziesz ze mną.
Pozdrawiam z pierwszej (i jedynej słusznej 😉) stolicy Polski🙂
Dzięki Ci Boże ❤❤❤ .! Carinton
Ojcze Adamie co Ty też wygadujesz😂 ja też Cię widziałam "na żywo " w Rudzie Śląskiej i to całkiem blisko,bo udzielałes mi komunii sw.,i .....wcale nie jesteś gburem i masz przepiękny kolor oczu👍 Pozdrawiam Cię serdecznie😊
Słucham rozciągając napięte od długiego ślęczenia nad książkami plecy i ramiona. Sesja zbliża się nieubłaganie.
Pozdrawiam
Alexandra
Piękna niedziela, ciepło słonecznie i tak też wszystkich pozdrawiam pomimo wszystko. 🌞
Dziękuje Elu za twoją historię😀Ktoś kiedyś powiedział mądrze że- „ Nie jest wstydem się zgubić . Ale wstydem jest nie poszukiwać właściwej Drogi”. Całe życie każdego chrześcijanina to nieustanne poszukiwanie Miłości i odpowiedzi jak zdobywać narzędzia ,by ta Miłością prawidłowo obdarowywać siebie i bliźnich. To każdy z osobna musi odnaleźć Tą Drogę, nikt za nas tego nie zrobi.
Mimo prawie 60 na liczniku ciągle poszukuje nowej , głębszej odpowiedzi na pytania:
1. Co to znaczy że “Łaska jesteśmy Zbawieni” i co to znaczy w moim Życiu.
2. Co jest istotą Modlitwy?
3. Czym jest przebaczenie, a czym pojednanie?
4. Co jest ważniejsze Miłość czy Prawda? Jak otrzymywać dobre owoce swojej ciężkiej pracy?
5. Czym jest porozumienie bez przemocy? Czy moje słowo i postawa jest agresywne wobec innych?
6. Jak budować bezpieczne relacje które nas karmią duchowo? Jak rozpoznawać co motywuje ludzi i jak ważny jest w ich życiu Jezus.
7. Jak Dawać by za równo dający jak i otrzymujący czuli się obdarowani?
Pozdrawiam Cię serdecznie Elu i cała twoja Rodzine 😀
Ojcze,naprawdę jesteś wielki...naprawdę wiele mi rozjaśniasz w lekcjach do relacji do Boga...Ps.mnie się też ludzie boja bo podobno groźnie patrzę na ludzi...Oni nie wiedzą, ze ja patrzę z miłością...
Piękne to o zdrowych relacjach !
Tak bardzo bliskie są mi słowa Eli i Twój komentarz ojcze Adasiu
JESTEM
i jeszcze w moim sercu rozbrzmiewa też bezustannie JESTEM MIŁOŚCIĄ 🙏♥️ dziękuję za każdą HP i pozostałe nagrania 🤗
Najlepsza historia z HP dla mnie 🎉
Witaj Ojcze Adasiiu-dziekuje za wszystko co dla nas robisz❤. Słucham właśnie Ojca podkastow pasąc moje owieczki 😄😁.Owce(I barany 😁)są sliczne-brazowe i podpalane-najladniejsze małe 🙂.To owce kamerunskie.Jedzą z ręki,dają się pogłaskać,a jedna bardzo lubi się przytulać 🥰.Mają duzy apetyt ja trochę czasu żeby słuchać " Historii potłuczonych"😂.Pozdrawiam serdecznie.Alina
jak zwykle super odcinek:) mnie też się kilka razy przydarzyło spotkać różowego Słonia;) to jest dopiero odlot:) pozdrawiam serdecznie:) i do usłyszenia na następnej historii:)
Tak, właśnie tak
Wreszcie Duchowe Mięso ❤
Elu… Twoja historia jest najpiękniejszą modlitwą jaką możemy skierować do Nieba. Bóg słyszy wszystko a słucha jeszcze więcej. Ja mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, na podstawie własnych doświadczeń - a są niezle „potluczone” - Bóg czuwa nad każdym naszym krokiem i daje to, na co jesteśmy gotowi w danym momencie naszego życia, ale zawsze JEST😊 Dziękuję Elu i Tobie Ojcze Adamie za piękną historię. Pozdrowienia dla wszystkich Langustowiczow. 😊
Bardzo potrzebna i dobra historia.
Serdecznie proszę Was o modlitwę za moje poczęte dziecko, wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży a właściwie podejrzewałam już kilka dni wcześniej. Wcześniejsza ciąża zakończyła się poronieniem, dlatego bardzo proszę o modlitwę tym bardziej, że jestem z tych starszych 81 rocznik. Pozdrawiam!
Obiecuję modlitwę❤ też czekamy na naszego pierwszego syna po wielu przejściach 😘 ściskam i pozdrawiam🤗 rocznik 89😉
❤ też się będę modlić za Was ❤
🤍🤍🤍
Jest serduszko ❤ Dziękuję 😊
@@katarzynka3848 Bogu niech będą dzięki 😘
Ojcze, proszę o modlitwę za mojego syna Artura, który choruje na depresję. Pozdrawiam gorąco ojcze Adamie.
🙏❤🙏
Robię zdrową sałatkę, jem i..
..często w modlitwie w ostatnich miesiącach mówię "dzięki że jesteś." Nieraz dodaję "też chcę być". Ostatnio też wypowiedziałem "cieszę się, że jestem. Cieszę się, że jesteśmy :) "
Elu.. jeśli nie masz z kim/przy kim powiedzieć 'że jest' (czy cokolwiek co potrzebujesz :),
to jeśli jesteś gdzieś w okolicach Łodzi (w sensie powiedzmy tak w promieniu do 150 km ), to zapraszam na kawę :) (w sensie ja podjadę, a jak D.Ś. pozwoli - bedzie czas:) ).
Jeden wątek z Twojej historii wydał mi się szczególnie znajomy - poruszam się ostatnio dużo w kręgu dobrych ludzi, którzy są zdecydowanie anty-teistyczni, albo conajmniej daleko od Chrześcijaństwa (chociaż poszukujący dobra). I osobiście w niesamowity, miejscami paradoksalny sposób - bardzo wspomogło to mój rozwój w relacji z Bogiem.
Gdybyś chciała coś powiedzieć, wysłuchać - pisz.
Dzięki piękne ❤️👋🙏💯
Maria
Dziekuje za tą opowieść i bligoslawie was wszystkich ❤
Chwała Panu 🙏
Cudowna historia 🙏😘❤️
🙂 głębię masz i to nie przeciętną 😉 a ja wiem co mówię i nie mówię o jakiś teoriach wymyślanych przez ludzi a o dobrym sercu i mądrości. Nie myli się tylko ten kto nic nie robi lub go nie ma. Bądź
No nie chcę byś po wczorajszym miał wrażenie że ja stawiam coś na ostrzu noża. Przy skomplikowanych sytuacjach warto zdefiniować zagrożenia z wewnątrz i zewnątrz i spróbować sobie z nimi poradzić ale pytanie brzmi czy obie strony chcą spróbować sobie z nimi poradzić. Ja się jeszcze nie poddałam a ty chyba tak średnio. No nie wiem czy ja naprawdę oczekuję szczytów gór? No nie wydaje mi się. Potrzebuję poczucia bezpieczeństwa jak większość ludzi (przeciętna krajowa). Jeśli się czegoś nie rozwija to stoi w miejscu lub się cofa. Ja nie będę do niczego na siłę przekonywać. Proponuję spróbować zrozumieć a co stwierdzisz to stwierdzisz. Jeśli to zbyt wiele to cóż mogę więcej zrobić? Uszanuję wybór jaki by nie był. Nie wiem tylko czemu to ja daję często wiarę w to mimo przeciwności i trudności a tej wiary z drugiej strony mniej widzę. No fakt że najłatwiej się poddać ale czy naprawdę tak słabe to jest by się poddać bez próby pogodzenia interesów, że tak to dziwnie powiem. Nie wspomnę już o tym że taka dziwna rozmowa to nie jest normalna szczera rozmowa tylko próba zrozumienia, która czasem może opacznie wyjść. No jak uważasz. Nic na siłę. Moim zdaniem nadzieja jeszcze jest puki są chęci znalezienia porozumienia. Każdy ma swój punkt widzenia i są nawet psychologiczne metody rozwiązywania spraw a nawet konfliktów ale no trzeba chcieć podjąć taką próbę. Zrezygnować zawsze zdążysz(ja też), dziś nie musisz jeszcze dziś rezygnować. Piszę tak bo odniosłam ogromne wrażenie że się już poddałeś. Obym się myliłam. Sama nie wiem, może to tylko błędne wrażenie. No oświeć mnie jaka by nie była sytuacja. Nasze życie w naszych rękach. Co z tym zrobimy zależy głównie od nas samych. Ja cię doceniam i doceniam twoje starania i twoje dobre chęci i wszystkie dobro a to co trudne to przecież też człowiek akceptuje(no wiadomo tylko czego by nie zniósł) ale ogólnie bierze się plusy i minusy. No chyba już wspominałam, że mam minusy. No nie będę powtarzać to co już wcześniej pisywałam ale może potrzeba sobie przypomnieć. Nie chcę zanudzać i komplikować sytuację a ją rozwiązać ale sama tego nie rozwiążę bez współpracy. Jeśli chcesz to .... współpracuj ale nic na siłę. Podaję ręka a piłeczka po twojej stronie. 🌹🕊️💌❤️
Muszę więcej poczytać o metodach rozwiązywania konfliktów bo tylko liznełam temat i tak naprawdę to niewiele o tym wiem. Chyba coś podstawą jest chyba zrozumienie pozycji drugiej osoby ale tak dokładnie to nie jestem pewna. Jak coś mądrego znajdę to puszczę
Konflikt to sytuacja, w której występują rozbieżności lub różnice między dwiema lub więcej stronami w
związku z interesami, celami, wartościami, zasobami lub innymi aspektami, które prowadzą do napięcia i
rywalizacji między nimi. Konflikty mogą występować na różnych poziomach, od konfliktów interpersonalnych
do konfliktów międzynarodowych.
✓ Konflikt to proces interakcji między dwiema lub więcej stronami, które mają odmienne potrzeby, cele lub
perspektywy, co prowadzi do wystąpienia napięcia i niezgodności. Konflikt może wynikać z różnic w
komunikacji, braku zrozumienia, konkurencji o zasoby, czy też z konfrontacji wartości i przekonań.
✓ Konflikt to zderzenie interesów lub opinii między stronami, które mogą prowadzić do niejednoznaczności,
frustracji lub rywalizacji. Konflikty mogą mieć źródło w różnych obszarach
Dziękuję 💜🌸💜
Piekna Historia poruszająca . Szczęść Boże ❤🙏
Szczęść Boże Ojcze. Myślę że GŁĘBIA w Ojcu jest wielka jak w jazdym z nas. KATOLICKA MYSZKA MIKI też swój piękny środek ma. Z Panem Bogiem z GŁEBI mojego ja
Boże który Jesteś bądź z poszukującymi.Dziękuję za tą historię.Pozostaję z modlitwą.
Nigdy jeszcze nie komentowałam hp, ale dzisiaj bardzo potrzebuję. Dziękuję bardzo za to świadectwo. Może dlatego Ciebie Ojcze słucham, bo jesteś zdroworozsądkowy i mam podobne podejście z różnymi obrzędami kościelnymi. Najważniejszy dla mnie jest JESTEM i bardzo bym chciała takiej odpowiedzi doświadczyć/ usłyszeć sercem. Dziękuję.
Bardzo dziękuję za tą historię jest do mojej podobno końcówka dziękuję że jesteście
Piekna historia ❤