Wydaje mi się ze jesteś bardzo wrażliwa i dążąca do perfekcji dziewczyna, (często utożsamiam się z tobą 😅) osobiście jednak uważam ze takie głębokie wchodzenie w swoje emocje i nadmierne analizowanie siebie daje więcej złego niż dobrego. Życie nigdy nie będzie idealne i poukładane, prawda jest taka ze każdy na swój sposób jest samotny i duchowo skrzywdzony. Mi szczególnie w gorszych chwilach pomaga wiara ale wiadomo ze każdy szuka pomocy gdzie indziej. Psychologia mam wrażenie ze skłania do wiecznego skupiania się na własnych emocjach co tylko pogarsza sprawę *to tylko moja opinia
Zgadzam się w 100% ! Z perfekcjonizmem pracuję i jest już o wieeeele lepiej, potrafię odpuścić 🫶 uczę się nie wchodzić tak głęboko we wszystkie emocje tylko bardziej je obserwować i iść dalej. Dziękuje za komentarz, Love ❤
Emocje warto uświadomić sobie, przeżyć na 100%, ukochać siebie z nimi i odłożyć sprawę do przeszłości, a skupić się na chwili obecnej :) Ale wiara, że Stwórca nas kocha, zaufanie, wdzięczność za to, co jest tu i teraz, w każdej chwili, faktycznie uzdalnia do wielkiej radości i dawania siebie bezinteresownie innym, szczerze polecam!
baardzo się utożsamiam z tym co powiedziałaś o byciu przytłoczoną, ja odczuwam przytłoczenie przez to ile fajnych rzeczy można robić, ile jest ładnych ubrań, których ja sama nie mam, że mój pokój mógłby być w innym stylu, takim jak mi się podoba, chciałabym mieć dosłownie wszystko, a wiadomo, że to niemożliwe, ja miałam bardzo duży problem z tiktokiem, czułam się nim wiecznie przytłoczona, bo było tam mnóstwo pięknych miejsc, pięknych ludzi, wszystkiego tak dużo i tak różnorodnie, że ja siedząc w moim małym świecie odczuwałam żal za to, że mnie tam nie ma, nie ma takich rzeczy, miałam wieczne poczucie, że można lepiej niż mam i to było strasznie przytłaczające, z tiktoka zrezygnowałam w 100% i nie używam go prawie od roku, teraz czasem z pinterestem tak mam, że odczuwam taki żal i przytłoczenie, więc nie mogę długo czasu na nim spędzać, ale jednocześnie jest super aplikacją do inspirowania się, wiem co czujesz Sara! super film, cieszę się, że się otwierasz i mówisz do nas 🫶
w ogóle im mniej czasu spędzam na social mediach tym lepiej, staram się obserwować tylko content który pomaga mojej kreatywności i skłania do refleksji etc
Boże Sara, obyś robiła więcej takich filmów! Kocham ten vlog za to, że jest przyjemny i estetyczny, ale równocześnie pokazuje ,,prawdziwe życie" ze wszystkimi jego problemami będącymi przecież bardzo ważną częścią rzeczywistości. Widzę, że się rozwijasz i bardzo mnie to cieszy, a poruszanie przez Ciebie trudnych kwestii życiowych sprawia, że twoje filmy wskakują na nowy poziom! Love You
Wow, nawet nie wiesz jak bardzo Twojego "catch up'u" potrzebowałam. Przypomniałaś mi o wielu istotnych sprawach, bardzo Ci dziękuję. Jesteś cudowna, dzielna i bardzo mądra. Życzę Ci dużo dobra
sama przechodzę teraz cięższy okres, matura, studniówka i brak osoby towarzyszącej i presja ze strony społeczeństwa „musisz kogoś znaleźć”. Mam nadzieję ze życie jakoś się ułoży ale boje sie ze zostanę sama. EDIT! już po studniówce:) było zarąbiscie i mówiąc szczerze nie wiem czego się tak bałam xD zostałam przydzielona do chłopaka z innej klasy i poloneza zatańczyłam aż dwa razy (jak szaleć to szaleć). jeśli to czytasz to chcę żebyś wiedział/a ze życie jest za krótkie aby martwić się takimi głupotami, czasami warto pójść na całość żeby potem mieć dobre wspomnienia z tego co się zrobiło:))
W tamtym roku poszłam na studniówkę sama ,dużo ludzi było samych bawiliśmy się dobrze zazwyczaj i tak wszyscy bawią się w kółeczku . Studniówka to nic takiego więcej gadania,szukania sukienki a później tam idziesz okazuje się ,ze to takie wielkie wesele tylko bez młodych . Wszyscy o tym gadają tak jak o maturze a i jedno i drugie to jeden wielki shit mało warty . Życzę powodzenia , trzymaj się
Nie popełniaj mojego błędu - też nie byłam w związku w klasie maturalnej i trochę na siłę szukałam partnera na studniówkę, co wpędzało mnie na niziny paskudnego samopoczucia. Ostatecznie poszłam z dobrym kolegą, i mimo że był odpowiednią osobą jak na imprezę taneczną, bo przynajmniej nie siedzieliśmy przy stole, to jakoś nie czułam, że jak na tamte warunki to było najlepsze co mogłam zrobić XD moje koleżanki też wzięły znajomych kolegow z równoległych klas i po tych 3 latach od studniówki zgodnie uważamy, że bawiłybyśmy się najlepiej we własnym gronie :p Będziesz tylko zamartwiać się o komfort tej osoby, a nie wybawisz się na co zasługujesz. Zorientuj się może wśród znajomych ze swojej klasy czy z innej, czy jest trochę osób bez par i może utwierdzi cię to w przekonaniu, że warto pójść sama niż z kimś na siłę
I know how you feel girl, też dopiero co wyprowadziłam się za granicę i mimo że jest super to czasem mam też gorsze momenty, gdzie rozmyślam jak bardzo brakuje mi głębszych relacji i najbliższych przyjaciół, i jak łatwiej by nie było gdybym została w Polsce. Łatwo jest się w tym pogrążyć ale potem przypominam sobie jaką drogę przeszłam, że odważyłam się wyjść z tej strefy komfortu i spróbować nowego życia! A początki zawsze są trudne, nic nie jest ogarnięte, wszystko przychodzi z czasem - i nasze otoczenie, dom i relacje :)
8:07 łzy mi stanęły w oczach, fajnie że mówisz o takich rzeczach i przypominasz, dużo osób potrzebuje takich rad i przypomnień ale problem w tym że nie za duzo osób w internecie o tym wspomina❤️Jesteś super Sara, trzymaj się 😊
Dla mnie lęk przed krótką przerwą w terapii był ważną wskazówką, że to jeszcze nie czas ją zakończyć :) myślę że to ważna obserwacja i część terapii. Kilka osób tu w komentarzach pisze że masz przecież takie doskonałe życie więc jak możesz wyolbrzymiać swoje problemy i tak je przeżywać ale ZUPEŁNIE się z tym nie zgadzam. Dlaczego to, że ktoś ma inną definicję "gorszej sytuacji" miałoby umniejszać twojej drodze? Każdy ma swój bagaż, idzie przez życie z różnymi problemami i mimo wszystko tak naprawdę jesteśmy z nimi sami, nikt nie jest w stanie w 100% wiedzieć co przeżywamy. Jedna z najważniejszych rzeczy jakie wyniosłam z terapii to obserwacja własnych emocji, super że dzielisz się tą wiedzą. Odwracanie uwagi od swojego smutku czy bólu, zniechęcanie do "nadmiernego analizowania" (jak tu niektórzy sugerują) może być tragiczne w skutkach bo wyjdzie prędzej czy później, często w różnych nieoczekiwanych sytuacjach. Moim zdaniem warto przyglądać się swoim emocjom, reakcjom i szukać głębokiej przyczyny swoich zachowań - tylko wtedy realnie jesteśmy w stanie coś zmienić. Moment, w którym dotarłam w życiu do punktu, gdzie czuję się pogodzona z samą sobą, odczuwam spójność ze sobą i mam "ciszę w głowie" jest bezcenny, każde pieniądze wydane na terapię są tego warte. Pozdrawiam z home office z Barcelony i czekam na kolejne vlogi ❤🥰
Może wynika to z tego, że osiągnęłaś swój cel - życie w Cali i studia! Wow dziewczynooo🎉 to takie osiągnięcie ❤ ciesz się każdym dniem w tym magicznym miejscu. Marzę, by kiedyś być tam chociaż jeden dzień. Pamiętaj, że jak na swój wiek osiągnęłaś niesamowity sukces. Jesteś mega dojrzała. Trzymam kciuki, pierwsze tygodnie / miesiące tak daleko od domu nie jest nigdy łatwe ❤
Jej, super, że mówisz swobodnie o tym, że chodzisz na terapie. Jestem psychologiem i wiele osób wstydzi się tego, że chodzi na terapie, a to nie jest nic złego. Robisz dużo dobrego, dziękuję
Sara!! Napisałam do Cb w DM haha śniło mi się, że dostałam się na college w LA i oprowadzałaś mnie po swoim mieszkaniu 😆 oglądam Cię prawie od 2 lat < 3
Oglądam Cię niemal od początku i nigdy nie pisałam nic pod Twoimi filmami, ale dziś już muszę :) Sara naprawdę wydajesz się mądrą życiowo dziewczyną, ale czasem zadziwiają mnie Twoje problemy. Czasami mam wrażenie jakbyś nie znała życia. Naprawdę dla ciebie brak znajomych to jest problem, który zabiera Ci sen z powiek? To brzmi tak jakbyś nie miała większych stresów i „prawdziwych” problemów w życiu. Jestem na l roku lekarskiego w obcym mieście i piszę to tylko dlatego że nie przyszło by mi do głowy żeby zadręczać się myślami o braku znajomych na tych studiach , mając na kolejny dzień do nauczenia się 500 struktur anatomicznych xd. I nie chodzi mi tu o użalanie się nad sobą w jakiś sposób tylko o porównanie i kontekst. Tymczasem twoje problemy- brak znajomych i randkowanie :) Dla mnie jest to troszkę śmieszne. Naprawdę Sara, są w życiu większe problemy niż to i mam wrażenie że wymyślasz je sobie sama bo wiele osiągnęłaś i nie masz większych problemów które mogłyby „zająć twoje myśli”
Każdy ma inną perspektywę, inne oczekiwania i każdemu brakuje innych rzeczy. Jeżeli dla Ciebie relacje to nie jest aż taki problem i skupiasz całą swoją energię na studiach to jest to jak najbardziej okej, ale niektórzy przeżywają wiele emocji związanych z relacjami/ich brakiem. Zupełnie inaczej przeżywa się to też na emigracji niż w innym mieście (a szczególnie w przypadku Sary na drugim końcu świata).
To, że dla ciebie to nie jest problem to nie znaczy, że dla innych nie może być :) wiadomo, można pomyśleć, że np. ona nie ma nie znajomych i co to za problem wymyśla, gdy tyle ludzi nie ma pieniędzy na jedzenie. ALE to, że inni mają gorzej to nie znaczy że dana osoba nie ma swoich problemów, które dla niej są duże i dla niej ważne:)
Mam teraz jeden z cięższych i dłuższych momentów jak dotąd. Matura za kilka miesięcy, załamka jesienna ale staram się myśleć ze wszystko jest po coś. Mam już kilka fajnych planów co po maturze w wakacje. Staram się wykorzystać okres nauki i traktować go jako okres przejściowy do tego „lepszego okresu”
Zdecydowanie lepiej oglądałoby się, gdybyś nie wtrącała ciągle angielskich słówek. Czytasz skład przyprawy, to znacznie lepiej, gdybyś dla swoich polskich widzów tłumaczyła po polsku.
Wszyscy mamy gorsze i lepsze dni. Tak jest i będzie bo takie jest życie niestety czy stety. Dobrze że chodzisz na terapie i nie chce bagatelizować tych rzeczy o których mówisz, ale mam wrażenie że jako osoba która „dużo ma” większości z tych problemów sama tworzysz w swojej głowie a nie czynniki zewnętrzne. Twoje oczekiwania zwiększają się coraz bardziej i powoli przestają być równe z możliwościami, stąd te frustracje, stąd tez pojawia się uczucie nostalgii. Nie jestem psychologiem to tylko moja obserwacja.
piszesz że nie jesteś psychologiem, a jednak próbujesz dokonywać jakiejś psychoanalizy osoby, której nie znasz nawet osobiście. Nawet pschoterapeutom postawienie diagnozy zajmuje wiele sesji i dogłębnych pytań, a tu proszę, gotowa psychoanaliza za darmo :) rozumiem, że masz jakieś swoje obserwacje i opinie, ale takie komentowanie i bagatelizowanie problemów, z którymi się zmaga Sara jest bardzo niebezpieczne.
@@katarzyna7814 przecież napisałam że nie bagatelizuje jej problemów bo to jest dość znany schemat że kiedy się już osiągnie pewien sukces to problemy zaczynają tworzyć się w głowie nawet kiedy się ma wszystko czego się zapragnie. Nie jest to szybka analiza bo oglądam Sarę od 1,5 roku i aktywnie tak jak reszta widzów dostrzegamy zmiany sposobu myślenia Sary, ostatnio nawet na lepsze, jednak nie zmienia to faktu że problemu u Sary się nasiliły po tym jak więcej zyskała.
@@lodbrok846 nie jestem tu od pomagania bo nie jestem specjalistą i napisałam wyżej że dobrze że chodzi na terapię. Wystarczy czytać ze zrozumieniem. I tu nie chodzi o to czy czuję się lepiej bo zauważyłam że niektórzy widzowie się po prostu zgodzą ze mną w tej kwestii.
@@lukrecja1825 To chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, przecież nikt nie zarzucił Ci, że napisałaś, że to źle, że nie chodzi na terapię xD Takie głupkowate analizy w internecie mogą być szkodliwe. Co z tego, że niektórzy się z Tobą zgadzają? Dla kilka lików chcesz mieszać Sarze w głowie? Gratulacje. Elo.
Ale mnie wzruszyla ta kolacja z Erika! Jak miło. Super, że mówisz na swoim kanale o problemach to bardzo potrzebne :)
Wydaje mi się ze jesteś bardzo wrażliwa i dążąca do perfekcji dziewczyna, (często utożsamiam się z tobą 😅) osobiście jednak uważam ze takie głębokie wchodzenie w swoje emocje i nadmierne analizowanie siebie daje więcej złego niż dobrego. Życie nigdy nie będzie idealne i poukładane, prawda jest taka ze każdy na swój sposób jest samotny i duchowo skrzywdzony. Mi szczególnie w gorszych chwilach pomaga wiara ale wiadomo ze każdy szuka pomocy gdzie indziej. Psychologia mam wrażenie ze skłania do wiecznego skupiania się na własnych emocjach co tylko pogarsza sprawę *to tylko moja opinia
Zgadzam się w 100% ! Z perfekcjonizmem pracuję i jest już o wieeeele lepiej, potrafię odpuścić 🫶 uczę się nie wchodzić tak głęboko we wszystkie emocje tylko bardziej je obserwować i iść dalej. Dziękuje za komentarz, Love ❤
mam nadzieję że się z tobą umówi
Ale piękne słowa! Podpinam się i bardzo się z nimi zgadzam ❤️ dużo dobra dla ciebie, jak i Sary!! Pozdrowienia dziewczyny
Emocje warto uświadomić sobie, przeżyć na 100%, ukochać siebie z nimi i odłożyć sprawę do przeszłości, a skupić się na chwili obecnej :)
Ale wiara, że Stwórca nas kocha, zaufanie, wdzięczność za to, co jest tu i teraz, w każdej chwili, faktycznie uzdalnia do wielkiej radości i dawania siebie bezinteresownie innym, szczerze polecam!
baardzo się utożsamiam z tym co powiedziałaś o byciu przytłoczoną, ja odczuwam przytłoczenie przez to ile fajnych rzeczy można robić, ile jest ładnych ubrań, których ja sama nie mam, że mój pokój mógłby być w innym stylu, takim jak mi się podoba, chciałabym mieć dosłownie wszystko, a wiadomo, że to niemożliwe, ja miałam bardzo duży problem z tiktokiem, czułam się nim wiecznie przytłoczona, bo było tam mnóstwo pięknych miejsc, pięknych ludzi, wszystkiego tak dużo i tak różnorodnie, że ja siedząc w moim małym świecie odczuwałam żal za to, że mnie tam nie ma, nie ma takich rzeczy, miałam wieczne poczucie, że można lepiej niż mam i to było strasznie przytłaczające, z tiktoka zrezygnowałam w 100% i nie używam go prawie od roku, teraz czasem z pinterestem tak mam, że odczuwam taki żal i przytłoczenie, więc nie mogę długo czasu na nim spędzać, ale jednocześnie jest super aplikacją do inspirowania się, wiem co czujesz Sara! super film, cieszę się, że się otwierasz i mówisz do nas 🫶
odstawienie tiktoka to game changer napeawde, miałam to samo aż mi się zdarzyło popłakać nawet przez to + masa toxic contentu tam jest
w ogóle im mniej czasu spędzam na social mediach tym lepiej, staram się obserwować tylko content który pomaga mojej kreatywności i skłania do refleksji etc
Boże Sara, obyś robiła więcej takich filmów! Kocham ten vlog za to, że jest przyjemny i estetyczny, ale równocześnie pokazuje ,,prawdziwe życie" ze wszystkimi jego problemami będącymi przecież bardzo ważną częścią rzeczywistości. Widzę, że się rozwijasz i bardzo mnie to cieszy, a poruszanie przez Ciebie trudnych kwestii życiowych sprawia, że twoje filmy wskakują na nowy poziom! Love You
Wow, nawet nie wiesz jak bardzo Twojego "catch up'u" potrzebowałam. Przypomniałaś mi o wielu istotnych sprawach, bardzo Ci dziękuję. Jesteś cudowna, dzielna i bardzo mądra. Życzę Ci dużo dobra
Dziękuję! Wzajemnie 💓💓
Nie spodziewałam się aaaaaaa już nie mogę się doczekać, aż obejrzę całe
Aaa nie spodziewałam się! ❤️
Jesteś jednym z moich must-have kanałów z vlogmasami w tym roku, które będę oglądać na pewno!
🥹❤️
uwielbiam twoje vlogi, są takie spokojne i ciekawe
jestem bardzo HAPPY, że jest nowy filmik. zabieram się za oglądanie 🫶🏼
Saraaa, jesteś niesamowita!! dziękuję ci za tego vloga, fajnie jest ciebie słuchać.
zmieniłaś się bardzo, i to w lepszą stronę. tak trzymaj!!! ❤
uwielbiam vibe twoich filmików
sama przechodzę teraz cięższy okres, matura, studniówka i brak osoby towarzyszącej i presja ze strony społeczeństwa „musisz kogoś znaleźć”.
Mam nadzieję ze życie jakoś się ułoży ale boje sie ze zostanę sama.
EDIT!
już po studniówce:) było zarąbiscie i mówiąc szczerze nie wiem czego się tak bałam xD zostałam przydzielona do chłopaka z innej klasy i poloneza zatańczyłam aż dwa razy (jak szaleć to szaleć). jeśli to czytasz to chcę żebyś wiedział/a ze życie jest za krótkie aby martwić się takimi głupotami, czasami warto pójść na całość żeby potem mieć dobre wspomnienia z tego co się zrobiło:))
W tamtym roku poszłam na studniówkę sama ,dużo ludzi było samych bawiliśmy się dobrze zazwyczaj i tak wszyscy bawią się w kółeczku . Studniówka to nic takiego więcej gadania,szukania sukienki a później tam idziesz okazuje się ,ze to takie wielkie wesele tylko bez młodych . Wszyscy o tym gadają tak jak o maturze a i jedno i drugie to jeden wielki shit mało warty . Życzę powodzenia , trzymaj się
@@zuziazuza222 thank you🫶🏼
Nie popełniaj mojego błędu - też nie byłam w związku w klasie maturalnej i trochę na siłę szukałam partnera na studniówkę, co wpędzało mnie na niziny paskudnego samopoczucia. Ostatecznie poszłam z dobrym kolegą, i mimo że był odpowiednią osobą jak na imprezę taneczną, bo przynajmniej nie siedzieliśmy przy stole, to jakoś nie czułam, że jak na tamte warunki to było najlepsze co mogłam zrobić XD moje koleżanki też wzięły znajomych kolegow z równoległych klas i po tych 3 latach od studniówki zgodnie uważamy, że bawiłybyśmy się najlepiej we własnym gronie :p
Będziesz tylko zamartwiać się o komfort tej osoby, a nie wybawisz się na co zasługujesz. Zorientuj się może wśród znajomych ze swojej klasy czy z innej, czy jest trochę osób bez par i może utwierdzi cię to w przekonaniu, że warto pójść sama niż z kimś na siłę
Wszystko się ułoży! Będzie lepiej 🫶 trzymam kciuki ❤️
Moge pomóc
Ten vlogmas ma super vibe✨ bardzo lubię takie części pogadankowe, o codzienności problemach, pokonywaniu ich, psychologii i tp. 💪🏻
czekam na twoj podcast!!🫶🏻
uwielbiam Cię, mogłabym oglądać Twoje vlogi pół dnia.......
I know how you feel girl, też dopiero co wyprowadziłam się za granicę i mimo że jest super to czasem mam też gorsze momenty, gdzie rozmyślam jak bardzo brakuje mi głębszych relacji i najbliższych przyjaciół, i jak łatwiej by nie było gdybym została w Polsce. Łatwo jest się w tym pogrążyć ale potem przypominam sobie jaką drogę przeszłam, że odważyłam się wyjść z tej strefy komfortu i spróbować nowego życia! A początki zawsze są trudne, nic nie jest ogarnięte, wszystko przychodzi z czasem - i nasze otoczenie, dom i relacje :)
8:07 łzy mi stanęły w oczach, fajnie że mówisz o takich rzeczach i przypominasz, dużo osób potrzebuje takich rad i przypomnień ale problem w tym że nie za duzo osób w internecie o tym wspomina❤️Jesteś super Sara, trzymaj się 😊
Dla mnie lęk przed krótką przerwą w terapii był ważną wskazówką, że to jeszcze nie czas ją zakończyć :) myślę że to ważna obserwacja i część terapii. Kilka osób tu w komentarzach pisze że masz przecież takie doskonałe życie więc jak możesz wyolbrzymiać swoje problemy i tak je przeżywać ale ZUPEŁNIE się z tym nie zgadzam. Dlaczego to, że ktoś ma inną definicję "gorszej sytuacji" miałoby umniejszać twojej drodze? Każdy ma swój bagaż, idzie przez życie z różnymi problemami i mimo wszystko tak naprawdę jesteśmy z nimi sami, nikt nie jest w stanie w 100% wiedzieć co przeżywamy. Jedna z najważniejszych rzeczy jakie wyniosłam z terapii to obserwacja własnych emocji, super że dzielisz się tą wiedzą. Odwracanie uwagi od swojego smutku czy bólu, zniechęcanie do "nadmiernego analizowania" (jak tu niektórzy sugerują) może być tragiczne w skutkach bo wyjdzie prędzej czy później, często w różnych nieoczekiwanych sytuacjach. Moim zdaniem warto przyglądać się swoim emocjom, reakcjom i szukać głębokiej przyczyny swoich zachowań - tylko wtedy realnie jesteśmy w stanie coś zmienić. Moment, w którym dotarłam w życiu do punktu, gdzie czuję się pogodzona z samą sobą, odczuwam spójność ze sobą i mam "ciszę w głowie" jest bezcenny, każde pieniądze wydane na terapię są tego warte. Pozdrawiam z home office z Barcelony i czekam na kolejne vlogi ❤🥰
Powiem szczerze ten vloggmas jest o wiele lepszy od tego z rok temu, ma taki vibe i widać jak rozwijasz się. QUEEN
Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo czekam na twoje podcasty!! To będzie strzał w dziesiątkę 🫶🏻🫶🏻
Poszłam w tym roku na studia, to co mówisz idealnie pasuje do mojej sytuacji, więc to bardzo do mnie trafiło, dzięki!
najcieplejsze uczucie na świecie , mogłabym obejrzeć godzinny film i nadal by było mało. Do your best
uwielbiam oglądać jak gotujesz 😍
Cudowny vlog! super, że dzielisz się z nami swoimi przemyśleniami🤍 i my też dziękujemy, że jesteś!
Może wynika to z tego, że osiągnęłaś swój cel - życie w Cali i studia! Wow dziewczynooo🎉 to takie osiągnięcie ❤ ciesz się każdym dniem w tym magicznym miejscu. Marzę, by kiedyś być tam chociaż jeden dzień. Pamiętaj, że jak na swój wiek osiągnęłaś niesamowity sukces. Jesteś mega dojrzała. Trzymam kciuki, pierwsze tygodnie / miesiące tak daleko od domu nie jest nigdy łatwe ❤
świetny vlog, uwielbiam cię i oglądam praktycznie od samego początku, jesteś cudowna❤️🩹
Sara, gdzie mogę znaleźć ten podcast?
Sara wszystkiego dobrego, jesteśmy z tobą!
uwielbiam cie!!❤
16:19 co to za muzyka? shazam źle zczytuje :c
emy - did i make you change your mind
@@ccdfcefd9884 dziękuję!!!
slaaaaay vlogmasy in LA era
🫡❤️
Bardzo piękny początek, dziękuję ❤️
Jej, super, że mówisz swobodnie o tym, że chodzisz na terapie. Jestem psychologiem i wiele osób wstydzi się tego, że chodzi na terapie, a to nie jest nic złego. Robisz dużo dobrego, dziękuję
omgg nie mogę się doczekać aż obejrzę❤️
Kocham Cię, Sara
Bardzo mi dziś pomogłaś 💜
Sara!! Napisałam do Cb w DM haha
śniło mi się, że dostałam się na college w LA i oprowadzałaś mnie po swoim mieszkaniu 😆 oglądam Cię prawie od 2 lat < 3
wiecej takich gadanych filmików Saraa!!❤
Miło Cię widzieć 🤍
WOW dwa filmiki w tak krótkim czasie :D Czy jest szansa, abyś nagrała vlog z Compton? :)
była w compton?
jak na was patrze, to mam wrażenie że nie mogłyście się lepiej dobrać z Ericą ❤🔥💌👭
Mam niesamowite szczęście, że na nią trafiłam 🥹❤️
@@saracwalina ona również ❤️
Brawo Sara, tak dalej
Erica to taka twoja bratnia dusza 🥹
Oglądam Cię niemal od początku i nigdy nie pisałam nic pod Twoimi filmami, ale dziś już muszę :) Sara naprawdę wydajesz się mądrą życiowo dziewczyną, ale czasem zadziwiają mnie Twoje problemy. Czasami mam wrażenie jakbyś nie znała życia. Naprawdę dla ciebie brak znajomych to jest problem, który zabiera Ci sen z powiek? To brzmi tak jakbyś nie miała większych stresów i „prawdziwych” problemów w życiu. Jestem na l roku lekarskiego w obcym mieście i piszę to tylko dlatego że nie przyszło by mi do głowy żeby zadręczać się myślami o braku znajomych na tych studiach , mając na kolejny dzień do nauczenia się 500 struktur anatomicznych xd. I nie chodzi mi tu o użalanie się nad sobą w jakiś sposób tylko o porównanie i kontekst. Tymczasem twoje problemy- brak znajomych i randkowanie :) Dla mnie jest to troszkę śmieszne. Naprawdę Sara, są w życiu większe problemy niż to i mam wrażenie że wymyślasz je sobie sama bo wiele osiągnęłaś i nie masz większych problemów które mogłyby „zająć twoje myśli”
Każdy ma inną perspektywę, inne oczekiwania i każdemu brakuje innych rzeczy. Jeżeli dla Ciebie relacje to nie jest aż taki problem i skupiasz całą swoją energię na studiach to jest to jak najbardziej okej, ale niektórzy przeżywają wiele emocji związanych z relacjami/ich brakiem. Zupełnie inaczej przeżywa się to też na emigracji niż w innym mieście (a szczególnie w przypadku Sary na drugim końcu świata).
To, że dla ciebie to nie jest problem to nie znaczy, że dla innych nie może być :) wiadomo, można pomyśleć, że np. ona nie ma nie znajomych i co to za problem wymyśla, gdy tyle ludzi nie ma pieniędzy na jedzenie. ALE to, że inni mają gorzej to nie znaczy że dana osoba nie ma swoich problemów, które dla niej są duże i dla niej ważne:)
Mam teraz jeden z cięższych i dłuższych momentów jak dotąd. Matura za kilka miesięcy, załamka jesienna ale staram się myśleć ze wszystko jest po coś. Mam już kilka fajnych planów co po maturze w wakacje. Staram się wykorzystać okres nauki i traktować go jako
okres przejściowy do tego „lepszego okresu”
Sara skąd ten śliczny biały polarek?
Lumpeks ❤
YESSSSSS
Sara wracasz na święta do Polski? Pozdrawiam, cieszymy się, że wraca ,,stara,, Sara❤️
Hejka! Nie wracam ☺️
Polecam książkę i zainteresowanie się metodą „Technika uwalniania” D.Hawkinsa 🙏🏼🙏🏼❣️
❤❤
Jak nazywa się ten podcast który Sara poleca? ☺️
hej Sara, mogłabyś powiedzieć jak nazywa się ten kanał kulinarny na yt? :)
❤
Jaki lakier masz na paznokciach na vlogu?
Szukam takiego nude/neutralnego jak właśnie ty masz
ogladam cb zamiast emmy chamberlain :)
Hej Sara, kiedy wyjdzie twój podcast?
też dzieki
Zdecydowanie lepiej oglądałoby się, gdybyś nie wtrącała ciągle angielskich słówek. Czytasz skład przyprawy, to znacznie lepiej, gdybyś dla swoich polskich widzów tłumaczyła po polsku.
omg😍
na jakim filmie byłyście?
sara pomocy co to za piosenka kiedy siedzicie przy stole? szazam nie zna
emy - did i make you change your mind
@@ccdfcefd9884 słońce dziękuję ci! a żeby ci się coś dobrego przydarzyło!
Taki to vlogmas jak z koziej dupy trąba. Więcej akcentów świątecznych (christmas vibez)
Wszyscy mamy gorsze i lepsze dni.
Tak jest i będzie bo takie jest życie niestety czy stety. Dobrze że chodzisz na terapie i nie chce bagatelizować tych rzeczy o których mówisz, ale mam wrażenie że jako osoba która „dużo ma” większości z tych problemów sama tworzysz w swojej głowie a nie czynniki zewnętrzne. Twoje oczekiwania zwiększają się coraz bardziej i powoli przestają być równe z możliwościami, stąd te frustracje, stąd tez pojawia się uczucie nostalgii. Nie jestem psychologiem to tylko moja obserwacja.
piszesz że nie jesteś psychologiem, a jednak próbujesz dokonywać jakiejś psychoanalizy osoby, której nie znasz nawet osobiście. Nawet pschoterapeutom postawienie diagnozy zajmuje wiele sesji i dogłębnych pytań, a tu proszę, gotowa psychoanaliza za darmo :) rozumiem, że masz jakieś swoje obserwacje i opinie, ale takie komentowanie i bagatelizowanie problemów, z którymi się zmaga Sara jest bardzo niebezpieczne.
@@katarzyna7814 przecież napisałam że nie bagatelizuje jej problemów bo to jest dość znany schemat że kiedy się już osiągnie pewien sukces to problemy zaczynają tworzyć się w głowie nawet kiedy się ma wszystko czego się zapragnie. Nie jest to szybka analiza bo oglądam Sarę od 1,5 roku i aktywnie tak jak reszta widzów dostrzegamy zmiany sposobu myślenia Sary, ostatnio nawet na lepsze, jednak nie zmienia to faktu że problemu u Sary się nasiliły po tym jak więcej zyskała.
Czemu miał służyć ten komentarz? Sarze raczej nie pomoże, bo ma od takich rzeczy specjalistę. Czujesz się lepiej tworząc psychoanalizę obcych osób?
@@lodbrok846 nie jestem tu od pomagania bo nie jestem specjalistą i napisałam wyżej że dobrze że chodzi na terapię. Wystarczy czytać ze zrozumieniem. I tu nie chodzi o to czy czuję się lepiej bo zauważyłam że niektórzy widzowie się po prostu zgodzą ze mną w tej kwestii.
@@lukrecja1825 To chyba Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem, przecież nikt nie zarzucił Ci, że napisałaś, że to źle, że nie chodzi na terapię xD
Takie głupkowate analizy w internecie mogą być szkodliwe. Co z tego, że niektórzy się z Tobą zgadzają? Dla kilka lików chcesz mieszać Sarze w głowie? Gratulacje. Elo.
Też mi się zdaje że się tyle nie mówiło o zdrowiu psychicznym
Pierwsza!
Ej, ona jest na wymianie czy co
CZEKAM NA TWÓJ PODCAST….
Coś ostatnio słabe te filmiki w szegolnosci ten i ostatni (moja opinia)
Imbir jest trochę łatwiej obierać łyżeczką niż nożem :)
kc sraka