Do wszystkich półgłówków, którzy wklejają mi crash-test sandero podpisany jako Jogger. Naprawdę nie spinacie oczu z głową? Pokażcie mi jeden test, gdzie rozbito JOGGERA, który jest 300 kg CIĘŻSZY niż SANDERO.
Osobiście uważam że wyniki testu powinny być podawane w liczbie 2. 1. Czysty wynik z testów zderzeniowych 2. Czysty wynik z systemów elektronicznych(piszczki pasów, automatyczne hamowanie itd.) I w przypadku wyniku 5/1 wiem że mam "czołg" który przy zderzeniu mnie ochroni, a w przypadku 1/5 mam puszkę które przy zderzeniu mnie nie uchroni, ale zrobi wszystko aby do tego zderzenie nie dopuścić.
Od kiedy NCAP ocenia ilość elektroniki to nie ma sensu. Rozumiem zapobieganie wypadkom, hamowanie w awaryjnej sytuacji, dociąganie pasów itd. ale co szkodzi im wprowadzenie drugiej oceny? Jedna dla testów zderzeniowych, a druga o zapobieganiu wypadkom/minimalizowaniu szkód.
Zaczęli tak odwalać od niedawna. Na Punto walneli 0 gwiazdek pod koniec produkcji za to że dodatkowe poduszki były opcjonalnym wyposażeniem. Poniekąd zasłużone, ale odkąd bawią się w idiotyczne czepialstwo o systemy to zaczęło to być żałosne.
I taką recenzję to ja szanuję. Wreszcie znalazł się na polskiej ziemi Pan redaktor/ dziennikarz który dostrzegł coś co odkryłem dawno temu w daci. Tych samochodów nie ma się co bać. Odrobina umiejętności i można się bawić tymi samochodami wyciskając z nich maks możliwości świetnie się przy tym bawiąc. Nie trzeba przy tym ścierać potu z czoła ani tym bardziej nie będzie potrzeby potem "suszyć" czy "prać" majtek 🤣🤣🤣🤣. Pozdrawiam 🤘
Ja się boję z tego względu, że parę ładnych lat temu jeszcze widziałem, jak paskudnie szybko potrafiły gnić (opowiadam na przykładzie firmowego Logana). A że był biały, to idealnie było znać gdzie wychodzi ruda. Znaczy byłoby- gdyby po prostu nie zaczęła wychodzić WSZĘDZIE, jak na akord, równocześnie, a nie minął nawet rok od zakupu. Więc trochę trudno mi uwierzyć w rewelacje o filozofii robienia tego "dla ludzi" jak w dawnej Polsce. Ale żeby nie było- mogę się mylić, w końcu to było parę lat temu i sporo się mogło zmienić. Ostatecznie- tak samo ludzie się rzucali na Mercedesy mając w pamięci tą słynną, nie do zajechania "beczkę", ale nówki sztuki miały z legendą tyle wspólnego, że po 2 latach użytkowania już diagności kręcili głową i opornie dawali przeglądy, bo korozja...
Mam ten silnik w clio 5 47tys przebiegu obecnie Na gazie idzie lepiej Jazda samemu ok lecz w 4 dorosłe osoby już mocno czuć jak ten silnik się męczy Więc przy większej bryle i 7 osobach może być naprawdę ciężko Do tej dacii 1.3Tce nic mniej tam bym nie wykładał
@@Zygfryd_Dyrdymała tak tak, zauważyłem właśnie. Dacia UK napisała że nie planują narazie wprowadzić Jaggera z LPG, a to wg mnie jedyna przewaga tego auta
Coś jest bardzo nie tak z tym silnikiem w Clio5/Dacii. Mam 1.2 TCE w Clio3, 101 KM, 145 Nm - na papierze więc mniej Nm a trochę więcej KM. I co? Ja do setki mam powtarzalne 10,5s, a 5ka 12s. Vmax u mnie 185 kmh po płaskim, 5ka 180, nawet w wersji 100KM to 1,0 TCE słabiej jedzie. Więc te nowoczesne konie jakieś chuderlawe :P Tak na koniec jeszcze dodam, że z 1.2 TCE i pełnym załadowaniem auta nie było problemu śmigać po polskich górach, auto wjechało nawet na Rdzawkę (15% nachylenia średnio), na 2ce ale wjechało :)
@@carcctv ja mam wrażenie, że ona jest odklejona od baaaardzo dawna. Poza tym, kiedy osoba publiczna znana z organizowania dobroczynności i akcji humanitarnych, w pewnym momencie postanawia zostać politykiem, dla mnie jest skończona.
Z doświadczenia w Renault i Dacią trzeba było wnęki drzwi/bagażnika i maskę od spodu, 4 lata temu potrafiły mieć po 30 mikro a czasem mniej. Od zewnątrz było po 80 mikro
Kiedyś Dacie mnie odrzucały wnętrzem które tak potwornie straszyło tanimi autami z początku lat 90. że nie mogłem w nim wytrzymać. Współczesne Dacie mają może ciągle wyglądające tanio ale sympatyczne wnętrze, to znowu spieprzyli sprawę silnikowo oferując to dychawiczne wyjące 3-cylindrowe 1.0 do każdego samochodu poza Dusterem. Bo właśnie gdyby taki Jogger dostał to 1.3 z dustera to byłby to fajny rodzinny samochód, a tak podziękuję A co do Euro NCAP to ja już olałem ich całkowicie po tym jak zrobili ten żałosny ,,test'' Fiata Grande Punto po 13 latach od debiutu. Gdzie oryginalnie dostał 5 gwiazdek a 13 lat później .... zero bo nie ma miliona elektronicznych śmieci które po latach albo nie działają albo służą do tego by miało co się psuć. Więc niech se w dupę wsadzą te testy, a szkoda bo kiedyś jak wspomniałeś faktycznie był to wyznacznik czy auto jest bezpieczne czy nie
Odnośnie silnika też tak kiedyś myślałem dopóki rodzice nie kupili Captura 2 z takim silnikiem (bez lpg). Na pewno nie nazwałbym go dychawicznym a już tym bardziej wyjącym! Nie zachowuje się jak typowa 3-cylindrówka tzn nie telepie budą i nie terkocze jak kosiarka. Jest całkiem dynamiczny (często targa za sobą przyczepkę i nie stęka). Przy prędkościach powyżej 130 raczej będzie odczuwalne że to tylko 1.0 ale do normalnej jazdy zgodnej z przepisami absolutnie wystarczy. Jestem mechanikiem od 15 lat jeździłem setkami aut więc mam porównanie, a do tego jestem zwolennikiem większych pojemności. Po pierwszej jeździe byłem w szoku bo zwykle wyśmiewałem małe silniki. Polecam udać się do jakiegoś dealera żeby posłuchać i się przejechać. Nie chcę koloryzować i nawijać makaronu na uszy tylko wyprowadzić z błędnego myślenia👍
Ten samochód obraża swoim jestestwem i krzyczy do właściciela - jesteś nieudacznikiem! ;) Co nie zmienia faktu, że kiedy wsiadłęm do najnowszej toyoty czy peugeota to miałem to samo wrazenie.
@droga 591 o jakim prestiżu mówisz? tu nie chodzi o żaden prestiż, ale o godne życie. Korzystanie z fajnie zaprojektowanych, ładnych, sprawiających przyjemność urządzeń. oczywiście można mieć dacię, brzydką żonę i meble firmy Bodzio, ale to wegetacja, a nie życie.
Niestety płyta podłogowa nie pozwala na takie ekstrawagancje. A za brak większych silników odpowiada UE. W droższych markach łatwiej ukryć kary za emisję, w taniej Dacii to nie przejdzie.
@@marekduczman o to właśnie mi chodziło, że nie zbudowali (genialnego w swej koncepcji) Joggera na tej samej płycie co Duster. Przecież to byłby hit hitów, bo w tej kategorii cenowej z napędem AWD można zdobyć co najwyżej Pandę lub Swifta, ale na pewno nie genialnego w swej prostocie przepastnego i 7-mio osobowego kombiaka. No i jeszcze (jak mi się wydaje) zyskałby na szerokości. Niestety masz rację, że kretyńscy krótkowzroczni ekoterroryści sterowani elektromobilnym lobby, pozabierali nam normalne silniki :( . Pozdrawiam
@@marekduczman A co za problem dać większy alternator a w tylne piasty elektryczne silniki wspomagające? a jak kto pernamentnie nie nawidzi elektryki to w tylnych kołach turbiny spalinowe z przekładniami a zasilanie z izolowanych rur wydechowych ! :-)
@@marekduczman oj tam. Wszystko się da pytanie tylko czy to się opłaca...przecież mamy przykład Suzuki Swift czy panda jakoś mimo gabarytów miały napęd na 4 koła a w takim polo się nie dało. Dało się rowniez założyć 4 buty w audi a1. Czasem trzeba chcieć.
Może zabrzmi trochę surowo, ale jasny gwint, dlaczego podczas kupna samochodu interesuje mnie jak bardzo on chroni pieszych? Moim priorytetem jest moje bezpieczeństwo. Jakoś średnio mnie cieszy obecność czujnika, który będzie mi wyhamowywał auto z powodu liścia zawianego pod zderzak a za 3 lata i tak się zepsuje. Miałem asystenta pieszych w F11, celowo i świadomie się tego pozbyłem.
Ale w tescie liczy sie czy ci odpalą ładunki pod maską i poduszka wyskoczy chroniąca pieszego przez co twoje auto jest pewnie z 10k droższe w zakupie a o 20 droższe w naprawie...
@@jarekkrolik9036 Pieszy ma mieć mózg miedzy uszami, a nie pustą przestrzeń z żyłką trzymającą uszy. Ja dbam sam o swoje bezpieczeństwo na przejściu w myśl zasady umiesz liczyć to licz na siebie samego.
No Pawle, to mi zaimponowałeś... Zastanawiałem się oststnio nad małym Transitem ale widzę, że tu nam w Europie całkiem fajna i niedroga alternatywa wyrosła
Myślę, że głównym problemem tego samochodu jest mechaniczna regulacja luzu zaworowego, z czym przy LPG może pojawić się problem. Żeby wyregulować zawory należy zdjąć cały rozrząd i wałki rozrządu. Harmonogram serwisowy nie przewiduje ani kontroli, ani regulacji. Czyli jeździ się tak długo aż zaczną klepać lub się wypalą gniazda zaworowe. Jak pytałem o wycenę regulacji luzu zaworowego w tym silniku w przypadku Renaul Clio to ASO zawołało 6500 zł. Gdyby ten silnik miał hydrualiczną regulację zaworów, byłby to zdecydowaie lepszy wybór do LPG.
W Mercedesie V kasa za ponad 350 tysięcy złotych też nie ma "piszczałek" z drugiego i trzeciego rządu siedzeń. Za każdym razem, gdy ruszam w trasę z rodziną każdego z osobna pytam się czy ma pas zapięty.
Jakby włożyli diselka, to nie obraziłbym się na taką trumnę 😉 Dlatego wielka szkoda że niektóre koncerny odchodzą od diesli, bo na autostradę ( i w ogóle ) nie widzę innego motorka..
Kurcze, super rzeczowy kanał! Po "Moto z innej", który wszak skupia się na odmiennych kwestiach chyba mój drugi - ulubiony. Auto - kompletnie nie moja bajka, ale chyba za nieco większą kasę można już mieć octavię, którą przez chwilę jeżdże służbowo, a która miejsca ma podobnie wiele do mojego prywatnego auta (duży niemiecki suv na "q" ;))
Święte słowa o wielostrefowej klimie. W sumie jedyna funkcja tej dwustrefowej to święty spokój, gdy pasażer nie kłóci się z kierowcą o to jaka temperatura ma być ustawiona 😆 Fajny ten jogger, biorąc pod uwagę że wszystkie samochody o podobnej pojemności są niemal 2x droższe
Ciekawy, nie stronniczy test/prezentacja auta. Brawo! 👏🏻👏🏻👏🏻 Miałem okazję usiąść w Dacii Jogger na Targach w Poznaniu, wersja 7 osobowa, spasiona na maksa, jak to na wystawach. Usiadłem na fotelu kierowcy, wyregulowałem pod siebie, a następnie na miejsce pasażera za kierowcą i na koniec na ostatni rząd. Mały nie jestem (185 cm wzrostu, 120 kg masy), ale stwierdzam, że takich 6 jak ja mogłoby spokojnie poruszać się po mieście i w okolicach.
Auto wybitnie pasuje do recenzenta - jedno i drugie bez udawanego szpanu czym to nie jest, bez wyolbrzymionych oczekiwań, bez zbędnego balastu, po prostu normalna rozsądna jednostka. Mało takich już na rynku zostało - wszelkie kombiaki klasy B wyleciały w diabły (chyba tylko Clio zostało), a wspomniany w materiale Roomster nigdy nie doczekał się następcy.
Bazując na recenzji Pana Pawła, mam takie przemyślenia, że Dacia teraz ma podobną sytuację jak Daewoo w latach '90. Daewoo też wyśmiewali, a okazało się, że były to samochody solidnie zrobione. Podobnie teraz Dacia, w swoim środowisku widzę, że cały czas jest wyśmiewana, a jak słucham opinii właścicieli, to nikt źle się o niej nie wyraża. Pozdrawiam Prowadzącego i wszystkich Widzów!
Kupowałem fotelik dla dziecka, renomowanej firmy x. Fotelik otrzymał 2 gwiazdki ( brak kolorowych uchwytów, brak kolorowych oznaczeń, brak instrukcji wyrytej w obudowie fotelika). Wybrałem dwu gwiazdkowca, to ja zapinam dziecku pasy. To ja sprawdzam poprawność mocowań. To ja zrobiłem obiekt umieszczony w foteliku. To ja ponoszę odpowiedzialność, nie gwiazdki.
Ciekaw jestem, jaki końcowy wynik w testach NCAP uzyskałby T-72? On też jest stary, prymitywy i nie ma tam nawet pasów bezpieczeństwa, nie mówiąc o całej tej elektronice. Ktoś niżej trafnie zaznaczył, że powinno się odrębnie testować mechaniczne zdolności ochrony kierowcy i pasażerów
Odnośnie silników 3 cylindrowych - bo widzę w komentarzach dużo pomyj - u mnie w rodzinie od nowości jeździ vw polo z 2005 roku z 3-cylindrowym silnikiem 1,2. Obecnie 195 tys km przebiegu, 99% jazda po mieście na krótkich dystansach - często poniżej 5 km. Olej wymieniany przez kilka pierwszych lat co roku, teraz jak się przypomni. Jedyną poważną usterką w tym czasie był rozładowany akumulator. Nigdy nie było i nie ma żadnych innych problemów z tym autem, koszty wyłącznie eksploatacyjne. Koniec nadawania.
Przepraszam ale mówisz o aucie miejskim a tutaj jest mowa o zupełnie innym segmencie i wymaganiach co do takich aut. np. 60 konny silnik w Aygo jest super ale w Yarisie to już klęska. Nie chodzi o awaryjność tych silników 3 cylindrowych tylko jakość pracy czy zastosowaniu go do dużo większego auta.
Pracując w ASO nissana i oglądając 3cylindrowe silniki turbo (które pochodzą z renault) nie kupił bym sobie w przeciwieństwie do 1.6 wolnossącego a to ze względu na awaryjnosc. Nowe to wszystko może być fajne , ale jak chcesz tym jeździć 10 może 15 lat to trochę poglądy się zmieniają. Bdw.Jaka była prędkość na tym 3biegu przy 5.5 tys rpm silnika? Bo w mojej benzynie mam 160km/h. I łapka w górę za promowanie prawidłowej postawy za kierownicą 😉
Ale co tam się psuje? Znam renowkowe 1,2 tce z przebiegiem 880 tkm na gazie na nauce jazdy. Z pierwszą głowicą. Mieliśmy go kiedyś na sekcji w motorze. Jeździł do końca przez 3 sprzęgła na tej samej turbinie i uszczelce głowicy. Gdzies w Interii robiłem o nim film ale nie chcę mi się teraz szukać:)
Co ma się zepsuć w silniku turbo? Jedyna wadą tego samochodu jest za mały silnik/ za mała moc. Jednak 1.6 bez turbo w takiej budzie to jeszcze większą porażka. Brak mocy brak momentu i wieczne wkręcanie na 4 tys żeby jakoś chciało się ruszyć.
Mam 1.0tce z lpg w dusterze. Daje rade bez problemu to prosta konstrukcja która przy normalnej eksploatacji powinna dawać rade bez problemu. Trochę martwi pompa oleju o zmiennym wydatku ale zakładam, że nie przyczyni się ona do przytarcia panewek.
Samochód prezentuje się ciekawie, wygląd przyciąga na pewno, jak z praktycznością? Jakieś schowki? Szkoda, że nie zostało to pokazane jak wygląda. Silnik spoko, ale trzeba było załadować 4-5 dorosłych i ze 100kg w kufer jako bagaż a wtedy pojechać gorszymi drogami czy ekspresówką i sprawdzić jak daje radę czy nic nie trzeszczy. Moje 1,6 105KM w Oplu Astrze w pojedynkę to też daje radę jak mały diabełek i nie muszę kręcić by szedł, ale jak zapakuje 4 osoby po 90-100kg każda to niestety dynamiki poniżej 4000 obrotów nie uświadczę (w sensie podjazdy pod górę, wyprzedzanie ciężarówki czy utrzymanie tych 120-140 km/h na eskach lub autostradzie) i jestem niemal pewien że tutaj będzie podobnie mimo obecności turbo. A niestety to są tylko 3 garki i obawiam się, że silnik będzie miał tendencję do "puchnięcia" przy dłuższym użytkowaniu w trasie z prędkościami autostradowymi. Nie twierdzę, że tak będzie na pewno, ale 3 cylindry i 100 koni to trochę mało jak na 7 osobowe auto w trasę (choć trzeci rząd siedzeń to bardziej dla małych dzieci jak zwykle). No i trzeba dodać, że aktualnie segment 7-osobowych minivanów zaczyna wymierać, a producenci przechodzą na 9-osobowe busy - bardziej praktyczne, przy podobnych długościach. I gdybym miał wybierać to za podobną cenę chyba wybrałbym jednak kilkuletnie używane Renault Traffic lub któregoś bliźniaka. Lepsze wyposażenie, lepszy komfort podróży, lepsza dynamika aut bez konieczności kręcenia wysoko przy podobnych kosztach eksploatacji. No i przede wszystkim bezpieczeństwo użytkowania, choć ten brak NCAP to dla mnie też jakiś cyrk. Nie dyskryminuję Dacii bo to przyzwoite, budżetowe auta na które może całkiem sporo osób sobie pozwolić. Choć przeczuwam, że te z LPG to głównie na taxi wyląduje.
Czyli już jest tak bezpieczna jak Tico wg tej gównianej firemki od testów:), mocowania pasów w zasadzie zmieniać nie trzeba wystarczy dać dłuższą taśmę pasa, może trochę niewygodnie by się sięgało ale pozycja max do przodu raczej nie jest pozycją na stałe. W sumie znośna fura i nawet ma jakiś wygląd ale dwie rzeczy mnie męczą, po pierwsze silnik jak w zagęszczarce do gruntu i te cholerne wskaźniki w pozycji napisów z czołówki Gwiezdnych wojen...
Z zewnątrz bardzo ładne auto-podoba mi się. Od 9ciu lat jeżdżę Dusterem z LPG i nic a nic z tym samochodem się nie dzieje. Gdybym rozpatrywał zakup nowego auta na pewno pod uwagę brałbym Dacie.
Test super, auto niczego sobie ale zastanawia mnie poziom zużycia paliwa tego ekologicznego silnika porównywalny ze spalaniem mojego Espace 2.0 T 170 kM. Ekologia naszych czasów.
Takie same doświadczenia mam w zakresie Logana. Śmieszkowanie nt.: "O kupiłeś Dacię" się skończyło... Poza tym za niewielką dopłatą gwarancja z 3 przedłużyła się na 5 lat, a spalanie gazu póki co max 8 l.
NCAP ma swoją metodologię testów i regularnie podnosi producentom poprzeczkę. Jeśli by tego nie robili po 3-4 latach każde auto byłoby dostosowane do starej procedury testowej i wszyscy mieliby 5 gwiazdek. Pamiętacie jakie były kilka lat temu akcje jak w Stanach IIHS zaczął robić testy small overlap... większość samochodów się na tym wykładało. Minęło kilka lat i praktycznie wszyscy nauczyli się wzmacniać karoserię tak, żeby nie było problemów z tym testem.
Mam podobne zdanie o ochojskiej. Trzeba rozróżniać konkretne czyny i tak jak mam w pamięci jej akcje humanitarne to teraz jest dla mnie całkowicie skompromitowana
Wytłumaczy mi może ktoś o co chodzi z malowaniem kielichów i elementów pod maską w Sandero, Jogger i Daster? Niektóre są w kolorze nadwozia a niektóre podkład i mastyki na wierzchu?
Weź Pan coś potestuj więcej na video Panie Pawle bo już od tych ch***w złotych wszystkich znawców aut co umieją tylko liczbę 'cup holderów' zsumować to się odechciewa oglądania testów. Osobiście przestałem oglądać i polskie i angielskie testy, czyli wszystkie jakie oglądałem. Kiedyś mnie interesowały właśnie taka auta dla 'przeciętnego' człowieka najbardziej, nigdy się nie zastanawiałem nad kupnem prosto z salonu, niedawno kupiłem 7 letnie auto, które jest najnowszym w moim posiadaniu do tej pory. No i przed zakupem był problem z testami tych "zwykłych" aut zanim zadecydowałem - bo narzekania na 'twarde' plastiki i nic więcej od panów i pań testerów, którzy jeżdżą na codzień SUVami / marką 'premium' i pojęcia nie mają, o tym czego szuka człowiek w takim aucie do jazdy codziennie, a ja nie miałem czasu jeździć i sam testować wszystkich kandydatów. Dlatego takie testy jak tu - bez podawania suchych liczb z katalogu, ale za to z opinią, kogoś kto ileś lat już żyje i nie jednym autem jeździł mają sens.
Test sztos. 👍 Auto całkiem sympatyczne sam bym kupił jakby miało normalne pojemności silników i bez turbo (unikam tego jak ognia we współczesnej motoryzacji - tylko benzyna bez turbo). A co do tej śmiesznej organizacji to już dawno ja olałem po teście Punto (2012 - ostatni lifting).
Brak turbo to marnowanie potencjału silnika i paliwa. Owszem, kiedys, gdy turbo nie mialo zmiennej geometrii, pozno wstawalo i dalo sie odczuc ewidentnie turbodziure to mozna bylo narzekac. Dzisiaj nawet male pojemnosci ladnie ciagna od samego dolu, a gdy olej jest regularnie zmieniany to spokojnie 200tys. i wiecej bez napraw. Sam kiedys bylem zwolennikiem pojemnosci, w Clio Sport II i III miaem prawilne 2.0 wolnossace itp. , ale jak pojezdzilem Clio IV z 1.6turbo, to zmienilem zdanie. Dodatkowo uturbiony silnik zwykle ma jakis zapas mocy i czesto bez przerobek mechanicznych samym programem +10% wiecej mocy i momentu, a czasami i wiecej.
@@tomaszwasilewski4440 W moim przypadku dodatkowo (a raczej przede wszystkim) wpływ na moje wybory ma też charakterystyka użytkowania auta przeze mnie (bardzo małe roczne przebiegi 90% jazda po mieście + raz w roku daleka trasa na wczasy. Generalnie mam młode rocznikowo auto a tkwiące konstrukcyjnie jeszcze w latach 90 jeśli chodzi o silnik. Także tego mała pojemność + turbo przy moim użytkowaniu to raczej nie jest dobry pomysł. Pozdrawiam! 😀
Mam wątpliwości czy to auto z trzema osobami, załadowany box na dachu i bagażnik pod sufit, spisze się dobrze na górskiej autostradzie, na przykład w Chorwacji.
Świetna recenzja, inne to odgrzewanie kotleta i powtarzanie ciągle tych samych rzeczy - tutaj dowiedziałem się faktycznie czegoś nowego. Byłem tym autem mocno zainteresowany, niestety suma summarum mnie na niego nie stać. Pozdrawiam każdego, kto się na niego zdecyduje - w dzisiejszych czasach to może być świetna inwestycja.
Dziękuję za test. Jadę mierzyć dwa foteliki na tylną kanapę na isofix, czy wówczas między nimi się perfekcyjna żona zmieści - trzeci syn z przodu, bo w fotelik dla 6 latka między isofixami nie wierzę. W sprawie klimy - jako auto rodzinne - 1 strefa ok, ale nawiewy w 2 i trzecim (wiem, śnię na jawie)
Rumuni potrafia zrobic cos na poziomie a w Polsce mamy co chwila jakas akcje a to "koryto+" a to "palacyk dla kolesia" no i jakos nie ma czasu zajac sie tym by cokolwiek sensownego zrobic. Zreszta co sie dziwic jak kolesiostwo sprzedalo sie za resztki z tego co sprzedali za bezcen.
Super recenzja - a dlaczego tak mało gwiazdek - Proste, bo to NIE niemieckie auto - Niemcy oceniają dobrze tylko swoje auta, bo to pazerne samolubne prosiaki ;)
Z chęcią kupiłbym to auto, spełnia praktycznie wszystkie moje wymagania, ale ten silnik... Nadaję się to by jechać na wakacje z dziećmi do Chorwacji czy Włoch? Jak policzyłem na wakacjach robię do 40% rocznych przebiegów, więc auto musi podołać kilkunastogodzinnej podróży wypchane pod dach😄
@@mbielek patrzyłem też na niego, tylko nigdy nie miałem diesla i brakuje mi trochę przekonania do nich. Jak ze spalaniem i pracą podczas długiej trasy? Z minusów słyszałem że ma kiepskie wyciszenie i beznadziejnej światła jak ktoś w nocy lubi w trasę. Prwda to?
@@wordlord3685 spalanie średnio 6,7l , wyciszenie chujowe, auto ma 9 lat 160tys przebiegu i nigdy sie nie zepsuło, co roku Chorwacja trasa na raz z centralnej Polski ps dynamika silnika rewelacyjna, 6 biegow
Mam dzieci w wieku 1,3 oraz 6 lat - czy 3 foteliki zmieszczą się w 2 rzędzie siedzeń? Jakie macie doświadczenia? I jeżeli tak - jakie foteliki posiadacie? Bardzo dziękuję za odpowiedż :-)
4 lata temu kupiłem żonie nowego Dustera. W kwestii jakość do ceny bezkonkurencyjny i bardzo wolno traci na wartości, a szczerze mówiąc przy obecnym problemie z dostępnością nowych samochodów to wartość mojego egzemplarza (przebieg 34 tys.) jest jak w dniu zakupu. Po 4 latach nie trzeszczy, nie stuka. Obiektywnie narzekać mogę jedynie na stalowe felgi z których niestety zaczął schodzić lakier. Subiektywnie, Dacia mojej żony ma silnik 1.6 benzyna o mocy 115KM, a jeżdżę osobiście samochodami służbowymi o mocy od 150KM (aktualnie ponad 200) wzwyż więc mam ochotę go popchnąć:-). Ale i tak muszę przyznać, że jeździ się bardzo fajnie. Delikatne sprzęgło, dobre hamulce i do jakości wykończenia trudno się doczepić poza ..... uchwytem zamykania drzwi. Ma tak ostre krawędzie wykończeniowe, że można się nimi ogolić🙂
20:44 wziąłem na nich wszystkich, z Polski i USA i Unii, i okazało się jeep Renegade z 9 biegów nie podobał się CHYBA żadnemu, a to NAJDŁUŻEJ leasingowany pojazd u mnie od 2007 roku. Nic nie psuje się, ostatnio miałem szybki wyjazd do Rzeszowa to krajowkami spalał 6.3, a wracając A4 i Ską skoczyło do 7.3L benzyny 😱, także pali mniej od motocykla, który ma mniej od 1.4 170KM.
Ten cały Mazurek strasznie mnie drażni i dobrze go określiłeś, może specjalnie może tak ma ale pod kopułą nie do końca po kolei. Już ta niebezpieczna Dacia lepsza😁
hmmm - bardzo dziękuję za ten odcinek, zamówiłem nowego joggera 4 dni temu, teraz szukam potwierdzenia decyzji :) - ale z tym wygłuszeniem wnętrza to jest dramat, nie jest źle, jest dramat, auto jest potwornie głośne a jeździłem już różnymi autami i przyjechałem na jazdę próbną mercedesem klasy R, ale jogger jest głośniejszy nawet niż moje Mitsubishi z 1990 roku...
Brakuje mi tylko jedno test w 7 osób z obciążeniem jak ten silnik daje radę 🙈 Myślę że ocena mogła by się trochę różnić.... Napewno te dzisiejsze gwiazdki bezpieczeństwa stały się trochę mitem i tyle! Jeśli ktoś ma większą rodzinę auto warte do brania pod uwagę! Sam mam Sandero2 i ogólnie auto ok jak na budżetowe auto! Każdy ma swoje priorytety jeden kocha prestiż i luksus a inni są praktyczni i kupują auta nie na pokaz tylko do jazdy! Auta na które ich stać....
Jak może dać radę? Już 4-osobowa rodzina plus bagaże (albo i bez bagaży) i silniczek klęknie. Sam mam auto o dwukrotnie większej pojemności, coś koło 270 KM i jak zapakuję bagażnik na wczasy to szału nie ma. Owszem, jeździło się podobnie załadowany autem 1.6 o mocy 110 KM czy 2.0T i 200 KM i do celu się dojeżdżało, ale podążając tym tokiem rozumowania to kiedyś ludzie rodzinami jeździli do Chorwacji Maluchem z 4 osobami na pokładzie i kompletem bagaży na dachu.
@@DanyWay Nie porównuj 30 letniego parcha do nowoczesnej konstrukcji, nie moc lecz moment obrotowy się liczy. Dawniej te 270 koni miało 150 niuta teraz 100 koni ma 270-300 niuta.
@@swatstudio Kolego, a czy wiesz że moc wynika bezpośrednio z momentu i jest jego iloczynem przez prędkość obrotową? I o jakim 30-letnim parchu mówisz?
Tak się złożyło że usiłowałem skorzystać z usług sponsora firmy iparts. Detal na stronie był, miał cenę i adnotację spytaj o dostępność. I spytałem, odpowiedź przyszła następnego dnia, nie ma i nie będzie. Dlaczego więc na stronie nie było prostej adnotacji, brak na stanie? Żeby było ciekawie, to tych detali było kilka rodzajów, ale odpowiedź wspólna. Nie lubię ściemniania co i w jakiej cenie mamy, gdy informacje na stronie internetowej, to wspomnienia z dalekiej przeszłości.
O ile w Dusterze 1.6 był rzeczywiście za słaby, o tyle w Qashqaiu daje radę i pozwala oszczędnie jeździć. Oczywiście jest to silnik przede wszystkim dla tych, którzy mają lekką nogę. mówisz że silnik Joggera można pałować, że jest chętny do wkręcania sie na obroty - zgoda - do przejechania pierwszych 100 tys km (a nawet mniej). Potem czeka Cię remont albo wymiana silnika.
Mam prośbę. Nie dajcie dziennikarzom nic wysokoobrotowego z pojemnością większa niż 1,0 i mocą ponad 100km bo jeżeli takie szaleństwo jest w dacii, kręcenie pod czerwone pole, zwijanie asfaltu, wcisk w fotel przy przyśpieszaniu to czymś mocniejszym oni wszyscy się pozabijają i kto będzie wrzucał na youtube filmy o nowych modelach samochodów. Niech już testują tylko takie litrówki - lepsze to niż nic.
Fajny samochód 👍 fajny test bez napinki👍👍 brak mi tylko rozłożenia tylnej kanapy bo zauważyłem u producentów że stworzenie płaskiej przestrzeni to teraz wyczyn a było to normą w starych samochodach. A może jakiś film w przyszłości na temat trwałości silników 1.0 turbo, przebiegi, jak to się ma w porównaniu z danymi, dzięki 😎👍
Trwałość tego silnika jak każdego innego, w największej mierze zależy od użytkownika. Jak ktoś będzie eksploatował to auto zgodnie z przeznaczeniem (czyli jako dupowóz, a nie namiastka ferrari), to nie widzę powodu by się miał zaraz rozsypać. Powiem nawet więcej, ten silnik może się okazać jednym z najtrwalszych, w porównaniu do doładowanej 1 litrowej konkurencji na bezpośrednim wtrysku, bo tu jest stary dobry wtrysk pośredni.
Opinia na temat dwustrefowej klimy bardzo mi sie spodobala:D Nie widze sensu polowy gadzetow we wspolczesnych samochodach jak i wydawania 200k+ na wozidupe z dzieciakami i tesciami na niedzielnego schabowego. Ponikad utwierdziles mnie, ze nie jestem po prostu skąpy:p
Fajnie masz. U mnie w każdym z 5 ostatnich aut żona narzeka że jej wieje po nogach kiedy ja mam komfort. Dwustrefowa rozwiązuje ten problem. Dodam, że śmiałem się z tego póki nie zacząłem jeździć w trasy jako pasażer w nowym Mondeo. Na szczęście też ma dwie strefy.
@@MichalK_Photo Haha, to fakt:D Rzeczywiscie syndrom "wiania po nogach" też się udzielił mej żonie, ale mam czasami wrazenie, ze to nie jest zwiazane z klima. Laskom zawsze cos gdzies wieje :D
@@MichalK_Photo widzisz... To jest tak, że idziesz w góry albo na taras, albo siedzisz w pokoju gdzie masz podłogówkę lub grzejnik. Czasem wieje czasem grzeje jak to w Polsce i nie tylko w Polsce. Ale to ci nie przeszkadza, ale kiedy już wsiądziesz do samochodu, to tyłek musisz mieć grzany na 21,5 stopnia ramiona na 20 a nogi na 22, jak tego nie ma to kiszka. Dziwię się że jeszcze potrafisz drzwi samemu otworzyć i zamknąć, przecież to nieuzasadniony wysiłek. Czekam z niecierpliwością aż producenci zaczną dokładać siłowniki do zamykania i otwierania drzwi, robią to już w bagażniku i właściwie nie widzę powodu dla którego nie mieliby robić w pozostałych drzwiach, można doliczyć ze 40 000 więcej do ceny auta, będzie się to bez przerwy psuło wywalało błędy i wymagało jeżdżenia do serwisu więc w perspektywie 10 lat kolejne 40 tysięcy wpadnie. Będzie to generowało dziesiątki innych problemów więc będzie można dokładać dziesiątki kolejnych gadżetów które te problemy będą niwelować, za wszystko to będzie się liczyć jak za zboże, a wszystko to będzie się psuło i ogólnie będzie zabawa.
@@jareknowak1299 może zostaw sobie rady dla siebie... Wyobraź sobie że gdyby wszyscy chcieli tego co ty było by straszne nudno. Spędzam czasem 5-8 godzin w trasie i tak, jestem w stanie za komfort zapłacić. Nie potrzebuję asystenta parkowania czy pasa, ale klima czy dobre światła to podstawa. Swoją drogą sprzedałem kilka aut z przebiegiem koło 350tys i we wszystkich klima automatyczna działała do końca. Sterowniki i siłowniki wentylacji też.
EuroNcap to już od dawna niewiarygodna instytucja. O ile kiedyś skupiali się na faktycznej odporności auta w czasie zderzenia, na przeciążeniach, na działaniu poduszek i stref zgniotu o tyle od dłuższego czasu walą w ch*ja. Jak auto nie jest naszpikowane masą czujników, kontrolek, asystentów to z góry jest skazane na niski wynik w testach. Do tego oceny wystawiane bez testów zderzeniowych, błędna klasyfikacja pojazdów... Dziadostwo. Dobry odcinek obnażający dziadostwo, hipokryzję instytucji Euro NCAP . Nie ma sensu poważnie tych testów traktować.
A ja mam dwustrefową klimatyzację w Citroenie C5 i bardzo to sobie chwalę. Kiedy prowadzę wolę mieć zimno (19°C), a dzięki drugiej strefie żona nie marznie (21°C).
Obiektywne testy zderzeniowe - Sandero poprzedniej generacji wypadło dużo lepiej od Logana II z tym, że w rozbitym Sandero był silnik benzynowy a w Loganie większy silnik Diesla. Zapewne rodzaj silnika ma znaczenie podczas crashtestu (inna masa, wielkość, inaczej się przemieszcza przy uderzeniu) więc dlaczego oceniając model auta nie wzięto pod uwagę jego dokładnej specyfikacji? Być może gdyby zamienić silniki to by się okazało, że to Logan jest bezpieczniejszy.
Są dwa powody, dla których nie kupiłbym w obecnych czasach nowego samochodu, czy motocykla. 1. Nie stać mnie na nie, a jako że pchają coraz więcej elektroniki i dodatkowo nie pomaga inflacja, to prędzej czy później, moje oszczędności z pięciu lat staną się miesięczną wypłatą, a pojazdy będą kosztować po pół miliona i to te najtańsze. 2. Pojazdy te są robione na odwal się, przez co nie minie chwila, a auto/motocykl zaraz znajdą się w serwisie, więc nawet mija się z celem kupowanie na kredyt, czy branie w leasing, bo ratę zapłacić musisz, a auto stoi na serwisie i nim nie jeździsz. Dobrym przykładem do punktu pierwszego jest mój znajomy, który ma Dacia Duster'a. I zwykła usterka, mruganie ekranów podczas włączenia któryś świateł (nie pamiętam już, których), skończyła się wymianą wiązki, czyli rozpruciem całego auta do zera. Podobno, gdyby auto nie było na gwarancji, taka przyjemność kosztowałaby 30000 zł (czyli tyle Dacia/Renault straciło na tym, że zrobiło awaryjne auto i musiało je naprawić na swój koszt, pokryć koszty pracowników, części i auta zastępczego dla klienta). A przykładem do punktu pierwszego, jest na przykład to, że jakieś 3/4 lata temu, jak widziałem reklamę Jeep Renegade, to reklamowali się, że cena już od 46000 bodajże (czyli wersja bez niczego). I se wtedy pomyślałem "patrz kurde, przycisnąłbym pasa i bym za rok mógł taki kupić, nówkę, z salonu, na gwarancji". A teraz takie auto kosztuje, najtańsze na stronie Jeep'a, bodajże 90000 zł. Dziękuję bardzo za takie podwyżki. Już na nowe auto z salonu mnie nie będzie stać. Co najwyżej na nowy motocykl, ale mam już jeden stary, co się sypie ze starości, jeszcze do kompletu mieć nowy, z psującą się elektroniką, podziękuję. Zostaje mi naprawiać to, co mam i modlić się, żeby czy auto, czy motocykl, permanentnie nie kopnęły w kalendarz, bo zostanie alternatywa rowerowa. Tyle ode mnie. Pozdrawiam.
A ja właśnie ze względu na rosnące ceny (po co mi gotówka przy inflacji co najmniej 15-20%) kupiłam nowe auto z rabatem 13,000zł - za auto zapłaciłem 76k, wolnossąca benzyna, 4 cylindry 1,6. Renegade nie kosztował 46K chyba, że w kredycie 50/50
@@rafalzajac6808 Czyli co do ceny, to pewnie masz rację. Dałem się nabrać na marketingowy bełkot. Niemniej jednak, cena była o wiele mniejsza, niż jest obecnie. Chyba trzeba kupić sztabkę złota, żeby nie zyskać, ale chociaż nie stracić.
jeździłem 10 letnim Grand Voyagerem przez 10 lat , klima 4 strefowa każdy z oddzielnymi nawiewami, wszystko działało nic się nie pierdzieliło więc nie wiem o jakie serwo chodzi? jasne że przy dupiatych autach wszystko się pierdzieli ale nie tylko to , komfort jazdy bez porównania z tyłu nikt nie marudzi że mu za ciepło czy za zimno każdy ustawia jak chce no i pies z bagażniku też zadowolony, moja teoria jest taka kupić starsze auto we większym wypasie niż nowsze golas, oczywiście z daleka od francuskich
Oglądam od pewnego czasu testy Dacii Jogger i wygląda oraz jeździ to auto naprawdę nieźle w stosunku do tego - co oferuje. Jednak do producenta miałbym jedną prośbę: Mianowicie bardzo proszę o więcej silników w ofercie modelowej, a w szczególności - chodzi mi o silnik 1.3 TCE 130/150 KM, znany m.in z Dustera. Wtedy - to byłby sztos. A tak - to np - podróż przez Niemcy autostradami przy pełnym załadowaniu auta osobami + bagażami - może oznaczać problemy - szczególnie na długich wzniesieniach autostradowych - i jazdę w konsekwencji w tempie i za LKW/TIR-ami. Innymi słowy - "mocy nigdy za dużo" - szczególnie w aucie rodzinnym, że o tzw większej "kulturze pracy" silnika 4 - cylindrowego nie wspomnę (Tak - 1.3 TCE jest 4 - cylindrowy).
Nie będą Francuzi (Rumuni) produktom Renault robić konkurencji.Chcesz jechać bezpiecznie i komfortowo to kup lepszy (droższy). A sama zmiana silnika na mocniejszy o 50% to pociąga takze zmianę sprzęgła,skrzyni,hamulców,półosi i paru innych elementów.Popatrz na Skodę która z taniej marki koncernu VAG zrównała się w kilkanaście lat cenowo z odpowiednikami VW .
@@arturl6057 Chcąc niechcąc - Dacia i tak robi jakąś tam konkurencję dla Renault - klient ma wybór - czy chce "designerskie, przebajerowane, przeeletronizowane Renault z "choinką świetlną na desce rozdzielczej" i sterowaniem dotykowym wszystkiego, czy też raczej - coś, co przypomina normalny samochód sprzed lat, prosty i łatwy i przyjazny w obsłudze. Dla wielu ludzi to jest najważniejszy argument przy wyborze samochodu. Tylko ten silnik. I tu dochodzimy do meritum: Skoro dało się Silnik 1.3 Tce wraz z całym zespołem napędowym zaadoptować do Dustera, to jaki problem jest - montować ów kompletny zespół napędowy do Joggera? Ale może koncern Renault się na to też zdecyduje, w końcu Jogger dopiero wszedł na rynek. Niemniej jednak - to jest decyzja Renault, każdy koncern ma swoją politykę biznesową odnośnie swoich produktów. A klient - ma wybór - może dany produkt kupić, lecz wcale nie musi...
Co do obrotów to widzę że auto dla mnie. Byłby powrót do jazdy na obrotach przedziału 4500+, jak kiedyś w 405 1.4 na dwugardzielowym gaźniku i wyprzedzaniu na 2ce...:)
Oczywiście. 800 metrów od mojego domu. Zaraz za szczytem zakrętu (jadąc od drugiej strony) żeby kierowca nic nie widział i łatwiej wpadł w poślizg na śliskim. Polska
Śledzę z ciekawości opinie kierowców na temat Dacii. Zauważyłem ciekawą zależność. Kierowcy, którzy kupili auto tej marki niedawno nie mogą się go nachwalić. Jeśli jednak poszukać opinii po kilku (około 5) latach, to są one już dużo gorsze. W skrócie, dużo awarii i wad wykonania. Kiedy jeszcze w Polsce sprzedawano chevroleta, było podobnie. Nie wiem czy mija urok nowości i wady dostrzega się po jakimś czasie, czy faktycznie Dacia to auto na krótki horyzont czasowy.
Właśnie chce zamienić moją 6 letnia Hondę Civic Tourer na to cudo rumunskiej techniki. 7 miejsc przy 3 ce dzieci to zbawienie :) Oglądałem dzisiaj na żywo. Bajka
Ososbiscie mi sie podoba ta nowa Dacia z zewnatrz.Co prawda tu u nas na rynku Irlandzkim nie ma opcji z lpg tylko jedna zwykla wersja silnikowa benzynowa ale nigdy nie jezdizlem i nie siedzialem w Dacii i raczej nigdy bym tej marki samochodu nie kupil.
Do wszystkich półgłówków, którzy wklejają mi crash-test sandero podpisany jako Jogger. Naprawdę nie spinacie oczu z głową? Pokażcie mi jeden test, gdzie rozbito JOGGERA, który jest 300 kg CIĘŻSZY niż SANDERO.
To już subik leci 🎉
A skąd te 300 kg?
@@ReptylianinTy masz oczy w dupie? Przecież to auto jest o wiele dłuższe
Masz łapkę w dół za obrażanie, trochę kultury to nigdy za wiele.
@@MultiSam42 nie zesraj się frajerze
Super że sprawdzasz autka pod względem obecności ocynkowania. Dzięki
Osobiście uważam że wyniki testu powinny być podawane w liczbie 2.
1. Czysty wynik z testów zderzeniowych
2. Czysty wynik z systemów elektronicznych(piszczki pasów, automatyczne hamowanie itd.)
I w przypadku wyniku 5/1 wiem że mam "czołg" który przy zderzeniu mnie ochroni, a w przypadku 1/5 mam puszkę które przy zderzeniu mnie nie uchroni, ale zrobi wszystko aby do tego zderzenie nie dopuścić.
Zawsze wolalbym czolg :D
Gorzej jak się spotka czołg z puszką
Ja to te piszczki najchętniej bym wyłączył. Jednym słowem im mniej gwiazdek tym lepiej.
@@adamturowski6997 no właśnie nie, bo ocenę może obniżyć prawdziwe bezpieczeństwo, a auto może mieć masę piszczałek
@@wacek4001 ale jak w przypadku daci, auto jest bezpieczne dla kierowcy i pasażerów tylko nie ma systemów bezpieczeństwa.
Od kiedy NCAP ocenia ilość elektroniki to nie ma sensu. Rozumiem zapobieganie wypadkom, hamowanie w awaryjnej sytuacji, dociąganie pasów itd. ale co szkodzi im wprowadzenie drugiej oceny? Jedna dla testów zderzeniowych, a druga o zapobieganiu wypadkom/minimalizowaniu szkód.
Wystarczy obejrzeć sobie crasch test danego modelu, przeczytać wnioski ludzi przeprowadzających testy i odczyty z akcelerometrów na manekinach.
Zaczęli tak odwalać od niedawna. Na Punto walneli 0 gwiazdek pod koniec produkcji za to że dodatkowe poduszki były opcjonalnym wyposażeniem. Poniekąd zasłużone, ale odkąd bawią się w idiotyczne czepialstwo o systemy to zaczęło to być żałosne.
No to pojechałeś po bandzie z tą Ochojską i tu przyznam szczerze że masz 100% racji pozdrawiam serdecznie.
A co z tą Ochojską, jeśli można?
No cóż dziś mamy większą wiedzę co wyprawiali nasi mundurowi na granicy i wypadałoby odszczekać. Nawet pozwu Zera i spółki nie ma.🤔
I taką recenzję to ja szanuję. Wreszcie znalazł się na polskiej ziemi Pan redaktor/ dziennikarz który dostrzegł coś co odkryłem dawno temu w daci. Tych samochodów nie ma się co bać. Odrobina umiejętności i można się bawić tymi samochodami wyciskając z nich maks możliwości świetnie się przy tym bawiąc. Nie trzeba przy tym ścierać potu z czoła ani tym bardziej nie będzie potrzeby potem "suszyć" czy "prać" majtek 🤣🤣🤣🤣. Pozdrawiam 🤘
Maximum możliwość z R3 1.0? Buahaha.
@@DanyWay Jeszcze świetnie się przy tym bawiąc. 🤣
Ja się boję z tego względu, że parę ładnych lat temu jeszcze widziałem, jak paskudnie szybko potrafiły gnić (opowiadam na przykładzie firmowego Logana). A że był biały, to idealnie było znać gdzie wychodzi ruda. Znaczy byłoby- gdyby po prostu nie zaczęła wychodzić WSZĘDZIE, jak na akord, równocześnie, a nie minął nawet rok od zakupu. Więc trochę trudno mi uwierzyć w rewelacje o filozofii robienia tego "dla ludzi" jak w dawnej Polsce.
Ale żeby nie było- mogę się mylić, w końcu to było parę lat temu i sporo się mogło zmienić. Ostatecznie- tak samo ludzie się rzucali na Mercedesy mając w pamięci tą słynną, nie do zajechania "beczkę", ale nówki sztuki miały z legendą tyle wspólnego, że po 2 latach użytkowania już diagności kręcili głową i opornie dawali przeglądy, bo korozja...
Dla mnie test SZTOS az sie chcialo sluchac. Konkretnie i obiektywnie 👍😊
Mam ten silnik w clio 5
47tys przebiegu obecnie
Na gazie idzie lepiej
Jazda samemu ok
lecz w 4 dorosłe osoby już mocno czuć jak ten silnik się męczy
Więc przy większej bryle i 7 osobach może być naprawdę ciężko
Do tej dacii
1.3Tce nic mniej tam bym nie wykładał
Patrzyłem na Dacia uk i wszystkie Dacie z gazem są 0.9l, nawet Jagger.
Też uważam że jednak za mały:(
@@jangcy80 w ofercie niema joggera z LPG w UK...
@@Zygfryd_Dyrdymała tak tak, zauważyłem właśnie. Dacia UK napisała że nie planują narazie wprowadzić Jaggera z LPG, a to wg mnie jedyna przewaga tego auta
Coś jest bardzo nie tak z tym silnikiem w Clio5/Dacii. Mam 1.2 TCE w Clio3, 101 KM, 145 Nm - na papierze więc mniej Nm a trochę więcej KM. I co? Ja do setki mam powtarzalne 10,5s, a 5ka 12s. Vmax u mnie 185 kmh po płaskim, 5ka 180, nawet w wersji 100KM to 1,0 TCE słabiej jedzie. Więc te nowoczesne konie jakieś chuderlawe :P Tak na koniec jeszcze dodam, że z 1.2 TCE i pełnym załadowaniem auta nie było problemu śmigać po polskich górach, auto wjechało nawet na Rdzawkę (15% nachylenia średnio), na 2ce ale wjechało :)
@@groundhoppingwlkp3622 różnica w skrzyniach.
Widzę, że co do Ochojskiej i jednostrefowej klimy mamy jednakowe przemyślenia :)
Lepiej jednostrefa niż brak kompresora :D
Jest nas więcej :)
A co Ochojska ostatnio walnęła, tak z ciekawości? Nigdy jej specjalnie nie lubiłem, więc nie śledzę.
Tej babie to już kompletnie się w bani wszystko odkleiło
@@carcctv ja mam wrażenie, że ona jest odklejona od baaaardzo dawna. Poza tym, kiedy osoba publiczna znana z organizowania dobroczynności i akcji humanitarnych, w pewnym momencie postanawia zostać politykiem, dla mnie jest skończona.
Chyba Punto miało max gwiazdek w 2012 ? A z 5 lat później 1 gwiazdkę. Ten sam wóz.
Jak ten sam to pewnie zardzewiał 😃
W 2017 roku 0 gwiazdek zdobyło punto
Dokładnie, bo elektroniki i wspomaga czy elektrycznych nie było.
@@krlchelm z ochrony pieszych jak dobrze pamiętam zdobyło 0 gwiazdek no i jak Paweł mówił jak z jednego 0 gwiazdek to ogólny wynik jest 0.
Dziękuję za materiał . Daję w górę
Z doświadczenia w Renault i Dacią trzeba było wnęki drzwi/bagażnika i maskę od spodu, 4 lata temu potrafiły mieć po 30 mikro a czasem mniej. Od zewnątrz było po 80 mikro
Kiedyś Dacie mnie odrzucały wnętrzem które tak potwornie straszyło tanimi autami z początku lat 90. że nie mogłem w nim wytrzymać. Współczesne Dacie mają może ciągle wyglądające tanio ale sympatyczne wnętrze, to znowu spieprzyli sprawę silnikowo oferując to dychawiczne wyjące 3-cylindrowe 1.0 do każdego samochodu poza Dusterem. Bo właśnie gdyby taki Jogger dostał to 1.3 z dustera to byłby to fajny rodzinny samochód, a tak podziękuję
A co do Euro NCAP to ja już olałem ich całkowicie po tym jak zrobili ten żałosny ,,test'' Fiata Grande Punto po 13 latach od debiutu. Gdzie oryginalnie dostał 5 gwiazdek a 13 lat później .... zero bo nie ma miliona elektronicznych śmieci które po latach albo nie działają albo służą do tego by miało co się psuć. Więc niech se w dupę wsadzą te testy, a szkoda bo kiedyś jak wspomniałeś faktycznie był to wyznacznik czy auto jest bezpieczne czy nie
Odnośnie silnika też tak kiedyś myślałem dopóki rodzice nie kupili Captura 2 z takim silnikiem (bez lpg). Na pewno nie nazwałbym go dychawicznym a już tym bardziej wyjącym! Nie zachowuje się jak typowa 3-cylindrówka tzn nie telepie budą i nie terkocze jak kosiarka. Jest całkiem dynamiczny (często targa za sobą przyczepkę i nie stęka). Przy prędkościach powyżej 130 raczej będzie odczuwalne że to tylko 1.0 ale do normalnej jazdy zgodnej z przepisami absolutnie wystarczy. Jestem mechanikiem od 15 lat jeździłem setkami aut więc mam porównanie, a do tego jestem zwolennikiem większych pojemności. Po pierwszej jeździe byłem w szoku bo zwykle wyśmiewałem małe silniki. Polecam udać się do jakiegoś dealera żeby posłuchać i się przejechać. Nie chcę koloryzować i nawijać makaronu na uszy tylko wyprowadzić z błędnego myślenia👍
jeśli chodzi o gwiazdki to najpiękniejsze jakie widziałem miał gen. Patton.
Ten samochód obraża swoim jestestwem i krzyczy do właściciela - jesteś nieudacznikiem! ;) Co nie zmienia faktu, że kiedy wsiadłęm do najnowszej toyoty czy peugeota to miałem to samo wrazenie.
@droga 591 o jakim prestiżu mówisz? tu nie chodzi o żaden prestiż, ale o godne życie. Korzystanie z fajnie zaprojektowanych, ładnych, sprawiających przyjemność urządzeń. oczywiście można mieć dacię, brzydką żonę i meble firmy Bodzio, ale to wegetacja, a nie życie.
@droga 591 Jak ładna to od razu zdzira - niezłe masz podejście do życia i wiedzę o kobietach. Pocieszaj się dalej. ;)
Fajny test, dla zasiegów. Pozdro.
Jak już potrafią zrobić to w Dusterze, to naprawdę mogli stworzyć też Joggera z napędem 4x4. Świetny test, Pozdrawiam.
Niestety płyta podłogowa nie pozwala na takie ekstrawagancje.
A za brak większych silników odpowiada UE.
W droższych markach łatwiej ukryć kary za emisję, w taniej Dacii to nie przejdzie.
@@marekduczman o to właśnie mi chodziło, że nie zbudowali (genialnego w swej koncepcji) Joggera na tej samej płycie co Duster. Przecież to byłby hit hitów, bo w tej kategorii cenowej z napędem AWD można zdobyć co najwyżej Pandę lub Swifta, ale na pewno nie genialnego w swej prostocie przepastnego i 7-mio osobowego kombiaka. No i jeszcze (jak mi się wydaje) zyskałby na szerokości.
Niestety masz rację, że kretyńscy krótkowzroczni ekoterroryści sterowani elektromobilnym lobby, pozabierali nam normalne silniki :( . Pozdrawiam
@@marekduczman A co za problem dać większy alternator a w tylne piasty elektryczne silniki wspomagające? a jak kto pernamentnie nie nawidzi elektryki to w tylnych kołach turbiny spalinowe z przekładniami a zasilanie z izolowanych rur wydechowych ! :-)
@@listonoszpat233 Dać to można wszystko, tylko potem trzeba to sprzedać-najlepiej z zyskiem i to w dużej ilości.
@@marekduczman oj tam. Wszystko się da pytanie tylko czy to się opłaca...przecież mamy przykład Suzuki Swift czy panda jakoś mimo gabarytów miały napęd na 4 koła a w takim polo się nie dało. Dało się rowniez założyć 4 buty w audi a1. Czasem trzeba chcieć.
Dzięki za test, pozdrowienia.
Może zabrzmi trochę surowo, ale jasny gwint, dlaczego podczas kupna samochodu interesuje mnie jak bardzo on chroni pieszych? Moim priorytetem jest moje bezpieczeństwo. Jakoś średnio mnie cieszy obecność czujnika, który będzie mi wyhamowywał auto z powodu liścia zawianego pod zderzak a za 3 lata i tak się zepsuje. Miałem asystenta pieszych w F11, celowo i świadomie się tego pozbyłem.
@@jarekkrolik9036 50 minuta, mamy pierwszego urażonego pieszego.
Ale w tescie liczy sie czy ci odpalą ładunki pod maską i poduszka wyskoczy chroniąca pieszego przez co twoje auto jest pewnie z 10k droższe w zakupie a o 20 droższe w naprawie...
@@jarekkrolik9036 Pieszy ma mieć mózg miedzy uszami, a nie pustą przestrzeń z żyłką trzymającą uszy. Ja dbam sam o swoje bezpieczeństwo na przejściu w myśl zasady umiesz liczyć to licz na siebie samego.
Nie jesteś na drodze sam. Nie chcesz czujników to nie jeździj po publicznych drogach.
@@henrykg Każdy jest na drodze sam, reszta to z definicji idioci. Dlatego już 30 lat na drodze bez wypadku
Zarzucona koncepcja Daci Logan Mcv, auta dla rodziny genialne.Jezdzilem 3 lata, bomba.
A Jogger wykonanie, ocynk, wygląd to sztos.
Kupiłbyś z 1.6 hybrydą ?
No Pawle, to mi zaimponowałeś... Zastanawiałem się oststnio nad małym Transitem ale widzę, że tu nam w Europie całkiem fajna i niedroga alternatywa wyrosła
Myślę, że głównym problemem tego samochodu jest mechaniczna regulacja luzu zaworowego, z czym przy LPG może pojawić się problem. Żeby wyregulować zawory należy zdjąć cały rozrząd i wałki rozrządu. Harmonogram serwisowy nie przewiduje ani kontroli, ani regulacji. Czyli jeździ się tak długo aż zaczną klepać lub się wypalą gniazda zaworowe. Jak pytałem o wycenę regulacji luzu zaworowego w tym silniku w przypadku Renaul Clio to ASO zawołało 6500 zł. Gdyby ten silnik miał hydrualiczną regulację zaworów, byłby to zdecydowaie lepszy wybór do LPG.
W Mercedesie V kasa za ponad 350 tysięcy złotych też nie ma "piszczałek" z drugiego i trzeciego rządu siedzeń. Za każdym razem, gdy ruszam w trasę z rodziną każdego z osobna pytam się czy ma pas zapięty.
W Alhambrze/Sharanie są i działają.
Bardzo fajny test, nie cukrujesz tylko normalnie opowiadasz co jest. Pozdrawiam i zostawiam łapkę w górę.
Jakby włożyli diselka, to nie obraziłbym się na taką trumnę 😉 Dlatego wielka szkoda że niektóre koncerny odchodzą od diesli, bo na autostradę ( i w ogóle ) nie widzę innego motorka..
Kurcze, super rzeczowy kanał! Po "Moto z innej", który wszak skupia się na odmiennych kwestiach chyba mój drugi - ulubiony. Auto - kompletnie nie moja bajka, ale chyba za nieco większą kasę można już mieć octavię, którą przez chwilę jeżdże służbowo, a która miejsca ma podobnie wiele do mojego prywatnego auta (duży niemiecki suv na "q" ;))
Święte słowa o wielostrefowej klimie. W sumie jedyna funkcja tej dwustrefowej to święty spokój, gdy pasażer nie kłóci się z kierowcą o to jaka temperatura ma być ustawiona 😆
Fajny ten jogger, biorąc pod uwagę że wszystkie samochody o podobnej pojemności są niemal 2x droższe
Ciekawy, nie stronniczy test/prezentacja auta. Brawo! 👏🏻👏🏻👏🏻
Miałem okazję usiąść w Dacii Jogger na Targach w Poznaniu, wersja 7 osobowa, spasiona na maksa, jak to na wystawach. Usiadłem na fotelu kierowcy, wyregulowałem pod siebie, a następnie na miejsce pasażera za kierowcą i na koniec na ostatni rząd. Mały nie jestem (185 cm wzrostu, 120 kg masy), ale stwierdzam, że takich 6 jak ja mogłoby spokojnie poruszać się po mieście i w okolicach.
Auto wybitnie pasuje do recenzenta - jedno i drugie bez udawanego szpanu czym to nie jest, bez wyolbrzymionych oczekiwań, bez zbędnego balastu, po prostu normalna rozsądna jednostka. Mało takich już na rynku zostało - wszelkie kombiaki klasy B wyleciały w diabły (chyba tylko Clio zostało), a wspomniany w materiale Roomster nigdy nie doczekał się następcy.
roomster to był gniot jakich mało
Fajny test
Łapka w górę 👍👍👍
Bazując na recenzji Pana Pawła, mam takie przemyślenia, że Dacia teraz ma podobną sytuację jak Daewoo w latach '90.
Daewoo też wyśmiewali, a okazało się, że były to samochody solidnie zrobione. Podobnie teraz Dacia, w swoim środowisku widzę, że cały czas jest wyśmiewana, a jak słucham opinii właścicieli, to nikt źle się o niej nie wyraża.
Pozdrawiam Prowadzącego i wszystkich Widzów!
Oj tak, za Nexią i Nubirą tęskno... :D
a jak wcześnie patrzyliśmy na samochody Kia?
Pokaż mi takiego, co się źle wyraża o swoim samochodzie.😄
@@ancyhryst Ja. Mogę długo opowiadać o oplu fronterze czy citroenie C5. Najgorszym wrogom nie życzę;)
Krótko, treściwie i na temat ! Żeby tak jeszcze w salonie mieli tę Dacię od ręki. Kupiłbym na pewno.
Łapka wjechała 👍👍 Pozdro 👊👊😀👏👏
Super recenzja, z przyjemnością obejrzałem 😉
Kupowałem fotelik dla dziecka, renomowanej firmy x. Fotelik otrzymał 2 gwiazdki ( brak kolorowych uchwytów, brak kolorowych oznaczeń, brak instrukcji wyrytej w obudowie fotelika). Wybrałem dwu gwiazdkowca, to ja zapinam dziecku pasy. To ja sprawdzam poprawność mocowań. To ja zrobiłem obiekt umieszczony w foteliku. To ja ponoszę odpowiedzialność, nie gwiazdki.
Ciekaw jestem, jaki końcowy wynik w testach NCAP uzyskałby T-72? On też jest stary, prymitywy i nie ma tam nawet pasów bezpieczeństwa, nie mówiąc o całej tej elektronice. Ktoś niżej trafnie zaznaczył, że powinno się odrębnie testować mechaniczne zdolności ochrony kierowcy i pasażerów
Nawet bryła tego wozu nie odstrasza jak to bywało u Dacii 🌼
Odnośnie silników 3 cylindrowych - bo widzę w komentarzach dużo pomyj - u mnie w rodzinie od nowości jeździ vw polo z 2005 roku z 3-cylindrowym silnikiem 1,2. Obecnie 195 tys km przebiegu, 99% jazda po mieście na krótkich dystansach - często poniżej 5 km. Olej wymieniany przez kilka pierwszych lat co roku, teraz jak się przypomni. Jedyną poważną usterką w tym czasie był rozładowany akumulator. Nigdy nie było i nie ma żadnych innych problemów z tym autem, koszty wyłącznie eksploatacyjne. Koniec nadawania.
Przepraszam ale mówisz o aucie miejskim a tutaj jest mowa o zupełnie innym segmencie i wymaganiach co do takich aut. np. 60 konny silnik w Aygo jest super ale w Yarisie to już klęska. Nie chodzi o awaryjność tych silników 3 cylindrowych tylko jakość pracy czy zastosowaniu go do dużo większego auta.
@rafadziedzic1308 toyota teraz wprowadza 3-cylindrowy silnik w układzie V
Pracując w ASO nissana i oglądając 3cylindrowe silniki turbo (które pochodzą z renault) nie kupił bym sobie w przeciwieństwie do 1.6 wolnossącego a to ze względu na awaryjnosc. Nowe to wszystko może być fajne , ale jak chcesz tym jeździć 10 może 15 lat to trochę poglądy się zmieniają. Bdw.Jaka była prędkość na tym 3biegu przy 5.5 tys rpm silnika? Bo w mojej benzynie mam 160km/h. I łapka w górę za promowanie prawidłowej postawy za kierownicą 😉
Ale co tam się psuje? Znam renowkowe 1,2 tce z przebiegiem 880 tkm na gazie na nauce jazdy. Z pierwszą głowicą. Mieliśmy go kiedyś na sekcji w motorze. Jeździł do końca przez 3 sprzęgła na tej samej turbinie i uszczelce głowicy. Gdzies w Interii robiłem o nim film ale nie chcę mi się teraz szukać:)
Co ma się zepsuć w silniku turbo? Jedyna wadą tego samochodu jest za mały silnik/ za mała moc. Jednak 1.6 bez turbo w takiej budzie to jeszcze większą porażka. Brak mocy brak momentu i wieczne wkręcanie na 4 tys żeby jakoś chciało się ruszyć.
@@GS-1982 bardzo ciekawe info, zwłaszcza w kontekście gwarancji. Nie słyszałem o tym w przypadku dacii ale zbadam temat:)
Mam 1.0tce z lpg w dusterze. Daje rade bez problemu to prosta konstrukcja która przy normalnej eksploatacji powinna dawać rade bez problemu. Trochę martwi pompa oleju o zmiennym wydatku ale zakładam, że nie przyczyni się ona do przytarcia panewek.
a luz zaworowy jak jest regulowany?
Samochód prezentuje się ciekawie, wygląd przyciąga na pewno, jak z praktycznością? Jakieś schowki? Szkoda, że nie zostało to pokazane jak wygląda. Silnik spoko, ale trzeba było załadować 4-5 dorosłych i ze 100kg w kufer jako bagaż a wtedy pojechać gorszymi drogami czy ekspresówką i sprawdzić jak daje radę czy nic nie trzeszczy. Moje 1,6 105KM w Oplu Astrze w pojedynkę to też daje radę jak mały diabełek i nie muszę kręcić by szedł, ale jak zapakuje 4 osoby po 90-100kg każda to niestety dynamiki poniżej 4000 obrotów nie uświadczę (w sensie podjazdy pod górę, wyprzedzanie ciężarówki czy utrzymanie tych 120-140 km/h na eskach lub autostradzie) i jestem niemal pewien że tutaj będzie podobnie mimo obecności turbo. A niestety to są tylko 3 garki i obawiam się, że silnik będzie miał tendencję do "puchnięcia" przy dłuższym użytkowaniu w trasie z prędkościami autostradowymi. Nie twierdzę, że tak będzie na pewno, ale 3 cylindry i 100 koni to trochę mało jak na 7 osobowe auto w trasę (choć trzeci rząd siedzeń to bardziej dla małych dzieci jak zwykle). No i trzeba dodać, że aktualnie segment 7-osobowych minivanów zaczyna wymierać, a producenci przechodzą na 9-osobowe busy - bardziej praktyczne, przy podobnych długościach. I gdybym miał wybierać to za podobną cenę chyba wybrałbym jednak kilkuletnie używane Renault Traffic lub któregoś bliźniaka. Lepsze wyposażenie, lepszy komfort podróży, lepsza dynamika aut bez konieczności kręcenia wysoko przy podobnych kosztach eksploatacji. No i przede wszystkim bezpieczeństwo użytkowania, choć ten brak NCAP to dla mnie też jakiś cyrk. Nie dyskryminuję Dacii bo to przyzwoite, budżetowe auta na które może całkiem sporo osób sobie pozwolić. Choć przeczuwam, że te z LPG to głównie na taxi wyląduje.
Czyli już jest tak bezpieczna jak Tico wg tej gównianej firemki od testów:), mocowania pasów w zasadzie zmieniać nie trzeba wystarczy dać dłuższą taśmę pasa, może trochę niewygodnie by się sięgało ale pozycja max do przodu raczej nie jest pozycją na stałe. W sumie znośna fura i nawet ma jakiś wygląd ale dwie rzeczy mnie męczą, po pierwsze silnik jak w zagęszczarce do gruntu i te cholerne wskaźniki w pozycji napisów z czołówki Gwiezdnych wojen...
Z zewnątrz bardzo ładne auto-podoba mi się. Od 9ciu lat jeżdżę Dusterem z LPG i nic a nic z tym samochodem się nie dzieje. Gdybym rozpatrywał zakup nowego auta na pewno pod uwagę brałbym Dacie.
Test super, auto niczego sobie ale zastanawia mnie poziom zużycia paliwa tego ekologicznego silnika porównywalny ze spalaniem mojego Espace 2.0 T 170 kM. Ekologia naszych czasów.
Dziękuję. Pozdrawiam
Nie mów nic o tym Mazurku jak go widzę to się rzygać chcę,jedno strony dziennikarzyna,sam wolał lock down itp,a on na imprezy łaził bez masek.
Ja też rzygam jak słyszę Ochojska.
Takie same doświadczenia mam w zakresie Logana.
Śmieszkowanie nt.: "O kupiłeś Dacię" się skończyło...
Poza tym za niewielką dopłatą gwarancja z 3 przedłużyła się na 5 lat, a spalanie gazu póki co max 8 l.
NCAP ma swoją metodologię testów i regularnie podnosi producentom poprzeczkę. Jeśli by tego nie robili po 3-4 latach każde auto byłoby dostosowane do starej procedury testowej i wszyscy mieliby 5 gwiazdek. Pamiętacie jakie były kilka lat temu akcje jak w Stanach IIHS zaczął robić testy small overlap... większość samochodów się na tym wykładało. Minęło kilka lat i praktycznie wszyscy nauczyli się wzmacniać karoserię tak, żeby nie było problemów z tym testem.
Ładnie to wygląda. Żeby tylko miało ze 2.0 i choć ze 140 km
Te instytucje zaczynają strzelać sobie w stopę.
Komentarz dla zasięgu😂 :-P.. Fajne materiały masz.
Mam podobne zdanie o ochojskiej. Trzeba rozróżniać konkretne czyny i tak jak mam w pamięci jej akcje humanitarne to teraz jest dla mnie całkowicie skompromitowana
Racja
Wytłumaczy mi może ktoś o co chodzi z malowaniem kielichów i elementów pod maską w Sandero, Jogger i Daster? Niektóre są w kolorze nadwozia a niektóre podkład i mastyki na wierzchu?
Weź Pan coś potestuj więcej na video Panie Pawle bo już od tych ch***w złotych wszystkich znawców aut co umieją tylko liczbę 'cup holderów' zsumować to się odechciewa oglądania testów. Osobiście przestałem oglądać i polskie i angielskie testy, czyli wszystkie jakie oglądałem. Kiedyś mnie interesowały właśnie taka auta dla 'przeciętnego' człowieka najbardziej, nigdy się nie zastanawiałem nad kupnem prosto z salonu, niedawno kupiłem 7 letnie auto, które jest najnowszym w moim posiadaniu do tej pory. No i przed zakupem był problem z testami tych "zwykłych" aut zanim zadecydowałem - bo narzekania na 'twarde' plastiki i nic więcej od panów i pań testerów, którzy jeżdżą na codzień SUVami / marką 'premium' i pojęcia nie mają, o tym czego szuka człowiek w takim aucie do jazdy codziennie, a ja nie miałem czasu jeździć i sam testować wszystkich kandydatów. Dlatego takie testy jak tu - bez podawania suchych liczb z katalogu, ale za to z opinią, kogoś kto ileś lat już żyje i nie jednym autem jeździł mają sens.
Dziękuję, pomyślę:)
@@MotoPRawda Proszę pomyśleć szybciej :) ja też czekam niecierpliwie
Jest wersja z dieslem 1,9 lub 1,6?
Test sztos. 👍 Auto całkiem sympatyczne sam bym kupił jakby miało normalne pojemności silników i bez turbo (unikam tego jak ognia we współczesnej motoryzacji - tylko benzyna bez turbo). A co do tej śmiesznej organizacji to już dawno ja olałem po teście Punto (2012 - ostatni lifting).
Brak turbo to marnowanie potencjału silnika i paliwa. Owszem, kiedys, gdy turbo nie mialo zmiennej geometrii, pozno wstawalo i dalo sie odczuc ewidentnie turbodziure to mozna bylo narzekac. Dzisiaj nawet male pojemnosci ladnie ciagna od samego dolu, a gdy olej jest regularnie zmieniany to spokojnie 200tys. i wiecej bez napraw.
Sam kiedys bylem zwolennikiem pojemnosci, w Clio Sport II i III miaem prawilne 2.0 wolnossace itp. , ale jak pojezdzilem Clio IV z 1.6turbo, to zmienilem zdanie. Dodatkowo uturbiony silnik zwykle ma jakis zapas mocy i czesto bez przerobek mechanicznych samym programem +10% wiecej mocy i momentu, a czasami i wiecej.
@@tomaszwasilewski4440 W moim przypadku dodatkowo (a raczej przede wszystkim) wpływ na moje wybory ma też charakterystyka użytkowania auta przeze mnie (bardzo małe roczne przebiegi 90% jazda po mieście + raz w roku daleka trasa na wczasy. Generalnie mam młode rocznikowo auto a tkwiące konstrukcyjnie jeszcze w latach 90 jeśli chodzi o silnik. Także tego mała pojemność + turbo przy moim użytkowaniu to raczej nie jest dobry pomysł. Pozdrawiam! 😀
@@user-T90 A co to za auto jeśli nie tajemnica?:)
Mam wątpliwości czy to auto z trzema osobami, załadowany box na dachu i bagażnik pod sufit, spisze się dobrze na górskiej autostradzie, na przykład w Chorwacji.
Świetna recenzja, inne to odgrzewanie kotleta i powtarzanie ciągle tych samych rzeczy - tutaj dowiedziałem się faktycznie czegoś nowego. Byłem tym autem mocno zainteresowany, niestety suma summarum mnie na niego nie stać. Pozdrawiam każdego, kto się na niego zdecyduje - w dzisiejszych czasach to może być świetna inwestycja.
nie z 1,0
Sprawdzałeś finansowanie Dacii ?
@@mateusznowakowski9235 Tak. Mam 3 dzieci, nie mogę sobie pozwolić na przepłacanie:-)
@@tomaszurbanski9425 jasne, rozumiem :) powodzenia !
Kupiony. 15000 km w 6mc. Nie ma czego się wstydzić ta mydelniczka ;)
Dziękuję za test. Jadę mierzyć dwa foteliki na tylną kanapę na isofix, czy wówczas między nimi się perfekcyjna żona zmieści - trzeci syn z przodu, bo w fotelik dla 6 latka między isofixami nie wierzę. W sprawie klimy - jako auto rodzinne - 1 strefa ok, ale nawiewy w 2 i trzecim (wiem, śnię na jawie)
Rumuni potrafia zrobic cos na poziomie a w Polsce mamy co chwila jakas akcje a to "koryto+" a to "palacyk dla kolesia" no i jakos nie ma czasu zajac sie tym by cokolwiek sensownego zrobic. Zreszta co sie dziwic jak kolesiostwo sprzedalo sie za resztki z tego co sprzedali za bezcen.
szkoda ze to francuz a nie rumun, u nasz tez masz fabryki aut i komponentow
@@rafalzajac6808 ani Francuz ani Rumun to auto jest składane w Afryce
Mega pozytywny odcinek optymistycznie do tego podchodzę w moim Clio jeszcze trochę zostanę
Super recenzja - a dlaczego tak mało gwiazdek - Proste, bo to NIE niemieckie auto - Niemcy oceniają dobrze tylko swoje auta, bo to pazerne samolubne prosiaki ;)
Jedyny dziennikarz który nie ma odczuwalnego parcia na szkło tylko merytorycznie i rozsądnie prawi....
Z chęcią kupiłbym to auto, spełnia praktycznie wszystkie moje wymagania, ale ten silnik... Nadaję się to by jechać na wakacje z dziećmi do Chorwacji czy Włoch? Jak policzyłem na wakacjach robię do 40% rocznych przebiegów, więc auto musi podołać kilkunastogodzinnej podróży wypchane pod dach😄
Mam Lodgy 1.5dci i co roku katuje ją na chorwackich wyspach, nie kupie joggera bo 1.0l benzyna nie da rady
@@mbielek patrzyłem też na niego, tylko nigdy nie miałem diesla i brakuje mi trochę przekonania do nich. Jak ze spalaniem i pracą podczas długiej trasy? Z minusów słyszałem że ma kiepskie wyciszenie i beznadziejnej światła jak ktoś w nocy lubi w trasę. Prwda to?
@@wordlord3685 spalanie średnio 6,7l , wyciszenie chujowe, auto ma 9 lat 160tys przebiegu i nigdy sie nie zepsuło, co roku Chorwacja trasa na raz z centralnej Polski ps dynamika silnika rewelacyjna, 6 biegow
@@mbielek a co ze światłami w nocy faktycznie takie lewe są?
@@wordlord3685 nie wiem gdzie to czytałeś ale to jakas bzdura
Mam dzieci w wieku 1,3 oraz 6 lat - czy 3 foteliki zmieszczą się w 2 rzędzie siedzeń? Jakie macie doświadczenia? I jeżeli tak - jakie foteliki posiadacie?
Bardzo dziękuję za odpowiedż :-)
i tak lepsza niż fiat 500, 600, Tico itp., ale jak coś jest tak złe, to dlaczego dostaje kwity i zgodę do rejestracji???
4 lata temu kupiłem żonie nowego Dustera. W kwestii jakość do ceny bezkonkurencyjny i bardzo wolno traci na wartości, a szczerze mówiąc przy obecnym problemie z dostępnością nowych samochodów to wartość mojego egzemplarza (przebieg 34 tys.) jest jak w dniu zakupu. Po 4 latach nie trzeszczy, nie stuka. Obiektywnie narzekać mogę jedynie na stalowe felgi z których niestety zaczął schodzić lakier. Subiektywnie, Dacia mojej żony ma silnik 1.6 benzyna o mocy 115KM, a jeżdżę osobiście samochodami służbowymi o mocy od 150KM (aktualnie ponad 200) wzwyż więc mam ochotę go popchnąć:-). Ale i tak muszę przyznać, że jeździ się bardzo fajnie. Delikatne sprzęgło, dobre hamulce i do jakości wykończenia trudno się doczepić poza ..... uchwytem zamykania drzwi. Ma tak ostre krawędzie wykończeniowe, że można się nimi ogolić🙂
20:44 wziąłem na nich wszystkich, z Polski i USA i Unii, i okazało się jeep Renegade z 9 biegów nie podobał się CHYBA żadnemu, a to NAJDŁUŻEJ leasingowany pojazd u mnie od 2007 roku. Nic nie psuje się, ostatnio miałem szybki wyjazd do Rzeszowa to krajowkami spalał 6.3, a wracając A4 i Ską skoczyło do 7.3L benzyny 😱, także pali mniej od motocykla, który ma mniej od 1.4 170KM.
Najbardziej praktyczny i taki po prostu po ludzku zrobiony test jaki widziałem. 👍
Ten cały Mazurek strasznie mnie drażni i dobrze go określiłeś, może specjalnie może tak ma ale pod kopułą nie do końca po kolei. Już ta niebezpieczna Dacia lepsza😁
hmmm - bardzo dziękuję za ten odcinek, zamówiłem nowego joggera 4 dni temu, teraz szukam potwierdzenia decyzji :) - ale z tym wygłuszeniem wnętrza to jest dramat, nie jest źle, jest dramat, auto jest potwornie głośne a jeździłem już różnymi autami i przyjechałem na jazdę próbną mercedesem klasy R, ale jogger jest głośniejszy nawet niż moje Mitsubishi z 1990 roku...
Miło się ogląda testy robione w znajomej okolicy 😅 Pozdrowienia z Legnicy 👋
Bardzo dobry - subiektywny - test
Nie istnieje coś takiego jak test obiektywny. Może w fizyce ale i to tylko jeśli nie wejdziemy w kwantowa.
Brakuje mi tylko jedno test w 7 osób z obciążeniem jak ten silnik daje radę 🙈 Myślę że ocena mogła by się trochę różnić.... Napewno te dzisiejsze gwiazdki bezpieczeństwa stały się trochę mitem i tyle! Jeśli ktoś ma większą rodzinę auto warte do brania pod uwagę! Sam mam Sandero2 i ogólnie auto ok jak na budżetowe auto! Każdy ma swoje priorytety jeden kocha prestiż i luksus a inni są praktyczni i kupują auta nie na pokaz tylko do jazdy! Auta na które ich stać....
Jak może dać radę? Już 4-osobowa rodzina plus bagaże (albo i bez bagaży) i silniczek klęknie. Sam mam auto o dwukrotnie większej pojemności, coś koło 270 KM i jak zapakuję bagażnik na wczasy to szału nie ma. Owszem, jeździło się podobnie załadowany autem 1.6 o mocy 110 KM czy 2.0T i 200 KM i do celu się dojeżdżało, ale podążając tym tokiem rozumowania to kiedyś ludzie rodzinami jeździli do Chorwacji Maluchem z 4 osobami na pokładzie i kompletem bagaży na dachu.
@@DanyWay Nie porównuj 30 letniego parcha do nowoczesnej konstrukcji, nie moc lecz moment obrotowy się liczy. Dawniej te 270 koni miało 150 niuta teraz 100 koni ma 270-300 niuta.
@@swatstudio Kolego, a czy wiesz że moc wynika bezpośrednio z momentu i jest jego iloczynem przez prędkość obrotową? I o jakim 30-letnim parchu mówisz?
@@DanyWay o twoim parchu
@@swatstudio hahaha odstaw już wódę bo ci mózg wyżarło, szczęśliwy posiadaczu kosiarki do trawy.
Tak się złożyło że usiłowałem skorzystać z usług sponsora firmy iparts. Detal na stronie był, miał cenę i adnotację spytaj o dostępność. I spytałem, odpowiedź przyszła następnego dnia, nie ma i nie będzie. Dlaczego więc na stronie nie było prostej adnotacji, brak na stanie? Żeby było ciekawie, to tych detali było kilka rodzajów, ale odpowiedź wspólna. Nie lubię ściemniania co i w jakiej cenie mamy, gdy informacje na stronie internetowej, to wspomnienia z dalekiej przeszłości.
O ile w Dusterze 1.6 był rzeczywiście za słaby, o tyle w Qashqaiu daje radę i pozwala oszczędnie jeździć. Oczywiście jest to silnik przede wszystkim dla tych, którzy mają lekką nogę. mówisz że silnik Joggera można pałować, że jest chętny do wkręcania sie na obroty - zgoda - do przejechania pierwszych 100 tys km (a nawet mniej). Potem czeka Cię remont albo wymiana silnika.
Mam prośbę. Nie dajcie dziennikarzom nic wysokoobrotowego z pojemnością większa niż 1,0 i mocą ponad 100km bo jeżeli takie szaleństwo jest w dacii, kręcenie pod czerwone pole, zwijanie asfaltu, wcisk w fotel przy przyśpieszaniu to czymś mocniejszym oni wszyscy się pozabijają i kto będzie wrzucał na youtube filmy o nowych modelach samochodów. Niech już testują tylko takie litrówki - lepsze to niż nic.
Fajny samochód 👍 fajny test bez napinki👍👍 brak mi tylko rozłożenia tylnej kanapy bo zauważyłem u producentów że stworzenie płaskiej przestrzeni to teraz wyczyn a było to normą w starych samochodach. A może jakiś film w przyszłości na temat trwałości silników 1.0 turbo, przebiegi, jak to się ma w porównaniu z danymi, dzięki 😎👍
Trwałość tego silnika jak każdego innego, w największej mierze zależy od użytkownika.
Jak ktoś będzie eksploatował to auto zgodnie z przeznaczeniem (czyli jako dupowóz, a nie namiastka ferrari), to nie widzę powodu by się miał zaraz rozsypać.
Powiem nawet więcej, ten silnik może się okazać jednym z najtrwalszych, w porównaniu do doładowanej 1 litrowej konkurencji na bezpośrednim wtrysku, bo tu jest stary dobry wtrysk pośredni.
zobaczymy po 10 latach to cudo)
Najpierw weźmy poprawkę na to ile kosztuje a potem możemy mówić jakie to auto jest a jakie nie jest.
Świetny test!
Opinia na temat dwustrefowej klimy bardzo mi sie spodobala:D Nie widze sensu polowy gadzetow we wspolczesnych samochodach jak i wydawania 200k+ na wozidupe z dzieciakami i tesciami na niedzielnego schabowego. Ponikad utwierdziles mnie, ze nie jestem po prostu skąpy:p
Fajnie masz. U mnie w każdym z 5 ostatnich aut żona narzeka że jej wieje po nogach kiedy ja mam komfort. Dwustrefowa rozwiązuje ten problem. Dodam, że śmiałem się z tego póki nie zacząłem jeździć w trasy jako pasażer w nowym Mondeo. Na szczęście też ma dwie strefy.
@@MichalK_Photo Haha, to fakt:D Rzeczywiscie syndrom "wiania po nogach" też się udzielił mej żonie, ale mam czasami wrazenie, ze to nie jest zwiazane z klima. Laskom zawsze cos gdzies wieje :D
@@MichalK_Photo widzisz... To jest tak, że idziesz w góry albo na taras, albo siedzisz w pokoju gdzie masz podłogówkę lub grzejnik. Czasem wieje czasem grzeje jak to w Polsce i nie tylko w Polsce. Ale to ci nie przeszkadza, ale kiedy już wsiądziesz do samochodu, to tyłek musisz mieć grzany na 21,5 stopnia ramiona na 20 a nogi na 22, jak tego nie ma to kiszka. Dziwię się że jeszcze potrafisz drzwi samemu otworzyć i zamknąć, przecież to nieuzasadniony wysiłek. Czekam z niecierpliwością aż producenci zaczną dokładać siłowniki do zamykania i otwierania drzwi, robią to już w bagażniku i właściwie nie widzę powodu dla którego nie mieliby robić w pozostałych drzwiach, można doliczyć ze 40 000 więcej do ceny auta, będzie się to bez przerwy psuło wywalało błędy i wymagało jeżdżenia do serwisu więc w perspektywie 10 lat kolejne 40 tysięcy wpadnie. Będzie to generowało dziesiątki innych problemów więc będzie można dokładać dziesiątki kolejnych gadżetów które te problemy będą niwelować, za wszystko to będzie się liczyć jak za zboże, a wszystko to będzie się psuło i ogólnie będzie zabawa.
@@urbansan jak twoje jeżeli wieje po nogach to niech sobie założy spodnie. Mi jak jest zimno to też się cieplej ubieram.
@@jareknowak1299 może zostaw sobie rady dla siebie... Wyobraź sobie że gdyby wszyscy chcieli tego co ty było by straszne nudno. Spędzam czasem 5-8 godzin w trasie i tak, jestem w stanie za komfort zapłacić. Nie potrzebuję asystenta parkowania czy pasa, ale klima czy dobre światła to podstawa. Swoją drogą sprzedałem kilka aut z przebiegiem koło 350tys i we wszystkich klima automatyczna działała do końca. Sterowniki i siłowniki wentylacji też.
19:33 moje Tico trzytłokowe też lubiło xDD ....i na benzynie jak i gazie xPP
EuroNcap to już od dawna niewiarygodna instytucja.
O ile kiedyś skupiali się na faktycznej odporności auta w czasie zderzenia, na przeciążeniach, na działaniu poduszek i stref zgniotu o tyle od dłuższego czasu walą w ch*ja.
Jak auto nie jest naszpikowane masą czujników, kontrolek, asystentów to z góry jest skazane na niski wynik w testach.
Do tego oceny wystawiane bez testów zderzeniowych, błędna klasyfikacja pojazdów... Dziadostwo.
Dobry odcinek obnażający dziadostwo, hipokryzję instytucji Euro NCAP .
Nie ma sensu poważnie tych testów traktować.
A ja mam dwustrefową klimatyzację w Citroenie C5 i bardzo to sobie chwalę. Kiedy prowadzę wolę mieć zimno (19°C), a dzięki drugiej strefie żona nie marznie (21°C).
Pozdrawiam serdecznie🤝👊👍
Obiektywne testy zderzeniowe - Sandero poprzedniej generacji wypadło dużo lepiej od Logana II z tym, że w rozbitym Sandero był silnik benzynowy a w Loganie większy silnik Diesla. Zapewne rodzaj silnika ma znaczenie podczas crashtestu (inna masa, wielkość, inaczej się przemieszcza przy uderzeniu) więc dlaczego oceniając model auta nie wzięto pod uwagę jego dokładnej specyfikacji? Być może gdyby zamienić silniki to by się okazało, że to Logan jest bezpieczniejszy.
Kiedyś Euro NCAP utrumniło w podobny sposób fiata Punto 2012 (z 5 dla EVO do 0 dla 2012).
Ogólnie trend komentarza rozumiem tak. Maluch był wystarczający i po co ktoś coś zmieniał?
Są dwa powody, dla których nie kupiłbym w obecnych czasach nowego samochodu, czy motocykla.
1. Nie stać mnie na nie, a jako że pchają coraz więcej elektroniki i dodatkowo nie pomaga inflacja, to prędzej czy później, moje oszczędności z pięciu lat staną się miesięczną wypłatą, a pojazdy będą kosztować po pół miliona i to te najtańsze.
2. Pojazdy te są robione na odwal się, przez co nie minie chwila, a auto/motocykl zaraz znajdą się w serwisie, więc nawet mija się z celem kupowanie na kredyt, czy branie w leasing, bo ratę zapłacić musisz, a auto stoi na serwisie i nim nie jeździsz.
Dobrym przykładem do punktu pierwszego jest mój znajomy, który ma Dacia Duster'a. I zwykła usterka, mruganie ekranów podczas włączenia któryś świateł (nie pamiętam już, których), skończyła się wymianą wiązki, czyli rozpruciem całego auta do zera. Podobno, gdyby auto nie było na gwarancji, taka przyjemność kosztowałaby 30000 zł (czyli tyle Dacia/Renault straciło na tym, że zrobiło awaryjne auto i musiało je naprawić na swój koszt, pokryć koszty pracowników, części i auta zastępczego dla klienta).
A przykładem do punktu pierwszego, jest na przykład to, że jakieś 3/4 lata temu, jak widziałem reklamę Jeep Renegade, to reklamowali się, że cena już od 46000 bodajże (czyli wersja bez niczego). I se wtedy pomyślałem "patrz kurde, przycisnąłbym pasa i bym za rok mógł taki kupić, nówkę, z salonu, na gwarancji". A teraz takie auto kosztuje, najtańsze na stronie Jeep'a, bodajże 90000 zł. Dziękuję bardzo za takie podwyżki. Już na nowe auto z salonu mnie nie będzie stać. Co najwyżej na nowy motocykl, ale mam już jeden stary, co się sypie ze starości, jeszcze do kompletu mieć nowy, z psującą się elektroniką, podziękuję.
Zostaje mi naprawiać to, co mam i modlić się, żeby czy auto, czy motocykl, permanentnie nie kopnęły w kalendarz, bo zostanie alternatywa rowerowa.
Tyle ode mnie.
Pozdrawiam.
A ja właśnie ze względu na rosnące ceny (po co mi gotówka przy inflacji co najmniej 15-20%) kupiłam nowe auto z rabatem 13,000zł - za auto zapłaciłem 76k, wolnossąca benzyna, 4 cylindry 1,6. Renegade nie kosztował 46K chyba, że w kredycie 50/50
@@rafalzajac6808 Czyli co do ceny, to pewnie masz rację. Dałem się nabrać na marketingowy bełkot.
Niemniej jednak, cena była o wiele mniejsza, niż jest obecnie.
Chyba trzeba kupić sztabkę złota, żeby nie zyskać, ale chociaż nie stracić.
@@KuzniaKapitanska kupienie sztabki złota wcale nie jest takie proste jak się ludziom wydaje
jeździłem 10 letnim Grand Voyagerem przez 10 lat , klima 4 strefowa każdy z oddzielnymi nawiewami, wszystko działało nic się nie pierdzieliło więc nie wiem o jakie serwo chodzi? jasne że przy dupiatych autach wszystko się pierdzieli ale nie tylko to , komfort jazdy bez porównania z tyłu nikt nie marudzi że mu za ciepło czy za zimno każdy ustawia jak chce no i pies z bagażniku też zadowolony, moja teoria jest taka kupić starsze auto we większym wypasie niż nowsze golas, oczywiście z daleka od francuskich
Ciekawe jak trzeba regulować zaworki, prawdopodobnie przez wymianę szklanki - super silnik dla mechanika, oszczędności z LPG? Dyskusyjne.
A jak progi? Ja mam Logan MCV i tylko tylnia część jest ocynk. Natomiast z przodu i w okolicy słupka B jest stal.
Oglądam od pewnego czasu testy Dacii Jogger i wygląda oraz jeździ to auto naprawdę nieźle w stosunku do tego - co oferuje. Jednak do producenta miałbym jedną prośbę:
Mianowicie bardzo proszę o więcej silników w ofercie modelowej, a w szczególności -
chodzi mi o silnik 1.3 TCE 130/150 KM, znany m.in z Dustera.
Wtedy - to byłby sztos.
A tak - to np - podróż przez Niemcy autostradami przy pełnym załadowaniu auta osobami + bagażami - może oznaczać problemy - szczególnie na długich wzniesieniach autostradowych - i jazdę w konsekwencji w tempie i za LKW/TIR-ami.
Innymi słowy - "mocy nigdy za dużo" - szczególnie w aucie rodzinnym, że o tzw większej "kulturze pracy" silnika 4 - cylindrowego nie wspomnę (Tak - 1.3 TCE jest 4 - cylindrowy).
Nie będą Francuzi (Rumuni) produktom Renault robić konkurencji.Chcesz jechać bezpiecznie i komfortowo to kup lepszy (droższy). A sama zmiana silnika na mocniejszy o 50% to pociąga takze zmianę sprzęgła,skrzyni,hamulców,półosi i paru innych elementów.Popatrz na Skodę która z taniej marki koncernu VAG zrównała się w kilkanaście lat cenowo z odpowiednikami VW .
@@arturl6057 Chcąc niechcąc - Dacia i tak robi jakąś tam konkurencję dla Renault - klient ma wybór - czy chce "designerskie, przebajerowane, przeeletronizowane Renault z "choinką świetlną na desce rozdzielczej" i sterowaniem dotykowym wszystkiego, czy też raczej - coś, co przypomina normalny samochód sprzed lat, prosty i łatwy i przyjazny w obsłudze. Dla wielu ludzi to jest najważniejszy argument przy wyborze samochodu.
Tylko ten silnik. I tu dochodzimy do meritum: Skoro dało się Silnik 1.3 Tce wraz z całym zespołem napędowym zaadoptować do Dustera, to jaki problem jest - montować ów kompletny zespół napędowy do Joggera?
Ale może koncern Renault się na to też zdecyduje, w końcu Jogger dopiero wszedł na rynek. Niemniej jednak - to jest decyzja Renault, każdy koncern ma swoją politykę biznesową odnośnie swoich produktów.
A klient - ma wybór - może dany produkt kupić, lecz wcale nie musi...
Taktyczna kropka dla zasięgu.
silnik smuteczek, buda na minimum 2 litry a w środku karton mleka
Ale gowno 🤣
Co do obrotów to widzę że auto dla mnie. Byłby powrót do jazdy na obrotach przedziału 4500+, jak kiedyś w 405 1.4 na dwugardzielowym gaźniku i wyprzedzaniu na 2ce...:)
To bezpośredni następca starych Hond Civic itd.... Wyje, że czujesz że jedziesz 200 po wsi a tu na budziku 60 ;-DDD
i tak samo będzie rdzewieć, na olx są foto nowych i już widać rdzę na piastach
Przejście dla pieszych w lesie ?
dla saren
Bywa i tak
@@jarekkrolik9036 i bezwzględne pierwszeństwo dla zwierząt na pasach pod ryzykiem zabrania lejcy
Oczywiście. 800 metrów od mojego domu. Zaraz za szczytem zakrętu (jadąc od drugiej strony) żeby kierowca nic nie widział i łatwiej wpadł w poślizg na śliskim. Polska
Śledzę z ciekawości opinie kierowców na temat Dacii. Zauważyłem ciekawą zależność. Kierowcy, którzy kupili auto tej marki niedawno nie mogą się go nachwalić. Jeśli jednak poszukać opinii po kilku (około 5) latach, to są one już dużo gorsze. W skrócie, dużo awarii i wad wykonania. Kiedy jeszcze w Polsce sprzedawano chevroleta, było podobnie. Nie wiem czy mija urok nowości i wady dostrzega się po jakimś czasie, czy faktycznie Dacia to auto na krótki horyzont czasowy.
mam od 13 lat chevroleta i całokształt oceniam pozytywnie więc ...nie tylko audi ze Szwajcarii wbrew opiniom ze wsi to wybór zawsze najlepszy
Mam 13 letnią dacie logan van prawie 400000 tys przejechane na gazie brak jakiś szczególnych wad i awarii
@@arkadiuszoszczpko1688 "400000 tys" to 400 milionów... 🤷♂😒
Świetna recenzja. Jednak przy opisie silnika mówisz tyle razy "prawda", że mam wątpliwości 😁. No ale to w końcu kanał Moto Prawda...
Właśnie chce zamienić moją 6 letnia Hondę Civic Tourer na to cudo rumunskiej techniki. 7 miejsc przy 3 ce dzieci to zbawienie :) Oglądałem dzisiaj na żywo. Bajka
Ososbiscie mi sie podoba ta nowa Dacia z zewnatrz.Co prawda tu u nas na rynku Irlandzkim nie ma opcji z lpg tylko jedna zwykla wersja silnikowa benzynowa ale nigdy nie jezdizlem i nie siedzialem w Dacii i raczej nigdy bym tej marki samochodu nie kupil.