Złączki Szynowe
HTML-код
- Опубликовано: 16 июн 2024
- #elektryk opowiada o #wago. Materiał ogólny, choć informacji sporo. Opowiadam o złączkach szynowych, przekaźnikach.
DOCENIASZ TO, CO ROBIĘ? WSPIERAJ ROZWÓJ KANAŁU ;)
Kliknij i dokonaj szybkiej, choćby symbolicznej wpłaty na rozwój kanału:
www.paymedia.pl/podnapieciems...
ZAPRASZAM DO SKLEPU INTERNETOWEGO:
sklep.gssh.pl/
Znajdziesz tam koszulki z logo "Pod Napięciem" i inne produkty ;)
PAMIĘTAJ! KANAŁ JEST TEŻ DLA CIEBIE, ALE SAM NIE DAM RADY! 
Наука
Naprawdę super nagranie. Dziękuję i czekam na więcej. Pozdrawiam.
Dziękuje Czekam na kolejne odcinki
Dziękuję za wsparcie. Po kolei będą się pojawiać odcinki różnych serii. Pozdrawiam!
Dobry materiał. Oczekuje kolejnych.
bardzo fajny material o vago wiec leci komentarz dla zasiegow
Super materiał, czekam na następny
Bardzo dobry i pomocny materiał. Pozdrawiam
Cieszę się. Następne nagranie będzie u Inwestora, który sam łączył obwody do WAGO 😉 Pozdrawiam!
Dziękuję
Klasa materiał czekam na następne odcinki pozdrawiam
Świetny materiał, oczywiście leci komentarz👊
Za dwa tygodnie zaczynam składać rozdzielnicę :) Dzięki za materiał!
Może zdążę ruszyć swoją na live. Ale to zależy czy ze wszystkim się wyrobię.
@@PodNapieciemSzczecin po cichu na to liczę 😄
Ostatnio widziałem złączki wygladajacej jak topjobs ale byla elektronicznym zabezpieczeniem obwodów 24v dc, zaciekawil mnie temat. Z blokow tych niebieskich korzystam, przekaźnikow czy nawet 2016 do wlz ;)
Możesz jeszcze zrobić jakieś szabloniki do drukowania etykiet, opisówek grentona czy wlaśnie topjobs ;)
To wszystko już czeka ;) tak, wago są z zabezpieczeniami a nawet są przekaźniki o szerokości ok. 6mm, ale cena x2. W ogóle asortyment WAGO to temat rzeka. Oni mają tysiące pozycji.
Również od lat (jeśli mam wybór) sięgam po produkty #wago bo wiem że mogę na nie liczyć. Prostota i szybkość są cenniejsze niż te kilka złotych na elemencie w przypadku "zamiennika" a jakość wykonania i żywotność elementu pod obciążeniem to solidny Bonus.
To jest tak, że póki człowiek na czymś nie popracuje to opiera się na domysłach. A jeszcze gorzej jak trafi na tanią podróbkę A później wydaje mu się, że oryginał działa tak samo źle. Ale jak już ktoś pozna porządny produkt to rozumie dlaczego warto.
👍
👍🏼
#PodNapieciem
Komentarz dla zasięgu składający się z minimum siedmiu słów. Działaj. Pozdrawiam
Dzięki;) Czemu minimum 7 słów? Magia algorytmu?
@@PodNapieciemSzczecin ot to to
super, czekam na budowę rozdzielnicy automatyki od A do Z. Mam nadzieje że na Grenton. Jak to jest z tymi przekaźnikami do oświetlenia z użyciem modułu I/O konieczne czy można bez?
Będzie na live, przypuszczam że w przyszłym tygodniu
18:14 Co za los... nie wiedziałem o tych mostkach i robiłem na tulejkach...
Są dość drogie na pierwszy rzut oka, ale cena mocno zależy od hurtowni. Mimo to warto, bo czas spędzony na robieniu "łańcuszków" w moment się zwróci. Tym bardziej, że możemy sobie zmostkowac z jednej strony wspólny biegun zasilania przekaźnika, z drugiej 230 na stykach. Cieszę się, że ktokolwiek wyciągnął z materiału coś dla siebie 😉
O wiele za ciemno na tych filmach. Źle się ogląda, wygladasz jak duch. Poza tym fajnie .
Już podjąłem pewne kroki.
Wago są spoko ale są wręcz absurdalnie drogie - tj 20 lat temu można było tyle kasować bo to była nowość i patent. Ale teraz to już jest kilku konkurentów - wszyscy chyba są tansi (choc niestety niewiele - nie licząc chińczyków typowych)
Pewnie nie dostanę braw za swój komentarz... JESTEM PRZECIWNY stosowaniu Wago!!!
Dlaczego? Bo każde Wago w rozdzielnicy to minimum dwa zupełnie zbędne styki. I niech one sobię będą super-hiper ale NA PEWNO nie są stuprocentowej niezawodności. Zaś z liczbą wagosów w szafie ryzyko rośnie... Nawet jeśli ktoś twierdzi, że jeszcze awarii wagosów nie miał.
Wago to wygoda dla instalatora i prefabrykatora (może to być jedna osoba) - wygoda za którą zapłaci klient i to słono! A ja jako potencjalny klient nie widzę najmniejszego uzasadnienia dla:
a) wprowadzania przynajmniej dwóch dodatkowych styków GDY NIE SĄ NIEZBĘDNE,
b) ponoszenia dodatkowych kosztów, bo przecież przewody dochodzące do szafy można pdłączyć bezpośrednio do aparatów, (co tak na marginesie robiono dziesiątki lat - na sprężyzstych podkładkach!)
c) komplikowania szafy,
d) pasienia tłustych dup szwabskiemu producentowi!!!
Ad pkt b) Każdy aparat w szafie tak czy siak MUSI BYĆ podłączony - choćby z Wago. Jego śruby MUSZĄ być prawidłowo dokręcone, z właściwym momentem obrotowym, a wkrętak dynamometryczny wcale nie jest jakąś fanaberią. "Wrzucenie" dobrej jakości podkładek sprężystych daje taką samą, jeśli nie lepszą, gwarancję jakości i trwałości styku niż Wago nawet w bardzo zmiennocieplnych warunkach. Choćby poprzez nieporównanie większą powierzchnię styku!
Rzecz następna. Szafę na ogół instaluje się RAZ! Na chusteczkę więc szybkozłacza? Gruntowne przebudowy to raczej świadectwo żałosnej krótkowzroczności projektanta lub skrajnego debilizmu inwestora wygnanego ze Szkocji w poznańskie za skąpstwo i doprawdy zdarzają się niezmiernie rzadko. Zatem totalny demontaż szafy to niezmiernie rzadki przypadek. Dlatego instalowanie szybkozłączy Wago, "bo BYĆ MOŻE trzeba będzie wyjąć szafę" trąci chorym absurdem. Coś na zasadzie: nie pójdę do drewnianego kościoła BO MOŻE mi na łeb spaść cegła...
Mając w garści wkrętak elektryczny w tradycyjnej szafie nie zużyje się jakoś rażąco więcej czasu na rozłączenie kilku, a nawet kilkunastu, połączeń jeśli zaistnieje taka potrzeba.
Reasumując: zawsze można zaproponować klientowi dwie wesje:
1. wersja z Wago (zmontowana nieco tylko szybciej ale z doliczeniem kosztów wagosów),
2. wersja tradycyjna z doliczeniem kosztu robocizny (w granicach rozsądku) i tak per saldo tańszej, ale o nieco wydłużonym okresie realizacji. Dzień, dwa...? Dlaczego tak niewiele? Bo przecież połączenie aparatów z wagosami też trzeba obszyć, tak czy siak!
Odpiszę krótko:
Mylisz się. I to w wielu kwestiach. Pominę już skrajnie przerysowany obraz świata, który zarysowałeś skupiając się na konkretach: Dokręcenie śruby dynamometrycznym i tak nie gwarantuje prawidłowego docisku - przetestowałem setki szaf, więc wiem z doświadczenia. Do złączy śrubowych NIE WOLNO dodawać swoich podkładek, choćby sprężystych. Jeśli ktoś by ode mnie zażądał szafy na złączkach śrubowych typu ZUG to i tak zapłaciłby więcej za montaż. Oczywiście, jeśli masz szafeczkę na 10 zabezpieczeń to nie ma sensu jej prefabrykować, ale jak masz do czynienia z rozdzielnicami przemysłowymi lub automatyką domową - zawsze dużo taniej wyjdzie prefabrykacja. Tym bardziej jeśli ma być montowana daleko. Jeśli np. Buduję klientowi rozdzielnicę 5-6 dni a ma jechać 400 km dalej, to mniej zapłaci jak codziennie dojadę do warsztatu, złożę ją na wago i przyjadę z gotową niż 5 dób za hotel itp. I już koszt się zwraca. Osobiście nie znam nikogo. NIKOGO kto widział spalone WAGO czy inne renomowane złącza sprężynowe (oczywiście prawidłowo eksploatowane) a osobiście widziałem setki nadpalonych złączy śrubowych. Jesteś potencjalnym inwestorem. A ja mam potężne doświadczenie z wago i z niego wynika wprost: jest świetne a wręcz niemal idiotoodporne. Minimalizuje błąd ludzki, bo nie ma tam zwyczajnie miejsca na to, że ktoś nie trafił pod zacisk lub nie dokręcił śruby. Ale patrząc na Twoją wypowiedź o cyt. "Szwabskich" to wiem, że żaden argument i tak Cię nie przekona, skoro masz osobiste uprzedzenia. I nie zapominaj - ponad 1200 pracowników w Polsce. A mogli być bezrobotni... choćby te 1200 osób na tym korzysta.
Ile siedzisz w temacie
Z Wago pracę zacząłem jakieś 17 lat temu. A elektronika, elektryka ogólnie jakieś 28