Hej, u mnie minimalizm jest na etapie porządkowania rzeczy w mieszkaniu (przede wszystkim ubrań), ale czułam ten temat już wcześniej, tylko nie zdawałam sobie sprawy, że to się tak nazywa 🤣 lubię mieć niezbędne przedmioty i zależy mina tym aby były uporządkowane, wtedy moje samopoczucie jest dużo lepsze. Odgracanie mieszkania bardzo pozytywnie na mnie wpłynęło 😊
Raczkuje w minimalizmie. Zmierzam ku rozwojowi osobistemu. To co mówisz jest wszystkim tym co kumuluje się w moich myślach i potrzebowało uporządkowania. Dziękuję :)
Cieszę się ogromnie, że film Ci się przydał i odnalazłaś w nim cząstkę siebie 😉 Dobrze jest wiedzieć, że ktoś mierzy się z podobnymi myślami co ja 😉 Ściskam Kochana i życzę wszystkiego dobrego ❤️❤️
U mnie osobiście duzo kupowałam rzeczy, kosmetyków, ciuchów z powodu samotności. Po prostu nie umiałam inaczej spędzać czasu niż na zakupach. Odkąd mam psy nie potrzebuje tego.
Uwielbiam wlasnie Twój usmiech ja też mam to samo i czasami mam wrażenie, że innym mój optymizm przeszkadza. Minimalizmem zainteresowałam się już około 7 lat temu i zaczęłam porzadkować strych uzbieralo się tego bardzo dużo książek notatek ze studiów ciuchów. Z kpsmetykami nie miałam problemu takiego jak z ciuchami szkoda bylo wyrzucić a to sie przyszyje a się i tak kupowało coś nowego i wiem, że czasem strych czy piwnica robi właśnie za taki magazyn:/ Miałam faze oczyszczania ale miałam również słabosc do zeszytów artykułow biurowych. Aktualnie dalej mam za dużo rzeczy ale mam teraz zasade że pozbywam się rzeczy brzydkich zbyt duza ilosc rzeczy zabierala mi czas bo trzeba bylo porzadkowac i tak jest w kazdej sferze kosmetyki ciuchy ksiazki kwiaty niestety 😂
Wydaje mi się , że mało się mówi o porządkach w umyśle i emocjach . A szkoda , bo to bardzo ważne . . Ja z kolei mam inny problem , niby wiem , że powinno się jeść zdrowo i kupuje zdrowe produkty , a i tak sięgam po to co mniej zdrowe . Jak odpowiadam sobie na pytanie dlaczego tak jest to za każdym razem moja odpowiedź jest taka , że lubię słodycze i inne niezdrowe przekąski . Trudno mi to wszystko pogodzić , bo umysł wie , że to niezdrowe i takie codzienne wybory nie doprowadzą do niczego dobrego , ale już tyle to trwa , że sama już nie wiem . Nawet małymi krokami jest mi ciężko wprowadzić zmiany .
Kochana, akurat u mnie sprawdza się niekupowanie niezdrowych produktów. Jeśli ich nie ma w domu, w zasięgu ręki to wtedy się po nie nie sięga, bo zazwyczaj nie chce nam się iść do sklepu żeby je kupić. Zdrowe odżywianie zaczyna się już od zrobienia listy zakupów i samych zakupów 😉 zastanów się również czy pod tym „lubię niezdrowe jedzenie” nie kryje się przypadkiem jakaś inna emocja, stres, zmęczenie, frustracja, bo to mogą być rzeczywiste przyczyny sięgania po niezdrowe produkty.
Warto jest też myśleć, że to co nakładasz teraz na talerz to inwestycja nie tylko w to jak się teraz czujesz i jak wyglądasz ale przede wszystkim na przyszłość, żeby wyglądać młodziej i nie mieć problemów ze zdrowiem 😉
Mam podobnie, od wielu lat "szukam siebie". Niedawno natknęłam się na termin "toksyczna mata" "córki toksycznych matek". Wiele z nas nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, że np. mamy mało pewności siebie wynikaz tego, że nasi rodzice, często nieświadomi podcinały nam skrzydła. Warto wniknąć w ten temat. Otworzył mi oczy na świat.
Zgadzam się z Tobą zdecydowanie! Ja jestem właśnie tego przykładem. Miałam się dobrze uczyć, przynosić dobre oceny, a teraz ciągle oceniam się krytycznie i brak mi wiary we własną pracę i umiejętności. Wiem, że rodzice chcieli dla mnie dobrze ale teraz z perspektywy czasu widzę, że miało to na mnie bardzo zły wpływ i nie poradziłam sobie z tym do teraz ale pracuję nad tym 💪🏻 Wszystkiego dobrego Kochana 😘
Jeżeli rodzice robili to nieświadomie to można wybaczyć, ale co w takim przypadku jak u mnie gdzie mama perfidnie niszczyła i nadal niszczy nasze życie? Niby teraz jest daleko ale jej zachowanie, słowa i to co robi nadal niszczy moje blisko 40 letnie życie. To jest straszne
Wiesz, nie jestem kompetentna żeby Ci doradzać w takiej sytuacji, wybacz. Może dobrym pomysłem byłoby wybrać się do psychologa i zapytać co w takiej sytuacji zrobić, jak naprawić albo choć trochę polepszyć Waszą relację.
@@Mirellamniejwiecej byłam ale niestety czasem tak jest że ty chcesz sir zmienić i zostawić wszystko za sobą a ktoś nie potrafi się zmienić i niszczy to co ty próbujesz naprawć. Pewnie najlepiej było by zerwać kontakt i zacząć żyć swoim życiem tylko ciężko to zrobić kiedy nie masz już nikogo prócz mamy i rodzeństwa. Czasem się zastanawiam jak to by bylo gdyby było normalnie jak w innych rodzinach?
Wokol mnie ludzie ktorzy podazaja za trendami Maja kase,a ja w tym minimalizmie jestem dla nich smieszna ,mam fotele I kanapy z przed 20 lat ale sa w dobrym stanie
Jem nowicjuszem w minimalizmie. Powoli odgracam swój dom i swoje życie. Póki co miałam mega ilość kosmetyków do pielęgnacji włosów... i ogromną ilość szpilek . 😉
Hmmmm, może Ci pomogę?... 😁Taki filmik mogłaś nazwać dowcipnie, np.: ,,minimalizm? Porządkuje, czy rozwala?...'' - albo coś podobnego. Albo użyć pzenośni, porównać, choćby do czegoś, co paradoksalnie - burzy coś, albo robi bałagan, żeby na jego miejscu mógł powstać porządek; jak jakaś wielka maszyna rolnicza czy budowlana, hehe. 😅😅Nie pragnę się wymądrzać, oczywiście. Tak tylko mówię, na przyszłość może, bo mam trochę doświadczenia w krztautowaniu wypowiedzi. Taka energia, o której mówisz, nazywa się aura; tak na prawdę wszystko, co naturalne, ma jakąś, nawet małe roślinki. 😊 To dość mało znany jeszcze temat, ale są o tym też fajne książki. A wiesz, co mnie pomogło wzmocnić pewność siebie? Nie jakieś wmawianie sobie, że jestem najleprza, ale - paradoksalnie - świadomość i AKCEPTACJA tego, że nie jesteśmy idealni; że nikt nie jest, ani ja, ani nikt inny, że to normalne i naturalne (nawet czasem bywa zabawne 😀), że to właśnie analiza i nauka na błędach prowadzi nas do sukcesu. 😊 Rozejrzyj się, spójrz czasem na ludzi, którzy za wszelką cenę temu zaprzeczają i stale dążą do jakiejś wymyślonej perfekcji - jak często oni się denerwują, na siebie, innych i samo życie? Ile oni gromadzą w sobie stresu, który kompletnie jest niepotrzebny i którego akurat mogliby uniknąć!? Moja matka jest taka; wiesz, jak zabawnie wygląda, kiedy wytyka mi rzeczy, które tak na prawdę mogłaby powiedzieć do lustra? 😅😅😅
Hej, u mnie minimalizm jest na etapie porządkowania rzeczy w mieszkaniu (przede wszystkim ubrań), ale czułam ten temat już wcześniej, tylko nie zdawałam sobie sprawy, że to się tak nazywa 🤣 lubię mieć niezbędne przedmioty i zależy mina tym aby były uporządkowane, wtedy moje samopoczucie jest dużo lepsze. Odgracanie mieszkania bardzo pozytywnie na mnie wpłynęło 😊
Raczkuje w minimalizmie. Zmierzam ku rozwojowi osobistemu. To co mówisz jest wszystkim tym co kumuluje się w moich myślach i potrzebowało uporządkowania. Dziękuję :)
Cieszę się ogromnie, że film Ci się przydał i odnalazłaś w nim cząstkę siebie 😉 Dobrze jest wiedzieć, że ktoś mierzy się z podobnymi myślami co ja 😉 Ściskam Kochana i życzę wszystkiego dobrego ❤️❤️
U mnie osobiście duzo kupowałam rzeczy, kosmetyków, ciuchów z powodu samotności. Po prostu nie umiałam inaczej spędzać czasu niż na zakupach.
Odkąd mam psy nie potrzebuje tego.
Brawo Kochana! To największy sukces, że udało Ci się to sobie uświadomić 👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻 Wszystkiego dobrego i miłego dnia ❤️
Masz rację. Ja minimalizuję otoczenie , ale też chcę mieć porządek w głowie i w życiu.
Bardzo fajny film ;)
Dzięki temu zauważyłam, że muszę chyba przepracować swoje myśli, emocje i to, co i jak robię 😮
Sporo tego ;)
Super film
Dziękuję bardzo 😘❤️
Uwielbiam wlasnie Twój usmiech ja też mam to samo i czasami mam wrażenie, że innym mój optymizm przeszkadza.
Minimalizmem zainteresowałam się już około 7 lat temu i zaczęłam porzadkować strych uzbieralo się tego bardzo dużo książek notatek ze studiów ciuchów. Z kpsmetykami nie miałam problemu takiego jak z ciuchami szkoda bylo wyrzucić a to sie przyszyje a się i tak kupowało coś nowego i wiem, że czasem strych czy piwnica robi właśnie za taki magazyn:/
Miałam faze oczyszczania ale miałam również słabosc do zeszytów artykułow biurowych. Aktualnie dalej mam za dużo rzeczy ale mam teraz zasade że pozbywam się rzeczy brzydkich zbyt duza ilosc rzeczy zabierala mi czas bo trzeba bylo porzadkowac i tak jest w kazdej sferze kosmetyki ciuchy ksiazki kwiaty niestety 😂
Kochana dziękuję bardzo! Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia w dalszych porządkach ❤️ wszystkiego dobrego i miłego dnia 🍀😘
Uwielbiam, dziękuję, że jesteś 🥰💗🥰💗🥰💗🥰💗💗🥰💗🥰💗🥰💗🥰💗🥰
Ale mi miło, dziękuję i cieszę się również, że jesteś 😘😘❤️❤️
Wydaje mi się , że mało się mówi o porządkach w umyśle i emocjach . A szkoda , bo to bardzo ważne . . Ja z kolei mam inny problem , niby wiem , że powinno się jeść zdrowo i kupuje zdrowe produkty , a i tak sięgam po to co mniej zdrowe . Jak odpowiadam sobie na pytanie dlaczego tak jest to za każdym razem moja odpowiedź jest taka , że lubię słodycze i inne niezdrowe przekąski . Trudno mi to wszystko pogodzić , bo umysł wie , że to niezdrowe i takie codzienne wybory nie doprowadzą do niczego dobrego , ale już tyle to trwa , że sama już nie wiem . Nawet małymi krokami jest mi ciężko wprowadzić zmiany .
Mam podobny problem 😢
Kochana, akurat u mnie sprawdza się niekupowanie niezdrowych produktów. Jeśli ich nie ma w domu, w zasięgu ręki to wtedy się po nie nie sięga, bo zazwyczaj nie chce nam się iść do sklepu żeby je kupić. Zdrowe odżywianie zaczyna się już od zrobienia listy zakupów i samych zakupów 😉 zastanów się również czy pod tym „lubię niezdrowe jedzenie” nie kryje się przypadkiem jakaś inna emocja, stres, zmęczenie, frustracja, bo to mogą być rzeczywiste przyczyny sięgania po niezdrowe produkty.
@@Mirellamniejwiecej byłabym w stanie lecieć do sklepu , może jeszcze dogrzebie się do emocji , poszukam chociaż już robiłam taką analizę
Warto jest też myśleć, że to co nakładasz teraz na talerz to inwestycja nie tylko w to jak się teraz czujesz i jak wyglądasz ale przede wszystkim na przyszłość, żeby wyglądać młodziej i nie mieć problemów ze zdrowiem 😉
@@czekolada-oi1eu u mnie to często zajadanie emocji niestety; najczęściej różnych stresów chociaz staram się nad tym panować i po malu mi to wychodzi.
Mam podobnie, od wielu lat "szukam siebie". Niedawno natknęłam się na termin "toksyczna mata" "córki toksycznych matek". Wiele z nas nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to, że np. mamy mało pewności siebie wynikaz tego, że nasi rodzice, często nieświadomi podcinały nam skrzydła. Warto wniknąć w ten temat. Otworzył mi oczy na świat.
Zgadzam się z Tobą zdecydowanie! Ja jestem właśnie tego przykładem. Miałam się dobrze uczyć, przynosić dobre oceny, a teraz ciągle oceniam się krytycznie i brak mi wiary we własną pracę i umiejętności. Wiem, że rodzice chcieli dla mnie dobrze ale teraz z perspektywy czasu widzę, że miało to na mnie bardzo zły wpływ i nie poradziłam sobie z tym do teraz ale pracuję nad tym 💪🏻 Wszystkiego dobrego Kochana 😘
Jeżeli rodzice robili to nieświadomie to można wybaczyć, ale co w takim przypadku jak u mnie gdzie mama perfidnie niszczyła i nadal niszczy nasze życie? Niby teraz jest daleko ale jej zachowanie, słowa i to co robi nadal niszczy moje blisko 40 letnie życie. To jest straszne
Wiesz, nie jestem kompetentna żeby Ci doradzać w takiej sytuacji, wybacz. Może dobrym pomysłem byłoby wybrać się do psychologa i zapytać co w takiej sytuacji zrobić, jak naprawić albo choć trochę polepszyć Waszą relację.
@@Mirellamniejwiecej byłam ale niestety czasem tak jest że ty chcesz sir zmienić i zostawić wszystko za sobą a ktoś nie potrafi się zmienić i niszczy to co ty próbujesz naprawć. Pewnie najlepiej było by zerwać kontakt i zacząć żyć swoim życiem tylko ciężko to zrobić kiedy nie masz już nikogo prócz mamy i rodzeństwa.
Czasem się zastanawiam jak to by bylo gdyby było normalnie jak w innych rodzinach?
Polecam wypełnić pustkę.Wydawnictwo zwierciadło o zaniedbaniu emocjonalnym
Pozdrawiam serdecznie.❤😊
Cześć Kochana! Miło Cię widzieć, ściskam, miłego wieczoru 😘❤️
Wokol mnie ludzie ktorzy podazaja za trendami Maja kase,a ja w tym minimalizmie jestem dla nich smieszna ,mam fotele I kanapy z przed 20 lat ale sa w dobrym stanie
Najważniejsze, że żyjesz i robisz tak jak chcesz, a opinia innych, że jesteś śmieszna, nie jest według mnie w ogóle istotna 😉 Ściskam!
Jem nowicjuszem w minimalizmie. Powoli odgracam swój dom i swoje życie. Póki co miałam mega ilość kosmetyków do pielęgnacji włosów... i ogromną ilość szpilek .
😉
Trzymam Kochana za Ciebie ogromne kciuki 💪🏻 Mam nadzieje, że szybko poczujesz różnicę, że mniej znaczy więcej 😉 Ściskam!
❤❤❤
Super trafna anegdotka 😅😜
Dawno mnie tu nie było. Nadrabiam😊
Miło mi, że znowu jesteś! ❤️ miłego oglądania 😉
Hmmmm, może Ci pomogę?... 😁Taki filmik mogłaś nazwać dowcipnie, np.: ,,minimalizm? Porządkuje, czy rozwala?...'' - albo coś podobnego. Albo użyć pzenośni, porównać, choćby do czegoś, co paradoksalnie - burzy coś, albo robi bałagan, żeby na jego miejscu mógł powstać porządek; jak jakaś wielka maszyna rolnicza czy budowlana, hehe. 😅😅Nie pragnę się wymądrzać, oczywiście. Tak tylko mówię, na przyszłość może, bo mam trochę doświadczenia w krztautowaniu wypowiedzi.
Taka energia, o której mówisz, nazywa się aura; tak na prawdę wszystko, co naturalne, ma jakąś, nawet małe roślinki. 😊 To dość mało znany jeszcze temat, ale są o tym też fajne książki.
A wiesz, co mnie pomogło wzmocnić pewność siebie? Nie jakieś wmawianie sobie, że jestem najleprza, ale - paradoksalnie - świadomość i AKCEPTACJA tego, że nie jesteśmy idealni; że nikt nie jest, ani ja, ani nikt inny, że to normalne i naturalne (nawet czasem bywa zabawne 😀), że to właśnie analiza i nauka na błędach prowadzi nas do sukcesu. 😊
Rozejrzyj się, spójrz czasem na ludzi, którzy za wszelką cenę temu zaprzeczają i stale dążą do jakiejś wymyślonej perfekcji - jak często oni się denerwują, na siebie, innych i samo życie? Ile oni gromadzą w sobie stresu, który kompletnie jest niepotrzebny i którego akurat mogliby uniknąć!? Moja matka jest taka; wiesz, jak zabawnie wygląda, kiedy wytyka mi rzeczy, które tak na prawdę mogłaby powiedzieć do lustra? 😅😅😅
O nie tylko nie wibracje i znaki zodiaku
Czy w nią wierzymy czy nie, fizyka kwantowa już dawno potwierdziła jej istnienie 😉
Tzw wyzwalacze trigery . Polecam poczytać o tym
Polecam wszystkim książke o tytule rzeczozmeczenie.
Właśnie ją czytam 😉