Moja teoria: brat głównej bohaterki, może być sztuczną inteligencją. Tłumaczyło by to powitanie na ekranie, jakby nie musiał hibernować i być w symulacji. Jak superkomputer Matka z pierwszego obcego.
Pamiętam jak po obejrzeniu Dark od razu wszedłem na yt i oglądałem filmy u ciebie. Mega pomogłaś mi się otrząsnąć, bo po Dark mój mózg nie móżdżył. Oglądałaś The OA? Widzę wiele wspólnego w tematyce. Fajnie jakbyś to rozłożyła na czynniki, jestem ciekaw twoich przemyśleń na temat tego serialu. Pozdrawiam
Symulacja nie musiała być z założenia torturą. Po prostu ludzkie umysły działają w taki sposób, że nawet po usunięciu wspomnień zostaje w nas ich ślad, jak sama mówiłaś. I te ukrywane traumy wybijają się na powierzchnię w czasie symulacji, psując ją.
Dodam, że twórcy wytłumaczyli też jedno ze znaczeń pojawiających się trójkątów... otóż z tego co pamiętam, to wspomnieli, że brali inspirację z gier wideo - gdzie do modelowania rzeczy często używa się właśnie trójkątów.
PS. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy: kiedy na początku serialu Maura krzyczy do ojca: „What did you do to my brother? Where is my brother? He was on the Prometheus. He found out, what you were doing on these ships.” - może ma na myśli... spaceships? Kosmiczne arki poszukujące nowego świata dla ocalałych z apokalipsy. A jej brat został przerobiony na system komputerowy, który ma zaprogramowane zadanie mieć nadzór nad tymi statkami.
Dla mnie przesłanką, że statek kosmiczny też jest symulacją, jest to, że wcale nie jest jakoś bardzo nowoczesny. Komputer przypomina lata 80, ten ekranik. W dzisiejszych czasach przyszłe statki kosmiczne raczej są przedstawiane w bardzo nowoczesny sposób, a tutaj tak nie jest. To każe mi wracać do mojej teorii z końcówki 2 odcinka, gdy na widok ekranów pomyślałam, że możemy mieć do czynienia ze steampunkiem. Może oni jednak są z końcówki XIX wieku, ale w stylu steampunkowym, a to jest symulacja jak mogą wyglądać loty kosmiczne w ich mniemaniu. Za teorią, że to symulacja przemawia do mnie też zachowanie brata Maury. Mamy misje kosmiczną i facet ją ewidentnie sabotuje mieszając w głowach jej uczestnikom. Maura wydaje się w dalszym ciągu nic nie pamiętać pod koniec. Jeśli pozostali pasażerowie i załoga też nic nie będą pamiętać, to jak mają swoją misję wypełnić? Przecież to czyste szaleństwo i głupota. Takie misje kosmiczne to przecież ogromne nakłady finansowe i nagle ktoś robi sobie z jej członków króliki doświadczalne. Szefostwo misji raczej, by na coś takiego nie zezwoliło.
raczej nie ma juz mowy żeby to nie była symulacja, osoba z 1899 nie byłaby nawet w stanie wyśnić statku kosmicznego o tak współczesnej i funkcjonalnej formie. jedyne co zostaje że obudzenie na statku jest kolejną warstwą animacji.
@@pansarna37 nie wiem czy na skróty ale wciąż istnieje szansa że da się to wytłumaczyć w ciakawszy sposób. Mnóstwo rzeczy zostało wciąż niewytłumaczonych a zwykła symulacja brzmi bardziej jak wabik/oszustwo. Jeśli nie chcą z tego serialu zrobić przewidywalnej historii to nie mogą polegać na kolejnych odkrywanych warstwach symulacji. Nie tego spodziewałbym się po twórcach Dark.
Mnie najbardziej irytuje fakt że jeśli statek jest prawdziwy to wszystkie wspomnienia bohaterów idą do kosza. W zasadzie cały pierwszy sezon idzie do kosza..
@@agnieszkar4040 Niekoniecznie. Może bohaterowie faktycznie popełnili te zbrodnie, ale nie do końca wydarzyło się to tak, jak pamiętają w symulacji. Weźmy Ling Ji - ona faktycznie mogła zabić przypadkowo koleżankę, żeby zabrać jej miejsce na statku, ale chodziło o statek kosmiczny i dostanie się na nową planetę, a nie statek morski i wyprawę do Ameryki. Albo Eyk - faktycznie mógł stracić rodzinę w pożarze, ale nie był to domek w środku lasu, tylko mieszkanie w bloku. itd.
Zastanawia mnie rola Daniela i Clementine. Czy Daniel ma swoją role do wykonania w symulacji ("dezaktywowanie" Ady i prawdopodobnie innych pasażerów) czy jest tam wyłącznie po to, żeby wybudzić Maurę. Chyba nie było go razem z nią w kapsule... A Clementine chyba jako jedyna z pasażerów nosi ozdoby (kolczyki, spinka) w kształcie przekreślonego trójkąta, który w symulacji miał być logo kompanii do której należy statek. Czy ona ma jakieś powiązania z ta symulacją? Jej historii też nie znamy...
Jeśli są podróżnikami w stazie To po co im tworzyć takie światy westworld w umysłach No chyba że komputer się zawiesił To to mnie troszkę zniesmaczyło Tylko poszukiwanie lub przeniesienie świadomości zmarłego dziecka by tłumaczyło taką potrzebę świata Klimat jednak zwycięża nad rozumem...;)
nielogicznosci 1899. Skoro postacie które nie wyskakiwały do wody to ludzie podpięci do maszyny, a reszta to symulacja... to czemu musiał nie wyskoczył do wody skoro jest symulacją? ... Skoro ludzie z listami są "żywi", to dlaczego Musiał ma pokój z własną historią, a jest tylko symulacją... Dlaczego jego historii jako jedynej nie poznaliśmy... Dlaczego mąż Maury morduje ludzi... jego działąnia nie mają żadnego sensu np. dlaczego sabotuje ojca Maury, którego cel jest identyczny jak jego ( włożyć klucz do piramidy).
Ale przecież jest pokazane ujęcie na statku kosmicznym, gdzie widać go w jednej z kapsuł - nie jest symulacją. Plus są przebitki na jego przeszłość - pokazane są pola naftowe zimą co wygląda na wschód Polski i pocztówka od jego brata.
Tych kapsuł jest więcej, więc niekoniecznie osoby, które nie znajdują się w kapsule z Maurą są symulacją. Pewnie są w innej kapsule. Na ekranie na statku kosmicznego jest informacja, że liczba pasażerów to 1423, zatem ci ludzie gdzieś tam muszą być. Co do historii bohaterów, nie poznaliśmy też historii Clementine, a ewidentnie ona się zna z Jerome.
Materiał ciekawy pomimo ogromnego zawodu serialem z ciekawego konceptu zaginionego statku w klimacie trójkątu bermudzkiego dochodzimy do bieda wersji matrixa. Nie czekam na drugi sezon.
Ja mam pytanie: skąd postacie wiedziały jak zachowywać się „w stylu” dziewietnastego wieku? Skad kobiety wiedzialy jak dokladnie sie ubrac? Skad znali tak dobrze etykiete i dlaczego uzywali slow z tamtego okresu? Bardzo mnie to nurtuje
Trochę polecieli. O ile Dark trzymał się kupy i trzymał w napięciu (od pierwszego odcinka oglądałem jak zahipnotyzowany), tak tutaj oglądało się gorzej niż telenowele. Zero sensu w tym ze bohaterowie mówią do siebie w swoich językach i nikt nawzajem sie nie rozumie. Pełno tajemnic, brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia, żeby sobie jakoś zracjonalizować to co się dzieje na statku. Oglądałem i w ogóle nie zrobiło na mnie wrażenia ze to symulacja, wręcz przeciwnie. Zawiodło, bo twórcy poszli w ten sposób na łatwiznę. Do teorii co dalej/o co chodzi nie przywiązuje jakiejś większej wagi bo podejrzewam ze brak logiki i słaby scenariusz się utrzyma przez kolejne sezony. Najgorsze jest to ze filmy sci-fi rzeczy abstrakcyjne lubią „tłumaczyć” fizyką kwantową lub po prostu snem/symulacja. Jesli miałbym krótko opisać serial, to: Bardzo słaba podróbka Matrixa, z beznadziejnym scenariuszem.
Moja teoria: brat głównej bohaterki, może być sztuczną inteligencją. Tłumaczyło by to powitanie na ekranie, jakby nie musiał hibernować i być w symulacji. Jak superkomputer Matka z pierwszego obcego.
That's exactly my theory too
Pamiętam jak po obejrzeniu Dark od razu wszedłem na yt i oglądałem filmy u ciebie. Mega pomogłaś mi się otrząsnąć, bo po Dark mój mózg nie móżdżył. Oglądałaś The OA? Widzę wiele wspólnego w tematyce. Fajnie jakbyś to rozłożyła na czynniki, jestem ciekaw twoich przemyśleń na temat tego serialu. Pozdrawiam
Symulacja nie musiała być z założenia torturą. Po prostu ludzkie umysły działają w taki sposób, że nawet po usunięciu wspomnień zostaje w nas ich ślad, jak sama mówiłaś. I te ukrywane traumy wybijają się na powierzchnię w czasie symulacji, psując ją.
Dzięki za filmik. Nie mogę się doczekać drugiego sezonu Obcy 2:)
Dodam, że twórcy wytłumaczyli też jedno ze znaczeń pojawiających się trójkątów...
otóż z tego co pamiętam, to wspomnieli, że brali inspirację z gier wideo - gdzie do modelowania rzeczy często używa się właśnie trójkątów.
PS. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy: kiedy na początku serialu Maura krzyczy do ojca:
„What did you do to my brother?
Where is my brother?
He was on the Prometheus.
He found out, what you were doing on these ships.”
- może ma na myśli... spaceships? Kosmiczne arki poszukujące nowego świata dla ocalałych z apokalipsy. A jej brat został przerobiony na system komputerowy, który ma zaprogramowane zadanie mieć nadzór nad tymi statkami.
Dla mnie przesłanką, że statek kosmiczny też jest symulacją, jest to, że wcale nie jest jakoś bardzo nowoczesny. Komputer przypomina lata 80, ten ekranik. W dzisiejszych czasach przyszłe statki kosmiczne raczej są przedstawiane w bardzo nowoczesny sposób, a tutaj tak nie jest. To każe mi wracać do mojej teorii z końcówki 2 odcinka, gdy na widok ekranów pomyślałam, że możemy mieć do czynienia ze steampunkiem. Może oni jednak są z końcówki XIX wieku, ale w stylu steampunkowym, a to jest symulacja jak mogą wyglądać loty kosmiczne w ich mniemaniu. Za teorią, że to symulacja przemawia do mnie też zachowanie brata Maury. Mamy misje kosmiczną i facet ją ewidentnie sabotuje mieszając w głowach jej uczestnikom. Maura wydaje się w dalszym ciągu nic nie pamiętać pod koniec. Jeśli pozostali pasażerowie i załoga też nic nie będą pamiętać, to jak mają swoją misję wypełnić? Przecież to czyste szaleństwo i głupota. Takie misje kosmiczne to przecież ogromne nakłady finansowe i nagle ktoś robi sobie z jej członków króliki doświadczalne. Szefostwo misji raczej, by na coś takiego nie zezwoliło.
Teuf3l żyje!!!
ja mam tylko nadzieje, że nie polecą czymś sztampowym, mam nadzieje że zaskoczą czymś
kiedy nowy film ?
Trochę mi się nie podoba zakończenie sezonu ponieważ, o wiele wolałbym jakieś inne wyjaśnienie niż symulacja D:
raczej nie ma juz mowy żeby to nie była symulacja, osoba z 1899 nie byłaby nawet w stanie wyśnić statku kosmicznego o tak współczesnej i funkcjonalnej formie. jedyne co zostaje że obudzenie na statku jest kolejną warstwą animacji.
@@avatarxs9377 zgadzam się z tym, tylko wyjaśnianie fabuły symulacja lub snem jest trochę pójściem na skróty
@@pansarna37 nie wiem czy na skróty ale wciąż istnieje szansa że da się to wytłumaczyć w ciakawszy sposób. Mnóstwo rzeczy zostało wciąż niewytłumaczonych a zwykła symulacja brzmi bardziej jak wabik/oszustwo. Jeśli nie chcą z tego serialu zrobić przewidywalnej historii to nie mogą polegać na kolejnych odkrywanych warstwach symulacji. Nie tego spodziewałbym się po twórcach Dark.
Mnie najbardziej irytuje fakt że jeśli statek jest prawdziwy to wszystkie wspomnienia bohaterów idą do kosza. W zasadzie cały pierwszy sezon idzie do kosza..
@@agnieszkar4040 Niekoniecznie. Może bohaterowie faktycznie popełnili te zbrodnie, ale nie do końca wydarzyło się to tak, jak pamiętają w symulacji. Weźmy Ling Ji - ona faktycznie mogła zabić przypadkowo koleżankę, żeby zabrać jej miejsce na statku, ale chodziło o statek kosmiczny i dostanie się na nową planetę, a nie statek morski i wyprawę do Ameryki. Albo Eyk - faktycznie mógł stracić rodzinę w pożarze, ale nie był to domek w środku lasu, tylko mieszkanie w bloku. itd.
Zastanawia mnie rola Daniela i Clementine. Czy Daniel ma swoją role do wykonania w symulacji ("dezaktywowanie" Ady i prawdopodobnie innych pasażerów) czy jest tam wyłącznie po to, żeby wybudzić Maurę. Chyba nie było go razem z nią w kapsule... A Clementine chyba jako jedyna z pasażerów nosi ozdoby (kolczyki, spinka) w kształcie przekreślonego trójkąta, który w symulacji miał być logo kompanii do której należy statek. Czy ona ma jakieś powiązania z ta symulacją? Jej historii też nie znamy...
Jeśli są podróżnikami w stazie
To po co im tworzyć takie światy westworld w umysłach
No chyba że komputer się zawiesił
To to mnie troszkę zniesmaczyło
Tylko poszukiwanie lub przeniesienie świadomości zmarłego dziecka by tłumaczyło taką potrzebę świata
Klimat jednak zwycięża nad rozumem...;)
nielogicznosci 1899. Skoro postacie które nie wyskakiwały do wody to ludzie podpięci do maszyny, a reszta to symulacja... to czemu musiał nie wyskoczył do wody skoro jest symulacją? ... Skoro ludzie z listami są "żywi", to dlaczego Musiał ma pokój z własną historią, a jest tylko symulacją... Dlaczego jego historii jako jedynej nie poznaliśmy... Dlaczego mąż Maury morduje ludzi... jego działąnia nie mają żadnego sensu np. dlaczego sabotuje ojca Maury, którego cel jest identyczny jak jego ( włożyć klucz do piramidy).
Ale przecież jest pokazane ujęcie na statku kosmicznym, gdzie widać go w jednej z kapsuł - nie jest symulacją. Plus są przebitki na jego przeszłość - pokazane są pola naftowe zimą co wygląda na wschód Polski i pocztówka od jego brata.
@@Weisser.Teufel jeśli tak to mea culpa, wydawało mi się więc, że go nie ma
Tych kapsuł jest więcej, więc niekoniecznie osoby, które nie znajdują się w kapsule z Maurą są symulacją. Pewnie są w innej kapsule. Na ekranie na statku kosmicznego jest informacja, że liczba pasażerów to 1423, zatem ci ludzie gdzieś tam muszą być. Co do historii bohaterów, nie poznaliśmy też historii Clementine, a ewidentnie ona się zna z Jerome.
Materiał ciekawy pomimo ogromnego zawodu serialem z ciekawego konceptu zaginionego statku w klimacie trójkątu bermudzkiego dochodzimy do bieda wersji matrixa. Nie czekam na drugi sezon.
But if you think from their perspective then Bermuda triangle thing can't be stretched too far right . So made this
Ja mam pytanie: skąd postacie wiedziały jak zachowywać się „w stylu” dziewietnastego wieku? Skad kobiety wiedzialy jak dokladnie sie ubrac? Skad znali tak dobrze etykiete i dlaczego uzywali slow z tamtego okresu? Bardzo mnie to nurtuje
Mogło być to zaszczepione tak samo jak wspomnienia, chęci
Znowu jesteś 🤩
hej bedzię strzeszczenie 3 sezonu dark
Łi! Gwiazdka! A nie... 😝
Hulaj dusza 🥶
Trochę polecieli. O ile Dark trzymał się kupy i trzymał w napięciu (od pierwszego odcinka oglądałem jak zahipnotyzowany), tak tutaj oglądało się gorzej niż telenowele. Zero sensu w tym ze bohaterowie mówią do siebie w swoich językach i nikt nawzajem sie nie rozumie. Pełno tajemnic, brak jakiegokolwiek punktu zaczepienia, żeby sobie jakoś zracjonalizować to co się dzieje na statku. Oglądałem i w ogóle nie zrobiło na mnie wrażenia ze to symulacja, wręcz przeciwnie. Zawiodło, bo twórcy poszli w ten sposób na łatwiznę. Do teorii co dalej/o co chodzi nie przywiązuje jakiejś większej wagi bo podejrzewam ze brak logiki i słaby scenariusz się utrzyma przez kolejne sezony.
Najgorsze jest to ze filmy sci-fi rzeczy abstrakcyjne lubią „tłumaczyć” fizyką kwantową lub po prostu snem/symulacja.
Jesli miałbym krótko opisać serial, to:
Bardzo słaba podróbka Matrixa, z beznadziejnym scenariuszem.