Nessmuk | Wymyślił bushcraft? | Gdyby żył dzisiaj...
HTML-код
- Опубликовано: 6 авг 2022
- George W. Sears, ps. Nessmuk napisał jedną z najważniejszych książek dla pasjonatów bushcraftu. Kim był? Kim byłby, gdyby żył dzisiaj?
--
Książki kupicie tutaj: sklep-starywspanialyswiat.pl
Wstęp do filmu aż budzi przemyślenia, że życie w Warszawie i innych wielkich miastach to walka o wegetacje
Kiedy film . Pozdrawiam serdecznie 😀
Takie przemyślenia dopiero ? To oczywiste. Ludzie są ogłupieni i nie widzą jakim są stadem na handel.
@@czowiekznadnidy1494 w piatek bede wrzucal ewentualnie sobota wieczor
I walka z depresją, bo w miastach jest największy odsetek osób chorych na depresje
Wstęp po raz kolejny uświadomił mi jakie mam szczęście będąc wieśniakiem.
Dziękujemy.
Ło kurde... Yeeee-haw!!!
Nam Nesmuk jest nie potrzebny, wystarczy że mamy ciebie;)
Robisz świetną robotę super się ciebie ogląda i słucha.
Skończyłem twoja książkę " Ci straszni ludzie . . . . "
I powiem krótko : wodzisz na pokuszenie !
Ucieczka na całe życie , to jest To ✊
Żyj spełniając marzenia lub umrzyj w drodze do nich . . .
Kwintesencja sensu bytu wolnego człowieka...MM Nadarzyn
Przeraża mnie życie w mieście. Bloki mieszkalne kojarzą mi się z klatkami dla drobiu, albo raczej dla szczurów, które uczestniczą w jakimś chorym wyścigu. (Może to ja tu jestem tym "dziwnym", całkiem prawdopodobne). Jednak to co dla innych może być straszne, np: Mieszkanie na północy, kołysanie się w fotelu z flintą i fajką, automatycznie wywołuje uśmiech na moje twarzy. Świetny materiał, jak zawsze!
no tak, ja tez tak się czuje, tylko skąd mieć pieniądze na życie? xD może to w mojej głowie urasta do zbyt dużego problemu...
"W dupie z miastem!", haha. To chyba będzie teraz moje życiowe motto ;) Obawiam się, że gdyby Nessmuk wstał dziś z grobu i zobaczył współczesne monstrualne metropolie, zamieszkane przez miliony ludzi, to szybko by wrócił do trumny, przerażony obrazem cywilizacji i skalą dokonanej przez nią degradacji środowiska albo by uciekł do jakiejś dżungli i słuch by o nim zaginął.
Gratuluję Ci, Rufusie, odwagi by podążać własną życiową ścieżką! Takich ludzi jak Ty, którzy słuchają własnego serca, należy podziwiać i dziękować im za to, że są i mogą inspirować innych.
Darz busz! :)
Ja tego hasła nie wymyśliłem. Ale jest chwytliwe! :)
@@DR_RUFUS Prawie jak "Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady", haha!
Wprowadzenie idealnie pokazuje stan rzeczy
Dzisiejszym nessmukiem jesteś ty 💪🏻
Nessmuk incarnate... . Genialny kanał!
super odcinek, bardzo inspirujący, ogromnie lubię oglądać ten kanał
Każdy kij ma dwa końce: dzięki temu, że tak wielu żyje w betonowych miastach, masz szansę nie spotkać ich w terenie i poczuć trochę swobody.
I niech tam siedzą jak najdłużej 😎
"Każdy kija ma dwa końce", a widełki trzy.
Żona kupiła mi "Sztukę podróżowania" Galtona z Twojego wydawnictwa. Trochę żałuję, że nie wydajesz wersji elektronicznych na Kindla. Dużo czytam i głównie na czytniku, bo nie mam aż tyle miejsca na wszystkie książki, które kocham. Czytnik rozwiązuje ten problem. Wiem, to nie w stylu "Starego Świata", więc będę kupował papierowe wersje. Dla SWŚ zrobię wyjątek :) Rufus, szacunek dla Ciebie za życie "po swojemu". 5 lat temu, już po 40-tce sam dokonałem diametralnej zmiany (pracy, branży, otoczenia) i to był dobry ruch, ale kosztowało mnie to bardzo wiele wysiłku. Tym bardziej doceniam Twoją pracę i pasję. Stary, nagrywaj jak najczęściej!
W ebookach mam dostępne moje autorskie książki. Są o rzucaniu wszystkiego jeszcze bardziej :)
W tekstach napisanych przez Georga bije smutek - być może tylko dla mnie, właśnie to wypływa z jego tekstów w pierwszej kolejności, ale z tego też powodu stał się dla mnie kimś bliskim.
Pogoń za kasą, karierą, sławą. Zagarnianie i dewastacja natury w imię $, czyli tego co powinno być dla nas i kolejnych pokoleń najważniejsze. Bolało go to i nie mógł tego zrozumieć. On się temu sprzeciwiał i chciał to zatrzymać. Mocno by się zdziwił gdyby zobaczył obecny świat. Nie odnalazłby się w nim, podobnie jak wielu obecnie żyjących ludzi się w nim nie może odnaleźć.
Zapewne, podpisałby się pod tekstem piosenki M. Grechuty "Zostawcie nam".
Dzięki za Twoja pracę.
Wielki szacunek za to co robisz,pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję.
Nessmuk. Od tego zacząłem, i fajnie było w wyobraźni przemierzać z nim te wszystkie szlaki, widzieć chęć stworzenia jak najlżejszej łodzi, odpowiedniego toporka, dostosowania ekwipunku do własnych potrzeb. I na tym to chyba polega żeby robić coś zgodnie z sobą przestrzegając kilku podstawowych zasad. Pozdrawiam i dużo zdrowia.
Świetny odcinek, ciesze sie ze trafilem na ten kanal, napewno kupie ksiazki nessmuka.
Zrobiłeś robotę tym materiałem. Aż wypada sobie powtórzyć po latach film- Donnie Darko. Wstęp chyba nawiązuje jeżeli dobrze zinterpretowałem. Petarda materiał.
Panie Rafale dziękuję za kolejny wspaniały film. Właśnie skończyłem czytać Pana książkę Straszni ludzie z bronią. Coś wspaniałego. Dawno żadna książka nie podobała mi się aż tak. Polecam z całego serca i na pewno zamówię kolejne Pana książki. Pozdrawiam
Super odcinek i bardzo bliski mojemu sercu Wielki szacun dla Ciebie że odkryłeś że w życiu nie liczy się tylko ten cały wyścig szczurów i że pokazujesz że buschcraft jest dla bogatych wewnętrznie ludzi a nie dla bogaczy ale dla zwykłego człowieka ludu jak to ujołeś 😉piękny odcinek dzieki
Świetny odcinek. O ironio, obejrzałem ten materiał w niedzielny wieczór, przygotowując się mentalnie do tygodniowego korpo znoju, po łikendzie spędzonym w lesie. Tak trzymaj Rufus!
Mieszkam na wsi od jakiegoś czasu(wreszcie bo bym się całymi flakami już wyrzygał tym miastem) i regularnie(jeśli pogoda pozwala) dwa razy w tygodniu wypierdalam do lasu nieopodal. Nie ma lepszego resetu:) Pozdrawiam!!!!!
I zaraz cala masa innych wybuduje domy obok twojego i beda kosic trawniki kazdy weekend :D Potem wyasfaltuja drogi bo im sie buty i samochody brudza :D Tak sie troche babijam, ale tak wlasnie mi sie przytrafilo.
Panie Rufusie!
Książkę Nessmuka kupiła mi w zeszłym roku narzeczona :)
Świetnie mi się ją czytało! Ma niesamowity klimat! Od samego początku oglądam ten kanał i początkowo nie przypadł mi do gustu (może konie nie są dla mnie), ale im dłużej tu jestem tym bardziej mi się ten kanał podoba! Filmy są z jajem :) Uwielbiam serię o podróży przez Tajgę! Podobają mi się filmy odnośnie sprzętu (fińskie buty, tarpy, zegarki (mam nawet podobny seiko))! Broń czarnoprochowa też robi klimat :)
Bardzo dziękuję za tą twórczość i dalej będę kibicować w rozwijaniu kanału!
Howgh!
Znakomity odcinek, kupię książkę z pewnością. Zabawne, ale złapałeś mnie tym twierdzeniem, że mamy skłonności do uważania się za wyjątkowych, bo uciekamy w dzicz. Dokładnie tak uważałem! Dopiero niedawno odkryłem, że jest całkiem sporo podobnych zapaleńców. I bardzo dobrze! Nessmuk wydaje się ciekawą postacią, z przyjemnością zagłębię się w temat podczas lektury książki.
Wielka ŁAPKA dla Ciebie!
3 dni temu , przypadkowo trafiłem na twój kanał . Twoje teksty są za....biste . Takie normalne . Czuję się jakbyśmy siedzieli razem przy ognisku i snuli gadkę prz zacnym trunku . Super . Pozdrawiam .
Witaj dobre i mocne przesłanie i madre 😄👍💪
Super materiał i świetny początek👍❗ Człowiek ma w sobie jakiś taki mechanizm, że jak jest padnięty zmęczony np. remontem w domu (lub wizytą w hipermarkecie) i nic mu się nie chce... to jak wyjdzie z domu, zanurzy się w naturze🏞, dotknie gałązki🪵, małej roślinki🌱 lub usiądzie pod ogromnym drzewem...🌳🌳🌲🌳🌴 To nagle odzyskuje siły... 💪Doświadcza się to raczej bliżej wieku średniego i później. Nie dziwie się, że Nessmuk nie chciał pracować w fabryce. Pozdrawiam serdecznie... 😀😄😁
Thanks
Aaale jaa Ciebie lubię słuchać 👍
🌲🌲🌲🌲🌲🔥🌲🌲🌲🌲🌲
Więcej filmów! 😀
Pozdrawiam 🖐
To jest dobre przesłanie 👍😀
Przewspaniały wstęp 😂
Bardzo dobry przekaz . Właśnie wróciłem z nocki w lesie. Darz las!
No nessmuk, warto przeczytać. 👍🏻👍🏻👍🏻
Myślałem nad postem... ale. Wiesz co? Tak po prostu zwyczajnie "szacun" !!!
Props panie Doktorze👌🍻
Prawda jest taka , że miałem ją kupić w zeszłym miesiącu. Koszty życia mnie dobijają w tej Polsce biorąc pod uwagę ,że już musiałem zrezygnować z wielu przyjemności dla siebie.
Ale mam tę książkę w pamięci i wiem , że muszę ją zakupić.
Pozdrawiam.
Posiadam tę książkę. Dziękuję :)
Ja uciekłem wiele lat temu i była to najlepsza decyzja w życiu.
Z jednej strony chodzi o przyrodę, jej spokój, z drugiej właśnie o bycie z dala od tego całego natłoku, innych ludzi, o bycie z samym sobą w naturze. Ten świat, ludzie, często odbierają nam siebie, zmuszając niejednokrotnie do zanurzenia się zbyt głęboko tam, gdzie niekoniecznie taplać byśmy się chcieli. Natura pozwala nam się od tego oderwać, do siebie powrócić, naładować baterie. Kontakt z nią to lekarstwo, higiena ducha. Może to zdać się dziwne, ale myślę, że higieniczny aspekt ma także wojna. Obnaża kłamstwa, prawdę o nas, pseudoproblemy, ukazuje, co naprawdę jest istotne.
Ten film powinien mieć nazwę "BUSHCRAFT - POCZĄTEK"
😎❤🔥
ciesze sie ze znalazlem twuj kanal a knigi nessmuka zamowilem na militarja bo nie posiadam konta internetowego pozdrawiam wszystkich lesnych ludzi z podlasia polski i wogule planety i zapraszam do knyszynskiej lub bialowiskiej na zanocuj w lesie
Twój*
Pamiętniki. To jest autentyczne świadectwo życia ludzi dawnych czasów. Przenoszą nas w przeszłość... no może nie dosłownie, ale podczas lektury nasza wyobraźnia doświadcza innego świata (może właśnie tego starego, wspaniałego świata, za którym trochę tęsknimy - Woody Allen nakręcił kiedyś film na ten temat - "O północy w Paryżu" - nie wiem, czy dobrze pamiętam tytuł). Na dodatek Nessmuk jest uniwersalny, bo pisze o życiu w lesie, którego prawie każdy zakosztował i wielu z nas ma raczej pozytywne skojarzenia (harcerstwo, grzybobrania, obozowanie, leśne wędrówki itp.). No i jest sukces Nessmuka. Ja osobiście cenię sobie wszelką twórczość pamiętnikarską, mimo że jest ona obarczona dużą dozą subiektywizmu, to oddaje jednak, w sposób autentyczny, minione czasy, bo właśnie przez pryzmat doświadczeń żywego człowieka.
Do przodu! Do lasu! :)
Witaj Rafciu początek filmu skojarzył mi się z piosenką elektrycznych gitar Jestem Dziki 😄ja w mieście wytrzymałam 3lat spieprzałam aż się kurzyło co do tłumaczenia książek zrobiłeś kawał dobrej roboty bardzo ci za to dziękuję co do sprzętu za grube pieniądze uważam że poco ci nóż za 5tys jak nie umiesz go używać ja jestem starej daty w lasach spędziłam dzieciństwo młodość dorosłość i nigdzie się nie wybieram mieszkam w górach w domu z bala otoczona łąkami lasami pamiętam jak kiedyś wyglądało obozowanie budowa szałasów bo mało kogo było stać na luksus jakim był namiot a o czymś takim jak hamak to człowiek tylko coś tam przeczytał mój pierwszy nóż to była jakaś samoróbka zrobiona przez brata jadło się chleb pieczony na ognisku kiełbasę ziemniaki pieczone owoce leśne a wodę piło się ze strumienia pierwsza moja noc w lesie spędziłam w wieku 5lat oczywiście na posłaniu zrobionym z gałęzi wysuszonej trawy a każdy miał też wełniany koc bardzo dobrze wspominam te czasy a czytając Nessmuka lub Kepharta albo twojej wspaniałe przygody cofam się w czasie do wspaniałych chwil mam twoje książki i zamierzam kupować nadal jako prezent dla przyjściul rodziny bo są to bardzo pożyteczne wspaniałe lektury dziękuję ci za wszystko pozdrawiam serdecznie ciebie oraz cały stary wspaniały świat 🤗👍👏💪🐺🐾🏞️💐🥇🍻
Bardzo ciekawy film, zresztą te co już zobaczyłem również :-)
W chuj elegancko jak zwykle!
Święte słowa mistrzu
👍👍👍
Dobre, psychodeliczne wstawki 😁
👌👌
hej - właśnie czytam Nessmuka - jest świetny, ale przydałby się audiobook, dobrze przeczytany (świetnie się do tego nadajesz) z tłem lasu :)
Wstęp urywa dupę. Fajnie widzieć, że umiesz przekazać treści w wyjątkowy wśród innych bushcraftowych kanałów sposób :)
PS Będzie coś z kanu w roli głównej?
Będzie
miałem w rekach tego nessmuka i jakoś nie przypadł mi do gustu jak i również znany Tracker ,nessmujk miał jeszcze siekierę obusieczna i scyzoryk :) a w tracker siekiera w jednym ,oby dwa zaliczane do noży surviwalowych , sam marze o takim nożu i myślę ze skusze się na universala od znanego speca od przetrwania jednym z wielu w Polsce ( Kuba Dorosz ) z tych do klimatu nessmuka to fajna sprawa condor bay :)
Kupuję
6:35 Może nie tyle "zaskakująco współczesnych", co w zasadzie niewiele się zmieniło w nas przez te 150 lat. Otoczenie również. Mamy tylko kilka gadżetów więcej w kieszeni.
Jak zobaczyłem reklamę szlaków bieszczadzkich kilka lat temu i kolejkę na carycę Wetlińską rok temu (jak na Gubałówkę) to stwierdziłem że świat (dziki) się kończy
Ten film dodał mi energii do działania, by pójść wreszcie we własnym kierunku, zostawiając to co obecnie mnie zatruwa.
Z jednej strony im lat więcej tym korzenie zapuszczam coraz głębiej, z drugiej strony te korzenie czuję, że stają się coraz bardziej kruche. A takie opowieści, tacy ludzie sprawiają, że pragnę coraz bardziej wyszarpać się z nich.
Chyba mnie namówiłeś na książkę, którą przeczytam na urlopie jeżdżąc rowerem i śpiąc na dziko, lub jak kto woli uprawiając bikepacking :)
Bardzo przemyślany filmik. Cała prawda o ludziach. Pozdrawiam 👍
😎👍
👌
Tyle w słowie gdy włóczyłem się rowerem,może to nie bushkraft "Dziad...," 10.11.20.
Spotkałem kiedyś człowieka
Siedział brodaty dziad i czekał
I o nic nie prosił , modlitwy unikał
Siedział tam Dziad bo takie miejsce wybrał?
To jego ostoja i w dal się wpatrywał
Za czym jego myśli?, nie miałem śmiałości pytać
Wpatrzony w ...? Świat? a może bez łez płakał?
I dziad jak nieruchomy kapłan
Wyglądał dostojnie w stroju żebraka
A może bezdomny ubrany w szaty leciwe
Wydał mi się mędrcem , gdy odpoczywał
Bo może to tylko wędrowca bez domu?
Przysiadł tam by nie przeszkadzać nikomu
Przed miastem lub za nim , anonim na wzgórzu
Bezdomny duch tego dnia mi się przywidział?
Dzień świra mi się przpomniał xD
git
gut :)
Nessmuk ekoterrorystą? Hmm zależy od definicji. Według mnie typowy ekoterrorysta to mało świadomy, zabetonowany po jednej stronie barykady aktywista działający na rzecz tzw. "dzikiej przyrody", która to w jego odczuciu jest czymś co poradzi sobie bez ingerencji człowieka, nie rozumie, że można pozyskiwać dobra z lasu, z fauny i flory nie szkodząc ekosystemowi. Fakt że Pan Sears pisał około 150 lat temu w USA, gdzie większość terenu była dzika, nieogarnięta przez nas-ludzi i możliwe, że nie był świadomy tego jak będzie wyglądała gospodarka leśna i łowiecka w wieku XXI. Nazwałbym Go raczej świadomym użytkownikiem lasu ;) pozdrawiam!
Książkę jakiś czas temu przeczytałem, gratuluję tłumaczenia i pomysłu Nie skojarzyłem kanału z książką wcześniej Jeżeli mogę to poproszę odcinek o robieniu środka odstraszającego komary Pozdrawiam
Podpinam się pod pytanie :D Z chęcią zobaczył bym jak to wygląda po użyciu :) Bo z opisu i składu wygląda jakby się odstraszało komary wyglądem :P
Chyba, że mówimy o tym drugim środku na komary - tym co się go pali w namiocie :D
2:52 nawet ponad 200, jak ten czas leci :)
😃😃👍👍👏👏
Może przyjął model życia jak niektóre plemiona aftyki i Oceanii. Praca 3 max 4 godziny dziennie tylko po to by mieć co jeść (oczywiście w godzinach poza największymi upałami) a reszta życia to chillout
Nie zgodzę się że Nessmuk w świecie współczesnym gardził by sprzętem wysokich technologii. Historia toporka (o ile pamiętam koledzy podliczyli go iż za ten toporek zapłacił połowę miesięcznej pensji) pokazuje że Gregor potrafił wydać znaczne pieniądze na sprzęt, tylko ten sprzęt musiał mieć swoją wartość w terenie.
Słuszna uwaga. Strasznie gęsto się jednak tłumaczył z tego toporka :) Myślę, że zaawansowanymi technologiami na pewno by nie gardził, a drogim sprzętem jeśli już by pogardzał to dlatego, że brakowało mu pieniędzy :)
Właśnie dla tego pokasowałem wszystkie konta na forach bushcraftowych, grupach itp. Sami tam pseudo znawcy, szkoda sobie nimi zawracać głowę. Lepiej poświęcić ten czas na spacer z psem niż przekrzykiwać się z ludźmi którzy wiedzą lepiej
Mnie też już zaczynają męczyć ciągłe pytania na forach o to, które buty, plecak, tarp, namiot lepszy. Nie potrafią już nawet butelki na wodę kupić wg własnej oceny.
@@leanadaje haha dokładnie tak jest, i sama w to wpadłam. kiedys problemem był brak kasy, a teraz na co ją wydać dokładnie. zamiast pojsc do sklepu, kupić i nara
Ja jestem właśnie na etapie przemyśleń. Ale to nie takie proste,trzeba jakoś żyć…a jak jeszcze pomyśle,że żyje w Holandii bez gór to już mogiła…
Ale za to dzięki temu filmowi kupię książkę 😁
Rafał, pamiętasz fragment jak Nessmuk kupował sobie siekierkę za 5 dolarów (co wówczas było bardzo duża kwota) albo kolejna łódkę na zamowienie? To mi się kłóci z teoria ze spałby pod plandeka budowlana itp. Racja ze nie kupowałby paramilitarnego ciężkiego sprzętu ani najdroższych nowinek ale myśle ze raczej wybierałby porządne/lekkie sprzęty ani nie najtańsze ani nie najdroższe. Wg mnie widać było po nim ze na to co lubi i jest dla niego ważne (bushcraft) umiał sobie uzbierać mimo ze nie był „bogalem”.
To prawda, ale jak on się gęsto z tej siekierki tłumaczył i sam z siebie nabijał! :) myślę że miałby mieszaninę różnego sprzętu z różnych półek cenowych.
wszystkie filmy patrzę się na ten biało-zielony autobus...
Dobrze pamiętam, że Kephart też był człowiekiem miasta (bibliotekarzem?) i uciekał do lasu przed monotonią życia (oraz żoną i nałogiem)?
Mam Twój przekład Nessmuka (najpierw kupiłem "standardowe" wydanie, potem to limitowane) i to jedna z najlepszych książek na moich półkach.
Pozdrawiam z Kaszub
Dobrze pamiętasz, o nim też będzie odcinek. Postać bardzo bliska... :)
Ach ta wyobraźnia, ale pozdrawiam
Dlatego za tydzień wyjeżdżamy w Bieszczady, telefony do schowka i czas odpocząć od korpo, beto, elektro smogu 🤠
🖐🏼🙂👍👍👍👌
Co do podnoszenia sobie poprzeczki w terenie, muszę się z Tobą nie zgodzić. Dla mnie to w istocie jest wypoczynek. Nawet po wyprawie stricte survivalowej, kiedy nocy nie przespałem przez zimno, brak wygodnego posłania, czy lichą porcję jedzenia, czuję się bardziej wypoczęty, niż po całym dniu spędzonym w domu na kanapie.
A oto czemu tak mi się wydaje: nawet najtrudniejsza przygoda w dziczy jest prostsza i spokojniejsza, niż najlżejsze życie w mieście. W mieście muszę przejmować się pracą, zakupami, liczeniem pieniędzy, opłacaniem nieswojego mieszkania, relacjami z innymi ludźmi (które są szczególnie męczące), ruchem drogowym, brakiem klimatyzacji w te potworne upały... W lesie wszystko jest proste. Nie ma wyimaginowanych problemów- nie chcesz zmarznąć, to musisz rozpalić ognisko. Nie chcesz umrzeć z głodu, to musisz choćby złowić rybę i jakoś ją przygotować. Musisz zadbać o wodę do picia. Twoje bezpieczeństwo i zapewnienie podstawowych środkówndo życia zależy tylko od ciebie.
Najpewniej myślę tak, bo nie żyję w lesie z przymusu, jedzenie mogę sobie przynieść, i zawsze wrócić do domu. Ale po każdym wypadzie w las, zwłaszcza takim ciężkim w okropnych warunkach, czuję się jak mistrz zen. Po takim małym triumfie woli nic nie może wyprowadzić mnie z równowagi. Jestem wypoczęty psychicznie, skupiony i w jakiś cudaczny spozób znowu beztroski jak dziecko.
Co nie zmienia faktu, że mogę godzinami leżeć w hamaku bez ruchu i nie myśląc o niczym, to moja ulubiona forma wypoczynku :v
Zgadzam się w pełni. Jest trudniej ale i łatwiej. To taka siłownia dla duszy. Niby człowiek się męczy ale i wypoczywa.
cześć Rufus, nagrałbyś coś kiedyś o oksach Julbo Vermont bo wydaje mi się że kiedyś Cię w takich widziałem?
Zgubiłem je :( jeśli kiedyś kupię nowe, to zrobię o nich odcinek.
Chyba się skuszę na przeczytanie drugiej książki w moim życiu. Szkoda, że nie ma audiobooka, bo nie lubię siedzieć w miejscu, mając do tego zajęte ręce i wzrok książką.
Czy "Wydawnictwo" rozważa wydanie książek w formie audiobooków?:)
Bardzo dziękuję za napiwek! :) Rozważamy, ale jest to kwestia skali. Na razie jesteśmy zbyt mali.
Aż się zrymowało :)
Kiedy będzie wersja elektroniczna tych pięknych wydawnictw?
Oj nie wiem. Póki co jest dostępna wersja elektroniczna moich autorskich książek. Zainteresowanie jest stosunkowo niewielkie w porównaniu z książkami drukowanymi, więc raczej nieprędko :/
Mi sie wydaje, że w "przódy byo gorzej". Wiecej smrodu, tłoku a mniej komfortu. Dziś Nessmuk by mógł żyć na przedmieściu pracując offline a w godzine drogi mógłbym sie już znaleźć na zadupiu. Troszke by złagodniał :D
Niewykluczone. Możliwe też, że dziś uznałby, że jest za dużo komfortu. I psioczył na miasto, że rozpieszcza.
@@DR_RUFUS O, i wtedy by latał boso po lesie :D Z drugiej strony ciekawe co by mu bardziej po życi dało: ówczesna praca w fabryce w wieku 10 lat czy szkolnictwo?
wstęp jest bardzo znaczący , ale czy Ty Rufus chciałbyś tą całą kiszącą sie tłuszcze w miastach , w korkach , w galeriach handlowych spotkać w lesie , na szlaku ? Jakiś rok temu jechałem z bratem nocować w pewnych ruinach zamkowych .Jadąc przez jedno z większych miast Polski w tym regionie zadawaliśmy sobie pytanie: Co ci durni ludzie robią w tak wielkim mieście plus te wszystkie oscienne wioski ? To my jedziemy 120 km żeby zanocować w klimatycznych ruinach zamku , a oni wszyscy stoją na pasach , czekają aż sznur samochodów przejedzie , by mogli się zaciągnąc miejskim smrodem, stoją w galeriach , oglądają , przymierzają , kupują , by na wieczór zasiąść w fotelu z tanim piwem i chłonąć kretynizmy ze szklanego pudła ....Refleksja przyszła dosyć szybko ....Czy chcielibyśmy , aby choć jeden procent ludzi z owego miasta wylądował właśnie teraz tam gdzie my? No nie :) Także niech siedzą:) A materiał bardzo ciekawy i dający do myślenia .Jestem na etapie (niestety) końca Polaris i jeśli ktoś nie czytał jeszcze to polecam , ale najpierw oczywiście Subarctice i Americane
Taka jest druga strona medalu, którą staram sobie przypominać. :)
Witam. Trochę sprzeczne z tym co mam i co widzę w twoim filmie. Coż ...życie
Nessmuk to xix wieczny ja
Podobne poglądy i podobnie jak ja był nie wysoki i nienawidził miasta
Nessmuk jest jeszcze dostępny?
Tak, jak najbardziej :) sklep-starywspanialyswiat.pl/nessmuk_1-woodcraft-sztuka-lesnego-obozowania
Problem w tym, że zaczyna brakować terenów bez ludzi. Wszędzie pełno.
Film jak zawsze świetny wstęp dla mnie zbędny ani stary ani wspaniały ale.... Jeden lubi pomarańcze drugi jak mu nogi śmierdzą
Ja lubię jak mi śmierdzą :)
🤣🤣🤣🤣👍👍👍🤗😍👋👋👋
Przemyślenia podobne jak nuci moja żona, tylko bez zajączka.
Nessmuk nie szukałby suszek. Leciałby od strony ze stosu.
Szanowny Panie, czy jest szansa aby z Pańskich książek oraz ewentualnie przetłumaczonych stworzyć audiobooki?
Na razie nie planuję, ale jeżeli zainteresowanie moimi książkami wzrosłoby na tyle, by było to opłacalne, to jak najbardziej! :)
No to bardzo by było fajnie, bo nie wiem jak długo będę żył, a nie umiem czytać. Pozdrawiam serdecznie!
Gdzieś bym się wyrwał, ale w sumie w zasadzie nie mam dokąd. 😐
Życie było by zajebiste ale......JESTEM PIERDOLONYM KRÓLIKIEM!!!!!!!
Złoto
Zgadzasz sie z Nessmukiem? też jesteś nieoczywisty ? :D Kocham tą nieoczywistość !
Oczy wiście, uszy leżcie.
@@DR_RUFUS czas na biwak ruszyć wreszcie.
@@Dz3daj no ba! We wrześniu ruszam na biwak. W sensie w całym wrześniu. :D
Też tak uważam j... t... ch... ludzi