Ojej... Pamiętam, jak w wieku tych 13 lat czytałam książki i były genialne, wciągnęły mnie bez reszty i rozbudziły wyobraźnię. Ten świat nie był taki groteskowy i głupawy, a Artemisa pamiętam jako fascynującą i dobrze napisaną postać. Film nieźle mnie wzburzył.
Już po pierwszym zwiastunie wiedziałam, że film z książką ma wspólnych tylko bohaterów... I to jeszcze źle dobranych. Ale żyłam w nadziei, że Disney nawet jeśli zrobi mocno swoją wersję, to będzie filmem dobrym na nudny wieczór...
7:36 o cholibka! Hagrid, co ty tam robisz? Jakoś mnie nie ciągnęło do tego filmu, ale sie przez chwilę zastanawiałam czy obejrzeć. Ale dzięki waszej recenzji, nie popełnie tego błedu xD Thank you :D
Nie odważyłam się obejrzeć tego filmu. Znaczy próbowałam 2 razy i dwa razy doszłam do sceny po rozmowie z psychologiem (która była w drugiej książce). Artemis pokazany tutaj był zbyt młodzieżowy (książkowy nawet nie dotknął by deski surfingowej). W książce był niezwykle dojrzałą i poważną osobą. To co słyszę o przypadkowym porwaniu Holly jest w śmieszne. W książce zdobył księgę wróżek, gdzie dowiedział się, że muszą one w konkretnych miejscach i czasie regenerować moc i tam się z Butlerem zaczaili. Rozczarowałam się też trochę castingiem, a konkretnie Judi Dench której postać w książce jest mężczyzną i jest tam taki miniwątek, że Holly jest pierwszą kobietą we wróżkowej policji. Książki mocno polecam i mam nadzieję, że kiedyś dostaną godne filmy.
Miałam nieprzyjemność obejrzeć ok 15, może 20 minut tego czegoś. I zadałam sobie kilka pytań: Czemu film zaczyna się od sceny z drugiego tomu?; Butler jest czarny i wygląda jak tania podróbka Grindelwarda, Holi jak wróżka zębuszka z Strażników marzeń, a Mierzwa jak mini Hagrid? Dlaczego uśmiercono Angelinę, która była bardzo ważna dla głównego bohatera? Artemis senior (co on tam właściwie robił), który był bardzo surowym ojcem i wierzył tylko w pieniądze, miałby mu czytać książki o wróżkach? Artemis w dżinsach i bluzie (które krytykował w tomie trzecim) jeżdżący na deskorolce?! I czemu Artemis zachowuje się jak jakiś obrażony na cały świat gówniarz, kiedy to był zimny i wyrachowany przestępca. Nawet po wyłączeniu tego stworka, siedziałam jeszcze chwilę i zastanawiałam się czym się twórcy naćpali, że to stworzyli.
Dlatego książki były super 😄👍💙 a film, mam wrażenie, powstał dla kasy, a nie zęby mieć cokolwiek wspólnego z pierwowzorem 😭 pozostaje tylko jedno pytanie: gdzie był wtedy autor?
@@MrsMagdalenaKamila Sama chciałabym wiedzieć. Gdybym ja napisała tak dobry cykl, to dyszałabym w kark scenarzyście i czepiała się o wszystko. Może autor dostał w łeb i trzymali go w piwnicy? Bo chyba nie dostał tyle, by pozwolić zgwałcić własne dzieło.
@@annakowalska3043 Colfer to desperat, który ponad wszystko zawsze chciał tylko zobaczyć swoje książki na wielkim ekranie. Specjalnie je pisał, żeby były łatwe w ekranizacji: stąd te wszystkie onelinery i ekspozycja w krótkich dialogach. Studia przez półtora dekady wodziły go za nos, kiedy ten film w końcu powstanie, więc kiedy już skierowali do produkcji, było wiadomo, że nikt autora o zdanie pytać nie będzie, a on nie odważy się dopominać.
@@yarpen26 To jeszcze gorsze dla autora - tworzy praktycznie gotowy scenariusz, a studio wrzuca książki do blendera i z ocalałych skrawków tworzy nową historię. Bardzo złą historię i fatalnie wykonaną. Szkoda. Stracony potencjał i duże rozczarowanie dla tych, co chcieli zobaczyć adaptację.
To ukochana seria mojego dzieciństwa, razem z Harrym Potterem i Narnią, autor (Eoin Colfer) odwalił kawał dobrej roboty przy pisaniu. Czekałam na film... I wytrzymałam połowę. Nie da się tego oglądać, najbardziej boli rozjechanie postaci samego Artemisa - w książkach jest naprawdę geniuszem. Koncept genialny, żeby uczynić protagonistą postać złą, wyrachowaną, bez pozytywnych uczuć, a potem na przestrzeni kolejnych części pokazać przemianę i zrobić to naprawdę dobrze. Połączenie magii i zaawansowanej technologii, intrygi, walka z czasem, ratowanie świata - to jest naprawdę super napisana seria i świetny materiał na serial. A tak dostaliśmy takie coś... Wielka szkoda, boli strasznie, bardziej niż ekranizacja Eragona. :/
@@lucyjka111 no przykro mi ale film jest dosłowną parodią sagi. On się nad nią pastwi, boleśnie zabija i tańczy na grobie. Saga jest bardzo przyjemna ale film No niestety średnio wyszedł
Moi drodzy Sfilmowani. Ja również czytałem książki. Mówiąc szczerze, brak mi słów by opisać horror mojej duszy, który poczułem po pierwszych 15 minutach tego filmu. Poczułem się oszukany, odarty z godności i pozbawiony nadziei po dekadzie czekania na film. Dziękuję wam, że ostrzegacie ludzi, przed popełnieniem samobójczego błędu, jakim jest oglądanie tego filmu. P.s. Tak mnie uderzyło te ledwie 15 minut, że dla odbudowania swojego wspomnienia o Artemisie, od razu przeczytałem wszystkie książki o nim jeszce raz, w jakieś 3 dni 😁 Polecam. Pomaga. Pozdrawiam D'arvit! 😉
Tak przykro mi słyszeć, że ta adaptacja została utopiona. Seria umilała mi wieczory, postacie były naprawdę fajnie napisane, a świat przedstawiony był naprawdę ciekawy. Swoją drogą szanuję determinację, z którą nazwaliście nawet użyte klipy "Artemis Fail" xD
Jestem jedną z tych osób, które czekały na ten film od kilkunastu lat, od dzieciństwa, i serduszko mi krwawi już od opublikowania plakatów. Ale obejrzę, no.
Szkoda że tak spalono ten film, bo mogła być to ciekawa seria filmów. Z drugiej strony może za x lat wezmą się znowu, jak było z serią niefortunnych zdarzeń, choć film kinowy nie był tak tragiczny jak to coś
Czytałam tylko pierwszą część i straaasznie dawno, ale pamiętam jedną konkretną rzecz - że potrafiła mnie faktycznie rozbawić. Skoro film wyszedł jak wyszedł, to ogromna szkoda. Zwłaszcza, że autor serii o Artemisie napisał moją ukochaną książkę dzieciństwa, czyli "Lotnik"
Kiedy chcesz obejrzeć coś, co (przynajmniej z tytułu!) przypomina ci fajną serię z lat gówniackich, kiedy czytało się wszystko, co wpadło w ręce, i wówczas wchodzicie wy, cali na biało... Dzięki :*
Odnoszę wrażenie, że obecnie Disney robi filmy taśmowo. Szast-prast i film do dystrybucji. Bez pomysłu, bez refleksji, na odwal. Ciemny lud (czytaj: fani) i tak sypną kasą.
O własnie, miło że ktoś o tym pisze. Jest to problem dla ludzi którym zależy na obejrzeniu dobrego, fajnie nakręconego i napisanego filmu, a nie zrobionego naprędce paździerza. Najlepszymi przykładami są w tym momencie najnowsza trylogia Gwiezdnych Wojen, duża liczba remake'ów starszych, animowanych filmów czy właśnie rzeczy w stylu Artemisa Fowla. W sumie smuci mnie to, bo ja zawsze stawiałem na jakość a nie ilość. Lepiej poczekać na film 3 lata i obejrzeć coś naprawdę dobrego niż odwalić mega przeciętny lub słaby film w rok. Jednak kasa w Excelu sie wtedy nie będzie zgadzać więc taka opcja niestety dla większości wytwórni odpada. Smutne że sztuka, bo robienie filmów spokojnie można do niej zaliczyć, idzie w tą stronę.
@@paulinagabrys8874 Ja tak samo. Mam też nadzieję, że jeśli taka zmiana faktycznie zajdzie, będzie ona raczej długo- niż krótkotrwała. Pożyjemy (oby), zobaczymy.
@@karolinak.3869 Ogladanie tego było przeżyciem smutnym ale też wywołało u mnie dosyć duży gniew. Patrzeć jak na twoich oczach twórcy dosłownie deptają wszystko, co zostało stworzone w ramach oryginalnej trylogii, a większość ludzi temu przyklaskuje i im sie to podoba jest straszne. Szkoda, że taki los spotyka tyle świetnych kiedyś serii. Jest to doskonały dowód na to, że to co napisałaś w swoim komentarzu a ja w odpowiedzi to jak najbardziej prawda.
Artemis jest nadal jedną z moich ukochanych serii, które czytałam za dzieciaka i podobnie jak w przypadku Siódmego Syna jestem potwornie zawiedziona, że z kolejnej cudownej serii zrobili taki paździerz. W obu seriach jedynymi spójnymi elementami są imiona bohaterów, nic więcej. Pozostaje mi teraz tylko przeczytać wszystkie książki jeszcze raz by wymazać z umysłu te gorzkie wspomnienia filmu.
Dobra, prawie 30 na karku a do książek o Artemisie mam ogromny sentyment i w sumie uważam, że z tym filmem to się o jakieś 15 lat spóźnili. Szkoda, że został tak odarty z takiej "magii" i w sumie to nawet smutno mi bo mogło być fajnie.
Obejrzałem uśmiałem się setnie. Criminal mastermind to chyba ten element parodii, postać Holly skojarzyła mi się z Wasp a krasnal z Hagridem. No i piosenka Foreignera z nikąd w magicznym (!!!) świecie
Wszystko co z Wikipedii przytoczyliście to prawda. Pamiętam z dzieciństwa po 15 latach, że właśnie ten czarny humor łączący wszystkie grupy istot tam przyciągał mnie to serii. No i praktyczne wykorzystanie technologii, inteligencji. Bardzo bardzo szkoda.
Byłam dzisiaj na "Coś się kończy, coś zaczyna" i wydaje mi się, że byłby to kolejny egzemplarz do Waszej kolekcji paździerzy. Bardzo chętnie bym obejrzała Waszą recenzję, aczkolwiek oglądanie tego filmu (przynajmniej dla mnie) nie było przyjemne, więc nawet nie zachęcam. Pozdrawiam i dziękuję za to, że robicie dobrą robotę 😊🖤
Wizualizacja bohaterów przypomina mi trochę postaci z Harrego Pottera: Krasnolud Gigant wygląda jak imitacja Hagrida 4:00, 7:36, 9:29, sam główny bohater w okularach (szczególnie z miniaturki i plakatów) wygląda jak z plakatu Harry Potter i Złota Szyszka, nawet aktor odrobinę jest podobny i jeszcze 12:22 stwory niczym zielone Stworki, całość wyreżyserowana przez Gilderoy'a Lockhart'a.
Podzielam Wasz niesmak. Oglądałam miesiąc temu i nie pamiętam nic z fabuły po za imieniem głównego bohatera... Wielu scen które mega mi się podobały w zwiastunie w ogóle nie ma
uwielbiam serię Artemis Fowl, tą książkową. Film opowiada zupełnie inną historię. postaci mają wspólne imiona z tymi z książki, ale charaktery zupełnie inne. Czekałem na ten film bardzo i bardzo się zawiodłem :(.
Czytalam jedną książkę i pamiętam z niej tylko jakieś krety, które kopią podziemne tunele by dostać się z jednego miejsca do drugiego. Ziemia wlatuje ustami, wylatuje przez odbyt. Żeby wrócić w poprzednie miejsce krety po prostu 'zjadały' to co wcześniej wydaliły, po czym znowu to wydalały. To była najohydniejsza rzecz o jakiej czytałam (przynajmniej wtedy, jako dziecko). Dziękuję, jakoś mnie ten świat nie zachwycił XD (napisałam to zanim zobaczyłam, że o tym mówicie. OHYYYYDA!)
A tak! Pamiętam te książki! Były bardzo spoko. Natomiast z tego co mówicie film opowiada o czyms całkiem innym. Podobna sytuacja była z "Mroczną Wieżą" Kinga. Książka a film.... daleko od siebie.
A ja nie polecam :| Chyba jak się nie zaczęło tego czytać we wczesnym dzieciństwie, to teraz ciężko będzie przełknąć takiego gniota. Lidzie to dobrze wspominają chyba jedynie ze względów sentymentalnych...
To ja powiem tak- ksiązki bardzo lubiłam jako dzieciak, teraz mam 28 lat, do dziś pamiętam jedynie imiona bohaterów i sam klimat, zapomniałam fabułę kompletnie. NOSTALGIA i gorszy dzien w dorosłym życiu dorosłego człowieka sprawiły że obejrzałam wczoraj film z wielką radością xD, kompletnie bezkrytycznie. Chyba głupieję na starość- naprawdę oglądałam z przyjemnością :) Kocham Wasze paździerze :)
Teraz sobie przypomniałem o tym filmie. Wszyscy obecne ganią Disney'a za to robi z Star wars i MCU + Remake'i live action no i jeszcze Wish a mało kto pamięta że kiedyś popełnił to badziewie.
jak mi było przykro jak oglądałam ten film.. książki są ekstra, mega kreatywne i myśle nawet że osoba dorosła będzie miała przyjemność z czytania. A po tym zamiast pokazać nowym odbiorcom coś fajnego i zachęcić do zgłębienia tej historii to będzię zupełnie na odwrót. śmutny zmarnowany potencjał :( Mam marzenie żeby Taika zrobił reboot myśle że oddałby feel całej tej serii bo to taki jego humor ^^
Szkoda, bo książka nawet jako ksiązka dla nastolatków w wieku 12-16 była naprawdę dobra i sporo można z niej było wyciągnąć I czemu musieli tam wkładać jego ojca, skoro jego praktycznie w książce nie ma? xD nie ma wgl słowo o tym że jego matka miała załamanie nerwowe i straciła kontakt wgl z rzeczywistością. Szkoda że to zrobił disney bo widać że musiało być koniecznie family friendly...
Materiał źródłowy jest genialny ;) ale sporo zależy od wieku. Po paru latach zrobił się ciut dziecinny co nie zmienia faktu że w wieku 24 lat wciąż mi sie podoba ;)
Byłam na "Mrocznej Wieży" w kinie. Teraz już wiem, że Artemisa nie obejrzę, mimo że ten film przypomina mi gatunek, który bardzo lubię, czyli coś w stylu "Mali Agenci" lub "Rekin i Lawa" A szkoda, bo się ciekawie zapowiadało ;^;
Obejrzałem wyjątkowo przed recenzją, bo właśnie na HBO GO się pojawił. Pomijam działanie tego serwisu (na laptopie w ogóle film nie odpalił, a na telefonie dźwięk z obrazem był opóźniony). W skrócie: zgadzam się z Waszą recenzją w 110%, po prostu paździerz. A szkoda, bo pierwszy trailer był sztos. #gdyrecenzjajestmilionrazylepszaodfilmu
Jestem absolutną fanką całej serii o Artemisie i zapewniam, z czystym sumieniem, że jest ona genialna. Natomiast film to jakieś nieporozumienie i jestem mega rozczarowana. 2/10 to moja ocena dla niego. Na kij ktoś zmieniał całkiem fabułę tej książki? Samego Artemisa? Rolę jego ojca w tej historii? Eh, no szkoda...
Mało tego - w książkach wszystko było zupełnie inaczej! A pomysł narracji całej historii przez Mierzwę Grzebaczka to jakaś masakra! (z całą moją sympatią do niego)
Natalia Nad serialem bardzo dużą pieczę sprawuje sam Rick. Powiedział, że po tym jak po prostu „zhańbiono” jego dziecko ostatnim razem to teraz na to nie pozwoli. Sam pisał, że przy tej produkcji pracuje prawie na równi ze scenarzystami i tam innymi ważnymi ludźmi. Po prostu miejmy nadzieję i zaufajmy wujkowi Rickowi Hahah
Z tego co pamiętam to to, co jest napisane na Wikipedii, to była prawda 👍🤣 przeczytałam 3 czy 4 tomy Artemisa kiedy miałam 14-16 lat i naprawdę bardzo mi się podobał ❤️ jednak kiedy zobaczyłam zwiastun filmu, gdzie Artemis i Holly podają sobie ręce... Szczęka mi opadła i niesmak pozostał do tej pory i absolutnie nie zamierzam oglądać tego filmu :/
Trafiłem na zwiastun tego i miałem lekką "zwieche" bo obawiałem się jakości tego "dzieła" w adaptacji filmowej i cieszę się że oszczędziłem sobie zdrowia i życia nie sięgając po ten tytuł.
Artemis Fowl Disneya. Jak z bardzo świetnej postaci która przebyła bardzo długą drogę od anty bohatera do (prawie) bohatera, zrobić typowego ciapcia który pozjadał wszystkie rozumy ale robi wszystko dla dobra kochanego ojca od tak. Zmienili wszystko co było dobre i zostawili jedynie to co było fajne. A to co fajne nie zawsze jest dobre. I to jest problem.
Widocznie mam spaczony albo mało wymagający gust, bo mnie ten film się nawet podobał. Żadne arcydzieło oczywiście, ale nawet na nim nie zasnąłem mimo późnej pory, więc jednak uwagę jakoś przykuł.
4:44-kisne na podłodze xddddd jedyny taki kiepski film to chyba percy jackson który nie ma prawie żadnego związku z książką(jak hodować truskawki w lesie WTF) ale cały zojtał przezemnie obejrzany i liczę na lepszą ekranizacje
Trochę nie na temat filmu wiem. Ale w 2019 wyszła ciekawa animacja (subiektywna opinia) . Polski tytuł "Królewna śnieżka i fantastyczna siódemka" angielski "Red shoes and the Seven Dwarfs". Mi się bardzo spodobał przekaz tej bajki i chciałam ją polecić oraz zapytać o waszą opinię na jego temat.
Na razie oficjalnie nie można, film jest dostępny od dzisiaj na HBO GO :) A tak to musisz kombinować z VPN i zagranicznym kontem, najlepiej od dobrego kolegi, który podrzuci login :> / Dawid
Przed chwilą skończyłam oglądać. Nie rozumiem po co trzymali krasnoluda Gada, po co stary Fowl miał ukraść kamień z Rozety, skoro wszystkie istoty mitologiczne są z mitologii irlandzkiej? Nie rozumiem czemu w filmie młody Fowl ma być geniuszem zbrodnii, skoro cały film mówi nam że Fowlowie faktycznie chronią świat ludzi i wróżek? Tak jak mówił Dawid, cały czas mówią o młodym Artemisie że jest takim super pezestępcą ale faktycznie tak nie jest. Chyba po to o tym tyle mówią by pokazać "tak było w książce". Kapitan Holly Nieduża i krasnolud są jedyni do polubienia. No i (w polskim dubbingu) rozmowa Artemisa i Holly o ich ojcach jest całkiem przyjemna. Nie wiem po co w filmie dali siostrzenicę Butlera? Ona to dopiero jest na na przysłowiowe 3 sceny. Dlaczego te dyski od próżni czasowej nie są odporne na strzały z wróżkowej broni? O dziecinnie łatwym odbiciu krasnoluda z nnalepiej strzeżonego brytyjskiego więzienia nie wspomnę. Oglądałam ten film z lenistwa z polskim dubbingiem. I nie odczułam by młody Artemis Fowl po polsku był takim cyborgiem. Może to jeden z filmów, który polski dubbing nieco ratuje. Jak dla mnie film bez polotu, rozczarowujący i trochę pierdololo. Dla mnie 5/10, bo myślałam że będzie jeszcze gorszy. A tak mile mnie zaskoczył.
Film miał premierę na Disney+ jakiś miesiąc temu, ale ta platforma w Polsce nie jest jeszcze oficjalnie dostępna, natomiast dzisiaj jest polska premiera na HBO GO - przecież mówimy o tym w materiale :D / Dawid
Jako osoba która przeczytała książki kilka razy powiem tylko tyle. Istnieje JEDEN związek książek z tym filmem - imiona bohaterów.
A ja liczyłam, że po polskiej premierze przetłumaczą ostatnią część... Naiwna ja.
dokładnie to samo.
Kazus Percy'ego niestety
mam nadzieję że nikt się nie spodziewał innych XD
O to brzmi jak percy Jackson
Ojej... Pamiętam, jak w wieku tych 13 lat czytałam książki i były genialne, wciągnęły mnie bez reszty i rozbudziły wyobraźnię. Ten świat nie był taki groteskowy i głupawy, a Artemisa pamiętam jako fascynującą i dobrze napisaną postać. Film nieźle mnie wzburzył.
Już po pierwszym zwiastunie wiedziałam, że film z książką ma wspólnych tylko bohaterów... I to jeszcze źle dobranych. Ale żyłam w nadziei, że Disney nawet jeśli zrobi mocno swoją wersję, to będzie filmem dobrym na nudny wieczór...
Zgadzam się w 100% dlatego już po zobaczeniu zwiastunu stwierdziłam, że filmu nie zamierzam oglądać :/
Książki mam na półce do dziś. Uwielbiałam to uniwersum i bohaterow, dlatego też jestem taaaaak głęboko rozczarowana.😠
7:36 o cholibka! Hagrid, co ty tam robisz?
Jakoś mnie nie ciągnęło do tego filmu, ale sie przez chwilę zastanawiałam czy obejrzeć. Ale dzięki waszej recenzji, nie popełnie tego błedu xD Thank you :D
Nie odważyłam się obejrzeć tego filmu. Znaczy próbowałam 2 razy i dwa razy doszłam do sceny po rozmowie z psychologiem (która była w drugiej książce). Artemis pokazany tutaj był zbyt młodzieżowy (książkowy nawet nie dotknął by deski surfingowej). W książce był niezwykle dojrzałą i poważną osobą. To co słyszę o przypadkowym porwaniu Holly jest w śmieszne. W książce zdobył księgę wróżek, gdzie dowiedział się, że muszą one w konkretnych miejscach i czasie regenerować moc i tam się z Butlerem zaczaili. Rozczarowałam się też trochę castingiem, a konkretnie Judi Dench której postać w książce jest mężczyzną i jest tam taki miniwątek, że Holly jest pierwszą kobietą we wróżkowej policji. Książki mocno polecam i mam nadzieję, że kiedyś dostaną godne filmy.
Miałam nieprzyjemność obejrzeć ok 15, może 20 minut tego czegoś. I zadałam sobie kilka pytań:
Czemu film zaczyna się od sceny z drugiego tomu?; Butler jest czarny i wygląda jak tania podróbka Grindelwarda, Holi jak wróżka zębuszka z Strażników marzeń, a Mierzwa jak mini Hagrid? Dlaczego uśmiercono Angelinę, która była bardzo ważna dla głównego bohatera? Artemis senior (co on tam właściwie robił), który był bardzo surowym ojcem i wierzył tylko w pieniądze, miałby mu czytać książki o wróżkach? Artemis w dżinsach i bluzie (które krytykował w tomie trzecim) jeżdżący na deskorolce?! I czemu Artemis zachowuje się jak jakiś obrażony na cały świat gówniarz, kiedy to był zimny i wyrachowany przestępca.
Nawet po wyłączeniu tego stworka, siedziałam jeszcze chwilę i zastanawiałam się czym się twórcy naćpali, że to stworzyli.
Dlatego książki były super 😄👍💙 a film, mam wrażenie, powstał dla kasy, a nie zęby mieć cokolwiek wspólnego z pierwowzorem 😭 pozostaje tylko jedno pytanie: gdzie był wtedy autor?
@@MrsMagdalenaKamila Sama chciałabym wiedzieć. Gdybym ja napisała tak dobry cykl, to dyszałabym w kark scenarzyście i czepiała się o wszystko. Może autor dostał w łeb i trzymali go w piwnicy? Bo chyba nie dostał tyle, by pozwolić zgwałcić własne dzieło.
@@annakowalska3043 Colfer to desperat, który ponad wszystko zawsze chciał tylko zobaczyć swoje książki na wielkim ekranie. Specjalnie je pisał, żeby były łatwe w ekranizacji: stąd te wszystkie onelinery i ekspozycja w krótkich dialogach. Studia przez półtora dekady wodziły go za nos, kiedy ten film w końcu powstanie, więc kiedy już skierowali do produkcji, było wiadomo, że nikt autora o zdanie pytać nie będzie, a on nie odważy się dopominać.
@@yarpen26 To jeszcze gorsze dla autora - tworzy praktycznie gotowy scenariusz, a studio wrzuca książki do blendera i z ocalałych skrawków tworzy nową historię. Bardzo złą historię i fatalnie wykonaną. Szkoda. Stracony potencjał i duże rozczarowanie dla tych, co chcieli zobaczyć adaptację.
To ukochana seria mojego dzieciństwa, razem z Harrym Potterem i Narnią, autor (Eoin Colfer) odwalił kawał dobrej roboty przy pisaniu. Czekałam na film... I wytrzymałam połowę. Nie da się tego oglądać, najbardziej boli rozjechanie postaci samego Artemisa - w książkach jest naprawdę geniuszem. Koncept genialny, żeby uczynić protagonistą postać złą, wyrachowaną, bez pozytywnych uczuć, a potem na przestrzeni kolejnych części pokazać przemianę i zrobić to naprawdę dobrze. Połączenie magii i zaawansowanej technologii, intrygi, walka z czasem, ratowanie świata - to jest naprawdę super napisana seria i świetny materiał na serial. A tak dostaliśmy takie coś... Wielka szkoda, boli strasznie, bardziej niż ekranizacja Eragona. :/
O proszę, miałam napisać niemalże identyczny komentarz. Z tym, że ja przetrwałam cały film.
@@Ainiskiriette to szczerze mówiąc podziwiam. :) Przerwałam na chwilę, a potem zdałam sobie sprawę, że chyba nie chcę już tego kończyć. :
co masz do eragona
@@lucyjka111 no przykro mi ale film jest dosłowną parodią sagi. On się nad nią pastwi, boleśnie zabija i tańczy na grobie. Saga jest bardzo przyjemna ale film No niestety średnio wyszedł
Ktoś: 2020 nie może już być gorszy
2020: Disney wypuszcza paździerzysko
Paździeż za paździeżem.
Moi drodzy Sfilmowani. Ja również czytałem książki. Mówiąc szczerze, brak mi słów by opisać horror mojej duszy, który poczułem po pierwszych 15 minutach tego filmu. Poczułem się oszukany, odarty z godności i pozbawiony nadziei po dekadzie czekania na film. Dziękuję wam, że ostrzegacie ludzi, przed popełnieniem samobójczego błędu, jakim jest oglądanie tego filmu.
P.s. Tak mnie uderzyło te ledwie 15 minut, że dla odbudowania swojego wspomnienia o Artemisie, od razu przeczytałem wszystkie książki o nim jeszce raz, w jakieś 3 dni 😁 Polecam. Pomaga.
Pozdrawiam
D'arvit! 😉
ale kląć na koniec po pozdrowieniach? nie ładnie :D
A widzieliście już Skywalker Rise? To jest paździerz.
Jest recenzja na kanale ;) to kiepskie Star Wars, ale jeszcze nie paździerz. / Dawid
Tak przykro mi słyszeć, że ta adaptacja została utopiona. Seria umilała mi wieczory, postacie były naprawdę fajnie napisane, a świat przedstawiony był naprawdę ciekawy.
Swoją drogą szanuję determinację, z którą nazwaliście nawet użyte klipy "Artemis Fail" xD
Obejrzałam Wasza recenzje i na czilerce schodzę zobaczyć co oglądają rodzice. Patrzę a tam to dzieło właśnie leci. Zdążyłam krzyknąć tylko NIE...
Jestem jedną z tych osób, które czekały na ten film od kilkunastu lat, od dzieciństwa, i serduszko mi krwawi już od opublikowania plakatów. Ale obejrzę, no.
Ach jak ja tęskniłem za paździerzami...
Jedną z moich motywacji do pisania scenariusza jest wizja tego że kiedyś zrecenzowalibyście serial na jego podstawie
Uwielbiam podpisy na przebitkach tez jako Artemis Fail (2020) 😂
Szkoda że tak spalono ten film, bo mogła być to ciekawa seria filmów. Z drugiej strony może za x lat wezmą się znowu, jak było z serią niefortunnych zdarzeń, choć film kinowy nie był tak tragiczny jak to coś
Dziękuję, uratowaliście mój dzisiejszy wieczór, miałam to w planach obejrzeć
Mój mąż na takie paździerze ma jeden komentarz: ciekawe kto miał na reżysera jakieś taśmy, że to nakręcił. ;)
Na tą chwilę czekałam całe życie... Kolejny paździerz! 💖
Czytałam tylko pierwszą część i straaasznie dawno, ale pamiętam jedną konkretną rzecz - że potrafiła mnie faktycznie rozbawić. Skoro film wyszedł jak wyszedł, to ogromna szkoda. Zwłaszcza, że autor serii o Artemisie napisał moją ukochaną książkę dzieciństwa, czyli "Lotnik"
CZŁOWIEK-SCYZORYYYYYYYK :D Jaki ten film był wspaniały! Chyba go sobie znowu obejrzę przez Was...
nawet nie wiem jak dawno temu widziałem trailer tego filmu w kinie i byłem pewny że to wyszło ze 2 lata temu bodajże
Kiedy chcesz obejrzeć coś, co (przynajmniej z tytułu!) przypomina ci fajną serię z lat gówniackich, kiedy czytało się wszystko, co wpadło w ręce, i wówczas wchodzicie wy, cali na biało... Dzięki :*
Odnoszę wrażenie, że obecnie Disney robi filmy taśmowo. Szast-prast i film do dystrybucji. Bez pomysłu, bez refleksji, na odwal. Ciemny lud (czytaj: fani) i tak sypną kasą.
O własnie, miło że ktoś o tym pisze. Jest to problem dla ludzi którym zależy na obejrzeniu dobrego, fajnie nakręconego i napisanego filmu, a nie zrobionego naprędce paździerza. Najlepszymi przykładami są w tym momencie najnowsza trylogia Gwiezdnych Wojen, duża liczba remake'ów starszych, animowanych filmów czy właśnie rzeczy w stylu Artemisa Fowla. W sumie smuci mnie to, bo ja zawsze stawiałem na jakość a nie ilość. Lepiej poczekać na film 3 lata i obejrzeć coś naprawdę dobrego niż odwalić mega przeciętny lub słaby film w rok. Jednak kasa w Excelu sie wtedy nie będzie zgadzać więc taka opcja niestety dla większości wytwórni odpada. Smutne że sztuka, bo robienie filmów spokojnie można do niej zaliczyć, idzie w tą stronę.
@@TK--ce6hp Może pandemia będzie sojusznikiem dla podejścia jakościowego, a nie taśmowego? Mam taką nadzieję
@@paulinagabrys8874 Ja tak samo. Mam też nadzieję, że jeśli taka zmiana faktycznie zajdzie, będzie ona raczej długo- niż krótkotrwała. Pożyjemy (oby), zobaczymy.
@@TK--ce6hp Zgadzam się w 100%. Gwiezdne wojny są tego doskonałym przykładem. Tu ilość zmiażdżyła jakość.
@@karolinak.3869 Ogladanie tego było przeżyciem smutnym ale też wywołało u mnie dosyć duży gniew. Patrzeć jak na twoich oczach twórcy dosłownie deptają wszystko, co zostało stworzone w ramach oryginalnej trylogii, a większość ludzi temu przyklaskuje i im sie to podoba jest straszne. Szkoda, że taki los spotyka tyle świetnych kiedyś serii. Jest to doskonały dowód na to, że to co napisałaś w swoim komentarzu a ja w odpowiedzi to jak najbardziej prawda.
Artemis jest nadal jedną z moich ukochanych serii, które czytałam za dzieciaka i podobnie jak w przypadku Siódmego Syna jestem potwornie zawiedziona, że z kolejnej cudownej serii zrobili taki paździerz. W obu seriach jedynymi spójnymi elementami są imiona bohaterów, nic więcej. Pozostaje mi teraz tylko przeczytać wszystkie książki jeszcze raz by wymazać z umysłu te gorzkie wspomnienia filmu.
Dobra, prawie 30 na karku a do książek o Artemisie mam ogromny sentyment i w sumie uważam, że z tym filmem to się o jakieś 15 lat spóźnili. Szkoda, że został tak odarty z takiej "magii" i w sumie to nawet smutno mi bo mogło być fajnie.
Obejrzałem uśmiałem się setnie. Criminal mastermind to chyba ten element parodii, postać Holly skojarzyła mi się z Wasp a krasnal z Hagridem. No i piosenka Foreignera z nikąd w magicznym (!!!) świecie
Wszystko co z Wikipedii przytoczyliście to prawda. Pamiętam z dzieciństwa po 15 latach, że właśnie ten czarny humor łączący wszystkie grupy istot tam przyciągał mnie to serii. No i praktyczne wykorzystanie technologii, inteligencji. Bardzo bardzo szkoda.
Byłam dzisiaj na "Coś się kończy, coś zaczyna" i wydaje mi się, że byłby to kolejny egzemplarz do Waszej kolekcji paździerzy. Bardzo chętnie bym obejrzała Waszą recenzję, aczkolwiek oglądanie tego filmu (przynajmniej dla mnie) nie było przyjemne, więc nawet nie zachęcam. Pozdrawiam i dziękuję za to, że robicie dobrą robotę 😊🖤
"Artemis FAIL" i "Legendy Irlandii" z serii "Złota Dziesiątka" w tle ❤❤❤
Wizualizacja bohaterów przypomina mi trochę postaci z Harrego Pottera: Krasnolud Gigant wygląda jak imitacja Hagrida 4:00, 7:36, 9:29, sam główny bohater w okularach (szczególnie z miniaturki i plakatów) wygląda jak z plakatu Harry Potter i Złota Szyszka, nawet aktor odrobinę jest podobny i jeszcze 12:22 stwory niczym zielone Stworki, całość wyreżyserowana przez Gilderoy'a Lockhart'a.
Podzielam Wasz niesmak. Oglądałam miesiąc temu i nie pamiętam nic z fabuły po za imieniem głównego bohatera... Wielu scen które mega mi się podobały w zwiastunie w ogóle nie ma
uwielbiam serię Artemis Fowl, tą książkową. Film opowiada zupełnie inną historię. postaci mają wspólne imiona z tymi z książki, ale charaktery zupełnie inne. Czekałem na ten film bardzo i bardzo się zawiodłem :(.
Jak usłyszałem "siemanko" tego typa co gotował parówki to normalnie parsknąłem kawą na ekran
Czytalam jedną książkę i pamiętam z niej tylko jakieś krety, które kopią podziemne tunele by dostać się z jednego miejsca do drugiego. Ziemia wlatuje ustami, wylatuje przez odbyt. Żeby wrócić w poprzednie miejsce krety po prostu 'zjadały' to co wcześniej wydaliły, po czym znowu to wydalały. To była najohydniejsza rzecz o jakiej czytałam (przynajmniej wtedy, jako dziecko). Dziękuję, jakoś mnie ten świat nie zachwycił XD (napisałam to zanim zobaczyłam, że o tym mówicie. OHYYYYDA!)
Ach paździerz ❤ I dzień od razu lepszy 😁
Planowałam obejrzeć ale wasze poświęcenie nie może pójść na marne. Daruję sobie seans
Dzisiaj zobaczyłem ten film na HBO i zastanawiałem się, co to za nowość. Dzięki, że nie muszę już sprawdzać!
Moja jedna z ulubionych serii książek z dzieciństwa. Czekałam na ten film i się zawiodłam 😣
Dopiero zaczęłam oglądać i już wiem, że chociaż montaż będzie dobry :D
A tak! Pamiętam te książki! Były bardzo spoko. Natomiast z tego co mówicie film opowiada o czyms całkiem innym. Podobna sytuacja była z "Mroczną Wieżą" Kinga. Książka a film.... daleko od siebie.
4:20 to takie złoto
Ech jest mi po prostu przykro. To jest moja ulubiona seria książek z młodszych lat. Podejrzewałem że będzie źle ale nie aż tak
Mr. Fą fą jako wirus to złoto 😂
Przeczytajcie książki! Naprawdę wciągają ❤️ moja relacja w trakcie seansu 🤦😠😤😟
omijałam długo tą serie książek, nie wiem czemu, ale w tym wypadku chyba przeczytam :D
A ja nie polecam :| Chyba jak się nie zaczęło tego czytać we wczesnym dzieciństwie, to teraz ciężko będzie przełknąć takiego gniota. Lidzie to dobrze wspominają chyba jedynie ze względów sentymentalnych...
Trochę to wygląda jak połączenie Avengersów i Harry'ego Pottera, z efektami specjalnymi z "Final Destination". Przynajmniej postacie były z książki.
W 4 i 5 części były tragiczne (zbytnie nastawienie na 3d), ale pozostałe były git i nie powodowały takiego zgrzytania zębów
@@Igorowy_ dokładnie tak jak piszesz.
To ja powiem tak- ksiązki bardzo lubiłam jako dzieciak, teraz mam 28 lat, do dziś pamiętam jedynie imiona bohaterów i sam klimat, zapomniałam fabułę kompletnie. NOSTALGIA i gorszy dzien w dorosłym życiu dorosłego człowieka sprawiły że obejrzałam wczoraj film z wielką radością xD, kompletnie bezkrytycznie. Chyba głupieję na starość- naprawdę oglądałam z przyjemnością :) Kocham Wasze paździerze :)
Naprawdę zazdrościmy ci tej "przyjemności", my się męczyliśmy niesamowicie :D / Dawid
@@sfilmowanitv no nie wiem, teraz trochę mi wstyd :D
Paździerz, paździula! I niedziela stała się idealna!
Filmu nie widziałem, ale recenzja taka dobra , że czekam na dwójkę. :D
Poprawiliście mi nieco humor, dziękuję ślicznie.
Super recenzja,na 100% nie będę tego paździerza oglądać ;)
Teraz sobie przypomniałem o tym filmie. Wszyscy obecne ganią Disney'a za to robi z Star wars i MCU + Remake'i live action no i jeszcze Wish a mało kto pamięta że kiedyś popełnił to badziewie.
Dopiero po wstawce z Wikipedii zrozumiałem, że czytałem tą książkę
tę. I jak widać nie nauczyła cię poprawnie polskiego, czyli słaba i pewnie ze słabą redakcją.
jak mi było przykro jak oglądałam ten film.. książki są ekstra, mega kreatywne i myśle nawet że osoba dorosła będzie miała przyjemność z czytania. A po tym zamiast pokazać nowym odbiorcom coś fajnego i zachęcić do zgłębienia tej historii to będzię zupełnie na odwrót. śmutny zmarnowany potencjał :( Mam marzenie żeby Taika zrobił reboot myśle że oddałby feel całej tej serii bo to taki jego humor ^^
To były tak dobre książki.. Straszna szkoda, że ekranizacja wyszła, jak wyszła
Szkoda, bo książka nawet jako ksiązka dla nastolatków w wieku 12-16 była naprawdę dobra i sporo można z niej było wyciągnąć
I czemu musieli tam wkładać jego ojca, skoro jego praktycznie w książce nie ma? xD nie ma wgl słowo o tym że jego matka miała załamanie nerwowe i straciła kontakt wgl z rzeczywistością. Szkoda że to zrobił disney bo widać że musiało być koniecznie family friendly...
ale efekty z insygni śmierci były całkiem niezłe, i nie zestarzały się jakoś bardzo, badał są przyjemne dla oka, wiec uważam ze porównanie nie trafne
A czy ja mówię o Insygniach? Proszę słuchać uważnie albo liczyć dokładniej./A.
A akurat dzisiaj miałam go oglądać. Dziękuję, że dzięki wam nie zmarnowałam swojego czasu
Z tą szyszką to chyba twórcom za bardzo weszły stare asasyny do głowy xD
Chyba sięgnę po materiał źródłowy. Przynajmniej z jakichś powodów warto.
Zdecydowanie warto. Chociażby dla samego humoru i naprawdę ciekawych postaci
Materiał źródłowy jest genialny ;) ale sporo zależy od wieku. Po paru latach zrobił się ciut dziecinny co nie zmienia faktu że w wieku 24 lat wciąż mi sie podoba ;)
A VIII tom wyszedł w polskim przekładzie? Pytam, bo szperam, szperam i wychodzi na to, że nie.
@@ukasztomkowiak8755 Nie, niestety. Też długo śledziłam serię w nadziei, że przetłumaczą ostatnią część, ale chyba nigdy się tego nie doczekamy.
@@Ainiskiriette Liczyłam, że może wezmą się za to po premierze, ale po takim paździerzu to niestety nie sądzę, że to zrobią.
1;56 większość fanów przestała czekać po zobaczeniu któregokolwiek zwiastunu. Już one zwiastowały że to będzie hiperpaździeż
Byłam na "Mrocznej Wieży" w kinie. Teraz już wiem, że Artemisa nie obejrzę, mimo że ten film przypomina mi gatunek, który bardzo lubię, czyli coś w stylu "Mali Agenci" lub "Rekin i Lawa"
A szkoda, bo się ciekawie zapowiadało ;^;
Obejrzałem wyjątkowo przed recenzją, bo właśnie na HBO GO się pojawił. Pomijam działanie tego serwisu (na laptopie w ogóle film nie odpalił, a na telefonie dźwięk z obrazem był opóźniony). W skrócie: zgadzam się z Waszą recenzją w 110%, po prostu paździerz. A szkoda, bo pierwszy trailer był sztos. #gdyrecenzjajestmilionrazylepszaodfilmu
Dawid jak zwykle super koszulka :)
Jestem absolutną fanką całej serii o Artemisie i zapewniam, z czystym sumieniem, że jest ona genialna. Natomiast film to jakieś nieporozumienie i jestem mega rozczarowana. 2/10 to moja ocena dla niego. Na kij ktoś zmieniał całkiem fabułę tej książki? Samego Artemisa? Rolę jego ojca w tej historii? Eh, no szkoda...
Mało tego - w książkach wszystko było zupełnie inaczej! A pomysł narracji całej historii przez Mierzwę Grzebaczka to jakaś masakra! (z całą moją sympatią do niego)
Mogłabym współczuć fanom książek z tej serii, gdybym nie widziała wcześniej filmowej adaptacji Percy’ego Jacksona.
TO jest dopiero zło wcielone.
Zgadzam się, Te filmy o Percym to była jakaś porażka. Oby Disney nie zepsuł serialu bo ta seria ma ogromny potencjał.
Natalia Nad serialem bardzo dużą pieczę sprawuje sam Rick. Powiedział, że po tym jak po prostu „zhańbiono” jego dziecko ostatnim razem to teraz na to nie pozwoli. Sam pisał, że przy tej produkcji pracuje prawie na równi ze scenarzystami i tam innymi ważnymi ludźmi. Po prostu miejmy nadzieję i zaufajmy wujkowi Rickowi Hahah
Nawet nie wiem co to za film, widzę "paździerz" i włączam, bo te recenzje są najlepsze XD
3:36 A ono ma coś wspólnego z obserwatorium z assassina?
10:53 Kocham za to
Już po opisie oko mi zaczęło latać.:)
Król lew , Arielka to najpiękniejsze Disneya .. I nic tego nie przebije 😊
Ja czekam na jakiś polski paździerz 😋 taki jak "futro z misia" albo "jak poślubić milionera" XD to były śmieszne recenzje 😅
Jeszcze z rok i Aga będzie miała własną Czubake w domu xd
Z tego co pamiętam to to, co jest napisane na Wikipedii, to była prawda 👍🤣 przeczytałam 3 czy 4 tomy Artemisa kiedy miałam 14-16 lat i naprawdę bardzo mi się podobał ❤️ jednak kiedy zobaczyłam zwiastun filmu, gdzie Artemis i Holly podają sobie ręce... Szczęka mi opadła i niesmak pozostał do tej pory i absolutnie nie zamierzam oglądać tego filmu :/
Po obejrzeniu filmu pomyślałam dokładnie to samo : disneyowski paździerz !
Nie wiem, czy to przez ten mundurek/garnitur, ale szkoda, że tytułowego bohatera nie zagrał Aidan Gallagher😂😂😂
Trochę już wiem co to za kicz przez reckę na kanale Filmento - no ale miło posłuchać kogoś z własnego podwórka. ;)
Świetnym filmem jest "Oblicze Mroku". Można zobaczyć go na netflixie. Baaaardzo polecam i chętnie zobaczę recenzje tego filmu :))))))
Szkoda, że już obejrzałam... Bo po Waszej recenzji tego błędu bym nie popełniła :D
Oglądałam. Zasnęłam w połowie filmu i bardzo się z tego cieszę
Gram od czasu do czasu w przygodówki Hiddenobjects np Koszmary z Głębin itd.może wtedy działa,a to gra clic i dalej i zagadki
Trafiłem na zwiastun tego i miałem lekką "zwieche" bo obawiałem się jakości tego "dzieła" w adaptacji filmowej i cieszę się że oszczędziłem sobie zdrowia i życia nie sięgając po ten tytuł.
Artemis Fowl Disneya. Jak z bardzo świetnej postaci która przebyła bardzo długą drogę od anty bohatera do (prawie) bohatera, zrobić typowego ciapcia który pozjadał wszystkie rozumy ale robi wszystko dla dobra kochanego ojca od tak. Zmienili wszystko co było dobre i zostawili jedynie to co było fajne. A to co fajne nie zawsze jest dobre. I to jest problem.
Co to za książki są za Dawidem?
Widocznie mam spaczony albo mało wymagający gust, bo mnie ten film się nawet podobał. Żadne arcydzieło oczywiście, ale nawet na nim nie zasnąłem mimo późnej pory, więc jednak uwagę jakoś przykuł.
4:44-kisne na podłodze xddddd
jedyny taki kiepski film to chyba percy jackson który nie ma prawie żadnego związku z książką(jak hodować truskawki w lesie WTF) ale cały zojtał przezemnie obejrzany i liczę na lepszą ekranizacje
został*
Dawid skąd masz koszulkę?
W opisie jest link :) / Dawid
@@sfilmowanitv podziękować
3:09 jak to jest fabuła filmu Richie milioner tylko troche pozmieniane xd
Obejrzyjcie sobie A Wrinkle in Time to jest film Disneya przy którym The Room wygląda jak Obywatel Kane!
Zgadzam się z opinią w 100%
To wygląda ja film na Disney Chanel który się ogląda tylko dlatego że telewizor jest włączony
Trochę nie na temat filmu wiem. Ale w 2019 wyszła ciekawa animacja (subiektywna opinia) . Polski tytuł "Królewna śnieżka i fantastyczna siódemka" angielski "Red shoes and the Seven Dwarfs". Mi się bardzo spodobał przekaz tej bajki i chciałam ją polecić oraz zapytać o waszą opinię na jego temat.
A jak można w Polsce korzystać z Disney +??
Na razie oficjalnie nie można, film jest dostępny od dzisiaj na HBO GO :) A tak to musisz kombinować z VPN i zagranicznym kontem, najlepiej od dobrego kolegi, który podrzuci login :> / Dawid
@@sfilmowanitv A wy macie dostęp do Disney + ? ;)
Tak jak mówiliśmy w materiale, dostaliśmy od jednego z widzów :> / Dawid
Stęskniłam się za paździerzami
Przed chwilą skończyłam oglądać. Nie rozumiem po co trzymali krasnoluda Gada, po co stary Fowl miał ukraść kamień z Rozety, skoro wszystkie istoty mitologiczne są z mitologii irlandzkiej? Nie rozumiem czemu w filmie młody Fowl ma być geniuszem zbrodnii, skoro cały film mówi nam że Fowlowie faktycznie chronią świat ludzi i wróżek? Tak jak mówił Dawid, cały czas mówią o młodym Artemisie że jest takim super pezestępcą ale faktycznie tak nie jest. Chyba po to o tym tyle mówią by pokazać "tak było w książce". Kapitan Holly Nieduża i krasnolud są jedyni do polubienia. No i (w polskim dubbingu) rozmowa Artemisa i Holly o ich ojcach jest całkiem przyjemna. Nie wiem po co w filmie dali siostrzenicę Butlera? Ona to dopiero jest na na przysłowiowe 3 sceny. Dlaczego te dyski od próżni czasowej nie są odporne na strzały z wróżkowej broni? O dziecinnie łatwym odbiciu krasnoluda z nnalepiej strzeżonego brytyjskiego więzienia nie wspomnę.
Oglądałam ten film z lenistwa z polskim dubbingiem. I nie odczułam by młody Artemis Fowl po polsku był takim cyborgiem. Może to jeden z filmów, który polski dubbing nieco ratuje. Jak dla mnie film bez polotu, rozczarowujący i trochę pierdololo. Dla mnie 5/10, bo myślałam że będzie jeszcze gorszy. A tak mile mnie zaskoczył.
Aż chce się powiedzieć że ten film to... Fail?
Czytałam całą serię, nie zamierzam obejrzeć i zepsuć sobie tego :c
Tak z innej beczki, Dawid ma świetną koszulkę. Ktoś wie gdzie można ją kupić?
W opisie jest link, ale nie wiem czy ten wzór jest jeszcze dostępny :) / Dawid
Dzięki! :)
Przeprosiny przyjęte, Aga.
DisneyPlus? Ja to dzisiaj widziałam na HBO GO i nawet zastanawiałam się czy obejrzeć, ale po recenzji chyba zrezygnuje z seansu haha
Film miał premierę na Disney+ jakiś miesiąc temu, ale ta platforma w Polsce nie jest jeszcze oficjalnie dostępna, natomiast dzisiaj jest polska premiera na HBO GO - przecież mówimy o tym w materiale :D / Dawid