powodzenia! dwa słowa: wieża na Koziej Górze została zdemontowana - groziła zawaleniem, planowana jest odbudowa / idąc na Kopę Biskupią nie omijajcie Srebrnej Kopy - najpiękniejsze widoki. powodzenia i pozdrowienia!
Przedłużenie GSS o wzgórza w pow. głubczyckim byłoby problematyczne, jeśli chciałoby się trzymać dogmatu wyłączności terytorium Polski. Byłby duuuży łuk wokół czeskiego worka osobłoskiego i też maszerowanie po szosach, bo polnych dróg równoległych do granicy jest niewiele. Problemem byłby też punkt końcowy GSS, bo jednak według instrukcji znakowania szlaków powinien znajdować się w miejscu o dogodnym połączeniu komunikacją publiczną. Prudnik nie jest idealny, ale jest i dworzec autobusowy i kolejowy, natomiast przygraniczy rejon pow. głubczyckiego to już spora pustynia komunikacyjna. Zamiast GSS chętny oddział PTTK mógłby pomyśleć nad nową, dobrą pętlą szlaku pieszego w tamtej okolicy z gwarancją jego utrzymania w dobrym stanie przez następne lata.
Faktycznie, może nowy szlak byłby dobrym rozwiązaniem. Ciekawie wyglądają te wzgórza. A koniec GSS w Prudniku rzeczywiście jest dobry - na samym dworcu. W zeszłym roku tu kończyłem, w tym zaczynałem
Fantastyczna podróż i filmiki! Powodzenia na szlaku!
Dziękuję i pozdrawiam ze szlaku1
Jacek! Patrzę, słucham, trzymam kciuki! Powodzenia.
Dziękuję Sławku, pozdrawiam z Wambierzyc!
powodzenia!
dwa słowa: wieża na Koziej Górze została zdemontowana - groziła zawaleniem, planowana jest odbudowa / idąc na Kopę Biskupią nie omijajcie Srebrnej Kopy - najpiękniejsze widoki. powodzenia i pozdrowienia!
Dziękuję za info a propos Koziej, a Srebrna była po drodze, nie wszystko weszło do filmu. Ale fakt, że widoki są świetne :)
Przedłużenie GSS o wzgórza w pow. głubczyckim byłoby problematyczne, jeśli chciałoby się trzymać dogmatu wyłączności terytorium Polski. Byłby duuuży łuk wokół czeskiego worka osobłoskiego i też maszerowanie po szosach, bo polnych dróg równoległych do granicy jest niewiele. Problemem byłby też punkt końcowy GSS, bo jednak według instrukcji znakowania szlaków powinien znajdować się w miejscu o dogodnym połączeniu komunikacją publiczną. Prudnik nie jest idealny, ale jest i dworzec autobusowy i kolejowy, natomiast przygraniczy rejon pow. głubczyckiego to już spora pustynia komunikacyjna. Zamiast GSS chętny oddział PTTK mógłby pomyśleć nad nową, dobrą pętlą szlaku pieszego w tamtej okolicy z gwarancją jego utrzymania w dobrym stanie przez następne lata.
Faktycznie, może nowy szlak byłby dobrym rozwiązaniem. Ciekawie wyglądają te wzgórza. A koniec GSS w Prudniku rzeczywiście jest dobry - na samym dworcu. W zeszłym roku tu kończyłem, w tym zaczynałem