w gabinecie lekarskim dowiedziałam się, że nic nie można zrobić z moimi bolesnymi miesiączkami, ponieważ to wszystko przez Ewę, która zjadła jabłko...to wcale nie jest tak, że należałoby wykonać szereg badań, a w tych czasach jest kilkanaście możliwości jak sobie z tym poradzić..nie, to Ewa zjadła jabłko
Proszę zmienić lekarza. To jest już chore. Jestem w stanie zrozumieć ginekologa, który ze względu na swoje przekonania nie zrobi aborcji,ale takie rzeczy co Pani pisze to już jest nie do zaakceptowania.
To na pewno nie jest postawa wtajemniczonego katolika, ale nie oceniamy wszystkich na podstawie błędu tego ginekologa... Swoją drogą, jabłko Ty tylko symbol, nie chodzi tu o zjedzenie owocu...
FILOLOGIA ANGIELSKA Odpowiednik aplikacji IMAGE TO TEXT. Izka przepraszam, ze pod tym filmikiem i nie w temacie, ale mam nadzieje ze pomożesz kolejny raz :) pomogłaś mi bardzo kiedy pokazałaś w swoim filmiku aplikacje image to text, która bardzo mi się przydała na studiach 😍 teraz do rzeczy czy masz może odpowiednik tej aplikacji na iphona? Szukałam wczoraj bardzo długo podobnej aplikacji, ale nic satysfakcjonującego nie znalazłam jedynie jakieś próbne wersje 😔 Mam nadzieje ze masz już wypatrzona jakaś apke i pomożesz i tym razem! ✊🏼
Ja jestem wierząca, ale to prawda że religia nie powinna być obowiązkowa. Nie można oceniać człowieka przez pryzmat wiary, tak samo jak pochodzenia. Z jednym się nie zgadzam, co do lekarzy. Jeśli chodzi o aborcję, to w pewnym stopniu (jak dla mnie) zabicie (płodu, czy tam zarodka, jak zwał tak zwał) i lekarz ma prawo odmówić, aczkolwiek ma obowiązek oddać swojego pacjenta innemu lekarzowi.
Ten film jest bardzo obiektywny, wbrew pozorom. Nie mówi o tym, że każdy ksiądz jest taki. Wręcz przeciwnie, pokazuje przypadki, o których trzeba mówić głośno.
@@Lolashska Nie Ten film z zachowań marginalnych, robi normę, więc nie jest obiektywny. Jedyną pozytywną postacią w filmie, jest ksiądz, który zwątpił w kościół. Ten film, mimo, że niejednoznacznie to obraża i samych wiernych. Np: -Nie widziałem w tym filmie, żeby ktokolwiek z wiernych ubrany był w jakiś odświętny strój -Wierni przedstawieni są jak owieczki, które dają się manipulowac i przyzwalają na dewiację kleru. Jeszcze mam jedno zastrzeżenie Ponieważ w tym filmie prawie wszyscy kapłani chodzą cały czas w sutannach, co jest dosyć śmieszne, bo teraz księdza, który w sutannie po mieście chodzi to że świecą szukać.
Z religii wypisalam sie w liceum bo byla to strata czasu (na niej zawsze sie odrabialo lekcje albo katechetka puszczala filmy albo kazdy robil co chcial i byl halas i cala godzina nic nie robienia) nie bylo etyki, a okienko. Najczejsciej zajecia byly pierwsze albo ostatnie to nie bylo problemu. Gorzej jak byly w środku, ale wtedy sie szlo do szkolnej kawiarenki na obiad albo zeby odrobic lekcje, poczytac ksiazke itp.
jestem nauczycielką w SP i na początku każdego etapu edukacyjnego rodzice muszą wypełnić deklarację czy chcą aby dziecko chodziło na religię, etykę, na obydwa lub na żaden z tych przedmiotów. Z reguły większość dzieci chodzi na religię więc jest ona normalnie ujęta w planie lekcji, jeśli jest dużo chętnych na etykę to są grupy w szkole i zajęcia odbywają się tuż po normalnych lekcjach (tak jest w mojej szkole), ale jeśli jest mało chętnych to organizuje się grupy łączone z kilu szkół po południu (tak jak w Twoim przypadku). W moim mieście polityka jest taka, żeby dzieci zniechęcać do etyki tak aby nie trzeba było dodatkowo płacić nauczycielowi za nadgodziny ...
W mojej szkole było cztery opcje. Można było chodzić na religię, na etykę, na religię i etykę, albo na nic. Nie było żadnych utrudnień, żeby chodzić na etykę. Zazwyczaj z całej szkoły tylko kilka osób decydowało się na etykę, więc zazwyczaj było to w tym czasie, gdy religia, także spoko.
Też jestem zdania , że sprawy seksualne to prywatna sprawa, jednak nie dla LGBT ! Są nachalni i agresywni wpychają się z tą swoją ideologią do szkół , pracy na uczelnie, a te ich parady pełne agresji i obleśne, a my Polacy w większości sobie tego nie życzymy, mamy prawo do estetyki, normalności i wychowania dzieci tak jak chcemy, zgodnie z naszym światopoglądem ! Ja proponuje film "Nieplanowane", zrobił w USA furorę pomimo, że te wolne i tolerancyjne lewackie środowiska robiły wszystko by go zablokować i też można zabrać bacie ! PS. Ta cenzura to tak z USA wyniesiona?
Liceum: w pierwszej klasie wiedziałam że będe rozszerzać biologię. Miałam w tygodniu 1h biologii i 2h religii gdzie zaprzecza się, to co jest na biologii....
U mnie w szkole jest etyka, jest ona (w moim roczniku) akurat w dwie pierwsze lekcje w poniedziałki, ale z mojej klasy chyba nikt na nią nie chodzi. Jest też na szczęście możliwość wypisania się z obydwóch przedmiotów, także to jest dla mnie bardzo w porządku, zwłaszcza że nie chodzę na religię.
No to fajnie... U mnie etyki nie ma ... Ten kto nie chodzi na religie musi czekać na świetnicy (razem z małymi dziećmi) przez całą godzinę , w czasie kiedy ta POŁOWA KLASY (15 os.) ma tą religie... Ps. Chodzę do 8 klasy ;3
Jeśli w zagrożeniu życia, ktoś odmawia pomocy bo jest katolikiem, to nim nie jest. Jak lekarz jest z powołania to niezależnie od religii, będzie dobrym i profesjonalnym lekarzem.
W moim gimnazjum nie było obowiązku chodzenia na religię. Uczeń miał obowiązek udać się wtedy na lekcje innej klasy np matematykę albo geografię. W LO miałam etykę. Chwale sobie, poznaliśmy teorie innych wiar, filozofii itp.
Zaznaczę że jestem w 2 klasie technikum, wypisałam się w tym roku z religii bo miałam dość gadania księdza i jestem po prostu nie wierząca. Dowiedziałam się od klasy jak ksiądz się mocno zbulwersował, bo uczniowie nie chodzą na religię. Krzyczał na całą klasę że uczniowie którzy nie chodzą na religię w szkole ŚREDNIEJ są nie wierzący (więc co z tego że wierzę w Boga, czytam Ewangelię itd a nie wierzę w kościół i księży?) , nie pójdą do nieba, nie będą zbawieni ani nie należą im się żadne prawa do małżeństwa, do ochrzczenia przyszłego dziecka itp.Zaznaczę jeszcze że mam 2 godziny religii w tygodniu, tyle samo co matematyki, a z religii nie ma na szczęście matury ;)
Bardzo Cię lubię, ale nie zgadzam się z twoją wypowiedzią na temat lekarzy, księży.... Media i takie filmy jak ten o którym wspomniałaś kreują rzeczywistość... Ksiądz o złych intencjach nie ściąga w dół innych. Spotkałam wielu księży, którzy na prawdę pomogli mi w życiu. Z perspektywy czasu widzę, że bez Kościoła stoczyłabym się gdzieś w przepaść. Gdybyś chciała wierzyć i poszukałabyś trochę to z pewnością znalazłabyś swoje miejsce na przykład w Duszpasterstwie Akademickim. W Polsce największy odsetek społeczeństwa to Katolicy, a kraj tworzą ludzie, więc nie dziw się, że w Polsce ważną rolę odgrywa religia. A co ze słynnymi słowami "Bóg, honor, ojczyzna"? Religia była "od zawsze" ważna i obecna, mimo że te wartości się zacierają, to ślad jeszcze pozostał, tego nie da się wymazać od tak i wszystkiego zmienić, można zmienić miejsce zamieszkania.
Samo to, że religia jest w szkole, jest moim zdaniem dobre, ponieważ w większości przypadków dzieci tylko stamtąd mogą dowiedzieć się czegoś o wierze. Nie powinna być ocenia i forma prowadzenia zajęć powinna być inna. Ja miałam w podstawówce katechetkę, religia była tragiczna i źle ją wspominam. Ale już w gimnazjum miałam świetnego młodego księdza, z którym gadaliśmy o sprawach, które nas interesują, podrzucaliśmy tematy lekcji i swobodnie rozmawialiśmy z księdzem, dzięki czemu dowiedziałam się wielu fajnych rzeczy o Kościele i swojej wierze, których w kościele nie ma. Są tylko msze, czyli po części nudne klepanie regułek. Kościół powinien być ZUPEŁNIE oddzielną instytucją od rządu i spróbować się trochę 'unowocześnić', że tak to ujmę.
U mnie nie ma etyki jest religia na którą połowa albo więcej nie chodzi w tym ja chodziłem jak była w środku a teraz jak mam religie do 13.20 to wolę skończyć o 12.15
Znaczy w podstawówce i gimnazjum mieliśmy tak że religia była obowiązkowa, chyba że rodzic napisał kartkę że wypisuje. Ale potem i tak ksiądz wypytywał dlaczego się nie chodzi na to i bla bla bla. Z tego co się orientuję to była u mnie jedna osoba w szkole co miała etykę...ale poza tym jak się wypisałeś/aś to było okienko. Tak samo w średniej (technikum bo uczęszczam aktualnie) rodzice dostali na początek karteczki i mieli zdecydować czy mamy chodź na religię i etykę, religię, etykę, albo na żadne. No i znowu powtarza się sytuacją okienek, ale tu jest zrobione akurat u mnie na ostatnich godzinach.
U mnie w szkole kilka osób nie chodzi na religię (na etykę też nie chodzą bo nie chcieli). W tym roku szkolnym religia jest na 1 lekcji więc przychodzą później do szkoły. We wcześniejszych latach mieli okienko. Jeśli chodzi o lekarzy, którzy odmawiają np. antykoncepcji, tranfuzji krwi itp to zgadzam się z tobą w 100%. Ale moim zdaniem powinni oni mieć możliwość odmówienia wykonania aborcji
Odnośnie lekcji religii, chodziłam na te zajęcia na każdym szczeblu mojej edukacji ponieważ jestem wierząca i religia w podstawówce nic szczególnego, w gimnazjum religia lub etyka (wiem że te zajęcia były, bo miałam koleżankę protestantkę), a liceum to zupełnie inna historia. Na początku oczywiście ten kto chce chodzić, a kto nie były zgody itd. i przez dwa lata religie mieliśmy z księdzem i zajęcia były prowadzone super. Ksiądz mówił o różnych religiach nie tylko o katolicyzmie, mówił też o tym co nas interesuje np. o opętaniach, o duchach itp. mieliśmy w klasie kolegę, który na zajęcia nie uczęszczał, bo był nie wierzący, ale ksiądz zawsze go do nas zapraszał i często prowadzili naprawdę ciekawe dyskusje o swoich poglądach (żeby nie było ksiądz go nie przekonywał i w ogóle tylko rozmawiali). W 3kl. niestety ksiądz odszedł i dostaliśmy zakonnicę, pamiętam że powiedzieliśmy jej na jednej z lekcji odnośnie tematu że jesteśmy za in vitro to nas od małpoludów wyzwała (przeprosiła, ale nie smak pozostał), kolega który nie wierzył zawszy był wyganiany, a ta zakonnica jakby była niespełna rozumu i miała klapki na oczach, puszczała nam radio Maryja, no naprawdę z fajnych zajęć religii skończyliśmy z czymś strasznym na kształt religii niestety. Poza tym bardzo fajny vlog :)
wydaje mi się, że za bardzo zgeneralizowałaś, bo nie każdy lekarz-katolik odmówi komuś jakiegoś leczenia, z powodu wiary, osobiście nigdy nie spotkałam się ani też nie słyszałam o takiej sytuacji; też nie każdy ksiądz jest taki sam, co zresztą film pokazał i za to ma dużego plusa; zgadzam się, że Kościoły w Polsce mają ogromną władzę, a tak być nie powinno, bo potem wychodzą m.in. takie sytuacje jak ukazane w filmie "Kler", który widziałam i również polecam, a co do samego seansu ja i moi znajomi zdecydowanie zaniżaliśmy średnią wieku na sali, gdyż 95% oglądających było mniej więcej w wieku 60 lat, co mnie bardzo zdziwiło, ale też ucieszyło ;) wiadomo, że film niczego nowego nie wnosi, bo o tym podobnych sytuacjach jest wiadomo już od kilku lat, ale jednak dobrze, ze ludzie starsi tak chętnie i licznie go oglądali :)
U mnie w szkole nie ma etyki, a jak jest to na drugim końcu Krakowa. Religia zawsze była w środku zajęć, ale id tego roku jest na początku lub na końcu i nie trzeba chodzić ani na etykę ani na religię 😁
Może trafiłam na dobre szkoły a może to sie zmieniło i nie pamietam czasów gdy religia i etyka są obowiązkowe ale teraz w szkole mamy wybór i są 4 opcje 1. Chodzisz na religię nie chodzisz na etyke 2. Chodzisz na etyke nie chodzisz na religię 3. Chodzisz na oba przedmioty 4. Nie chodzisz na żaden z tych przedmiotów
U mnie w szkole nie było wyboru między religią a etyką. Rodzic mógł wypisać jedynie dziecko z lekcji religii. Wtedy miało się po prostu okienko. Moja mama niestety złożyła podanie za późno i musiałam uczęszczać na te zajęcia. Ksiądz który je prowadził zwyczajnie minął się z powołaniem. Nadawał się do wojska, nie pracy z dziećmi. Koszmar zaczął się gdy dowiedział się, że świadomie, z wyboru nie podeszłam do bierzmowania. Byłam wypraszana z klasy, wyśmiewana, że w ogóle jestem na lekcjach (oczywiście tłumaczyłam jak to wyszło i że za rok już mnie tam nie będzie). Normalnie tragedia. Nie pozdrawiam
W 5 klasie podstawówki wypisałam się z Religi niby miałam możliwość chodzenia na tą etyke ale było to bardzo źle zorganizowane nikt nie wiedział kiedy te zajęcia się odbywają. Jestem w 7 klasie i nic się nie zmieniło do tej pory nie mam pojęcia kto te zajęcia miał by prowadzić xd
Izo, jestem obecnie w 2 klasie liceum ale w gimnazjum chciałam się wypisac z religii gdyż przestalam wierzyc jednakże bylam w szkole katolickiej i takich opcji nie przewidywano
W mojej szkole wychowawczyni dałam nam liste i kazała podpisać ponieważ od tego roku to uczniowie powinni życzyć sobie lekcji religii bo to już nie obowiązek a jednak musieliśmy to podpisać
W mojej szkole uczeń, który nie chce chodzić na religię ma dwie opcje do wyboru: etyka (po lekcjach) lub po prostu okienko. Wystarczy wpisać to w kwestionariuszu osobowym na początku roku. Mi akurat tak się fartnęło, że moja religia jest na ostatnich lekcjach, więc jestem wcześniej w domu 😅
Kiedy poszłam do lekarza i poprosiłam moją lekarkę o tabletki nasenne, ponieważ miałam wtedy problemy ze snem, to uznała, że szkoda tak młody organizm zatruwać lekami (miałam wtedy 16 lat) i spytała się mnie czy jestem wierząca, odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, jestem ateistką na co ona mi odpowiedziała 'szkoda, mogłabyś wieczorami odmawiać modlitwy do dusz czyśćcowych'. Szczerze? Razem z moją mamą nie wiedziałyśmy czy mamy się zacząć śmiać czy płakać
Osobiście od około 4/5 klasy podstawówki nie uczęszczam na religię Obecnie jestem w 2 klasie Liceum i po prostu przy składaniu podania o przyjęcie do tej szkoły nie zaznaczyłam w tabelce iż będę uczęszczać na religie, więc automatycznie byłam z niej zwolniona Nikt nie robił mi z tego powodu problemów tym bardziej, że coraz więcej osób przestaje na nią uczęszczać a ci którzy już biorą udział w tych zajęciach często są zmuszeni przez rodziców 🙂
A propo filmu kler i przedmiotu jakim jest religia w szkole to ja mam takiego katachete takiego typowego polskiego Janusza ale chodzi bardziej mi o to że na ostatnich lekcjach mojej Religi powstała awantura ponieważ moja koleżanka która ma różne poglądy odnośnie upodobań do mężczyzn czy dziewczyn i zapytała się go co jeśli jej się podobają dziewczyny to on zaczął ja wyzywać od zboczonych, głupich czy głupich albo on wmawia nam że kobiety które dokonały aborcji powinny być chowane pod płotem tak samo te dzieci ponieważ tak jak on twierdzi nie mają one żadnych praw ludzkich
U mnie w szkole jest tak że mam do wyboru religię/etykę/i nie chodzenie w ogóle na każdą z tych lekcji oczywiście ja wybrałam nie chodzenie w ogóle i oczywiście katecheta się na mnie wydarł dla czego nie chce chodzić na religię
Ja nie chodzę na religię ani na etykę, kiedy moja klasa ma religie to te osoby, które nie chodzą siedzą w bibliotece albo gdzieś w szkole. Ogólnie jestem osobą raczej wierząca ale dla mnie religia, jako przedmiot, jest bezsensu, i to co się mówi na tych lekcjach 🤷🏻♀️
zgadzam się z tobą w 100% jesteśmy osoba wierzaca, chodzę do kościoła katolickiego i wyznaje religie chrześcijańska i nie wstydzę się tego, aczkolwiek nienawidzę religii w szkole, ostatnio dostałam 3 za prace domowa która napisałam sama z własnego doświadczenia, a mój kolega spisał z internetu na 2 strony w zeszycie na przerwie przed lekcja i dostał 6:))) chciałam się podzielic tym z nauczycielka a ona uznała ze mam tego za mało i ze nie zawarłam w mojej pracy jednego epizodycznego elementu
U mnie w szkole jest tak że jak odrazu przychodzisz do pierwszej klasy to rodzice wybierają czy ich dziecko ma chodzić na religię czy nie ale w ciągu edukacji można się zawsze wypisać z Religi jeśli się na nią chodziło na początku roku szkolnego.
W temacie religi to u mnie wyglądało w taki sposób ze wychowawcę powiedział ze oficjalnie jest takie przedmiot jak etyka ale nie ma nauczycieli do tego przedmiotu i raczej nie będzie . Ja akurat jest wierząca i chodze na religie ale te osoby co nie chodzą to maja okienko w szkole. I zgadzam się z tobą Iza ze wiara powinna być rzecza prywatna i idywidualną. Kiedyś było tak ze zamiast na religie chodziło się do kościoła na katechezę. A jak jeszcze chodziłam do gimnazjum miałam katehcetke co nas z wszystkiego pytała i sprawdzała moja wiedzę na temat wiary . A teraz mam księdza i tak naprawdę to jest o 360• inny .
W moim liceum nie ma opcji wyboru etyki, osoby które nie chodzą na religię mają okienko w tym czasie, tak samo uczniowie którzy nie chcą chodzić na wychowanie do życia w rodzinie (prowadzone swoją drogą przez panią od religii)
Iza, gdzie kupujesz Jaśki? Przekonałam wszystkie sklepy w moim mieście i nie ma :/ jeżdżę po noe specjalnie do wielkiego centrum, a i tak nie zawsze je tam dostanę.
Ja nie chodzę ani na religię ani na etykę w czasie gdy klasa ma religie wszyscy którzy na nią nie chodzą siedzą sobie z Panią psycholog 45 minut i możemy w tym czasie robić do chcemy
ja się w sumie zawiodłem na "klerze",. Po tym jaka debata toczyła się nad nim ,myślałem ,że serio będzie mocny , a tak jak mówisz , nie wynosi się z niego nic nowego , ale ogólnie sam film bardzo dobrzy .
W moim liceum jest tak, że jeżeli nie chodzisz na religię to po prostu siedzisz w tym czasie u pani pedagog, albo idziesz do domu (w zależności czy religia jest pierwsza, ostatnia czy w środku zajęć) ale nie musisz zapisywać się na żadną etykę ani nic takiego
Ja wypisałam się z religii w 1 liceum i przez 3 lata nie musiałam chodzić ani na to ani na etykę:) miałam okienko lub na późniejsza godzine jak była z rana
U nas w liceum etyki nie ma, jak nie chodzisz na religię to masz okienko lub idziesz wcześniej do domu :D ale w gimnazjum/podstawowce etyka była i wiem, tez ze w innym liceum u nas w mieście etyka jest ;)
Uwielbiam w tobie to że mowisz w prost jak jest i wszystko nad czym sie wypowiadasz ma sens . Zgadzam sie z tobą w 100 pro na temat tej religii, mądra kobietko :) pozdrawiam
u mnie można chodzic na co sie chce i na etyke i religie razem lu jedno z tego albo na nic ale wiem ze u niektórych trzeba jedno lub drugie albo siedziec w bibliotece nie można wyjść wtedy ze szkoły
jeśli chodzi o tego księdza z 7 metrów pod ziemią, to nie zgodzę się, widać po nim było, że gadał o kościele o jak o źle, o czymś najgorszym, a sam nie był najświętszy, ponieważ został wyrzucony z posady księdza:) poza tym jego sposób wypowiadania się nie był wzbudzający zaufania, jednak polecam na tamtym kanale wywiad z zakonnica:)
U mnie w liceum była tylko religia. Ja się wypisałam i siedziałam przez 45 minut w bibliotece, co wyszło mi na plus, bo mogłam poodrabiać lekcje itd. co zwykle i tak się robi na religii. Miałam spokój i nie musiałam przy tym na szczęście nic więcej robić.
Osobiście jestem zdania, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wrócenie do systemu który był konsekwentnie realizowany jeszcze kilkadziesiąt lat temu - zajęcia z religii były nieobowiązkowe i realizowane po lekcjach/w weekendy, nie w szkołach, a w przykościelnych salkach, a ocena z nich nie znajdowała się na świadectwie, tylko na osobnym "papierku" ;)
Jestem wierząca i również uważam, że miejsce religii jest w salkach katechetycznych a nie w szkołach. Religia w szkołach jest często „na siłę”. Nikt nie ma ochoty na te lekcje, są prowadzone w sposób bezpłciowy, oceny z kosmosu... Już samo przeniesienie religii do salek zmieniłoby trochę postrzeganie tego przedmiotu i podniosłoby trochę powagę tego przedmiotu ... :)
Nie wykluczam, że wilki w owczej skórze wtargnęły do owczarni - ale gdybym nie widział dobrych owoców i działania Boga - to dawno już nie byłbym księdzem - jakoś Bóg to tego nędznego Kościoła nadal się przyznaje...
Iza, tak się składa że lekarze będący ŚJ nie wybierają specjalizacji, w których musieliby "zmuszać" pacjentów do odmowy transfuzji i uważają, że jest to kwestia sumienia każdego pacjenta - doczytaj bo siejesz zamęt
6 лет назад
To było tylko porównanie, dlatego użyłam słów „wyobrażacie sobie, że...”. Bo chciałam pokazać jaka to by była głupota jeśli chodzi o inna religie. Szkoda, ze katoliccy lekarze nie maja takiego podejścia. ;)
Iza nie odbieraj tego jako hejt. Jeżeli nie jesteś katoliczka nie powinnaś chodzić na religie albo powiedzieć nauczycielowi ze nie udajesz Boga i wgl. Na lekcjach religi jest sprawdzana znajomosc Bibli i modlitw ponieważ katecheci odpowiedzialni są do przygotowania dziecka młodzieży do przyjmowania sakramentów.
dokładnie tak! dziecko musi znać przykazania no bo jak inaczej zrozumie że tak powiem zasady wiary? Przykazania i znajomosc Biblii są podstawą dla każdego wierzącego, m.in właśnie do sakramentów świętych. A skoro chodzi na religie to jest wierzący nie? no chyba że chodzi bo mu kazali..to juz nie wina prowadzacego lekcje religii który naucza tych wszystkich rzeczy. Zgadzam się jedynie z tym, że oceny końcowej z religii powinno nie być.
U mnie etyka była w tym samym czasie co religia Całkiem fajne dyskusje się tworzyły o filozofii, poglądach, religiach A później się dowiedziałam , ze ani etyka ani religia nie są absolutnie obowiązkowe Dlatego od połowy pierwszej klasy liceum nie chodziłam już na nic i miałam przydatne okienko miedzy lekcjami i mogłam się np pouczyć
Zajęcia z etyki i religii są dodatkowe i nie ma absolutnie obowiązku uczęszczania na żadne z nich Ma się jednak prawo uczęszczać na jeden z nich lub oba jednocześnie
Z całym szacunkiem do Was, ale nie masz racji. Religia i zawód, to dwie różne sprawy. Lekarz, nawet jeśli Świadek, nie może Ci odmówić transfuzji krwi, bo to jest Twoja decyzja. Tyle w temacie.
6 лет назад
To dlaczego ginekolodzy, którzy są katolikami odmawiają przepisywania antykoncepcji?
na kocią łapę bo to jest tak naprawdę kwestia sumienia. Każdy ma wolną wolę. Nie odpowiadam za ginekologów, którzy nie chcą przepisywać antykoncepcji, co jest dla mnie również hipokryzja, ale zawód lekarza, wykonywany przez Świadka nie wygląda tak, jak wspominałaś w filmiku.. 🙄 Ludzie dzielą się na różne grupy, niektórzy są bardzo zagorzałymi katolikami, którzy uważają antykoncepcję za grzech. Oczywiście są też anastazjolodzy, bo to oni podają pacjenta krew, którzy są Świadkami Jehowy i Im sumienie nie pozwala na to, by ludziom przetaczac krew, ale to jest wbrew etyce tego zawodu. Wiele właśnie Świadków rezygnuje z tego zawodu, bądź zmieniają kwalifikację, ale nigdy nie mogą pacjentowi odmówić podania krwi. Lekarze są zobowiązani zrobić wszystko, by uratować komuś życie.
Ten „były ksiądz” z tamtego wywiadu został ekskomunikowany przez biskupa - jest na stronie jego byłej kurii osobna notka o tym, nie opierałbym wyroku na tak rozbujałej emocjonalnie osobie jak pełen jadu były ksiądz ekskomunikowany przez biskupa - skoro było tak źle to mogl zrzucić sutannę, a tak to odzywa się dopiero po tym jak został (słusznie) wykopany z KK.
Szczerze Izunia zgadzam sie z toba ale kazdy czlowiek powinien zyc zgodnie ze swoim sumieniem. Studiuje medycyne, chce byc ginekologiem i poloznikiem, jestem calkowicie za prawem do aborcji dla kazdej kobiety, niezaleznie od powodu. Ale ja sama jako lekarz nigdy nie chcę jej przeprowadzić żadnej kobiecie bo szczerze nie mogłabym z tym żyć. Oczywiście dałabym konkretnej pacjentce kontakt do kolezanki czy kolegi po fachu, którzy na pewno zrobią taki zabieg i którym moge z czystym sumieniem powierzyć moją pacjentkę. Czy coś w tym złego? No nie sądzę. Oczywiscie nie mieszajmy aborcji z antykoncepcją bo wiadomo że tabletki przepiszę a spiralę założę (podkreslam bo wydaje mi sie ze kilka osob moze sie przypierdzielic).
Dobry przykład z lekarzem jehowy, chociaż niestety trudno w to uwierzyć ale i takie kwiatki się zdarzają.. Moja mama pielęgniarka do dziś wspomina kiedy jej koleżanka z pracy w nagłej sytuacji odmówiła dziecku po wypadku transfuzji krwi ze względu na wiarę. Całe szczęście, że na oddziale jest wiele osób ale sam fakt wydaje się przerażający..
Polecam zgłębić fachową literaturę medyczną, w której uznani lekarze z całego świata wypowiadają się na temat krwi. Mówią między innymi, że w razie wypadku nie chcieliby,by ją im przytoczono. Dlaczego? To już temat głębszy niż wysłuchanie zdania kolegów i koleżanek, którzy rownież nie zgłębili tematu.
Powyżej przytoczyłam przykład nieudzielenia pomocy ze względu na wiarę, a to czy przetaczanie krwi jest dobre czy nie pod względem medycznym to już inna kwestia. Nie będę się wypowiadać na ten temat, ponieważ nie jestem lekarzem jednak wiem, że ta procedura nie raz ratuje ludziom życie.
ja mieszkam w małej wsi i wszyscy są tu bardzo religijni więc każdy chodzi na religię, nawet osoba niewierząca z mojej szkoły dla świętego spokoju chodzi na religię. Niestety tak to wygląda w małych miejscowościach...
U mnie etyka jest o 16. A ja kończę lekcije najpóźniej o 14. Gdybym chciała się przepisać na etykę miała bym np. W środę 2 okienka pod rząd (2 bo mam zwolnienie całoroczne z wf) podczas których nie mogła bym wyjść ze szkoły. A w zimę o 16 jest już ciemno. I to skutecznie zniechęciło mnie do wypisanie się z religii. Uważam że obowiązkowe powinno być religioznawstwo. A zajęcia z religii w jakiejś osobnej salce lub kościele w czasie wolnym. Oraz nie powinny być liczone do średniej. I oczywiście mieszkam w małym mieście
Zgadzam się w 100%. Chciałabym aby instytuacja kościoła zajęła się sprawami religii a nie miesza się w politykę, wymusza różne ustawy. W Polsce są też inne wyznania, ludzie niewierzący. Każdy ma czuć się równym obywatelem.
Tylko jedna słuszna uwaga, co do filmu z byłym księdzem z 7 metrów pod ziemią, to to, że nie wspomniał tamten ksiądz, że to jego "wyrzucili" z bycia księdzem. Mądrze o tym mówi "Łysiejący katolik", tylko trzeba cały filmik oglądnąć ;)
Zdecydowanie się z tobą zgadzam! Każdy niech sobie wierzy w co chce, ale to że lekarz jest świadkiem Jehowy i transfuzja krwi jest nie zgodna z jego religia to jak już napisałam jego religia. Twoja religia i twoje wierzenia na to pozwalają, a on zostając lekarzem miał swiadomosc, że takie rzeczy będą miały miejsce i powinien się taki lekarz liczyć że zdrowiem i życiem pacjenta a nie jakimiś swoimi wierzeniami... Też byłam na Kler i byłam bardzo zadowolona, że 3/4 sali były to osoby starsze :) Pozdrawiam ciebie i Bartosza, mam nadzieje, że kac go nie męczył za długo hahaha
Natomiast ja zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Lekarz zostając lekarzem nie zrzeka się swojej wiary ani przekonań, więc ma prawo również w pracy żyć w zgodzie ze sobą. Ten przykład ze świadkiem jehowy który jest lekarzem i odmawia transfuzji jest trochę bez sensu, bo nikt normalny mając takie wierzenia nie wybiera chirurgii jako swojej specjalizacji.. szczególnie że ma dziesiątki specjalizacji niezabiegowych do wyboru. Natomiast antykoncepcja nie jest lekiem ratującym życie i można sobie spokojnie wybrać odpowiedniego ginekologa. Ginekologia nie polega tylko na przepisywaniu antykoncepcji jakby ktoś nie wiedział :)
@@katarzynadec9292 po części się ze sobą zgadzamy ;) mówiłam tylko o tym przykładzie, o którym opowiedziała Iza, czyli o chirurgu, ktory odmawia transfuzji, bo to niezgodne z jego wiara. I zgadzam się z tobą, że osoba, która ma tego świadomość i wybiera taka specjalizacje jest nie do końca racjonalna hahaha ginekolog który nie chce przepisać tabletek antykoncepcyjnych lub założyć kobiecie np spirali antykoncepcyjnej, bo to jest wbrew jego wierze ma do tego prawo, bo jak napisałaś nie ratuje to nikogo zdrowia lub życia, ale jednak też miał tego świadomość, że kobiety będą przychodzić na takie zabiegi czy też po recepte... No temat rzeka, wszystko zależy od własnej wiary i własnych poglądów właśnie pod względem religijnym na takie tematy, szanuję twoje zdanie :)
W przedszkolu niestety musiałam chodzić na religię, bo nie miał się kto mną zająć w tym czasie, ale na całe szczęście nie wspominam tego źle, Siostra miała świetne podejście do dzieci i nie wpajała nam jakiś dziwnych teorii, tylko opisywała jak kształtowała się religia i ogólne życie Jezusa. W podstawówce jako jedyna w klasie na ok. 25 uczniów nie chodziłam na religie, w tym czasie miałam zapewnioną opiekę i miejsce, w którym mogłabym spędzić tę godzinę (tak było w klasach 1-3). W klasach 4-6 już 3 osoby nie chodziły na religie, więc chodziliśmy razem na świetlice i odrabialiśmy lekcje. W gimnazjum chodziłam na etykę razem ze starszymi rocznikami, bo też było nas mało, a jako że religia jak i etyka odbywały się jako ostatnie zajęcia to łatwiej było pogodzić kilka klas na raz. W liceum na etykę chodziło już z 2 klas w moim roczniku ok. 10 osób, tę etykę w liceum wspominam najlepiej. uczyliśmy się bardzo ciekawych rzeczy, od filozofów, przez aborcję, eutanazję, głód na świecie, po testowaniu kosmetyków na zwierzętach i wykorzystywanie ich w cyrkach. Zajęcia były o tyle ciekawe, że poruszane były problemy cywilizacyjne i społeczne i każdy miał prawo się wypowiedzieć i nikt nie krytykował za poglądy. Mięliśmy pełno różnych "zadań psychologicznych" które pokazywały, czy sobie ufamy, czy kłamiemy albo czy jesteśmy podatni na sugestię innych. Całą moją przygodę z "religią", a raczej z niechodzeniem na nią wspominam bardzo dobrze:) cieszyłam się, że ja dowiedziałam się czegoś ciekawego na etyce, podczas gdy koledzy, którzy chodzili na religie "uczyli" się na co Owsiak przeznacza hajs z WOŚPa.... paranoja.
Byłam w sobotę na Klerze i bardzo się zdziwiłam, ponieważ jakieś 98% sali to byli starsi ludzie. Gdy wyszłam z sali to odniosłam wrażenie, że niektórzy ludzie myślą, że to będzie komedia, ale to tylko moje zdanie. Film polecam. Mi osobiście się podobał. Oczywiście volg jak zawsze cudowny♥
Ja myślałam, że to będzie komedia i się bardzo zawiodłam, że nie było prawie wogóle śmiesznych rzeczy, ale film ogólnie spoko. P.S Dłuższego zdania już nie mogłam napisać XD
w gabinecie lekarskim dowiedziałam się, że nic nie można zrobić z moimi bolesnymi miesiączkami, ponieważ to wszystko przez Ewę, która zjadła jabłko...to wcale nie jest tak, że należałoby wykonać szereg badań, a w tych czasach jest kilkanaście możliwości jak sobie z tym poradzić..nie, to Ewa zjadła jabłko
Proszę zmienić lekarza. To jest już chore. Jestem w stanie zrozumieć ginekologa, który ze względu na swoje przekonania nie zrobi aborcji,ale takie rzeczy co Pani pisze to już jest nie do zaakceptowania.
Bolesne miesiączki nie są czymś normalnym. Zmień ginekologa i przebadaj się w kierunku endometriozy.
OMG nie wierzę, że to się dzieje naprawdę 🙄🙄🙄🙄
To na pewno nie jest postawa wtajemniczonego katolika, ale nie oceniamy wszystkich na podstawie błędu tego ginekologa... Swoją drogą, jabłko Ty tylko symbol, nie chodzi tu o zjedzenie owocu...
Coo? :o
Dawaj w każdym vlogu 'slowko na dzis w jez. angielskim' ❤️
Ile osob je zapamięta 😂
@@weronikachmielewska2363 całe 177 i ja 😂
FILOLOGIA ANGIELSKA
Odpowiednik aplikacji IMAGE TO TEXT.
Izka przepraszam, ze pod tym filmikiem i nie w temacie, ale mam nadzieje ze pomożesz kolejny raz :) pomogłaś mi bardzo kiedy pokazałaś w swoim filmiku aplikacje image to text, która bardzo mi się przydała na studiach 😍 teraz do rzeczy czy masz może odpowiednik tej aplikacji na iphona? Szukałam wczoraj bardzo długo podobnej aplikacji, ale nic satysfakcjonującego nie znalazłam jedynie jakieś próbne wersje 😔 Mam nadzieje ze masz już wypatrzona jakaś apke i pomożesz i tym razem! ✊🏼
Przerwałam nauke żeby obejrzeć ukochana Izunie ❤️❤️ a „pijany Bartosz „ mnie skusił 😂😂
Mam to samo 🤣
Mnie skusił "Kler". Reakcja: oo Izunia była! Jak super :-) Czas się wybrać :D
Ja jestem wierząca, ale to prawda że religia nie powinna być obowiązkowa. Nie można oceniać człowieka przez pryzmat wiary, tak samo jak pochodzenia. Z jednym się nie zgadzam, co do lekarzy. Jeśli chodzi o aborcję, to w pewnym stopniu (jak dla mnie) zabicie (płodu, czy tam zarodka, jak zwał tak zwał) i lekarz ma prawo odmówić, aczkolwiek ma obowiązek oddać swojego pacjenta innemu lekarzowi.
całkowicie zgadzam się z twoja opinią na temat filmu „kler” ale niestety większość społeczeństwa polskiego nie ma pojęcia co się dzieje w kościele
Ty tak serio?
Ten film jest bardzo obiektywny, wbrew pozorom. Nie mówi o tym, że każdy ksiądz jest taki. Wręcz przeciwnie, pokazuje przypadki, o których trzeba mówić głośno.
@@Lolashska
Nie
Ten film z zachowań marginalnych, robi normę, więc nie jest obiektywny.
Jedyną pozytywną postacią w filmie, jest ksiądz, który zwątpił w kościół.
Ten film, mimo, że niejednoznacznie to obraża i samych wiernych.
Np:
-Nie widziałem w tym filmie, żeby ktokolwiek z wiernych ubrany był w jakiś odświętny strój
-Wierni przedstawieni są jak owieczki, które dają się manipulowac i przyzwalają na dewiację kleru.
Jeszcze mam jedno zastrzeżenie
Ponieważ w tym filmie prawie wszyscy kapłani chodzą cały czas w sutannach, co jest dosyć śmieszne, bo teraz księdza, który w sutannie po mieście chodzi to że świecą szukać.
Z religii wypisalam sie w liceum bo byla to strata czasu (na niej zawsze sie odrabialo lekcje albo katechetka puszczala filmy albo kazdy robil co chcial i byl halas i cala godzina nic nie robienia) nie bylo etyki, a okienko. Najczejsciej zajecia byly pierwsze albo ostatnie to nie bylo problemu. Gorzej jak byly w środku, ale wtedy sie szlo do szkolnej kawiarenki na obiad albo zeby odrobic lekcje, poczytac ksiazke itp.
Zgadzam się z tobą w 100% ☺️
jestem nauczycielką w SP i na początku każdego etapu edukacyjnego rodzice muszą wypełnić deklarację czy chcą aby dziecko chodziło na religię, etykę, na obydwa lub na żaden z tych przedmiotów. Z reguły większość dzieci chodzi na religię więc jest ona normalnie ujęta w planie lekcji, jeśli jest dużo chętnych na etykę to są grupy w szkole i zajęcia odbywają się tuż po normalnych lekcjach (tak jest w mojej szkole), ale jeśli jest mało chętnych to organizuje się grupy łączone z kilu szkół po południu (tak jak w Twoim przypadku). W moim mieście polityka jest taka, żeby dzieci zniechęcać do etyki tak aby nie trzeba było dodatkowo płacić nauczycielowi za nadgodziny ...
Kościół powinien być opodatkowany jak każdy kto przyjmuje jakikolwiek dochod
Mieszka pod kamieniem? No to przecież Patryk ze Spongeboba! 😂
Iza Grobelna TAK 😆😆
Chłopaki na koniec pozamiatali
😂😂😂
Zgadzam się z Tobą całkowicie apropo filmu Kler.
Ja nie chodziłam na religię w liceum. Nie było żadnej etyki tylko musiałam czekać na korytarzu, bądź w bibliotece.
Ktoś jest "świadkiem Jehowy" nie "jechowym", bo to odmiana imienia Jehowa. Tak samo "Jestem obserwatorem Bartka i Izy" nie "Izym" :D
W mojej szkole było cztery opcje. Można było chodzić na religię, na etykę, na religię i etykę, albo na nic. Nie było żadnych utrudnień, żeby chodzić na etykę. Zazwyczaj z całej szkoły tylko kilka osób decydowało się na etykę, więc zazwyczaj było to w tym czasie, gdy religia, także spoko.
Też jestem zdania , że sprawy seksualne to prywatna sprawa, jednak nie dla LGBT ! Są nachalni i agresywni wpychają się z tą swoją ideologią do szkół , pracy na uczelnie, a te ich parady pełne agresji i obleśne, a my Polacy w większości sobie tego nie życzymy, mamy prawo do estetyki, normalności i wychowania dzieci tak jak chcemy, zgodnie z naszym światopoglądem ! Ja proponuje film "Nieplanowane", zrobił w USA furorę pomimo, że te wolne i tolerancyjne lewackie środowiska robiły wszystko by go zablokować i też można zabrać bacie !
PS. Ta cenzura to tak z USA wyniesiona?
Liceum: w pierwszej klasie wiedziałam że będe rozszerzać biologię. Miałam w tygodniu 1h biologii i 2h religii gdzie zaprzecza się, to co jest na biologii....
U mnie w szkole jest etyka, jest ona (w moim roczniku) akurat w dwie pierwsze lekcje w poniedziałki, ale z mojej klasy chyba nikt na nią nie chodzi. Jest też na szczęście możliwość wypisania się z obydwóch przedmiotów, także to jest dla mnie bardzo w porządku, zwłaszcza że nie chodzę na religię.
No to fajnie... U mnie etyki nie ma ... Ten kto nie chodzi na religie musi czekać na świetnicy (razem z małymi dziećmi) przez całą godzinę , w czasie kiedy ta POŁOWA KLASY (15 os.) ma tą religie... Ps. Chodzę do 8 klasy ;3
Gdzie kupić te płatki Bartosza? Głupie pytanie ale chcę je kupić haha
Jeśli w zagrożeniu życia, ktoś odmawia pomocy bo jest katolikiem, to nim nie jest. Jak lekarz jest z powołania to niezależnie od religii, będzie dobrym i profesjonalnym lekarzem.
W moim gimnazjum nie było obowiązku chodzenia na religię. Uczeń miał obowiązek udać się wtedy na lekcje innej klasy np matematykę albo geografię. W LO miałam etykę. Chwale sobie, poznaliśmy teorie innych wiar, filozofii itp.
Zaznaczę że jestem w 2 klasie technikum, wypisałam się w tym roku z religii bo miałam dość gadania księdza i jestem po prostu nie wierząca. Dowiedziałam się od klasy jak ksiądz się mocno zbulwersował, bo uczniowie nie chodzą na religię. Krzyczał na całą klasę że uczniowie którzy nie chodzą na religię w szkole ŚREDNIEJ są nie wierzący (więc co z tego że wierzę w Boga, czytam Ewangelię itd a nie wierzę w kościół i księży?) , nie pójdą do nieba, nie będą zbawieni ani nie należą im się żadne prawa do małżeństwa, do ochrzczenia przyszłego dziecka itp.Zaznaczę jeszcze że mam 2 godziny religii w tygodniu, tyle samo co matematyki, a z religii nie ma na szczęście matury ;)
Bardzo Cię lubię, ale nie zgadzam się z twoją wypowiedzią na temat lekarzy, księży.... Media i takie filmy jak ten o którym wspomniałaś kreują rzeczywistość... Ksiądz o złych intencjach nie ściąga w dół innych. Spotkałam wielu księży, którzy na prawdę pomogli mi w życiu. Z perspektywy czasu widzę, że bez Kościoła stoczyłabym się gdzieś w przepaść. Gdybyś chciała wierzyć i poszukałabyś trochę to z pewnością znalazłabyś swoje miejsce na przykład w Duszpasterstwie Akademickim. W Polsce największy odsetek społeczeństwa to Katolicy, a kraj tworzą ludzie, więc nie dziw się, że w Polsce ważną rolę odgrywa religia. A co ze słynnymi słowami "Bóg, honor, ojczyzna"? Religia była "od zawsze" ważna i obecna, mimo że te wartości się zacierają, to ślad jeszcze pozostał, tego nie da się wymazać od tak i wszystkiego zmienić, można zmienić miejsce zamieszkania.
Samo to, że religia jest w szkole, jest moim zdaniem dobre, ponieważ w większości przypadków dzieci tylko stamtąd mogą dowiedzieć się czegoś o wierze. Nie powinna być ocenia i forma prowadzenia zajęć powinna być inna. Ja miałam w podstawówce katechetkę, religia była tragiczna i źle ją wspominam. Ale już w gimnazjum miałam świetnego młodego księdza, z którym gadaliśmy o sprawach, które nas interesują, podrzucaliśmy tematy lekcji i swobodnie rozmawialiśmy z księdzem, dzięki czemu dowiedziałam się wielu fajnych rzeczy o Kościele i swojej wierze, których w kościele nie ma. Są tylko msze, czyli po części nudne klepanie regułek.
Kościół powinien być ZUPEŁNIE oddzielną instytucją od rządu i spróbować się trochę 'unowocześnić', że tak to ujmę.
U mnie w szkole religia to jakiś żart. Kompletnie nic nie robimy, możemy wyciągnąć telefony itp. Czasami tylko zapiszemy temat.
U mnie nie ma etyki jest religia na którą połowa albo więcej nie chodzi w tym ja chodziłem jak była w środku a teraz jak mam religie do 13.20 to wolę skończyć o 12.15
Znaczy w podstawówce i gimnazjum mieliśmy tak że religia była obowiązkowa, chyba że rodzic napisał kartkę że wypisuje. Ale potem i tak ksiądz wypytywał dlaczego się nie chodzi na to i bla bla bla. Z tego co się orientuję to była u mnie jedna osoba w szkole co miała etykę...ale poza tym jak się wypisałeś/aś to było okienko. Tak samo w średniej (technikum bo uczęszczam aktualnie) rodzice dostali na początek karteczki i mieli zdecydować czy mamy chodź na religię i etykę, religię, etykę, albo na żadne. No i znowu powtarza się sytuacją okienek, ale tu jest zrobione akurat u mnie na ostatnich godzinach.
U mnie w szkole kilka osób nie chodzi na religię (na etykę też nie chodzą bo nie chcieli). W tym roku szkolnym religia jest na 1 lekcji więc przychodzą później do szkoły. We wcześniejszych latach mieli okienko. Jeśli chodzi o lekarzy, którzy odmawiają np. antykoncepcji, tranfuzji krwi itp to zgadzam się z tobą w 100%. Ale moim zdaniem powinni oni mieć możliwość odmówienia wykonania aborcji
Odnośnie lekcji religii, chodziłam na te zajęcia na każdym szczeblu mojej edukacji ponieważ jestem wierząca i religia w podstawówce nic szczególnego, w gimnazjum religia lub etyka (wiem że te zajęcia były, bo miałam koleżankę protestantkę), a liceum to zupełnie inna historia. Na początku oczywiście ten kto chce chodzić, a kto nie były zgody itd. i przez dwa lata religie mieliśmy z księdzem i zajęcia były prowadzone super. Ksiądz mówił o różnych religiach nie tylko o katolicyzmie, mówił też o tym co nas interesuje np. o opętaniach, o duchach itp. mieliśmy w klasie kolegę, który na zajęcia nie uczęszczał, bo był nie wierzący, ale ksiądz zawsze go do nas zapraszał i często prowadzili naprawdę ciekawe dyskusje o swoich poglądach (żeby nie było ksiądz go nie przekonywał i w ogóle tylko rozmawiali). W 3kl. niestety ksiądz odszedł i dostaliśmy zakonnicę, pamiętam że powiedzieliśmy jej na jednej z lekcji odnośnie tematu że jesteśmy za in vitro to nas od małpoludów wyzwała (przeprosiła, ale nie smak pozostał), kolega który nie wierzył zawszy był wyganiany, a ta zakonnica jakby była niespełna rozumu i miała klapki na oczach, puszczała nam radio Maryja, no naprawdę z fajnych zajęć religii skończyliśmy z czymś strasznym na kształt religii niestety.
Poza tym bardzo fajny vlog :)
wydaje mi się, że za bardzo zgeneralizowałaś, bo nie każdy lekarz-katolik odmówi komuś jakiegoś leczenia, z powodu wiary, osobiście nigdy nie spotkałam się ani też nie słyszałam o takiej sytuacji;
też nie każdy ksiądz jest taki sam, co zresztą film pokazał i za to ma dużego plusa;
zgadzam się, że Kościoły w Polsce mają ogromną władzę, a tak być nie powinno, bo potem wychodzą m.in. takie sytuacje jak ukazane w filmie "Kler", który widziałam i również polecam, a co do samego seansu ja i moi znajomi zdecydowanie zaniżaliśmy średnią wieku na sali, gdyż 95% oglądających było mniej więcej w wieku 60 lat, co mnie bardzo zdziwiło, ale też ucieszyło ;) wiadomo, że film niczego nowego nie wnosi, bo o tym podobnych sytuacjach jest wiadomo już od kilku lat, ale jednak dobrze, ze ludzie starsi tak chętnie i licznie go oglądali :)
U mnie w szkole nie ma etyki, a jak jest to na drugim końcu Krakowa. Religia zawsze była w środku zajęć, ale id tego roku jest na początku lub na końcu i nie trzeba chodzić ani na etykę ani na religię 😁
Może trafiłam na dobre szkoły a może to sie zmieniło i nie pamietam czasów gdy religia i etyka są obowiązkowe ale teraz w szkole mamy wybór i są 4 opcje
1. Chodzisz na religię nie chodzisz na etyke
2. Chodzisz na etyke nie chodzisz na religię
3. Chodzisz na oba przedmioty
4. Nie chodzisz na żaden z tych przedmiotów
U mnie w szkole nie było wyboru między religią a etyką. Rodzic mógł wypisać jedynie dziecko z lekcji religii. Wtedy miało się po prostu okienko. Moja mama niestety złożyła podanie za późno i musiałam uczęszczać na te zajęcia. Ksiądz który je prowadził zwyczajnie minął się z powołaniem. Nadawał się do wojska, nie pracy z dziećmi. Koszmar zaczął się gdy dowiedział się, że świadomie, z wyboru nie podeszłam do bierzmowania. Byłam wypraszana z klasy, wyśmiewana, że w ogóle jestem na lekcjach (oczywiście tłumaczyłam jak to wyszło i że za rok już mnie tam nie będzie). Normalnie tragedia. Nie pozdrawiam
W 5 klasie podstawówki wypisałam się z Religi niby miałam możliwość chodzenia na tą etyke ale było to bardzo źle zorganizowane nikt nie wiedział kiedy te zajęcia się odbywają. Jestem w 7 klasie i nic się nie zmieniło do tej pory nie mam pojęcia kto te zajęcia miał by prowadzić xd
Izo, jestem obecnie w 2 klasie liceum ale w gimnazjum chciałam się wypisac z religii gdyż przestalam wierzyc jednakże bylam w szkole katolickiej i takich opcji nie przewidywano
W mojej szkole wychowawczyni dałam nam liste i kazała podpisać ponieważ od tego roku to uczniowie powinni życzyć sobie lekcji religii bo to już nie obowiązek a jednak musieliśmy to podpisać
W mojej szkole uczeń, który nie chce chodzić na religię ma dwie opcje do wyboru: etyka (po lekcjach) lub po prostu okienko. Wystarczy wpisać to w kwestionariuszu osobowym na początku roku. Mi akurat tak się fartnęło, że moja religia jest na ostatnich lekcjach, więc jestem wcześniej w domu 😅
Kiedy poszłam do lekarza i poprosiłam moją lekarkę o tabletki nasenne, ponieważ miałam wtedy problemy ze snem, to uznała, że szkoda tak młody organizm zatruwać lekami (miałam wtedy 16 lat) i spytała się mnie czy jestem wierząca, odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że nie, jestem ateistką na co ona mi odpowiedziała 'szkoda, mogłabyś wieczorami odmawiać modlitwy do dusz czyśćcowych'. Szczerze? Razem z moją mamą nie wiedziałyśmy czy mamy się zacząć śmiać czy płakać
Osobiście od około 4/5 klasy podstawówki nie uczęszczam na religię
Obecnie jestem w 2 klasie Liceum i po prostu przy składaniu podania o przyjęcie do tej szkoły nie zaznaczyłam w tabelce iż będę uczęszczać na religie, więc automatycznie byłam z niej zwolniona
Nikt nie robił mi z tego powodu problemów tym bardziej, że coraz więcej osób przestaje na nią uczęszczać a ci którzy już biorą udział w tych zajęciach często są zmuszeni przez rodziców 🙂
A propo filmu kler i przedmiotu jakim jest religia w szkole to ja mam takiego katachete takiego typowego polskiego Janusza ale chodzi bardziej mi o to że na ostatnich lekcjach mojej Religi powstała awantura ponieważ moja koleżanka która ma różne poglądy odnośnie upodobań do mężczyzn czy dziewczyn i zapytała się go co jeśli jej się podobają dziewczyny to on zaczął ja wyzywać od zboczonych, głupich czy głupich albo on wmawia nam że kobiety które dokonały aborcji powinny być chowane pod płotem tak samo te dzieci ponieważ tak jak on twierdzi nie mają one żadnych praw ludzkich
U mnie w szkole jest tak że mam do wyboru religię/etykę/i nie chodzenie w ogóle na każdą z tych lekcji oczywiście ja wybrałam nie chodzenie w ogóle i oczywiście katecheta się na mnie wydarł dla czego nie chce chodzić na religię
Ja nie chodzę na religię ani na etykę, kiedy moja klasa ma religie to te osoby, które nie chodzą siedzą w bibliotece albo gdzieś w szkole. Ogólnie jestem osobą raczej wierząca ale dla mnie religia, jako przedmiot, jest bezsensu, i to co się mówi na tych lekcjach 🤷🏻♀️
zgadzam się z tobą w 100%
jesteśmy osoba wierzaca, chodzę do kościoła katolickiego i wyznaje religie chrześcijańska i nie wstydzę się tego, aczkolwiek nienawidzę religii w szkole, ostatnio dostałam 3 za prace domowa która napisałam sama z własnego doświadczenia, a mój kolega spisał z internetu na 2 strony w zeszycie na przerwie przed lekcja i dostał 6:))) chciałam się podzielic tym z nauczycielka a ona uznała ze mam tego za mało i ze nie zawarłam w mojej pracy jednego epizodycznego elementu
u mnie religia, jak i etyka nie były obowiązkowe. można było chodzić na jedno, na oba, albo nie chodzić na nic.
U mnie w szkole jest tak że jak odrazu przychodzisz do pierwszej klasy to rodzice wybierają czy ich dziecko ma chodzić na religię czy nie ale w ciągu edukacji można się zawsze wypisać z Religi jeśli się na nią chodziło na początku roku szkolnego.
W temacie religi to u mnie wyglądało w taki sposób ze wychowawcę powiedział ze oficjalnie jest takie przedmiot jak etyka ale nie ma nauczycieli do tego przedmiotu i raczej nie będzie . Ja akurat jest wierząca i chodze na religie ale te osoby co nie chodzą to maja okienko w szkole. I zgadzam się z tobą Iza ze wiara powinna być rzecza prywatna i idywidualną. Kiedyś było tak ze zamiast na religie chodziło się do kościoła na katechezę.
A jak jeszcze chodziłam do gimnazjum miałam katehcetke co nas z wszystkiego pytała i sprawdzała moja wiedzę na temat wiary . A teraz mam księdza i tak naprawdę to jest o 360• inny .
Moja szkoła jest jeśli chodzi o religie spoko wypisujesz się i masz spokój
W moim liceum nie ma opcji wyboru etyki, osoby które nie chodzą na religię mają okienko w tym czasie, tak samo uczniowie którzy nie chcą chodzić na wychowanie do życia w rodzinie (prowadzone swoją drogą przez panią od religii)
U mnie w szkole niektórzy chodzą na religię i etykę bo mamy bardzo fajnego pana i o ile dobrze pamiętam to o 15/16
Iza, gdzie kupujesz Jaśki? Przekonałam wszystkie sklepy w moim mieście i nie ma :/ jeżdżę po noe specjalnie do wielkiego centrum, a i tak nie zawsze je tam dostanę.
Ja nie chodzę ani na religię ani na etykę w czasie gdy klasa ma religie wszyscy którzy na nią nie chodzą siedzą sobie z Panią psycholog 45 minut i możemy w tym czasie robić do chcemy
Ciekawe czy jesteś osobą wierzącą
ja się w sumie zawiodłem na "klerze",. Po tym jaka debata toczyła się nad nim ,myślałem ,że serio będzie mocny , a tak jak mówisz , nie wynosi się z niego nic nowego , ale ogólnie sam film bardzo dobrzy .
W moim liceum jest tak, że jeżeli nie chodzisz na religię to po prostu siedzisz w tym czasie u pani pedagog, albo idziesz do domu (w zależności czy religia jest pierwsza, ostatnia czy w środku zajęć) ale nie musisz zapisywać się na żadną etykę ani nic takiego
u mnie w szkole w ogole nie ma zajęć etyki, jak nie chcesz chodzić na religie (omg ty jakis nienormalny!!!) to masz okienko w czasie tych zajec XDD
Co do tematu o religii to zgadzam się z Tobą w 100%, religia jako przedmiot w szkole to jest coś głupiego
Izunia skąd płaszcz z początku filmu?
U mnie w szkole jest to bardzo dobrze rozwiązane. Kto chce chodzi na religie/etykę lub na nic
Ja mieszkam w niemczech i u nas możesz mieć albo religie albo filozofię
Ja wypisałam się z religii w 1 liceum i przez 3 lata nie musiałam chodzić ani na to ani na etykę:) miałam okienko lub na późniejsza godzine jak była z rana
U nas w liceum etyki nie ma, jak nie chodzisz na religię to masz okienko lub idziesz wcześniej do domu :D ale w gimnazjum/podstawowce etyka była i wiem, tez ze w innym liceum u nas w mieście etyka jest ;)
Uwielbiam w tobie to że mowisz w prost jak jest i wszystko nad czym sie wypowiadasz ma sens . Zgadzam sie z tobą w 100 pro na temat tej religii, mądra kobietko :) pozdrawiam
Ja mam normalnie etykę w szkole, wtedy kiedy jest religia, ja chodzę na etykę i nie narzekam
A ja się zgadzam w stu procentach. I jak czytam wasze komentarze, to ręce mi opadają
Powinnaś dodać angielskie napisy ;)
u mnie można chodzic na co sie chce i na etyke i religie razem lu jedno z tego albo na nic ale wiem ze u niektórych trzeba jedno lub drugie albo siedziec w bibliotece nie można wyjść wtedy ze szkoły
etyka wcale nie jest wymagana można nie chodzić na nic a ocena nie liczy się do średniej
Jestem w 2 klasie liceum i u mnie w szkole nie ma obowiązku chodzenia ani na religię ani na etykę.
jeśli chodzi o tego księdza z 7 metrów pod ziemią, to nie zgodzę się, widać po nim było, że gadał o kościele o jak o źle, o czymś najgorszym, a sam nie był najświętszy, ponieważ został wyrzucony z posady księdza:) poza tym jego sposób wypowiadania się nie był wzbudzający zaufania, jednak polecam na tamtym kanale wywiad z zakonnica:)
na kocią łapę jaką masz pomadkę i lakier do paznokci ?
U mnie w liceum była tylko religia. Ja się wypisałam i siedziałam przez 45 minut w bibliotece, co wyszło mi na plus, bo mogłam poodrabiać lekcje itd. co zwykle i tak się robi na religii. Miałam spokój i nie musiałam przy tym na szczęście nic więcej robić.
U nas jest tylko religie a jak ktoś nie chodzi to ma wtedy Okienko
Osobiście jestem zdania, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wrócenie do systemu który był konsekwentnie realizowany jeszcze kilkadziesiąt lat temu - zajęcia z religii były nieobowiązkowe i realizowane po lekcjach/w weekendy, nie w szkołach, a w przykościelnych salkach, a ocena z nich nie znajdowała się na świadectwie, tylko na osobnym "papierku" ;)
Bez sensu
@@MiMi-db9pl tak jak wspomniałam, to jest moje zdanie, dla Ciebie takie rozwiązanie może być bez sensu ;)
Zgadzam się
@@zuzannasnuszka225 każdy może mieć swoje zdanie tak samo ty jak i ja pos
Pozdrawiam❤️
Jestem wierząca i również uważam, że miejsce religii jest w salkach katechetycznych a nie w szkołach. Religia w szkołach jest często „na siłę”. Nikt nie ma ochoty na te lekcje, są prowadzone w sposób bezpłciowy, oceny z kosmosu... Już samo przeniesienie religii do salek zmieniłoby trochę postrzeganie tego przedmiotu i podniosłoby trochę powagę tego przedmiotu ... :)
Mówi się zamiast pod kamienie to w jaskini. 😀
Jaki kolor na paznokciach? 😃
Skusiły mnie te płatki😭 można je gdzieś dostać oprócz Stalowej Woli?
W Intermarche i Tesco na bank :)
W pełni się zgadzam.
Nie wykluczam, że wilki w owczej skórze wtargnęły do owczarni - ale gdybym nie widział dobrych owoców i działania Boga - to dawno już nie byłbym księdzem - jakoś Bóg to tego nędznego Kościoła nadal się przyznaje...
Problem jest taki że dużo za dużo tych wilków...
Iza, tak się składa że lekarze będący ŚJ nie wybierają specjalizacji, w których musieliby "zmuszać" pacjentów do odmowy transfuzji i uważają, że jest to kwestia sumienia każdego pacjenta - doczytaj bo siejesz zamęt
To było tylko porównanie, dlatego użyłam słów „wyobrażacie sobie, że...”. Bo chciałam pokazać jaka to by była głupota jeśli chodzi o inna religie. Szkoda, ze katoliccy lekarze nie maja takiego podejścia. ;)
Iza nie odbieraj tego jako hejt.
Jeżeli nie jesteś katoliczka nie powinnaś chodzić na religie albo powiedzieć nauczycielowi ze nie udajesz Boga i wgl. Na lekcjach religi jest sprawdzana znajomosc Bibli i modlitw ponieważ katecheci odpowiedzialni są do przygotowania dziecka młodzieży do przyjmowania sakramentów.
dokładnie tak! dziecko musi znać przykazania no bo jak inaczej zrozumie że tak powiem zasady wiary? Przykazania i znajomosc Biblii są podstawą dla każdego wierzącego, m.in właśnie do sakramentów świętych. A skoro chodzi na religie to jest wierzący nie? no chyba że chodzi bo mu kazali..to juz nie wina prowadzacego lekcje religii który naucza tych wszystkich rzeczy. Zgadzam się jedynie z tym, że oceny końcowej z religii powinno nie być.
U mnie w szkole kto nie chodzi na rel to idzie do biblioteki i robi co chce
U mnie etyka była w tym samym czasie co religia
Całkiem fajne dyskusje się tworzyły o filozofii, poglądach, religiach
A później się dowiedziałam , ze ani etyka ani religia nie są absolutnie obowiązkowe
Dlatego od połowy pierwszej klasy liceum nie chodziłam już na nic i miałam przydatne okienko miedzy lekcjami i mogłam się np pouczyć
Zajęcia z etyki i religii są dodatkowe i nie ma absolutnie obowiązku uczęszczania na żadne z nich
Ma się jednak prawo uczęszczać na jeden z nich lub oba jednocześnie
A mnie zastanawia Izabelo, czy nie jesz mięsa? W zakupach nie było żadnego produktu mięsnego i tak mi takie pytanko wpadło do głowy :) pozdrawiam!
Jem, ale bardzo mało. Mocno ograniczamy jego spożywanie :)
Zgadzam się z tb
Z całym szacunkiem do Was, ale nie masz racji. Religia i zawód, to dwie różne sprawy. Lekarz, nawet jeśli Świadek, nie może Ci odmówić transfuzji krwi, bo to jest Twoja decyzja. Tyle w temacie.
To dlaczego ginekolodzy, którzy są katolikami odmawiają przepisywania antykoncepcji?
na kocią łapę bo to jest tak naprawdę kwestia sumienia. Każdy ma wolną wolę. Nie odpowiadam za ginekologów, którzy nie chcą przepisywać antykoncepcji, co jest dla mnie również hipokryzja, ale zawód lekarza, wykonywany przez Świadka nie wygląda tak, jak wspominałaś w filmiku.. 🙄
Ludzie dzielą się na różne grupy, niektórzy są bardzo zagorzałymi katolikami, którzy uważają antykoncepcję za grzech. Oczywiście są też anastazjolodzy, bo to oni podają pacjenta krew, którzy są Świadkami Jehowy i Im sumienie nie pozwala na to, by ludziom przetaczac krew, ale to jest wbrew etyce tego zawodu. Wiele właśnie Świadków rezygnuje z tego zawodu, bądź zmieniają kwalifikację, ale nigdy nie mogą pacjentowi odmówić podania krwi. Lekarze są zobowiązani zrobić wszystko, by uratować komuś życie.
Ten „były ksiądz” z tamtego wywiadu został ekskomunikowany przez biskupa - jest na stronie jego byłej kurii osobna notka o tym, nie opierałbym wyroku na tak rozbujałej emocjonalnie osobie jak pełen jadu były ksiądz ekskomunikowany przez biskupa - skoro było tak źle to mogl zrzucić sutannę, a tak to odzywa się dopiero po tym jak został (słusznie) wykopany z KK.
Szczerze Izunia zgadzam sie z toba ale kazdy czlowiek powinien zyc zgodnie ze swoim sumieniem. Studiuje medycyne, chce byc ginekologiem i poloznikiem, jestem calkowicie za prawem do aborcji dla kazdej kobiety, niezaleznie od powodu. Ale ja sama jako lekarz nigdy nie chcę jej przeprowadzić żadnej kobiecie bo szczerze nie mogłabym z tym żyć. Oczywiście dałabym konkretnej pacjentce kontakt do kolezanki czy kolegi po fachu, którzy na pewno zrobią taki zabieg i którym moge z czystym sumieniem powierzyć moją pacjentkę. Czy coś w tym złego? No nie sądzę. Oczywiscie nie mieszajmy aborcji z antykoncepcją bo wiadomo że tabletki przepiszę a spiralę założę (podkreslam bo wydaje mi sie ze kilka osob moze sie przypierdzielic).
Ejjj zajebista szafa XDDDDDDD KRZYCZE
Zgadzam się z twoimi przemyśleniami o kościele w 100%
Dokładnie, film Kler nie jest filmem o wierze i Bogu, a o słabościach i demonach, które tkwią w człowieku - nieważne kim jest
Dobry przykład z lekarzem jehowy, chociaż niestety trudno w to uwierzyć ale i takie kwiatki się zdarzają.. Moja mama pielęgniarka do dziś wspomina kiedy jej koleżanka z pracy w nagłej sytuacji odmówiła dziecku po wypadku transfuzji krwi ze względu na wiarę. Całe szczęście, że na oddziale jest wiele osób ale sam fakt wydaje się przerażający..
Polecam zgłębić fachową literaturę medyczną, w której uznani lekarze z całego świata wypowiadają się na temat krwi. Mówią między innymi, że w razie wypadku nie chcieliby,by ją im przytoczono. Dlaczego? To już temat głębszy niż wysłuchanie zdania kolegów i koleżanek, którzy rownież nie zgłębili tematu.
Ale bywa, że bez tej krwi zwyczajnie umrzesz... Dla mnie to jest nienormalne, że w ogóle dochodzi do takich sytuacji...
Powyżej przytoczyłam przykład nieudzielenia pomocy ze względu na wiarę, a to czy przetaczanie krwi jest dobre czy nie pod względem medycznym to już inna kwestia. Nie będę się wypowiadać na ten temat, ponieważ nie jestem lekarzem jednak wiem, że ta procedura nie raz ratuje ludziom życie.
I to był bardzo dobry przykład 😊
ja mieszkam w małej wsi i wszyscy są tu bardzo religijni więc każdy chodzi na religię, nawet osoba niewierząca z mojej szkoły dla świętego spokoju chodzi na religię. Niestety tak to wygląda w małych miejscowościach...
Same.
U mnie etyka jest o 16. A ja kończę lekcije najpóźniej o 14. Gdybym chciała się przepisać na etykę miała bym np. W środę 2 okienka pod rząd (2 bo mam zwolnienie całoroczne z wf) podczas których nie mogła bym wyjść ze szkoły. A w zimę o 16 jest już ciemno. I to skutecznie zniechęciło mnie do wypisanie się z religii. Uważam że obowiązkowe powinno być religioznawstwo. A zajęcia z religii w jakiejś osobnej salce lub kościele w czasie wolnym. Oraz nie powinny być liczone do średniej. I oczywiście mieszkam w małym mieście
Zgadzam się w 100%. Chciałabym aby instytuacja kościoła zajęła się sprawami religii a nie miesza się w politykę, wymusza różne ustawy. W Polsce są też inne wyznania, ludzie niewierzący. Każdy ma czuć się równym obywatelem.
Podaj chociaż 1 przykład gdzie kk wymosil na kimkolwiek ustawę?
Tylko jedna słuszna uwaga, co do filmu z byłym księdzem z 7 metrów pod ziemią, to to, że nie wspomniał tamten ksiądz, że to jego "wyrzucili" z bycia księdzem. Mądrze o tym mówi "Łysiejący katolik", tylko trzeba cały filmik oglądnąć ;)
kochana
Zdecydowanie się z tobą zgadzam! Każdy niech sobie wierzy w co chce, ale to że lekarz jest świadkiem Jehowy i transfuzja krwi jest nie zgodna z jego religia to jak już napisałam jego religia. Twoja religia i twoje wierzenia na to pozwalają, a on zostając lekarzem miał swiadomosc, że takie rzeczy będą miały miejsce i powinien się taki lekarz liczyć że zdrowiem i życiem pacjenta a nie jakimiś swoimi wierzeniami...
Też byłam na Kler i byłam bardzo zadowolona, że 3/4 sali były to osoby starsze :) Pozdrawiam ciebie i Bartosza, mam nadzieje, że kac go nie męczył za długo hahaha
Natomiast ja zupełnie się z Tobą nie zgadzam. Lekarz zostając lekarzem nie zrzeka się swojej wiary ani przekonań, więc ma prawo również w pracy żyć w zgodzie ze sobą. Ten przykład ze świadkiem jehowy który jest lekarzem i odmawia transfuzji jest trochę bez sensu, bo nikt normalny mając takie wierzenia nie wybiera chirurgii jako swojej specjalizacji.. szczególnie że ma dziesiątki specjalizacji niezabiegowych do wyboru. Natomiast antykoncepcja nie jest lekiem ratującym życie i można sobie spokojnie wybrać odpowiedniego ginekologa. Ginekologia nie polega tylko na przepisywaniu antykoncepcji jakby ktoś nie wiedział :)
@@katarzynadec9292 po części się ze sobą zgadzamy ;) mówiłam tylko o tym przykładzie, o którym opowiedziała Iza, czyli o chirurgu, ktory odmawia transfuzji, bo to niezgodne z jego wiara. I zgadzam się z tobą, że osoba, która ma tego świadomość i wybiera taka specjalizacje jest nie do końca racjonalna hahaha ginekolog który nie chce przepisać tabletek antykoncepcyjnych lub założyć kobiecie np spirali antykoncepcyjnej, bo to jest wbrew jego wierze ma do tego prawo, bo jak napisałaś nie ratuje to nikogo zdrowia lub życia, ale jednak też miał tego świadomość, że kobiety będą przychodzić na takie zabiegi czy też po recepte... No temat rzeka, wszystko zależy od własnej wiary i własnych poglądów właśnie pod względem religijnym na takie tematy, szanuję twoje zdanie :)
To super, że chociaż po części się zgadzamy :)
W przedszkolu niestety musiałam chodzić na religię, bo nie miał się kto mną zająć w tym czasie, ale na całe szczęście nie wspominam tego źle, Siostra miała świetne podejście do dzieci i nie wpajała nam jakiś dziwnych teorii, tylko opisywała jak kształtowała się religia i ogólne życie Jezusa. W podstawówce jako jedyna w klasie na ok. 25 uczniów nie chodziłam na religie, w tym czasie miałam zapewnioną opiekę i miejsce, w którym mogłabym spędzić tę godzinę (tak było w klasach 1-3). W klasach 4-6 już 3 osoby nie chodziły na religie, więc chodziliśmy razem na świetlice i odrabialiśmy lekcje. W gimnazjum chodziłam na etykę razem ze starszymi rocznikami, bo też było nas mało, a jako że religia jak i etyka odbywały się jako ostatnie zajęcia to łatwiej było pogodzić kilka klas na raz. W liceum na etykę chodziło już z 2 klas w moim roczniku ok. 10 osób, tę etykę w liceum wspominam najlepiej. uczyliśmy się bardzo ciekawych rzeczy, od filozofów, przez aborcję, eutanazję, głód na świecie, po testowaniu kosmetyków na zwierzętach i wykorzystywanie ich w cyrkach. Zajęcia były o tyle ciekawe, że poruszane były problemy cywilizacyjne i społeczne i każdy miał prawo się wypowiedzieć i nikt nie krytykował za poglądy. Mięliśmy pełno różnych "zadań psychologicznych" które pokazywały, czy sobie ufamy, czy kłamiemy albo czy jesteśmy podatni na sugestię innych. Całą moją przygodę z "religią", a raczej z niechodzeniem na nią wspominam bardzo dobrze:) cieszyłam się, że ja dowiedziałam się czegoś ciekawego na etyce, podczas gdy koledzy, którzy chodzili na religie "uczyli" się na co Owsiak przeznacza hajs z WOŚPa.... paranoja.
Byłam w sobotę na Klerze i bardzo się zdziwiłam, ponieważ jakieś 98% sali to byli starsi ludzie. Gdy wyszłam z sali to odniosłam wrażenie, że niektórzy ludzie myślą, że to będzie komedia, ale to tylko moje zdanie. Film polecam. Mi osobiście się podobał. Oczywiście volg jak zawsze cudowny♥
Ja myślałam, że to będzie komedia i się bardzo zawiodłam, że nie było prawie wogóle śmiesznych rzeczy, ale film ogólnie spoko. P.S Dłuższego zdania już nie mogłam napisać XD