[FREE] Dro Kenji x Juice Wrld Type Beat - "Overheated"

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 16 сен 2024

Комментарии • 7

  • @PapaAfghan
    @PapaAfghan 4 месяца назад +1

    O er over zaczynam byc nie dostepny
    Gdzie zgubilem zęby
    Gdzie sie podziały litery
    Cale swiatlo jasniej
    Zaczynam widziec to wyrazniej

  • @prodby7URB0
    @prodby7URB0  4 месяца назад

    📷instagram: @Prodby.7URB0
    💰 Purchase link (untagged, for profit use): bsta.rs/lGkGe
    ⬇ Download link (tagged, for non-profit use): bsta.rs/lGkGe
    💥 Buy 2 Get 1 Free!

  • @PapaAfghan
    @PapaAfghan 4 месяца назад +1

    Wiesz jaki jest nasz problem?
    Chcemy wszystko szybko
    Nie wkładając za dużo wysiłku
    przecież nie będziesz frajerem
    Zmień myślenie czym prędzej
    bo to mija się z celem
    Jesteś jeszcze człowiekiem?
    To wszystko jest smutne
    Zrobią wszystko byś został przy budzie
    Wokół sami tchórze
    Nie masz odwagi
    Nie nosisz w sobie prawdy
    Oczekujesz, że ktoś będzie patrzył
    Każdy pędzi nie wiedząc za czym
    Zwalamy to takie a nie inne czasy
    Człowieku zrozum, że jesteś słaby
    W tym momencie, co nie znaczy
    Nie znaczy nic zupełnie
    Bo jutro może być lepsze
    Wiem, że wygodnie jest pokazać palcem na całą resztę
    Pomału światła gasną
    Nie widzisz tego
    Zakryte fałszywa mapa
    Wszechobecna papka
    Nic nie jest takie jaki widzisz
    Chciałbym, żebyśmy wszyscy potrafili
    Otworzyć oczy
    Którego poranka
    Wziąć byka za rogi
    Powiedzieć drugiej osobie obok
    Zwykle Dzień dobry
    I proszę nie bądź nie znośny
    Mimo siedzącej w nas złości
    Mogę tak siedzieć i pisać i gadać
    Za chwilę odłożę telefon na bok
    I zapomnimy o czym była sprawa
    Pytasz się czy możesz nagrać
    Sytuacja jest poważna
    To nie żadna rap gra
    Postawmy to jasno
    Ukrywam się pod postacią Papy Afghana
    Piszę nie dla famu
    Lecz dlatego, że potrzebuje się wygadać
    sobie usiąść, posłuchać, powyobrazac
    Trzeba być sobą bo idzie dostać chuja
    I nie idź za tym gównem
    Musisz mieć miłość w sercu
    By nie zostać żywym trupem
    Tylko to jest prawdziwe
    Nic nie trwa wieczne
    Rzeczy zostaną
    A ty szczęśliwy będziesz
    Krótka chwila
    Pomyśl sam czy warto się tak spinac
    Musimy zrobić wszystko by wytrwac
    Boimy się głośno przyznać
    Boimy się co pomyśli opinia
    Tracimy kolejne cenne dni
    Już tak ciężko się nimi cieszyć
    Myślę może coś napiszę
    Tak dla zachęty..by zacząć
    Od następnego poranka być lepszym
    Droga na skróty nie da nam zwyciężyć
    Z wolna melodia pomaga ukoić nerwy
    Też tak jak ty jestem ambitniejszy
    Wiesz kto jest twoim przyjacielem
    Ten głos w środku..ten wewnętrzny
    Tyle razy byłem mądrzejszy
    Bardziej głupio pewny siebie
    I znalazłem się tutaj gdzie jestem
    Myśląc i pisząc do Ciebie
    Kiedyś ktoś powiedział mi jedno zdanie
    Dużo czasu nie trzeba by coś zmienić
    Ale najważniejsze jest samozaparcie
    Nie możesz nad sobą zapanować
    Cierpią najbliższe Ci osoby
    Nie mówisz prawdy, więc nie dziw się
    Że nie wiedzą o co chodzi
    Są sprawy, gdzie sam nie dasz rady
    Musisz to zrozumieć..przestan udawać
    Slabosc nie oznacza braku siły
    Powiedz to głośno i zacznij wspólnie działać
    Znowu liczę na worek pieniędzy
    Jedna sytuacja sytuację odmieni
    Bądźmy szczerzy
    Ile razy musi się coś zdarzyć
    Bym nauczyl się wyciągać wnioski
    Jestem jak ten klaun na sali pełnej gości
    Czekam aż ktoś sam od siebie mnie zaprosi
    Kiedy patrzę na to ile czasu temu
    Pisałem kolejna piosenkę rozżalony
    A tak mało się zmieniło do tej pory
    Powinno dać to do myślenia
    W którym miejscu znajdowalbym się teraz
    Nie chce tracić kolejnych dni z mojego życia
    Dziękuję, że mam obok siebie Ciebie
    Ty jedyna dajesz mi jeszcze nadzieję
    Motywacje by brnąć do przodu
    Mimo przeciwności i tego bagna wokół
    Kto jest kto wychodzi z czasem
    Nie zdajemy sobie sprawy jakie jest to wazne
    Kto prawdziwie potrafi okazać wsparcie
    Bezinteresownie..tak poprostu bo jesteś
    Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
    Działaj tak jak tego pragniesz a dobrze będzie
    I nie słuchaj tych ludzi zawistnych
    Ufaj tym, którzy zawsze będą, gdy inni już dawno wyszli
    Idź do parku uwolnij myśli
    Sam nie wiele mam, więc oddam Ci serce
    Dziękuję, bo wiem, że zawsze przy mnie będziesz
    Kwiaty już dawno padły, wypierasz się prawdy
    Chcesz mi dawać rady sam idąc na układy
    Gdzie sa te zasady, one wskazywały nam drogę
    Nie mogę się wydostać grzęźne w dole coraz mocniej
    Nie jestem Bogiem i nie wiem, czy istnieje
    Bynajmniej pod taką postacią jaka uczą wybrać
    Dobry obywatel i katolik daje przykład wrzuć coś do koszyczka
    Kiedyś było lepiej, człowiek żyjący w złudnych realiach
    Myślał, że caly świat nasz jest taki jak w książkach i baśniach
    I kurwa jeb plaskacz, muszę potrenować
    Można stawić gównie czoła już się dobrze schowac
    Stukanie w ekran zastępuje pisanie
    Techno nowinki zabierają nam wyobraźnię
    Zawsze chciałem rzucić wszystko i zacząć zyc inaczej
    A tymczasem układam kolejne słowa w piękne zdania
    Myślę, że mamy jeszcze sporo do przegadania
    Choć nie wiem jak to będzie tak samo jak ty
    Na ścianie od lat wiszą te same obrazy przypominajac szczęścia momenty
    Zatrzymałem się na więcej niż mialem
    Wiem, że muszę wkoncu ruszyć dalej
    Ale jeszcze chwilę proszę daj mi
    Zanim zniknę jak cień, kiedy słońce zajdzie i wstaną gwiazdy
    Nie mam siły już chce tylko odpocząć
    Zabiegany jestem, praca dom non stop
    Jestem ambitniejszy..chce więcej od życia
    Nie chce mi się ruszać, wstyd się przyznać
    Miałem uczyć się już dawno, jutro już na pewno
    Kto wie, w którym byłbym teraz miejscu
    Poswiecam się znowu zajęciu, spełniam czyjeś marzenia
    Łudzę się, że ktoś zacznie to wszystko doceniac
    Ciemno już szybciej, muszę uważać by się nie wyjebać
    Mróz daje mocniej, czuję to w plerach
    Czy coś się u Ciebie zmienia?
    Pragnę kiedyś nagrać chociaż jeden kawałek
    Coś w stylu Eminema, ale w naszej realii
    Żeby Polska była polską tak jak pragnęli tego nasze dziadki
    Za co walczyli i za co ginęli
    Świat nie szanował i nie będzie szanował nigdy
    W swoich klatkach zamknieci, odrealnienie goni motywy
    Powiedz mi co jest grane..niewidziaona farba namalowane

  • @HipHop247lyrics
    @HipHop247lyrics 4 месяца назад +1

    @miercksm jump on it my dog!