Właśnie, żywotność elementów... to jest wg mnie współczesna bolączka. Bo w pogodni za wydajnością, lekkością i osiągami, które są potrzebne przede wszystkim w wyścigach, tworzy się na takich samych komponentach rowery dla jeżdżących rekreacyjnie mas! Niepotrzebnie, wg mnie. Gdzieś jest jakieś optimum pomiędzy wydajnością i niską trwałością, a sprzętem mniej wydajnym i cięższym, ale za to nie do zajechania. Ścigający się sportowcy celują w wysoka wydajność kosztem wszystkiego innego, ale zwykli rekreacyjni rowerzyści... dużo więcej dobra da im siermiężny sprzęt który się nie zepsuje i nie zużyje, niż kilka gramów mniej na wadze. Tymczasem wszystkie rowery dziś są raczej nastawione na wyczyn... aż do przesady. Bo taki rower wymaga ciągłego serwisowania, częstej wymiany swoich nie najtrwalszych elementów, a do tego jest delikatny i jedna zwałka potrafi go połamać. Jasne, są jeszcze rowery na stalowych ramach, da się znaleźć kasety na 8 rzędów i szerokie, mocne do nich łańcuchy... Ale nie jest to już wcale takie łatwe, a jeśli już się uda, to wybór jest minimalny. Dajemy się wciągnąć w ten hype, który promuje rynek, a potem płaczemy, że nasze rowery stały się sztuką dla sztuki, zamiast być niezawodnymi wołami roboczymi. Trzeba sobie uzmysłowić, że rower za 50tys, któremu po jednej przewrotce może pęknąć rama, koło, i którego kosztowny napęd ledwie starcza na 5tys km, niekoniecznie jest najrozsądniejszym wyborem dla kogoś, kto chce mieć niezawodny i trwały pojazd. No taka to już bolesna rzeczywostość. Jakiś przykład? Proszę, mój własny. Kupiłem kiedyś rower do XC. Opony lekkie, dość wąskie, cieniutkie, a jedynie bieżnik agresywny. Przez lato 3 razy złapałem gumę. Tę oponę przebijało dosłownie wszystko! Do tego bieżnik znikał w oczach, bo chciał nie chciał ale jednak zawsze duży procent jazdy jest po twardym. Zbrzydło mi to. Kupiłem niedrogie, szersze, grubsze, pancerne opony, na drucie, z innym, mniej terenowym bieżnikiem. Są zauważalnie cięższe, ale za to przez 6 następnych lat nie złapałem gumy ani razu! I okazało się, że przecież ja nie jestem wyczynowcem, a zależy mi na trwałości i bezobsługowości. Nie chodzi o to żebym nie musiał dbać, nie, ja dbam i uważam że tak trzeba, ale nie chcę co chwila mieć konieczności naprawy lub serwisowania! Czy lekki i drogi nowoczesny rower jest warty swojej niskiej żywotności? Czy to jest epokowe osiągnięcie ludzkości? Dla wyścigowców pewnie tak. Dla większości... obawiam się, że dużo mniej niż nam się wmawia.
Jesteś niespójny w tym co piszesz, bo niby nie ma mocnych a jednak znalazłeś (opon) potem wynika, że chcesz więcej niż 8 zębatek z tyłu... łańcuch nie może być szeroki przy coraz większej liczbie zębatek, pomyśl dla czego... Pomyśl o wszytskich tych, którzy muszą targać swoje rowery na piętro i wyżej (młodsi się nie robimy). Naprawiam rowery i dla każdego można coś znaleźć, fakt nie jest tanio. Nigdy nie było. Jak ktoś chce rowery youtuberów to musi być bardzo bogaty i liczyć sie z wydatkami. Jak nie, wystarczy dbać.
@@piotrt1182 wydaje mi się że spójnie nasiałem. Nigdzie nie mówiłem, że chcę więcej niż 8 zębatek, ani też, że zupełnie nie ma części starszych i mocnych. Są. Ale jaki procent sprzedawanych nowych rowerów ma łańcuch o szerokości do 8 biegów? Promil? Jaki procent ma opony na drucie, ba, w ogóle dętkowe? Jaki procent ma stalowe ramy? Pewnie, że da się znaleźć, ale przeciętny klient nie-sportowiec wchodzi do sklepu i ma wybór pomiędzy mniej lub bardziej wyczynowymi. Ja o tym mówię. Szerokość łańcucha jest współzależna do ilości zębatek. Nie przeciwstawiałem tego nigdzie. Ja pisałem, że 11 biegów to jednocześnie cienki i słaby łancuch. I że 8 biegów z mocnym wówczas (bo szerszym) łańcuchem będzie dużo trwalsze, a bardzo często wystarczające. Piszesz o wadze rowerów, to powiedz mi czemu tak masowo się sprzedają e-rowery po 16-20kg wagi? Widać wyraźnie, jak istotne dla ogromnej rzeszy klientów było, żeby rower był jak najlżejszy, bo ciężko po schodach wnosić. No naprawdę... 😄 I na koniec - tanio było. Jak najbardziej. Pamiętasz stare Romety z początku lat '90? Za grosze kupiony nowy Wagant służył mi 15 lat bez żadnych kłopotów. Bezobslugowość bez porównania z XC kupionym w 2005.. To wszystko rynek i marketing...
@@hornblenda6 spytaj rodziców czy ten Romet(nowy) był wtedy tani, bo to mnie zawsze rozczula. To że nic sie przy nim nie robiło potem, to chyba o to Ci chodziło. Cały czas można je odrestaurować, tylko czemu tego nie robimy? Nikt nie prowadzi w Polsce statystyk sprzedarzy rowerów, (więc danych nie ma) przejdz się po sklepach (nie TREKA czy innej marki premium) czego stoi najwięjej. Rowerów między 2 a 3 k. Można się domysleć, że to jest cena przeciętnego roweru w PL. I co tam mamy w tych rowerach... wszytsko to o czym piszesz, ze w promilach, opony na drutach tego osobiscie zakładam najwięcj. Marketing to podstawa tego świata, kwestia jak sobie radzimy i czego chcemy. Pozdrawiam
Witam. Hamulec tarczowy hydrauliczny z klockiem pół metalicznym, wszędzie mówią, że to będzie piszczeć przy hamowaniu nikt jednak nie pisze że często piszczenie hamulca to nie wina klocka, a jego praca względem tłoczka. Wystarczy naprawdę minimalna warstwa smaru ceramicznego miedzy tylna ściankę klocka a tłoczek to sprawi że piszczące myszy wyprowadzą się. P.S. ale Proszę pamiętać tego smaru to nie 1 kg a minimalnie. Co do reszty wiadomo dbasz śmigasz i jesteś pewien, że zminimalizowane zostało ryzyko awarii, nie dbasz jedziesz na własne ryzyko bo awaria jest tuż tuż :( A z innej bajki czy jazda rowerem gdzie napęd piszczy niczym stado myszy a reszta osprzętu stawia opór niczym przestępca przy aresztowaniu sprawia przyjemność ? Nawet prosta jazda z domu do pracy i do domu moze dawać radość zwłaszcza gdy rower pracuje wyśmienicie.
Mycie roweru jest zajebiste! Może tylko ja tak mam, ale praktycznie co wyjazd, jak wracam, odpalam muzyczkę i odbywa się kompletne pucowanie łańcucha, najczęściej używanych zębatek i tylnej przerzutki. Odpalam muzykę, chilluje się i pucuję łańcuch odtłuszczaczem, następnie go płuczę wodą, suszę, smaruje i wycieram nadmiar smaru. Rower wtedy sam jedzie, nie hałasuje, a samo czyszczenie łańcucha jest tak odprężające, że czasami mam ochotę czyścić cudze łańcuchy, bo to po prostu przyjemne 😂
@@Paluch313 Jaka frajda jest w nieustannym myciu? Wg mnie lepiej mieć spokój na dłużej. Nie każdy ma tak dobrze, żeby móc codziennie każdą pierdołę doglądać w rowerze i non stop czyścić. :)
Ktoś powiedział, że posiadacze rowerów dzielą się na tych którzy albo nimi jeżdżą, albo przy nich majsterkują... ja próbuję robić jedno i drugie, i niejednokrotnie to pierwsze odbyło się kosztem tego drugiego:) Pięć sezonów temu kupiłem nowy rower na jedenastorzędowej Ultegrze, dwie dekady wcześniej "kolarzówkę" (zanim to zrobiło się modne:) na analogicznej ale... 8-rzędowej grupie, przez jakieś 20 tysięcy kilometrów liczbę zmian łańcucha z pewnością można policzyć na palcach jednej ręki, nie było szczególnych problemów... więc nie uzupełniwszy wiedzy założyłem że na oryginalnym łańcuchu zrobię spokojnie kilka tysięcy, po ok. 3 tysiącach zaczęły mnie martwić pogarszająca się kultura i precyzja pracy, więc skontaktowałem się z serwisem producenta... i zostałem uświadomiony ze żywotność tych łańcuchów to ok. 1500-2000 km, moja głupota, taką informację dało się też znaleźć w artykułach i na forach... niestety szkody powstały, najbardziej "zjedzony" został większy blat z przodu, musiałem wymienić w kolejnym sezonie, czysty i nasmarowany łańcuch potrafił przeskakiwać przy mocniejszym depnięciu, od tamtego czasu wymieniłem już min. 10 łańcuchów (w obu rowerach na 11-rzędowym Shimano) i przestrzegam, żeby nie przekroczyć 0.6% a najlepiej 0.5% wydłużenia (szczególnie warto przestrzegać jeżeli kaseta ma tytanowe zębatki, jak Dura-Ace) , w starszych grupach tolerancje były wyraźnie większe. Jak jesteśmy przy osprzęcie, to uczulam na siłę dokręcania śrub, lepiej nie przekraczać tych kilkunastu Nm, już musiałem wymieniać zarówno przednią jak i tylna przerzutkę wskutek ukręcenia gwintu śrub trzymających linkę po kolejnej wymianie/regulacji:/ Ale moja największa epopeja w mechanice rowerowej to samodzielny serwis kół odkąd zdecydowałem się przejść na tubeless... do czego osobiście namawiam tych którzy jeżdżą dużo, daleko, do tego w różną pogodę czy po ciemku... ale parę godzin kwartalnie dość brudnej roboty trzeba zainwestować (o ile chcemy to robić samemu;), uszczelniacz nawet zalany na bogato może nie wytrzymać więcej niż kilka mies./2000 km (tzn. może, ale nie wiem czy warto sprawdzać;) Taśma tubeless też się z czasem poddaje... tak że polecam sprawdzać jej stan i profilaktycznie zmieniać co roku, zwłaszcza przy szosowych ciśnieniach powyżej 5 bar, dla wysokich ciśnień najlepiej owinąć podwójnie, jakichkolwiek problemów doświadczyłem z jazdą bez dętek, wynikały one z mojego braku zapobiegliwości lub niedbalstwa, nowo uszczelnione opony najlepiej rozjeździć jeżeli nie w ciągu kilku godzin to chociaż dni, lateks w oponie w końcu wysycha, zwłaszcza w lecie, a jeżeli sączy się przez nyple - to chyba taśma już dojrzała do wymiany:-) Pozdrawiam mechaników-amatorów!
Ja mam szosę z lat 70'. Kupiłem w 2010 roku. Poczyściłem tylko i cisnę do dzisiaj, bez żadnych wymian. Jedyne co ostatnio widzę to trzaski przy mocnym ruszaniu. Po tym filmie domniemywam że jednak pancerny łańcuch się kończy. Myślałem że to wolnobieg się kończy. Za parę lat może się temu przyjrzę. Chyba że wcześniej coś się urwie. No i zapomniałem... Opony wymieniłem na najtańsze jakieś Author, czy coś. Są już straszny śmietnik, ale jeszcze się nie rozerwały, dętka nie wyłazi. Dzisiaj był przejazd 70km. Znowu szczęśliwie wróciłem. Obym nie zapeszył. Wożę ze sobą telefon, jakiś przyjaciel pomoże, w razie co. Pozdrawiam
Hahaha, super jesteś 🤗. Fajnie byłoby mieć takigo kompana do jazdy. Mam podobnie, chociaż trochę nowszy rower, ale tak go zajeździłam (a jeżdżę mało), że na ostatniej przejażdżce do mechanika przerzutki już przestały działać 😂. Kasetę, łańcuch, korbę wymienił, amortyzatory coś tam posmarował i znowu będę jeździć parę lat, aż coś się urwie 🤣. Pozdro
10:00 jeżeli nic się nie dzieje z hamulcem, to nie grzebać przy żadnym płynie! Sprawne hydrauliczne hamulce mają szczelny układ, w którym poziom oleju nie wymaga uzupełnienia. Nie należy ot tak prewencyjnie sobie sprawdzać i dolewać, zwłaszcza, że jest to wymagająca i trudna czynność. Jeśli natomiast poziom oleju zmaleje, to zamiast dolewać, należy najpierw przyjrzeć się całemu hamulcowi, dlaczego w ogóle doszło do rozszczelnienia albo co spowodowało gorszą pracę.
4:15. Masz bardzo dobre narzędzie do sprawdzania rozciągnięcia łańcucha Ale korzystaj z niego prawidłowo. Trzeba w środku lekko przycisnąć palcem i usunąć luz. WsKazania przymiarów z dwoma haczykami są niewiele warte. 6:50 a ja bym powiedział że brud tak nie niszczy sprzętu jak zbyt częste używanie myjki ciśnieniowej oraz nieodpowiednie suszenie i nie smarowanie po takim zabiegu
A jakies serwisy polecasz w wawie ? Bo ja zwykle wole zrobic sam choc czasu nie mam ale tez lubie miec tip top i jak robie sam to robie az dziala tip top a nie jest tylko pokrecone kluczykiem i nata. a w serwisach czesto zdarza sie ze po powrocie do domu odkrywam ze moze i zostalo zrobione ale delikatnie mowiac niespecjalnie dobrze. A moze jakies miejsce w wawie gdzie umyja i nawoskuja naped ? Pozdr.
O widzę że to problem nie tylko mniejszych miejscowości. Fajnie by było stworzyć jakąś bazę polecanych serwisów w Polsce, tych których należy unikać też ;)
@@matlugo fajnie fajnie ale raczej nie ma takich rzeczy. Czasem ktos cos poleci czasem ktos kogos obsmaruje. Ale baza w stylu "dobry mechanik" to bylo cos :)
Miałem takie okulary paskudne które trzeszczały gdy się uśmiechałem.😅 Od tago czasu gdy ktoś mi mówi, że coś trzeszczy, stuka to sprawdzam w co jest ubrany. W zeszłym miesiacu strzał w dziesiątkę. Właściciel roweru zdążył wymienić suport, pedały i bloki looka i nic się nie zmieniło. Obejrzałem sprzęt ktory zakłada na rower. I co? Zapiecie Boa. Po wymianie cisza i spokój.
Święte słowa na koniec. Zakładając jednak, że trafmy do dobrego serwisu, a przynajmniej poprawnego, o co mam wrażenie bardzo ciężko szczególnie w małych miejscowościach.
Polecam coś co zostało mi po tublessie którego nienawidzę mianowicie taśma gorilla tape. Nic się nie dzieje taśma stworzyła idealne zabepieczenie taniego koła na styku z dętką. Naprawdę wygląda to jakby takie ranty były fabrycznie w kole zrobione :)
Najdziwniejszym objawem absolutnie minimalnego zuzycia tylniej kasety Sram, bylo "slizganie" lancucha sie przy niektorych kombinacjach biegow. Kiedy po wielu testach ustalilem ze to jednak wina kasety, a potem porownalem zeby starej kasety z nowa, i nie bylem w stanie zauwazyc golym okiem zadnej roznicy...
Jak czytam komentarze co niektórych mózgów to jestem za darmową i w pełni legalną aborcją. Człowiek opowiada o rzeczach technicznych,a wy mu wypominacie tatuaż,albo źle założone okulary🤦 obejrzyj film,jeżeli jesteś innego zdania,bo masz takie prawo, to wyraz swoją opinię w sposób kulturalny i nie bijący w nikogo,niech ta opinia będzie się odnosić do tego co człowiek pokazuje. Jeżeli człowiek denerwuje Cię bardzo to odsubakrybuj i problem z głowy. Pozdrawiam Cię Leszku i przepraszam za te mądre głowy.
Cześć. Mam pytanie dorosłam w końcu do zakupu porządnego trenażera a dokładnie chcę sobie kupić elite suito-t i jest to trenażer przystosowany do kaset 10/11 rzędowych. A moje pytanie to czy da się zamontować do niego kasetę 7 rzędową bo posiadam rower starego typu czy będzie mi w tym celu potrzebny jakiś adapter albo dystans?? A może jest jakiś inny fajny trenażer który posiada taką opcje?? Proszę jeśli się ktoś zna na tym to proszę poratujcie
Nie miałem jeszcze styczności z trenażerem, ale myślę, że dla chcącego nic trudnego. Kwestia doboru części, kaseta 7 jest wiele węższa od 10 i potrzeba między nią, a nakrętką kasety podkładki, z braku laku nawet wykorzystane ze starych zużytych kaset 😉 jak coś, to znajdź ogarniętego, a nie zmanierowanego mechanika to powinien Tobie pomóc 😊
1400 za ,,zagruzowany łańcuch" ? OK. A ile co roku trzeba wydać na serwis by nie był ,,zagruzowany"? Miałem rowerek crossowy 30 lat. Fakt. Jeździłem, gdy nie padało. Zero serwisu, mycia i smarowania, bo jestem leń. Rower wytrzymał do trzydziestki na jednym łańcuchu. Tyle w tym temacie.
technologia... Mój Gary Fisher ma 20-letnie opony. ile mają przebiegu? nie wiem, ale wciąż 50 PSI ich nie niszczy, a się kręcą. kiedyś sprzęt był lepszy...
A w niektórych rowerach support smaruje się wyjmująć rurkę z siadełkiem i tam lejąc olej. Bo chyba nikt nie będzie suportu zdejmował do smarowania :D Mam nadzieje ze te moje komentarze komuś pomogą ;)
A co jeśli dbam a ciągle coś się jebie i nikt zbytnio nie wie co i jak? Czysty przykład jeździłem na napędzie z 2,5tys km przez ostatnie 1tys było słychać jakby łańcuch falował na 5 przełożeniu z tyłu rytmicznie co kilka obrotów korba (dziwne bo w ciągu tego czasu łańcuch cały miał czas przeleciec przez napęd więcej niż raz) wymieniłem lanuch i kasete, a duży blat w korbie ma 600km. Przez pierwsze 600km było git potem zaczęło się na nowo falowanie jakby na 4 przełożeniu a po przejechaniu kolejnych 200km doszło też to na 5 przełożeniu gdy łańcuch jest z przodu na dużym blacie. Ciekawa kwestia. Zastanawia mnie czy to nie jakoś kółeczka przerzutki coś odwalają w tej kwesti. Znajomy sugerował że przerzutka grx400 ma słaby wózek mało sztywny ale to wtedy by od razu przy nowych komponentach też był ten dźwięk
Lepej kupić rower na pas i piastę planetarną. Szkoda ze nie mam na to teraz kasy, chętnie bym zapomniał o tych łańcuchach, kasetach, regulacjach przerzutek po każdej dziurze na drodze, wymianie linek i pancerzy co chwilę
Nie róbmy świętości, Łańcuch smarujemy co tydzień delikatnie Łańcuch wymieniamy jak się rozciągnie. Opony wymienia się jak bieżnik wywarty. Mycie roweru- na myjnie co tydzień.
@@DiablyDrawymieszkam w bloku i nie mam gdzie my roweru ot problem, jedynie zostaje myjka na stacjach samochodowych ale po kilku myciach miałem suport do wymiany bo łożyska zardzewiały (suport wkręcany z zewnętrznymi łożyskami).
@@TajsoN1918 ja też mieszkam w bloku, myjka jest akumulatorowa, spokojnie myje nią rowery pod śmietnikiem, przy kratce odpływowej w chodniku, żeby kałuży nie narobić.
Mechanicy w sklepach rowerowych to barany , dwa dni szybciej stał przed urzędem pracy a teraz jełop śmierdzący piwem chce naprawić rower za 20tys , dlatego sam naprawiam
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
Właśnie, żywotność elementów... to jest wg mnie współczesna bolączka. Bo w pogodni za wydajnością, lekkością i osiągami, które są potrzebne przede wszystkim w wyścigach, tworzy się na takich samych komponentach rowery dla jeżdżących rekreacyjnie mas! Niepotrzebnie, wg mnie. Gdzieś jest jakieś optimum pomiędzy wydajnością i niską trwałością, a sprzętem mniej wydajnym i cięższym, ale za to nie do zajechania. Ścigający się sportowcy celują w wysoka wydajność kosztem wszystkiego innego, ale zwykli rekreacyjni rowerzyści... dużo więcej dobra da im siermiężny sprzęt który się nie zepsuje i nie zużyje, niż kilka gramów mniej na wadze. Tymczasem wszystkie rowery dziś są raczej nastawione na wyczyn... aż do przesady. Bo taki rower wymaga ciągłego serwisowania, częstej wymiany swoich nie najtrwalszych elementów, a do tego jest delikatny i jedna zwałka potrafi go połamać. Jasne, są jeszcze rowery na stalowych ramach, da się znaleźć kasety na 8 rzędów i szerokie, mocne do nich łańcuchy... Ale nie jest to już wcale takie łatwe, a jeśli już się uda, to wybór jest minimalny. Dajemy się wciągnąć w ten hype, który promuje rynek, a potem płaczemy, że nasze rowery stały się sztuką dla sztuki, zamiast być niezawodnymi wołami roboczymi. Trzeba sobie uzmysłowić, że rower za 50tys, któremu po jednej przewrotce może pęknąć rama, koło, i którego kosztowny napęd ledwie starcza na 5tys km, niekoniecznie jest najrozsądniejszym wyborem dla kogoś, kto chce mieć niezawodny i trwały pojazd. No taka to już bolesna rzeczywostość.
Jakiś przykład? Proszę, mój własny. Kupiłem kiedyś rower do XC. Opony lekkie, dość wąskie, cieniutkie, a jedynie bieżnik agresywny. Przez lato 3 razy złapałem gumę. Tę oponę przebijało dosłownie wszystko! Do tego bieżnik znikał w oczach, bo chciał nie chciał ale jednak zawsze duży procent jazdy jest po twardym. Zbrzydło mi to. Kupiłem niedrogie, szersze, grubsze, pancerne opony, na drucie, z innym, mniej terenowym bieżnikiem. Są zauważalnie cięższe, ale za to przez 6 następnych lat nie złapałem gumy ani razu! I okazało się, że przecież ja nie jestem wyczynowcem, a zależy mi na trwałości i bezobsługowości. Nie chodzi o to żebym nie musiał dbać, nie, ja dbam i uważam że tak trzeba, ale nie chcę co chwila mieć konieczności naprawy lub serwisowania!
Czy lekki i drogi nowoczesny rower jest warty swojej niskiej żywotności? Czy to jest epokowe osiągnięcie ludzkości? Dla wyścigowców pewnie tak. Dla większości... obawiam się, że dużo mniej niż nam się wmawia.
Jesteś niespójny w tym co piszesz, bo niby nie ma mocnych a jednak znalazłeś (opon) potem wynika, że chcesz więcej niż 8 zębatek z tyłu... łańcuch nie może być szeroki przy coraz większej liczbie zębatek, pomyśl dla czego... Pomyśl o wszytskich tych, którzy muszą targać swoje rowery na piętro i wyżej (młodsi się nie robimy). Naprawiam rowery i dla każdego można coś znaleźć, fakt nie jest tanio. Nigdy nie było. Jak ktoś chce rowery youtuberów to musi być bardzo bogaty i liczyć sie z wydatkami. Jak nie, wystarczy dbać.
@@piotrt1182 wydaje mi się że spójnie nasiałem. Nigdzie nie mówiłem, że chcę więcej niż 8 zębatek, ani też, że zupełnie nie ma części starszych i mocnych. Są. Ale jaki procent sprzedawanych nowych rowerów ma łańcuch o szerokości do 8 biegów? Promil? Jaki procent ma opony na drucie, ba, w ogóle dętkowe? Jaki procent ma stalowe ramy? Pewnie, że da się znaleźć, ale przeciętny klient nie-sportowiec wchodzi do sklepu i ma wybór pomiędzy mniej lub bardziej wyczynowymi. Ja o tym mówię.
Szerokość łańcucha jest współzależna do ilości zębatek. Nie przeciwstawiałem tego nigdzie. Ja pisałem, że 11 biegów to jednocześnie cienki i słaby łancuch. I że 8 biegów z mocnym wówczas (bo szerszym) łańcuchem będzie dużo trwalsze, a bardzo często wystarczające.
Piszesz o wadze rowerów, to powiedz mi czemu tak masowo się sprzedają e-rowery po 16-20kg wagi? Widać wyraźnie, jak istotne dla ogromnej rzeszy klientów było, żeby rower był jak najlżejszy, bo ciężko po schodach wnosić. No naprawdę... 😄
I na koniec - tanio było. Jak najbardziej. Pamiętasz stare Romety z początku lat '90? Za grosze kupiony nowy Wagant służył mi 15 lat bez żadnych kłopotów. Bezobslugowość bez porównania z XC kupionym w 2005..
To wszystko rynek i marketing...
@@hornblenda6 spytaj rodziców czy ten Romet(nowy) był wtedy tani, bo to mnie zawsze rozczula. To że nic sie przy nim nie robiło potem, to chyba o to Ci chodziło. Cały czas można je odrestaurować, tylko czemu tego nie robimy? Nikt nie prowadzi w Polsce statystyk sprzedarzy rowerów, (więc danych nie ma) przejdz się po sklepach (nie TREKA czy innej marki premium) czego stoi najwięjej. Rowerów między 2 a 3 k. Można się domysleć, że to jest cena przeciętnego roweru w PL. I co tam mamy w tych rowerach... wszytsko to o czym piszesz, ze w promilach, opony na drutach tego osobiscie zakładam najwięcj. Marketing to podstawa tego świata, kwestia jak sobie radzimy i czego chcemy. Pozdrawiam
Witam. Hamulec tarczowy hydrauliczny z klockiem pół metalicznym, wszędzie mówią, że to będzie piszczeć przy hamowaniu nikt jednak nie pisze że często piszczenie hamulca to nie wina klocka, a jego praca względem tłoczka. Wystarczy naprawdę minimalna warstwa smaru ceramicznego miedzy tylna ściankę klocka a tłoczek to sprawi że piszczące myszy wyprowadzą się. P.S. ale Proszę pamiętać tego smaru to nie 1 kg a minimalnie. Co do reszty wiadomo dbasz śmigasz i jesteś pewien, że zminimalizowane zostało ryzyko awarii, nie dbasz jedziesz na własne ryzyko bo awaria jest tuż tuż :( A z innej bajki czy jazda rowerem gdzie napęd piszczy niczym stado myszy a reszta osprzętu stawia opór niczym przestępca przy aresztowaniu sprawia przyjemność ? Nawet prosta jazda z domu do pracy i do domu moze dawać radość zwłaszcza gdy rower pracuje wyśmienicie.
Mycie roweru jest zajebiste!
Może tylko ja tak mam, ale praktycznie co wyjazd, jak wracam, odpalam muzyczkę i odbywa się kompletne pucowanie łańcucha, najczęściej używanych zębatek i tylnej przerzutki.
Odpalam muzykę, chilluje się i pucuję łańcuch odtłuszczaczem, następnie go płuczę wodą, suszę, smaruje i wycieram nadmiar smaru.
Rower wtedy sam jedzie, nie hałasuje, a samo czyszczenie łańcucha jest tak odprężające, że czasami mam ochotę czyścić cudze łańcuchy, bo to po prostu przyjemne 😂
Dobry wosk i prawie nie ma brudu na łańcuchu :-)
@@musicmikestorm Ale wtedy nie trzeba tak często myć i zabiera to całą frajdę :D
@@musicmikestorm MTB czy szosa? 🤔
@@robertsikora2755 treking
@@Paluch313 Jaka frajda jest w nieustannym myciu? Wg mnie lepiej mieć spokój na dłużej. Nie każdy ma tak dobrze, żeby móc codziennie każdą pierdołę doglądać w rowerze i non stop czyścić. :)
Ktoś powiedział, że posiadacze rowerów dzielą się na tych którzy albo nimi jeżdżą, albo przy nich majsterkują... ja próbuję robić jedno i drugie, i niejednokrotnie to pierwsze odbyło się kosztem tego drugiego:) Pięć sezonów temu kupiłem nowy rower na jedenastorzędowej Ultegrze, dwie dekady wcześniej "kolarzówkę" (zanim to zrobiło się modne:) na analogicznej ale... 8-rzędowej grupie, przez jakieś 20 tysięcy kilometrów liczbę zmian łańcucha z pewnością można policzyć na palcach jednej ręki, nie było szczególnych problemów... więc nie uzupełniwszy wiedzy założyłem że na oryginalnym łańcuchu zrobię spokojnie kilka tysięcy, po ok. 3 tysiącach zaczęły mnie martwić pogarszająca się kultura i precyzja pracy, więc skontaktowałem się z serwisem producenta... i zostałem uświadomiony ze żywotność tych łańcuchów to ok. 1500-2000 km, moja głupota, taką informację dało się też znaleźć w artykułach i na forach... niestety szkody powstały, najbardziej "zjedzony" został większy blat z przodu, musiałem wymienić w kolejnym sezonie, czysty i nasmarowany łańcuch potrafił przeskakiwać przy mocniejszym depnięciu, od tamtego czasu wymieniłem już min. 10 łańcuchów (w obu rowerach na 11-rzędowym Shimano) i przestrzegam, żeby nie przekroczyć 0.6% a najlepiej 0.5% wydłużenia (szczególnie warto przestrzegać jeżeli kaseta ma tytanowe zębatki, jak Dura-Ace) , w starszych grupach tolerancje były wyraźnie większe. Jak jesteśmy przy osprzęcie, to uczulam na siłę dokręcania śrub, lepiej nie przekraczać tych kilkunastu Nm, już musiałem wymieniać zarówno przednią jak i tylna przerzutkę wskutek ukręcenia gwintu śrub trzymających linkę po kolejnej wymianie/regulacji:/ Ale moja największa epopeja w mechanice rowerowej to samodzielny serwis kół odkąd zdecydowałem się przejść na tubeless... do czego osobiście namawiam tych którzy jeżdżą dużo, daleko, do tego w różną pogodę czy po ciemku... ale parę godzin kwartalnie dość brudnej roboty trzeba zainwestować (o ile chcemy to robić samemu;), uszczelniacz nawet zalany na bogato może nie wytrzymać więcej niż kilka mies./2000 km (tzn. może, ale nie wiem czy warto sprawdzać;) Taśma tubeless też się z czasem poddaje... tak że polecam sprawdzać jej stan i profilaktycznie zmieniać co roku, zwłaszcza przy szosowych ciśnieniach powyżej 5 bar, dla wysokich ciśnień najlepiej owinąć podwójnie, jakichkolwiek problemów doświadczyłem z jazdą bez dętek, wynikały one z mojego braku zapobiegliwości lub niedbalstwa, nowo uszczelnione opony najlepiej rozjeździć jeżeli nie w ciągu kilku godzin to chociaż dni, lateks w oponie w końcu wysycha, zwłaszcza w lecie, a jeżeli sączy się przez nyple - to chyba taśma już dojrzała do wymiany:-) Pozdrawiam mechaników-amatorów!
To pisałeś pod wpływem 0,7 Woodka Bolls😊, jak bym miał takie problemy to bym musiał nie jeździć😊😊😊😊.
Ja mam szosę z lat 70'. Kupiłem w 2010 roku. Poczyściłem tylko i cisnę do dzisiaj, bez żadnych wymian. Jedyne co ostatnio widzę to trzaski przy mocnym ruszaniu. Po tym filmie domniemywam że jednak pancerny łańcuch się kończy. Myślałem że to wolnobieg się kończy. Za parę lat może się temu przyjrzę. Chyba że wcześniej coś się urwie. No i zapomniałem... Opony wymieniłem na najtańsze jakieś Author, czy coś. Są już straszny śmietnik, ale jeszcze się nie rozerwały, dętka nie wyłazi. Dzisiaj był przejazd 70km. Znowu szczęśliwie wróciłem. Obym nie zapeszył. Wożę ze sobą telefon, jakiś przyjaciel pomoże, w razie co. Pozdrawiam
Hahaha, super jesteś 🤗. Fajnie byłoby mieć takigo kompana do jazdy. Mam podobnie, chociaż trochę nowszy rower, ale tak go zajeździłam (a jeżdżę mało), że na ostatniej przejażdżce do mechanika przerzutki już przestały działać 😂. Kasetę, łańcuch, korbę wymienił, amortyzatory coś tam posmarował i znowu będę jeździć parę lat, aż coś się urwie 🤣. Pozdro
10:00 jeżeli nic się nie dzieje z hamulcem, to nie grzebać przy żadnym płynie! Sprawne hydrauliczne hamulce mają szczelny układ, w którym poziom oleju nie wymaga uzupełnienia. Nie należy ot tak prewencyjnie sobie sprawdzać i dolewać, zwłaszcza, że jest to wymagająca i trudna czynność. Jeśli natomiast poziom oleju zmaleje, to zamiast dolewać, należy najpierw przyjrzeć się całemu hamulcowi, dlaczego w ogóle doszło do rozszczelnienia albo co spowodowało gorszą pracę.
4:15. Masz bardzo dobre narzędzie do sprawdzania rozciągnięcia łańcucha Ale korzystaj z niego prawidłowo. Trzeba w środku lekko przycisnąć palcem i usunąć luz. WsKazania przymiarów z dwoma haczykami są niewiele warte.
6:50 a ja bym powiedział że brud tak nie niszczy sprzętu jak zbyt częste używanie myjki ciśnieniowej oraz nieodpowiednie suszenie i nie smarowanie po takim zabiegu
No trochę wtopa z tym pedrosem
podczas pomiaru robisz błąd, pomiędzy punktem 1 i 2 należy na przeciągnięty łańcuch nacisnąć palcem i dopiero wtedy dokonywać pomiaru :).
Leszek dobrze gada, dziękuję i szanuję pomimo obciachowej koszulki.... jakieś różowe... jakieś lody...
A jakies serwisy polecasz w wawie ? Bo ja zwykle wole zrobic sam choc czasu nie mam ale tez lubie miec tip top i jak robie sam to robie az dziala tip top a nie jest tylko pokrecone kluczykiem i nata.
a w serwisach czesto zdarza sie ze po powrocie do domu odkrywam ze moze i zostalo zrobione ale delikatnie mowiac niespecjalnie dobrze.
A moze jakies miejsce w wawie gdzie umyja i nawoskuja naped ?
Pozdr.
O widzę że to problem nie tylko mniejszych miejscowości. Fajnie by było stworzyć jakąś bazę polecanych serwisów w Polsce, tych których należy unikać też ;)
@@matlugo fajnie fajnie ale raczej nie ma takich rzeczy. Czasem ktos cos poleci czasem ktos kogos obsmaruje. Ale baza w stylu "dobry mechanik" to bylo cos :)
Cześć napisz proszę gdzie można kupić taki klucz dynamometryczny 😊
Miałem takie okulary paskudne które trzeszczały gdy się uśmiechałem.😅 Od tago czasu gdy ktoś mi mówi, że coś trzeszczy, stuka to sprawdzam w co jest ubrany. W zeszłym miesiacu strzał w dziesiątkę. Właściciel roweru zdążył wymienić suport, pedały i bloki looka i nic się nie zmieniło. Obejrzałem sprzęt ktory zakłada na rower. I co? Zapiecie Boa. Po wymianie cisza i spokój.
Święte słowa na koniec. Zakładając jednak, że trafmy do dobrego serwisu, a przynajmniej poprawnego, o co mam wrażenie bardzo ciężko szczególnie w małych miejscowościach.
Oj tak byczku
Polecam coś co zostało mi po tublessie którego nienawidzę mianowicie taśma gorilla tape. Nic się nie dzieje taśma stworzyła idealne zabepieczenie taniego koła na styku z dętką.
Naprawdę wygląda to jakby takie ranty były fabrycznie w kole zrobione :)
Najdziwniejszym objawem absolutnie minimalnego zuzycia tylniej kasety Sram, bylo "slizganie" lancucha sie przy niektorych kombinacjach biegow. Kiedy po wielu testach ustalilem ze to jednak wina kasety, a potem porownalem zeby starej kasety z nowa, i nie bylem w stanie zauwazyc golym okiem zadnej roznicy...
Jak ktos Ci powie, że na oko widać to żartuje :) Przeważnie sprawdza się to zużyciem łańcucha, lub objawowo.
Jak czytam komentarze co niektórych mózgów to jestem za darmową i w pełni legalną aborcją. Człowiek opowiada o rzeczach technicznych,a wy mu wypominacie tatuaż,albo źle założone okulary🤦 obejrzyj film,jeżeli jesteś innego zdania,bo masz takie prawo, to wyraz swoją opinię w sposób kulturalny i nie bijący w nikogo,niech ta opinia będzie się odnosić do tego co człowiek pokazuje. Jeżeli człowiek denerwuje Cię bardzo to odsubakrybuj i problem z głowy. Pozdrawiam Cię Leszku i przepraszam za te mądre głowy.
U mnie przyczyną stukania były łożyska w tylnej piaście.
Zabrakło mi zaniedbania serwisowania amortyzatorów czy ogólnie zawieszenia. Jest to często zaniedbywana kwestia.
Już nie nagrywasz z Karolem czyżby separacja ja chętnie bym zobaczył odcinek jak testujecie łańcuch aero w stosunku do zwykłego 😂waty
Dlatego ciągle mam górala z 2001r.😅😅
Cześć. Mam pytanie dorosłam w końcu do zakupu porządnego trenażera a dokładnie chcę sobie kupić elite suito-t i jest to trenażer przystosowany do kaset 10/11 rzędowych.
A moje pytanie to czy da się zamontować do niego kasetę 7 rzędową bo posiadam rower starego typu czy będzie mi w tym celu potrzebny jakiś adapter albo dystans?? A może jest jakiś inny fajny trenażer który posiada taką opcje?? Proszę jeśli się ktoś zna na tym to proszę poratujcie
Niestety nie da rady.
Nie miałem jeszcze styczności z trenażerem, ale myślę, że dla chcącego nic trudnego. Kwestia doboru części, kaseta 7 jest wiele węższa od 10 i potrzeba między nią, a nakrętką kasety podkładki, z braku laku nawet wykorzystane ze starych zużytych kaset 😉 jak coś, to znajdź ogarniętego, a nie zmanierowanego mechanika to powinien Tobie pomóc 😊
@daniol309 Drukarka 3D i taki przekladki dodrukować i bedzie smigać
@@sportowyfreak a nawet widziałem jak wykorzystują uszkodzone lagi od amortyzatorów np Fox Kashima 😁
1400 za ,,zagruzowany łańcuch" ? OK. A ile co roku trzeba wydać na serwis by nie był ,,zagruzowany"? Miałem rowerek crossowy 30 lat. Fakt. Jeździłem, gdy nie padało. Zero serwisu, mycia i smarowania, bo jestem leń. Rower wytrzymał do trzydziestki na jednym łańcuchu. Tyle w tym temacie.
Ja wolę sam serwisować, ale dobrze, że ktoś serwisom pozwala zarobić ;)
9:52 opalanie klocków? Przecież zanieczyszczone, tłuste okładziny są już do wymiany. Bezwzględnie.
Poza tym klocki do hydrauliki są zrobione z gąbki zbitej pod ogromnymi ciśnieniami ale dalej gąbki
nie zawsze, niekiedy klocki potrafią popiskiwać i wystarczy je wygrzać
Musisz napisać do Shimano, że mają błąd w manualu
Ja full metaliczne jak piszczą i gorzej hamują również opalam. Zawsze to pomaga.
Nie ma to jak wygrzewać w piekarniku klocki nasączone toksycznym olejem mineralnym XD
technologia...
Mój Gary Fisher ma 20-letnie opony. ile mają przebiegu? nie wiem, ale wciąż 50 PSI ich nie niszczy, a się kręcą.
kiedyś sprzęt był lepszy...
Piękna ta koszulka !
Nic dodać nic ująć
A w niektórych rowerach support smaruje się wyjmująć rurkę z siadełkiem i tam lejąc olej. Bo chyba nikt nie będzie suportu zdejmował do smarowania :D Mam nadzieje ze te moje komentarze komuś pomogą ;)
Ja powierzyłem na serwis ale po tym jak słabo zrobili już się sam nauczyłem.
Obejrzyjcie do końca 👌😂
easy - łańcuch przy 75% wyciągnięcia, smarowanie woskiem co jazda
Co to za siodło u Ciebie?
Na temat hamulców mój Kross ma wiele do powiedzenia
Kuźwa 400,- łańcuch? Chyba ceramiczny :D
Sprawa jest prosta - kto dba, ten ma
A co jeśli dbam a ciągle coś się jebie i nikt zbytnio nie wie co i jak? Czysty przykład jeździłem na napędzie z 2,5tys km przez ostatnie 1tys było słychać jakby łańcuch falował na 5 przełożeniu z tyłu rytmicznie co kilka obrotów korba (dziwne bo w ciągu tego czasu łańcuch cały miał czas przeleciec przez napęd więcej niż raz) wymieniłem lanuch i kasete, a duży blat w korbie ma 600km. Przez pierwsze 600km było git potem zaczęło się na nowo falowanie jakby na 4 przełożeniu a po przejechaniu kolejnych 200km doszło też to na 5 przełożeniu gdy łańcuch jest z przodu na dużym blacie. Ciekawa kwestia. Zastanawia mnie czy to nie jakoś kółeczka przerzutki coś odwalają w tej kwesti. Znajomy sugerował że przerzutka grx400 ma słaby wózek mało sztywny ale to wtedy by od razu przy nowych komponentach też był ten dźwięk
Zaawansowany napęd 😂
Byles na igrzyskach ze masz kółka olimpijskie ?
Leszku dlaczego przestałeś startować w zawodach.Brak czasu, zmiana priorytetów, brak motywacji?
Startuje, ale w tym roku triathlon musiałem nieco przystopować przez głowę.
@@LeszekPrawiePRO Jasne. Pytam bo mało relacji na Twoim kanale ze startów.
Za luzy na sterach należy się sól i cienki śrut.
Ja serwisuje wszystko samemu, oszczędzam tonę kasy
I gitara ja jeszcze innym to kasa wpada także jak ma się zdolności to trzeba dobrze je wykorzystać
Lepej kupić rower na pas i piastę planetarną.
Szkoda ze nie mam na to teraz kasy, chętnie bym zapomniał o tych łańcuchach, kasetach, regulacjach przerzutek po każdej dziurze na drodze, wymianie linek i pancerzy co chwilę
Holendrzy co drugi ma głośny łańcuch za tysiace euro rowery a nie potrafia zabać o tą podstawową zasade
Ale w kolarstwie wymiataja, a Polacy z czystymi napedami im bidony podaja.
Nie róbmy świętości,
Łańcuch smarujemy co tydzień delikatnie
Łańcuch wymieniamy jak się rozciągnie.
Opony wymienia się jak bieżnik wywarty.
Mycie roweru- na myjnie co tydzień.
OKSY pod paskami ? noooojaaaaaak ;)
Na paskach niewygodnie.
Lechu przecież ta sama sytuacja jest z samochodami. Mało kto dba. Jeździ aż stanie w polu. Taka nasza wschodnioojropejska mentalność.
POC już wszędzie szuka reklamy a te ich rzeczy to na narty pasują bardziej niż na rower te okropne kaski prostokątne i ciuchy kopiowane od innych
Pozdrowisz ?
Pozdrawiam
Nie
@mateuszkrol610
no jasne
😱😱😱 Leszek!!! Okulary pod paski???!!! 🤦♂️🤦♂️🤦♂️ to już lepiej nienasmarowany łańcuch!!! 😁😁😁
To lepiej pakować wodę myjką co nie ? To też łożyska nie dożyją starości
Trzeba używać specjalnej myjki do roweru, np. Kärcher OC3.
@@DiablyDrawymieszkam w bloku i nie mam gdzie my roweru ot problem, jedynie zostaje myjka na stacjach samochodowych ale po kilku myciach miałem suport do wymiany bo łożyska zardzewiały (suport wkręcany z zewnętrznymi łożyskami).
@@TajsoN1918 ja też mieszkam w bloku, myjka jest akumulatorowa, spokojnie myje nią rowery pod śmietnikiem, przy kratce odpływowej w chodniku, żeby kałuży nie narobić.
Pakuję myjką, mam wysokiej jakości uszczelnienie, myjka nic nie uszkadza.
@@GrizzJibber jesteś pewien ? Czy tak ci się wydaje ?
Mechanicy w sklepach rowerowych to barany , dwa dni szybciej stał przed urzędem pracy a teraz jełop śmierdzący piwem chce naprawić rower za 20tys , dlatego sam naprawiam