Innym łatwym sposobem, którego osobiście użyłem, na rozwalenie księżyca jest położenie na stół karty, która zmniejsza obrażenia przeciwnika o 1 (np. stinkbug). Dzięki temu księżyc nie może wcale atakować, więc wystarczy przeczekać parę tur aż jego życie spadnie do zera.
Takie uzupełnienie do komentarza. Jeśli się tak zrobi leszy będzie kontemplował na temat tego jak bardzo bezsensowne jest to że księżyc nie mający węchu jest osłabiany a ostatecznie staje się bezużyteczny przez smród jakiegoś stworzenia. Niby drobnostka a potrafi rozbawić.
Oddychaj, najtrudniejsze za Tobą Staszku. Propsy za ukończenie bossa w pierwszym podejściu. Przygotuj się na sporą zmianę. dne eht ni did uoy tahw was i (:
Nie ma to jak zniszczyć księżyc jednym wężem ze statystykami 1/1 :p Ale ogólnie to fajny pomysł z tym zmienianiem masek na końcu i ciekawi mnie czy księżyc miałby jakieś specjalne zdolności (jak tamto wciąganie na orbitę). Oby ta gra miała jeszcze jakieś rzeczy do odkrycia, bo świetnie się oglądało jak w nią grasz i jakoś szybko minęła ta seria :/
A propos tego, czy nie pomyśleli - moim zdaniem pomyśleli. Cała ta gra opiera się na sporej losowości. Trzeba MIEĆ w talii Adera, trzeba MIEĆ możliwość wystawienia go, a u mnie dość szczęśliwie była akurat na miejscu w odpowiednim czasie ;)
@@mikiru9509 Też wtedy miałem Adera, bo twórcy przygotowali mu miejsce wystawiając Urayuli wcześniej. Zastanawiam się czy to był zamierzony zabieg by mieć "zabójce" na fazę z księżycem, czy raczej niedopatrzenie.
No więc... przede wszystkim gratuluje, całkiem dobrze zagrałeś. Fajnie się oglądało twoje podejście, drugi raz mogłem przeżyć emocje jakie czułem walcząc z Leszym. Ja jak grałem nie pozwoliłem mojemu przeciwnikowi dojść do do słowa w pierwszej fazie więc nawet nie wiedziałem na czym ona polega. Co do trzeciej fazy, też nie wiem co dokładnie robi "Tidal lock", nigdy nie straciłem nic innego niż wiewiórka i tak zupełnie szczerze - księżyc nie jest żadnym wyzwaniem, prawdziwym bossem w tej grze jest tzw. "bear wall". Cieszę się że mogłeś świadomie zadecydować o tym kiedy skończysz grę, ja takiej świadomej decyzji podjąć nie mogłem i bardzo mnie to bolało przez resztę gry. P.S. gra celowo nie stara się utrudniać ci jej przejścia a wręcz ułatwia jak może i na siłę popycha cię naprzód (pewnie już wiesz dlaczego). Gdybyś nie zabrał rolki filmu stunted wolf by ci nawijał makaron na uszy że "musisz zabrać rolkę, to ważne, bla bla bla".
Wow Staszek big brain time! Patrze na to jak się toczy pierwsza runda mówie nie ma bata, albo skończy odcinek po pierwszej rundzie, albo przegra w drugiej, a tu kurcze pogalopowała akcja jak szalona! Ech znowu ten cliffhanger!
Kiedy twój przeciwnik wystawił Księżyc to zacząłem się śmiać. Wiedziałem, że Ader go zniszczy od razu i to było komiczne. Taki dramatyczny moment, księżyc "OP KARTA" wkracza na stół, ale przez tego Adera, ciężko było mi zachować powagę. Ja osobiście pokonałem księżyc, po prostu mając na stole mocne stwory takie jak Grizzly, czy Wilki mocniej wzmocnione. Po prostu biły w ten księżyc, a 1 DMG księżyca to było nic biorąc pod uwagę, ile zdrowia miały moje karty. Btw. Powinni ciebie zatrudnić w Polsacie, wybierzesz im idealne miejsca na reklamy :D
oj staszek staszek staszek my nie narzekamy na jednorazowe błędy a na notorycznie powtarzanie tego samego błędu od 1 odcinka ;p ale fajna seria oby jak najwięcej i jak najdłużej
Zakładam że ta jedenasta godzina to nawiązanie do powiedzenia Eleventh-Hour Superpower, czyli ostatniej szansy na zmianę czegoś lub zyskanie jakiejś nowej umiejętności przed ostatecznym starciem, co tu ma sens, bo dostajesz te specjalny umiejki, jeżeli przejdziesz przez próby. No i niestety tutaj kończy się co uważam za najlepszy fragment gry, co widząc po recenzjach na Steamie jest spora część graczy, która się z tym zgadza. No cóż, tylko dalej oglądać, żeby zobaczyć co ty będziesz myśleć :v
Wowowowow nie no gratki Staszek że udało Ci sie tak łatwo rozwalić księżyc, gierke odkrywam razem z Tobą oglądając tą serie i jak zawsze przeżywałem te twoje lamy to dziś zaimponowałeś (a raczej twoje szczęście do posiadania węży na stole zaimponowało haha)
Hmm, może się mylę, ale czy przypadkiem nie masz nieskończonego combo? 1. Wiewiórka 2. Mol - poświęcasz Wiewiórkę 3. Kruk - poświęcasz Wiewiórkę i Mola (wraca do ręki) 4. Dobierasz dowolną kartę z talii 5. Mol - poświęcasz Kruka (wraca do ręki) I w taki sposób możesz dobrać wszystkie karty do ręki.
Staszku, masz super materiały i bardzo dobrze mi się Ciebie ogląda. Zauważ jednak, że nie ma czegoś takiego jak "najbardziej optymalny" (0:47). Optymalny, znaczy najlepszy. Poza tym, wincyj. Wincyj wszystkiego :)
Rzekł bym ze ten Ader był bezczelny, ale w ten zabawny sposób. 1/1 jakis tam wąż vs mega Boss boss zniszczony w pierwszej rundzie... Parsknąłem ze śmiechu
Gratki. Nie żałuj że zostawiasz za sobą sekrety w domku. Owszem są to fajne ciekawostki ale w tej fazie gry już uważam że zbędne dla Ciebie dodatki byś tylko odblokował i stwierdził że jednak nie warto było (chyba że dla osiągnięć). Teraz jestem ciekaw jak sobie poradzisz dalej. Trzymam kciuki i podpowiem tylko że aby odkryć kilka smaczków rób w tej części co lubisz robić (perv mode on :D). Jeśli jesteś ciekaw i chcesz poznać bliżej fabułę to tak jak pisałem teraz wygląd Twoich gadających towarzyszy Ci coś powie. Więcej powiem jak już będziesz dalej w grze by więcej nie zdradzać i nie psuć Ci radości z odkrywania. Pozdro.
W 7:11 na stole wygląda to jakby była 11 i znak z kart, który przeobraża je z czasem. Może trzeba jakąś kartę utrzymać na stole przez 11 rund? Ale pytanie, czy jeśli o to chodzi, to czy wystarczy dowolna z tym symbolem? Chociaż może też być tak jak zauważasz w 9:00 minucie i jest to podpowiedź co do godziny na zegarze. 29:15 - "Mogę poświęcić Squirrela, Mole Mana i Elka, żeby wystawić coś za 3, ale za 3 nie potrzebuje." - Przechodzi do poświęcania Mole Mana i Elka. Mimo wszystko kolejne ruchy wszystko wynagradzają. Ciekaw jestem jak teraz będzie wyglądać rozgrywka. Szczególnie, że po komentarzach z poprzedniego odcinka wiemy, że ponoć część sekretów została już zablokowana. Gdyby nie Leszy, to może dowiedzielibyśmy się jeszcze w tym odcinku! T_T
Ciekawostka: Long Elk jest na pewno nawiązaniem do Long Horse'a, istoty wymyślonej przez Trevora Hendersona, artysty tworzącym niepokojące stworzenia jak np. Long Horse, Cartoon Cat, i Big Charlie
Gratki :D wąż na księżyc to piękna strategia, chyba nawet tak samo rozegrałam ten ostatni pojedynek. Nie słuchaj się ludzi i graj po swojemu, tak się przecież najlepiej bawi :D może dobrze by było gdybyś przez jakiś czas nie czytał komentarzy? Żebyś chociaż był dwa odcinki do przodu. 01010000011010100110111 0110111001100001 !
Chciałam zobaczyć jak robisz zdjęcie Mistrzowi gry, gdy przegrasz. Sądziłam, że tak będzie, skoro filmik trwa 47 minut, a to tylko 2 ruchy na mapie i sama walka.
Najzabawniejsze dla mnie jest to, że trucizna zwykle jest moim najgorszym wrogiem... ...ale w walce z wielkim kamulcem to ona zapewniła mi ONE HIT WIN :D
To było akurat zabawne 🤭 i szokujące, ale czekam z niecierpliwością na następny odcinek, bo gra mi się podoba i twoje inteligentne podejście do gry. Miło widzieć, że się skupiasz nad grą, a nie jak niektórzy robią coś bez przemyślenia 👏👏
Mając magpie i moulmana razem mógłbyś w jednej tórze zabrać na rękę wszystkie karty z talii i jednocześnie zdobyć nieograniczoną ilość kości wystawiając te karty na zmianę poświęcająć w zamian tą drógą (no i nieśmiertelną wiewióre w przypadku mugpie)
Staszku co do tematu 13:10 już sobie wyobrażam ze ktoś narzeka na twój gmplayj i mówi ze nie odejdziena inny bo jako jedyny masz polskie napiszy a krytykować może bo jest wolność słowa taki człek z takim tupetem byłby niezwykle ciekawy
Zasadniczo Staszek, przesadzasz z tym spokojnym graniem a gameplay... Ty potrafisz 5 min rozmieniać nad prostym pojedynkiem... gdzie osobiście w swoich najtrudniejszych rozgrywkach nie trwała powyżej minuty - jak rozumiesz mechanikę to nie ma co rozmyślać Oraz nie nie gram na bieżąco ciągle, mam przerwy kilkudniowe także :)
@@iGRAszkowski hmm tak myślę, że dobrym pomysłem byłoby, abyś Staszku ustawił sobie limit czasowy na zastanawianie się z widzami, a jeżeli przekroczysz ten limit, to możesz się zastanawiać ile chcesz, bo to co powyżej limitu wytniesz, przedstawiając na koniec swoją strategię. Plusy: Ty jak się chcesz dłużej zastanowić, to możesz, widzowie jak chcą zobaczyć jak się zastanawiasz to też zobaczą. Po prostu jeżeli gdzieś utkniesz to masz spokój i nic Cię nie goni
Jak rzadko komentuje , tak tym razem nie wytrzymałem . Jakim trzeba być gamoniem żeby narzekać na Twoje decyzje i nie rozumieć, że grasz na bieżąco bez podpowiedzi . Chyba logiczne że jak się poznaje grę to człowiek nie wie wszystkiego i się uczy czasami na błędach. Zrozumcie to !! Większość obejrzała milion gameplayi albo grają w to bardzo długo i świrują pawiana . Ręce opadają
No to jest największy ból tej gry konkretnie... ludzie WIEDZĄ, co jest dalej i zabijają element poznawczy, niespodzianki, zaskoczenia :/ Czasem nieświadomie.
Innym łatwym sposobem, którego osobiście użyłem, na rozwalenie księżyca jest położenie na stół karty, która zmniejsza obrażenia przeciwnika o 1 (np. stinkbug). Dzięki temu księżyc nie może wcale atakować, więc wystarczy przeczekać parę tur aż jego życie spadnie do zera.
Takie uzupełnienie do komentarza. Jeśli się tak zrobi leszy będzie kontemplował na temat tego jak bardzo bezsensowne jest to że księżyc nie mający węchu jest osłabiany a ostatecznie staje się bezużyteczny przez smród jakiegoś stworzenia. Niby drobnostka a potrafi rozbawić.
@@44addox75 fakt, to dosyć zabawne, ale to samo można powiedzieć o truciźnie Sumatora, jak można zatruć księżyc? :D
@@nouveu1 nie powiem jest to rzeczywiście zabawne. Szkoda tylko że gra jakoś tego nie komentuje tak jak to robi z efektem "smrodu" o którym pisałem
Oddychaj, najtrudniejsze za Tobą Staszku.
Propsy za ukończenie bossa w pierwszym podejściu. Przygotuj się na sporą zmianę.
dne eht ni did uoy tahw was i (:
Przy moim podejściu do gry właśnie cięższa wydawała się dalsza część gry :v
Nie ma to jak zniszczyć księżyc jednym wężem ze statystykami 1/1 :p
Ale ogólnie to fajny pomysł z tym zmienianiem masek na końcu i ciekawi mnie czy księżyc miałby jakieś specjalne zdolności (jak tamto wciąganie na orbitę).
Oby ta gra miała jeszcze jakieś rzeczy do odkrycia, bo świetnie się oglądało jak w nią grasz i jakoś szybko minęła ta seria :/
Ten koniec to dopiero początek :3
@@ziemniakpyrqa9989
Dzięki za spoiler :|
Ader w tym zagraniu to był prostu złoty strzał, nikt się nie spodziewał takiego finału
Long elk też by zadziałał
A propos tego, czy nie pomyśleli - moim zdaniem pomyśleli. Cała ta gra opiera się na sporej losowości. Trzeba MIEĆ w talii Adera, trzeba MIEĆ możliwość wystawienia go, a u mnie dość szczęśliwie była akurat na miejscu w odpowiednim czasie ;)
Mi też akurat udało się mieć wtedy na planszy Adera 😅 LUCK MODE ON! 🍀
@@iGRAszkowski To też, bo można było go mieć, ale nie wylosować i kombinowac, ale bogowie RNG byli łaskawi ;)
@@mikiru9509 Też wtedy miałem Adera, bo twórcy przygotowali mu miejsce wystawiając Urayuli wcześniej.
Zastanawiam się czy to był zamierzony zabieg by mieć "zabójce" na fazę z księżycem, czy raczej niedopatrzenie.
kurde, zakładałem że dojście do bosa zajmie ci przynajmniej 10 odcinków, patrząc po twoich lamach, pozytywnie mnie zaskoczyłeś staszku
Miło czasem przeczytać coś, co nie jest marudzeniem, dzięki! :v
No więc... przede wszystkim gratuluje, całkiem dobrze zagrałeś. Fajnie się oglądało twoje podejście, drugi raz mogłem przeżyć emocje jakie czułem walcząc z Leszym. Ja jak grałem nie pozwoliłem mojemu przeciwnikowi dojść do do słowa w pierwszej fazie więc nawet nie wiedziałem na czym ona polega. Co do trzeciej fazy, też nie wiem co dokładnie robi "Tidal lock", nigdy nie straciłem nic innego niż wiewiórka i tak zupełnie szczerze - księżyc nie jest żadnym wyzwaniem, prawdziwym bossem w tej grze jest tzw. "bear wall".
Cieszę się że mogłeś świadomie zadecydować o tym kiedy skończysz grę, ja takiej świadomej decyzji podjąć nie mogłem i bardzo mnie to bolało przez resztę gry.
P.S. gra celowo nie stara się utrudniać ci jej przejścia a wręcz ułatwia jak może i na siłę popycha cię naprzód (pewnie już wiesz dlaczego). Gdybyś nie zabrał rolki filmu stunted wolf by ci nawijał makaron na uszy że "musisz zabrać rolkę, to ważne, bla bla bla".
12:05 jest wszystkim a jednocześnie nikim
Szczerze, to mnie rozwaliło, że jakaś kurduplowata żmija załatwiła na jeden hit cholerny księżyc.
Mnie też zaskoczyło :D No i o tyle się cieszę, że przeszedłem tak jak lubię - niestandardowo :>
Ja to nazywam pierniczonym fartem 😅
Wow Staszek big brain time! Patrze na to jak się toczy pierwsza runda mówie nie ma bata, albo skończy odcinek po pierwszej rundzie, albo przegra w drugiej, a tu kurcze pogalopowała akcja jak szalona!
Ech znowu ten cliffhanger!
Ten koniec odcinka zupełnie mi się z simulacrą kojarzy,
naprawde miło się zaskoczyłam pomysłem na bossa
Połączenie Mantis God'a z Adder'em powinno być super, zabijać na jedno uderzenie trzech przeciwników brzmi dobrze
Kiedy twój przeciwnik wystawił Księżyc to zacząłem się śmiać. Wiedziałem, że Ader go zniszczy od razu i to było komiczne. Taki dramatyczny moment, księżyc "OP KARTA" wkracza na stół, ale przez tego Adera, ciężko było mi zachować powagę. Ja osobiście pokonałem księżyc, po prostu mając na stole mocne stwory takie jak Grizzly, czy Wilki mocniej wzmocnione. Po prostu biły w ten księżyc, a 1 DMG księżyca to było nic biorąc pod uwagę, ile zdrowia miały moje karty.
Btw. Powinni ciebie zatrudnić w Polsacie, wybierzesz im idealne miejsca na reklamy :D
Aaaa to tak Staszek wygląda no nieźle nieźle nareszcie (Xヮಥ)
Fajny pomysł na skończenie materiału
oj staszek staszek staszek my nie narzekamy na jednorazowe błędy a na notorycznie powtarzanie tego samego błędu od 1 odcinka ;p ale fajna seria oby jak najwięcej i jak najdłużej
Zakładam że ta jedenasta godzina to nawiązanie do powiedzenia Eleventh-Hour Superpower, czyli ostatniej szansy na zmianę czegoś lub zyskanie jakiejś nowej umiejętności przed ostatecznym starciem, co tu ma sens, bo dostajesz te specjalny umiejki, jeżeli przejdziesz przez próby.
No i niestety tutaj kończy się co uważam za najlepszy fragment gry, co widząc po recenzjach na Steamie jest spora część graczy, która się z tym zgadza. No cóż, tylko dalej oglądać, żeby zobaczyć co ty będziesz myśleć :v
Tak słyszałem, dlatego chciałem pograć sobie dłużej i sekrety poodkrywać, ale już HURR DURR ILE MOŻNA ODCINKÓW ROBIĆ Z DOCHODZENIA DO BOSSA! :
Wowowowow nie no gratki Staszek że udało Ci sie tak łatwo rozwalić księżyc, gierke odkrywam razem z Tobą oglądając tą serie i jak zawsze przeżywałem te twoje lamy to dziś zaimponowałeś (a raczej twoje szczęście do posiadania węży na stole zaimponowało haha)
Nie mogę jeszcze bardziej doczekać się następnego odcinka niż poprzedniego wtedy
Nie spodziewałem się że ostatnią karta bossa tak łatwo padnie XD
Hmm, może się mylę, ale czy przypadkiem nie masz nieskończonego combo?
1. Wiewiórka
2. Mol - poświęcasz Wiewiórkę
3. Kruk - poświęcasz Wiewiórkę i Mola (wraca do ręki)
4. Dobierasz dowolną kartę z talii
5. Mol - poświęcasz Kruka (wraca do ręki)
I w taki sposób możesz dobrać wszystkie karty do ręki.
Brawo Staszek!
Gratuluje!
Staszku, masz super materiały i bardzo dobrze mi się Ciebie ogląda. Zauważ jednak, że nie ma czegoś takiego jak "najbardziej optymalny" (0:47). Optymalny, znaczy najlepszy. Poza tym, wincyj. Wincyj wszystkiego :)
Masz rację, pracuję nad tym, by mówić poprawnie o optymalności :v
Pjontal! 🖐🏻
Rzekł bym ze ten Ader był bezczelny, ale w ten zabawny sposób.
1/1 jakis tam wąż vs mega Boss boss zniszczony w pierwszej rundzie...
Parsknąłem ze śmiechu
Gratki.
Nie żałuj że zostawiasz za sobą sekrety w domku. Owszem są to fajne ciekawostki ale w tej fazie gry już uważam że zbędne dla Ciebie dodatki byś tylko odblokował i stwierdził że jednak nie warto było (chyba że dla osiągnięć).
Teraz jestem ciekaw jak sobie poradzisz dalej. Trzymam kciuki i podpowiem tylko że aby odkryć kilka smaczków rób w tej części co lubisz robić (perv mode on :D).
Jeśli jesteś ciekaw i chcesz poznać bliżej fabułę to tak jak pisałem teraz wygląd Twoich gadających towarzyszy Ci coś powie.
Więcej powiem jak już będziesz dalej w grze by więcej nie zdradzać i nie psuć Ci radości z odkrywania.
Pozdro.
Ten długi jeleń jest trochę jak loug horse
Ah ten Leszy, zawsze coś sknoci :v
naprawdę ciekawa walka z bossem
W 7:11 na stole wygląda to jakby była 11 i znak z kart, który przeobraża je z czasem. Może trzeba jakąś kartę utrzymać na stole przez 11 rund? Ale pytanie, czy jeśli o to chodzi, to czy wystarczy dowolna z tym symbolem? Chociaż może też być tak jak zauważasz w 9:00 minucie i jest to podpowiedź co do godziny na zegarze.
29:15 - "Mogę poświęcić Squirrela, Mole Mana i Elka, żeby wystawić coś za 3, ale za 3 nie potrzebuje." - Przechodzi do poświęcania Mole Mana i Elka. Mimo wszystko kolejne ruchy wszystko wynagradzają.
Ciekaw jestem jak teraz będzie wyglądać rozgrywka. Szczególnie, że po komentarzach z poprzedniego odcinka wiemy, że ponoć część sekretów została już zablokowana. Gdyby nie Leszy, to może dowiedzielibyśmy się jeszcze w tym odcinku! T_T
Gra ogólnie bardzo fajna tylko ten wstęp długi, bo całe 8 odcinków
Ale przecież to koniec serii :>
Ciekawostka: Long Elk jest na pewno nawiązaniem do Long Horse'a, istoty wymyślonej przez Trevora Hendersona, artysty tworzącym niepokojące stworzenia jak np. Long Horse, Cartoon Cat, i Big Charlie
Gratki :D wąż na księżyc to piękna strategia, chyba nawet tak samo rozegrałam ten ostatni pojedynek.
Nie słuchaj się ludzi i graj po swojemu, tak się przecież najlepiej bawi :D może dobrze by było gdybyś przez jakiś czas nie czytał komentarzy? Żebyś chociaż był dwa odcinki do przodu.
01010000011010100110111 0110111001100001 !
A kukułka nie za kukała, czwarta ściana się załamała.
UCIĄĆ W TAKIM MIEJSCU? Staszku, jak możesz... ;_;
PUHUHU! :>
Staszku, prawdopodobnie na fazie z trapperem mogłeś za futro zabrać mu Urayuli i ułatwić sobie mocno pierwszą i drugą fazę bossa
Tymczasem opis:
w sumie jak masz molemana wiewiórkę i magpie to możesz zamieniać cały czas molemana za magpie i na odwrót generując nieskończoność kostek i kart
Ta 11 na stole może oznaczać ze Eleven jest powiązany z tą grą 🤔😂
to be continued.... no i co teraz.... no nie wiem... chrupki jeszcze zostały.... ehh... pogapię się w sufit może jakoś zleci do soboty...
Adder najlepsza karta w grze ponieważ wszystko ma na strzała
Jest taki koleś który przeszedł za pierwszym razem
Nie wiem czy to spoiler czy nie bo widac jak wyglada ten domek ale czy tylko mi przypomina domek z T"HE HEX " tam byl taki domek 1
Zastanawiam się, czy można by mu zabrać ten księżyc przedmiotem, który usuwa jedną kartę przeciwnika ze stołu i w ten sposób wygrać.
Nożyczkami? W sumie ciekawa kwestia :> Tak samo ciekawe, czy hak Wędkarza zadziała na Księżyc.
hak nie działa, sprawdzałem
Z hakiem mógłby być faktycznie problem bo trochę duża ta karta mimo wszystko :v
Ale nożyczki? Who knows?
@@Lanqa__ nożyczki też trochę małe
Chciałam zobaczyć jak robisz zdjęcie Mistrzowi gry, gdy przegrasz. Sądziłam, że tak będzie, skoro filmik trwa 47 minut, a to tylko 2 ruchy na mapie i sama walka.
Najzabawniejsze dla mnie jest to, że trucizna zwykle jest moim najgorszym wrogiem...
...ale w walce z wielkim kamulcem to ona zapewniła mi ONE HIT WIN :D
To było akurat zabawne 🤭 i szokujące, ale czekam z niecierpliwością na następny odcinek, bo gra mi się podoba i twoje inteligentne podejście do gry. Miło widzieć, że się skupiasz nad grą, a nie jak niektórzy robią coś bez przemyślenia 👏👏
łał
Ja to myślałem, że ludzie trują naszą planetę a Staszek musiał się popisać i w pojedynkę zniszczyć księżyc.
Kto wygra?
Dosłownie gigantyczny kamulec.
Jeden wężowy chłoptaś.
Od zawsze wiedziałem, że trucizna jest potężna...
Mając magpie i moulmana razem mógłbyś w jednej tórze zabrać na rękę wszystkie karty z talii i jednocześnie zdobyć nieograniczoną ilość kości wystawiając te karty na zmianę poświęcająć w zamian tą drógą (no i nieśmiertelną wiewióre w przypadku mugpie)
Ogarnia mnie rozpacz gdy widzę tą ortografię. Junko powinna się uczyć od Ciebie
A co jeśli byś zostawił hak i użył go na księżycu?
xD w opisie jest że ta gra to fnaf z 2014
BOI ten ending filmu... dude
Staszku co do tematu 13:10 już sobie wyobrażam ze ktoś narzeka na twój gmplayj i mówi ze nie odejdziena inny bo jako jedyny masz polskie napiszy a krytykować może bo jest wolność słowa taki człek z takim tupetem byłby niezwykle ciekawy
Zapewne jeśli nie zużyjemy haka na ryby można nawet przeciągnąć księżyc na swoją stronę
Ale czy go zmieści u siebie?
@@Mroczny_Demon jeśli ne będzie miał żadnych kart na stole to tak
Ciekawe czy hak by zadziałał na księżyc
ten głos brzmiał jak unsurpassable Z
Jeśli ci się podobało proponuje powrót do serii hearthstone
Ty polsacie!
Zasadniczo Staszek, przesadzasz z tym spokojnym graniem a gameplay... Ty potrafisz 5 min rozmieniać nad prostym pojedynkiem... gdzie osobiście w swoich najtrudniejszych rozgrywkach nie trwała powyżej minuty - jak rozumiesz mechanikę to nie ma co rozmyślać
Oraz nie nie gram na bieżąco ciągle, mam przerwy kilkudniowe także :)
Owszem, bo lubię zastanawiać się nad możliwościami, analizować, kombinować - tak już mam ;)
@@iGRAszkowski hmm tak myślę, że dobrym pomysłem byłoby, abyś Staszku ustawił sobie limit czasowy na zastanawianie się z widzami, a jeżeli przekroczysz ten limit, to możesz się zastanawiać ile chcesz, bo to co powyżej limitu wytniesz, przedstawiając na koniec swoją strategię.
Plusy: Ty jak się chcesz dłużej zastanowić, to możesz, widzowie jak chcą zobaczyć jak się zastanawiasz to też zobaczą. Po prostu jeżeli gdzieś utkniesz to masz spokój i nic Cię nie goni
Co to za koniec, będzie kolejny odcinek, bo nie rozumiem?To był koniec gry? Tyle pytań i mało odpowiedzi....
Czy tylko ja widzę że ten bos ma niebieskie włosy?
Dwóch takich co ukradli księżyc to nawet nie są oni
Jak rzadko komentuje , tak tym razem nie wytrzymałem . Jakim trzeba być gamoniem żeby narzekać na Twoje decyzje i nie rozumieć, że grasz na bieżąco bez podpowiedzi . Chyba logiczne że jak się poznaje grę to człowiek nie wie wszystkiego i się uczy czasami na błędach. Zrozumcie to !! Większość obejrzała milion gameplayi albo grają w to bardzo długo i świrują pawiana . Ręce opadają
No to jest największy ból tej gry konkretnie... ludzie WIEDZĄ, co jest dalej i zabijają element poznawczy, niespodzianki, zaskoczenia :/ Czasem nieświadomie.
Dalej się zastanawiam kto jest pod maską trapera
Ten leśny dziadek on jest za każdą maská
Że kto przerwał film? ... a ok ;) nie znałem słowa :)
Polsat
mam wrażenie im bardziej kombinujesz tym gorzej grasz. Mówisz najpierw jak zadziała sigil karty a 3 min pozniej zacmienie i go pomijasz
POLSAT!!!!!!!!
Staszek co to za Polsaty tu odprawiasz