Jestem chory na genetyczną niedoczynność tarczycy. Cały czas obrażano i poniżano mnie ze względu na moją wagę, mimo wszystkich moich wyjaśnień, że z powodu choroby raczej mój stan nigdy się nie zmieni. Popadłem w depresję i zaburzenia odżywiania. Teraz jest wszystko ze mną dobrze, ale ci dobroczyńcy od siedmiu boleści dalej istnieją i nie dają spokoju. Dobrze że zrobiłaś ten film, ale szkoda pojawiła się taka potrzeba. Przykro mi że niektórzy nawet w rozumieją tak prostych rzeczy.
rowniez mam niedoczynnosc tarczycy + jestem w okresie dojrzewania, nie jestem mega gruby ale tez nie jestem jakis chudy, blizej mi do otylosci, niektorzy to mowia, smieja sie ale tlumacze sobie zycie
Bardzo podoba mi się kierunek w którym idzie twój kanał. Od dłuższego czasu poruszasz tematy, które są bardzo ważne dla wielu osób. Do tego, widać, że bardzo starannie dobierasz argumenty i nie jesteś skrajnie jednostronna, co jest bardzo ważne w każdej dyskusji. Mam nadzieję, że wiesz jak bardzo pomocne są twoje filmy, ponieważ w internecie znajduje się bardzo mało tak dobrze przedstawionych problemów, a ty wyjaśniasz je w sposób praktycznie idealny. Dziękujemy Kropko, oby tak dalej
Nie jest skrajnie jednostronna ale mimo wszystko jednostronna, a kanał nie idzie w dobrym kierunku bo idzie w stronę polityki co może odpędzać ludzi którzy wcześniej oglądali ten kanał dla rozrywki i śmiechu
Kropka 2019: Autorka historii miraculum kropka 2020:Autorka beki z Lifehacków Kropka 2021: Osoba, która weszła w jakiś romans z innym animatorem. Kropka 2022:Działaczka społeczna, przeciwko autorom beki z otyłych. Ewolucja idzie w dobrym kierunku.
U mnie w podstawówce , cała klasa składała się z osób otyłych i jako jedyna miałam niedowagę i byłam niska . Wtedy śmiano się , że mnie w domu niedokarmiają ALBO mówili teksty typu " oh , gdzie jesteś ? Nie widzę cię kompletnie " . To jest poniżające , przez to miałam też problemy z dogadywaniem się z klasą . Nie fajne czasy
Mnie moja znajoma z klasy z podstawówki, która miała nadwagę wyzywała od chudzielców i kabli (bo byłam chuda niczym kabel), a ja jej nigdy nie zwyzywałam za to, że jest grubsza i dużo je... A w domu to mieli do mnie pretensje że jestem chuda i mało jem, i jednocześnie że będę gruba jak już zjadłam więcej niż zazwyczaj xD Ale to akurat moja rodzina ma jakąś obsesję na tym punkcie, chociaż teraz się już mnie nie czepiają, bo jem normalnie i mam wagę w normie xD W ogóle nie rozumiem wyzywania kogoś na podstawie tego, jak wygląda, okej, zbyt duża lub mała waga może stać się bardzo niebezpieczna dla zdrowia, ale można temu zaradzić bez dokuczliwych uwag. Ludzie powinni być bardziej życzliwi.
Przez takie wyśmiewanie otyłym osobom często się wydaje że jak ktoś zobaczy że próbują schudnąć to ludzie będą się śmiać. Tak oczywiście nie jest, ja osobiście podziwiam tych ludzi za to że się biorą za siebie.
Jeszcze gorsze jest gdy ktoś wyśmiewa osoby otyłe lub z nadwagą, które ćwiczą na siłowni lub poszły pobiegać w parku. Starają się ze wszystkich sił by rozwiązać swój problem. Robią coś z tym, a ktoś przychodzi i mówi ,,Haha, patrz jaki grubas, jak mu to sadło lata. Cyce ma wieksze niż moje byłe". To tak jakby śmiać się z chorego człowieka z rakiem, który chodzi na chemię i radioterapię. Gość stara się coś z tym zrobić. Należy mu się wsparcie, że miał tyle odwagi i determinacji by wziąć byka za rogi. I ten i ten walczy o zdrowie i lepszy komfort życia.
Jeden z prawdziwszych filmików które oglądałam, bo niestety tak jest. Wyzywanie rujnuje psyche np. Mi. Przez wyzywanie nie raz myślałam nad głodówkami i płakałam po nocach Ale to nie był dobry pomysł. Można popaść w anoreksję lub wejść w efekt jojo także nie polecam bo jest to gorsze niż otyłość. Co kieruje do osób które myślą o głodówkach i myślą ze to pomoże. Nie, to nie Pomoże. Jest to serio nie bezpieczne bo trudniej jest wyjść z otyłości niż z anoreksji czy efektu jojo. Mam nadzieje ze komuś pomogłam :)
Ja sie wypowiem jako osoba, która od zawsze i nawet teraz jest strasznie chuda i dopiero od jakiegoś czasu udało sie mieć w miare normalną wage. Też takie dręczenie jest w drugą strone. Często do mnie mówiono per patyczak, szkielet, pytano sie 7(!!!!!!) letnią mnie, czy mam anoreksje, czy sie odchudzam a chłopaków ect. Zawsze mi było mówione ,,po prostu przytyj", kiedy (przynajmniej tak mi mówiono) moje problemy z tyciem są wynikiem bycia wcześniakiem. Zawsze miałam niedowage, przez ostatnie lata waga mi sie wachała od 37 do 42 kg. Dopiero idąc do szkoły średniej, zdobyłam normalną wage, poprzez zajadanie stresu i bezsilności. Na zdrowo nigdy nie umiałam przytyć. Ogólnie mój wywód polega na tym, żeby nie czepiać sie nikogo o to, jak wygląda, bo taka pomoc nie pomaga, nawet w kwestii tycia. Ja wiem, że na większą skale sie mówi właśnie o otyłych, ale jednak tylko wobec nich są nagłaśniane takie rzeczy, a jak jest to samo, tylko z chudymi, to nic
Ja też dopiero teraz przytyłam niezdrowo jak idę do szkoły średniej. Jestem szczupła, ponieważ moja mama jest chuda i moja babcia od strony mamy też. Natomiast, boje się, że tak przytyje jak moja ciocia i moja babcia od strony taty jak będę miała dzieci.
@@michaoek2614 No nie wiem czy powodowane u kogoś stresu poprzez wyśmiewanie, by ta osoba później zajadała go i przez to uzyskała normalną wagę. To taki super duper pomysł i sposób by pomóc, bo to troche:" (Przypadkowe) rozwiązanie problemu (i być może) spowodowanie u człowieka drugiego problemu,,
koprolity to bardzo zaawansowany organizm który przetrwał wymieranie permskie i kredowe, mimo nadal ubogiej wiedzy na temat tego organizmu zakłada się że komentował filmy jeszcze na superkontynencie pangea słuchając sławnych wypowiedzi gado podobnych ssaków
Jestem otyła, cóż zdarza się :vv Do tego mam dość duży problem z nogą (rzadka odmiana martwicy kości). Przez problem z nogami chodzę dość wolno, ostatnio będąc na kolonii zostałam zwyzwana od czołgów ponieważ pewnie chodzę sobie wolno bo jestem gruba. Ahh, jeszcze powiedzenie że może schudnę jak będę szybciej iść. Ale przecież to troska w stosunku do mnie
Wiem trochę co czujesz. Sama mam problem z otyłością i dodatkowo mam mało ruchu gdyż mam porażenie mózgowe i poruszuam się zwykle na wózku i kulach. I oczywiście słyszę teksty w stylu "no pewnie się tak męczysz jak chodzisz bo jesteś gruba, jak schudniesz będziesz śmigać ". No tak bo wcale mpd nie ma na to wpływu XDD
Bruh. To że masz martwice kości to nie oznacza że nie możesz schudnąć więc może zamiast atencjonować się na internecie że za dużo wpierdalasz i nie masz żadnego umiaru byś może ruszyła na siłownie.
Ten filmik jest świetny, mam problemy z wagą od wręcz urodzenia, jestem na skraju nadwagi i otyłości, przez bardzo dużo lat nawet nie potrafiłam zacząć diety przez to że ludzie w szkole mnie obrażały, wysmeiwaly czy znęcały się nademna. Mega się cieszę że ktoś wreszcie porusza temat takiego "pomagania" bo w nawet w szkołach się o tym nie mówi a powinno
Albo gadanie w stylu " Trzeba się nie przejmować, co ludzie mówią, jak ktoś niema kompleksów i zna swoją wartość, to się nie przejmuje". No XD. Już pomijając to, dlaczego wcale nie tak łatwo się nie przejmować, to jak niby niektórzy ludzie mają nie mieć kompleksów i znać swoją wartość, jak wszędzie słyszą, czasem zupełnie nie bezpośrednio, że są gorsi i niewystarczający, a czasem dużo gorsze rzeczy. Tak jakby samoocena zależała wyłącznie od tych ludzi i jakby kompleksy automatycznie czyniły kogoś gorszym.
Zgadzam się z tobą w 100%. Znam nie jedna osobe ktora wysmiewała się z osób otyłych ,a póżniej albo się tym chwalili i mowili że chcieli ,,pomóc" albo póżniej sami byli otyli i płakali w poduszke.Osoby z jakimikolwiek problemami czy to otyłość czy też inne rzeczy potrzebują wsparcia od nas a z pokolenia na pokolenie jak widać żeby znaleźć osobe ktora ci pomoze to chyba trzeba po ulicy z świecą chodzić. Edit: dziękuję za tyle like to moj rekord
Czemu ktoś miałby wspierać kogoś takiego? On ma swoje życie to nie on nie ma umiaru, to nie jego problem. Jeśli będę chciał to będę nazywać taka osobę od buldożerów. To jego sprawa aby schudła i zrobiła coś ze swoim życiem.
@@jakubek9173 czyli jesli ty byś miał problem w zadaniu to jakbys sie zapytał nauczyciela czy ci pomoze a on odpowiedział ze nie bo poprostu jesteś głupi to byloby to na miejscu?
Ja byłem kiedyś bardzo BARDZO gruby, do tego stopnia, że nie było momentu żeby się ze mnie nie naśmiewano (Wiadomo gimbaza i te sprawy). Ale tak szczerze to obelgi wymierzone w moje 30 kilo nadwagi pomogły mi i mnie zmotywowały. Teraz mam prawidłowe BMI i nawet trochę mięśni. Fakt faktem tak jak Kropka wspominała nie wolno się naśmiewać z ludzi ale w moim przypadku słowa na temat mojego wyglądu w ogóle mnie nie ruszają więc, choć ja sam nie obrażam ludzi dopóki mnie nie zdenerwują to jakoś mnie nie rusza kiedy inni wyzywają kogoś innego (Błagam nie bijcie :P). Po prostu moja filozofia jest taka, że po co przejmować się tym co inni o tobie mówią, skoro sam znasz siebie najlepiej
Tylko, że to że u ciebie tak było, to nie znaczy, że u innych będzie tak samo, ludzie za bardzo się różnią między sobą, żeby to mogło tak działać. I łatwo powiedzieć, że "Trzeba się nie przejmować", tylko że jesteśmy przystosowani do życia w grupie, bo tak było bezpieczniej, dlatego odrzucenie, przez grupę jest dla nas tak trudnym doświadczeniem i nie każdy potrafi się tak nie przejmować.
U mnie jedna strona rodziny ma często nadwagę. Ale te osoby są naprawdę wspaniałe, wygląd nie powinien nic znaczyć. Tak, nadwagą jest niezdrowa, ale to nie znaczy że ta osoba jest do wyzywania
Moja mama ma nadwagę ale to dopiero od dorosłości. Kiedy coś ją smuci, je, kiedy ktoś umrze, je. Namawiamy ja do pójścia do psychiatry gdyż to psychika jest jej problemem
Jestem większą babką i pamiętam jak dzisiaj jak się wyśmiewali ze mnie do tej pory mam depresję zabużenia odrzywiania przez co biore bardzo mocne leki. Morał nie wyśmiewajcie się, pozdrawiam i jesteście piękni❤
Życzę wszystkim zarówno tym z nadwagą jak i bez jak najwięcej dobrych i miłych ludzi, którzy was lubią i akceptują, przy których możecie czuć się dobrze z tym kim jesteście i jak wyglądacie, a także dużo zdrowia bo ono też jest ważne i potrzebne :)
Zdecydowanie. Dobrze jej to wychodzi i dodatkowo uświadamia swoją młodszą widownię. Wydaje mi się, że kropkę głównie oglądają młodsze osoby, tak w wieku 10-18 lat, ale mogę się mylić.
Super film, dobrze że poruszasz tak ważne tematy. A co do otyłości.. czasami może być dziedziczna i to niekoniecznie musi być kwestia trybu życia czy innego czynnika.
nie? to jest głupie myślenie ludzi a nie jest czarny chumor xD. jak masz śmieszne filmy to ci ludzie mają w dupie czy ktoś jest gruby czy nie i grubi nie mają bańki obronnej że z nich nie można się śmiać bo są ulani a z chudego już można lol. a i żeby nie było sam jestem ulany w chuj więc nie jest to odpowiedź od chudego typa tylko osoby która ma problem z nadwagą z własnej winy xD
@@roarkbum6610 nie chodzi mi o to. ;-; w momencie jak masz ulaną osobę i np wyjebie się i potem chuda osoba też się wyjebie to z jakiego prawa nie powinieneś się śmiać z tego grubego a z chudego możesz skoro w społeczność jest ponad 400M osób z nadwagą gdzie jest to w chuj dużo. i nie mówię że masz iść na ulicy i cisnąć beke z grubasa/szczupłej osoby co się wyjebała.+ trzeba zaznaczyć że czarny humor polega na wyśmiewaniu tego że ktoś jest gruby czy stracił rodzine a nie na tym że ktoś się wywali na głupi ryj. bo najzwyczajniej jest od zajebania filmów o grubych i chudych. którzy się wywalają.co spowodowało że wywalenie stało się czymś zwykłym w społeczeństwie. i dla temu ja np się od niego odciąłem od tego spierdolonego dołka nienawiści xD. jeszcze trzeba rozróżniać zło od mniejszego zła. gdzie to drugie zdarza się czasami nawet nie umyślnie.
Mam Hashimoto i niedoczynnosc tarczycy- wrodzone… Dopiero dowiedziałam się o tym niecały rok temu, bo ten temat był zamiatamy pod dywan mówiąc „sama się do tego doprowadziłaś”. Teraz żyje na silnych lekach, przez które tyje jeszcze bardziej i nie mogę nic z tym zrobić, często słyszę te wszystkie rzeczy i to jest przykre. Pozdro kropka, dziękujemy za wsparcie i dobrze dobrane argumenty. Mam nadzieje ze ludzie się ogarną, ponieważ to jest smutne. Super film :)
Bycie grubym nie jest czymś złym. Udawanie, że jest to zdrowe, jest. Jeżeli nie idzie się w kierunku polepszenia swojej sytuacji, to jest to złe dla twojego zdrowia. A bycie chujem dla tych, którzy próbują się zmienić/nie mogą (np. Problemy genetyczne) jest po prostu podłe.
fun fact: Bomba zrzucona na nagasaki nazywała się fat man (z ang. tłuszcioch) i to oznacza ,że tłuszcioch pomógł zakończyć WWII ,więc pamiętajmy o nim.
mam nadwagę i przez cale zycie borykam sie z fatshamingiem. zdazylo sie ze na ulicy obca osoba nazwala mnie gruba swinia. zawsze bylam nazywana pasztetem, swinią, grubą czy innymi krzywdzacymi ksywkami i najgorsze jest to, ze sie do tego przyzwyczailam i traktowalam jakby takie zachowanie bylo normalne. mimo tego ze nadal mam nadwage czuje sie coraz bardziej komfortowo z moja sylwetka, otaczam sie ludzmi, ktorzy nie zwracaja na to uwagii i mnie komplementuja, jednak mindset tego, ze musze byc szczupla aby byc szczesliwa nadal pozostal, nadal wstydze sie jesc przy innych ludziach bo boje sie, ze cos sobie o mnie pomysla, nadal nienawidze lekcji wfu, bo mam wrazenie, ze przez moja wage nauczycielka podchodzi do mnie z niechecia. do tego dodam ze cale zycie probowalam roznych diet, bo mama mnie do tego caly czas wrecz naciskala i moja waga nigdy sie diametralnie nie ruszyla. dziekuje za ten filmik :) btw, nie wyobrazam sobie z czym musza sie zmagac osoby otyle, trzymajcie sie tam!!
cóż jestem osobą z małą nadwagą odkąd pamiętam, i się zgadzam z tym co ty powiedziałaś na filmiku, jak chodziłem do przedszkola to tam się wszystko zaczeło wykluczano mnie ze względu na moją nadwage wyzywano mnie a ja starałem się tylko z nimi zakolegować co gorsza niektóre osoby niezaprzestały i do dzisiaj mi dokuczają ale dzisiaj mam ich już totalnie gdzieś ale oczywiście dalej ich nienawidze.
Uderz ich. Mój brat tak się kiedyś pozbył ludzi którzy mu dokuczali. Raz im podbijesz oko i się odczepią. Ewentualnie możesz użyć rozwiązania mojego kolegi, ktoś go nawyzywał za inną orientację, a ten to nagrał i poszedł z tym na policje nie dość, że delikwent zostawił go w spokoju to jeszcze odszkodowanie musiał mu płacić
@@melodychan4182 nie jestem takim typem człowieka tak czy siak jak walne ich to mi oddadzą z podwojoną siłą .Chodź w sumie jestem na ostatnim roku więc może
Kropka jesteś najlepsza jako osoba otyła dziękuję ci! Jak miałam 5 lat poszliśmy zbadać mi krew i wyszło że mam niedoczynność tarczycy i od tego tyje. Nieważne ile razy powiedziałam to innym dzieciom to i tak niemiałam przyjaciół i mi dokuczali. poprawiłaś mi dzień!😄
Dziękuję, że ktoś to powiedział. Sama nigdy nie miałam problemu z nadwagą ani otyłością, ale jedna mi bardzo bliska osoba miała. Było to spowodowane chorobą, a i tak dzieciaki w szkole bywały okropne. Na szczęście ta osoba miała gdzieś takie komentarze i robiła swoje, ale na każdego nękanie wpływa inaczej i komuś mogliby zniszczyć życie
8:14 a do tego jeszcze proces diagnostyczny, mogący ciągnąć się nawet latami, bo w przypadku osób cierpiących na otyłość, konieczna jest prawidłowa diagnoza, by umożliwić leczenie i utratę wagi. I samo chudnięcie nie jest tu jedynym celem, dlatego pytanie osoby, która przeszła takie leczenie ile schudła może być odebrane, jako nie na miejscu. Jeśli osoba otyła próbuje odchudzać się na własną rękę, bez wcześniejszej diagnozy i planu leczenia, to może wcale nie chudnąć, albo chudnąć i zaraz tyć z powrotem, albo sprawić, że następnym razem jeszcze trudniej będzie schudnąć. A ludzie, o których był ten film chyba myślą, że trzeba tak "motywować" cały czas. Chociaż raczej, po prostu nie wpadli na to, że ktoś może się odchudzać od dawna, tylko oni o tym nie wiedzą. I jeszcze to tłumaczenie, że sam jest sobie winny, że jest gruby. Nawet jeśli faktycznie jest, to w jaki niby sposób to usprawiedliwia bycie dla niego wrednym? XD Poza tym, paradoksalnie, do otyłości przyczynia się też bieda, bo tanie jedzenie jest mniej zdrowe, a na porządne leczenie z otyłości potrzeba pieniędzy i czasu. Trzeba mieć jak zapłacić za wizyty u dietetyka, endokrynologa, czasem psychologa itp. i za bilety, żeby dojechać do miasta, w którym przyjmują ci lekarze i mieć czas na tę wizyty i na ćwiczenia i na gotowanie, a jednocześnie trzeba pracować pół dnia, albo dłużej w jakimś januszeksie, zajmować się dziećmi, jeździć z nimi po lekarzach, jeśli też są chore. Mogłabym tak pisać jeszcze długo. Polecam podcast "Porozmawiajmy szczerze o otyłości" na kanale Justyny Mazur. I masz ode mnie plus, za tę cenzurę w 5:14 :)
Biedronka oglądałam wiele twoich filmów i twierdząc po tym mądrze mówisz ten film mnie bardzo zaciekawił ten film wzbudził coś we mnie rozumiałego cieszę się że ten film mówi ludzią żeby zrozumieli że powinni przemyśleć to wszystko mam nadzieję że nie których ten film coś nauczy.Biedronka dzięki tobie mogę się trochę wziąść garść cieszę się że doceniasz otyłych ludzi ta historia mnie wzruszyła 🥺😘
"Jak powyśmiewam się z tej osoby to zacznie się zmieniać" tylko, poza problemami które to tworzy, to jeszcze przecież nie zawsze osoba ma wybór. Co ma zrobić 13latka, która nie ma kontroli nad tym co jej rodzice gotują na obiad i co jest w lodówce? Co ma zrobić osoba która już się odchudza? Odchudzać się szybciej? Co ma zrobić osoba z chorobami które utrudniają schudnięcie? Jasne, można się odchudzać, ale to nie jest tak że każde złe słowo odejmuje jeden kilogram, prędzej dodaje.
Mam podejrzenia o nie do czynność tarczycy i w sumie to już pewne że będę mieć bo różne objawy i szczerze naprawdę ciężko mi schudnąć i od zawsze od przedszkola zmagam sie z nie miłymi komentarzami w moja stronę. Dziękuję że zrobiłaś ten film
Dziękuję Ci bardzo za taki filmik :3 Ludziom trzeba takie rzeczy wytłumaczyć raz a dobrze tyczy się to osób jak i otyłych jak i z niedowagą bo obie grupy mają duże problemy z wyśmiewaniem, znęcaniem psychicznym jak i fizycznym. Do niedawna w szkole dręczyli mnie za to jak wyglądam, mimo że bmi miałam dobre (170 cm i 65 kg). Przez ciągłe wyśmiewanie miałam już dosyć wszystkiego nie jadłam wcale i właśnie przez to przytyłam co powiększyło skalę wyśmiewania. Bałam się chodzić do szkoły i jeść przy ludziach. Ale od kilku miesięcy staram się to zmienić i małymi kroczkami daję radę. Wierzę w każdego, który nie umie poradzić sobie z samym sobą..Nie bójcie się zmieniać siebie, ale pamiętajcie, że wszystko w granicach rozsądku. Gdy macie problemy to nie wachajcie się zadzwonić lub porozmawiać z specjalistami..Każdy z was zasługuje aby czuć się dobrze. Poniżej znajdują się telefony zaufania 161 111- bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116 123- bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych (czynny od 14 do 22) 800 70 22 22- centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznym Jeszcze raz dziękuję kropka za poruszenie tak ważnego tematu♡
Wspaniały film, szczerze sam przed wakacjami miałem nadwagę, teraz troche schudłem i wiem jak takie osoby się czują, w młodszych klasach zawsze byłem obrażany za moimi plecami przez co teraz zawsze gdy ktokolwiek chudy przechodzi obok mnie lub niedaleko zawsze ksztaltuje mi sie coś takiego jak ,,co ta osoba o mnie myśli?" na szczęście z własnej motywacji trochę schudłem i się z tego cieszę :)
Ja też mam małą nadwagę i zdarza się że ktoś mnie czasem wyzywa więc naprawdę fajnie że poruszyłaś ten temat z którym mogę się lekko utożsamiać i naprawdę czekam na więcej takich filmów:D
Dziękuje za ten film naprawdę. Wyśmiewano się ze mnie w szkole . Jako dziewczyna czułam się jak śmieć . W liceum po wyszydzaniu mnie na grupie klasowej nie poszłam na studniówkę i zaczęłam restrykcyjnie się " odchudzać niestety byłam w sytuacji gdzie nawet wymiotowałam i bałam się że wpadnę w bulimie . Schudłam 30 kg niezdrowa dieta na suplementach. Wyszłam z otyłości . Niestety pandemia sprawiłam że przytyłam 8 kg . Dalej walczę z niska samoocena dalej walczę z tym żeby nie wpadać w paranoje o każdy gram więcej. Ciężko mi było wybaczyć ludziom którzy sprawili że widząc w sobie kobietę widzę potwora który się sobą brzydzi. Nie poddaje się z dojściem do prawidłowej wagi acz kolwiek cieżko bez brania suplementów i starania dbać o deficyt kaloryczny. Najgorzej radze się z komplementami po prostu w nie niewierze. Opowiedziałam po krótce swoja historie jakie skutki ma takie bycie "motywatorem wyśmiewaniewaczem" może mieć skutki. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje. ❤️❤️❤️✨✨✨
Więcej takich bardziej poważnych filmików. Super ci to wychodzi,, super się słucha. I powiem od siebie taką historie- Gdy byłam dzieckiem byłam dość grubiutka, oczywiście w szkole się przez to śmiali teraz dietetycy mi mówią że mam dobrą wagę, normalną itp a ja przez te osoby co się ze mnie śmiały jak byłam młodsza, twierdze że jestem grubasem i nie pomaga mi to z chorobami.
Ja jako osoba z nadwagą przez takie śmianie się czy innego nabawiłem się aspołeczności i z osoby radosnej stałem się pesymistą Próbowałem chociaż coś zrobić z moją nadwagą i to dużo razy ale przegrywałem ze samym są po kilku dniach i raczej wątpię że uda mi się wrócić na tory
Nie spodziewałam się takiego materiału, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Też trzeba mieć wzgląd na to , że nie każdy miał zdrowy model żywienia w domu, więc to też nie jest wina tych osób, które są otyłe "bo niby same siebie do tego doprowadziły". Wiele osób też zmaga się z różnymi dolegliwościami, które uniemożliwiają takim osobom schudnięcie
Zgadzam się jednak nie szanuje zachęcają danej osoby do tycia poprzez to : wcale nie jesteś gruba jesteś piękna nic nie musisz komuś udowadniać itd. Najlepiej jak jakaś osoba pisze że, jest otyła to danie motywacji do ćwiczenia (bez obrażania i wyśmiewania) a nie uświadamianie o słuszności jej stanu.
Przez długi czas brałam leki które zwalialy mój metabolizm, byłam uziemiona przez liczne długotrwałe kontuzje. Ilość "pomocników" w podstawówce była tak duża i przygniatająca mnie ze ledwo dawałam tam radę. Teraz jestem w liceum, nie mam już takich sytuacji a ja dbam o siebie. Mam wsparcie w przyjaciołach którzy pomagają mi we wszystkim. Cieszę się że poruszasz takie tematy ponieważ jest to bardzo ważne żeby ludzie wreszcie to zrozumieli
Jak kiedy byłam młodsza wyśmiewałam się z jednej dziewczyny w mojej klasie, dlatego że była grubsza. Nie usprawiedliwiałam się chęcią "pomocy" lub "zachęcenia", tak właściwie nie wiem jaki był mój powód, ale na pewno wiem że nie był szczególnie uzasadniony logicznym myśleniem. Teraz jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek, nie dlatego że szczególnie schudła, nie dlatego że swoim dokuczaniem jej "pomogłam", a dlatego że sama zaczęłam mieć kompleksy dotyczące mojego wyglądu. Magicznym sposobem, naprawił mi się wtedy łeb. Nie jestem teraz dumna z tego co kiedyś robiłam, ale w gruncie rzeczy wszystkie się teraz z tego śmiejemy, i koleżanka nie jest już na mnie szczególnie zła.
ja uważam, że nie ma co wyzywać ani naśmiewać się z osób, które są otyłe, (sam chudy nie jestem), ale według mnie właśnie tym osobom potrzeba dystansu do siebie, na przykład ja potrafię się śmiać z tego, że jestem gruby. ale też nie jest dobrze w drugą stronę, body positive, (dla nie wiedzących to mówienie otyłym osobom jakie to one nie są odważne i piękne) też nie jest dobre, bo ich stan może się jedynie pogorszyć. według mnie trzeba takiej osobie powiedzieć co jest nie tak i co może je doprowadzić do lepszego stanu. pozdrawiam.
Moja mama ma nadwagę. Od paru lat tyła. Osobiście obstawiam stres, ale je ona też bardzo dużo tłustego bekonu, kiełbas i ogólnie tłustego jedzenia. Ze swojego przytycia żartuje, mówi że "No, no, teraz przytyłam i trudno.", a z innych osób, które są trochę jeszcze większe się śmieje, obgaduje, mówi że są grubymi świniami, gdy chce je obrazić. Nienawidzę jej. Sama doświadczyłam obrażania. Odkąd schudłam, co jakiś czas jestem przez nią komentowana. Tak samo przez siostrę, która cały czas narzeka że za dużo schudła, lub za dużo przytyła. Raz mama mówi mi "Ty nic nie jesz, koniec z tym twoim wegetarianizmem!", a gdy spotkała mnie z moją drobniejszą, naturalnie szczupłą przyjaciółką, zażartowała że powinnam wyglądać tak jak ona. Dosłownie poczułam się porównana do kogoś kogo lubię. To było okropne. Przeraża mnie to jak inni ludzie chcą sobie podporządkować czasami innych do swoich standardów. Jeśli widziecie obcą osobę, której nie lubicie, lub jej nawet nie znacie, to co wam da to, że podejdziecie do takiej i rozkarzecie jej schudnąć, przytyć? Przecież ta osoba nie jest z wami w związku, nie zależy wam na niej. Nie zaszkodzi wam, waszej rodzinie, dzieciom. Jeśli jednak problem z wagą dotyczy osoby na której wam zależy, nie bądźcie bucami. Porozmawiajcie na spokojnie, bądźcie mili. Jeśli sprawa dotyczy zaburzeń odżywiania, tym bardziej. Sama u siebie je podejrzewam, rozmawiam z psychologiem i komentarze od mojej "rodziny" wcale nie pomagają.
Mam otyłość, i przez całą szkołę podstawową byłem wyzywany od grubych (nawet miałem tak przezwisko od klasy) itd. aż się w końcu przyzwyczaiłem do tego
To fajnie bo mojej przyjaciółce się nie poszczęściło bo nawet nie jest bardzo Bruna i tak wszyscy chłopacy się z niej wyśmiewają ale już to ignoruje i jest troché lepiej
Ja będąc małym gówniarzem byłem między nadwagą a otyłością, co u mnie na szczęście nie było aż takiego wyzywania jak u niektórych z klasy i ogólnie osób, które znam (bo byli "za grubi" bądź "za chudzi"), lecz też było trochę, co trochę przyczyniło się, że mam teraz zaburzenia odżywiania. To, że ktoś waży więcej, nie oznacza że jest chory i nie szczęśliwy, a czasem ktoś nawet mając większą wagę jest bardziej szczęśliwy i czuje się lepiej ze swoim ciałem niż osoba co wyzywa taką osobą, która próbuje podnieść swoją pewność siebie na wytykaniu "wad" innych, co dla osoby wyzywanej moga nie być to wady, a również mogą być nimi i przez głupie przezwiska i namawianie do schudnięcia mogą się tym przejmować i nabierać kompleksów. Jest taki wiek, taki czas a ludzie wciąż nie rozumieją, że to nie ich wybór jak inni będą wyglądać i ważyć tyle ile oni chcą bo oni tak chcą, niech za to wezmą się za siebie i poprawią swoje zachowanie i to jak myślą, niech to przemyślą
Ten film dobrze opisuje moje życie. Często mnie wyśmiewano właśnie przez moje rozmiary. Załamałam się przez co moje samopoczucie było grosze i czułam się przybita do dziś jest tak na szczęście narazie nic się nie rozwineło ale myślę że jeżeli wrócę do szkoły i znowu będę wyzywana to się pogorszy
Niektórzy nawet nie mają wpływu na to, ja np. więcej jem od sis, a jestem chudsza 🤷, oraz każdy powinien wiedzieć że każdy jest jaki jest, oraz osoba grubsza może być miła, dobra, współczująca, itp., a chuda może być głupia, wredna, itp., a pomoc, to nie jest wyśmiewanie się, tylko tłumaczenie komuś czegoś, postępowanie normalne lub delikatne, dobrze że poruszasz takie tematy, bardzo dobrze je przedstawiasz i tłumaczysz :3
A mnie wyśmiewają, bo jestem zbyt chudy "worek na kości", "po prostu zjedz". Super, że to przez chorobę i pomimo wszystko nie powinni wyzywać takich osób ani otyłych ani z niedowagą.
Zawsze ciałopozytywność odbierałam w ten sposób, że do zmian potrzeba zdrowej głowy. Akceptacja siebie (przypomnę, akceptacja nie jest równa pokochaniu swojego ciała). Ciałopozytywność ma pomóc ludziom oswoić się z tym, że ciała są różne, ale mimo tych różnic nadal każdy z nas jest wartościowym człowiekiem zasługującym na szacunek, a nie wyśmiewanie przez wagę czy wygląd. Wtedy z taką zdrową głową można zdrowo podejść do zmiany swoich nawyków, swojego ciała, naprawy zdrowia. Jasne, że są przypadki gdzie ludzie gnębieni po czasie się zmieniają i chudną. Ale to nie dlatego, że gnębiciele im pomogli. Na tyle potyrali ich psyche, najczęściej wpędzając te osoby w różne zaburzenia, że zmiana ich ciała kosztowała jeszcze więcej wysiłku psychicznego. Chudnięcie/tycie mając zaburzenia odżywiania jest trudniejsze odchudnięcia/tycia bez tych zaburzeń.
Ja osobiście byłam tyrana za to, że byłam za chuda. Było mi z tym źle i choć miałam chęci, żeby przytyć to psycha działa mi na opak, że jeść nie byłam w stanie. W końcu udało mi się przybrać na wadze. Akceptuje swoje ciało, lubię je. Jednakże nadal chcę jeszcze przytyć i dążę do tego, ale teraz będę na nadwyżce ze zdrową głową.
Warto też dodać, że nie każdy gruby od razu jest chory. Nikt w oczach nie ma wagi i jeśli ktoś ma więcej ciała to nie znaczy od razu, że ten ktoś jest chory. Wyśmiewając kogoś za wagę usprawiedliwiając, że to niezdrowe to taki strzał w kolano, bo ludzie nie znają historii badań tych ludzi. A najczęściej wyśmiewa się obce nam osoby. Więc jakim chujem mówicie komuś, że jego waga jest niezdrowa skoro a) nie wiecie ile waży b) nie wiecie czy jego wygląd jest na skutek złych nawyków czy choroby c) nie wiecie czy przypadkiem ta osoba nie chce tak wygladać Bo uwaga, niektórzy lubią być w rozmiarze M/L/XL i nie chcą chudnąć!
Jako osoba otyła zmagająca się z codziennym wyśmiewaniem się ze mnie, bardzo popieram twoją opinię, takie coś tylko bardziej mnie oddala od postawienia się przeciw mojemu problemowi :(
Dobry cel filmu ale osobiście chciałbym coś zaznaczyć (uwaga następująca opinia jest kontrowersyjna czytasz na własną odpowiedzialność) Różnica między wyzywaniem osób otyłych a uświadamianiem im że to jest niezdrowe i powinni nad sobą pracować by poczuli się lepiej jest oczywista prawda? No..nie dla wszystkich. Bowiem dzisiejsze światowe ruchy "body positive" doszukują się we wszystkich tego typu wypowiedziach tzw "fatphobi". Te ruchy w większości nie odróżniają obrażania osób otyłych a uświadamiania ich o tym że to niezdrowe. Dodatkowo te ruchy są również odpowiedzialne za to że nie panuje w tematach otyłości równość płci, już tłumaczę. Kiedy kobieta jest otyła to te ruchy "body positive" doprowadzają do sytuacji w której takim osobom mówi się same pozytywne komplementy o ich wyglądzie a każde uświadamianie o zdrowiu jest hejtem na osoby otyłe i uczy się je że nie powinny zwracać uwagi na zdrowie i akceptować same siebie. Z kolei kiedy mężczyźni są otyli to owszem walczą o to żeby ich nie obrażać ani uświadamiać o niebezpieczeństwach otyłości ale do tego wiele aktywistów tych ruchów same obraża takich mężczyzn tekstami typu: "Schudnij bo żadna kobieta na ciebie nie spojrzy!" czy coś w tym stylu. Na koniec zaznaczam iż jest to moja opinia oraz że osoby otyłe które tu omawiałem to te które są otyłe ze względu na złą dietę a nie np problemy medyczne itp.
Znaczy powiem tak - z perspektywy zdrowej definicji "body positive" to po prostu uświadamianie że przez otyłość nie jest się mniej wartościowym i brzydszym ale też powinno się pracować nad sobą. Zawsze znajdą się tacy co będą akceptować ciało w 100% nie widząc wad swojego postępowania ale też nie można generalizowac. Co do ostatniego zdania no to zawsze się znajdą typiarze co powiedzą że nie ma chorób i leków powodujących tycie XDD poza tym warto pamiętać że są choroby/schorzenia pośrednio wpływające na nadwagę. Np problemy z poruszaniem się.
@@Minty2015 Nie do końca zgodziłbym się że to co napisałem było generalizowaniem. W swojej wypowiedzi nie podciągałem pod osoby tego sortu wszystkich aktywistów tych ruchów a raczej po prostu omawiałem osoby i organizacje które w taki sposób postępują. Chociaż przyznaję że tego nie widać w mojej wypowiedzi ale jednak wolę sprostować.
założę się że osoby grube doskonale zdają sobie sprawę z wpływu tego stanu na ich zdrowie. Sama nie jestem fanką przesadnego "body positive" ale po co w ogóle zwracać uwagę na czyjas wagę? Te osoby wiedzą, że nadwaga nie jest zdrowa, mówi się o tym wszędzie
@@sarahloo2295 Oj to o czym mówiłem to nie są jakieś pojedyncze przypadki. Wśród wielu osób z nadwagą zdarza się że nasłuchają się od aktywistów body positive jak to zdrowi i piękni są i że w ogóle nie powinni nic w sobie zmieniać a to wsiąknie w nich jak w gąbkę i będą jeść więcej pogarszając swoje zdrowie a każde próby uświadomienia im że to zagraża zdrowiu będą traktować jako "fatphobię". Chodzi tu generalnie o to że osoby które mają kompleksy są bardziej podatne na manipulacje i o wiele łatwiej jest na nie wpływać niż na kogoś kto nie ma problemów ze sobą.
Zgadzam się. Sama zostałam nazwana ,,Grubym Pasztetem", tylko że mi to nie przeszkadza i ja od razu się z tego śmiałam i specjalnie, dla jaj zostawiłam sobie taką ksywę. Każdy sam decyduje w jaki sposób żyje. WYŚMIEWANIE NIE POMOŻE!
Za dzieciaka byłem gruby, inne dzieci mnie przezywały a ja miałem to gdzieś. Waga sama zeszła podczas dojżewania i nie mam żadnej urazy do tych ludzi ponieważ psychika jest najważniejsza i nie można być przysłowiowym płatkiem śniegu bo nigdzie się nie dojdzie chyba że zgrywając cały czas ofiarę.
@@GlitterTea Nie napisałem że się to wybiera bo wychowanie ma największe znaczenie choć jeśli ma się wsparcie da się tego wyuczyć. Tak jeśli jesteś przysłowiowym płatkiem śniegu to nigdzie nie zajdziesz chyba że zgrywając ofiarę bo nie ma środowiska czy grupy w której człowiek cie nie obrazi.
Bardzo dobry film, jako osoba otyła wielokrotnie spotykałam się z wyzywaniem, wyśmiewaniem i kpinami od rówieśników ale nie tylko. Najgorsze jest to że te osoby które mi dokuczały nie znały mnie i nie znały sytuacji, nie rozumiem tego podejścia osób które wyzywając i mieszając innych z błotem myślą że robią to by pomóc. Nawet nigdy nie spotkałam się z osobą która najpierw mnie obraziła a potem powiedziała że to dla mojego dobra. Były tylko osoby jadące mnie z góry do dołu i ludzie którzy po prostu nie wypowiadali się. W podstawówce nigdy nie miałam znajomych, przyjaciół i w głównej mierze właśnie moja waga się do tego przyczyniła. Mogę nawet stwierdzić że te osoby mnie zniszczyły, nie chodziłam do szkoły i bywały głodówki po których od razu nachodziły mnie napady głodu. Szkoła nic nie robiła i w sumie nadal to we mnie siedzi. Nie łatwo jest schudnąć, ale idę w dobrym kierunku i wkońcu zaczynam akceptować siebie. Powodzenia wszystkim i pamiętajcie że nie róbcie niczego dla kogoś tylko dla siebie ❤️
Kiedyś chodziłom do klasy specjalnej. Nie z jakimś problemem, tylko w tej szkole była to jednocześnie klasa dla osób, które nie chciały jakiegoś konkretnego profilu (wiem, dziwne). Pierwszego dnia Pani zrobiła coś takiego, że kazała wstać osobom z problemami i kiedy ta stała to mówiła np. ,,To jest Natalia, jest niesłysząca, ale ma aparat słuchowy więc powinniście ją traktować tak i tak". I w pewnym momencie kazała wstać mi. Trochę się zdziwiłom, ale posłusznie wstałom. Wtedy Pani wypaliła mniej więcej coś takiego: ,,To jest Amber. Jak widzicie, jest gruba, więc pomagajcie jej jak będzie odstawać i w ogóle". Dzięki jej "wspaniałomyślności" stałom się nie tylko pośmiewiskiem klasy, ale i szkoły. Byłom do tego stopnia wyszydzano, że zmieniłom szkołę (a dokładniej po zbiorowym ataku na mnie dosłownie po drugiej stronie ulicy od szkoły). I jeszcze drobna ironia, ona sama była tak gruba, że szorowała oboma biodrami o futryny drzwi, dosłownie.
@@michaoek2614 Darmowe paliwo AVGAS dla tego helikoptera szturmowego migiem. To niedorzeczne, że w 21 wieku osoby helikopteroszurmowe nie mają dostępu do darmowego paliwa. Jak niby mają funkcjonować?
zgadzam się z tobą w 100% , jestem osobą która przez to przeszła przez to przestałam jeść zaczęłam sh i mam mysli s ale na szczęście znalazłam osobę która mi pomaga i zawsze mogę na nią liczyć
Byłam kiedyś w takiej sytuacji, a konkretnie gdy byłam w podstawówce. Ze mnie też się śmiano, ale nie ze względu na otyłość, a na chorobę psychiczną z którą się urodziłam. No i tak się składa, że nigdy bym nie pomyślała, że ci co się ze mnie śmiali, chcieli mi kiedykolwiek pomóc, szczególnie że jak już mówiłam, ta choroba była wrodzona i nie da się jej zbytnio wyleczyć (ewentualnie można ją osłabić np. poprzez terapię). No i tak, jako osoba która przechodziła przez coś takiego, jestem w stanie potwierdzić, że wyśmiewanie nie jest ani trochę efektywne jeśli chodzi o „pomaganie” komuś. Sama do dziś fatalnie wspominam podstawówkę przez to wszystko…
Dziwnym trafem fatfobii i ableiści korzystają z tego samego argumentu: Chcę dla ciebie dobrze W praktyce polega to na niepotrzebnym stresie i zaniżaniu samooceny
Ja sobie pomiędzy kolegami żartuje "ha ha gruby jesteś " ale nikt oto niema problemu a mówiąc to randomowej osobie lub obrażając kogoś to jest słabe tym bardziej że szybciej do depresji niż do "motywacji"
Dzięki kropka że poruszasz tematy które ktoś musi poruszyć ale nigdy na youtubie nie spotkałem się z tym by ktoś je poruszył jesteś najlepszym youtuberem
Jestem chory na genetyczną niedoczynność tarczycy. Cały czas obrażano i poniżano mnie ze względu na moją wagę, mimo wszystkich moich wyjaśnień, że z powodu choroby raczej mój stan nigdy się nie zmieni. Popadłem w depresję i zaburzenia odżywiania. Teraz jest wszystko ze mną dobrze, ale ci dobroczyńcy od siedmiu boleści dalej istnieją i nie dają spokoju. Dobrze że zrobiłaś ten film, ale szkoda pojawiła się taka potrzeba. Przykro mi że niektórzy nawet w rozumieją tak prostych rzeczy.
Też mam niesprawną tarczycę, tyle że u mnie to daje kompletnie odwrotny rezultat, czyli nie mogę ani trochę przytyć i jestem bardzo szczupły
No widzę że jest z tobą dobrze. Masz niezłe poczucie humoru i samoironii:)
rowniez mam niedoczynnosc tarczycy + jestem w okresie dojrzewania, nie jestem mega gruby ale tez nie jestem jakis chudy, blizej mi do otylosci, niektorzy to mowia, smieja sie ale tlumacze sobie zycie
@@lorakYT to się nazywa nadwaga
@@lordtuzgun27 tylko o to chodzi że tej nadwagi też do końca nie mam, blisko jestem niej ale jeszcze jej nie mam
Bardzo podoba mi się kierunek w którym idzie twój kanał. Od dłuższego czasu poruszasz tematy, które są bardzo ważne dla wielu osób. Do tego, widać, że bardzo starannie dobierasz argumenty i nie jesteś skrajnie jednostronna, co jest bardzo ważne w każdej dyskusji. Mam nadzieję, że wiesz jak bardzo pomocne są twoje filmy, ponieważ w internecie znajduje się bardzo mało tak dobrze przedstawionych problemów, a ty wyjaśniasz je w sposób praktycznie idealny. Dziękujemy Kropko, oby tak dalej
Miło mi się zrobiło 😊
@@Kropka308 I dobrze, bo powinno :)
no ja też nie należę do super chudych ale nie jestem aż tak gruby ale ćwiczę regularnie no chyba że trenera nie ma🙄
Nie jest skrajnie jednostronna ale mimo wszystko jednostronna, a kanał nie idzie w dobrym kierunku bo idzie w stronę polityki co może odpędzać ludzi którzy wcześniej oglądali ten kanał dla rozrywki i śmiechu
Niewyśmiewanie się z otyłych bardzo polityczna rzecz.
Kropka 2019: Autorka historii miraculum
kropka 2020:Autorka beki z Lifehacków
Kropka 2021: Osoba, która weszła w jakiś romans z innym animatorem.
Kropka 2022:Działaczka społeczna, przeciwko autorom beki z otyłych.
Ewolucja idzie w dobrym kierunku.
I to jeszcze jak :)
O czym ty mówisz, Kropka nie była w relacji romantycznej z Kjebabem oni się tylko przyjaźnili 💀
U mnie w podstawówce , cała klasa składała się z osób otyłych i jako jedyna miałam niedowagę i byłam niska . Wtedy śmiano się , że mnie w domu niedokarmiają ALBO mówili teksty typu " oh , gdzie jesteś ? Nie widzę cię kompletnie " . To jest poniżające , przez to miałam też problemy z dogadywaniem się z klasą . Nie fajne czasy
spoko, lepiej być małym i jeść 1500 kcal niż 3000kcal i zdychać w upały xD
@@lechu1113 prawda , ale wiesz , to jest fakt - jak się wyróżniasz z pośród tłumu , zawsze będą wytykać palcami
Teraz to pewnie ci zazdroszczą
Mnie moja znajoma z klasy z podstawówki, która miała nadwagę wyzywała od chudzielców i kabli (bo byłam chuda niczym kabel), a ja jej nigdy nie zwyzywałam za to, że jest grubsza i dużo je... A w domu to mieli do mnie pretensje że jestem chuda i mało jem, i jednocześnie że będę gruba jak już zjadłam więcej niż zazwyczaj xD Ale to akurat moja rodzina ma jakąś obsesję na tym punkcie, chociaż teraz się już mnie nie czepiają, bo jem normalnie i mam wagę w normie xD W ogóle nie rozumiem wyzywania kogoś na podstawie tego, jak wygląda, okej, zbyt duża lub mała waga może stać się bardzo niebezpieczna dla zdrowia, ale można temu zaradzić bez dokuczliwych uwag. Ludzie powinni być bardziej życzliwi.
Prawda jest taka że nieważne jakbyś idealna nie była to ludzie i tak zaczną cię wyśmiewać jeśli odstajesz od reszty. Naprawdę tego nie ogarniam...
Przez takie wyśmiewanie otyłym osobom często się wydaje że jak ktoś zobaczy że próbują schudnąć to ludzie będą się śmiać. Tak oczywiście nie jest, ja osobiście podziwiam tych ludzi za to że się biorą za siebie.
Jeszcze gorsze jest gdy ktoś wyśmiewa osoby otyłe lub z nadwagą, które ćwiczą na siłowni lub poszły pobiegać w parku. Starają się ze wszystkich sił by rozwiązać swój problem. Robią coś z tym, a ktoś przychodzi i mówi ,,Haha, patrz jaki grubas, jak mu to sadło lata. Cyce ma wieksze niż moje byłe". To tak jakby śmiać się z chorego człowieka z rakiem, który chodzi na chemię i radioterapię. Gość stara się coś z tym zrobić. Należy mu się wsparcie, że miał tyle odwagi i determinacji by wziąć byka za rogi. I ten i ten walczy o zdrowie i lepszy komfort życia.
Cieszę się, że Kropka od historii z miraculum zmieniła się w Kropkę starającą się naprawić świat.
Jeden z prawdziwszych filmików które oglądałam, bo niestety tak jest. Wyzywanie rujnuje psyche np. Mi. Przez wyzywanie nie raz myślałam nad głodówkami i płakałam po nocach
Ale to nie był dobry pomysł. Można popaść w anoreksję lub wejść w efekt jojo także nie polecam bo jest to gorsze niż otyłość. Co kieruje do osób które myślą o głodówkach i myślą ze to pomoże. Nie, to nie Pomoże. Jest to serio nie bezpieczne bo trudniej jest wyjść z otyłości niż z anoreksji czy efektu jojo. Mam nadzieje ze komuś pomogłam :)
Jeśli płaczesz po nocach tylko dlatego że jakiś typ ze szkoły ci coś powiedział, to tylko świadczy o tobie że jesteś przerażliwiona.
@@jakubek9173 no nie poprostu może tak zwany kielich się już dawno przelał bo ile można
@@jakubek9173 wiesz nie każdy jest twardy i udaje ze nie rusza go poprostu a i ten twój komentarz jest niepotrzebny
@@noodle8120 Tak jak cały ten film.
@@jakubek9173 nie znasz jej historii, nie wiesz co przeszła, łatwo jest tak patrzeć na innych jak nie miałeś żadnych wyzwań w życiu.
Ja sie wypowiem jako osoba, która od zawsze i nawet teraz jest strasznie chuda i dopiero od jakiegoś czasu udało sie mieć w miare normalną wage. Też takie dręczenie jest w drugą strone. Często do mnie mówiono per patyczak, szkielet, pytano sie 7(!!!!!!) letnią mnie, czy mam anoreksje, czy sie odchudzam a chłopaków ect. Zawsze mi było mówione ,,po prostu przytyj", kiedy (przynajmniej tak mi mówiono) moje problemy z tyciem są wynikiem bycia wcześniakiem. Zawsze miałam niedowage, przez ostatnie lata waga mi sie wachała od 37 do 42 kg. Dopiero idąc do szkoły średniej, zdobyłam normalną wage, poprzez zajadanie stresu i bezsilności. Na zdrowo nigdy nie umiałam przytyć. Ogólnie mój wywód polega na tym, żeby nie czepiać sie nikogo o to, jak wygląda, bo taka pomoc nie pomaga, nawet w kwestii tycia. Ja wiem, że na większą skale sie mówi właśnie o otyłych, ale jednak tylko wobec nich są nagłaśniane takie rzeczy, a jak jest to samo, tylko z chudymi, to nic
będąc szczerym właśnie potwierdziłaś że ten sposób zadziałał bo przytyłaś dzięki temu i rozwiązałaś swój problem.
Ja też dopiero teraz przytyłam niezdrowo jak idę do szkoły średniej. Jestem szczupła, ponieważ moja mama jest chuda i moja babcia od strony mamy też. Natomiast, boje się, że tak przytyje jak moja ciocia i moja babcia od strony taty jak będę miała dzieci.
@@michaoek2614 bardziej chciałam zwrócić uwage, że takie traktowanie też sie tyczy osób chudych, bo sie o tym nie mówi. I przytyłam nie chcąc tyć
@@michaoek2614 No nie wiem czy powodowane u kogoś stresu poprzez wyśmiewanie, by ta osoba później zajadała go i przez to uzyskała normalną wagę.
To taki super duper pomysł i sposób by pomóc, bo to troche:"
(Przypadkowe) rozwiązanie problemu (i być może) spowodowanie u człowieka drugiego problemu,,
@@imienazwisko5364 no ale akurat w jej przypadku nic nie działało. Tylko to sprawiło że przybrała na wadze. Szczęście w nieszczęściu można rzec
Wyśmiewanie innych zawsze jest tylko nieudolną próbą maskowania własnych kompleksów.
Tak
🤡b r u h🤡
koprolity to bardzo zaawansowany organizm który przetrwał wymieranie permskie i kredowe, mimo nadal ubogiej wiedzy na temat tego organizmu zakłada się że komentował filmy jeszcze na superkontynencie pangea słuchając sławnych wypowiedzi gado podobnych ssaków
Prawda
@@jakubek9173 chłopie
Jestem otyła, cóż zdarza się :vv Do tego mam dość duży problem z nogą (rzadka odmiana martwicy kości). Przez problem z nogami chodzę dość wolno, ostatnio będąc na kolonii zostałam zwyzwana od czołgów ponieważ pewnie chodzę sobie wolno bo jestem gruba. Ahh, jeszcze powiedzenie że może schudnę jak będę szybciej iść. Ale przecież to troska w stosunku do mnie
Trzymam kciuki że z każdym dniem czujesz lepiej
Wiem trochę co czujesz. Sama mam problem z otyłością i dodatkowo mam mało ruchu gdyż mam porażenie mózgowe i poruszuam się zwykle na wózku i kulach. I oczywiście słyszę teksty w stylu "no pewnie się tak męczysz jak chodzisz bo jesteś gruba, jak schudniesz będziesz śmigać ". No tak bo wcale mpd nie ma na to wpływu XDD
kupię kraken slayera
Słabo masz xD zdrufka:3
Bruh. To że masz martwice kości to nie oznacza że nie możesz schudnąć więc może zamiast atencjonować się na internecie że za dużo wpierdalasz i nie masz żadnego umiaru byś może ruszyła na siłownie.
Ale dobry film! Bardzo dobrze omówiłaś cały temat. I przyjemnie się ogląda. Propsy dla Ciebie
"Otyłość nie jest czymś zdrowym"
tymczasem osoba która wyśmiewa grubych ALE pali papierosy:
Grubi też palą papierosy
@@kubkol ale argument "szkodzą swojemu zdrowiu" wtedy jest bez sensu
ale jak jesteś otyły to wyglądasz źle a z papierosem wyglądasz jak szef
@@keluj5210 ale co to ma do rzeczy
TO JEST HIPOKRYZJA
@@tryggr05 to jest sarkazm
Ten filmik jest świetny, mam problemy z wagą od wręcz urodzenia, jestem na skraju nadwagi i otyłości, przez bardzo dużo lat nawet nie potrafiłam zacząć diety przez to że ludzie w szkole mnie obrażały, wysmeiwaly czy znęcały się nademna. Mega się cieszę że ktoś wreszcie porusza temat takiego "pomagania" bo w nawet w szkołach się o tym nie mówi a powinno
Ja także widzę często taki „argument” typu „wolny kraj, będę śmiać się z kogo chce a to czy jego to boli to nie moja sprawa”
Albo gadanie w stylu " Trzeba się nie przejmować, co ludzie mówią, jak ktoś niema kompleksów i zna swoją wartość, to się nie przejmuje".
No XD.
Już pomijając to, dlaczego wcale nie tak łatwo się nie przejmować, to jak niby niektórzy ludzie mają nie mieć kompleksów i znać swoją wartość, jak wszędzie słyszą, czasem zupełnie nie bezpośrednio, że są gorsi i niewystarczający, a czasem dużo gorsze rzeczy. Tak jakby samoocena zależała wyłącznie od tych ludzi i jakby kompleksy automatycznie czyniły kogoś gorszym.
6:30 wymieniłaś w kilkanaście sekund więcej grup społecznych niż na lekcjach wosu
Zgadzam się z tobą w 100%. Znam nie jedna osobe ktora wysmiewała się z osób otyłych ,a póżniej albo się tym chwalili i mowili że chcieli ,,pomóc" albo póżniej sami byli otyli i płakali w poduszke.Osoby z jakimikolwiek problemami czy to otyłość czy też inne rzeczy potrzebują wsparcia od nas a z pokolenia na pokolenie jak widać żeby znaleźć osobe ktora ci pomoze to chyba trzeba po ulicy z świecą chodzić.
Edit: dziękuję za tyle like to moj rekord
Czemu ktoś miałby wspierać kogoś takiego? On ma swoje życie to nie on nie ma umiaru, to nie jego problem. Jeśli będę chciał to będę nazywać taka osobę od buldożerów. To jego sprawa aby schudła i zrobiła coś ze swoim życiem.
@@jakubek9173 tak, owszem, jego sprawa. Ale wiesz co to szacunek do kudzi, prawda?
@@nopococito9490 daj spokój -typ nawet nie obejrzał filmu i teraz szuka zaczepki w komentarzach XDDD
@@Minty2015 Fakt ma za mało IQ
@@jakubek9173 czyli jesli ty byś miał problem w zadaniu to jakbys sie zapytał nauczyciela czy ci pomoze a on odpowiedział ze nie bo poprostu jesteś głupi to byloby to na miejscu?
Ja byłem kiedyś bardzo BARDZO gruby, do tego stopnia, że nie było momentu żeby się ze mnie nie naśmiewano (Wiadomo gimbaza i te sprawy). Ale tak szczerze to obelgi wymierzone w moje 30 kilo nadwagi pomogły mi i mnie zmotywowały. Teraz mam prawidłowe BMI i nawet trochę mięśni. Fakt faktem tak jak Kropka wspominała nie wolno się naśmiewać z ludzi ale w moim przypadku słowa na temat mojego wyglądu w ogóle mnie nie ruszają więc, choć ja sam nie obrażam ludzi dopóki mnie nie zdenerwują to jakoś mnie nie rusza kiedy inni wyzywają kogoś innego (Błagam nie bijcie :P). Po prostu moja filozofia jest taka, że po co przejmować się tym co inni o tobie mówią, skoro sam znasz siebie najlepiej
Jesteś tym rzadkim typem z sytuacji z 5:30 :D
@@Kropka308 mogę się zgodzić :P do normalnych nie należe
Tylko, że to że u ciebie tak było, to nie znaczy, że u innych będzie tak samo, ludzie za bardzo się różnią między sobą, żeby to mogło tak działać. I łatwo powiedzieć, że "Trzeba się nie przejmować", tylko że jesteśmy przystosowani do życia w grupie, bo tak było bezpieczniej, dlatego odrzucenie, przez grupę jest dla nas tak trudnym doświadczeniem i nie każdy potrafi się tak nie przejmować.
ja tak samo tylko ja jestem w okresie dorastania i schudłem 5 kilo
Kropaka, dziękuję Ci!
Jesteś wspaniała, dziękuję!
U mnie jedna strona rodziny ma często nadwagę. Ale te osoby są naprawdę wspaniałe, wygląd nie powinien nic znaczyć. Tak, nadwagą jest niezdrowa, ale to nie znaczy że ta osoba jest do wyzywania
Moja mama ma nadwagę ale to dopiero od dorosłości. Kiedy coś ją smuci, je, kiedy ktoś umrze, je. Namawiamy ja do pójścia do psychiatry gdyż to psychika jest jej problemem
Jesteś świetna i masz najpiękniejszy głos. Twoje serce jest wspaniałe bo jesteś wspaniała.
Jestem większą babką i pamiętam jak dzisiaj jak się wyśmiewali ze mnie do tej pory mam depresję zabużenia odrzywiania przez co biore bardzo mocne leki. Morał nie wyśmiewajcie się, pozdrawiam i jesteście piękni❤
Zaburzenie odżywiania to miałaś jeszcze wcześniej🤡
@@jakubek9173 Dlaczego jesteś dla wszystkich tak niemiły?
@@Robloxek całkiem możliwe, że to zwykły troll.
@@Robloxek Taki się urodziłem
@@jakubek9173 szkoda, że matka cię nie zostawiła na 🗑.
Życzę wszystkim zarówno tym z nadwagą jak i bez jak najwięcej dobrych i miłych ludzi, którzy was lubią i akceptują, przy których możecie czuć się dobrze z tym kim jesteście i jak wyglądacie, a także dużo zdrowia bo ono też jest ważne i potrzebne :)
Uważam że powinnaś częściej tworzyć filmy o takiej poważnej tematyce;)
Dokładnie bo taki człowiek nie wie co ze sobą zrobić, może da mu to motywację
Zdecydowanie. Dobrze jej to wychodzi i dodatkowo uświadamia swoją młodszą widownię. Wydaje mi się, że kropkę głównie oglądają młodsze osoby, tak w wieku 10-18 lat, ale mogę się mylić.
Też tak sądzę
co tu robi tsuyu asui po przykrywka masło
Tak
Super film, dobrze że poruszasz tak ważne tematy. A co do otyłości.. czasami może być dziedziczna i to niekoniecznie musi być kwestia trybu życia czy innego czynnika.
No nie do końca. To nie geny a czynniki psychicznie, często jakieś schematy z dzieciństwa. Często urazy które popychają tego człowieka w jedzenie
@@klsi8129 możliwe… 😅😅 swoją wiedzę oparłam na tym co znalazłam w internecie
Wiec mogłam się mylić czy cos
Kiedyś z znajomą szukałam czegoś w stylu "śmieszne filmiki" oczywiście wszędzie były osoby otyłe bo to "śmieszne"
Tu akurat nic dziwnego to jest po prostu czarny humor
nie? to jest głupie myślenie ludzi a nie jest czarny chumor xD. jak masz śmieszne filmy to ci ludzie mają w dupie czy ktoś jest gruby czy nie i grubi nie mają bańki obronnej że z nich nie można się śmiać bo są ulani a z chudego już można lol. a i żeby nie było sam jestem ulany w chuj więc nie jest to odpowiedź od chudego typa tylko osoby która ma problem z nadwagą z własnej winy xD
@@xutopekx moment ale w takim razie nie ma czegoś takiego jak czarny humor bo można śmiać się ze wszystkiego
@@roarkbum6610 nie chodzi mi o to. ;-; w momencie jak masz ulaną osobę i np wyjebie się i potem chuda osoba też się wyjebie to z jakiego prawa nie powinieneś się śmiać z tego grubego a z chudego możesz skoro w społeczność jest ponad 400M osób z nadwagą gdzie jest to w chuj dużo. i nie mówię że masz iść na ulicy i cisnąć beke z grubasa/szczupłej osoby co się wyjebała.+ trzeba zaznaczyć że czarny humor polega na wyśmiewaniu tego że ktoś jest gruby czy stracił rodzine a nie na tym że ktoś się wywali na głupi ryj. bo najzwyczajniej jest od zajebania filmów o grubych i chudych. którzy się wywalają.co spowodowało że wywalenie stało się czymś zwykłym w społeczeństwie. i dla temu ja np się od niego odciąłem od tego spierdolonego dołka nienawiści xD. jeszcze trzeba rozróżniać zło od mniejszego zła. gdzie to drugie zdarza się czasami nawet nie umyślnie.
@@xutopekx dobra rozumiem o co ci chodzi
Mam Hashimoto i niedoczynnosc tarczycy- wrodzone… Dopiero dowiedziałam się o tym niecały rok temu, bo ten temat był zamiatamy pod dywan mówiąc „sama się do tego doprowadziłaś”. Teraz żyje na silnych lekach, przez które tyje jeszcze bardziej i nie mogę nic z tym zrobić, często słyszę te wszystkie rzeczy i to jest przykre. Pozdro kropka, dziękujemy za wsparcie i dobrze dobrane argumenty. Mam nadzieje ze ludzie się ogarną, ponieważ to jest smutne. Super film :)
Bycie grubym nie jest czymś złym. Udawanie, że jest to zdrowe, jest. Jeżeli nie idzie się w kierunku polepszenia swojej sytuacji, to jest to złe dla twojego zdrowia. A bycie chujem dla tych, którzy próbują się zmienić/nie mogą (np. Problemy genetyczne) jest po prostu podłe.
I mówię to z perspektywy osoby, która w podstawówce miała nadwagę. Także źródło jest :))
fun fact: Bomba zrzucona na nagasaki nazywała się fat man (z ang. tłuszcioch) i to oznacza ,że tłuszcioch pomógł zakończyć WWII ,więc pamiętajmy o nim.
Właśnie a teraz gówniarze się z nasz śmieją :'(
nie wiem czy kojarzenie osób otyłych mordowaniem na masową skalę w dużej części nie winnych ludzi to dobry pomysł
@@syzyf1 Pomysł zajebisty imo
@@siurak to git
@@syzyf1 możesz nie hejtować hejterze?
Jako osoba z nadwaga 3 stopnia w imieniu innych osob z nadwaga/otyloscia dziekuje ci za ten filmik 🫶🏿
Ale masz zamiar się zmienić, co nie?
@@chadofthexxthcentury4741 tak, niedlugo mam jechac do szpitala zeby dowiedziec sie co jest przyczyna
A ty się nie wtrącaj ! To jej sprawa !!!!!!!!
Kropka...
Jesteś zajebista!
I otyłym współczuję
Twój film powinien być pokazyny w polskich szkołach przez pedagogów i innych psychologów :D
To jest jeden z mądrzejszych kanałów na tej platformie.Nie rozumiem logiki tych "świętych dusz które chcą pomóc"
Moim zdaniem takie osoby często w ten sposób wyładowują swoje kompleksy na innych, albo po prostu to z chęci bycia złosliwym
Bardzo mądry filmik. 👌
Gdyby takie rady w stylu "zacznij coś robić" były skuteczne, to wszyscy byliby piękni, młodzi i wysportowani.
spierałbym się z tym „młodzi” xd
mam nadwagę i przez cale zycie borykam sie z fatshamingiem. zdazylo sie ze na ulicy obca osoba nazwala mnie gruba swinia. zawsze bylam nazywana pasztetem, swinią, grubą czy innymi krzywdzacymi ksywkami i najgorsze jest to, ze sie do tego przyzwyczailam i traktowalam jakby takie zachowanie bylo normalne. mimo tego ze nadal mam nadwage czuje sie coraz bardziej komfortowo z moja sylwetka, otaczam sie ludzmi, ktorzy nie zwracaja na to uwagii i mnie komplementuja, jednak mindset tego, ze musze byc szczupla aby byc szczesliwa nadal pozostal, nadal wstydze sie jesc przy innych ludziach bo boje sie, ze cos sobie o mnie pomysla, nadal nienawidze lekcji wfu, bo mam wrazenie, ze przez moja wage nauczycielka podchodzi do mnie z niechecia. do tego dodam ze cale zycie probowalam roznych diet, bo mama mnie do tego caly czas wrecz naciskala i moja waga nigdy sie diametralnie nie ruszyla. dziekuje za ten filmik :)
btw, nie wyobrazam sobie z czym musza sie zmagac osoby otyle, trzymajcie sie tam!!
cóż jestem osobą z małą nadwagą odkąd pamiętam, i się zgadzam z tym co ty powiedziałaś na filmiku, jak chodziłem do przedszkola to tam się wszystko zaczeło wykluczano mnie ze względu na moją nadwage wyzywano mnie a ja starałem się tylko z nimi zakolegować co gorsza niektóre osoby niezaprzestały i do dzisiaj mi dokuczają ale dzisiaj mam ich już totalnie gdzieś ale oczywiście dalej ich nienawidze.
Miałam podobnie, tylko akurat ja sama szkodziłam sobie i nękałam samą siebie jeszcze bardziej niż inni
Uderz ich. Mój brat tak się kiedyś pozbył ludzi którzy mu dokuczali. Raz im podbijesz oko i się odczepią. Ewentualnie możesz użyć rozwiązania mojego kolegi, ktoś go nawyzywał za inną orientację, a ten to nagrał i poszedł z tym na policje nie dość, że delikwent zostawił go w spokoju to jeszcze odszkodowanie musiał mu płacić
Jest też trzecia opcja której ja użyłem, ale polega ona na zmianie szkoły, a jeśli masz tam znajonych to raczej nie warto
@@melodychan4182 nie jestem takim typem człowieka tak czy siak jak walne ich to mi oddadzą z podwojoną siłą .Chodź w sumie jestem na ostatnim roku więc może
Może być sobie dumna lub nie ale dzięki temu filmowi dostałem motywacje i schudłem 8,5kg i teraz ważę 66,5kg :)
Kropka jesteś najlepsza jako osoba otyła dziękuję ci! Jak miałam 5 lat poszliśmy zbadać mi krew i wyszło że mam niedoczynność tarczycy i od tego tyje. Nieważne ile razy powiedziałam to innym dzieciom to i tak niemiałam przyjaciół i mi dokuczali. poprawiłaś mi dzień!😄
Dziękuję, że ktoś to powiedział. Sama nigdy nie miałam problemu z nadwagą ani otyłością, ale jedna mi bardzo bliska osoba miała. Było to spowodowane chorobą, a i tak dzieciaki w szkole bywały okropne. Na szczęście ta osoba miała gdzieś takie komentarze i robiła swoje, ale na każdego nękanie wpływa inaczej i komuś mogliby zniszczyć życie
8:14 a do tego jeszcze proces diagnostyczny, mogący ciągnąć się nawet latami, bo w przypadku osób cierpiących na otyłość, konieczna jest prawidłowa diagnoza, by umożliwić leczenie i utratę wagi. I samo chudnięcie nie jest tu jedynym celem, dlatego pytanie osoby, która przeszła takie leczenie ile schudła może być odebrane, jako nie na miejscu. Jeśli osoba otyła próbuje odchudzać się na własną rękę, bez wcześniejszej diagnozy i planu leczenia, to może wcale nie chudnąć, albo chudnąć i zaraz tyć z powrotem, albo sprawić, że następnym razem jeszcze trudniej będzie schudnąć.
A ludzie, o których był ten film chyba myślą, że trzeba tak "motywować" cały czas. Chociaż raczej, po prostu nie wpadli na to, że ktoś może się odchudzać od dawna, tylko oni o tym nie wiedzą. I jeszcze to tłumaczenie, że sam jest sobie winny, że jest gruby. Nawet jeśli faktycznie jest, to w jaki niby sposób to usprawiedliwia bycie dla niego wrednym? XD
Poza tym, paradoksalnie, do otyłości przyczynia się też bieda, bo tanie jedzenie jest mniej zdrowe, a na porządne leczenie z otyłości potrzeba pieniędzy i czasu. Trzeba mieć jak zapłacić za wizyty u dietetyka, endokrynologa, czasem psychologa itp. i za bilety, żeby dojechać do miasta, w którym przyjmują ci lekarze i mieć czas na tę wizyty i na ćwiczenia i na gotowanie, a jednocześnie trzeba pracować pół dnia, albo dłużej w jakimś januszeksie, zajmować się dziećmi, jeździć z nimi po lekarzach, jeśli też są chore. Mogłabym tak pisać jeszcze długo. Polecam podcast "Porozmawiajmy szczerze o otyłości" na kanale Justyny Mazur.
I masz ode mnie plus, za tę cenzurę w 5:14 :)
Biedronka oglądałam wiele twoich filmów i twierdząc po tym mądrze mówisz ten film mnie bardzo zaciekawił ten film wzbudził coś we mnie rozumiałego cieszę się że ten film mówi ludzią żeby zrozumieli że powinni przemyśleć to wszystko mam nadzieję że nie których ten film coś nauczy.Biedronka dzięki tobie mogę się trochę wziąść garść cieszę się że doceniasz otyłych ludzi ta historia mnie wzruszyła 🥺😘
"Jak powyśmiewam się z tej osoby to zacznie się zmieniać" tylko, poza problemami które to tworzy, to jeszcze przecież nie zawsze osoba ma wybór. Co ma zrobić 13latka, która nie ma kontroli nad tym co jej rodzice gotują na obiad i co jest w lodówce? Co ma zrobić osoba która już się odchudza? Odchudzać się szybciej? Co ma zrobić osoba z chorobami które utrudniają schudnięcie? Jasne, można się odchudzać, ale to nie jest tak że każde złe słowo odejmuje jeden kilogram, prędzej dodaje.
Mam podejrzenia o nie do czynność tarczycy i w sumie to już pewne że będę mieć bo różne objawy i szczerze naprawdę ciężko mi schudnąć i od zawsze od przedszkola zmagam sie z nie miłymi komentarzami w moja stronę. Dziękuję że zrobiłaś ten film
Poprawiłaś się w rysowaniu dłoni!
u grubej postaci są najlepiej zrobione
Dziękuję Ci bardzo za taki filmik :3
Ludziom trzeba takie rzeczy wytłumaczyć raz a dobrze tyczy się to osób jak i otyłych jak i z niedowagą bo obie grupy mają duże problemy z wyśmiewaniem, znęcaniem psychicznym jak i fizycznym.
Do niedawna w szkole dręczyli mnie za to jak wyglądam, mimo że bmi miałam dobre (170 cm i 65 kg). Przez ciągłe wyśmiewanie miałam już dosyć wszystkiego nie jadłam wcale i właśnie przez to przytyłam co powiększyło skalę wyśmiewania. Bałam się chodzić do szkoły i jeść przy ludziach. Ale od kilku miesięcy staram się to zmienić i małymi kroczkami daję radę. Wierzę w każdego, który nie umie poradzić sobie z samym sobą..Nie bójcie się zmieniać siebie, ale pamiętajcie, że wszystko w granicach rozsądku.
Gdy macie problemy to nie wachajcie się zadzwonić lub porozmawiać z specjalistami..Każdy z was zasługuje aby czuć się dobrze.
Poniżej znajdują się telefony zaufania
161 111- bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
116 123- bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych (czynny od 14 do 22)
800 70 22 22- centrum wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznym
Jeszcze raz dziękuję kropka za poruszenie tak ważnego tematu♡
jak dla mnie śmiać można się absolutnie ze wszystkiego
ale nie wyśmiewać bo to jest różnica
Wspaniały film, szczerze sam przed wakacjami miałem nadwagę, teraz troche schudłem i wiem jak takie osoby się czują, w młodszych klasach zawsze byłem obrażany za moimi plecami przez co teraz zawsze gdy ktokolwiek chudy przechodzi obok mnie lub niedaleko zawsze ksztaltuje mi sie coś takiego jak ,,co ta osoba o mnie myśli?" na szczęście z własnej motywacji trochę schudłem i się z tego cieszę :)
Ja też mam małą nadwagę i zdarza się że ktoś mnie czasem wyzywa więc naprawdę fajnie że poruszyłaś ten temat z którym mogę się lekko utożsamiać i naprawdę czekam na więcej takich filmów:D
Dziękuje za ten film naprawdę. Wyśmiewano się ze mnie w szkole . Jako dziewczyna czułam się jak śmieć . W liceum po wyszydzaniu mnie na grupie klasowej nie poszłam na studniówkę i zaczęłam restrykcyjnie się " odchudzać niestety byłam w sytuacji gdzie nawet wymiotowałam i bałam się że wpadnę w bulimie . Schudłam 30 kg niezdrowa dieta na suplementach. Wyszłam z otyłości . Niestety pandemia sprawiłam że przytyłam 8 kg . Dalej walczę z niska samoocena dalej walczę z tym żeby nie wpadać w paranoje o każdy gram więcej. Ciężko mi było wybaczyć ludziom którzy sprawili że widząc w sobie kobietę widzę potwora który się sobą brzydzi. Nie poddaje się z dojściem do prawidłowej wagi acz kolwiek cieżko bez brania suplementów i starania dbać o deficyt kaloryczny. Najgorzej radze się z komplementami po prostu w nie
niewierze. Opowiedziałam po krótce swoja historie jakie skutki ma takie bycie "motywatorem wyśmiewaniewaczem" może mieć skutki. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje. ❤️❤️❤️✨✨✨
Więcej takich bardziej poważnych filmików. Super ci to wychodzi,, super się słucha. I powiem od siebie taką historie-
Gdy byłam dzieckiem byłam dość grubiutka, oczywiście w szkole się przez to śmiali teraz dietetycy mi mówią że mam dobrą wagę, normalną itp a ja przez te osoby co się ze mnie śmiały jak byłam młodsza, twierdze że jestem grubasem i nie pomaga mi to z chorobami.
Dziękuje że w internecie jest coraz więcej takich osób jak ty ❤
Ja jako osoba z nadwagą przez takie śmianie się czy innego nabawiłem się aspołeczności i z osoby radosnej stałem się pesymistą
Próbowałem chociaż coś zrobić z moją nadwagą i to dużo razy ale przegrywałem ze samym są po kilku dniach i raczej wątpię że uda mi się wrócić na tory
Nie spodziewałam się takiego materiału, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Też trzeba mieć wzgląd na to , że nie każdy miał zdrowy model żywienia w domu, więc to też nie jest wina tych osób, które są otyłe "bo niby same siebie do tego doprowadziły". Wiele osób też zmaga się z różnymi dolegliwościami, które uniemożliwiają takim osobom schudnięcie
Zgadzam się jednak nie szanuje zachęcają danej osoby do tycia poprzez to : wcale nie jesteś gruba jesteś piękna nic nie musisz komuś udowadniać itd. Najlepiej jak jakaś osoba pisze że, jest otyła to danie motywacji do ćwiczenia (bez obrażania i wyśmiewania) a nie uświadamianie o słuszności jej stanu.
Przez długi czas brałam leki które zwalialy mój metabolizm, byłam uziemiona przez liczne długotrwałe kontuzje. Ilość "pomocników" w podstawówce była tak duża i przygniatająca mnie ze ledwo dawałam tam radę. Teraz jestem w liceum, nie mam już takich sytuacji a ja dbam o siebie. Mam wsparcie w przyjaciołach którzy pomagają mi we wszystkim. Cieszę się że poruszasz takie tematy ponieważ jest to bardzo ważne żeby ludzie wreszcie to zrozumieli
Wkońcu głos błogosławionego rozsądku! Niechaj Apollo czuwa nad tobą!
Jak kiedy byłam młodsza wyśmiewałam się z jednej dziewczyny w mojej klasie, dlatego że była grubsza. Nie usprawiedliwiałam się chęcią "pomocy" lub "zachęcenia", tak właściwie nie wiem jaki był mój powód, ale na pewno wiem że nie był szczególnie uzasadniony logicznym myśleniem. Teraz jest jedną z moich najlepszych przyjaciółek, nie dlatego że szczególnie schudła, nie dlatego że swoim dokuczaniem jej "pomogłam", a dlatego że sama zaczęłam mieć kompleksy dotyczące mojego wyglądu. Magicznym sposobem, naprawił mi się wtedy łeb. Nie jestem teraz dumna z tego co kiedyś robiłam, ale w gruncie rzeczy wszystkie się teraz z tego śmiejemy, i koleżanka nie jest już na mnie szczególnie zła.
ja uważam, że nie ma co wyzywać ani naśmiewać się z osób, które są otyłe, (sam chudy nie jestem), ale według mnie właśnie tym osobom potrzeba dystansu do siebie, na przykład ja potrafię się śmiać z tego, że jestem gruby. ale też nie jest dobrze w drugą stronę, body positive, (dla nie wiedzących to mówienie otyłym osobom jakie to one nie są odważne i piękne) też nie jest dobre, bo ich stan może się jedynie pogorszyć. według mnie trzeba takiej osobie powiedzieć co jest nie tak i co może je doprowadzić do lepszego stanu. pozdrawiam.
oczywiście, dystans jest potrzebny bo sama sie ze swojego ciała śmieje ale trzeba znać różnice między śmianiem sie z kimś a z kogoś
Moja mama ma nadwagę. Od paru lat tyła. Osobiście obstawiam stres, ale je ona też bardzo dużo tłustego bekonu, kiełbas i ogólnie tłustego jedzenia. Ze swojego przytycia żartuje, mówi że "No, no, teraz przytyłam i trudno.", a z innych osób, które są trochę jeszcze większe się śmieje, obgaduje, mówi że są grubymi świniami, gdy chce je obrazić. Nienawidzę jej. Sama doświadczyłam obrażania. Odkąd schudłam, co jakiś czas jestem przez nią komentowana. Tak samo przez siostrę, która cały czas narzeka że za dużo schudła, lub za dużo przytyła. Raz mama mówi mi "Ty nic nie jesz, koniec z tym twoim wegetarianizmem!", a gdy spotkała mnie z moją drobniejszą, naturalnie szczupłą przyjaciółką, zażartowała że powinnam wyglądać tak jak ona. Dosłownie poczułam się porównana do kogoś kogo lubię. To było okropne. Przeraża mnie to jak inni ludzie chcą sobie podporządkować czasami innych do swoich standardów. Jeśli widziecie obcą osobę, której nie lubicie, lub jej nawet nie znacie, to co wam da to, że podejdziecie do takiej i rozkarzecie jej schudnąć, przytyć? Przecież ta osoba nie jest z wami w związku, nie zależy wam na niej. Nie zaszkodzi wam, waszej rodzinie, dzieciom. Jeśli jednak problem z wagą dotyczy osoby na której wam zależy, nie bądźcie bucami. Porozmawiajcie na spokojnie, bądźcie mili. Jeśli sprawa dotyczy zaburzeń odżywiania, tym bardziej. Sama u siebie je podejrzewam, rozmawiam z psychologiem i komentarze od mojej "rodziny" wcale nie pomagają.
Mam otyłość, i przez całą szkołę podstawową byłem wyzywany od grubych (nawet miałem tak przezwisko od klasy) itd. aż się w końcu przyzwyczaiłem do tego
ja byłem i jestem nadal choć jest lepjej gruby i przez tych "dobroczyńców" popadłem w stany depresyjne dzięki wam dobrzy ludzie
Mam w klasie koleżankę która ma nadwagę i na szczęście nikt jej inaczej nie traktuje =)
I mam nadzieję że nikt jej już tak nie potraktuję
To fajnie bo mojej przyjaciółce się nie poszczęściło bo nawet nie jest bardzo Bruna i tak wszyscy chłopacy się z niej wyśmiewają ale już to ignoruje i jest troché lepiej
@@quack4247 heeej
@@Alunias hej
@@quack4247 znalazłam cie
Ja będąc małym gówniarzem byłem między nadwagą a otyłością, co u mnie na szczęście nie było aż takiego wyzywania jak u niektórych z klasy i ogólnie osób, które znam (bo byli "za grubi" bądź "za chudzi"), lecz też było trochę, co trochę przyczyniło się, że mam teraz zaburzenia odżywiania. To, że ktoś waży więcej, nie oznacza że jest chory i nie szczęśliwy, a czasem ktoś nawet mając większą wagę jest bardziej szczęśliwy i czuje się lepiej ze swoim ciałem niż osoba co wyzywa taką osobą, która próbuje podnieść swoją pewność siebie na wytykaniu "wad" innych, co dla osoby wyzywanej moga nie być to wady, a również mogą być nimi i przez głupie przezwiska i namawianie do schudnięcia mogą się tym przejmować i nabierać kompleksów.
Jest taki wiek, taki czas a ludzie wciąż nie rozumieją, że to nie ich wybór jak inni będą wyglądać i ważyć tyle ile oni chcą bo oni tak chcą, niech za to wezmą się za siebie i poprawią swoje zachowanie i to jak myślą, niech to przemyślą
👍👍👍
Ja tam zawsze odpowiadam "gapisz mi się na bebech?"
Ten film dobrze opisuje moje życie. Często mnie wyśmiewano właśnie przez moje rozmiary. Załamałam się przez co moje samopoczucie było grosze i czułam się przybita do dziś jest tak na szczęście narazie nic się nie rozwineło ale myślę że jeżeli wrócę do szkoły i znowu będę wyzywana to się pogorszy
Taka moja rozkmina czemu ludzie śmieją się z osób otyłych, a z ludzi chudych już nie?
#BIGBRAIN
to jest film który powinien obejrzeć każdy w internecie.
uf weszłam na ten film żeby ci przemówić do rozumu ale to ty w tym filmiku przemówiłaś do rozumu tym co się wyśmiewają😀❤
Wyśmiewanie innych ludzi od siebie to dla wyśmiewających jest przjemność
Sama jestem trochę otyła i odkąd mam 9 lat mój brat zaczął się ze mnie wyśmiewać i skończyło się na tym, że kiedy miałam 10 lat zaczęłam się głodzić
Aż takiej motywacji się od Cb nie spodziewałem , wreszcie ktoś kto nas zrozumie i nagłośni o nas sprawę!! Dziękujemy!!!!❤❤❤🍔🍔🍔🤝🤝🤝
U mnie przez takie naśmiewanie się pojawiły się zaburzenia odżywiania, czy polecam? Nie i nie róbcie tak
Niektórzy nawet nie mają wpływu na to, ja np. więcej jem od sis, a jestem chudsza 🤷, oraz każdy powinien wiedzieć że każdy jest jaki jest, oraz osoba grubsza może być miła, dobra, współczująca, itp., a chuda może być głupia, wredna, itp., a pomoc, to nie jest wyśmiewanie się, tylko tłumaczenie komuś czegoś, postępowanie normalne lub delikatne, dobrze że poruszasz takie tematy, bardzo dobrze je przedstawiasz i tłumaczysz :3
Ja też jestem wyśmiewana z zamiarem "pomocy"
A mnie wyśmiewają, bo jestem zbyt chudy "worek na kości", "po prostu zjedz". Super, że to przez chorobę i pomimo wszystko nie powinni wyzywać takich osób ani otyłych ani z niedowagą.
Nienawidzę wystających kości, braku siły i wystających żył. To obrzydliwe. Jestem obrzydliwy.
Ale nikt o tym nie gada, bo po co.:~D
@@ru38757 rodzina, znajomi, randomy. "Zero dupy, masy no niczego nikt cię nie będzie chciał".
@@ru38757 twoja stara
@@ru38757 haha ale beka, bo napisałeś ,,kto" by się zapytać tej osoby, a potem powiedziałeś ,,pytał" hahahhahahha
najgorsze z tych wszystkich są osoby które śmieją się z otyłych na siłowni
To jest najgłupszy rodzaj ludzi imo
@@pinkcinnamonroll4450 jak najbardziej, to jest jak smianie sie z chorego w szpitalu, on jest tam by sie uleczyc
@@PolishMilkEater i to też nie ma sensu bo dosłownie to śmianie się z osoby która próbuje poprawić swoją sytuację.
@@pinkcinnamonroll4450 oczywiście szefie😎
joł, fajnie ze informujesz i edukujesz mlodziez o roznych waznych problemach (ten film, czy film o mopsach), szacun, oby tak dalej.
pov: ja ćwiczę 2 dni by schudnąć też ja po 3 dniach: nie muszę ćwiczyć, bo widzę efekty
Uwielbiam to że najczęściej takie złote rady co do "nie bycia grubym" dają ci którzy mają po prostu zajebisty metabolizm i jedzą co popadnie
TAAAAAAA bo to chodzi tylko o metabolizm
@@czek5453może nie tylko ale bardzo często. Ja np mam barrzo dobry metabolizm i trudne jest dla mnie tycie
Moja siostra taka jest(wyśmiewa osobę otyłą od dinozaura)
Wow, jeszcze nie spotkałam się z tym że wyśmiewanie kogoś jest "pomocą". Bardzo dobry materiał kropko. Dziękujemy< 3
To 0:44 to prawda ale mówienie takiej osobie ze jest idealna tez nie jest dobre
Zawsze ciałopozytywność odbierałam w ten sposób, że do zmian potrzeba zdrowej głowy. Akceptacja siebie (przypomnę, akceptacja nie jest równa pokochaniu swojego ciała). Ciałopozytywność ma pomóc ludziom oswoić się z tym, że ciała są różne, ale mimo tych różnic nadal każdy z nas jest wartościowym człowiekiem zasługującym na szacunek, a nie wyśmiewanie przez wagę czy wygląd. Wtedy z taką zdrową głową można zdrowo podejść do zmiany swoich nawyków, swojego ciała, naprawy zdrowia. Jasne, że są przypadki gdzie ludzie gnębieni po czasie się zmieniają i chudną. Ale to nie dlatego, że gnębiciele im pomogli. Na tyle potyrali ich psyche, najczęściej wpędzając te osoby w różne zaburzenia, że zmiana ich ciała kosztowała jeszcze więcej wysiłku psychicznego. Chudnięcie/tycie mając zaburzenia odżywiania jest trudniejsze odchudnięcia/tycia bez tych zaburzeń.
Ja osobiście byłam tyrana za to, że byłam za chuda. Było mi z tym źle i choć miałam chęci, żeby przytyć to psycha działa mi na opak, że jeść nie byłam w stanie. W końcu udało mi się przybrać na wadze. Akceptuje swoje ciało, lubię je. Jednakże nadal chcę jeszcze przytyć i dążę do tego, ale teraz będę na nadwyżce ze zdrową głową.
Warto też dodać, że nie każdy gruby od razu jest chory. Nikt w oczach nie ma wagi i jeśli ktoś ma więcej ciała to nie znaczy od razu, że ten ktoś jest chory. Wyśmiewając kogoś za wagę usprawiedliwiając, że to niezdrowe to taki strzał w kolano, bo ludzie nie znają historii badań tych ludzi. A najczęściej wyśmiewa się obce nam osoby. Więc jakim chujem mówicie komuś, że jego waga jest niezdrowa skoro a) nie wiecie ile waży b) nie wiecie czy jego wygląd jest na skutek złych nawyków czy choroby c) nie wiecie czy przypadkiem ta osoba nie chce tak wygladać
Bo uwaga, niektórzy lubią być w rozmiarze M/L/XL i nie chcą chudnąć!
widzę że styl rysowania się polepszył :)
Jako osoba otyła zmagająca się z codziennym wyśmiewaniem się ze mnie, bardzo popieram twoją opinię, takie coś tylko bardziej mnie oddala od postawienia się przeciw mojemu problemowi :(
Dobry cel filmu ale osobiście chciałbym coś zaznaczyć (uwaga następująca opinia jest kontrowersyjna czytasz na własną odpowiedzialność) Różnica między wyzywaniem osób otyłych a uświadamianiem im że to jest niezdrowe i powinni nad sobą pracować by poczuli się lepiej jest oczywista prawda? No..nie dla wszystkich. Bowiem dzisiejsze światowe ruchy "body positive" doszukują się we wszystkich tego typu wypowiedziach tzw "fatphobi". Te ruchy w większości nie odróżniają obrażania osób otyłych a uświadamiania ich o tym że to niezdrowe. Dodatkowo te ruchy są również odpowiedzialne za to że nie panuje w tematach otyłości równość płci, już tłumaczę. Kiedy kobieta jest otyła to te ruchy "body positive" doprowadzają do sytuacji w której takim osobom mówi się same pozytywne komplementy o ich wyglądzie a każde uświadamianie o zdrowiu jest hejtem na osoby otyłe i uczy się je że nie powinny zwracać uwagi na zdrowie i akceptować same siebie. Z kolei kiedy mężczyźni są otyli to owszem walczą o to żeby ich nie obrażać ani uświadamiać o niebezpieczeństwach otyłości ale do tego wiele aktywistów tych ruchów same obraża takich mężczyzn tekstami typu: "Schudnij bo żadna kobieta na ciebie nie spojrzy!" czy coś w tym stylu. Na koniec zaznaczam iż jest to moja opinia oraz że osoby otyłe które tu omawiałem to te które są otyłe ze względu na złą dietę a nie np problemy medyczne itp.
Znaczy powiem tak - z perspektywy zdrowej definicji "body positive" to po prostu uświadamianie że przez otyłość nie jest się mniej wartościowym i brzydszym ale też powinno się pracować nad sobą. Zawsze znajdą się tacy co będą akceptować ciało w 100% nie widząc wad swojego postępowania ale też nie można generalizowac.
Co do ostatniego zdania no to zawsze się znajdą typiarze co powiedzą że nie ma chorób i leków powodujących tycie XDD poza tym warto pamiętać że są choroby/schorzenia pośrednio wpływające na nadwagę. Np problemy z poruszaniem się.
@@Minty2015 Nie do końca zgodziłbym się że to co napisałem było generalizowaniem. W swojej wypowiedzi nie podciągałem pod osoby tego sortu wszystkich aktywistów tych ruchów a raczej po prostu omawiałem osoby i organizacje które w taki sposób postępują. Chociaż przyznaję że tego nie widać w mojej wypowiedzi ale jednak wolę sprostować.
@@NotSvenn nie no luz- nie twierdzę że takich osób nie ofc 😅
założę się że osoby grube doskonale zdają sobie sprawę z wpływu tego stanu na ich zdrowie. Sama nie jestem fanką przesadnego "body positive" ale po co w ogóle zwracać uwagę na czyjas wagę? Te osoby wiedzą, że nadwaga nie jest zdrowa, mówi się o tym wszędzie
@@sarahloo2295 Oj to o czym mówiłem to nie są jakieś pojedyncze przypadki. Wśród wielu osób z nadwagą zdarza się że nasłuchają się od aktywistów body positive jak to zdrowi i piękni są i że w ogóle nie powinni nic w sobie zmieniać a to wsiąknie w nich jak w gąbkę i będą jeść więcej pogarszając swoje zdrowie a każde próby uświadomienia im że to zagraża zdrowiu będą traktować jako "fatphobię". Chodzi tu generalnie o to że osoby które mają kompleksy są bardziej podatne na manipulacje i o wiele łatwiej jest na nie wpływać niż na kogoś kto nie ma problemów ze sobą.
Zgadzam się. Sama zostałam nazwana ,,Grubym Pasztetem", tylko że mi to nie przeszkadza i ja od razu się z tego śmiałam i specjalnie, dla jaj zostawiłam sobie taką ksywę.
Każdy sam decyduje w jaki sposób żyje. WYŚMIEWANIE NIE POMOŻE!
Za dzieciaka byłem gruby, inne dzieci mnie przezywały a ja miałem to gdzieś. Waga sama zeszła podczas dojżewania
i nie mam żadnej urazy do tych ludzi ponieważ psychika jest najważniejsza i nie można być przysłowiowym płatkiem śniegu bo nigdzie się nie dojdzie chyba że zgrywając cały czas ofiarę.
No tak, bo wrażliwość na komentarze innych się wybiera, wybiera się być "zgrywającym ofiarę". Brawo. Radzę się dokształcić a potem odzywać
@@GlitterTea Nie napisałem że się to wybiera bo wychowanie ma największe znaczenie choć jeśli ma się wsparcie da się tego wyuczyć. Tak jeśli jesteś przysłowiowym płatkiem śniegu to nigdzie nie zajdziesz chyba że zgrywając ofiarę bo nie ma środowiska czy grupy w której człowiek cie nie obrazi.
@@GlitterTea A ty idź się dokrztałć żeby nie stawiać kropek w środku zdania.
Jak ktoś się wyśmiewa żeby niby pomóc to prędzej zachęci taką osobę do popełnienia samobójstwa
Nareszcie odcinek o tym problemie. Fajnie to przedstawiłaś
Bardzo dobry film, jako osoba otyła wielokrotnie spotykałam się z wyzywaniem, wyśmiewaniem i kpinami od rówieśników ale nie tylko. Najgorsze jest to że te osoby które mi dokuczały nie znały mnie i nie znały sytuacji, nie rozumiem tego podejścia osób które wyzywając i mieszając innych z błotem myślą że robią to by pomóc. Nawet nigdy nie spotkałam się z osobą która najpierw mnie obraziła a potem powiedziała że to dla mojego dobra. Były tylko osoby jadące mnie z góry do dołu i ludzie którzy po prostu nie wypowiadali się. W podstawówce nigdy nie miałam znajomych, przyjaciół i w głównej mierze właśnie moja waga się do tego przyczyniła. Mogę nawet stwierdzić że te osoby mnie zniszczyły, nie chodziłam do szkoły i bywały głodówki po których od razu nachodziły mnie napady głodu. Szkoła nic nie robiła i w sumie nadal to we mnie siedzi. Nie łatwo jest schudnąć, ale idę w dobrym kierunku i wkońcu zaczynam akceptować siebie. Powodzenia wszystkim i pamiętajcie że nie róbcie niczego dla kogoś tylko dla siebie ❤️
Kiedyś chodziłom do klasy specjalnej. Nie z jakimś problemem, tylko w tej szkole była to jednocześnie klasa dla osób, które nie chciały jakiegoś konkretnego profilu (wiem, dziwne). Pierwszego dnia Pani zrobiła coś takiego, że kazała wstać osobom z problemami i kiedy ta stała to mówiła np. ,,To jest Natalia, jest niesłysząca, ale ma aparat słuchowy więc powinniście ją traktować tak i tak". I w pewnym momencie kazała wstać mi. Trochę się zdziwiłom, ale posłusznie wstałom. Wtedy Pani wypaliła mniej więcej coś takiego: ,,To jest Amber. Jak widzicie, jest gruba, więc pomagajcie jej jak będzie odstawać i w ogóle". Dzięki jej "wspaniałomyślności" stałom się nie tylko pośmiewiskiem klasy, ale i szkoły. Byłom do tego stopnia wyszydzano, że zmieniłom szkołę (a dokładniej po zbiorowym ataku na mnie dosłownie po drugiej stronie ulicy od szkoły).
I jeszcze drobna ironia, ona sama była tak gruba, że szorowała oboma biodrami o futryny drzwi, dosłownie.
czemu piszesz byłom?
Człowiek jest binarny. Istnieją jedynie 2 płcie, mężczyzna i kobieta. Nie da się zmienić płci.
@@razerrazerowicz8604 ja jestem helikopterem szturmowym.
@@michaoek2614 Darmowe paliwo AVGAS dla tego helikoptera szturmowego migiem. To niedorzeczne, że w 21 wieku osoby helikopteroszurmowe nie mają dostępu do darmowego paliwa. Jak niby mają funkcjonować?
@@razerrazerowicz8604 nigdy niesłyszałem więcej nienawiści od chomika
zgadzam się z tobą w 100% , jestem osobą która przez to przeszła przez to przestałam jeść zaczęłam sh i mam mysli s ale na szczęście znalazłam osobę która mi pomaga i zawsze mogę na nią liczyć
Czy mogłabyś nagrać filmik o tym żeby rodzice zmuszają niektórych do tego by zawsze mieli dobre oceny i wyniki w nauce pls
Tak to okropne że rodzice tak robia
+1
Byłam kiedyś w takiej sytuacji, a konkretnie gdy byłam w podstawówce. Ze mnie też się śmiano, ale nie ze względu na otyłość, a na chorobę psychiczną z którą się urodziłam. No i tak się składa, że nigdy bym nie pomyślała, że ci co się ze mnie śmiali, chcieli mi kiedykolwiek pomóc, szczególnie że jak już mówiłam, ta choroba była wrodzona i nie da się jej zbytnio wyleczyć (ewentualnie można ją osłabić np. poprzez terapię). No i tak, jako osoba która przechodziła przez coś takiego, jestem w stanie potwierdzić, że wyśmiewanie nie jest ani trochę efektywne jeśli chodzi o „pomaganie” komuś. Sama do dziś fatalnie wspominam podstawówkę przez to wszystko…
idolka wrzuciła film!
ps. tak samo uważam
Dziękuję kropka dzięki tobie jestem zdeterminowany do tego żeby schudnąć i to tyle dzięki
Dziwnym trafem fatfobii i ableiści korzystają z tego samego argumentu: Chcę dla ciebie dobrze
W praktyce polega to na niepotrzebnym stresie i zaniżaniu samooceny
Ja sobie pomiędzy kolegami żartuje "ha ha gruby jesteś " ale nikt oto niema problemu a mówiąc to randomowej osobie lub obrażając kogoś to jest słabe tym bardziej że szybciej do depresji niż do "motywacji"
3:15 co się stało z twoimi rękami
Dzięki kropka że poruszasz tematy które ktoś musi poruszyć ale nigdy na youtubie nie spotkałem się z tym by ktoś je poruszył jesteś najlepszym youtuberem