Trudno się tego słucha. Wiadomo, teraz modne jest robienie filmów na odpierdol: z przekleństwami, jedzeniem w trakcie, bekaniem itp. ale to serio przeszkadza w oglądaniu.
Herr Złomnik coraz bardziej się stara. Aurę pogodową dobiera pod korzenie konkretnej marki. Volvo dobrał śnieg. Jak będzie chciał nagrać australijskiego Holdena to przestanie padać na kilka miesięcy, nastąpi susza i upały. Cwana bestia z niego.
@@KubaMętneOko w sumie to Herr Złomnik ściemniał z Elblągiem w minucie 19.10 ośnieżone auta mają rejestracje z literką W na początku a nie N. Nie dopracował szczegółów.
5:00 - małe sprostowanie techniczne dla zainteresowanych. R5 jest lepiej wyważony od R4 ale gorzej od R6 (wiki, hasło: engine balance). No i od 5 cylindrów w górę zachodzi zjawisko nakładania się na siebie suwu pracy co poprawia płynność oddawania mocy. Jako bonus R5 jest według wielu ludzi najpiękniej brzmiącą konfiguracją silników tłokowych (zaraz za R10 które jest połączeniem dwóch R5 :). Tak że jeśli chodzi o kulturę pracy i dźwięk w porównaniu do R4 to jest przepaść :) Co do różnych odmian silnika R5 Volvo i pasowania części jest dokładnie odwrotnie jak na filmie :) Wszystkie benzynowe R5 Volvo to jeden i ten sam silnik (wiki: hasło: Volvo Modular Engine) różnił się głównie wykorbieniem i dwoma średnicami cylindrów: 81mm - oryginalny i 83mm - "rozwiercony". Ten rozwiercony miał kłopoty z pękaniem cylindrów (po co Volvo rozwiercało ten silnik i osłabiało cylindry - pozostanie zagadką na zawsze :) No i właśnie dlatego że to jeden i ten sam silnik prawie wszystkie części pasują pomiędzy wszystkimi odmianami od 1991r aż do 2016r - tyle lat był produkowany ten silnik :) Był jeszcze diesel D5 od 2000r - czyli przerobiona benzyna R5. Nie mylić z silnikiem 2.5TDI od VW który był do 2000r - totalnie inny silnik :) Była jeszcze wersja R4 silnika (R5 z obciętym garem) w Volvo-Mitsubishi :) czyli S40,V40 oraz wersja R6 z dorzuconym garem. To były też te same silniki z pierwotnej rodziny R5 tylko w CAD usuwali jeden gar albo robili kopiuj-wklej i dodawali gar :) Był jeszcze tzw. SI6 czyli rzędowe 6. Bazą też było "pierwotne" R5 ale totalnie przeprojektowane - przełożony rozrząd i osprzęt na tył silnika - taki silnikowy frankenstein. Zmiany były na tyle duże że Volvo wyłączyło ten silnik z gamy "Volvo Modular Engine" i nadało tej rodzinie nową nazwę właśnie "SI6". Był to montowany w S60II, S80II i V70III tzw. T6. Nie mylić z T6 z S80I który był oryginalnym R5 (Volvo Modular Engine) z dorzuconym garem (rozrząd i osprzęt był po normalnej stronie) - ten silnik występował też krótko w Volvo 900 w wersji wolnossącej :) Myślę że teraz wszystko jest jasne ;)
i ja dodam od siebie ze złomnik nie policzył jeszcze lampki w bagażniku i pod nogami pasazera i sciemnił troche z zamkami klapy silnika- wszystkie mają mocowanie klapy po dwu stronach. A silnik 2.5tdi volkswagena jest nie do zarzniecia , mój ma 600 000nalotu i dalej jest zwawy.części do tego silnika sa identyczne z tymi z vw. poduszka na miejscu pasazera jak najbardziej była- tylko dostępna w opcji, i poduszki boczne były nie w słupkach tylko w boczku siedzenia (system sips) i były wyzwalane niezależnie od airbagów w kierownicy. Rolety bagaznika są dostepne i raczej się nie psują , problemem jest tylko mocowanie rolety przy rozsunięciu- zaczepy w drzwiach bagażnika się wyłamują.podłoga bagażnika jest wyżej nie dlatego ze tylni napęd (bo ten znajduje się pod końcem tylniej kanapy , tylko jest tam pełnowymiarowe koło zapasowe i 70-litrowy zbiornikpaliwa, a płaska podłoga jest tak długa( 2,10) że spokojnie można się na niej wyspać(chociaż złomnikowi to wystawały by kulasy) . minusy tez ma v70 trzeszczą i pękają plastiki, przednie zawieszenie często się wybija (chociaż są do niego bardzo tanie części) cięzko też chodzi sprzęgło - trzeba mieć trochę siły w nodze . A z ciekawostek to v70 była projektowana do prędkości zderzeniowej 80km/h i była samochodem stawianym za wzór gdzie porównywano ile czasu zaimuje kierowcy obsługa pokreteł i przełaczników( porównywano ile metrów przejedzie samochód zanim kierowca znajdzie i przełączy przełącznik.
Mam 2.4 T5 w S60 260KM i ten samochód to jest bajka - nie ma chyba lepszego sleepera :) Oczywiście nie jest to sprzęt do driftu czy ścigania się po winklach ale w normalnej walce na autostradzie robi wiatrak z 95% współczesnych wypasionych SUV-ów, których mania wielkości ego próbuje spychać z lewego pasa jadąc w kolumnie wyprzedzającej sznur ciężarówek. XD Otrzeźwienie przychodzi jak się zrobi wolne i pan w SUV-ie widzi w rozpaczy odjeżdżający zderzak starego grata. Polecam - niektórzy gonią kilometrami, machają rękami, mrygają itp. Do tego auto zupełnie bezawaryjne, jadąc np szybko można się w piorunującym tempie przemieszczać. Ciche, wygodne, nic nie trzeszczy, powyżej 240km/h już trochę mniej pewnie ale i tak szafa do zamknięcia. Spalanie w LPG od 12 do 20 litrów na 100km w zależności od buta. A i nie śmierdzi gazem jak się nie drutuje. Mam współczesne auto prócz tego Volvo ale nie zamierzam go sprzedawać nigdy. :P
Kiedyś Złomnik jechał po innych dziennikarzach, że piszą a się nie znają, bo im sodówa uderzyła do głowy. No ale jemu wolno, bo przecież brakiem przygotowania trolluje hejterów.
R5 nie jest lepiej wyważony, niż R4. Przecież masz napisane tak samo jak w silnikach R3- Primary and secondary rotating-plane imbalances are present. Co Ty chłopie chcesz wyjaśniać nie mając podstawowej wiedzy technicznej?
2:31 To nie jest żaden "spojlerek", to jest LOTKA. Lotka jest dla Volviarzy absolutną świętością. Masz Volva kombi - musisz mieć lotkę! Nareszcie jakiś samochód, a nie pudełko po butach z silnikiem od motorynki. 850 i jeszcze V/S 70 - przynajmniej te przed liftingiem mają gigantyczny charakter. W czasach powszechnej obłości pozostały kanciate. Są jak The Clash w erze disco.
Z tą "kiepskością" 2.5TDI z VAGa to tak nie do końca. Silniki które w T4 czy LT'kach bez problemu kręciły bańkę bez remontu w Volvo... po prostu miały podobne przebiegi rzeczywiste tylko liczniki kilka razy korygowane. Silniki które jak inne legendy padły ofiarą własnej niezawodności: skoro "pancerny" to po co rekomendowany olej, po co na czas zmieniać itp... A kiedy się coś dziać zaczynało receptą na każde niedomaganie było "sprzedać czym prędzej". Po kilku takich rotacjach trafialiśmy nasze wymarzone i kultowe... z 2.5TDI pod maską i 220 tys km na liczniku 😆 (5ty raz już ustawianym). Pierwszy dalszy wyjazd i już wiesz... dlaczego był najtańszy w ogłoszeniach i dlaczego jeszcze i tak sprzedający spuścił 1.5tys zł z ceny 😆
Mieliśmy 940 i V70 niezniszczalne fury zero problemów :) Zresztą moim skromnym zdaniem 940 i V70 ma bardzo ładna linię stylistyczna.W 940 drzwi miały grubość nowego auta który wyjeżdża teraz prosto z fabryki ;)
17:35 oj bardzo odważna teza bo akurat 2.5 TDI to jest mega pancerna jednostka (tutaj była rzędowa 5 cylindrowa nie mylić z V6 która była zdecydowanie bardziej uciążliwa) tak naprawdę to każdy silnik w tym Volvo jest trwały i godny polecenia
Kwestia żeby konkretny egzemplarz nie był zajechany (bo ten prezentowany to jest ledwo muśnięty zębem czasu) a przeżyje jeszcze wiele lat polskiej eksploatacji.
Blok silnika 2.5 TDI r 5 miał wytrzymałość ok 700 KM. W sytuacji kiedy był wykorzystywany do adaptacji na częściach bodajże Mitsubishi jako silnik benzynowy. Robiono takie stwory w świecie tuningu i sportu.
Dla mnie ten model Volvo był, jest i będzie piękny, tak jak i cały ten niepostarany i wymuszony odcinek, za którego dziękuję. A co do braku poduszki powietrznej od strony pasażera, to wyjaśniam, że było to spowodowane tym, że w tamtych latach weszły do powszechnego użytku w Szwecji, odwrócone foteliki dla dzieci. Więc specjalny fotelik kubełkowy VOLVO był montowany tyłem do kierunku ruchu przy użyciu specjalnej podpórki ISOFIX. Więc o poduszce powietrznej nie mogło być mowy. To nowatorskie rozwiązanie wprowadzone z myślą o kierujących matkach i ich pociechach, było ideą powstałą już w latach 60 tych zainspirowaną fotelem używanym przez astronautów w kosmicznej misji Gemini. Pozdrawiam! P.S. Tymon, to co wreszcie wydarzyło się w tym Elblągu? Czy spotkałeś i stłukłeś tam Cejrowskiego czy co? Powiedz, bo teraz nie zasnę.. 😉
To był najlepszy okres w stylistyce volvo (i peugeota i BMW i wielu innych) - idealnie wyważone proporcje między topornością i nowoczesnością. Dobrze się to zestarzało, o wiele lepiej niż auta produkowane po 2000/2005r.
O ile Volvo kanciaki wyglądały i wygladają do dziś fantastycznie. To nigdy nie kumalem zachwytow nad takim Pugiem 205 czy 405. Ich nastepcy o niebo lepiej wygladały
Potwierdzam. Również miałem V70 2.5 TD, 1997 rok. Moje drugie auto, przez 6 lat nim jeździłem i nawet jak zaliczyłem wgniotkę na nadkolu, to po latach śladu rdzy na tym nie było. Samochód genialny i mi akurat ten skromny, ale estetyczny design bardzo się podoba. Wkurzały mnie tylko trzeszczące plastiki i mało miejsca na nogi na tylnej kanapie. Miło wspominam.
Moja ulubiona marka. Powinienem cie shejtować ale uśmiałem się z Twoich tekstów. Właśnie rozważam zakup takiego kanciaka. Wg mnie one mają dużo więcej uroku niż współczesne Volva, ktore kojarzą mi się bardziej z Oplami.. Pozdrowienia dla właściciela.
Kupiłem takiego na szrocie w Holandii parę lat temu 2.4 170 KM za 400 euro. Miał być na chwilę, a później się kupi coś lepszego, już mu dobija 400000 km z czego 120000 na gazie. Nie chcę innego wozu. A lubię go najbardziej za to że się nikomu nie podoba i dlatego jest fajny.
Siedziałem całą noc w internecie a mam ten najlepszy, na dyskietce i znalazłem. Otóż w w Elblągu.. Złomnik ma swój pomnik! Pomnik na tle Poloneza, to afery jest geneza! Jest graffiti BASE HÖHEN... wiem, pofantazjowałem trochę. Pozdrawiam.
Twoje rymy są jak wysokooktanowa benzyna. Tak samo mocna jak Lada Niva. Jedyne co boli to że Ładę ruda wpier... Zostanie z niej sama rama i koła i taki będzie z tego morał 😊
Patrząc z boku, jest to dla mnie jedno z najpiękniejszych aut, wspólnie z Golfem MK2 Gti oraz LR Disco 2. P. S. Jestem pochłonięty oglądaniem Twoich filmów, niczym moja babcia "Modą na sukces"💪🤘😉
Jakieś 15 lat temu miałem v70R 2.3t 250ps⚰️…dźwięk syczącego turbo przy AKOMPANIAMENCIE 🎻5 cylindrów to bajka dla uszu.. a widok zostających w tyle ‚szpanowozów’ bezcenne 😂 Jedno z nielicznych aut za którymi tęsknie a niestety drożeją w tempie cyk.fik.pach😢 Pozdro Z.Łomnik🤘🏻
Wystarczy odpowiednia dźwignia i każde auto się pojawi a swoją drogą jakiś te kanciate kształty bardziej do mnie przemawiają niż zgadywanie teraz co to jedzie bo wszysko podobne Dzięki
Dla mnie jest piękny. Miałem nawet za łebka katalog z katowickich targów moto. Niestety wyrzuciłem. Ubolewam, że obecnie producenci, zaznaczam ci nie premium- chociaż oni nierzadko również, tak skąpią tych lampek w swoich pojazdach/projektach. Uwielbiam mnogość punktów świetlnych w samochodzie. To jeden z powodów dla których kocham amerykańską motoryzację. Pozdrawiam serdecznie.
13:24 ta skóra w porównaniu do obecnej dermy nazywanej EKO-SKÓRĄ ( nie wiedzieć czemu eko i czemu skórą ) to jest niezniszczalna. Ekoskóra często po przejechaniu 50k km jest już popękana i złuszczona.
O tych wycieraczkach reflektorów to pierdzielisz Pan. To jest mega zajebista opcja na długie trasy nocą po posolonych jezdniach, jak osad na lampach praktycznie tłumi światła. Mega fajny patent.
Ładnie opowiedziane, w materiale oczywiście dużo sarkazmu lecz finał uczciwy dla Volvo, moje V70 2002` 2,4T3 zakupiłem w 2008 i jest ze mną już 15 lat - gdyby ktoś mi powiedział że jeden samochód będę miał dłużej niż 7 lat to bym go wtedy wyśmiał. Dziś mam 515000km - jedziemy dalej. Kocham ten pojazd. Nie wiem kiedy i co będzie następne.
v40 to lekka rewolucja w wyglądzie volvo,ale nadal bardzo dobre, ciekawym faktem jest że na elementach karoserii jest wybite logo volvo,ale audio w volvo to coś super
A do mnie jakoś to nadwozie kombi przemawia. Owszem jak patrzę na sedana to myślę, że puszczę pawia, że tak rymem rzucę. Niemniej prostota jak z dziecięcego obrazka jest tutaj OK - fajne proporcje, duża praktyczność. Większość z tych aut miała zdaje się bogate wyposażenie, więc i wnętrza wyglądają dobrze. I zgodzę się co do nieodpartej chęci dożywotniego użytkowania - sam mam w tej chwili 11-letnie S60 po rodzicach i jakoś nie widzę powodu by je kiedykolwiek zmieniać dopóki będzie jeździć.
Silnik 2.5 TDI był z Audi A6 C4, nie z Transportera.Ten z Transportera rzeczywiście się trochę różnił, natomiast w V70 był identyczny jak A6 C4 2.5 TDI (140KM).Dobry silnik ,mocny ale głośny i z dużą turbodziurą.
Ten z Audi miał inne nastawy, kąt wyprzedzenia zapłonu zdaje się, że właśnie był inny. Pamiętam jak miałem D5252T to po ustawieniu jak AEL to slabo odpalał i mocy nie miał, dopiero po ustawieniu z volfcr miało to ręce i nogi. W każdym razie pomiędzy audi, a volvo były to niuanse w porównaniu do silnika z T4. Słupki miały takie same i tyle.
Kiedyś taki kupię. Uwielbiam tą linię i te silniki, od tego modelu i 850 rozpoczęła się moja fascynacja volwiakami. Aczkolwiek uśmiecham się bardziej do V70 III, bo jedynka już stara.
W Szwecji xc70 to często wół roboczy do ciągania przyczep z końmi (koniami.?) Jeździłem takim po szutrówkach i tam się sprawdzają. 🐇🐩Volvo u Złomnika 😂
Miałem S40 i poszło na emeryturę przy przebiegu około 400 tys, było nie do zajechania 😀 wycieraczki na reflektorach miały spryskiwacz i naprawdę skutecznie czyściły 😀
Czyli Zlomnik i Volvo mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. Z twarzy (dla niektórych) nie za bardzo, ale swoją robotę robią dobrze 😁😁. To pisałem ja, posiadacz drugiej już 850-tki, w kombi i elpidżi, w wersji kanadyjskiej, z najmocniejszym wolnossakiem 170 KM. I z przebiegiem 450 tyś km. Klima, szyber i komputer pokładowy, grzanie zadku - wóz GOTOWY.😆 Chwalę Pana za to auto i koszty z eksploatacją związane. 😊😊😊
Panie Złomnik, jakby szybkie kombi nie miały sensu to by ich Volvo nie wystawiało w wyścigach i to z sukcesami. Takie 850 świetnie sobie radziło w BTCC
Prawda, a i 440 i 460, choć uważane za pieknielnie nudne, to nie wiedziały, że mogą się psuć. Niemal niezmienione konstrukcyjnie przez dziesiątki lat Volviaki 4xx i 8xx to coś, czego w obecnej motoryzacji nie ma. Klient jest testerem. Nawet poliftowe generacje nie dorównują dopracowaniu tych starych cegieł. A obecne Volviaki to masakra. Jak ktoś ma sentyment do marki i weźmie służbowe, świeże Volvo, to poczuje się, jak kierowca Alfy w latach 90'. Laweciarz może wpadać regularnie na śniadanie, po którym wiezie auto do ASO, bo coś w elektronice znowu szaleje. Stare Volviaki mogły mieć jakieś drobne kaprysy, ale odpalały i dojeżdzały do celu. Obecne często nie chcą ruszyć z miejsca. I nie ważne, czy to 60, czy 90, z XC z przodu, czy z tyłu, czy bez. Po prostu już równie ryzykowne auto, jak inne marki nafaszerowane elektroniką. Niektóre egzemplarze nie ujrzą lawety ani razu, inne mają więcej km na lawacie, niż na własnych kołach. Nie, nie podobają mi się doświadczenia z leasingowanymi Volviakami we flocie z ostanich 4-5 lat :( A szkoda, bo lekko podniesione V90, gdyby tylko nie ta ekranoza..., to bym chciał. Brakuje mi godnego następcy V70 XC / XC70. W zasadzie na rynku ostał się jeden Outback z tego segmentu, a i ten w Europie jest wykastrowany względem wersji US, nowości dostaje dobry rok później i też już zachorował na ekranozę i ktoś mu powiedział, że elektronika już może sie psuć ;)
@@Waybeyond seria 400 była najbardziej usterkową ze wszystkich aut ze znaczkiem Volvo produkowanych równolegle. Pękające ramy pomocnicze, wiecznie niedziałający ręczny, padające jak muchy zegary, jednorazowe plastiki łamiące się od patrzenia, woda w bagażniku cieknąca przez lampy i antenę, ruda pożerająca blachy w zastraszającym tempie... ogólnie te auta nie były zbytnio dopracowane. Nieźle spisywał się napęd importowany z renówki, choć 1,6 nie powinien nigdy powstać. Piszę to ze sporym żalem jako wieloletni były posiadacz dwóch takich, 440 i 460. Z żalem, bo były chyba najwygodniejszymi autami tej klasy jakimi jeździłem, po tysiącu km nie czułem zmęczenia. Z tego powodu oba sprzedawałem z żalem, ale rozsądek zwyciężył.
@@jarekm4813 Zgoda, 4xx były niedopracowane, mimo ciągłego ich dopracowywania przez wiele lat. Trochę tak, jak Fordy 20 lat później. Sporo zależało od ezgemplarza, niemniej 440 i 460, z którymi miałem do czynienia (nie posiadałem, za młody jestem na tamte czasy, choć rozważałem na pierwsze auto 440 lub o jakieś 15k wówczas droższe, równie krtytykowane i niedopracowane V40 z pierwszych lat, które mi pasowało z wyglądu - ba, do dziś mi się podoba :)) miały jedną wspólną cechę. Żaden z nich nie zawiódł w trasie i nie wymagał odholowania. A że było dłubania, to było, ale mniej niż we wcześniejszym Poldolocie i 125p, a w sumie i tak młotkologią można było sporo zrobić. Nie, nie były to auta niezawodne. Niektóre egzemplarze zapewne były tragiczne. Niemniej nie było to coś, czym strach było jechać w trasę. A nowymi Volviakami niestety już strach. O ile w ogóle zechcą ruszyć z miejsca w garażu, bo i z tym miewają problem. Nie wiem, jak mogli tak nisko zjechać z jakością w kwestii elektroniki, od której teraz w aucie wszystko zależy.
@@Waybeyond Czterysetki miały swoje standardowe usterki, kilka z nich wymieniłem wcześniej. Jak by o te auta nie dbać, wcześniej czy później właściwie każdy egzemplarz zaliczył komplet. Zaniedbanie to inna para kaloszy, tu też specjalnych powodów do dumy nie było. Każde zaniedbanie w czterysetce mściło się bardzo szybko, seria 200, 700 i 900 zachowywały się zupełnie inaczej. Ja o swoje czterysetki raczej dbałem, większość rzeczy robiłem sam i niczego nie zostawiałem pa potem. A mimo to zawsze coś wyłaziło... Fakt, nie pamiętam, żebym kiedyś stanął w drodze, choć zdarzyło mi się wracać do domu na 3 cylindrach. Ogólnie raczej dobrze je wspominam, jednak bardziej ze względu na komfort niż bezusterkowość. I ogólnie lubię kanciaste kształty samochodów:)
Mam V70 2008 rocznik. Bagażnik to cud. Na wypady wędkarskie namiotu nie trzeba, przy moim wzroście 174cm idealnie można się w bagażniku wykimać po złożeniu tylnej kanapy.
Ciekawa sprawa z tymi poduszkami. Mam v70 z końcówki produkcji i nad schowkiem mam napis srs airbag, więc podejrzewam, że mam tam poduszkę. Nie mam natomiast poduszek w słupkach (chyba), ale mam w fotelach, bo jest to część systemu SIPS.
Hmmm, moje V70 z 1999r 2.5 TDI dobija do 300tys. km i tak naprawdę nie borykałem się do tej pory z poważniejszymi naprawami (odpukać w nie malowane). Spośród kilkunastu używanych przeze mnie aut - to lubię najbardziej i jest najwygodniejsze. Czasami denerwuje mnie odgłos stukotania pompy vacum i to w zasadzie wszystko. Pozdrawiam wszystkich!
Kiedyś w Niderlandach widziałem na sprzedaż najbardziej wypasioną wersję: V70R , niebieski metallic z nagłośnieniem Dynaudio, pół-skóra z alcantarą. Piękna cegła.
@@zaqqwe697 i naprawiaj multilinka, prostuj głowicę i takie tam:) Dziś 960 jest fajne, ale do niedzielnych przejażdżek, jako daily w szybkim tempie opróżni konto w banku.
Założyłem sobie mocne h4 (jakieś super lighty czy coś). Ogólnie się sprawdzają ale emitują tyle ciepła, że w zimową chlapę po paru km miałem taką warstwę z soli i błota na reflektorze. Sam wyglądał jakby był z szkła mlecznego. Więc wycieraczki reflektorów są spoko. I możliwe, że odzyskują rację bytu bo ledy nie dają ciepła ale raczej reflektory będą podgrzewane xD
Taa ledy nie dają ciepła 😆 to po co im radiatory? Wysokowydajne ledy dużej mocy emitują niewiele mniej ciepła niż halogen, jedynie nie przez promieniowanie podczerwone.
@@ocwpzw Z przodku nie. Zajebiście świecą przy małej mocy (im większa wydajność tym mniej strat na cieple) ale wysokie napięcie wymaga radiatora z tyłu. Jak z dieslem. Lepsza wydajność to mniej wydajne ogrzewanie auta ale temperatura zapłonu wyższa.
Mam V40 i tam też było drewniane wykończenie, chociaż mam najuboższe wyposażenie. Zdziwiły mnie dźwigienki do otwierania klapki wlewu paliwa i bagażnika. W słabdzym modelu V40 było to połączone z centralnym zamkiem. Pokrętło do komputera pokładowego jest podobne, tylko jest normalnie na desce rozdzielczej pod klimatyzacją. A te cykanie od pasów jest śmieszne, bo działa również na postoju. Jeśli nie zapomnę pasa, to mozi pasażerowie zawsze mówią, że chyba kierunkowskaz mam włączony. Dźwięk jest podobny, tylko przyspieszony. A silniki 5-cylindorwe w Volvo są super za sprawą ładnego dźwięku.
Legendarny silnik t5 słynący z niezawodności i pięknego brzmienia. A ten czlowiek coś bredzi i bredzi o tym silniku. Aż przykro słuchać. Straciłem szacunek do jego wiedzy motoryzacyjnej. Na tym koniec z oglądaniem wypocin tego znafcy.
16:56 nie cykanie żeby było bezpiecznie, tylko byś podniósł dynie tam gdzie lubisz, czyli na oświetlenie wewnętrzne to byś zobaczył ze tam są kontrolki od zapięcia pasów i to ona tam tak miga.
@@jakubhryniewicz7699 bo cykanie jest chyba z tego samego przerywacza co do kierunku- robiłem ostatnio zdupcona klamke w V40 i zachaczyłem dzwignie od kierunków. Przekaźnik miał dostać pierd*olca, bo nie wiedział czy ma przerywać kierunki czy kontrolke
Linia tego kanciaka cały czas mi się podoba, ale dla mnie jeden największy minus, to brak miejsca na tylnej kanapie. Nie ma problemu z miejscem jak masz małe dzieci, ale jak już sporo podrosną to jest po prostu ciasno. Gdybym mógł to przeprojektowałbym tył, tak żeby było więcej miejsca z tyłu chociaż z 5cm, kosztem mniejszego bagażnika.
Należy docenić to że Złomnik stale i z uporem przyzwyczaja nas do wysokiej jakości udźwiękowienia swoich materiałów.
Poziom żartów ściga jakość dźwięku w filmach
Trudno się tego słucha. Wiadomo, teraz modne jest robienie filmów na odpierdol: z przekleństwami, jedzeniem w trakcie, bekaniem itp. ale to serio przeszkadza w oglądaniu.
Bez kitu nie pamietam kiedy „rozładował się mikroport wiec opowiem wam wszystko później „
Niech się jakiś producent albo dystrybutor sprzętu nad nami zlituje i u Zbyszka zareklamuje
lekka przesada, tak sądzę, ta cała jakość i wgl:P
Kanciaste Volva są zajebiste. Przyjazne, kochane sprzęty. Oczywiście RWD > FWD, ale 850/V70 też są super. ZŁOMNIK SIE NIEZNA
Herr Złomnik coraz bardziej się stara. Aurę pogodową dobiera pod korzenie konkretnej marki. Volvo dobrał śnieg. Jak będzie chciał nagrać australijskiego Holdena to przestanie padać na kilka miesięcy, nastąpi susza i upały. Cwana bestia z niego.
Siły natury w służbie Złominika 😁
Ten snieg to tylko CGI a calosc krecona na green boxie. Pewnie na koszykach ve wawce.
@@KubaMętneOko w sumie to Herr Złomnik ściemniał z Elblągiem w minucie 19.10 ośnieżone auta mają rejestracje z literką W na początku a nie N. Nie dopracował szczegółów.
Do odcinka o Holdenie to przyjedzie na kangurze 😉
z holdenem to pojedzie na stepy
5:00 - małe sprostowanie techniczne dla zainteresowanych. R5 jest lepiej wyważony od R4 ale gorzej od R6 (wiki, hasło: engine balance). No i od 5 cylindrów w górę zachodzi zjawisko nakładania się na siebie suwu pracy co poprawia płynność oddawania mocy. Jako bonus R5 jest według wielu ludzi najpiękniej brzmiącą konfiguracją silników tłokowych (zaraz za R10 które jest połączeniem dwóch R5 :). Tak że jeśli chodzi o kulturę pracy i dźwięk w porównaniu do R4 to jest przepaść :) Co do różnych odmian silnika R5 Volvo i pasowania części jest dokładnie odwrotnie jak na filmie :) Wszystkie benzynowe R5 Volvo to jeden i ten sam silnik (wiki: hasło: Volvo Modular Engine) różnił się głównie wykorbieniem i dwoma średnicami cylindrów: 81mm - oryginalny i 83mm - "rozwiercony". Ten rozwiercony miał kłopoty z pękaniem cylindrów (po co Volvo rozwiercało ten silnik i osłabiało cylindry - pozostanie zagadką na zawsze :) No i właśnie dlatego że to jeden i ten sam silnik prawie wszystkie części pasują pomiędzy wszystkimi odmianami od 1991r aż do 2016r - tyle lat był produkowany ten silnik :) Był jeszcze diesel D5 od 2000r - czyli przerobiona benzyna R5. Nie mylić z silnikiem 2.5TDI od VW który był do 2000r - totalnie inny silnik :) Była jeszcze wersja R4 silnika (R5 z obciętym garem) w Volvo-Mitsubishi :) czyli S40,V40 oraz wersja R6 z dorzuconym garem. To były też te same silniki z pierwotnej rodziny R5 tylko w CAD usuwali jeden gar albo robili kopiuj-wklej i dodawali gar :) Był jeszcze tzw. SI6 czyli rzędowe 6. Bazą też było "pierwotne" R5 ale totalnie przeprojektowane - przełożony rozrząd i osprzęt na tył silnika - taki silnikowy frankenstein. Zmiany były na tyle duże że Volvo wyłączyło ten silnik z gamy "Volvo Modular Engine" i nadało tej rodzinie nową nazwę właśnie "SI6". Był to montowany w S60II, S80II i V70III tzw. T6. Nie mylić z T6 z S80I który był oryginalnym R5 (Volvo Modular Engine) z dorzuconym garem (rozrząd i osprzęt był po normalnej stronie) - ten silnik występował też krótko w Volvo 900 w wersji wolnossącej :) Myślę że teraz wszystko jest jasne ;)
i ja dodam od siebie ze złomnik nie policzył jeszcze lampki w bagażniku i pod nogami pasazera i sciemnił troche z zamkami klapy silnika- wszystkie mają mocowanie klapy po dwu stronach. A silnik 2.5tdi volkswagena jest nie do zarzniecia , mój ma 600 000nalotu i dalej jest zwawy.części do tego silnika sa identyczne z tymi z vw. poduszka na miejscu pasazera jak najbardziej była- tylko dostępna w opcji, i poduszki boczne były nie w słupkach tylko w boczku siedzenia (system sips) i były wyzwalane niezależnie od airbagów w kierownicy. Rolety bagaznika są dostepne i raczej się nie psują , problemem jest tylko mocowanie rolety przy rozsunięciu- zaczepy w drzwiach bagażnika się wyłamują.podłoga bagażnika jest wyżej nie dlatego ze tylni napęd (bo ten znajduje się pod końcem tylniej kanapy , tylko jest tam pełnowymiarowe koło zapasowe i 70-litrowy zbiornikpaliwa, a płaska podłoga jest tak długa( 2,10) że spokojnie można się na niej wyspać(chociaż złomnikowi to wystawały by kulasy) . minusy tez ma v70 trzeszczą i pękają plastiki, przednie zawieszenie często się wybija (chociaż są do niego bardzo tanie części) cięzko też chodzi sprzęgło - trzeba mieć trochę siły w nodze . A z ciekawostek to v70 była projektowana do prędkości zderzeniowej 80km/h i była samochodem stawianym za wzór gdzie porównywano ile czasu zaimuje kierowcy obsługa pokreteł i przełaczników( porównywano ile metrów przejedzie samochód zanim kierowca znajdzie i przełączy przełącznik.
Mam 2.4 T5 w S60 260KM i ten samochód to jest bajka - nie ma chyba lepszego sleepera :) Oczywiście nie jest to sprzęt do driftu czy ścigania się po winklach ale w normalnej walce na autostradzie robi wiatrak z 95% współczesnych wypasionych SUV-ów, których mania wielkości ego próbuje spychać z lewego pasa jadąc w kolumnie wyprzedzającej sznur ciężarówek. XD Otrzeźwienie przychodzi jak się zrobi wolne i pan w SUV-ie widzi w rozpaczy odjeżdżający zderzak starego grata. Polecam - niektórzy gonią kilometrami, machają rękami, mrygają itp. Do tego auto zupełnie bezawaryjne, jadąc np szybko można się w piorunującym tempie przemieszczać. Ciche, wygodne, nic nie trzeszczy, powyżej 240km/h już trochę mniej pewnie ale i tak szafa do zamknięcia. Spalanie w LPG od 12 do 20 litrów na 100km w zależności od buta. A i nie śmierdzi gazem jak się nie drutuje. Mam współczesne auto prócz tego Volvo ale nie zamierzam go sprzedawać nigdy. :P
Kiedyś Złomnik jechał po innych dziennikarzach, że piszą a się nie znają, bo im sodówa uderzyła do głowy. No ale jemu wolno, bo przecież brakiem przygotowania trolluje hejterów.
Zlomnik się nie zna. Nowe nie znałem. Filmik to miks prawd, mitów i fałszywych stwierdzeń. Taki motofelieton Urbana.
R5 nie jest lepiej wyważony, niż R4. Przecież masz napisane tak samo jak w silnikach R3- Primary and secondary rotating-plane imbalances are present. Co Ty chłopie chcesz wyjaśniać nie mając podstawowej wiedzy technicznej?
Najbardziej mi się podoba ujęcie bez głowy 😁 Jak będzie więcej takich to z pewnością oglądalność wzrośnie.
I bez głosu
Dobre jest też pokazanie płaskiej podłogi bagażnika z ujęcia od drzwi.
Ja zawsze czekam na numer bez mikrofonu
@@ZhindiiFakir Mało brakuje, bo ostatnio ma jakieś problemy z mikrofonem. Myślę, że doczekamy takiego filmu 😁
@@rysiekzkranu9056 może warto zrobić po przy odcinku z Hummerem Mariusza Buzianocnik, o ile jeszcze go ma albo w ogóle miał.
Ja w Elblągu kupiłem swoją Skodę Octavię, ale też raczej trzymam ten fakt w tajemnicy.
Ze Skodę czy, że w Elblągu?
Ja chyba w Elblągu sprzedam z zyskiem swój kajak. Podobno wzrosło tam zapotrzebowanie na sprzęt pływający o małym zanurzeniu.
Lepiej w Elblągu niż w Radomiu.
Mieszkam w Elblągu handluje autami... Są kutasy jak wszędzie 😉 porównanie Radom to chyba poj3balo kogoś 🤣
@@kamilkamil5188 soM soM ! ..jak vv Radom
2:31 To nie jest żaden "spojlerek", to jest LOTKA. Lotka jest dla Volviarzy absolutną świętością. Masz Volva kombi - musisz mieć lotkę! Nareszcie jakiś samochód, a nie pudełko po butach z silnikiem od motorynki. 850 i jeszcze V/S 70 - przynajmniej te przed liftingiem mają gigantyczny charakter. W czasach powszechnej obłości pozostały kanciate. Są jak The Clash w erze disco.
Gigantyczny? Chyba raczej gargantuiczny
Zapomniałeś dodać, że w kombi oprócz lotki trzeba z tylnej klapy usunąć listwę pod szybą bo zardzewieje :)
Disco przypadkiem nie powstawało razem z Punk Rockiem? (Jak nie jest starsze)
Volvo i charakter XDDDDDDD
@@Dunk8 Nie miałem nigdy 850. Za to wiele lat jeździłem 240.
Z tą "kiepskością" 2.5TDI z VAGa to tak nie do końca. Silniki które w T4 czy LT'kach bez problemu kręciły bańkę bez remontu w Volvo... po prostu miały podobne przebiegi rzeczywiste tylko liczniki kilka razy korygowane. Silniki które jak inne legendy padły ofiarą własnej niezawodności: skoro "pancerny" to po co rekomendowany olej, po co na czas zmieniać itp... A kiedy się coś dziać zaczynało receptą na każde niedomaganie było "sprzedać czym prędzej". Po kilku takich rotacjach trafialiśmy nasze wymarzone i kultowe... z 2.5TDI pod maską i 220 tys km na liczniku 😆 (5ty raz już ustawianym). Pierwszy dalszy wyjazd i już wiesz... dlaczego był najtańszy w ogłoszeniach i dlaczego jeszcze i tak sprzedający spuścił 1.5tys zł z ceny 😆
Mieliśmy 940 i V70 niezniszczalne fury zero problemów :) Zresztą moim skromnym zdaniem 940 i V70 ma bardzo ładna linię stylistyczna.W 940 drzwi miały grubość nowego auta który wyjeżdża teraz prosto z fabryki ;)
Dokładnie, team BIOTAD PLUS💪💪💪
Ładną linię jaką?
raczej nie miały grubości 175 cm.. ;-)
@@SzwarcuKX5 taką ______ jak Volvo czyli piękne proste i bez przesady.
@@Muflinn pię- ... jakie? Volvo, albo "piękne", wybierz jedno.
17:35 oj bardzo odważna teza bo akurat 2.5 TDI to jest mega pancerna jednostka (tutaj była rzędowa 5 cylindrowa nie mylić z V6 która była zdecydowanie bardziej uciążliwa) tak naprawdę to każdy silnik w tym Volvo jest trwały i godny polecenia
Kwestia żeby konkretny egzemplarz nie był zajechany (bo ten prezentowany to jest ledwo muśnięty zębem czasu) a przeżyje jeszcze wiele lat polskiej eksploatacji.
Blok silnika 2.5 TDI r 5 miał wytrzymałość ok 700 KM. W sytuacji kiedy był wykorzystywany do adaptacji na częściach bodajże Mitsubishi jako silnik benzynowy. Robiono takie stwory w świecie tuningu i sportu.
Dla mnie ten model Volvo był, jest i będzie piękny, tak jak i cały ten niepostarany i wymuszony odcinek, za którego dziękuję.
A co do braku poduszki powietrznej od strony pasażera, to wyjaśniam, że było to spowodowane tym, że w tamtych latach weszły do powszechnego użytku w Szwecji, odwrócone foteliki dla dzieci. Więc specjalny fotelik kubełkowy VOLVO był montowany tyłem do kierunku ruchu przy użyciu specjalnej podpórki ISOFIX. Więc o poduszce powietrznej nie mogło być mowy.
To nowatorskie rozwiązanie wprowadzone z myślą o kierujących matkach i ich pociechach, było ideą powstałą już w latach 60 tych zainspirowaną fotelem używanym przez astronautów w kosmicznej misji Gemini.
Pozdrawiam!
P.S. Tymon, to co wreszcie wydarzyło się w tym Elblągu? Czy spotkałeś i stłukłeś tam Cejrowskiego czy co? Powiedz, bo teraz nie zasnę.. 😉
To był najlepszy okres w stylistyce volvo (i peugeota i BMW i wielu innych) - idealnie wyważone proporcje między topornością i nowoczesnością. Dobrze się to zestarzało, o wiele lepiej niż auta produkowane po 2000/2005r.
O ile Volvo kanciaki wyglądały i wygladają do dziś fantastycznie. To nigdy nie kumalem zachwytow nad takim Pugiem 205 czy 405. Ich nastepcy o niebo lepiej wygladały
@@Marcin-ji6su zgadzam się, w przypadku peugeota miałem na myśli generację 206 306 406
@@Marcin-ji6suz 205 się zgodzę ale 405 to akuratnie wygląda
Miałem kiedyś takiego. 2.5 TDI w automacie, do dziś za nim płaczę, i nie mogę zapomnieć. Mega auto.
Potwierdzam. Również miałem V70 2.5 TD, 1997 rok. Moje drugie auto, przez 6 lat nim jeździłem i nawet jak zaliczyłem wgniotkę na nadkolu, to po latach śladu rdzy na tym nie było. Samochód genialny i mi akurat ten skromny, ale estetyczny design bardzo się podoba. Wkurzały mnie tylko trzeszczące plastiki i mało miejsca na nogi na tylnej kanapie. Miło wspominam.
Dokładnie niezniszczalny samochód
Tak jak ja płaczę za golfem 1, teraz mam nowe z salonu i nuda, zero emocji. Kiedyś to robili auta.
Podstawowym celem porozumienia jest wzajemna współpraca i wymiana doświadczeń oraz udział we wspólnych projektach badawczych i rozwojowych.
Mam już od 25 lat i jest w idealnym stanie V70 TDI
Moja ulubiona marka. Powinienem cie shejtować ale uśmiałem się z Twoich tekstów. Właśnie rozważam zakup takiego kanciaka. Wg mnie one mają dużo więcej uroku niż współczesne Volva, ktore kojarzą mi się bardziej z Oplami.. Pozdrowienia dla właściciela.
Albo fordami.
Kupiłem takiego na szrocie w Holandii parę lat temu 2.4 170 KM za 400 euro. Miał być na chwilę, a później się kupi coś lepszego, już mu dobija 400000 km z czego 120000 na gazie. Nie chcę innego wozu. A lubię go najbardziej za to że się nikomu nie podoba i dlatego jest fajny.
Siedziałem całą noc w internecie a mam ten najlepszy, na dyskietce i znalazłem. Otóż w w Elblągu.. Złomnik ma swój pomnik! Pomnik na tle Poloneza, to afery jest geneza! Jest graffiti BASE HÖHEN... wiem, pofantazjowałem trochę. Pozdrawiam.
Twoje rymy są jak wysokooktanowa benzyna. Tak samo mocna jak Lada Niva. Jedyne co boli to że Ładę ruda wpier... Zostanie z niej sama rama i koła i taki będzie z tego morał 😊
Czyli krulik szczeka! Rzędowe piątki brzmią rewelacyjnie Panie Złomnik
I z majorem fufu walnie
KrÓlik
Mam Lancie Kappe k rzędowa piątkę 155 koni z dziura w wydechu i przy 7 tysiącach obrotów to jest coś pieknego
Te samochody były świetne. Do dziś mi się podobają.
Nie były tylko są ! Akurat jeżdżę takim Volvo i nie zamierzam i nie mam powodu wymienić. Dziękuję za miłe słowa w imieniu Volvo.
Wojaszek zawsze kupował Volvo i zawsze był zadowolony nigdy nie narzekał uwielbiał ta markę
@@nikodemdyzma6061ja posiadam s60 2.4 170
Patrząc z boku, jest to dla mnie jedno z najpiękniejszych aut, wspólnie z Golfem MK2 Gti oraz LR Disco 2.
P. S. Jestem pochłonięty oglądaniem Twoich filmów, niczym moja babcia "Modą na sukces"💪🤘😉
W Elblągu Złomnik kręcił film o pociągu ale nie skończył bo stał w przejściu w przeciągu. Panie Złomnik też umiem w kiczowe rymy ;).
Jakieś 15 lat temu miałem v70R 2.3t 250ps⚰️…dźwięk syczącego turbo przy AKOMPANIAMENCIE 🎻5 cylindrów to bajka dla uszu.. a widok zostających w tyle ‚szpanowozów’ bezcenne 😂
Jedno z nielicznych aut za którymi tęsknie a niestety drożeją w tempie cyk.fik.pach😢
Pozdro Z.Łomnik🤘🏻
Wiem o czym mowa :) Pozdrawiam z S60 T5 260KM XD
Mam Rke i potwierdzam. Nie cale 3 tys na blacie i turbo zaczyna spiewac. Muzyla dla uszu
Fajna czapka, moja córka ma taką samą. A to V70 to najlepszy samochód jaki miałem. Jestem twoim idolem.
To ja jestem twoim idolem
@@marcinborys3669 Nic mi do tego kim jesteś.
@@marcinligarowski1530 jestem twoim idolem
@@marcinborys3669 Brawo ty. Trochę mało kreatywnie ale nie każdy ma polot, rozmach i intelekt na tym samym poziomie.
@@marcinligarowski1530 takim trochę 🦇 Batmanem
Dziękuję Panu szantażyście!
Pozdrawiam Go serdecznie.
Dzięki niemu Zlomnik zmienił nastawienie do Volvo
A mi się zawsze podobał ten model. Swego czasu szukałem i gdyby się teraz trafił to biorę od ręki!
Złomnik ten samochód jest piękny przez swoją prostotę. Jak zawsze wszystko to kwestia gustu :)
5 lat temu, w Elblągu, Złomnik bujał się na drągu.
W pofiągu
Na pytongu
Wystarczy odpowiednia dźwignia i każde auto się pojawi a swoją drogą jakiś te kanciate kształty bardziej do mnie przemawiają niż zgadywanie teraz co to jedzie bo wszysko podobne Dzięki
Dla mnie jest piękny. Miałem nawet za łebka katalog z katowickich targów moto. Niestety wyrzuciłem. Ubolewam, że obecnie producenci, zaznaczam ci nie premium- chociaż oni nierzadko również, tak skąpią tych lampek w swoich pojazdach/projektach. Uwielbiam mnogość punktów świetlnych w samochodzie. To jeden z powodów dla których kocham amerykańską motoryzację. Pozdrawiam serdecznie.
Przecież masz aMbJenT LajTinG!!
Może i wygląda jak gówno, odbija się w szybach, ale za to nic nie oświetla ;)
Piękny kanciak, ma styl😎👍
No rejczel. Flying brick jest debeściak.
To auto jest piękne, utylitarne, doskonałe.
13:24 ta skóra w porównaniu do obecnej dermy nazywanej EKO-SKÓRĄ ( nie wiedzieć czemu eko i czemu skórą ) to jest niezniszczalna. Ekoskóra często po przejechaniu 50k km jest już popękana i złuszczona.
O tych wycieraczkach reflektorów to pierdzielisz Pan. To jest mega zajebista opcja na długie trasy nocą po posolonych jezdniach, jak osad na lampach praktycznie tłumi światła. Mega fajny patent.
Miałem takie 17 lat… sprzedałem i żałuje każdej złotówki którą za Nie dostałem 😢
Podstawowym celem porozumienia jest wzajemna współpraca i wymiana doświadczeń oraz udział we wspólnych projektach badawczych i rozwojowych.
Pamiętam że w latach 90'tych 850'tki to były wspaniałe samochody.
Ciągle sa. Majestatyczny przód.
Ładnie opowiedziane, w materiale oczywiście dużo sarkazmu lecz finał uczciwy dla Volvo, moje V70 2002` 2,4T3 zakupiłem w 2008 i jest ze mną już 15 lat - gdyby ktoś mi powiedział że jeden samochód będę miał dłużej niż 7 lat to bym go wtedy wyśmiał. Dziś mam 515000km - jedziemy dalej. Kocham ten pojazd. Nie wiem kiedy i co będzie następne.
v40 to lekka rewolucja w wyglądzie volvo,ale nadal bardzo dobre, ciekawym faktem jest że na elementach karoserii jest wybite logo volvo,ale audio w volvo to coś super
Ze smutkiem musze powiedziec, ze to calkiem dobry odcinek.
No i dziś jakość dźwięku jest wspaniała! Tak trzymać Herr Zlomnik!
Jak co niedzielę. Jajecznica o 8 rano i oglądamy Złomnika. 🥰
Smacznego, ja sobie ugotowałem jajka
A ja swoje wymoczyłem w wannie.
Na niedziele najlepszy twarożek
Według mnie na niedzielę domowy chleb
a ja tylko kawa do złomnika
Brak motywu kolejowego, za dobrze jest bez przejeżdżających pociągów.
W Elblągu, w pociągu, na drągu, w przeciągu........v70 do dziś jest klasycznie piękna
A do mnie jakoś to nadwozie kombi przemawia. Owszem jak patrzę na sedana to myślę, że puszczę pawia, że tak rymem rzucę. Niemniej prostota jak z dziecięcego obrazka jest tutaj OK - fajne proporcje, duża praktyczność. Większość z tych aut miała zdaje się bogate wyposażenie, więc i wnętrza wyglądają dobrze. I zgodzę się co do nieodpartej chęci dożywotniego użytkowania - sam mam w tej chwili 11-letnie S60 po rodzicach i jakoś nie widzę powodu by je kiedykolwiek zmieniać dopóki będzie jeździć.
Klasyczne szwedzkie pozdrowienie "Surstroming" mnie rozwaliło
850 i V 70 pierwszej generacji to są fajne auta nie do zdarcia
Dosyć odważne opinie człowieka lubującego się w citroenach berlingo i kei-vanach.
Bardzo podoba mi się blurowanie wunderbałma 😀 problemy z dźwiękiem i ogólnie postarane tak o co mi bardzo pasuje ❤️
Pozdrawiam
Nawiązanie do Blok Ekipy?
Chyba najlepsze intro do tej pory...
Silnik 2.5 TDI był z Audi A6 C4, nie z Transportera.Ten z Transportera rzeczywiście się trochę różnił, natomiast w V70 był identyczny jak A6 C4 2.5 TDI (140KM).Dobry silnik ,mocny ale głośny i z dużą turbodziurą.
Ten z Audi miał inne nastawy, kąt wyprzedzenia zapłonu zdaje się, że właśnie był inny. Pamiętam jak miałem D5252T to po ustawieniu jak AEL to slabo odpalał i mocy nie miał, dopiero po ustawieniu z volfcr miało to ręce i nogi. W każdym razie pomiędzy audi, a volvo były to niuanse w porównaniu do silnika z T4. Słupki miały takie same i tyle.
DOKŁADNIE TAK.WMIENIAŁEM WAL KORBOWY V70 I PASOWŁ Z AUDI
Kiedyś taki kupię. Uwielbiam tą linię i te silniki, od tego modelu i 850 rozpoczęła się moja fascynacja volwiakami. Aczkolwiek uśmiecham się bardziej do V70 III, bo jedynka już stara.
To nawet obecnie wygląda ładnie
Pięciogarowce to rozum i godność człowieka szczególnie z turbo i szczególnie w Volvo i Audi. Złomnik się nie zna ale film i tak świetny!
W Szwecji xc70 to często wół roboczy do ciągania przyczep z końmi (koniami.?)
Jeździłem takim po szutrówkach i tam się sprawdzają.
🐇🐩Volvo u Złomnika 😂
Złomnik to najlepszy kanał motoryzacyjny w Polsce
3:09 Jak dla mnie volvo V70 po zakryciu grila wygląda od przodu jak polonez caro plus po lifcie😆
No wreszcie Volvo jak mus to mus. Czekam aż ktoś go zaszantażuje jeszcze raz i Złomnik będzie jeździł volvem;-)
Najlepsze auto, dalej marzę o nim w wersji R :)
Miałem S40 i poszło na emeryturę przy przebiegu około 400 tys, było nie do zajechania 😀
wycieraczki na reflektorach miały spryskiwacz i naprawdę skutecznie czyściły 😀
MIkroporty już od kilku odcinków pracują na solidne 30% 😀
Komentarz numer 1000 i dziękuję bardzo.
Złomnik, pamiętaj!
Co się wydarzyło w Elblągu, to zostaje w Elblągu!
Może szukał Komnicka i znalazł wodolot;)
szczególnie jak byłeś w "Sandrze" :)
Jak do tej pory chyba najlepsze ujęcia z wnętrza przez tą ocenzurowaną choinkę :D
Czyli Zlomnik i Volvo mają ze sobą bardzo wiele wspólnego. Z twarzy (dla niektórych) nie za bardzo, ale swoją robotę robią dobrze 😁😁.
To pisałem ja, posiadacz drugiej już 850-tki, w kombi i elpidżi, w wersji kanadyjskiej, z najmocniejszym wolnossakiem 170 KM. I z przebiegiem 450 tyś km. Klima, szyber i komputer pokładowy, grzanie zadku - wóz GOTOWY.😆
Chwalę Pana za to auto i koszty z eksploatacją związane. 😊😊😊
Jezuuu ujęcie z zamazana twarzą jest genialne...
Volvo to jest król motoryzacji tak jak złomnik jest krulem youtuberów.
A złomnik jest królem youtuberów, jak Korwin jest królem kuców 😂😆😀
@@kacu27 A Korwin jest królem kuców jak Kaczyński jest królem emerytów
Część wolvo v70 coupe znam posiadaczy combi to specyficzne grono kierowców bardzo uprzejmi ludzie
Szkoda że już chińskie i jakość też chińska
To jaka jakośc jest w BMW czy Mercedesie w takim razie? Mongolska? Indyjska? XD bieżące auta właśnie dają radę i to widać w sprzedaży która skoczyła
Piękny wóz
Ukryte siłowniki od klapy to jest zawsze sztos. Już za to powinien dostać ćwierć kabanosa.
Najwyższy czas na BMW e39 touring Panie Złomnik!
Tradycja nagrywania samochodów z Breaking Bad podtrzymana. Był już Aztek Waltera i Tercel Jessiego , teraz czas na auto samego Gustavo Fring'a!
A man of culture as well
Prawdziwy fan najlepszego serialu, też zwracam uwagę na te 3 samochody
Co do opinii o LPG- jeszcze większa hipokryzja Panie Złomnik!
Odcinek nomen omen o Volvo 960 mk II 4:54
Dziękuję dobranoc.
Kocham kombi a to V70 jest tego esencją.
Uwielbiam nie słyszeć końcówek zdań. Moje ADHD cierpi już od dwóch filmów
Zawsze mi się podobały i chyba sobie takie sprawię
Volvo już wcześniej było z napędem na przód w modelu 480
Panie Złomnik, jakby szybkie kombi nie miały sensu to by ich Volvo nie wystawiało w wyścigach i to z sukcesami. Takie 850 świetnie sobie radziło w BTCC
Może w końcu zrobi film o 850. V70 I to już bliski kuzyn 850
Dziękuję za miły start niedzieli! Serdeczne pozdrowienia!
Czy to było auto red.Mikołaja z AB?
Czy w Elblągu chodziło o kwestie obyczajowe czy polityczne?
Pytania mnożą się jak (szczekające) króliki…
Jak zlym, pozbawionym zmyslu piekna, emocji, duszy trzeba byc by mowic tak o volvo
Pierwsze FWD to była seria 400. 480 w 1986. Aczkolwiek projekt 400 i 800 startowały razem pod koniec lat 70.
Prawda, a i 440 i 460, choć uważane za pieknielnie nudne, to nie wiedziały, że mogą się psuć. Niemal niezmienione konstrukcyjnie przez dziesiątki lat Volviaki 4xx i 8xx to coś, czego w obecnej motoryzacji nie ma. Klient jest testerem. Nawet poliftowe generacje nie dorównują dopracowaniu tych starych cegieł. A obecne Volviaki to masakra. Jak ktoś ma sentyment do marki i weźmie służbowe, świeże Volvo, to poczuje się, jak kierowca Alfy w latach 90'. Laweciarz może wpadać regularnie na śniadanie, po którym wiezie auto do ASO, bo coś w elektronice znowu szaleje. Stare Volviaki mogły mieć jakieś drobne kaprysy, ale odpalały i dojeżdzały do celu. Obecne często nie chcą ruszyć z miejsca. I nie ważne, czy to 60, czy 90, z XC z przodu, czy z tyłu, czy bez. Po prostu już równie ryzykowne auto, jak inne marki nafaszerowane elektroniką. Niektóre egzemplarze nie ujrzą lawety ani razu, inne mają więcej km na lawacie, niż na własnych kołach. Nie, nie podobają mi się doświadczenia z leasingowanymi Volviakami we flocie z ostanich 4-5 lat :( A szkoda, bo lekko podniesione V90, gdyby tylko nie ta ekranoza..., to bym chciał. Brakuje mi godnego następcy V70 XC / XC70. W zasadzie na rynku ostał się jeden Outback z tego segmentu, a i ten w Europie jest wykastrowany względem wersji US, nowości dostaje dobry rok później i też już zachorował na ekranozę i ktoś mu powiedział, że elektronika już może sie psuć ;)
@@Waybeyond seria 400 była najbardziej usterkową ze wszystkich aut ze znaczkiem Volvo produkowanych równolegle. Pękające ramy pomocnicze, wiecznie niedziałający ręczny, padające jak muchy zegary, jednorazowe plastiki łamiące się od patrzenia, woda w bagażniku cieknąca przez lampy i antenę, ruda pożerająca blachy w zastraszającym tempie... ogólnie te auta nie były zbytnio dopracowane. Nieźle spisywał się napęd importowany z renówki, choć 1,6 nie powinien nigdy powstać.
Piszę to ze sporym żalem jako wieloletni były posiadacz dwóch takich, 440 i 460. Z żalem, bo były chyba najwygodniejszymi autami tej klasy jakimi jeździłem, po tysiącu km nie czułem zmęczenia. Z tego powodu oba sprzedawałem z żalem, ale rozsądek zwyciężył.
@@jarekm4813 Zgoda, 4xx były niedopracowane, mimo ciągłego ich dopracowywania przez wiele lat. Trochę tak, jak Fordy 20 lat później. Sporo zależało od ezgemplarza, niemniej 440 i 460, z którymi miałem do czynienia (nie posiadałem, za młody jestem na tamte czasy, choć rozważałem na pierwsze auto 440 lub o jakieś 15k wówczas droższe, równie krtytykowane i niedopracowane V40 z pierwszych lat, które mi pasowało z wyglądu - ba, do dziś mi się podoba :)) miały jedną wspólną cechę. Żaden z nich nie zawiódł w trasie i nie wymagał odholowania. A że było dłubania, to było, ale mniej niż we wcześniejszym Poldolocie i 125p, a w sumie i tak młotkologią można było sporo zrobić. Nie, nie były to auta niezawodne. Niektóre egzemplarze zapewne były tragiczne. Niemniej nie było to coś, czym strach było jechać w trasę. A nowymi Volviakami niestety już strach. O ile w ogóle zechcą ruszyć z miejsca w garażu, bo i z tym miewają problem. Nie wiem, jak mogli tak nisko zjechać z jakością w kwestii elektroniki, od której teraz w aucie wszystko zależy.
@@Waybeyond Czterysetki miały swoje standardowe usterki, kilka z nich wymieniłem wcześniej. Jak by o te auta nie dbać, wcześniej czy później właściwie każdy egzemplarz zaliczył komplet.
Zaniedbanie to inna para kaloszy, tu też specjalnych powodów do dumy nie było. Każde zaniedbanie w czterysetce mściło się bardzo szybko, seria 200, 700 i 900 zachowywały się zupełnie inaczej. Ja o swoje czterysetki raczej dbałem, większość rzeczy robiłem sam i niczego nie zostawiałem pa potem. A mimo to zawsze coś wyłaziło... Fakt, nie pamiętam, żebym kiedyś stanął w drodze, choć zdarzyło mi się wracać do domu na 3 cylindrach.
Ogólnie raczej dobrze je wspominam, jednak bardziej ze względu na komfort niż bezusterkowość. I ogólnie lubię kanciaste kształty samochodów:)
Mam V70 2008 rocznik. Bagażnik to cud. Na wypady wędkarskie namiotu nie trzeba, przy moim wzroście 174cm idealnie można się w bagażniku wykimać po złożeniu tylnej kanapy.
ja tak nawet miescilem się z żoną mając ponad 180. tylko w 850. Ale to to samo prawie.
Ja w v70 II przy wzroście 192 cm mogłem leżeć,spać .
Ciekawa sprawa z tymi poduszkami. Mam v70 z końcówki produkcji i nad schowkiem mam napis srs airbag, więc podejrzewam, że mam tam poduszkę. Nie mam natomiast poduszek w słupkach (chyba), ale mam w fotelach, bo jest to część systemu SIPS.
Dokładnie tak jak mówisz. W słupkach nie ma poduszki tylko w fotelach a poduszka pasażera występowała w późniejszych latach produkcji
mam z 97 roku i mam poduszkę pasażera
Hmmm, moje V70 z 1999r 2.5 TDI dobija do 300tys. km i tak naprawdę nie borykałem się do tej pory z poważniejszymi naprawami (odpukać w nie malowane). Spośród kilkunastu używanych przeze mnie aut - to lubię najbardziej i jest najwygodniejsze. Czasami denerwuje mnie odgłos stukotania pompy vacum i to w zasadzie wszystko. Pozdrawiam wszystkich!
Podbijam pytanie : co z akcją elbląską??? Czy ta sprawa ma tło obyczajowe?? Czy volviarze dysponują jakimiś kompromatami na Zbigniewa?
incydent kałowy
Złomnik bawił w jakimś elbląskim klubie, poznał jakąś Tajkę, która okazało się że skrywa pewną niespodziankę :)
Kompromaty! Ktoś tu chyba ogląda J. Pińskiego ;-)
@@Bassdriver A kim jest ten Piński?
Pytam,bo pierwsze słyszę hyhyhy 🤣🤣🤣🤣
Pozdrawiam 🙂
@@MI.fckptn czy to prawda? xd
To Volvo zawsze było moim marzeniem :)
Zazdroszczę właścicielowi egzemplarza a złomnik wiadomo że się nie zna.
Kiedyś w Niderlandach widziałem na sprzedaż najbardziej wypasioną wersję: V70R , niebieski metallic z nagłośnieniem Dynaudio, pół-skóra z alcantarą. Piękna cegła.
Jak dla mnie to wspaniałe auto.
,,Wunder baum" z dobrego rocznika, widać dobrze naslonecznione trasy😁
Jako posiadacz Volvo S40, mogę stwierdzić, że taki samochód jest moim marzeniem.
Mierz wyżej! Marz o 960!
Na wiosnę chcę sprzedać swoje. Granatowe 850 TDI automat
@@zaqqwe697 i naprawiaj multilinka, prostuj głowicę i takie tam:)
Dziś 960 jest fajne, ale do niedzielnych przejażdżek, jako daily w szybkim tempie opróżni konto w banku.
Jak się natłuszcza to skóra nie pęka. Mam 25-letniego Saaba i dwa raz do roku przecieram je środkiem i skóra jak w 5 letnim BMW dziś.
Założyłem sobie mocne h4 (jakieś super lighty czy coś). Ogólnie się sprawdzają ale emitują tyle ciepła, że w zimową chlapę po paru km miałem taką warstwę z soli i błota na reflektorze. Sam wyglądał jakby był z szkła mlecznego. Więc wycieraczki reflektorów są spoko. I możliwe, że odzyskują rację bytu bo ledy nie dają ciepła ale raczej reflektory będą podgrzewane xD
Taa ledy nie dają ciepła 😆 to po co im radiatory? Wysokowydajne ledy dużej mocy emitują niewiele mniej ciepła niż halogen, jedynie nie przez promieniowanie podczerwone.
@@ocwpzw Z przodku nie. Zajebiście świecą przy małej mocy (im większa wydajność tym mniej strat na cieple) ale wysokie napięcie wymaga radiatora z tyłu. Jak z dieslem. Lepsza wydajność to mniej wydajne ogrzewanie auta ale temperatura zapłonu wyższa.
@@camillopesce1694 ledy nie wymagają wysokiego napięcia.
Mam V40 i tam też było drewniane wykończenie, chociaż mam najuboższe wyposażenie. Zdziwiły mnie dźwigienki do otwierania klapki wlewu paliwa i bagażnika. W słabdzym modelu V40 było to połączone z centralnym zamkiem. Pokrętło do komputera pokładowego jest podobne, tylko jest normalnie na desce rozdzielczej pod klimatyzacją. A te cykanie od pasów jest śmieszne, bo działa również na postoju. Jeśli nie zapomnę pasa, to mozi pasażerowie zawsze mówią, że chyba kierunkowskaz mam włączony. Dźwięk jest podobny, tylko przyspieszony. A silniki 5-cylindorwe w Volvo są super za sprawą ładnego dźwięku.
Kiszonego śledzia konsumowali w Elblągu... Łajdaki!
Legendarny silnik t5 słynący z niezawodności i pięknego brzmienia. A ten czlowiek coś bredzi i bredzi o tym silniku. Aż przykro słuchać. Straciłem szacunek do jego wiedzy motoryzacyjnej. Na tym koniec z oglądaniem wypocin tego znafcy.
ale to ty dzwonisz XD
Króliki szczekają!
Volvo to motoryzacji pomnik,
Tak twierdzi i głosi sam Herr Zlomnik
Piękne volvo. Jakby było potrawą to smakowałoby jak wspomniany na końcu skandynawski przysmak - surströmming!
nie, to volvo to taka przestudzona ziemniaczana pulpa.
nijaka.
no i bardzo bezpieczna.
Te wycieraczki na reflektorach są kultowe. zawsze chciałem mieć cabrio z takimi wycieraczkami.
16:56 nie cykanie żeby było bezpiecznie, tylko byś podniósł dynie tam gdzie lubisz, czyli na oświetlenie wewnętrzne to byś zobaczył ze tam są kontrolki od zapięcia pasów i to ona tam tak miga.
Przecież powiedział, że to od pasów
@@Raren789 No ale powiedział że cyka bo pasy. A to cyka kontrolka u góry, jak kierunkowskaz.
@@jakubhryniewicz7699 bo cykanie jest chyba z tego samego przerywacza co do kierunku- robiłem ostatnio zdupcona klamke w V40 i zachaczyłem dzwignie od kierunków. Przekaźnik miał dostać pierd*olca, bo nie wiedział czy ma przerywać kierunki czy kontrolke
Linia tego kanciaka cały czas mi się podoba, ale dla mnie jeden największy minus, to brak miejsca na tylnej kanapie. Nie ma problemu z miejscem jak masz małe dzieci, ale jak już sporo podrosną to jest po prostu ciasno. Gdybym mógł to przeprojektowałbym tył, tak żeby było więcej miejsca z tyłu chociaż z 5cm, kosztem mniejszego bagażnika.