17:26 to brzmi jak przepis na zupę ewentualnie na mocne narkotyki PS ...chwila albo jestem ślepa albo babka na okładcę pokazuje środkowy palec... To jakaś aluzja?
Byłam bardzo ciekawa tej książki jednak trochę bałam się ja zamówić bez wcześniejszego sprawdzenia. Pierwsze zdanie jakie zobaczyłam gdy ją otworzyłam w Empiku brzmiało „schowaj fiuta”. Jakoś odechciało mi się ją czytać XD
Piękne zdanie 😂 przecież od razu się jest aż ciekawym co sprawiło, że bohater jest z fiutem na wierzchu. A tak serio, to też mi się zdarza przeklinać, ale niektórzy autorzy książek przesadzają. Zamiast przecinków są przekleństwa i wydaje się im, że to takie dorosłe i lepiej brzmi. Zresztą to samo się tyczy filmów chamskich na siłę
Kurczę, jak zobaczyłam, że Maas wypuszcza kolejną książkę i znowu są tam fae, to sobie pomyślałam, że ona ciagle jedzie na tym samym... Nie czytałam i nie mam zamiaru, bo po 2 tomach dworów, już nie mam siły na nic od Maas (może trony kiedyś dokończę), ale jak słyszę, że znowu gł. bohaterką jest dziewczyna z dziwnym imieniem i oczywiście jest też masa super hot facetów to ręce mi opadają. Nie wiem, mam dziwne wrażenie, że Sarah myśli, że skoro ludziom się podobały wcześniejsze powieści, to jak znowu zawrze te same elementy w kolejnej książce, to na pewno powtórzy swój wcześniejszy sukces 🤷🏼♀️ (i broń Boże nie mam pretensji do tych, którym się to podoba, po prostu ja akurat nie lubię, jak dostrzegam w konstrukcjach świata/postaci cechy z poprzednich utworów)
Hej! W Polsce mamy podobną historię z nazwą miasta od rzeki xD Jedna z legend mówi, że Koło wzięło swoją nazwę od rzeki, która (w kształcie koła) opływała wyspę, na której położone było miasto. Więc jak dla mnie księżyc od rzeki seems legit xD
Najlepsze jest to że wam nie wierzyłam co do tej listy więc poszłam to Empika i znalazłam tą książkę, otworzyłam i pierwsze zdanie jakie przeczytałam to „Nie rżną jeszcze?” Ewidentnie w tedy zwątpiłam w ludzkość 😂 (wiem data)
W punkt cała recenzja. Przeczytałam dwa tomy myśląc, że pierwszy to jakiś "wypadek przy pracy", ale drugi to już odlot w kosmos. Fizycznie książka już mi w rękach się paliła - nie chciałam jej nawet trzymać. I zgadzam się, że z całej tej książki postać Ruhna jest jedynie interesująca. I gdyby to była jego historia, może to jeszcze dało się uratować. Dzięki za super recenzję, pozdrawiam :) Ps. Czytanie listy przekleństw, to mój ubaw piątkowy. Chyba czasem sobie to odtworzę ponownie dla poprawy humoru 🤣
Przez tę książkę mam zastój czytelniczy, takie książkowe zatwardzenie, nie wyszłam na razie poza 50 stron i mam lęki przed czytaniem dalej tego dzieła, a przez to innych książek....
Mi osobiście bardzo podobała się ta książka, prawdą jest, że pierwsza część jest strasznie zagmatwana i ciężko jest przebrnąć przez te pierwsze 200/300 stron, ale druga część wyjaśnia wiele wątków, i czyta się ją o wiele lepiej. W większości zgadzam się z waszym zdaniem ale myślę, że warto dać szansę drugiej części.
Maas chyba ma problem z rozpoczęciem xD bo w dworach też czlowiek się nudził przez wieksza czesc 1 tomu.... Troch chyba uratowały opowiadania które wprowadzają w świat i już znamy główną bohaterkę
Bardzo wam dziękuję za ten filmik. Powróciła moja wiara w siebie bo wymęczyłam się okropnie czytając to.... Aż wprost nie mogę uwierzyć że napisała to ta sama osoba co mój ukochany ACOTAR
Dokładnie, też myślałam że coś ze mną nie tak, bo odłożyłam książkę bo autentycznie nie byłam w stanie czytać, a wcześniej autorkę lubiłam i wciągnęłam wszystko co napisała :(
"Nicniedziejące się strony" - tekst pierwsza klasa, uwielbiam słowotwórstwo i tego typu kreatywność :) Anna: no i co, burdel jest w tej książce! Ja leżę i przewijam to w kółko :) Recenzja rewelacja, dobra robota!
Ja wprawdzie czytałam tylko Trony i pierwszy tom Dworów, ale pod tym fragmentem o przesadnej seksualizacji i ciągłym podkreślaniu urody bohaterów podpisuję się rękami i nogami, bo podczas czytania denerwowało mnie nieustannie. Wyłam ze śmiechu przy wyliczaniu przekleństw. Brakuje tylko wykresu słupkowego :D
Kiedy czytałam ten pierwszy tom, to przeszkadzał mi język, ale przedstawienie tego świata było dla mnie zadowalające, chociaż od Maas oczekiwałam więcej. Zrekompensował mi to drugi tom, w którym przekleństwa są chyba rzadziej, ale faktycznie się tam dzieje. Ten pierwszy tom to właściwie jedynie wstęp do historii, więc osobiście chciałbym posłuchać Waszej opinii po przeczytaniu całości, bo myślę, że może ona okazać się pozytywniejsza.
Ostatnio czytałam dwory pani Mass i ok podobały mi się. Kilka dni temu w księgarni trafiłam na ta książkę i dziękuję Bogu że jej nie kupiłam... Przeczytałam ebook a raczej przebrnęłam przez nią i nauczyłam się tylko niezliczonych przekleństw... Byłam w szoku i chyba te Panią sobie już odpuszczę... Ps- przyjemnie się Was słucha.
Wymieniłyście w recenzji absolutnie wszystko, czego się obawiałam po przeczytaniu, że to książka dla dorosłych. Zdziwiło mnie tylko, że brak tam niezręcznych scen erotycznych XD Ale przykro mi tak samo jak wam, bo liczyłam na to, że zmiana kategorii wiekowej docelowych odbiorców spowoduje zmianę jeżeli chodzi o kreacje chociażby głównej bohaterki. Szklany Tron odłożyłam po pierwszym tomie, bo (tam jeszcze) Celaena była głupia jak but pomimo wszelkich autorskich zapewnień o jej wspaniałości, natomiast Feyra w dworach welp... wciąż nie rozumiem, co taki wiekowy Rhysand, przeżywszy to, co przeżył, mógł zobaczyć w bądź co bądź nastolatce. Dalej ciężko mi uwierzyć, że tak łatwo udało im się ominąć tę różnicę wieku. Nie żeby było coś złego w byciu nastoletnim człowiekiem, ale wydawało mi się to nieco naciągane. Anyway wydaje mi się, że Maas po prostu nie umie pisać. Potrafiła wymyślić i wykorzystać (chociaż tutaj też można polemizować, biorąc pod uwagę, że jej najlepsza książka ACOMAF to imho plagiat albo przynajmniej ZBYT duża inspiracja) pewien fajny schemat raz i drugi, ale to chyba tyle. Trzecia seria o tym samym? Thank u, next. Fajnie was znowu posłuchać tho i czekam na szczęśliwsze recenzje
Jak tylko wspomniałyście o mieście pełnym wszystkich kreatur to od razu skojarzyło mi się z serią Glen Cook - Detektyw Garrett, ale tam jak ktoś był paskudny to był paskudny XD i nie ważne jaka rasa, a idealizowanie za dużo to faktycznie może odrzucić. Nie przepadam kiedy wszyscy są "idealni" bo to niemożliwe.
Przepis na niewysmakowaną mizerię językową: Marta: *zakłada czapkę kucharską* Do przyrządzenia tego dania będziemy potrzebowali średnio 417 składników. Wiecie, na poprawę nastroju najlepiej czytać rzeczy gorsze od tego co tutaj przedstawiłyście. Polecam analizy Niezatapialnej Armady, jeśli ciekawi was twórczość blogaskowa (lub też nie). Opluty ekran gwarantowany.
17:08 pokładałam się ze śmiechu przy tej wyliczance. Przeczytam z ciekawości darmowy fragment, który jest w empik go, ale nie mam zamiaru wydać ani grosza na to 'dzieło'.
a mnie w ogóle dziwi szał na Maas. czytałam tylko "Dwór cierni i róż" i to była droga przez mękę. Tzn. pierwsze pół książki było niezłe, ale później miałam ogromy problem przez to przebrnąć. i wiem, że wszyscy mówią, że drugi tom jest lepszy, ale pamiętam jak wszyscy się zachwycali tym pierwszym, zanim wyszła kontynuacja. ale Wasz filmik mnie rozbawił i upewnił, żeby po książki tej autorki nie sięgać :))) oczywiście jak ktoś lubi to spoko. po prostu nie dla mnie ;)
Choć ja wycierpiałam się na Maas (przebrnęłam tylko przez dwa Trony i przeczytałam Dwory i uważam, że powinnam za to dostać medal z ziemniaka), to jednak czekałam na tę recenzję, bo wiedziałam, że będzie cringe. Ale myślałam, że będzie więcej śmiechu. A tu taka smuta. No dobra, moi bohaterowie też czasem rzucą kurwą i zdawało mi się że całkiem często, ale zdecydowanie nie jest to poziom pani Maas. Najwyraźniej moi ludzie mają bogatszy zasób słów. Na szczęście.
Dziękuję wam za tą recenzję, bo gdybym przeczytała tylko opis na okładce prawdopodobnie wydała bym na to pieniądze i byłby to zły pomysł xD dziękuję ❤️
Świetny filmik dziewczyny! Bardzo rzetelnie przedstawiłyście wszystko, dłuuugo czekałam na recenzję i czuje się w 100% usatysfakcjonowana, super argumentacja. Plus bardzo ładnie wyglądacie 💜
A ja dodam jeszcze swoje trzy grosze, już zupełnie pomijając treść i jej jakość. Jak ta książka jest fatalnie wydana! Niemal rozpada się w rękach, nawet stabilnie nie trzyma się w rękach. Mocno zawiodłam się na Uruborosie.
Dawno się tak nie śmiałam, chociaż biorąc pod uwagę zmarnowany potencjał tej autorki to chyba powinien być śmiech przez łzy😂Super pogadanka dziewczyny, cieszę się, że nie tylko ja się nad tą książką załamałam już w oryginale. Pozdrawiam Was serdecznie❤️
zrobiłam sobie detoksik od internetu, wracam i tadam, wkraczacie Wy, życie jest przyjemne, poranna kawa lepiej wchodzi. Nasza droga Sarah mnie odrzuciła przy ostatnim tomie Tronu i no, thanks. Jejku. Btw. Marta, skąd bluzka? :D
Ja skończyłam czytac przed tym rozdziałem, gdzie opisane jest morderstwo, jutro zabieram się czytac dalej i to co tak średnio mi się podoba, to rzucanie w tej książce nazwami, imionami, tym kto jest kim itd. i były momenty, ze musiałam wrócić do początku książki, żeby sobie przypomnieć kim jest osoba o której czytam. Nie czytałam do tej pory nic tej autorki, fantastyki, gdzie występują różne rasy postaci w takiej liczbie tez nie, dlatego ciężko jest mi się połapać w tej powieści. Zdążyłam „polubic” jednego bohatera, ale wiem ze w następnym rozdziale ginie hah. Jestem ciekawa tej książki, ale już się tak nie napalam, żeby poznac jak ta historia się rozwinie.
Szczerze? Nie przepadam za literaturą Maas - według mnie jest prosta do bólu i nudna. Księżycowe zamówiłam, bo jestem ciekawa tego motywu świata fantasy, który rozwinął technologię. Od początku miałam obawy. Chyba pierwszy raz jestem chłodno nastawiona do jakieś pozycji, ale zarazem ogromnie zaciekawiona! Mam nadzieję, że znajdę chociaż jedną rzecz, która mnie tam zadowoli xD
Przeczytałam ta książkę nie oczekując jakoś niczego wielkiego i przeszło spokojnie, chociaż momentami było ciężko xD A skoro ja przeczytałam to wzięłam się za drugi tom. Przyznaje szedł mi jak krew z nosa, nie tykaj ie go, chociaż w jego przypadku dowiadujemy się więcej o świecie. Jednak przyznaje ze na 3 tom będę czekać bo... SPOILR (dla tych co chcą przeczytać xD) Na koniec drugiego tomu główna bohaterka trafia na planetę i do domu Ryśka i jego wesołej ekipy 😂😂😂
Ja książkę osobiście lubiłam. Chociaż ewidentnie drugi tom podobał mi się bardziej od pierwszego. Anyway, punkowy Rhys. Myślałam, że byłam jedyną, która tak myślała 🤣 Edit: I rzeczywiście. Maas w tej książce utrzymała średnie tempo. Bo większość akcji upchnęła w drugą połowę drugiego tomu. A rzucała dużą ilością niewyjaśnionych rzeczy, aż sama łapałam się na przerzucaniu kartek... kiedy zacznie się coś wyjaśniać. Edit: Ja po 100 stronach się poddałam, a potem stwierdziłam, że Maas jest moją ulubioną autorką i przeczytałam ją w tydzień.
To co czytalyscie na koncu kojarzylo mi sie z Achaja, ale Achaja miala dokladnie taka byc. A co do dobrej ksiazki to ze swojej strony bardzo bardzo bardzo polecam "Piata pore roku" - jedna z najlepszych ksiazek jakie czytalam. A juz najbardziej to cala trylogie polecam ;)
Miałam problem wsiąknąć w ten świat. To nie dla mnie. Jednak myślę, że stworzenie takiej...pikantnej, czy dzikiej postaci jak Bryce jest dobrym zabiegiem, bo różni się od innych, a wiemy, że te światy się połączą, więc może będzie ciekawie przez ich różne osobowości. Zobaczy się.
Hejkaa :) 5 minut po zamówieniu obu części zobaczyłam waszą miniaturkę iiii aż mi się przykro zrobiło ... wrócę jak przeczytam aaa na razie uciekam do recenzji acomafu
Kurka myślałam sobie, że jak nie będzie około okresowych historii to przeczytam, ale teraz się mocno zastanawiam czy marnować pieniądze na to "dzieło" hmm... Tak czy inaczej dzięki za recenzję i Wasz czas poświęcony na czytanie i nagrywanie.
Właśnie szukałam recenzji tej książki, bo chciałam zamówić. Jednak, po zastanowieniu, sobie ją odpuszczę xd. W kwestii polecenia książki to bardzo chciałabym usłyszeć co myślicie na temat książki 'Miasteczko Rotherwierd'.
Szacun dla Marty za liczenie przekleństw! Choć myślę, że w pewnym momencie jak już bym się wkurzyła, też bym zaczęła je liczyć. Xd Nie czytałam jeszcze, ale od kilku miesięcy boję się tej książki. Przy całej mojej sympatii do Maas i tym, że "Królestwo Popiołów" mi się podobało, to jednak o Mieście już się nasłuchałam. Jasne, wielu osobom to się podoba, ale nie lubię jednak gdy w książce jest za dużo przekleństw. Czasem to dobrze działa, jak np. w "Achaji" Ziemiańskiego, ale tamten świat był tak surowy, brutalny i miejscami naturalistyczny, że jak najbardziej pasowało. A Maas raczej takich książek nie pisze.😅 Cóż... Zobaczę jak przeczytam. Bardzo dobrze bawiłam się na tym filmie i cieszę się, że go zrobiłyście. I dzięki za tę analizę. A w ogóle to przez większość filmu wgapiałam się w wasz egzemplarz "Zakonu drzewa pomarańczowy" i po tym co wspominałyście, chyba wreszcie pora go przeczytać. Pozdrawiam.🙂
Juz któryś raz mam tak ze jestem kompletnie niezainteresowana książką ale tak mnie wciąga wasze ekscentryczne opowiadanie, że ogladam część ze spojerami i tylko wam przytakuje ,,no tak ale szajs" HAHAHA
Podobno 2 cześć znacznie lepsza! 🌙 Kilka osób napisało mi już ze pierwsza cześć była tylko śmiesznym nudnym wstępem natomiast w drugiej akcja goni akcje. Cóż właśnie się za nią zabieram aby wyrobić sobie własną opinie! 🌛🌜
Wiadomo! Też jestem zdania że jeżeli coś nas męczy to nie warto tego ciagnąć - a już na pewno nie ma sensu aby zmuszać się by czytać coś tylko dlatego że jest popularne i ma większość przyzwoitych opinii.
Jak usłyszałam że Uroboros podzielił tę książkę to wiedziałam, że poleci hejt na pierwszą część i dużo osob to rzuci w piz*u XD Ja przez pierwsze 1/3 angielskiej wersji myślałam ze książki nie skończę. Słuchałam równolegle audiobooka z przyjaciółką i ona też tak miała. Dopiero w połowie jak zaczeła się cała intryga rozwijać, to nagle się wciągnęłam i skończyłam słuchać o 6 rano xd. Ale pierwsza połowa? Przemęczona na maksa.
Generalnie się zgadzam, jedynie przesadzalabym z tą główna bohaterką Mary Sue (choć ma parę predyspozycji) jest zato potwornie irytującą, taka przemądrzała równowaga z przeciśniętym ego.
Ja po ostatnich książkach Maas, nic już więcej od niej nie przeczytam :/ Nie sądzę żeby kiedykolwiek napisała coś dobrego. A Wasza recenzja w pytke 👌 💛
Fragmenty z przekleństwami to był hit :) Bardzo treściwy film. Mam tylko jedno pytanie: jak Wy to robicie, że czytacie po 100 książek rocznie? Bo mnie to bardzo nurtuje, jak to jest możliwe - ja nie mogę się wyrobić, żeby przeczytać 50 książek na rok xd Pozdrawiam serdecznie :)
Wiele razy podchodziłam do Sary J Mass i kompletnie się od niej odbiłam. Przeczytałam pierwszy "Dwór" i pierwszy "Szklany tron" oba mi się nie podobały. Głowne bohaterki potwornie wnerwiające (zwłaszcza Celina, czy tam Aelin), inni bohaterowie mogą być (niektórzy są papierowi), ale zgadzam się, że mężczyźni są przeseksualzowani i wyidealizowani, świąty to takie typowe fantasy i zlepek ogranych już motywów, jeśli chodzi o przebieg fabuły to przyjemnie się czyta (trzeba przyznać, że ma ona lekki styl), ale jeśli sìe nad nią choć trochę zastanawiasz to jest pełen absurdów i nie ma za barzo sensu (np. sama idea w Szklanym tronie i podział świata w Dworach), dużo pomysłów z potencjałem, który został zmarnowany, generalnie jest to potwornie infantylne w taki typowo ya sposób i musisz obowiązkowo wiedzieć w nocy o północy, że ten i ten bohater jest piekny i seksowny.
Kurczę tęsknię za starą Mass. Tymi jej świetnymi grupami bohaterów, żarcikami, itp. Ale fakt, że w sekcji spoilerowej nie było prawie żadnych spoilerów nie napawa optymizmem. Chociaż jak powiedziałyście, że główna bohaterka jest bardziej wkurzającą wersją Aelin to muszę przyznać, że mój wewnętrzny masochista się zainteresował i chyba muszę sprawdzić czy da się napisać kogoś bardziej irytującego od naszej cudownej gwiazduni.
Tęsknisz za dennymi flirtami, znęcającymi się psychicznie i fizycznie truloffami czy agresywnymi postaciami jedzącymi i zabijającymi ludzi przedstawiane jako pozytywne(tak mówię o tej degeneratce Manon i jej trzynastce wiecznie ziejące agresją ponad stuletnie baby), ciągłymi opisami gał i wyglądu, słabo i leniwie rozpisanym światem przedstawionym, słabym systemie magicznym, mężczyźni są niczym więcej niż mokrym snem Maas, rozciągające się na kilka stron sceny seksu( to YA, 13-latki mogą to czytać), główną bohaterką przejmującą się głównie swoim wyglądem zamiast trenować przed turniejem na najlepszego zabójcę czy samego Aediona wzdychającego do własnej KUZYNKI i zachwycającego się jej ZAPACHEM? Fakt jest za czym tęsknić. Przepraszam za ten sarkazm zwyczajnie w świecie nie rozumiem jak ktokolwiek może powiedzieć że to dobre fantasy.
Jezu ja zanim to zobaczyłam wgl ten film kupiłam tą książkę myśląc ze „jakaś fajna fantastyka, może będzie ciekawie” kupiłam. Przeczytałam. I po jakoś 30 stronach się poddałam. Ibardzo chce się tego pozbyć..... Nagromadzenie wulgaryzmów na milimetr kwadratowy było tak wielkie, ze ja, która no normalnie nie przepada za wulgaryzmami w fantastyce.... no poskładało mnie
Ja tylko tak wpadnę na ten film, by powiedzieć że przypuszczenia okazały się prawdą! Ta seria rozpoczęła Sarah J. Maas Expanded Universe. Osobiscie, miałem straszny ubaw z tego jak zła była ta seria.
Nawet nie wiecie jak was dziewczyny szanuję za ten film, bo w końcu nie usłyszałem na temat tej książki, za przeproszeniem, słodkiego pierdzenia, mówmy szczerze no! Sarah J. Maas zadziwia mnie pod tym względem, że im więcej książek pisze, tym one są gorsze. Zgodnie z tym co mówicie, aż człowiek się zastanawia dlaczego w ramach tego gatunku, tego grona odbiorców dostaje do przeczytania takie coś! Wyda swoje pieniądze, zmarnuje swój czas i jeszcze w trakcie czytania się zdenerwuje. Sarah... po co? Tylko to pytanie mi się teraz nasuwa. Po co robić coś, co jest niekompletne, przesadzone do granic możliwości pod każdym względem, a w konstrukcji jest wklejką z dwóch poprzednich popularnych serii?
Kurczaczki, Wasza reakcja to odzwierciedlenie moich emocji czytając Dwory, więc nie umiem sobie wyobrazić jaka byłaby moja opinia przy tej książce XD choć przyznaje, chciałam przeczytać. głównie by zobaczyć tę 'dorosłą' odsłonę, ale widzę że jest ona dokładnie taka, jakiej się spodziewałam. O bogowie XD
Jeśli chodzi o feministki u Maas to oczywiście indywidualna kwestia jak ktoś postrzega daną postać lub na co zwraca uwagę czytając, to według mnie Feyra (zwłaszcza w parze z Rhysandem) jest idealnym przykładem takiej bohaterki, ponieważ jest na równi ze swoim partnerem w każdym aspekcie życia.
Maas... yyh. Dobra... Szanuję w opór chęć obejrzenia "Czarodziejki z księżyca", chociaż mi osobiście bardziej podobała się manga (jest dużo bardziej spójna i ma więcej... ciekawych... rzeczy, ale czytałam ją wieki temu, więc dzisiaj odbiór mógłby być inny :D). Ale po takiej traumie, to nie wiem, czy jest coś w stanie tak szybko pomóc... (ale okładkę to ma ładną ta książka...)
Marta jak wyliczała przekleństwa to brzmiała jakby składała zamówienie xD
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
"I tylko jeden lachociąg" xD
Myślałam, że się zsikam. 😂😂
Uwielbiam to jak Marta sie załamuje nad książką, a Anna w tym czasie dzielnie brnie dalej w opis fabuły 🤣🤣🤣
Jak Marta wyliczała przekleństwa, skojarzyli mi się Sfilmowani wyliczający lokowane produkty w polskich komediach romantycznych z białym plakatem
Tak! To są złote momenty 😂❤️
I tylko jeden lachociąg... popłakałam się ze śmiechu. I bawią mnie nie tyle same przekleństwa, co sposób ich wyliczenia.
Maas wstawiła przekleństwa w miejsce wielokropków z „Dworów” i wydała jako nową książkę.
Wyobraziłam sobie Martę spędzającą miło wieczorek na liczeniu bluzgów w książce 😂😂
17:26 to brzmi jak przepis na zupę ewentualnie na mocne narkotyki
PS ...chwila albo jestem ślepa albo babka na okładcę pokazuje środkowy palec... To jakaś aluzja?
Czy tylko ja przewijałam segment z wyliczaniem przekleństw kilka razy? 😂😂 Na filmiku bawiłam się przednio, dzięki dziewczyny ❤️
Byłam bardzo ciekawa tej książki jednak trochę bałam się ja zamówić bez wcześniejszego sprawdzenia. Pierwsze zdanie jakie zobaczyłam gdy ją otworzyłam w Empiku brzmiało „schowaj fiuta”. Jakoś odechciało mi się ją czytać XD
Piękne zdanie 😂 przecież od razu się jest aż ciekawym co sprawiło, że bohater jest z fiutem na wierzchu.
A tak serio, to też mi się zdarza przeklinać, ale niektórzy autorzy książek przesadzają. Zamiast przecinków są przekleństwa i wydaje się im, że to takie dorosłe i lepiej brzmi. Zresztą to samo się tyczy filmów chamskich na siłę
Może i książka słaba, ale recenzja złoto 😁
Czy jest coś lepszego niż besty jadące po jakiejś książce 😂 ♥️
Gratuluję, że chciało się liczyć przeklęństwa. Ciekawe jak to wygląda w oryginale. Po angielsku inaczej wygląda zestaw przekleństw
Kurczę, jak zobaczyłam, że Maas wypuszcza kolejną książkę i znowu są tam fae, to sobie pomyślałam, że ona ciagle jedzie na tym samym... Nie czytałam i nie mam zamiaru, bo po 2 tomach dworów, już nie mam siły na nic od Maas (może trony kiedyś dokończę), ale jak słyszę, że znowu gł. bohaterką jest dziewczyna z dziwnym imieniem i oczywiście jest też masa super hot facetów to ręce mi opadają. Nie wiem, mam dziwne wrażenie, że Sarah myśli, że skoro ludziom się podobały wcześniejsze powieści, to jak znowu zawrze te same elementy w kolejnej książce, to na pewno powtórzy swój wcześniejszy sukces 🤷🏼♀️ (i broń Boże nie mam pretensji do tych, którym się to podoba, po prostu ja akurat nie lubię, jak dostrzegam w konstrukcjach świata/postaci cechy z poprzednich utworów)
Hej! W Polsce mamy podobną historię z nazwą miasta od rzeki xD Jedna z legend mówi, że Koło wzięło swoją nazwę od rzeki, która (w kształcie koła) opływała wyspę, na której położone było miasto. Więc jak dla mnie księżyc od rzeki seems legit xD
Najlepsze jest to że wam nie wierzyłam co do tej listy więc poszłam to Empika i znalazłam tą książkę, otworzyłam i pierwsze zdanie jakie przeczytałam to „Nie rżną jeszcze?” Ewidentnie w tedy zwątpiłam w ludzkość 😂 (wiem data)
W punkt cała recenzja. Przeczytałam dwa tomy myśląc, że pierwszy to jakiś "wypadek przy pracy", ale drugi to już odlot w kosmos. Fizycznie książka już mi w rękach się paliła - nie chciałam jej nawet trzymać. I zgadzam się, że z całej tej książki postać Ruhna jest jedynie interesująca. I gdyby to była jego historia, może to jeszcze dało się uratować.
Dzięki za super recenzję, pozdrawiam :)
Ps. Czytanie listy przekleństw, to mój ubaw piątkowy. Chyba czasem sobie to odtworzę ponownie dla poprawy humoru 🤣
Przez tę książkę mam zastój czytelniczy, takie książkowe zatwardzenie, nie wyszłam na razie poza 50 stron i mam lęki przed czytaniem dalej tego dzieła, a przez to innych książek....
Lista przekleństw to mistrzostwo 😂🖤
Jestem właśnie w trakcie czytania i sądzę, że Maas ma gorsze pozycje na swoim koncie, więc na ten moment nie narzekam 😉
Statystyka przekleństw i bluzgów
Taka dobra komedia
Mi osobiście bardzo podobała się ta książka, prawdą jest, że pierwsza część jest strasznie zagmatwana i ciężko jest przebrnąć przez te pierwsze 200/300 stron, ale druga część wyjaśnia wiele wątków, i czyta się ją o wiele lepiej. W większości zgadzam się z waszym zdaniem ale myślę, że warto dać szansę drugiej części.
Podpisuje się 😉
Maas chyba ma problem z rozpoczęciem xD bo w dworach też czlowiek się nudził przez wieksza czesc 1 tomu.... Troch chyba uratowały opowiadania które wprowadzają w świat i już znamy główną bohaterkę
to może być prawda ale nie, nie będę brnąć przez 300 stron dla sary j mass
i 3 i 4 i każdej kolejnej - kocham tę sagę!!!
Dziękuję, że czytacie to abyśmy my nie musieli❤
Bardzo wam dziękuję za ten filmik. Powróciła moja wiara w siebie bo wymęczyłam się okropnie czytając to.... Aż wprost nie mogę uwierzyć że napisała to ta sama osoba co mój ukochany ACOTAR
Dokładnie, też myślałam że coś ze mną nie tak, bo odłożyłam książkę bo autentycznie nie byłam w stanie czytać, a wcześniej autorkę lubiłam i wciągnęłam wszystko co napisała :(
Czułam pismo nosem 😎
Z koszyka Maas wyleciała, za to kupiłam w końcu Ostatnią godzinę 😋
Dziękujemy ❤️
@@Bestselerki Nie rozważałam kupowania Mass,bo jeszcze nic jej nie czytałam,ale Ostatnią Godzinę mam od tygodnia i jest w moich planach na lipiec 🙂
"Nicniedziejące się strony" - tekst pierwsza klasa, uwielbiam słowotwórstwo i tego typu kreatywność :)
Anna: no i co, burdel jest w tej książce! Ja leżę i przewijam to w kółko :)
Recenzja rewelacja, dobra robota!
Ja wprawdzie czytałam tylko Trony i pierwszy tom Dworów, ale pod tym fragmentem o przesadnej seksualizacji i ciągłym podkreślaniu urody bohaterów podpisuję się rękami i nogami, bo podczas czytania denerwowało mnie nieustannie. Wyłam ze śmiechu przy wyliczaniu przekleństw. Brakuje tylko wykresu słupkowego :D
Wykres słupkowy to dobry pomysł XD
Kiedy czytałam ten pierwszy tom, to przeszkadzał mi język, ale przedstawienie tego świata było dla mnie zadowalające, chociaż od Maas oczekiwałam więcej. Zrekompensował mi to drugi tom, w którym przekleństwa są chyba rzadziej, ale faktycznie się tam dzieje. Ten pierwszy tom to właściwie jedynie wstęp do historii, więc osobiście chciałbym posłuchać Waszej opinii po przeczytaniu całości, bo myślę, że może ona okazać się pozytywniejsza.
jestem w połowie 2 i dalej nie sadze ze to coś dobrego.. brnę do konca bo nie lubie zostawiac ksiazek bez ich skonczenia
@@nowa19999 mnie się zakończenie bardzo podobało, mam nadzieję, że Tobie też się spodoba 😉
Ostatnio czytałam dwory pani Mass i ok podobały mi się. Kilka dni temu w księgarni trafiłam na ta książkę i dziękuję Bogu że jej nie kupiłam... Przeczytałam ebook a raczej przebrnęłam przez nią i nauczyłam się tylko niezliczonych przekleństw... Byłam w szoku i chyba te Panią sobie już odpuszczę...
Ps- przyjemnie się Was słucha.
Wymieniłyście w recenzji absolutnie wszystko, czego się obawiałam po przeczytaniu, że to książka dla dorosłych. Zdziwiło mnie tylko, że brak tam niezręcznych scen erotycznych XD Ale przykro mi tak samo jak wam, bo liczyłam na to, że zmiana kategorii wiekowej docelowych odbiorców spowoduje zmianę jeżeli chodzi o kreacje chociażby głównej bohaterki. Szklany Tron odłożyłam po pierwszym tomie, bo (tam jeszcze) Celaena była głupia jak but pomimo wszelkich autorskich zapewnień o jej wspaniałości, natomiast Feyra w dworach welp... wciąż nie rozumiem, co taki wiekowy Rhysand, przeżywszy to, co przeżył, mógł zobaczyć w bądź co bądź nastolatce. Dalej ciężko mi uwierzyć, że tak łatwo udało im się ominąć tę różnicę wieku. Nie żeby było coś złego w byciu nastoletnim człowiekiem, ale wydawało mi się to nieco naciągane.
Anyway wydaje mi się, że Maas po prostu nie umie pisać. Potrafiła wymyślić i wykorzystać (chociaż tutaj też można polemizować, biorąc pod uwagę, że jej najlepsza książka ACOMAF to imho plagiat albo przynajmniej ZBYT duża inspiracja) pewien fajny schemat raz i drugi, ale to chyba tyle. Trzecia seria o tym samym? Thank u, next.
Fajnie was znowu posłuchać tho i czekam na szczęśliwsze recenzje
Hej, Twoim zdaniem ACOMAF to plagiat/inspiracja czym dokładnie? Zaciekawiłaś mnie :)
@@Sillirana Spotkałam się z opinią, że Maas mocno inspirowała się "Czarnymi kamieniami" Anne Bishop. Pisała o tym Wybredna Maruda na swoim vlogu.
@@aleksandrakot2783 dzięki za info, sprawdzę z ciekawości :)
Jak tylko wspomniałyście o mieście pełnym wszystkich kreatur to od razu skojarzyło mi się z serią Glen Cook - Detektyw Garrett, ale tam jak ktoś był paskudny to był paskudny XD i nie ważne jaka rasa, a idealizowanie za dużo to faktycznie może odrzucić. Nie przepadam kiedy wszyscy są "idealni" bo to niemożliwe.
Przepis na niewysmakowaną mizerię językową:
Marta: *zakłada czapkę kucharską*
Do przyrządzenia tego dania będziemy potrzebowali średnio 417 składników.
Wiecie, na poprawę nastroju najlepiej czytać rzeczy gorsze od tego co tutaj przedstawiłyście. Polecam analizy Niezatapialnej Armady, jeśli ciekawi was twórczość blogaskowa (lub też nie). Opluty ekran gwarantowany.
Znamy Armade 😂❤️
Urban fantasy: Jennifer L. Armentrout - Trylogia Dark Elements. Polecam :)
17:08 pokładałam się ze śmiechu przy tej wyliczance. Przeczytam z ciekawości darmowy fragment, który jest w empik go, ale nie mam zamiaru wydać ani grosza na to 'dzieło'.
Jakoś nigdy mnie nie ciągnęło do czytania książek pani Maas i chyba już tak pozostanie 😃
a mnie w ogóle dziwi szał na Maas. czytałam tylko "Dwór cierni i róż" i to była droga przez mękę. Tzn. pierwsze pół książki było niezłe, ale później miałam ogromy problem przez to przebrnąć. i wiem, że wszyscy mówią, że drugi tom jest lepszy, ale pamiętam jak wszyscy się zachwycali tym pierwszym, zanim wyszła kontynuacja.
ale Wasz filmik mnie rozbawił i upewnił, żeby po książki tej autorki nie sięgać :))) oczywiście jak ktoś lubi to spoko. po prostu nie dla mnie ;)
Mam podobne odczucia. Tylko ja po przeczytaniu szklanego tronu i połowy 1 tomu dworów stwierdziłam dość i więcej nie sięgam po tę autorkę.
Mam to samo, drugi tom jeszcze gorszy
Mnie sie nie podobał ani I ani drugi tom, także nie daj się nabrać xd
Mi podobał się jedynie szklany tron, a dwory to była dla mnie masakra, w końcu się poddałam po 3 części i nie sądzę że będę czytać dalej
Ja czekam na książkę z Nestą tylko po to, by zobaczyć jak bardzo seksowo Maas zaszaleje 😂 Trójkąty i kwadraty w jej wykonaniu mnie przerażają 🙈
Marto, zabójcze kolczyki 😍Kocham jak narzekacie na Sarę J. Maas 🧡
Od niej czekam już tylko na serię o Nescie i Cassianie 😉🧡
Jestem po 1 części i bardzo mi się podobało :)
Jestem po 2 i daje 5/10
Choć ja wycierpiałam się na Maas (przebrnęłam tylko przez dwa Trony i przeczytałam Dwory i uważam, że powinnam za to dostać medal z ziemniaka), to jednak czekałam na tę recenzję, bo wiedziałam, że będzie cringe. Ale myślałam, że będzie więcej śmiechu. A tu taka smuta.
No dobra, moi bohaterowie też czasem rzucą kurwą i zdawało mi się że całkiem często, ale zdecydowanie nie jest to poziom pani Maas. Najwyraźniej moi ludzie mają bogatszy zasób słów. Na szczęście.
Dzięki. Mój portfel jest wam wdzięczny.
Dziękuję wam za tą recenzję, bo gdybym przeczytała tylko opis na okładce prawdopodobnie wydała bym na to pieniądze i byłby to zły pomysł xD dziękuję ❤️
Świetny filmik dziewczyny! Bardzo rzetelnie przedstawiłyście wszystko, dłuuugo czekałam na recenzję i czuje się w 100% usatysfakcjonowana, super argumentacja. Plus bardzo ładnie wyglądacie 💜
miniaturka nie zwiastuje nic dobrego
A ja dodam jeszcze swoje trzy grosze, już zupełnie pomijając treść i jej jakość. Jak ta książka jest fatalnie wydana! Niemal rozpada się w rękach, nawet stabilnie nie trzyma się w rękach. Mocno zawiodłam się na Uruborosie.
Dawno się tak nie śmiałam, chociaż biorąc pod uwagę zmarnowany potencjał tej autorki to chyba powinien być śmiech przez łzy😂Super pogadanka dziewczyny, cieszę się, że nie tylko ja się nad tą książką załamałam już w oryginale. Pozdrawiam Was serdecznie❤️
zrobiłam sobie detoksik od internetu, wracam i tadam, wkraczacie Wy, życie jest przyjemne, poranna kawa lepiej wchodzi.
Nasza droga Sarah mnie odrzuciła przy ostatnim tomie Tronu i no, thanks. Jejku.
Btw. Marta, skąd bluzka? :D
Popłakałam się 😂😂😂 "i tylko jeden lachociąg" 😂😂
i właśnie dla takich recenzji warto żyć :D
Zgadzam się z WAMI!!
Ja skończyłam czytac przed tym rozdziałem, gdzie opisane jest morderstwo, jutro zabieram się czytac dalej i to co tak średnio mi się podoba, to rzucanie w tej książce nazwami, imionami, tym kto jest kim itd. i były momenty, ze musiałam wrócić do początku książki, żeby sobie przypomnieć kim jest osoba o której czytam. Nie czytałam do tej pory nic tej autorki, fantastyki, gdzie występują różne rasy postaci w takiej liczbie tez nie, dlatego ciężko jest mi się połapać w tej powieści. Zdążyłam „polubic” jednego bohatera, ale wiem ze w następnym rozdziale ginie hah. Jestem ciekawa tej książki, ale już się tak nie napalam, żeby poznac jak ta historia się rozwinie.
Szczerze? Nie przepadam za literaturą Maas - według mnie jest prosta do bólu i nudna. Księżycowe zamówiłam, bo jestem ciekawa tego motywu świata fantasy, który rozwinął technologię. Od początku miałam obawy. Chyba pierwszy raz jestem chłodno nastawiona do jakieś pozycji, ale zarazem ogromnie zaciekawiona! Mam nadzieję, że znajdę chociaż jedną rzecz, która mnie tam zadowoli xD
Przeczytałam ta książkę nie oczekując jakoś niczego wielkiego i przeszło spokojnie, chociaż momentami było ciężko xD
A skoro ja przeczytałam to wzięłam się za drugi tom. Przyznaje szedł mi jak krew z nosa, nie tykaj ie go, chociaż w jego przypadku dowiadujemy się więcej o świecie.
Jednak przyznaje ze na 3 tom będę czekać bo... SPOILR (dla tych co chcą przeczytać xD)
Na koniec drugiego tomu główna bohaterka trafia na planetę i do domu Ryśka i jego wesołej ekipy 😂😂😂
Ja książkę osobiście lubiłam. Chociaż ewidentnie drugi tom podobał mi się bardziej od pierwszego.
Anyway, punkowy Rhys. Myślałam, że byłam jedyną, która tak myślała 🤣
Edit: I rzeczywiście. Maas w tej książce utrzymała średnie tempo. Bo większość akcji upchnęła w drugą połowę drugiego tomu. A rzucała dużą ilością niewyjaśnionych rzeczy, aż sama łapałam się na przerzucaniu kartek... kiedy zacznie się coś wyjaśniać.
Edit: Ja po 100 stronach się poddałam, a potem stwierdziłam, że Maas jest moją ulubioną autorką i przeczytałam ją w tydzień.
Film opublikowany jakiś czas temu, ale jeśli dalej chciałybyście coś godnego polecenia, to polecam - Trylogia skrytobójcy Robin Hobb ;)
Czuje się tak jakbym słuchała recenzji „Immersji” Ericka Pola😂
Po tej recenzji boję się te książkę przeczytać xD
To co czytalyscie na koncu kojarzylo mi sie z Achaja, ale Achaja miala dokladnie taka byc.
A co do dobrej ksiazki to ze swojej strony bardzo bardzo bardzo polecam "Piata pore roku" - jedna z najlepszych ksiazek jakie czytalam. A juz najbardziej to cala trylogie polecam ;)
Miałam problem wsiąknąć w ten świat. To nie dla mnie. Jednak myślę, że stworzenie takiej...pikantnej, czy dzikiej postaci jak Bryce jest dobrym zabiegiem, bo różni się od innych, a wiemy, że te światy się połączą, więc może będzie ciekawie przez ich różne osobowości. Zobaczy się.
Ja wyszłam na tym dobrze bo nie polubiłam żadnej książki pani Mass. Jeśli to jest tak straszne to niczego nie żałuję
cudowny odcinek przeklenstwa szly jak maslo brakowalo takiego odcinka na waszym kanale
Hejkaa :) 5 minut po zamówieniu obu części zobaczyłam waszą miniaturkę iiii aż mi się przykro zrobiło ... wrócę jak przeczytam aaa na razie uciekam do recenzji acomafu
Recenzja recenzją alee... Marta zdradź proszę skąd masz ten piękną koszulę :)
Aż mi się skojarzyla reklama Hotelu Paradise: "A miejscowi jarają się na swój własny widok" 😂
Specjalnie naszykowałam popcorn na tę recenzję😂
Przy wyliczeniu przekleństw płakałam ze śmiechu. I jak to 1 lachociag ha ha ha
Ciszę się za trafiłam na wasz film!
Myślałam, że tylko ja zawiodłam się na Sarze 😔
Kurka myślałam sobie, że jak nie będzie około okresowych historii to przeczytam, ale teraz się mocno zastanawiam czy marnować pieniądze na to "dzieło" hmm... Tak czy inaczej dzięki za recenzję i Wasz czas poświęcony na czytanie i nagrywanie.
Właśnie szukałam recenzji tej książki, bo chciałam zamówić. Jednak, po zastanowieniu, sobie ją odpuszczę xd.
W kwestii polecenia książki to bardzo chciałabym usłyszeć co myślicie na temat książki 'Miasteczko Rotherwierd'.
Wyliczanka dla mnie trochę brzmiała jak 12 days of christmas
Szacun dla Marty za liczenie przekleństw! Choć myślę, że w pewnym momencie jak już bym się wkurzyła, też bym zaczęła je liczyć. Xd
Nie czytałam jeszcze, ale od kilku miesięcy boję się tej książki. Przy całej mojej sympatii do Maas i tym, że "Królestwo Popiołów" mi się podobało, to jednak o Mieście już się nasłuchałam. Jasne, wielu osobom to się podoba, ale nie lubię jednak gdy w książce jest za dużo przekleństw. Czasem to dobrze działa, jak np. w "Achaji" Ziemiańskiego, ale tamten świat był tak surowy, brutalny i miejscami naturalistyczny, że jak najbardziej pasowało. A Maas raczej takich książek nie pisze.😅 Cóż... Zobaczę jak przeczytam.
Bardzo dobrze bawiłam się na tym filmie i cieszę się, że go zrobiłyście. I dzięki za tę analizę.
A w ogóle to przez większość filmu wgapiałam się w wasz egzemplarz "Zakonu drzewa pomarańczowy" i po tym co wspominałyście, chyba wreszcie pora go przeczytać.
Pozdrawiam.🙂
Juz któryś raz mam tak ze jestem kompletnie niezainteresowana książką ale tak mnie wciąga wasze ekscentryczne opowiadanie, że ogladam część ze spojerami i tylko wam przytakuje ,,no tak ale szajs" HAHAHA
Marta ta wyliczanka to złoto! :D
Podobno 2 cześć znacznie lepsza! 🌙
Kilka osób napisało mi już ze pierwsza cześć była tylko śmiesznym nudnym wstępem natomiast w drugiej akcja goni akcje.
Cóż właśnie się za nią zabieram aby wyrobić sobie własną opinie! 🌛🌜
Też słyszałyśmy, że druga część lepsza! Ale tu tak się wymęczyłyśmy, że trochę nam się odechciało...
Wiadomo! Też jestem zdania że jeżeli coś nas męczy to nie warto tego ciagnąć - a już na pewno nie ma sensu aby zmuszać się by czytać coś tylko dlatego że jest popularne i ma większość przyzwoitych opinii.
Jak usłyszałam że Uroboros podzielił tę książkę to wiedziałam, że poleci hejt na pierwszą część i dużo osob to rzuci w piz*u XD Ja przez pierwsze 1/3 angielskiej wersji myślałam ze książki nie skończę. Słuchałam równolegle audiobooka z przyjaciółką i ona też tak miała. Dopiero w połowie jak zaczeła się cała intryga rozwijać, to nagle się wciągnęłam i skończyłam słuchać o 6 rano xd. Ale pierwsza połowa? Przemęczona na maksa.
Dobra . Rok później mogę powiedzieć że to było ZŁE.
mimo rozczarowania, że Maas nie wyszło...to jedna z lepszych recenzji od dawna 😁 dziękuje 😂
17:30 i już wiem, dlaczego kliknęłam subskrybcję xD
Nie lubie książek Maas, Szklany Tronbył na maksa sztampowy, a główna bohateka była taką Mary Sue, że aż chciało mi się wymiotować.
Generalnie się zgadzam, jedynie przesadzalabym z tą główna bohaterką Mary Sue (choć ma parę predyspozycji) jest zato potwornie irytującą, taka przemądrzała równowaga z przeciśniętym ego.
Uwielbiam was oglądać do rysowania,mimo ze książki czytam ostatnio bardzo rzadko
O, to tak bardzo ja😂 Chociaż dla odmiany ostatnio czytam więcej.
Ja po ostatnich książkach Maas, nic już więcej od niej nie przeczytam :/ Nie sądzę żeby kiedykolwiek napisała coś dobrego. A Wasza recenzja w pytke 👌 💛
Kiedy ja te ksiazke kupilam ze wzgledy na okładkę 🤣 jedyne co mi się podobalo
Zastanawiałam się nad ta książką, ale dziekuje wam za konkretną i MERYTORYCZNĄ recenzję :)
Fragmenty z przekleństwami to był hit :) Bardzo treściwy film. Mam tylko jedno pytanie: jak Wy to robicie, że czytacie po 100 książek rocznie? Bo mnie to bardzo nurtuje, jak to jest możliwe - ja nie mogę się wyrobić, żeby przeczytać 50 książek na rok xd Pozdrawiam serdecznie :)
Mam podobnie odpadlam po 100 stronach bo myslalam ze zasne
Wiele razy podchodziłam do Sary J Mass i kompletnie się od niej odbiłam. Przeczytałam pierwszy "Dwór" i pierwszy "Szklany tron" oba mi się nie podobały. Głowne bohaterki potwornie wnerwiające (zwłaszcza Celina, czy tam Aelin), inni bohaterowie mogą być (niektórzy są papierowi), ale zgadzam się, że mężczyźni są przeseksualzowani i wyidealizowani, świąty to takie typowe fantasy i zlepek ogranych już motywów, jeśli chodzi o przebieg fabuły to przyjemnie się czyta (trzeba przyznać, że ma ona lekki styl), ale jeśli sìe nad nią choć trochę zastanawiasz to jest pełen absurdów i nie ma za barzo sensu (np. sama idea w Szklanym tronie i podział świata w Dworach), dużo pomysłów z potencjałem, który został zmarnowany, generalnie jest to potwornie infantylne w taki typowo ya sposób i musisz obowiązkowo wiedzieć w nocy o północy, że ten i ten bohater jest piekny i seksowny.
👏👏
Kurczę tęsknię za starą Mass. Tymi jej świetnymi grupami bohaterów, żarcikami, itp. Ale fakt, że w sekcji spoilerowej nie było prawie żadnych spoilerów nie napawa optymizmem. Chociaż jak powiedziałyście, że główna bohaterka jest bardziej wkurzającą wersją Aelin to muszę przyznać, że mój wewnętrzny masochista się zainteresował i chyba muszę sprawdzić czy da się napisać kogoś bardziej irytującego od naszej cudownej gwiazduni.
Tęsknisz za dennymi flirtami, znęcającymi się psychicznie i fizycznie truloffami czy agresywnymi postaciami jedzącymi i zabijającymi ludzi przedstawiane jako pozytywne(tak mówię o tej degeneratce Manon i jej trzynastce wiecznie ziejące agresją ponad stuletnie baby), ciągłymi opisami gał i wyglądu, słabo i leniwie rozpisanym światem przedstawionym, słabym systemie magicznym, mężczyźni są niczym więcej niż mokrym snem Maas, rozciągające się na kilka stron sceny seksu( to YA, 13-latki mogą to czytać), główną bohaterką przejmującą się głównie swoim wyglądem zamiast trenować przed turniejem na najlepszego zabójcę czy samego Aediona wzdychającego do własnej KUZYNKI i zachwycającego się jej ZAPACHEM? Fakt jest za czym tęsknić. Przepraszam za ten sarkazm zwyczajnie w świecie nie rozumiem jak ktokolwiek może powiedzieć że to dobre fantasy.
Miałam je zamówić i akurat 60 zł za dwie książki mnie bolało, a teraz mam idealny pretekst żeby ją odpuścić haha
Jezu ja zanim to zobaczyłam wgl ten film kupiłam tą książkę myśląc ze „jakaś fajna fantastyka, może będzie ciekawie” kupiłam. Przeczytałam. I po jakoś 30 stronach się poddałam. Ibardzo chce się tego pozbyć..... Nagromadzenie wulgaryzmów na milimetr kwadratowy było tak wielkie, ze ja, która no normalnie nie przepada za wulgaryzmami w fantastyce.... no poskładało mnie
Ja tylko tak wpadnę na ten film, by powiedzieć że przypuszczenia okazały się prawdą! Ta seria rozpoczęła Sarah J. Maas Expanded Universe. Osobiscie, miałem straszny ubaw z tego jak zła była ta seria.
Zasadniczo słowem tego nagrania jest ZASADNICZO
Zasadniczo owszem.
Czekałam na ebooka ale po tym filmiku jestem zażenowana tą książką 😂😂
Ta książka to dramat, jednak miałam zły humor czytając ją i dość mnie rozbawiła. Nie lubię jej, ale nie wspominam jej źle xd
Nawet nie wiecie jak was dziewczyny szanuję za ten film, bo w końcu nie usłyszałem na temat tej książki, za przeproszeniem, słodkiego pierdzenia, mówmy szczerze no! Sarah J. Maas zadziwia mnie pod tym względem, że im więcej książek pisze, tym one są gorsze. Zgodnie z tym co mówicie, aż człowiek się zastanawia dlaczego w ramach tego gatunku, tego grona odbiorców dostaje do przeczytania takie coś! Wyda swoje pieniądze, zmarnuje swój czas i jeszcze w trakcie czytania się zdenerwuje. Sarah... po co? Tylko to pytanie mi się teraz nasuwa. Po co robić coś, co jest niekompletne, przesadzone do granic możliwości pod każdym względem, a w konstrukcji jest wklejką z dwóch poprzednich popularnych serii?
Dla kasy, proste.
Tej pozycji Maas jeszcze nie czytałam, ale słuchając listy przekleństw zauważyłam, że zapowiada się zabawnie xd
Ok, rozumiem, ale fajnie zobaczyć z całości, bo to trochę jakby pół recenzji
Kurczaczki, Wasza reakcja to odzwierciedlenie moich emocji czytając Dwory, więc nie umiem sobie wyobrazić jaka byłaby moja opinia przy tej książce XD
choć przyznaje, chciałam przeczytać. głównie by zobaczyć tę 'dorosłą' odsłonę, ale widzę że jest ona dokładnie taka, jakiej się spodziewałam.
O bogowie XD
Jeśli chodzi o feministki u Maas to oczywiście indywidualna kwestia jak ktoś postrzega daną postać lub na co zwraca uwagę czytając, to według mnie Feyra (zwłaszcza w parze z Rhysandem) jest idealnym przykładem takiej bohaterki, ponieważ jest na równi ze swoim partnerem w każdym aspekcie życia.
Chyba że chodzi o ciążę i zagrożenie życia Feyry, wtedy ona nie ma prawa głosu i o niczym nie jest powiadamiana ;)
6:40 słyszałam że w 2 tomie rhysand ma się pojawić XDDD
O mamo... Po waszej recenzji nie wiem czy chcę to czytać 😂😂
Ale filmik super😎💕
Oglądam filmiki o recenzjach książek, których nie zamierzam czytać, bo boję się spoilerów hahah
Maas... yyh. Dobra... Szanuję w opór chęć obejrzenia "Czarodziejki z księżyca", chociaż mi osobiście bardziej podobała się manga (jest dużo bardziej spójna i ma więcej... ciekawych... rzeczy, ale czytałam ją wieki temu, więc dzisiaj odbiór mógłby być inny :D). Ale po takiej traumie, to nie wiem, czy jest coś w stanie tak szybko pomóc... (ale okładkę to ma ładną ta książka...)
Dzizas, myslalam ,ze blondie to Karolina ze Stylizcji lol 😄🤦🏼♀️😨
Wow, blondie😂