A conajmniej mieć gwarancję dożywotnią na wszystko dopóki ją tak dobrze reklamuje. Z paliwem przesada.. jak by tym 400konnym benzyniakiem jeździł 90kmh za tirem na autostradach to 20l/100km by nie wziął. A frajda z takiej Tesli to też taka jak BMW kilkaset koni widzę, że jest.
Elon już to zrobił i nową tesle wygrał Bjron z Norwegii bo miał najwięcej na swoim kodzie polecającym. U nas niestety jakby dostał to każdy by gadał że Elon mu płaci... Zresztą już gadają...
Fajny odcinek, dużo danych! Dzięki! 1. A co do oceny auta. 350km zasięgu - latem i przy prędkości 120kmh.... A zimą, z klimą, ogrzewaniem i przy 160kmh? Mój diesel zimą nawet przy -20 z klimą i ogrzewaniem przy 160kmh ma zasięg 700km. I nie mówię, że diesle są lepsze. Obiektywnie silniki elektryczne są dużo sprawniejsze, ale dopóki nie poprawią zasięgu i czasu ładowania, to ja dziękuję. Ale jak ktoś się kręci wokół komina to elektryk idealny. 2. No i mówienie: ładowanie auta za darmo w ładowarkach miejskich czy przy marketach to duuuży skrót myślowy, przecież nikt nie da nikomu prądu za darmo, ktoś za to płaci? Kto my podatnicy i klienci tych marketów. Tak że to jazda na koszt pozostałych ;p.
Współczesne silniki spalinowe - ze względu na ekologię i ciągłe obniżanie kosztów produkcji, a tym samym jakości - nie wytrzymają przebiegów 500 tys. km. Odsyłam na tematyczne kanały YT (np. AUTO DYŻUR by EKG, RommieRen albo Coobcia), gdzie pokazana jest ich eksploatacja, problemy i koszty. Cena wymiany silnika spalinowego często przewyższy wartość auta. Remont głupiego 2.0 TSI to 20 tys. zł, a silnik ten często nie przejedzie 200tys. km.
No ta. Do tego brak zainteresowania silnikiem do momentu kiedy nie padnie albo nie zacznie wydawać z siebie drogich dźwięków. Do tego jeszcze doliczyć trzeba naprawy automatycznych/manualnych skrzyć i robi się kuku. Ale niestety. Z silników próbuje się wyciągnąć jak najwięcej przy jak najmniejszym spalaniu, wadze i jeszcze dorzucana jest tona sprzętu odnośnie ekologii który również lubi się sypać.
Może nie liczmy też wszystkiego na pieniądze. Policzyłeś czas życia który poświęciłeś na ładowaniu samochodu oraz na dużo wolniejszej jeździe? Tu jestem mocno ciekawy jak to wygląda. Mam nadzieję też, że w zimie poruszasz się normalnie z grzaniem (a nie w czapce) a w lato klima włączona.
Wszystko wygląda fajnie i wyliczenia faktycznie imponują tylko mało kogo było stać 5-6 lat temu na auto za pół miliona. Dużo ludzi miało uprzedzenia do elektryków co się obecnie bardzo zmieniło. Jak to teraz wygląda w kwestii darmowego ładowania? Ciekawi mnie takie wyliczenie kiedy za ładowanie już trzeba normalnie płacić i np zapłacić za auto np 300tys zł.
@@piotrcz77 zakończyli to z 7 lat temu. Jak kupiłeś z dożywotnim ładowaniem ileś lat temu to ci nie zabiorą i nadal jeździsz za darmo, ale na nowych nie ma...
@@piotrcz77 zakończyli to z 7 lat temu. Jak kupiłeś z dożywotnim ładowaniem ileś lat temu to ci nie zabiorą i nadal jeździsz za darmo, ale na nowych nie ma...
Niestety już nie ma darmowego ładowania, ceny energii poszły w górę, ale paliwa również. W dalszym ciągu przejechanie 100 km jest tańsze elektrykiem niż spalinowym
Porównanie do benzynowego nie do konca prawdziwe przedstawiam swoje: audi a8 d4 moc 350km i to wystarczy pali 10 l gazu plus 4 litry benzyny co daje 50zl 100 km wiec przejechanie 500tys kosxtuje 250 tys zł. Jakosc wykonania tesli a audi a8 to jak porównywac syrenke do poloneza. A tankowanie gazu i benzyny zajmuje 10 min z zaplacenie i kupnem przekaski:)
500 tys km w jednym aucie, szczerze współczuje takiego życia, tych km oraz tych setek godzin spędzonych w tym aucie. Bardzo lubie pizze ale bym bym zwariował gdybym jadł codziennie.
Ile czasu straciles na ladowaniach? Pomnozyc proponuje czas x stawka mionimalna za godzine i gedziemy mieli wynik. Wynik, ktory ppomniejszy skale oszczednosci. I wtedy mamy ostateczny wynbik - ktory i tak bedzie korzystny dla EV. Ale badzmy do konca preceyzyjni
Nie wiem czy się w ogóle zastanowiłeś nad tym pytaniem, które zadałeś. To tak samo gdybym ci zadał: Ile czasu zmarnowałeś, jak ładowałeś swój telefon? Nie można odpowiedzieć na pytanie z niewłaściwą tezą
Panowie, zauważyliście, że Tesla model 3 LR z 2021r. przebieg 96k km ma 6,4% degradacji baterii a Tesla 3 SR+ również z 2021r.przebieg b. podobny 97k km ma 4,9%. Czy to oznacza, że LR szybciej „zjada” baterie ? 1,5% różnicy …
Jezdze ID.4 i tam zuzycie srednie 24kWh, przy 130km/h bedzie kolo 28kWh. By zużyć 20kWh to bym jezdzil pewnie kolo 90km/h. Kolega jezdzi A8 i w trasie przy 130 spala kolo 8l oleju napedowego, a nie 20l. To porównanie mocy silnika spalinowego i elektrycznego nie ma sensu.
@@maniekf2305 no i co że konto mam założone od tego czasu ? Oglądam ten kanał od 6 lat a zmieniałem telefon to i zmieniłem konto bo na stare się nie mogłem zalogować
Witam Cykl ładowania odnosi się najczęściej do pełnego cyklu, więc skoro mówi Pan iż ładuje do max 60% to proponuje pomnozyc ilosc cykli razy średnią z osiągniętego SOC… na oko jest więc Pan jeszcze ponizej podanej granicy „1500” przy czym SOH już nie jest najlepsze… Jezeli chce pan w ramach gwarancji osiagnac niskie SOH to są na to bardzo proste sposoby… wystarczy sie zastanowic Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku
Od niedawna śledzę Twój kanał. Dobra robota. Nigdy nie mialem elektryka, zastanawiam się nad modelem 3. Będę chciał odbyć kilka jazd próbnych różnymi markami, ale bazując na testach i opiniach Tesle wypadają najlepiej.
@@DanielGrzyb aplikacja Tessie pokazuje 10.5%. robiąc przez service mode rozładowujemy do końca i ładuje do 100% Tesla service mode pokazuje 9%. Według moich wyliczeń patrząc na pobrany prąd w Smart meter jest koło 82% i tyle samo pokazuje auto na wyświetlaczu w milach jest 211, a było jak nowe 257.
Te nowe Tesle to chyba tyle nie przejadą. Tym bardziej, że gwarancja jest zdecydowanie mniej korzystna. Jak komuś przyjdzie zapłacić po raz kolejny za wymianę silnika bądź baterii to raczej sobie odpuści dalsze nabijanie kilometrów danym egzemplarzem.
Trochę optymistyczne podejście co do cen i kosztów, bo....Ciekawy jestem ile taki silnik by kosztował jakby padł po gwarancji? Ciekawy jestem gdzie amortyzatory kilkanascie tys kosztują - jesli Twoje przewidywania są ok. obecnie hybrydy - palą do 10 - też mocne i szybkie - nie tak, ale no ile razy taką moc się wykorzystuje i czy 5 sekund czy 3 dla wiekszosci to taka spora roznica? - wiec do 500 tys. przejechanie to koszt paliwa dajmy może i 300 tys. zł hybrydą. Prąd obecnie jest coraz droższy, więc i ładowanie takowe będzie pewnie. :) serwisy olejowe w spalinówkach itd. to też koszty, ale ile 30 tys. na 500 tys. km? Rozumiem argument innych napraw bo pewnie by duzo posiadało w spalinówce przez ten czas - no ale Tb też silnik padł przy niewielkim przebiegu, a co jakby po gwarancji? w lecie 350km, a ile zimą? planowanie tras na wakacje w PL, gdzie brakuje ładowarek tez lipa. Przedłużone ładowanie ze wzgledu na degradacje też lipa. Jak dla mnie szału nie ma, no, ale źle też nie jest :) ale przy elektryku, co po wypadku i wiele jest pytań względem elektryków różnych. ALE BARDZO FAJNY MATERIAŁ :)
cos ci sie pomyliło z tym liczeniem KWh na ładowarkach średnio 3,0 zł to daje 60 zł na 100 km w twojej tesli jak ino gas muskasz i zuzywasz 20 kwh - dolicz abonamenty plus zuzycie zimą prądu - na podgrzewanie itp realnie biorac na paliwie latając wyjdzie tyle samo jak będziesz ino gaz muskał albo mniej - i jak tu ktos wyliczyl to jeszcze na ładowarkach stałes 40dni
Ja Fabią w gazie zrobiłem 367.000km, na paliwo wydałem ok. 90.000zł. Najdroższa naprawa to wymiana uszczelki pod głowicą, 1072zł w ASO z częściami. Samochód kosztował nowy 35.000zł. Dalej jeżdżę nim do pracy, 50km w jedną stronę. Z ciekawostek to wahacze, amortyzatory, sprężyny i półosie mam oryginalne. Na zbiorniku gazu 40l robię 500km, z pełnym bakiem zasięg 1300km. Czuwaj!
@@dawidh6422 No i co w związku z tym? 40 tonowy Tir ma 400KM i jedzie. 😃 Tesla ma 500KM maksymalnie i tylko kiedy spełnione są określone warunki, taki chwyt marketingowy. Pizza tym myślisz, że szybciej dojadę do pracy 50km Teslą niż Fabią? Wątpię.
@@nomtbg Ok, ja mam skuter 125 ccm, zaplacilem za niego 8000zl a przejechanie 100km kosztuje ok 12 zl. W Fabii jest wiecej mocy tylko jesli spelnione sa okreslone warunki, reszta to taki chwzt marketingowy. Myslisz ze Twoja fabia szybciej dojedziesz so pracy niz moim skuterem? Watpie.
@@dawidh6422 skuterem w zimie nie pojedziesz, nie przewieziesz 500kg ładunku. Pojedź skuterem 800km z partnerką (partnerem) na wakacje. Podczas normalnej jazdy 90km/h zarówno Fabia jak i Tesla potrzebują podobnej mocy, żeby się odpychać.
gratulacje tak pięknego przebiegu tesla może i jest dobra ale mój ioniq 28 to zawsze mój i jest najlepszy ma już 6 lat degradacja baterii to dokładnie 1% bo soh ma 99% koszt przejechania jak dla mnie 100km to też prawie 0, fotowoltaika to gwarantuje i nic nie wymieniałem bo nic się nie zepsuło po za wymiana oleju w przekładni, opon, filtrów i przeglądu klimy co wynika z normalnego użytkowania, fakt że jeżdżę w 90% wokół komina wpływa na to że nic prawie nie wydaje na ładowarki płatne, i jeszcze jedno jak dbasz tak masz mówi stare polskie przysłowie dlatego nigdy nie ładuje do 100% i nie wyjeżdżam baterii do 0 a potem zostawiam samochód dlatego w lecie pomimo tylko 28kW baterii mogę przejechać prawie 300 km a w zimie ok 200, pozdrawiam i życzę kolejnego 0,5 mln km
Podczas wyliczenia kosztów ładowania vs tankowania auta spalinowego moim zdaniem, wziąłeś większe spalanie, a do elektryka niższe jak sam powiedziałeś jeździsz spokojnie więc auto sportowe nowe mają po 7-8 biegów i spalanie też wychodzi ok 12l/100 więc wynik powinien być 390tys. Czyli + 100tys zł więcej niż Tesla. Oczywiście pozostałe koszty eksploatacji inna bajka...
Przypomina mi to spotkanie handlowe w obecnej firmie jak i poprzednich, w których pracowałem. Zawsze jakieś dane można przedstawić w takiej formie aby wpasowały się w propagandę. Samochód elektryczny nie jest tańszym rozwiązaniem do przemieszczania się w stosunku do tego czym jeździmy teraz i nigdy taki nie będzie. Porównywanie Tesli, której łączna moc silników wynosi ponad 500 KM do ekwiwalentu mocowego w paliwie jest z czapy. Dlaczego? Nigdy, ale to przenigdy jak jeżdżę po Polsce i gdzieś na wyjazdy wakacyjne za granicę, nie widziałem żadnej Tesli, która jechałaby choćby równo z obowiązującymi ograniczeniami na autostradzie a już nikogo kto się naprawdę spieszył. Zawsze delikatniutko, najlepiej w cieniu aero jakiegoś minivana żeby nie wlec się za ciężarówką. Po co więc auto z mocą ponad 500 KM skoro jego kierowca prowadzi jakby miał koni 120? I do takich samochodów porównujmy 500 konną Teslę. Wtedy koszta zakupu oraz eksploatacji wyglądają już inaczej prawda? To są właśnie te korporacyjne tabelki w excelu. Jako alternatywa, fun z gwałtownego liniowego przyspieszenia i wywoływania nudności tak, ale poza tym zwyczajnie nie. Póki mogę nie chcę być niewolnikiem planowania przejechania trasy, tego czy mam po drodze ładowarkę czy nie, oraz czy będzie sprawna i czy nie będzie do niej ustawiona kolejka gdzie spędzę więcej czasu niż przewidywałem, w końcu nie będę mieć przecież wyboru jechać dalej a po to mam własny środek transportu, bo chcę mieć wpływ na czas i komfort przemieszczania się w następnej kolejności. Nie hejtuję elektryków żeby nie było, wiem że jeżdżą fajnie, są ciche i zwinne. Zwracam jedynie uwagę na zbyt dużą łatwość przytaczania argumentów wpisujących się w pewny tok rozumowania pomijając oczywiste wady takiego rozwiązania.
Właśnie miałem napisać coś podobnego. Tego samego „efektu” doświadczyłem jak testowałem Teslę model 3 LR. Moc ogromna, przyspieszenie świetne tylko co z tego ? Skoro jazda na trasie Wrocław- Warszawa-Wrocław trwała prawie 2 godziny dłużej niż moim autem spalinowym no i jazda 100-120km/h która w polskich warunkach jest bardzo ale to bardzo męcząca.
Doskonale to ująłeś. Do wygodnej jazdy wystarcza w zupełności coś na poziomie superba w dieslu o mocy Ok 180 km. Nie bylo wtedy tesli o podobnych parametrach - ta moc i osiągi były jakby obowiązkowe. Ale i tak mało kto z tego korzysta żeby mieć jako taki zasieg. I porównanie takiego superba z tą teslą i porównanie cen zakupu, serwisu, paliwa i części wypadnie słabo. Myśle ze każdy by wolał 180-konną tesle z zasięgiem 1000 km niż 500-konną z zasięgiem 400 km😀
@@Motokomentator dokładnie. Oczywiście nie twierdzę ze jest to totalnie bezsensu gdyż ta moc strasznie uzależnia a jej przyspieszenie wywołuje banana na twarzy i jest to meeega fajne. Tylko ze w trasie np 600 km ta moc totalnie nie daje nam przewagi mało tego trzeba jechać jak autem które ma 80 koni mechanicznych. Oczywiście można jechać normalnie czyli 140-150 km/h ale wtedy zasięg wynosi niecałe 300 km i zamiast dwóch razy ładować się 3 razy więc wychodzi ze już lepiej jechać te 100 km/h wtedy teoretycznie zyskamy czas :)
Tak jest jeśli używasz auto tylko w duże trasy to się zgadzam. Trzeba przemyśleć taki zakup. Większość jednak na codzień używa auta do miasta i dodatkowo na weekendowe/wakacyjne wyjazdy. Tu w mieście przewaga elektryka jest znacząca, bo banana na twarzy jeśli akurat na tym Ci zależy możesz mieć co światła. A to akurat chyba mniej znacząca pozytywna cecha EV.
przy prędkości ładowania tej tesli , nie będzie szybciej jechać 100km/h niż 140km/h nawet jak straci delikatnie na ładowaniu, przekraczając 140km/h już zacznie być wolniej. Oczywiście trzeba zapoznać się z krzywą ładowania i najlepiej w okolicy 60% odłączyć i jechać dalej , czego właściciel takiej Tesli w Polsce nie zrobi bo suc za mało stoi , a na płatną nie zjedzie bo by musiał zapłacić za naładowanie , co mija się z celem zakupu takiej Tesli. Spalinowe auta są dla osób zamożnych co lubią stację paliw i szybkie wydawanie w 3minuty 400zł :) może podróż godzinę czy dwie krótsza zrekompensuje im te 400zł, wtedy nie wybierają alternatywy w postaci Tesli z darmowym suc. @@fabis130
Znajomego teść prowadził z Polski do niemiec prosiaka 911 turbo, jechał z podobnymi prędkościami jak się podróżuje teslą. Spaliło to auto poniżej 8 litrów na setkę a nie 20.
@@DanielGrzyb w każdym razie bzdury opowiadasz, jestem w stanie to zrozumieć, bo całe życie sobie pod te ev układasz i w momencie porażki jesteś waść bankrutem z teslą co ma pół bani wlotu, już na własność, czy jeszcze raty?
@@DanielGrzybna dziś elektryki jeżdżą na koszty spalinowych. Nie płacą podatku drugiego a to się powinno zmienić i zaczyna się zmienia w innych krajach.
Trochę nie na temat, ale zastanawiam się kiedy Tesla zwiększy pojemność baterii w swoich autach , jak pewnie wiecie lit główny i najdroższy składnik baterii staniał w 2023 roku 80% ,pozostałem komponenty średnio około 28% to aż się prosi, aby obniżyć ceny albo w tej samej cenie zaoferować większe zasięgi . Tesla Model S / X z baterią 120kWh odskoczyłaby
Chyba najwiekszym problemem jest produkcja tych baterii w Chinach czyli uzaleznienie sie od obcego producenta... Czytalem gdzies ze Chinscy producenci juz mają baterie o wiekszej pojemnosci i szybszym ladowaniu ale z jakiegos powodu nie chca ich sprzedac Elonowi...chyba wolą wspierac np Nio czyli swoja marke... Fakt jest taki ze te 400km zasiegu przestaje byc wyczynem i takie realne 700km byloby super osiagnieciem... Nadzieja w tym ze Elon cos wymysli i znowu wszyscy zrobią wielkie oczy...
Kładąc większą, czyli cięższą baterię jednocześnie redukujesz osiągi, przez ten dodatkowy ciężar. Problemem nie jest cena litu, czy komponentów, tylko wydajność samej technologii akumulatorów. Myślę, że jeżeli pojawią się lepsze możliwości techniczne, to zasięgi aut nie zyskają i tak jakoś drastycznie, raczej będzie przesunięcie w stronę redukcji masy auta (mniej baterii), co podniesie wydajność i jednocześnie obniży cenę.
Bardzo ciekawi mnie test czy te cyferki odnośnie degradacji maja cokolwiek wspólnego z prawda poza tym ze zasięg samochodu spada. Jak w większości elektrycznych urządzeń degradacja na poziomie ok 20-25% oznacza juz śmietnik i pojemność w okolicach 50 max 60% , jeśli ma pan iphona a pewnie pan ma to wiadomo o czym teraz pisze. Chciałbym gdzieś zobaczyć test czy auto ktore nowe robiło 450 km przy degradacji 17,7% jak we wspomnianej tesli z przebiegiem 348 tys będzie realnie w stanie przejechać te 82,3% które pokazuje komputer czyli 370 km jeśli tak to czapki z głów .
w moim mieście (Kraków) na ma serwisu tesli, to choćby te auta były najlepsze na świecie to mnie nie interesują, lubię wiedzieć że w aucie jest wszystko sprawne i dostępność serwisu jest dla mnie ważna, teraz muszę tam jechać całe 10 minut, i sam pomysł by jechać do warszawy (nie jeżdżę tam bo za bardzo nie mam po co) na serwis to jakaś abstrakcja dla hobbystów
Cześć, mam pytanie ile u Cb kosztuje doradztwo przy kupnie używanej Tesli S raczej przedlitf ze względu na cene w okolicach 100tys zl. Z jakim silnikiem i bateria szukac by byla jak najmniej awaryjna?
Ważne jest to żeby nie mylić parametru degradacja baterii z jej zużyciem dobrym przykładem jest wspomniana tesla która posiada nieodwracalne uszkodzenie baterii ograniczające funkcje ładowania
2142 x pewnie po 30 minut ( zakladam ze czasem byly i godzinne albo 2 godzinne ladowania na slabych stacjach ) daje to 64230 minut czyli 44 dni i 14,5 godziny ;)
Mam pomysł na film. Spróbuj kupić używana 3 lub/i S. Jak najtaniej z jak najlepsza bateria i stanem auta. Myślę że zainteresowanie filmem będzie ogromne.
500.000 km to nazwa danego odcinka pomiarowego. W Tesli możesz sobie nazwać podróże. Zamiast „podróż A” i „podróż B” jak chcesz. Ja wyzerowałem i nazwałem 500.000 km. A resetuj oznacza reset tego odcinka :)
Po co benzyniak 3s do setki jak swoją Teslą jedziesz 90 na autostradzie. Porównaj to do diesla o podobnym komforcie przy tych prędkościach spali Ci 5-6 litrów.
Hej prosze daj znac DLA kogos kto nie oglada kazdego odcinka ktory rok twojego.auta.? I czy to auto objete jest wynajmem z firmy czy tylko Wy nim jezdzicie?
Grudzień 2016 rok produkcji. Nie wynajmuje samochodu, ale robimy jazdy testowe, w trakcie których klient siada za kierownicą, a instruktor obok. Klienci zawsze testują przyspieszenie, więc auto nie miało lekko. Dodatkowo my jeździmy po całej europie, wiele razy mi się rozładowała, wiele razy była ładowana do 100% i byliśmy w ekstremalnych warunkach za kołem podbiegunowym
Dzień dobry A co jak gwarancje miną. I ten kolejny właściciel który kupi Teslę będzie musiał wymienić silnik no może dwa silniki , do tego padnie bateria to jakie są tego koszty
Złe porównanie samochodów. Ja bym np. porównał Teslę z Passatem 2.0 tdi i tu porównanie nie było by tak oczywiste. Średnie spalanie w Passacie 5-6 L diesla na 100km. Takie porównanie wywraca twoje porównanie do góry nogami i powoduje podobne koszty eksploatacji. Myślę, że koszty serwisu też niewiele by się różniły. Biorąc pod uwagę, że czas to pieniądz, to Passat wygrał by zdecydowanie, doliczając do kosztów zmarnowane godziny pracy poświęcone na ładowanie.
Ponad 2140 cykli ładowania. Jeżeli przyjmiemy, że jeden cykl ładowania zajmuje około 30min (pewnie dłużej), to łączny czas spędzony na ładowaniu, to ponad 64 000 minut, 1070 godzin, 44 dni 😅
@@maciej009tylko wymiana oleju kosztuje 300 zł max znam naprawdę duża spalinowych kture mają +1 mln km i nic się nie dzieje ,no i nie ma degradacji baku paliwa tyle ile wlałeś 20 lat temu to tyle samo przyjedziesz dzisiaj
@@Marcin2025 Pomijając to, że dywagujemy nad czasem potrzebnym na ładowanie EV i na wymiany rozrządu, płynów itd w spaliniaku...powiadasz ,że wymienisz mi 5,5l Selenia WR Pure Energy 5W30 + filtr za max 300zł? 🤔
@@Marcin2025nie ma"degradacji baku paliwa" jak słusznie "muwisz", ale samochód spalinowy z wiekiem pali coraz więcej z powodu zużywania się elementów w silniku, coraz większych oporów, co powoduje coraz większe spalanie. Na przykładzie mojej e90 320d, kiedy była nowa palila nieco więcej kiedy się docierała, po czym spalanie spadło po około 10k km i później z roku na rok rosło z powodów wymienionych powyżej. Silnik wytrzymał 270k km po czym się rozsypał, bo pourywaly się klapki od kolektora. Juz nie remontowałem, tylko sprzedałem w takim stanie na części i kupiłem inny spalinowy. Co do spalania i jego wzrostu wraz z wiekiem samochodu, ta sama historia. No i tu dochodzimy do bardzo ciekawej rzeczy. Rosnące zużycie paliwa z wiekiem samochodu można porównać do degradacji baterii z wiekiem. Z mojego doświadczenia bmw 320d po przekroczeniu 200k km paliło więcej o minimum 15% w stosunku do spalania po dotarciu się silnika. Dzięki i miłego dnia!
@@ParafiniukTV Ale przekłada się to na szybsze wyprzedzanie itp. Miałem kiedyś szybki samochód to lubiłem ruszyć pierwszy ze świateł i mieć na wszystko wyj******
Mam pewne uwagi. Porównuje Pan samochód do samochodu o podobnych osiągach tylko, że Pan nie korzysta z tej Tesli jak z samochodu o podobnych osiągach, po prostu uprawia Pan eko-driving, aby w ogóle mógł Pan gdzieś dojechać. Czasami widzę Teslę na autostradzie i jeżdżą jakieś 110 kmh, chyba dlatego aby móc gdzieś dalej dojechać. Niby te Tesle mają tyle mocy i są super świetne, a jak przychodzi do jakiejś dalszej trasy to jeżdżą jak jakieś słabe i tanie samochody, które maksymalnie mogą się rozpędzić do 110 na godzinę. Macie niby mocny samochód, a jeździcie nim jak słabym samochodem. Mógłby Pan porównać koszta z zgazowanym priusem z gazem po 3 złote za litr, bo takim priusem realnie będziemy szybciej jechać na autostradzie niż taką 500 konną teslą, która uprawia eko-driving aby móc dojechać do celu. Mamy samochód 500-1000 konny samochód, który tak naprawdę używa te konie okazjonalnie. Drugi punkt to czy wycenił Pan swój zmarnowany czas na ładowarkach i wolniejszej jeździe? Zamiast się ładować mógłby Pan robić coś pożytecznego. Czas to pieniądz. Kiedyś relacjonował Pan podróż do Rzymu 1800 kilometrów w czasie 26 godzin. Mój ojciec busem robił takie trasy w 18 godzin, 8 godzin to jest przepaść. To znaczy, że musi Pan się wyspać i ma Pan z głowy de facto dwa dni, a normalnym spalinowym samochodem to 18 godzin podróży i spanie to w sumie jeden dzień i 2 godziny. Tego marnowania czasu Pan nie wycenił.
Gwarantuje, że nie jeżdżę 110 km/h na autostradzie. Często zdarza się tak, że żaden samochód mnie nie wyprzedza na trasie. Oczywiście wiąże się to z szybszym postojem na ładowanie, ale przy mojej specyfice pracy, mogę szczerze powiedzieć, że nigdy ani minuty nie straciłem na ładowanie samochodu. Zawsze pracuje albo robię coś innego. Wiem, że nie każdy tak może, ale ja wolę jechać 140/150 km/h, ładować się co 300 km i mieć czas na pracę. Chodzi o to, że im krócej jadę (czyli gdy jadę szybciej) mam więcej czasu na ładowarce, który zawsze lepiej zagospodaruje niż jadąc 110 km/h (dłużej) i ładując się krócej
Ja codziennie widzę auta spalinowe jedzące 90/100 km/h. Nie może Pan przez pryzmat kilku Tesli mówić o ogóle. Gwarantuje, że jest tutaj dużo użytkowników EV, którzy jeżdżą z maksymalnymi dopuszczalnymi prędkościami
@@DanielGrzyb Dziękuję za miłą i uprzejmą odpowiedź, chociaż przyznam, że jestem bardzo sceptyczny co do samochodów elektrycznych patrząc od strony osoby, która jeździ długie trasy obładowanymi samochodami (1 osoba plus 500 kg towaru) o bardzo ciężkiej nodze na autostradzie. Po prostu nie widzę w elektrycznych samochodach, auta dla siebie i to mnie martwi. Nie widzę odpowiadających mi zasięgów przy autostradowych prędkościach, nawet w autach za miliony monet.
Czy Pan Delfin uważa, że jak ktoś już ma samochód sportowy, to cały czas jeździ na autostradzie 200kmh+, w mieście non stop gaz do dechy, a w międzyczasie jeszcze robi bączki przed policją? Może są takie przykłady, ale raczej w taki sposób tak dużego przebiegu nie uda im się zrobić w zdrowiu i na wolności 😂 Paradoksalnie częściej na autostradzie widuje stare zdezelowane samochody jadące blisko 200kmh i wydające dźwięki jakby front wojny przenosił się do Polski, natomiast kiedy już spotykam jakiś na prawdę sportowy samochód, to najczęściej jedzie przepisowo. Ale to moje doświadczenie. Każdy ma inne. Sam miałem zawsze samochody spalinowe o raczej dużych mocach i bardzo sporadycznie z pełnej mocy korzystałem. Tak samo jak teraz w moim elektryku. Chociaż i tak muszę powiedzieć, że częściej korzystam z pełnej mocy elektryka, niż korzystałem z pełnej mocy spalinówki. Chyba głównie wynika to z mojego uwielbienia do szybkiego przyspieszania przy ciszy silnika elektrycznego. Przyspieszenie niesamowite, a przy okazji nie musi pół miasta i okoliczna wieś wiedzieć, że właśnie wyprzedzam 😂 Ale co do zasięgów i mocy ładowania i swobody poruszania, to rzeczywiście elektryk jeszcze nie dla każdego. Chociaż patrząc na tempo rozwoju, to długo nie będzie trzeba czekać. Pozdrawiam i szerokości!
@@swietydelfin6399a jakie odległości pokonujesz dziennie z tym 500kg towaru i w jakim czasie to robisz (czas jazdy vs. czas postojów)? Do firm, czy osób fizycznych? Bo firmy niedługo będą miały obowiązek posiadać ładowarki na parkingach i może się okazać, że jeśli w każdej firmie spędzasz 20-30 minut, to spokojnie dasz radę się doładowywać jadąc jakimś autem typu long-range. Wraz z rozwojem infrastruktury ładowania może się okazać, że twój sposób użytkowania też będzie w zasięgu 🙂.
Citroen c5 2.0 hdi 163 km 2012 230 tys co 12 tys olej i filtry 500 zł raz podnośnik szyby przedniej 150 zł silnik wycieraczek przesmarowany i koniec wydatkòw no nie ma porównania do Twoich 😅
4 razy olej byś wymieniał w spalinowe? 😂. Bardziej 50 razy bo interwał jest co 8-10tys km, a to sam silnik. Do tego skrzynia biegów co ok 60-80tys km i dyfry co 80tys km
Dokładnie. W moim Fordzie koszt wymiany oleju to 500 PLN więc po takim przebiegu na sam olej by poszło 25 tys. PLN. Inna sprawa że pewnie jeszcze drugi silnik musiałbym doliczyć bo te super turbo kosiarkijak ciągną do 250 tys to będzie cud.
Co prawda nie stać mnie na Teslę jeszcze ale również jeżdżę elektrykiem BMW i3 i muszę przyznać że przy przebiegu 170 tys kilometrów wymieniłem tylko opony i wycieraczkę tylnią. Napewno do spalinowego auta już nie wrócę bo finansowo to nie ma sensu.
Ja mam w Leafie z 2014 ponad 720 szybkich ładowań i 3145 wolnych i 80% soh po 10 latach serio . Przejechane 118 tyś z czego sam przejechałem w 7 miesięcy 17 tyś. i to na darmowych ładowarkach za 0 zł. Jedyny serwis to wymiana sworznia 150zł, wymieniłem stabilizatory 50 zł, wycieraczki wszystkie 190zł. A nawet akumulator 12 v jest oryginał 10 letni.
@@mazda6sc101 co ? no widzisz nie masz to nie wiesz, darmowe ponad 100 stacji pod lidlem lub Kauflandem finansuje niemiecki Tusk, a.my tylko korzystmy frajerzy płacą
Mam świeży przyklad. OC + AC - VW GOLF 2017 - 3100 PLN. TESLA Model 3 RWD 2024- 4500 PLN. Nie ma się czego obawiać. Audi A4 o wartości takiej samej jak Tesla - znajomy płaci 10k za OC+ AC
można go zezłomować w każdym miejscu gdzie zlomuje się pojazdy elektryczne. Baterie można użyć jako magazyn energii gdzie tak duza sprawność nie jest wymagana
Gratulacje za te 500k, ale te wyliczenia o kosztach spalinowego auta z pupy są. Ja z 340k km, mam zużyte 60tys na paliwo diesel ( po cenach jakie były kiedy tankowałem) a serwis z ubezpieczeniem i wszystko co wydalem: 90tysiecy. ...samochod kupiłem za 50tysiecy parę lat temu z przebiegiem 50tys. 4x4 w dieslu kombi...ok. nie ma 500cv, ale Ty też je nie używasz bo byś poszedł z torbami! Wszystko by bylo odspawane a akumulator by mial 20% (tak jak tego taksówkarza w USA)
Świetne auto. Wydaje się na tym przykładzie że elektryk po 500tys km wygląda świeżo i jakby jest gotowy na kolejne 500rys. Spalinowe auta premium o tym przebiegu wyglądają gorzej. Szczególnie zespół napędowy jest już po 1 lub dwóch remontach. Ciekawe
czyli przejechanie teslą 100k km kosztuje około 40k zł, a zwykłem dislem palącym około 6-7l na 100km , na 100k km też około 40k zł ? Tesla kosztowała 490k , za 250k mamy dużo bardziej komfortowe auto , lepiej wyciszone ... zostaje 200k.
45zł kosztuje cię sama ropa. 7 x 6,5zł = 45,50zł. Jeśli za zakup tego diesla za 250tys, jego ubezpieczenie i naprawy zapłaci ci wróżka to tak - wtedy wyjdzie ci 45zl/100km dieslem.
@@SuperAti15 ubezpieczenie elektryka jest droższe i są firmy które wcale nie chcą ubezpieczać ze względu na szkodę całkowita przy zderzeniu które właściciele tradycyjnych aut nazywają szkoda parkingowa. Druga sprawa tesla pana Daniela jest po wymianie silnika a jesli chodzi o awarie w elektryku w ktorym rzekomo nie ma sie co psuc warto sprawdzic raporty TUV gdzie tesla jako auto 2-8 letnie wypada na podium najbardziej awaryjnych aut.
@@adriangtr1045 O ile jest droższe? Jakieś konkretne oferty? Który konkretnie ubezpieczyciel odmawia ubezpieczania elektryków? Jakiś konkretny przypadek gdzie "szkoda parkingowa" doprowadziła do zezłomowania elektryka? Co z tego że jest po wymianie silnika skoro Tesla zrobiła to na mega długiej gwarancji i przy kosmicznym przebiegu. A za głupi uszczelniacz w 3 letnim dieslu przy 80kkm musisz płacić 6tysi sam 🤣
@@SuperAti15 Czytałem ze ubezpieczenia tesli to około 5-6 tys , ja za golfa 7R płaciłem np. 3 i to nie w firmie gdzie przy szkodzie trzeba sie 40 razy odwoływać i prosić o pieniądze. Szkoda parkingowa oczywiście w cudzysłowie ale w Norwegii jest masa aut z lekka kraksa zakwalifikowanych jako szkoda całkowitą .Normalnie w przypadku benzyniaków ludzie wymieniają poszycie i auto jeździ jak nowe. Nie jestem wrogiem , niech każdy kupuje co chce, ale za wciskanie tego na sile powinno być 15 lat łagrów. To tak jakbym ja będąc w parlamencie europejskim powiedział ze ma Pan nie jeść mięsa bo uwalnia to dużo CO2 do atmosfery a tak w ogóle to ja jestem wegetarianinem i to kolejny powód dla którego Pan tez ma nim zostac. Bardzo drogi ten uszczelniacz , zreszta silnik ktory przy 80k trzeba remontowac to jakis szrot , miałem juz 3.0 Bitdi który niby byl awaryjny z dużym przebiegiem i jakoś nie wydrenował mi kieszeni . Jako przyklad szkody calkowitej podam jaguara ktoremu kamyczek zrobil w powodziu pol centymetrowa dziurke co skutkowalo naprawa w wysokosci prawie 40 tys euro :) to dopiero jest absurd
100 tyś przebiegu spalinowy to min 10 wymian oleju a nie 2 3 razy hallo olej się zmienia max co 10tys a tesla to na starym może jeździć całe swoje życie chyba
Absurdy: 400 koła za samochód? - co z tym wspólnego ma zwykły człowiek? 400 koła za samochód z czego producent w ramach gwarancji i rękojmi daje drugi samochód na magazynie w ramach części zamiennych. 20 litrów spalania na 100 km? Serio? Rentowność przy 9 litrach by nie wyszła?
16L na 100 to ma mustang 5.0 w mieście jak ciśniesz od świateł do świateł, to samo auto na autostradzie spala już "tylko" 10L trochę z tym spalaniem przesadziłeś ;) może warto by było policzyć czas spędzony na ładowarkach ;)
Dobry przelicznik z tymi 20l/100km xD Ty tych 500tys km nie zrobiłeś tylko po mieście, a zapewne większość w trasie więc nawet sportowe auto typu 911 turbo s czy duża limuzyna typu S8 zużywa w trasie 10-13l na 100km więc, ok ta różnica może i będzie natomiast nie będzie to już tak różnica o której mówisz tylko kilkadziesiąt tyś zł, a to już właścicielowi takiego samochodu raczej różnicy nie zrobi.
Moim skromnym zdaniem za promocję i całą wiedzę którą przekazujesz Elon powinien ci podarować nowa Teslę.
A conajmniej mieć gwarancję dożywotnią na wszystko dopóki ją tak dobrze reklamuje.
Z paliwem przesada.. jak by tym 400konnym benzyniakiem jeździł 90kmh za tirem na autostradach to 20l/100km by nie wziął.
A frajda z takiej Tesli to też taka jak BMW kilkaset koni widzę, że jest.
Elon już to zrobił i nową tesle wygrał Bjron z Norwegii bo miał najwięcej na swoim kodzie polecającym.
U nas niestety jakby dostał to każdy by gadał że Elon mu płaci... Zresztą już gadają...
Dzięki 😊
Przeciez Elon powiedzial ze dobry produkt nie potrzebuje reklamy
@@1974Klimek No i wiemy czemu nie docenia reklamujących, nie daje punktów za nowe modele I zniżek za hurtowe zakupy.
Fajny odcinek, dużo danych! Dzięki!
1. A co do oceny auta. 350km zasięgu - latem i przy prędkości 120kmh.... A zimą, z klimą, ogrzewaniem i przy 160kmh? Mój diesel zimą nawet przy -20 z klimą i ogrzewaniem przy 160kmh ma zasięg 700km. I nie mówię, że diesle są lepsze. Obiektywnie silniki elektryczne są dużo sprawniejsze, ale dopóki nie poprawią zasięgu i czasu ładowania, to ja dziękuję. Ale jak ktoś się kręci wokół komina to elektryk idealny.
2. No i mówienie: ładowanie auta za darmo w ładowarkach miejskich czy przy marketach to duuuży skrót myślowy, przecież nikt nie da nikomu prądu za darmo, ktoś za to płaci? Kto my podatnicy i klienci tych marketów. Tak że to jazda na koszt pozostałych ;p.
No i patrzcie Panstwo..TESLA nie wybuchla :P
Gratuluje wyniku!
Oby do miliona!😁
Spokojnie, dajmy jej jeszcze szansę... xD
Zamiast takiej tesli spłonęły gdzieś po cichu 3 diesle :-) nie tylko ze wstydu
Dzięki!
Myślę że będzie ją trzymał bo na darmowe ładowanie.
Współczesne silniki spalinowe - ze względu na ekologię i ciągłe obniżanie kosztów produkcji, a tym samym jakości - nie wytrzymają przebiegów 500 tys. km. Odsyłam na tematyczne kanały YT (np. AUTO DYŻUR by EKG, RommieRen albo Coobcia), gdzie pokazana jest ich eksploatacja, problemy i koszty. Cena wymiany silnika spalinowego często przewyższy wartość auta. Remont głupiego 2.0 TSI to 20 tys. zł, a silnik ten często nie przejedzie 200tys. km.
No ta. Do tego brak zainteresowania silnikiem do momentu kiedy nie padnie albo nie zacznie wydawać z siebie drogich dźwięków. Do tego jeszcze doliczyć trzeba naprawy automatycznych/manualnych skrzyć i robi się kuku. Ale niestety. Z silników próbuje się wyciągnąć jak najwięcej przy jak najmniejszym spalaniu, wadze i jeszcze dorzucana jest tona sprzętu odnośnie ekologii który również lubi się sypać.
I am learning Polish and just found your channel, will be great to have someone speaking about a topic I enjoy.
Super! Trzymam kciuki za następne 100k
Dziękuję. Szczęśliwego Nowego Roku
Może nie liczmy też wszystkiego na pieniądze.
Policzyłeś czas życia który poświęciłeś na ładowaniu samochodu oraz na dużo wolniejszej jeździe? Tu jestem mocno ciekawy jak to wygląda.
Mam nadzieję też, że w zimie poruszasz się normalnie z grzaniem (a nie w czapce) a w lato klima włączona.
Wszystko wygląda fajnie i wyliczenia faktycznie imponują tylko mało kogo było stać 5-6 lat temu na auto za pół miliona. Dużo ludzi miało uprzedzenia do elektryków co się obecnie bardzo zmieniło. Jak to teraz wygląda w kwestii darmowego ładowania? Ciekawi mnie takie wyliczenie kiedy za ładowanie już trzeba normalnie płacić i np zapłacić za auto np 300tys zł.
Doprecyzuję, czy w Tesli jest obecnie darmowe dożywotnie ładowanie?
@@piotrcz77 zakończyli to z 7 lat temu. Jak kupiłeś z dożywotnim ładowaniem ileś lat temu to ci nie zabiorą i nadal jeździsz za darmo, ale na nowych nie ma...
@@piotrcz77 zakończyli to z 7 lat temu. Jak kupiłeś z dożywotnim ładowaniem ileś lat temu to ci nie zabiorą i nadal jeździsz za darmo, ale na nowych nie ma...
@@alek1004 dzięki za info, to byłoby zbyt piękne przy obecnych cenach np nowej trójki
Niestety już nie ma darmowego ładowania, ceny energii poszły w górę, ale paliwa również. W dalszym ciągu przejechanie 100 km jest tańsze elektrykiem niż spalinowym
Porównanie do benzynowego nie do konca prawdziwe przedstawiam swoje: audi a8 d4 moc 350km i to wystarczy pali 10 l gazu plus 4 litry benzyny co daje 50zl 100 km wiec przejechanie 500tys kosxtuje 250 tys zł. Jakosc wykonania tesli a audi a8 to jak porównywac syrenke do poloneza. A tankowanie gazu i benzyny zajmuje 10 min z zaplacenie i kupnem przekaski:)
Pojemnośc baterii po tym przebiegu zaskakuje. Czekamy na 2-kę.
Sam jestem w szoku
Super Daniel
500 tys km w jednym aucie, szczerze współczuje takiego życia, tych km oraz tych setek godzin spędzonych w tym aucie. Bardzo lubie pizze ale bym bym zwariował gdybym jadł codziennie.
ja jadlem kiedys pizze 10 dni pod rzad i potem ze 2 lata sie nie skusilem
Ja kiedyś jadłem pizze przez dwa miechy i mi dalej pasuje.
No on sobie na wakacje po całej Europie jeździ
Ile czasu straciles na ladowaniach? Pomnozyc proponuje czas x stawka mionimalna za godzine i gedziemy mieli wynik. Wynik, ktory ppomniejszy skale oszczednosci. I wtedy mamy ostateczny wynbik - ktory i tak bedzie korzystny dla EV. Ale badzmy do konca preceyzyjni
Nie wiem czy się w ogóle zastanowiłeś nad tym pytaniem, które zadałeś. To tak samo gdybym ci zadał: Ile czasu zmarnowałeś, jak ładowałeś swój telefon? Nie można odpowiedzieć na pytanie z niewłaściwą tezą
@@mufik7300dokładnie. Z reguły w trakcie ładowania pracuje, więc mam 2 w 1
Panowie, zauważyliście, że Tesla model 3 LR z 2021r. przebieg 96k km ma 6,4% degradacji baterii a Tesla 3 SR+ również z 2021r.przebieg b. podobny 97k km ma 4,9%. Czy to oznacza, że LR szybciej „zjada” baterie ? 1,5% różnicy …
Myślę, że w mojej flocie to wynika ze stylu użytkowania. SR+ jest traktowana trochę „delikatniej”
Z tym spalaniem 20l / 100 to przeginka, smialo mozna przyjac 10l mam GLC i nie przekraczam 8, a jak lece trase to polska-belgia wale na raz.
Daniel, skoro obecnie baterie są lepsze a Tesla bardziej dopracowana, dlaczego jest limit kilometrów na baterie i silnik, skoro powinno być na odwrót?
Jezdze ID.4 i tam zuzycie srednie 24kWh, przy 130km/h bedzie kolo 28kWh. By zużyć 20kWh to bym jezdzil pewnie kolo 90km/h. Kolega jezdzi A8 i w trasie przy 130 spala kolo 8l oleju napedowego, a nie 20l. To porównanie mocy silnika spalinowego i elektrycznego nie ma sensu.
Słuchaj uważnie
Dokładnie! A ja wolę owczarka niemieckiego mojego sąsiada bardziej niż kota mojej kuzynki! Pzdr!
@@Marcin2025 nie ma to jak uwagi z konta założonego 3.09.2022
@@maniekf2305 no i co że konto mam założone od tego czasu ? Oglądam ten kanał od 6 lat a zmieniałem telefon to i zmieniłem konto bo na stare się nie mogłem zalogować
Witam
Cykl ładowania odnosi się najczęściej do pełnego cyklu, więc skoro mówi Pan iż ładuje do max 60% to proponuje pomnozyc ilosc cykli razy średnią z osiągniętego SOC… na oko jest więc Pan jeszcze ponizej podanej granicy „1500” przy czym SOH już nie jest najlepsze…
Jezeli chce pan w ramach gwarancji osiagnac niskie SOH to są na to bardzo proste sposoby… wystarczy sie zastanowic
Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku
Idiota 🤣
Gratulacje Daniel 🎉
Dzięki!
dobry reportaż i wydaje się być obiektywny, ciekawe jak się mają chińskie baterie LFP
Od niedawna śledzę Twój kanał. Dobra robota. Nigdy nie mialem elektryka, zastanawiam się nad modelem 3. Będę chciał odbyć kilka jazd próbnych różnymi markami, ale bazując na testach i opiniach Tesle wypadają najlepiej.
Moja tesla model 3 SR+ z przebiegiem 62400 z 2020 przedliftowa tessie pokazuje degradację 10.5%
Sporo, w jaki sposób sprawdziłeś degradację?
@@DanielGrzyb aplikacja Tessie pokazuje 10.5%. robiąc przez service mode rozładowujemy do końca i ładuje do 100% Tesla service mode pokazuje 9%. Według moich wyliczeń patrząc na pobrany prąd w Smart meter jest koło 82% i tyle samo pokazuje auto na wyświetlaczu w milach jest 211, a było jak nowe 257.
Gratulacje :-)
Dzięki!
Te nowe Tesle to chyba tyle nie przejadą. Tym bardziej, że gwarancja jest zdecydowanie mniej korzystna. Jak komuś przyjdzie zapłacić po raz kolejny za wymianę silnika bądź baterii to raczej sobie odpuści dalsze nabijanie kilometrów danym egzemplarzem.
Trochę optymistyczne podejście co do cen i kosztów, bo....Ciekawy jestem ile taki silnik by kosztował jakby padł po gwarancji?
Ciekawy jestem gdzie amortyzatory kilkanascie tys kosztują - jesli Twoje przewidywania są ok.
obecnie hybrydy - palą do 10 - też mocne i szybkie - nie tak, ale no ile razy taką moc się wykorzystuje i czy 5 sekund czy 3 dla wiekszosci to taka spora roznica? - wiec do 500 tys. przejechanie to koszt paliwa dajmy może i 300 tys. zł hybrydą. Prąd obecnie jest coraz droższy, więc i ładowanie takowe będzie pewnie. :) serwisy olejowe w spalinówkach itd. to też koszty, ale ile 30 tys. na 500 tys. km? Rozumiem argument innych napraw bo pewnie by duzo posiadało w spalinówce przez ten czas - no ale Tb też silnik padł przy niewielkim przebiegu, a co jakby po gwarancji? w lecie 350km, a ile zimą? planowanie tras na wakacje w PL, gdzie brakuje ładowarek tez lipa. Przedłużone ładowanie ze wzgledu na degradacje też lipa. Jak dla mnie szału nie ma, no, ale źle też nie jest :) ale przy elektryku, co po wypadku i wiele jest pytań względem elektryków różnych. ALE BARDZO FAJNY MATERIAŁ :)
Czy faktycznie baterie LFP cechują się mniejszą degradacją? Czy za wcześnie jeszcze na wysnuwanie konkretnych wniosków?
Czy informacje z magazynów energii cię interesują ? Mniejsze obciązenia niż w ev
cos ci sie pomyliło z tym liczeniem KWh na ładowarkach średnio 3,0 zł to daje 60 zł na 100 km w twojej tesli jak ino gas muskasz i zuzywasz 20 kwh - dolicz abonamenty plus zuzycie zimą prądu - na podgrzewanie itp realnie biorac na paliwie latając wyjdzie tyle samo jak będziesz ino gaz muskał albo mniej - i jak tu ktos wyliczyl to jeszcze na ładowarkach stałes 40dni
Gdzie ty masz 3 zł 😂
Gwarantuje, że nie muskam gazu
500000 mega Daniel
💪💪💪
Ja Fabią w gazie zrobiłem 367.000km, na paliwo wydałem ok. 90.000zł. Najdroższa naprawa to wymiana uszczelki pod głowicą, 1072zł w ASO z częściami. Samochód kosztował nowy 35.000zł.
Dalej jeżdżę nim do pracy, 50km w jedną stronę.
Z ciekawostek to wahacze, amortyzatory, sprężyny i półosie mam oryginalne.
Na zbiorniku gazu 40l robię 500km, z pełnym bakiem zasięg 1300km. Czuwaj!
Tylko ta Fabia chyba ma trochę mniej niż 500KM
@@dawidh6422 No i co w związku z tym? 40 tonowy Tir ma 400KM i jedzie. 😃
Tesla ma 500KM maksymalnie i tylko kiedy spełnione są określone warunki, taki chwyt marketingowy.
Pizza tym myślisz, że szybciej dojadę do pracy 50km Teslą niż Fabią? Wątpię.
@@nomtbg Ok, ja mam skuter 125 ccm, zaplacilem za niego 8000zl a przejechanie 100km kosztuje ok 12 zl. W Fabii jest wiecej mocy tylko jesli spelnione sa okreslone warunki, reszta to taki chwzt marketingowy. Myslisz ze Twoja fabia szybciej dojedziesz so pracy niz moim skuterem? Watpie.
@@dawidh6422 skuterem w zimie nie pojedziesz, nie przewieziesz 500kg ładunku.
Pojedź skuterem 800km z partnerką (partnerem) na wakacje.
Podczas normalnej jazdy 90km/h zarówno Fabia jak i Tesla potrzebują podobnej mocy, żeby się odpychać.
A miałeś chociaż klimę w tej Fabii? :)
gratulacje tak pięknego przebiegu tesla może i jest dobra ale mój ioniq 28 to zawsze mój i jest najlepszy ma już 6 lat degradacja baterii to dokładnie 1% bo soh ma 99% koszt przejechania jak dla mnie 100km to też prawie 0, fotowoltaika to gwarantuje i nic nie wymieniałem bo nic się nie zepsuło po za wymiana oleju w przekładni, opon, filtrów i przeglądu klimy co wynika z normalnego użytkowania, fakt że jeżdżę w 90% wokół komina wpływa na to że nic prawie nie wydaje na ładowarki płatne, i jeszcze jedno jak dbasz tak masz mówi stare polskie przysłowie dlatego nigdy nie ładuje do 100% i nie wyjeżdżam baterii do 0 a potem zostawiam samochód dlatego w lecie pomimo tylko 28kW baterii mogę przejechać prawie 300 km a w zimie ok 200, pozdrawiam i życzę kolejnego 0,5 mln km
Też ładny wynik, oby tak dalej. Dzięki!
@@DanielGrzyb staram się :-) dzięki
14:30 ładuj tylko w superchard... to degradacja będzie spora
Podczas wyliczenia kosztów ładowania vs tankowania auta spalinowego moim zdaniem, wziąłeś większe spalanie, a do elektryka niższe jak sam powiedziałeś jeździsz spokojnie więc auto sportowe nowe mają po 7-8 biegów i spalanie też wychodzi ok 12l/100 więc wynik powinien być 390tys. Czyli + 100tys zł więcej niż Tesla. Oczywiście pozostałe koszty eksploatacji inna bajka...
Przypomina mi to spotkanie handlowe w obecnej firmie jak i poprzednich, w których pracowałem. Zawsze jakieś dane można przedstawić w takiej formie aby wpasowały się w propagandę.
Samochód elektryczny nie jest tańszym rozwiązaniem do przemieszczania się w stosunku do tego czym jeździmy teraz i nigdy taki nie będzie. Porównywanie Tesli, której łączna moc silników wynosi ponad 500 KM do ekwiwalentu mocowego w paliwie jest z czapy. Dlaczego? Nigdy, ale to przenigdy jak jeżdżę po Polsce i gdzieś na wyjazdy wakacyjne za granicę, nie widziałem żadnej Tesli, która jechałaby choćby równo z obowiązującymi ograniczeniami na autostradzie a już nikogo kto się naprawdę spieszył. Zawsze delikatniutko, najlepiej w cieniu aero jakiegoś minivana żeby nie wlec się za ciężarówką. Po co więc auto z mocą ponad 500 KM skoro jego kierowca prowadzi jakby miał koni 120? I do takich samochodów porównujmy 500 konną Teslę. Wtedy koszta zakupu oraz eksploatacji wyglądają już inaczej prawda? To są właśnie te korporacyjne tabelki w excelu.
Jako alternatywa, fun z gwałtownego liniowego przyspieszenia i wywoływania nudności tak, ale poza tym zwyczajnie nie. Póki mogę nie chcę być niewolnikiem planowania przejechania trasy, tego czy mam po drodze ładowarkę czy nie, oraz czy będzie sprawna i czy nie będzie do niej ustawiona kolejka gdzie spędzę więcej czasu niż przewidywałem, w końcu nie będę mieć przecież wyboru jechać dalej a po to mam własny środek transportu, bo chcę mieć wpływ na czas i komfort przemieszczania się w następnej kolejności.
Nie hejtuję elektryków żeby nie było, wiem że jeżdżą fajnie, są ciche i zwinne. Zwracam jedynie uwagę na zbyt dużą łatwość przytaczania argumentów wpisujących się w pewny tok rozumowania pomijając oczywiste wady takiego rozwiązania.
Właśnie miałem napisać coś podobnego. Tego samego „efektu” doświadczyłem jak testowałem Teslę model 3 LR. Moc ogromna, przyspieszenie świetne tylko co z tego ? Skoro jazda na trasie Wrocław- Warszawa-Wrocław trwała prawie 2 godziny dłużej niż moim autem spalinowym no i jazda 100-120km/h która w polskich warunkach jest bardzo ale to bardzo męcząca.
Doskonale to ująłeś. Do wygodnej jazdy wystarcza w zupełności coś na poziomie superba w dieslu o mocy Ok 180 km. Nie bylo wtedy tesli o podobnych parametrach - ta moc i osiągi były jakby obowiązkowe. Ale i tak mało kto z tego korzysta żeby mieć jako taki zasieg. I porównanie takiego superba z tą teslą i porównanie cen zakupu, serwisu, paliwa i części wypadnie słabo. Myśle ze każdy by wolał 180-konną tesle z zasięgiem 1000 km niż 500-konną z zasięgiem 400 km😀
@@Motokomentator dokładnie. Oczywiście nie twierdzę ze jest to totalnie bezsensu gdyż ta moc strasznie uzależnia a jej przyspieszenie wywołuje banana na twarzy i jest to meeega fajne. Tylko ze w trasie np 600 km ta moc totalnie nie daje nam przewagi mało tego trzeba jechać jak autem które ma 80 koni mechanicznych. Oczywiście można jechać normalnie czyli 140-150 km/h ale wtedy zasięg wynosi niecałe 300 km i zamiast dwóch razy ładować się 3 razy więc wychodzi ze już lepiej jechać te 100 km/h wtedy teoretycznie zyskamy czas :)
Tak jest jeśli używasz auto tylko w duże trasy to się zgadzam. Trzeba przemyśleć taki zakup. Większość jednak na codzień używa auta do miasta i dodatkowo na weekendowe/wakacyjne wyjazdy. Tu w mieście przewaga elektryka jest znacząca, bo banana na twarzy jeśli akurat na tym Ci zależy możesz mieć co światła. A to akurat chyba mniej znacząca pozytywna cecha EV.
przy prędkości ładowania tej tesli , nie będzie szybciej jechać 100km/h niż 140km/h nawet jak straci delikatnie na ładowaniu, przekraczając 140km/h już zacznie być wolniej. Oczywiście trzeba zapoznać się z krzywą ładowania i najlepiej w okolicy 60% odłączyć i jechać dalej , czego właściciel takiej Tesli w Polsce nie zrobi bo suc za mało stoi , a na płatną nie zjedzie bo by musiał zapłacić za naładowanie , co mija się z celem zakupu takiej Tesli. Spalinowe auta są dla osób zamożnych co lubią stację paliw i szybkie wydawanie w 3minuty 400zł :) może podróż godzinę czy dwie krótsza zrekompensuje im te 400zł, wtedy nie wybierają alternatywy w postaci Tesli z darmowym suc. @@fabis130
Znajomego teść prowadził z Polski do niemiec prosiaka 911 turbo, jechał z podobnymi prędkościami jak się podróżuje teslą. Spaliło to auto poniżej 8 litrów na setkę a nie 20.
Zapakuj do takiego Porsche 5 osób i 5 walizek. Porównujmy podobne samochody
Mówię tylko, że banialuki pan opowiadasz.
Znajomy kolegi mojego kolegi ma Porsche i pali 20l/100 🙂
@@DanielGrzyb w każdym razie bzdury opowiadasz, jestem w stanie to zrozumieć, bo całe życie sobie pod te ev układasz i w momencie porażki jesteś waść bankrutem z teslą co ma pół bani wlotu, już na własność, czy jeszcze raty?
@@DanielGrzybna dziś elektryki jeżdżą na koszty spalinowych. Nie płacą podatku drugiego a to się powinno zmienić i zaczyna się zmienia w innych krajach.
ciekawe czyli policzyłeś ile godzin życia straciłeś czekając aż to się naładuje
Trochę nie na temat, ale zastanawiam się kiedy Tesla zwiększy pojemność baterii w swoich autach , jak pewnie wiecie lit główny i najdroższy składnik baterii staniał w 2023 roku 80% ,pozostałem komponenty średnio około 28% to aż się prosi, aby obniżyć ceny albo w tej samej cenie zaoferować większe zasięgi . Tesla Model S / X z baterią 120kWh odskoczyłaby
Wydaje mi się ze tesla w nowych autach przeszła na baterie fosforanowo żelazowe
Chyba najwiekszym problemem jest produkcja tych baterii w Chinach czyli uzaleznienie sie od obcego producenta...
Czytalem gdzies ze Chinscy producenci juz mają baterie o wiekszej pojemnosci i szybszym ladowaniu ale z jakiegos powodu nie chca ich sprzedac Elonowi...chyba wolą wspierac np Nio czyli swoja marke...
Fakt jest taki ze te 400km zasiegu przestaje byc wyczynem i takie realne 700km byloby super osiagnieciem...
Nadzieja w tym ze Elon cos wymysli i znowu wszyscy zrobią wielkie oczy...
@@martinvogel2173 tylko w wersjach standard range i w cybetrucku
raczej prędko nie zwiększy. Elon mówi, że taki zasięg wystarcza i lepiej powiększać efektywnośc(czyli ile prądu żre na km)
Kładąc większą, czyli cięższą baterię jednocześnie redukujesz osiągi, przez ten dodatkowy ciężar. Problemem nie jest cena litu, czy komponentów, tylko wydajność samej technologii akumulatorów. Myślę, że jeżeli pojawią się lepsze możliwości techniczne, to zasięgi aut nie zyskają i tak jakoś drastycznie, raczej będzie przesunięcie w stronę redukcji masy auta (mniej baterii), co podniesie wydajność i jednocześnie obniży cenę.
Czy bateria ma problemy z wilgocią? Bo dużo ludzi narzeka i płacą za naprawy krocie.
Bardzo ciekawi mnie test czy te cyferki odnośnie degradacji maja cokolwiek wspólnego z prawda poza tym ze zasięg samochodu spada. Jak w większości elektrycznych urządzeń degradacja na poziomie ok 20-25% oznacza juz śmietnik i pojemność w okolicach 50 max 60% , jeśli ma pan iphona a pewnie pan ma to wiadomo o czym teraz pisze. Chciałbym gdzieś zobaczyć test czy auto ktore nowe robiło 450 km przy degradacji 17,7% jak we wspomnianej tesli z przebiegiem 348 tys będzie realnie w stanie przejechać te 82,3% które pokazuje komputer czyli 370 km jeśli tak to czapki z głów .
Hi Daniel pozdrawiam z New York City Tak zapytam czemu nie masz w swoje flocie Tesla model Y ? Jaka Jest degradacka batteries after on e new year.
Jest podobna jak w Modelu 3 Long Range, czyli około 6%
Heloł maj frend
w moim mieście (Kraków) na ma serwisu tesli, to choćby te auta były najlepsze na świecie to mnie nie interesują, lubię wiedzieć że w aucie jest wszystko sprawne i dostępność serwisu jest dla mnie ważna, teraz muszę tam jechać całe 10 minut, i sam pomysł by jechać do warszawy (nie jeżdżę tam bo za bardzo nie mam po co) na serwis to jakaś abstrakcja dla hobbystów
Cześć, mam pytanie ile u Cb kosztuje doradztwo przy kupnie używanej Tesli S raczej przedlitf ze względu na cene w okolicach 100tys zl. Z jakim silnikiem i bateria szukac by byla jak najmniej awaryjna?
Cześć, niestety nie zajmuje się pomocą przy zakupie używanych tesli
@@DanielGrzyb a możesz polecić kogoś kto się zajmuję?
Jaki najmniej awaryjny silnik w Tesli S ?
@@DanielGrzyb a czy jest możliwość kupić używaną Teslę s polift z darmowym ładowaniem? Czy tylko były przypisane do konta właściciela?
Gratuluję mieszkania w Tesli
Szczęśliwego nowego roku 🎊🎊🎊
Wzajemnie!
Ważne jest to żeby nie mylić parametru degradacja baterii z jej zużyciem dobrym przykładem jest wspomniana tesla która posiada nieodwracalne uszkodzenie baterii ograniczające funkcje ładowania
Albo wskazania BMSa które w starych pakietach tesli przy niskim stanie naładowania potrafią przekłamywać
Piękny przebieg ;) jak zawsze wszystko ładnie opowiedziałeś , powiedz mi , czy moge sam sprawdzić w jakiej kondycji jest moja 3 LR ?
Emocje jak na rybach
Na grzybach.
A ile godzin z życia zmarnowałeś na ładowanie?
2142 x pewnie po 30 minut ( zakladam ze czasem byly i godzinne albo 2 godzinne ladowania na slabych stacjach ) daje to 64230 minut czyli 44 dni i 14,5 godziny ;)
móje audi a6 pali 6.5 diesla nie uważam że jest mniej komfortowy od tesli może takie porównanie
Pozdrowienia z US, moja Tesla 3 LR ma juz 110.000mil i kupilem ja w grudniu 2019.
Wow, pozdrawiamy!
Jak z baterią ?
@@husc7775 z 305 mil mam teraz 288.
Mam pomysł na film. Spróbuj kupić używana 3 lub/i S. Jak najtaniej z jak najlepsza bateria i stanem auta. Myślę że zainteresowanie filmem będzie ogromne.
Tak z ciekawosci. Co w 1min45sek oznacza napis na wyswietlaczu:
,,Resetuj
500.000km”??
500.000 km to nazwa danego odcinka pomiarowego. W Tesli możesz sobie nazwać podróże. Zamiast „podróż A” i „podróż B” jak chcesz. Ja wyzerowałem i nazwałem 500.000 km. A resetuj oznacza reset tego odcinka :)
Biorąc pod uwagę ilość usterek jakie wyliczono to jakość teg pojazdu jest beznadziejna !!!
Po co benzyniak 3s do setki jak swoją Teslą jedziesz 90 na autostradzie. Porównaj to do diesla o podobnym komforcie przy tych prędkościach spali Ci 5-6 litrów.
Hej prosze daj znac DLA kogos kto nie oglada kazdego odcinka ktory rok twojego.auta.? I czy to auto objete jest wynajmem z firmy czy tylko Wy nim jezdzicie?
Grudzień 2016 rok produkcji. Nie wynajmuje samochodu, ale robimy jazdy testowe, w trakcie których klient siada za kierownicą, a instruktor obok. Klienci zawsze testują przyspieszenie, więc auto nie miało lekko. Dodatkowo my jeździmy po całej europie, wiele razy mi się rozładowała, wiele razy była ładowana do 100% i byliśmy w ekstremalnych warunkach za kołem podbiegunowym
To jest ta tesla co odkupiona była za 200k po wypadku ?
Jesli tak, znowu kszyp kłamie ze on przejechał nią 500 tysi
Co z Ciebie za widz kanału jeśli o to pytasz?
@@szym86 - ja nie wic kszyba
Całkiem nowa Tesla z przebiegiem kilkunastu km z salonu
Odkupiłem ją, ale przez rok kiedy jej nie miałem ona stała na parkingu i nikt nią nie jeździł
Tak szybko licząc, szału nie robi nawet przy ładowaniu na SC. Koszt serwisu też sporawy.
20 tys. zł za wymianę amortyzatorów?! Normalnie w samochodach to jest 1000-1800 zł. To z czego one są - ze złota?
ta baba 3:10 ma coś z głową, że tak się drze?
Szczęśliwego Nowego Roku 🥂🎆🎇
Szczęśliwego!
Dzień dobry
A co jak gwarancje miną. I ten kolejny właściciel który kupi Teslę będzie musiał wymienić silnik no może dwa silniki , do tego padnie bateria to jakie są tego koszty
okropnie wysokie , porównywalne do remontu 8 cylindrowego diesla Audi w aso :)
Baterie można naprawić za 1000 zł :) zależy co się zepsuje i gdzie naprawiasz
Złe porównanie samochodów. Ja bym np. porównał Teslę z Passatem 2.0 tdi i tu porównanie nie było by tak oczywiste. Średnie spalanie w Passacie 5-6 L diesla na 100km. Takie porównanie wywraca twoje porównanie do góry nogami i powoduje podobne koszty eksploatacji. Myślę, że koszty serwisu też niewiele by się różniły. Biorąc pod uwagę, że czas to pieniądz, to Passat wygrał by zdecydowanie, doliczając do kosztów zmarnowane godziny pracy poświęcone na ładowanie.
Zależy jak passat byłby użytkowany.
Jak tylko trasy to spokojnie większe przebiegi by robił bez awarii czy wymian eksploatacyjnych.
Położyła policzyłeś 20l/100km??? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Eksploatacja tego auta jest nie do przyjecia dla zwyklego zjadacza chleba. Pomijajac fakt ze nie jest w zasiegu cenowym. Pozdrawiam
Ponad 2140 cykli ładowania. Jeżeli przyjmiemy, że jeden cykl ładowania zajmuje około 30min (pewnie dłużej), to łączny czas spędzony na ładowaniu, to ponad 64 000 minut, 1070 godzin, 44 dni 😅
No tak...ale z drugiej strony policz czas na wymianę oleju, rozrządu itp w spaliniaku przez 500k km przebiegu 🤔
@@maciej009tylko wymiana oleju kosztuje 300 zł max znam naprawdę duża spalinowych kture mają +1 mln km i nic się nie dzieje ,no i nie ma degradacji baku paliwa tyle ile wlałeś 20 lat temu to tyle samo przyjedziesz dzisiaj
@@Marcin2025 Pomijając to, że dywagujemy nad czasem potrzebnym na ładowanie EV i na wymiany rozrządu, płynów itd w spaliniaku...powiadasz ,że wymienisz mi 5,5l Selenia WR Pure Energy 5W30 + filtr za max 300zł? 🤔
@@maciej009 muwie o samym oleju
@@Marcin2025nie ma"degradacji baku paliwa" jak słusznie "muwisz", ale samochód spalinowy z wiekiem pali coraz więcej z powodu zużywania się elementów w silniku, coraz większych oporów, co powoduje coraz większe spalanie. Na przykładzie mojej e90 320d, kiedy była nowa palila nieco więcej kiedy się docierała, po czym spalanie spadło po około 10k km i później z roku na rok rosło z powodów wymienionych powyżej. Silnik wytrzymał 270k km po czym się rozsypał, bo pourywaly się klapki od kolektora. Juz nie remontowałem, tylko sprzedałem w takim stanie na części i kupiłem inny spalinowy. Co do spalania i jego wzrostu wraz z wiekiem samochodu, ta sama historia.
No i tu dochodzimy do bardzo ciekawej rzeczy. Rosnące zużycie paliwa z wiekiem samochodu można porównać do degradacji baterii z wiekiem. Z mojego doświadczenia bmw 320d po przekroczeniu 200k km paliło więcej o minimum 15% w stosunku do spalania po dotarciu się silnika.
Dzięki i miłego dnia!
można instalację CNG do auta spalinowego i nie trzeba kupować auta które ma 500KM
Dokładnie. Po co komu te 500 koni i ten ból szyi po mocniejszym przyspieszaniu. Proponuję Matiza w gazie.
@@szym86 w warunkach drogowych 3s do setki jest faktycznie potrzebne xD
@@ParafiniukTV Ale przekłada się to na szybsze wyprzedzanie itp. Miałem kiedyś szybki samochód to lubiłem ruszyć pierwszy ze świateł i mieć na wszystko wyj******
Można też jeździć komunikacją miejską i będzie jeszcze taniej :)
Mam pewne uwagi.
Porównuje Pan samochód do samochodu o podobnych osiągach tylko, że Pan nie korzysta z tej Tesli jak z samochodu o podobnych osiągach, po prostu uprawia Pan eko-driving, aby w ogóle mógł Pan gdzieś dojechać. Czasami widzę Teslę na autostradzie i jeżdżą jakieś 110 kmh, chyba dlatego aby móc gdzieś dalej dojechać. Niby te Tesle mają tyle mocy i są super świetne, a jak przychodzi do jakiejś dalszej trasy to jeżdżą jak jakieś słabe i tanie samochody, które maksymalnie mogą się rozpędzić do 110 na godzinę. Macie niby mocny samochód, a jeździcie nim jak słabym samochodem. Mógłby Pan porównać koszta z zgazowanym priusem z gazem po 3 złote za litr, bo takim priusem realnie będziemy szybciej jechać na autostradzie niż taką 500 konną teslą, która uprawia eko-driving aby móc dojechać do celu. Mamy samochód 500-1000 konny samochód, który tak naprawdę używa te konie okazjonalnie.
Drugi punkt to czy wycenił Pan swój zmarnowany czas na ładowarkach i wolniejszej jeździe? Zamiast się ładować mógłby Pan robić coś pożytecznego. Czas to pieniądz. Kiedyś relacjonował Pan podróż do Rzymu 1800 kilometrów w czasie 26 godzin. Mój ojciec busem robił takie trasy w 18 godzin, 8 godzin to jest przepaść. To znaczy, że musi Pan się wyspać i ma Pan z głowy de facto dwa dni, a normalnym spalinowym samochodem to 18 godzin podróży i spanie to w sumie jeden dzień i 2 godziny. Tego marnowania czasu Pan nie wycenił.
Gwarantuje, że nie jeżdżę 110 km/h na autostradzie. Często zdarza się tak, że żaden samochód mnie nie wyprzedza na trasie. Oczywiście wiąże się to z szybszym postojem na ładowanie, ale przy mojej specyfice pracy, mogę szczerze powiedzieć, że nigdy ani minuty nie straciłem na ładowanie samochodu. Zawsze pracuje albo robię coś innego. Wiem, że nie każdy tak może, ale ja wolę jechać 140/150 km/h, ładować się co 300 km i mieć czas na pracę. Chodzi o to, że im krócej jadę (czyli gdy jadę szybciej) mam więcej czasu na ładowarce, który zawsze lepiej zagospodaruje niż jadąc 110 km/h (dłużej) i ładując się krócej
Ja codziennie widzę auta spalinowe jedzące 90/100 km/h. Nie może Pan przez pryzmat kilku Tesli mówić o ogóle. Gwarantuje, że jest tutaj dużo użytkowników EV, którzy jeżdżą z maksymalnymi dopuszczalnymi prędkościami
@@DanielGrzyb Dziękuję za miłą i uprzejmą odpowiedź, chociaż przyznam, że jestem bardzo sceptyczny co do samochodów elektrycznych patrząc od strony osoby, która jeździ długie trasy obładowanymi samochodami (1 osoba plus 500 kg towaru) o bardzo ciężkiej nodze na autostradzie. Po prostu nie widzę w elektrycznych samochodach, auta dla siebie i to mnie martwi. Nie widzę odpowiadających mi zasięgów przy autostradowych prędkościach, nawet w autach za miliony monet.
Czy Pan Delfin uważa, że jak ktoś już ma samochód sportowy, to cały czas jeździ na autostradzie 200kmh+, w mieście non stop gaz do dechy, a w międzyczasie jeszcze robi bączki przed policją? Może są takie przykłady, ale raczej w taki sposób tak dużego przebiegu nie uda im się zrobić w zdrowiu i na wolności 😂
Paradoksalnie częściej na autostradzie widuje stare zdezelowane samochody jadące blisko 200kmh i wydające dźwięki jakby front wojny przenosił się do Polski, natomiast kiedy już spotykam jakiś na prawdę sportowy samochód, to najczęściej jedzie przepisowo. Ale to moje doświadczenie. Każdy ma inne.
Sam miałem zawsze samochody spalinowe o raczej dużych mocach i bardzo sporadycznie z pełnej mocy korzystałem. Tak samo jak teraz w moim elektryku. Chociaż i tak muszę powiedzieć, że częściej korzystam z pełnej mocy elektryka, niż korzystałem z pełnej mocy spalinówki. Chyba głównie wynika to z mojego uwielbienia do szybkiego przyspieszania przy ciszy silnika elektrycznego. Przyspieszenie niesamowite, a przy okazji nie musi pół miasta i okoliczna wieś wiedzieć, że właśnie wyprzedzam 😂
Ale co do zasięgów i mocy ładowania i swobody poruszania, to rzeczywiście elektryk jeszcze nie dla każdego. Chociaż patrząc na tempo rozwoju, to długo nie będzie trzeba czekać.
Pozdrawiam i szerokości!
@@swietydelfin6399a jakie odległości pokonujesz dziennie z tym 500kg towaru i w jakim czasie to robisz (czas jazdy vs. czas postojów)? Do firm, czy osób fizycznych? Bo firmy niedługo będą miały obowiązek posiadać ładowarki na parkingach i może się okazać, że jeśli w każdej firmie spędzasz 20-30 minut, to spokojnie dasz radę się doładowywać jadąc jakimś autem typu long-range.
Wraz z rozwojem infrastruktury ładowania może się okazać, że twój sposób użytkowania też będzie w zasięgu 🙂.
Citroen c5 2.0 hdi 163 km 2012 230 tys co 12 tys olej i filtry 500 zł raz podnośnik szyby przedniej 150 zł silnik wycieraczek przesmarowany i koniec wydatkòw no nie ma porównania do Twoich 😅
Maszyny nikt nie zatrzyma ✨✨✨🥳
😀🥰
4 razy olej byś wymieniał w spalinowe? 😂. Bardziej 50 razy bo interwał jest co 8-10tys km, a to sam silnik. Do tego skrzynia biegów co ok 60-80tys km i dyfry co 80tys km
Trzeba zmieniać co 10-15tys km, inaczej silnik cierpi. Te wszystkie oleje long-range na 30 tys km to wielka lipa.
On muwił na rok jazdy
Dokładnie. W moim Fordzie koszt wymiany oleju to 500 PLN więc po takim przebiegu na sam olej by poszło 25 tys. PLN. Inna sprawa że pewnie jeszcze drugi silnik musiałbym doliczyć bo te super turbo kosiarkijak ciągną do 250 tys to będzie cud.
jak najprościej sprawdzić degradację baterii?
Ja używam aplikacji Tessie, ona oblicza degradację
elektryki nie parkują za darmo chyba że przy drodze, galerie i kluby a najczęściej się tam jeździ pobierają tak samo opłaty
Ale na parkomatach
Te 500 tyz km to liczysz rozumiem razem z lawetą?
Jaką lawetą?
No to co?? Czekamy na Milion km. 💪
Co prawda nie stać mnie na Teslę jeszcze ale również jeżdżę elektrykiem BMW i3 i muszę przyznać że przy przebiegu 170 tys kilometrów wymieniłem tylko opony i wycieraczkę tylnią. Napewno do spalinowego auta już nie wrócę bo finansowo to nie ma sensu.
Wrzucisz za kilka lat
@@Marcin2025po wielu latach nie znam nikogo kto wrócił
Daniel a gdzie szampan?😀😎👍
Ja jeżdżę Rometem k 125 i mam groszowe wydatki a ty setki tys zl z kad ty na kasę bierzesz co masz zawód syn czy co?
Tak, wszystko dostałem i nie wiem co do praca
Ma firmę zajmującą się wynajmowaniem takich samochodów.
Co ile km ładowanie? Bo przyjechaniu takiego przebiegu? Xd
380 km nie Znacznie spadł
Super przebieg. Co takie drogie te amortyzatory?? Tez podoba mi sie oszczednosc mojej tesli :). Zyć nie umierać.Pozdro
Pneumatyczne amortyzatory są drogie ;d
Tu akurat nie mam pneumatyki, ale dokładny koszt wymiany podam w tym roku jak to zrobię
Ja mam w Leafie z 2014 ponad 720 szybkich ładowań i 3145 wolnych i 80% soh po 10 latach serio . Przejechane 118 tyś z czego sam przejechałem w 7 miesięcy 17 tyś. i to na darmowych ładowarkach za 0 zł. Jedyny serwis to wymiana sworznia 150zł, wymieniłem stabilizatory 50 zł, wycieraczki wszystkie 190zł. A nawet akumulator 12 v jest oryginał 10 letni.
No, ładowania za 0 zł 😂😂😂😊😊😊, co kapitan volcik dał prad😂😂😂😂😂
@@mazda6sc101 co ? no widzisz nie masz to nie wiesz, darmowe ponad 100 stacji pod lidlem lub Kauflandem finansuje niemiecki Tusk, a.my tylko korzystmy frajerzy płacą
@@mazda6sc101galerie handlowe dawały kiedyś za 0 a Kaufland w Zielonej Górze dawał nawet 4 lata za darmo na ładowarce DC50kW
@@eSUBA94 Kiedyś to były darmowe stołówki
@@mazda6sc101 Ja jeżdze już 2 lata elektrykiem i nie wydałem ani grosza za prąd. Ładowarki darmowe robią robotę
Jak wyglada kwestia ubezpieczenia AC bo wg róznych porownywarek ubezpieczyciele żądają za AC 4x tyle co za auta z ICE.
Mam świeży przyklad. OC + AC - VW GOLF 2017 - 3100 PLN. TESLA Model 3 RWD 2024- 4500 PLN. Nie ma się czego obawiać. Audi A4 o wartości takiej samej jak Tesla - znajomy płaci 10k za OC+ AC
@@michnik90 to chyba ma bogatą historię szkód.
6 PLN x 20 daje 120 PLN nie 90 PLN/100 km :)
Tylko że to jest średnie wyliczenie 😂
Gratulacje takiego przebiegu🎉
Dzięki!
Teraz czekam na 1 000000
Moim Ford Mondeo MK3 z lpg wychodzi 128 tys .
🤣 do mojego amortyzatory to jest koszt jakieś 600zł a nie 15-20k więc gdzie ty masz tą oszczędność?
Samochód który po połowie miliona jest w tak dobrym stanie? Szacun
Jak wygląda utylizacja takiego samochodu, gdy bateria jest zużyta? Jakie są koszty i gdzie można go zezłomować?
można go zezłomować w każdym miejscu gdzie zlomuje się pojazdy elektryczne. Baterie można użyć jako magazyn energii gdzie tak duza sprawność nie jest wymagana
Tak jak smartphony i płaskie tv, piętrzą na wielkich hałdach.
Auto możesz zezłomować, a baterie sprzedasz i dostaniesz jeszcze za nią kilkadziesiąt tysięcy złotych
Gratulacje za te 500k, ale te wyliczenia o kosztach spalinowego auta z pupy są. Ja z 340k km, mam zużyte 60tys na paliwo diesel ( po cenach jakie były kiedy tankowałem) a serwis z ubezpieczeniem i wszystko co wydalem: 90tysiecy. ...samochod kupiłem za 50tysiecy parę lat temu z przebiegiem 50tys. 4x4 w dieslu kombi...ok. nie ma 500cv, ale Ty też je nie używasz bo byś poszedł z torbami! Wszystko by bylo odspawane a akumulator by mial 20% (tak jak tego taksówkarza w USA)
Ani raz półosi nie wymieniales?!
spalanie 20l w aucie spalinowym to jazda dwa razy szybciej niż teslą wiec nie porównaj osiągów do spalania bez sensu. Cały czas masz pedał do końca ??
Świetne auto. Wydaje się na tym przykładzie że elektryk po 500tys km wygląda świeżo i jakby jest gotowy na kolejne 500rys. Spalinowe auta premium o tym przebiegu wyglądają gorzej. Szczególnie zespół napędowy jest już po 1 lub dwóch remontach. Ciekawe
Przespałeś wyliczankę wszystkich usterek ( w tym jednego motoru ) !?😊
czyli przejechanie teslą 100k km kosztuje około 40k zł, a zwykłem dislem palącym około 6-7l na 100km , na 100k km też około 40k zł ? Tesla kosztowała 490k , za 250k mamy dużo bardziej komfortowe auto , lepiej wyciszone ... zostaje 200k.
45zł kosztuje cię sama ropa. 7 x 6,5zł = 45,50zł. Jeśli za zakup tego diesla za 250tys, jego ubezpieczenie i naprawy zapłaci ci wróżka to tak - wtedy wyjdzie ci 45zl/100km dieslem.
@@SuperAti15 ubezpieczenie elektryka jest droższe i są firmy które wcale nie chcą ubezpieczać ze względu na szkodę całkowita przy zderzeniu które właściciele tradycyjnych aut nazywają szkoda parkingowa. Druga sprawa tesla pana Daniela jest po wymianie silnika a jesli chodzi o awarie w elektryku w ktorym rzekomo nie ma sie co psuc warto sprawdzic raporty TUV gdzie tesla jako auto 2-8 letnie wypada na podium najbardziej awaryjnych aut.
@@adriangtr1045 O ile jest droższe? Jakieś konkretne oferty? Który konkretnie ubezpieczyciel odmawia ubezpieczania elektryków? Jakiś konkretny przypadek gdzie "szkoda parkingowa" doprowadziła do zezłomowania elektryka? Co z tego że jest po wymianie silnika skoro Tesla zrobiła to na mega długiej gwarancji i przy kosmicznym przebiegu. A za głupi uszczelniacz w 3 letnim dieslu przy 80kkm musisz płacić 6tysi sam 🤣
@@SuperAti15 Czytałem ze ubezpieczenia tesli to około 5-6 tys , ja za golfa 7R płaciłem np. 3 i to nie w firmie gdzie przy szkodzie trzeba sie 40 razy odwoływać i prosić o pieniądze. Szkoda parkingowa oczywiście w cudzysłowie ale w Norwegii jest masa aut z lekka kraksa zakwalifikowanych jako szkoda całkowitą .Normalnie w przypadku benzyniaków ludzie wymieniają poszycie i auto jeździ jak nowe. Nie jestem wrogiem , niech każdy kupuje co chce, ale za wciskanie tego na sile powinno być 15 lat łagrów. To tak jakbym ja będąc w parlamencie europejskim powiedział ze ma Pan nie jeść mięsa bo uwalnia to dużo CO2 do atmosfery a tak w ogóle to ja jestem wegetarianinem i to kolejny powód dla którego Pan tez ma nim zostac. Bardzo drogi ten uszczelniacz , zreszta silnik ktory przy 80k trzeba remontowac to jakis szrot , miałem juz 3.0 Bitdi który niby byl awaryjny z dużym przebiegiem i jakoś nie wydrenował mi kieszeni . Jako przyklad szkody calkowitej podam jaguara ktoremu kamyczek zrobil w powodziu pol centymetrowa dziurke co skutkowalo naprawa w wysokosci prawie 40 tys euro :) to dopiero jest absurd
100 tyś przebiegu spalinowy to min 10 wymian oleju a nie 2 3 razy hallo olej się zmienia max co 10tys a tesla to na starym może jeździć całe swoje życie chyba
Co ty pierdolisz 😂 jakie 10 tys km wymieniam co 25 tys km i nic się nie dzieje
@@Marcin2025 a po co się atencjonujesz pod moim komentarzem .
No widzicie, od 7 lat jeżdżę EV i już zapomniałem co ile się olej wymienia 😅
@@DanielGrzyb ale za to Marujesz mnóstwo czasu na ładowanie 🤣
@@Marcin2025 No to nie dziwię się że dzisiejsze silniki padają jak muchy. Przynajmniej mechanicy mają co robić dzięki takim jak ty.
A Teslę bedą tylko lepsze więc.... Super a czy się zwróci? To se ne wrati ....😢
Absurdy: 400 koła za samochód? - co z tym wspólnego ma zwykły człowiek? 400 koła za samochód z czego producent w ramach gwarancji i rękojmi daje drugi samochód na magazynie w ramach części zamiennych. 20 litrów spalania na 100 km? Serio? Rentowność przy 9 litrach by nie wyszła?
A co dopiero w jakimś małym autko ze spalaniem 3-5 l
16L na 100 to ma mustang 5.0 w mieście jak ciśniesz od świateł do świateł, to samo auto na autostradzie spala już "tylko" 10L
trochę z tym spalaniem przesadziłeś ;)
może warto by było policzyć czas spędzony na ładowarkach ;)
Dobry przelicznik z tymi 20l/100km xD Ty tych 500tys km nie zrobiłeś tylko po mieście, a zapewne większość w trasie więc nawet sportowe auto typu 911 turbo s czy duża limuzyna typu S8 zużywa w trasie 10-13l na 100km więc, ok ta różnica może i będzie natomiast nie będzie to już tak różnica o której mówisz tylko kilkadziesiąt tyś zł, a to już właścicielowi takiego samochodu raczej różnicy nie zrobi.
Przejeżdżam autem średnio 60 tys km rocznie i ciagle jeżdżę to ty jak przejeżdżasz około 100 tys km rocznie to nie wychodzisz z auta?
Szybko jeżdżę :)
Ja slysze o tych 500k czyba od roku. Zrobiles juz kilka filmow o tej samej tematyce i kosztach. Pomysly na nowy kontent sie wyczerpal?
Poprzedni film był o 400.000 km. Ostrzegam, za kilka miesięcy będzie podsumowanie 600.000 km
W sumie to głównie Twoje filmiki podtrzymują moją chęć kupienia Tesli.
Miło mi 🙂