10:00 przełącznik jest taki ogromny, ponieważ za dopłatą, można było zamówić ogrzewanie przedniej szyby i wówczas był podzielony na ogrzewanie przedniej i tylnej szyby, analogicznie jak światła przeciwmgielne.
Dziś to stosują zaślepki. Kupujesz najbogatszy VW Arteon (ale i tak masz zaślepki, bo na inne rynki są dodatkowe funkcji, i wtedy i tak jesteś biedakiem bo masz zaślepkę/i).
@@gabrielgabrielgabrielgabriel46 Ty pierdolisz.Jak ktoś ma nasrane w bani to bez różnicy czy PRL czy post PRL to i tak będzie kapował.Nie istotne czy ktoś to promuje czy nie.Po prostu to ich pasjonuje.Załapałem się na PRL,więc trochę pamiętam.Popierdoleńcy są w każdym ustroju.
@@gabrielgabrielgabrielgabriel46 Jak robaki powiadasz? Ja tak tego nigdzie nie ująłem,ale coś w tym jest.Każdemu według zasług.Gnidy trzeba tępić.Skoro się dorobiłeś to stać Cię na taki luksus aby im współczuć,bo nawet jak Ci coś zabrali to miałeś 5 razy tyle w skarpecie.Pomyśl jednak że co niektórym przez gnidę zabrali wszystko i gość został po ciułacze w samych skarpetach.On o współczuciu nie myśli.Bywaj zdrów.
W latach 90-tych byłem kurierem przewożącym auta w wypożyczalni samochodów AVIS. Kiedyś trafił się taki Escort Kombi Ghia. Typ samochodu w którym , po zajęciu miejsca za kierownicą od razu czujemy się jak u siebie. Wszystko pod ręką, przyjemna pluszowa tapicerka. Pewne prowadzenie w zakrętach. I jeszcze jeden plus czyli, angielskie stonowanie stylizacyjne i brak ostentacyjności na zewnątrz.
Miałem przez 8 lat Escorta Combi 1.6 ZETEC z 2000 roku MK7. Nigdy nie wnikałem, dlaczego to jest MKileśtam, po prostu miał oznaczenie MK7 i wszystko z MK7 do niego pasowało... Z wyjątkiem zawieszenia, które miał z nowszego Mondeo, radia CD i kilka nowszych bajerów. Za sterowaniem szybami był elektroniczny przycisk otwierania tylnej klapy. Sterowanie tylnymi szybami było dla każdego osobno w tylnych drzwiach. Zegarek miał czarne tło, wskaźniki fabryczne całkowicie elektroniczne również czarne, po odłączeniu akumulatora na 1 dzień i włączeniu zapłonu robił test zegarów jak większość motocykli obecnie :P Dodatkowo miał podstawową diagnostykę z poziomu zegarów. Ponoć były to zegary od młodszej fiesty. I taki wypas w 2000 roku XD Ale fakt, ikonki check engine nie uświadczymy... Wygody było w moim modelu sporo, jeździło się nim po całej Polsce rodzinnie, gdzie 3 osoby do 180 cm i więcej wygodnie podróżowały. Rzeczywiście, jak na tani wóz był bardzo wygodny:P Przewymiarowany przycisk ogrzewania szyb był u mnie dzielony na przód i na tył, przednia szyba również była ogrzewana elektronicznie. Identycznie jak światła przeciwmgłowe. Silnik pracował aż za cicho, w kabinie ledwo słyszalny, w mieście bezszelestny, przez co wiecznie piesi ładowali się pod koła w mieście. Z manualem osiągnąłem jego licznikowe 180 km/h na autostradzie do Poznania, do 160 jeszcze w miarę jechał. Generalne silnik jak na 1.6 o tej konstrukcji spalał mi na trasie solo na 100 km/h 6.5 do 7 litrów, w mieście 8-9. Zabawne było w nim sterowanie obrotami jałowymi - sterownik silnika nie regulował położeniem przepustnicy czy dawką wtrysku obrotów jałowych, a... punktem wyprzedzenia zapłonu XD Dodatkowo miał na stałe zadaną funkcję podtrzymywania obrotów - jeśli pojazd toczył się szybciej niż 5km/h to silnik miał 1 200 obr/min, jak tylko zwalniał to od razu zmieniał na 900 obr/min. Taki zabieg, aby w razie nagłego hamowania zwiększyć wydajność serwa hamulcowego. Generalnie wóz bezawaryjny, podatny na korozję tylko jak trzymałem go na dworze, w garażu nic go nie chciało brać nawet jak zimą jeździłem. Nie miało pazura, ale podróżowałem z klasą i wygodą większą, niż w tamtych czasach oferowały samochody tego segmentu(za wyjątkiem legendarnej Lancia). Sprzedawałem z żalem, ale cóż...
Miałem okazję wiele razy jeździć nowszym cvt i muszę przyznać, że skrzynia jest naprawdę przyjemna, fajnie się rusza takim autem. Skrzynia bezstopniowa dobrze się sprawuje zarówno w trasie jak i w mieście, w centrum można docenić z jednej strony ogólnie zalety automatu, ale podoba mi się płynność jazdy, niczym w statku, skrzynia świetna do dużych aut, gdzie liczy się płynność i komfort. Poza miastem tak czy inaczej biegów się prawie nie zmienia, a do wyprzedzania przydaje się tryb sport. Spodziewałem się, że silnik będzie jednostajnie wył, ale jest ciekawie. Po pierwsze, wciska się gaz i momentalnie robi się 5-6 k obrotów, potem sobie jeszcze trochę wzrastają, przez co nie brzmi to źle, a że sam silnik ma fajne brzmienie to wyprzedzanie o dziwo daje satysfakcję. Przejechałbym się jeszcze autem ze skrzynią dwusprzęgłową. Mimo to sądzę, że automaty są fajne, ale jakbym miał wybierać to wygrywa manual ;)
Już widzę jak na zebraniach rady osiedlowej wszystkie Janusze króle parkingu muszą się pienić - bo jak to tak można - "ktoś zagraca tyle miejsca, na których mogłyby stać auta PREMIUM. Auta lekarzy, prawników" W blokowisku żuliborskim, czy gdzieś. 😁 Dawno dawno temu chciałem zmienić mieszkanie na inne, kilka pięter wyżej. Taki chwilowy wynajem. Warszawa ul. Chłodna. Kultowe blokowiska. Z 12 piętra na 16, bo tam akurat babka chciała wynająć. Mieszkanie identyczne jak te niżej. Taka komunistyczna nędza (sprawdź sobie bloki na Chłodnej - Warszawa 😂). A właścicielka mieszkania zaczęła od tego, że to mieszkanie do apartament dla kogoś w rodzaju prawnika, lekarza, z widokiem na miasto. No. Beczka śmiechu 😂 Mówimy jej, że mieszkamy cztery piętra niżej, ale cztery piętra różnicy nie stanowią o czymś statusie społecznym, zwłaszcza w komuszym blokowisku. Miała baba fantazję.
@@marekzakrzewski4180 U mnie nie ma problemu z porzuconymi autami: miejsc jest tak mało, że wszystkie są prywatne - jak ktoś chce trzymać padlinkę, to proszę bardzo: ale tylko i wyłącznie na swoim miejscu.
@@marekzakrzewski4180 Też kiedyś słyszałem o "prestiżu" pięter... Chodziło o czteropiętrowy blok z lat siedemdziesiątych. Ktoś ukuł taką teorię, że lekarzowi nie wypada mieszkać na parterze, ani na czwartym piętrze.. Jedynie drugie i trzecie wchodzi w rachubę,ze wskazaniem na drugie.. Myślałem, że chodzi o brak windy, ale tutaj parter znowu nie pasuje... Teorie społeczne są bardzo interesujące :)
@@marekzakrzewski4180to że mieszkasz 4 piętra niżej to chwilowe niedopatrzenie w planie premium . apcz.umk.pl/czasopisma//index.php/szhf/article/viewFile/szhf.2017.050/13793
moi rodzice mieli mk7 1,8 16v 105 KM , ja też go używałem . bardzo dobrze wspominam ten samochód . na tle ośmiozaworowej konkurencji w astrze czy golfie ten silnik to było coś. dynamiczny i oszczędny. W ogóle się nie psuł ,tylko zardzewiał :-(
Miałem 3d hatchback 1.6. klima, szyby prąd,lusterka,fotel, i podgrzewana przednia szyba! To był luksus i najlepsze wyposażenie w aucie! Bardzo dobrze się prowadził.
Mondeo tez z tego rocznika tez mial takie wpadki w wersji ghia, byly biale zegary i tez czarny zegarek i to akurat jeszcze wygladalo spoko z drewnem bo deska w mondeo byla masywniejsza i lepiej przemyslana, ale chyba mondeo powstalo pozniej po escorcie.
@@rafa-qq7xm chciałem podmienić zegarek na biały, ale okazuje się, że to rzecz ciężka do dostania (bo GHIA), ale pojawiła się kolejna niespójność - zegary podświetlane na zielono, a zegarek na biały-ciepły-żółtawy i mi się odechciało :D
Mój ojciec miał takiego w granatowym metalicu, kupionego w salonie Forda w Dzierżoniowie w 2000 roku. Przeżył 17 lat aż do wypadku i zezłomowania, bo rdza go zeżarła masakrycznie. Całe dzieciństwo w tym samochodzie spędziłem:P
to jest escort mkVII i nie odważaj tego! :D Miałem takiego, to wiem. Wersja Ghia miała też metalowe, chromowane klamki wewnątrz. Uważam, że auto o wiele lepsze od golfa, czy innych odpowiedników. Były wersje z białymi zegarami. Miałem takie, ale wyskalowane w milach, choć wiem, że kilometrowe też były. Sam zegar jest bardzo ładnie podświetlony i wygląda, jakby był zaadoptowany z auta o co najmniej klasę wyższego. Ten wyłącznik grzania tylnej szyby ma taki sam rozmiar, jak wyłącznik świateł przeciwmgielnych, a jak auto jest na prawdę w najwyższej wersji, to ma grzaną także przednią szybę, więc wyłącznik jest podzielony tak samo, jak wspomniany wcześniej. I wygląda to bardzo fajnie. Wyłącznik szyb miał miejsce na tylne szyby i elektrycznie otwierany bagażnik. Z problematycznych spraw, to dźwignia do otwierania maski lubiła się łamać. Zawsze warto było mieć na zapas. Tło pokręteł nie było granatowe, tylko czarne, choć faktycznie odcieniem wpadało z granat. Jak deska była czarna, to pasowało idealnie. Żaróweczka kontrolki klimatyzacji powodowała przegrzewanie korpusu wyłącznika i potrafił się on na jej wysokości ułamać. Zepsuło się w aucie to, o czym pisano, że się zepsuje, czyli IACV, skrzynka bezpiecznikowa (bardzo łatwo naprawić), stacyjka. Reszta, typowa eksploatacja. Poza tym auto bezproblemowe.
Miałem taką samą tapicerkę - wspaniała w dotyku i o dziwo bardzo trwała. W kombi bagażnik otwierało się wciśnięciem przycisku, a nie jak w sedanie. A z tym przerośniętym przyciskiem od ogrzewania tylnej szyby, to sytuacja jest analogiczna jak ze światłami przeciwmgłowymi - można było jeszcze dokupić ogrzewanie przedniej szyby i przełącznik wyglądał jak ten z lewej, tylko był bodajże jego lustrzanym odbiciem. Jak ktoś miał biedną wersję bez przednich halogenów, to włącznik tylnego też był taki duży. Co do miejsca z tyłu, wydaje mi się, że w kombiaczu było więcej miejsca, a może po prostu moim nigdy nie jeździł nikt o wzroście Złomnika.
Kilka uwag Po ostatnim lifcie 1. Zegary mialy elektroniczny odometer. 2. Wskazowka paliwa wstawała tylko po odpaleniu. 3. Przycisk od ogrzewania szyby mógł być dzielony na sekcje przód i tył. (Patent Forda na ogrzewanie przedniej szyby ) 4. Na panelu pomiędzy siedzeniami pod przyciskami do otwierania szyb było kombi tez przycisk do elektrycznego (nie na linkę) otwierania bagażnika. 5. Wszystkie elementy były pod kolor nawet pod maską. Ten egzemplarz mógł być po prostu malowany. 6. Tylne siedzenia miały od tylu materiałowe obicie a nie tylko metal. 7.kratki nawiewu miały mniej żeber :) 8. Egzemplarze z klima otrzymały filtr przeciwpylkowy kabinowy.
Do wszystkich "wieszających psy" na Escorcie. Miałem takie auto rocznik 1995r (kupiony w 1998 z wypożyczalni - tani był) wersja jedna z najtańszych możliwych (1,3 CL w kombi) z opcji miał szyberdach i centralny zamek z "pilota" jeździłem nim trzy lata fakt osiągów to to nie miało raczej można powiedzieć, że się toczyło nie przyśpieszało ale za to nie wiele paliło i się nie psuło, przez trzy lata jeździłem nim po części do innych aut - jestem mechanikiem - przejechałem nim w tym czasie 70 000km (wcześniej miał najechane już 120 000km) i poza olejem i filtrami wymieniłem w nim tylko silentbloki w zawieszeniu. Auto odkupił mój pracownik i jeździł nim jeszcze kilka ładnych lat
Propos sprzączek do zapięć pasów: w biedackim Citroenie Saxo był podobny patent, a w Alfie 156 jest zaszewka w tapicerce, aby to sobie tam ukryć. W Saxo zdecydowanie lepiej to działało ;D
Moja przygoda z Escortem miała miejsce kilka lat temu i nawet parę razy ale po kilku latach ciągle w mojej pamięci utkwil owy pojazd jako "zlomek" i tylko kokpit był nowoczesny ale reszta to była porażka jakościowa a disel to... Pozdrawiam i dziękuję za co tygodniową rozrywkę...dużo zdrówka
UUUUUUUU.... Tak mniej więcej 😉 W mieście (po grzybowemu) takie skrzynie są spoczko. A czasem bardziej niż spoczko, bo pierwszy ze świateł to nic nowego! Gorzej z wyprzedzeniem na trasie. Ale przecież nasz kierowca nie będzie wyprzedzał 😉 Ooj, jak ja się namęczyłem w aucie z cvt. Musiałem jeździć tym w trasy! Z silnikiem 1.2 80Km. Łufffff 💩
Odpowiem. Ta skrzynia akurat potrzebuje moment od silnika. Najlepiej zaczyna ciągnąć od 3000-4000 na większe obroty ta skrzynia nie wciąga ten silnik. Ale najpiękniejsze jest to że masz stałe przespieszenie. I bez problemu da się szybko ruszyć, tylko trzeba włączyć tryb B i wtedy skrzynia startuje odrazu z 3000!
@@marekzakrzewski4180 1.2 niestety był nie bardzo udany dla tej skrzyni. Ta skrzynia właśnie jest idealna pod 1.6 słabsze silniki gorzej. Trzeba pamiętać że tryb B ratuje sytuację na wyprzedzanie.
Dokładnie, miałem takiego sedana jak na filmie w pięknym wiśniowym kolorze, fajnie się prowadził i był wygodny nawet w trasie. Bardzo miło wpominam ten samochód (wersja MKVII z 1997 roku).
Z wczesnego dzieciństwa pamiętam, że zachwycały mnie te karbowane lampy w poprzedniej generacji. W latach '90 można je było jeszcze spotkać na naszych ulicach
Te zegarki w Escortach bardzo lubiły się psuć. Sam w swoim przećwiczyłem dwa w ciągu czterech lat. Mogę się założyć, że problem z kolorami tarcz wynika z tego, że to kolejny już zegar w tym aucie, a że z czasem coraz ich mniej na rynku części używanych, to i wybrzydzać nie można, że kolor nie pasuje ;)
#Złomnik "przycisk" od podgrzewania tylnej szyby jest taki duży dlatego, że mogła być także podgrzewana przednia szyba i wtedy ten "przycisk" dzielił się na pół, zresztą podobnie jak w przypadku świateł przeciwmgłowych. A wiem to dlatego, że kiedyś mój Ojciec miał Escorta, tyle że kombi i z dieslem i była właśnie podgrzewana przednia szyba 😁
@@piotrmaecki641 jak nie wiadomo przecież od razu się wyjaśniło budżet się wtedy ustabilizowal i kwota obsługi dlugu publicznego na jakiś tam okres (dokładnie nie pamiętam jaki) się obniżyła jednym prostym słowem przezarli te pieniadze.
Miałem takiego, hatchback 98' i mówcie co chcecie, może miał słaby silnik ale komfort prowadzenia, trzymanie na zakrętach było świetne. Nawet moja żona (wtedy dziewczyna), wsiadając do niego pierwszy raz i robiąc trasę zauważyła, że jest wyjątkowo fajny w prowadzeniu. Było trochę problemów ale ciągle mam do niego sentyment, mimo wszystko.
Miałem podobnego tylko w krótkiej wersji, z poliftowymi lampami i oczywiście z ręczną skrzynią biegów . Srebrny był i to było na prawdę rewelacyjne auto. Zresztą moje pierwsze auto :) potem pożyczyłem rodzicom na wypad do miasta i na rondzie jakaś kobieta wymusiła pierwszeństwo...Ubezpieczyciel napisał szkoda całkowita...a ja cóż wymieniłem tą stłuczoną lampę, zderzak na taśmę i go naprawiłem z tej szkody całkowitej. Wspomnienia....ale wspominam go bardzo dobrze, nie zawiódł mnie ani razu.
Miałem takiego z 1998 r. HTB5 z manualną skrzynią. Przycisk od ogrzewania tylnej szyby jest taki duży, bo była też opcja elektrycznie ogrzewanej przedniej, w którą był wyposażony mój samochód i rozwiązywano to tak jak przy przeciwmgłowych tylnych i przednich. Generalnie spoko auto, tyle, że tylne nadkola cholernie szybko zjadło (4 lata)
@Złomnik Nokia 5110 jest z 1998 roku, a sam zestaw to Nokia CARK-91 z 1997 roku - premierę miał razem z Nokią 6110. Zestaw był długo dostępny w ofercie Mercedesa oraz VAG jako opcja, ponieważ był przeznaczony do współpracy z bardzo popularnymi i udanymi modelami Nokii: 5110/6110/6150/6210/6310(i). Poza tym zestaw ten można było kupić samodzielnie w Nokii i zamontować w dowolnym samochodzie
miałem przez rok takiego escorta tylko w uboższej wersji w manualu ale z tym samym silnikiem. rzeczywiście był jakiś jakby dziwnie mały wewnątrz ale tylko na długość, na szerokość było ssuper, bardzo wygodny, świetnie się prowadził i ten przepastny bagażnik ... którego zamek ciągle mi się psół, parę razy wczołgiwałem się do niego od środka żeby go otworzyć i wyjąć to co tam włśnie włożyłem. przed nim miałem mondeo 2.0 benzynkę, do dziś nie rozkminiłem jak to możliwe żeby mniejszy i na pewno lżejszy escort z mniejszym silnikiem palił tyle co wielkie i ciężkie mondeo.
Demon Siedemdziesiątypiąty żaden inny nie miał, bo ford miał patent na druty w szybie, dopiero dużo później vw wymyślił folię wewnątrz szyby. Ale to już było po tym jak właściciele scorpio od 20 lat nie musieli skrobać szyb😂
Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że ostatni Escort tak bardzo stylistycznie sięgnął dna. To wygląda jak jakiś koreańskie wozidło pamiętające jeszcze lata dziewięćdziesiąte a Hundai czy Kia kojarzył się co najwyżej z rikszami. Polift tylko dołożył cegięłkę do obrzydzenia wizerunku tego modelu. Do tego te plastikowe "chromy", to plastikowe "drewno", te obłe, paskudne kształty i zegarek w środku, przypominający te sprzedawane w chińskim sklepie za 2.50 pln. Dramat! Paskudny, ohydny samochód. Wierzyć się nie chce, ze to FORD go produkował. Ale bym jeździł...
Takie rozwiązania - jakie są zaprezentowane jako nowatorskie i specyficzne dla Forda miałem w swoich Citroenach Xsara. Taki sam patent na sterowanie nawiewem: lewo - obieg zamknięty - prawo z zewnątrz (tylko klimatyzacja włączana oddzielnym przyciskiem). Prawie identyczne były też uchwyty na klamry pasów z tyłu, i z uchwytem na środkowy niezwijany pas... Ot średni kompakt z końcówki XX w. Z tym, że w Xsarach to nie zależało od wersji - było i w bieda-wersji i bardzo bogato wyposażonej.
Albo to jest moje wrażenie, albo w używanych Fordach łatwiej trafić na bogatszą wersję. BTW, włacznik od grania szyby również był dzielony, na przednią i tylną szybę. No i brakuje tylnych szyb w prądzie. A sam silnik - 1.6 szło całkiem nieźle. 1.8 TD to w ogóle fajnie pomykało, tylko musiało najpierw odpalić ;)
Też miałem kiedyś Escorta, bez wersji Ghia, a miał lepsze wyposażenie niż ten. 1. Grzana szyba przednia. 2. Klapa bagażnika otwierana przyciskiem elektrycznie. 3. Grzane dysze spryskiwaczy. 4. Licznik przebiegu elektroniczny i komputer pokładowy z wyświetlaczem.
Jak miałeś przednia szybę podgrzewana to miałeś i lusterka i dysze. w 2000r był licznik wskazaniem elektronicznym i żadnych komputerów jak w Vagach nie było. Nie miałeś skóry i parktronika, trójramiennej skórzanej lub drewnianej kierownicy. W 2000r z Płońska były Bolero o Bolero2 żadne Ghia :-) i nie miałeś 6x regulacji pracy wycieraczek szyby przedniej oraz regulowanej kolumny kierownicy.
Mam Escorta combi 98' z niemieckiego rynku z wszystkimi papierami z tamtąd i tak:Auto jest w wersji clasic ,posiada centralny zamek,manualną klimę(jeszcze działa),welury(inny wzór) z tymi plastikami i na oparciu z tyłu,deskę lakierowaną na szaro ,elekryczne szyby z przodu(ten włącznik od szyb to w tylnej częsci jest otwieranie bagażnika)podgrzewane dysze spryskiwacz,lakier metalic,była ogrzewana przednia szyba ,ale została wymieniona na zwykłą bo auto miało stłuczkę.
Jeździłem focusem mk1 w wersji USA, to było auto pancerne, w porównaniu z europejskimi również miało ciekawe smaczki z zachodu. Rdzewieć nie chciało nigdzie, automat działał pięknie, a że o oleju się nie pamiętało to było łubudubu i dziura w silniku:) Ze względu na brak części do silnika Split Port zamiast klasycznego Zeteca, autko musiało zostać sprzedane. Kolejny właściciel klął, że nie idzie tego naprawić więc wystawił go na części, zaś klął bo dzwonili po części masowo, ale z Ukrainy:) jeśli dorwiesz kiedyś takiego Focusa to pogrzeb w nim, nagraj coś. Ma swoje ciekawe smaczki. Właśnie bardzo podobne te wskaźniki i tunel skrzyni mi o nim przypomniał:)
Miałem kiedyś takiego w wersji liftback po ostatnim lifcie i też miał ten zegarek na desce. Zegarek ten miał jednak śmieszną awarię - po wyjęciu kluczyka ze stacyjki przestawał chodzić co powodowało, że przy każdym odpaleniu pojazdu powinienem go ustawić od nowa. Była to fura kupiona za za 800zl w 2015r
Moja babcia dostała w banku bon na escorta w 97r. Dziadek wybrał Czewronego ABC z 1.6 bez gazu. Jeździ do dziś. Silnik dosyć dynamiczny i przyjemnie wyje z niskich obrotów
Mikrosamochody mikrosamochodami ale najciekawsze, że jeden z nich ma zielone tablice jakie miały kiedyś motorowery, Myślę, że to naprawdę ciekawy temat do prześledzenia jego historii. Jak ostatni raz widziałem na ulicy jadący pojazd z taką tablicą to nie wiedziałem, że istnieje coś takiego ja mikrosamochód. Zielone tablice miały Komarki, a najmniejszy był Maluch. Jak możesz to wyjaśnij tą ciekawostkę:-)
11:07 o kurde przypomniało mi się! Dosłownie takie samo radio było montowane w Fordzie Transicie 4 generacji! Za dzieciaka nauczyłem się je kodować swoją drogą był to jedyny Ford w kilkusamochodowej flocie pewnej firmy i zawsze sobie z niego żartowano w tym z okropnej awaryjności i niskiej jakości wykonania. W 2010/2011 sprzedali go firmie produkującej pomniki na cmentarzu gdzie jeszcze kilka lat służył (a może służy do dziś) 14:45 Golf 3 czy Ibiza B i jej pochodne też to miały w podstawie jeśli dobrze kojarzę 19:05 tablica motorowerowa z lat 70, 80 i 90 Dało się tym jeździć na kartę motorowerową?
Nie ma to jak dobrze rozpocząć niedzielę. Auto fajnie (jak wszystkie fordziki) szkoda tylko że w naszych warunkach strasznie gniły i te auta praktycznie zniknęły z dróg. Jeszcze nagraj coś o mondeo MK1 albo MK2 i już całkiem będzie super. 😁 Pozdrawiam. 🙂
Nooo z tym CVT to jest jedną podstawowa wada. Zabiera pojazdowi istotną część jego funkcjonalności. Nie pociągnę z nią przyczepy towarowej a tym bardziej kempingowej. Temat z hydrokinetykiem, manualem, dwusprzęgłową półautomatyczną spokojnie do ogarnięcia, od biedy nawet z MCP od Citroëna dawałem radę. Dlatego marzenia o Prius plusie prysnęły i kupiłem Grand C4 Spacetourera w automacie. Sugeruję nagrać odcinek o Clio 2. Bardzo długo go tłukli, warto mu poświęcić chwilę. Pozdrawiam.
bardzo pięknie wytłumaczyłeś mi te generacje forda. nic mnie to nie obchodzi ale doceniam próżny trud Twój. to nie jest hejt. hejt oznaczałby zaangażowanie.
Hejka, zakupilam forda escorta z 1990 roku. W 1992 roku kupil go dziadek i jedzil nim bardzo malo. Podobno ma oryginalny przebieg 25800km. Wszystko ma oryginalne- zaczynając od lakieru, szyb az po pasek klinowy, tarcze i klocki hamulcowe które sa jeszcze nie zużyte czy uszczelki ktore mają jeszcze meszek. Gdy wyciągalismy jeszcze zegary by obejrzeć obrotomierz widac oryginalne plomby. Ma dziwne naklejki ktore próbujemy odczytać ( jak narazie wychodzi na to ze oznacza to ze zostal on wyprodukowany w Niemczech w essen i nigdzie indziej). Jest on o dziwo 5 drzwiowy, gdzie widzę tylko modele 3 drzwiowe. Silnik ma w stanie idealnym, jedyne co mu wymienilismy to swiece oraz olej. Ogniska rdzy sa tylko na tylnych nadkolach, które pewnie w najbliższym czasie zrobimy. Wnętrze bylo strasznie zabrudzone wręcz "opuszczone" ale calosc wypralismy i posprzatalismy. Podloga nie ma nawet jednej kropki rdzy. Kolo zapasowe jest od nowosci auta i ani razu nie uzyte. I teraz pytanie, czy umiałbyś ustalic co to za model auta dokladnie ( mogę podać numer VIN i inne informacje), co oznaczają te naklejki i za ile jest okolo wart? Gdzie mogę podesłać zdjecia?
Im więcej tego badziewia zbiera tym mniej tego na drogach. Dobry człowiek. Ktoś mi wyjaśni po co to istnieje? Taniej jest jest zrobić prawko i kupić 600 na gaz. Taniej i trwałej, i jedzie to jakieś rozsądne prędkości...
Mialem Escorta 1.6i 16V w tym automacie CVT. Nawet 2 sztuki...Niestety nie są to dobre wspomnienia. O ile escortów miałem na prawdę wiele, zarówno 3 i 5 drzwiowe hatchbacki jak i kombi oraz kilka Cabrio i nawet sedany też były i byłem z nich wszystkich bardzo zadowolony (prócz może XR3i Cabrio ze 130KM silnikiem który nigdy nie odpalił mimo checi), może dlatego że były to wyłącznie benzyny to CVT ni da się mile wspominać. Ten egzemplarz ma ma pewno 60 tysi bo do 160 te skrzynie nie dorzywaly nigdy (jeden mi dotrwał do 145 a drugi do 147). Skrzynie są od wielu wielu lat już nie do kupienia na rynku (ostatni egzemplarz próbowałem naprawiać w 2006r i już ich nie bylo) a naprawa nie ma najmniejszego sensu że względu na koszt pasa transmisyjnego CVT. Nawet 15 lat temu był to koszt ówczesnego Escorta w całości.
Jako posiadacz Mondeo z 2006 roku jestem w ciężkim szoku ile małych elementów wyposażenia środka zostało bez zmian na przestrzeni 10 lat. Jestem ciekaw czy dalej gdzieś na magazynie zalegają sterty takich owalnych zegarków na przykład.
Też takie miałem, do momentu kiedy pewnego pięknego dnia chciałem złożyć oparcie, żeby coś załadować do bagażnika i zapomniałem rozpiąć. Znakomita jakość Fiata sprawiła, że wszystkie się urwały i już nie miałem ładnych sprzączek.
Miałem 2 kombi, '95 Ghia (bez klimy) i '99 Bolero 2. W tym drugim już był cyfrowy zegar przebiegu, a tam, gdzie wskazałeś przyciski do otwierania tylnych szyb był przycisk do otwierania klapy (ręcznego cięgna już nie montowali). Fajne i wdzięczne samochody, proste w naprawie, tylko ta ruda :(
Rodzicie mieli Escorta mk7 od nowości przez 20 lat (96-2016). Miał silnik 1.3 benzyna. Samochód nie psujacy sie praktycznie wcale(wierzcie lub nie ale 20 lat na jednym świecach), wygodny, palił malutko, obszerne wnętrze, no cos fajnego, niestety po 20 latach zgnił. Zawsze będę dobrze wspominał te auto 😀
Miałem kiedyś Escorta, tylko starszą wersję. Dobrze wspominam to auto, przede wszystkim bardzo wygodne, podgrzewana przednia szyba, itd. Gdyby tylko dbać o konserwację, było by fajne auto.
Mógłbyś zrobić taki myk - podczas jazdy choć raz wyprzedzić jakiś autobus. Albo (wiem, szaleństwo!) wyjechać na trasę szybszą i sprawdzić czy ta skrzynia nie drze mordy podczas wyprzedzania innego auta. Skrzynia CVT zajebiście nadaje się do jazdy miejskiej. Na dodatek grzybowej 😉 Ale wyprzedzanie czegokolwiek (biegnącej kury) jest już mocnym wyzwaniem.
dokładnie tak jest,ale z ta kurą to przesada. To auto jak jest sprawne przyspiesza do setki w 12s z CVT wiec nie jest zle tylko trzeba gaz scisnac i wejsc na obroty
Akurat z dzielonymi tylnymi siedzeniami to ja rozumiem. Jak będzie się jechało we trzy osoby i trzeba będzie przewieźć coś długiego np. deski, to złoży się pół oparcia z tyłu. Dwie osoby będą jechały z przodu, a trzecia na nie złożonym siedzeniu z tyłu.
Złomnik wygląda jakby miał napaść na pociąg transportujący jabłka z Grójca XD
Mi przypomina Aidena Pearce'a z Watch Dogs. Tylko takiego naszego, polskiego.
Przecież z YT nie wyżyje :D
Łefełef Komentator aka konto drugie Łefełefa haha no bez kitu
@@LefsDailyAcc hakuje alarmy w Polonezach
@@claytonmoorawa9512 To nie MotoBieda, żeby takie rzeczy robić, Złomnik prawilnie hakuje alarmy kei-vanów. ;)
10:00 przełącznik jest taki ogromny, ponieważ za dopłatą, można było zamówić ogrzewanie przedniej szyby i wówczas był podzielony na ogrzewanie przedniej i tylnej szyby, analogicznie jak światła przeciwmgielne.
Dziś to stosują zaślepki. Kupujesz najbogatszy VW Arteon (ale i tak masz zaślepki, bo na inne rynki są dodatkowe funkcji, i wtedy i tak jesteś biedakiem bo masz zaślepkę/i).
Kurde. Jaka to była limuzyna... Kolegi rodzice posiadali bo mieli dobry biznes. Co najmniej pół dzielnicy żywiło do nich szczerą nienawiść.
Mam nadzieję że te pół dzielnicy już wyzdychało, pierdolone zawistne polaczki
@@gabrielgabrielgabrielgabriel46 a kogo to odchodzi czemu debil zachowuje sie jak debil? Najlepiej wszystko na ustroj zwalic
@@gabrielgabrielgabrielgabriel46 Ty pierdolisz.Jak ktoś ma nasrane w bani to bez różnicy czy PRL czy post PRL to i tak będzie kapował.Nie istotne czy ktoś to promuje czy nie.Po prostu to ich pasjonuje.Załapałem się na PRL,więc trochę pamiętam.Popierdoleńcy są w każdym ustroju.
@@gabrielgabrielgabrielgabriel46 Jak robaki powiadasz? Ja tak tego nigdzie nie ująłem,ale coś w tym jest.Każdemu według zasług.Gnidy trzeba tępić.Skoro się dorobiłeś to stać Cię na taki luksus aby im współczuć,bo nawet jak Ci coś zabrali to miałeś 5 razy tyle w skarpecie.Pomyśl jednak że co niektórym przez gnidę zabrali wszystko i gość został po ciułacze w samych skarpetach.On o współczuciu nie myśli.Bywaj zdrów.
@@niesluchamwackow2137 Do mnie z kolei przyszedl dzielnicowy wypytac skad mlody chlopak kupil sobie auto z gwiazda. Pozdro.
W latach 90-tych byłem kurierem przewożącym auta w wypożyczalni samochodów AVIS.
Kiedyś trafił się taki Escort Kombi Ghia.
Typ samochodu w którym , po zajęciu miejsca za kierownicą od razu czujemy się jak u siebie.
Wszystko pod ręką, przyjemna pluszowa tapicerka.
Pewne prowadzenie w zakrętach.
I jeszcze jeden plus czyli, angielskie stonowanie stylizacyjne
i brak ostentacyjności na zewnątrz.
Miałem przez 8 lat Escorta Combi 1.6 ZETEC z 2000 roku MK7. Nigdy nie wnikałem, dlaczego to jest MKileśtam, po prostu miał oznaczenie MK7 i wszystko z MK7 do niego pasowało... Z wyjątkiem zawieszenia, które miał z nowszego Mondeo, radia CD i kilka nowszych bajerów.
Za sterowaniem szybami był elektroniczny przycisk otwierania tylnej klapy. Sterowanie tylnymi szybami było dla każdego osobno w tylnych drzwiach. Zegarek miał czarne tło, wskaźniki fabryczne całkowicie elektroniczne również czarne, po odłączeniu akumulatora na 1 dzień i włączeniu zapłonu robił test zegarów jak większość motocykli obecnie :P Dodatkowo miał podstawową diagnostykę z poziomu zegarów. Ponoć były to zegary od młodszej fiesty. I taki wypas w 2000 roku XD Ale fakt, ikonki check engine nie uświadczymy...
Wygody było w moim modelu sporo, jeździło się nim po całej Polsce rodzinnie, gdzie 3 osoby do 180 cm i więcej wygodnie podróżowały. Rzeczywiście, jak na tani wóz był bardzo wygodny:P
Przewymiarowany przycisk ogrzewania szyb był u mnie dzielony na przód i na tył, przednia szyba również była ogrzewana elektronicznie. Identycznie jak światła przeciwmgłowe.
Silnik pracował aż za cicho, w kabinie ledwo słyszalny, w mieście bezszelestny, przez co wiecznie piesi ładowali się pod koła w mieście. Z manualem osiągnąłem jego licznikowe 180 km/h na autostradzie do Poznania, do 160 jeszcze w miarę jechał. Generalne silnik jak na 1.6 o tej konstrukcji spalał mi na trasie solo na 100 km/h 6.5 do 7 litrów, w mieście 8-9. Zabawne było w nim sterowanie obrotami jałowymi - sterownik silnika nie regulował położeniem przepustnicy czy dawką wtrysku obrotów jałowych, a... punktem wyprzedzenia zapłonu XD Dodatkowo miał na stałe zadaną funkcję podtrzymywania obrotów - jeśli pojazd toczył się szybciej niż 5km/h to silnik miał 1 200 obr/min, jak tylko zwalniał to od razu zmieniał na 900 obr/min. Taki zabieg, aby w razie nagłego hamowania zwiększyć wydajność serwa hamulcowego.
Generalnie wóz bezawaryjny, podatny na korozję tylko jak trzymałem go na dworze, w garażu nic go nie chciało brać nawet jak zimą jeździłem. Nie miało pazura, ale podróżowałem z klasą i wygodą większą, niż w tamtych czasach oferowały samochody tego segmentu(za wyjątkiem legendarnej Lancia). Sprzedawałem z żalem, ale cóż...
Miałem okazję wiele razy jeździć nowszym cvt i muszę przyznać, że skrzynia jest naprawdę przyjemna, fajnie się rusza takim autem. Skrzynia bezstopniowa dobrze się sprawuje zarówno w trasie jak i w mieście, w centrum można docenić z jednej strony ogólnie zalety automatu, ale podoba mi się płynność jazdy, niczym w statku, skrzynia świetna do dużych aut, gdzie liczy się płynność i komfort. Poza miastem tak czy inaczej biegów się prawie nie zmienia, a do wyprzedzania przydaje się tryb sport. Spodziewałem się, że silnik będzie jednostajnie wył, ale jest ciekawie. Po pierwsze, wciska się gaz i momentalnie robi się 5-6 k obrotów, potem sobie jeszcze trochę wzrastają, przez co nie brzmi to źle, a że sam silnik ma fajne brzmienie to wyprzedzanie o dziwo daje satysfakcję. Przejechałbym się jeszcze autem ze skrzynią dwusprzęgłową. Mimo to sądzę, że automaty są fajne, ale jakbym miał wybierać to wygrywa manual ;)
18:50-19:55 Ale mi się podoba to osiedlowe muzeum mikrosamochodów. I wszystkie są tak pięknie stłoczone w rogu parkingu przy ogrodzeniu.
Już widzę jak na zebraniach rady osiedlowej wszystkie Janusze króle parkingu muszą się pienić - bo jak to tak można - "ktoś zagraca tyle miejsca, na których mogłyby stać auta PREMIUM. Auta lekarzy, prawników"
W blokowisku żuliborskim, czy gdzieś.
😁
Dawno dawno temu chciałem zmienić mieszkanie na inne, kilka pięter wyżej. Taki chwilowy wynajem. Warszawa ul. Chłodna. Kultowe blokowiska. Z 12 piętra na 16, bo tam akurat babka chciała wynająć. Mieszkanie identyczne jak te niżej. Taka komunistyczna nędza (sprawdź sobie bloki na Chłodnej - Warszawa 😂).
A właścicielka mieszkania zaczęła od tego, że to mieszkanie do apartament dla kogoś w rodzaju prawnika, lekarza, z widokiem na miasto.
No.
Beczka śmiechu 😂
Mówimy jej, że mieszkamy cztery piętra niżej, ale cztery piętra różnicy nie stanowią o czymś statusie społecznym, zwłaszcza w komuszym blokowisku.
Miała baba fantazję.
@@marekzakrzewski4180 U mnie nie ma problemu z porzuconymi autami: miejsc jest tak mało, że wszystkie są prywatne - jak ktoś chce trzymać padlinkę, to proszę bardzo: ale tylko i wyłącznie na swoim miejscu.
@@marekzakrzewski4180 Też kiedyś słyszałem o "prestiżu"
pięter...
Chodziło o czteropiętrowy blok z lat siedemdziesiątych.
Ktoś ukuł taką teorię,
że lekarzowi nie wypada mieszkać na parterze,
ani na czwartym piętrze..
Jedynie drugie i trzecie wchodzi w rachubę,ze wskazaniem na drugie..
Myślałem, że chodzi
o brak windy, ale tutaj parter znowu nie pasuje...
Teorie społeczne są bardzo interesujące :)
@@PiotrPilinko To trochę jak z grobowcami. Mogą być zaniedbane i rozpadające się,
byle była opłacona kwatera...
@@marekzakrzewski4180to że mieszkasz 4 piętra niżej to chwilowe niedopatrzenie w planie premium .
apcz.umk.pl/czasopisma//index.php/szhf/article/viewFile/szhf.2017.050/13793
Uwielbiam oglądać Złomnika, bo to najlepszy erudyta wśród ''Motoryzacyjnych youtuberów''
moi rodzice mieli mk7 1,8 16v 105 KM , ja też go używałem . bardzo dobrze wspominam ten samochód . na tle ośmiozaworowej konkurencji w astrze czy golfie ten silnik to było coś. dynamiczny i oszczędny. W ogóle się nie psuł ,tylko zardzewiał :-(
Miałem 3d hatchback 1.6. klima, szyby prąd,lusterka,fotel, i podgrzewana przednia szyba! To był luksus i najlepsze wyposażenie w aucie! Bardzo dobrze się prowadził.
Miałem takiego bez CVT i hatchback, tez srebrny i Ghia, do dzisiaj miło wspominam jak wygodne było to wnętrze.
Uwielbiam gdy Złomnik mówi po Niemiecku
p.Zbyszek byłby świetnym lektorem j.niemieckiego . . .
Nie ma to jak niedziela rano ze Złomnikiem. Lepsze to niż 5-10-15
10:10 ja miałem wersję limitowaną, gdzie zrobili to na odwrót - białe zegary, ale czarny zegarek. XD
Może miałeś właśnie okazję zobaczyć zegarek, który był przeznaczony dla twojego samochodu.
@@rafalbanys5580 a ja nie pamiętam jaki miałem zegarek :( wiem że miał chyba zielone podświetlenie.
Mondeo tez z tego rocznika tez mial takie wpadki w wersji ghia, byly biale zegary i tez czarny zegarek i to akurat jeszcze wygladalo spoko z drewnem bo deska w mondeo byla masywniejsza i lepiej przemyslana, ale chyba mondeo powstalo pozniej po escorcie.
Może to była deska rozdzielcza w wersji „brush” XD
@@rafa-qq7xm chciałem podmienić zegarek na biały, ale okazuje się, że to rzecz ciężka do dostania (bo GHIA), ale pojawiła się kolejna niespójność - zegary podświetlane na zielono, a zegarek na biały-ciepły-żółtawy i mi się odechciało :D
A tam obok (17min) taka ładna 406 pojechała. Graty są wśród nas 💪
Ps. Niektórzy komentarzy bez wsadzenia "polityki" by nie zasnęli
Mój ojciec miał takiego w granatowym metalicu, kupionego w salonie Forda w Dzierżoniowie w 2000 roku. Przeżył 17 lat aż do wypadku i zezłomowania, bo rdza go zeżarła masakrycznie. Całe dzieciństwo w tym samochodzie spędziłem:P
to jest escort mkVII i nie odważaj tego! :D Miałem takiego, to wiem. Wersja Ghia miała też metalowe, chromowane klamki wewnątrz. Uważam, że auto o wiele lepsze od golfa, czy innych odpowiedników. Były wersje z białymi zegarami. Miałem takie, ale wyskalowane w milach, choć wiem, że kilometrowe też były. Sam zegar jest bardzo ładnie podświetlony i wygląda, jakby był zaadoptowany z auta o co najmniej klasę wyższego. Ten wyłącznik grzania tylnej szyby ma taki sam rozmiar, jak wyłącznik świateł przeciwmgielnych, a jak auto jest na prawdę w najwyższej wersji, to ma grzaną także przednią szybę, więc wyłącznik jest podzielony tak samo, jak wspomniany wcześniej. I wygląda to bardzo fajnie. Wyłącznik szyb miał miejsce na tylne szyby i elektrycznie otwierany bagażnik. Z problematycznych spraw, to dźwignia do otwierania maski lubiła się łamać. Zawsze warto było mieć na zapas. Tło pokręteł nie było granatowe, tylko czarne, choć faktycznie odcieniem wpadało z granat. Jak deska była czarna, to pasowało idealnie. Żaróweczka kontrolki klimatyzacji powodowała przegrzewanie korpusu wyłącznika i potrafił się on na jej wysokości ułamać. Zepsuło się w aucie to, o czym pisano, że się zepsuje, czyli IACV, skrzynka bezpiecznikowa (bardzo łatwo naprawić), stacyjka. Reszta, typowa eksploatacja. Poza tym auto bezproblemowe.
BLOGO MYŚLI ŻE ESCORT, TO FIRMA OCHRONIARSKA.
@@buggy478 Mordo?
Escort agency to po angielsku agencja towarzyska. Serio 🙂
Hehe
@@zepter00 Escort to po prostu kobieta do towarzystwa. Nawet agency nie trzeba dodawać.
@@konradmroczek2496 No chyba że to model Fordalub rodzaj misji jaką wykonują myśliwce
Uwielbiam jak Złomnik nawija po niemiecku...poezja normalnie
Panie Zlomnik z przyjemnością informuję że każdy film jest ciekawy i zaskakujący. Aż żal że tak szybko się kończy. Nara
Miałem taką samą tapicerkę - wspaniała w dotyku i o dziwo bardzo trwała.
W kombi bagażnik otwierało się wciśnięciem przycisku, a nie jak w sedanie.
A z tym przerośniętym przyciskiem od ogrzewania tylnej szyby, to sytuacja jest analogiczna jak ze światłami przeciwmgłowymi - można było jeszcze dokupić ogrzewanie przedniej szyby i przełącznik wyglądał jak ten z lewej, tylko był bodajże jego lustrzanym odbiciem. Jak ktoś miał biedną wersję bez przednich halogenów, to włącznik tylnego też był taki duży.
Co do miejsca z tyłu, wydaje mi się, że w kombiaczu było więcej miejsca, a może po prostu moim nigdy nie jeździł nikt o wzroście Złomnika.
Kilka uwag
Po ostatnim lifcie
1. Zegary mialy elektroniczny odometer.
2. Wskazowka paliwa wstawała tylko po odpaleniu.
3. Przycisk od ogrzewania szyby mógł być dzielony na sekcje przód i tył. (Patent Forda na ogrzewanie przedniej szyby )
4. Na panelu pomiędzy siedzeniami pod przyciskami do otwierania szyb było kombi tez przycisk do elektrycznego (nie na linkę) otwierania bagażnika.
5. Wszystkie elementy były pod kolor nawet pod maską. Ten egzemplarz mógł być po prostu malowany.
6. Tylne siedzenia miały od tylu materiałowe obicie a nie tylko metal.
7.kratki nawiewu miały mniej żeber :)
8. Egzemplarze z klima otrzymały filtr przeciwpylkowy kabinowy.
Dziękuję za film, miło było obejrzeć coś wieczorem :-) zdrówka!
Guzik podgrzewania tylnej szyby mógł być przedzielony na pół jak ten od przeciwmgłowych i zawierać w sobie podgrzewanie przedniej szyby
Bardzo dziękuję za fajny i piękny test mojego Kochanego Escorta.
Escorty są najlepsze ❤️🔥
Do wszystkich "wieszających psy" na Escorcie. Miałem takie auto rocznik 1995r (kupiony w 1998 z wypożyczalni - tani był) wersja jedna z najtańszych możliwych (1,3 CL w kombi) z opcji miał szyberdach i centralny zamek z "pilota" jeździłem nim trzy lata fakt osiągów to to nie miało raczej można powiedzieć, że się toczyło nie przyśpieszało ale za to nie wiele paliło i się nie psuło, przez trzy lata jeździłem nim po części do innych aut - jestem mechanikiem - przejechałem nim w tym czasie 70 000km (wcześniej miał najechane już 120 000km) i poza olejem i filtrami wymieniłem w nim tylko silentbloki w zawieszeniu. Auto odkupił mój pracownik i jeździł nim jeszcze kilka ładnych lat
Propos sprzączek do zapięć pasów: w biedackim Citroenie Saxo był podobny patent, a w Alfie 156 jest zaszewka w tapicerce, aby to sobie tam ukryć. W Saxo zdecydowanie lepiej to działało ;D
Moja przygoda z Escortem miała miejsce kilka lat temu i nawet parę razy ale po kilku latach ciągle w mojej pamięci utkwil owy pojazd jako "zlomek" i tylko kokpit był nowoczesny ale reszta to była porażka jakościowa a disel to... Pozdrawiam i dziękuję za co tygodniową rozrywkę...dużo zdrówka
Była dobra okazja pokazać jak wygląda kwestia obrotów przy skrzyni CVT
UUUUUUUU....
Tak mniej więcej 😉
W mieście (po grzybowemu) takie skrzynie są spoczko. A czasem bardziej niż spoczko, bo pierwszy ze świateł to nic nowego!
Gorzej z wyprzedzeniem na trasie.
Ale przecież nasz kierowca nie będzie wyprzedzał 😉
Ooj, jak ja się namęczyłem w aucie z cvt. Musiałem jeździć tym w trasy! Z silnikiem 1.2 80Km.
Łufffff 💩
Jakiś rzut kamery na obrotomierz by bym chciał najbardziej zobaczyć na tym filmie
@@maciejbochnacki Biorąc pod uwagę to jak złomnik jeździ to tam wskazówka pewnie nigdy nie przekroczyła 2500 rpm
Odpowiem. Ta skrzynia akurat potrzebuje moment od silnika. Najlepiej zaczyna ciągnąć od 3000-4000 na większe obroty ta skrzynia nie wciąga ten silnik. Ale najpiękniejsze jest to że masz stałe przespieszenie. I bez problemu da się szybko ruszyć, tylko trzeba włączyć tryb B i wtedy skrzynia startuje odrazu z 3000!
@@marekzakrzewski4180 1.2 niestety był nie bardzo udany dla tej skrzyni. Ta skrzynia właśnie jest idealna pod 1.6 słabsze silniki gorzej. Trzeba pamiętać że tryb B ratuje sytuację na wyprzedzanie.
Lubie stare Fordy wiec nigdy za duzo, a Escorta dobrze wspominam bo fajny wygodny samochod.
Swietnie sie prowadzil w miescie.
Ten mój Escort był fajny miałem zielonego w hatchbacku/liftbacku
Dokładnie, miałem takiego sedana jak na filmie w pięknym wiśniowym kolorze, fajnie się prowadził i był wygodny nawet w trasie. Bardzo miło wpominam ten samochód (wersja MKVII z 1997 roku).
Złomnik za często robisz filmiki!!! Co obejrzę odcinek to już cche kupować! Żona wygania mnie z domu...
Pozdrawiam, użytkownik Espero !
Z wczesnego dzieciństwa pamiętam, że zachwycały mnie te karbowane lampy w poprzedniej generacji. W latach '90 można je było jeszcze spotkać na naszych ulicach
Te zegarki w Escortach bardzo lubiły się psuć. Sam w swoim przećwiczyłem dwa w ciągu czterech lat.
Mogę się założyć, że problem z kolorami tarcz wynika z tego, że to kolejny już zegar w tym aucie, a że z czasem coraz ich mniej na rynku części używanych, to i wybrzydzać nie można, że kolor nie pasuje ;)
Jakiś taki dziwny ten Escort
Taki bez rdzy
No i to,że CVT nie wyje
Wow
Zaskoczony jestem
Bo rdza jest od spodu w nadkolach w bagażniku
Bo kierowca nie próbował wyprzedzić furmanki i jeździł w trybie grzybowym. CVT lubi takie tryby.
@@StopTeoriomSpiskowym Niema żadnej rdzy, po prostu Pani 👮 dbała o auto.
@@marekzakrzewski4180 Skrzynia żyje bo według papierów które dostałem od Pani 👮 olej w skrzyni był wymieniony co 40 tys km.
Anton Samborskyi czas i tlen w powietrzu też dbał.
Nie każda morda pasuje do Forda. Super obejrzałem bez przewijania🚓
Zajebista pomarańczowa kurtka LIWAJSA😃
#Złomnik "przycisk" od podgrzewania tylnej szyby jest taki duży dlatego, że mogła być także podgrzewana przednia szyba i wtedy ten "przycisk" dzielił się na pół, zresztą podobnie jak w przypadku świateł przeciwmgłowych. A wiem to dlatego, że kiedyś mój Ojciec miał Escorta, tyle że kombi i z dieslem i była właśnie podgrzewana przednia szyba 😁
Bardzo ciekawy materiał.
Pięknie dziękuję za jego opublikowanie.
Nie miałeś zgody konserwatora zabytków na to aby zabrać to 10gr ,wiec oddaj to panu Morawieckiemu !
@@marcincz147 zapiekło PiSowca xD
@@Wolfy8668 Ten Pisowiec akurat ma rację. Nikt jeszcze nie wytłumaczył gdzie się podziały miliardy z OFE. Wyparowało kilkanaście.
Rząd poczeka i odbierze z procentami
@@piotrmaecki641 szkoda że dziennikarze znaleźli przeciek ale sprawa ucichła... Mógłby się ktoś za to wziąć. Szary człowiek nic tu nie zrobi
@@piotrmaecki641 jak nie wiadomo przecież od razu się wyjaśniło budżet się wtedy ustabilizowal i kwota obsługi dlugu publicznego na jakiś tam okres (dokładnie nie pamiętam jaki) się obniżyła jednym prostym słowem przezarli te pieniadze.
Miałem takiego, hatchback 98' i mówcie co chcecie, może miał słaby silnik ale komfort prowadzenia, trzymanie na zakrętach było świetne. Nawet moja żona (wtedy dziewczyna), wsiadając do niego pierwszy raz i robiąc trasę zauważyła, że jest wyjątkowo fajny w prowadzeniu. Było trochę problemów ale ciągle mam do niego sentyment, mimo wszystko.
Miałem podobnego tylko w krótkiej wersji, z poliftowymi lampami i oczywiście z ręczną skrzynią biegów . Srebrny był i to było na prawdę rewelacyjne auto. Zresztą moje pierwsze auto :) potem pożyczyłem rodzicom na wypad do miasta i na rondzie jakaś kobieta wymusiła pierwszeństwo...Ubezpieczyciel napisał szkoda całkowita...a ja cóż wymieniłem tą stłuczoną lampę, zderzak na taśmę i go naprawiłem z tej szkody całkowitej. Wspomnienia....ale wspominam go bardzo dobrze, nie zawiódł mnie ani razu.
Miałem takiego z 1998 r. HTB5 z manualną skrzynią. Przycisk od ogrzewania tylnej szyby jest taki duży, bo była też opcja elektrycznie ogrzewanej przedniej, w którą był wyposażony mój samochód i rozwiązywano to tak jak przy przeciwmgłowych tylnych i przednich. Generalnie spoko auto, tyle, że tylne nadkola cholernie szybko zjadło (4 lata)
Kurła, miałem 1.3 chyba na gazniku z gazem. Matko boska .... Dzięki Bogu poszedł na złom.
Zlomnik lubi cvt, jesteś wspaniały. Ja juz 13 lat śmigam z cvt i nie narzekam.
Teraz to już nie wiadomo czy policjant to policjant czy przebrany najemnik z black water
Obecnie Academi.
@@SiemensSchuckert Yup, jednak fani teorii spiskowych już wyłapują takie gównoteorie XDDDD
@@SiemensSchuckert tak, teraz academi
@@Astaroth_02 nawet jeżeli teoria nie jest do końca prawdziwa to jest bardzo fajna
@@Astaroth_02 teoria teorią, ale kaganiec na mordzie jest.
Może nie jest tani ale chociaż dużo pali :)
Może i nie były tanie, za to były brzydkie. Coś za coś xD
Moze i nie jest tani ale chociaż często się psuje.
@Złomnik Nokia 5110 jest z 1998 roku, a sam zestaw to Nokia CARK-91 z 1997 roku - premierę miał razem z Nokią 6110. Zestaw był długo dostępny w ofercie Mercedesa oraz VAG jako opcja, ponieważ był przeznaczony do współpracy z bardzo popularnymi i udanymi modelami Nokii: 5110/6110/6150/6210/6310(i). Poza tym zestaw ten można było kupić samodzielnie w Nokii i zamontować w dowolnym samochodzie
miałem przez rok takiego escorta tylko w uboższej wersji w manualu ale z tym samym silnikiem. rzeczywiście był jakiś jakby dziwnie mały wewnątrz ale tylko na długość, na szerokość było ssuper, bardzo wygodny, świetnie się prowadził i ten przepastny bagażnik ... którego zamek ciągle mi się psół, parę razy wczołgiwałem się do niego od środka żeby go otworzyć i wyjąć to co tam włśnie włożyłem. przed nim miałem mondeo 2.0 benzynkę, do dziś nie rozkminiłem jak to możliwe żeby mniejszy i na pewno lżejszy escort z mniejszym silnikiem palił tyle co wielkie i ciężkie mondeo.
Włącznik ogrzewania tylnej szyby mógł być podzielony na dwie części do ogrzewania przedniej.
genialna sprawa. Nie wiem, czy w w latach 90 jakiś inny procent miał w opcji taki ficzur. W moim Escorcie było. I działało.
Demon Siedemdziesiątypiąty żaden inny nie miał, bo ford miał patent na druty w szybie, dopiero dużo później vw wymyślił folię wewnątrz szyby. Ale to już było po tym jak właściciele scorpio od 20 lat nie musieli skrobać szyb😂
Druciki w szybie miałem w Scenicu I ph I
@@EMB75 No niestety, ale w tym moim Pani 👮 powiedziała że nie chciała to mieć.
Do tej pory nie zdawałem sobie sprawy, że ostatni Escort tak bardzo stylistycznie sięgnął dna.
To wygląda jak jakiś koreańskie wozidło pamiętające jeszcze lata dziewięćdziesiąte a Hundai czy Kia kojarzył się co najwyżej z rikszami. Polift tylko dołożył cegięłkę do obrzydzenia wizerunku tego modelu. Do tego te plastikowe "chromy", to plastikowe "drewno", te obłe, paskudne kształty i zegarek w środku, przypominający te sprzedawane w chińskim sklepie za 2.50 pln. Dramat! Paskudny, ohydny samochód. Wierzyć się nie chce, ze to FORD go produkował.
Ale bym jeździł...
Nowy odcinek do niedzielnego śniadanka lepszy niż Polskie Porshe.
Nie jest to najbogatsze wyposażenie jakie mogło byc. Ale i tak jest grubo . Fajne auto (kiedyś było)
@@niesluchamwackow2137 I żadnej z takim wyposażeniem nie idzie dostać, bo w tych latach była bieda :(
Świetne auto, na prawdę dobrze wspominam a miałem 3d bolero 1.6 16V. Niestety biodegradacji postępowała dość szybko w moim akurat na progach 😔
Takie rozwiązania - jakie są zaprezentowane jako nowatorskie i specyficzne dla Forda miałem w swoich Citroenach Xsara.
Taki sam patent na sterowanie nawiewem: lewo - obieg zamknięty - prawo z zewnątrz (tylko klimatyzacja włączana oddzielnym przyciskiem). Prawie identyczne były też uchwyty na klamry pasów z tyłu, i z uchwytem na środkowy niezwijany pas...
Ot średni kompakt z końcówki XX w. Z tym, że w Xsarach to nie zależało od wersji - było i w bieda-wersji i bardzo bogato wyposażonej.
Autko legenda. Super!!!
Albo to jest moje wrażenie, albo w używanych Fordach łatwiej trafić na bogatszą wersję.
BTW, włacznik od grania szyby również był dzielony, na przednią i tylną szybę. No i brakuje tylnych szyb w prądzie.
A sam silnik - 1.6 szło całkiem nieźle. 1.8 TD to w ogóle fajnie pomykało, tylko musiało najpierw odpalić ;)
Panie ZŁOMNIKU pan coś zawsze znajdziesz💪
Też miałem kiedyś Escorta, bez wersji Ghia, a miał lepsze wyposażenie niż ten.
1. Grzana szyba przednia.
2. Klapa bagażnika otwierana przyciskiem elektrycznie.
3. Grzane dysze spryskiwaczy.
4. Licznik przebiegu elektroniczny i komputer pokładowy z wyświetlaczem.
Jak miałeś przednia szybę podgrzewana to miałeś i lusterka i dysze. w 2000r był licznik wskazaniem elektronicznym i żadnych komputerów jak w Vagach nie było. Nie miałeś skóry i parktronika, trójramiennej skórzanej lub drewnianej kierownicy. W 2000r z Płońska były Bolero o Bolero2 żadne Ghia :-) i nie miałeś 6x regulacji pracy wycieraczek szyby przedniej oraz regulowanej kolumny kierownicy.
@@adamczarnota2442
Fakt.
To był rocznik 2000
Model Bolero 2
Miał co miał i miło go wspominam.
Niestety rdza go zjadła.
8:41 jak byłem mały to cały czas bałem się to odpiąc bo myślałem że siedzenia się złoża i do tyłu polecę :D
Idealny początek niedzieli, dziękuję ☺. Chorowałem na takiego Escorta hehe.
Mam Escorta combi 98' z niemieckiego rynku z wszystkimi papierami z tamtąd i tak:Auto jest w wersji clasic ,posiada centralny zamek,manualną klimę(jeszcze działa),welury(inny wzór) z tymi plastikami i na oparciu z tyłu,deskę lakierowaną na szaro ,elekryczne szyby z przodu(ten włącznik od szyb to w tylnej częsci jest otwieranie bagażnika)podgrzewane dysze spryskiwacz,lakier metalic,była ogrzewana przednia szyba ,ale została wymieniona na zwykłą bo auto miało stłuczkę.
Złomnik twój niemiecki jest niesamowity
Jeździłem focusem mk1 w wersji USA, to było auto pancerne, w porównaniu z europejskimi również miało ciekawe smaczki z zachodu. Rdzewieć nie chciało nigdzie, automat działał pięknie, a że o oleju się nie pamiętało to było łubudubu i dziura w silniku:) Ze względu na brak części do silnika Split Port zamiast klasycznego Zeteca, autko musiało zostać sprzedane. Kolejny właściciel klął, że nie idzie tego naprawić więc wystawił go na części, zaś klął bo dzwonili po części masowo, ale z Ukrainy:) jeśli dorwiesz kiedyś takiego Focusa to pogrzeb w nim, nagraj coś. Ma swoje ciekawe smaczki. Właśnie bardzo podobne te wskaźniki i tunel skrzyni mi o nim przypomniał:)
Miałem kiedyś takiego w wersji liftback po ostatnim lifcie i też miał ten zegarek na desce. Zegarek ten miał jednak śmieszną awarię - po wyjęciu kluczyka ze stacyjki przestawał chodzić co powodowało, że przy każdym odpaleniu pojazdu powinienem go ustawić od nowa. Była to fura kupiona za za 800zl w 2015r
Moja babcia dostała w banku bon na escorta w 97r. Dziadek wybrał Czewronego ABC z 1.6 bez gazu. Jeździ do dziś. Silnik dosyć dynamiczny i przyjemnie wyje z niskich obrotów
Fajny i przyjemny odcinek pozdrawiam i czekam na nastepny
Złomnik El Bandito ;)
Obwiązać twarze szmatami, że niby dzieci zęby bolą!
Bareja wiecznie żywy. Ale jeździł mercem. Którego tak kochał, że spalił na planie.
Poczucie humoru Twe lśni na firmamencie, jak chromowana ramka escorta 4 mk 8⅒.
Masz jeszcze jakieś uwagi?
Jest piękny :)!
Dziękuję. Staram się go utrzymywać w ideale.
Mikrosamochody mikrosamochodami ale najciekawsze, że jeden z nich ma zielone tablice jakie miały kiedyś motorowery, Myślę, że to naprawdę ciekawy temat do prześledzenia jego historii. Jak ostatni raz widziałem na ulicy jadący pojazd z taką tablicą to nie wiedziałem, że istnieje coś takiego ja mikrosamochód. Zielone tablice miały Komarki, a najmniejszy był Maluch. Jak możesz to wyjaśnij tą ciekawostkę:-)
Fajnie Ci ten film wyszedł.
11:07 o kurde przypomniało mi się! Dosłownie takie samo radio było montowane w Fordzie Transicie 4 generacji! Za dzieciaka nauczyłem się je kodować swoją drogą był to jedyny Ford w kilkusamochodowej flocie pewnej firmy i zawsze sobie z niego żartowano w tym z okropnej awaryjności i niskiej jakości wykonania. W 2010/2011 sprzedali go firmie produkującej pomniki na cmentarzu gdzie jeszcze kilka lat służył (a może służy do dziś)
14:45 Golf 3 czy Ibiza B i jej pochodne też to miały w podstawie jeśli dobrze kojarzę
19:05 tablica motorowerowa z lat 70, 80 i 90 Dało się tym jeździć na kartę motorowerową?
Kiedyś miałem mk8 z '98 1.6 90km. Nawet to latało 😁
Wreszcie odcinek ktory jest ciekawy i obszerny w fakty :)
Nie ma to jak dobrze rozpocząć niedzielę. Auto fajnie (jak wszystkie fordziki) szkoda tylko że w naszych warunkach strasznie gniły i te auta praktycznie zniknęły z dróg. Jeszcze nagraj coś o mondeo MK1 albo MK2 i już całkiem będzie super. 😁 Pozdrawiam. 🙂
Nooo z tym CVT to jest jedną podstawowa wada. Zabiera pojazdowi istotną część jego funkcjonalności. Nie pociągnę z nią przyczepy towarowej a tym bardziej kempingowej. Temat z hydrokinetykiem, manualem, dwusprzęgłową półautomatyczną spokojnie do ogarnięcia, od biedy nawet z MCP od Citroëna dawałem radę. Dlatego marzenia o Prius plusie prysnęły i kupiłem Grand C4 Spacetourera w automacie. Sugeruję nagrać odcinek o Clio 2. Bardzo długo go tłukli, warto mu poświęcić chwilę. Pozdrawiam.
Tradycyjnie - super film.
Ja mam Fiestę mk7.5 w wersji Titanium :D i tam też są korks and ficzurs, za 20 lat się zgłoszę do programu :D
Uwielbiam jak kolega mówi po niemiecku. 🤣😂👍
bardzo pięknie wytłumaczyłeś mi te generacje forda. nic mnie to nie obchodzi ale doceniam próżny trud Twój. to nie jest hejt. hejt oznaczałby zaangażowanie.
Hejka, zakupilam forda escorta z 1990 roku. W 1992 roku kupil go dziadek i jedzil nim bardzo malo. Podobno ma oryginalny przebieg 25800km. Wszystko ma oryginalne- zaczynając od lakieru, szyb az po pasek klinowy, tarcze i klocki hamulcowe które sa jeszcze nie zużyte czy uszczelki ktore mają jeszcze meszek. Gdy wyciągalismy jeszcze zegary by obejrzeć obrotomierz widac oryginalne plomby. Ma dziwne naklejki ktore próbujemy odczytać ( jak narazie wychodzi na to ze oznacza to ze zostal on wyprodukowany w Niemczech w essen i nigdzie indziej). Jest on o dziwo 5 drzwiowy, gdzie widzę tylko modele 3 drzwiowe. Silnik ma w stanie idealnym, jedyne co mu wymienilismy to swiece oraz olej. Ogniska rdzy sa tylko na tylnych nadkolach, które pewnie w najbliższym czasie zrobimy. Wnętrze bylo strasznie zabrudzone wręcz "opuszczone" ale calosc wypralismy i posprzatalismy. Podloga nie ma nawet jednej kropki rdzy. Kolo zapasowe jest od nowosci auta i ani razu nie uzyte. I teraz pytanie, czy umiałbyś ustalic co to za model auta dokladnie ( mogę podać numer VIN i inne informacje), co oznaczają te naklejki i za ile jest okolo wart? Gdzie mogę podesłać zdjecia?
Witam super odcinek zacnie , ciekawie , pozdrawiam
No są miłośnicy Mondeo bo to dobre i niedoceniane samochody. Krótka piłka
Nasz może do sprzedania zderzak od Mondeo?
Im więcej tego badziewia zbiera tym mniej tego na drogach. Dobry człowiek. Ktoś mi wyjaśni po co to istnieje? Taniej jest jest zrobić prawko i kupić 600 na gaz. Taniej i trwałej, i jedzie to jakieś rozsądne prędkości...
10:23 - nikt nam nie wmówi że czarne jest czarne....
Mialem Escorta 1.6i 16V w tym automacie CVT. Nawet 2 sztuki...Niestety nie są to dobre wspomnienia. O ile escortów miałem na prawdę wiele, zarówno 3 i 5 drzwiowe hatchbacki jak i kombi oraz kilka Cabrio i nawet sedany też były i byłem z nich wszystkich bardzo zadowolony (prócz może XR3i Cabrio ze 130KM silnikiem który nigdy nie odpalił mimo checi), może dlatego że były to wyłącznie benzyny to CVT ni da się mile wspominać. Ten egzemplarz ma ma pewno 60 tysi bo do 160 te skrzynie nie dorzywaly nigdy (jeden mi dotrwał do 145 a drugi do 147). Skrzynie są od wielu wielu lat już nie do kupienia na rynku (ostatni egzemplarz próbowałem naprawiać w 2006r i już ich nie bylo) a naprawa nie ma najmniejszego sensu że względu na koszt pasa transmisyjnego CVT. Nawet 15 lat temu był to koszt ówczesnego Escorta w całości.
Jako posiadacz Mondeo z 2006 roku jestem w ciężkim szoku ile małych elementów wyposażenia środka zostało bez zmian na przestrzeni 10 lat. Jestem ciekaw czy dalej gdzieś na magazynie zalegają sterty takich owalnych zegarków na przykład.
Fani Mondeo....ten był dobry!!! Po jednym Mondeo skończyła się dla mnie przygoda z Fordem.
Takie sprzączki miałem też w starym Punto. Eskort zajebista gablota.
Też takie miałem, do momentu kiedy pewnego pięknego dnia chciałem złożyć oparcie, żeby coś załadować do bagażnika i zapomniałem rozpiąć. Znakomita jakość Fiata sprawiła, że wszystkie się urwały i już nie miałem ładnych sprzączek.
Miałem 2 kombi, '95 Ghia (bez klimy) i '99 Bolero 2. W tym drugim już był cyfrowy zegar przebiegu, a tam, gdzie wskazałeś przyciski do otwierania tylnych szyb był przycisk do otwierania klapy (ręcznego cięgna już nie montowali). Fajne i wdzięczne samochody, proste w naprawie, tylko ta ruda :(
Rodzicie mieli Escorta mk7 od nowości przez 20 lat (96-2016). Miał silnik 1.3 benzyna. Samochód nie psujacy sie praktycznie wcale(wierzcie lub nie ale 20 lat na jednym świecach), wygodny, palił malutko, obszerne wnętrze, no cos fajnego, niestety po 20 latach zgnił. Zawsze będę dobrze wspominał te auto 😀
Ps. Mocowania na spiączki pasów mam też w Astrze F
Miałem kiedyś Escorta, tylko starszą wersję. Dobrze wspominam to auto, przede wszystkim bardzo wygodne, podgrzewana przednia szyba, itd. Gdyby tylko dbać o konserwację, było by fajne auto.
Ten przycisk od grzania szyby w 10:15 byłby dzielony tak jak ten od świateł jeśli miałby grzaną też szybę przednią.
Złomnik Najlepszy youtuber!
Wnioskuję o to aby Zlomnik nagrał swój #hot16challenge
Mógłbyś zrobić taki myk - podczas jazdy choć raz wyprzedzić jakiś autobus. Albo (wiem, szaleństwo!) wyjechać na trasę szybszą i sprawdzić czy ta skrzynia nie drze mordy podczas wyprzedzania innego auta.
Skrzynia CVT zajebiście nadaje się do jazdy miejskiej. Na dodatek grzybowej 😉
Ale wyprzedzanie czegokolwiek (biegnącej kury) jest już mocnym wyzwaniem.
dokładnie tak jest,ale z ta kurą to przesada. To auto jak jest sprawne przyspiesza do setki w 12s z CVT wiec nie jest zle tylko trzeba gaz scisnac i wejsc na obroty
Fan starej motoryzacji i miłośnik CVT. To jak Gowin i Jego syn :)
ten przycisk koło otwierania okien przednich to był do otwierania w bagazniku, tak miałem w wersji kombi
Akurat z dzielonymi tylnymi siedzeniami to ja rozumiem. Jak będzie się jechało we trzy osoby i trzeba będzie przewieźć coś długiego np. deski, to złoży się pół oparcia z tyłu. Dwie osoby będą jechały z przodu, a trzecia na nie złożonym siedzeniu z tyłu.
5:06 chcę wierzyć, że to wynik mojego maila :-)
Dzięki za sprzedanie Twingo, pozdro!
Super odcinek !!! Mialem GHIA w wersji kombi.