Czlowieku, to trzeba uregulowac prawnie, bo jak nie, to caly rynek uslug swiadczoinych przy wsparciu komputera ojdzie sie yebac. Locznie z duzymi korporacjami. Ci co beda chcieli sie uczyc przyspiesza ten proces przy wsparciu AI, zas ci co beda dostawac wszystko na tacy, stana sie jeszcze wiekszymi oslami niz sa. Rynek uslug stanie sie przesycony, podaz przerosnie popyt. Ludzi zaleje to pieknie zapaknowane plastikowe gowno. Teraz Ai to nowosc i wszyscy sa ciekawi efektow, ale jak cale sektory gospodarki pojda do domu, to ludzia odechce sie AI
Też robię gry komputerowe i boję się AI, ale czy w tej branży jest to dużym zagrozeniem? Przynajmniej na razie. Oczywiście skrypty i grafikę da się generować ale w porównaniu do branży muzycznej będzie chyba trudniej o przejęcie przez AI
@@soloDev955 Sytuacja nie jest ta sama, ale konsekwencje już tak. Z powodzeniem może generować już teraz koncepty. Może później będzie przerabiać je na modele 3D. Obniżany jest próg wejścia, więc zatłoczony rynek będzie jeszcze bardziej zatłoczony. Już teraz obserwujemy, jak 1% premier zgarnia ogromny hajs, a pozostali... Spójrzmy na nasze podwórko. Ze wszystkich gier opublikowanych w ciągu ostatnich 6 miesięcy, jeśli mnie pamięć nie myli, Manor Lords osiąga ogromny sukces, a pozostali cieszą się jeśli udało im się wyjść na plus. Tak samo z muzyką - może i nie utworzy Ci pełnego utworu, ale jako niekończące się źródło pomysłów / sampli do produkcji twoich utworów będzie mieć ogromną wartość. To obniża próg wejścia. Mnie martwi to, co będzie w głowach młodych pokoleń. Masy nigdy nie doceniały kunsztu - kto dekoruje dom rzeźbami czy obrazami, ilu jeździ do galerii i muzeów je podziwiać. Ale dzisiaj młodzi nie będą mieć szansy w ogóle się przekonać - raper generuje sobie okładki, obrazki na social media... Zaraz przestanie pisać teksty, a może już nie pisze? Czy młodzi będą w ogóle mieć pasje? Co będzie ich trzymać przy życiu w trudnych chwilach? Czy ich przeznaczeniem jest być konsumentami? Zamyśliłem się trochę ; ). Warto mieć opcje. Twórz gry jeśli sprawia Ci to frajdę, ale nie zapomnij zadbać o alternatywy - jakieś kursy, poszerzanie perspektyw, oszczędności itp. : ). Ja szczęśliwie zaczynałem od pracy fizycznej, zanim poszedłem w IT i zawsze mogę tam wrócić, a muzykę i programowanie toczyć dalej w ramach hobby po pracy.
@@GentileschiMusic Tylko maszyna która na zlecenie AI będzie dłubać w drewnie to potężne $$ - człowiek wygrywa kosztami produkcji ( nawet 800+ jest ). Przyszłość ludzkości to rola zaawansowanego młotka.
12:48 jesli uwazasz ze AI nie zagraza i nigdy nie zagrozi sztuce to jestes w bledzie i swiadczy to tez o twoim braku wyobrazni, kwestia czasu kolego i to mysle ze nie tak bardzo odleglego bo wiemy jakie jest tempo rozwoju AI pamietajcie zeby sie nie zamykac i nie mowic „nigdy to” „nigdy tamto” najlepiej miec otwarta glowe, oczywiscie mysle ze mimo tego czlowiek i tak bedzie sluchal muzyki drugiego czlowieka tak mamy w zwyczaju lubimy ten kontakt z drugim czlowiekiem.
Jeśli to co puszczają w radiu czy w TV będzie wyłącznie tylko AI to pomyśl ile będzie można zarobić na koncertach gdzie będą grać na żywo ;) Zobaczyć drugiego człowieka jak gra na gitarze to będzie rarytas :D
" mysle ze mimo tego czlowiek i tak bedzie sluchal muzyki drugiego czlowieka tak mamy w zwyczaju lubimy ten kontakt z drugim czlowiekiem." - do czasu. Ty tak napisałeś bo znasz jeszcze, pamiętasz życie bez netu... ale nowe pokolenia siedzące mnóstwo godziny przed komputerem, gdzie wchodza już okulary VR i beda pojawiac się coraz wiecej nowinek technologicznych które przykują ludzi do swoich komputerów nie beda z czasem znac pojęcia "muzyka drugiego człowieka" czy "lubimy kontakt z drugim człowiekiem". Za 100 lat 20 letnia młodzież zapyta się "a co to jest ludzka muzyka". Ktoś powie ze ..."aaa co mnie to i tak do tego czasu umrę" no tak ty umrzesz ale twoje dzieci już beda zyc w tych cyfrowych czasach... ludzi bez dusz.
Obawiam się, że Ai nie tworzy rzeczy oryginalnych. AI skleja style i frazy których się nauczyło. Ktoś kto nie zna źródeł powie, że "to oryginalne", ale za chwilę zgłosi się autor od którego AI zciągnęło jakieś elementy i - jeśli weźmie dobrego prawnika - to drżyjcie "AI kreatorzy-prompterzy".
@@kostekyoriakis5805 Czyli dokładnie tak jak człowiek. Wręcz zdefiniowałeś człowieka, z jego uwarunkowaniami, zaszłościami, oddziaływaniami. Człowiek rodzi się, uczy się języka, którego sam nie wymyślił, jest pod wpływem zastanej kultury, obyczajów, tradycji. Nabiera na tej podstawie rozmaitych nawyków. Uczy się, rozwija, tak jak AI uczy się i rozwija. Myślę, że w tej swojej definicji człowieka wręcz za bardzo zrównałeś go z AI. AI docelowo jednak stać będzie wyżej, będzie mogło więcej i lepiej.
Tak odnośnie nowych pokoleń. Akurat jestem ojcem dwóch nastolatek i widzę wśród ich pokolenia renesans rocka, grunge'u, nu metalu i innych tego typu gatunków. Moja 16-letnia córka nawet przyznała mi się ostatnio, że słucha KISS, których ja nawet nigdy nie słuchałem ;) Myślę, że to po części reakcja młodego pokolenia na zalew sztucznego, plastikowego shitu. Zdarza też mi się grać na żywo na koncertach rockowych, na które przychodzą bardzo młodzi ludzie i bawią się świetnie. Ja bym aż tak o przyszłość się nie martwił :)
@THEELO-pb3nj Moje córki mają swoich znajomych, którzy mają znajomych itd, którzy słuchają takiej muzyki. U nas w mieście cyklicznie są organizowane tzw. Rockowiska, które pękają w szwach odo nastolatków. A oczywiście, jest dużo słuchających gównianej muzyki, ale w każdych czasach tacy byli.
Życie coraz bardziej staje się brutalne. Dzisiaj młode pokolenie patrzy i stwierdza, że nic nie jest trudne bo bez jakiegokolwiek przygotowania i wielu lat pracy mogą to zrobić kilkoma ruchami myszki itp. Smutno o tym pisać, ludzie stają się powoli intelektualnymi kalekami. Bo już coraz mniej muszą myśleć, aby cokolwiek stworzyć. Cieszę się, że dorastałem w innych czasach i mam co wspominać. Fajny film z przesłaniem który daje do myślenia. Pozdrawiam. 😊
Nigdy nie zarabiałem z muzyki ale uwielbiam ją robić. To chyba styl życia. Nie wyobrażam sobie żyć inaczej. Myślę, że jeśli przyjdzie sztuczna inteligencja i zrobi muzykę "lepiej" ode mnie to nadal będę ją robić. Bo czym jest to lepiej? Myślę, że muzyka to emocje i uczucia za którymi stoją ludzie. Zawsze będę wolał utwór człowieka ze wszystkimi niedoskonałościami ale również z prawdziwością i pewnego rodzaju relacją której nie stworzę z maszyną.
Bo w graniu swojej muzyki chodzi o wolność jaką to daje, możesz sam zagrać/skomponować to na co masz ochotę. A czy trzeba akurat na tym zarabiać? No moim zdaniem niekoniecznie.
Też tworzyłem. Póki nie musiałem tego porzucić z braku czasu. Poświęcałem się różnej twórczości ale w życiu czasu ubywa i coś trzeba poświęcać. Wybrałem sztuki wizualne. Testowałem Udio. Jest to dla mnie w pewnym sensie powrót do tej zabawy, którą miałem kiedyś. Choć oczywiście to nie to samo. Jednak na to mogę znaleźć chwilę od czasu do czasu i nadal mam z tego niezły fun. Po prostu inny. Dodatkowo podkręcany eksperymentowaniem poprzez zmuszanie AI do mieszania gatunków. Co daje czasem ciekawe efekty, choć opornie. Ale jak z obrazem - będzie tylko coraz lepiej. Podobnie lubię AI od grafiki. Też z aspektem eksperymentowania, ale nadal fajnie też coś robić samemu, często nawet trzeba. Jednak nad AI od grafiki łatwiej osiągnąć konkretny efekt dzięki odpowiednim narzędziom, które opierają się o własne rysunki. W muzyce to będzie cięższe do zrobienia moim zdaniem. A co do robienia samemu - dla mnie najważniejsze aspekty to pełna kontrola twórcza oraz po prostu własna satysfakcja i odczucia temu towarzyszące. AI z czasem skleci takie rzeczy, że nie odróżnimy kto to robił i ile emocji w tym jest. Może z czasem nabiorą na znaczeniu twory bardziej eksperymentalne, wymagające sporo pracy i zaangażowania nawet z AI, a nie kończące się na kliknięciu przycisku i już. Bo jak dla mnie to największa zabawa z AI. Eksperymenty, mieszanie stylów i wkład własny, bo AI wszystkiego nie załatwi w wielu przypadkach.
Ale AI uczy się też oddawać emocje, czego dowodem dość złożone aranżacje wielu wygenerowanych przez Suno utworów. Jest to muzyka dużo bardziej interesująca niż 90% tego co tworzą muzycy współcześni, komercyjni, starający się swój szajs sprzedać piszczącym 15-latkom. "Muzycy" disco-polo też wkładają swoje emocje, ale jakie to ma znaczenie, jeśli efekt końcowy jest jaki jest? Ja też, mając 12 lat, wkładałem emocje w swoje grafomańskie opowiadania. I co? I nic.
słuchanie takiej muzyki jest jak ruchanie się z pięknym manekinem, który nigdy nie pierdzi, ale też nigdy szczerze nie powie, że mu się nie chce, bo boli go głowa.
Jak manekin będzie miał odpowiedni moduł i uruchomisz randomowy preset, to nie dość że Cię zdradzi, może mieć wymówki, albo co gorsza wygenerowane fanaberię i fochy, to jeszcze osra, a na końcu zabije z zazdrości, bo złapie algorytmy na podstawie crime investigation.
8 месяцев назад+37
A czym AI różni się od większości muzyków? Ilu jest tych naprawdę kreatywnych, którzy wnoszą coś nowego? Pięć procent? Reszta to odtwórczość i zainspirowanie 🤣 Ludzie od wieków robią to samo co robi teraz AI, bazują na tym co już było.
Pięć procent? Przesadziłeś. ;) Tak naprawdę wszystko, co wydaje się nowością, jest czymś podpatrzonym lub zasłyszanym, czy to ze świata ludzi, czy natury, następnie przemielonym, połączonym z czymś jeszcze i wyplutym jako "nowość. Człowiek od niemowlaka funkcjonuje na zasadzie kopiowania innych.
Różni się tym, że w 100% bazuje na potężnej bibliotece audio i swoją muzę składa z istniejących elementów najzwyczajniej losując (w zakresie stylu określonego w prompcie).Wirtualny zapis nutowy udźwiękawiany jest skrawkami audio z nagrań z bazy, dzięki czemu plik docelowy brzmi całkiem imponująco. Kolejna różnica, to brak możliwości improwizowania na żywo wraz z muzykiem-człowiekiem. Ciężko też nazwać kompozycją 30 sekundowy fragment. Raczej wypluwa coś co można nazwać motywem. Jeszcze raz, cały trick polega na tym, że zamienia MIDI na audio mając do dyspozycji nieskończone zasoby sampli. Ostatnia różnica - jeszcze nie słyszałem aby A.I. wygenerowała jednocześnie piękny i oryginalny wyraz muzyczny. Jeśli jest oryginalny to brakuje mu piękna, a jak już nagle pojawia się super melodia to okazuje się, że jest to istniejąca już fraza, tyle, że z dodaną jedną lub kilkoma modyfikacjami typu inne tempo, tonacja, barwa, usunięcie jednej nutki albo połączenie jakichś dwóch sąsiadujących dźwięków w jeden dłuższy i jakaś losowa transpozycja w obrębie skali itd itp. Cała magia, to podłożenie odpowiedniego audio do wygenerowanego MIDI. Nie byłoby tego efektu WOW, gdyby UDIO generowało samą kompozycję w MIDI. Tylko tyle i aż tyle. Jestem niemal pewien, że hype na A.I. przerasta o kilka wielkości gigantyczny hype jaki był wytworzony przed premierą Cyberpunk 2077.
I ten płacz bo ci ludzie poświęcili lata na doskonalenie się... A jak ktoś poświęcił lata na cokolwiek innego i stało się coś co sprawiło, że nie będzie mógł tego robić to co? Świat od zawsze tak wyglądał a wszystko jest ryzykiem i jęczenie, że zmarnowałem czas jest żałosne. Jeśli boisz się straty czasu to idź do fabryki i rób to co inni. Rozwój jest dla tych, którzy nie boją się ryzykować i przegrywać. A argument o tym, że ktoś marzył o zostaniu muzykiem a teraz nie będzie mógł też jest do bani. Wszyscy marzą o byciu bogatym a większość nie będzie i nikt się nimi nie przejmuje. Ja we wczesnym dzieciństwie oglądałem ,,Było sobie życie'' i chciałem zostać bakterią, która niszczy zęby. I niespodzianka - nie udało się, ale dramatu z tego nie robię :)
W mojej ocenie oprogramowanie w rodzaju Suno i Udio to jest po prostu kolejny krok w automatyzowaniu schematycznych produktów muzykopodobnych. Przecież jak spojrzeć na historię chociażby muzyki, zwanej rozrywkową, to mamy do czynienia z epokami (lepiej rzecz "epoczkami") trwającymi po kilka lat, kiedy to zastępy "artystów" eksploatują jakąś formę, począwszy chyba od bluesa, poprzez jazz, rock'n'roll, aż do najboleśniej wtórnego i kradnącego już nie tam, że frazy, ale po prostu całe ustępy nagrań hip hopu. Tak więc AI poskutkuje koniecznością zakasania rękawów i wzmożenia prawdziwie twórczych procesów, a poza tym będzie narzędziem w rękach ludzi kreatywnych, czy też rzemieślników, budujących coś pożytecznego z cegiełek AI.
Na razie tak, ale AI nie stoi w miejscu. Nie łudźmy się. My się umiemy uczyć, ale mamy swoje ograniczenia. AI umie się uczyć a będzie umiało jeszcze bardziej. Ograniczenia zaś będą stopniowo przełamywane. Na razie masz raczkującego oseska, który już teraz umie więcej niż "kompozytorzy" disco-polo, techno czy rapu. Zobaczysz co będzie gdy osesek przestanie być oseskiem i zacznie stawiać pierwsze kroki w pokoju na dywanie.
"Create an album in the style of Tides From Nebula, but make it feel more mature and crafted by musicians with greater experience than the current members of the band. Add professionally played instrumental segments inspired by traditional Eastern music." No kiedyś to nastąpi. Ale tak samo, jak dzisiaj dalej gra się w szachy pomimo tego, że AI jest lepsze od każdego gracza, to nadal będzie się wydawało płyty i grało, bo TO JEST PASJA. Będzie etap tworzenia nowego prawa które będzie zabezpieczało własność intelektualną. Bo juz dziś wiadomo, że jeśli muzyka jest dostępna w streamingu, to ktoś z niej skorzysta żeby nakarmić AI (pomimo zakazu). Ale w końcu powstanie prawo które będzie odróżniać bardzo mocno muzykę tworzoną przez ludzi, tworzoną przez ludzi z użyciem narzędzi AI (jakieś wstawki, elementy przyspieszające pracę), od muzyki wygenerowanej przez prompty. I niewiele się zmieni w sumie. Wy będziecie mieli łatwiej przy wydawaniu płyt, bo AI pomoże przyspieszyć proces, prawa będą wasze, i to wy dalej będziecie grali na żywo. To, co uratowało rzetelną muzykę w dobie streamingu - czyli koncerty i sprzedaż, podobnie uratuje zespoły w dobie AI. Dalej ludzie będą chodzić na koncerty posłuchać na żywo, wziąć udział w wydarzeniu, potem kupić płytę i postawić na półkę. Tak BTW zastanawiam się jak wiele ludzi kupuje vinyla nawet nie mając na czym go przesłuchać XD ;) Pozdro! I do zobaczenia na koncercie!
Muszę coś napisać. Mówimy cały czas o obniżeniu progu wejścia, czy to w przypadku grafiki komputerowej czy w przypadku tworzenia muzyki ale wybacz, tutaj musimy pójść w drugi kierunek. Kiedyś to było... trzeba było tworzyć muzykę za pomocą ołówka i pięciolinii, pisać harmonię w głowie na sekcje smyczków i dęciaków, potem spotykać wszystkich w jednym miejscu i robić próby nie to co teraz, podpinasz gitarę i śpiewasz nie znając teorii muzyki ani nut... to samo z grafiką, kiedyś trzeba było to fizycznie malować a nie "tworzyć" w photoshopie. Zmieniamy narzędzia i podchodząc w ten sposób do tematu to wcale photoshop nie jest lepszy od fizycznego malowania grafiki za pomocą prawdziwego pędzla.
Jakie tworzyć w Photoshopie... COMFYUI robi to za mnie w kilka sekund, potem wrzucić to do drugiej AI żeby zupscale'owała (topaz photo AI) i cyk, mamy gotowy asset do gry komputerowej, plakat filmowy czy cokolwiek innego.
Proszę na okładce nowych płyt TfN w widocznym miejscy umieścić napis "handplay"
8 месяцев назад+37
Jeśli spojrzeć tak naprawdę szeroko, to AI jest problemem praktycznie dla każdego zawodu. Ta rewolucja z krawcami/żniwiarzami była jednak inna. Posłużę się cudzą opinią, z którą się zgadzam: gdy żniwiarze odeszli, pojawiło się zapotrzebowanie na operatorów kombajnów, ale również całą masę innych ludzi, którzy pozyskiwali surowce, produkowali urządzenia, energię, serwis i operatorów tych nowych maszyn. Ta rewolucja ma być inna. Tutaj wycina się całe gałęzie przemysłu/gospodarki. Tymczasem system kapitalistyczny potrzebuje również klientów, a ci muszą skądś brać pieniądze. Inaczej czeka nas powrót do podstawy piramidy Maslowa. To byłaby prawdziwa gospodarcza zapaść bo mielibyśmy stałą nadpodarz z wygasającym popytem. Istnieje jeszcze inne zagrożenie: brak długoterminowego rozwoju. Jeśli nie warto zdobywać wiedzy, to nie warto podejmować wysiłku, nie warto poszerzać horyzontów i nie warto dokonywać jakiejś syntezy. A jeśli wierzyć zapewnieniom panów z OpenAI i Nvidia, to praca fizyczna będzie następna w kolejce do automatyzacji. Być może jestem już zgorzkniały, ale jakoś nie wierzę, żeby jakakolwiek firma dzieliła się z ludźmi swoimi przychodami, żeby zapewnić im dochód gwarantowany...
Ja to widze tak ze bedzie potrzeba zmniejszenia populacji w przyszlosci, bedzie garstka ludzi ktrora bedzie zyc na super poziomie i nie beda musieli nic robic bo automatyzacja
B. Ciekawy materiał! Myślę że ostatecznie nie będzie tak źle, oczywiście żyć i płacić rachunki musimy teraz ale jestem przekonany że rynek nasyci się szajsem i nastąpi zwrot w kierunku niektórych artystów, artystycznych zawodów. Ich praca stanie się czymś wyjątkowym, oryginalnym i pożądanym a co za tym idzie podnoszącym wartość tego ludzkiego umysłowego wkładu, w porównaniu z AI wypluwającą obecnie wszystko jak ostatnie stadium przemiany materii. A tak poza tematem trafiłem tutaj przez przypadek znalazłem też link do TFN - robicie fajną robotę! Jakbym słuchał Reznora i Mansona jednocześnie tylko dużo, dużo lepsze.. Pozdrawiam
Kiedyś chodziło się w porządnych rzeczach, jadło się porządną żywność, itd., a od jakiegoś czasu zalewa nas bylejakość w każdej dziedzinie. Przyszedł czas na muzykę i inną twórczość, w coraz szybszymi życiu nie doszukujemy się jakości słuchanych dźwięków, aby coś grało, np. jakość mp3. Pozdrawiam.
z drugiej strony dzięki demokratyzacji technologii czyli takim platformom jak jutube miliony dzieciaków stało się milionerami twórząc gówno treści. A jeśli chodzi o muzykę to od dawna jest to chłam bazujący na odwórczości czy na pewnych schematach... dotyczy to samej góry jak i wszystkich poniżej... podsumowując ludzkość idzie w złą stronę... w stronę masowej, byle jakości dosłownie wszystkiego od jedzenia po muzykę. Dodatkowo życie staje się coraz droższe więc patusy majac dostęp do technologii tworzy dodatkową byle jakość i co najciekawsze inni ludzie ich ogladają, dają lajki i jeszcze ich dopinguje.
Ludzie nie będą musieć tworzyć czegokolwiek, bo sami będą niskowartościowym towarem. W najlepszym przypadku dawcą organów dla wybranych i do tego wcale nie pośmiertnie. Wszystko stworzone przez człowieka w efekcie obraca się przeciwko człowiekowi, a AI to nic innego jak samobójstwo. Na pewno po tym już niczego nowego człowiek nie wymyśli.
Dobry znak. Niebawem znów będziemy poszukiwać rzeczy autentycznych, prawdziwych i granych na żywo. Ludzie wyjdą z domów i każda chwila z prawdziwą muzyką na scenie będzie czymś cool. Bo narazie to większość koncertów grają dinozaury z lat 80-90:) a mlode kapele giną w tłoku wszechobecnej” home produkcji”. Będzie dobrze ale to jeszcze parę lat..
Podobnie mysle , nawet bardziej hardcorowo - wrocimy do jaskin w przenosni i naprawde .Jeszcze z dwa pokolenia i czlowiek szarpiacy druty naciagniete na kawalek drewnianego pudla bedzie sensacja .
W wielu dziedzinach to się dzieje, myślę że nawet przy tak potężnych narzędziach, będzie miejsce dla wyjątkowo kreatywnych, którzy zawsze będą mogli mimo automatyzacji generowanej wczochrać swoje 5 groszy, by jednak stworzyć swój sygnifikator. Potęgę AI już można zauważyć w zniesieniu barier językowych, zwłaszcza przy translatorach standalone, nie z tych "iphonicznych", ale tych korzystających z wielu silników, nie tak jak google translator z jednego. Era nowoczesnych rozwiązań w muzyce zaczęła się w momencie pierwszych syntezatorów, obecnie samplerów, instrumentów midi (sam uwielbiam szlifować solówki na aerofonie rolanda, a tradycyjna trąbka odeszła na półkę jako relikt), nie mówiąc o cyfrowych pianinach, DAW-ach, MPC itp,itd. Roboty zaczynają nam pisać overtury, ale to naszym zadaniem jest humanizować własne dzieła, mimo protez tworzonych przez nowy eon czasu. Niebawem przyjdzie moment, że zatrzymamy świadomość, ewentualnie mózg pływający w plaźmie, a reszta ciała to będą maszyny bez chorób w zależności od zasobów o ogromnych możliwościach, co stanowi zagadkę końca człowieka i człowiek który będzie próbował nieudolnie lub w jakimś procencie uczłowieczyć maszynę.
14:58 ludzie działają dokładnie w ten sam sposób, właśnie cała sztuka to permutacja tego co już znasz. Nie dodasz do sztuki np. koloru który nie istnieje.
Presety... Kiedyś do trackera potrafiłem robić swoje sample, zajmowało to godziny, ale była przy tym też niezła zabawa, ale przede wszystkim konkretne brzmienie, które miałem w głowie. Odtworzenie go było wyzwaniem, ale jaka była z tego radość, gdy się to udało. Naturalnie miało to też wpływ na efekt końcowy utworu. Wiele lat później, np. w takim Reasonie były już dostępne całe serie paczek sampli, gdzie zamiast tworzyć swoje brzmienie, przeglądało się godzinami gotowce. Niby można wybrać taki gotowiec, ale to już nie to samo. Problem jednak nie jest w tym, że presety są dostępne, tylko w tym, że nie trzeba się wysilać, bo "są pod ręką".
No to niezła gadanina. Co chłopcze, pewnie przez jakiś czas myślałeś że jesteś jakiś wyjątkowy, że masz talent i dzięki temu przyjemnie i wygodnie, prześliźniesz się przez życie, hehe a tu taki zonk. Jak widzisz nie jesteś wcale wyjątkowy, już przysposabiaj swoje ręce do szufli i kilofa. A tak poważnie to masz super kanał i masz gadane, masz spory potencjał
Fajny materiał, w większości zgadzam się z tezami, które zostały przekazane. Autor jednak myli się co do sposobu w jaki AI generuje to wszystko. To nie jest na zasadzie sklejania z milionów utworów, na których trenowano taką sieć, nie jest to pachwork, permutacja, kombinacja czegoś co już istnieje. Ta sieć nauczyła się tak samo jak ludzki mozg. Czy muzycy, którzy tworzą nie nasłuchali się przez cały swoje życie muzyki innych ludzi? Tak się właśnie "tworzy" i choć mamy świadomość, że proces ten jest czymś metafizycznym i tylko człowiek może być artystą który tworzy to niestety prawda jest nieco inna. Pozdrawiam muzyków, myślę że niedługo do produkcji będzie trzeba wrzucać tagi "wolne od AI" wzorem żywności wolnej od GMO :)
"Ta sieć nauczyła się tak samo jak ludzki mozg." kurwa człowieku, to brzmi jak marketingowy bełkot firm tworzących ai. Płacą ci za komentarze? Jeśli ludzie staną się zbędni z powodu ai to kto utrzyma ai :/ A jeśli ai będzie nie wolne od ludzkich błędów to albo nie będzie perfekcyjnie, albo zacznie nas wyrzynać w taki sam sposób jak sami to robimy na wojnach. Życie to iluzja dla świadomości, co z tego że świadoma ai będzie zamknięta w komputerze i tworzyła kontent, skoro nie będzie mogła nawet cieszyć się tym co tworzy. To tak jakbyśmy stworzyli potwora frankensteina i słuchali jego narzekań że nie jest w stanie odczuwać jak każda istota żyjąca na ziemi :/ .
Po prostu Ultra szybko działająca sortownica z gigantycznym zbiorem nagrań ( obarczonych wadą prawną - prawdopodobnie skopiowali sobie całe audio dostępne w necie). Tworzy sklejając w "utwór muzyczny" wylosowany 30 sek fragment muzyki (prompt determinuje obszar losowania). Taki przerost formy nad treścią. Gdyby to działało na wzór mózgu człowieka to zamiast gigantycznego zbioru tych nieszczęsnych plików z audio zwanych dla niepoznaki danymi"treningowymi", wystarczyłoby kilka plików (PDF) z literaturą z zakresu teorii muzyki. Póki co, tzw A.I. to taki bardzo rozbudowany odpowiednik NPC z gry video, który aby działać, potrzebuje jakieś absurdalne kosmiczne ilości gigawatów energii potrzebnych do zasilania bazy danych treningowych (stąd te ograniczenia dla użytkowników typu tickets). Dla efektu większego psychologicznego zamiast "kalibracja systemu" jest "trening".
Myślę, że teraz droga na rynek będzie wiodła przez społeczności np poprzez jakiś kanał na YT co udrożni drogę na koncertowanie. Najbardziej przesrane będą mieli producenci zawodowi. Koncerty się obronią ludzie zawsze będą chcieli oglądać innych. Fakt faktem, wielu straci pracę no i przetasowania na rynku będą ogromne
Sęk w tym, że muzyka to nie tylko dźwięki. Jest też zjawiskiem społecznym, przekazuje emocje, jednoczy ludzi wokół wspólnej idei, daje przestrzeń do przeżywania zbiorowych uniesień, jej odbiór bardzo często jest uzależniony od tego kto jest jej twórcą, a kto konsumentem. Jest w niej pewna metafizyka. Na pewno branża muzyczna w jakimś stopniu zmieni się na skutek rozwoju AI, ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby mogła w całości zastąpić muzyków, którzy są nie tylko odtwórcami, ale też idolami, duchowymi przewodnikami, przyjaciółmi, pocieszycielami... po prostu ludźmi. Wrócę do tego komentarza za 5 lat - ciekawe jaka będzie moja konkluzja :)
Myślę, że odpowiedziałeś na wszystkie pytania jednym słowem: "świadomość". Dobry materiał. Jeszcze jedno- proces twórczy dopuszcza nieprzewidziane "błędy", które nadają indywidualnego smaku😉
Bez przesady. To czy coś jest dobre zależy od gustu i potrzeb. To czlowiek jest odbiorcą a ten różni sie od każdego i ma różne potrzeby w różnym czasie więc to czy coś jest dobre czy zle nie podlega dyskusji. To tylko inteligencja - oceniamy tylko to, co jesteśmy zdolni stworzyć.Wystarczy wyłączyc prąd i juz jej nie ma.
Z jednej strony tak, ale rynek potrzebuje zarówno artystów, jak i tych średnich rzemieślników. Portfele klientów są różne, a AI to zalew bylejakości. Tanio, ale do byle jak do potęgi. To fajne nie jest.
Muzyka rozrywkowa od dawna nie jest procesem twórczym w dawnym tego słowa znaczeniu. Tak jak hodowlę zwierząt zamieniliśmy w produkcję zwierzęcą, jak uprawę roślin zamieniliśmy w produkcję rolną, tak samo tworzenie muzyki zamieniliśmy w produkcje muzyczną - taki termin stosuje się już od dziesięcioleci. Dodatkowo muzyka rozrywkowa jednoczy intelektualistów i idiotów, bo słuchają ją praktycznie wszyscy. Utwory nie wymagają wiedzy, intelektualnej analizy. Wystarczy gibać się w tym samym rytmie. Piosenki mają szybko i łatwo wpadać w ucho, oszałamiać nienaturalnym brzmieniem, a na koncercie masować wątrobę decybelami przechodzącymi przez ciało uczestnika - tak naprawdę - socjologicznej, a nie muzycznej imprezy. Od wielu lat słyszymy w mediach o „pozytywnej energii” pojawiającej się na koncertach, której żaden fizyczny detektor nie może zmierzyć. O wymiarze socjologicznym imprez masowych najłatwiej było się przekonać na imprezach techno. Tyle, że do pełnego czucia tej postmuzyki trzeba się jeszcze odpowiednio nawalić, najlepiej środkami halucynogennymi. Jak powiedział mi kiedyś kolega, dopiero wtedy zrozumiał o co chodzi w techno. W efekcie, tworzenie muzyki jest tak naprawdę procesem prostym, opartym na rytmie i brzmieniu, tak naprawdę zawężającym dynamikę. Jeżeli ktoś w takie sformułowanie nie wierzy proszę pooglądać sobie wykresy z przebiegami wahań decybeli. W muzyce całkowicie akustycznej, pozbawionej ciągłego akompaniamentu perkusji wskaźnik skacze od dołu do góry. W muzyce rozrywkowej tylko nieznacznie się waha na granicy „czerwonego”. Bo dynamika jest zawężona, zwiększone jest tylko natężenie dźwięków, głośność, itd. W efekcie muzyka rozrywkowa jest prosta i łatwo ja zanalizować, sprowadzić do algorytmów, szczególnie tak zaawansowanym jak AI. Takiemu samemu procesowi algorytmizacji można sprowadzić proces twórczy, który nigdy nie polega na tworzeniu z niczego tylko zawsze jest oparty na jakichś klockach, dzięki którym nauczyliśmy się jakoś budować w procesie edukacji. Obawiam się, że epoka dobrych zarobków ludzi uważających się za wyjątkowych - a tak naprawdę bardzo często przeciętnych - którym udało się zrobić karierę w sztuce, kinematografii, muzyce dobiega końca. Niedługo znani aktorzy będą podpisywać umowy na wykorzystywanie ich wizerunku. Nowe gwiazdy będzie tworzyła AI, wskrzesi się też stare supergwiazdy, a że wszyscy będą występować razem, to nikt nie odróżni kto jest kto. Podobnie będzie w muzyce. Ludzie za tantiem zaczną sprzedawać prawo do brzmienia głosu, stylu gry. Nikt już nie będzie potrzebował ludzi, poza tymi co stawiają lajki i kupują dostęp do portali z muzyką i filmami. I proszę mi uwierzyć, większość ludzi już dziś nie odróżni czy utwór stworzył człowiek czy AI. Za pół roku, może rok nie odróżni już nikt. A jak będzie trzeba to utwór, lub poszczególne ścieżki dźwiękowe przepuści się przez jakiś ciepły „analogowy” filtr, który będzie łapał współczesnych ludzi za serce. Dlaczego się tak dzieje? To proste. Tak jak pisał Marcuse współczesny człowiek to człowiek jednowymiarowy, liniowy, pozbawiony refleksji. Działa impulsowo i ciągle kupuje nowy proszek gwarantujący coraz bielszą biel. Obecnie, po ponad 30 latach oglądania reklam to mamy w bieli już jakieś 3000% bieli. Ludzie skoncentrowali się na czuciu. Ważniejsze jest dla nich co czują niż co jest rzeczywistością obiektywną. I cóż możemy w takim przypadku zrobić? Ja mogę tylko polecić moje książki, zamieniając w ten sposób mój post w reklamę. Reklamę napisaną jeszcze przez człowieka.
Troche bawilem się tym suno. Piekne i przerażające. Przerabialismy piosenki naszego zespolu. Wrzucalismy tekst i w jakim stylu najlepiej to siedzi. Jako funk nigdy nie bylo skuchy.praktycznie gotowe przeboje do zetki czy rmf 😉ewentualnie poczatek Pana Tadeusza na bluesa z orkiestra, tez miazga. Jestes szalona jako blues z lat 30, sztos. Perelke wypluta na razie tak jeden na dziesiec prób.
Jedynym rozwiązaniem na zagrożenie ze strony AI jest ciągły rozwój. Edukacja słuchaczy na czym polega muzyka i jej tworzenie. Emocje, które przelewają artyści są wyczuwalne dla wprawnego słuchacza. Pewnie część ludzi układających klocki w FL'u lub muzyków, którzy potrzebują jeszcze pracy nad swoim warsztatem będzie miało trudniej albo nawet zamkniętą drogę kariery (na pewien moment). Żyje może w ślepej nadziei, że po kilkunastu latach regresu/stagnacji w muzyce będą powstawały rzeczy wybitne, które zaczniemy doceniać uchem i duszą, jak to miało miejsce w historii tej przepięknej sztuki. Pamiętaj, że jako muzyk masz moc kreatywności oraz zdolności manualne, które przewyższają już na wstępie płytkie generowanie przez sztuczną inteligencję.
Z konkluzją że wszystko brzmi tak samo całkowicie się zgadzam. Kiedyś każde studio dysponowało innym sprzętem i innym realizatorem i samo z siebie wszystko wychodziło inaczej. Płyty zespołów takich Led Zeppelin, Pink Floyd i Metallica rozróżnisz po samym brzmieniu gitary. Dzisiaj każda kapela szczególnie metalowa brzmi identycznie.
pod koniec lat 90tych tak samo nakarmiono komputer milionem zapisanych partii szachowych ruch po ruchu. Komputer grając z człowiekiem w szachy w czasie rzeczywistym analizował ruch przeciwnika porównując przebieg dotychczasowej rozgrywki do pasujących do tego zapisów partii z pamięci.. Na tej zasadzie liczył prawdopodobieńśtwo jaki ruch się bardziej opłaca. Mistrz szachowy przegrał wtedy z komputerem
A ja wierzę, że muzycy dadzą radę. Na żywo, patrząc sztuce w oczy, jak to wszystko jest szczere to zdarza mi się łzę uronić, albo się zapowietrzyć i zapomnieć jak się mówi. AI tego nie zrobi 😊. A muzyki do windy mi nie żal.
juz sie tak nie zachwycajcie pamietajcie ze jeszcze wchodzi kwestia nie tylko masteringu a mixu i tworzenia nowych dzwiekow za pomoca roznych wtyczek oscylatorow.
Muzyka od zawsze była dla mnie przekazywaniem uczuć i różnego rodzaju stanów emocjonalnych. W przypadku Ai, w przyszłości, może czasami nie będzie to łatwe do zweryfikowania, ale na pewno nie będzie to niemożliwe, by ocenić, czy muzyka jest tworzona, czy generowana. Myślę, że w jakimś stopniu rozwiązaniem problemu będzie transparentność artystów i jawne pokazywanie jego możliwości i realnych umiejętności. Osobiście będę szukał tylko tego rodzaju twórczości i wierzę głęboko, że jest ogromna masa ludzi, którym również sztuka kojarzy się z duszą i realnym człowiekiem. Jeśli jakaś część osób zadowoli się generowaniem muzyki przez "twórców" to może nawet tego typu selekcja słuchaczy okaże się zbawienna. Od dawna mamy grafikę komputerową, do której potrzeba oczywiście umiejętności i często są to przepiękne prace, ale nadal jest ogromna część świata, którą w osłupienie wprawiają jednak ręcznie namalowane dzieła, myślę, że podobnie może być z naszą kochaną muzyką. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych słuchaczy 😅✌️
W 90 roku graliśmy na żywca. Musieliśmy przejść na sequencer, bo klient wrocil z Ameryki i nas wygryzal. Teraz żadna kapela disco polo nie umie robić aranży, bo im robią ludzie, a kapele weselne graja z gotowych midow. Ja wszystko sam robilem. A najbardziej mnie wkurzyło, gdy usłyszałem reklamę ekspresu de longhi, a tam moja melodia redox-chce loda. Tylko moja jest szybką, a ta jest wolna.
Tylko wiesz, pewna cześć branży będzie niezastąpiona, jak np koncerty, wydawanie muzyki na winylu (bo umówmy się, że cyfrowe rzeczy zrzucone na winyl to wcale nie analogowa muzyka). Ale fakt faktem, że są obszary branży muzycznej (i nie tylko) gdzie widzę, ze będzie problem.
Dodam, że jak AI będzie lepsze to przy odpowiednim promptcie będzie można naśladować starsze brzmienia, odpowiednie filtry nakładać itd, niekoniecznie AI będzie wypluwać same „czyste, dopompowane” rzeczy. To czy się to będzie podobać masom to już inna sprawa.
Przepraszam, ale to co jest na winylu to też jest nagrywane cyfrowo, a potem wrzucane na analogowy nośnik, od dwudziestu lat to standard, podobnie jak w filmie.
@@bartoszlewandowski3760 ale przez baaaardzo dlugi czas bedzie roznica w nagraniu gitar czy perkusji taśmowo czy przez analogowe preampy i obronienie tego w pro toolsie i zrzucenie na winyl vs to co AI generuje. AI bedzie coraz lepsze, jasne, ale to w jaki sposob analogowe zrzucenie sygnalu dodaje artefakty LOSOWO tak generowanie ich algorytmami nie da losowych wynikow przez co moze to byc odczuwalna roznica - zalezy tez na ile ktos zwraca uwage na detale. No i druga opcja to koncerty - tu sie tego nie zastapi
@@Hesherproblem jest taki, że nie ma już teraz gdzie grać koncertów, jeśli jesteś trochę poniżej mainstreamu. W takiej 2mln Warszawie są 1-2 kluby, gdzie mniejsze alternatywne kapele mogą zagrać koncert dla
@@alikmatuszewski1430 ciezko mi sie w tej kwestii wypowiedziec bo w trojmiescie i miastach mniejszych jak slupsk tego problemu nie ma, w gdyni jest np dasdemona, w gdansku bunkier i majac jakies koncerty na liczniku mozna do takich miejsc sie udac i zagrac. No a wieksze kapele maja miejsca takie jak Progresja w warszawie czy B90 w gdansku
Trzeba pamiętać że sieci neuronowe pracują dokładnie w ten sam sposób jak ludzki mózg i nie jest prawdą że nie są kreatywne. Są dokładnie tak samo kreatywne jak ludzie albo jeszcze bardziej. Muzyk żeby się zainspirować i coś nowego tworzyć przesłuchał w swoim życiu parę tysięcy Może paręset tysięcy utworów muzycznych ataka maszyna przesuwała ich miliardy i działa 1000 razy szybciej niż ludzki mózg. Z niczego nic nie powstanie na przykład Janko Muzykant inspirował się nawet wiatrem który mu na widłach grał. może gdyby dorósł to by z tego muzykę stworzył.
jak robię muzę to lecę z wiatrem. słyszę dwie nutki i już w głowie mam gdzie będzie trzecia i następna. wbrew pozorom to całe AI może zrobić przysługę wszystkim którzy coś potrafią, bo ci będą odstawali a AI będzie ich bezskutecznie gonić. te utworki AI to jakeś takie nie do zanucenia. Uśredniony wynik - właściciel z psem średnio mają po 3 nogi to właśnie produkty AI.
Muzyka AI nie zagra na żywo, nie spotka się z fanami, ma pewnego rodzaju deficyty. Z drugiej strony muzyka AI to również świetne narzędzie dla PRAWDZIWYCH muzyków. Dzięki niej masz możliwość uzyskania podpowiedzi, pomysłu, natchnienia, weny. Tak na to popatrz. Prawdziwa sztuka zawsze się obroni. Bez AI było mnóstwo domorosłych gwiazd influencerow którzy śpiewać nie potrafili a albumy wydawali 😉
Jeśli AI miałoby zastąpić w jakiś sposób muzyków to nie tylko oni zostaną poszkodowani, ale cały ekosystem, który zrodził się wokół osób tworzących zawodowo muzykę - firmy produkujące sprzęt, wtyczki, brzmienia, kursy. Sam jestem twórcą muzyki użytkowej i zastanawiam się czy mam szukać nowej branży. Oby nie. :)
Na rynku wtyczek już z dobre parę lat jest przewrót, kiedyś niektóre w sumie proste wtyki kosztowały fortunę, teraz większość wtyczek to okolice 30 dolarów(no czasami trzeba poczekać na promkę ale jednak), ba nawet niby takie premium Universal Audio musiało zejść z cenami do poziomu konkurencji. Już nie wspominając o tym jakie obecnie mamy dostepne darmowe pluginy.
Czlwieku za duzo branzy AI wysle do domu, co kompletnie mija sie z celem egzystencji ludzkie. Ludzie musza cos robic! Ciekawe co beda robic te duze korporacje ktorym Ai zabralo rynek!
Jestem filmowcem- w mojej branży jest to samo, ale spotkałem się już z kilkoma klientami, którzy wybrali mnie- programy do montażu nie potrafiły wybrać najbardziej ciekawych momentów w filmie. Podejrzewam, że nasza praca będzie dalej doceniana. Będzie to na zasadzie handmade. Ludzie będą chcieli płacić za dzieło wykonane przez człowieka a nie maszynę.
Niedługo okaże się, kto tworzył dla swojej sztuki, a nie dla pieniędzy i poklasku. Tak, jak trzeba było rozstać się z mitem o centralnej pozycji Ziemi we Wszechświecie, tak będzie konieczne porzucenie przekonania o wyjątkowej naturze ludzkiego umysłu - wliczając artystów. Mózg zaledwie generuje informację w oparciu o informacje zgromadzone wcześniej. Brak logicznych powodów, żeby AI nie mogła symulować tego procesu w stopniu nieodróżnialnym [dla specjalistów] od tego, co "wypada" z mózgu. Za jakiś czas każda syntetyczna kreacja będzie genialna, jeśli tylko człowiek wyda polecenie, żeby taka była. AI będzie także mogła generować dzieła technicznie niewykonalne przez ludzi. Ale przynajmniej niektórzy ludzcy artyści wciąż będą ewentualnie mogli liczyć na snobistycznych antropofilów.
Jest jak jest i pozostaje się z tym pogodzić. Nie zatrzyma się postępu. Kiedyś do strojenia gitary używało się kamertonu i stroiło się na ucho, później pokazały się stroiki wszelkiego rodzaju żeby było łatwiej, szybciej. Człowiek dąży do ułatwienia sobie życia od wieków, od wynalezienia koła. Co nie oznacza wcale, że teraz brakuje ludzi którzy kochają piesze wycieczki po górach. SI należy traktować jako narzędzie, źródło inspiracji a wszystko będzie dobrze. Pewnie, że to zabija sztukę w każdej dziedzinie. SI może napisać Ci książkę, narysować co zechcesz, stworzyć muzykę a gdy dostanie własne ciało ( co zresztą już ma miejsce ) będzie w stanie zastąpić pracownika fizycznego, albo np. żołnierza. W przyszłości pewnie każdy przeciętny zjadacz chleba będzie miał w domu swojego Terminatora służącego za gosposię a taki wytwór będzie mógł służyć przez pokolenia, bo "przeżyje" wnuki i prawnuki.. Cyberpunk zaczął się (co ciekawe) mniej więcej jak przewidział twórca tego uniwersum, bo pierwowzór nosił tytuł "Cyberpunk 2020" Mowa o papierowym RPG wydanym chyba na początku lat 90 - tych. SI może zabić kreatywność w młodszych pokoleniach, ale nie musi. Zawsze będzie ten pierwiastek duszy który chwyta za serce gdy widzisz na żywo prostego muzyka, nawet przeciętnego ulicznego grajka siedzącego na ławce gdzie jest tylko on i jego gitara. Boję się tylko, że właśnie Ci młodsi będą rozkładać ręce i mówić "po co mam się tego uczyć?" ale to jednocześnie sprawi, że umiejąc coś będziesz wyjątkowym człowiekiem.
AI muzyczne jest przykladowo w Polsce i w Niemczech,JUZ od przeszlo Minimum 15 lat. Tonica Fugata jako Software. Inne AI muzyczne jest od lat wykorzystywane przez koncerny koncerny muzyczne😊i filmowe. Ja uwazam ze AI muzyczne,Tak Jak Sample,Presety,Instruments elektroniczne ,VST wtyczki, sa super . To jest wolnosc dla kazdego a nie tylko dla muzykow i to bez ukladow. Orkiestry potrzebuja autentycznych muzykow,nut,partytur a Opery artystow,chorow a nie😅 nie Avatarow.
Liczę na szybkie wejście, sam juz słucham praktycznie połowę muzyki z udio, i ty szybko się zmienia. Marzę o czasach, gdy artyści będą ponownie żyli z koncertów na żywo bez playbacku. Obecnie to pustaki pokroju węgla z masą efektów.
No, jak będzie można jeszcze mieć dostęp do aranżu i zmienić co się podoba, a raczej co się nie podoba i jak zwiększy się jakość, tak wtedy to dopiero będzie tragedia. Nie idzie to wszystko w dobrym kierunku, gdzie człowiek będzie odgrywał tylko rolę konsumenta a nie twórcy.
W 1994 r Założyliśmy zespół z muzyką instrumentalną, muzyka trochę podobna do twojej. Stare studia nagraniowe, koncerty z kostkami pod nogą. Długo po rozpadzie zespołu przypadkowo natrafiłem na twój kanał, Twoją muzykę,Twój zespół, pomyślałem wtedy kurwa ale kolesie grają,ale brzmienie-trochę zawiść,frustracja nawet ból, że tworzyliśmy w czasach kiedy nie było nawet internetu... niestety musimy się z tym pogodzić i mieć nadzieję że jakoś to wszystko się poukłada i nad światem nie przejmą kontroli androidy, że jeszcze człowiek będzie potrzebny do czegokolwiek. A teraz pomyśl jakby to Bach zobaczył i usłyszał🙂
Wielu zabierze prace ale i wielu da bo wiele wokalistów wygeneruje sobie swietny topline lub swietną aranżacje i bedzie mogło wypłynąć . Ostatecznie od bardzo wielu lat mainstream i tak skupia sie głównie na promocji a zwykli ludzie i tak nie zagłębiają sie kto ghostował produkcje. Cos zyskujemy i cos tracimy a ludzie kreatywni i tak wykorzystaja to na wlasny sposob ktory poprzerabiają po swojemu
Wszyscy dostrzegamy tę perspektywę, którą zaproponowałeś w tym odcinku. Dziękuję, dobra robota. Myślę, że wszyscy odczuwam to przytłoczenie tym szumem zmian jak w tsunami, ale... czy nie popadamy już w stan lękowy i przesadę maniakalną? (Charlie Chaplin Times is a 1936) Zauważ, że człowiek pozostaje w tym duecie jako Ty. Twoja wrażliwość, twoja perspektywa ona będzie po prostu "się" zmieniać. Ewolucja. Bez paniki, spanikujemy jak przestaniemy umierać, a do tego czasu Życie to przygoda. Prawda? ;) Generalnie to tak, rozumiem tę nostalgię, którą tutaj zaszyłeś. Ten neurotyczny stan odmiennych świadomości podczas "stwarzania",. Ten fenomen smaku gorącej i nagle zimnej kawy podczas pracy bez dni i nocy. Te odmienne stany świadomości podczas przemiennych fal uczuć od euforii i poczucia poniżenia. ;) o to tobie chodziło? "Stary" wiarusie? ;) Ewolucja. Człowiek jest stworzeniem. Polecam ten film Chaplina odświeżyć "dla relaksu".
a jak to jest z wykorzystaniem tekstu z piosenek które już istnieją, bo nie jestem pewny. A jak AI inaczej zaśpiewa tą piosenkę? a jak ktoś użyje jakichś samych tekstów do innego gatunku które już ktoś wcześniej wygenerował w AI? czy są jakieś prawa autorskie w AI?
Trochę jedziesz po tym AI ale głową machasz w rytm stworzonej przez nią muzyki ;) Świat idzie do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty no i pojawiło się Suno. Taka jest kolej rzeczy, za kilka lat jak nie wcześniej będzie można zapewne użyczyć w tym programie swoją barwę głosu, lub bardziej ingerować w utwór, ciąć go na kawałki, kopiuj-wklej, dodać to i tamto. Dlaczego wokaliści na koncertach nie śpiewają na żywo? Bo ich głos do klipu muzycznego który widzisz w TV też przeszedł przez komputer. W dzisiejszych czasach mało co jest prawdziwe, większość artystów tylko aktorzą ;)
A mnie podoba się to, że można wykorzystać AI do tworzenia muzyki. Jestem za tym, aby zawodowi muzycy korzystali z pomysłów na linię muzyczną swoich płyt, oczywiście później muszą wejść do studia i nagrać to na prawdziwych instrumentach i moim zdaniem wszystko jest OK. Zauważyłem też, że w tym roku powstało już wyjątkowo wiele fajnych płyt, może to właśnie dzięki AI?
Tak szczere to ma i swoje dobre strony: Nie umiejszajac homerecordingowi - co niektórzy będą musieli wyjść i pokazać co potrafią I myśle ze to się obroni a później zwycięży te nierówną walkę.. Muzyka to dopiero wierzchołek góry lodowej.. Właczmy myslenie i wezmy się sami do roboty proszę a nie spoczywamy na laurach za jednym kliknięciem .... Pozdrawiam
Ta reszta po prostu nie ma skilla, żeby się z tego utrzymać i dlatego ich to grzeje. Ale nawet jak za jakiś czas byliby w stanie w to wejść, to już nie będą mogli. A po muzykach przyjdzie czas na kolejne zawody, aż się pozabijamy o podstawowe dobra, bądź stworzymy jakąś komunistyczną dystopię, w której nikt nie ma pracy i nie może się rozwijać. Taka jest prawda.
grafik, muzyk. architekt. autor tekstów itd wszystkich czeka trzęsienie ziemi. Mnie też. Pytanie jak to się skończy. Nie ma co się łamać i działać. Tego już się nie zatrzyma.
Chciałbym dodać ciekawą perspektywę, czy jeśli np. komercyjne AI zarzadzajace stanem magazynowym jakiejś firmy które będzie posiadać pamięć i jakieś tam doświadczenie zawodowe napisze tekst piosenki o swojej pracy, to czy nadal bedziemy mogli nazywać to muzyką bez duszy? W końcu będzie to analogiczne do tego co robią ludzie tworząc "tą prawdziwą" sztukę. Biorąc pod uwagę odmienny stan świadomości i rozumowania AI taka sztuka moze być nawet ciekawa ze względu na swoją oryginalność.
Wszystkich programistów raczej nie zastąpi. Tych najlepszych raczej nie. Podobnie z muzykami/twórcami muzyki. Programowanie i muzyka są wbrew pozorom bardzo podobne pod tym względem. Jeśli masz pomysł i zdolności zawsze możesz robić wszystko sam. Problem w tym, że większość ludzi nie ma, ale to już nie jest wina AI.
@@Sound-Lord Zgadzam się w 100%. Może oprócz tego kto zostanie w przypadku muzyki. Zasadniczo zostaną najwięksi influencerzy, a niekoniecznie najlepsi muzycy. Skill techniczny (również produkcyjny) przegra z umiejętnościami kreowania własnej marki. Aktualnie również kreowanie własnej marki jest szalenie istotne, ale jednak jakieś tam minimalne umiejętności czasem trzeba mieć żeby zaistnieć.
No moje najnowsze dzieło to coś zupełnie w drugą stronę. Amatorka jak nic (no może oprócz basisty), a jakie piękne 😂 No ale grać za bardzo nie umiem, a Reapera ogarniam w minimalnym stopniu. Jak ludzie się znudzą tym ideałem to będą słuchać mnie 😂
Strasznie szybko się to rozwija. Pod koniec zeszłego roku wyszedł album Frostbite Orckings i pisałem, że miejscami AI pięknie sobie rozbija ten swój cyfrowy ryj. Ale też i były kawałki, o których w życiu bym nie powiedział, że nie zostały stworzone ręką człowieka. A to był krążek, który przecież nie powstawał przez kilka minut.
Tak jak powiedziałeś jest to dobre narzędzie, brak inspiracji, wpisujesz i masz. Nadal jednak potrzeba operatora jak do każdej maszyny, Ai nie może jeszcze być samo kreatywne, nie wie co jest dobre a co nie
Robić swoje. Czas weryfikuje wszystko a klient dostrzeże ...lub nie, że jest coś nie tak. Praca w kreacji to praca ludzi, ich relacje i kontakty. Dobre pomysły to unikalna sprawa...
spoko film. Trzeźwe podejście do tematu. Jestem grafikiem, mocno korzystam z AI, przyspiesza pracę, ogranicza wydatki, inspiruje. Jest zdecydowanie częścią mojego codziennego workflow.
Aktualnie system ten kradnie . I to jest głównym problemem. Poruszyłem ten wątek u siebie , i na tym też zakończę. Należy uregulować to co wyrabia ten system bo aktualnie to jest wolna amerykanka.
Sztuczna inteligencja działa w tej kwestii identycznie jak ludzka, więc nie nazwałbym tego kradzieżą. Człowiek też nie wytwarza czegoś z niczego, najpierw jego mózg musi przyswoić jakąś bazę danych. Jeżeli ktoś robi rockową muzę to zapewne dlatego że wcześniej przez lata takiej właśnie słuchał. Po prostu Ai robi to szybciej.
@@EvilJacob2121 niestety mylisz pojęcia. Owszem, prawdziwa inteligencja działa tak jak ludzka ale to jest sztuczna, która bez wejściowych danych, sama z siebie nic nie stworzy. Nie stworzy nowego gatunku muzycznego, nowych światów w literaturze, języków itp. Tolkien się w grobie przewraca na widok takich komentarzy 🥲
@@AmbiguousMotion to że cos udaje oryginał, nie znaczy że nim jest :-) Pozdrawiania dla wszystkich studentów i ich pracę. Po za tym wejdź na pierwszy lepszy generator obrazów, to zobaczysz "te oryginalne" pseudo dzieła
A może to właśnie dobrze? Muzyka wróci do stanu pierwotnego, będzie jasny podział na muzykę generatywną i na muzykę twórczą a nie klepanie według gotowego wzorca i nazywanie siebie artystą podczas gdy nic nowego się nie wniosło, niech AI się zajmie takim odtwórczym podejściem a na rynku niech zostaną tylko ci, którzy chcą coś faktycznie tworzyć. Ja widze same plusy, jak potrzeba mi backgroundu na podcast czy do jakiejś gry albo po prostu muzyka do pracy nie wzbudzająca większych emocji to po co sie trudzić i coś komponować niech AI to wygeneruje tu nie trzeba żadnej wirtuozerii. A jak chcę posłuchać prawdziwej muzyki to zawsze sięgnę po dzieło człowieka bo AI nigdy, nie wymyśli nowego gatunku nowego sposobu komponowania riffów jak w thallu np. A jeśli kiedyś będzie do tego zdolna to będzie defacto na równi z człowiekiem lecz wtedy różnica między człowiekiem a maszyną nie będzie już w ogóle istnieć.
To, że AI nie jest w stanie wykreować nic nowego to tylko Twoje zdanie i podobnych ludzi, którzy mówią: to tylko papuga stochastyczna. Żyj sobie w swoim świecie ale nie próbuj przekonywać innych do tego bo to Twoje twierdzenie nie jest poparte żadnymi argumentami. Słowa są tanie. Trzeba się dostosować i korzystać z tych nowych narzędzi bo narazie to tylko narzędzia, ale czy tak zostanie zawsze? Co będzie za 2 lata? 5 lat?
Ja to robię tak: zarzucam jakiś temat piosenki na gpt4, robię poprawki, wrzucam na suno, suno mi robi 100 wersji z wokalem, albo ile chcę, wybieram najlepszą, później wrzucam do programu wycinającego wokal, później tą ścieżkę dźwiękową ładuję do audacity i śpiewam już mam 16 fanów 😀
Panie Macieju, od dłuższego czasu wszystko idzie w kierunku wirtuala. VST już nawet w darmowych odsłonach, to często trudne do odróżnienia brzmienia od naturalnych. SI, to kolejny etap. Przemysł zaczyna zjadać swój ogon. Wszystko w imię konsumpcji. Gry, filmy, muzyka, malarstwo... Mamy stać obok, patrzeć, podziwiać i płacić. Z drugiej strony, to spełnienie snu ś.p. Zdzisława Beksińskiego, który chciał, aby pomysły wprost wskakiwały mu na płótno, co by nie parać się procesem mozolnym, męczącym i zmieniającym pierwotną koncepcję.
To trochę jak z rękodziełem. Mimo, że jesteśmy zasypywani produktami masowymi z Chin to dobry artysta i tak się sprzeda. Co do regulacji to może trzeba by wymagać prawnie by takie produkcje były oznaczane powered by ai
Sprawdź mój kurs MIKS/MASTER 🎉
www.kursynebula.pl
Czlowieku, to trzeba uregulowac prawnie, bo jak nie, to caly rynek uslug swiadczoinych przy wsparciu komputera ojdzie sie yebac. Locznie z duzymi korporacjami.
Ci co beda chcieli sie uczyc przyspiesza ten proces przy wsparciu AI, zas ci co beda dostawac wszystko na tacy, stana sie jeszcze wiekszymi oslami niz sa. Rynek uslug stanie sie przesycony, podaz przerosnie popyt. Ludzi zaleje to pieknie zapaknowane plastikowe gowno. Teraz Ai to nowosc i wszyscy sa ciekawi efektow, ale jak cale sektory gospodarki pojda do domu, to ludzia odechce sie AI
Twoja wiara w to, że człowiek jest w stanie wykreować coś oryginalnego i nie żywi się tym co zostało już stworzone jest urocza :D
Od 20 lat robię gry komputerowe. Rok temu zacząłem dłubać w drewnie na wszelki wypadek ;)
Też robię gry komputerowe i boję się AI, ale czy w tej branży jest to dużym zagrozeniem? Przynajmniej na razie. Oczywiście skrypty i grafikę da się generować ale w porównaniu do branży muzycznej będzie chyba trudniej o przejęcie przez AI
@@soloDev955 Sytuacja nie jest ta sama, ale konsekwencje już tak. Z powodzeniem może generować już teraz koncepty. Może później będzie przerabiać je na modele 3D. Obniżany jest próg wejścia, więc zatłoczony rynek będzie jeszcze bardziej zatłoczony. Już teraz obserwujemy, jak 1% premier zgarnia ogromny hajs, a pozostali... Spójrzmy na nasze podwórko.
Ze wszystkich gier opublikowanych w ciągu ostatnich 6 miesięcy, jeśli mnie pamięć nie myli, Manor Lords osiąga ogromny sukces, a pozostali cieszą się jeśli udało im się wyjść na plus.
Tak samo z muzyką - może i nie utworzy Ci pełnego utworu, ale jako niekończące się źródło pomysłów / sampli do produkcji twoich utworów będzie mieć ogromną wartość. To obniża próg wejścia.
Mnie martwi to, co będzie w głowach młodych pokoleń. Masy nigdy nie doceniały kunsztu - kto dekoruje dom rzeźbami czy obrazami, ilu jeździ do galerii i muzeów je podziwiać. Ale dzisiaj młodzi nie będą mieć szansy w ogóle się przekonać - raper generuje sobie okładki, obrazki na social media... Zaraz przestanie pisać teksty, a może już nie pisze? Czy młodzi będą w ogóle mieć pasje? Co będzie ich trzymać przy życiu w trudnych chwilach? Czy ich przeznaczeniem jest być konsumentami? Zamyśliłem się trochę ; ).
Warto mieć opcje. Twórz gry jeśli sprawia Ci to frajdę, ale nie zapomnij zadbać o alternatywy - jakieś kursy, poszerzanie perspektyw, oszczędności itp. : ). Ja szczęśliwie zaczynałem od pracy fizycznej, zanim poszedłem w IT i zawsze mogę tam wrócić, a muzykę i programowanie toczyć dalej w ramach hobby po pracy.
AI dłubie tez już w drewnie :D naucz sie polerować AI buty albo jedynki i zera ;D ups
... a cnc i jakas AI copy pasta? W sumie co by się nie wymyśliło to zawsze będzie mniej lub bardziej pełnosprytna kontra.
@@GentileschiMusic Tylko maszyna która na zlecenie AI będzie dłubać w drewnie to potężne $$ - człowiek wygrywa kosztami produkcji ( nawet 800+ jest ). Przyszłość ludzkości to rola zaawansowanego młotka.
Ci, którzy nie zarabiają na swojej muzyce, mogą dalej spać spokojnie :)
Spokojnie w innych dziedzinach ai rozwija się równie prężnie, jeszcze trochę to ai będzie brać zasiłki lepiej niż największa patologia.
true
@@coyapaczam dalej będą produkować koszule.
na razie to tylko hydraulicy, elektrycy, stolarze itp mogą spać spokojnie, ale też do czasu. :)
Ja pier.. a już się wystraszyłem.
12:48 jesli uwazasz ze AI nie zagraza i nigdy nie zagrozi sztuce to jestes w bledzie i swiadczy to tez o twoim braku wyobrazni, kwestia czasu kolego i to mysle ze nie tak bardzo odleglego bo wiemy jakie jest tempo rozwoju AI pamietajcie zeby sie nie zamykac i nie mowic „nigdy to” „nigdy tamto” najlepiej miec otwarta glowe, oczywiscie mysle ze mimo tego czlowiek i tak bedzie sluchal muzyki drugiego czlowieka tak mamy w zwyczaju lubimy ten kontakt z drugim czlowiekiem.
Jeśli to co puszczają w radiu czy w TV będzie wyłącznie tylko AI to pomyśl ile będzie można zarobić na koncertach gdzie będą grać na żywo ;)
Zobaczyć drugiego człowieka jak gra na gitarze to będzie rarytas :D
@@RobDJ84będą super hologramy grać i śpiewać
@@RobDJ84 chyba tyle, co grając jazz lat 30-tych w dzisiejszych czasach, albo punka :P
" mysle ze mimo tego czlowiek i tak bedzie sluchal muzyki drugiego czlowieka tak mamy w zwyczaju lubimy ten kontakt z drugim czlowiekiem." - do czasu. Ty tak napisałeś bo znasz jeszcze, pamiętasz życie bez netu... ale nowe pokolenia siedzące mnóstwo godziny przed komputerem, gdzie wchodza już okulary VR i beda pojawiac się coraz wiecej nowinek technologicznych które przykują ludzi do swoich komputerów nie beda z czasem znac pojęcia "muzyka drugiego człowieka" czy "lubimy kontakt z drugim człowiekiem". Za 100 lat 20 letnia młodzież zapyta się "a co to jest ludzka muzyka". Ktoś powie ze ..."aaa co mnie to i tak do tego czasu umrę" no tak ty umrzesz ale twoje dzieci już beda zyc w tych cyfrowych czasach... ludzi bez dusz.
gowno mnie obchodzi AI liczy sie tylko interakacja z drugim czlowiekiem!
uu ten experimental był niezły; AI tworzy rzeczy oryginalne, a ludzka twórczość to też "permutacja" czyjejś twórczości
Obawiam się, że Ai nie tworzy rzeczy oryginalnych. AI skleja style i frazy których się nauczyło. Ktoś kto nie zna źródeł powie, że "to oryginalne", ale za chwilę zgłosi się autor od którego AI zciągnęło jakieś elementy i - jeśli weźmie dobrego prawnika - to drżyjcie "AI kreatorzy-prompterzy".
@@kostekyoriakis5805 Czyli dokładnie tak jak człowiek. Wręcz zdefiniowałeś człowieka, z jego uwarunkowaniami, zaszłościami, oddziaływaniami. Człowiek rodzi się, uczy się języka, którego sam nie wymyślił, jest pod wpływem zastanej kultury, obyczajów, tradycji. Nabiera na tej podstawie rozmaitych nawyków. Uczy się, rozwija, tak jak AI uczy się i rozwija. Myślę, że w tej swojej definicji człowieka wręcz za bardzo zrównałeś go z AI. AI docelowo jednak stać będzie wyżej, będzie mogło więcej i lepiej.
Tak odnośnie nowych pokoleń. Akurat jestem ojcem dwóch nastolatek i widzę wśród ich pokolenia renesans rocka, grunge'u, nu metalu i innych tego typu gatunków. Moja 16-letnia córka nawet przyznała mi się ostatnio, że słucha KISS, których ja nawet nigdy nie słuchałem ;) Myślę, że to po części reakcja młodego pokolenia na zalew sztucznego, plastikowego shitu. Zdarza też mi się grać na żywo na koncertach rockowych, na które przychodzą bardzo młodzi ludzie i bawią się świetnie. Ja bym aż tak o przyszłość się nie martwił :)
@THEELO-pb3nj Moje córki mają swoich znajomych, którzy mają znajomych itd, którzy słuchają takiej muzyki. U nas w mieście cyklicznie są organizowane tzw. Rockowiska, które pękają w szwach odo nastolatków. A oczywiście, jest dużo słuchających gównianej muzyki, ale w każdych czasach tacy byli.
Wszystko co mozna było zrobić w muzyce powstało już w latach 1960-2000. Zagrano wszystkie riffy i wykorzystano wszystkie brzmienia.
@@nnnnnn3647 co ty bredzisz
Kiss to nie ma się co cieszyć, bo to szmira.
@THEELO-pb3nj duzo mlodych idzie w strone rocka i metalu , przynajmniej w UK
Życie coraz bardziej staje się brutalne. Dzisiaj młode pokolenie patrzy i stwierdza, że nic nie jest trudne bo bez jakiegokolwiek przygotowania i wielu lat pracy mogą to zrobić kilkoma ruchami myszki itp. Smutno o tym pisać, ludzie stają się powoli intelektualnymi kalekami. Bo już coraz mniej muszą myśleć, aby cokolwiek stworzyć. Cieszę się, że dorastałem w innych czasach i mam co wspominać. Fajny film z przesłaniem który daje do myślenia. Pozdrawiam.
😊
Nigdy nie zarabiałem z muzyki ale uwielbiam ją robić. To chyba styl życia. Nie wyobrażam sobie żyć inaczej. Myślę, że jeśli przyjdzie sztuczna inteligencja i zrobi muzykę "lepiej" ode mnie to nadal będę ją robić. Bo czym jest to lepiej? Myślę, że muzyka to emocje i uczucia za którymi stoją ludzie. Zawsze będę wolał utwór człowieka ze wszystkimi niedoskonałościami ale również z prawdziwością i pewnego rodzaju relacją której nie stworzę z maszyną.
Doskonały komentarz;) nic dodać nic ująć.
@@danielarendarski8020 Dzięki :)
Bo w graniu swojej muzyki chodzi o wolność jaką to daje, możesz sam zagrać/skomponować to na co masz ochotę. A czy trzeba akurat na tym zarabiać? No moim zdaniem niekoniecznie.
Też tworzyłem. Póki nie musiałem tego porzucić z braku czasu. Poświęcałem się różnej twórczości ale w życiu czasu ubywa i coś trzeba poświęcać. Wybrałem sztuki wizualne. Testowałem Udio. Jest to dla mnie w pewnym sensie powrót do tej zabawy, którą miałem kiedyś. Choć oczywiście to nie to samo. Jednak na to mogę znaleźć chwilę od czasu do czasu i nadal mam z tego niezły fun. Po prostu inny. Dodatkowo podkręcany eksperymentowaniem poprzez zmuszanie AI do mieszania gatunków. Co daje czasem ciekawe efekty, choć opornie. Ale jak z obrazem - będzie tylko coraz lepiej. Podobnie lubię AI od grafiki. Też z aspektem eksperymentowania, ale nadal fajnie też coś robić samemu, często nawet trzeba. Jednak nad AI od grafiki łatwiej osiągnąć konkretny efekt dzięki odpowiednim narzędziom, które opierają się o własne rysunki. W muzyce to będzie cięższe do zrobienia moim zdaniem.
A co do robienia samemu - dla mnie najważniejsze aspekty to pełna kontrola twórcza oraz po prostu własna satysfakcja i odczucia temu towarzyszące. AI z czasem skleci takie rzeczy, że nie odróżnimy kto to robił i ile emocji w tym jest. Może z czasem nabiorą na znaczeniu twory bardziej eksperymentalne, wymagające sporo pracy i zaangażowania nawet z AI, a nie kończące się na kliknięciu przycisku i już. Bo jak dla mnie to największa zabawa z AI. Eksperymenty, mieszanie stylów i wkład własny, bo AI wszystkiego nie załatwi w wielu przypadkach.
Ale AI uczy się też oddawać emocje, czego dowodem dość złożone aranżacje wielu wygenerowanych przez Suno utworów. Jest to muzyka dużo bardziej interesująca niż 90% tego co tworzą muzycy współcześni, komercyjni, starający się swój szajs sprzedać piszczącym 15-latkom. "Muzycy" disco-polo też wkładają swoje emocje, ale jakie to ma znaczenie, jeśli efekt końcowy jest jaki jest? Ja też, mając 12 lat, wkładałem emocje w swoje grafomańskie opowiadania. I co? I nic.
słuchanie takiej muzyki jest jak ruchanie się z pięknym manekinem, który nigdy nie pierdzi, ale też nigdy szczerze nie powie, że mu się nie chce, bo boli go głowa.
Jak manekin będzie miał odpowiedni moduł i uruchomisz randomowy preset, to nie dość że Cię zdradzi, może mieć wymówki, albo co gorsza wygenerowane fanaberię i fochy, to jeszcze osra, a na końcu zabije z zazdrości, bo złapie algorytmy na podstawie crime investigation.
A czym AI różni się od większości muzyków? Ilu jest tych naprawdę kreatywnych, którzy wnoszą coś nowego? Pięć procent? Reszta to odtwórczość i zainspirowanie 🤣 Ludzie od wieków robią to samo co robi teraz AI, bazują na tym co już było.
Nic do dodania poza tym co (tutaj) napisane :)
Pięć procent? Przesadziłeś. ;) Tak naprawdę wszystko, co wydaje się nowością, jest czymś podpatrzonym lub zasłyszanym, czy to ze świata ludzi, czy natury, następnie przemielonym, połączonym z czymś jeszcze i wyplutym jako "nowość. Człowiek od niemowlaka funkcjonuje na zasadzie kopiowania innych.
Różni się tym, że w 100% bazuje na potężnej bibliotece audio i swoją muzę składa z istniejących elementów najzwyczajniej losując (w zakresie stylu określonego w prompcie).Wirtualny zapis nutowy udźwiękawiany jest skrawkami audio z nagrań z bazy, dzięki czemu plik docelowy brzmi całkiem imponująco. Kolejna różnica, to brak możliwości improwizowania na żywo wraz z muzykiem-człowiekiem. Ciężko też nazwać kompozycją 30 sekundowy fragment. Raczej wypluwa coś co można nazwać motywem. Jeszcze raz, cały trick polega na tym, że zamienia MIDI na audio mając do dyspozycji nieskończone zasoby sampli. Ostatnia różnica - jeszcze nie słyszałem aby A.I. wygenerowała jednocześnie piękny i oryginalny wyraz muzyczny. Jeśli jest oryginalny to brakuje mu piękna, a jak już nagle pojawia się super melodia to okazuje się, że jest to istniejąca już fraza, tyle, że z dodaną jedną lub kilkoma modyfikacjami typu inne tempo, tonacja, barwa, usunięcie jednej nutki albo połączenie jakichś dwóch sąsiadujących dźwięków w jeden dłuższy i jakaś losowa transpozycja w obrębie skali itd itp. Cała magia, to podłożenie odpowiedniego audio do wygenerowanego MIDI. Nie byłoby tego efektu WOW, gdyby UDIO generowało samą kompozycję w MIDI. Tylko tyle i aż tyle. Jestem niemal pewien, że hype na A.I. przerasta o kilka wielkości gigantyczny hype jaki był wytworzony przed premierą Cyberpunk 2077.
@@_djmn_ Pelna zgoda! zreszta kwestia czasu jest gdy AI zostanie uregulowane prawnie, bo jak nie to cale sektory uslug beda siedziec w domu?
I ten płacz bo ci ludzie poświęcili lata na doskonalenie się... A jak ktoś poświęcił lata na cokolwiek innego i stało się coś co sprawiło, że nie będzie mógł tego robić to co? Świat od zawsze tak wyglądał a wszystko jest ryzykiem i jęczenie, że zmarnowałem czas jest żałosne. Jeśli boisz się straty czasu to idź do fabryki i rób to co inni. Rozwój jest dla tych, którzy nie boją się ryzykować i przegrywać. A argument o tym, że ktoś marzył o zostaniu muzykiem a teraz nie będzie mógł też jest do bani. Wszyscy marzą o byciu bogatym a większość nie będzie i nikt się nimi nie przejmuje. Ja we wczesnym dzieciństwie oglądałem ,,Było sobie życie'' i chciałem zostać bakterią, która niszczy zęby. I niespodzianka - nie udało się, ale dramatu z tego nie robię :)
W mojej ocenie oprogramowanie w rodzaju Suno i Udio to jest po prostu kolejny krok w automatyzowaniu schematycznych produktów muzykopodobnych. Przecież jak spojrzeć na historię chociażby muzyki, zwanej rozrywkową, to mamy do czynienia z epokami (lepiej rzecz "epoczkami") trwającymi po kilka lat, kiedy to zastępy "artystów" eksploatują jakąś formę, począwszy chyba od bluesa, poprzez jazz, rock'n'roll, aż do najboleśniej wtórnego i kradnącego już nie tam, że frazy, ale po prostu całe ustępy nagrań hip hopu. Tak więc AI poskutkuje koniecznością zakasania rękawów i wzmożenia prawdziwie twórczych procesów, a poza tym będzie narzędziem w rękach ludzi kreatywnych, czy też rzemieślników, budujących coś pożytecznego z cegiełek AI.
Na razie tak, ale AI nie stoi w miejscu. Nie łudźmy się. My się umiemy uczyć, ale mamy swoje ograniczenia. AI umie się uczyć a będzie umiało jeszcze bardziej. Ograniczenia zaś będą stopniowo przełamywane. Na razie masz raczkującego oseska, który już teraz umie więcej niż "kompozytorzy" disco-polo, techno czy rapu. Zobaczysz co będzie gdy osesek przestanie być oseskiem i zacznie stawiać pierwsze kroki w pokoju na dywanie.
"Create an album in the style of Tides From Nebula, but make it feel more mature and crafted by musicians with greater experience than the current members of the band. Add professionally played instrumental segments inspired by traditional Eastern music."
No kiedyś to nastąpi. Ale tak samo, jak dzisiaj dalej gra się w szachy pomimo tego, że AI jest lepsze od każdego gracza, to nadal będzie się wydawało płyty i grało, bo TO JEST PASJA. Będzie etap tworzenia nowego prawa które będzie zabezpieczało własność intelektualną. Bo juz dziś wiadomo, że jeśli muzyka jest dostępna w streamingu, to ktoś z niej skorzysta żeby nakarmić AI (pomimo zakazu). Ale w końcu powstanie prawo które będzie odróżniać bardzo mocno muzykę tworzoną przez ludzi, tworzoną przez ludzi z użyciem narzędzi AI (jakieś wstawki, elementy przyspieszające pracę), od muzyki wygenerowanej przez prompty. I niewiele się zmieni w sumie. Wy będziecie mieli łatwiej przy wydawaniu płyt, bo AI pomoże przyspieszyć proces, prawa będą wasze, i to wy dalej będziecie grali na żywo. To, co uratowało rzetelną muzykę w dobie streamingu - czyli koncerty i sprzedaż, podobnie uratuje zespoły w dobie AI. Dalej ludzie będą chodzić na koncerty posłuchać na żywo, wziąć udział w wydarzeniu, potem kupić płytę i postawić na półkę.
Tak BTW zastanawiam się jak wiele ludzi kupuje vinyla nawet nie mając na czym go przesłuchać XD ;)
Pozdro! I do zobaczenia na koncercie!
Muszę coś napisać. Mówimy cały czas o obniżeniu progu wejścia, czy to w przypadku grafiki komputerowej czy w przypadku tworzenia muzyki ale wybacz, tutaj musimy pójść w drugi kierunek. Kiedyś to było... trzeba było tworzyć muzykę za pomocą ołówka i pięciolinii, pisać harmonię w głowie na sekcje smyczków i dęciaków, potem spotykać wszystkich w jednym miejscu i robić próby nie to co teraz, podpinasz gitarę i śpiewasz nie znając teorii muzyki ani nut... to samo z grafiką, kiedyś trzeba było to fizycznie malować a nie "tworzyć" w photoshopie. Zmieniamy narzędzia i podchodząc w ten sposób do tematu to wcale photoshop nie jest lepszy od fizycznego malowania grafiki za pomocą prawdziwego pędzla.
Jakie tworzyć w Photoshopie... COMFYUI robi to za mnie w kilka sekund, potem wrzucić to do drugiej AI żeby zupscale'owała (topaz photo AI) i cyk, mamy gotowy asset do gry komputerowej, plakat filmowy czy cokolwiek innego.
Proszę na okładce nowych płyt TfN w widocznym miejscy umieścić napis "handplay"
Jeśli spojrzeć tak naprawdę szeroko, to AI jest problemem praktycznie dla każdego zawodu. Ta rewolucja z krawcami/żniwiarzami była jednak inna. Posłużę się cudzą opinią, z którą się zgadzam: gdy żniwiarze odeszli, pojawiło się zapotrzebowanie na operatorów kombajnów, ale również całą masę innych ludzi, którzy pozyskiwali surowce, produkowali urządzenia, energię, serwis i operatorów tych nowych maszyn. Ta rewolucja ma być inna. Tutaj wycina się całe gałęzie przemysłu/gospodarki. Tymczasem system kapitalistyczny potrzebuje również klientów, a ci muszą skądś brać pieniądze. Inaczej czeka nas powrót do podstawy piramidy Maslowa. To byłaby prawdziwa gospodarcza zapaść bo mielibyśmy stałą nadpodarz z wygasającym popytem. Istnieje jeszcze inne zagrożenie: brak długoterminowego rozwoju. Jeśli nie warto zdobywać wiedzy, to nie warto podejmować wysiłku, nie warto poszerzać horyzontów i nie warto dokonywać jakiejś syntezy. A jeśli wierzyć zapewnieniom panów z OpenAI i Nvidia, to praca fizyczna będzie następna w kolejce do automatyzacji. Być może jestem już zgorzkniały, ale jakoś nie wierzę, żeby jakakolwiek firma dzieliła się z ludźmi swoimi przychodami, żeby zapewnić im dochód gwarantowany...
politycy o to zadbają, głosujesz na nas a my okradniemy kapitalistów i damy tobie.
Ja to widze tak ze bedzie potrzeba zmniejszenia populacji w przyszlosci, bedzie garstka ludzi ktrora bedzie zyc na super poziomie i nie beda musieli nic robic bo automatyzacja
Tak tylko teraz potrzeba będzie ludzi którzy ogarną te programy i prompty tak żeby spełniały oczekiwania klientów;)
Dokładnie - ludzie cieszą się z podcinania gałęzi, na której same siedzą.
"Tymczasem system kapitalistyczny potrzebuje również klientów"
Dziwne, żyłem w PRL i socjalizm też ich potrzebował.
Ja marzyłem o układaniu kostki brukowej .... ale nie robię tego, za wysokie progi
to tekst AI?
@@dr_kross3827 nie, ma naturę ogólną :D
B. Ciekawy materiał! Myślę że ostatecznie nie będzie tak źle, oczywiście żyć i płacić rachunki musimy teraz ale jestem przekonany że rynek nasyci się szajsem i nastąpi zwrot w kierunku niektórych artystów, artystycznych zawodów. Ich praca stanie się czymś wyjątkowym, oryginalnym i pożądanym a co za tym idzie podnoszącym wartość tego ludzkiego umysłowego wkładu, w porównaniu z AI wypluwającą obecnie wszystko jak ostatnie stadium przemiany materii. A tak poza tematem trafiłem tutaj przez przypadek znalazłem też link do TFN - robicie fajną robotę! Jakbym słuchał Reznora i Mansona jednocześnie tylko dużo, dużo lepsze.. Pozdrawiam
Kiedyś chodziło się w porządnych rzeczach, jadło się porządną żywność, itd., a od jakiegoś czasu zalewa nas bylejakość w każdej dziedzinie. Przyszedł czas na muzykę i inną twórczość, w coraz szybszymi życiu nie doszukujemy się jakości słuchanych dźwięków, aby coś grało, np. jakość mp3. Pozdrawiam.
z drugiej strony dzięki demokratyzacji technologii czyli takim platformom jak jutube miliony dzieciaków stało się milionerami twórząc gówno treści. A jeśli chodzi o muzykę to od dawna jest to chłam bazujący na odwórczości czy na pewnych schematach... dotyczy to samej góry jak i wszystkich poniżej... podsumowując ludzkość idzie w złą stronę... w stronę masowej, byle jakości dosłownie wszystkiego od jedzenia po muzykę. Dodatkowo życie staje się coraz droższe więc patusy majac dostęp do technologii tworzy dodatkową byle jakość i co najciekawsze inni ludzie ich ogladają, dają lajki i jeszcze ich dopinguje.
Ale to akurat nie jest wina AI.
Ludzie nie będą musieć tworzyć czegokolwiek, bo sami będą niskowartościowym towarem. W najlepszym przypadku dawcą organów dla wybranych i do tego wcale nie pośmiertnie. Wszystko stworzone przez człowieka w efekcie obraca się przeciwko człowiekowi, a AI to nic innego jak samobójstwo. Na pewno po tym już niczego nowego człowiek nie wymyśli.
Dobry znak. Niebawem znów będziemy poszukiwać rzeczy autentycznych, prawdziwych i granych na żywo. Ludzie wyjdą z domów i każda chwila z prawdziwą muzyką na scenie będzie czymś cool. Bo narazie to większość koncertów grają dinozaury z lat 80-90:) a mlode kapele giną w tłoku wszechobecnej” home produkcji”. Będzie dobrze ale to jeszcze parę lat..
Podobnie mysle , nawet bardziej hardcorowo - wrocimy do jaskin w przenosni i naprawde .Jeszcze z dwa pokolenia i czlowiek szarpiacy druty naciagniete na kawalek drewnianego pudla bedzie sensacja .
Dokladnie tak bedzie.
Pora na zmiany, jak w życiu, mną nikt się nie przejmował, dziękuję , ;-)
smacznej KAWUSI życzę każdej osobie, która to czyta ;)
W wielu dziedzinach to się dzieje, myślę że nawet przy tak potężnych narzędziach, będzie miejsce dla wyjątkowo kreatywnych, którzy zawsze będą mogli mimo automatyzacji generowanej wczochrać swoje 5 groszy, by jednak stworzyć swój sygnifikator. Potęgę AI już można zauważyć w zniesieniu barier językowych, zwłaszcza przy translatorach standalone, nie z tych "iphonicznych", ale tych korzystających z wielu silników, nie tak jak google translator z jednego. Era nowoczesnych rozwiązań w muzyce zaczęła się w momencie pierwszych syntezatorów, obecnie samplerów, instrumentów midi (sam uwielbiam szlifować solówki na aerofonie rolanda, a tradycyjna trąbka odeszła na półkę jako relikt), nie mówiąc o cyfrowych pianinach, DAW-ach, MPC itp,itd. Roboty zaczynają nam pisać overtury, ale to naszym zadaniem jest humanizować własne dzieła, mimo protez tworzonych przez nowy eon czasu. Niebawem przyjdzie moment, że zatrzymamy świadomość, ewentualnie mózg pływający w plaźmie, a reszta ciała to będą maszyny bez chorób w zależności od zasobów o ogromnych możliwościach, co stanowi zagadkę końca człowieka i człowiek który będzie próbował nieudolnie lub w jakimś procencie uczłowieczyć maszynę.
14:58 ludzie działają dokładnie w ten sam sposób, właśnie cała sztuka to permutacja tego co już znasz. Nie dodasz do sztuki np. koloru który nie istnieje.
Presety... Kiedyś do trackera potrafiłem robić swoje sample, zajmowało to godziny, ale była przy tym też niezła zabawa, ale przede wszystkim konkretne brzmienie, które miałem w głowie. Odtworzenie go było wyzwaniem, ale jaka była z tego radość, gdy się to udało. Naturalnie miało to też wpływ na efekt końcowy utworu. Wiele lat później, np. w takim Reasonie były już dostępne całe serie paczek sampli, gdzie zamiast tworzyć swoje brzmienie, przeglądało się godzinami gotowce. Niby można wybrać taki gotowiec, ale to już nie to samo. Problem jednak nie jest w tym, że presety są dostępne, tylko w tym, że nie trzeba się wysilać, bo "są pod ręką".
No to niezła gadanina. Co chłopcze, pewnie przez jakiś czas myślałeś że jesteś jakiś wyjątkowy, że masz talent i dzięki temu przyjemnie i wygodnie, prześliźniesz się przez życie, hehe a tu taki zonk. Jak widzisz nie jesteś wcale wyjątkowy, już przysposabiaj swoje ręce do szufli i kilofa. A tak poważnie to masz super kanał i masz gadane, masz spory potencjał
Prawie mnie ztriggerowales 🤫
Mam tę samą rozkminę jako reżyser filmów animowanych. Fajny film Panie!
Super, dzieki zaczne chyba dlubac w drewnie.Pozdrawiam super komentarz.
Fajny materiał, w większości zgadzam się z tezami, które zostały przekazane. Autor jednak myli się co do sposobu w jaki AI generuje to wszystko. To nie jest na zasadzie sklejania z milionów utworów, na których trenowano taką sieć, nie jest to pachwork, permutacja, kombinacja czegoś co już istnieje. Ta sieć nauczyła się tak samo jak ludzki mozg. Czy muzycy, którzy tworzą nie nasłuchali się przez cały swoje życie muzyki innych ludzi? Tak się właśnie "tworzy" i choć mamy świadomość, że proces ten jest czymś metafizycznym i tylko człowiek może być artystą który tworzy to niestety prawda jest nieco inna. Pozdrawiam muzyków, myślę że niedługo do produkcji będzie trzeba wrzucać tagi "wolne od AI" wzorem żywności wolnej od GMO :)
"Ta sieć nauczyła się tak samo jak ludzki mozg." kurwa człowieku, to brzmi jak marketingowy bełkot firm tworzących ai. Płacą ci za komentarze? Jeśli ludzie staną się zbędni z powodu ai to kto utrzyma ai :/ A jeśli ai będzie nie wolne od ludzkich błędów to albo nie będzie perfekcyjnie, albo zacznie nas wyrzynać w taki sam sposób jak sami to robimy na wojnach.
Życie to iluzja dla świadomości, co z tego że świadoma ai będzie zamknięta w komputerze i tworzyła kontent, skoro nie będzie mogła nawet cieszyć się tym co tworzy. To tak jakbyśmy stworzyli potwora frankensteina i słuchali jego narzekań że nie jest w stanie odczuwać jak każda istota żyjąca na ziemi :/ .
Po prostu Ultra szybko działająca sortownica z gigantycznym zbiorem nagrań ( obarczonych wadą prawną - prawdopodobnie skopiowali sobie całe audio dostępne w necie). Tworzy sklejając w "utwór muzyczny" wylosowany 30 sek fragment muzyki (prompt determinuje obszar losowania). Taki przerost formy nad treścią. Gdyby to działało na wzór mózgu człowieka to zamiast gigantycznego zbioru tych nieszczęsnych plików z audio zwanych dla niepoznaki danymi"treningowymi", wystarczyłoby kilka plików (PDF) z literaturą z zakresu teorii muzyki. Póki co, tzw A.I. to taki bardzo rozbudowany odpowiednik NPC z gry video, który aby działać, potrzebuje jakieś absurdalne kosmiczne ilości gigawatów energii potrzebnych do zasilania bazy danych treningowych (stąd te ograniczenia dla użytkowników typu tickets). Dla efektu większego psychologicznego zamiast "kalibracja systemu" jest "trening".
Myślę, że teraz droga na rynek będzie wiodła przez społeczności np poprzez jakiś kanał na YT co udrożni drogę na koncertowanie. Najbardziej przesrane będą mieli producenci zawodowi. Koncerty się obronią ludzie zawsze będą chcieli oglądać innych. Fakt faktem, wielu straci pracę no i przetasowania na rynku będą ogromne
Sęk w tym, że muzyka to nie tylko dźwięki. Jest też zjawiskiem społecznym, przekazuje emocje, jednoczy ludzi wokół wspólnej idei, daje przestrzeń do przeżywania zbiorowych uniesień, jej odbiór bardzo często jest uzależniony od tego kto jest jej twórcą, a kto konsumentem. Jest w niej pewna metafizyka. Na pewno branża muzyczna w jakimś stopniu zmieni się na skutek rozwoju AI, ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby mogła w całości zastąpić muzyków, którzy są nie tylko odtwórcami, ale też idolami, duchowymi przewodnikami, przyjaciółmi, pocieszycielami... po prostu ludźmi. Wrócę do tego komentarza za 5 lat - ciekawe jaka będzie moja konkluzja :)
Myślę, że odpowiedziałeś na wszystkie pytania jednym słowem: "świadomość". Dobry materiał. Jeszcze jedno- proces twórczy dopuszcza nieprzewidziane "błędy", które nadają indywidualnego smaku😉
Bez przesady. To czy coś jest dobre zależy od gustu i potrzeb. To czlowiek jest odbiorcą a ten różni sie od każdego i ma różne potrzeby w różnym czasie więc to czy coś jest dobre czy zle nie podlega dyskusji. To tylko inteligencja - oceniamy tylko to, co jesteśmy zdolni stworzyć.Wystarczy wyłączyc prąd i juz jej nie ma.
Bardzo ciekawe i trafne spostrzeżenia, pełna zgoda😊
i bardzo dobrze. Niech sztuka zostanie dla prawdziwych artystów, ludzi z w wizja. A klepacze i tak przeżyją, ktoś musi smażyć frytki w McD.
Z jednej strony tak, ale rynek potrzebuje zarówno artystów, jak i tych średnich rzemieślników. Portfele klientów są różne, a AI to zalew bylejakości. Tanio, ale do byle jak do potęgi. To fajne nie jest.
Zalew bylejakosci to nam od dawna funduje branza muzyczna. Czy AI jest w stanie zrobić coś gorszego niż Ralf Kamiński czy Roksana Wegiel? NIE.
O czym Ty mówisz? Jak ktoś chce sobie robić muzykę, to niech sobie robi. "Prawdziwi artyści, ludzie z wizją", phi, też mi coś XD
Muzyka rozrywkowa od dawna nie jest procesem twórczym w dawnym tego słowa znaczeniu. Tak jak hodowlę zwierząt zamieniliśmy w produkcję zwierzęcą, jak uprawę roślin zamieniliśmy w produkcję rolną, tak samo tworzenie muzyki zamieniliśmy w produkcje muzyczną - taki termin stosuje się już od dziesięcioleci. Dodatkowo muzyka rozrywkowa jednoczy intelektualistów i idiotów, bo słuchają ją praktycznie wszyscy. Utwory nie wymagają wiedzy, intelektualnej analizy. Wystarczy gibać się w tym samym rytmie. Piosenki mają szybko i łatwo wpadać w ucho, oszałamiać nienaturalnym brzmieniem, a na koncercie masować wątrobę decybelami przechodzącymi przez ciało uczestnika - tak naprawdę - socjologicznej, a nie muzycznej imprezy. Od wielu lat słyszymy w mediach o „pozytywnej energii” pojawiającej się na koncertach, której żaden fizyczny detektor nie może zmierzyć. O wymiarze socjologicznym imprez masowych najłatwiej było się przekonać na imprezach techno. Tyle, że do pełnego czucia tej postmuzyki trzeba się jeszcze odpowiednio nawalić, najlepiej środkami halucynogennymi. Jak powiedział mi kiedyś kolega, dopiero wtedy zrozumiał o co chodzi w techno.
W efekcie, tworzenie muzyki jest tak naprawdę procesem prostym, opartym na rytmie i brzmieniu, tak naprawdę zawężającym dynamikę. Jeżeli ktoś w takie sformułowanie nie wierzy proszę pooglądać sobie wykresy z przebiegami wahań decybeli. W muzyce całkowicie akustycznej, pozbawionej ciągłego akompaniamentu perkusji wskaźnik skacze od dołu do góry. W muzyce rozrywkowej tylko nieznacznie się waha na granicy „czerwonego”. Bo dynamika jest zawężona, zwiększone jest tylko natężenie dźwięków, głośność, itd. W efekcie muzyka rozrywkowa jest prosta i łatwo ja zanalizować, sprowadzić do algorytmów, szczególnie tak zaawansowanym jak AI. Takiemu samemu procesowi algorytmizacji można sprowadzić proces twórczy, który nigdy nie polega na tworzeniu z niczego tylko zawsze jest oparty na jakichś klockach, dzięki którym nauczyliśmy się jakoś budować w procesie edukacji.
Obawiam się, że epoka dobrych zarobków ludzi uważających się za wyjątkowych - a tak naprawdę bardzo często przeciętnych - którym udało się zrobić karierę w sztuce, kinematografii, muzyce dobiega końca. Niedługo znani aktorzy będą podpisywać umowy na wykorzystywanie ich wizerunku. Nowe gwiazdy będzie tworzyła AI, wskrzesi się też stare supergwiazdy, a że wszyscy będą występować razem, to nikt nie odróżni kto jest kto. Podobnie będzie w muzyce. Ludzie za tantiem zaczną sprzedawać prawo do brzmienia głosu, stylu gry. Nikt już nie będzie potrzebował ludzi, poza tymi co stawiają lajki i kupują dostęp do portali z muzyką i filmami. I proszę mi uwierzyć, większość ludzi już dziś nie odróżni czy utwór stworzył człowiek czy AI. Za pół roku, może rok nie odróżni już nikt. A jak będzie trzeba to utwór, lub poszczególne ścieżki dźwiękowe przepuści się przez jakiś ciepły „analogowy” filtr, który będzie łapał współczesnych ludzi za serce.
Dlaczego się tak dzieje? To proste. Tak jak pisał Marcuse współczesny człowiek to człowiek jednowymiarowy, liniowy, pozbawiony refleksji. Działa impulsowo i ciągle kupuje nowy proszek gwarantujący coraz bielszą biel. Obecnie, po ponad 30 latach oglądania reklam to mamy w bieli już jakieś 3000% bieli. Ludzie skoncentrowali się na czuciu. Ważniejsze jest dla nich co czują niż co jest rzeczywistością obiektywną. I cóż możemy w takim przypadku zrobić? Ja mogę tylko polecić moje książki, zamieniając w ten sposób mój post w reklamę. Reklamę napisaną jeszcze przez człowieka.
Drobi Panie, chciałbym zostawić coś więcej niż lajka pod tym komentarzem, bo cenny jest. Zgadzam się z nim w każdym wymiarze. Dzięki za powyższe :)
Nie odrozni czy muzyke zrobilo AI czy czlowiewiek?
Czlowieku sciagne sobie wtyczke ktora bedzie informowac mnie kto lub co jest tworca muzyki
Nadeszły takie czasy, że muzykę trzeba tworzyć dla przyjemności a nie dla pieniędzy. Do fabryki a wieczorem do tworzenia muzyki ;-)
czyli tak jak zawsze było. Duzy hajs zarobiło 1% artystów.
@@micha4431 czyli albo duży hajs albo nic?
@@cottoo1 oczywiście, że nie. Niektórzy jednak się na zarabianie nastawiają.
Troche bawilem się tym suno. Piekne i przerażające. Przerabialismy piosenki naszego zespolu. Wrzucalismy tekst i w jakim stylu najlepiej to siedzi. Jako funk nigdy nie bylo skuchy.praktycznie gotowe przeboje do zetki czy rmf 😉ewentualnie poczatek Pana Tadeusza na bluesa z orkiestra, tez miazga. Jestes szalona jako blues z lat 30, sztos. Perelke wypluta na razie tak jeden na dziesiec prób.
Jedynym rozwiązaniem na zagrożenie ze strony AI jest ciągły rozwój. Edukacja słuchaczy na czym polega muzyka i jej tworzenie. Emocje, które przelewają artyści są wyczuwalne dla wprawnego słuchacza. Pewnie część ludzi układających klocki w FL'u lub muzyków, którzy potrzebują jeszcze pracy nad swoim warsztatem będzie miało trudniej albo nawet zamkniętą drogę kariery (na pewien moment). Żyje może w ślepej nadziei, że po kilkunastu latach regresu/stagnacji w muzyce będą powstawały rzeczy wybitne, które zaczniemy doceniać uchem i duszą, jak to miało miejsce w historii tej przepięknej sztuki.
Pamiętaj, że jako muzyk masz moc kreatywności oraz zdolności manualne, które przewyższają już na wstępie płytkie generowanie przez sztuczną inteligencję.
Z konkluzją że wszystko brzmi tak samo całkowicie się zgadzam. Kiedyś każde studio dysponowało innym sprzętem i innym realizatorem i samo z siebie wszystko wychodziło inaczej. Płyty zespołów takich Led Zeppelin, Pink Floyd i Metallica rozróżnisz po samym brzmieniu gitary. Dzisiaj każda kapela szczególnie metalowa brzmi identycznie.
Świetny filmik, krótko i na temat. Porpsy+++
pod koniec lat 90tych tak samo nakarmiono komputer milionem zapisanych partii szachowych ruch po ruchu. Komputer grając z człowiekiem w szachy w czasie rzeczywistym analizował ruch przeciwnika porównując przebieg dotychczasowej rozgrywki do pasujących do tego zapisów partii z pamięci.. Na tej zasadzie liczył prawdopodobieńśtwo jaki ruch się bardziej opłaca. Mistrz szachowy przegrał wtedy z komputerem
14:05 ten popowy i po nim metalowy są jedne z najlepszych od AI jakie słyszałen. Wiadomo jeszcze można by doszlifować ale jest bardzo dobre
A ja wierzę, że muzycy dadzą radę. Na żywo, patrząc sztuce w oczy, jak to wszystko jest szczere to zdarza mi się łzę uronić, albo się zapowietrzyć i zapomnieć jak się mówi. AI tego nie zrobi 😊. A muzyki do windy mi nie żal.
też to będzie robić
juz sie tak nie zachwycajcie pamietajcie ze jeszcze wchodzi kwestia nie tylko masteringu a mixu i tworzenia nowych dzwiekow za pomoca roznych wtyczek oscylatorow.
Muzyka od zawsze była dla mnie przekazywaniem uczuć i różnego rodzaju stanów emocjonalnych. W przypadku Ai, w przyszłości, może czasami nie będzie to łatwe do zweryfikowania, ale na pewno nie będzie to niemożliwe, by ocenić, czy muzyka jest tworzona, czy generowana. Myślę, że w jakimś stopniu rozwiązaniem problemu będzie transparentność artystów i jawne pokazywanie jego możliwości i realnych umiejętności. Osobiście będę szukał tylko tego rodzaju twórczości i wierzę głęboko, że jest ogromna masa ludzi, którym również sztuka kojarzy się z duszą i realnym człowiekiem. Jeśli jakaś część osób zadowoli się generowaniem muzyki przez "twórców" to może nawet tego typu selekcja słuchaczy okaże się zbawienna. Od dawna mamy grafikę komputerową, do której potrzeba oczywiście umiejętności i często są to przepiękne prace, ale nadal jest ogromna część świata, którą w osłupienie wprawiają jednak ręcznie namalowane dzieła, myślę, że podobnie może być z naszą kochaną muzyką. Pozdrawiam wszystkich prawdziwych słuchaczy 😅✌️
W 90 roku graliśmy na żywca. Musieliśmy przejść na sequencer, bo klient wrocil z Ameryki i nas wygryzal. Teraz żadna kapela disco polo nie umie robić aranży, bo im robią ludzie, a kapele weselne graja z gotowych midow. Ja wszystko sam robilem. A najbardziej mnie wkurzyło, gdy usłyszałem reklamę ekspresu de longhi, a tam moja melodia redox-chce loda. Tylko moja jest szybką, a ta jest wolna.
Tylko wiesz, pewna cześć branży będzie niezastąpiona, jak np koncerty, wydawanie muzyki na winylu (bo umówmy się, że cyfrowe rzeczy zrzucone na winyl to wcale nie analogowa muzyka). Ale fakt faktem, że są obszary branży muzycznej (i nie tylko) gdzie widzę, ze będzie problem.
Dodam, że jak AI będzie lepsze to przy odpowiednim promptcie będzie można naśladować starsze brzmienia, odpowiednie filtry nakładać itd, niekoniecznie AI będzie wypluwać same „czyste, dopompowane” rzeczy. To czy się to będzie podobać masom to już inna sprawa.
Przepraszam, ale to co jest na winylu to też jest nagrywane cyfrowo, a potem wrzucane na analogowy nośnik, od dwudziestu lat to standard, podobnie jak w filmie.
@@bartoszlewandowski3760 ale przez baaaardzo dlugi czas bedzie roznica w nagraniu gitar czy perkusji taśmowo czy przez analogowe preampy i obronienie tego w pro toolsie i zrzucenie na winyl vs to co AI generuje. AI bedzie coraz lepsze, jasne, ale to w jaki sposob analogowe zrzucenie sygnalu dodaje artefakty LOSOWO tak generowanie ich algorytmami nie da losowych wynikow przez co moze to byc odczuwalna roznica - zalezy tez na ile ktos zwraca uwage na detale. No i druga opcja to koncerty - tu sie tego nie zastapi
@@Hesherproblem jest taki, że nie ma już teraz gdzie grać koncertów, jeśli jesteś trochę poniżej mainstreamu. W takiej 2mln Warszawie są 1-2 kluby, gdzie mniejsze alternatywne kapele mogą zagrać koncert dla
@@alikmatuszewski1430 ciezko mi sie w tej kwestii wypowiedziec bo w trojmiescie i miastach mniejszych jak slupsk tego problemu nie ma, w gdyni jest np dasdemona, w gdansku bunkier i majac jakies koncerty na liczniku mozna do takich miejsc sie udac i zagrac. No a wieksze kapele maja miejsca takie jak Progresja w warszawie czy B90 w gdansku
Trzeba pamiętać że sieci neuronowe pracują dokładnie w ten sam sposób jak ludzki mózg i nie jest prawdą że nie są kreatywne. Są dokładnie tak samo kreatywne jak ludzie albo jeszcze bardziej. Muzyk żeby się zainspirować i coś nowego tworzyć przesłuchał w swoim życiu parę tysięcy Może paręset tysięcy utworów muzycznych ataka maszyna przesuwała ich miliardy i działa 1000 razy szybciej niż ludzki mózg. Z niczego nic nie powstanie na przykład Janko Muzykant inspirował się nawet wiatrem który mu na widłach grał. może gdyby dorósł to by z tego muzykę stworzył.
Czy w ten sam sposób to nikt nie wie, ale na pewno podobny w takim rozumieniu że jest tam kreatywność.
jak robię muzę to lecę z wiatrem. słyszę dwie nutki i już w głowie mam gdzie będzie trzecia i następna. wbrew pozorom to całe AI może zrobić przysługę wszystkim którzy coś potrafią, bo ci będą odstawali a AI będzie ich bezskutecznie gonić. te utworki AI to jakeś takie nie do zanucenia. Uśredniony wynik - właściciel z psem średnio mają po 3 nogi to właśnie produkty AI.
Muzyka AI nie zagra na żywo, nie spotka się z fanami, ma pewnego rodzaju deficyty. Z drugiej strony muzyka AI to również świetne narzędzie dla PRAWDZIWYCH muzyków. Dzięki niej masz możliwość uzyskania podpowiedzi, pomysłu, natchnienia, weny. Tak na to popatrz. Prawdziwa sztuka zawsze się obroni. Bez AI było mnóstwo domorosłych gwiazd influencerow którzy śpiewać nie potrafili a albumy wydawali 😉
A kto mówi że ai ma się spotykać? Mówimy o produkcji muzyki i tyle albo aż tyle. Zresztą to dopiero początek, będzie lepiej
A grający humanoid? ;)
AI zostawi tylko twórców "premium". Tak jak zegarki mechaniczne robione ręcznie, które są warte miliony i cała masa tańszego towaru.
Jeśli AI miałoby zastąpić w jakiś sposób muzyków to nie tylko oni zostaną poszkodowani, ale cały ekosystem, który zrodził się wokół osób tworzących zawodowo muzykę - firmy produkujące sprzęt, wtyczki, brzmienia, kursy. Sam jestem twórcą muzyki użytkowej i zastanawiam się czy mam szukać nowej branży. Oby nie. :)
hobbystycznie zawsze jest sens - Pamiętasz matrix? Gdy agent pytał neo dlaczego się upiera? "Bo tak chcę". I foch, nic więcej =) .
Na rynku wtyczek już z dobre parę lat jest przewrót, kiedyś niektóre w sumie proste wtyki kosztowały fortunę, teraz większość wtyczek to okolice 30 dolarów(no czasami trzeba poczekać na promkę ale jednak), ba nawet niby takie premium Universal Audio musiało zejść z cenami do poziomu konkurencji. Już nie wspominając o tym jakie obecnie mamy dostepne darmowe pluginy.
Czlwieku za duzo branzy AI wysle do domu, co kompletnie mija sie z celem egzystencji ludzkie. Ludzie musza cos robic! Ciekawe co beda robic te duze korporacje ktorym Ai zabralo rynek!
Jestem filmowcem- w mojej branży jest to samo, ale spotkałem się już z kilkoma klientami, którzy wybrali mnie- programy do montażu nie potrafiły wybrać najbardziej ciekawych momentów w filmie. Podejrzewam, że nasza praca będzie dalej doceniana. Będzie to na zasadzie handmade. Ludzie będą chcieli płacić za dzieło wykonane przez człowieka a nie maszynę.
Dokładnie tak jest i zawsze będzie.
tylko interkacja z drugim, czlowiekiem.
Kiedys nie bylo komputerow i grano dobra muzyke.Prawdziwa muzyka zawsze sie obroni.A nie twory z komputera🤟😉
Niedługo okaże się, kto tworzył dla swojej sztuki, a nie dla pieniędzy i poklasku. Tak, jak trzeba było rozstać się z mitem o centralnej pozycji Ziemi we Wszechświecie, tak będzie konieczne porzucenie przekonania o wyjątkowej naturze ludzkiego umysłu - wliczając artystów. Mózg zaledwie generuje informację w oparciu o informacje zgromadzone wcześniej. Brak logicznych powodów, żeby AI nie mogła symulować tego procesu w stopniu nieodróżnialnym [dla specjalistów] od tego, co "wypada" z mózgu. Za jakiś czas każda syntetyczna kreacja będzie genialna, jeśli tylko człowiek wyda polecenie, żeby taka była. AI będzie także mogła generować dzieła technicznie niewykonalne przez ludzi. Ale przynajmniej niektórzy ludzcy artyści wciąż będą ewentualnie mogli liczyć na snobistycznych antropofilów.
Jest jak jest i pozostaje się z tym pogodzić. Nie zatrzyma się postępu. Kiedyś do strojenia gitary używało się kamertonu i stroiło się na ucho, później pokazały się stroiki wszelkiego rodzaju żeby było łatwiej, szybciej. Człowiek dąży do ułatwienia sobie życia od wieków, od wynalezienia koła. Co nie oznacza wcale, że teraz brakuje ludzi którzy kochają piesze wycieczki po górach. SI należy traktować jako narzędzie, źródło inspiracji a wszystko będzie dobrze. Pewnie, że to zabija sztukę w każdej dziedzinie. SI może napisać Ci książkę, narysować co zechcesz, stworzyć muzykę a gdy dostanie własne ciało ( co zresztą już ma miejsce ) będzie w stanie zastąpić pracownika fizycznego, albo np. żołnierza. W przyszłości pewnie każdy przeciętny zjadacz chleba będzie miał w domu swojego Terminatora służącego za gosposię a taki wytwór będzie mógł służyć przez pokolenia, bo "przeżyje" wnuki i prawnuki.. Cyberpunk zaczął się (co ciekawe) mniej więcej jak przewidział twórca tego uniwersum, bo pierwowzór nosił tytuł "Cyberpunk 2020" Mowa o papierowym RPG wydanym chyba na początku lat 90 - tych. SI może zabić kreatywność w młodszych pokoleniach, ale nie musi. Zawsze będzie ten pierwiastek duszy który chwyta za serce gdy widzisz na żywo prostego muzyka, nawet przeciętnego ulicznego grajka siedzącego na ławce gdzie jest tylko on i jego gitara. Boję się tylko, że właśnie Ci młodsi będą rozkładać ręce i mówić "po co mam się tego uczyć?" ale to jednocześnie sprawi, że umiejąc coś będziesz wyjątkowym człowiekiem.
AI muzyczne jest przykladowo w Polsce i w Niemczech,JUZ od przeszlo Minimum 15 lat. Tonica Fugata jako Software. Inne AI muzyczne jest od lat wykorzystywane przez koncerny koncerny muzyczne😊i filmowe. Ja uwazam ze AI muzyczne,Tak Jak Sample,Presety,Instruments elektroniczne ,VST wtyczki, sa super . To jest wolnosc dla kazdego a nie tylko dla muzykow i to bez ukladow. Orkiestry potrzebuja autentycznych muzykow,nut,partytur a Opery artystow,chorow a nie😅 nie Avatarow.
Liczę na szybkie wejście, sam juz słucham praktycznie połowę muzyki z udio, i ty szybko się zmienia.
Marzę o czasach, gdy artyści będą ponownie żyli z koncertów na żywo bez playbacku. Obecnie to pustaki pokroju węgla z masą efektów.
No, jak będzie można jeszcze mieć dostęp do aranżu i zmienić co się podoba, a raczej co się nie podoba i jak zwiększy się jakość, tak wtedy to dopiero będzie tragedia. Nie idzie to wszystko w dobrym kierunku, gdzie człowiek będzie odgrywał tylko rolę konsumenta a nie twórcy.
Dobre "dżyn dżyn" zawsze się obroni 😉. AI nie odda też tej specyfiki "pracy" w studio, klimatu itd.
Teraz wyobraź sobie drogę nabierania skilla w czasach kiedy ai ma skila o wadze 10 lat. Zanim dogonisz skilem ai minie 10 lat, a żyć i jeść trzeba.
W 1994 r Założyliśmy zespół z muzyką instrumentalną, muzyka trochę podobna do twojej. Stare studia nagraniowe, koncerty z kostkami pod nogą. Długo po rozpadzie zespołu przypadkowo natrafiłem na twój kanał, Twoją muzykę,Twój zespół, pomyślałem wtedy kurwa ale kolesie grają,ale brzmienie-trochę zawiść,frustracja nawet ból, że tworzyliśmy w czasach kiedy nie było nawet internetu... niestety musimy się z tym pogodzić i mieć nadzieję że jakoś to wszystko się poukłada i nad światem nie przejmą kontroli androidy, że jeszcze człowiek będzie potrzebny do czegokolwiek. A teraz pomyśl jakby to Bach zobaczył i usłyszał🙂
Bach akurat do dzisiaj się "broni"
@@hater2764 100%
Najważniejsze jest to, żeby dać ludziom czas na przebranżowienie i nie zachęcać młodych, żeby się uczyli pewnych zawodów
Racja, tylko jakie właściwie zawody nie są zagrożone wyginięciem w ciągu 5 lat, jakie w ciągu 10, a jakie 25?
Wielu zabierze prace ale i wielu da bo wiele wokalistów wygeneruje sobie swietny topline lub swietną aranżacje i bedzie mogło wypłynąć . Ostatecznie od bardzo wielu lat mainstream i tak skupia sie głównie na promocji a zwykli ludzie i tak nie zagłębiają sie kto ghostował produkcje. Cos zyskujemy i cos tracimy a ludzie kreatywni i tak wykorzystaja to na wlasny sposob ktory poprzerabiają po swojemu
Uwielbiam ten boruczący głos, kiedy jest zmiana głosu świadka
Łapka w górę i oglądamy 👍
Nie każdy zarabia na muzyce, dla większości to jest hobby, więc ja akurat mam gdzieś czy AI zrobi to lepiej i tak będę robił to co kocham ❤
Pierwsza eksperymentalna piosenka ze słowami Clarity... jest świetna. Jako narzędzie inspiracji, szybkiej realizacji wizji, bardzo fajne i pomocne.
Wszyscy dostrzegamy tę perspektywę, którą zaproponowałeś w tym odcinku. Dziękuję, dobra robota. Myślę, że wszyscy odczuwam to przytłoczenie tym szumem zmian jak w tsunami, ale... czy nie popadamy już w stan lękowy i przesadę maniakalną? (Charlie Chaplin Times is a 1936) Zauważ, że człowiek pozostaje w tym duecie jako Ty. Twoja wrażliwość, twoja perspektywa ona będzie po prostu "się" zmieniać. Ewolucja. Bez paniki, spanikujemy jak przestaniemy umierać, a do tego czasu Życie to przygoda. Prawda? ;) Generalnie to tak, rozumiem tę nostalgię, którą tutaj zaszyłeś. Ten neurotyczny stan odmiennych świadomości podczas "stwarzania",. Ten fenomen smaku gorącej i nagle zimnej kawy podczas pracy bez dni i nocy. Te odmienne stany świadomości podczas przemiennych fal uczuć od euforii i poczucia poniżenia. ;) o to tobie chodziło? "Stary" wiarusie? ;) Ewolucja. Człowiek jest stworzeniem. Polecam ten film Chaplina odświeżyć "dla relaksu".
Ludzie tak myślący jak Ty byli zawsze, i jeśli by mieli władze dalej siedzieli byśmy w jaskini.
a jak to jest z wykorzystaniem tekstu z piosenek które już istnieją, bo nie jestem pewny. A jak AI inaczej zaśpiewa tą piosenkę? a jak ktoś użyje jakichś samych tekstów do innego gatunku które już ktoś wcześniej wygenerował w AI? czy są jakieś prawa autorskie w AI?
Trochę jedziesz po tym AI ale głową machasz w rytm stworzonej przez nią muzyki ;)
Świat idzie do przodu, pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty no i pojawiło się Suno. Taka jest kolej rzeczy, za kilka lat jak nie wcześniej będzie można zapewne użyczyć w tym programie swoją barwę głosu, lub bardziej ingerować w utwór, ciąć go na kawałki, kopiuj-wklej, dodać to i tamto.
Dlaczego wokaliści na koncertach nie śpiewają na żywo? Bo ich głos do klipu muzycznego który widzisz w TV też przeszedł przez komputer.
W dzisiejszych czasach mało co jest prawdziwe, większość artystów tylko aktorzą ;)
A mnie podoba się to, że można wykorzystać AI do tworzenia muzyki. Jestem za tym, aby zawodowi muzycy korzystali z pomysłów na linię muzyczną swoich płyt, oczywiście później muszą wejść do studia i nagrać to na prawdziwych instrumentach i moim zdaniem wszystko jest OK. Zauważyłem też, że w tym roku powstało już wyjątkowo wiele fajnych płyt, może to właśnie dzięki AI?
Na portalach fotograficznych już są kategorie AI i powiem że czasem są to prace tak realne że prawie nie do odróżnienia
w dawie bedzie AI generowalo piekne melodie i drumsy pod kazdy mozliwy gatunek muzyczny, to duzo ulatwi workflow pracy na pewno
Tak szczere to ma i swoje dobre strony:
Nie umiejszajac homerecordingowi - co niektórzy będą musieli wyjść i pokazać co potrafią
I myśle ze to się obroni a później zwycięży te nierówną walkę..
Muzyka to dopiero wierzchołek góry lodowej..
Właczmy myslenie i wezmy się sami do roboty proszę a nie spoczywamy na laurach za jednym kliknięciem ....
Pozdrawiam
Czytałeś 1984?
Aby na pewno?
Dowodem jest polska muzyka od 1989 roku. Dużo zawodzenia przez wokalistów.
Tylko płaczą aranżerzy którzy za pioseneczkę biorą po kilka tys PLN
Resztę to naprawdę grzeje
Taka prawda☀️
Ta reszta po prostu nie ma skilla, żeby się z tego utrzymać i dlatego ich to grzeje. Ale nawet jak za jakiś czas byliby w stanie w to wejść, to już nie będą mogli. A po muzykach przyjdzie czas na kolejne zawody, aż się pozabijamy o podstawowe dobra, bądź stworzymy jakąś komunistyczną dystopię, w której nikt nie ma pracy i nie może się rozwijać. Taka jest prawda.
Pomyśl o elektryce, albo spawaniu? albo jakimś innym zajęciu
grafik, muzyk. architekt. autor tekstów itd wszystkich czeka trzęsienie ziemi. Mnie też. Pytanie jak to się skończy. Nie ma co się łamać i działać. Tego już się nie zatrzyma.
Chciałbym dodać ciekawą perspektywę, czy jeśli np. komercyjne AI zarzadzajace stanem magazynowym jakiejś firmy które będzie posiadać pamięć i jakieś tam doświadczenie zawodowe napisze tekst piosenki o swojej pracy, to czy nadal bedziemy mogli nazywać to muzyką bez duszy? W końcu będzie to analogiczne do tego co robią ludzie tworząc "tą prawdziwą" sztukę. Biorąc pod uwagę odmienny stan świadomości i rozumowania AI taka sztuka moze być nawet ciekawa ze względu na swoją oryginalność.
Rok temu, programiści też mówili, że AI ich szybko nie zastąpi. Dziś już tak nie mówią. Ciekawe co za rok będą mówić muzycy.
Ciekawe co za rok albo dwa będą mówić przedstawiciele prawie każdego zawodu, korzystający z komputera. ^^
Wszystkich programistów raczej nie zastąpi. Tych najlepszych raczej nie. Podobnie z muzykami/twórcami muzyki.
Programowanie i muzyka są wbrew pozorom bardzo podobne pod tym względem. Jeśli masz pomysł i zdolności zawsze możesz robić wszystko sam.
Problem w tym, że większość ludzi nie ma, ale to już nie jest wina AI.
@@Sound-Lord Zgadzam się w 100%. Może oprócz tego kto zostanie w przypadku muzyki. Zasadniczo zostaną najwięksi influencerzy, a niekoniecznie najlepsi muzycy. Skill techniczny (również produkcyjny) przegra z umiejętnościami kreowania własnej marki. Aktualnie również kreowanie własnej marki jest szalenie istotne, ale jednak jakieś tam minimalne umiejętności czasem trzeba mieć żeby zaistnieć.
No moje najnowsze dzieło to coś zupełnie w drugą stronę. Amatorka jak nic (no może oprócz basisty), a jakie piękne 😂 No ale grać za bardzo nie umiem, a Reapera ogarniam w minimalnym stopniu. Jak ludzie się znudzą tym ideałem to będą słuchać mnie 😂
*_Czekam aż zostanie wydane FL Studio z modułem AI, wówczas będzie wysyp tandetnych NCSów. :D_*
Kiedyś jak ktoś korzystał z presetów np w Nexus 2 to już inni producenci kręcili nosem że fejkowy producent 😂
Strasznie szybko się to rozwija. Pod koniec zeszłego roku wyszedł album Frostbite Orckings i pisałem, że miejscami AI pięknie sobie rozbija ten swój cyfrowy ryj. Ale też i były kawałki, o których w życiu bym nie powiedział, że nie zostały stworzone ręką człowieka. A to był krążek, który przecież nie powstawał przez kilka minut.
Tak jak powiedziałeś jest to dobre narzędzie, brak inspiracji, wpisujesz i masz. Nadal jednak potrzeba operatora jak do każdej maszyny, Ai nie może jeszcze być samo kreatywne, nie wie co jest dobre a co nie
Robić swoje. Czas weryfikuje wszystko a klient dostrzeże ...lub nie, że jest coś nie tak. Praca w kreacji to praca ludzi, ich relacje i kontakty. Dobre pomysły to unikalna sprawa...
spoko film. Trzeźwe podejście do tematu. Jestem grafikiem, mocno korzystam z AI, przyspiesza pracę, ogranicza wydatki, inspiruje. Jest zdecydowanie częścią mojego codziennego workflow.
A co maja powiedziec graficy i filmowcy?
Co to znaczy idealna? Coraz bardziej podobna?
Te teksty piosenek sparowane z "powagą " samych utworów kojarzą mi się z dokonaniami Ylvis, tyle, że u nich to był masterpiece
"Festiwalowe niebezpieczeństwa" robi robote 😎
Aktualnie system ten kradnie . I to jest głównym problemem. Poruszyłem ten wątek u siebie , i na tym też zakończę. Należy uregulować to co wyrabia ten system bo aktualnie to jest wolna amerykanka.
Otóż to! Też o tym wspomniałem komentarz wyżej.
Sztuczna inteligencja działa w tej kwestii identycznie jak ludzka, więc nie nazwałbym tego kradzieżą. Człowiek też nie wytwarza czegoś z niczego, najpierw jego mózg musi przyswoić jakąś bazę danych. Jeżeli ktoś robi rockową muzę to zapewne dlatego że wcześniej przez lata takiej właśnie słuchał. Po prostu Ai robi to szybciej.
@@EvilJacob2121 niestety mylisz pojęcia. Owszem, prawdziwa inteligencja działa tak jak ludzka ale to jest sztuczna, która bez wejściowych danych, sama z siebie nic nie stworzy. Nie stworzy nowego gatunku muzycznego, nowych światów w literaturze, języków itp. Tolkien się w grobie przewraca na widok takich komentarzy 🥲
Nie, AI tworzy oryginalne utwory, bez plagiatów.
@@AmbiguousMotion to że cos udaje oryginał, nie znaczy że nim jest :-) Pozdrawiania dla wszystkich studentów i ich pracę. Po za tym wejdź na pierwszy lepszy generator obrazów, to zobaczysz "te oryginalne" pseudo dzieła
A może to właśnie dobrze? Muzyka wróci do stanu pierwotnego, będzie jasny podział na muzykę generatywną i na muzykę twórczą a nie klepanie według gotowego wzorca i nazywanie siebie artystą podczas gdy nic nowego się nie wniosło, niech AI się zajmie takim odtwórczym podejściem a na rynku niech zostaną tylko ci, którzy chcą coś faktycznie tworzyć. Ja widze same plusy, jak potrzeba mi backgroundu na podcast czy do jakiejś gry albo po prostu muzyka do pracy nie wzbudzająca większych emocji to po co sie trudzić i coś komponować niech AI to wygeneruje tu nie trzeba żadnej wirtuozerii. A jak chcę posłuchać prawdziwej muzyki to zawsze sięgnę po dzieło człowieka bo AI nigdy, nie wymyśli nowego gatunku nowego sposobu komponowania riffów jak w thallu np. A jeśli kiedyś będzie do tego zdolna to będzie defacto na równi z człowiekiem lecz wtedy różnica między człowiekiem a maszyną nie będzie już w ogóle istnieć.
To, że AI nie jest w stanie wykreować nic nowego to tylko Twoje zdanie i podobnych ludzi, którzy mówią: to tylko papuga stochastyczna. Żyj sobie w swoim świecie ale nie próbuj przekonywać innych do tego bo to Twoje twierdzenie nie jest poparte żadnymi argumentami. Słowa są tanie. Trzeba się dostosować i korzystać z tych nowych narzędzi bo narazie to tylko narzędzia, ale czy tak zostanie zawsze? Co będzie za 2 lata? 5 lat?
Nic nie trzeba, wszystko można ✌️
Dlaczego AI chce nas zastapic w pisaniu piosenek a nie np w sprzątaniu czy korpopracy?
Ja to robię tak: zarzucam jakiś temat piosenki na gpt4, robię poprawki, wrzucam na suno, suno mi robi 100 wersji z wokalem, albo ile chcę, wybieram najlepszą, później wrzucam do programu wycinającego wokal, później tą ścieżkę dźwiękową ładuję do audacity i śpiewam już mam 16 fanów 😀
Panie Macieju, od dłuższego czasu wszystko idzie w kierunku wirtuala. VST już nawet w darmowych odsłonach, to często trudne do odróżnienia brzmienia od naturalnych. SI, to kolejny etap. Przemysł zaczyna zjadać swój ogon. Wszystko w imię konsumpcji. Gry, filmy, muzyka, malarstwo... Mamy stać obok, patrzeć, podziwiać i płacić.
Z drugiej strony, to spełnienie snu ś.p. Zdzisława Beksińskiego, który chciał, aby pomysły wprost wskakiwały mu na płótno, co by nie parać się procesem mozolnym, męczącym i zmieniającym pierwotną koncepcję.
To trochę jak z rękodziełem. Mimo, że jesteśmy zasypywani produktami masowymi z Chin to dobry artysta i tak się sprzeda. Co do regulacji to może trzeba by wymagać prawnie by takie produkcje były oznaczane powered by ai