Chciałbym uspokoić wrażliwych ;) Owa "kradzież" jest niejako symboliczna, gdyż całkiem niedawno decydujący o losach tych terenów ludzie chcieli abyśmy wszystkie rośliny z takiego miejsca usunęli. My robiąc po swojemu wzięliśmy tylko dwie "sadzonki" spośród kilkudziesięciu. W razie czego u nas będzie można je rozmnożyć ;)
Z czarnego bzu mój mąż robi wino w tym roku wyszło mu niezbyt smaczne , bardzo intensywne ale grypę leczy w dwa dni . Zaden inny lek tak nie pomaga . Robiliśmy też soki , ale przegotowany nie ma właściwości leczniczych . A zasypywany cukrem pomaga ale tez lekko truje 😁mam. Polecam sprawdzone .
U nasz najbujniejsze krzaczory czarnego bzu rosną przy ruinach, tłumaczy się to tym, że lubią wapno z rozkładających się tynków i zapraw wapiennych. Święte drzewo, wartościowe, na zachodzie już robią plantacje i wytwórnie soków. Ale to warte tyle, co jajka z hodowli klatkowej. Pozdrawiam
Polecam Wam głóg. Nie dość, że pięknie można go puścić w żywopłot /nie chciałbym się przezeń przedzierać/, to jeszcze ma pyszne i batdzo zdrowe owoce. Moje córki tylko czekają, aż głóg dojrzeje. Dokąd sięgną, tak obeżrą 🤪
Też uwielbiam czarny bez. Sama poprosiłam ciocię o sadzonki które jej się rozsialy w ogródku i mam 3. Teraz chciałabym pozyskać sadzonki głogu ze skarpy przy torach a wcześniej pozyskałam kilka bulw topinamburu i sadzonki malin z łąki gdzie ludzie z działek rod wyrzucają to co im już nie potrzebne. 👍
Super. Zawsze mnie dziwi że na tych działkach jest coś niepotrzebne :) w takim sensie że lepiej wyrzucić niż zrobić kompost. Dzisiaj przejeżdżaliśmy obok to aż siwo było na drodze tak wszystko palili ;)
@@WSzumilesie bo ludzie teraz na ROD i dzialkach ogolem to tylko zasiewaja trawe potem koszą.. no i grilluja grillują grillują po to mają działki po nic więcej a jakies krzewy drzewa warzywa owoce po co w hipermarkecie mozna kupic
Wydaje mi się że właśnie podczas przesadzania należy zachować równowagę pomiędzy koroną i korzeniami. Jeśli system korzeniowy został silnie zredukowany to samo powinno stać się z częścią nadziemną. Oczywiście czarny bez ze swojej natury rośnie wszędzie jak chwasty także i tutaj nie będzie problemu , zwłaszcza na takim bogatym podkładzie.
I to jest normalny komentarz...inne zdanie niż moje ale wyrażone w kulturalny sposób, bez tych "źle robisz, nie umiesz, nie znasz się" Takich ludzi to ja szanuję :) Wiem że ludzie mocno tną również koronę przy przesadzaniu, ale ja mam trochę inne doświadczenia i pociąłem tylko moim zdaniem niezbędne rzeczy. Postaram się zrelacjonować efekty za jakiś czas. Pozdrowienia :)
@@WSzumilesie Szanuję i podziwiam ludzi którym się chce coś dobrego zrobić własnymi rękami. Śledzę twoje poczynania od jakiegoś czasu i jestem pod wielkim wrażeniem. Jeśli chodzi natomiast o roślinki moim zdaniem każdy robi jak potrafi i jak lubi. Ważne żeby chciały rosnąć. Ma być naturalnie i bez cięcia to tak ma być. Moja wypowiedź to tylko taka drobna sugestia podyktowana doświadczeniem . Kiedyś sadziłem podobnie. Niestety okazało się z czasem że pewne rośliny nie są w stanie "wystartowac" bez przycięcia. Powodzenia.
Nie ma obaw o choroby. Czarny bez nie choruje na nic i rośnie w każdych warunkach. U mnie nawet pod wielką jabłonią lub w żywopłocie grabowym. Rozrośnie się także od korzeni. Warto tylko przycinać dziada, żeby po kwiaty, czy tam owoce nie skakać gdzieś po drabinach. Łapa w górę.
Czytałam gdzieś ,że dawno temu czarny bez był krzewem czczonym , świętym i za jego zniszczenie można było stracić dłoń a nawet głowę. Nie wiem czy to prawda ale nie wyobrażam sobie zimy bez sambukolu, suszonych owoców czy soków z czarnego bzu.
Posadzi sobie jeszcze kilka wież będziesz miał na opał. Wsadzasz kołek żywej wierzby bez korzenia (samo się ukorzeni) 80 cm w ziemię nad ziemią wystaje 100 cm i zostawiasz odrosty z góry a od dołu obrywasz, taka czupryna wychodzi i to w pierwszym roku nie ruszasz dopiero na drugi rok możesz se obciąć wiosną.
Fajny kanał. Co do buzu. U mnie rosną piękne okazy. Prawdziwe olbrzymy grubsze od mojej nogi. Może to że względu na czarnoziemy ale nie wiem. Z największych drzew pobrałem patyki i zakopałem żeby płaciły korzenie. Jestem zdania tego że lepiej ze starszego drzewa i większego brać, bo masz pewność że jest to zdrowe drzewo że tyle lat przetrwało i ma geny najbardziej mateczne jakby to nie nazwać
Swego czasu na podwórku miałam piękny czarny bez,tylko jeden krzak,nie wiem jak go wypatrzyli przejeżdżający szosą (ok.25-30 m) ludzie.Było dla mnie, dla nich i jeszcze dla ptaszków w zimie 😀.Pozdrawiam wszystkich miłośników czarnego bzu.
Witam Pozdrawiam !! Ja też tak czynie - kradnę ratując .... mam już 2 akacje małe zasadzone od 1,5 oku,brzozy od teraz .Obecnie poluję na czarny bez.... jeszcze nie znalazłem ale znajdę Pozdrawiam. ps. Może Rokitnika polecę - bardzo dobre drzewko i zdrowe owoce -bez wymagań większych glebowych
Ostatnio się zainteresowałem czarnym bzem u mnie sam się wysiał i rośnie. Teściowa chciała sobie posadzić i na spacerze zacząłem zwracać uwagę na siewki czarnego bzu pełno praktycznie na każdym kroku pod drzewami na poboczach lasów parków w rowach. Ptaki jedzą owoce i wysiewają nasiona. Większość nie ma szans na dobry rozwój bo są pod drzewami w cieniu więc można dać im szanse i przesadzić u siebie na działce. Mi się podoba czarny bez więc mam.
Super. Pięknie tu. Jeśli chcesz mieć taki ogród-las naturalistyczny to nie sadź niczego rzędami. Nie bój się cięcia zwłaszcza przy sadzeniu, po nim krzewy się zagęszczą i ułatwisz im zakorzenienie się. W końcu wydarłeś je nienaturalnie wcale z ich rodzimego stanowiska 😁
Ja się nie boję cięcia tylko uważam je za niepotrzebne, a może przede wszystkim zbyt powszechnie "przesadzone". Każde cięcie powoduje że później już musimy ciąć i formować, bo roślina zbytnio się zagęszcza. Ja tnę tylko to co uznaję że nie wpłynie źle na roślinę. Ten Bez od początku swojego życia nie był przez nikogo ruszany. Urósł na piekny okaz, który co roku miał mnóstwo owoców. Wiem już że się przyjmie, więc niech sobie dalej rośnie jak ma ochotę, a ja tylko czasami cokolwiek się do niego dotknę.
U mnie naturalnie bez czarny wyrósł pod orzechem i tworzy z nim gildię, jak rozumiem. W południowo zachodniej Polsce, czyli w okolicach, rośnie tego mnóstwo. Polecam placuszki z kwiatkami bzu.
No właśnie to zależy od regionu. Dookoła Szumilasu są hektary jagodzisk a kiedyś jak mieszkałem w Zgierzu to się ludzie bili o każdą jagodę na poletku 30 m2 :)
U nas jest bezzzz często w parowach w dużych ilościach raczej choroby tego nie biorą , polecam wino z bzu moim zdaniem lepsze niż z winogron czy wiśni a babcia robiła dżem z bzu ale nie jestem fanem więc się nie wypowiadam
Rośnie tego mnóstwo przy polach i na skraju lasów, tam gdzie jest wilgoć. Generalnie ta roślina lubi wilgotną glebę, czy próchniczną to nie wiem ale pełno tego W KPNie. Puszcza bagnisto piaszczysta, więc tak na dwoje babka wróżyła ale raczej próchnicza . Jak zacznie kwitnąć to zrobie fotę jednego miejsca gdzie go jest pełno na brzegu pola i wrzucę pod filmem :)
Pochwalam. Sama też robię syropki i smoczki. I z kwiatów i z owoców. Samo polskie dobro, a ludzie sądzą trujące tuje.... Sama szukałam czarny bez i wcale nie tak łatwo.
Też mamy kilka tui. Wcale nie są trujące bardziej niż np: cis. Problemem nie jest drzewko. Problemem są ludzie, którzy nie sadzą poza tujami nic innego.
Czytałam że zawiera toksyczne związki. Może źle się wyraziłam. Oczywiście nikt tego nie będzie jadł. Ja jednak stwierdzam sama po sobie, bez rekawic przycinalam te tuje, no i ręce do łokci miałam w czerwonych plamach. Piekace i drażniące. Ps. Nadmieniam że alergikiem nie jestem i nie tak łatwo mnie uczulić😁. No ale może akurat na mnie padło. Oczywiście mnóstwo jest roślin trujących, ale po co sądzić obce gatunki tak jak było to wspomniane jak mamy swoje rodzime. No i owoce bzu też przecież nie spożywamy na surowo. No chyba że jest się szamanem😜. Pozdrawiam.
@@marlenaekert1086 Pewnie że lepiej rodzime rośliny sadzić, ale wiele jest importowanych o których już zapomniano, że nie stąd pochodzą. Największy problem to ludzka moda i wygoda by sadzić tuje na potęgę. Nie dziwota że później są demonizowane, bo pomimo że z wyglądu ja tuję brabant uwielbiam to już nie mogę patrzeć na nią z przejedzenia, zwłaszcza w tych ciętych na prostokąt żywopłotach. Przydało by się więcej różnorodności a przede wszystkim ludzkich chęci.
Syrop z owoców czarnego bzu jest bardzo zdrowy. Ja piję dwie łyżki codziennie od jesieni do wiosny, pracuję na zewnątrz nawet w mrozy. Od kiedy piję syrop nie chorowałam. Jednak od kiedy spróbowałam syropu z kwiatów czarnego bzu, nie zamienię go na inny a z tego co wyczytałam jest dużo zdrowszy. Polecam
Czarny bez... A bez czego? ;) Bez liści... Ale ze śmieciami :( Fajnie że są takie "ludzie wirusy"... ;) Którym się chcę... zarażać i skłaniać do myślenia ;) Pomyśl zanim kupisz ... Bardzo podoba mi się cały kanał i pomysł na " swój Eko system " ;) aż jestem ciekaw jak to się rozwinie. Pozdrawiam was gorąco .
да и правильно сделал,только не поняла ,что за кусты,здравствуйте ,уважаемое семейство,это не кража ,это перемещение,по коре похожа на бузину,чёрная -съедобная,мама варенье из неё варила,вкусное
W moich rejonach to rośnie jak chwast, rozsiewa się wszędzie i raczej się trzeba tego pozbywać niż sadzić bo jest tego za dużo w całym ogrodzie :) owoców do wina używam żeby ładniejszego koloru nabrało i dla smaku.
Świetny pomysł! Łapka za tytuł filmu i pomysł!podoba mi się ten naturalny ogród, daj znać jak się przyjmują dane rośliny-dobry tip dla pozostałych złodziejaszków.Fajnie,ze zrobiliście to razem; z rodzinką..
Ja również robię soki z kwiatów bzu i z owoców. Najlepsze lekarstwo. Mam na działce. Mam też aronię, z której sok do herbaty zima również jest pyszny i zdrowy.Kradzione lepiej rośnie hehe. Ja mam kradzioną mirabelkę i pieknie rośnie :). wszystkiego dobrego dla wspaniałej rodzinki
No ale jestem ciekawy reakcji leśniczego jakby zobaczył, że ktoś mu w lesie kopie i krzaki wyciąga :) Ale też jest prawdą, że oni uważają to za chwast i cyklicznie to wykaszają , przynajmniej widzę to w KPNie .
@@spaceprince9714To nie jest teren Lasów Państwowych. To pobocze drogi przylegające do prywatnego terenu. Na naszym poboczu obok Szumilasu jest jabłonka. Chyba też ją przesadzę na teren działki bo za jakiś czas będą oczyszczać ten teren i ją przemielą na zrębkę.
@@spaceprince9714O przypomniało mi się jak leśniczy zatrzymał się koło nas i pytał dlaczego deski wynoszę z lasu na swoją działkę. Jak zobaczył rozwaloną ambonę z wystającymi gwoźdźmi to mi tylko podziękował ;)
ja mieszkam blisko takiej rzeczki gdzie czarnego bzu jest po kokardę, tam nie koszą, ale z drugiej strony były nieużytki na których zbierałam, wrotycz, zrobili tam drogę ekspresowa i nie mam już miejsca do zbierania, więc pomyślałam że zaniosę tam w okolice rzeczki sadzonki by się rozsiał....już wyszukałam pewne okazy gdzieś na skrawkach i tak zrobię......ukradnę z pasa drogowego by urozmaicić florę w okolicach rzeczki...ekologicznej.......widzę, że nie tylko moja głowa tak kombinuje, na działce wokół domu nie mogę ba za mala...
Kupiłem dom z kawałkiem ziemi i już rósł czarny bez, co ciekawe rósł przy ścianach i w cieniu, więc wydaje mi się, że szkoda nasłonecznionego miejsca dla bzu.
Witam. Mam dwa czarne bzy, które zasiały się same lub z pomocą ptaków. Oba rosną w cieniu i wszystkie dziko rosnące bzy które widziałem, rosły w cieniu.
Te też w cieniu rosły, ale widziałem inne pięknie rosnące w pełnym słońcu. Jak podrosną nam drzewka owocowe to bez będzie miał pół dnia cień pół dnia słonko :)
U nas to mało co nie jest tępione. Pamiętam jak znajoma się cieszyła że sąsiad wyciął jedyną brzozę na kilku hektarach okalających jej działkę. teraz na 10 może 20 hektarach rośnie tylko jeden dąb. Radość była bo brzoza "pyli". Ciekawe co ja mam powiedzieć jak mam setki brzózek z 3 stron działki ;)
@@WSzumilesie a sok z brzozy to super sprawa ;) dziwie sie ze podniecaja sie tak debami Co do bzu u mnie sasiad wykosil taki wiekszy bez w formie drzewka na pniu chyba. Szkoda ze w szkolkach nie mozna kupiv kwitnacych drzewek zbytnio tylko troche czasu trzeba. Btw. w lasach panstwowych wystepuja drzewka krzewy.. Ja u siebie nigdy nie spotkalem chyba ze glebiej wystepuja nwm
Czarny bez ; owoce muszą być podgrzane do 80 stopni. Z kwiatów jest przepyszny syrop, sok,wino. Z owoców tak samo i nalewka. Pamiętajmy o ptakach, też im trochę trzeba zostawić. Bardzo dobra postawa, zwracanie uwagi na ptaki. Jeszcze proszę posadzić aronię, rośnie bez problemu.
Polecam prowadzić w formie drzewa zamiast krzewu. Nie zajmuje tak dużo miejsca. A jak to nie problem z góry zebrać owoce to będzie można koło niego przejść bez jogi haha
:-) a myślałem, że tylko mnie to za każdym razem bawią opisy wymagań co do miejsca i ziemi. Wszystkie takie same. Dodam jeszcze: "posadzenie w miejscu mniej słonecznym spowoduje iż liście będą słabiej wybarwione" :-)
my z mezem z czarnego bzu z owocow robimy nalewki i soki i z kwiatow nalewka i dzem na jesien i zime na przeziebienia pycha jak dla nas ,bo nie kazdy lubi jego specyficzny zapach,i po lekarzach nie musimy chodzic jak do tej pory a jestesmy emerytami ,ponoc oni czesto sie przeziebiaja.
Czarny bez dobrze posadzić jest aby zacieniał kompostownik. Jest tylko jeden kłopot później. Spadające na kompost owoce zostają w kompoście i wschodzą tam gdzie kompost trafia.
Niesamowicie okazały krzew..Przybieraliśmy się do kradzieży ale to były za wielkie krzaki i już nie dajemy rady wykopać.Kupiłam więc na allegro ale tylko jeden się przyjął bo kupuje się kota w worku..Może uda się kupić albo gdzieś nieduży wykopać.
Nie trzeba takich dużych krzewów brać jak my. Akurat mieliśmy podpiętą przyczepkę więc podjechaliśmy po to przy okazji. Jeśli się przyjmą, a wszystko na to wskazuje, to może już w tym roku lub następnym będziemy mieli owoce. Mniejsze krzewy mają większe szanse przyjęcia a jak się znajdzie miejsce występowania bzu to powinno być kilka małych "sadzonek" do "przytulenia" ;)
Przeraża mnie wykład o sadzeniu drzew na przemian, aby się choroby nie przenosiły, a za chwilę, że niema potrzeby przecinania. Przecina się między innymi po to aby ograniczyć występowanie chorób. Usuwanie uschniętych pędów ogranicza występowanie różnych chorób np. chorób grzybowych. A tak na marginesie jak już przycinasz to przycinaj na tak zwaną obrączkę, czyli blisko pnia, żeby nie szkodzić roślinie. Rozumiem potrzebę życia w zgodzie z naturą, ale większość roślin jest już przez ludzi "udomowiona" i należy brać na to poprawkę przy ich uprawie. Co do wiśni czereśni i śliw to część chorób u nich występująca się powtarza chociaż różne odmiany wykazują różną podatność na ich zapadanie.
Większość roślin jest tak udomowiona że bez oprysków, cięcia i nawozów sztucznych a i często systematycznego podlewania nie ma szans przeżycia. Prawie wszystkie warzywa i owoce jakie nam oferują "profesjonalni" rolnicy, sadownicy itp nie nadają się do jedzenia ze względu na zawartość chemii oraz znikomą wartość odżywczą. Człowiek się trochę zapędził i ma za duże mniemanie o swoich wyczynach. A tak w ogóle to o co chodzi? Obciąłem suche pędy...zdrowych nie obcinam bo to wręcz zachęca do chorób. To że nie tnę na potęgę tak jak wszyscy to już mój wybór. Życzę trochę więcej źródeł niepowszechnym do nauki i przemyśleń. Nasz ogród to nie jest plantacja.
@@WSzumilesie Konkretnie to 12:32 w filmie ucinasz gałązkę, ale zostawiasz ok 3-4 cm przez które roślina będzie narażone na rozwój grzybów i innych chorób. Wystarczyło uciąć przy rozgałęzieniu, aby w trakcie sezonu się całkowicie zabliźniło. Co do cięcia to problem zauważysz jak już będzie za późno. Chodzi o to, że przy długich gałęziach owocowanie jest na końcach, a od pnia nie wyrastają młode gałęzie które mogą zastąpić stare. Nie chodzi mi wcale o cięcie na sad towarowy, tylko o akceptację faktu pilnowania drzew od małego. Trochę mnie drażni jak ktoś wyskakuje z jednoznacznymi doktrynami, że nie będzie obcinał i już, a kupuje i sadzi rośliny szczepione i później się dziwi, ze efekty są do bani. Z chorobami można walczyć na różne sposoby, a jednym z nich jest odpowiednie prowadzenie roślin. W tym przypadku rozchodzi się o ok 4 cm które mogą zapewnić spokojny żywot roślinie. Cięcie suchych gałązek pomaga roślinie uniknąć niepotrzebnego narażania na choroby, a cięcie zdrowych gałęzi należy dokonywać w odpowiednich terminach. Po za tym te bzy są młode więc na razie nie widzisz problemu, ale z czasem gałęzie zaczną się wydłużać i doktryna, że nie należy ciąć upadnie. Smutno jest patrzeć jak czasami ludzie dopuszczają do śmierci drzewa przez takie doktryny.
@@1203aa Dokładnie. Chciałbym zobaczyć takie łamanie czy odcinanie na oko drzewa brzoskwini. Że o braku oprysku tegoż nie wspomnę. Udomowione nie oznacza, że ma byc od razu odporne na wszystko. Ale łatwiejsze w uprawie, odporniejsze, plenniejsze czy po prostu smaczniejsze. Bakterie czy wirusy też ewoluują czy migrują na tereny na których ich kiedyś nie było. Klimat też się zmienia i odporniejsze drzewko jest zaletą bo łatwiej mu przetrwać suszę czy mroźną zimę.
@@statom985 W pełni się zgadzam, ale przy obcinaniu można coś robić dobrze, albo źle. Promocja złej postawy powinna być krytykowana, aby inni nie popełniali tych samych błędów. Takie kanały na youtube są kanałami opiniotwórczymi i należy zwracać na to uwagę. Co do brzoskwini to się obcina odpowiednimi narzędziami. Ja chciałbym zobaczyć brzoskwinie która była szczepiona i nikt jej nie przycinał. Strasznie mnie ciekawi jak owocuje po kilku ładnych latach i czy w ogóle jeszcze "żyje".
Przyjął się ale własnie podjąłem decyzję o jego likwidacji i chyba posadze inną odmianę z drugiej strony ogrodu. Temu nie pasuje zbyt dużo słońca. Rusza co sezon jak oszalały a po jakimś czasie marnieje, jest oblepiony mszycami a jakies owady wyżerają kwiaty. Po drugiej stronie wyrósł mi samoczynnie jakiś bez w cieniu i dużo lepiej sobie radzi. Za słaba ziemia u mnie. Chyba posadzę w to miejsce jabłoń a bez gdzie indziej
5 лет назад+1
Drodzy Szumilesianie my w zeszłym roku zebraliśmy kwiaty bzy czarnego na nalewkę leczniczą.Smak super ale pije się po kileliszku dla zdrowotności.Ponieważ chorowaliśmy dosyć długo więc 2 butelki wypite.W tym roku jeśli krzaki dzikuski przetrwały to zrobimy dużo więcej.Zbieraliśmy gdzieś na łąkach rosły 3 krzewy w pokrzywach po kolana.Byliśmy wytrwali i zebraliśmy 80 szt baldachów,Pozdrawiam
No niestety przy przesadzaniu zmiejszanie gałęzi jest wręcz konieczne bo zmiejsza parowanie i większa szansa na ukorzenienie. A przycina się po yo bo niektóre rośliny owocują na jednorocznych inne na dwuletnich gałęziach także nie jest to fanaberia ale konieczność.
@@WSzumilesie Tu gdzie mieszkam ,w tamtym roku była taka sytuacja że było mnóstwo kwiatów a potem zero owoców ,podejrzewam że było za mało opadów i nie widziałem zapylaczy ,w moim regionie coraz mniej pszczół ,i pada bardzo rzadko
Wiedziałem że ktoś przyuważy ;) Zapewniam że nie ma tam napoju gazowanego, ale niestety raz na kilka miesięcy jak jesteśmy zaganiani i głodni to korzystamy.
@@WSzumilesie Prawda jest taka że każdy kiedyś był lub będzie tam jeść. Ja raz na rok też ulegał namowom dzieciaków. Jak nie ze mną to z kolegami ze szkoły pojda:/
Chciałbym uspokoić wrażliwych ;) Owa "kradzież" jest niejako symboliczna, gdyż całkiem niedawno decydujący o losach tych terenów ludzie chcieli abyśmy wszystkie rośliny z takiego miejsca usunęli. My robiąc po swojemu wzięliśmy tylko dwie "sadzonki" spośród kilkudziesięciu. W razie czego u nas będzie można je rozmnożyć ;)
Jaka ładnie udokumentowana kradzierz - ..." i już dzwonimy do plokulatuly"... ;)
Bardzo się rozprzestrzenia i rozrasta, ciężko go wyplenić!!! . Soki, nalewki, nawet zapiekane kwiaty w jajku dobre i zdrowe.
Rośnie jak szalony, wszędzie się rozsiewa. Na Kaszubach go pełno.Nie ma specjalnych wymagań ale im lepsze tym więcej owoców.
@@0AdamJankowski0
A ta prokółatóra ni mo nic inszego do roboty, tylko bzami siem zajmowowywać... 😊
Też brałam czarny bez z przydrożnego rowu na działkę.
Piękne krzewy, super zapach kwiatów.
Z czarnego bzu mój mąż robi wino w tym roku wyszło mu niezbyt smaczne , bardzo intensywne ale grypę leczy w dwa dni . Zaden inny lek tak nie pomaga . Robiliśmy też soki , ale przegotowany nie ma właściwości leczniczych . A zasypywany cukrem pomaga ale tez lekko truje 😁mam. Polecam sprawdzone .
Dziękuję,za propagowanie szacunku do roślin i zwierząt 😻
Mam go duzo na posesji rosnie wszedzie na kazdej ziemi jak zauwazylam. Bronie go zaciekle bo chcą mi go powycinać a ja go uwielbiam i kwiaty i owoce.
U nasz najbujniejsze krzaczory czarnego bzu rosną przy ruinach, tłumaczy się to tym, że lubią wapno z rozkładających się tynków i zapraw wapiennych. Święte drzewo, wartościowe, na zachodzie już robią plantacje i wytwórnie soków. Ale to warte tyle, co jajka z hodowli klatkowej. Pozdrawiam
Polecam Wam głóg.
Nie dość, że pięknie można go puścić w żywopłot /nie chciałbym się przezeń przedzierać/, to jeszcze ma pyszne i batdzo zdrowe owoce.
Moje córki tylko czekają, aż głóg dojrzeje. Dokąd sięgną, tak obeżrą 🤪
SimonusDaStrega Jeżeli ktoś ma jabłonie to głogu nie polecam. Istnieje możliwość zarażenia jabłoni zarazą ogniową.
A chciałbyś się przedzierać przez jeżyny kolczaste? 😊
Też uwielbiam czarny bez. Sama poprosiłam ciocię o sadzonki które jej się rozsialy w ogródku i mam 3. Teraz chciałabym pozyskać sadzonki głogu ze skarpy przy torach a wcześniej pozyskałam kilka bulw topinamburu i sadzonki malin z łąki gdzie ludzie z działek rod wyrzucają to co im już nie potrzebne. 👍
Super. Zawsze mnie dziwi że na tych działkach jest coś niepotrzebne :) w takim sensie że lepiej wyrzucić niż zrobić kompost. Dzisiaj przejeżdżaliśmy obok to aż siwo było na drodze tak wszystko palili ;)
@@WSzumilesie bo ludzie teraz na ROD i dzialkach ogolem to tylko zasiewaja trawe potem koszą.. no i grilluja grillują grillują po to mają działki po nic więcej a jakies krzewy drzewa warzywa owoce po co w hipermarkecie mozna kupic
Dziękuję za czarny bez nie widziałam że tak można sadzić pozdrawiam serdecznie 🏠🌱
Wydaje mi się że właśnie podczas przesadzania należy zachować równowagę pomiędzy koroną i korzeniami. Jeśli system korzeniowy został silnie zredukowany to samo powinno stać się z częścią nadziemną. Oczywiście czarny bez ze swojej natury rośnie wszędzie jak chwasty także i tutaj nie będzie problemu , zwłaszcza na takim bogatym podkładzie.
I to jest normalny komentarz...inne zdanie niż moje ale wyrażone w kulturalny sposób, bez tych "źle robisz, nie umiesz, nie znasz się" Takich ludzi to ja szanuję :) Wiem że ludzie mocno tną również koronę przy przesadzaniu, ale ja mam trochę inne doświadczenia i pociąłem tylko moim zdaniem niezbędne rzeczy. Postaram się zrelacjonować efekty za jakiś czas. Pozdrowienia :)
@@WSzumilesie Szanuję i podziwiam ludzi którym się chce coś dobrego zrobić własnymi rękami. Śledzę twoje poczynania od jakiegoś czasu i jestem pod wielkim wrażeniem. Jeśli chodzi natomiast o roślinki moim zdaniem każdy robi jak potrafi i jak lubi. Ważne żeby chciały rosnąć. Ma być naturalnie i bez cięcia to tak ma być. Moja wypowiedź to tylko taka drobna sugestia podyktowana doświadczeniem . Kiedyś sadziłem podobnie. Niestety okazało się z czasem że pewne rośliny nie są w stanie "wystartowac" bez przycięcia. Powodzenia.
Prawie się rozkleiłem ,tez uratuję jakieś drzewko tak wam pozazdrościłem wyczynu :-)
Grzegorzu,oczywiście że Agnieszce chodziło o Twoje korzonki/nek 😄
Ps. Jak ktoś ma serce do roślin jak Ty, to co by nie posadził będzie rosło 🌱🌻
Słusznie , B.dobry pomysł.A zimą gdy podzielcie się będą skrzydlaci sąsiedzi. Morwa, głóg, jarzębina , dziką rajską jabłonke, ależ witaminy
kurcze do czego czarny bez, toż to czarny bez dobry pod każdą postacią, kwiaty w cieście, sok, dżem (uwielbiam).
Nie ma obaw o choroby. Czarny bez nie choruje na nic i rośnie w każdych warunkach. U mnie nawet pod wielką jabłonią lub w żywopłocie grabowym. Rozrośnie się także od korzeni. Warto tylko przycinać dziada, żeby po kwiaty, czy tam owoce nie skakać gdzieś po drabinach. Łapa w górę.
Te których nie sięgniemy niech sobie ptaszki zjedzą, a w zamian mogą kupkę zrobić pod drzewko ;)
Piękna sprawa , wracamy do starej sławiańskiej ViEDzY , pozdrawiam
Ale fajna z was rodzinka:)
Czasem trzeba tak aby ocalić to co cenne 🙏🏻
Jesteś super zona i dzieciaczki tez Blogoslawienstwa Bozego zycze
Czytałam gdzieś ,że dawno temu czarny bez był krzewem czczonym , świętym i za jego zniszczenie można było stracić dłoń a nawet głowę. Nie wiem czy to prawda ale nie wyobrażam sobie zimy bez sambukolu, suszonych owoców czy soków z czarnego bzu.
Posadzi sobie jeszcze kilka wież będziesz miał na opał. Wsadzasz kołek żywej wierzby bez korzenia (samo się ukorzeni) 80 cm w ziemię nad ziemią wystaje 100 cm i zostawiasz odrosty z góry a od dołu obrywasz, taka czupryna wychodzi i to w pierwszym roku nie ruszasz dopiero na drugi rok możesz se obciąć wiosną.
Pomyślimy ....na razie mamy wierzbę wiciową zasadzoną :)
Bracie, właśnie posadziłeś święte "drzewo" Słowian. Musisz teraz o nie dbać!
Takie święte że ludzie niszczyli i śmieci pod nie wyrzucali....szkoda mi było....tom zajumał ;)
@@WSzumilesie - zgadza się, większość ludzi ciągle śpi ale wybudzeni wiedzą, co ważne i dobre, pozdrawiam!
@@renatalibrant-mroz2166.👌👍👍👍❗
Sława Bracie!
Fajny kanał. Co do buzu. U mnie rosną piękne okazy. Prawdziwe olbrzymy grubsze od mojej nogi. Może to że względu na czarnoziemy ale nie wiem. Z największych drzew pobrałem patyki i zakopałem żeby płaciły korzenie. Jestem zdania tego że lepiej ze starszego drzewa i większego brać, bo masz pewność że jest to zdrowe drzewo że tyle lat przetrwało i ma geny najbardziej mateczne jakby to nie nazwać
Państwowe czyli nasze, więc można brać.
tez robie sok na jesien i zime!!!!naturalne leczenie☺
Ja już znalazłem u siebie sadzonki i zabieram się za rozmnażamnie bo stare już zamierają i trzeba rozmnażać😀
Jestem zadowolony hehe ☺
Swego czasu na podwórku miałam piękny czarny bez,tylko jeden krzak,nie wiem jak go wypatrzyli przejeżdżający szosą (ok.25-30 m) ludzie.Było dla mnie, dla nich i jeszcze dla ptaszków w zimie 😀.Pozdrawiam wszystkich miłośników czarnego bzu.
Kwiatki owocki nie tylko dla nas. Dekoruje, pięknie wygląda gdy kwitnie i niestety zanika
Witam Pozdrawiam !! Ja też tak czynie - kradnę ratując .... mam już 2 akacje małe zasadzone od 1,5 oku,brzozy od teraz .Obecnie poluję na czarny bez.... jeszcze nie znalazłem ale znajdę Pozdrawiam. ps. Może Rokitnika polecę - bardzo dobre drzewko i zdrowe owoce -bez wymagań większych glebowych
Ja w tym roku wykopałem z rowu akacje lipy i bez czarny wszystko się pięknie przyjęło lipa będzie kwitła na dniach
sadzić palić zalegalizować :P Kolejna dobra robota ! Pozdrawiamy
Ostatnio się zainteresowałem czarnym bzem u mnie sam się wysiał i rośnie. Teściowa chciała sobie posadzić i na spacerze zacząłem zwracać uwagę na siewki czarnego bzu pełno praktycznie na każdym kroku pod drzewami na poboczach lasów parków w rowach. Ptaki jedzą owoce i wysiewają nasiona. Większość nie ma szans na dobry rozwój bo są pod drzewami w cieniu więc można dać im szanse i przesadzić u siebie na działce. Mi się podoba czarny bez więc mam.
Super. Pięknie tu. Jeśli chcesz mieć taki ogród-las naturalistyczny to nie sadź niczego rzędami. Nie bój się cięcia zwłaszcza przy sadzeniu, po nim krzewy się zagęszczą i ułatwisz im zakorzenienie się. W końcu wydarłeś je nienaturalnie wcale z ich rodzimego stanowiska 😁
Ja się nie boję cięcia tylko uważam je za niepotrzebne, a może przede wszystkim zbyt powszechnie "przesadzone". Każde cięcie powoduje że później już musimy ciąć i formować, bo roślina zbytnio się zagęszcza. Ja tnę tylko to co uznaję że nie wpłynie źle na roślinę. Ten Bez od początku swojego życia nie był przez nikogo ruszany. Urósł na piekny okaz, który co roku miał mnóstwo owoców. Wiem już że się przyjmie, więc niech sobie dalej rośnie jak ma ochotę, a ja tylko czasami cokolwiek się do niego dotknę.
@@WSzumilesie Rozumiem. Życzę powodzenia. Memu sercu bliska jest natura ale czasem korekta jest niezbędna. To jak napar z bzu podany choremu 🙂
U mnie naturalnie bez czarny wyrósł pod orzechem i tworzy z nim gildię, jak rozumiem. W południowo zachodniej Polsce, czyli w okolicach, rośnie tego mnóstwo. Polecam placuszki z kwiatkami bzu.
No właśnie to zależy od regionu. Dookoła Szumilasu są hektary jagodzisk a kiedyś jak mieszkałem w Zgierzu to się ludzie bili o każdą jagodę na poletku 30 m2 :)
Dobra robota.
U nas jest bezzzz często w parowach w dużych ilościach raczej choroby tego nie biorą , polecam wino z bzu moim zdaniem lepsze niż z winogron czy wiśni a babcia robiła dżem z bzu ale nie jestem fanem więc się nie wypowiadam
Rośnie tego mnóstwo przy polach i na skraju lasów, tam gdzie jest wilgoć. Generalnie ta roślina lubi wilgotną glebę, czy próchniczną to nie wiem ale pełno tego W KPNie. Puszcza bagnisto piaszczysta, więc tak na dwoje babka wróżyła ale raczej próchnicza . Jak zacznie kwitnąć to zrobie fotę jednego miejsca gdzie go jest pełno na brzegu pola i wrzucę pod filmem :)
Pochwalam. Sama też robię syropki i smoczki. I z kwiatów i z owoców. Samo polskie dobro, a ludzie sądzą trujące tuje.... Sama szukałam czarny bez i wcale nie tak łatwo.
Też mamy kilka tui. Wcale nie są trujące bardziej niż np: cis. Problemem nie jest drzewko. Problemem są ludzie, którzy nie sadzą poza tujami nic innego.
Czytałam że zawiera toksyczne związki. Może źle się wyraziłam. Oczywiście nikt tego nie będzie jadł. Ja jednak stwierdzam sama po sobie, bez rekawic przycinalam te tuje, no i ręce do łokci miałam w czerwonych plamach. Piekace i drażniące. Ps. Nadmieniam że alergikiem nie jestem i nie tak łatwo mnie uczulić😁. No ale może akurat na mnie padło. Oczywiście mnóstwo jest roślin trujących, ale po co sądzić obce gatunki tak jak było to wspomniane jak mamy swoje rodzime. No i owoce bzu też przecież nie spożywamy na surowo. No chyba że jest się szamanem😜. Pozdrawiam.
@@marlenaekert1086 Pewnie że lepiej rodzime rośliny sadzić, ale wiele jest importowanych o których już zapomniano, że nie stąd pochodzą. Największy problem to ludzka moda i wygoda by sadzić tuje na potęgę. Nie dziwota że później są demonizowane, bo pomimo że z wyglądu ja tuję brabant uwielbiam to już nie mogę patrzeć na nią z przejedzenia, zwłaszcza w tych ciętych na prostokąt żywopłotach. Przydało by się więcej różnorodności a przede wszystkim ludzkich chęci.
Samo zdrowie, sok z owoców czarnego bzu. Kwiaty też są dobre.
to ja polecam rokitnik... nawet na najgorsze piachy.
@@panmis2908 Rokitnik tez jest dobry
Dziękuję😊
Syrop z owoców czarnego bzu jest bardzo zdrowy. Ja piję dwie łyżki codziennie od jesieni do wiosny, pracuję na zewnątrz nawet w mrozy. Od kiedy piję syrop nie chorowałam. Jednak od kiedy spróbowałam syropu z kwiatów czarnego bzu, nie zamienię go na inny a z tego co wyczytałam jest dużo zdrowszy. Polecam
Czarny bez... A bez czego? ;)
Bez liści... Ale ze śmieciami :(
Fajnie że są takie "ludzie wirusy"... ;)
Którym się chcę... zarażać i skłaniać do myślenia ;)
Pomyśl zanim kupisz ...
Bardzo podoba mi się cały kanał i pomysł na " swój Eko system " ;) aż jestem ciekaw jak to się rozwinie.
Pozdrawiam was gorąco .
да и правильно сделал,только не поняла ,что за кусты,здравствуйте ,уважаемое семейство,это не кража ,это перемещение,по коре похожа на бузину,чёрная -съедобная,мама варенье из неё варила,вкусное
Бузина
HYĆKA.... tak się zawsze u mnie w domu na czarny bez mówiło.... nie wiem czy prócz Wielkopolski jeszcze gdzieś tak się mówi.... mama robiła z tego sok
W moich rejonach to rośnie jak chwast, rozsiewa się wszędzie i raczej się trzeba tego pozbywać niż sadzić bo jest tego za dużo w całym ogrodzie :) owoców do wina używam żeby ładniejszego koloru nabrało i dla smaku.
Świetny pomysł! Łapka za tytuł filmu i pomysł!podoba mi się ten naturalny ogród, daj znać jak się przyjmują dane rośliny-dobry tip dla pozostałych złodziejaszków.Fajnie,ze zrobiliście to razem; z rodzinką..
Bez chyba ma się dobrze bo liście coraz większe :)
Ja również robię soki z kwiatów bzu i z owoców. Najlepsze lekarstwo. Mam na działce. Mam też aronię, z której sok do herbaty zima również jest pyszny i zdrowy.Kradzione lepiej rośnie hehe. Ja mam kradzioną mirabelkę i pieknie rośnie :). wszystkiego dobrego dla wspaniałej rodzinki
Ja w zeszły roku tak uratowałem jeden krzak. W tym dostałem druga sadzonkę od znajomych. A na jesień, będę trzecia sztukę ratował.
kradzież nie jest kradzieża gdy inny mie ubywa tylko jest pomnazaniem w tym wypadku roslinnosci
No ale jestem ciekawy reakcji leśniczego jakby zobaczył, że ktoś mu w lesie kopie i krzaki wyciąga :) Ale też jest prawdą, że oni uważają to za chwast i cyklicznie to wykaszają , przynajmniej widzę to w KPNie .
@@spaceprince9714To nie jest teren Lasów Państwowych. To pobocze drogi przylegające do prywatnego terenu. Na naszym poboczu obok Szumilasu jest jabłonka. Chyba też ją przesadzę na teren działki bo za jakiś czas będą oczyszczać ten teren i ją przemielą na zrębkę.
@@spaceprince9714O przypomniało mi się jak leśniczy zatrzymał się koło nas i pytał dlaczego deski wynoszę z lasu na swoją działkę. Jak zobaczył rozwaloną ambonę z wystającymi gwoźdźmi to mi tylko podziękował ;)
@@WSzumilesie sa ukryte kamery w lasach? Ze akurat zajechali xd
@@marchewkamawszystko6624 są...
Bez czarny super.W tym roku zrobilam z kwiatow marmolade ana jesien zrobie sok ,albo tez marmolade.
Super wyczyn.!!!
Bez czarny jest wspaniały
Normalni ludzie. W ogrodach teraz sadzi się krzewy ozdobne,nie owocowe😊
A szampana z kwiatostanów? Kochana Helda ♡ Super akcja, inspirująca.
Dzisiaj właśnie zajumałem głóg przy drodze polnej i aronie od kolegi he he
kradziejstwo się szerzy ;)
Kradzione najlepiej rośnie
Posadź jeszcze morwę białą i czarną dereń głóg pigwę i jarzębinę .
ja mieszkam blisko takiej rzeczki gdzie czarnego bzu jest po kokardę, tam nie koszą, ale z drugiej strony były nieużytki na których zbierałam, wrotycz, zrobili tam drogę ekspresowa i nie mam już miejsca do zbierania, więc pomyślałam że zaniosę tam w okolice rzeczki sadzonki by się rozsiał....już wyszukałam pewne okazy gdzieś na skrawkach i tak zrobię......ukradnę z pasa drogowego by urozmaicić florę w okolicach rzeczki...ekologicznej.......widzę, że nie tylko moja głowa tak kombinuje, na działce wokół domu nie mogę ba za mala...
coraz mniej bo karczują to. Dobrze zrobiliście bo to ma sens
U mnie bez przy słupie energetycznym się zawija... Od wielu lat tam rośnie...
Kupiłem dom z kawałkiem ziemi i już rósł czarny bez, co ciekawe rósł przy ścianach i w cieniu, więc wydaje mi się, że szkoda nasłonecznionego miejsca dla bzu.
Niech ma coś od życia ;)
Ale na słoneczku będzie miał więcej kwiatostanów
W suchym lesie czarnego bzu nie uświadczysz , ale przy podmokłym terenie np.blisko rzek , jeziorek ,bagienek rośnie go mnóstwo
Kujawsko pomorskie Kruszwica i okolice jest "bez" i skupuja też pozdr z Kujaw
Czarny bez najlepiej wsadzić koło kompostownika, tak kiedyś wyczytałem 😃
Witam. Mam dwa czarne bzy, które zasiały się same lub z pomocą ptaków. Oba rosną w cieniu i wszystkie dziko rosnące bzy które widziałem, rosły w cieniu.
Te też w cieniu rosły, ale widziałem inne pięknie rosnące w pełnym słońcu. Jak podrosną nam drzewka owocowe to bez będzie miał pół dnia cień pół dnia słonko :)
kradzione lepiej rośnie :-)
czarny bez jest bardzo niedoceniany i zwykle tępiony
U nas to mało co nie jest tępione. Pamiętam jak znajoma się cieszyła że sąsiad wyciął jedyną brzozę na kilku hektarach okalających jej działkę. teraz na 10 może 20 hektarach rośnie tylko jeden dąb. Radość była bo brzoza "pyli". Ciekawe co ja mam powiedzieć jak mam setki brzózek z 3 stron działki ;)
@@WSzumilesie a sok z brzozy to super sprawa ;) dziwie sie ze podniecaja sie tak debami
Co do bzu u mnie sasiad wykosil taki wiekszy bez w formie drzewka na pniu chyba. Szkoda ze w szkolkach nie mozna kupiv kwitnacych drzewek zbytnio tylko troche czasu trzeba. Btw. w lasach panstwowych wystepuja drzewka krzewy.. Ja u siebie nigdy nie spotkalem chyba ze glebiej wystepuja nwm
Super, pomyślcie jeszcze o posadzeniu Rokitnika (żeński i męski). Pozdrawiam.
haha dokładnie z tymi wymaganiami, "gleba żyzna, próchnicza, przepuszczalna" to standard :)
fajna akcja
Stanowisko słoneczne lub w lekkim cieniu ;)
:D i umiarkowana wilgotność
Czarny bez ponoć chroni domy od piorunów
Sok z bzu czarnego pięknie zabija zapach "Ducha puszczy".
Nie wiem. Nie znam się. Musiałem wygooglować żeby wiedzieć o czym mowa ;)
Czarny bez ; owoce muszą być podgrzane do 80 stopni. Z kwiatów jest przepyszny syrop, sok,wino. Z owoców tak samo i nalewka. Pamiętajmy o ptakach, też im trochę trzeba zostawić. Bardzo dobra postawa, zwracanie uwagi na ptaki. Jeszcze proszę posadzić aronię, rośnie bez problemu.
Już posadzona dawno ;)
czarny bez to lep na mszyce. Wiec cos za cos, witaminki za mszyce.
Polecam prowadzić w formie drzewa zamiast krzewu. Nie zajmuje tak dużo miejsca. A jak to nie problem z góry zebrać owoce to będzie można koło niego przejść bez jogi haha
Za pare złotych lepiej kupić odmiany uprawne np Sampo,Haschberg,owoce wielkości czarnej porzeczki,u mnie już dojrzewają,dzikie jeszcze zielone
🤗💚💚💚💚💚💚💚🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
:-) a myślałem, że tylko mnie to za każdym razem bawią opisy wymagań co do miejsca i ziemi. Wszystkie takie same. Dodam jeszcze: "posadzenie w miejscu mniej słonecznym spowoduje iż liście będą słabiej wybarwione" :-)
To samo zrobila z corka on ma w ogrodku a ja u siebie bardzo dobry pomysl syrop pozdrawiam
Z czarnego bzu najbardziej zdrowotna jest NALEWKA z kwiatów albo owoców. No, dziewczynki nuszą jeszcze kilka lat poczekać. Na zdrowie 🍷🍷
No i winko przepyszne !!!😃
@@tomaszadamek9468 O winku nie słyszałam. Z kwiatów czy owoców? U mnie nasadzenia wg. klucza "co się da przerobić na nalewkę" 😉
@@iza5926 Winko robi się i z kwiatów i z owoców.Jak się je robi , można zobaczyć na kanale MALINOWY NOS. Polecam
Pozdrawiam 👋
@@tomaszadamek9468Zajebista nazwa kanału :D Malinowy Nos :D
Ja robię sok z kwiatów sok z owoców oraz dżem i suszę kwiaty na herbatkę wspaniale pomaga na stan gorączkowy.
my z mezem z czarnego bzu z owocow robimy nalewki i soki i z kwiatow nalewka i dzem na jesien i zime na przeziebienia pycha jak dla nas ,bo nie kazdy lubi jego specyficzny zapach,i po lekarzach nie musimy chodzic jak do tej pory a jestesmy emerytami ,ponoc oni czesto sie przeziebiaja.
Super!
Czarny bez dobrze posadzić jest aby zacieniał kompostownik. Jest tylko jeden kłopot później. Spadające na kompost owoce zostają w kompoście i wschodzą tam gdzie kompost trafia.
ja mam 2ha czarnego bzu :) jedynym problemem jest susza i plantacja zamarła,słabo rośnie
Będziecie mieć uszaki bzowe. Super grzyby, smacznego :)
Jak będą to zeżremy. A co ;)
Niesamowicie okazały krzew..Przybieraliśmy się do kradzieży ale to były za wielkie krzaki i już nie dajemy rady wykopać.Kupiłam więc na allegro ale tylko jeden się przyjął bo kupuje się kota w worku..Może uda się kupić albo gdzieś nieduży wykopać.
Nie trzeba takich dużych krzewów brać jak my. Akurat mieliśmy podpiętą przyczepkę więc podjechaliśmy po to przy okazji. Jeśli się przyjmą, a wszystko na to wskazuje, to może już w tym roku lub następnym będziemy mieli owoce. Mniejsze krzewy mają większe szanse przyjęcia a jak się znajdzie miejsce występowania bzu to powinno być kilka małych "sadzonek" do "przytulenia" ;)
polecam wam wypróbować z kwiatów czarnego bzu herbatkę oksydowaną....utlenianą
🌞
Przeraża mnie wykład o sadzeniu drzew na przemian, aby się choroby nie przenosiły, a za chwilę, że niema potrzeby przecinania. Przecina się między innymi po to aby ograniczyć występowanie chorób. Usuwanie uschniętych pędów ogranicza występowanie różnych chorób np. chorób grzybowych. A tak na marginesie jak już przycinasz to przycinaj na tak zwaną obrączkę, czyli blisko pnia, żeby nie szkodzić roślinie. Rozumiem potrzebę życia w zgodzie z naturą, ale większość roślin jest już przez ludzi "udomowiona" i należy brać na to poprawkę przy ich uprawie. Co do wiśni czereśni i śliw to część chorób u nich występująca się powtarza chociaż różne odmiany wykazują różną podatność na ich zapadanie.
Większość roślin jest tak udomowiona że bez oprysków, cięcia i nawozów sztucznych a i często systematycznego podlewania nie ma szans przeżycia. Prawie wszystkie warzywa i owoce jakie nam oferują "profesjonalni" rolnicy, sadownicy itp nie nadają się do jedzenia ze względu na zawartość chemii oraz znikomą wartość odżywczą. Człowiek się trochę zapędził i ma za duże mniemanie o swoich wyczynach. A tak w ogóle to o co chodzi? Obciąłem suche pędy...zdrowych nie obcinam bo to wręcz zachęca do chorób. To że nie tnę na potęgę tak jak wszyscy to już mój wybór. Życzę trochę więcej źródeł niepowszechnym do nauki i przemyśleń. Nasz ogród to nie jest plantacja.
@@WSzumilesie Konkretnie to 12:32 w filmie ucinasz gałązkę, ale zostawiasz ok 3-4 cm przez które roślina będzie narażone na rozwój grzybów i innych chorób. Wystarczyło uciąć przy rozgałęzieniu, aby w trakcie sezonu się całkowicie zabliźniło. Co do cięcia to problem zauważysz jak już będzie za późno. Chodzi o to, że przy długich gałęziach owocowanie jest na końcach, a od pnia nie wyrastają młode gałęzie które mogą zastąpić stare. Nie chodzi mi wcale o cięcie na sad towarowy, tylko o akceptację faktu pilnowania drzew od małego. Trochę mnie drażni jak ktoś wyskakuje z jednoznacznymi doktrynami, że nie będzie obcinał i już, a kupuje i sadzi rośliny szczepione i później się dziwi, ze efekty są do bani. Z chorobami można walczyć na różne sposoby, a jednym z nich jest odpowiednie prowadzenie roślin. W tym przypadku rozchodzi się o ok 4 cm które mogą zapewnić spokojny żywot roślinie. Cięcie suchych gałązek pomaga roślinie uniknąć niepotrzebnego narażania na choroby, a cięcie zdrowych gałęzi należy dokonywać w odpowiednich terminach. Po za tym te bzy są młode więc na razie nie widzisz problemu, ale z czasem gałęzie zaczną się wydłużać i doktryna, że nie należy ciąć upadnie. Smutno jest patrzeć jak czasami ludzie dopuszczają do śmierci drzewa przez takie doktryny.
@@1203aa Dokładnie. Chciałbym zobaczyć takie łamanie czy odcinanie na oko drzewa brzoskwini. Że o braku oprysku tegoż nie wspomnę.
Udomowione nie oznacza, że ma byc od razu odporne na wszystko. Ale łatwiejsze w uprawie, odporniejsze, plenniejsze czy po prostu smaczniejsze. Bakterie czy wirusy też ewoluują czy migrują na tereny na których ich kiedyś nie było. Klimat też się zmienia i odporniejsze drzewko jest zaletą bo łatwiej mu przetrwać suszę czy mroźną zimę.
@@statom985 W pełni się zgadzam, ale przy obcinaniu można coś robić dobrze, albo źle. Promocja złej postawy powinna być krytykowana, aby inni nie popełniali tych samych błędów. Takie kanały na youtube są kanałami opiniotwórczymi i należy zwracać na to uwagę. Co do brzoskwini to się obcina odpowiednimi narzędziami. Ja chciałbym zobaczyć brzoskwinie która była szczepiona i nikt jej nie przycinał. Strasznie mnie ciekawi jak owocuje po kilku ładnych latach i czy w ogóle jeszcze "żyje".
Proszę założyć własny kanał i głosić jedyną prawdę. Ja nikogo nie namawiam do swoich metod tylko pokazuję.
Bardzo podoba mi się wasz kanał. Też planuję takie sielankowe życie. Mam pytanie co do wielkości działki. Ile jest tam arów?
Ja mam więcej szczęścia u mnie sam się zasiał moja prababcia zawsze dodawała mi do herbaty soku z czarnego bzu
U mnie jest mało tego
Tez chce"podwedzić z lasu:no te co wyrwalam mi sie nie przyjeły...
Ja na swojej działce mam takie trzy potężne krzewy.Pozdrawiam.
2:55 Żonie zapewne chodziło o Twoje korzonki :P
Zapewniam że gdyby mi wypadły na trawę to by ich nie zauważyła ;)
Z ciekawości jak Wam sie przyjął i jaki efekt po 4 latkach, pozdrowionka
Przyjął się ale własnie podjąłem decyzję o jego likwidacji i chyba posadze inną odmianę z drugiej strony ogrodu. Temu nie pasuje zbyt dużo słońca. Rusza co sezon jak oszalały a po jakimś czasie marnieje, jest oblepiony mszycami a jakies owady wyżerają kwiaty. Po drugiej stronie wyrósł mi samoczynnie jakiś bez w cieniu i dużo lepiej sobie radzi. Za słaba ziemia u mnie. Chyba posadzę w to miejsce jabłoń a bez gdzie indziej
Drodzy Szumilesianie my w zeszłym roku zebraliśmy kwiaty bzy czarnego na nalewkę leczniczą.Smak super ale pije się po kileliszku dla zdrowotności.Ponieważ chorowaliśmy dosyć długo więc 2 butelki wypite.W tym roku jeśli krzaki dzikuski przetrwały to zrobimy dużo więcej.Zbieraliśmy gdzieś na łąkach rosły 3 krzewy w pokrzywach po kolana.Byliśmy wytrwali i zebraliśmy 80 szt baldachów,Pozdrawiam
Ale odcinek 😂
Dobre !
Aha, i spróbujcie kwiatu bzu smażonego na patelni w cieście naleśnikowym. Mniam. I ten aromat.
Panie....daj Pan spokój....już dzisiaj muszę naleśniki robić dla tych moich trzech obżartuchów ;)
No niestety przy przesadzaniu zmiejszanie gałęzi jest wręcz konieczne bo zmiejsza parowanie i większa szansa na ukorzenienie. A przycina się po yo bo niektóre rośliny owocują na jednorocznych inne na dwuletnich gałęziach także nie jest to fanaberia ale konieczność.
umnie bez rosnie gdzie popadnie trudno go wytepic ptaki roznosza
to było jakis rok temu i jestem ciekaw ,przyjął się ? jak dzis wygląda ?
pozdrawiamy serdecznie
Przyjął się i rośnie, choć za dużo owoców to chyba nie będzie w tym roku. Na jego kolegach którzy dalej rosną w lesie też nie widzę pąków kwiatowych
@@WSzumilesie Tu gdzie mieszkam ,w tamtym roku była taka sytuacja że było mnóstwo kwiatów a potem zero owoców ,podejrzewam że było za mało opadów i nie widziałem zapylaczy ,w moim regionie coraz mniej pszczół ,i pada bardzo rzadko
Inicjatywa super. Popieram i praktykuję.
Jedyne co mnie w oczy kole.....córeczka w kubeczku ma soczek? Tej firmy nie polecam:/
Wiedziałem że ktoś przyuważy ;) Zapewniam że nie ma tam napoju gazowanego, ale niestety raz na kilka miesięcy jak jesteśmy zaganiani i głodni to korzystamy.
@@WSzumilesie Prawda jest taka że każdy kiedyś był lub będzie tam jeść. Ja raz na rok też ulegał namowom dzieciaków. Jak nie ze mną to z kolegami ze szkoły pojda:/