Wejdź do analizy danych - ogarnij w końcu Excela🧑💻💪📊 kajodata.com/kursy/kurs-excel-dla-poczatkujacych/ ✅ Formuły, pivoty, dashboardy ✅ Dane do własnych projektów ✅ Stale rozbudowywana baza wiedzy
Witam Ja tak samo stoję właśnie przed wyborem studiów i Pana kanał bardzo rozjaśnia wybór bardzo podoba mi się analizowanie w sprzedaży też nie ma problemu, ponieważ tym się zajmuję codziennie obawiam się tylko części technicznej i dość mocno stoję przed wybraniem analityka a rachunkowości bądź też HR
Nie obawiaj się, techniczna część to tylko kwestia praktyki a nie jakichś nadprzyrodzonych zdolności. Z tych 3 dla mnie odpada HR, bo jednak tam jest ciężko zawodowo coś ugrać.
Ciekawy materiał i przyjemny w odbiorze sposób opowiadania. Luźno, śmiesznie, ale również konkretnie. Dzięki twojemu filmowi przekonałem się, że nawet nie pracując stricte w IT ( inżynier procesu w branży automatyki przemysłowej ), oraz nie używając na co dzień pojęć z zakresu Agile i SCRUM, mój plan dnia wygląda bardzo podobnie. Jeszcze niedawno branża IT wydawała mi się niedostępna dla ludzi, którzy nigdy nie kodowali, ale z każdym kolejnym artykułem/rozmową/filmem utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze rozwinięte "miękkie" umiejętności i otwarty umysł w połączeniu z "minimalnym" pakietem umiejętności technicznych ( w wypadku stanowiska podobnego do twojego mam na przykład na myśli podstawy SQL, VBA, Pythona i statystyki ), można się w tej pracy odnaleźć. Oczywiście mówię to z perspektywy osoby, która dopiero myśli o przebranżowieniu, więc jest to tylko na razie myślenie życzeniowe. Tak czy inaczej, zamierzam zapoznać się z innymi materiałami na tym kanale, dobra robota! Jedno pytanie, które mi się nasuwa to : jaki kurs/zajęcie dodatkowe/ certyfikację/ jakikolwiek pro tip poleciłbyś osobie, która zadałaby ci pytanie : "Wiem co mam czytać, wiem co powinienem umieć, ale poza książkami, udemy i płatnymi kursami, nie wiem jak najszybciej i bezboleśnie "wsiąknąć" w środowisko?" Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za komplementy ❤! Odpowiadając na Twoje pytanie. Jeżeli wiesz co powinieneś umieć, to kursy sobie znajdziesz. Gdybyś miał wątpliwości to odsyłam do filmików: ruclips.net/video/xDXD4x37QOY/видео.html ruclips.net/video/1yEhGjAEx2s/видео.html To, czego moim zdaniem potrzebujesz, żeby "wsiąknąć" to ekspozycja. Publikuj na LinkedIn. Pisz tam artykuły (nawet jeśli ci się wydaje, że już o tym pisano), publikuj na Tableau Public i wrzucaj wizualizacje w postach. Zacznij publikować kod na githubie i też o tym pisz. W ogóle - bądź po prostu aktywny, ale twórz własne posty. Jeżeli ktoś skomentuje - odpowiadaj pytaniem. Chodzi o to byś się znalazł w centrum rozmowy. To powinno pomóc 🙂 Swoją drogą - korzystałeś do tej pory z LinkedIn w taki aktywny sposób?
@@kajodata Nie korzystałem jeszcze nigdy z Linkedin w taki sposób, ale może pora potraktować ten portal jako sieć społecznościową, którą w końcu jest. Dzięki za rady, oglądam dalej :)
No to zawsze jest pytanie, do jakiego stopnia stakeholder musi wyklarować swoje potrzeby. Ja ostatnio coraz silniej stoję na stanowisku, że on/ona nie musi wiedzieć do końca czego chce. Od stawiania właściwych pytań jest analityk. Chociaż u mnie granica między byciem BI developerem, a analitykiem mocno się zaciera. Ciekawe czy u Ciebie też.
Świetny materiał! Też skończyłam polonistykę xD Redakcja tekstów jest o tyle podobna do analizy danych, że jeśli zbierzesz informacje o tym, jakie błędy popełniają redaktorzy w twoim teamie i zadasz sobie odpowiednie pytania, jak tego uniknąć, to możesz wprowadzić zasady, które podniosą standard tekstów, jakie redakcja publikuje. Dlatego od polonisty wcale nie jest tak daleko do analityka :D
Ja jestem BI Consultantem obecnie , ale analiza danych jest mi szczególnie blisko bo sporo czasu na to poświęciłem. Teraz sporo czasu zajmują mi technikalia tj. ETL, utrzymanie i rozwój kodu SQL rozwiązania, za które jestem odpowiedzialny oraz to o co chodzi biznesowi czyli raporty. Tutaj raczej rozwój istniejących o nowe aspekty niż tworzenie zupełnie nowych odpowiadających na nowe pytania. Obszary raportowania podzieliłbym na prognozowanie zasobów ludzkich w zakresie IT, korzyści finansowe wynikające z zastępowania zasobów onshorowych przez offshorowe oraz dalszy potencjał jaki jest do rozwoju offshore.
Mój dzień w pracy? Rano herbatka i owoce, colę przynoszą nam mimo wszystko nieczęsto, bo niezdrowa. Potem te spotkania no i quake aż palce bolą przez resztę dnia. Tyle, że ja w IT pracuję, nie w biznesie :-).
Fajny materiał taki konkretny opis dnia w branży, a nie jak często można spotkać coś w stylu: wstaję rano parzę kawkę robię joge potem przyśpieszone klikanie w kąkuter itp. itd. Mam takie pytanko również, na ile oceniasz możliwości pracy w BI jako freelancer? Da się znaleźć konkretnych klientów samodzielnie minimalizując czas pracy jednocześnie maksymalizując zyski?
Dobry materiał. Ciekawi mnie tylko, czy studia są wymagane, żeby zrobić "karierę" jako analityk? Czy bez można przebić się samymi umiejętnościami technicznymi?
Nie zgodzę się, że można szybko wyszkolić człowieka technicznie. To zajmuje lata i nigdy się nie kończy. Masz w pełni rację, że umiejętności miękkie są bardzo istotne i jakże często brakuje im osobom bardzo silnym technicznie. Wg mnie lepiej wychodzą osoby średnie technicznie,a nawet słabe - za to genialnie się komunikacje ze stakeholderami ( trzymam się nomenklatury ) ☺️
Myślę, że to trzeba by było doprecyzować, o jakie wyszkolenie techniczne chodzi. Jak łapiesz to taki SQL to jest kwestia tygodnia by osiągnąć względną biegłość. Natomiast zgodzę się, że nawet w kwartał machine learning inżynierem to się nie zostanie 😉
Nie wiem jaka jest szansa na odpowiedź po roku ale mam pytanie. Otóż skończyłem technikum informatyczne egzaminy zawodowe zdałem, a do matury nie pochodziłem, bo nie dawałem rady z nadmiarem nauki i zastanawiam się jaką ścieżkę rozwoju wybrać w IT bo jak słucham i czytam o tych drogach rozwoju wszystko wydaje się trudne i mam przeczucie że sobie nie dam rady. Nie potrafię zbyt dobrze programować, znajomość angielskiego nie oczekiwałbym rewelacji a o innych językach nie wspominając. Nie mam takiego myślenia, aby samemu pomyśleć co może chcieć ode mnie szef jeśli nie powie mi tego wprost. Sam nie wiem co robić a potrzebuję na szybko wymyśleć w czym ja siebie widzę.PS. Moje doświadczenie w branży IT jest praktycznie zerowe i nie jestem samoukiem.
Witam. Szukam odpowiedzi na pytanie, z którym się mierzę od jakiegoś czasu. Może Pan był by w stanie mi jakoś doradzić... W skrócie, mam 18 lat, liceum, w przyszłym roku klasa maturalna. Profil mat-biol-chem. Rodzina po medycynie - choć ja mam względnie wolny wybór - dlatego chciałbym z tej możliwości wyboru skorzystać, gdyż czuję, że ogólnie proces codziennej, systematycznej nauki jest dla mnie dosyć trudny (wiedza nie jest na złym poziomie, ale bardzo bardzo trudno mi się uczy tego, co mnie nie interesuje). Jestem dosyć inteligentną, emocjonalną, wrażliwą i pomysłową osobą. Z talentem artystycznym (muzyka - tworzę od kilku lat w programie, ogólnie mam dobry słuch i "czucie" muzyki; również do poezji - osobiście nic nie piszę, ale jestem niezły z interpretacji utworów literackich, umiem pisać jakieś rozprawki opowiadania - troszkę chaotycznie, ale jak się postaram to jest w porządku). Uwielbiam rozmawiać z ludźmi na poważne tematy, dotyczące np. życia, poglądów, pracy itp. Warto zaznaczyć że jestem ambiwertykiem, więc lubię kooperację lecz również potrzebuję część dnia dla siebie. Zbyt częste przebywanie z ludźmi mnie przytłacza. Niestety, jestem osobą bardzo bardzo leniwą przede wszystkim w sprawach, które mnie nie interesują. Również łatwo się rozkojarzam (gdy mnie nie interesuje). Na przykładzie szkoły, rozszerzam biologię, która mnie strasznie nudzi i praktycznie nic się z niej nie daje rady uczyć, a sam proces uczenia się mnie wykańcza i "wyłączam się" po maks 30 minutach. Tak jak już wspominałem, jestem niezły z polskiego i języków obcych (angielski, niemiecki). Mam "smykałkę" do matmy, ale jakoś bardzo nie jestem jej fanem. Tematy takie jak psychologia, analiza i ogólnie ludzie/egzystencja mnie interesują. Rozważam kierunek coś właśnie w stylu analityka danych, ale praktycznie nie miałem styczności z programowaniem i jakoś bardzo mnie to nie kręciło. Ale IT to przyszłość, a z komputera od dziecka korzystam i jestem, można powiedzieć, na bieżąco z technologią. Lecz nie wiem w jakim kierunku się rozwijać, a nawet jakbym chciał iść w stronę IT, to nie wiem na jakie studia iść, czego się przez ten roku liceum uczyć itp. Mógłbym prosić Pana o sugestię, jakie opcje by Pan rozważył/co zrobił na moim miejscu? Proszę wybaczyć, moja wiadomość sprawia wrażenie jakbym pisał CV, ale chciałem żeby mniej więcej mógł się Pan postawić na moim miejscu. Naprawdę jest to dosyć trudny dla mnie wybór, ale patrząc na moje umiejętności, może nadawałbym się do pracy jako jakiś analityk czy coś w tym stylu... Nie chciałbym Panu zawracać głowy, ale po prostu potrzebuję pomocy. Za wszelkie sugestie, porady czy informacje będę wdzięczny. Pozdrawiam
Cześć, byłem w podobnym miejscu. Złożyłem na kilka różnych kierunków - prawo, ekonomię, stosunki międzynarodowe, i jeszcze parę innych. Poszedłem na prawo, jak doradzali rodzice. Po jakimś czasie rzuciłem prawo i poszedłem na polonistykę. Polonistykę skończyłem ale nie chciałem w niej pracować więc po jakimś czasie przebranżowiłem się na analityka i jestem zadowolony. Nie da się z tego wyciągnąć żadnej sensownej lekcji. Istnieją biedni prawnicy, nieszczęśliwi programiści, spełnieni poeci i biedni muzycy. Wszystkie możliwe kombinacje. Najważniejsze, że sobie radzisz. Złóż na kilka kierunków jeśli to możliwe i sprawdzaj. Próbuj. Najwyżej zmienisz studia. Na Twoim miejscu złożyłbym po prostu papiery na kilka różnych kierunków, później wybrałbym taki który by mnie jarał w danym momencie, a później to i tak nie wiadomo co się wydarzy, więc próbowałbym cieszyć się chwilą i jarać się tym co obecnie mnie jara. Pozdro :)
Mam pytanie, na ile praca Analityka Danych jest indywidualna (nie licząc kontaktu ze stakeholderami)? Od prawie 10 lat pracuje jako tester (3 lata) i programista (do dziś) i zaczyna męczyć mnie współpraca z ludźmi, użeranie się z cudzym kodem, code review, ta praca "zbiorowa" o której wspomniałeś, a ja lubię mieć wszystko po swojemu, zautomatyzować sobie pracę, korzystać z tego, że umiem sobie zorganizować pracę, zamiast mieć ciągle kłody pod nogi z powodu błędów innych. Wspomniałeś, że Analitycy Danych raczej siedzą nad swoją robotą, niż jak programiści pracują nad czymś wspólnym. Czy możesz powiedzieć coś więcej, czy faktycznie tak to wygląda?
Myślę, że jest to materiał na osobny odcinek "ludzie mnie denerwują / lubię pracować po swojemu". Do rozważenia. Żeby rozwinąć to trochę za dużo na komentarz.
Super materiał :) - czegoś takiego szukałem dłuższy czas w sieci :). Pierwszy raz tutaj trawiłem i był to dobry wybór - kanał zasubskrybowałem :). 20 lat zawodowo zajmuje się tematyką UE i nadszedł moment na pewne zmiany zawodowe. Myślę o analizie danych (stricte w BI) i trochę rozbawiło mnie twoje stwierdzenie "nie nadaję się do branży IT ... bo nie skończyłem matematyki, itd..." :) Miałem i mam podobne obawy dot. np. informatyki - co prawda skończyłem mi.n. ekonometrie :) Chciałem cię szybko zapytać w pewnej kwestii - czy uważasz, że po 20 latach w jakieś branży, można odnaleść się i zacząć pracę w analizach danych? Gdzie i jak zacząć? Przecież nie pójdę na studia w tym zakresie :) . I kluczowe pytanie, czy trzeba znać się na programowaniu czy znajomość excela na początku wystarczy? Będę wdzięczny za odpowiedź i nowe spojrzenie na ten sektor :) Pozdrawiam TJ
Warto spróbować, choć to nie będzie proste :) Trochę tipów jak to zrobić w tym filmiku: ruclips.net/video/1yEhGjAEx2s/видео.html O technologiach czyli czego się uczyć po Excelu, tutaj: ruclips.net/video/cBdN1Nv4tlk/видео.html
Oczywiście, że można. Prawdopodobnie nawet lepszym niż ja - idącym od razu w Data Science. Ja skończyłem polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Więcej o mnie dowiesz się z tego filmiku: ruclips.net/video/J0Vm6LEZE4A/видео.html
Mam pytanie. Otóż zastanawiam się właśnie nad karierą analityka danych, ale też myślę nad karierą programisty. Rozmawiałem z kilkoma znajomymi mi rekruterami firm IT i dowiedziałem się, ze dziś 500 CV na stanowisko juniorskie to norma. Owszem jest duże zapotrzebowanie w informatyce, na osoby doświadczone, zwłaszcza seniorów. I tutaj pojawia się moje pytanie. Otóż na pewno chce iść na studia, jednak stoję przed wyborem. Jest mi Pan w stanie powiedzieć czy lepszym wyborem by zostać analitykiem danych/specem od Data Science byłaby zwykła informatyka czy może matematyka stosowana? Czy faktycznie w Pana pracy potrzeba dużej wiedzy z matematyki wyższej? Pozdrawiam!!
Hej Wojciech. Jeżeli jeszcze stoisz przed studiami to kieruj się sercem. Serio. Obie drogi są dobre, Ty jesteś na początku i Twoim jedynym pytaniem na tym etapie powinno być "co mnie bardziej jara?". Opowieści o 500 CV... Ja nie mam takiego doświadczenia, żeby wysyłać 500 CV, a szukałem pracy 3 razy. No ale to tylko dowód anegdotyczny. Nie, ja nie potrzebuję zaawansowanej matematyki stosowanej, ale ja nie jestem data scientistem. Moja wiedza matematyczna kończy się obecnie gdzieś na policzeniu odchylenia standardowego. Ale wrócę do głównego wątku. Na Twoim etapie, polecam po prostu sprawdzać "co mnie kręci" i to robić. Ja do 25 roku życia sądziłem, że to będzie literatura, więc studiowałem polonistykę. Później się zmieniło. Jeżeli z kolei podchodzisz do tego tak, że chcesz wymiatać, to tak idź w matematykę. Bo łatwiej po matematyce ogarnąć programowanie, niż odwrotnie. Ale, again, szukaj co Cię jara :D
@@kajodata bardzo Panu dziękuję. Któraś już mi to osoba mówi, że po matmie się ma taką głowę, że nauczenie się szybko programować to najmniejszy problem. Zwłaszcza na specjalizacji matematyka stosowana w informatyce
Ja jestem matematykiem. Kiedys nasz doktor z analizy matematycznej powiedział, że nie uczymy się tego po ty by w pracy liczyć całki czy badać ciągłość funkcji. Uczymy się teraz trudnych rzeczy by potem problemy w pracy byly już proste. I miał rację, nie mam problemów z programowaniem czy z sql czy z excelem czy z inżynierią finansowa. Dużo rzeczy potrafię zrobić w gołym vba, np. programować sieci neuronowe. A zagadnienia z rachunkowości to pikuś. Matematyka jest dyscypliną dającą nieograniczony rozwój inteligencji. Np. Jak ktos ogarnie teorię mnogości to mało rzeczy będzie dla niego za trudnych.
@@Stanislaw_Nowak o to świetnie! Sam mocno zastanawiam się czy nie iść na matematykę stosowaną na studia. Pomijam już kwestie, że wciąż boje się, że sobie nie poradzę, że to, że dobrze mi idzie w szkole średniej nie ma żadnego znaczenia bo matematyka na studiach to inna bajka. Wydaje mi się, że po matematyce w sumie można znaleźć pracę prawie wszędzie(wiadomo trzeba będzie samemu się douczać), a mówienie "po matmie to tylko nauczycielem" to tylko stereotyp. Zgadza się Pan? Myśli Pan, że warto?
I tak i nie. Spotkania tak. Sprawdzanie co robi Andrzej i czy gra w quake - nie, bo co mnie to obchodzi, jak dla mnie moze nic nie robić. Czy to ja mam wymyslac co stakeholder chce zobaczyc - nie, bo to robota projekt managiera. Czesto jak nie wie co chce to bede go osmieszal az w koncu pojde do biznesu i pomijajac go dowiem sie co potrzeba i to zrobie, a potem przy zdaniu raportu znow go osmiesze. Z tymi jełopami trzeba walczyć i starać sie zeby w koncu wzieli sie za robote. To PM jest lacznikiem miedzy biznesem a nami. Nie Ty, nie ja, nie za to mi płacą - płacą mi za wiedze techniczną, a nie sprawdzanie co poeta mial na mysli.
Rozumiem Twój punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam. Takie podejście do zawodu zazwyczaj powoduje że zostaniemy co najwyżej midem / osobą bez wpływu ( czyt. bez bonusów które z tego wpływu płyną).
Wejdź do analizy danych - ogarnij w końcu Excela🧑💻💪📊 kajodata.com/kursy/kurs-excel-dla-poczatkujacych/
✅ Formuły, pivoty, dashboardy
✅ Dane do własnych projektów
✅ Stale rozbudowywana baza wiedzy
Dzięki za to, że dzielisz się wiedzą!
Cała przyjemność po mojej stronie. Daj znać, jeśli jakieś części tej wiedzy Ci tu brakuje.
Witam Ja tak samo stoję właśnie przed wyborem studiów i Pana kanał bardzo rozjaśnia wybór bardzo podoba mi się analizowanie w sprzedaży też nie ma problemu, ponieważ tym się zajmuję codziennie obawiam się tylko części technicznej i dość mocno stoję przed wybraniem analityka a rachunkowości bądź też HR
Nie obawiaj się, techniczna część to tylko kwestia praktyki a nie jakichś nadprzyrodzonych zdolności. Z tych 3 dla mnie odpada HR, bo jednak tam jest ciężko zawodowo coś ugrać.
Płynnie i konkretnie, dzięki :)
Dzięki za miłe słowa Łukasz 🙂
Dziękuje za ten film. Na dniach będę miał rozmowę kwalifikacyjna :)
Jaka pozycja? 😉W ogóle to: trzymam kciuki! Koniecznie daj znać jak poszło 🙂
Ciekawy materiał i przyjemny w odbiorze sposób opowiadania. Luźno, śmiesznie, ale również konkretnie. Dzięki twojemu filmowi przekonałem się, że nawet nie pracując stricte w IT ( inżynier procesu w branży automatyki przemysłowej ), oraz nie używając na co dzień pojęć z zakresu Agile i SCRUM, mój plan dnia wygląda bardzo podobnie. Jeszcze niedawno branża IT wydawała mi się niedostępna dla ludzi, którzy nigdy nie kodowali, ale z każdym kolejnym artykułem/rozmową/filmem utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze rozwinięte "miękkie" umiejętności i otwarty umysł w połączeniu z "minimalnym" pakietem umiejętności technicznych ( w wypadku stanowiska podobnego do twojego mam na przykład na myśli podstawy SQL, VBA, Pythona i statystyki ), można się w tej pracy odnaleźć. Oczywiście mówię to z perspektywy osoby, która dopiero myśli o przebranżowieniu, więc jest to tylko na razie myślenie życzeniowe. Tak czy inaczej, zamierzam zapoznać się z innymi materiałami na tym kanale, dobra robota! Jedno pytanie, które mi się nasuwa to : jaki kurs/zajęcie dodatkowe/ certyfikację/ jakikolwiek pro tip poleciłbyś osobie, która zadałaby ci pytanie : "Wiem co mam czytać, wiem co powinienem umieć, ale poza książkami, udemy i płatnymi kursami, nie wiem jak najszybciej i bezboleśnie "wsiąknąć" w środowisko?" Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za komplementy ❤!
Odpowiadając na Twoje pytanie. Jeżeli wiesz co powinieneś umieć, to kursy sobie znajdziesz. Gdybyś miał wątpliwości to odsyłam do filmików:
ruclips.net/video/xDXD4x37QOY/видео.html
ruclips.net/video/1yEhGjAEx2s/видео.html
To, czego moim zdaniem potrzebujesz, żeby "wsiąknąć" to ekspozycja. Publikuj na LinkedIn. Pisz tam artykuły (nawet jeśli ci się wydaje, że już o tym pisano), publikuj na Tableau Public i wrzucaj wizualizacje w postach. Zacznij publikować kod na githubie i też o tym pisz. W ogóle - bądź po prostu aktywny, ale twórz własne posty. Jeżeli ktoś skomentuje - odpowiadaj pytaniem. Chodzi o to byś się znalazł w centrum rozmowy. To powinno pomóc 🙂
Swoją drogą - korzystałeś do tej pory z LinkedIn w taki aktywny sposób?
@@kajodata Nie korzystałem jeszcze nigdy z Linkedin w taki sposób, ale może pora potraktować ten portal jako sieć społecznościową, którą w końcu jest. Dzięki za rady, oglądam dalej :)
Dzięki i czekam na kolejne komentarze! Bardzo mi to pomaga i motywuje do tworzenia kolejnych treści 🙂
Super kanał!
Dzięki Aleksandra ❤️
Dzieki, bardzo miło sie słucha! :)
Cała przyjemność po mojej stronie :D
Super materiał! Dał mi wiele do myślenia. Dziękuję :D
Cieszę się 🙂
U mnie nigdy nic nie wiadomo. Czyste wymagania to marzenie ☺️
No to zawsze jest pytanie, do jakiego stopnia stakeholder musi wyklarować swoje potrzeby. Ja ostatnio coraz silniej stoję na stanowisku, że on/ona nie musi wiedzieć do końca czego chce. Od stawiania właściwych pytań jest analityk. Chociaż u mnie granica między byciem BI developerem, a analitykiem mocno się zaciera. Ciekawe czy u Ciebie też.
Świetny materiał!
Dzięki serdeczne!
Dużo ciekawych informacji 👍
Dzięki serdeczne!
Świetny materiał! Też skończyłam polonistykę xD Redakcja tekstów jest o tyle podobna do analizy danych, że jeśli zbierzesz informacje o tym, jakie błędy popełniają redaktorzy w twoim teamie i zadasz sobie odpowiednie pytania, jak tego uniknąć, to możesz wprowadzić zasady, które podniosą standard tekstów, jakie redakcja publikuje. Dlatego od polonisty wcale nie jest tak daleko do analityka :D
Łoooo, niezłe 😀 Nawet o tym nie pomyślałem!
Analizowanie to styl życia 😎😁
@@TurbodymoAga Yep 😎😎
Świetny materiał ;)
Dzięki!
Oglądam z zainteresowaniem Twoje filmy. Ostatnio jechałem metrem, patrzę, a obok jakiś gość też ogląda Twój film 🙂
Ale czad 😀 no chciałbym kiedyś tego doświadczyć, że zobaczę jak ktoś ogląda mój filmik :D
@@kajodata Wnioskując z mojego jednostkowego doświadczenia, musisz jeździć metrem :-D
@@marcinmarczuk1173 no widzisz czekamy na metro w Krakowie, ale chyba się nie doczekamy 😂
Ja jestem BI Consultantem obecnie , ale analiza danych jest mi szczególnie blisko bo sporo czasu na to poświęciłem. Teraz sporo czasu zajmują mi technikalia tj. ETL, utrzymanie i rozwój kodu SQL rozwiązania, za które jestem odpowiedzialny oraz to o co chodzi biznesowi czyli raporty. Tutaj raczej rozwój istniejących o nowe aspekty niż tworzenie zupełnie nowych odpowiadających na nowe pytania. Obszary raportowania podzieliłbym na prognozowanie zasobów ludzkich w zakresie IT, korzyści finansowe wynikające z zastępowania zasobów onshorowych przez offshorowe oraz dalszy potencjał jaki jest do rozwoju offshore.
Dzięki za fajny ogląd 🙂!
Mój dzień w pracy? Rano herbatka i owoce, colę przynoszą nam mimo wszystko nieczęsto, bo niezdrowa. Potem te spotkania no i quake aż palce bolą przez resztę dnia. Tyle, że ja w IT pracuję, nie w biznesie :-).
To zazdrościmy. U nas VPN przez WIFI za wolne, by wytrzymać w Quake'u choćby godzinę 😉
Fajny materiał taki konkretny opis dnia w branży, a nie jak często można spotkać coś w stylu: wstaję rano parzę kawkę robię joge potem przyśpieszone klikanie w kąkuter itp. itd. Mam takie pytanko również, na ile oceniasz możliwości pracy w BI jako freelancer? Da się znaleźć konkretnych klientów samodzielnie minimalizując czas pracy jednocześnie maksymalizując zyski?
dzięki za komplement, tak można tak pracować na b2b
Dobry materiał. Ciekawi mnie tylko, czy studia są wymagane, żeby zrobić "karierę" jako analityk? Czy bez można przebić się samymi umiejętnościami technicznymi?
Nie, studia nie są wymagane. Po prostu pomagają w wejściu do branży, ale nie są niezbędne. Sam skończyłem polonistykę.
a np. statystyczna korelacja wzrostu sprzedaży z pogodą lub zmianą pogody ? dałoby się ?
Dałoby się :)
Nie zgodzę się, że można szybko wyszkolić człowieka technicznie. To zajmuje lata i nigdy się nie kończy. Masz w pełni rację, że umiejętności miękkie są bardzo istotne i jakże często brakuje im osobom bardzo silnym technicznie. Wg mnie lepiej wychodzą osoby średnie technicznie,a nawet słabe - za to genialnie się komunikacje ze stakeholderami ( trzymam się nomenklatury ) ☺️
Myślę, że to trzeba by było doprecyzować, o jakie wyszkolenie techniczne chodzi. Jak łapiesz to taki SQL to jest kwestia tygodnia by osiągnąć względną biegłość. Natomiast zgodzę się, że nawet w kwartał machine learning inżynierem to się nie zostanie 😉
Poleca Pan książkę/ kurs dla osoby która myśli o rozpoczęciu przygody z analizą danych (bez doświadczenia)
Polecam zacząć od Excela i przygody ze mną :) kajodata.com/kursy/kurs-excel-dla-poczatkujacych/
@@kajodata Dobrze więc zacznę przygodę od zera z Pana pomocą liczę na owocną współprace i że dużo się nauczę, już zakupiłem kurs
Polecam oglądać z prędkością minimum 1,25
Hehe, no dzisiaj już staram się szybciej mówić, to mimo wszystko były początki moje na YT. Ale zakładam, że treść wciąż ok? :)
Jak dla laika treść nie budzi zastrzeżeń :)
Nie wiem jaka jest szansa na odpowiedź po roku ale mam pytanie. Otóż skończyłem technikum informatyczne egzaminy zawodowe zdałem, a do matury nie pochodziłem, bo nie dawałem rady z nadmiarem nauki i zastanawiam się jaką ścieżkę rozwoju wybrać w IT bo jak słucham i czytam o tych drogach rozwoju wszystko wydaje się trudne i mam przeczucie że sobie nie dam rady. Nie potrafię zbyt dobrze programować, znajomość angielskiego nie oczekiwałbym rewelacji a o innych językach nie wspominając. Nie mam takiego myślenia, aby samemu pomyśleć co może chcieć ode mnie szef jeśli nie powie mi tego wprost. Sam nie wiem co robić a potrzebuję na szybko wymyśleć w czym ja siebie widzę.PS. Moje doświadczenie w branży IT jest praktycznie zerowe i nie jestem samoukiem.
Napisz mi maila na kajo@kajodata.com - potrzebuję wiedzieć o Tobie trochę więcej i co chcesz osiągnąć.
@@kajodata wysłałem pod tematem "Szukam pierwszej pracy w IT"
Postaram się ogarnąć w weekend.
Witam. Szukam odpowiedzi na pytanie, z którym się mierzę od jakiegoś czasu. Może Pan był by w stanie mi jakoś doradzić... W skrócie, mam 18 lat, liceum, w przyszłym roku klasa maturalna. Profil mat-biol-chem. Rodzina po medycynie - choć ja mam względnie wolny wybór - dlatego chciałbym z tej możliwości wyboru skorzystać, gdyż czuję, że ogólnie proces codziennej, systematycznej nauki jest dla mnie dosyć trudny (wiedza nie jest na złym poziomie, ale bardzo bardzo trudno mi się uczy tego, co mnie nie interesuje).
Jestem dosyć inteligentną, emocjonalną, wrażliwą i pomysłową osobą. Z talentem artystycznym (muzyka - tworzę od kilku lat w programie, ogólnie mam dobry słuch i "czucie" muzyki; również do poezji - osobiście nic nie piszę, ale jestem niezły z interpretacji utworów literackich, umiem pisać jakieś rozprawki opowiadania - troszkę chaotycznie, ale jak się postaram to jest w porządku). Uwielbiam rozmawiać z ludźmi na poważne tematy, dotyczące np. życia, poglądów, pracy itp. Warto zaznaczyć że jestem ambiwertykiem, więc lubię kooperację lecz również potrzebuję część dnia dla siebie. Zbyt częste przebywanie z ludźmi mnie przytłacza.
Niestety, jestem osobą bardzo bardzo leniwą przede wszystkim w sprawach, które mnie nie interesują. Również łatwo się rozkojarzam (gdy mnie nie interesuje). Na przykładzie szkoły, rozszerzam biologię, która mnie strasznie nudzi i praktycznie nic się z niej nie daje rady uczyć, a sam proces uczenia się mnie wykańcza i "wyłączam się" po maks 30 minutach.
Tak jak już wspominałem, jestem niezły z polskiego i języków obcych (angielski, niemiecki). Mam "smykałkę" do matmy, ale jakoś bardzo nie jestem jej fanem. Tematy takie jak psychologia, analiza i ogólnie ludzie/egzystencja mnie interesują. Rozważam kierunek coś właśnie w stylu analityka danych, ale praktycznie nie miałem styczności z programowaniem i jakoś bardzo mnie to nie kręciło. Ale IT to przyszłość, a z komputera od dziecka korzystam i jestem, można powiedzieć, na bieżąco z technologią. Lecz nie wiem w jakim kierunku się rozwijać, a nawet jakbym chciał iść w stronę IT, to nie wiem na jakie studia iść, czego się przez ten roku liceum uczyć itp.
Mógłbym prosić Pana o sugestię, jakie opcje by Pan rozważył/co zrobił na moim miejscu? Proszę wybaczyć, moja wiadomość sprawia wrażenie jakbym pisał CV, ale chciałem żeby mniej więcej mógł się Pan postawić na moim miejscu. Naprawdę jest to dosyć trudny dla mnie wybór, ale patrząc na moje umiejętności, może nadawałbym się do pracy jako jakiś analityk czy coś w tym stylu... Nie chciałbym Panu zawracać głowy, ale po prostu potrzebuję pomocy. Za wszelkie sugestie, porady czy informacje będę wdzięczny. Pozdrawiam
Cześć, byłem w podobnym miejscu.
Złożyłem na kilka różnych kierunków - prawo, ekonomię, stosunki międzynarodowe, i jeszcze parę innych. Poszedłem na prawo, jak doradzali rodzice. Po jakimś czasie rzuciłem prawo i poszedłem na polonistykę. Polonistykę skończyłem ale nie chciałem w niej pracować więc po jakimś czasie przebranżowiłem się na analityka i jestem zadowolony.
Nie da się z tego wyciągnąć żadnej sensownej lekcji. Istnieją biedni prawnicy, nieszczęśliwi programiści, spełnieni poeci i biedni muzycy. Wszystkie możliwe kombinacje.
Najważniejsze, że sobie radzisz. Złóż na kilka kierunków jeśli to możliwe i sprawdzaj. Próbuj. Najwyżej zmienisz studia. Na Twoim miejscu złożyłbym po prostu papiery na kilka różnych kierunków, później wybrałbym taki który by mnie jarał w danym momencie, a później to i tak nie wiadomo co się wydarzy, więc próbowałbym cieszyć się chwilą i jarać się tym co obecnie mnie jara.
Pozdro :)
ok, dzięki za pomoc :)
Czy to nie jest bardziej kanban przyległy do scrumu?
Jest to nieślubne dziecko kanbanu i scrumu, któremu nie nadano imienia, bo menedżment nie znalazł czasu 😅
bardzo fajny materiał. U mnie gonitwa bieżąca i każdy obie rzepkę skrobie :( ale Twój materiał skłania mnie do stwierdzenia, że może czas coś zmienić
Zawsze warto spróbować 🙂
Mam pytanie, na ile praca Analityka Danych jest indywidualna (nie licząc kontaktu ze stakeholderami)? Od prawie 10 lat pracuje jako tester (3 lata) i programista (do dziś) i zaczyna męczyć mnie współpraca z ludźmi, użeranie się z cudzym kodem, code review, ta praca "zbiorowa" o której wspomniałeś, a ja lubię mieć wszystko po swojemu, zautomatyzować sobie pracę, korzystać z tego, że umiem sobie zorganizować pracę, zamiast mieć ciągle kłody pod nogi z powodu błędów innych. Wspomniałeś, że Analitycy Danych raczej siedzą nad swoją robotą, niż jak programiści pracują nad czymś wspólnym. Czy możesz powiedzieć coś więcej, czy faktycznie tak to wygląda?
Myślę, że jest to materiał na osobny odcinek "ludzie mnie denerwują / lubię pracować po swojemu". Do rozważenia. Żeby rozwinąć to trochę za dużo na komentarz.
@@kajodata może i tak, choć raczej mniej tu chodzi o ludzi, co bardziej o pracę "zbiorową" vs. indywidualną:)
Aż dziwne, ze Twoje filmiki mają tak mało wyświetleń.
Kwestia niszy, języku i mojego czasu na RUclips :) Ale dziękuję za komplement.
Super materiał :) - czegoś takiego szukałem dłuższy czas w sieci :).
Pierwszy raz tutaj trawiłem i był to dobry wybór - kanał zasubskrybowałem :).
20 lat zawodowo zajmuje się tematyką UE i nadszedł moment na pewne zmiany zawodowe. Myślę o analizie danych (stricte w BI) i trochę rozbawiło mnie twoje stwierdzenie "nie nadaję się do branży IT ... bo nie skończyłem matematyki, itd..." :) Miałem i mam podobne obawy dot. np. informatyki - co prawda skończyłem mi.n. ekonometrie :)
Chciałem cię szybko zapytać w pewnej kwestii - czy uważasz, że po 20 latach w jakieś branży, można odnaleść się i zacząć pracę w analizach danych? Gdzie i jak zacząć? Przecież nie pójdę na studia w tym zakresie :) . I kluczowe pytanie, czy trzeba znać się na programowaniu czy znajomość excela na początku wystarczy? Będę wdzięczny za odpowiedź i nowe spojrzenie na ten sektor :)
Pozdrawiam
TJ
Warto spróbować, choć to nie będzie proste :) Trochę tipów jak to zrobić w tym filmiku: ruclips.net/video/1yEhGjAEx2s/видео.html
O technologiach czyli czego się uczyć po Excelu, tutaj: ruclips.net/video/cBdN1Nv4tlk/видео.html
Czy BI Developer = BI Analityk? Jakie jest rozgraniczenie?
Opowiadam o tym płynnym rozgraniczeniu tutaj ruclips.net/video/xhAJHx3MN98/видео.html 😉
hmmm, bardzo miły w odbiorze "radiowy" głos :)
Czy to sugestia bym się przełączył na podcast? 😉
Witaj, jakie studia skończyłeś? Czy można zostać dobrym analitykiem po matematyce stosowanej?
Oczywiście, że można. Prawdopodobnie nawet lepszym niż ja - idącym od razu w Data Science. Ja skończyłem polonistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Więcej o mnie dowiesz się z tego filmiku: ruclips.net/video/J0Vm6LEZE4A/видео.html
@@kajodata dzięki wielkie
Praca dla mnie poprosze p.jezu
😊😊
WYSŁAŁEM POLECONYM
Mam pytanie. Otóż zastanawiam się właśnie nad karierą analityka danych, ale też myślę nad karierą programisty. Rozmawiałem z kilkoma znajomymi mi rekruterami firm IT i dowiedziałem się, ze dziś 500 CV na stanowisko juniorskie to norma. Owszem jest duże zapotrzebowanie w informatyce, na osoby doświadczone, zwłaszcza seniorów. I tutaj pojawia się moje pytanie. Otóż na pewno chce iść na studia, jednak stoję przed wyborem. Jest mi Pan w stanie powiedzieć czy lepszym wyborem by zostać analitykiem danych/specem od Data Science byłaby zwykła informatyka czy może matematyka stosowana? Czy faktycznie w Pana pracy potrzeba dużej wiedzy z matematyki wyższej? Pozdrawiam!!
Hej Wojciech. Jeżeli jeszcze stoisz przed studiami to kieruj się sercem. Serio. Obie drogi są dobre, Ty jesteś na początku i Twoim jedynym pytaniem na tym etapie powinno być "co mnie bardziej jara?". Opowieści o 500 CV... Ja nie mam takiego doświadczenia, żeby wysyłać 500 CV, a szukałem pracy 3 razy. No ale to tylko dowód anegdotyczny.
Nie, ja nie potrzebuję zaawansowanej matematyki stosowanej, ale ja nie jestem data scientistem. Moja wiedza matematyczna kończy się obecnie gdzieś na policzeniu odchylenia standardowego.
Ale wrócę do głównego wątku. Na Twoim etapie, polecam po prostu sprawdzać "co mnie kręci" i to robić. Ja do 25 roku życia sądziłem, że to będzie literatura, więc studiowałem polonistykę. Później się zmieniło.
Jeżeli z kolei podchodzisz do tego tak, że chcesz wymiatać, to tak idź w matematykę. Bo łatwiej po matematyce ogarnąć programowanie, niż odwrotnie. Ale, again, szukaj co Cię jara :D
@@kajodata bardzo Panu dziękuję. Któraś już mi to osoba mówi, że po matmie się ma taką głowę, że nauczenie się szybko programować to najmniejszy problem.
Zwłaszcza na specjalizacji matematyka stosowana w informatyce
@@Vemt0r ze mnie żaden Pan 😉Trzymam kciuki za przygodę! Bardzo fajnie, że tak do tego dojrzale podchodzisz. Pozdr!
Ja jestem matematykiem. Kiedys nasz doktor z analizy matematycznej powiedział, że nie uczymy się tego po ty by w pracy liczyć całki czy badać ciągłość funkcji. Uczymy się teraz trudnych rzeczy by potem problemy w pracy byly już proste. I miał rację, nie mam problemów z programowaniem czy z sql czy z excelem czy z inżynierią finansowa. Dużo rzeczy potrafię zrobić w gołym vba, np. programować sieci neuronowe. A zagadnienia z rachunkowości to pikuś. Matematyka jest dyscypliną dającą nieograniczony rozwój inteligencji. Np. Jak ktos ogarnie teorię mnogości to mało rzeczy będzie dla niego za trudnych.
@@Stanislaw_Nowak o to świetnie! Sam mocno zastanawiam się czy nie iść na matematykę stosowaną na studia. Pomijam już kwestie, że wciąż boje się, że sobie nie poradzę, że to, że dobrze mi idzie w szkole średniej nie ma żadnego znaczenia bo matematyka na studiach to inna bajka. Wydaje mi się, że po matematyce w sumie można znaleźć pracę prawie wszędzie(wiadomo trzeba będzie samemu się douczać), a mówienie "po matmie to tylko nauczycielem" to tylko stereotyp. Zgadza się Pan? Myśli Pan, że warto?
I tak i nie. Spotkania tak. Sprawdzanie co robi Andrzej i czy gra w quake - nie, bo co mnie to obchodzi, jak dla mnie moze nic nie robić. Czy to ja mam wymyslac co stakeholder chce zobaczyc - nie, bo to robota projekt managiera. Czesto jak nie wie co chce to bede go osmieszal az w koncu pojde do biznesu i pomijajac go dowiem sie co potrzeba i to zrobie, a potem przy zdaniu raportu znow go osmiesze. Z tymi jełopami trzeba walczyć i starać sie zeby w koncu wzieli sie za robote. To PM jest lacznikiem miedzy biznesem a nami. Nie Ty, nie ja, nie za to mi płacą - płacą mi za wiedze techniczną, a nie sprawdzanie co poeta mial na mysli.
Rozumiem Twój punkt widzenia, ale się z nim nie zgadzam. Takie podejście do zawodu zazwyczaj powoduje że zostaniemy co najwyżej midem / osobą bez wpływu ( czyt. bez bonusów które z tego wpływu płyną).
Materiał peterda...100% za
Dzięki :)
taa umiejętności a nie wiedza