Jak się wpadnie w pułapkę nie tego pasa to najlepiej zrobić jak ta egzaminowana osoba, pojechać zgodnie z oznakowaniem. Oczywiście jest to błąd niewykonania polecenia, ale egzamin jeszcze nie jest przerwany-na jeden taki błąd sobie można pozwolić. Natomiast pojechanie prosto z pasa do skrętu, najechanie linii ciągłej to już koniec jazdy egzaminacyjnej.
A pamietam swoje jazdy... 15 godzina jakos a instruktorka nie wróżyła mi zdania egzaminu (mega się stresowałem) jednak do samego egzaminu podszedłem bardziej na wyjebce co się okazało dobrym pomysłem i zdaniem za 1 razem bez żadnego błędu ;)
+WalkOnTheSky mieszkam w tej okolicy piec "L" to jest pikuś, kiedys wyjezdzajac z osiedlowej uliczki 17 naliczyłem z czego 6 jechało przede mną i przejazd skrzyzowania kochanowskiego-rudnickiego zajął 5 cykli swietlnych, koszmar
4:15 przed wjazdem na to skrzyżowanie nie widać że w lewo jest jednokierunkowa xd, dopiero jak przejeżdzają już po skrzyżowaniu widać po lewej stronie zakaz wjazdu 4:22 w warszawie dziwne te drogi xD
@Kamil Oroń Ja akurat jestem z Wrocławia i gdybym przyjechała do Warszawy nie wiem czy bym nie zareagowała na tym skrzyżowaniu tak samo jak osoba z elki. Fakt skrzyżowanie jest małe wiec można zobaczyć zakaz wjazdu. Ale nie zmienia to faktu ze powinni dać nakaz jazdy prosto albo zakaz skrętu w lewo aby nie powodować takich sytuacji.
He, na mój gust, to w tym filmie (na czas: 4:20 sek.), to przed ul.Kasprowicza powinien być znak Zakaz skrętu w lewo (niby na najbliższym skrzyżowaniu). No, mylące kierowcę również jest to, że jest dość znaczna odległość rozgraniczająca jezdnie dwupasmowe, a umieszczony i widoczny znak Zakaz wjazdu (w lewo , w ul Kasprowicza), to tak trochę "musztarda po obiedzie".
Juruś a jak zaczynałeś dużym śmigać to powiedz czy nauka jazdy Cię czegoś nauczyła czy nie starsi koledzy co prowadzą początkujących to oni są ludźmi którzy cokolwiek nauczą młodego kierowcę mój instruktor co pamiętam to wielki cham opierdalal mnie cały czas a to na krawężnik nie można a to to a to dalej kurde każdemu się zdarzy krawężnik zaczepic tylko jak masz prawo jazdy to niema wielkiego halo a na egzaminie jest oblany
@@pantajemniczy4051 no ja tam robiłem na autobusy. Pierwsze godziny ciężko a potem jak osobówką. Większym wyzwaniem było wsiadanie pierwszy raz za kółko w przeguba.
Hhitman 47 niedźwiedzia przysluga, dobrze ze instruktor uczy uprzejmości jednak, w przypadku egzaminu roznie moze to byc odebrane, a na pewno wprowadza w zaklopotanie zdającego.
Znaczy to jest problem tylko i wylacznie z zasada wyznaczana przez egzaminatora o korzystaniu z uprzejmości kierowców, jak sie trafi zjeb i sie go nie zapytasz to nie zdasz, albo ci nie odpowie to musisz stac i sie stresowac również, lepiej mimo wszystko chyba przejechać
@@adix6889 Nie. Egzaminator nie ma tu nic do powiedzenia. Jeśli ktoś cię przepuszcza, to nie wymuszasz pierwszeństwa. Nie ma podstawy do przerwania egzaminu. Zapoznaj się z definicją ustąpienia pierwszeństwa.
@@69_Bass tyle że jest to dość duża różnica, znaki zakazu obowiazują od miejsca ich umieszczenia "chyba że przepisy stanowią inaczej". Znak zakazu wjazdu "obowiązuje na drodze przy której stoi", nie PRZED. Sygnalizator świetlny, także NIE nakazywał jazdy prosto gdyż jest on kolizyjny. Nie ma także w tym miejscu znaków poziomych które poprowadziłyby(przerywana) prosto bądź 'zatrzymały'(ciągła) kierowce przed skrętem. Innymi słowy sam skręt w tą drogę ALE nie wjechanie za znak zakazu wjazdu nie stanowiło podstawy przerwania egzaminu gdyż nie było przesłanek ze strony złamania przepisów ruchu drogowe, jak i stworzenia zagrożenia na drodze(nikomu nie wymusiła pierwszeństwa. Natomiast gdyby przed skrzyżowaniem stał znak zakazu skrętu w lewo to wtedy jak najbardziej ten manewr łamał by przepisy.
nie zgodzę się. Wyjechali na skrzyżowanie drogi jednojezdniowej dwukierunkowej z drogą dwujezdniową jednokierunkową. Na skrzyżowaniu skręcają w lewo w drogę dwujezdniową
W takiej sytuacji kierunkowskaz co prawda obowiązkowy nie jest, ale jest "mile widziany". Szczególnie na egzaminie. Egzaminator widzi wtedy, że zdający wie co robi i że potrafi sygnalizować manewry na drodze. A co, jeżeli omijane auto nagle ruszy, a my odruchowo odbijemy do lewej, żeby zwiększyć dystans? Przejeżdżamy linie i bęc - błąd zaliczony. Nie trzeba, ale warto ;)
Jeśli chodzi o realne życie, to dzięki kierunkowi samochód z tyłu zachowa większą ostrożność i nie wpieprzy się w przeszkodę. Nawet jeśli pomyśli, że skręcasz, to i tak odruchowo zwolni.
ta osoba pierwszy raz wyjechala w miasto,a ta piersza osoba zdawala juz egzamin,mam nadzieje ze oblala,po tylu blendach,a instruktor fajny gosc spokojny,tylko pouczal co i jak robic
O chollera. Najlepiej na pierwszych jazdach po mieście dać całkowity luz a nie pilnować jak dziecko w przedszkolu... Tylko kto będzie płacił za szkody?
jak dobrze oglądać gdy sie ma prawko w ręku😅
Potwierdzone INFO tak , gdy sie jest nierozsądną osobą
jeszcze lepiej gdy ma się już c+e
Właśnie odebrałem na kat. C ;)
Ja oglądam mając prawko w ręku i czuje taki sam stres jak przed egzaminem😅😅😅
w us to pikuś zdać za pierwszym razem a w pl to dopust boży😁
Jak się wpadnie w pułapkę nie tego pasa to najlepiej zrobić jak ta egzaminowana osoba, pojechać zgodnie z oznakowaniem. Oczywiście jest to błąd niewykonania polecenia, ale egzamin jeszcze nie jest przerwany-na jeden taki błąd sobie można pozwolić. Natomiast pojechanie prosto z pasa do skrętu, najechanie linii ciągłej to już koniec jazdy egzaminacyjnej.
Najechanie ciągłej to z tego co mi się wydaje też jest traktowane tylko jako taki "drobny" błąd. Za podwójną ciągłą jest egzamin przerywany.
jejku jak dobrze ogląda się te filmiki już po zdanym egzaminie XD
A pamietam swoje jazdy... 15 godzina jakos a instruktorka nie wróżyła mi zdania egzaminu (mega się stresowałem) jednak do samego egzaminu podszedłem bardziej na wyjebce co się okazało dobrym pomysłem i zdaniem za 1 razem bez żadnego błędu ;)
No ale nikt o to nie pytał
@@sebastiankaminski1270 no ale są od tego komentarze by pisać, tu się daje własne zdanie a nie pytania.
@@ARCcapitan to niech ksiazke wypusci
@@sebastiankaminski1270 hahahah ale każdy czekał.
Pięć Elek na jednej ulicy, chyba rekord :D
+WalkOnTheSky mieszkam w tej okolicy piec "L" to jest pikuś, kiedys wyjezdzajac z osiedlowej uliczki 17 naliczyłem z czego 6 jechało przede mną i przejazd skrzyzowania kochanowskiego-rudnickiego zajął 5 cykli swietlnych, koszmar
wspolczuje xD
Jak uczyłam się jeździć, łącznie ze mną na rondzie było 13 :D
Na stopie sie nie zatrzymala xDDDDD
gdzie dokładnie?
DrEwNiAcZeK nie musiala najpierw sygnalizator a potem dopiero patrzymy na znaki , przy dzialajacych sygnalizatorach znaki sa nie wazne
Mi chodzilo o komentarz tej babeczki xD
4:29 xD
@Vladimir Novak ja pamiętam, że sam na egzaminie jeszcze na B zatrzymałem się na stopie mimo iż miałem zielone.
jezu na szczescie mam to juz za sobą ale nadal sie denerwuje jak oglądam na you tubie różne egzaminy
Oglądałem to dzień przed egzaminem w dużym stresie. Dziś 2 dni po zdanym egzaminie za pierwszym razem bezbłędnie :). Dużo lepiej, 😂
Szacun :D
4:20 ten kierunkowskaz mogliście wrzucić tak jeszcze z pół kilometra wczesniej
4:15 przed wjazdem na to skrzyżowanie nie widać że w lewo jest jednokierunkowa xd, dopiero jak przejeżdzają już po skrzyżowaniu widać po lewej stronie zakaz wjazdu 4:22 w warszawie dziwne te drogi xD
Właśnie też się nad tym zastanowiłem. Dopiero jak ktoś skręcił w lewo zauważył, że jest pod prąd
Źle oznakowana droga po prostu
@Kamil Oroń Ja akurat jestem z Wrocławia i gdybym przyjechała do Warszawy nie wiem czy bym nie zareagowała na tym skrzyżowaniu tak samo jak osoba z elki. Fakt skrzyżowanie jest małe wiec można zobaczyć zakaz wjazdu. Ale nie zmienia to faktu ze powinni dać nakaz jazdy prosto albo zakaz skrętu w lewo aby nie powodować takich sytuacji.
He, na mój gust, to w tym filmie (na czas: 4:20 sek.), to przed ul.Kasprowicza powinien być znak Zakaz skrętu w lewo (niby na najbliższym skrzyżowaniu). No, mylące kierowcę również jest to, że jest dość znaczna odległość rozgraniczająca jezdnie dwupasmowe, a umieszczony i widoczny znak Zakaz wjazdu (w lewo , w ul Kasprowicza), to tak trochę "musztarda po obiedzie".
Tak, pojebane jest to dkrzyzowanie🚁 sam bym tam wjechał na egzaminie, ale sztabki rozkminilem co jest grane
Jest tam zakaz wjazdu
Wojtaz I co z tego? Powinien być jeszcze zakaz skrętu. Zresztą osoba egzaminowana nie wjechała za ten znak
COLD IC3 nie moze byc zakazu skretu bo to by znaczylo ze nie mozna skrecic w lewo w Kasprowicza
fajne filmiki duzo mozna sie nauczy jak sie tez zdaje zeby nie popełnić błędu
Jak teraz to się fajnie ogląda kiedy dopiero co się zdało egzamin😅
Pomimo że posiadam B C C+E to stwierdzam że egzamin jest tylko po to żeby nas wydoic
Juruś a jak zaczynałeś dużym śmigać to powiedz czy nauka jazdy Cię czegoś nauczyła czy nie starsi koledzy co prowadzą początkujących to oni są ludźmi którzy cokolwiek nauczą młodego kierowcę mój instruktor co pamiętam to wielki cham opierdalal mnie cały czas a to na krawężnik nie można a to to a to dalej kurde każdemu się zdarzy krawężnik zaczepic tylko jak masz prawo jazdy to niema wielkiego halo a na egzaminie jest oblany
@@lysapala6078 na początku była lipa przyzwyczaic się do gabarytów ale po 10h już luzik. Dzisiaj miałem praktyke zdane za pierwszym
@@pantajemniczy4051 no ja tam robiłem na autobusy. Pierwsze godziny ciężko a potem jak osobówką. Większym wyzwaniem było wsiadanie pierwszy raz za kółko w przeguba.
1:00 Widzi ze egzamin to zamiast pojechać bo ona włącza sie do ruchu i musi ustąpić to każe go przepuścić ;d Instruktor nie douczony? Czy jak?
Hhitman 47
100% niedouczony. Pozdrawiam
Hhitman 47 niedźwiedzia przysluga, dobrze ze instruktor uczy uprzejmości jednak, w przypadku egzaminu roznie moze to byc odebrane, a na pewno wprowadza w zaklopotanie zdającego.
Ja bym chyba pierdolca dostał
Znaczy to jest problem tylko i wylacznie z zasada wyznaczana przez egzaminatora o korzystaniu z uprzejmości kierowców, jak sie trafi zjeb i sie go nie zapytasz to nie zdasz, albo ci nie odpowie to musisz stac i sie stresowac również, lepiej mimo wszystko chyba przejechać
@@adix6889 Nie. Egzaminator nie ma tu nic do powiedzenia. Jeśli ktoś cię przepuszcza, to nie wymuszasz pierwszeństwa. Nie ma podstawy do przerwania egzaminu. Zapoznaj się z definicją ustąpienia pierwszeństwa.
Szybko Pan dodał , jeszcze ciepłe :) Pozdrawiam.
0;55 po co to zatrzymywanie się przy samochodach przecież oni się włączają do ruchu to my mamy pierszeństwo
Tu raczej chodzi o naukę dobrych manier. To samo jest z przepisem o ustępowaniu autobusom, niestety martwy przepis.
haha flashbacki z jazd normalnie ;)
Oby jak najwięcej cierpliwych i wyrozumiałych egzaminatorów i nauczycieli rzyczę uczniom jak i zdającym ;)
co to rzyczę?
Brawo ! Udało się kolejnego oblać .Zadanie wykonane
1:49 Znikające pojazdy XD
jakiś glicz.
Wczoraj wypuszczono łatkę do cyberpunka... nie powinno się powtórzyć
4:10 Dlaczego na takich skrzyżowaniach nie ma znaku ` zakaz skretu w lewo ` ?
Ponieważ jest znak zakaz wjazdu po prawej stronie drogi (tej prawej jakbyśmy pod prąd wjechali), na którą ktoś mógłby chcieć wjechać :D
@@69_Bass tyle że jest to dość duża różnica, znaki zakazu obowiazują od miejsca ich umieszczenia "chyba że przepisy stanowią inaczej".
Znak zakazu wjazdu "obowiązuje na drodze przy której stoi", nie PRZED. Sygnalizator świetlny, także NIE nakazywał jazdy prosto gdyż jest on kolizyjny. Nie ma także w tym miejscu znaków poziomych które poprowadziłyby(przerywana) prosto bądź 'zatrzymały'(ciągła) kierowce przed skrętem. Innymi słowy sam skręt w tą drogę ALE nie wjechanie za znak zakazu wjazdu nie stanowiło podstawy przerwania egzaminu gdyż nie było przesłanek ze strony złamania przepisów ruchu drogowe, jak i stworzenia zagrożenia na drodze(nikomu nie wymusiła pierwszeństwa. Natomiast gdyby przed skrzyżowaniem stał znak zakazu skrętu w lewo to wtedy jak najbardziej ten manewr łamał by przepisy.
4:12 "i w lewo jedziemy". Nie można wprowadzić kursanta w błąd. Powinno być "w najbliższym możliwym miejscu w lewo jedziemy"
nie zgodzę się. Wyjechali na skrzyżowanie drogi jednojezdniowej dwukierunkowej z drogą dwujezdniową jednokierunkową. Na skrzyżowaniu skręcają w lewo w drogę dwujezdniową
kursant się musi nauczyć bo zaraz będzie jeździł sam.
Fajnie się ogląda jak dopiero prawko się zdaje 😂
Nie taki diabeł straszny patrząc z perspektywy czasu 😊 powodzenia
2:25 ktoś wytłumaczy dlaczego kierunkowskaz? za linie to nie wyjechała a ktoś może odebrać błędnie że chce skręcić :P
W takiej sytuacji kierunkowskaz co prawda obowiązkowy nie jest, ale jest "mile widziany". Szczególnie na egzaminie. Egzaminator widzi wtedy, że zdający wie co robi i że potrafi sygnalizować manewry na drodze. A co, jeżeli omijane auto nagle ruszy, a my odruchowo odbijemy do lewej, żeby zwiększyć dystans? Przejeżdżamy linie i bęc - błąd zaliczony. Nie trzeba, ale warto ;)
ja na egz dawalem zawsze bo to on ma kamery, a jednym migaczem ratuje sie od najechania na linie bez kierunku
Jeśli chodzi o realne życie, to dzięki kierunkowi samochód z tyłu zachowa większą ostrożność i nie wpieprzy się w przeszkodę. Nawet jeśli pomyśli, że skręcasz, to i tak odruchowo zwolni.
3:30 serio? Rozumiem, ze znakow pionowych nie widac... Trzeba ostro nabto uwage zwracac bo na ulicach widac, ze ludzie patrza w sumie nie wiem gdzie.
Akurat to że wjechała pod prąd to też głupota Polskiego drogownictwa bo pewnie byl jeden malutki znak którego nikt nie ma jak zobaczy
Hahahha i większość potem właśnie nie patrzy na znaki i znaki drogowe liniowe
ta osoba pierwszy raz wyjechala w miasto,a ta piersza osoba zdawala juz egzamin,mam nadzieje ze oblala,po tylu blendach,a instruktor fajny gosc spokojny,tylko pouczal co i jak robic
I po co takie stresowanie zdających..? xd
nie rozumiem , to jest ezgamin czy szkolenie .. bo na egzamin nie wyglada
Mieszkańcy chyba kurwicy dostają... same "L" jedziesz sobie 70,90 nagle "L" całe 40 😅😅😅
2025 to rok autonomicznych samochodów, po tym roku wordy i mordy odjadą do lamusa.
co jak co ale ja bym nigdy nie chciał mieć automatycznego samochodu
chyba że jedziesz do szwagra na wódkę, nie musisz mieć kierowcy bo auto samo cię odwiezie z powrotem :D
a ja tam pieniczę zostaje przy Trabancie.
no rozwala mnie no wiem wiem hyhy xd
To ma wyglądać egzamin? Kurwa u mnie to mówił w która stronę mam jechać i nic się nie odzywal.
To jest kursant z instruktorem, a nie egzamin - _-
egzaminatorzy zawsze są surowi.
Dokładnie:-)
W roku jest tylko jeden luty, więc nie może być 11 i 12 luty
Zgadza się 🙄.
wczoraj zdalam egzamin hehe
Wkurwiający typ i w dodatku frajer przeszkadza w egzaminie
Dokladnie konfitura
Moja żona miała na drugie pomyłka
co te L robią ;_;
bieda
Raczej " bida'😂🤗😅
mówię o kurde
Ale nuda
Zmień kanał, Nie oglądaj
@ nie będę
Gówno a nie instruktor... Nie daje samodzielnie wykonać manewrów tylko prowadzi za rękę jak dziecko w przedszkolu...
O chollera. Najlepiej na pierwszych jazdach po mieście dać całkowity luz a nie pilnować jak dziecko w przedszkolu... Tylko kto będzie płacił za szkody?
@@majorbombas gościu to jest egzamin
@@lukaszasas3203 Nie, nie jest.
A może to była jedna z pierwszych jazd tej osoby? Na początku przydaja sie jak instruktor troche podpowie