Bardzo fajny film, mega podoba mi się nagranie, realizacja muzyka, chciałbym zobaczyć więcej może z zakresu survivalu, fajnie się wypowiadasz, wciągnęło mnie 👌💪
Chyba wolałbym Olight M2R Warrior Pro. Rozmiar ten sam, nowszy typ akumulatora o większej pojemności, dłużej świeci na pełnej mocy, bardziej rozproszony strumień światła i jest stówę tańsza.
@@BlackFrog_yt W sumie to szukam zamiennika do kieszonkowego i3, którego brałem w kieszeń na budowę każdego dnia od paru lat. Naprawdę się spisała, wiele razy spadła o beton, ale to włącznik się "wyklikał" i teraz latarki nie da się wyłączyć. Można tylko wyjąć baterię. Szkoda tym większa, że to była limitowana edycja copper - cała z miedzi. Na pewno jej nie wyrzucę. Tak się teraz zastanawiam, czy te latarki nie są aby za duże na kieszeń... Może by jednak i5 kupić do codziennego noszenia?
Mnie się bardzo dobrze sprawdza z tych miniaturowych olightow perun mini. Naprawdę mała i sprawna latarka. Bardzo ją lubię. Ewentualnie ciekawy jest też baton 3 lub poprzednik (s1r).
@@BlackFrog_yt Obejrzałem jeszcze parę recenzji, poczytałem i się dowiedziałem, że M2R Warrior to nie jest latarka dla mnie. Świeci dość mocno skupionym światłem (jednak) i co gorsza, ma ostrą koronkę, która pruje kieszenie. Dodatkowo magnes nie jest na tyle mocny, żeby utrzymać latarkę w poziomie. Reklamy swoje, życie swoje. Generalnie potrzebuję latarki do pracy, jestem monterem, pracuję z drabin nad sufitami, przy kominach i innych ciemnych zakamarkach i zależy mi na tym, żeby światło było jak najbardziej rozproszone, równomierne, żeby latarkę dało się w sekundę wyjąć z kieszeni i manipulować nią w ciasnych miejscach, gdzie ledwo ręka przejdzie. Dziś rano porównywałem M2R Warriora vs Warriora Mini 2 vs Baton 3 i stwierdzam, że chyba kupię tego ostatniego. Jedyna, która przyczepię magnesem do pionowej blachy i na bank nie wpadnie do komina. A jakby co - mam czołówkę, ale w moich warunkach tego się używać nie da. Po prostu muszę gdzieś poświecić z boku, z tyłu, albo czasem świeciłem prosto w cynkową blachę, co mnie oślepiało. Odpiąć jej jedną ręką się prawie nie da, ze zdjęciem z głowy też słabo, bo czapka, kask i brak wolnych rąk.
Bardzo fajny film, mega podoba mi się nagranie, realizacja muzyka, chciałbym zobaczyć więcej może z zakresu survivalu, fajnie się wypowiadasz, wciągnęło mnie 👌💪
Chyba wolałbym Olight M2R Warrior Pro. Rozmiar ten sam, nowszy typ akumulatora o większej pojemności, dłużej świeci na pełnej mocy, bardziej rozproszony strumień światła i jest stówę tańsza.
M2R Pro jest zdecydowanie większą latarką jednak faktycznie ma obecnie dobrą cenę.
@@BlackFrog_yt W sumie to szukam zamiennika do kieszonkowego i3, którego brałem w kieszeń na budowę każdego dnia od paru lat. Naprawdę się spisała, wiele razy spadła o beton, ale to włącznik się "wyklikał" i teraz latarki nie da się wyłączyć. Można tylko wyjąć baterię.
Szkoda tym większa, że to była limitowana edycja copper - cała z miedzi. Na pewno jej nie wyrzucę.
Tak się teraz zastanawiam, czy te latarki nie są aby za duże na kieszeń... Może by jednak i5 kupić do codziennego noszenia?
Mnie się bardzo dobrze sprawdza z tych miniaturowych olightow perun mini. Naprawdę mała i sprawna latarka. Bardzo ją lubię. Ewentualnie ciekawy jest też baton 3 lub poprzednik (s1r).
@@BlackFrog_yt Obejrzałem jeszcze parę recenzji, poczytałem i się dowiedziałem, że M2R Warrior to nie jest latarka dla mnie. Świeci dość mocno skupionym światłem (jednak) i co gorsza, ma ostrą koronkę, która pruje kieszenie. Dodatkowo magnes nie jest na tyle mocny, żeby utrzymać latarkę w poziomie. Reklamy swoje, życie swoje.
Generalnie potrzebuję latarki do pracy, jestem monterem, pracuję z drabin nad sufitami, przy kominach i innych ciemnych zakamarkach i zależy mi na tym, żeby światło było jak najbardziej rozproszone, równomierne, żeby latarkę dało się w sekundę wyjąć z kieszeni i manipulować nią w ciasnych miejscach, gdzie ledwo ręka przejdzie.
Dziś rano porównywałem M2R Warriora vs Warriora Mini 2 vs Baton 3 i stwierdzam, że chyba kupię tego ostatniego.
Jedyna, która przyczepię magnesem do pionowej blachy i na bank nie wpadnie do komina.
A jakby co - mam czołówkę, ale w moich warunkach tego się używać nie da. Po prostu muszę gdzieś poświecić z boku, z tyłu, albo czasem świeciłem prosto w cynkową blachę, co mnie oślepiało. Odpiąć jej jedną ręką się prawie nie da, ze zdjęciem z głowy też słabo, bo czapka, kask i brak wolnych rąk.
Dość dużym minusem jest brak możliwości nadawania "morsa" tą latarką
Można to zrobić przy użyciu przycisku z tyłu. ;)
Niestety nie można, nie ma tam "półwłącznika" nawet przy delikatnym wciśnięciu włącza , a przy kolejnym wyłącza.@@BlackFrog_yt
@gsxros wciskając przycisk do połowy latarka świeci po zwolnieniu przycisku nie świeci. Żeby została włączona trzeba go wcisnąć do końca.