Po obejrzeniu Twoich pierwszych odcinków, od 2019 roku jeżdżę, cały rok na takich oponach i potwierdzam sprawują się super. Mnie też pewna osoba próbowała wmówić, że przez jazdę na zimówkach latem, guma twardnieje i nie nadają się już na zimę :)
Pracowałem kiedyś przy oponach, to całoroczne były robione z zimowej mieszanki 😎 Super że wróciłeś Bogdan, czekam na więcej filmów. Wierny widz od lat 😁 dużo się nauczyłem z Twoich filmów 👍🏻
Cześć. Ja także posiadam opony zimowe Dębica frigo 2. Również używam ich przez cały rok. Kupiłem je nowe - mają już dziesięć lat. Super sprawują się zimą na śniegu a latem nie widzę żadnych minusów. Cieszę się, że nie jestem sam z ta opinią. Świetny film. Pozdrawiam. 👍
To już jest mistrzostwo! 😀 Po 10 latach to już ze starości 'lamele' same porobiły się po bokach opony 😉 przez co w kopnym śniegu pracują całą swoją powierzchnią 😀
@@grzegorzbratek1680 W moim poprzednim wozie zimówki wytrzymały 12 lat. W końcu nowy nabywca je wymienił na inne. Jednak nie z powodu zbyt niskiego bieżnika a z powodu tego, że diagnosta mu na stacji zwrócił uwagę, że warto pomyśleć o wymianie.:)
ja jeżdżę na całorocznych i również nie mam problemu mam Michelin latiude i nie narzekam to wszystko ta propaganda chce doprowadzić do wymiany opon nawet na jesień i wiosnę na 4 pory roku wszystko lobbing a na lodzie to i najlepsza zimowka nie da rady trzeba jeździć z głową a ludzie założą zimowki i myślą że są przyklejeni do drogi dobry film pozdrawiam
Niestety, do podobnego wniosku doszedłem już jakiś czas temu, że pod pozorem bezpieczeństwa ludziom wszystko można wcisnąć. Tylko czekać, rzeczywiście, jak wprowadzą kiedyś wymóg wymiany opon 4 razy do roku ;), co by mnie nie zdziwiło. Po tylu latach, żadne cudowne reklamy, marketingowy bełkot nie zmienią mojego podejścia do jazdy non stop na zimowych oponach. Po prostu fakty są takie, że dla normalnego kierowcy nie ma problemu w lato, a w zimie tym bardziej. Pozdrawiam
Ja od bardzo dawna jeżdżę cały rok na zimowych. Przekładanie na letnie nie ma sensu, bo inaczej zimówki szybciej się przeterminują niż zużyją. Komplet zimówek przy przebiegu 10-15 tyś km na rok wytrzymują około 5 lat (a często dłużej). Więc akurat tyle, ile się guma starzeje. Nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków jeżdżenia na zimowych oponach latem czy innych ciepłych porach. Jedyne co można zauważyć, to nieco większy szum, ale nie jest to jakaś duża różnica, w każdym razie w moim passacie i fabii żony. Oczywiście nie ma znaczenia to na badaniu technicznym, dla ubezpieczenia oraz wypłaty odszkodowania w przypadku kolizji. Jeden warunek musi być spełniony 1,6 mm bieżnik. Czy są letnie, zimowe, czy uniwersalne nie ma to znaczenia. Prawo tego nie opisuje.
@@ForumWiedzyPoleciał subciu,dzyń dzyń i 👍 Wspaniały kanał i niesamowicie skromny,autentyczny człowiek. Od ponad 10 lat jeżdżę tylko na zimówkach. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 🤗 Ludzie Kocham Was🥰🫂💐 Gosia
Też to zauważyłem, są kierunkowe, i mają wycięcia tak że dobrze wodę odprowadza, nie są głośne, hamowałem na wodzie i nie widzę różnicy z Letnimi asymetrycznymi, tylko prowadzenie jest gorsze bo miękka mieszanka i na zakrętach trzeba uważać nie można szybko wchodzić w zakręt, szarpać bo straci przyczepność łatwiej niż letnia, nie zdziera się szybko, spalanie nie wzrasta. Jeżdżę tak 4 lata . Matiz. Elektromechanik .
No ja wiosną miałem stłuczkę z powodu zimówek. Nie miałem kiedy zmienić na letnie. Wcisnąłem hamulec do podłogi i od razu ABS zaczął pracować, czyli brak przyczepności. Było bardzo ciepło. Po naprawie auta zrobiłem podobne hamowanie na letnich. Bardzo duża różnica. Wtedy zabrakło mi może 0,5 metra, może mniej. Wjechałem gościowi w bagażnik. Każdy robi jak uważa.
Nie opony jeżdżą, a kierowca, musiałeś jechać za szybko, albo było gdzieś bardzo ślisko, a nie zwalać na opony zimowe. Kiedyś bym w te bajki uwierzył, ale teraz już nie ma szans. Pozdrawiam
@@ForumWiedzy spokojna jazda po wioskach 60, trzymałem dystans, ale zagapiłem się i za późno hamowałem. Jestem z grupy która uważa że 'Pośpiech poniża' . Po prostu czasem w niesprzyjających warunkach rodzaj opon może nam zaszkodzić lub pomóc . Wszystko jest jakimś kompromisem i każdy robi po swojemu. Szerokiej drogi!
To jakiej fantasmagorie. Trzeba było jechać wolnej albo wcześniej hamować. Nie zachowałeś należytej uwagi i odstępu. Nie zwalaj na opony, bo to nie ma nic do rzeczy.
Wszystko fajnie, dopóki nie zabraknie tych metrów, w naprawdę awaryjnej sytuacji... Nie hejtuje bo sam używam wielosezonowych, ale testy wykazują jasno, że droga hamowania jest dużo krótsza na letnich w lato, a na zimowych w zimę i na odwrót... , ale spoko test db. że to nagrałeś
Po tylu latach jazdy non stop, powiem Ci tyle, że te testy to jest marketing. Coś w tym jest, ale przy normalnej jeździe nigdy nie brakuje, nie ma problemu, auto zatrzymuje się szybko, bez problemu, deszcz, śnieg, błoto, suche. Zapewniam, że gdyby chodź raz był problem, dawno bym zmienił opony, a już na pewno nie nagrywałbym tego filmu, tylko film o problemie. Może, jak ktoś jeździ jak wariat, to tak, ale to tak czy siak wyląduje na drzewie lub w rowie, niezależnie od opon. Pozdrawiam.
Ludzie mają najnowsze opony letnie - oczywiście. Jak widać im też brakuje tych metrów, bo lądują w dupa..ch innych albo w płotach. To nie ma nic do rzeczy moim zdaniem. Czy zimowa czy letnia zapewnia jednakowo bezpieczeństwo jak się wozu z głową używa. Po prostu jedź o 10% wolniej niż gdybyś miał letnie założone. Wtedy metrów nie braknie.
Ja natomiast na zimowych latem zauważyłem wyższe spalanie od 1l-1.5l niż na letnich. Opona zimowa w gorące dni gorzej spisuje się w zakrętach, samochód lekko mi pływał. 4 lata przejezdzilem na zimówkach lato i zima tak więc moja opinia jest z doświadczenia.
Zapewne wszystko zależy od danego modelu bieżnika i mieszanki. Mi spala tyle samo, czy to trasa do Chorwacji, czy nad polskie morze, no i nie mogę potwierdzić "pływania", bo gdyby tak było, to bym tyle lat nie jeździł na zimówkach, to samo na zakrętach żadnych problemów. Gdybym kupował ponownie zimówki, to na pewno ten sam bieżnik Dębica Frigo 2, może to jakieś szczególnie dobre opony, skoro tak dobrze się u mnie od lat sprawują.
@@ForumWiedzy No właśnie, być może jest inna mieszanka, ale potwierdzam, że bieżnika tak nie zjada latem jak to potocznie mówią. Po 4 latach bieżnik był jeszcze na ok 2 sezony. Przebieg 40tyś km. Wcześniej się zestarzeją niż zużyją do końca.
Może minimalnie, ale ja tego nie zauważyłem. Nawet teraz w trasie z Polski do Chorwacji, bo właśnie jestem Astra w Igrane, nie zauważyłem, by było więcej, pali w normie.
Szczerze to kilka lat temu oglądając właśnie Twój test zostawiłem nowe zimowe najpierw na rok a potem na drugie i już drugiego roku były do wyrzucenia, więc nigdy więcej. Ten sam model i drugiego roku się już ślizgały, a jezdze po górach w zimie więc może w mieście się to sprawdzi, jadąc w ciężkie zimowe warunki nigdy więcej bo chytry traci dwa razy. Pozdrawiam
Kiedyś mój wujek przybiegł do domu blady ze strachu i zaczął krzyczeć że kosmici są na dworze i chcą mu coś zrobić. Nie wierzyłem i wyszedłem na dwór i się okazało że to nie kosmici tylko lis bobra posuwał... można się pomylić. Z twoimi oponami mogło być podobnie.
Można podejrzewać, że w gorszych warunkach, szybciej będą tracić bieżnik, co jest logiczne. Po mieście, autostradach, nie ma problemu, jak widać. Pozdrawiam.
@@ForumWiedzychodzi o to, że po lecie miękka guma staje się twarda jak kauczuk i w zimie już nie wgryza się tak w śnieg, osobiście nigdy więcej nie zostawię zimowych na lato. Może nie jeżdżę jak dziadek a raczej dynamicznie ani dużo, bo 6k km/ rocznie ale drugiej zimy naprawdę nadawały się zimowe ma śmietnik bo w górach zimą to jednak zimowe muszą być w dobrym stanie. A pacjent to skoda felicia 97, nie chciało mi się kupować letnich bo miałem sprzedać ale nie sprzedałem tak dwa lata i później już musiałem kupić znowu nowe zimowe. W moim przypadku eksperyment się nie udal, może też przez brak systemów ABS/ ESP itp. teraz mam nowe auto, polecam Seata Ibizę iv 1.4 bo ponoć niezniszczalny silnik skoro planujesz zmienić auto na nowe
Żadnego problemu. Dziś nawet jestem w Chorwacji Igrane, trasa autostradą, zero problemu, wczoraj w 5 osób wjeżdżaliśmy na szklany taras widokowy Skywalk Biokovo. W deszczu nigdy nie miałem problemu, a lata jeżdżę.
Mialbym pytanie. Jak czesto bylo robione ustawianie zbieznosci oraz prac z tym zwiazanych w tej Astrze.Widze ze boczne strony tych opon nie sa wcale zjechane czy pozabkowane? Pozdrawiam
Dziś wróciłem z Chorwacji, byłem na tydzień, nawet w 5 osób wjechaliśmy bez problemu na Biokovo, wszystko jest na kanale w ostatnich filmach. Pozdrawiam
Ja od 20 lat jeżdżę na oponach zimowych i całorocznych. Wiele opon zimowych źle się zachowywało w deszczu przy wysokich temperaturach ale nie wszystkie, również niektóre opony wielosezonowe zawodziły mnie latem w deszczu ale najgorsze z najgorszych były wielosezonowe dębicy kupione nowe w 2010 roku nie pamiętam jaki model ale były najgorsze latem ze wszystkich zimówek i wielosezonów jakie miałem. Obecnie używam chińczyki typu nexen, imperial i jest ok cena jest dużo lepsza a jakość dostatecznie dobra. Za kierownicą najważniejszy jest rozum, możesz mieć najlepsze opony a wystarczy że jakieś auto popuści olej i lecisz jak po lodzie tak że opony wyobraźni i rozumu nie zastąpią.
Używanie opon zimowych w lecie gdy temperatury windują w drugą stronę skali jest nawet nie znajomością podstawowej wiedzy o mieszankach z jakich sa zbudowane a skrajną głupotą. Takich ,,mądrych,, Januszy powinno się karać wysokimi mandatami
Ciekawe wnioski wyciągasz. A może jeszcze wyrywanie włosów, albo łamanie kręgosłupa? Weź człowieku trochę na luz, bo życie w taki sposób jest toksyczne. Pozdrawiam.
Powiem szczerze, że jestem mocno zaskoczony zużyciem tych opon po tylu latach ciągłej jazdy. A najśmieszniejsze jest to, że guma na tych Dębicach jest w podobnym stanie, jak w 4-ro letnich Nokianach 😅 Patrząc na obecny stan gumy na tych oponach ja bym jednak pomyślał o wymianie, no chyba, że faktycznie planujesz zmieniać auto, to nie ma sensu robić prezentu nowemu włascicielowi. Myślę, że kluczem do zadowolenia z tych opon w Twoim przypadku jest to, że regularnie sprawdzasz i regulujesz ich ciśnienie, przez co opona jeździ w optymalnych warunkach. Mnóstwo ludzi niestety ustawia ciśnienie raz na wiosnę i później przy zmianie raz na zimę, a później narzekają, że im opona pływa, albo bieżnik szybko znika... Co do opon całorocznych i Twojego zdania na ich temat to nie zgodzę się. Przy swoich oponach wielokrotnie powtarzasz, że mówisz o tych konkretnych oponach, a nie o wszystkich zimówkach, a jednocześnie oceniłeś całoroczne po jednym aucie które spotkałeś w górach ;) Ja powiem tak. W mojej rodzinie na kilku autach przewinęło się już trochę kompletów najróżniejszych opon całorocznych i osobiście jestem ich zwolennikiem. Natomiast przy wyborze takich opon trzeba brać pod uwagę w jakich warunkach głównie będziemy użytkowali dane gumy, bo tego typu opony powstają zarówno na bazie letnich jak i zimowych.
Fajny długodystansowy test, który obala gadki serwowane nam przez lobby oponiarskie...teraz na tapet wchodzą opony wielosezonowe też oponiarze chcą je obrzydzić, zniechęcić do nich. Dzięki za filmiki...następny mit obalony.
Jeśli się wymienia opony 2 razy do roku, to biznes się kręci w wielu miejscach (opony, zaworki, usługa wymiany), jeszcze te zalecenia, że po 5 latach opony na śmietnik... To dopiero śmieci się na świecie tworzy, a opony pewnie dalej mogą być używane. No cóż poradzić, świat mamy zakręcony totalnie :).
@@ForumWiedzy Te 5 lat to nie są jakieś zalecenia z niczego wzięte tylko po prostu tak jest że współczesne opony wiele więcej nie wytrzymują. Zobacz sobie na swoje 9-letnie opony jakie są sparciałe i spękane a promujesz taką jazdę i twierdzisz że wymiana opon na nowe to jest tylko biznes i nabijanie kasy. Opony są tak tanie że nie warto na tym oszczędzać i narażać siebie i innych.
@@Yeti2051 Tu się zgodzę. jego 9 letnie opony są dość mocno spękane i raczej nadają się do wymiany, natomiast obecnie często współczesne 3-4 letnie opony nawet producentów premium wyglądają podobnie.
Też mam Asterkę z 2000r 1.7 DTi 75KM Mam ją już cztery lata też w tamtym roku zastanawiałem się czy jej nie sprzedać Ale stwierdziłem po co skoro jeździ nie psuje się nie gnije Średnie spalanie z trzech lat 5.25 L/100km głównie jeżdżę wokół komina Co do opon to jestem zwolennikiem całorocznych
W ogóle, cały czas jeżdżę na nich bez wyważania dodatkowego, wszystko w najlepszym porządku, poprzedniego weekendu jechaliśmy w góry na Wielką Raczę 200 km, autostrada, drogi szybkiego ruchu i 140km/h, żadnego problemu, kierownica nie drży, wszystko ok.
przez 7 lat zrobiłem to 1 raz w 2017 roku :), gdy zakładałem zimowe, na test, z tego co pamiętam, nigdy więcej ;) i żadnego problemu, 140 km/h autostrada i kierownica nawet nie drgnie ;). Pozdrawiam.
Podzielam opinię z tym że ja akurat jeżdżę na całorocznych, i nie zauważyłem żeby w zimę radziły sobie gorzej niż zimowe ale to też zależy jakiej klasy opony ja mam jakieś z goodyear i nie widzę sensu wymiany czy to na letniw czy na zimówki
5,85 możesz jeszcze 2 lata jeździć. :D Do Passata B6 wsadziłem chińskie i mają zbliżone zużycie przy podobnym przebiegu. Warto znowu zmienić tył na przód po przekątnej lub nawet wprost, bo inaczej musiałbyś obracać opony bo to zdaje się są kierunkowe.
Test długodystansowy jak najbardziej na plus. Jakieś wnioski można wyciągnąć. Osobiście nie rozumiem tej filozofii jeżdżenia na zimówkach cały rok bo do tego są przeznaczone całoroczne tym bardziej że jeździsz bardzo mało więc całoroczne są jak najbardziej dla takich osób jak Ty. Każdy niech robi jak uważa.
Na całorocznych w góry bym nigdy nie pojechał, a czasem jeździmy do domków na podjazdach, widziałem jak się niemal nowe sprawdzają w praktyce, w porównaniu do moich 9 letnich i nie ma porównania. Co innego, gdybym tylko po mieście jeździł, to bym pomyślał, ale wolę opony na wszelkie opcje. Rozumiem tok rozumowania, ale spróbuj mnie zrozumieć, mam temat opanowany w praktyce i zimowe mi bardzo odpowiadają. Pozdrawiam.
Lobby oponiarskie tego ci nie wybaczy. Mnie też zdarzyło się jeździć na zimówkach latem, bo żal było wyrzucić i chciałem je "dojeździć". I tak przez 3 lata.
Cóż mogę poradzić, z faktami trudno dyskutować, a ja opieram się tylko na faktach, które sam potwierdziłem. Ciekawe, że teraz nie będą komentować Ci, którzy przy 1 lub 2 części komentowali, co to się nie wydarzy, gdy będę jeździć latem na zimowych oponach... No cóż, każdy może robić co chce, ja się do zimowych mocno przekonałem, by były jako całoroczne. Pozdrawiam
Opony zimowe są dobrym rozwiązaniem przy starszych autach, wiadomo, auto warte 7K bez sensu kupować dwa komplety, a całoroczne są do niczego, Przy aucie za 30-40K jest jakiś sens, ja przy Astrze mam kupione nowe zimowe opiniki i raczej do końca żywota wystarczą, autko pojeździ, może max 3lata, obudowa nie wytrzyma progi całe błotniki zaczęły gnić od kamieni podłużnice pewnie też znaczną z czasem gnić więc bez sensu. Na poprzednich 6 lat było jeżdżone.
Nie wiem jak można uzasadniać zakup opon lato/zima wartością samochodu. To w tanim aucie nie musimy mieć opon odpowiednich do sezonu a w droższym już tak? Gdzie sens, gdzie logika. Bezpieczeństwo jest ważne niezależnie od wartości samochodu. Powiem wręcz odwrotnie, to w droższych samochodach, gdzie zazwyczaj mamy lepsze hamulce można się pokusić o jeden zestaw opon, gdyż taki samochód wybacza więcej błędów ze względu na lepsze osiągi w hamowaniu.
Dziadek mi kiedyś mówił że za komuny to były opony. 😹 oczywiście jak ktoś nie ma rozumu to i na letnich sobie nie poradzi. Ale jeśli ktoś przewiduje to i w Afryce na zimówkach nie będzie miał problemu. Owszem szybciej się zużywają ale czy to ma jakieś znaczenie. Ja miałem w starym aucie micheliny gdzie nie przeszedł badań. Dlaczego ponieważ diagnosta stwierdził. Spękane. Stare nie podbije. Jeździłem cały rok. Także jeśli ktoś ma umiejętności to żadna różnica. A że abs się załączy. Nie jeździć na zderzaku to się nie załączy. Stosować zasady eko jazdy. Tzn nie 1500 i zmiana biegu. A przewidywanie czyli oczy do przodu. Zapali się czerwone. Odpuszczamy a nie do świateł na petardzie i hamujemy. I damy radę. Oczywiście jeśli ktoś sobie nie radzi to wymieniać. Albo lepiej przesiąść się na autobus.
Jak się jeździ cały czas na jednych oponach to się nie odczuwa różnicy. Myślę, że głupi przykład dam jadąc przez wieś przepisowo niech powiedzmy pies wyskoczy nagle czy cokolwiek innego to na letnich też oczywiście można nie wyhamować, ale myślę że wtedy pokazuje to różnicę w oponach bo czasami zabraknie 1,5m czyli np zatrzymać się przed przejściem dla pieszych , albo na nim. Druga sprawna ważna dla mnie to głośność opon zimowych w lato bo możesz mówić, że są ciche, a ja uważam, że się przyzwyczaiłeś do tego i gdybyś założył letnie to wtedy byłoby słychać różnice. To tylko moje zdanie, które pisze z mojego doświadczenia i troszku kilometrów 😅
Wiesz, zmieniłem opony letnie na zimowe w lato 2017 i gdyby była różnica, szybko bym wymienił z powrotem. Najwyraźniej moje opony są jakieś niezwykłe. Sporo osób ze mną jeździło i nigdy nawet nie zauważył, że jest głośno.
@@ForumWiedzy głośno jak w bombowcu wiadomo nie będzie, ale ja mam takie doświadczenia, że jednak lato jest bardziej ciche ponieważ wynika to też z budowy bieżnika. Teraz właśnie moim daily została Astra G ponieważ najtaniej pokonuje drogę praca dom ze względu na LPG i nieoceniona skrzynie automatyczną. Teraz na zimę już czekają w garażu dla niej Klebery Krisalp hp3 więc zobaczymy. Super, że akurat dużo poradników nagrałeś więc pewnie się coś kiedyś przyda.
Boguś pokaż jak zimą na nich jeździłeś i jak wogóle jeździsz 😉 samo opowiadanie fajne, ale pokaż nam powyższe, bo wiesz, latem to i na drewnianym kole pojedziesz przecież 😀 i kontroluj końcówki ą i ę przez cały czas monotoku, bo czasami zapominasz i mówisz e zamiast ę 😉 a jak mówisz już ę to przesadzenie bardzo fajnie 😀 pozdro
Co tu pokazywać, wsiadam do auta, uruchamiam silnik i jeżdżę gdzie chce, czy to Kraków, Sokolec, Zakopane, Chochołów. Jeżdżę zgodnie z przepisami, normalnie, bez szaleństw. 😉
@@grzegorzbratek1680 przyjedź do Bytomia centrum i pojadę gdzie chcesz, możesz patrzyć jak jeżdżę 😉, te auto nie stoi w garażu, możesz nawet pomacać, jeśli chcesz 😉
@@ForumWiedzy Ale czemu nie chcesz wrzucić filmu jak zachowują się w trudnych warunkach zimowych 7 letnie zimówki używane non stop przez 12 miesięcy przez 7 lat ? 😉 Przecież jak jest tak jak mówisz to nie ma chyba obaw i nie będę musiał jechać do Bytomia 😀 Ale jak piszesz, że auto stoi to trzymają się na pewno dobrze stojąc 😉 Ja po 6 latach używania zimówek jedynie w zimie oddaję je do utylizacji, bo do niczego się nie nadają (Dębica Frigo HP 2) Pozdrawiam 😀
opony zimowe mają miękką mieszankę.... po jednym lecie już robią się twarde.... jak chcesz jeździć cały rok to kup całoroczne.... mają pośrednią mieszankę... jeżdżenie cały rok na letnich lub zimowych to bardzo niebezpieczna zabawa... taka jest obiektywna prawda.... oczywiście można jeździć wolniej i jakoś "przetrwać"..... mam znajomego co cały rok jeździ na letnich... i też daje radę....
Nic nie robi się twarde, nie ma żadnych różnic w jeździe po śniegu w górach, nie ma też różnic potem w lato, te same trasy wielokrotnie pokonywałem, żadnych różnic czy to na śniegu, autostradzie, drogach lokalnych. Kolega co wymieniał opony mi powiedział taką ciekawostkę, że jeśli zdejmujesz opony na przechowanie w nieodpowiednich warunkach, to opony mogą się psuć, twardnieć itp., ale jeśli nie zdejmujesz, jeździsz ciągle, są non stop eksploatowane, to nic się w nich nie zmienia, lato zima itp., ważne by były używane i po moich mogę stwierdzić, że to raczej jest prawda. Nawet nie ma nalotu, uszkodzeń, spękań na oponach. Wg tych wszystkich internetowych rewelacji, opony po 2 latach powinny się zużyć niemal do zera, spękać itp. Nic takiego nie ma po 9 latach... Pozdrawiam.
@@ForumWiedzy skoro chcesz jeździć na jednym komplecie... to dlaczego nie zdecydujesz się na opony całoroczne?! które bardziej się do tego nadają niż jeżdżenie cały rok na zimowych lub letnich? ja zamierzam zrezygnować z dwóch kompletów i przejeść na całoroczne premium.... po pierwsze już nie ma zim w Polsce... po drugie jak już są to i tak drogowcy szybko sobie z tym radzą... a po trzecie jak już mnie zasypie to auto zostawię w domu a pojadę pociągiem :)... po za tym wymiana opon 150zł... dwa razy w roku.... i jeszcze dwa komplety opon trzeba kupić! tak że ja już dziękuje przechodzę na całoroczne
Ściemniasz aż miło, robiłem przy oponach to całoroczne były robione z zimowej mieszanki. Skąd to wiem? Bo z jednej były robione tylko inne nazwy 😎 Opona całoroczna od zimowej różni się tylko bieżnikiem. Fakt, że inni producenci mogą mieć inne podejścia i całoroczne robić z trochę twardszej mieszanki ale te były robione tak jak piszę.
@@synek03 znawca opon.... dlatego nie szkoda nawet wypowiadać się bo zawsze znajdzie się jakiś "znawca" co wie wszystko lepiej... każdy producent ma swoje podejście do opon całorocznych... jedne opony całoroczne wywodzą się z opon zimowych... a u innych z opon letnich... akurat trafiłeś na na takiego co się wzorował na oponie zimowej... i po prostu zrobił jej korektę... coś zmieniając.... bieżnik lub zmieniając mieszankę.... ale ta "zmieniona" mieszanka powoduje że opona bardziej nadaje się do użytku na cały rok..... ja teraz kończę swoje opony letnie i zimowe i potem przechodzę na całoroczne.... ale zanim to zrobię to swoją "zimówkę" bo ma jeszcze bardzo dobry bieżnik dojeżdżę przez lato :) to samo co zrobiono tu na kanale....
Ja tam widzę sparciałą, spękaną gumę. To nie jest dobry pomysł. "Dobicie" stwardniałych zimówek latem - spoko, po co się narabiać a czasem i płacić za przekładkę. Jeśli jednak guma jest jeszcze świeża, bardzo miękka, to pod wpływem wysokich temperatur, których w ostatnich latach u nas nie brakuje, guma mięknie jeszcze bardziej a zbyt miękka guma oznacza problemy z hamowaniem. Poza tym latem tracimy bardzo dużo bieżnika, bo miękki wyciera się znacznie prędzej, no i przyspieszamy proces starzenia się tej opony - guma twardnieje, parcieje, pęka. To co tu przeprowadziłeś to dowód anegdotyczny a najlepszym wyborem dla Ciebie będzie po prostu opona całoroczna, która ma "pośrednią" mieszankę i budowę tak, by radzić sobie przez cały rok i która w naszym klimacie będzie najbardziej odpowiednim wyborem i balansem. Pamiętajmy też, że my subiektywnie nie czujemy różnicy w drodze hamowania wynoszącej 1-2m czasem nawet więcej, ale pieszy, czy właściciel innego pojazdu na pewno to poczuje.
Po obejrzeniu Twoich pierwszych odcinków, od 2019 roku jeżdżę, cały rok na takich oponach i potwierdzam sprawują się super. Mnie też pewna osoba próbowała wmówić, że przez jazdę na zimówkach latem, guma twardnieje i nie nadają się już na zimę :)
@@Darek1000000 👍😉
O tyle czekałem na kolejny test. Dziękuję
Wybacz, że tak długo musiałeś czekać 😉👍
@@ForumWiedzy
Spoko. Czekałem aż się doczekałem. Cierpliwy to i kamień ugotuje.
@@mateuszolejarz6861 dobre 😉
Pracowałem kiedyś przy oponach, to całoroczne były robione z zimowej mieszanki 😎
Super że wróciłeś Bogdan, czekam na więcej filmów.
Wierny widz od lat 😁 dużo się nauczyłem z Twoich filmów 👍🏻
Serdecznie Ciebie pozdrawiam 😎😉💪👍
Cześć. Ja także posiadam opony zimowe Dębica frigo 2. Również używam ich przez cały rok. Kupiłem je nowe - mają już dziesięć lat. Super sprawują się zimą na śniegu a latem nie widzę żadnych minusów. Cieszę się, że nie jestem sam z ta opinią. Świetny film. Pozdrawiam. 👍
👍👍👍
To już jest mistrzostwo! 😀 Po 10 latach to już ze starości 'lamele' same porobiły się po bokach opony 😉 przez co w kopnym śniegu pracują całą swoją powierzchnią 😀
@@grzegorzbratek1680 W moim poprzednim wozie zimówki wytrzymały 12 lat. W końcu nowy nabywca je wymienił na inne. Jednak nie z powodu zbyt niskiego bieżnika a z powodu tego, że diagnosta mu na stacji zwrócił uwagę, że warto pomyśleć o wymianie.:)
I to jest test.
SUPER, DZIĘKUJĘ
😉💪👍
Super test. Dziękuję Ci bardzo. Miałem zawsze podobne przypuszczenia. Twoje testy mnie utwierdzają.
Dzięki i pozdrawiam
Proszę.
Pozdrawiam.
ja jeżdżę na całorocznych i również nie mam problemu mam Michelin latiude i nie narzekam to wszystko ta propaganda chce doprowadzić do wymiany opon nawet na jesień i wiosnę na 4 pory roku wszystko lobbing a na lodzie to i najlepsza zimowka nie da rady trzeba jeździć z głową a ludzie założą zimowki i myślą że są przyklejeni do drogi dobry film pozdrawiam
Niestety, do podobnego wniosku doszedłem już jakiś czas temu, że pod pozorem bezpieczeństwa ludziom wszystko można wcisnąć. Tylko czekać, rzeczywiście, jak wprowadzą kiedyś wymóg wymiany opon 4 razy do roku ;), co by mnie nie zdziwiło.
Po tylu latach, żadne cudowne reklamy, marketingowy bełkot nie zmienią mojego podejścia do jazdy non stop na zimowych oponach. Po prostu fakty są takie, że dla normalnego kierowcy nie ma problemu w lato, a w zimie tym bardziej.
Pozdrawiam
Witaj Bogdan ciesze się że wróciłeś z filmami na yt. Pozdrawiam 🙂
Mam nadzieję, że się rozkręcę niebawem ;)
Ja od bardzo dawna jeżdżę cały rok na zimowych. Przekładanie na letnie nie ma sensu, bo inaczej zimówki szybciej się przeterminują niż zużyją. Komplet zimówek przy przebiegu 10-15 tyś km na rok wytrzymują około 5 lat (a często dłużej). Więc akurat tyle, ile się guma starzeje. Nie zauważyłem żadnych negatywnych skutków jeżdżenia na zimowych oponach latem czy innych ciepłych porach. Jedyne co można zauważyć, to nieco większy szum, ale nie jest to jakaś duża różnica, w każdym razie w moim passacie i fabii żony.
Oczywiście nie ma znaczenia to na badaniu technicznym, dla ubezpieczenia oraz wypłaty odszkodowania w przypadku kolizji. Jeden warunek musi być spełniony 1,6 mm bieżnik. Czy są letnie, zimowe, czy uniwersalne nie ma to znaczenia. Prawo tego nie opisuje.
Dokładnie tak jest, 4mm dla zimowego okresu z tego co pamiętam.
To samo stwierdzam po latach ciągłej eksploatacji.
Pozdrawiam.
@@ForumWiedzyPoleciał subciu,dzyń dzyń i 👍 Wspaniały kanał i niesamowicie skromny,autentyczny człowiek. Od ponad 10 lat jeżdżę tylko na zimówkach. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie 🤗 Ludzie Kocham Was🥰🫂💐 Gosia
@@erykdzimidowicz1539 👍
Super filmiki Pan nakręcil. Czerpie z Pana wiedzy jako mechanik amator w warunkach przyblokowych.
👍😉
Też to zauważyłem, są kierunkowe, i mają wycięcia tak że dobrze wodę odprowadza, nie są głośne, hamowałem na wodzie i nie widzę różnicy z Letnimi asymetrycznymi, tylko prowadzenie jest gorsze bo miękka mieszanka i na zakrętach trzeba uważać nie można szybko wchodzić w zakręt, szarpać bo straci przyczepność łatwiej niż letnia, nie zdziera się szybko, spalanie nie wzrasta. Jeżdżę tak 4 lata . Matiz. Elektromechanik .
No to wnioski mamy podobne. Do normalnej, spokojniej jazdy, bardzo dobrze się nadają.
No ja wiosną miałem stłuczkę z powodu zimówek. Nie miałem kiedy zmienić na letnie. Wcisnąłem hamulec do podłogi i od razu ABS zaczął pracować, czyli brak przyczepności. Było bardzo ciepło. Po naprawie auta zrobiłem podobne hamowanie na letnich. Bardzo duża różnica. Wtedy zabrakło mi może 0,5 metra, może mniej. Wjechałem gościowi w bagażnik. Każdy robi jak uważa.
Nie opony jeżdżą, a kierowca, musiałeś jechać za szybko, albo było gdzieś bardzo ślisko, a nie zwalać na opony zimowe. Kiedyś bym w te bajki uwierzył, ale teraz już nie ma szans.
Pozdrawiam
@@ForumWiedzy spokojna jazda po wioskach 60, trzymałem dystans, ale zagapiłem się i za późno hamowałem. Jestem z grupy która uważa że 'Pośpiech poniża' . Po prostu czasem w niesprzyjających warunkach rodzaj opon może nam zaszkodzić lub pomóc . Wszystko jest jakimś kompromisem i każdy robi po swojemu. Szerokiej drogi!
To jakiej fantasmagorie. Trzeba było jechać wolnej albo wcześniej hamować. Nie zachowałeś należytej uwagi i odstępu. Nie zwalaj na opony, bo to nie ma nic do rzeczy.
@@tomek6003 dokładnie
Ja również wjechałem w dupę facetowi latem i na dobrych letnich oponach.
Wszystko fajnie, dopóki nie zabraknie tych metrów, w naprawdę awaryjnej sytuacji... Nie hejtuje bo sam używam wielosezonowych, ale testy wykazują jasno, że droga hamowania jest dużo krótsza na letnich w lato, a na zimowych w zimę i na odwrót... , ale spoko test db. że to nagrałeś
Po tylu latach jazdy non stop, powiem Ci tyle, że te testy to jest marketing. Coś w tym jest, ale przy normalnej jeździe nigdy nie brakuje, nie ma problemu, auto zatrzymuje się szybko, bez problemu, deszcz, śnieg, błoto, suche.
Zapewniam, że gdyby chodź raz był problem, dawno bym zmienił opony, a już na pewno nie nagrywałbym tego filmu, tylko film o problemie.
Może, jak ktoś jeździ jak wariat, to tak, ale to tak czy siak wyląduje na drzewie lub w rowie, niezależnie od opon.
Pozdrawiam.
Te testy to zwykła reklama
Ludzie mają najnowsze opony letnie - oczywiście. Jak widać im też brakuje tych metrów, bo lądują w dupa..ch innych albo w płotach. To nie ma nic do rzeczy moim zdaniem. Czy zimowa czy letnia zapewnia jednakowo bezpieczeństwo jak się wozu z głową używa. Po prostu jedź o 10% wolniej niż gdybyś miał letnie założone. Wtedy metrów nie braknie.
Ja natomiast na zimowych latem zauważyłem wyższe spalanie od 1l-1.5l niż na letnich. Opona zimowa w gorące dni gorzej spisuje się w zakrętach, samochód lekko mi pływał. 4 lata przejezdzilem na zimówkach lato i zima tak więc moja opinia jest z doświadczenia.
Zapewne wszystko zależy od danego modelu bieżnika i mieszanki.
Mi spala tyle samo, czy to trasa do Chorwacji, czy nad polskie morze, no i nie mogę potwierdzić "pływania", bo gdyby tak było, to bym tyle lat nie jeździł na zimówkach, to samo na zakrętach żadnych problemów.
Gdybym kupował ponownie zimówki, to na pewno ten sam bieżnik Dębica Frigo 2, może to jakieś szczególnie dobre opony, skoro tak dobrze się u mnie od lat sprawują.
@@ForumWiedzy No właśnie, być może jest inna mieszanka, ale potwierdzam, że bieżnika tak nie zjada latem jak to potocznie mówią. Po 4 latach bieżnik był jeszcze na ok 2 sezony. Przebieg 40tyś km. Wcześniej się zestarzeją niż zużyją do końca.
@@prostozpolski dokładnie 💪
Jest też obiegowa opinia, że na zimówkach samochód więcej pali. Masz jakieś przemyślenia czy obserwacje w tym temacie?
Może minimalnie, ale ja tego nie zauważyłem. Nawet teraz w trasie z Polski do Chorwacji, bo właśnie jestem Astra w Igrane, nie zauważyłem, by było więcej, pali w normie.
Tez jezdze juz pare lat na zimowkach i jest ok.
No to mamy podobne odczucia :)
Szczerze to kilka lat temu oglądając właśnie Twój test zostawiłem nowe zimowe najpierw na rok a potem na drugie i już drugiego roku były do wyrzucenia, więc nigdy więcej. Ten sam model i drugiego roku się już ślizgały, a jezdze po górach w zimie więc może w mieście się to sprawdzi, jadąc w ciężkie zimowe warunki nigdy więcej bo chytry traci dwa razy. Pozdrawiam
Kiedyś mój wujek przybiegł do domu blady ze strachu i zaczął krzyczeć że kosmici są na dworze i chcą mu coś zrobić. Nie wierzyłem i wyszedłem na dwór i się okazało że to nie kosmici tylko lis bobra posuwał... można się pomylić. Z twoimi oponami mogło być podobnie.
Ta Astra jeszcze jeździ?
Jaki ma przebieg?
Można podejrzewać, że w gorszych warunkach, szybciej będą tracić bieżnik, co jest logiczne. Po mieście, autostradach, nie ma problemu, jak widać.
Pozdrawiam.
Na filmie napisałem na kartce dzisiejszy przebieg, ew. zerknij na drugi dzisiejszy film, 305 tysięcy ponad :).
Jeździ jak ta lala :)
@@ForumWiedzychodzi o to, że po lecie miękka guma staje się twarda jak kauczuk i w zimie już nie wgryza się tak w śnieg, osobiście nigdy więcej nie zostawię zimowych na lato. Może nie jeżdżę jak dziadek a raczej dynamicznie ani dużo, bo 6k km/ rocznie ale drugiej zimy naprawdę nadawały się zimowe ma śmietnik bo w górach zimą to jednak zimowe muszą być w dobrym stanie. A pacjent to skoda felicia 97, nie chciało mi się kupować letnich bo miałem sprzedać ale nie sprzedałem tak dwa lata i później już musiałem kupić znowu nowe zimowe. W moim przypadku eksperyment się nie udal, może też przez brak systemów ABS/ ESP itp. teraz mam nowe auto, polecam Seata Ibizę iv 1.4 bo ponoć niezniszczalny silnik skoro planujesz zmienić auto na nowe
Ja też tak robię od wielu lat i jest ok.
Tak robi wielu ludzi, ale wiedząc, że maniacy będą bredzić herezje, nawet o tym nie wspominają, bo szkoda się denerwować :).
Pozdrawiam.
A jak się sprawują te opony dębica frigo 2 w deszczu ? Bo są opinie że auto na nich 'pływa'
Żadnego problemu. Dziś nawet jestem w Chorwacji Igrane, trasa autostradą, zero problemu, wczoraj w 5 osób wjeżdżaliśmy na szklany taras widokowy Skywalk Biokovo.
W deszczu nigdy nie miałem problemu, a lata jeżdżę.
Mam takie opony. Akurat one nadają się na lato bo mają specyficzny bieżnik, który dobrze odprowadza wodę
Zgadza się i tylko o tym modelu opon mówię, powtarzam, bardzo dobre, no i sprawdzone osobiście przeze mnie.
Pozdrawiam.
Mialbym pytanie. Jak czesto bylo robione ustawianie zbieznosci oraz prac z tym zwiazanych w tej Astrze.Widze ze boczne strony tych opon nie sa wcale zjechane czy pozabkowane? Pozdrawiam
Wszystko w filmie powiedziałem.
Od 7 lat w ogóle, cały czas na tych kołach jeżdżę, żadnych zbieżności i napraw i wszystko elegancko.
@@ForumWiedzy Super. Teraz będzie trudno takie auto kupić?
@@araara7153 dużo ofert sprzedaży z tego co wiem, to bardzo popularny i tani model.
Ja też jeżdżę na zimowych od 2017 i mam takie same spostrzeżenia.
👍😉
Dziś wróciłem z Chorwacji, byłem na tydzień, nawet w 5 osób wjechaliśmy bez problemu na Biokovo, wszystko jest na kanale w ostatnich filmach.
Pozdrawiam
Też jeżdzę ciągle na zimówkach (4 x 155/70R13 75T EUROWINTER HS01 FALKEN ZIMA) i wszystko jest w porządku po 2 latach.
Według wszelkich teorii opony powinny ledwo zipieć, a tu klops 😉
Mam Nexeny zimowe WinguardSport i zimą są aż za twarde a teraz latem pięknie się jeździ i chyba też nie zmieniam w tym roku, auto z V8 ale 4x4
😉👍
Ja od 20 lat jeżdżę na oponach zimowych i całorocznych. Wiele opon zimowych źle się zachowywało w deszczu przy wysokich temperaturach ale nie wszystkie, również niektóre opony wielosezonowe zawodziły mnie latem w deszczu ale najgorsze z najgorszych były wielosezonowe dębicy kupione nowe w 2010 roku nie pamiętam jaki model ale były najgorsze latem ze wszystkich zimówek i wielosezonów jakie miałem. Obecnie używam chińczyki typu nexen, imperial i jest ok cena jest dużo lepsza a jakość dostatecznie dobra. Za kierownicą najważniejszy jest rozum, możesz mieć najlepsze opony a wystarczy że jakieś auto popuści olej i lecisz jak po lodzie tak że opony wyobraźni i rozumu nie zastąpią.
👍💪😉
O tuż to mądrego, to warto posłuchać,a z głupim, to nie ma o czym 👍
Używanie opon zimowych w lecie gdy temperatury windują w drugą stronę skali jest nawet nie znajomością podstawowej wiedzy o mieszankach z jakich sa zbudowane a skrajną głupotą. Takich ,,mądrych,, Januszy powinno się karać wysokimi mandatami
Ciekawe wnioski wyciągasz. A może jeszcze wyrywanie włosów, albo łamanie kręgosłupa? Weź człowieku trochę na luz, bo życie w taki sposób jest toksyczne.
Pozdrawiam.
Nie dość że sam stwarza niebezpieczeństwo na drodze to jeszcze promuje taka postawę na YT...
Powiem szczerze, że jestem mocno zaskoczony zużyciem tych opon po tylu latach ciągłej jazdy. A najśmieszniejsze jest to, że guma na tych Dębicach jest w podobnym stanie, jak w 4-ro letnich Nokianach 😅 Patrząc na obecny stan gumy na tych oponach ja bym jednak pomyślał o wymianie, no chyba, że faktycznie planujesz zmieniać auto, to nie ma sensu robić prezentu nowemu włascicielowi. Myślę, że kluczem do zadowolenia z tych opon w Twoim przypadku jest to, że regularnie sprawdzasz i regulujesz ich ciśnienie, przez co opona jeździ w optymalnych warunkach. Mnóstwo ludzi niestety ustawia ciśnienie raz na wiosnę i później przy zmianie raz na zimę, a później narzekają, że im opona pływa, albo bieżnik szybko znika...
Co do opon całorocznych i Twojego zdania na ich temat to nie zgodzę się. Przy swoich oponach wielokrotnie powtarzasz, że mówisz o tych konkretnych oponach, a nie o wszystkich zimówkach, a jednocześnie oceniłeś całoroczne po jednym aucie które spotkałeś w górach ;)
Ja powiem tak. W mojej rodzinie na kilku autach przewinęło się już trochę kompletów najróżniejszych opon całorocznych i osobiście jestem ich zwolennikiem. Natomiast przy wyborze takich opon trzeba brać pod uwagę w jakich warunkach głównie będziemy użytkowali dane gumy, bo tego typu opony powstają zarówno na bazie letnich jak i zimowych.
Teraz zrobiłem trasę na nich do Chorwacji Igrane i z powrotem, zero problemu.
Śmigają elegancko.
Fajny długodystansowy test, który obala gadki serwowane nam przez lobby oponiarskie...teraz na tapet wchodzą opony wielosezonowe też oponiarze chcą je obrzydzić, zniechęcić do nich.
Dzięki za filmiki...następny mit obalony.
Jeśli się wymienia opony 2 razy do roku, to biznes się kręci w wielu miejscach (opony, zaworki, usługa wymiany), jeszcze te zalecenia, że po 5 latach opony na śmietnik... To dopiero śmieci się na świecie tworzy, a opony pewnie dalej mogą być używane.
No cóż poradzić, świat mamy zakręcony totalnie :).
@@ForumWiedzy Te 5 lat to nie są jakieś zalecenia z niczego wzięte tylko po prostu tak jest że współczesne opony wiele więcej nie wytrzymują. Zobacz sobie na swoje 9-letnie opony jakie są sparciałe i spękane a promujesz taką jazdę i twierdzisz że wymiana opon na nowe to jest tylko biznes i nabijanie kasy. Opony są tak tanie że nie warto na tym oszczędzać i narażać siebie i innych.
@@Yeti2051 Tu się zgodzę. jego 9 letnie opony są dość mocno spękane i raczej nadają się do wymiany, natomiast obecnie często współczesne 3-4 letnie opony nawet producentów premium wyglądają podobnie.
@@D.K1503 Zgadza się.
Też mam Asterkę z 2000r 1.7 DTi 75KM
Mam ją już cztery lata też w tamtym roku zastanawiałem się czy jej nie sprzedać
Ale stwierdziłem po co skoro jeździ nie psuje się nie gnije
Średnie spalanie z trzech lat 5.25 L/100km głównie jeżdżę wokół komina
Co do opon to jestem zwolennikiem całorocznych
👍💪😎😉
No nareszcie, yeaaa!😊Bogdan a wyważałeś je w międzyczasie?
W ogóle, cały czas jeżdżę na nich bez wyważania dodatkowego, wszystko w najlepszym porządku, poprzedniego weekendu jechaliśmy w góry na Wielką Raczę 200 km, autostrada, drogi szybkiego ruchu i 140km/h, żadnego problemu, kierownica nie drży, wszystko ok.
Ale chyba co jakiś czas trzeba było koła oddać do wyważenia?
przez 7 lat zrobiłem to 1 raz w 2017 roku :), gdy zakładałem zimowe, na test, z tego co pamiętam, nigdy więcej ;) i żadnego problemu, 140 km/h autostrada i kierownica nawet nie drgnie ;).
Pozdrawiam.
👌
😉
Podzielam opinię z tym że ja akurat jeżdżę na całorocznych, i nie zauważyłem żeby w zimę radziły sobie gorzej niż zimowe ale to też zależy jakiej klasy opony ja mam jakieś z goodyear i nie widzę sensu wymiany czy to na letniw czy na zimówki
Jak Ci dobrze, to dobrze i o to chodzi 😉
5,85 możesz jeszcze 2 lata jeździć. :D Do Passata B6 wsadziłem chińskie i mają zbliżone zużycie przy podobnym przebiegu.
Warto znowu zmienić tył na przód po przekątnej lub nawet wprost, bo inaczej musiałbyś obracać opony bo to zdaje się są kierunkowe.
Niebawem planuję zgodnie z instrukcją samochodu wymienić przód na tył na wprost.
A czo z wyważanie opon czy były wyważanie?
7 lat temu 😉
Widzę sporo aut na tych gumach, ostnio widziałem takiego Opla na Dębicy Navigator 2 całoroczna 8 letnia i bieżnika duzo i minimalne pęknięcia
😉
Test długodystansowy jak najbardziej na plus. Jakieś wnioski można wyciągnąć. Osobiście nie rozumiem tej filozofii jeżdżenia na zimówkach cały rok bo do tego są przeznaczone całoroczne tym bardziej że jeździsz bardzo mało więc całoroczne są jak najbardziej dla takich osób jak Ty. Każdy niech robi jak uważa.
Na całorocznych w góry bym nigdy nie pojechał, a czasem jeździmy do domków na podjazdach, widziałem jak się niemal nowe sprawdzają w praktyce, w porównaniu do moich 9 letnich i nie ma porównania. Co innego, gdybym tylko po mieście jeździł, to bym pomyślał, ale wolę opony na wszelkie opcje.
Rozumiem tok rozumowania, ale spróbuj mnie zrozumieć, mam temat opanowany w praktyce i zimowe mi bardzo odpowiadają.
Pozdrawiam.
Lobby oponiarskie tego ci nie wybaczy. Mnie też zdarzyło się jeździć na zimówkach latem, bo żal było wyrzucić i chciałem je "dojeździć". I tak przez 3 lata.
Cóż mogę poradzić, z faktami trudno dyskutować, a ja opieram się tylko na faktach, które sam potwierdziłem.
Ciekawe, że teraz nie będą komentować Ci, którzy przy 1 lub 2 części komentowali, co to się nie wydarzy, gdy będę jeździć latem na zimowych oponach...
No cóż, każdy może robić co chce, ja się do zimowych mocno przekonałem, by były jako całoroczne.
Pozdrawiam
Opony zimowe są dobrym rozwiązaniem przy starszych autach, wiadomo, auto warte 7K bez sensu kupować dwa komplety, a całoroczne są do niczego, Przy aucie za 30-40K jest jakiś sens, ja przy Astrze mam kupione nowe zimowe opiniki i raczej do końca żywota wystarczą, autko pojeździ, może max 3lata, obudowa nie wytrzyma progi całe błotniki zaczęły gnić od kamieni podłużnice pewnie też znaczną z czasem gnić więc bez sensu. Na poprzednich 6 lat było jeżdżone.
👍💪😉
Nie wiem jak można uzasadniać zakup opon lato/zima wartością samochodu. To w tanim aucie nie musimy mieć opon odpowiednich do sezonu a w droższym już tak? Gdzie sens, gdzie logika. Bezpieczeństwo jest ważne niezależnie od wartości samochodu. Powiem wręcz odwrotnie, to w droższych samochodach, gdzie zazwyczaj mamy lepsze hamulce można się pokusić o jeden zestaw opon, gdyż taki samochód wybacza więcej błędów ze względu na lepsze osiągi w hamowaniu.
Dziadek mi kiedyś mówił że za komuny to były opony. 😹 oczywiście jak ktoś nie ma rozumu to i na letnich sobie nie poradzi. Ale jeśli ktoś przewiduje to i w Afryce na zimówkach nie będzie miał problemu. Owszem szybciej się zużywają ale czy to ma jakieś znaczenie. Ja miałem w starym aucie micheliny gdzie nie przeszedł badań. Dlaczego ponieważ diagnosta stwierdził. Spękane. Stare nie podbije. Jeździłem cały rok. Także jeśli ktoś ma umiejętności to żadna różnica. A że abs się załączy. Nie jeździć na zderzaku to się nie załączy. Stosować zasady eko jazdy. Tzn nie 1500 i zmiana biegu. A przewidywanie czyli oczy do przodu. Zapali się czerwone. Odpuszczamy a nie do świateł na petardzie i hamujemy. I damy radę. Oczywiście jeśli ktoś sobie nie radzi to wymieniać. Albo lepiej przesiąść się na autobus.
👍
Asterka Boża 😂
😎
Jak się jeździ cały czas na jednych oponach to się nie odczuwa różnicy. Myślę, że głupi przykład dam jadąc przez wieś przepisowo niech powiedzmy pies wyskoczy nagle czy cokolwiek innego to na letnich też oczywiście można nie wyhamować, ale myślę że wtedy pokazuje to różnicę w oponach bo czasami zabraknie 1,5m czyli np zatrzymać się przed przejściem dla pieszych , albo na nim. Druga sprawna ważna dla mnie to głośność opon zimowych w lato bo możesz mówić, że są ciche, a ja uważam, że się przyzwyczaiłeś do tego i gdybyś założył letnie to wtedy byłoby słychać różnice. To tylko moje zdanie, które pisze z mojego doświadczenia i troszku kilometrów 😅
Wiesz, zmieniłem opony letnie na zimowe w lato 2017 i gdyby była różnica, szybko bym wymienił z powrotem.
Najwyraźniej moje opony są jakieś niezwykłe.
Sporo osób ze mną jeździło i nigdy nawet nie zauważył, że jest głośno.
@@ForumWiedzy głośno jak w bombowcu wiadomo nie będzie, ale ja mam takie doświadczenia, że jednak lato jest bardziej ciche ponieważ wynika to też z budowy bieżnika. Teraz właśnie moim daily została Astra G ponieważ najtaniej pokonuje drogę praca dom ze względu na LPG i nieoceniona skrzynie automatyczną. Teraz na zimę już czekają w garażu dla niej Klebery Krisalp hp3 więc zobaczymy. Super, że akurat dużo poradników nagrałeś więc pewnie się coś kiedyś przyda.
Boguś pokaż jak zimą na nich jeździłeś i jak wogóle jeździsz 😉 samo opowiadanie fajne, ale pokaż nam powyższe, bo wiesz, latem to i na drewnianym kole pojedziesz przecież 😀 i kontroluj końcówki ą i ę przez cały czas monotoku, bo czasami zapominasz i mówisz e zamiast ę 😉 a jak mówisz już ę to przesadzenie bardzo fajnie 😀 pozdro
Co tu pokazywać, wsiadam do auta, uruchamiam silnik i jeżdżę gdzie chce, czy to Kraków, Sokolec, Zakopane, Chochołów.
Jeżdżę zgodnie z przepisami, normalnie, bez szaleństw.
😉
Nie co tu pokazywać, tylko pokaż jak na nich jeździsz zimą 😉 język pisany czy mówiony przyjmie wszystko... 😉
@@grzegorzbratek1680 przyjedź do Bytomia centrum i pojadę gdzie chcesz, możesz patrzyć jak jeżdżę 😉, te auto nie stoi w garażu, możesz nawet pomacać, jeśli chcesz 😉
@@ForumWiedzy Ale czemu nie chcesz wrzucić filmu jak zachowują się w trudnych warunkach zimowych 7 letnie zimówki używane non stop przez 12 miesięcy przez 7 lat ? 😉 Przecież jak jest tak jak mówisz to nie ma chyba obaw i nie będę musiał jechać do Bytomia 😀 Ale jak piszesz, że auto stoi to trzymają się na pewno dobrze stojąc 😉 Ja po 6 latach używania zimówek jedynie w zimie oddaję je do utylizacji, bo do niczego się nie nadają (Dębica Frigo HP 2) Pozdrawiam 😀
opony zimowe mają miękką mieszankę.... po jednym lecie już robią się twarde.... jak chcesz jeździć cały rok to kup całoroczne.... mają pośrednią mieszankę... jeżdżenie cały rok na letnich lub zimowych to bardzo niebezpieczna zabawa... taka jest obiektywna prawda.... oczywiście można jeździć wolniej i jakoś "przetrwać"..... mam znajomego co cały rok jeździ na letnich... i też daje radę....
Nic nie robi się twarde, nie ma żadnych różnic w jeździe po śniegu w górach, nie ma też różnic potem w lato, te same trasy wielokrotnie pokonywałem, żadnych różnic czy to na śniegu, autostradzie, drogach lokalnych.
Kolega co wymieniał opony mi powiedział taką ciekawostkę, że jeśli zdejmujesz opony na przechowanie w nieodpowiednich warunkach, to opony mogą się psuć, twardnieć itp., ale jeśli nie zdejmujesz, jeździsz ciągle, są non stop eksploatowane, to nic się w nich nie zmienia, lato zima itp., ważne by były używane i po moich mogę stwierdzić, że to raczej jest prawda. Nawet nie ma nalotu, uszkodzeń, spękań na oponach.
Wg tych wszystkich internetowych rewelacji, opony po 2 latach powinny się zużyć niemal do zera, spękać itp. Nic takiego nie ma po 9 latach...
Pozdrawiam.
@@ForumWiedzy skoro chcesz jeździć na jednym komplecie... to dlaczego nie zdecydujesz się na opony całoroczne?! które bardziej się do tego nadają niż jeżdżenie cały rok na zimowych lub letnich? ja zamierzam zrezygnować z dwóch kompletów i przejeść na całoroczne premium.... po pierwsze już nie ma zim w Polsce... po drugie jak już są to i tak drogowcy szybko sobie z tym radzą... a po trzecie jak już mnie zasypie to auto zostawię w domu a pojadę pociągiem :)... po za tym wymiana opon 150zł... dwa razy w roku.... i jeszcze dwa komplety opon trzeba kupić! tak że ja już dziękuje przechodzę na całoroczne
Ściemniasz aż miło, robiłem przy oponach to całoroczne były robione z zimowej mieszanki. Skąd to wiem? Bo z jednej były robione tylko inne nazwy 😎
Opona całoroczna od zimowej różni się tylko bieżnikiem. Fakt, że inni producenci mogą mieć inne podejścia i całoroczne robić z trochę twardszej mieszanki ale te były robione tak jak piszę.
@@synek03 znawca opon.... dlatego nie szkoda nawet wypowiadać się bo zawsze znajdzie się jakiś "znawca" co wie wszystko lepiej... każdy producent ma swoje podejście do opon całorocznych... jedne opony całoroczne wywodzą się z opon zimowych... a u innych z opon letnich... akurat trafiłeś na na takiego co się wzorował na oponie zimowej... i po prostu zrobił jej korektę... coś zmieniając.... bieżnik lub zmieniając mieszankę.... ale ta "zmieniona" mieszanka powoduje że opona bardziej nadaje się do użytku na cały rok..... ja teraz kończę swoje opony letnie i zimowe i potem przechodzę na całoroczne.... ale zanim to zrobię to swoją "zimówkę" bo ma jeszcze bardzo dobry bieżnik dojeżdżę przez lato :) to samo co zrobiono tu na kanale....
@@slavo3117 czytaj ze zrozumieniem, nie wzorował tylko zimowe i całoroczne były robione z jednej mieszanki, różnica jedynie w bieżniku i nazwie.
Ja tam widzę sparciałą, spękaną gumę. To nie jest dobry pomysł.
"Dobicie" stwardniałych zimówek latem - spoko, po co się narabiać a czasem i płacić za przekładkę. Jeśli jednak guma jest jeszcze świeża, bardzo miękka, to pod wpływem wysokich temperatur, których w ostatnich latach u nas nie brakuje, guma mięknie jeszcze bardziej a zbyt miękka guma oznacza problemy z hamowaniem. Poza tym latem tracimy bardzo dużo bieżnika, bo miękki wyciera się znacznie prędzej, no i przyspieszamy proces starzenia się tej opony - guma twardnieje, parcieje, pęka.
To co tu przeprowadziłeś to dowód anegdotyczny a najlepszym wyborem dla Ciebie będzie po prostu opona całoroczna, która ma "pośrednią" mieszankę i budowę tak, by radzić sobie przez cały rok i która w naszym klimacie będzie najbardziej odpowiednim wyborem i balansem.
Pamiętajmy też, że my subiektywnie nie czujemy różnicy w drodze hamowania wynoszącej 1-2m czasem nawet więcej, ale pieszy, czy właściciel innego pojazdu na pewno to poczuje.
"Mondro.. Gupich" w necie nie brakuje. Ty Bogdan to nawet nie odpisuj dzieciakom na ich wypociny i fachowcom od siedmiu boleści . 😊
Każdego mojego widza szanuje, niezależnie czy się ze mną zgadza, czy też nie.