Każdy impregnat jest dobry, byle pozwalał oddawać wodę, aby ule szybko wysychały. Pierwsze własnoręcznie zrobione ule pomalowałem farbą olejną i to był błąd. Po dziesięciu latach pierwsze korpusy trzeba było wybrakować. Pszczoły rozróżniają kolory i kształty, dlatego dobrze jest pomalować ule w różne kolory i figury geometryczne na przedniej ściance. Pszczoły widzą troszeczkę inaczej kolory niż my, to znaczy kolory niebieskie widzą jaśniej a z dodatkiem czerwieni widzą jako ciemniejsze. Uważam, że przy ulach jednościennych ule powinny być w kolorach ciemniejszych, ponieważ szybciej nagrzewają się od słońca.
@@PasiekaPodkogutkiem Witam. Nie zgodzę się z opinią, że ul jednościenny powinien być w kolorach ciemniejszych. Myślę, że wręcz odwrotnie, a to dlatego, że pszczoły w takim ulu powinne później startować. Nie powinne zaś ulec złudzeniu pierwszych promieni słonecznych. Rozmnażać się wówczas, gdy pogoda zacznie się stabilizować wokół całodobowych dodatnich temperatur. Inaczej mówiąc - ciemny ul nie poprawi bilansu cieplnego przy gwałtownym ochłodzeniu, gdy w ulu może być już dużo czerwiu. Pozdrawiam
@@bogdank8138 Mam ule styropianowe i drewniane jednościenne. Jednościenne miałem w dwóch kolorach: żółty i brązowy. Najwcześniej rano i pierwszy oblot wiosenny następował z uli jednościennych brązowych, potem z jednościennych żółtych i na końcu ze styropianowych. Natomiast najwcześniejsze czerwienie matek i najszybszy wiosenny rozwój zaobserwowałem w ulach styropianowych. Ciemny ul o cienkich ściankach drewnianych nagrzewa się szybko od słońca ale tylko w dzień. Nocą taki ul szybciej się wychładza niż inne rodzaje uli. Wczesnowiosenne (czy też późnozimowe) czerwienie matek nie następuje automatycznie w ciągu kilkunastu słonecznych godzin. Moim zdaniem duże wahania dobowe temperatur (między dniem a nocą) powstrzymują rodzinę pszczelą przed wczesnym rozwojem. Oczywiście przy gwałtownym lub długotrwałym ochłodzeniu pszczołom trudniej zachować optymalne warunki termiczne dla czerwiu w ulach jednościennych. Ale w takich sytuacjach, moim zdaniem, kolor ula nie ma znaczenia.
@@PasiekaPodkogutkiem Prawie ze wszystkim się zgadzam i tak, jak ja to widzę. W ulach styropianowych, pszczoły bez większych problemów mogą utrzymać stałą temperature, bez względu na temp. otoczenia (oczywiście w pewnym rozsądnym zakresie, bez ekstremów), wiec jeżeli są bodźce do czerwienia, matka czerwi, w nocy jest ok, spadki temp. niegroźne. Rodzina zaczyna się bujać. Ule drewniane jednościenne: Tu obojętnie w jakim kolorze. W dzień ciepło przenika do srodka, w nocy ucieka na zewnątrz. Z tym, że na otwartej przestrzeni ciemny ul pochłonie dużo ciepła za dnia, że pszczoły będą wentylować wnętrze , jasny nieco mniej. Niebezpieczeństwo pojawia się, moim zdaniem, przy szeregu dniach z dość wysoką temperaturą, matki wówczas się rozczerwiają i gdy następuje dość długie załamanie pogody, niska temperatura. Wówczas myślę, że potrzeba nie lada silnej rodziny aby utrzymać temperaturę pozwalającą na rozwój czerwiu, ażeby nie doszło do kiślicy. Jesli chodzi o czas rozpoczynania oblotów, widze jak najbardziej uzasadniona prawidłowość. Pszczoły w ciemnym , jednościennym ulu dostawały najwcześniej "kopa", gdyż ten ul najszybciej sie nagrzewał, potem jednościenny żółty i na końcu, mający najlepszą izolacje cieplną ze styropianu. Wnioski - jak pisałem w poprzedniej wypowiedzi. Pozdrawiam
NIERÓB TEGO TAM BĘDĄ RÓWNIEŻ CHORE PSZCZOŁY I W TEN SPOSÓB ROZPRZESTRZENIAJĄ SIĘ CHOROBY NIE TYLKO W TWOJEJ PASIECE LECZ I OKOLICY,ZASTANÓW SIĘ CZY NIE LEPIEJ PODAĆ WODY DO ULA MAJĄC GWARANCJĘ BEZPIECZEŃSTWA TWOJEJ PASIEKI
Piękny widok. Pozdrawiam.
Coś pięknego .Pozdrowienia !!
Pięknie, pozdrawiam, subskrybję, będę śledził
Wzajemnie śledzę i subskrybuję
takie okienko pogodowe u mnie przeistoczyło się w to, że skrajne ramki i pewnie nie tylko zabite pyłkiem z leszczyny:) powodzenia
Czym zainpregnować ul oraz czy kolor ma znaczenie?
Każdy impregnat jest dobry, byle pozwalał oddawać wodę, aby ule szybko wysychały. Pierwsze własnoręcznie zrobione ule pomalowałem farbą olejną i to był błąd. Po dziesięciu latach pierwsze korpusy trzeba było wybrakować. Pszczoły rozróżniają kolory i kształty, dlatego dobrze jest pomalować ule w różne kolory i figury geometryczne na przedniej ściance. Pszczoły widzą troszeczkę inaczej kolory niż my, to znaczy kolory niebieskie widzą jaśniej a z dodatkiem czerwieni widzą jako ciemniejsze. Uważam, że przy ulach jednościennych ule powinny być w kolorach ciemniejszych, ponieważ szybciej nagrzewają się od słońca.
@@PasiekaPodkogutkiem Witam. Nie zgodzę się z opinią, że ul jednościenny powinien być w kolorach ciemniejszych. Myślę, że wręcz odwrotnie, a to dlatego, że pszczoły w takim ulu powinne później startować. Nie powinne zaś ulec złudzeniu pierwszych promieni słonecznych. Rozmnażać się wówczas, gdy pogoda zacznie się stabilizować wokół całodobowych dodatnich temperatur. Inaczej mówiąc - ciemny ul nie poprawi bilansu cieplnego przy gwałtownym ochłodzeniu, gdy w ulu może być już dużo czerwiu. Pozdrawiam
@@bogdank8138 Mam ule styropianowe i drewniane jednościenne. Jednościenne miałem w dwóch kolorach: żółty i brązowy. Najwcześniej rano i pierwszy oblot wiosenny następował z uli jednościennych brązowych, potem z jednościennych żółtych i na końcu ze styropianowych. Natomiast najwcześniejsze czerwienie matek i najszybszy wiosenny rozwój zaobserwowałem w ulach styropianowych. Ciemny ul o cienkich ściankach drewnianych nagrzewa się szybko od słońca ale tylko w dzień. Nocą taki ul szybciej się wychładza niż inne rodzaje uli. Wczesnowiosenne (czy też późnozimowe) czerwienie matek nie następuje automatycznie w ciągu kilkunastu słonecznych godzin. Moim zdaniem duże wahania dobowe temperatur (między dniem a nocą) powstrzymują rodzinę pszczelą przed wczesnym rozwojem.
Oczywiście przy gwałtownym lub długotrwałym ochłodzeniu pszczołom trudniej zachować optymalne warunki termiczne dla czerwiu w ulach jednościennych. Ale w takich sytuacjach, moim zdaniem, kolor ula nie ma znaczenia.
@@PasiekaPodkogutkiem Prawie ze wszystkim się zgadzam i tak, jak ja to widzę. W ulach styropianowych, pszczoły bez większych problemów mogą utrzymać stałą temperature, bez względu na temp. otoczenia (oczywiście w pewnym rozsądnym zakresie, bez ekstremów), wiec jeżeli są bodźce do czerwienia, matka czerwi, w nocy jest ok, spadki temp. niegroźne. Rodzina zaczyna się bujać. Ule drewniane jednościenne: Tu obojętnie w jakim kolorze. W dzień ciepło przenika do srodka, w nocy ucieka na zewnątrz. Z tym, że na otwartej przestrzeni ciemny ul pochłonie dużo ciepła za dnia, że pszczoły będą wentylować wnętrze , jasny nieco mniej. Niebezpieczeństwo pojawia się, moim zdaniem, przy szeregu dniach z dość wysoką temperaturą, matki wówczas się rozczerwiają i gdy następuje dość długie załamanie pogody, niska temperatura. Wówczas myślę, że potrzeba nie lada silnej rodziny aby utrzymać temperaturę pozwalającą na rozwój czerwiu, ażeby nie doszło do kiślicy. Jesli chodzi o czas rozpoczynania oblotów, widze jak najbardziej uzasadniona prawidłowość. Pszczoły w ciemnym , jednościennym ulu dostawały najwcześniej "kopa", gdyż ten ul najszybciej sie nagrzewał, potem jednościenny żółty i na końcu, mający najlepszą izolacje cieplną ze styropianu. Wnioski - jak pisałem w poprzedniej wypowiedzi. Pozdrawiam
Można się mylć gdzie pan mieszka coza linie ma pszul
Mieszkam na Pomorzu środkowym, nie wiem jaką mam linię pszczół, nawet nie wiem jakiej są rasy ;)
Красота!
Я ждал этого через всю зиму
@@PasiekaPodkogutkiemЯ еще жду!
Tam gdzie jest piersze ujęcie to niema matki
Nie szukałem matki, ale widziałem czerw.
@@PasiekaPodkogutkiem Zobaczymy , a tak poza tym, życzę zdrowych pszczół i dużo miodu.
NIERÓB TEGO TAM BĘDĄ RÓWNIEŻ CHORE PSZCZOŁY I W TEN SPOSÓB ROZPRZESTRZENIAJĄ SIĘ CHOROBY NIE TYLKO W TWOJEJ PASIECE LECZ I OKOLICY,ZASTANÓW SIĘ CZY NIE LEPIEJ PODAĆ WODY DO ULA MAJĄC GWARANCJĘ BEZPIECZEŃSTWA TWOJEJ PASIEKI