Super filmy, tłumaczone z stoickim spokojem, pozdrawiam początkujacy pszczelarz i czekamy na częstsze filmiki z jakiś serii np. od odkładu do rodziny :)
Bardzo fajny filmik, wszystko wytłumaczone w przystepny sposób . Najwazniejsze jest to ,że można to zrobić w warunkach domowych bez żadnych autoklawów itp. Dziekuje i pozdrawiam
Można wosk wytopić i sklarować w warunkach domowych. Ale aby ten wosk z powrotem włożyć do ula w postaci węzy, trzeba wybić przetrwalniki zgnilca w autoklawie. Chyba że ma się 100% pewność, że tego zgnilca w wosku nie ma.
Proponuję małą modyfikację prasy, która znacznie ułatwi Panu pracę. Mam podobną, starą prasę i poprzeczka ze śrubunkiem, też była przynitowana. Trzeba było tak jak u Pana, męczyć się z wlewaniem w szczelinę międy deklem i obudową. Wystarczy ściąć nity trzymające poprzeczkę i zastąpić je sworzniami albo śrubami. Można wtedy po wyjęciu sworzni z jednej strony, poprzeczkę odchylić na bok i jest pełny dostęp do kosza. Moża wlewać bezpośrednio z ganka bez rozlewania naokoło. Pozdrawiam, sk.
Ma pan zakopcony garnek, bo ma pan zamkniętą blachę od dopływu powietrza. To taka jasna, okrągła blacha przy dyszy. Jak już się odpali palnik to tą blachę niech pan przesunie w kierunku palnika i nie będzie panu kopciło. Bardzo fajnie się pana ogląda, pozdrawiam.
Nie jestem pszczelarzem ale mam od dłuższego czasu takie pokusy. Wybieram się na emeryt za 2 lata i by nie zwariować z nudów marzą mi się skromniutkie 4 ule z pszczółkami. Czytam oglądam filmiki i nabieram wiedzy teoretycznej.Gorzej z praktyką, brak fachowego nauczyciela w okolicy.A tereny w obfitość pokarmu jak przypuszczam są idealne. Sady ,rzepak ,akacja kasztan i lipa aż się proszą o wziątek.No i moja ranczo ma ku temu też odpowiednie warunki. to tyle co do mnie - zastanawiam się nad tym spokojnym studzeniu wosku ,myślę że stara lodówka też by zdała egzamin, jest to przecież termos i działa w obie strony. Pozdrawiam serdecznie.
Witam. Piękna historia z happy endem ;-) Ja takie wiaderko wkladam do duzego pudla. Na dnie jest metalowe pudelko z zarowka 40W. Zarowka swieci (grzeje wosk) przez 24h. Calosc okryta paroma kocami. Po trzech dniach wosk jest b.czysty. Powodzenia
@@PasiekaPodkogutkiem Witam. Trzeba oprawke zarowki przymocowac do boku metalowego pudełka tak aby żarówka nie dotykala metalu. (tak w razie bezpieczenstwa). Powodzenia
Proszę przyjąć to co pisze nie jak mądrowanie się. 1 Wszystko z czym stryka się wosk musi być wykonane ze stali KO tzn takiej której nie przyciąga magnes, lub AL.Woda najlepsza deszczowa ( woda tzw, twarda tzn. zawierająca w swoim składzie minerały powoduje że wosk się robi szary brzydki. Wosk to kolor słońca. Prasa powinna być W zbiorniku w kturym gotuje się woda.W metodzie na filmie wydajność jest taka że lepiej topić w topiarce słonecznej bo jest mniej roboty, Jeszcze wiele można zrobić przy ósowaniu woszczyny z ramek Drut w ramce powinien pozostać ramka zdezynfekowana , po naprężeniu drutu gotowa do wklejenia węzy , którą można zrobić z pozyskanego wosku, po jego sklarowaniu i sterylizacji. To wszystko trzeba samemu wymyślić, a tu macie gotowe na talerzu.Jedynie macie do wymyślenia jak pozbyć się woszcyny bez likwidacji drutu jednocześnie dezynfekując ramkę
Jak widać, topiarka do wosku to duży garnek. Nie ma co komplikować prostego.Proces można trochę poprawić. Całość klarowania polega na filtracji. Im lepiej się odfiltruje tym będzie później czystszy. Na początku można by użyć "podbieraka" z grubym oczkiem, aby odłowić dużą ilość kokonów. One zajmują największą objętość w zabrudzeniach. Po ich odebraniu można całość przepuścić przez izolowaną termicznie kolumnę filtracyjną. Najpierw grube oczka, i schodzi się do coraz mniejszych, a na koniec może być i pończocha i jeszcze jakiś inny materiał o mniejszych oczkach. Dwukrotne grzanie jest niepotrzebne. To co skrobiesz na pierwszym krążku może być odfiltrowane w jednym "przebiegu". Zamiast kupować topiarki lepiej zainwestować pieniądze w filtr do klarowania.
Po co tyle zachodu wystarczyło wycienty susz włżyć do gęstego worka włożyć do tego dużego garnka. Obciążyć nalać wody do pełna i gotować czsty wosk spłynie do góry po ostygnięciu zebrać i po robocie najlepsza jest topiarka słoneczna uzyskujesz najczystrz wosk inie masz kłopotu z motylicą .pozdrawiam
Próbowałem różnych sposobów wytopu wosku, także ten, który opisujesz. Doszedłem do wniosku, że największą wydajność uzyskuje się przy wykorzystaniu prasy.
@@PasiekaPodkogutkiem Zrobiłem topiarkę parową na 7 ramek ( mała pasieka) - zboiny suche jak pieprz, ramki prawie całkiem czyste, potem oczywiście jeszcze klarowanie i powolne studzenie, ale sposób fajny jak na brak topiarki i super podany. Pozdrawiam
@@PasiekaPodkogutkiem 12,37 dolot powietrza zamknięty i przez to masz żółty kopcący płomień . odkręć śrubkę na tej białej róże i przesun do oporu w stronę palnika . Kolor płomienia zmieni sie na niebieski (właściwy) kolor spalania gazu .
Witam panie Janie . Czy mógłby pan powiedzieć (ewentualnie nakręcić film) jak się panu pracuje na ramkach 145mm. i jak przebiega zimowla na takich ramkach. Chciałem przejść w nowym roku ze standardowych wielkopolskich na ramki 18 ale również nie mieszczą mi się dwie ramki 18 obok siebie w miodarce i mam dylemat czy zrezygnować z tej myśli czy też samemu zrobić ramki o wysokości do 17 cm bo wtedy by mi się mieściły dwie obok siebie czyli w sumie 8 sztuk w miodarce . Z góry dziękuję za odpowiedz. Wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem
Wcześniej gospodarowałem na połówkach wielkopolskich. Węza w tym rozmiarze nie zawsze jest dostępna. Kupując węzę wielopolską, przecinam ją na pół i swobodnie wprawiam w ramki. Fakt, że potrzebuję 2 razy więcej ramek, nie przeszkadza mi. Ramki przygotowuję zimą a w sezonie operuję całymi korpusami. Powierzchnia odsklepiania jest taka sama jak przy pełnym rozmiarze. Jedyna wada to na wiosnę te 3 cm ogrzewane przez pszczoły a niezaczerwione przez matkę - chodzi mi o grubość beleczki ramki i odstęp między korpusami. Pszczoły zimuję na 3 korpusach. Najniższy korpus pełny starych ramek ( do wycofania na wiosnę). Dwa górne korpusy o szerokości 7, 8 lub 9 ramek w zależności od siły rodziny. Ule drewniane, bezwręgowe, dennica otwarta (osiatkowana). Jeszcze nie zdarzyło się, aby pszczoły nie przeszły w zimie do górnego korpusu. Moim zdaniem rozmiar ramki ma małe znaczenie dla pszczół, większe znaczenie ma dla pszczelarza. Czy ramka będzie wysoka na 14,5 cm 16 czy 18 cm, to dla pszczół to już obojętne. Zresztą wysokość ramki 14,5 czy 18cm to żaden standard. Na Pańskim miejscu wybrałbym 17 cm.
Podłączę się do tematu. Również proponuję Ci kolego ramkę 17cm ( górska) sam takie kupiłem w zeszły roku i bez problemu wchodzą mi obok siebie do miodarek. Praca na nich jest lżejsza, zimowla na dwóch korpusach i jak wcześniej wspomniałem więcej ich wchodzi do miodarki - same plusy ;) Pozdrawiam Kolegów
Ja myślę ze pierwsze przetopienie powinno nastepować w topiarce słonecznej , byłby lepsze efakty , nie byłoby tyle badziewia niz to packanie sie w tym garnku. Pozdarwiam.
Drut grubości 0,4 mm został wycięty razem z woszczyną i przetopiony w garze. Potem został odcedzony przez worek w prasie i wyrzucony razem ze zboinami. Stary drut jest luźny i lepiej naciągnąć nowy niż męczyć się ze starym.
@@PasiekaPodkogutkiem jeżeli masz dobrze ocieploną topiarke to cały wosk spłynie do rynienki a ja czyszczę zboiny w białych rękawiczkach i mam pewność że zgnilca nie będę miał bo uv mi pomoże
Na przykład do robienia świec lub węzy. Węza to taki "wafel" - arkusz wosku z wytłoczonym wzorem plasta miodu, który się wtapia w ramki i na nim pszczoły nabudowuja komórki tworząc plastry.
ale to one teraz beda sobie musialy na nowo zbudowwac konorki klastrow? wow szacunek, sporo pracy i ladnie pokazane bez upiekszen a efekt magiczny jak rowniez bez cenny surowiec bravo za film i prace dziekuje
Nowe komórki (woszczynę) pszczoły zbudują z woskowej węzy, która będzie wolna od zanieczyszczeń. Cały proces pokazany przeze mnie ma na celu oczyszczenie cennego surowca ze starych oprzędów larw, pyłku, kitu i innych zanieczyszczeń. Kiedy człowiek jeszcze nie zajmował się pszczołami, to rodzina pszczela albo opuszczała swoje siedlisko (dziuplę) albo kończyła tam swój żywot. Później zjawiał się tam barciak i zżerał wszystkie plastry "oczyszczając" dziuplę z zabudowy. Po tym zabiegu dziuplę mogły zasiedlić następne pszczoły budując plastry od nowa. Obecnie pszczelarze pomagają pszczołom eliminując stare plastry a w to miejsce dają czystą węzę.
@@PasiekaPodkogutkiem ahhh dziekuje za wyjasnienie i za to co pan robi dla pszczol i dla ludzi bo dzieki pana pracy my dzieki pszczolkom tez mozemy byc ( wciaz w miare zdrowo) i oby jak najdluzej. Bardzo dziekuje za filmik i wyjasnienie. To bardzo interesujace. PoDrawiam cieplo M
Podpowiedzcie proszę. A mianowicie kupiłem wosk pszczeli zalałem świeczki i o dziwo prawie wcale się nie pali. Na początku po zapaleniu pali ładnie duży płomyk potem nim trochę telepie by pózniej palć się stabilnie ale bardzo malutkim płomieniem. Kombinowałem ze sznurkiem bawełnianym. Mam 3mm, 2mm i 1mm grubości sznurka. Przy każdym to samo. Myslałem, że to wina sznurka więc włożyłem go do podgrzewacza ze steryny. Pali pięknie długi płomień. Czy to wina wosku? Kolor jego nie jest żółty tylko taka jasna zgniła zieleń. CO zrobić? Może go próbować przetopić jeszcze raz i odcedzić? Czy ma to znaczenia jakiego rodzaju miodu wosk jest produktem ubocznym, chodzi mi tu o kaloryczność. Pozdrawiam
Napisz jaką masz średnicę świeczki. Przyjmuje się, że grubość knota powinna wynosić przynajmniej 10 % średnicy świeczki. Jeżeli masz wątpliwości co do jakości wosku, to przecedzenie go nic nie da. Może pomóc sklarowanie, czyli rozpuść wosk w małej ilości wody (ok 20 % objętości wosku) następnie zaizoluj naczynie (koc, kołdra itp) aby powoli stygło. Po dwóch dobach odrzuć zanieczyszczenia, które zbiorą się na spodzie krążka wosku. Naczynie do klarowania powinno być ze stali nierdzewnej lub garnek emaliowany.
@@PasiekaPodkogutkiem No dzięki piękne za podpowiedż. Powiem tak. Zrobiłem dużą świecę, średnica 6.5 cm i mały podgrzewacz zalałem woskiem. Średnica 4 cm. Do tej dużej dałem knot 2 mm a do podgrzewacza 1.5 mm. Jeśli 10 % to jutro zrobię małą świeczkę taką ze 2-2.5 cm średnicy i zobaczymy bo mam najgrubszy knot 3 mm. A i tak spróbuję wosk też klarować aby się nauczyć. A wosk topiony w puszce po konserwie przypadkiem nie traci zapachu bo jakoś ten w świeczkach tak nie pachnie jak przed przetopieniem? Zdam relację na bieżąco. Dzięki i pozdrawiam. Internet to fajna sprawa pod warunkiem, że po drugiej stronie szkiełka jest ktoś kto chce pomóc. Dzieki wielkie. Do usłyszenia.
@@PasiekaPodkogutkiem czyli rozumiem, że tak na prawdę jedyny plus z takiej operacji to oszczędność na zakupie nowej węzy? No ale węzę też trzeba jakoś z niego zrobić?
@@Hepward nie tylko oszczędność na wosku ale pewność dobrej jakości wosku. Kupując węzę w sklepie czy w internecie nie mamy pewności z jakiego wosku została zrobiona. Nie wiemy czy oprócz wosku zawiera parafinę, cerezynę lub inne dodatki, czy nie daj Boże posiada przetrwalniki zgnilca. Węzę wyrabiam sam - może kiedyś to pokażę.
zamiast tego worka z nynonu czy jak zwal z plastiku urzyj worka lnianego na gestym wlosiu i wtedy nie bd musial wosku grugi raz gotowac i filtrowac a i jak wosk leci do wiadra to najlrpiej powiesicz kawalek szmaty poncxochy lub cos podobnego gestego zeby drugj raz filtrowalo
Lniany worek o gęstym włosiu na pewno jest lepszy przy filtrowaniu wosku od worka polipropylenowego. Niestety worek lniany po kilku użyciach jest zapchany brudem a z worka polipropylenowego brud można łatwo wykruszyć i używać go ponownie.
Wreszcie ktoś kto uczy i pokazuje a nie jak smrodek Miodek robić se reklamę i hajs na początkujących.Aby tak danej kolego będę Twoim fanem.
Fantastyczna historia. Gratuluję i podziwiam.
Super filmy, tłumaczone z stoickim spokojem, pozdrawiam początkujacy pszczelarz i czekamy na częstsze filmiki z jakiś serii np. od odkładu do rodziny :)
Bardzo fajny filmik, wszystko wytłumaczone w przystepny sposób . Najwazniejsze jest to ,że można to zrobić w warunkach domowych bez żadnych autoklawów itp. Dziekuje i pozdrawiam
Można wosk wytopić i sklarować w warunkach domowych. Ale aby ten wosk z powrotem włożyć do ula w postaci węzy, trzeba wybić przetrwalniki zgnilca w autoklawie.
Chyba że ma się 100% pewność, że tego zgnilca w wosku nie ma.
@@PasiekaPodkogutkiem Taki wosk to na świecie potrzebuję na prezent dla rodziny a pasiekę mam malutką i weze na razie kupuję.
To bardzo się podoba konkretnie wytłumaczone
pełen profesjonalizm i oczywiście spokój widać a nie latanie podniecanie itd ;) naprawdę super
Super filmik jest pan oazą spokoju i cierpliwości
Fajny film i ten spokój z jakim wyjaśnisz wszystko to mi się podoba .Pozdrawiam i więcej filmów !!
Film super wytlumaczony
Super film, serdecznie pozdrawiam!
Bardzo przydatny film, właśnie jestem przed pierwszym wytopem :)
Proponuję małą modyfikację prasy, która znacznie ułatwi Panu pracę. Mam podobną, starą prasę i poprzeczka ze śrubunkiem, też była przynitowana. Trzeba było tak jak u Pana, męczyć się z wlewaniem w szczelinę międy deklem i obudową. Wystarczy ściąć nity trzymające poprzeczkę i zastąpić je sworzniami albo śrubami. Można wtedy po wyjęciu sworzni z jednej strony, poprzeczkę odchylić na bok i jest pełny dostęp do kosza. Moża wlewać bezpośrednio z ganka bez rozlewania naokoło. Pozdrawiam, sk.
Dziękuję za radę. Odchylenie na bok tłoka z pewnością usprawni załadunek prasy.
Ma pan zakopcony garnek, bo ma pan zamkniętą blachę od dopływu powietrza. To taka jasna, okrągła blacha przy dyszy. Jak już się odpali palnik to tą blachę niech pan przesunie w kierunku palnika i nie będzie panu kopciło. Bardzo fajnie się pana ogląda, pozdrawiam.
Dziękuję za cenną uwagę. Dysza ustawiona - temat ogarnięty :)
Ma Pan bardzo ciekawe pomysły na wykorzystanie prostych materiałów do wytworzenia woskowego krążka. Pozdrawiam.
Nie jestem pszczelarzem ale mam od dłuższego czasu takie pokusy. Wybieram się na emeryt za 2 lata i by nie zwariować z nudów marzą mi się skromniutkie 4 ule z pszczółkami. Czytam oglądam filmiki i nabieram wiedzy teoretycznej.Gorzej z praktyką, brak fachowego nauczyciela w okolicy.A tereny w obfitość pokarmu jak przypuszczam są idealne. Sady ,rzepak ,akacja kasztan i lipa aż się proszą o wziątek.No i moja ranczo ma ku temu też odpowiednie warunki. to tyle co do mnie - zastanawiam się nad tym spokojnym studzeniu wosku ,myślę że stara lodówka też by zdała egzamin, jest to przecież termos i działa w obie strony. Pozdrawiam serdecznie.
Elegancki film;) Pozdrawiam.
Fajny film ale najlepszy jest tytul! trafia w samo sedno!
Pozdrawiam!
Super. Wypróbuję.
Witam. Piękna historia z happy endem ;-) Ja takie wiaderko wkladam do duzego pudla. Na dnie jest metalowe pudelko z zarowka 40W. Zarowka swieci (grzeje wosk) przez 24h. Calosc okryta paroma kocami. Po trzech dniach wosk jest b.czysty. Powodzenia
Dobry sposób. Spróbuję go wykorzystać.
@@PasiekaPodkogutkiem Witam. Trzeba oprawke zarowki przymocowac do boku metalowego pudełka tak aby żarówka nie dotykala metalu. (tak w razie bezpieczenstwa). Powodzenia
@@beeman1246v dr d4
Piękny wosk
Fajny film
Proszę przyjąć to co pisze nie jak mądrowanie się. 1 Wszystko z czym stryka się wosk musi być wykonane ze stali KO tzn takiej której nie przyciąga magnes, lub AL.Woda najlepsza deszczowa ( woda tzw, twarda tzn. zawierająca w swoim składzie minerały powoduje że wosk się robi szary brzydki. Wosk to kolor słońca. Prasa powinna być W zbiorniku w kturym gotuje się woda.W metodzie na filmie wydajność jest taka że lepiej topić w topiarce słonecznej bo jest mniej roboty, Jeszcze wiele można zrobić przy ósowaniu woszczyny z ramek Drut w ramce powinien pozostać ramka zdezynfekowana , po naprężeniu drutu gotowa do wklejenia węzy , którą można zrobić z pozyskanego wosku, po jego sklarowaniu i sterylizacji. To wszystko trzeba samemu wymyślić, a tu macie gotowe na talerzu.Jedynie macie do wymyślenia jak pozbyć się woszcyny bez likwidacji drutu jednocześnie dezynfekując ramkę
Proszę chronić oczy przy takich pracach.
Witam jak pozbyć się drobinek pierzgi z wosku. Pozdrawiam
Jak widać, topiarka do wosku to duży garnek. Nie ma co komplikować prostego.Proces można trochę poprawić. Całość klarowania polega na filtracji. Im lepiej się odfiltruje tym będzie później czystszy.
Na początku można by użyć "podbieraka" z grubym oczkiem, aby odłowić dużą ilość kokonów. One zajmują największą objętość w zabrudzeniach. Po ich odebraniu można całość przepuścić przez izolowaną termicznie kolumnę filtracyjną. Najpierw grube oczka, i schodzi się do coraz mniejszych, a na koniec może być i pończocha i jeszcze jakiś inny materiał o mniejszych oczkach. Dwukrotne grzanie jest niepotrzebne. To co skrobiesz na pierwszym krążku może być odfiltrowane w jednym "przebiegu". Zamiast kupować topiarki lepiej zainwestować pieniądze w filtr do klarowania.
Serio zboiny nadają się do kompostu ? nie słyszałem o tym
Serio sero. Jeżeli zboiny są bez wosku, to grzyby i dżdżownice szybko je przerobią na kompost.
Po co tyle zachodu wystarczyło wycienty susz włżyć do gęstego worka włożyć do tego dużego garnka. Obciążyć nalać wody do pełna i gotować czsty wosk spłynie do góry po ostygnięciu zebrać i po robocie najlepsza jest topiarka słoneczna uzyskujesz najczystrz wosk inie masz kłopotu z motylicą .pozdrawiam
Próbowałem różnych sposobów wytopu wosku, także ten, który opisujesz. Doszedłem do wniosku, że największą wydajność uzyskuje się przy wykorzystaniu prasy.
@@PasiekaPodkogutkiem Zrobiłem topiarkę parową na 7 ramek ( mała pasieka) - zboiny suche jak pieprz, ramki prawie całkiem czyste, potem oczywiście jeszcze klarowanie i powolne studzenie, ale sposób fajny jak na brak topiarki i super podany. Pozdrawiam
Wszystko fajnie, tylko jak odpalisz taboret to otwórz dolot powietrza. Ta metalowa zasuwka. Nie będzie kopcić garczków .
Dolot powietrza jest otwarty. Taboret gazowy "Made in P.R.C."
@@PasiekaPodkogutkiem 12,37 dolot powietrza zamknięty i przez to masz żółty kopcący płomień . odkręć śrubkę na tej białej róże i przesun do oporu w stronę palnika . Kolor płomienia zmieni sie na niebieski (właściwy) kolor spalania gazu .
Co tu pisać brawo panie a reszta niech się uczy
Witam panie Janie . Czy mógłby pan powiedzieć (ewentualnie nakręcić film) jak się panu pracuje na ramkach 145mm. i jak przebiega zimowla na takich ramkach. Chciałem przejść w nowym roku ze standardowych wielkopolskich na ramki 18 ale również nie mieszczą mi się dwie ramki 18 obok siebie w miodarce i mam dylemat czy zrezygnować z tej myśli czy też samemu zrobić ramki o wysokości do 17 cm bo wtedy by mi się mieściły dwie obok siebie czyli w sumie 8 sztuk w miodarce . Z góry dziękuję za odpowiedz.
Wszystkiego dobrego z Nowym Rokiem
Wcześniej gospodarowałem na połówkach wielkopolskich. Węza w tym rozmiarze nie zawsze jest dostępna. Kupując węzę wielopolską, przecinam ją na pół i swobodnie wprawiam w ramki. Fakt, że potrzebuję 2 razy więcej ramek, nie przeszkadza mi. Ramki przygotowuję zimą a w sezonie operuję całymi korpusami. Powierzchnia odsklepiania jest taka sama jak przy pełnym rozmiarze.
Jedyna wada to na wiosnę te 3 cm ogrzewane przez pszczoły a niezaczerwione przez matkę - chodzi mi o grubość beleczki ramki i odstęp między korpusami.
Pszczoły zimuję na 3 korpusach. Najniższy korpus pełny starych ramek ( do wycofania na wiosnę). Dwa górne korpusy o szerokości 7, 8 lub 9 ramek w zależności od siły rodziny. Ule drewniane, bezwręgowe, dennica otwarta (osiatkowana). Jeszcze nie zdarzyło się, aby pszczoły nie przeszły w zimie do górnego korpusu.
Moim zdaniem rozmiar ramki ma małe znaczenie dla pszczół, większe znaczenie ma dla pszczelarza. Czy ramka będzie wysoka na 14,5 cm 16 czy 18 cm, to dla pszczół to już obojętne. Zresztą wysokość ramki 14,5 czy 18cm to żaden standard. Na Pańskim miejscu wybrałbym 17 cm.
dzięki za odpowiedz . Pozdrawiam
Podłączę się do tematu. Również proponuję Ci kolego ramkę 17cm ( górska) sam takie kupiłem w zeszły roku i bez problemu wchodzą mi obok siebie do miodarek.
Praca na nich jest lżejsza, zimowla na dwóch korpusach i jak wcześniej wspomniałem więcej ich wchodzi do miodarki - same plusy ;)
Pozdrawiam Kolegów
Ja myślę ze pierwsze przetopienie powinno nastepować w topiarce słonecznej , byłby lepsze efakty , nie byłoby tyle badziewia niz to packanie sie w tym garnku. Pozdarwiam.
Jakiej węży używasz 5,4 czy 5,1
tradycyjnie 5,4
a gdzie się podział drut na którym wtopiona była węza?
Drut grubości 0,4 mm został wycięty razem z woszczyną i przetopiony w garze. Potem został odcedzony przez worek w prasie i wyrzucony razem ze zboinami.
Stary drut jest luźny i lepiej naciągnąć nowy niż męczyć się ze starym.
a byłoby bez roboty topiarka słoneczna nie tylko topi wosk ale również dezynfekuje ultrafioletem naturalnym
Topiarkę słoneczną też trzeba czyścić i to też brudna robota :) Poza tym w resztkach topiarki słonecznej zostaje jeszcze dużo wosku.
@@PasiekaPodkogutkiem jeżeli masz dobrze ocieploną topiarke to cały wosk spłynie do rynienki a ja czyszczę zboiny w białych rękawiczkach i mam pewność że zgnilca nie będę miał bo uv mi pomoże
@@jasiu49UV nie przechodzi przez szkło
Witam ile przetopil Pan ramek w sumie?
Niestety nie liczyłem :(
Wydajność o wiele większa od topiarki parowej. Ponoć centryfugą można osiągnąć więcej.
Do czego go można wykorzystać?
Na przykład do robienia świec lub węzy. Węza to taki "wafel" - arkusz wosku z wytłoczonym wzorem plasta miodu, który się wtapia w ramki i na nim pszczoły nabudowuja komórki tworząc plastry.
Przy wycinaniu woszczyzny z ramek wygodnie jest je na czym oprzeć.
ale to one teraz beda sobie musialy na nowo zbudowwac konorki klastrow?
wow szacunek, sporo pracy i ladnie pokazane bez upiekszen a efekt magiczny jak rowniez bez cenny surowiec
bravo za film i prace dziekuje
Nowe komórki (woszczynę) pszczoły zbudują z woskowej węzy, która będzie wolna od zanieczyszczeń. Cały proces pokazany przeze mnie ma na celu oczyszczenie cennego surowca ze starych oprzędów larw, pyłku, kitu i innych zanieczyszczeń. Kiedy człowiek jeszcze nie zajmował się pszczołami, to rodzina pszczela albo opuszczała swoje siedlisko (dziuplę) albo kończyła tam swój żywot. Później zjawiał się tam barciak i zżerał wszystkie plastry "oczyszczając" dziuplę z zabudowy. Po tym zabiegu dziuplę mogły zasiedlić następne pszczoły budując plastry od nowa.
Obecnie pszczelarze pomagają pszczołom eliminując stare plastry a w to miejsce dają czystą węzę.
@@PasiekaPodkogutkiem ahhh dziekuje za wyjasnienie i za to co pan robi dla pszczol i dla ludzi bo dzieki pana pracy my dzieki pszczolkom tez mozemy byc ( wciaz w miare zdrowo) i oby jak najdluzej. Bardzo dziekuje za filmik i wyjasnienie. To bardzo interesujace. PoDrawiam cieplo M
Jak pszczoły nie mają roboty to często wpadają na pomysł rojenia się, więc dawanie im pustych ramek im służy.
Podpowiedzcie proszę. A mianowicie kupiłem wosk pszczeli zalałem świeczki i o dziwo prawie wcale się nie pali. Na początku po zapaleniu pali ładnie duży płomyk potem nim trochę telepie by pózniej palć się stabilnie ale bardzo malutkim płomieniem. Kombinowałem ze sznurkiem bawełnianym. Mam 3mm, 2mm i 1mm grubości sznurka. Przy każdym to samo. Myslałem, że to wina sznurka więc włożyłem go do podgrzewacza ze steryny. Pali pięknie długi płomień. Czy to wina wosku? Kolor jego nie jest żółty tylko taka jasna zgniła zieleń. CO zrobić? Może go próbować przetopić jeszcze raz i odcedzić? Czy ma to znaczenia jakiego rodzaju miodu wosk jest produktem ubocznym, chodzi mi tu o kaloryczność. Pozdrawiam
Napisz jaką masz średnicę świeczki. Przyjmuje się, że grubość knota powinna wynosić przynajmniej 10 % średnicy świeczki. Jeżeli masz wątpliwości co do jakości wosku, to przecedzenie go nic nie da. Może pomóc sklarowanie, czyli rozpuść wosk w małej ilości wody (ok 20 % objętości wosku) następnie zaizoluj naczynie (koc, kołdra itp) aby powoli stygło. Po dwóch dobach odrzuć zanieczyszczenia, które zbiorą się na spodzie krążka wosku. Naczynie do klarowania powinno być ze stali nierdzewnej lub garnek emaliowany.
@@PasiekaPodkogutkiem No dzięki piękne za podpowiedż. Powiem tak. Zrobiłem dużą świecę, średnica 6.5 cm i mały podgrzewacz zalałem woskiem. Średnica 4 cm. Do tej dużej dałem knot 2 mm a do podgrzewacza 1.5 mm. Jeśli 10 % to jutro zrobię małą świeczkę taką ze 2-2.5 cm średnicy i zobaczymy bo mam najgrubszy knot 3 mm. A i tak spróbuję wosk też klarować aby się nauczyć. A wosk topiony w puszce po konserwie przypadkiem nie traci zapachu bo jakoś ten w świeczkach tak nie pachnie jak przed przetopieniem? Zdam relację na bieżąco. Dzięki i pozdrawiam. Internet to fajna sprawa pod warunkiem, że po drugiej stronie szkiełka jest ktoś kto chce pomóc. Dzieki wielkie. Do usłyszenia.
Mistrzu a Co można zrobić z takiego wosku - Czy można go jakoś oddać pszczołom? a Ty co z nim zrobisz :)
Wosk można oddać pszczołom w postaci węzy. Węza to taki arkusz wosku z zaczątkami komórek. Pszczoły dokładają tylko boczne ścianki.
@@PasiekaPodkogutkiem czyli rozumiem, że tak na prawdę jedyny plus z takiej operacji to oszczędność na zakupie nowej węzy? No ale węzę też trzeba jakoś z niego zrobić?
@@Hepward nie tylko oszczędność na wosku ale pewność dobrej jakości wosku. Kupując węzę w sklepie czy w internecie nie mamy pewności z jakiego wosku została zrobiona. Nie wiemy czy oprócz wosku zawiera parafinę, cerezynę lub inne dodatki, czy nie daj Boże posiada przetrwalniki zgnilca.
Węzę wyrabiam sam - może kiedyś to pokażę.
@@PasiekaPodkogutkiem Konieczni proszę pokazać jak Pan wyrabia węzę. Czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam
@@Milutki węzę wyrabiam wałkiem malarskim. Jak będę miał czas to podzielę się swoimi doświadczeniami w tym temacie.
Zrób sobie topiarkę słoneczną, czysto, sprawnie, szybko. Potem tylko klarujsz i gotowe. Aha i zero motylicy
A co ma do tego motylica?
Cud natury
Ile kilo miał ten wosk?
5 kg
Zboiny można sprzedać.
zamiast tego worka z nynonu czy jak zwal z plastiku urzyj worka lnianego na gestym wlosiu i wtedy nie bd musial wosku grugi raz gotowac i filtrowac a i jak wosk leci do wiadra to najlrpiej powiesicz kawalek szmaty poncxochy lub cos podobnego gestego zeby drugj raz filtrowalo
Lniany worek o gęstym włosiu na pewno jest lepszy przy filtrowaniu wosku od worka polipropylenowego. Niestety worek lniany po kilku użyciach jest zapchany brudem a z worka polipropylenowego brud można łatwo wykruszyć i używać go ponownie.
worek lniany wystarczy polac wrzatkiem przed wlaniem wosku i jest gotowy do pracy. lnisny wystarczy na 20 - 30 razy.
Jakie to województwo w którym mieszkasz ?
Środkowopomorskie :)
Straszna papranina.