Rodzina Czoków moi sąsiedzi.Pan Czok senior łatał nam piłki skórzane .Państwo Czok nie mieli łatwo z chłopakami a w zasadzie z ich pasją.Rodzina porządnych ludzi
Maćku słuchając Szczytomaniaka nachodzą mnie często dwie myśli pierwsza to pakuję plecak jadę w góry a druga to ogromny respekt przd potęgą natury która niejednokrotnie pokazuje gdzie nasze miejsce w szeregu 🥺
@@MrMarcinBrzozowskizgadzam się w 100%. Skoro już ileś razy przekroczyłeś nieprzekraczalną granice myślisz sobie że jeszcze ten jeden ostatni raz...to są bardzo trudne decyzję i dylematy i myślę że nikt kto nie zaznał tego na własnej nie zrozumie wyborów.
@@makumba3906 rozumiem że wypowiadasz się jako znany i doświadczony himalaista, który ma na swoim koncie niejeden 8 tysięcznik...w przeciwnym razie ten komentarz jest hmm wielce infantylny.
Po tej zimowej wyprawie na Kancz wybuchlo wiele mocno kontrowersyjnych dyskusji w srodowisku, szukano wrecz na sile "winnych" tej tragedii. Twoj material unika prezentowania tych bezsensownych atakow, jest b. rzeczowy i w podsumowaniu obiektywny. Dzieki.
Pomaganko jak najbardziej 😊 udanego pisania pracy 👍 Słuchając opowieści o wyprawach w wysokie góry zawsze fascynuje mnie upór tych ludzi i skłonność do ryzyka. Wola przetrwania miesza się z ambicją i pragnieniem realizacji marzeń. Pokazuje to, że ludzka psychika jest niezwykła, bo z czysto biologicznego pkt widzenia takie wyprawy są po prostu zbyt niebezpieczne, a przecież człowiek ma wielką wolę życia. Z jednej strony to przeraża i chyba nie potrafiłabym w pełni zaakceptować takiej pasji syna czy partnera z drugiej uczucie bycia na szczycie góry musi być niesamowite i jest trochę magiczne. Góry to po prostu magia 🙂
Cześć ;-). Kolejny fajny materiał z historii który przedstawia z jednej strony tragedię a z drugiej strony człowieka o niesamowitym harcie ducha. Moim zdaniem a nie jestem himalaistą tylko górskim turystom i to od czasu do czasu ;-) podjąć decyzję o zejściu i z wycofania się z wyprawy to trzeba wznieść się chyba na wyżyny i ponad swoje siły aby się poddać i nie każdemu to w porę uda się zrobić zanim będzie za późno ;-(. Pozdrawiam i życzę zdrówka ;-).
Pięknie przedstawione wyprawy.. Nasuwa się tylko jedna myśl; jak oni (nasi himalaiści) wszyscy kochali góry i wyprawy. Mimo, że nie powrócili, to spełnili swoje marzenie. Cześć ich pamięci
Ankieta odhaczona :) P.S. Może materiał o polskich kierownikach wypraw i ich obowiązkach na wyprawie? Popieram też pomysł filmu o współczesnych wyprawach i czym to się różni od wypraw klubów z PRL. Kto obecnie jeździ w Himalaje?
Tez tego dlugi czas nie moglem pojac jednak wiem, ze jest to przez nich traktowane jako doping a sa to wejscia sportowe. Dalej jednak uwazam ze butle jako wspomaganie w naglych wypadkach powinny byc deponowane czy na wyposazeniu wspinaczy.
Polecam książkę Zimą na 3 Szczyt Świata - opisuje kulisy tej wyprawy i ściąga z pomników "legendy" polskiego himalaizmu Kukuczką, Wielickiego czy Zawady
Na sam szczyt Kanczendzongi się nie wchodzi, albo przynajmniej kiedyś tak było, ze względu na szacunek dla bogów góry. A ze słów Wielickiego wynikałoby, że stanął na samym czubku. Zdjęć też pewnie nie ma, bo wchodzili z Kukuczką osobno.
Witam. Jest zdjęcie wykonane przez Krzysztofa Wielickiego ze szczytu Kanczendzongi, widać na nim panoramę z wierzchołka i jego plecak, przy swoich solowych wejściach też wykonywał właśnie takie zdjęcia na szczycie. Pozdrawiam ;)
Po raz kolejny moje myśli biegną w kierunku technicznych szczegółów - co to tak naprawdę znaczy założyć baze? Czym baza różni się od obozu, co i kto znajduje się w jednym, a co w drugim miejscu? Chętnie bym kiedyś posłuchała tłumaczenia dla laików :)
Baza to miejsce do którego docierają tragarze i zostawiają cały ekwipunek wyprawy, przeważnie u podstawy góry. Z bazy rozpoczynają się wyjścia w górę w celu zdobycia szczytu. Obozy są zakładane przeważnie już na zboczach góry i składają się z jednego lub z większej ilości namiotów. Obozów może być kilka w zależności jak daleko jest do szczytu. Baza zawsze jest tylko jedna. Jest też pojęcie "bazy wysuniętej" i zakłada się ją przeważnie kiedy baza jest zbyt nisko i postanawia się przenieść jej część wyżej w celu ułatwienia logistyki. Pozdrawiam serdecznie ;)
Tlenu na tej wyprawie nikt nie chciał wynosić! I to do tego stopnia, że uczestnicy powiedzieli Andrzejowi Machnikowi , że jak im każe , to wrzucą butle do najbliższej szczeliny ! Rywalizacja - była.Jak w trakcie trwania wyprawy i zakładaniu obozów pojawili się Kukuczka i Wielicki zapanowała "nerwowa" atmosfera - mieli 100% aklimatyzację ! Jeden z uczestników nie wytrzymał i pewnego ranka ruszył solo ! na szczyt ! Przeżył - bo trafił na zawalone mosty śnieżne i musiał wrócić...Czasem bywa "wesoło"...
Nie myślałeś o tym, żeby zrobić odcinek o wytyczeniu magic line na k2 przez Bozika, Piaseckiego i Wróża i o śmierci tego ostatniego ? Ta śmierć rodzi wiele pytań natury technicznej.
Krzysztof W. Mógł by w końcu prawdę powiedzieć. Mieli z Kukuczką zbyt duże parcie na szczyt. Na Czoka mówiąc łagodnie mieli wywalone. Dwaj doświadczeni ludzie nie rozpoznali choroby wysokogórskiej i obrzęku płuc 🤦🏻♂️🤦🏻♂️🤦🏻♂️
Coś jest z dźwiękiem nie tak. Fragmenty gdzie wypowiada się Pan Krzysztof, na telewizorze z Chromecast są bez dźwięku. Na telefonie dźwięk jest przesterowany i działa tylko na jednym kanale.
BDB. 6 +++ ... A ja spod Rysów dawno temu zjechałem po piargu 5 - 10 m . Z pośpiechu i ze zlekcewazenia zeszlem z czerwonego . Przywarłem całym ciałem do kamieni a kiedy delikatnie spojrzałem w dół zrobiło mi się gorąco. A więc to tak wygląda śmierć w Tatrach ... bo przecież w każdej chwili mogłem znów ruszyć niżej ... Zadzierajac głowę spojrzałem w górę i pół.cudem zobaczyłem ladne kilka m kier. prawo góra znak . Przeczołganie do niego zajęło mi ladne kilka minut ... A w dodatku wszyscy już przestali nawet schodzic - i 2 wopistow których uprosilem ze mnie nie zawrócili tylko dałem im dowód który mieli oddać mojej ciężarnej żonie która czekała na mnie z naszymi 6 i 3 - latkami ... Teraz już uważniej dotarłem do celu , splunelem na oblicze ilicza ulianowa i ... wróciłem. Starszy umorusany w jagodach wybiegł do mnie i szus do M.oka ... Miałem wtedy 29 wiosen a żona 5 mniej .....
Wgrał się ale niestety chyba na innym paśmie :( U mnie dźwięk jest i dopiero po publikacji okazało się, że u niektórych osób nie ma, nie wiem od czego to zależy ale polecam spróbować może na innym odtwarzaczu włączyć. Jutro założę spotify i tam wrzucę materiał w formie podcastu z naprawionym dźwiękiem. Przepraszam za ten błąd. Pozdrawiam
Maćku jak szanuję Twoją pasję i ogrom pracy w tworzeniu odcinka, tak intonacja w tym odcinku i brak akcentu na przecinkach podczas gdy czytasz z kartki jeży mi skórę na plecach.
Dziękuję za opinię, mam nadzieję, że w dzisiejszym odcinku jest choć trochę lepiej, już zacząłem nad tym pracować i wierzę, że niedługo poprawa będzie widoczna. Pozdrawiam serdecznie.
A ja nie żałuje taki h ludzi sami wiedza conrobia cos sie zesra puzniej trzeba grupy wysylac do ratowania wlazles tam to i zejdz proste a jak nie to twoj problem
Rodzina Czoków moi sąsiedzi.Pan Czok senior łatał nam piłki skórzane .Państwo Czok nie mieli łatwo z chłopakami a w zasadzie z ich pasją.Rodzina porządnych ludzi
Ojciec Czoków był kawalerzystą w czasie II w.św, - z tego co się orientuję...
@@piotrbednarczyk523 Może być dla mnie był super panem co łatał piłki skórzane dzieciakom za free
Maćku słuchając Szczytomaniaka nachodzą mnie często dwie myśli pierwsza to pakuję plecak jadę w góry a druga to ogromny respekt przd potęgą natury która niejednokrotnie pokazuje gdzie nasze miejsce w szeregu 🥺
Trzecia mierz siły nad zamiary. Szczerze to żaden bohater, a debil. Pomimo ostrzeżeń pchać się ponad swoje siły trzeba mieć pod deklem słabo
najgrosze jest to że ciągle się waży, zaryzykować czy nie, ciągła walka z samym sobą ;)
@@MrMarcinBrzozowskizgadzam się w 100%. Skoro już ileś razy przekroczyłeś nieprzekraczalną granice myślisz sobie że jeszcze ten jeden ostatni raz...to są bardzo trudne decyzję i dylematy i myślę że nikt kto nie zaznał tego na własnej nie zrozumie wyborów.
Juz wszystkie szczyty zostaly zdobyte zima , teraz czas na 14 8 tysiecznikow na lyzwach
@@makumba3906 rozumiem że wypowiadasz się jako znany i doświadczony himalaista, który ma na swoim koncie niejeden 8 tysięcznik...w przeciwnym razie ten komentarz jest hmm wielce infantylny.
Po tej zimowej wyprawie na Kancz wybuchlo wiele mocno kontrowersyjnych dyskusji w srodowisku, szukano wrecz na sile "winnych" tej tragedii. Twoj material unika prezentowania tych bezsensownych atakow, jest b. rzeczowy i w podsumowaniu obiektywny. Dzieki.
Yhm
Niesamowity hart ducha! 💪
Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie. A światłość wiekuista niechaj mu świeci. Na wieki wieków. Amen. 🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Uwielbiam Cię Szczytomaniaku! Jest klimat,jest wiedza,są emocje!!!❤
Pomaganko jak najbardziej 😊 udanego pisania pracy 👍
Słuchając opowieści o wyprawach w wysokie góry zawsze fascynuje mnie upór tych ludzi i skłonność do ryzyka. Wola przetrwania miesza się z ambicją i pragnieniem realizacji marzeń. Pokazuje to, że ludzka psychika jest niezwykła, bo z czysto biologicznego pkt widzenia takie wyprawy są po prostu zbyt niebezpieczne, a przecież człowiek ma wielką wolę życia. Z jednej strony to przeraża i chyba nie potrafiłabym w pełni zaakceptować takiej pasji syna czy partnera z drugiej uczucie bycia na szczycie góry musi być niesamowite i jest trochę magiczne. Góry to po prostu magia 🙂
Jak zwykle świetny materiał.... ❤️😊
Cześć ;-). Kolejny fajny materiał z historii który przedstawia z jednej strony tragedię a z drugiej strony człowieka o niesamowitym harcie ducha. Moim zdaniem a nie jestem himalaistą tylko górskim turystom i to od czasu do czasu ;-) podjąć decyzję o zejściu i z wycofania się z wyprawy to trzeba wznieść się chyba na wyżyny i ponad swoje siły aby się poddać i nie każdemu to w porę uda się zrobić zanim będzie za późno ;-(. Pozdrawiam i życzę zdrówka ;-).
Świetny materiał. Mimo pewnych mankamentów dźwiękowych. Merytorycznie super.
Jeden z Wielkich.To byli prawdziwi pasjonaci a nie celebryci.
"Góry wysokie, co im z wami walczyć każe"... Cześć Pamięci wszystkich, którzy w górach zostali na zawsze 🕯️
🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Sami sobie zgotowali ten los.
@@baca350.1 zgadzam się. I odeszli tak, jak żyli. My nigdy nie zrozumiemy ludzi, którzy kochają góry.
Uwielbiam Pana Wielickiego ❤
Historię Andrzeja Czoka znam oczywiście. Smutno.
Łapka w górę w ciemno 🙂
Dziękuję za kolejny fantastyczny materiał. Gratuluję kolejny raz mistrzowskiej pracy. Marek
Zabieram sie za oglądanie.
Bardzo lubię i cenie Twój kanał🏞️👍👏🌹Pozdrawiam Cię, Maćku🙋
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję💕💕💕😊😊
Świetny materiał. Jeszcze nie ogladalem, ale napewno taki będzie :)
Tutaj sa tylko swietne materialy….☺️
Po co w ogóle taki wpis skoro nie oglądałeś? To nie jest w porządku. Brzmi sztucznością i kłamstwem wydawanie opinii o materiale, którego się nie zna.
Cześć, dziękuje za film. Pozdrawiam
Jak zawsze świetny materiał!😊 słucham zawsze z przyjemnością!
Czy ktoś może uwierzyć, że kiedyś urządziliśmy nocleg na Rysach. To było niesamowite, wschód słońca nad Polską.
teraz byłoby to już nierealne. Za dużo ludzi.
@@agnieszkapiasecka4124 wieczorem już nikt nie chodzi. Przecież nie ma tam ludzi w nocy.
Ale są niedźwiedzie.
Gdzie sa zdjecia ze wschodu? Tak podpuszczac tylko 😆 musialo byc pieknie ❤
Od niedawna śledze Pana kanał jestem pod ogromnym wrażeniem wybieram się z do Izby pamięci Jurka Kukuczki jak zgonów ja miałem 15 lat pozdrawiam
Jak zawsze super👍
Pięknie przedstawione wyprawy.. Nasuwa się tylko jedna myśl; jak oni (nasi himalaiści) wszyscy kochali góry i wyprawy. Mimo, że nie powrócili, to spełnili swoje marzenie. Cześć ich pamięci
Ooooo będzie ciekawie!
Ankieta odhaczona :) P.S. Może materiał o polskich kierownikach wypraw i ich obowiązkach na wyprawie? Popieram też pomysł filmu o współczesnych wyprawach i czym to się różni od wypraw klubów z PRL. Kto obecnie jeździ w Himalaje?
Super pomysł na odcinek!
Jak zwykle świetny materiał. Dzięki
Film jak zwykle super.
rodzice nie zasłużyli na taki los
Pan Krzysztof mówi fajne rzeczy, niestety w słuchawkach idzie tylko na prawy kanał i jest dość przesterowane przez co ciężko idzie słuchać.
Zdrówka 👍
Dziękuję. Jakie to pezykre, że taki człowiek odszedł przez takie złe rozeznanie swoich aktualnych możliwości i stanu zdrowia. 😢
Dziękujemy za materiał 👍
Niesamowici ludzie, ja się boje ze mi zmarznie tyłek jak jest -10 na dworze, tytani
Maciek ja jestem twoim ambasadorem, ile osób zaczęło Cię słuchać z moich znajomych i wszyscy zachwyceni
Ja też polecam znajomym ceprom
Uważam że warto do tytułów dopisywać nazwisko gościa. Wtedy wiele szukających do Ciebie łatwiej trafi ;)
Dzięki za uwagę, zwrócę na to uwagę bo czasami piszę je w tytule ale faktycznie nie zawsze, tak jak w tym przypadku. Pozdrawiam serdecznie
Ale intro to masz kozackie!
Dziękuję 😃
Każdy myśli że szkoda życia na durnote wspinaczkową 😊
Dzięki za odcinek!
Niektóre sterowniki dzwieku nie przełączają się automatycznie na mono i u mnie Pan Wielicki tylko rusza ustami.
Biednej matce góry odebrały dwoje dzieci. Zginęli robiąc to co chcieli i kochali. 😢
Cóż za ciekawy gość ;)
Dziękuję bardzo za podcast
Rezygnując z butli z tlenem ryzykują podwójnie , wiec dlaczego to robią , trudno mi to zrozumieć
Tez tego dlugi czas nie moglem pojac jednak wiem, ze jest to przez nich traktowane jako doping a sa to wejscia sportowe. Dalej jednak uwazam ze butle jako wspomaganie w naglych wypadkach powinny byc deponowane czy na wyposazeniu wspinaczy.
Fajny materiał
Polecam książkę Zimą na 3 Szczyt Świata - opisuje kulisy tej wyprawy i ściąga z pomników "legendy" polskiego himalaizmu Kukuczką, Wielickiego czy Zawady
Wybitni wspinacze, wybitni himalaiści. Z tych wybitnych, najwybitniejsi są ci którzy cało i zdrowo powracają z wyprawy do domów, rodzin.
Super materiał!
Niewyobrażalne to mało powiedziane .....
Na sam szczyt Kanczendzongi się nie wchodzi, albo przynajmniej kiedyś tak było, ze względu na szacunek dla bogów góry. A ze słów Wielickiego wynikałoby, że stanął na samym czubku. Zdjęć też pewnie nie ma, bo wchodzili z Kukuczką osobno.
Witam. Jest zdjęcie wykonane przez Krzysztofa Wielickiego ze szczytu Kanczendzongi, widać na nim panoramę z wierzchołka i jego plecak, przy swoich solowych wejściach też wykonywał właśnie takie zdjęcia na szczycie. Pozdrawiam ;)
Kiedyś to dużo rzeczy się nie robiło ze względu na szacunek dla bogów ale na szczęście średniowiecze minęło
Dziękuję za film :)
Hanysy górą 💪
I tak rodzice stracili w górach dwóch synów. I po co? Brak rozsądku. Lekarz mówił, żeby zawrócił. Ludzka pycha.
Fajnie sie slucha
Po raz kolejny moje myśli biegną w kierunku technicznych szczegółów - co to tak naprawdę znaczy założyć baze? Czym baza różni się od obozu, co i kto znajduje się w jednym, a co w drugim miejscu? Chętnie bym kiedyś posłuchała tłumaczenia dla laików :)
Baza to miejsce do którego docierają tragarze i zostawiają cały ekwipunek wyprawy, przeważnie u podstawy góry. Z bazy rozpoczynają się wyjścia w górę w celu zdobycia szczytu. Obozy są zakładane przeważnie już na zboczach góry i składają się z jednego lub z większej ilości namiotów. Obozów może być kilka w zależności jak daleko jest do szczytu. Baza zawsze jest tylko jedna. Jest też pojęcie "bazy wysuniętej" i zakłada się ją przeważnie kiedy baza jest zbyt nisko i postanawia się przenieść jej część wyżej w celu ułatwienia logistyki. Pozdrawiam serdecznie ;)
@@Szczytomaniak
Sympatyczna koleżanka miała na myśli jakiś fajny film opowiadający o całej wyprawie od A do Z.
Super materiał!!!
Mega materiał!
Tlenu na tej wyprawie nikt nie chciał wynosić! I to do tego stopnia, że uczestnicy powiedzieli Andrzejowi Machnikowi , że jak im każe , to wrzucą butle do najbliższej szczeliny ! Rywalizacja - była.Jak w trakcie trwania wyprawy i zakładaniu obozów pojawili się Kukuczka i Wielicki zapanowała "nerwowa" atmosfera - mieli 100% aklimatyzację ! Jeden z uczestników nie wytrzymał i pewnego ranka ruszył solo ! na szczyt ! Przeżył - bo trafił na zawalone mosty śnieżne i musiał wrócić...Czasem bywa "wesoło"...
Nie myślałeś o tym, żeby zrobić odcinek o wytyczeniu magic line na k2 przez Bozika, Piaseckiego i Wróża i o śmierci tego ostatniego ? Ta śmierć rodzi wiele pytań natury technicznej.
Historia z kogutem niezła, szkoda, że nikt nie nagrał to do księgi rekordów Guinessa możnaby koguta zapisać :) No, ale kto mógł to przewidzieć.
Krzysztof W. Mógł by w końcu prawdę powiedzieć.
Mieli z Kukuczką zbyt duże parcie na szczyt.
Na Czoka mówiąc łagodnie mieli wywalone.
Dwaj doświadczeni ludzie nie rozpoznali choroby wysokogórskiej i obrzęku płuc 🤦🏻♂️🤦🏻♂️🤦🏻♂️
..."parcie" mieli wszyscy , a mogło wejść nawet 6 osób.Po śmierci Andrzeja wszystkim "przeszło", jak za "dotknięciem różdżki czarodziejskiej"...
Otóż to
Co za brednie!
Lekarz mówił, żeby zawrócił. Nie nalezy szukać winnych. Sam zdecydował.
@@bozenagepert3363 Jasne, ale koledzy to oczy i rozum gdzie mieli? W doopie?
Każdy może popełnić błąd.
Od tego są inni by go wtedy wspierać
Coś jest z dźwiękiem nie tak. Fragmenty gdzie wypowiada się Pan Krzysztof, na telewizorze z Chromecast są bez dźwięku. Na telefonie dźwięk jest przesterowany i działa tylko na jednym kanale.
Dzięki za informację, dziwne ;/ sprawdzę to... Ehh te problemy techniczne 😥🙈
@@Szczytomaniak generalnie Wieleckiego słabo słychać. Tak jakby jakieś 20% głośności reszty odcinka.
Nigdy nie żal mi himalaistow bo życie to jest ich wybór nie patrząc na RODZINĘ
Ejj!!! Kto nie subskrybuje, to proszę klikać. Dobijmy do stu tysięcy
Czoki to twardziele
Ciekawy film
kolejny bardzo dobry materiał,a co do dżwięku krzysztofa wielickiego,jest taki inny przytłumiony
BDB. 6 +++ ... A ja spod Rysów dawno temu zjechałem po piargu 5 - 10 m . Z pośpiechu i ze zlekcewazenia zeszlem z czerwonego . Przywarłem całym ciałem do kamieni a kiedy delikatnie spojrzałem w dół zrobiło mi się gorąco. A więc to tak wygląda śmierć w Tatrach ... bo przecież w każdej chwili mogłem znów ruszyć niżej ... Zadzierajac głowę spojrzałem w górę i pół.cudem zobaczyłem ladne kilka m kier. prawo góra znak . Przeczołganie do niego zajęło mi ladne kilka minut ... A w dodatku wszyscy już przestali nawet schodzic - i 2 wopistow których uprosilem ze mnie nie zawrócili tylko dałem im dowód który mieli oddać mojej ciężarnej żonie która czekała na mnie z naszymi 6 i 3 - latkami ... Teraz już uważniej dotarłem do celu , splunelem na oblicze ilicza ulianowa i ... wróciłem. Starszy umorusany w jagodach wybiegł do mnie i szus do M.oka ... Miałem wtedy 29 wiosen a żona 5 mniej .....
Kukuczka jest tylko na prawym kanale :P weź popraw bo ucho urywa
Top
Nazwisko Andrzeja "Zygi" Heinricha czyta się: "HAJNRICH".
Andrzeje to twardziele. Nasz też był twardzielem..
👍
Bardzo fajna muzyka ilustrująca opowieści, może ktoś wie co to.
Niestety, Pana Wielickego nie slychac nie wgral sie glos !!!!!
Wgrał się ale niestety chyba na innym paśmie :( U mnie dźwięk jest i dopiero po publikacji okazało się, że u niektórych osób nie ma, nie wiem od czego to zależy ale polecam spróbować może na innym odtwarzaczu włączyć. Jutro założę spotify i tam wrzucę materiał w formie podcastu z naprawionym dźwiękiem. Przepraszam za ten błąd. Pozdrawiam
13:44 jakiego koguta?
Wypowiedzi Pana Wielickiego są bez dźwięku. Napraw to proszę.
Nie słychać Pana Krzysztofa.
Czwarty
Zaraz nie wytrzymam z tymi reklamami.
YT premium i po problemie.
4:54 Walenty Fiutem????
Tak, tak się nazywał ten himalaista.
Maćku jak szanuję Twoją pasję i ogrom pracy w tworzeniu odcinka, tak intonacja w tym odcinku i brak akcentu na przecinkach podczas gdy czytasz z kartki jeży mi skórę na plecach.
Dziękuję za opinię, mam nadzieję, że w dzisiejszym odcinku jest choć trochę lepiej, już zacząłem nad tym pracować i wierzę, że niedługo poprawa będzie widoczna. Pozdrawiam serdecznie.
O jeju,nie ma się Pani o co czepiać?
Wielickiego słychać tylko na jedno ucho 👂
jakiego koguta?
Nie wiem o co chodzi ale jak gada Wielicki to go nie słychać .
Walenty F. Padłem.
Niewiele ci trzeba.
Każdy komentarz polajkowany.
Nie mam dzwieku
Nie slychac co mowi wielicki
Szczytomaniak, fragmenty gdzie wypowiada się Krzysztof Wielicki są bez dźwięku!
U mnie jest dźwięk.
4:50 Walenty z Fiutem...?
Przepraszam, ale lepiej Ci bez wąsów
słabo słychać wielickiego :/
+++++
Pierwszy:)
A ja nie żałuje taki h ludzi sami wiedza conrobia cos sie zesra puzniej trzeba grupy wysylac do ratowania wlazles tam to i zejdz proste a jak nie to twoj problem