Co do prestiżu jeszcze jest taka możliwość, że nauczyciele nie dopuszczają do matury osób które mogą nie osiągnąć wysokich wyników. Było tak np w mojej szkole, także uważajcie
@@rzucamklatwenamojtuszcz1874 mówią, że dostanie dwóje z matmy jeśli nie podejdzie do matury :/ a normalnie to jedynka. Ja w takiej sytuacji i tak bym poszła, ale niektórzy się boją.
Ogladalam w zeszlym roku to gdy bylam w 7 klasie, a teraz znowu tu wracam, teraz to spory problem mam z wybraniem szkoły I jeszcze bez dni otwartych to dla mnie naprawde ciężko Super, że takie filmiki nagrywasz DZIĘKUJE🙏
U mnie nabory do 25 czerwca, więc bezdyskusyjnie się przyda tym bardziej, że w naszym wieku decydowanie o swojej przyszłości jest idiotyczne; fajnie, że są takie filmiki, które chociaż trochę rozjaśniają sytuacje. Pozdrawiam, miło się słucha, bardzo mądrze mówisz. Od razu poznać, że znasz się na temacie ;).
Co do opinii: dodam jeszcze, że trzeba mieć na uwadze, że różni ludzie będą różnie odbierać pewne aspekty szkoły. Dlatego nie warto poprzestawać na 1 czy 2 opiniach.
Moja mama poszła z koleżanką do liceum medycznego. Została pielęgniarką, a mogła zarabiać 2 razy wiecej(jak na tamte czasy), ponieważ była bardzo dobra z matematyki .
Przekonałaś mnie, że ustaliłam dobrą kolejność szkół i klas przy rekrutacji :D Mało brakowało a dałabym na pierwsze miejsce szkołe, która niezbyt mnie zachwyciła, ale moje koleżanki tam idą... Ale w ostatniej chwili zadałam sobie pytanie „Serio nie chcesz dać szkoły z wymarzonym profilem przez kolezanke?”. Cieszę się, że się rozmyśliłam i dałam na pierwsze miejsce klasę, do której JA chce iść
Ja też wybrałam szkołę, do której miałam najbliżej. Jeżeli naprawdę chcecie dostaniecie się na każde studia jakie chcecie bez względu na to do jakiej szkoły, na jaki profil chodziliście. Chyba, że jesteście 100% pewni, że po szkole chcecie iść do pracy, wtedy zawodówka albo technikum.
na pewnoe nie na politechnike gdzie sa wiekszosci same kujony z matmy co chodzili wiekszosci do elitarnych liceów,tak samo na politechnice nikogo nie spotkałem z Technikum ,byłem jedyny. ale studiów nie ukończyłem niestety bo były za trudne.
@@michaelave2149 Nawet jeżeli nie chodzi się do elitarnego liceum na matme rozszerzoną można wykuć się z matmy samemu w wolnym czasie lub zrobić sobie gap year pomiędzy technikum lub liceum, a studiami i w czasie tego gap year wykuć się samemu z matmy. Dlatego napisałam, że jeżeli się naprawdę chce można dostać się na jakiekolwiek studia się chce.
Wybrałam szkołę, która jest najblizej mnie i ostatecznie jestem zadowolona. Poziom nie jest może jakiś prestiżowy, ale jestem zadowolona z obrotu spraw. Nie miałam możliwości iść do szkoły w dużym mieście, ale jestem pewna, że jeśli dam trochę od siebie, to bez problemu zdam maturę na takim poziomie, żeby się dostać na wymarzone studia. Także nie jest to koniec świata, ja jestem na profilu, który mi odpowiada i z którym wiąże przyszłość :)
Prestiż szkoły to najbardziej mylący aspekt, masakra! Wiem z własnego doświadczenia, że to nie nauczyciele dobrze uczą, tylko tak bardzo cisną, że trzeba mieć korepetycje ze wszystkiego. I mnie nie chodzi o to, że nauczyciele mają nie wymagać. Chodzi mi o to, że wymagają rzeczy, których sami nie potrafią/nie chce im się tego tłumaczyć. Oprócz tego, w takich szkołach prawie w ogóle nie ma młodych nauczycieli (z którymi ja mam lepsze doświadczenia), są tylko starzy nauczyciele, którzy bardzo często stracili już całą pasję w nauczaniu, a mają miejsce w szkole, bo po prostu uczą od lat i nikt nim nie podskoczy. Ja osobiście polecam małe szkoły, bo nauczyciele mają więcej czasu na jednostkę :)
Naprawdę ten film mi pomógł, gdyby nie on bardzo możliwę że szkoła do której chciałam kiedyś iść była by dla mnie bardzo zła i nie mogła bym się w niej rozwijać.
A ja polecam "prestiżowe" szkoły. Oczywiście nie dlatego, żebym wierzyła, że wszyscy nauczyciele są tam wybitni, ale jest parę kwestii, dla których warto: a) nauczyciel - nie nauczyciele - cała kadra, ale ta jedna "słynna pani od geografii"/"słynny pan od biologii". W momencie, w którym naprawdę interesujesz się danym przedmiotem i chcesz go rozwijać na poziomie olimpijskim warto pomyśleć o szkole, która słynie z jego wysokiego poziomu. Oczywiście łatwiej jest mieć olimpijczyka w dobrej szkole niż wysoką zdawalność matury w słabej, ale jeśli na listach laureatów danej olimpiady rok w rok pojawiają się uczniowie ze szkoły X czwartej w rankingu, a nie rzadko są tacy ze szkoły Z trzeciej w rankingu prawdopodobnie w tej pierwszej jest po prostu bardzo dobry nauczyciel. Przy czym równie dobry nauczyciel ze słabszej szkoły prawdopodobnie ma po prostu mniejsze doświadczenie z olimpiadami, więc może nie przygotować do niej tak dobrze. b) uczniowie - nie czuję się do końca dobrze pisząc o tym, bo to trochę klasistowskie, ale nie da się przemilczeć faktu, że w lepszej szkole jest towarzystwo zapewniające większy rozwój intelektualny. A to jest fajne zarówno pod względem samorozwoju jak i kwestii czysto pragmatycznych, bo uczysz się mimochodem (chodzisz z koleżanką nie tylko do klubu, ale również do muzeum/na ambitne filmy -> masz dodatkowe przykłady na maturę z polskiego). I jak najbardziej zgadzam się z tym, że można trafić na super kochanych, wiernych przyjaciół, którzy nigdy nie przeczytali książki, ale jednak fajnie mieć kogoś, z kim możesz wyjść do teatru i nie uzna to za świetną zabawę, a w dobrej szkole po prostu jest statystycznie więcej takich osób. c) wygląd - to jest moja niepodparta żadnymi badaniami teoria - ale mam wrażenie, że czym lepsza szkoła, tym mniejsza dyscyplina w kwestii kolorowych włosów/tatuaży/krótkich spódniczek - po prostu "logika prestiżowej szkoły" każe im skupiać się tak mocno na zadaniu "klasa mat-fiz ma mieć średnią powyżej 80% z matury z matematyki", że nie starcza czasu na pierdoły w stylu "uczniowie klasy mat-fiz mają nie nosić krótkich spodni". d) łatwa ucieczka - niemiła akcja typu "nie dopuszczę cię do matury!" lub inne akcje bully nauczycieli kub uczniów mogą zdarzyć się w szkole niezależnie od poziomu, jednak uczniowi jednej z lepszych szkół w kraju łatwo będzie w takiej sytuacji uciec w marcu, w klasie maturalnej do gorszej szkoły, która przyjmie go z otwartymi ramionami jako "byłego ucznia tamtej elitarnej placówki, który poprawi nam wyniki". Uczeń z lokalnej, wiejskiej szkoły średniej ma już trudniejsze zadanie. Co do statutu, to mam mieszane uczucia - często to są bardzo teoretyczne prawa. Np. w moim lo w statucie było napisane, że "uczeń nie może opuszczać terenu szkoły podczas zajęć", a i tak wszyscy mogli wyjść co przerwę na szluga czy do żabki ;) Więc statut zawsze trzeba zawsze skonfrontować z praktyką :P A poza wszystkim innym, to trafiłam tu niedawno i bardzo, bardzo podziwiam to jak merytoryczne i prouczniowsko mówisz o szkole
Co do uczniów to znam osobę która wybrała się do jednej z najlepszych szkół w mieście i uczyła się bardzo dobrze w poprzedniej, ale gdy poszła do nowej szkoły atmosfera nie była tam dobra.Wszyscy uczniowie byli kujonami z którymi nie dało się porozmawiać i którzy nie zachęcali do pozostania w niej
Prestiż szkoły to jeden wielki pic na wodę XD Jest to ładnie omamienie nowych uczniów jak dla mnie i ja niestety dałam się na to nabrać. Niby wszystko fajnie na dzwiach otwartych a w trakcie szkoły wychodzą takie kwiatki że szkoda słów :/
Ja mam straszny dylemat - liceum biol chem mat lub technikum technologii chemicznej. Oby dwa są fajne ale na prawd enie mam pojęcia co wybrać. Wybrałam już liceum ale nadal nie jestem pewna co do wyboru. Od 3 miesięcy nie mogę spać, ledwo jem, mam drgawki, ciągły stres i niepokoj, ciągły atak paniki, kiedy w końcu ok 6 czerwca odwazylam się powiedzieć o tym rodzicom zmieniłam '' najlepsze '' liceum w Oświęcimiu na liceum Salezjańskie. Wujek I ciocia naciskali na tego Konara a ja nie za bardzo chciałam ale dobra zrobiłam jak oni chcieli... , no i w końcu zmieniłam (termin do 10). Dowiedzieli się wczoraj (23) i mówili mi że popełniłam straszny błąd, że nie zdobędę pracy, że nie dostanę się na studia, że będę nikim, że słabo zdam maturę i że w takiej sytuacji to lepiej żebym poszła do technikum i żebym coś miała. Załamanie level hard. Około tego 6 zaczęłam chodzić do szkolnego psychologa, doradcy, wychowawcy i wicedyrektorki ale pomagało tylko kiedy byłam w szkole, bo w domu znowu piekło. Nie mam pojęcia co chce w życiu robić, co mnie interesuje, bo z wszystkim sobie daje rade. Technikum jest spoko bo zawód ale co jak mi nie spasuje itd. Wiem że można się przenosić ale to nie jest takie proste w Oświęcimiu. Nie mogę już poprawnie funkcjonować, nie daje sobie rady i coraz częściej myślę o tym, jak to by było, gdybym wpadła pod samochód - a dzieje się tak gdy chodzę chodnikiem lub przechodzę przez pasy. Moje otoczenie zamiast mi pomagać wprawia mnie w coraz większy stres. Myślę nad zadzwonieniem pod telefon zaufania ale się boję. Przepraszam, że się tak rozpisałam
Co do prestiżu to zależy. Ja jestem w jednej z najlepszych szkół w Polsce według perspektyw i jestem bardzo zadowolona. To prawda, że wiele sukcesów wynika z już posiadanych przez uczniów predyspozycji czy zdolności. Jednak porównując do mojej klasy w podstawówce, w małej miejscowości moja klasa ma bardzo wysoki poziom a w takim środowisku dużo łatwiej jest się uczyć. Ludzie przychodzą do takich szkół, bo mają sukcesy ale i po prostu lubią naukę i chcą poszerzać wiedzę. A z takimi uczniami i nauczyciele mają ułatwioną pracę i wiadomo, że jednak więcej od nas wymagają. Nie mówię, że jest idealnie, bo w każdej szkole znajdą się lepsi i gorsi nauczyciele ale fakty są takie, że poziom jest wysoki. Mój brat natomiast był w wówczas najlepszym technikum w Polsce i niestety z opowieści wiem, że pojawiały się np. groźby niedopuszczenia do matury, co uważam, że jest straszne a jednak zdarza się w tych rankingowych szkołach.
Skończyłam liceum. Mundurowe ogólnokształcące. Najgorsze 3 lata mojego życia i gdyby nie chłopak którego poznałam w tym syfie, nie wiem czy udałoby mi się napisać tu maturę
Boje się trochę bo do mojego liceum do którego złożyłam papiery dzisiaj, kilka godzin temu, i ja tam będę dojeżdżała ponad godzinę w jedną stronę. Szkoła ma wspaniałe opinie każdy jest zadowolony z wyboru, widziałam tylko kilka które mówiły że szczury są wszędzie ale jak widziałam to było czysciutko. Nie ważne. Sram się bo nie wiem czy dam radę tyle dojeżdżać, to bardzo dużo. Jest liceum w moim mieście ale nie jest rozszerzony angielski którego w ogóle nie umiem, zdawałam niemiecki. No tragedia, a ja się tam dostanę bo miałam sporo punktów. Co ja mam zrobić... To chyba nie był dobry pomysł
Już za moich czasów (kilkanaście lat temu) szkoły zaczęły nadawać profilom takie wyszukane nazwy, typu "dziennikarski", "medyczny", "prawny". No i później było widać, że np. profil "dziennikarski" i "prawny" mają identyczny program nauczania.
Mnie przekonywały zajęcia dodatkowe (fotografia), które tak naprawdę nie istniały!😩 A nawet jeśli, to nauki było tyle, że nie wiem, czy ktokolwiek miałyby na takie zajęcia czas... Teraz znalazłabym LO trochę niżej w rankingu i postawiła na rozwijanie zainteresowań💔
ja chce chodzić do szkoly (180/190km ode mnie ), niestety w moim rejonie nie ma takiej szkoły ( sportowa prof. siatkówka ) więc zostaje mi tylko internat, o ile sie dostanę.
Wiem data W jakim mieście? Od której do której jest się w szkole i czy po powrocie cały czas poświęca się na kończenie prac na lekcje? Jest czas na zajęcia dodatkowe codziennie? Czy nauczyciele zabierają prace? Z góry dziękuję za odpowiedź 😊
Mimo tego że idę teraz do 7 klasy (czyli mam jeszcze czas na wybranie szkoły średniej) to wiem że nie pójdę do szkoły z koleżanką, bo jedna idzie do typowo sportowej szkoły (pływanie) a druga zamierza iść do liceum o profilu siatkarskim albo teatralnym
Ja mam takie szczęście, że jeśli z koleżankami dostaniemy się do wybranej szkoły i klasy to będziemy w jednej szkole :) co prawda w innych klasach, ale w jednej szkole
@@karolina_5143 siemka. Ja się zastanawiam nad 8 LO w Bydgoszczy na Mat-Inf, a złożę dodatkowo jeszcze na wojskową do tej szkoły. Ogólnie kierunekuje się w matematyce i fizyce
Czy oceny z szkoły podstawowej są bardzo ważne w szkole średniej?chodzi mi o to czy jeżeli chce iść na biol-chem ale nie mam samych 5 w szkole podstawowej ale dobrze napisałam egzamin ośmioklasisy to czy będę mogła iść do dobrej szkoły?
To do jakiej szkoły Cię przyjmą zależy tylko od ilości punktów. Nieważne czy masz 3 z jakiegoś przedmiotu itp. Jeśli po dodaniu punktów za egzaminy, punktów za 4 oceny brane pod uwagę na rozszerzeniu, które się wybierasz +/- świadectwo z paskiem +/- wolontariat - masz bardzo dużo punktów (u mnie w mieście to już zaczyna się od 140 punktów, żeby rok temu dostać się na biolchem w "najbardziej prestiżowej" szkole to będzie dobrze i Cię przyjmą. Po prostu patrz na portalu Wasza Wiedza w jakiej szkole i na jakim profilu dostała się osoba, która miała najmniej punktów z klasy. Tam jest napisane zawsze "najniższa liczba punktów, średnia liczba punktów, najwyższa liczba punktów" i okresla osoby przyjęte to klasy.
w mojej szkole średniej nauczyciele przedmiotów zawodowych byli rewelacyjni, aż chciało się chodzić na ich lekcje, niestety ale nauczycielka języka polskiego jak i nauczyciel języka angielskiego byli kimś kogo w życiu nie chciałbym spotkać
Cześć, aktualnie stoję przed nie lada dylematem i jako uczennica IB mogłabyś mi pomóc. Byłabym wdzięczna za odpowiedź. Czy IB jest tak ciężkie jak mówią? Myślę, że jestem zdolną osobą, umysł humanistyczny, aczkowiek przedmioty ścisłe równie jestem w stanie ogarnąć, jestem w stanie przysiedzieć nad książkami i (nieskromnie mówiąc) uważam, że mam całkiem "tęgi łeb", aczkolwiek chciałabym mieć również czas dla siebie. Czy IB rozwija? Jak wygląda klasa Pre-IB i jej poziom angielskiego oraz czy jest się w stanie nauczyć języka z poziomu około B2 w dwa lata do klasy IB? Czy z 168 pkt. rekrutacyjnymi (liczone bez egzaminu kompetencji) jestem w stanie dostać się do klasy Pre-IB (dopowiem, że z angielskiego mam 5 na koniec i około 90-pare proc. z egzaminów próbnych)? Ogromnie proszę, jeśli byś opowiedziała o swoich doświadczeniach. Z góry wielkie dzięki!
Nie wiem do jakiej szkoły, jakiego miasta i w jakie liceum celujesz, ale z IB wiąże się mnóstwo różnych kwestii. U mnie w szkole (nie jestem na tym profilu, ale mam w szkole takowy) trzeba naprawdę wysoko celować i mieć mega psychikę, aby na taki profil się zapisać. Profil u mnie faworyzowany jak cholera, czasami dostajemy zadania z dopiskiem "zobaczcie na te o wiele cięższe zadania, a nie to co wy robicie ", czyli lekko mówiąc jesteś my głupsi xD. Generalnie rozwój podobno super, ale trzeba mieć mocną psyche i ambicje, której u mnie zabrakło.
Może jeszcze masz taką opcję, aby na taki Profil się dostać po 2 klasach liceum? Np. Zamiast PreIB wziąć jakiś normalny Profil, a na IB przepisać się w 3 klasie. W kilku szkołach tak robią
@@nathalie78 hej, czy mogę spytać do jakiej szkoły chodzisz, albo w jakim mieście? Bo zastanawiam się nad pójściem do liceum w którym jest profil IB i które ma podobne opinie o takim niedocenianiu uczniów nie IB
Ja bym jeszcze dodała, że opłaca się iść do technikum plastycznego, jeśli chcesz iść potem na asp, albo do technikum elektronicznego / informatycznego, jeśli chcesz studiować na politechnice - po prostu o wiele lepiej się przygotujesz do studiów specjalistycznych niż w liceum. Generalnie - jeśli jest w naszym mieście / okolicy technikum, które współgra z typem studiów, które chcemy zrobić - to lepiej iść do technikum, niż do liceum. Ale to droga dla tych, którzy wiedzą już na tym etapie, co chcą robić w przyszłości.
Dlatego zawezilam film do liceum ogolnoksztalcego, technika i inne typy szkół to dużo więcej gadania, ale tak - czasami liceum nie jest najrozsądniejszym wyborem :)
@@mangozjebuspospolitus6638 zależy po jakim technikum. bo przykładowo jak pójdziesz do np gastronomika czy np do technikum chemicznego z elementami ochrony środowiska, albo innego tego typu - to masz na bank, że będziesz mieć MEGA pełno biologii, chemii, dodatkowy rok na ogarnięcie przedmiotów zawodowych, które często są na poziomie studenckim z elementami np dietetyki, medycyny czy tam czego chcesz. Generalnie jest zasada, że jak wiesz już gdzie chcesz isć mniej więcej, to warto iść do technikum, które ma synergię ze studiami. Zwłaszcza, gdy to są ciężkie studia. Z resztą, ja chodziłam do technikum informatycznego, mieliśmy podstawową historię, ale tak MEGA nauczyciela, że dla przyjemności zdawałam ją rozszerzoną i zdałam na 85%. Więc prócz podziału godzin warto popytać o opinie o nauczycielach i o samej szkole ;) Generalnie to jest mit, że technika to są szkoły dla gorszego sortu - a wręcz przeciwnie, bo jest sporo przedmiotów typowo akademickich, często praca laboratoryjna i serio - warto, bo nauczyciel w technikum ma więcej czasu na omówienie trudnego tematu, niż np 1,5 h wykładu dla 200 osób.
@@monbebe_x_fan9741 nie no, ja uważam, że albo powinny być egzaminy na studia, albo dla wszystkich takie same kryteria niezależnie od szkoły - mimo wszystko ;) głównie dlatego, że np po 15 latach możesz zachcieć studiować coś innego - po prostu dla siebie.
@@monbebe_x_fan9741 ale jeśli licealista i technik napisali tak samo maturę z np.polskiego, powinni mieć takie same szanse. Dodatkowo w technikum jest więcej nauki, jeśli ktoś chce mieć dodatkowo maturę, żeby dostać się na studia. Po liceum z tego co pamiętam, można jeszcze iść do szkoły policealnej.
Różnie u mnie trzeba po Roku np w liceum zacząć od 1 kl w tym technikum do którego chodzą . Zaś kolega przeniósł się w połowie 2 kl do liceum z profilem psychologicznym z sportowki i zaczyna od połowy 2 kl.
Amelia Nyga zależy od szkoły. Znam śmiałków którym się to udało, warto się rozeznać czy szkoła pozwala na takie transfery. W ogóle uważam obecny system za bardzo słaby, kto w tym wieku wie co będzie robił w przyszłości? 😓
![Felix "Unfair" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/Oswujxm2Ag0/mqdefault.jpg)
Co do prestiżu jeszcze jest taka możliwość, że nauczyciele nie dopuszczają do matury osób które mogą nie osiągnąć wysokich wyników. Było tak np w mojej szkole, także uważajcie
Lolla L cieszę się, że o tym piszesz, szkoły panicznie boją się o swoje wyniki i stosują nieuczciwe zagrywki. Dziękuję za tak przydatny komentarz!
Ale jak można kogoś nie dopuścić do matury, jeżeli zdał 3 klasę
@@rzucamklatwenamojtuszcz1874 mówią, że dostanie dwóje z matmy jeśli nie podejdzie do matury :/ a normalnie to jedynka. Ja w takiej sytuacji i tak bym poszła, ale niektórzy się boją.
@@Aniamaluje91 To jest nielegalne.
Ale praktykowane :( chyba muszę na przyszły rok zrobić o tym film bo wielu uczniów nie wie, że nauczyciele tak nie mogą
Ogladalam w zeszlym roku to gdy bylam w 7 klasie, a teraz znowu tu wracam, teraz to spory problem mam z wybraniem szkoły
I jeszcze bez dni otwartych to dla mnie naprawde ciężko
Super, że takie filmiki nagrywasz
DZIĘKUJE🙏
Do usług! :)
U mnie nabory do 25 czerwca, więc bezdyskusyjnie się przyda tym bardziej, że w naszym wieku decydowanie o swojej przyszłości jest idiotyczne; fajnie, że są takie filmiki, które chociaż trochę rozjaśniają sytuacje. Pozdrawiam, miło się słucha, bardzo mądrze mówisz. Od razu poznać, że znasz się na temacie ;).
Co do opinii: dodam jeszcze, że trzeba mieć na uwadze, że różni ludzie będą różnie odbierać pewne aspekty szkoły. Dlatego nie warto poprzestawać na 1 czy 2 opiniach.
Moja mama poszła z koleżanką do liceum medycznego. Została pielęgniarką, a mogła zarabiać 2 razy wiecej(jak na tamte czasy), ponieważ była bardzo dobra z matematyki .
Czasami wybór tego co koleżanka może mieć przykre skutki. Z obecnymi koleżankami można się przecież spotykać po szkole ;)
Moja mama też skończyła na kasie a skończyła jakieś tam studia matematyczne
Przekonałaś mnie, że ustaliłam dobrą kolejność szkół i klas przy rekrutacji :D Mało brakowało a dałabym na pierwsze miejsce szkołe, która niezbyt mnie zachwyciła, ale moje koleżanki tam idą... Ale w ostatniej chwili zadałam sobie pytanie „Serio nie chcesz dać szkoły z wymarzonym profilem przez kolezanke?”. Cieszę się, że się rozmyśliłam i dałam na pierwsze miejsce klasę, do której JA chce iść
Sophie Ventus powodzenia! ♥️
Aniamaluje Dziękuje!❤️
Ja też wybrałam szkołę, do której miałam najbliżej. Jeżeli naprawdę chcecie dostaniecie się na każde studia jakie chcecie bez względu na to do jakiej szkoły, na jaki profil chodziliście. Chyba, że jesteście 100% pewni, że po szkole chcecie iść do pracy, wtedy zawodówka albo technikum.
ultramaryna w sedno
na pewnoe nie na politechnike gdzie sa wiekszosci same kujony z matmy
co chodzili wiekszosci do elitarnych liceów,tak samo na politechnice
nikogo nie spotkałem z Technikum ,byłem jedyny.
ale studiów nie ukończyłem niestety bo były za trudne.
@@michaelave2149 Nawet jeżeli nie chodzi się do elitarnego liceum na matme rozszerzoną można wykuć się z matmy samemu w wolnym czasie lub zrobić sobie gap year pomiędzy technikum lub liceum, a studiami i w czasie tego gap year wykuć się samemu z matmy. Dlatego napisałam, że jeżeli się naprawdę chce można dostać się na jakiekolwiek studia się chce.
Wybrałam szkołę, która jest najblizej mnie i ostatecznie jestem zadowolona. Poziom nie jest może jakiś prestiżowy, ale jestem zadowolona z obrotu spraw. Nie miałam możliwości iść do szkoły w dużym mieście, ale jestem pewna, że jeśli dam trochę od siebie, to bez problemu zdam maturę na takim poziomie, żeby się dostać na wymarzone studia. Także nie jest to koniec świata, ja jestem na profilu, który mi odpowiada i z którym wiąże przyszłość :)
Uh, do 10 czerwca mam złożyć papiery a w głowie pustka! Film bardzo pomocny, zwrócę uwagę na wszystko z większą dokładnością! Dzięki!
Powodzenia 💕
Sylwia Niedziółka powodzenia!
Czas mamy chyba do 25 czerwca
@@beniamintyszkiewicz7675 z tego co mi wiadomo to jednak do 10
Prestiż szkoły to najbardziej mylący aspekt, masakra! Wiem z własnego doświadczenia, że to nie nauczyciele dobrze uczą, tylko tak bardzo cisną, że trzeba mieć korepetycje ze wszystkiego. I mnie nie chodzi o to, że nauczyciele mają nie wymagać. Chodzi mi o to, że wymagają rzeczy, których sami nie potrafią/nie chce im się tego tłumaczyć. Oprócz tego, w takich szkołach prawie w ogóle nie ma młodych nauczycieli (z którymi ja mam lepsze doświadczenia), są tylko starzy nauczyciele, którzy bardzo często stracili już całą pasję w nauczaniu, a mają miejsce w szkole, bo po prostu uczą od lat i nikt nim nie podskoczy. Ja osobiście polecam małe szkoły, bo nauczyciele mają więcej czasu na jednostkę :)
Naprawdę ten film mi pomógł, gdyby nie on bardzo możliwę że szkoła do której chciałam kiedyś iść była by dla mnie bardzo zła i nie mogła bym się w niej rozwijać.
Bardzo ciekawy film i przydatne informacje do wyboru szkoły 💙
Bardzo ciekawie mówisz , aż chce się na noc słuchać 😴😅
A ja polecam "prestiżowe" szkoły. Oczywiście nie dlatego, żebym wierzyła, że wszyscy nauczyciele są tam wybitni, ale jest parę kwestii, dla których warto:
a) nauczyciel - nie nauczyciele - cała kadra, ale ta jedna "słynna pani od geografii"/"słynny pan od biologii". W momencie, w którym naprawdę interesujesz się danym przedmiotem i chcesz go rozwijać na poziomie olimpijskim warto pomyśleć o szkole, która słynie z jego wysokiego poziomu. Oczywiście łatwiej jest mieć olimpijczyka w dobrej szkole niż wysoką zdawalność matury w słabej, ale jeśli na listach laureatów danej olimpiady rok w rok pojawiają się uczniowie ze szkoły X czwartej w rankingu, a nie rzadko są tacy ze szkoły Z trzeciej w rankingu prawdopodobnie w tej pierwszej jest po prostu bardzo dobry nauczyciel. Przy czym równie dobry nauczyciel ze słabszej szkoły prawdopodobnie ma po prostu mniejsze doświadczenie z olimpiadami, więc może nie przygotować do niej tak dobrze.
b) uczniowie - nie czuję się do końca dobrze pisząc o tym, bo to trochę klasistowskie, ale nie da się przemilczeć faktu, że w lepszej szkole jest towarzystwo zapewniające większy rozwój intelektualny. A to jest fajne zarówno pod względem samorozwoju jak i kwestii czysto pragmatycznych, bo uczysz się mimochodem (chodzisz z koleżanką nie tylko do klubu, ale również do muzeum/na ambitne filmy -> masz dodatkowe przykłady na maturę z polskiego). I jak najbardziej zgadzam się z tym, że można trafić na super kochanych, wiernych przyjaciół, którzy nigdy nie przeczytali książki, ale jednak fajnie mieć kogoś, z kim możesz wyjść do teatru i nie uzna to za świetną zabawę, a w dobrej szkole po prostu jest statystycznie więcej takich osób.
c) wygląd - to jest moja niepodparta żadnymi badaniami teoria - ale mam wrażenie, że czym lepsza szkoła, tym mniejsza dyscyplina w kwestii kolorowych włosów/tatuaży/krótkich spódniczek - po prostu "logika prestiżowej szkoły" każe im skupiać się tak mocno na zadaniu "klasa mat-fiz ma mieć średnią powyżej 80% z matury z matematyki", że nie starcza czasu na pierdoły w stylu "uczniowie klasy mat-fiz mają nie nosić krótkich spodni".
d) łatwa ucieczka - niemiła akcja typu "nie dopuszczę cię do matury!" lub inne akcje bully nauczycieli kub uczniów mogą zdarzyć się w szkole niezależnie od poziomu, jednak uczniowi jednej z lepszych szkół w kraju łatwo będzie w takiej sytuacji uciec w marcu, w klasie maturalnej do gorszej szkoły, która przyjmie go z otwartymi ramionami jako "byłego ucznia tamtej elitarnej placówki, który poprawi nam wyniki". Uczeń z lokalnej, wiejskiej szkoły średniej ma już trudniejsze zadanie.
Co do statutu, to mam mieszane uczucia - często to są bardzo teoretyczne prawa. Np. w moim lo w statucie było napisane, że "uczeń nie może opuszczać terenu szkoły podczas zajęć", a i tak wszyscy mogli wyjść co przerwę na szluga czy do żabki ;)
Więc statut zawsze trzeba zawsze skonfrontować z praktyką :P
A poza wszystkim innym, to trafiłam tu niedawno i bardzo, bardzo podziwiam to jak merytoryczne i prouczniowsko mówisz o szkole
Co do uczniów to znam osobę która wybrała się do jednej z najlepszych szkół w mieście i uczyła się bardzo dobrze w poprzedniej, ale gdy poszła do nowej szkoły atmosfera nie była tam dobra.Wszyscy uczniowie byli kujonami z którymi nie dało się porozmawiać i którzy nie zachęcali do pozostania w niej
Prestiż szkoły to jeden wielki pic na wodę XD Jest to ładnie omamienie nowych uczniów jak dla mnie i ja niestety dałam się na to nabrać. Niby wszystko fajnie na dzwiach otwartych a w trakcie szkoły wychodzą takie kwiatki że szkoda słów :/
SophieMarie zgadzam się z Wami totalnie
Ja mam straszny dylemat - liceum biol chem mat lub technikum technologii chemicznej. Oby dwa są fajne ale na prawd enie mam pojęcia co wybrać. Wybrałam już liceum ale nadal nie jestem pewna co do wyboru. Od 3 miesięcy nie mogę spać, ledwo jem, mam drgawki, ciągły stres i niepokoj, ciągły atak paniki, kiedy w końcu ok 6 czerwca odwazylam się powiedzieć o tym rodzicom zmieniłam '' najlepsze '' liceum w Oświęcimiu na liceum Salezjańskie. Wujek I ciocia naciskali na tego Konara a ja nie za bardzo chciałam ale dobra zrobiłam jak oni chcieli... , no i w końcu zmieniłam (termin do 10). Dowiedzieli się wczoraj (23) i mówili mi że popełniłam straszny błąd, że nie zdobędę pracy, że nie dostanę się na studia, że będę nikim, że słabo zdam maturę i że w takiej sytuacji to lepiej żebym poszła do technikum i żebym coś miała. Załamanie level hard. Około tego 6 zaczęłam chodzić do szkolnego psychologa, doradcy, wychowawcy i wicedyrektorki ale pomagało tylko kiedy byłam w szkole, bo w domu znowu piekło. Nie mam pojęcia co chce w życiu robić, co mnie interesuje, bo z wszystkim sobie daje rade. Technikum jest spoko bo zawód ale co jak mi nie spasuje itd. Wiem że można się przenosić ale to nie jest takie proste w Oświęcimiu. Nie mogę już poprawnie funkcjonować, nie daje sobie rady i coraz częściej myślę o tym, jak to by było, gdybym wpadła pod samochód - a dzieje się tak gdy chodzę chodnikiem lub przechodzę przez pasy. Moje otoczenie zamiast mi pomagać wprawia mnie w coraz większy stres. Myślę nad zadzwonieniem pod telefon zaufania ale się boję. Przepraszam, że się tak rozpisałam
Cześć. Mam nadzieję, że dajesz sobie radę :( Wysyłam wirtualne wsparcie!
Co do prestiżu to zależy. Ja jestem w jednej z najlepszych szkół w Polsce według perspektyw i jestem bardzo zadowolona. To prawda, że wiele sukcesów wynika z już posiadanych przez uczniów predyspozycji czy zdolności. Jednak porównując do mojej klasy w podstawówce, w małej miejscowości moja klasa ma bardzo wysoki poziom a w takim środowisku dużo łatwiej jest się uczyć. Ludzie przychodzą do takich szkół, bo mają sukcesy ale i po prostu lubią naukę i chcą poszerzać wiedzę. A z takimi uczniami i nauczyciele mają ułatwioną pracę i wiadomo, że jednak więcej od nas wymagają. Nie mówię, że jest idealnie, bo w każdej szkole znajdą się lepsi i gorsi nauczyciele ale fakty są takie, że poziom jest wysoki. Mój brat natomiast był w wówczas najlepszym technikum w Polsce i niestety z opowieści wiem, że pojawiały się np. groźby niedopuszczenia do matury, co uważam, że jest straszne a jednak zdarza się w tych rankingowych szkołach.
Czy mogłabyś rozwinąć, do jakiej dokładnie szkoły chodzisz? No i na jakim profilu?
@@Karolina-zj1ri Mat-fiz w 14 we Wrocławiu :))
Też jestem z Bydgoszczy i do szkoły dojeżdżam dwoma autobusami, a sama droga jednym autobusem 40min, a drugi około 10min. Męczące, ale się opłacało
Skończyłam liceum. Mundurowe ogólnokształcące. Najgorsze 3 lata mojego życia i gdyby nie chłopak którego poznałam w tym syfie, nie wiem czy udałoby mi się napisać tu maturę
Natalia cieszę się, że w takim razie go spotkałaś!
Boje się trochę bo do mojego liceum do którego złożyłam papiery dzisiaj, kilka godzin temu, i ja tam będę dojeżdżała ponad godzinę w jedną stronę. Szkoła ma wspaniałe opinie każdy jest zadowolony z wyboru, widziałam tylko kilka które mówiły że szczury są wszędzie ale jak widziałam to było czysciutko. Nie ważne. Sram się bo nie wiem czy dam radę tyle dojeżdżać, to bardzo dużo. Jest liceum w moim mieście ale nie jest rozszerzony angielski którego w ogóle nie umiem, zdawałam niemiecki. No tragedia, a ja się tam dostanę bo miałam sporo punktów. Co ja mam zrobić... To chyba nie był dobry pomysł
Już za moich czasów (kilkanaście lat temu) szkoły zaczęły nadawać profilom takie wyszukane nazwy, typu "dziennikarski", "medyczny", "prawny". No i później było widać, że np. profil "dziennikarski" i "prawny" mają identyczny program nauczania.
Mnie przekonywały zajęcia dodatkowe (fotografia), które tak naprawdę nie istniały!😩 A nawet jeśli, to nauki było tyle, że nie wiem, czy ktokolwiek miałyby na takie zajęcia czas... Teraz znalazłabym LO trochę niżej w rankingu i postawiła na rozwijanie zainteresowań💔
ja chce chodzić do szkoly (180/190km ode mnie ), niestety w moim rejonie nie ma takiej szkoły ( sportowa prof. siatkówka ) więc zostaje mi tylko internat, o ile sie dostanę.
Powodzenia!
mam podobnie...
ale to nie na teraz na szczęście!
i wgl jak ci poszło?
Ja mieszkam w Bydgoszczy i właśnie mam problem z wyborem liceum z kierunkiem biol-chem.
I jakie liceum wybrałaś? (wiem, trochę czasu minęło 😅)
@@zechriqphotographer5436 Wybrałam 5
Ja wybieram się się do liceum, ale plastycznego :D
Edit: Skończyłam już pierwszy rok :V
O o ja takze ✋
Ja miałam ale jednak nie 💁
Mój kolega chciał tam iść tylko nie wiedział gdzie jest taka szkoła
Wiem data
W jakim mieście? Od której do której jest się w szkole i czy po powrocie cały czas poświęca się na kończenie prac na lekcje? Jest czas na zajęcia dodatkowe codziennie? Czy nauczyciele zabierają prace?
Z góry dziękuję za odpowiedź 😊
Mimo tego że idę teraz do 7 klasy (czyli mam jeszcze czas na wybranie szkoły średniej) to wiem że nie pójdę do szkoły z koleżanką, bo jedna idzie do typowo sportowej szkoły (pływanie) a druga zamierza iść do liceum o profilu siatkarskim albo teatralnym
Ja mam takie szczęście, że jeśli z koleżankami dostaniemy się do wybranej szkoły i klasy to będziemy w jednej szkole :) co prawda w innych klasach, ale w jednej szkole
Czy to prawda, że w lo dwójka jest od 50%? Czy to zależy od poziomu szkoły?
Przeczytaj kryteria oceniania danej szkoły.
@@alissaxen1640 ocenianie jest między narodowym system em
Ja mieszkam w Bydgoszczy 😅
Do jakiej dokładnie skzoly w Bydgoszczy chodziłaś? Ja też wybieram się do Bydgoszczy. Nagraj jakiś film o twoim liceum do którego chodziłaś
Do jakiej idziesz? Bo ja też idę w tym roku
@@karolina_5143 siemka. Ja się zastanawiam nad 8 LO w Bydgoszczy na Mat-Inf, a złożę dodatkowo jeszcze na wojskową do tej szkoły. Ogólnie kierunekuje się w matematyce i fizyce
A ty do jakiej idziesz? Też do Bydgoszczy?
@@joniniejonaszkurwo3037 ja myślę nad 1lo w Bydgoszczy na profilu mat-geo-ang
A patrz, ja jestem z Inowroclawia to dosłownie obok 🤣
Czy oceny z szkoły podstawowej są bardzo ważne w szkole średniej?chodzi mi o to czy jeżeli chce iść na biol-chem ale nie mam samych 5 w szkole podstawowej ale dobrze napisałam egzamin ośmioklasisy to czy będę mogła iść do dobrej szkoły?
To do jakiej szkoły Cię przyjmą zależy tylko od ilości punktów. Nieważne czy masz 3 z jakiegoś przedmiotu itp. Jeśli po dodaniu punktów za egzaminy, punktów za 4 oceny brane pod uwagę na rozszerzeniu, które się wybierasz +/- świadectwo z paskiem +/- wolontariat - masz bardzo dużo punktów (u mnie w mieście to już zaczyna się od 140 punktów, żeby rok temu dostać się na biolchem w "najbardziej prestiżowej" szkole to będzie dobrze i Cię przyjmą. Po prostu patrz na portalu Wasza Wiedza w jakiej szkole i na jakim profilu dostała się osoba, która miała najmniej punktów z klasy. Tam jest napisane zawsze "najniższa liczba punktów, średnia liczba punktów, najwyższa liczba punktów" i okresla osoby przyjęte to klasy.
w mojej szkole średniej nauczyciele przedmiotów zawodowych byli rewelacyjni, aż chciało się chodzić na ich lekcje, niestety ale nauczycielka języka polskiego jak i nauczyciel języka angielskiego byli kimś kogo w życiu nie chciałbym spotkać
Cześć, aktualnie stoję przed nie lada dylematem i jako uczennica IB mogłabyś mi pomóc. Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
Czy IB jest tak ciężkie jak mówią? Myślę, że jestem zdolną osobą, umysł humanistyczny, aczkowiek przedmioty ścisłe równie jestem w stanie ogarnąć, jestem w stanie przysiedzieć nad książkami i (nieskromnie mówiąc) uważam, że mam całkiem "tęgi łeb", aczkolwiek chciałabym mieć również czas dla siebie.
Czy IB rozwija?
Jak wygląda klasa Pre-IB i jej poziom angielskiego oraz czy jest się w stanie nauczyć języka z poziomu około B2 w dwa lata do klasy IB?
Czy z 168 pkt. rekrutacyjnymi (liczone bez egzaminu kompetencji) jestem w stanie dostać się do klasy Pre-IB (dopowiem, że z angielskiego mam 5 na koniec i około 90-pare proc. z egzaminów próbnych)?
Ogromnie proszę, jeśli byś opowiedziała o swoich doświadczeniach. Z góry wielkie dzięki!
Nie wiem do jakiej szkoły, jakiego miasta i w jakie liceum celujesz, ale z IB wiąże się mnóstwo różnych kwestii. U mnie w szkole (nie jestem na tym profilu, ale mam w szkole takowy) trzeba naprawdę wysoko celować i mieć mega psychikę, aby na taki profil się zapisać. Profil u mnie faworyzowany jak cholera, czasami dostajemy zadania z dopiskiem "zobaczcie na te o wiele cięższe zadania, a nie to co wy robicie ", czyli lekko mówiąc jesteś my głupsi xD. Generalnie rozwój podobno super, ale trzeba mieć mocną psyche i ambicje, której u mnie zabrakło.
Może jeszcze masz taką opcję, aby na taki Profil się dostać po 2 klasach liceum? Np. Zamiast PreIB wziąć jakiś normalny Profil, a na IB przepisać się w 3 klasie. W kilku szkołach tak robią
@@nathalie78 hej, czy mogę spytać do jakiej szkoły chodzisz, albo w jakim mieście? Bo zastanawiam się nad pójściem do liceum w którym jest profil IB i które ma podobne opinie o takim niedocenianiu uczniów nie IB
@@juliapaciorek3218 pomorskie? Pomoże?
@@nathalie78 topolówka?
Ja bym jeszcze dodała, że opłaca się iść do technikum plastycznego, jeśli chcesz iść potem na asp, albo do technikum elektronicznego / informatycznego, jeśli chcesz studiować na politechnice - po prostu o wiele lepiej się przygotujesz do studiów specjalistycznych niż w liceum. Generalnie - jeśli jest w naszym mieście / okolicy technikum, które współgra z typem studiów, które chcemy zrobić - to lepiej iść do technikum, niż do liceum. Ale to droga dla tych, którzy wiedzą już na tym etapie, co chcą robić w przyszłości.
Dlatego zawezilam film do liceum ogolnoksztalcego, technika i inne typy szkół to dużo więcej gadania, ale tak - czasami liceum nie jest najrozsądniejszym wyborem :)
Po technikum można się dostać na studia np.medyczne, tylko liceum lepiej przygotowuje. :P
@@mangozjebuspospolitus6638 zależy po jakim technikum. bo przykładowo jak pójdziesz do np gastronomika czy np do technikum chemicznego z elementami ochrony środowiska, albo innego tego typu - to masz na bank, że będziesz mieć MEGA pełno biologii, chemii, dodatkowy rok na ogarnięcie przedmiotów zawodowych, które często są na poziomie studenckim z elementami np dietetyki, medycyny czy tam czego chcesz. Generalnie jest zasada, że jak wiesz już gdzie chcesz isć mniej więcej, to warto iść do technikum, które ma synergię ze studiami. Zwłaszcza, gdy to są ciężkie studia. Z resztą, ja chodziłam do technikum informatycznego, mieliśmy podstawową historię, ale tak MEGA nauczyciela, że dla przyjemności zdawałam ją rozszerzoną i zdałam na 85%. Więc prócz podziału godzin warto popytać o opinie o nauczycielach i o samej szkole ;)
Generalnie to jest mit, że technika to są szkoły dla gorszego sortu - a wręcz przeciwnie, bo jest sporo przedmiotów typowo akademickich, często praca laboratoryjna i serio - warto, bo nauczyciel w technikum ma więcej czasu na omówienie trudnego tematu, niż np 1,5 h wykładu dla 200 osób.
@@monbebe_x_fan9741 nie no, ja uważam, że albo powinny być egzaminy na studia, albo dla wszystkich takie same kryteria niezależnie od szkoły - mimo wszystko ;) głównie dlatego, że np po 15 latach możesz zachcieć studiować coś innego - po prostu dla siebie.
@@monbebe_x_fan9741 ale jeśli licealista i technik napisali tak samo maturę z np.polskiego, powinni mieć takie same szanse. Dodatkowo w technikum jest więcej nauki, jeśli ktoś chce mieć dodatkowo maturę, żeby dostać się na studia. Po liceum z tego co pamiętam, można jeszcze iść do szkoły policealnej.
jak to jest z przeniesieniem się z technikum do liceum np. po pół roku czy po roku
Z tego, co pamiętam, to szkołę można zmienić w pierwszym miesiącu roku szkolnego. Potem dopiero od następnego roku.
Różnie u mnie trzeba po Roku np w liceum zacząć od 1 kl w tym technikum do którego chodzą . Zaś kolega przeniósł się w połowie 2 kl do liceum z profilem psychologicznym z sportowki i zaczyna od połowy 2 kl.
Po pierwszym roku w liceum na danym rozszerzeniu ciężko jest przejść na inne rozszerzenie, a wręcz niemożliwe.
Amelia Nyga zależy od szkoły. Znam śmiałków którym się to udało, warto się rozeznać czy szkoła pozwala na takie transfery. W ogóle uważam obecny system za bardzo słaby, kto w tym wieku wie co będzie robił w przyszłości? 😓
Oooo hahha jestem z za Torunia
Nie opłaca się iść do liceum
I love Winx Idę do klasy w technikum, w której mam rozszerzoną biologię i chemię, więc to też zależy od szkoły.
Najczęście licea z biol chemem są gorszę niż licea
Np tak jest w Poznaniu
1+ za dużo nauki potem tylko mak
Lepsza zawodówka teoretycznie technikum
Jak mam 1,5 godziny to ja nie wiem czy mogłabym dojeżdżać
trochę późno na taki film
Ania przeczytaj komentarze niżej, to niektóre szkoły pospieszyły się z rekrutacja, w wielu miastach jeszcze trwa ;)
Aniamaluje Wiem, u mnie także trwa do 10 czerwca, ale chodzi o to, że jednak był na to cały miesiąc i mało osób robi to teraz, tak na ostatnią chwilę
Ania masz 100% racji, może przyda się kolejnemu rocznikowi za kilka miesięcy, jak już nagrałam to wolałam opublikować niż zostawić na dysku.