Elementarz [#13] Grzechy wołające o pomstę do nieba
HTML-код
- Опубликовано: 6 фев 2025
- #Elementarz #Sakramenty #Spowiedź
Zapraszamy na serię ELEMENTARZ czyli najbardziej podstawowe prawdy katolickiego życia, dogmatów, prawd wiary i sakramentów. Kolejne odcinki w środy i poniedziałki. Kontynuujemy serię o spowiedzi.
Muzyka:
Jan Smoczyński
/ jansmoczynskiofficial
Aby nas można wesprzeć kliknij tu
→ patronite.pl/l...
_______________________________________
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
www.langustanap...
Można nas również znaleźć na:
Facebooku: / langustanapalmie
Twitterze: / langustapalmowa
Instagramie: / langustanapalmie
Zapraszamy.
Bardzo, bardzo proszę Was moi Kochani o modlitwę za zdrowie mojej córki Agnieszki, Bóg zapłać 💗
Ewa Tomkiewicz Pomodle się za Twoja córkę 😊
Pomodle się Ewo. Pozdrawiam
Dołączam się
będzie modlitwa 😊
Ewa Tomkiewicz Jezu Ty się tym zajmij !
Pozdrawiam
Bardzo interesujące i mądre rozważania, swojego rodzaju krzyk i apel do ludzi: Otwórzcie swoje serca na niedolę innych, bądźcie miłosierni i dzielcie się z innymi! Dziękuję!
Szczególnie ciekawy jest trzeci grzech wołający o pomstę do nieba, tzn. niepłacenie należnej zapłaty. Rozumiem, że nie dotyczy to zakonnic, które 7 dni w tygodniu przez 24 godziny na dobę robią za służbę dla panów w kiecach. Bez prawa do urlopu, bez wypłaty, z naruszeniem wszelkich powszechnie obowiązujących norm prawa pracy.
No bo przecież one mają powołanie a nie są zwykłymi pracownikami. Bóg je powołał do prania gaci, sprzątania i gotowania facetom w torbach od cukru na głowie.
Błogosławię wszystkich oglądających ten kanał niech Bóg będzie z wami! 😉😊😃
I wzajemnie 😊
Niech będzie z nami.
Mateusz Bożek dzienki
Bóg, za płać, świetny, ksiądz,
Ojcze dziekuje za pogodna, radosna wiare. Dziekuje za nauczanie, ktore przybliza Boga i do Boga. Czesto " podaje dalej" swoim doroslym juz dzieciom tresci, ktore mnie zachwycily, sklonily do refleksji. Bog zaplac. 🌹🌹🌹
Zawsze bardzo uważnie słucham konferencji Ojca Adama osobiście wiele zrozumiałam spraw które były dla mnie ważne Bardzo dziękuję
"Te odcinki się pewnie nigdy nie skończą" - wspaniała wiadomość!! ;D
Szczęść Boże Ojcze Adamie ☺ Chciałbym bardzo prosić Ojca o modlitwę za osoby niepełnosprawne i ich opiekunów, którzy protestują w sejmie. Proszę o westchnienie do Pana o to, żeby los tych ludzi poprawił się, by mogli spełnić swoje postulaty, co pozwoli im przynajmniej w minimalnym stopniu na godne życie. Musimy pamiętać o tych najsłabszych, bo właśnie ich najbardziej ukochał Pan Jezus. Jeszcze raz z góry dziękuję za modlitwę, pozdrawiam ! Z Panem Bogiem ☺
Ojcze proszę o potwierdzenie odczytania prośby, jeszcze raz Bóg Zapłać !
Pomodle sie w intencji protestujących i tych po drugiej stronie czyli rządzących by doszło do porozumienia.
Dziękuję :)
Z tą "niegościnnością" to Ojciec pierniczy jak potłuczony!!!
Bóg zapłać za odcinek +
Super tłumaczy KS.Adas lubię słuchać wyjaśnia cieszy mnie to ,bo często mam wątpliwości.Jestem osoba niezdecydowana,warto posłuchać kogoś mądrzejszego.
Czy tylko mi przy tym Intro chce się tańczyć i śpiewać to o oooo 😍❤😙 Uwielbiam!
Również tak mam ❤️
Błogosławieni, którzy lakna i pragną sprawiedliwości, albowiem oni bedą nasyceni. Panie spójrz na tych którzy są uciskani i poniżani.
Dzięki Ojcze za otwieranie nam oczu.... Boże wysluchaj mojej modlitwy!!! Jezu zatroszcz sie Ty...
och jak ja się cieszę na kolejny odcinek :) jak łysy na grzebień :) Dobrze, że jesteś O. Adamie
Henryk . Dobre 🤣
Dzięki ojcze Adamie!💖.Uważam,że dla ludzi,którzy wierzą w życie wieczne,te grzechy nie powinny być archaiczne! Przecież,nie chcemy zamykać sobie drogi do NIEBA! A uświadomienie nas,to tylko wielka pomoc!Bóg Tobie zapłać,nasz kochany stróżu dusz!😍😇😘💖. Pozdrawiam serdecznie wszystkich langustowiczów!Szczęść Wam Boże!❤
A tak bardzo czekalam na q&a, a ten odcinek, zupelnie nie spodziewany, byl bardzo ciekawy! Dziekuje ojcze Adamie!
Uwielbiam słuchać i się przy tym uczyć
Dzięki
Bardzo Bardzo Serdecznie dziękuję Ojcze Adamie za ten odcinek 😘jak zawsze trafiony w punkt i czas.
Szczesc Boze .Spozniony ale juz obecny🤗👍
🙏👰Pokój i dobro kochani🙏❤
Bardzo Was proszę o modlitwę za moje dzieci.
Renata oczywiście 🙏
Ojcze nasz, któryś jest w niebie...
Proszę o modlitwę za Adriana którego potrąciło auto, wybudzony ze śpiączki nie ma dobrej sytuacji Proszę wszystkich o modlitwę aby Bóg zgodził sie go uleczyć.Błagam Cię Panie uzdrów Adriana.
Beata J pomodlę się w wieczornej modlitwie. Coś nie może mi ten Adrian wyjść z głowy. Mam nadzieję że jest lepiej. Ofiaruję dziś w jego intencji Mszę (zaraz wychodzę) i komunię św.
Czy Adrian wyzdrowial?
Jak sie czuje Adrian?
Adrian mowi wolno rozumie i trochu porusza sie sam.Przed epidemia byl w szkole na wózku.To cud Boga, bo lekarze nie dawali szans mowili, że będzie roślinką.Dziękuję za modlitwę.Dziękuję Boże.
@@lato6851 niech chwała Boga zalewa ten świat!
Błogosławię
Księże, zdecydowanie za długa czołówka. Pozdrawiam!
Kuba zdecydowanie nie! Ona jest najlepsza ze wszystkich :D
Ale super jest ta seria :) Już nie mogę się doczekać odcinków dotyczących Mszy świętej :) Też pewnie będzie ciekawie ^_^
Właśnie wróciłam ze sklepu ze skarbonką na kieszonkowe dla dzieci... kupując ją myślałam sobie, że to bardzo zabałaganiona u nas sfera, a wiele dobra można dzieciom przez nią przekazać...(od fajnego poczucia własności do odpowiedzialności na przykład...)
UWIELBIAM gościnność.
Wcale nie zawsze jest łatwa ( nieproszeni goście w zawalonym bałaganem korytarzu z pustą lodówką na przykład....😊)
ale gość w dom, to Bóg w dom i kropka pl.
Dobrej, spokojnej nocy😘
Ps.
Najchętniej wszystkich Was bym zaprosiła...
Ewa Slobodzian Zapraszam i bez tego sprzątania 😊
Dziękuję.
Cóż za zaszczyt na mnie spłynął, Adaś użył mojego powiedzonka xD to mam kolejne, Cieszę się jak Diakon na święcenia.
najlepsza seria świata!
Q@A a czy mógłby Ojciec poruszyć temat grzechów cudzych? np. zezwalanie na grzech drugiego, milczenie na grzech cudzy - dużo jest ludzi błądzących, za każdym razem trzeba reagować? Czy to chodzi o takie grzechy cięższe? Tak, trochu głupio pouczać ludzi wokoło. Proszę o wyjaśnienie :)
Super że P.JEZUS dał nam Adasia.CHwała Bogu.
Jak ksiądz na tacę i tak było najlepsze :D
Ojciec mówił o zależności materialnej, w moim odczuciu teraz dochodzi do rozwodów separacji właśnie przez niezależność materialną żony od męża lub na odwrót, dostajemy dużo a się nie dzielimy. Zostajemy sami i wtedy wchodzi Jezus, spóźnia się, ale być może i tak zdarzy.
8:04 Lot był extra! Nawet zaproponował gościom własne córki do dymania. Złoty chłop ❤️☺️
Dziękuje🌿😘
Cieszę się jak Szustak na jedzone! :D
cieszę się jak uczeń na szczęśliwy numerek 😀
Jestem skrupulantem. Mam ogromny problem. Pomodlcie się o odwagę dla mnie i dobre rozwiązanie problemu
Proszé o. modlitwę za mojá Przyjaciòłkę; mamè trojga dzieci , wdowę ,gdzie tylko jedno dziecko jest zdrowie: Serdeczne Bòg Zapłać.
[Q&A] Ojcze, ostatnio oglądałam konferencje ks Piotra Glasa egzorcysty. W swoich konferencjach porusza on kwestie grzechów Rodzinnych lub tych przez nas zapomnianych, nigdy nie wypowiedziannych podczas spowiedzi. Czy grzechy naszych ojców, matek czy też jakiś Rodzinnych przekleństw mogą na nas ciazyc? Czy zapomniane grzechy ale takie na serio zapomniane, nie zatajone mogą mieć wpływ na nasze życie i dzialac jak przekleństwo? Ja np jako nastolatka powiedziałam w ten czas mojemu chłopakowi (dziś to mój mąż) że nie mogę mieć dzieci, było to powiedziane chyba dlatego żeby mnie żałował, żeby o mnie myślał, wiem było to straszne, ale dawno o tym zapomniałam, ja i on. Teraz gdy oglądałam konferencje ks Piotra przypomniałam to sobie i ostatnio wyznalam ten grzech w konfesjonale. Staramy się z mężem i dziecko i niestety jeszcze Bóg nas nim nie obdazyl... Czy to może być konsekwencja tego co wtedy powiedziałam? Dlatego teraz nie mamy potomstwa?ksiadz w konfesjonale powiedział mi że nie... Czy czasami spowiedź to może być za mało? Kiedy trzeba udać się po pomoc np do egzorcysty? Oj długie to moje pytanie ale może Ojciec przeczyta:) byłoby wspaniale. Bóg zapłać :) pozdrawiam
Przede wszystkim proszę zawsze pamiętać, że Bóg nie jest sadystą tylko KOCHAJĄCYM Ojcem. Jezus przeszedł przez mękę i śmierć dla naszego zbawienia. Czy wyobraża Pani sobie teraz, że nagle zmienia zdanie i zmienia się w sadystę odpłacającego się z nawiązką za każdy jeden grzech? To nie ma najmniejszego sensu. Bardzo polecam zainwestować czas w modlitwę i budowanie osobowej relacji z Bogiem.
Odnośnie grzechów popełnianych w obrębie rodziny to sprawę wytłumaczę na przykładzie. Jeśli matka pije alkohol w czasie ciąży to popełnia grzech. Czy ten grzech przechodzi na jej dziecko? Nie, bo to nie ono jest za to odpowiedzialne. Czy ten grzech będzie miał wpływ na dziecko? Może tak się stać gdyż nieodpowiedzialne zachowanie matki może wywołać u dziecka alkoholowy zespół płodowy (FAS). Podsumowując: w ujęciu duchowym grzechy nie przechodzą, ale fizyczne skutki mogą się objawiać.
Grzechy zapomniane to zapomniane i tyle. Proszę pamiętać, że zapomniany =/= zatajony. Ksiądz w konfesjonale dobrze Pani powiedział, że takie grzechy nie są klątwa, więc proszę się nie martwić. Osobiście nie sądzę aby Pani problemy z ciążą miały swoje źródło w jakiś grzechach z przeszłości. Na zajście w ciąże ma wpływ masa czynników fizycznych np. stres czy wiek, więc to bym poszukiwał przyczyny. Zanim pójdzie Pani do egzorcysty (naprawdę nie sądzę, aby to było konieczne) to warto udać się do lekarza po konsultacje i badania. Jeśli odwróci Pani kolejność to i tak egzorcysta najpewniej odeśle Panią do lekarza.
SpatPL dziękuję za odpowiedź. Jeśli chodzi o pójście do egzorcysty to nie miałam na myśli siebie, byłam i jestem ciekawa jak kościół odnosi się do słów ks Piotra. Dziękuję za odpowiedź
Dobrze mowisz. Super filmiki ;)
Przypomnę się z pytaniem :) [Q&A] Ojcze Admie, proszę o odpowiedź (na moje mega rozbudowane, ale jakże mega ważne pytanie)! Co mam zrobić jeśli podejrzewam, że kiedyś (lata temu) nie wyznałem wszystkich grzechów ciężkich albo nie spowiadałem się ze wszystkimi warunkami dobrej spowiedzi (po prostu tego już nie pamiętam, znaczy pamiętam to co kiedyś zrobiłem (ten grzech) ale nie pamiętam po nim spowiedzi ) ? Muszę iść do spowiedzi generalnej (jak rozpoznać czy jestem skrupulantem?)? I czy ewentualnie do czasu spowiedzi generalnej można przyjmować Komunię ? I w przypadku generalki należy wymienić (o ile to możliwe) WSZYSTKIE grzechy z CAŁEGO życia czy tylko te, co do których mam wątpliwości ? Oczywiście za wszystko żałuję, ale coś (takie przekonanie, czy aby na pewno tam kiedyś to wszystko dobrze wyspowiadałem jak trzeba bo tego dziś już nie pamiętam) nie daje mi spokoju (od czasu kiedy pogłębiłem wiarę i swoją wiedzę, po słuchaniu kazań np. o grzechu przeciw Duchowi Świętemu oraz o spowiedzi generalnej).
Wieeem, może ktoś uzna mnie za głupca, że o to pytam, ale wolę to wiedzieć i być uznanym za głupca niż nie wiedzieć.
Wieeem, dużo tych nawiasów i pytań, ale mam nadzieję, że Ojciec się w tym jakoś połapie :).
Ojcze Adamie - Bóg zapłać za odpowiedź !
l
Ojcze Adamie,
Odkąd ogladam księdza filmiki od zawsze zastanawiało mnie skąd Ojciec bierze te wszystkie mądrości. Jestem pod wrażeniem tego jak dokładnie zna ksiądz Słowo Boże, potrafi ksiądz wytłumaczyć nie tylko powierzchowną treść Ewangelii ale dotrzeć do tej głębszej warstwy dzięki znajomości historii czy greki i łaciny. Musi być ojciec bardzo dobrze wyedukowany. Czy może ksiądz kiedyś opowiedzieć jak wyglądała ojca edukacja duchowna oraz czy wciąż próbuje ksiądz pogłębiać swą wiedzę teologiczną i filozoficzną?
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję za wyjaśnienie 🤣
Miałam kiedyś takiego pracodawcę, który bardzo się denerwował, jak zbliżał się termin wypłaty, był nerwowy a czasem ubliżał pracownikom. Oni przez cały miesiąc na niego tyrali a on ich mieszał z błotem. Mój mąż z kolei miał pracodawców robili wszystko, żeby płacić jak najmniejszy podatek. Mąż prosił o to by móc pracować fair play, ale mieli to gdzieś. W końcu udało mu się znaleźć pracę w dużej niemieckiej firmie produkcyjnej, która ma zakłady w Polsce i jest w końcu normalnie. A niegościnność to dzisiaj staje się coraz powszechniejsza, nawet słyszałam o rodzinie która swoim najbliższym wyznacza ile razy w miesiącu mogą przyjechać, bo za często to też nie dobrze.
Cieszę się jak lis na kurnik ;)
No ja nic takiego nie robię i nic takiego nie mam zaplanowane😏-jestem grzeczna😚PZDRAWIAM 😁LANGUŚCIAKÓW I O. ADAMA ŚCISKAM😁😁😘
Andrzej No ja nie wiem😁dlaczego Ty mi nie wierzysz-ale ja bardzo grzeczna jestem-dobranocka by się przydała-o. Adam fajnie opowiada😚
Andrzej Co wy wszyscy tak tym moim imieniem zainteresowani😁?mam nawet świętą patronkęŚw.Elwirę była przeoryszą
Bądź grzeczna dalej 😊 a imię masz piękne ❤❤❤
Daga Szymończyk Dziękuje😊😘
Andrzej Co we mnie jest dziwnego??(nie jestem robotem😁😁)
Cieszę się jak:
Karabin na tarczę.
Mucha na cukier.
Pająk na dziurę w ścianie.
Śliwka na kompot.
Długopis na zeszyt.
Żarówka na noc.
Kornik na drewno.
Krowa na paśnik.
Kwiatek na bąka.
Plomba na ząb.
Fotoradar na auto.
Letnie opony na asfalt.
Niezmywalny marker na wodę.
Panda na bambusa.
Dżilet na wąsa.
Pralka na wirowanie.
Garnek na palnik.
Transformator na prąd.
Ziemniak na kartofla.
Grzebień na łysego.
Balon na hel.
Grzyby po deszczu.
Szkoła wz
Nawiąże do trzeciego grzechu niepłacenia za pracę. Należy tutaj dodać niegodne płacenie. Wiem, że to rozumie się samo przez się, ale jakoś to słabo wybrzmiało.
Dzisiaj rozmawiałem z kobietą, która 25 lat pracuje w jednej firmie i cały czas zarabia najniższą krajową. Pracuje na produkcji, jest obeznana że stanowiskiem, jej utrata była by dla firmy trudna. To jest prawdziwa plaga na rynku pracy.
Ale powoli się to zmienia :)
Z Bogiem.
pytanie do Q&A - to jak jest w końcu z tą antykoncepcją? to jedyna rzecz jakiej nie pojmuję spośród tych ustalinych przez kościół... wiem, że przysięgaliśmy przed Bogiem "przyjąć i po katolicku wychowac potomstwo, kórym nas Bóg obdarzy", no i przyjęliśmy - mamy dwójkę cudownych dzieciaków, ale do tego pracę, małe mieszkanie i wieczne poczucie winy, że za mało czasu im poświęcamy w zamęcie życia... to nie tak, że pęd za karierą... ale naprawdę po zwykłym codziennym pójściu do pracy i ogarnięciu wszystkich domowych obowiązków + czas dla dzieci padamy co wieczór na twarz, zasypiamy na łóźku dziecka tuż po przeeczytaniu mu bajki.... jak w tej piosence "nie masz czasu na sen, nie masz czasu na sex" - gdybyśmy mieli stosować w tym jeszcze metody naturalne, nie wiem czy udałoby się nam zbliżenie raz na rok....
Kiedy popełniamy grzech przeciw Duchowi Swietemu proszę o lekcje
Dziękuję...można by też powiedzieć o zachowaniu pracowników którzy niszcząc swoje miejsce pracy powodują że szef musi grzeszyć , więc są współwinni...Nie bronie tutaj drugiej strony ale poszerzam horyzont....
Grzech wołający o pomstę do nieba to ocenianie innych przez pryzmat swojego chorego umysłu, jak ciężko się potem ofierze wyplątać z przyklejonych /przyszytych czyjąś koślawą ręką łatek .. jak to pozniej na nas ciąży, odbiera chęć do życia, zmienia nasze nastawienie do ludzi i do życia, odbiera zwyczajnie radość. Jeden z Braci mówił o tym na Paśniku, nie moge tego znalezć , może ktoś pomoże.
Amen
To tu się jeszcze raz powtórzę: a żołnierze? Przecież zabijają umyślnie, ale są potrzebni. Jaki jest stosunek kościoła do żołnierzy. Pozdrawiam
Żaden żołnierz tak naprawdę nie chce zabijać, ale w sytuacji konfliktu zbrojnego jest postawiony w sytuacji, gdzie nie ma innego wyjścia. Za zabijanie na wojnie pełną odpowiedzialność moralną ponoszą przede wszystkim ci, którzy tę wojnę swoją agresją wywołali. Żołnierze odpowiadają za to, co czynią w ramach wojny totalnej (tj. ataki na cywilne zabudowania, mordowanie cywili). Przede wszystkim, Kościół uznaje prawo do obrony państwa, z którym wiąże się to, że po pierwsze, państwo musi mieć siły zbrojne do ochrony granic i suwerenności, i po drugie, państwo musi tych sił do obrony użyć, kiedy wyczerpały się wszelkie inne środki.
agusiamamusia1 No właśnie, a policjanci? Często muszą strzelać i zabijać dlatego, że ktoś jest uzbrojony.
EuGene Wolfe jeśli ktoś jest uzbrojony i odmawia rozbrojenia się, to znaczy że stanowi zagrożenie, i użycie wobec niego broni palnej jest zupełnie proporcjonalne. Poza tym policjant czy inny funkcjonariusz wcale nie musi strzelać, by zabić (Co w przypadku słabego naboju pistoletowego jest i tak stosunkowo trudne)
agusiamamusia1
W Piśmie Świętym jest wyjaśniona kwestia wojny sprawiedliwej (w obronie) i niesprawiedliwej (ofensywnej). A poza tym zgadzam się z powyższą wypowiedzią użytkownika cyanide19.
cyanide19 Pytam bo właśnie 2 dni temu w Opolu policjant zastrzelił gościa, który niszczył samochód (wcześniej faktycznie wyciągnął pistolet i oddał strzały do policjantów). Nie chodzi mi jednak o kwestię odpowiedniej odpowiedzi, bo prawnie jest to jasne, aleno kwestie moralne i samopoczucie tego człowieka, który bądź, co bądź - zabił z premedytacją.
[Q&A] Ojcze wieloletnia rozterka, proszę najpiękniej o odpowiedź 💚 Grzech wołający o pomstę do nieba popełniony w dzieciństwie, mając świadomość, że nie powinno się tego robić jednak nie mając świadomości, że to grzech (wiek max 6 lat), który po 20 latach siedzi nieustannie w głowie, czy podlega spowiedzi?
PS. Wspaniała seria 😍 Pozdrawiam cieplutko 😊
Dlaczego się tak torturujesz :) przy najbliższej spowiedzi powiedz księdzu, że latami ciągnie się za Tobą sytuacja z dzieciństwa, o której nigdy na żadnej spowiedzi nie powiedziałaś i nie wyznanie tego sprawia, że nie masz spokoju sumienia. Opisz co się stało w paru, krótkich zdaniach i do końca życia masz już z tym spokój. Wierz mi w konfesjonale nikt Cie osądzać nie będzie. Grzechy seksualne bo tak wyczuwam, że o tym piszesz tylko wydają się straszniejsze od innych grzechów, a zły duch sie tylko cieszy, że budzi przez całe twoje życie w Tobie niepokoje . Pan Jezus jest z Tobą :) Powodzenia
Grzech ze swojej definicji jest świadomym i dobrowolnym przeciwstawieniem się Bogu. Rozeznanie w tej materii 6 letniego dziecka jest delikatnie mówiąc marne, więc jeśli w ogóle można mówić tu o grzechu (moim zdaniem nie są wyczerpane znamiona grzechu) to na pewno nie o grzechu ciężkim/śmiertelnym. Moim zdaniem w takiej sytuacji nie musisz się z tego spowiadać.
Racja, tylko że prawo prawem, a spokój Ducha spokojem Ducha :) Spowiedź jest sakramentem uzdrawiającym dusze i ciało. Jeśli te wspomnienia wracają i nękają, warto to oddać Panu Bogu, aby uzdrowił nas z takich złych wspomnień raz na zawsze :)
Milena P myślę że jeśli ciąży Ci na duszy to wyspowiadaj się z tego... oddaj to Bogu. Pozdrawiam serdecznie.
SpatPL - Ks. Kostrzewa wspomniał na którejś konferencji, że 6 letnie dziecko przebywa w czyśćcu (zna to z jakiegoś świadectwa), więc to chyba nie do końca prawda o czym piszesz.
no wlasnie wykorzystywanie finansowe..... tez i rodzice swoje dzieci lub tesciowie... a mowienie o tym to jak wkladanie kija w mrowisko ...bo o rodzicach sie zle nie mowi..ciezki temat
A co w sytuacji gdy nie jesteśmy w stanie podać liczby popełnionych grzechów ciężkich? Czy możemy użyć określenia "wiele razy" itp?
Q&A: Drogi ojcze Adamie! W sumie to taka bardziej prośba niż pytanie. Mam nadzieję, że ojciec jeszcze nie poskładał następnego odcinka i znajdzie mój komentarz.☺ Piszę pod tym odcinkiem, bo jest szansa, że ojciec tu zajrzy. W każdym razie: Czy mógłby ojciec pozdrowić, albo wspomnieć w jakimś komentarzu o takim jednym chłopaku Karolu (KarolUsmiechnijSie). W sumie to go wcale nie znam, ale zawsze zbiera dużo lajków pod swoimi komentarzami. Czasami wszyscy go pocieszają i motywują, ale wtedy usuwa komentarze. Fajnie, żeby go tak zmotywować, może ojcu się uda, bo to młody chłopak 24 lata i szkoda żeby tak się dołował i marnował. Jest trochę nieśmiały i chyba potrzebuje jakiegoś mocnego kopa i powera takiego bezpośrednio do niego. Wiem, że to nietypowa prośba, ale może uda się coś z tym zrobić. Bardzo dziękuję i pozdrawiam Paula.
Czy w tyn fragmencie, będącym wyjściem do gościnności nie chodziło raczej o odrzucenie prawdy o Jezusie Zbawicielu, czyli odrzucenia ewangelizacji, która do nas dociera?
Magdalena Kożuchowska zdecydowanie tak.
Nie do twarzy Ojcu w tym kolorze. Ze w sensie tym miętowym (???) Z tyłu. Przez ten kolor ma Ojciec pomarańczowa twarz 😂
Ale poza tym to wszystko fajnie 😎
Turkusowym ;)
Czy jeśli zapomniałem/zataiłem grzech ciężki w spowiedzi a później przyjąłem Eucharystie to popełniłem świętokradztwo ? I czy świętokradztwo da się rozgrzeszyć ?
Czy zabójstwo zabójcy, z zemsty, to też grzech wołający o pomstę do nieba ?
[Q&A spowiedziowe]. Czy jako pokutę można komuś zadać słuchanie Szustaka? Czasem mi się zdarzy (jestem księdzem), ale nie wiem co na to doktryna Kościoła ;) pozdrawiam i błogosławię +
Jak szpak na czereśnie :)
Jak czereśnie do wina xD
Q&
Mam 2 pytanka
1. Czy ściąganie to grzech?
2. Czy jeśli przebaczylam osobie która mnie zraniła ale nie umiem z nią rozmawiać a nawet jak ją widzę to wszystko się przypomina i nie mam ochoty nawet jej mówić,, cześć'' co mam robić czy mam z nią zacząć rozmawiać choć to będzie trudne?
Przebaczenie to nie to samo co pojednanie się z kimś.
Zona henryka.O niegoscinnosci.Pamietam z dziecinstwa jak do domu przychodzili zebracy,dawalo sie im przewaznie cos do jedzenia,a sasiadka powiedziala,ze corka jednej z tych zebraczek jest b.bogata,ale wysyla matke na zebranie.potem zebracy przestali chodzic.Jak juz mialam male dzieci zdarzylo sie tak,ze po kieszeniach nazbieralam na chleb,ktory wtedy kosztowal 8 zl.i cieszylam sie ,ze mam te 8 zl i kupie chleba.I w tym samym czasie przyszla kobieta do naszego domu, powiedziala,ze spalil sie jej dom i prosi o pieniadze nie chce ubran ani zadnych rzeczy.Co mialam jej dac 8 zl,ktore mialam na chleb dla dzieci.Teraz natomiast dzwonia z organizacji i tak mialam tel.w ktorym kobieta prosila o pieniadze dla mezczyzny na wozku i z cukrzyca.Wiem ze niepelnosprawni dostaja od panstwa 1 600 zl.,a moja emerytura wynosi 900 z + i tez kupuje leki na cukrzyce.A jeszcze czytalam w internecie ze zarzad tych organizacji bierze sobie 90% a potrzebujacym zostaje tylko 10 %.Nasz ks.proboszcz tez powiedzial w kosciele ze wspomaga potrzebujacych tylko przez Caritaz ,ja tez to robie.I jak sie odniesc do tego wszystkiego?
Jak przygotować się do spowiedzi z całego życie takie moje pytanie😀. Pozdrawiam
Mam pytanie do księdza Adama.Jestem teraz w 5 ciąży. Mam 4 dzieciaków i nie powiem ze jest lekko mąż sam pracuje ja zajmuje się domem i dziećmi. Próbuje naturalnych metod planowania rodziny kalendarz i obserwacja jednak kolejny raz nie zadziałało. Mój mąż jest przeciwny tej metodzie ale dla mnie się zgodził i niestety zawiódł się na mnie i tej metodzie.Chce być blisko Boga i móc być zawsze gotowa na przyjęcie komuni niestety po porodzie chyba będziemy zmuszeni używać prezerwatywy bo ryzykować 6 dziecko to już nie na nasze siły. Proszę cię ojcze o odpowiedz w którymś programie albo tu czy jest możliwość w naszym przypadku na przystepowanie do komuni I używanie prezerwatyw.to dla mnie bardzo trudny temat.
Bardzo bym chciała żeby ojciec gdzieś odpowiedział na to pytanie. Wiem ze są pachnidla o antykoncepcji ale taka kwestia chyba nie była poruszona ...
Sama planuje małżeństwo i przeraża mnie ta perspektywa, bo owszem pragnę dzieci ale bywają i sytuacje jak wyżej opisana, że są wspaniałe dzieciaczki i co czynić dalej?
Podpinam się do pytania.
Jestem 15 lat po ślubie i mam jedno planowane dziecko. Nie stosuję antykoncepcji. Chyba da się. Tylko chłop musi trochę pomyśleć.
chodzi o to ze powinno sie byc otwartym na zycie , Bog nie da wiecej dzieci niz jestesmy w stanie wychowac :)
Ja też podpinam się pod to pytanie, ale ze strony kobiety dojrzałej, czyli 50 +, dla której zajście w ciążę jest ciągle możliwe ale wiek sam mówi o sobie że to już nie czas być mamą ale raczej babcią...więc naturalne metody w okresie burzy hormonalnej to słaby pomysł...co robić w takim przypadku ojcze Adasiu? Pozdrawiam serdecznie wszystkich 🙋😘🤗❤😊😇
Ania Warchal ja tez bym chciala aby o.Adam poruszył szerzej ten temat.
Szanowny Ojcze, czy jeśli odcinki są o tematyce grzechów - spowiedzi, to czy będzie też możliwość nakręcenia odcinka o namaszczeniu chorych? Jak to wygląda po przeżyciu wypadku, w którego trakcie ksiądz udzielił takowego sakramentu.
Pytanie ws. spowiedzi.
Proszę o przedstawienie historii spowiedzi usznej.Dlaczego ona weszła do użytku i kiedy?Czyż nie wprowadzono jej ze zględów politycznych bodajże w 12 lub 13 wieku?Wtedy duchowni byli politykami i chcieli przez to wiedzieć więcej.
W kontekście, o którym Pan mówi najważniejsze są dwa fragmenty z Pisma Świętego. "A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane" (J 20, 21-23) oraz "Wyznawajcie zatem sobie nawzajem grzechy, módlcie się jeden za drugiego, byście odzyskali zdrowie. Wielką moc posiada wytrwała modlitwa sprawiedliwego." (Jk 5, 16). Myślę, że to wystarczający dowód aby pokazać Panu, że nie jest to jakieś tam kościelne widzimisię. Taki sposób sprawowania sakramentu pokuty i pojednania ma swoje umocowanie w Biblii.
Ojcze: "cieszę się jak panna młoda na termomixa":-).
Ojcze Adamie, jutro idę do spowiedzi po 25 latach przerwy, boję się, że nie dostanę rozgrzeszenia, boję się, że wszyscy będą słyszeć co mówię bo nie umiem szeptać oraz że nie usłyszę, bo mam katar i nie zrozumiem tego co będzie do mnie mówić spowiednik. Czy próba samobójstwa jest również grzechem wołającym o pomstę do Nieba? Czy dzieci bawiące się w dorosłych to również grzech o którym Ojciec mówi w tym filmie?
Ojcze kiedy popełniamy grzech przeciwk 4:37
❤🙏❤
Cieszę się jak student na kebaba ;)
A grzechy przeciwko Duchowi Świętemu?
z tą sodomią to osobliwa wykładnia...
przechodząc do drugiego sensu (o ile tak jest)
nie wiem czy jest to kwestia zniuansowania kontekstu, ale we fragmencie ewangelii Marka 6:11 "A gdziekolwiek by was nie przyjęli ani nie wysłuchali..." widzę coś innego: świadome odrzucanie żywego Słowa ergo wyrachowane zamknięcie się na dobrą nowinę jest tym o czym mowa w KKK
u Adasia, zabrakło jeszcze tylko żarliwego manifestu by otworzyć granice, ale to może kwestia interpretacji;)
nie mniej odcinek mega-arcy-potrzebny
thx!
Lubię to intro :)
co zrobić jeśli się posiada jeden z grzechów o których mowa w filmie
Mam bardzo rozbudowane pytanie dotykające tematu filmu oraz tematu żalu za grzechy. Przedstawię je przy pomocy przykładów, ale intencję na pewno każdy odczyta. Chcę otrzymać pytanie gdzie jest granica, więc będę stopniował.
Czy popełnia grzech wołający o pomstę do nieba:
1. Komandos zabijający przeciwnika w zaplanowanej przez siebie akcji, lub działając na rozkaz podczas wojny, lub w okresie pokoju, ale na zlecenie.
2. Detektyw lub policjant, zabijając potencjalnego przestepcę, co do którego miał pewność lub tylko podejrzenie, że planuje zbrodnię, działając z wolnej ręki, a nie na rozkaz.
3. Osoba, która przez przypadek posiadła wiedzę o kimś, kto planuje ciężkie przestępstwo i postanowiła w zaplanowany sposób je uniemozliwic, zabijając go.
4. Osoba, która zabija wpływowego lidera np polityka, co do którego ma silne przekonanie, że doprowadzi do śmierci wielu niewinnych ludzi. (np. Ktoś kto wiedziałby o planach Lenina i zabiłby go wcześniej. Albo np. Janusz Waluś, który zabił przywódcę komunistycznego RPA).
5. Ktos, kto zabija w imię jakiejś idei, lub zasad moralnych i robi to umyślnie i w sposób zaplanowany. Np. Wykonuje karę śmierci za morderstwo, zabija w imię walki klasowej, będąc święcie przekonanym o słuszności tej idei, albo ktoś kto zabija, wierząc, że w ten sposób powstrzyma gorszy przelew krwi.
6. Ktos kto zabija, mając przekonanie o słuszności tego czynu, z dowolnego powodu, np zapobiega przeludnieniu ziemi, uważa, że rudych należy zabijać, albo że każdy nabój przeznaczony jest na jakiegoś człowieka. Innymi słowy nie zabija dla własnych korzyści ani po to by zabić, ani dlatego, że czerpie przyjemność z zabijania.
Czy w tych przypadkach, kiedy ktoś jest w błędzie, lub realizuje "słuszny" cel nadrzędny, wykonując sprawiedliwość, popełnia grzech jako taki w ogóle, a jesli tak, to czy jest on wołający o pomstę do nieba?
Ojcze, jest jeszcze taki trudny temat - grzechy cudze. Proszę o tym opowiedzieć::)
Czy brat Adam włącza się w ruch pro imigracyjny muzułman do Polski, czy to tak przypadkiem wyszło? Generalnie programy są w porządku, ale czasami brat Adam włoży kijaszka w mrowisko. Bo pamiętajmy uchodźca jest uchodźcą w pierwszym bezpiecznym kraju. Dalej to już imigrant.
Szczęść Boże. Czy można prosić o parę słów o skrupulanctwie? Różni księża mówili mi, że jestem skrupulantką lub dawali mi to do zrozumienia. Byli tacy, którzy próbowali mi pokazać miłość Boga. Ja rzeczywiście nie widziałam miłości Boga, a teraz widzę już lepiej, głównie po tym, co usłyszałam w konfesjonale oraz ostatniej Lednicy. Ale moja słabość i grzeszność pozostaje. Są grzechy, o których wiem, że są lekkie, ale są też takie, które w moim umyśle wydają mi się "może poważniejsze", a mimo to z jakiegoś powodu taki grzech popełniam, potem bardzo żałuję. Nieraz ostatecznie okazuje się, że materia tego grzechu nie była ciężka, ale ja i tak chodzę do spowiedzi bardzo często (co kilka dni, tydzień, ponad tydzień), bo przecież w trakcie grzechu wiedziałam, że jest on "może poważniejszy", a mimo to go zrobiłam, więc idę do spowiedzi. Problem leży w tym, że trudno jest nie popełniać grzechów "może poważniejszych". Niektórzy pewnie mają je za lekkie, popełniają je i do spowiedzi nie chodzą, bo od początku wiedzieli, że są lekkie. Pewnie w ogóle rzadko miewają okazje do grzechu ciężkiego, a ja widzę taką okazję na każdym kroku. I trudno wytrwać. Żyję w strachu i do tego czuję się dziwna. Nie wiem, jak z tego wyjść, bo próby stawania się idealną pokazały mi, że to droga do nikąd. Wiem, że Pan Bóg wszystko może. Z jednej strony wierzę w to, a z drugiej jakoś nie widzę przed sobą drogi do wyleczenia się. Groźba grzechu stała się centrum mojego życia, a raczej takim cieniem, który się za mną ciągnie. Proszę o pomoc. Przepraszam, że tak długo, ale chciałam jasno sytuację nakreślić.
Czy to znaczy, że popełniamy grzech nie goszcząc tzw. uchodźców?
Jeszcze jedno pytanie co do którego nigdy nie miałam jasności; czy przeklinanie jest grzechem?
Nie jestem zwolennikiem eutanazji, ale mam wrażenie że jest ona dokonywana na życzenie osoby jej poddawanej. Nie nazwałbym więc tego zabójstwem.
Mam pytanie. Czy jak się z kimś pokłóce to muszę na spowiedzi mówić z kim się pokłóciłem czy wystarczy powiedziec że sie kłóciłem z innymi?
Q&A. Przyszło mi do głowy jeszcze jedno pytanie, co prawda niekoniecznie związane stricte ze spowiedzią ( a może jednak...) Jak w obliczu Pana Boga wyglądają osoby związane zawodowo z wymiarem sprawiedliwości tu na ziemi? Przed ławą przysięgłych stoi seryjny morderca ( dopuścił się czynów, że nóż się w kieszeni otwiera...dosłownie). Wyrok sądu- dożywocie/ kara śmierci. Czy "woła o pomstę do nieba" skazywanie przez człowieka drugiego człowieka, nawet jeśli dopuścił się najgorszych okropieństw? Co na ten temat mówi Pismo Święte? Pozdrawiam i całuję!
Nikt nigdy nikomu nie dał moralnego prawa aby zabijać drugą osobę nie ważne co by się działo. Jednostki szczególnie niebezpieczne dla społeczeństwa można i powinno się odizolować, w niektórych przypadkach, być może nawet na całe życie. Proszę zwrócić uwagę, że sprawiedliwość w oczach Boga często różni się od sprawiedliwości w sensie czysto ludzkim. Dobrze to pokazuje przypowieść o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-16). Osobiście nigdy nie podjąłbym się skazywania kogokolwiek na karę śmierci, bo po pierwsze jeśli osoba jest niewinna to zawsze można ją wypuścić a życia już nie zwrócimy. Po drugie gdy staniemy w obliczu Boga może się okazać, że to co nam wydawało się być sprawiedliwe (tak jak w przypowieści ludzie twierdzili, że Ci dłużej pracujący powinni dostać więcej)w rzeczywistości wcale takie nie było (umowa była o denara to denara otrzymali i tyle.)
no mnie czesto kontrahenci oszukują, nie placa na czas albo w ogole i w zasadzie jestem bezsilny w tej materii, mam nadzieje ze tego posłuchają ;)
W mojej rodzinnej niewielkiej miejscowości jest taka historia rodziny S. Senior rodu wiele lat temu, kiedy moich rodziców jeszcze nie było na świecie, podjechał wozem konnym do krzyża przed lokalnym kościołem. Przywiązał krzyż liną do wozu i obalił go. Babcia jak i cała okolica zawsze powtarzała w myśl ludowych bajań, że za takie coś jest klątwa na siedem pokoleń.
I faktycznie coś w tym jest bo całą ich rodziną spotykają od tamtej pory same tragedie. Jedna córka Pana S. spadła z motoru i zginęła, druga skończyła w wariatkowie. Już za mojego życia, jego wnuk powiesił się na gałęzi, a gdy byłem w gimnazjum to jego chyba prawnuk mają kilka lat, wpadł do odkrytej studzienki kanalizacyjnej. Zawsze się zastanawiałem czy Bóg tak działa? W Biblii napisane jest że: ...jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
to zbieg okoliczności, Pan Bóg nie każe za grzechy rodziny tego co zgrzeszył
To z klątwą na 7 pokoleń to zwykłe bajki i to między nimi jest miejsce takich "mądrości". Takie powiedzenia są tworzone na bazie obserwacji i jest w nich ziarno prawdy, ale pomylono tutaj przyczynę ze skutkiem i dodatkowo rykoszetem oberwało się Panu Bogu. Człowiek, który decyduje się na taki akt jak obalenie krzyża musi borykać się z jakimś niesamowitym nieszczęściem a najczęściej z kilkoma naraz i z bezsilności, nie wiedząc już co ma czynić zaczyna obwiniać Boga stąd taka forma sprzeciwu. Definitywnie takiemu człowiekowi trzeba współczuć i starać się w miarę możliwości pomóc a nie potępiać i osądzać, bo musi mieć w życiu ostro pod górę.
Odnośnie wymienionych tragedii to należy do tego podejść na chłodno i ze zdrowym rozsądkiem. O całej sprawie wiem tylko tyle co napisałeś, ale do głowy przychodzi mi następująca teoria: W rodzinie jest jakaś trudna sytuacja, konflikt być może jakaś sprawa z przeszłości która ciągnie się latami i nadal jest nierozwiązana. Córka mogła jeździć agresywnie albo porostu ulec nieszczęśliwemu wypadkowi co z kolei wraz z innymi problemami oraz sytuacją życiową mogła doprowadzić do objawów choroby psychicznej. Z podobnych przyczyn wnuk mógł popełnić samobójstwo i mamy tutaj do czynienia z efektem kuli śniegowej gdzie jedno nieszczęście napędza drugie i tworzy się lawina, która przygniata. Co do wypadku ze studzienką istnieje możliwość, że dzieci były niedopilnowane (możliwe przy rodzinach mających dużo na głowie, że dzieci zostawia się same sobie) i dlatego wpadły.
Powyżej to tylko spekulacje oparte o bardzo mały skrawek wiedzy, ale chodzi o to aby pokazać, że istnieje racjonalne wytłumaczenie, które nie potrzebuje złego Boga, który mści się na biednych ludziach. Poza tym pomyśl dlaczego Bóg, który oddał życie za ludzi, aby ich zbawić nagle miał zmienić zdanie i zacząć się pastwić na człowiekiem? Całą Biblie polecam czytać przy założeniu, że Bóg jest dobrym Ojcem, który kocha człowieka. Przy takim założeniu przytoczony fragment można odczytać jako pochwałę Bożego błogosławieństwa gdyż gniew jego trwa tylko przez chwilę a błogosławieństwo znacznie, znacznie dłużej. I nie chodzi tu o liczby tylko aby pokazać pewną proporcje, że Bóg daleko bardziej dobry i kochający niż mściwy (a dokładniej 250x bardziej kocha, ale to tylko symbol).
Inne odczytanie może być następujące: Gdy ktoś grzeszy i nie postępuje tak jak Bóg tego uczy i np. fizycznie znęca się nad rodziną to potem dziecko dorastające w takim domu, które samo zakłada rodzine powiela ten schemat, bo dla niego to jest normalne - tak było w domu i o ile nie zobaczy, że można inaczej to taką samą krzywdę wyrozdzi swojemu dziecku i historia się powtarza. W tym kluczu można powiedzieć, że grzechy przechodzą z pokolenia na pokolenie. Zaś w dobrym przypadku jest tak samo tylko, że na odwrót. Ktoś kto się wychował w domu pełnym czułości będzie tą czułość przekazywał swoim dzieciom.
TL;DR - Nie, Bóg tak nie działa. NIE jest zawistnym, starym dziadem, który samotnie wychowuje Syna i wraz z Nim hoduje Gołębia. To kim jest? Osobą, która tak bardzo nas kocha, że oddała swoje życie abyśmy nie byli na zawsze oddzieleni (i to w ogóle z własnej głupoty). On nas nie potrzebuje (ale chce i kocha) natomiast my bez Niego (wbrew pozorom) nie możemy się obyć.
😲
Nie istnieją 'zbiegi okoliczności'.
Black Error
A jeśli to nie jest zbieg okoliczności, to skąd możesz mieć pewność, że to uczyniła ręka Boga, a nie ręka Szatana? Jak wiemy, nie zawsze wola Boga się wypełnia, niestety. Nie twierdzę, jakoby tamta rodzina była od razu opętana i sprawa dla egzorcysty, ale być może przez liczne grzechy (m.in. tamto obalenie krzyża, ale zapewne też już nie pierwszy grzech) i oddalenie się od Dobrego Boga dali "niechcący" Złu dostęp do siebie. Nikogo nie można zmusić do miłości (Boga), ale nawet jeśli oni sami są ateistami lub nawet antyteistami, to (w myśl zasady "zło dobrem zwyciężaj") uważam, że warto się za nich wszystkich modlić do Dobrego Boga o światło opamiętania się i łaskę zdrowia dla ich poranionych i chorych dusz, serc, umysłów i całych ciał. Z Bogiem!
Gościnność TAK - dla osób w konkretnej potrzebie które na to zasługują w naszym przekonaniu /np wigilia i dodatkowe nakrycie/ ale bezwzglednie nie dla osób tzw multi-kulti dla osób lub grup które w podzięce za naszą gościnność zagrożą napewno w przyszłości naszej dalszej egzystencji społecznej czy religijnej.Mieszanie na siłę ras nie rokuje nic dobrego.
Adaś wiem że pewnie nie zdążysz zobaczyć tego komentarza , ale jakbyś miał czas to mam proźbe. Mam kłopot z nienawiścia. Chodzi o to że zrobiłam zoś złego, mianowicie zraniłam dwie osoby i wiem że oni mnie nienawidzą i ja sama też się nienawidzę. Próbuje jednak o tym zapomnieć ale to i tak wraca. Próbuje to naprawić a się nie da. Adaś co robić. Czy oddać to Bogu ? Proszę o odpowiedź.
Opisała Pani sprawę bardzo ogólnie, więc i odpowiedź może być tylko bardzo ogólna. Przede wszystkim należy pamiętać, że wybaczyć =/= zapomnieć. Ucieczka od problemu niczego nie rozwiąże. Przede wszystkim należy przeprosić tamte osoby i spróbować jakoś, przynajmniej częściowo naprawić to co się zepsuło. Jeśli się nie da (a czasem tak się zdarza) to warto przynajmniej pomodlić się za tamte osoby (to już będzie jakaś forma zadośćuczynienia).
Po drugie należy pamiętać, że odrzucanie ręki wyciągniętej na zgodę, pielęgnowanie i podsycanie w sobie nienawiści do drugiej osoby jest grzechem. Jeśli w taki sposób zachowuje się druga strona sporu to część odpowiedzialności leży po tamtej sprawie. To co Pani może zrobić to w każdej chwili być gotowa na pojednanie. Takie próby warto inicjować samemu co jakiś czas.
Po trzecie, ale nie mniej ważne to umiejętność wybaczenia samemu sobie. Z Pani wypowiedzi wynika, że bardzo Pani tego potrzebuje. Oczywiście warto całą sytuację oddać Bogu na modlitwie, może skorzystać z sakramentu spowiedzi jeśli jest taka potrzeba. Jednak bardzo proszę pamiętać, że zamęczanie siebie nie jest niczym dobrym, przynosi jedynie same szkody i nie ma żadnej wartości jako pokuta.
SpatPL Dziękuję za pomoc. Bardzo mi pomogłeś. Skorzystam z tej rady. Z całego serca dziękuję.
Proszę Ojca, czy z grzechów wołających o pomstę do nieba można się wypowiadać, jeśli tak czy taki grzech zostanie nam odpuszczony? I drugie pytanie jaką jest różnica między grzechem ciężkim a śmiertelnym? Czy to jest to samo? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam ciepło :)
Nie ma grzechu, którego nie można odpuścić. Trzeba pamiętać jedynie o dwóch sprawach. Po pierwsze za grzech trzeba żałować i mieć szczere postanowienie poprawy czyli zerwania z grzechem. Po drugie pewne grzechy są zarezerwowane dla biskupa a jeszcze inne dla Watykanu, więc nie zawsze zwykły ksiądz może udzielić rozgrzeszenia. Może się zdarzyć, że będzie potrzebny dodatkowy wysiłek związany z kontaktem z kimś wyższym w hierarchii kościelnej.
Co do grzechów ciężkich i śmiertelnych to niektórzy jeszcze to rozróżniają inni nie, ale co do jednego jest zgoda - odpuszczenie takich win jest możliwe tylko w sakramencie pokuty i pojednania.
Czy niepłacenie alimentów to grzech wołający o pomstę do nieba?
misslulabula
Oczywiście, że tak.
Nawey podwójnie..
Jeśli dzieci zostają bez środków do życia - tak.
W. Ojciec jest ZAWSZE odpowiedzialny za utrzymanie swoich dzieci!
Z innej beczki, przed tym filmikiem wyświetliła mi sie reklama iTunes Sigrid
o. SZUSTAK. Ostatnio miałem sytuację, gdy spowiednik wyszedł z konfesjonału i wyjął z kieszeni komórkę. Czy jest jakieś zalecenie lub zakaz, dla osób duchownych, aby nie posiadać komórek podczas spowiedzi? Piszę w tym kontekście, że komórka jest także urządzeniem podsłuchowym tzn. haker, lub służby specjalne, mogą słyszeć co jest przy tym urządzeniu mówione. Wystarczy że wgra się jakąś aplikację, a wyłączenie telefonu, czy nawet wyciągnięcie baterii nic nie da - "ktoś" może zdalnie podsłuchiwać. Poza tym odpowiednie algorytmy i logarytmy specjalnych programów komputerowych w globalnej sieci internetowej i telekomunikacyjnej mogą zidentyfikować kogoś po głosie i nagrać taką spowiedź. Co jak co, ale spowiedź powinien słyszeć tylko spowiednik, i oczywiście Bóg który widzi także to co ukryte. Czy wspomni ojciec o tym problemie w kolejnym odcinku?
XDDD
Xd
Weźcie się opanujcie
Michał Jagusiak
A skąd komórka czerpałaby energię, żeby rejestrować/podsłuchiwać jakąkolwiek rozmowę po wyjęciu baterii??? Perpetum mobile, które nie wymaga energii do działania? Ja też chcę taką komórkę, co normalnie działa w ogóle bez baterii!
A tak poważnie... Może ten spowiednik był hipokrytą (oczekując wyłączania/wyciszania telefonów przez wiernych w czasie mszy, ale nie przez księży np. w czasie spowiedzi), a może miał bardzo ważny powód (np. wezwanie z posługą do umierającego, albo nawet sam był na liście osób oczekujących do przeszczepu jakiegoś organu). Czasem warto spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa. Z Bogiem!
Wirek. Telefon, czy nawet laptop, nawet po wyjęciu baterii, ma jeszcze baterię wewnętrzną do choćby pilnowania czasu, aby po włożeniu właściwej baterii nie było potrzeby ustawiania wszystkiego od początku. Ja jak idę do spowiedzi to nie biorę ze sobą żadnych urządzeń elektronicznych, a jeśli już muszę to wkładam do plecaka, zostawiam na ławce i idę się wyspowiadać. Nawet elektronicznego aparatu fotograficznego nie zabieram. Liczyłem że spowiednicy, księża czy zakonnicy, zwracają na to szczególną uwagę. Szczęść Boże!
Moja żona uważa się za katolika a nie uznaje sakramentu pokuty i spowiedzi i pojednania,co mam robić?
Ojcze, a czy znieważanie Boga, profanacja Najświętszego Sakramentu, Pisma Świętego, krzyża itd. nie woła o pomstę do nieba?
BTW: taka socjalistyczna utopia pod tytułem "płatny urlop" to w praktyce przetrzymywanie zapłaty dla pracownika. Firma musi kalkulować (żeby nie zbankrutować) że rocznie pracownik przepracowuje tyle, a zarabia tyle. Dla okrągłego rachunku przyjmijmy że w roku jest 250 dni roboczych, a 25 dni przysługuje tzw. płatnego urlopu. To tak jakby człowiek przepracowawszy 10 dni zyskiwał 1 dzień "płatnego" urlopu. Czyli ok. 9% zapłaty (1/11) dostanie dopiero gdy będzie na urlopie, a nie od razu po przepracowaniu danego dnia. Jeżeli urlop bierze raz w roku, to znaczy, że kwotą ok. 9% swoich zarobków za darmo kredytuje firmę średnio na prawie pół roku (za pierwszy dzień na rok, za ostatni prawie nic). A kolejna sprawa to samo płacenie co miesiąc zamiast co dzień po zakończeniu pracy (przy dzisiejszej automatyzacji płatności byłby to żaden problem). Oczywiście wydaje mi się, że o przetrzymywaniu w sensie grzechu jest mowa wtedy, gdy ludzie niewywiązują się z przyjętych ustaleń. Jak obie się strony zgodziły na dany termin płatności, to ważne żeby był dotrzymany - czy to termin krótki, czy odległy. Jeśli się mylę, to proszę o wyjaśnienie.