Bzura - Song by AI
HTML-код
- Опубликовано: 30 сен 2024
- Lyrics:
Lat już dziesiątki
od tamtych czasów,
ściślej to był wrzesień,
a mnie , co roku,
coś nad Bzurę niesie.
Żołnierz zmęczony długimi marszy,
w upale i bez pożywienia.
Tony bomb z góry,
dziesiątki czołgów,
cóż do powiedzenia.
Polacy naród waleczny,
od wieków gdy kraj
w potrzebie,
mimo przewagi wroga
w bój idzie, nie bacząc na siebie.
Byłem ja świadkiem
walecznej szarży
artyleryjskiej baterii
co wyjechała przed front
piechoty mimo czołgowej serii.
Trwało to krótko
gdy kanonierzy swe
działa odprzodkowali
walą się ranni
nawet zabici, lecz oni
swe strzały oddali.
Siedem cielsk czołgów
spośród dziesiątek
na polu bitwy zostało,
reszta do tyłu,
z hukiem silników uciekła,
aż wokół drżało.
To jeden przykład jak nasi żołnierze
swym męstwem imponowali,
ale niestety w niedługim czasie
pole krzyżami usiali.
Dowódców obok nie było blisko
co by ich czyny uznali,
tak więc ci w polu,
z dala od sztabów,
odznaczeń nie dostawali.
Siedem dni trwała Bitwa nad Bzurą
aż przyszedł koniec tej wrzawy,
tysiące jeńców
wróg zabrał z sobą
a chcieli tak do Warszawy.
Takie obrazy
walecznej walki,
w końcu niestety bezsiły,
na całe życie mnie oficera,
na całe życie utkwiły.
Ja, Warszawianin Wisła mi bliska,
lecz kiedy wspomnę Bzura,
serce się ściska.
Tekst autorstwa Ppor. Witolda Domańskieg
Created by Suno AI