Bardzo dobrze przygotowany odcinek . GWARANCJA DO BRAMY I SIĘ NIE ZNAMY :) jeszcze powinni dopisać zabrania się korzystania z auta w deszczu i na drogach posypywanych solą oraz piaskiem i unikać śniegu :)
To jest taka gwarancja teoretyczna. Trochę jak wiele innych rzeczy teraz. Ciekawe, co w tej chwili mają w zapisach marki koreańskie, bo wydawać by się mogło, że przechodzą taką drogę, jak firmy japońskie w latach 80. XX wieku i zdaje się, że oni chcą coś udowodnić.
Dzięki za odcinek, oczywiście wszystkie zagadnienia które poruszyłeś specjalnie nie zaskakują, niestety. Wszystko jest tak przemyślane, aby wciąż płacić za użytkowanie kolejnych pojazdów i w zasadzie wykluczyć lub maksymalnie skrócić okres eksploatacji w którym użytkownik nie jest związany finansowo i prawnie z producentem. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, a mianowicie umowę leasingu, w której jasno jest napisane, że np: 1) użytkownik jest zobowiązany do przeprowadzania okresowych przeglądów w aso 2) brak dokonywania w/w przeglądów skutkuje utratą "gwarancji" 3) najważniejsze: utrata "gwarancji" z tego czy innego powodu (w każdym razie winy użytkownika) może spowodować natychmiastowe rozwiązanie umowy leasingu, co znaczy tyle, że auto trzeba zwrócić, ale użytkownikowi nie należy się wtedy żadna rekompensata, czyli tak naprawdę traci się auto, pierwszą, często dużą ratę i wszystkie inne opłacone. A kto wie, może jeszcze jakieś roszczenia się pojawią. Nie ma tu chyba znaczenia fakt, że auto planuje się za jakiś czas wykupić, ale poprawcie mnie jeśli się mylę - w moim przypadku Toyota. Czyli sytuacja patowa, bo ktoś kto chce wymieniać auto co 3 lata na nowe specjalnie o nie nie dba, taki ja który "kupuje" 3 letnie na kolejne dwa w finansowaniu z przedłużoną gwarancją nic nie może zabezpieczyć, będę mógł to zrobić dopiero jak auto będzie miało 5 lat i zostanie wykupione. Tylko czy to nie będzie za późno... I czy wciąż będzie warto - Corolla 2019. W każdym razie odezwę się za jakiś czas :-) Pozdrawiam.
W Mitsubishi po 2 przegladzie w Aso dostalem informacje, ze warto woskiem autko zabezpieczyc i tak tez zrobilem, pisze to w OWG MME-Nie wolno demontowac zawieszenia . Na 3 przegladzie wymienili zbiornik paliwa na nowy. na 5 przegladzie 2 miesiace przed koncem 5 letniej gwarancji byl nalot na calym zawieszeniu i mialem tez kwitek z zakladu ktory konserwuje moje autko, ze ta czarna fabryczna farba na zawieszeniu jest nie mozliwa do zabezpieczenia- ona sama odlazi po czasie (celowy zabieg) a wosk razem z ta farba, piaskowac na gwarancji nie wolno. tak wiec mitsubishi bez gadania wymienilo calutkie zawieszenie, oski itd. itp. na nowki. na budzie wosk przezroczysty robi robote, fakt trzeba go co rok odswiezac ale rudej faktycznie brak ;). Na 6 przegladzie na perforacji poszla cala klapa bagaznika do wymiany. Oczywiscie na kazda robote auto zastepcze od mitsubishi za free wiec bardzo mi sie to podobalo, milo wspominam gwarancje 3 diamentow. Teraz zawieszenie znowu zaczyna rdzewiec taka to wlasnie farba, ale juz trudno... przez kolejne 5 lat nie przerdzewieje :) a nie mam tez czasu zostawiac auta na kilka tyg. Mysle o pomalowaniu tych punktowych rdzawek na spawach zawieszenia app r stop-em czy moze lepiej zostawic? Piaskowanie calego zawieszenia z tej farby odpada ...
Gwarancję na perforację to idzie o kant tyłka rozbić i wie to każdy, kto poświęcił 30 sekund na przeczytanie fragmentu warunków gwarancji. Mnie gwarancja mechaniczna wstrzymuje przed takim profesjonalnym zabezpieczeniem podwozia, bo dużo trzeba demontować. A z grupą VW mam złe doświadczenia jeśli chodzi o roszczenia gwarancyjne, po prostu wszystko to wina klienta. Dlatego wolę takie auto zabezpieczyć tylko woskiem od spodu, a po gwarancji jeśli nie będę sprzedawał auta i ma zostać na dłużej to dopiero wtedy w zależności od stanu podwozia zdecydowałbym się na jego renowację i profesjonalne zabezpieczenie
Gwarancja... zwłaszcza dotycząca korozji blach i powłok lakierniczych to innymi słowy: do x lat po zakupie (może!) ci zamalujemy purchle na blachach zewnętrznych (korozja w profilach zamkniętych, korozja wózków zawieszenia i elementów mocujących jak śruby, obejmy etc. to twój problem Drogi Kliencie).
@jAnReZaCz rozbawiłeś mnie tym komentarzem, polska to jeden wielki... nie chce tu brzydkich słów użyć. Od dawna powinny byc pieniądze na dziecko, w końcu PL to "tygrys europy" zielona wyspa i inne bzdety, a ten kraj to zakłamane szambo. Pracuje w niemczech i żałuje ze tyle lat zmarnowałem w pl
Super materiał. Super pomysł by uświadamiać. Pozdrawiam jeszcze raz Świetne.
Bardzo dobrze przygotowany odcinek . GWARANCJA DO BRAMY I SIĘ NIE ZNAMY :) jeszcze powinni dopisać zabrania się korzystania z auta w deszczu i na drogach posypywanych solą oraz piaskiem i unikać śniegu :)
To jest taka gwarancja teoretyczna. Trochę jak wiele innych rzeczy teraz. Ciekawe, co w tej chwili mają w zapisach marki koreańskie, bo wydawać by się mogło, że przechodzą taką drogę, jak firmy japońskie w latach 80. XX wieku i zdaje się, że oni chcą coś udowodnić.
Dzięki za odcinek, oczywiście wszystkie zagadnienia które poruszyłeś specjalnie nie zaskakują, niestety. Wszystko jest tak przemyślane, aby wciąż płacić za użytkowanie kolejnych pojazdów i w zasadzie wykluczyć lub maksymalnie skrócić okres eksploatacji w którym użytkownik nie jest związany finansowo i prawnie z producentem. Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, a mianowicie umowę leasingu, w której jasno jest napisane, że np:
1) użytkownik jest zobowiązany do przeprowadzania okresowych przeglądów w aso
2) brak dokonywania w/w przeglądów skutkuje utratą "gwarancji"
3) najważniejsze: utrata "gwarancji" z tego czy innego powodu (w każdym razie winy użytkownika) może spowodować natychmiastowe rozwiązanie umowy leasingu, co znaczy tyle, że auto trzeba zwrócić, ale użytkownikowi nie należy się wtedy żadna rekompensata, czyli tak naprawdę traci się auto, pierwszą, często dużą ratę i wszystkie inne opłacone. A kto wie, może jeszcze jakieś roszczenia się pojawią. Nie ma tu chyba znaczenia fakt, że auto planuje się za jakiś czas wykupić, ale poprawcie mnie jeśli się mylę - w moim przypadku Toyota.
Czyli sytuacja patowa, bo ktoś kto chce wymieniać auto co 3 lata na nowe specjalnie o nie nie dba, taki ja który "kupuje" 3 letnie na kolejne dwa w finansowaniu z przedłużoną gwarancją nic nie może zabezpieczyć, będę mógł to zrobić dopiero jak auto będzie miało 5 lat i zostanie wykupione. Tylko czy to nie będzie za późno... I czy wciąż będzie warto - Corolla 2019.
W każdym razie odezwę się za jakiś czas :-) Pozdrawiam.
W Mitsubishi po 2 przegladzie w Aso dostalem informacje, ze warto woskiem autko zabezpieczyc i tak tez zrobilem, pisze to w OWG MME-Nie wolno demontowac zawieszenia . Na 3 przegladzie wymienili zbiornik paliwa na nowy. na 5 przegladzie 2 miesiace przed koncem 5 letniej gwarancji byl nalot na calym zawieszeniu i mialem tez kwitek z zakladu ktory konserwuje moje autko, ze ta czarna fabryczna farba na zawieszeniu jest nie mozliwa do zabezpieczenia- ona sama odlazi po czasie (celowy zabieg) a wosk razem z ta farba, piaskowac na gwarancji nie wolno. tak wiec mitsubishi bez gadania wymienilo calutkie zawieszenie, oski itd. itp. na nowki. na budzie wosk przezroczysty robi robote, fakt trzeba go co rok odswiezac ale rudej faktycznie brak ;). Na 6 przegladzie na perforacji poszla cala klapa bagaznika do wymiany. Oczywiscie na kazda robote auto zastepcze od mitsubishi za free wiec bardzo mi sie to podobalo, milo wspominam gwarancje 3 diamentow. Teraz zawieszenie znowu zaczyna rdzewiec taka to wlasnie farba, ale juz trudno... przez kolejne 5 lat nie przerdzewieje :) a nie mam tez czasu zostawiac auta na kilka tyg. Mysle o pomalowaniu tych punktowych rdzawek na spawach zawieszenia app r stop-em czy moze lepiej zostawic? Piaskowanie calego zawieszenia z tej farby odpada ...
Gwarancję na perforację to idzie o kant tyłka rozbić i wie to każdy, kto poświęcił 30 sekund na przeczytanie fragmentu warunków gwarancji. Mnie gwarancja mechaniczna wstrzymuje przed takim profesjonalnym zabezpieczeniem podwozia, bo dużo trzeba demontować. A z grupą VW mam złe doświadczenia jeśli chodzi o roszczenia gwarancyjne, po prostu wszystko to wina klienta. Dlatego wolę takie auto zabezpieczyć tylko woskiem od spodu, a po gwarancji jeśli nie będę sprzedawał auta i ma zostać na dłużej to dopiero wtedy w zależności od stanu podwozia zdecydowałbym się na jego renowację i profesjonalne zabezpieczenie
Gwarancja... zwłaszcza dotycząca korozji blach i powłok lakierniczych to innymi słowy: do x lat po zakupie (może!) ci zamalujemy purchle na blachach zewnętrznych (korozja w profilach zamkniętych, korozja wózków zawieszenia i elementów mocujących jak śruby, obejmy etc. to twój problem Drogi Kliencie).
To jest ..... dramat. "Słynące z niezawodności Subaru" , już nie klepie panewkami i piston slapem tylko plastikami we wnętrzu i McPherson'em o maskę 🙄
Gwarancja do....1 maja.Ulicy 1 maja😄
mysle ze trzeba byc optymistą..
nie każdy salon tak odbija piłeczke..
Dobry odcinek. Ale nie mów " w tym kraju" bo tak mówią osoby które nie czują się Polakami. W "naszym kraju" było by zdecydowanie lepiej.
@jAnReZaCz rozbawiłeś mnie tym komentarzem, polska to jeden wielki... nie chce tu brzydkich słów użyć. Od dawna powinny byc pieniądze na dziecko, w końcu PL to "tygrys europy" zielona wyspa i inne bzdety, a ten kraj to zakłamane szambo. Pracuje w niemczech i żałuje ze tyle lat zmarnowałem w pl