Kociaki i psiaki to cudowne istoty , które potrafią kochać. Potrzebują opieki i zabawy . Za coodwzajemniaja się w swój cudowny sposób. Jesteś cudowną osobat
Pani Beato, jak mądry i prawdziwy jest to filmik. Ja też mam w tej chwili 5 kotów swoich plus dwa na tzw. tymczasie. To co Pani powiedziała na początku filmu o cierpliwości w procesie dokocenia to absolutnie najważniejsza rzecz. A ludziom właśnie cierpliwości najbardziej brak i z tym wiąże się wiele nieudanych adopcji. Spójrzmy czasem na koty z perspektywy ich świata i ich filozofii. Pozdrawiam serdecznie ❤
❤🐈⬛🐈❤ Pozdrawiam serdecznie z moimi ex dzikimi kotami rumuńskimi z traumą i pokaleczonymi łapkami w poszukiwaniu jedzenia kilometrami od śmietnika do śmietnika. Myszek już nie ma tyle aby kot się najadł, o tym się mało mówi, ale sporo złych ludzi wszędzie, tu więcej, tu mniej, ale są i są wszędzie, tacy którzy są sadystami i celowo torturują. Moje koty są tak wspaniałe dzięki miłości, że nawet lekarki weterynarii mówią, że tak kochanych i miłych zwierząt nie widzą. Dzięki za cenny film Szanowna Beato ❣️ Pozdrawiam serdecznie ❣️ Sandra
Moja kicia 17 lat i 4 mce umierała na moich oczach w środku nocy a ja nie mogłam jej pomoc. Zanim się ubrałam, wezwałam taxi i zeszłam na dol ona już prawie nie żyła. Gdy przyjechała taksówka kicia była już nieruchoma.
To racja, koty maja doskonaly wech. Jak tak opowiadasz, widze moja piatke, kazdy o innym charakterze. Moje kotki byly urodzone tutaj, u mnie ale od dwoch roznych matek. Natomiast ich mamuska byla lazaca wokol, bezdomna. Nie wszystkie od jednej matki akceptowaly te od tej drugiej matki . Szczegolnie dwa kocurki, choc kotki tez czasami machnely na siebie lapka. Masz calkowita racje, ze gdy sie patrzy na te skarby to serce sie raduje. Moje kotki sa 'wolnymi ' tzn. choda gdzie chca, poluja na myszy... i tak mijaly dlugie cudowne lata. W tym roku jednak dwa kotki zachorowaly...jedna na uszko ( drogie wizyty u lekarzy nie pomoagaly, a czarny kocurek z biala perelka pod brodka, zaczal sie ksztusic, slinic mocno, nie mogl jesc, lykac ). Doktor tez nie wiedzial jaki moze byc powod. Kotki mialy juz po 15-16 lat wiec nie bardzo chciano szukac przyczyny...mowili ...stare koty. Mam jeszcze trzy i to starsze, chyba 17-18 lat. W lipcu zmarl ten czarnulek z Perelka, a tydzien po nim cudowna Pyziuna na uszko. Przepraszam, za taki ciezki wpis.
Czuję że dokocanie przede mną. Mam już dwie kotki "znajdy" (znalazłyśmy się) a teraz odwiedza mnie coraz częściej trzecia kicia. Czuję że chcę jej pomagać. Dziękuję za wszystkie wskazówki, łatwo nie będzie ale z miłością do wszystkich istot na pewno się uda 🐈⬛🐈🐱😘
Zaufanie - bierze się z miłości dajesz cierpliwe i otrzymujesz 😺🐈🐈⬛ - koty obserwują jak reagujemy ,a później jest tylko mruczenie z zadowoleniem przyjmują czułość i oddają czułość przytulają się okazują wdzięczność miłość 😻
Witam Beatko 😀 Ja mam małe mieszkanie więc nie miałam możliwości żeby izolować koty. Miałam tyle szczęścia, że koty akceptowały się od pierwszej chwili. Na początku niektóre lekko fuknęły na siebie i na tym koniec. Wiem, że nie zawsze tak jest. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Właśnie adoptowałam młoda czarna koteczkę którą ktoś porzucił a ona mieszkała na moim parkingu. Miałam już jednego kota który na szczęście szybko ja zaakceptował. Mój kot rezydent też jest życzliwy i nigdy się nie złości. Tez na początku izolowałam je przez tydzień. Potem pare dni na siebie syczały gdy któryś podbiegł zbyt szybko ale ogólnie po 2,5 tygodnia totalnie się zaakceptowały.
Dziekuje Beatko,zgadzam sie z kazdym słowem,u nas juz rok po dokoceniu,poszło duzo latwiej niz u Was ale do dzisiaj zdarza sie dystans miedzy dziewczynami.są tez chwile miłości i czułości.Kochamy nasze kotki,bo są niebywale wrażliwe,kochane i bardzo kochają nas.Uwielbiam Twoje filmiki,bede czekac na kolejne,opowiadaj nam czasem ,co u Twojej kociej rodzinki.pozdrawiam serdecznie Magda z Bydgoszczy
Moja kotka jest ze mną 7 lat.Traktuję ją w najlepszy sposób jak tylko potrafię, a ona do końca nie jest ufna w stosunku do mnie :(. Nigdy nie zrobiłam jej żadnej krzywdy.Nie da się przytulić do siebie, nie chce się bawić, oczywiście i tak ją bardzo, bardzo lubię. Boleję nad tym, że nie ma kontaktu z innymi kotkami, ale nie mogę sobie pozwolić na następnego kota w domu.Dziękuję za wspomnienie o Jacksonie Galaxy, może z jego filmików zaczerpnę porady :).
Też mam duże doświadczenie z kotami i nie do końca zgadzam się z tym co Pani mówi, tzn. według mnie jeśli koty są łagodne to nie ma potrzeby izolowania ich od siebie i to przez miesiąc czasu, zwłaszcza że w większości domów to nierealne ze względów praktycznych, np. ograniczona ilość pomieszczeń. Wiadomo, że jak przychodzi nowy kot do domu to trzeba początkowo obserwować sytuację i nie zostawiać kotów sam na sam oraz okazywać tyle samo zainteresowania każdemu, by żaden nie poczuł się odrzucony czy zagrożony, ale według mnie nie ma potrzeby izolowania kotów od siebie dłużej niż kilka godzin, max kilka pierwszych dni, a miesiąc to moim zdaniem zbędne przedłużanie izolacji kota, który przez to też może poczuć się źle, jeśli będzie gdzieś zamknięty i odizolowany od reszty pomieszczeń i domowników, koty nie lubią takich izolacji, bo czują się przez to odrzucone właśnie. Ważną kwestią jest to, że gdy łączymy ze sobą pod jednym dachem różne koty, to trzeba wcześniej sprawdzić u weterynarza czy są zdrowe, czy nie są nosicielami np. FIV/FELV, trzeba zrobić test, na wynik czeka się 10 minut u weterynarza i od razu wiadomo, wtedy kota z wynikiem dodatnim testu nie możemy łączyć z kotami zdrowymi, bo się na bank zarażą, a to są poważne choroby, trudno wyleczalne, często śmiertelne, więc lepiej sprawdzić przed wprowadzeniem nowego kota, zwłaszcza jeśli przychodzi z ulicy czy domu tymczasowego czy ze schroniska, gdzie są duże skupiska kotów, lub kot mógł żyć w sposób mało higieniczny np. jeść ze śmietników i spać na ulicy, albo był niewykastrowany i współżył z kotkami bezpańskimi, bo w ten sposób koty się zarażają od siebie nawzajem oraz poprzez wzajemne wylizywanie czy jedzenie ze wspólnych misek.
Moge taki komentarz dac?: Zgadzam sie, rowniez dokocalam 3 razy, sa koty, ktore po 3 dniach zostaly calkowicie przyjete przez rezydentow. Izolacja jest wazna, ale skad taki pomysl, ze musi trwac miesiac? Moja siostra jest kocia behawiorystka - pisze o tym na marginesie, zeby potwierdzic, ze to nie sa tylko moje przekonania, ale wiedza, ktora mowi o obserwowaniu kotów, a czas spotkania wszystkich powinien byc dostosowany do ich reakcji na siebie. Poza tym koty od początku wiedza, ze ktos jest za drzwiami...do tego polecam zamontowac siatke na drzwi, zamiast je uchylac. Rozumiem, ze Pani koty nie lubia bliskosci, ale sa koty ktore czesto spia razem, myja sie nawzajem... I proponuje podawac informacje nie tylko o tym, jakie ma Pani doświadczenia ze swoimi kotami, koty sa różne i bardzo roznie reaguja, wiec fajnie by bylo uzupełnić taki przekaz pelna wiedza....
Ciekawe wprowadzenie. Bardzo ujął mnie sposób w jaki opowiada Pani o kotach; to jak Pani je lubi promieniuje z tego filmu. Nie dziwi burza mózgów takich osobistości w reakcji na zmianę, Elvis rockandrollowiec, bardziej spontaniczny.
Ja mam kocią rodzinę - mamusia i jej dzieci. Na nowe kotki reakcja była uzależniona od ich postawy. Ta, która się "postawiła" zyskała szacunek i rzadko jest obiektem agresji, natomiast lękliwa od razu zajęła podrzędną pozycję i tak to trwa już 5 lat.
Chciałabym Panią o jedną rzecz zapytać. Krótko opiszę - obcy kot przychodzil do mnie na ogród około 5miesiecy , przyzwyczail się dał się pogłaskać i lubił się przytulać Jadł rano i wieczorem Czasami wpuszczalam go do pokoju i tam się bawił ale cały czas spędzał na ogrodzie i przeskakiwał gdzie na drugi dach sąsiada gdzieś tam spał . W końcu stwrdzilam że oddam go na 2dni do schroniska by tam go zaszczepili i zrobili to co konieczne dla jego zdrowia. Złapałam go do transportera i zawiozłam W transporterze już się strasznie bal a jak przyjechałam po niego to był jakby w szoku depresji czy nie wiem jak to nazwać tak był wystraszony !!! Był dwie doby zamknięty w małej klatce. W drodze powrotnej odwrócił się do mnie tyłem ...Wypuscilam go na ogród a on suwając się oszołomiony gdzieś uciekł !!! Serce mi pęka i czuję straszny ból że skrzywdziłam niechcąco kota !!! On mi tak ufał !!!! Widzi Pani na to jakaś radę by kot wrócił i na nowo był sobą ???? Błagam o jakąś wskazówkę
@@BeataPawlikowskaOfficial niech tak się stanie i amen ! A myśli Pani że pozostałe dwie kotki które mieszkały wcześniej nie zrobią mu teraz krzywdy dopóki jest wystraszony? Do tej pory on rządził ale jak go wypuszczalam widziałam że kotka zauważywszy jego skulenie i strach zaczęła go gonić a nawet bić łapką. Czy one nie zrobią mu krzywdy jak jest w takim stanie ? Mam możliwość wsiąść pozostałe dwie kotki do domu na kilka dni by nie były zagrożeniem dla tego kota. Czy tak zrobić. ? Bardzo proszę o Pani zdanie na ten temat !! Tak się martwię o tego kota !!!
a wie Pani że koty bardzo lubią zapach kropli walerianowych ? Szaleją za tym zapachem tym zapachem można go zawsze skądś wyprowadzić lub gdzieś zaprowadzić ! 😄
Nie tylko pomaga Pani ludziom ale też zwierzętom...To piękne...❤❤❤
Kociaki i psiaki to cudowne istoty , które potrafią kochać. Potrzebują opieki i zabawy . Za coodwzajemniaja się w swój cudowny sposób. Jesteś cudowną osobat
Piękny przekaz Pani Beatko ,własnie przygotowuję się aby przygarnąć bezdomnego kotka . Dziękuję❤
Pani Beata - piękna kobieta, ciepła osoba o złotym sercu.
Pani Beato, jak mądry i prawdziwy jest to filmik. Ja też mam w tej chwili 5 kotów swoich plus dwa na tzw. tymczasie. To co Pani powiedziała na początku filmu o cierpliwości w procesie dokocenia to absolutnie najważniejsza rzecz. A ludziom właśnie cierpliwości najbardziej brak i z tym wiąże się wiele nieudanych adopcji. Spójrzmy czasem na koty z perspektywy ich świata i ich filozofii. Pozdrawiam serdecznie ❤
❤🐈⬛🐈❤ Pozdrawiam serdecznie z moimi ex dzikimi kotami rumuńskimi z traumą i pokaleczonymi łapkami w poszukiwaniu jedzenia kilometrami od śmietnika do śmietnika. Myszek już nie ma tyle aby kot się najadł, o tym się mało mówi, ale sporo złych ludzi wszędzie, tu więcej, tu mniej, ale są i są wszędzie, tacy którzy są sadystami i celowo torturują. Moje koty są tak wspaniałe dzięki miłości, że nawet lekarki weterynarii mówią, że tak kochanych i miłych zwierząt nie widzą. Dzięki za cenny film Szanowna Beato ❣️ Pozdrawiam serdecznie ❣️ Sandra
Ludzie , co kochają kwiaty, zwierzęta to prawdziwie kochają wszystkich ludzi.Beatka ,człowik o dobrym sercu.Pozdrawiam.
Cudowny,pełen miłości przekaz.....Bardzo Ci Beatko dziekuję ......
Przepiękny Jaś.
Nie mylić z fasolą „piękny Jaś”.
Mialam kotke 20 lat , odeszla na moich rekach , 14 lipca w tym roku , mam jescze dwa kotki Mimi
14 lat , Mocco 4 lata .Pozdrawiam kociarzy .
Moja kicia 17 lat i 4 mce umierała na moich oczach w środku nocy a ja nie mogłam jej pomoc. Zanim się ubrałam, wezwałam taxi i zeszłam na dol ona już prawie nie żyła. Gdy przyjechała taksówka kicia była już nieruchoma.
Przyjemnie się na Panią patrzy jak Pani opowiada o swoich kotkach:) tyle serca i pasji w tych słowach:) dziękuję...
Pani Beato Jest Pani Niezeykla Kobieta Uwielbiam Pani Sposob Mowienia Ktory Jest Wyjatkowy Pozdrawiam Cieplutko❤❤❤
To racja, koty maja doskonaly wech. Jak tak opowiadasz, widze moja piatke, kazdy o innym charakterze. Moje kotki byly urodzone tutaj, u mnie ale od dwoch roznych matek. Natomiast ich mamuska byla lazaca wokol, bezdomna. Nie wszystkie od jednej matki akceptowaly te od tej drugiej matki . Szczegolnie dwa kocurki, choc kotki tez czasami machnely na siebie lapka. Masz calkowita racje, ze gdy sie patrzy na te skarby to serce sie raduje. Moje kotki sa 'wolnymi ' tzn. choda gdzie chca, poluja na myszy... i tak mijaly dlugie cudowne lata. W tym roku jednak dwa kotki zachorowaly...jedna na uszko ( drogie wizyty u lekarzy nie pomoagaly, a czarny kocurek z biala perelka pod brodka, zaczal sie ksztusic, slinic mocno, nie mogl jesc, lykac ). Doktor tez nie wiedzial jaki moze byc powod. Kotki mialy juz po 15-16 lat wiec nie bardzo chciano szukac przyczyny...mowili ...stare koty. Mam jeszcze trzy i to starsze, chyba 17-18 lat. W lipcu zmarl ten czarnulek z Perelka, a tydzien po nim cudowna Pyziuna na uszko. Przepraszam, za taki ciezki wpis.
Czuję że dokocanie przede mną. Mam już dwie kotki "znajdy" (znalazłyśmy się) a teraz odwiedza mnie coraz częściej trzecia kicia. Czuję że chcę jej pomagać. Dziękuję za wszystkie wskazówki, łatwo nie będzie ale z miłością do wszystkich istot na pewno się uda 🐈⬛🐈🐱😘
Zaufanie - bierze się z miłości dajesz cierpliwe i otrzymujesz 😺🐈🐈⬛ - koty obserwują jak reagujemy ,a później jest tylko mruczenie z zadowoleniem przyjmują czułość i oddają czułość przytulają się okazują wdzięczność miłość 😻
Witam Beatko 😀 Ja mam małe mieszkanie więc nie miałam możliwości żeby izolować koty. Miałam tyle szczęścia, że koty akceptowały się od pierwszej chwili. Na początku niektóre lekko fuknęły na siebie i na tym koniec. Wiem, że nie zawsze tak jest. Pozdrawiam serdecznie ❤️
Właśnie adoptowałam młoda czarna koteczkę którą ktoś porzucił a ona mieszkała na moim parkingu. Miałam już jednego kota który na szczęście szybko ja zaakceptował. Mój kot rezydent też jest życzliwy i nigdy się nie złości. Tez na początku izolowałam je przez tydzień. Potem pare dni na siebie syczały gdy któryś podbiegł zbyt szybko ale ogólnie po 2,5 tygodnia totalnie się zaakceptowały.
Jest Pani niesamowicie dobrą i kochaną osobą❤❤❤ Ja mam dwa koty i dwa psy.... fascynujaca rodzinka 🥰
Beatko! Ty jestes Aniołem ❤️ja mam jedna kicie i kocham ja baaardzo❤️
Dziekuje Beatko,zgadzam sie z kazdym słowem,u nas juz rok po dokoceniu,poszło duzo latwiej niz u Was ale do dzisiaj zdarza sie dystans miedzy dziewczynami.są tez chwile miłości i czułości.Kochamy nasze kotki,bo są niebywale wrażliwe,kochane i bardzo kochają nas.Uwielbiam Twoje filmiki,bede czekac na kolejne,opowiadaj nam czasem ,co u Twojej kociej rodzinki.pozdrawiam serdecznie Magda z Bydgoszczy
Przepiękne słowa na koniec
❤️❤️❤️Czekam na filmy o kotach, bardzo przydatne informacje 😀
Moja kotka jest ze mną 7 lat.Traktuję ją w najlepszy sposób jak tylko potrafię, a ona do końca nie jest ufna w stosunku do mnie :(. Nigdy nie zrobiłam jej żadnej krzywdy.Nie da się przytulić do siebie, nie chce się bawić, oczywiście i tak ją bardzo, bardzo lubię. Boleję nad tym, że nie ma kontaktu z innymi kotkami, ale nie mogę sobie pozwolić na następnego kota w domu.Dziękuję za wspomnienie o Jacksonie Galaxy, może z jego filmików zaczerpnę porady :).
Szybko ręka zdrowa , jak p. tego dokonała. Pozdrawiam.
Chyba pozostaje uszanować jej potrzebę niezależności i dystansu.
Pani Beatko ja bardzo lubię koty, od dzieciństwa.
Też mam duże doświadczenie z kotami i nie do końca zgadzam się z tym co Pani mówi, tzn. według mnie jeśli koty są łagodne to nie ma potrzeby izolowania ich od siebie i to przez miesiąc czasu, zwłaszcza że w większości domów to nierealne ze względów praktycznych, np. ograniczona ilość pomieszczeń. Wiadomo, że jak przychodzi nowy kot do domu to trzeba początkowo obserwować sytuację i nie zostawiać kotów sam na sam oraz okazywać tyle samo zainteresowania każdemu, by żaden nie poczuł się odrzucony czy zagrożony, ale według mnie nie ma potrzeby izolowania kotów od siebie dłużej niż kilka godzin, max kilka pierwszych dni, a miesiąc to moim zdaniem zbędne przedłużanie izolacji kota, który przez to też może poczuć się źle, jeśli będzie gdzieś zamknięty i odizolowany od reszty pomieszczeń i domowników, koty nie lubią takich izolacji, bo czują się przez to odrzucone właśnie. Ważną kwestią jest to, że gdy łączymy ze sobą pod jednym dachem różne koty, to trzeba wcześniej sprawdzić u weterynarza czy są zdrowe, czy nie są nosicielami np. FIV/FELV, trzeba zrobić test, na wynik czeka się 10 minut u weterynarza i od razu wiadomo, wtedy kota z wynikiem dodatnim testu nie możemy łączyć z kotami zdrowymi, bo się na bank zarażą, a to są poważne choroby, trudno wyleczalne, często śmiertelne, więc lepiej sprawdzić przed wprowadzeniem nowego kota, zwłaszcza jeśli przychodzi z ulicy czy domu tymczasowego czy ze schroniska, gdzie są duże skupiska kotów, lub kot mógł żyć w sposób mało higieniczny np. jeść ze śmietników i spać na ulicy, albo był niewykastrowany i współżył z kotkami bezpańskimi, bo w ten sposób koty się zarażają od siebie nawzajem oraz poprzez wzajemne wylizywanie czy jedzenie ze wspólnych misek.
Świetny komentarz! ❤
Moge taki komentarz dac?:
Zgadzam sie, rowniez dokocalam 3 razy, sa koty, ktore po 3 dniach zostaly calkowicie przyjete przez rezydentow. Izolacja jest wazna, ale skad taki pomysl, ze musi trwac miesiac? Moja siostra jest kocia behawiorystka - pisze o tym na marginesie, zeby potwierdzic, ze to nie sa tylko moje przekonania, ale wiedza, ktora mowi o obserwowaniu kotów, a czas spotkania wszystkich powinien byc dostosowany do ich reakcji na siebie. Poza tym koty od początku wiedza, ze ktos jest za drzwiami...do tego polecam zamontowac siatke na drzwi, zamiast je uchylac.
Rozumiem, ze Pani koty nie lubia bliskosci, ale sa koty ktore czesto spia razem, myja sie nawzajem... I proponuje podawac informacje nie tylko o tym, jakie ma Pani doświadczenia ze swoimi kotami, koty sa różne i bardzo roznie reaguja, wiec fajnie by bylo uzupełnić taki przekaz pelna wiedza....
Ciekawe wprowadzenie. Bardzo ujął mnie sposób w jaki opowiada Pani o kotach; to jak Pani je lubi promieniuje z tego filmu.
Nie dziwi burza mózgów takich osobistości w reakcji na zmianę, Elvis rockandrollowiec, bardziej spontaniczny.
Ja mam kocią rodzinę - mamusia i jej dzieci. Na nowe kotki reakcja była uzależniona od ich postawy. Ta, która się "postawiła" zyskała szacunek i rzadko jest obiektem agresji, natomiast lękliwa od razu zajęła podrzędną pozycję i tak to trwa już 5 lat.
Traktowanie kota z miloscia szacunkiem daje efekty , jego spokojnego zachowania , to nasi bracia mniejsi ...
Świetne nazwane te koty.😁👍
❤❤❤❤❤❤❤❤
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤KOCHAM KOTY❤❤❤❤❤❤❤❤❤Z 🇺🇸 POZDRAWIAM
Moje trzy koty, które też były bezdomne, zabroniły mi oglądać tego filmu.
U mnie po 4 dniach juz sie polubiły 😊❤
Myślę, że ta sytuacja z dokocaniem była dlatego, że są same samce. Brakowało samicy dla wyrównania parytetów😊
Kocham koty ❤❤❤
Fajnie mieć miłego kota
Ja mam małą złośnicę która nie lubi głaskania a na gości fuczy i gryzie .
Ooo czyli nie jestem sama ;)
Kocham kotki❤
❤❤❤
a co z małymi kotkami??
zgadzam się z Panią mam 3 koty przygotowuje się do adopcji 4 proszę trzymać kciuki🫡
Ja mam trzy koty moja historia jest bardzo podobna.
Chciałabym Panią o jedną rzecz zapytać. Krótko opiszę - obcy kot przychodzil do mnie na ogród około 5miesiecy , przyzwyczail się dał się pogłaskać i lubił się przytulać Jadł rano i wieczorem Czasami wpuszczalam go do pokoju i tam się bawił ale cały czas spędzał na ogrodzie i przeskakiwał gdzie na drugi dach sąsiada gdzieś tam spał . W końcu stwrdzilam że oddam go na 2dni do schroniska by tam go zaszczepili i zrobili to co konieczne dla jego zdrowia. Złapałam go do transportera i zawiozłam W transporterze już się strasznie bal a jak przyjechałam po niego to był jakby w szoku depresji czy nie wiem jak to nazwać tak był wystraszony !!! Był dwie doby zamknięty w małej klatce. W drodze powrotnej odwrócił się do mnie tyłem ...Wypuscilam go na ogród a on suwając się oszołomiony gdzieś uciekł !!! Serce mi pęka i czuję straszny ból że skrzywdziłam niechcąco kota !!! On mi tak ufał !!!! Widzi Pani na to jakaś radę by kot wrócił i na nowo był sobą ???? Błagam o jakąś wskazówkę
Wróci 😻😻
@@BeataPawlikowskaOfficial niech tak się stanie i amen ! A myśli Pani że pozostałe dwie kotki które mieszkały wcześniej nie zrobią mu teraz krzywdy dopóki jest wystraszony? Do tej pory on rządził ale jak go wypuszczalam widziałam że kotka zauważywszy jego skulenie i strach zaczęła go gonić a nawet bić łapką. Czy one nie zrobią mu krzywdy jak jest w takim stanie ? Mam możliwość wsiąść pozostałe dwie kotki do domu na kilka dni by nie były zagrożeniem dla tego kota. Czy tak zrobić. ? Bardzo proszę o Pani zdanie na ten temat !! Tak się martwię o tego kota !!!
jak Pani myśli - po jakim czasie powinien wrócić ?
@@perluidziperluidzi7049Czy kotek wrócił do Pani?
@@ОксанаМельник-й6д niestety nie ma go jeszcze we wrześniu bedzie rok :(
a wie Pani że koty bardzo lubią zapach kropli walerianowych ? Szaleją za tym zapachem tym zapachem można go zawsze skądś wyprowadzić lub gdzieś zaprowadzić ! 😄
W filmie Kargul i Pawlak wiązali go na sznurku i dawali mleko na talerzach,proste
A jak wprowadzić jak jest pies..Co robisz Beatko z kotkami jak.cie tyle nie ma,myślisz że kotki tęsknią itd
Skoro się nie pozwalał zbliżać ani dotykać znaczy że chciał tylko jeść
❤❤❤