To ja byłem w niemczech lindau bardzo fajna okolica nad bodenskim na jabłkach też u rolnika warunki jak w stodole ale człowiek robił, zarobił, pozwiedzał ktoś kto chce pracować zawsze będzie pracował a kto jest nygus od urodzenia to będzie cwaniaczek całe życie taka natura...
Zle trafiles Jarek poprostu. Ja pracowalem w DE prawie 8 lat i milo wspominam ten czas.Dorobilem sie.Praca 5 dni w tygodniu.Wekendy zawsze wolne.Bylem kierowca Tira.Zaden skoczek stala tura,kto pracowal w logistyce ten wie o czym mowie.Zaczynalo sie o 6 o 14 bylem w domu.Praca na 7-7,5 H.Oczywiście u Niemca a nie u turka czy tym bardziej u polaka.Polecam kazdemu kto chce wyjechac to do Niemiec ale do niemca tylko.
...nie ma jak praca pod dachem / tym co pod chmurką pracowali i pracują to im współczuję ale mam dla Nich wielki respekt / szacunek! Pozdrawiam serdecznie. A może nam opowiesz o swoich podróżach. Tymczasem....🙋♀
Na studiach dwukrotnie byłem we Francji na zbiorze winogron. Nie pamiętam ile płacili ale po zbiorach było mnie stać na zwiedzenie Francji i chyba jeszcze coś zostało. Dodatkowo, żeby było śmieszniej to właściciele plantacji kazdego dnia zapewniali zdaje się 2l wina na łeb, no i oczywiscie spanie za darmo (warunki przyzwoite) ale wikt własny. Było dobrze.
Jarku mam kumpla ze szkolnej ławki i on od kilkunastu lat,prowadzi w Niemczech firme budowlaną,nie chce pracować z Polakami i Ukraińcami...Dla czego,ano dla tego,że piją i się awanturują.On też zaczynał na plantacjach,winnicach itd.ale wytrwałość jest najważniejsza i bycie sobą.Pozdro.
Witaj Jarku. Mam pytanie. Moja kobieta mieszka w Londynie i oglądała 3 razy twój program lecz nie wie jak nazywa się ten sklep piekarnia w którym pieczesz chleb bo chciałaby kupić. Czy mógłbyś podać nazwę piekarni lub sklepu do którego pieczesz chleb. Pozdrawiam.
Mam podobne przezycia pamietam moja pierwsza prace zagranica ponad 18 lat temu. Pierwsza praca w zyciu bo w Polsce nigdy nie pracowalem I z miejsca fabryka zakretek do lekow po 12h w nocy 6 dni w tygodniu zarobek 400$ tygodniowo, niezle niewolnictwo tez podobnie bo 3 miesiace tam robilem a potem mialem wrocic do Polski ale inaczej sie potoczylo :)
🙂 Witam Ja w Niemczech byłam tylko turystycznie.Kiedyś jak byłam razem z moja Mama nad morzem w Swinoujsciu to,tam jest od razu przejście graniczne z Niemcami i dosyć często chodziłyśmy razem z moja Mama na stronę Niemiecka i zwiedzaliśmy miasteczka nadmorskie po ich stronie.było ich kilka,bardzo ładne i interesujące i ciekawe.również byłam z moja Mama na wycieczce z biura podróży z przewodnikiem w Niemczech w Berlin,Poczdam.wspominam miło.polecam pojechać i zwiedzić kraj Niemcy.ale,muszę przyznać się do pewnej historii która mi się,przytrafiła jak przyjechałam z Niemiec do Polski.opowiedziałam o tym niektórym ludziom Polakom w Polsce o tym jak byłam w Niemczech.reakcja była rożna.była również pozytywna ale,większości była negatywna,zła.przez niektóre osoby byłam bardzo krytykowana a,nawet powiem dosłownie zjechana.wtedy bardzo się,tym wszystkim przejęłam i wzięłam to wszystko do siebie.coś mi się,stało z moja psychika i zamknęłam się,w sobie.nigdy więcej już od tamtej pory nie pojechałam do Niemiec mimo ze,kilka razy miałam ochotę jeszcze jechać.Ja rozumiem ze,kraj Niemcy zawsze mieli konflikt z Polska i bardzo dużo Polaków nie lubi Niemiec.ale,jak można tak oceniać i tak krytykować drugiego człowieka ? Ja jeszcze kiedyś jak byłam młodsza bardzo interesowałam się,tym krajem i nawet chciałam kiedyś zamieszkać na stałe w Niemczech.w szkole uczyłam się,języka angielskiego i języka niemieckiego.a,ostatni raz byłam w Niemczech kilka lat temu. Pozdrawiam Magda z Łodzi Poland 😱😰😥😢😓😭😩☹️🙁😟😕😔🤔😡🤬😠😤😖🫢🫣🤫😬😮👎🏻👊🏻
Co innego zyc i pracowac Niemczech a calkiem inaczej jak sie zwiedza ten kraj turystycznie. Moja mama przezyla II wojne swiatowa z wielka trauma. Nie lubila wtedy tych Niemcow jako zbrodniarzy. Ale jako mloda dziewczyna ucieklam z kuzynami do RFN w 1981 - to bylo jej przykro tylko ze zostane tam dluzej ale pózniej jak ja odwiedzalam w PL - nigdy nie wypominala mi Niemcow jako wrogów wrecz przeciwnie jak przyjechala na odwiedziny to bardzo jej sie podobaly okolice Rheinland-Pfalz i widziala nas zadowolonych z naszej pracy i zycia na wysokim wtedy poziomie. Poczatki na emigracji nie byly latwe. Ludzie róznie reaguja - historia i przezycia zostaja czesto na cale zycie. Mysle ze rozumiala mnie, bylam innej generacji, bo języka niemieckiego uczylam sie juz w szkole podstawowej jako przedmiot nieobowiazkowy. Wychowawczyni byla Niemka z urodzenia. Dzieki niej polubilam ten jezyk. Mieszkalam krótko w RFN pózniej wyjechalam do męża w Holandii. Ale te pierwsze lata w Niemczech byly dla mnie najpiękniejsze, bo bylam mloda i wszystko byla takie kolorowe..😉
Też jestem za podaniem nazwy sklepu bo za niedługo będę w Londynie więc jakby było mi po drodze to chętnie spróbowałabym tego chlebka. Pozdrawiam i zapraszam również do siebie na kanał My Family My Fun Vlog z UK. Pozdrawiam
Jarku przeżyłem to samo na tabace spałem w boksach po bykach warunki spartańskie ale człowiek młody wszystko zniesie.też miałem 4 euro ale jak się godz. Narobiło to w Polsce szalało się.Pozdrawiam Brodnica.👍💪🇵🇱
To temat u mnie na czasie, ostatnio ze znajomym uznaliśmy że pojedziemy do Niemiec za elektryków trochę porobić, firma niby spoko, gadka ok, narzędzia srubokręciki, szczypczyki, ubrania robocze fajne od ręki, to jedziemy.. auto zapakowane żeby tam mieszkać i nie jeść na mieście codziennie itd., wyprawa prepersów. Wysłali nas 800km to caly dzień jazdy, wieczorem podjeżdżamy pierwszy zonk bo podobno problem z łóżkiem, jakiś pracownik chciał ogarnąć ale szefo cały dzień nie obiera itd. Perspektywa jedno łóżko pod ścianą w salonie bez nowej poscieli, drugie kanapa bez żadnej. Dowiedzielismy sie w międzyczasie że praca z elektryką ma mało wspólnego, jakaś tyrka na budowie, jakieś wypowiedzenia wręczają bez powodu itd. Pojechaliśmy na noc do hotelu przemysleć no i na drugi dzień już na powrocie.. oczywiście od razu się pokój gdzieś tam znalazł, sytuacja pierwszy raz no ale to wystarczyło
Ja pracowalem u Polaka co byl swinia i oszukiweal na kasie. to sie przenioslem do Niemca i jest uczciwy, ale ja nie biore od niego piwniedzy bo mam swuj honor tylko pracuje bo trzeba pracowac i zona wciazy. I jak mnie chce niemiec podwozic do pracy albo jakies dodatkowe piniodze proponuje to zawsze odmawiam jak pod westerplatte huzarja
Oboz pracy w N., dobrze i trafnie to sformulowales. Te tragedie przezywalo wielu. Dobrze ze o tym opowiadasz, bo to przezycia ktore ciezko jest zrzucic z duszy dlatego malo ludzi o tym opowiada.
Kiedyś w 2007 roku pracowałam w De niby to była najlżejsza robota z możliwych w fabryce gdzie hodowano pieczarki słabo dawałam tam radę najsłabsze wyniki w brygadzie 🤦♀️ogólnie słabe było to wszystko ...myślę że najgorsze za granicą były takie prace na 3msc lub 6msc zbieranina wszystkich ludzi którzy byli na zakręcie albo coś im nie wyszło bezrobotni alkohol to wiadomo lał się strumieniami większość pracowników to tzw wysokofunkcjonujący alkoholicy
650/700 PLN brutto żeby nie myśleli że netto. Na rękę bez opłacenia ubezpieczenia jak dobrze pamiętam 511 PLN chyba ale nie wiem czy nie mniej. A po odliczeniu PZU poniżej 500pln. Ale te 500pln było dużo więcej warte w tamtym czasie.
ja spałem 3 dni w lesie jak jechałem do roboty do nl niby miałem hotel i pokuj ale kordynator nic nie wiedział że przyjerzdzam i co las bez śpiwiora namiotu to były jaja i powiedziałem nigdy więcej nl lub niemcy mój kierunek teraz francja i jestem uradowany kasa fajna firma zajebista hotel swój pokuj ocena na 10 dam 7 internet mikrofalówka loduwka w pokoju telewizor polskie kanały czego chcieć więcej
Straszne to, jak sie wykorzystuje potrzebujacych. Nadal sie ludzi traktuje, jak niewolnikow do pracy...... Oby role sie kiedys odwrocily, jak w filmie S-F... Chociaz, nie bardzo w to wierze.
niemcy to porazka, jadac do PL ostatnio z UK/lipiec 2022 zatrzymalismy sie w hotelu, nie dosc, ze laska na recepecji w zab angielskiego, to jeszcze wzieli kase podwojnie/zabukowane z Booking, zaplacone Paypalem, a na drugi dzien niby w systemie kasy z PayPala nie ma, musialem placic gotowka; sprawa zgloszona do PayPala/olal to, a pozniej na Booking, i od miesiaca czekam na zwrot...kolejne przygody w trakcie powrotu do UK...niemcy powoli staja sie upadlym krajem...
Takich ludzi za granicą jest 80 % wiem to z doświadczenia. Praca, po pracy alkohol i potrafią tak funkcjonować tygodniami. Chlanie do 3 rano a na 5 trzeba wstać. Też byłem zaskoczony jak można tak funkcjonować. Co do Polaków to niestety większość to plebs. Brudasy, śmierdziele, pijacy, dłużnicy, alkoholicy, alimenciarze. Standardem w śród tego typu osobników jest notoryczny brak kasy i chęć pożyczki. Oczywiście nie muszę chyba mówić, że tego typu ludziom nie pożycza się ani złotówki. Nie jednokrotnie byłem świadkiem jak ktoś od kogoś pożyczył pieniądze i nagle osoba pożyczająca znikała w moment rozpływała się w powietrzu. Co do pracy to byłeś, zobaczyłeś nabrałeś doświadczenia. Masz co wspominać.
@@jareknaemigracji Też odruchowo chciałem cię poprawić bo pamiętam Marki w Niemczech i jak powiedziałeś, że pracowałeś 20 lat temu to myślałem, że to szmat czasu ale niestety czas leci strasznie szybko i jest nieubłagany, 20 lat temu to mieli euro od dwóch lat.
@@jareknaemigracji Chodzi o to że jeżeli znasz ich język (chodzi o Niemcy) to jeszcze bardziej dobrze do ciebie podchodzą, prawie jak do swoich. Mówię z doświadczenia, kilka lat pracowałem w Niemczech ze znajomością języka i widziałem jak podchodzili do osób które mówiły po niemiecku, inaczej do osób które mówił po angielsku a totalnie olewali ale z uprzejmością osoby który nie mówiły po tzw ludzku ;). Czyli byłbyś jeszcze bardzie po ludzku traktowany jakbyś znał język.
Każdy z nas coś przeszedł, zanim się nauczył języka, ponieważ język jest najważniejszy.👍
To ja byłem w niemczech lindau bardzo fajna okolica nad bodenskim na jabłkach też u rolnika warunki jak w stodole ale człowiek robił, zarobił, pozwiedzał ktoś kto chce pracować zawsze będzie pracował a kto jest nygus od urodzenia to będzie cwaniaczek całe życie taka natura...
Mowi prawde tylko ci ktorzy nie maja zadnego doswiadczenia wymyslaja bzdury
Miłego wypoczynku
Zle trafiles Jarek poprostu.
Ja pracowalem w DE prawie 8 lat i milo wspominam ten czas.Dorobilem sie.Praca 5 dni w tygodniu.Wekendy zawsze wolne.Bylem kierowca Tira.Zaden skoczek stala tura,kto pracowal w logistyce ten wie o czym mowie.Zaczynalo sie o 6 o 14 bylem w domu.Praca na 7-7,5 H.Oczywiście u Niemca a nie u turka czy tym bardziej u polaka.Polecam kazdemu kto chce wyjechac to do Niemiec ale do niemca tylko.
Moj boże jabym sam siebie słuchal mam podobnie doświadczenia z niemiec i francji dziś mam dystans do tego już ale wtedy to masakra
Siema Jaro miło cię posłuchać przy bagiecie fajny kolejny filmik pozdrawiam serdecznie 👊👊👊👍👍😃
...nie ma jak praca pod dachem / tym co pod chmurką pracowali i pracują to im współczuję ale mam dla Nich wielki respekt / szacunek! Pozdrawiam serdecznie. A może nam opowiesz o swoich podróżach.
Tymczasem....🙋♀
miło sie Ciebie słucha,fajnie....dołączam do grupy słuchaczy.
Miłego wypoczynku 😊👍
Podobne przygody przeżyłem w Holandii. Oni chyba wciąż tam wierzą w niewolnictwo.
Na studiach dwukrotnie byłem we Francji na zbiorze winogron. Nie pamiętam ile płacili ale po zbiorach było mnie stać na zwiedzenie Francji i chyba jeszcze coś zostało. Dodatkowo, żeby było śmieszniej to właściciele plantacji kazdego dnia zapewniali zdaje się 2l wina na łeb, no i oczywiscie spanie za darmo (warunki przyzwoite) ale wikt własny. Było dobrze.
Jarku mam kumpla ze szkolnej ławki i on od kilkunastu lat,prowadzi w Niemczech firme budowlaną,nie chce pracować z Polakami i Ukraińcami...Dla czego,ano dla tego,że piją i się awanturują.On też zaczynał na plantacjach,winnicach itd.ale wytrwałość jest najważniejsza i bycie sobą.Pozdro.
A niepijącego by do pracy przyjął myślisz?
To kogo zatrudnia , Niemców ?
Siema ciekawie opowiadasz masz talent pozdrawiam
Witaj Jarku. Mam pytanie. Moja kobieta mieszka w Londynie i oglądała 3 razy twój program lecz nie wie jak nazywa się ten sklep piekarnia w którym pieczesz chleb bo chciałaby kupić. Czy mógłbyś podać nazwę piekarni lub sklepu do którego pieczesz chleb. Pozdrawiam.
Mam podobne przezycia pamietam moja pierwsza prace zagranica ponad 18 lat temu. Pierwsza praca w zyciu bo w Polsce nigdy nie pracowalem I z miejsca fabryka zakretek do lekow po 12h w nocy 6 dni w tygodniu zarobek 400$ tygodniowo, niezle niewolnictwo tez podobnie bo 3 miesiace tam robilem a potem mialem wrocic do Polski ale inaczej sie potoczylo :)
🙂 Witam Ja w Niemczech byłam tylko turystycznie.Kiedyś jak byłam razem z moja Mama nad morzem w Swinoujsciu to,tam jest od razu przejście graniczne z Niemcami i dosyć często chodziłyśmy razem z moja Mama na stronę Niemiecka i zwiedzaliśmy miasteczka nadmorskie po ich stronie.było ich kilka,bardzo ładne i interesujące i ciekawe.również byłam z moja Mama na wycieczce z biura podróży z przewodnikiem w Niemczech w Berlin,Poczdam.wspominam miło.polecam pojechać i zwiedzić kraj Niemcy.ale,muszę przyznać się do pewnej historii która mi się,przytrafiła jak przyjechałam z Niemiec do Polski.opowiedziałam o tym niektórym ludziom Polakom w Polsce o tym jak byłam w Niemczech.reakcja była rożna.była również pozytywna ale,większości była negatywna,zła.przez niektóre osoby byłam bardzo krytykowana a,nawet powiem dosłownie zjechana.wtedy bardzo się,tym wszystkim przejęłam i wzięłam to wszystko do siebie.coś mi się,stało z moja psychika i zamknęłam się,w sobie.nigdy więcej już od tamtej pory nie pojechałam do Niemiec mimo ze,kilka razy miałam ochotę jeszcze jechać.Ja rozumiem ze,kraj Niemcy zawsze mieli konflikt z Polska i bardzo dużo Polaków nie lubi Niemiec.ale,jak można tak oceniać i tak krytykować drugiego człowieka ? Ja jeszcze kiedyś jak byłam młodsza bardzo interesowałam się,tym krajem i nawet chciałam kiedyś zamieszkać na stałe w Niemczech.w szkole uczyłam się,języka angielskiego i języka niemieckiego.a,ostatni raz byłam w Niemczech kilka lat temu. Pozdrawiam Magda z Łodzi Poland 😱😰😥😢😓😭😩☹️🙁😟😕😔🤔😡🤬😠😤😖🫢🫣🤫😬😮👎🏻👊🏻
Co innego zyc i pracowac Niemczech a calkiem inaczej jak sie zwiedza ten kraj turystycznie. Moja mama przezyla II wojne swiatowa z wielka trauma. Nie lubila wtedy tych Niemcow jako zbrodniarzy. Ale jako mloda dziewczyna ucieklam z kuzynami do RFN w 1981 - to bylo jej przykro tylko ze zostane tam dluzej ale pózniej jak ja odwiedzalam w PL - nigdy nie wypominala mi Niemcow jako wrogów wrecz przeciwnie jak przyjechala na odwiedziny to bardzo jej sie podobaly okolice Rheinland-Pfalz i widziala nas zadowolonych z naszej pracy i zycia na wysokim wtedy poziomie. Poczatki na emigracji nie byly latwe. Ludzie róznie reaguja - historia i przezycia zostaja czesto na cale zycie. Mysle ze rozumiala mnie, bylam innej generacji, bo języka niemieckiego uczylam sie juz w szkole podstawowej jako przedmiot nieobowiazkowy. Wychowawczyni byla Niemka z urodzenia. Dzieki niej polubilam ten jezyk.
Mieszkalam krótko w RFN pózniej wyjechalam do męża w Holandii. Ale te pierwsze lata w Niemczech byly dla mnie najpiękniejsze, bo bylam mloda i wszystko byla takie kolorowe..😉
@@ylgorke2700 Witam Dziekuje za,odpowiedz.milo wiedziec takie rzeczy. Pozdrawiam
Wszędzie jest tak samo. Tu chodzi o ludzi i ich podejścia do drugiego człowieka. Jak ktoś jest podły to niezależnie czy to rodak czy ktoś inny.
Też jestem za podaniem nazwy sklepu bo za niedługo będę w Londynie więc jakby było mi po drodze to chętnie spróbowałabym tego chlebka. Pozdrawiam i zapraszam również do siebie na kanał
My Family My Fun Vlog z UK. Pozdrawiam
Jarku przeżyłem to samo na tabace spałem w boksach po bykach warunki spartańskie ale człowiek młody wszystko zniesie.też miałem 4 euro ale jak się godz. Narobiło to w Polsce szalało się.Pozdrawiam Brodnica.👍💪🇵🇱
Komentarz taktyczny dla zasięgu. Dobrze się CIebie słucha. Wszystkiego dobrego.
To temat u mnie na czasie, ostatnio ze znajomym uznaliśmy że pojedziemy do Niemiec za elektryków trochę porobić, firma niby spoko, gadka ok, narzędzia srubokręciki, szczypczyki, ubrania robocze fajne od ręki, to jedziemy.. auto zapakowane żeby tam mieszkać i nie jeść na mieście codziennie itd., wyprawa prepersów. Wysłali nas 800km to caly dzień jazdy, wieczorem podjeżdżamy pierwszy zonk bo podobno problem z łóżkiem, jakiś pracownik chciał ogarnąć ale szefo cały dzień nie obiera itd. Perspektywa jedno łóżko pod ścianą w salonie bez nowej poscieli, drugie kanapa bez żadnej. Dowiedzielismy sie w międzyczasie że praca z elektryką ma mało wspólnego, jakaś tyrka na budowie, jakieś wypowiedzenia wręczają bez powodu itd. Pojechaliśmy na noc do hotelu przemysleć no i na drugi dzień już na powrocie.. oczywiście od razu się pokój gdzieś tam znalazł, sytuacja pierwszy raz no ale to wystarczyło
dobre i budujace sprawozdanie
Ja pracowalem u Polaka co byl swinia i oszukiweal na kasie.
to sie przenioslem do Niemca i jest uczciwy, ale ja nie biore od niego piwniedzy bo mam swuj honor tylko pracuje bo trzeba pracowac i zona wciazy. I jak mnie chce niemiec podwozic do pracy albo jakies dodatkowe piniodze proponuje to zawsze odmawiam jak pod westerplatte huzarja
Fajny Kolega Widać że Zna Pracę Dobre Tematy Pozdrawiam z Rotterdamu
Oboz pracy w N., dobrze i trafnie to sformulowales. Te tragedie przezywalo wielu. Dobrze ze o tym opowiadasz, bo to przezycia ktore ciezko jest zrzucic z duszy dlatego malo ludzi o tym opowiada.
Kiedyś w 2007 roku pracowałam w De niby to była najlżejsza robota z możliwych w fabryce gdzie hodowano pieczarki słabo dawałam tam radę najsłabsze wyniki w brygadzie 🤦♀️ogólnie słabe było to wszystko ...myślę że najgorsze za granicą były takie prace na 3msc lub 6msc zbieranina wszystkich ludzi którzy byli na zakręcie albo coś im nie wyszło bezrobotni alkohol to wiadomo lał się strumieniami większość pracowników to tzw wysokofunkcjonujący alkoholicy
Ja mialem Lzejsza prace w Hamburgu,roznosilem reklame po domach jak Listonosz. Szef byl ostry czasami sie darl.Ale placil dobrze.😁😁😆😆😅😅🤣🤣🤣🤣😅😅😅😅😆😆😆😆
Jarek SZACUN 👍
650/700 PLN brutto żeby nie myśleli że netto. Na rękę bez opłacenia ubezpieczenia jak dobrze pamiętam 511 PLN chyba ale nie wiem czy nie mniej. A po odliczeniu PZU poniżej 500pln. Ale te 500pln było dużo więcej warte w tamtym czasie.
2004 rok czy przed bo już nie pamiętam tego dokładnie
Pracowałeś w najładniejszym bundeslandzie - w Badenii Würtembergii. Rheinfelden, to blisko Bazylei. Gruß.
Najladniejszy Land tutaj to Ostfriesland..Hahaha..Pozdro
Pozdrawiam z Irlandii!
Wow już 36 tys. Subskrypcji brawo!
ja spałem 3 dni w lesie jak jechałem do roboty do nl niby miałem hotel i pokuj ale kordynator nic nie wiedział że przyjerzdzam i co las bez śpiwiora namiotu to były jaja i powiedziałem nigdy więcej nl lub niemcy mój kierunek teraz francja i jestem uradowany kasa fajna firma zajebista hotel swój pokuj ocena na 10 dam 7 internet mikrofalówka loduwka w pokoju telewizor polskie kanały czego chcieć więcej
Pogadaj o Angielkach jakie są beznadziejne w porównaniu z Polkami , mam na myśli rodziny , gotowanie , itd
Wzajemnie żyćze
Pozdrawiam 😁👍
Pozdro Jarek
Za vise zapłacić za pośrednika zapłacić za busa zapłacić za nocleg zapłacić i za to że się tam było zapłacić
Straszne to, jak sie wykorzystuje potrzebujacych. Nadal sie ludzi traktuje, jak niewolnikow do pracy......
Oby role sie kiedys odwrocily, jak w filmie S-F...
Chociaz, nie bardzo w to wierze.
Robilem dokladnie to samo kiedys w Niemczech
Poznań moje miasto
niemcy to porazka, jadac do PL ostatnio z UK/lipiec 2022 zatrzymalismy sie w hotelu, nie dosc, ze laska na recepecji w zab angielskiego, to jeszcze wzieli kase podwojnie/zabukowane z Booking, zaplacone Paypalem, a na drugi dzien niby w systemie kasy z PayPala nie ma, musialem placic gotowka; sprawa zgloszona do PayPala/olal to, a pozniej na Booking, i od miesiaca czekam na zwrot...kolejne przygody w trakcie powrotu do UK...niemcy powoli staja sie upadlym krajem...
Tos się nie szanował w tym czasie w Rzymie jak ktoś pracował za mniej niż 9 euro na godzinę to miał obity ryj.
Tytoń zrywa się w wakacje nie w jesieni. Według mnie bardzo lekka praca lepsza niż zbiory ogórków.pozdrawiam.
W Polsce ,a tam gdzie ja byłem to zrywa się do pierwszych mrozów. Pozdrawiam
@@jareknaemigracji w Niemczech nie zrywałam ale w Polsce w wakacje to była najlepsza praca.pozniej było ręczne pranie żeby smołę zmyć z rąk.dobranoc.
👍😎
👍
good job :)
Pozdrawiam Jarka i zapraszam do siebie też :)
😲👍
zasięgi
CZAS SOBIE BOLNĄĆ.......BO SUSZY....
Takich ludzi za granicą jest 80 % wiem to z doświadczenia. Praca, po pracy alkohol i potrafią tak funkcjonować tygodniami. Chlanie do 3 rano a na 5 trzeba wstać. Też byłem zaskoczony jak można tak funkcjonować.
Co do Polaków to niestety większość to plebs. Brudasy, śmierdziele, pijacy, dłużnicy, alkoholicy, alimenciarze.
Standardem w śród tego typu osobników jest notoryczny brak kasy i chęć pożyczki. Oczywiście nie muszę chyba mówić, że tego typu ludziom nie pożycza się ani złotówki. Nie jednokrotnie byłem świadkiem jak ktoś od kogoś pożyczył pieniądze i nagle osoba pożyczająca znikała w moment rozpływała się w powietrzu.
Co do pracy to byłeś, zobaczyłeś nabrałeś doświadczenia. Masz co wspominać.
😎😎😎😎🌹🌹🌹🌹👍👍👍👍
I dla czego? Posrednik chcieu pienondze. Nemci platili ale ty maues 4€ . Xaxaxa
jarek 4 marki a nie euro EURO jeszcze nie bylo
Było już euro.
@@jareknaemigracji Też odruchowo chciałem cię poprawić bo pamiętam Marki w Niemczech i jak powiedziałeś, że pracowałeś 20 lat temu to myślałem, że to szmat czasu ale niestety czas leci strasznie szybko i jest nieubłagany, 20 lat temu to mieli euro od dwóch lat.
2
Jak znasz język to ludzie milej do ciebie podchodzą.
Nie znałem Angielskiego i ludzie też mnie dobrze traktowali
@@jareknaemigracji Chodzi o to że jeżeli znasz ich język (chodzi o Niemcy) to jeszcze bardziej dobrze do ciebie podchodzą, prawie jak do swoich. Mówię z doświadczenia, kilka lat pracowałem w Niemczech ze znajomością języka i widziałem jak podchodzili do osób które mówiły po niemiecku, inaczej do osób które mówił po angielsku a totalnie olewali ale z uprzejmością osoby który nie mówiły po tzw ludzku ;). Czyli byłbyś jeszcze bardzie po ludzku traktowany jakbyś znał język.
cześć
mów teraz o Wojsku !