Panowie bardzo dziękuję za ten odcinek , oglądałam i łzy płynęły po policzkach . Tak bardzo to wszystko boli... Jestem bardzo wdzięczna za odwagę w wypowiedziach oraz pomoc w dążeniu do prawdy i walki z tym chorym systemem . Jestem bardzo wdzięczna za wszystko , za każde słowo pocieszenia i czasami krótką rozmowę telefoniczną - wiele to dla mnie znaczy i nigdy tego nie zapomnę♥️
Dwoje świadków widziało Andżelikę w towarzystwie tych chłopców, a oni temu zaprzeczyli co daje do myślenia, że coś ukrywają...Najbardziej żal mi dziadka, babci, bo umierali w tęsknocie i niewiedzy co się stało z ich ukochaną wnuczką. Gdyby prawda wyszła na jaw pewnie byłoby im łatwiej pogodzić się z tym wszystkim, w końcu pełno jest nieszczęśliwych wypadków.
Panowie z Archiwum X przywracacie ludziom wiarę w polską Policję. Podoba mi się Wasze podejście do sprawy, do rodzin ofiar . Oprócz tego że jesteście świetnymi policjantami to po prostu jesteście dobrymi ludźmi. Bardzo dobrze że powtarzacie ten materiał. Ci co znają los Angeliki nie powinni spać spokojnie. Pamiętajcie Panowie że tylko prawda pozwoli Wam spać spokojnie..
Miałam może z 7-8 lat. Bawiłam się z jedną koleżanką na wysokim trzepaku. Ta mi podcieła nogi itp spadlam na beton. Wiadomo wybite zęby itp ..trochę krwi:) koleżanką jak tylko spadlam uciekła do domu w panice. Tak samo mogło być tutaj. Dzieci wyparły to zdarzenie.
Biorąc pod uwagę opieszalosc policji, sprawdziła bym rodziców rówieśników i ich znajomości z policją, następnie sąsiad, który wiedział gdzie idzie hmm ale tak zawsze pytał 🤔
@@agnieszkagoleniewska9979 Byla rozmowa z najlepszym nurkiem , który twierdzi , że dno Warty jest dość specyficzne, zamulone , kamieniste , i jeśli ciało zachaczyło szalikiem , kurtką o coś tego typu to mogło nie wypłynąć nurt rzeki zimą jest dość specyficzny- wiadomo jak wyglądały na początku poszukiwania. Bliskość rzeki poprostu wskazuje na taki wypadek. Mogłam się na tym trzepaku zabić, dzieci wokół to nie interesowało , uciekły i tyle.
Pomyślałam o tym samym. Ciekawe, czy bali się tego co mogło by wyjść na światło dzienne, czy tego, że przez te wszystkie lata nie zrobili kompletnie nic by wyjaśnić sprawę.
nie dziwne, a nielegalne.dokumentację aktową policyjną się nie niszczy! Ma kategorię A , przekazana może być do właściwego terytorialne archiwum państwowego dopiero po minimum 25 latach. Ale nie mogą być niszczone i brakowane.
Straszny dramat rodziny. Ja od kilku tygodni czekam na decyzje administracyjna, ważna, nie mogę spać, jeść, w pracy jestem jak duch. Jestem zupełnie wykończona, ale ja za jakiś czas dostane pismo negatywne czy pozytywne, ale będzie. Wtedy jest jakaś baza, mozna albo się pogodzić albo walczyć. Absolutnie czuje bol rodzin, których bliscy, dzieci zaginęli bez śladu, na lata, za zawsze.... Nie wyobrażam sobie bólu wewnętrznego, pytań, poczucia winy. Matko, miej sile! bezsilność, bezradność, brak wiedzy to najgorsza wiedza.
Uuuu jest nowy podkład, zmiana na plus Panowie! Super to wyszło. Sprawa jak zwykle z worka "tylko współczuć" podziwiać za walkę i dążenia do prawdy każdej strony.
Moim zdaniem mogło być tak, że chłopcy wiedzieli, że dziewczynka boi się wody. Chcieli jej zrobić psikusa- może któryś z nich ją popchnął, przestraszył i wpadła do wody. Chłopcy się przestraszyli stąd te ich niespójne tłumaczenia, unikanie sąsiada czy płacz...Rzeka nie została przeszukana, w innym materiale słyszałam, że ogólnie jest specyficzna jeśli chodzi o poszukiwania i ciężko w niej cokolwiek znaleźć stąd brak ciała.
Jak bardzo ludzie są dyskryminowani, bo co jest mniej ważna? Bo biedniejsza? Prawda jest taka ze Starak wypadł z Łodzi to po kilku dniach go znaleźli , a tutaj nawet rzeki nie przeszukali , straszne to jest 🙏🙏🙏
Sprawa byla tak nieprawdopodobnie zaniedbana w kazdym aspekcie i niestety twierdze.ze ta sprawa juz sie nie rozwiaze,Andzelika nie zyje,a sadza parenascie dni nic nie zrobi i cofnie zazalenie! Trzeba przycisnac tego Rafala,a w dalszej kolejnosci Igora i Marcina!
Witam serdecznie! Słuszna uwaga Pana co by było gdyby zaginęło dziecko sędziego, prokuratora a na pewno zajęli się inaczej. Winni moim zdaniem są chłopcy. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam serdecznie! 💓
Też uważam, że koledzy wiedzą co się stało, a jeśli jeden z nich opowiada że drugi dwa razy ją wepchnął do wody to ja w to wierzę. Dlaczego miałby kłamać? Dzieci były widziane razem, jedno już nigdy nie wróciło do domu wiec to jest logiczne. To jest moim zdaniem to, co się stało z dziewczynką... Dzieci w tym wieku mają różne bardzo głupie pomysły.
Rafał w chwili popełnienia przestępstwa miał 12 lat, przecież nic mu nie grozi jakby powiedział co się stało. Człowieku, powiedz prawdę, tobie nic nie będzie, A rodzina zazna spokoju!
To małe miasto i choc nie poniesie konsekwencji prawnych ,to grozi mu i jego rodzinie ostracyzm spoleczny - druga kwestia jest to ,ze jezeli - a zapewne tak było- osoby dorosłe z rodziny byly wmieszane w ukrywanie zbrodni/wypadku to im juz moga grozić konsekwencje prawne, oczywiscie o ile nie uległyby zarzuty przedawnieniu ,zależy jakie by były
Nie powie, bo to tchórz i capciak!!! Taki był odważny, jak wrzucał ją drugi raz do wody! A teraz? Znałam w dzieciństwie takich cwaniaczków, co patrzyli tylko komu krzywdę zrobić! Patologia i tyle!
@@moniab.3288 Watpie zeby winni zostali ukarani ,im sie dobrze zyje reka reke.myje.Takich spraw jest tysiace i kary wcale nie adekwatne do czynu popelnionego.Ci ludzie normalnie sobie zyja i obracaja sie w spoleczenstwie ,malo tego sa tacy bezczelni ze uwazaja ze odebranie komus zycia to nieszczesliwy wypadek ,lub nic sie nie stalo ,mozna wszystko ukryc zatuszowac i zyc dalej.Nawet zalozyc rodzine i sumienie miec spokojne ,co tam te biedne dziecko,dzieci..Niech Pani poczyta o Danielku Litwiniuk czy ta kobieta odpokutowala krzywde tego dziecka??Normalnie zyje obraca sie i jakby nic sie nie stalo.Tych spraw jest tysiace to tylko epizod podalem a winni i tak bezkarni ,i do winy sie nie poczuwaja mozna mnozyc te sprawy.Tchorze i scierwa tego swiata
Myślę że kolega w trakcie zabawy wepchnal ją do wody. Może jakaś kłótnia między dzieciakami. Jak zobaczył że dziewczynka nie wyszła, pobiegł do domu rodzice może mają jakieś znajomości w policji. Policjant powiedział co mają robić i co mówić. Może znaleźli jej ciało i wyciągnęli z wody i zakopali gdzieś daleko żeby nikt jej nie znalazł.
Dokładnie mogło tak być. Z tego co mówił ten chłopak, to wepchnął ją raz, ale wyszła. I zrobił to ponownie. Wtedy się utopiła. Warta to duża rzeka, jest bardzo głęboka w wielu miejscach i jest w niej dużo prąd. Wiem, bo sama kiedyś się w niej kąpałam i o mało się nie utopiłam. Wystarczy chwila nieuwagi. Ten chłopak zrobił to specjalnie i perfdnie! Oby sumienie nie dało mu spokoju do końca życia!
Zawsze w takich sprawach uderza mnie to, że jest pewność że koledzy coś wiedzą, a nic nie mówią. Nie wiem czy bym się powstrzymała przed wyduszeniem prawdy z nich wszelkimi sposobami.
Nawet jeśli Angelika nie żyje, jeśli nawet zawiniły dzieci, czy ktoś dorosły, ktokolwiek, kto już nie może być skazany to warto poznać prawdę, odszukać zwłoki, pochować co tam zostało a przynamniej bliscy mają prawo znać prawdę!!!! Niewyjaśnianie takich spraw powoduje u przestępców myślenie o bezkarności zamiast o nieuchronnej karze.
Bardzo współczuję rodzinie nie ma dziecka żywego ani jej zwłok.To chyba najgorsze żyć ze świadomością że nie wiadomo co się dzieje z dzieckiem.Straszne!!
Mocno pachnie tutaj dramatem dzieci, ktore w glupi sposob oderbraly zycie swojej kolezance. Najbardziej jednak uderza to ze ktos z starych wydr stara sie zatrzec slady tej zbrodni. Smutne bo moglo to spotkac kazdego z nas...
Nawet przypadkiem... Ja pamiętam, jak 20 lat temu, jak miałam z 10 lat, wcale chętnie nie meldowałam się w domu, chodziliśmy do lasku, w którym rzekomo znaleziono zwłoki... Hektar od domu. Trzeba było przejść przez trasę szybkiego ruchu, gdzie przejścia nie było. To raz. Dwa, wchodziliśmy na dachy, do pobliskich, opuszczonych magazynów szpitalnych przez wybite okna, gdzie wszystko mogło doprowadzić do przypadkowej śmierci... Ile razy dzieciaki na wsiach wpadały pod brony, ile razy dzieciaki traciły życie przez te nieostrożne zabawy w niebezpiecznych miejscach...
@@youares1ck no niestety, tez pamietam nieostrozne sytuacje z mojego dziecinstwa. My nie myslelismy jako dzieci a rodzice nas za raczki nie trzymali za kazdym razem, czasem mama czy ojciec krzykneli czy czegos zabronili ale to nie trwalo wiecznie a my jako dzieciaki znowu wyoutowac sie i bawic do wieczora czy lato czy zima
@@MarcelinaWawrzon dzieckiem był wtedy, więc jakiego rodzaju informatorem mógłby być. Ukrywają skandaliczne błędy jakie popełniła policja 👮 i prokuratura.
Na świecie niestety nie chodzi o sprawiedliwosc, o prawdę... światem rządzi pieniądz. Światem rządzi kłamstwo i manipulacje. Prawo ? Nie ma prawa. Żeby rodzina nie mogla mieć wglądu do dokumentacji? Chore ! Wspolczuje bardzo rodzinie i życzę wszystkiego dobrego.
"Nie mam własnego życia " wydaje mi się,że to właśnie jest i zawsze będzie Pani życie! Zawsze będzie Pani myśleć i pamiętać córeczkę... Bardzo współczuję... życzę spokoju i oby sprawa się wyjaśniła❤
Panowie, nawet nie wiecie jak dużo robicie, wasz trud pracy poświęcenie, szkoda że moje marzenie nie spełniło się aby pracować jak wy, chciałbym też aby w końcu wyszło na jaw co stało się z Iwona wieczorek, pozdrawiam
Ja mam raczej podejrzenie, ze akta zginely...tzn. zostaly wyniesione...zniszczone.Kolo, to mala miejscowosc, a wtedy to wszystko bylo latwe do zrobienia.
A prokurator ma dzieci bądź wnuki? To niech postawi się na miejscu mamy Andżeliki 😔 ręce mi opadają, jestem załamana postępowaniem naszych sądów, władz.
Po raz kolejny potwierdza się stwierdzenie, że policja średnio w co drugiej sprawie jest odpowiedzialna za to że sprawa pozostaje nie wyjaśniona. Nieudolnosc, lenistwo niechlujność to podstawowe cechy śledczych...
Bardzo szkoda jest mi tej Pani bo to jest nie do pojecia a calej Prokuraturze zycze aby swoich bliskich w taki sam sposob stracili z rodziny to samo zycze Policji ktorzy tak bardzo sie do szukania tego dziecka wzieli!!!
Pani Izo, wiem, że pękło Pani serce, bo oczekiwała Pani innego zakończenia. Tak jak wszyscy. Jest Pani osobą głęboko wierzącą, a więc wierzy Pani, że jest ona w lepszym świecie że swoimi cudownymi dziadkami. Kiedyś ją Pani przytuli. A teraz niech Pani w spokoju przeżyje "żałobę" i zacznie żyć. Nie może Pani zadręczać się cały czas tą sprawą, to nie Pani wina. Może pomyśli Pani o jakimś specjaliście. Jest Pani jeszcze młoda, ma kochających mężczyzn. Trzeba żyć. Andzelice też pęka serce jak na Panią patrzy. Piękny list Pani do niej napisała. Życzę powodzenia i dużo siły. Taka ciocia to prawdziwy skarb 💗
Dziękuję ale żałobę będę mogła przeżyć dopiero wtedy, kiedy sprawa się wyjaśni i będę wiedziała co tak naprawdę się stało z Andżeliką . Inaczej nie potrafię 😔 i zawsze będzie iskierka nadziei ...
@@izabelajankowska3383 rozumiem, bo też jestem takim typem charakteru. Ale proszę sobie trochę pomoc i wybrać się do specjalisty. Może to Pani pomoże. Jeśli nie to zawsze będzie mogła Pani zrezygnować. Jest Pani cudowną osobą, ma Pani dla kogo żyć, musi Pani dbać o siebie. Z całego serca życzę Pani wszystkiego dobrego
To jest totalna kpina :/ walcząc o sprawiedliwość bliscy ofiar traktowani są jak natręci/ wariaci przez służby które powinny być po ich stronie i wyjaśniać sprawy. Niedobrze się robi jak się słucha o tych wszystkich zaniedbaniach, celowych czy też nie.
To już nie dzieci tylko dorosłe osoby, których za dziecka nikt nie nauczył brania odpowiedzialności za swoje czyny. Brawo dla Policji i prokuratury, naprawdę Brawooo!!!!!!!!!!
Wygląda na to, że rzeczywiście koledzy, może w zabawie lub z innych powodów wepchnęli Andżelikę do Warty. Teraz nawet gdyby proces się zaczął to zgodnie z prawem nie poniosą żadnej kary bo w momencie popełnienia tego czynu byli dziećmi.
Tak to wygląda, ale gdyby to był wypadek, czy ciało nie powinno wypłynąć? Przy wypadku nikt nie dba o to, żeby nie wypłynęło. Nie wiem, jak rzeka wygląda w tym miejscu, ale trochę się dziwię. Chciałabym wiedzieć czyimi dziećmi byli ci chłopcy, może kogoś ważnego i policja starała się nie odnaleźć ciała. Nieudostępnienie dokumentacji rodzinie to skandal.
Nie rozumiem dlaczego zniszczyli dokumentacje...skoro sprawa sie po pierwsze nie wyjaśniła, a po drugie nie uległa przedawnieniu...masakra. Bardzo współczuje rodzinie.
Czy jest to zgodne z prawem? Moze jest tu ktos, kto potrafi na to pytanie odpowiedziec? Tamtejsza policja nie chce znalezc sprawcy. Wspolczuje rodzinie.
@@katnik89 takie właśnie zażalenie zostało już dawno złożone do sądu i dalej toczy się walka o całość dokumentów na podstawie , których sąd może zdecydować co dalej .
Takie jest polskie prawo. Kto w chwili przestępstwa jest dzieckiem, to po tylu latach, nawet jak sprawa wyjdzie na jaw, nie będzie odpowiadać. Bo musiałby odpowiadać jako nieletni (poprawczak), a jest już dorosły. To prawo jest chore. Za zbrodnie zabójstwa, nawet po latach, każdy powinien odpowiedzieć! Mimo wszystko, ten chłopak, który to zrobił nie ma sumienia! Powinno to wszystko chociaż się wyjaśnić, żeby pani Iza wiedziała jak było i mogła chociaż świeczkę zapalić dla Angeliki... Smutne to strasznie.
Gdyby jeden świadek no to okay. Ale aż dwòch świadków...do tego dochodzi ta siostra. Biedni chłopcy. To był wypadek i jako dzieciaki się bali. Teraz już są dorośli i mogą się przyznać. Nawet gdy nie mają z tym wspòlnego, wyjaśnić ostatnie chwile z życia dziewczynki.
Polska policja zamiast pomagać utrudnia. Krew mnie zalewa po co oni są. Tyle spraw zamiecionych pod dywan. Mam nadzieje ,że karma wróci do tych złych ludzi.
Dokładnie Rafał chyba musi być rodzinna dla policjanta czy prokuratora To co się w Polsce dzieje szok Policja panami życia W innej sytuacji już by był chłopak za kratami
Panowie, można komuś to uświadomić, że to sprzeczne z konstytucją i trzeba to zmienić? Trybunał Konstytucyjny, Sejm, Ziobro czy coś? Tak być nie może, że prokurator nie może skazać winnych, że psy odmawiają wysłania akt do sądu oraz blokuje dostęp do wglądu dla pani Agnieszki od 24!!!!! Lat. Co za chory kraj. Tacy jak wy to są jednostki, indywidua, dla których liczy się idea. Pan Bogdan jest bardzo dobrym, uduchowionym, ciepłym człowiekiem, pełnym empatii i z dobrym serduszkiem i wybitną intuicją, która jest darem od Boga, dla czynienia dobra. Człowieczeństwo pełną gębą.
Filmy profesjonalne i co najważniejsze, podnoszą świadomość zagrożeń a zarazem satysfakcję z działań ludzi wrażliwych i upartych w dążeniach, za co im chwała poza grób:). Jednakże muzyka nie tylko przeszkadza ale też wkurza. Wnoszę o likwidację lub wyciszenie. Dziękuję.
A czy my jako zwykli obywatele mamy prawo pisać maile do tej żałosnej komendy z żadaniami wyjaśnień co do zaniedbań w śledztwie i zapytań co do postępu tego śledztwa? Ci nieudacznicy muszą czuć nad sobą presje społeczeństwa, muszą wiedzieć że ludzie wiedzą, to oni mają się bać nas a nie my ich! Jeżeli tak to dawajcie robimy akcję. Dajcie adres tej budy, pierwszy tam wyśle maila z zapytaniem podpisując się swoim imieniem i nazwiskiem. Najgorsza jest bierność ludzi dobrych. Czuję taką wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś w tej sprawie.
@@izabelajankowska3383 nie ma za co dziękować, ja się poprostu gotuje jak pomyślę o tym że ktoś potrzebuje pomocy, a instutucja stworzona po to żeby temu człowiekowi pomóc kolokwialnie mówiąc robi sobie jakieś jaja. Dobrze pan policjant z archiwum powiedział (tak, to jest PAN POLICJANT, człowiek który zasłużył sobie na szacunek nawet w środowiskach kryminogennych z których się wywodzę, a które to środowiska obligatoryjnie gardzą policją, nie to co te burki z budy w kole) że jakby temu pajacowi prokuratorowi czy burkowi w kole córeczka zaginęła, to czy też by miał takie olewatorskie podejście do tej sprawy...? Masakra, ja po prostu czuje potrzebę zrobienia czegoś w tej sprawie, i to nie że czuje potrzebe pomóc pani, ja czuje potrzebe zgnojenia tych opieszałych chamów burków i proroka, zmuszenia ich w jakiś sposób do wykonania ich psiego obowiązku - roboty, czego dopiero skutkiem ubocznym będzie pomoc pani :) a może to synalek któregoś z nich jest zamieszany w tą sprawę dlatego nic z nią nie robią? Źle to z boku wygląda... może jakaś petycja obywatelska do pana ziobry czy tam innego wyższego rangą burka żeby ktoś poważniejszy zajął się tą sprawą? Ja ide na pierwszy ogień jak coś, ale z czym ja mam ruszyć? 15 marnych lajków, nikt nawet nie zadeklarował chęci pomocy w zwykłym komentarzu?? A co dopiero gdyby przyszło do działania. Masakra, pluje na takich tchórzy, nie różnią się niczym od tych chamów z kolskiej komendy :/ wstyd mi za was, obyście nigdy nie staneli w takiej sytuacji jak ta pani bo wam także nikt nie pomoże. Karma wraca pamietajcie. :/
@@izabelajankowska3383 ja deklaruje oficjalnie, mogę poświęcić 8 godzin swojego życia, tak jakbym pozzedł do pracy, na zbieranie podpisów w sprawie przeniesienia tego dochodzenia do wyższej rangą prokuratury i komendy, z uwagi na opieszałość i podejrzenie mataczenia w sprawie odnalezienia andżeliki przez tamtejszych policjantów, niech chociaż sto osób zrobi to samo co ja, a kilka tych podpisów się zbierze, mogę też od strony prawnej zagadać z moją panią mecenas czy była by uprzejma skonstruować treść takiej petycji, więcej niestety nie mogę uczynić. Ale sam nic nie zdziałam :( w razie gdyby znaleźli się ludzie którzy mają jaja - zapraszam do wspólnego działania.
Odkąd interesuję się takimi sprawami to tylko widzę że często pojawia się to samo: szereg zaniedbań (czasem być może celowych), ręką rękę myje, znajomości, brak możliwości dojścia do prawdy nawet jak sprawca jest znany lub są wątpliwości, zabójstwa kwalifikowane jako samobójstwa. A pomyślcie że są sprawy których nie znamy bo rodzina nie ma siły nagłaśniać...
Są 2 typy materiałów z tego co się orientuję, materiały operacyjne i tutaj faktycznie nie można mieć do nich wglądu i są jeszcze materiały procesowe i do nich już dostęp jest jawny nawet dziennikarz z ulicy może przyjść i przeglądać
prawda jest taka że jak by koledzy którzy bawili się z andzeliką wtedy byli przesłuchani w obecnosci psychologa lub odbyli rozmowe z psychologiem sprawa byla by juz dawno wyjasniona.Bewnie bawili się nad rzeką któryś kolega ja popchnoł dla żartu zaczęła się topic wystraszyli się i uciekli zama byłąm dzieckiem i nieraz ktoś mnie wepchnoł do jeziora i się smiali ze będę wracać mokra do domu to jest najbardziej prawdopodobna teoria moim zdaniem :(
Wczoraj odkryłam ten kanał.Subskrybuję i czekam na nowe odcinki oczywiście nadrobie też zaległości.Trzymam kciuki za pozytywne wyjasnienie sprawy.Dziekuję i pozdrawiam😊
Sprawa z mojego miasta nadal licze na rozwiązanie tej sprawy kolska policja według mnie jest bardzo nieudolna w naszym mieście mało było takich sytuacji mam nadzieję że ta sprawa się rozwiąze
To samo mi przyszło do głowy! I przychodzi mi to do głowy w każdej sprawie, o której słucham, gdy następuje seria dziwnych zbiegow okoliczności, typu suczka tropiąca ma cieczkę, patrol przyjeżdżał i nic nie zauważył, kamera w potencjalnym miejscu zajścia była akurat zepsuta, policjantowi akurat rozładował sie telefon i nie można sprawdzić sygnału BTS, prokurator ma przekonanie, że człowiek, którego znaleziono wbitego w betonowy mur potknął się pod wpływem alkoholu, lub najpewniej dopadła go nagła potrzeba popełnienia samobójstwa, a przed tym zdarzeniem postanowił sobie jeszcze zgromadzić niedopałki papierosów w kieszeni. Mam kilku znajomych policjantów, w których zaangażowanie w pracę wierzę. Ale gołym okiem, słuchając czy czytając o takich sprawach widac, że instytucja organów ścigania, jest jak kościół. Trafiają się tam tacy z powołania, których całym zyciem i pasją jest pomaganie, dochodzenie do prawdy, dalsza część z nich to po prostu zawodowcy, choc moze działają bez szczególnej pasji, to wykonują swoją pracę rzetelnie, a reszta to patologia. Albo skorumpowani, albo z parciem do władzy, albo sami są przestępcami i poszli pracować do policji, bo pod latarnią najciemniej. Może mają jakieś grzeszki na sumieniu, jakieś długi z przeszłości, a czasem rodzinę/dobrych lub złych znajomych trzeba kryć... Ponawiam więc pytanie przedmówcy: czyim krewnym lub krewnym krewnego/przyjaciela/ wierzyciela,/ szantażysty/kogokolwiek jest Rafał? Intryguje mnie też mama Andzeliki. Dlaczego dziewczynka wolała mieszkać z dziadkami, niż z własną mamą? To dość nietypowe. Sama miałam znajoma, która jako maleńkie dziecko została chwilowo oddana pod opiekę babci, bo rodzice mieli jeszcze jej niewiele starsza siostrę pod opieką. Mieli pracę i mieli w perspektywie przeprowadzkę, a ostatecznie to "na chwilę" przeciągnęło się do ilus lat, kiedy ta koleżanka tak już się zżyła z babcią, że nie chciała wracać do rodziców. Po kilku latach jednak wróciła do rodziców i siostry. Ale wracając do Andzeliki, to widać, że o prawdę walczył do śmierci dziadek, babcia, do dziś walczy ciocia. A co z tą matką? Pani Iza w swoich opowieściach o dążeniu do prawdy słowem nie wspomina o jakiejkolwiek w tym roli matki. Jedynie mówi o swoich rodzicach i wsparciu ze strony jej męża i syna. Nie oceniam, bo roznie to mogło być. Może matka także szukała swojego dziecka, jednak z uwagi na stan zdrowia czy z innego powodu nie życzyła sobie, aby wspomniano o niej w jakimkolwiek materiale. Choć wydaje mi się, że gdyby jakkolwiek angażowała się w sprawe zaginięcia swojego dziecka, to Pani Iza choć czasem mimowolnie uzylaby liczby mnogiej w rodzaju żeńskim, typu "pytałysmy", "chodziłyśmy na komisariat i dostałyśmy odpowiedź"... Plus te słowa "zostałam już tylko ja, nie przestanę szukać", a przecież matka żyje. O rodzicach dziewczynki padło tylko jedno zdanie, że jej ojciec nie żyje, a mama jest chora. Jednak Pani Iza choć walczy sama o prawdę, podkreślała tylko to, że jej rodzice i dziadkowie dziewczynki nie doczekali rozwiązania sprawy, że liczy na to, że kiedyś uda się odnaleźć Andzelike i pójść z nią na cmentarz. Nie wspomina słowem, że chciałaby ja zdążyć oddać w ramiona chorej mamy, póki jeszcze ona żyje. Nie chcę oceniać tych relacji rodzinnych, nie znając faktów, ale jest to dla mnie dziwne.
@@nikaslask2978 Nie doszukujmy się w jakich relacjach są poszczególne osoby w rodzinie. To jest ich prywatna sprawa i tego nie powinniśmy roztrząsać. Dodatkowo to nie ma związku ze sprawą. A w niej jak to najczęściej bywa jest bariera nie do przeskoczenia. Nie ma jasnych dowodów by kogoś skazać oraz niestety znowu przypadek patologii w policji. Takie celowe zaniedbania powinno się karać utratą praw do wykonywania zawodu. Prawo powinno się zmienić, bo nie chroni nas wszystkich na równi, a daje możliwości rozwoju takich patologii. Za każdym razem gdy słyszę o takich sprawach to podnosi mi się ciśnienie...
Wiadomo że została utopiona przez Rafała w rzece.A Igor wszystko wiedział bo powiedział że się utopiła.Rafał miał ją wrzucić i popchnąć z premedytacją 2 razy do tej rzeki.Przeciez wiadomo że z tej rzeki nigdy nie wyszła.Bo według mnie taka jest prawda.Wiadomo że ją zabił Rafał.
Też tak uważam .To jest tak oczywiste ! i teraz pytanie a raczej dwa; pierwsze - czy policja w Kole to tak bardzo tępe kundle ? lub pytanie numer dwa - czy ten cały Rafał morderca, był spokrewniony z kimś policji ?
Może stało się coś więcej, niż samo morderstwo. Dzieciaki są brutalne. Dziesięciolatkowie również. Widziałam i słyszałam na własne oczy, sama w tym wieku byłam podpuszczana przez inne dzieciaki, żeby tłuc (tak, tłuc, oni potrafili zamykać równolatków i młodszych w piwnicach, przytrzaskiwać drzwiami, rozbierać, kopać po głowie) równolatków. Odmowa wiązała się z byciem potraktowanym tak samo. No i dzieciaki są ciekawe, nie każde rozumie, że istnieją konsekwencje czynów.
Jeśli prokuratura nie wyda pozwolenia na wszczęcie postępowania w spr. zabójstwa tej dziewczynki, to ja już naprawdę zwątpię w PL system prawa... 🤦♀️. A ludzie, którzy coś wiedzą nt. tych wydarzeń i nabrali wody w usta, powiem tylko jedno : w końcu wyrzuty sumienia Was zeżrą.
Myślę że coś się stało pomiędzy dziećmi. Pewnie był to wypadek albo dziecięce wygłupy. Nie sądzę że ona żyje. Napewno są osoby które wiedzą co się stało. Oby to się kiedyś wyjaśniło dla spokoju rodziny. Oby mogli ją godnie pochować. 💔
Wydaje mi się że coś wspólnego ze zniknięciem jej mieli koledzy którzy się z nią bawili kręcą kombinują winni przeważnie są jak to się mówi na pierwszej stronie akt i policja całkowicie olała sprawę to zagadka nie byłaby trudna do rozwiązania gdyby nie opieszałość policji i bagatelizowanie sprawy. Uważam że to sprawa byłaby już dawno rozwiązana gdyby policja solidnie się za to wzięła
Jak na moje oko to straszne mataczenie ze strony policji i być może prokuratury oni dobrze wiedzą co się stało kryją sprawców takie mam przeczucie widać to gołym okiem masakra 😱😢
Panowie bardzo dziękuję za ten odcinek , oglądałam i łzy płynęły po policzkach . Tak bardzo to wszystko boli... Jestem bardzo wdzięczna za odwagę w wypowiedziach oraz pomoc w dążeniu do prawdy i walki z tym chorym systemem . Jestem bardzo wdzięczna za wszystko , za każde słowo pocieszenia i czasami krótką rozmowę telefoniczną - wiele to dla mnie znaczy i nigdy tego nie zapomnę♥️
Życzę Pani zdrowia i wytrwałości
@@magdaniemagdalena1543 dziękuję
Wytrwałości i oby prawda ujrzała światło dzienne
Trzymam kciuki jest Pani super❤ będzie dobrze bo w końcu musi byc dobrze❤
@@magdabu7521 dziękuję ♥️
Dwoje świadków widziało Andżelikę w towarzystwie tych chłopców, a oni temu zaprzeczyli co daje do myślenia, że coś ukrywają...Najbardziej żal mi dziadka, babci, bo umierali w tęsknocie i niewiedzy co się stało z ich ukochaną wnuczką. Gdyby prawda wyszła na jaw pewnie byłoby im łatwiej pogodzić się z tym wszystkim, w końcu pełno jest nieszczęśliwych wypadków.
"Sąd ma (...) problem z otrzymaniem od policji z Koła dokumentów ze sprawy poszukiwawczej." Przecież to jest karygodne!
Gdyby prokuratura i policjanci prowadzący śledztwa mieli tyle determinacji co Panowie z Archiwum X , wszystkie sprawy byłyby z marszu rozwiązywane.
Raczej z czasem, którego mogą poświęcić więcej na daną sprawę.
Policja ma determinację ale w utajaniu akt.
@@wilczycawrazliwa163 Jaki ?
@@wilczycawrazliwa163 To tylko avatar.
@@wilczycawrazliwa163 dokładnie to sa ludzie z pasja, a nie ludzie na stanowiskach.
Niezwykła jest empatia u Panów z Archiwum X, tak rzadko teraz spotykana. Dajecie nadzieję, że również w służbach mogą być takie osoby.
Tak Archiwum X to wyjątkowi specijaliści i ludzie. CZapki z głów
Panowie z Archiwum X przywracacie ludziom wiarę w polską Policję. Podoba mi się Wasze podejście do sprawy, do rodzin ofiar . Oprócz tego że jesteście świetnymi policjantami to po prostu jesteście dobrymi ludźmi.
Bardzo dobrze że powtarzacie ten materiał. Ci co znają los Angeliki nie powinni spać spokojnie. Pamiętajcie Panowie że tylko prawda pozwoli Wam spać spokojnie..
Podziwiam kobietę, straszne co dzieje sie na świecie... ❤️
please zajmijcie się sprawą zabójstwa braci w Giżycku w 1998 roku. To jest dopiero temat
O, moje tereny a nawet nie wiedziałam o zabójstwie
Miałam może z 7-8 lat. Bawiłam się z jedną koleżanką na wysokim trzepaku. Ta mi podcieła nogi itp spadlam na beton. Wiadomo wybite zęby itp ..trochę krwi:) koleżanką jak tylko spadlam uciekła do domu w panice. Tak samo mogło być tutaj. Dzieci wyparły to zdarzenie.
Biorąc pod uwagę opieszalosc policji, sprawdziła bym rodziców rówieśników i ich znajomości z policją, następnie sąsiad, który wiedział gdzie idzie hmm ale tak zawsze pytał 🤔
No nawet jeśli wyparły to zdarzenie i były świadkami wypadku to gdzie jest cialo
@@agnieszkagoleniewska9979 Byla rozmowa z najlepszym nurkiem , który twierdzi , że dno Warty jest dość specyficzne, zamulone , kamieniste , i jeśli ciało zachaczyło szalikiem , kurtką o coś tego typu to mogło nie wypłynąć nurt rzeki zimą jest dość specyficzny- wiadomo jak wyglądały na początku poszukiwania.
Bliskość rzeki poprostu wskazuje na taki wypadek.
Mogłam się na tym trzepaku zabić, dzieci wokół to nie interesowało , uciekły i tyle.
@@bunnyrabbitpetsoo
bardzo dziwne że zniszczyli dokumentację juz po 10 latach
Pomyślałam o tym samym. Ciekawe, czy bali się tego co mogło by wyjść na światło dzienne, czy tego, że przez te wszystkie lata nie zrobili kompletnie nic by wyjaśnić sprawę.
nie dziwne, a nielegalne.dokumentację aktową policyjną się nie niszczy! Ma kategorię A , przekazana może być do właściwego terytorialne archiwum państwowego dopiero po minimum 25 latach. Ale nie mogą być niszczone i brakowane.
Widać, że Rafał to zrobił i nie chce się przyznać. Przykre strasznie. Nawet dzieci potrafią być okrutne.
Ktoś tu ewidentnie chce ukryć prawdę dlatego nie chcą wydać tych akt
Dzięki za waszą prace.👍👍👍🙏Serce pęka w kawałkach 💔 😪 Biedna pani.😢Pozdrawiam serdecznie z Francji.
Straszny dramat rodziny. Ja od kilku tygodni czekam na decyzje administracyjna, ważna, nie mogę spać, jeść, w pracy jestem jak duch. Jestem zupełnie wykończona, ale ja za jakiś czas dostane pismo negatywne czy pozytywne, ale będzie. Wtedy jest jakaś baza, mozna albo się pogodzić albo walczyć. Absolutnie czuje bol rodzin, których bliscy, dzieci zaginęli bez śladu, na lata, za zawsze.... Nie wyobrażam sobie bólu wewnętrznego, pytań, poczucia winy. Matko, miej sile! bezsilność, bezradność, brak wiedzy to najgorsza wiedza.
Bardzo mądry komentarz.
Myśle ze klucz do tej zagadki to Ci koledzy z dzieciństwa.
Też tak myślę, i dlaczego policja nie chce dać aktów sprawy, bo boją się jak spartaczyli sprawę i teraz konsekwencji
Albo policja poprostu kogoś chroni. Jeśli jedno z dzieci zeznało że Andżelika się utopiła to dlaczego nie sprawdzili rzeki?
I dlaczego ktoś kazał dzieciom kłamać
Też uważam, że sprawa jest głębsza. Zwłaszcza, że wtedy w Europie działała zorganizowana siatka porywaczy i pedofilów.
Uuuu jest nowy podkład, zmiana na plus Panowie! Super to wyszło. Sprawa jak zwykle z worka "tylko współczuć" podziwiać za walkę i dążenia do prawdy każdej strony.
Moim zdaniem mogło być tak, że chłopcy wiedzieli, że dziewczynka boi się wody. Chcieli jej zrobić psikusa- może któryś z nich ją popchnął, przestraszył i wpadła do wody. Chłopcy się przestraszyli stąd te ich niespójne tłumaczenia, unikanie sąsiada czy płacz...Rzeka nie została przeszukana, w innym materiale słyszałam, że ogólnie jest specyficzna jeśli chodzi o poszukiwania i ciężko w niej cokolwiek znaleźć stąd brak ciała.
Jak bardzo ludzie są dyskryminowani, bo co jest mniej ważna? Bo biedniejsza? Prawda jest taka ze Starak wypadł z Łodzi to po kilku dniach go znaleźli , a tutaj nawet rzeki nie przeszukali , straszne to jest 🙏🙏🙏
Starał wypadł do jeziora, a dziewczynkę mógł porwać nurt
@@Grazyna412 Tak, ale chyba nikt jej nie szukał w wodzie.
Święta prawda
@@Grazyna412 a co to za różnica chodzi o fakt ze tam był hajs tutaj nie
Widać że jest ta sprawa podejrzana bo nikt normalny nie niszczy akta
Cześć, niech wreszcie ta zmowa milczenia pęknie, niech w końcu policja weźmie się do roboty. Dziękuję za pracę jaką panowie wykonujecie. Pozdrawiam
Sprawa byla tak nieprawdopodobnie zaniedbana w kazdym aspekcie i niestety twierdze.ze ta sprawa juz sie nie rozwiaze,Andzelika nie zyje,a sadza parenascie dni nic nie zrobi i cofnie zazalenie! Trzeba przycisnac tego Rafala,a w dalszej kolejnosci Igora i Marcina!
Ludzkie życie powinno byc ponad prawem...smutne...widocznie sprawa ma drugie dno
Witam serdecznie! Słuszna uwaga Pana co by było gdyby zaginęło dziecko sędziego, prokuratora a na pewno zajęli się inaczej. Winni moim zdaniem są chłopcy. Dziękuję serdecznie i pozdrawiam serdecznie! 💓
Jasna sprawa dziecka jakiejś znaczącej osoby czy bogatej szukano by do dzis
Też uważam, że koledzy wiedzą co się stało, a jeśli jeden z nich opowiada że drugi dwa razy ją wepchnął do wody to ja w to wierzę. Dlaczego miałby kłamać? Dzieci były widziane razem, jedno już nigdy nie wróciło do domu wiec to jest logiczne. To jest moim zdaniem to, co się stało z dziewczynką... Dzieci w tym wieku mają różne bardzo głupie pomysły.
Koledzy że strachu cicho siedzieli.i ich bliscy.jak tak można?tyle lat czekania😟
Dzieci potrafią być tak samo okrutne jak dorośli, jestem pewna,że koledzy są w to zamieszani. Pytanie tylko dlaczego policja ich kryje
Rafał w chwili popełnienia przestępstwa miał 12 lat, przecież nic mu nie grozi jakby powiedział co się stało. Człowieku, powiedz prawdę, tobie nic nie będzie, A rodzina zazna spokoju!
To małe miasto i choc nie poniesie konsekwencji prawnych ,to grozi mu i jego rodzinie ostracyzm spoleczny - druga kwestia jest to ,ze jezeli - a zapewne tak było- osoby dorosłe z rodziny byly wmieszane w ukrywanie zbrodni/wypadku to im juz moga grozić konsekwencje prawne, oczywiscie o ile nie uległyby zarzuty przedawnieniu ,zależy jakie by były
Nie powie, bo to tchórz i capciak!!! Taki był odważny, jak wrzucał ją drugi raz do wody! A teraz? Znałam w dzieciństwie takich cwaniaczków, co patrzyli tylko komu krzywdę zrobić! Patologia i tyle!
@@CarmenJa I tu w tych slowach jest odpowiedz co sie stalo z tym dzieckiem.Nie trzeba byc detektywem wystarczy przesledzic i uwaznie sluchac.
@@arkadiuszswistowski5477 oczywiście że trzeba słuchać, ale kto poniesie winę za tę zbrodnię? Przecież ewidentnie tam jest zmowa milczenia.
@@moniab.3288 Watpie zeby winni zostali ukarani ,im sie dobrze zyje reka reke.myje.Takich spraw jest tysiace i kary wcale nie adekwatne do czynu popelnionego.Ci ludzie normalnie sobie zyja i obracaja sie w spoleczenstwie ,malo tego sa tacy bezczelni ze uwazaja ze odebranie komus zycia to nieszczesliwy wypadek ,lub nic sie nie stalo ,mozna wszystko ukryc zatuszowac i zyc dalej.Nawet zalozyc rodzine i sumienie miec spokojne ,co tam te biedne dziecko,dzieci..Niech Pani poczyta o Danielku Litwiniuk czy ta kobieta odpokutowala krzywde tego dziecka??Normalnie zyje obraca sie i jakby nic sie nie stalo.Tych spraw jest tysiace to tylko epizod podalem a winni i tak bezkarni ,i do winy sie nie poczuwaja mozna mnozyc te sprawy.Tchorze i scierwa tego swiata
Kochana kobieta♥️
@ ty jesteś nienormalna
Myślę że kolega w trakcie zabawy wepchnal ją do wody. Może jakaś kłótnia między dzieciakami. Jak zobaczył że dziewczynka nie wyszła, pobiegł do domu rodzice może mają jakieś znajomości w policji. Policjant powiedział co mają robić i co mówić. Może znaleźli jej ciało i wyciągnęli z wody i zakopali gdzieś daleko żeby nikt jej nie znalazł.
Dokładnie mogło tak być. Z tego co mówił ten chłopak, to wepchnął ją raz, ale wyszła. I zrobił to ponownie. Wtedy się utopiła. Warta to duża rzeka, jest bardzo głęboka w wielu miejscach i jest w niej dużo prąd. Wiem, bo sama kiedyś się w niej kąpałam i o mało się nie utopiłam. Wystarczy chwila nieuwagi. Ten chłopak zrobił to specjalnie i perfdnie! Oby sumienie nie dało mu spokoju do końca życia!
@@CarmenJa wydaje mi się że dlatego archiwum x nie mówi o nieszczęśliwym wypadku, a o zabójstwie.
Podziwiam Pani determinację... Oby kiedyś prawda wyszła na jaw
Zawsze w takich sprawach uderza mnie to, że jest pewność że koledzy coś wiedzą, a nic nie mówią. Nie wiem czy bym się powstrzymała przed wyduszeniem prawdy z nich wszelkimi sposobami.
Wina policji na całej lini . To były dzieci wystarczyło zabrać ma przesłuchanie i przesłuchać na na pew o by wszystko powiedzieli .
bardzo wzruszająca historia bez rozwiązania. dziękuję za ten film.
Nawet jeśli Angelika nie żyje, jeśli nawet zawiniły dzieci, czy ktoś dorosły, ktokolwiek, kto już nie może być skazany to warto poznać prawdę, odszukać zwłoki, pochować co tam zostało a przynamniej bliscy mają prawo znać prawdę!!!! Niewyjaśnianie takich spraw powoduje u przestępców myślenie o bezkarności zamiast o nieuchronnej karze.
Bardzo współczuję rodzinie nie ma dziecka żywego ani jej zwłok.To chyba najgorsze żyć ze świadomością że nie wiadomo co się dzieje z dzieckiem.Straszne!!
Ci znajomi wiedzą..ale z strachu nie powiedzą.widocznie zrobili coś czego nie powinni..jak można 😭żyć tyle lat i słowa.nie powiedzieć.
Mocno pachnie tutaj dramatem dzieci, ktore w glupi sposob oderbraly zycie swojej kolezance. Najbardziej jednak uderza to ze ktos z starych wydr stara sie zatrzec slady tej zbrodni. Smutne bo moglo to spotkac kazdego z nas...
Nawet jak to się zgadza.
Gdzie jest ciało(szczątki) dziewczynki?
Nawet przypadkiem... Ja pamiętam, jak 20 lat temu, jak miałam z 10 lat, wcale chętnie nie meldowałam się w domu, chodziliśmy do lasku, w którym rzekomo znaleziono zwłoki... Hektar od domu. Trzeba było przejść przez trasę szybkiego ruchu, gdzie przejścia nie było. To raz. Dwa, wchodziliśmy na dachy, do pobliskich, opuszczonych magazynów szpitalnych przez wybite okna, gdzie wszystko mogło doprowadzić do przypadkowej śmierci... Ile razy dzieciaki na wsiach wpadały pod brony, ile razy dzieciaki traciły życie przez te nieostrożne zabawy w niebezpiecznych miejscach...
@@youares1ck no niestety, tez pamietam nieostrozne sytuacje z mojego dziecinstwa. My nie myslelismy jako dzieci a rodzice nas za raczki nie trzymali za kazdym razem, czasem mama czy ojciec krzykneli czy czegos zabronili ale to nie trwalo wiecznie a my jako dzieciaki znowu wyoutowac sie i bawic do wieczora czy lato czy zima
Kim jest Rafał dla Policji z Koła? Bratanek siostrzeniec kuzyn? Jakiegoś policjanta? Bo innego wyjaśnienia nie ma!
Podpinam sie pod zapytanie
@@linateam2867 ja również. Bez przyczyny burki nie mataczą w sprawie.
Od początku sprawy tak myślę oprócz kryminalnej całemu komisariatowi powinien przyjrzeć wydział wewnętrzny pozdrawiam
Może informatorem?
@@MarcelinaWawrzon dzieckiem był wtedy, więc jakiego rodzaju informatorem mógłby być.
Ukrywają skandaliczne błędy jakie popełniła policja 👮 i prokuratura.
Archiwum X Respekt do ludzi którzy tam pracują pozdrawiam serdecznie 🤜🤛
Na świecie niestety nie chodzi o sprawiedliwosc, o prawdę... światem rządzi pieniądz. Światem rządzi kłamstwo i manipulacje. Prawo ? Nie ma prawa.
Żeby rodzina nie mogla mieć wglądu do dokumentacji? Chore !
Wspolczuje bardzo rodzinie i życzę wszystkiego dobrego.
"Nie mam własnego życia " wydaje mi się,że to właśnie jest i zawsze będzie Pani życie! Zawsze będzie Pani myśleć i pamiętać córeczkę... Bardzo współczuję... życzę spokoju i oby sprawa się wyjaśniła❤
Bardzo dziękuję ale Andżelika jest moją siostrzenicą
Panowie, nawet nie wiecie jak dużo robicie, wasz trud pracy poświęcenie, szkoda że moje marzenie nie spełniło się aby pracować jak wy, chciałbym też aby w końcu wyszło na jaw co stało się z Iwona wieczorek, pozdrawiam
Jak.mozna zniszczyć dokumenty po 10 latach, sądzę, że może ta akta sa,ale nikt nie chce ich udostępnić. Sadze,ze dziecko zabilo dziecko!!!
Ja mam raczej podejrzenie, ze akta zginely...tzn. zostaly wyniesione...zniszczone.Kolo, to mala miejscowosc, a wtedy to wszystko bylo latwe do zrobienia.
Pamiętam tą sprawę i życzę aby Mama Andżeliki zaznała spokoju. Pozdrawiam i ściskam
To ciocia Andżeliki. Z tego, co kiedyś czytałam, matka niezbyt angażowała się w tą sprawę, ale mogę się mylić.
Boże daj im odnaleźć Angelikę 😣❤️🙏
Ona od dawna zapewne nie żyję,to ci koledzy są winni jej śmierci😭😭😭😭
A prokurator ma dzieci bądź wnuki? To niech postawi się na miejscu mamy Andżeliki 😔 ręce mi opadają, jestem załamana postępowaniem naszych sądów, władz.
Po raz kolejny potwierdza się stwierdzenie, że policja średnio w co drugiej sprawie jest odpowiedzialna za to że sprawa pozostaje nie wyjaśniona. Nieudolnosc, lenistwo niechlujność to podstawowe cechy śledczych...
Przeciez wiadomo ze to ten Rafal. Ktos ma na niego namiar? Czekam.
Mysle, ze ta sprawa nie powinna juz byc analizowana przez tamtejsza prokurature i sad i powinna byc przeniesiona.
Przecież ta sprawa BYŁA analizowana przez tamtejszą prokuraturę. O czym Pani więc pisze???
Bardzo szkoda jest mi tej Pani bo to jest nie do pojecia a calej Prokuraturze zycze aby swoich bliskich w taki sam sposob stracili z rodziny to samo zycze Policji ktorzy tak bardzo sie do szukania tego dziecka wzieli!!!
Z tymi życzeniami dla prokuratury to przesadziłeś....
Pani Izo, wiem, że pękło Pani serce, bo oczekiwała Pani innego zakończenia. Tak jak wszyscy. Jest Pani osobą głęboko wierzącą, a więc wierzy Pani, że jest ona w lepszym świecie że swoimi cudownymi dziadkami. Kiedyś ją Pani przytuli. A teraz niech Pani w spokoju przeżyje "żałobę" i zacznie żyć. Nie może Pani zadręczać się cały czas tą sprawą, to nie Pani wina. Może pomyśli Pani o jakimś specjaliście. Jest Pani jeszcze młoda, ma kochających mężczyzn. Trzeba żyć. Andzelice też pęka serce jak na Panią patrzy. Piękny list Pani do niej napisała. Życzę powodzenia i dużo siły. Taka ciocia to prawdziwy skarb 💗
Dziękuję ale żałobę będę mogła przeżyć dopiero wtedy, kiedy sprawa się wyjaśni i będę wiedziała co tak naprawdę się stało z Andżeliką . Inaczej nie potrafię 😔 i zawsze będzie iskierka nadziei ...
@@izabelajankowska3383 rozumiem, bo też jestem takim typem charakteru. Ale proszę sobie trochę pomoc i wybrać się do specjalisty. Może to Pani pomoże. Jeśli nie to zawsze będzie mogła Pani zrezygnować. Jest Pani cudowną osobą, ma Pani dla kogo żyć, musi Pani dbać o siebie. Z całego serca życzę Pani wszystkiego dobrego
Bardzo ciekawy odcinek.
Miejscowa policja zlekceważyła sprawę, bo dziewczynka była z biednej rodziny, a teraz idą w zaparte
Dziękuję i pozdrawiam
To tak wygląda,jakby policja specjalnie nie chciała przekazać akt.Jakby coś ukrywali
brak kompetencji najpewniej
@@jankowalski6338
Tylko najgorsze jest to,że cierpią na tym ofiary :(
O tym samym pomyślałam
Cudowna siostra pizdrawiam
Kumoterstwo i znajomości to zmora w naszym kraju
Straszne jest to że w jednej chwili można stracić bliską osobę i żyć z niewiedzą co się z tą osobą stało
To jest totalna kpina :/ walcząc o sprawiedliwość bliscy ofiar traktowani są jak natręci/ wariaci przez służby które powinny być po ich stronie i wyjaśniać sprawy.
Niedobrze się robi jak się słucha o tych wszystkich zaniedbaniach, celowych czy też nie.
Zamiast pomagać utrudniają, policja pierwsza dała dupy totalnie, współczuję matce, oby poznała prawdę za życia, jaka by nie była.
Nastepna spaprana sprawa przez wymiar sprawiedliwosci
dobra robota Panowie !
Trzepac te dzieci i rodzicow do tej pory az powiedza co sie stalo.
Ktoś coś wie..z znajomych.tyle lat i cisza.😟wiele podobnych spraw ..do dziś niewyjaśnionych.😟
To już nie dzieci tylko dorosłe osoby, których za dziecka nikt nie nauczył brania odpowiedzialności za swoje czyny. Brawo dla Policji i prokuratury, naprawdę Brawooo!!!!!!!!!!
Wilkinson szacun dla panoramic z Archiwum x ♥ wspaniali profesjonalisci I dobrzy ludzie
Wygląda na to, że rzeczywiście koledzy, może w zabawie lub z innych powodów wepchnęli Andżelikę do Warty. Teraz nawet gdyby proces się zaczął to zgodnie z prawem nie poniosą żadnej kary bo w momencie popełnienia tego czynu byli dziećmi.
Tak to wygląda, ale gdyby to był wypadek, czy ciało nie powinno wypłynąć? Przy wypadku nikt nie dba o to, żeby nie wypłynęło. Nie wiem, jak rzeka wygląda w tym miejscu, ale trochę się dziwię. Chciałabym wiedzieć czyimi dziećmi byli ci chłopcy, może kogoś ważnego i policja starała się nie odnaleźć ciała. Nieudostępnienie dokumentacji rodzinie to skandal.
W pierwszym odcinku o Angelice wypowiadał się nurek
Państwo z dykty i kartonu..pfff,rutyna i statystyki na pierwszym miejscu.
Nie rozumiem dlaczego zniszczyli dokumentacje...skoro sprawa sie po pierwsze nie wyjaśniła, a po drugie nie uległa przedawnieniu...masakra. Bardzo współczuje rodzinie.
Też mnie to zastanawia, dziwne!
Ktoś. ....milczy. ......
Ktoś. ...wziął. ...łapówkę. .za..milczenie
3....kogoś. ..chronią. ..24..lata
NIEMA. .sumienia....
Kolegów z dzieciństwa zabrać na wariograf i wszystko wykaże.... Szkoda matki 💔
Coś strasznego I nie zrozumiale🌹
Kurczę szkoda że rodzina niema dobrego adwokata na pewno było by inaczej 😪
Boże. Jaka wielka Miłość.
akurat z tego co w tej sprawie wiadomo to rodzice wcale nie zrobili najwięcej, tylko dalsi członkowie rodziny.
To jest jakaś paranoja.. jak oni tak sobie mogą odmówić? Nikt nie ma na to wpływu?
Czy jest to zgodne z prawem? Moze jest tu ktos, kto potrafi na to pytanie odpowiedziec? Tamtejsza policja nie chce znalezc sprawcy. Wspolczuje rodzinie.
Mają prawo odmówić, ale przysługuje na taka odmowę zażalenie do sądu i wtedy sad może nakazać wszczęcie czy podjęcie postępowania
@@katnik89 takie właśnie zażalenie zostało już dawno złożone do sądu i dalej toczy się walka o całość dokumentów na podstawie , których sąd może zdecydować co dalej .
Takie jest polskie prawo. Kto w chwili przestępstwa jest dzieckiem, to po tylu latach, nawet jak sprawa wyjdzie na jaw, nie będzie odpowiadać. Bo musiałby odpowiadać jako nieletni (poprawczak), a jest już dorosły. To prawo jest chore. Za zbrodnie zabójstwa, nawet po latach, każdy powinien odpowiedzieć! Mimo wszystko, ten chłopak, który to zrobił nie ma sumienia! Powinno to wszystko chociaż się wyjaśnić, żeby pani Iza wiedziała jak było i mogła chociaż świeczkę zapalić dla Angeliki... Smutne to strasznie.
Gdyby jeden świadek no to okay. Ale aż dwòch świadków...do tego dochodzi ta siostra.
Biedni chłopcy. To był wypadek i jako dzieciaki się bali. Teraz już są dorośli i mogą się przyznać.
Nawet gdy nie mają z tym wspòlnego, wyjaśnić ostatnie chwile z życia dziewczynki.
Mam wrazenie , ze tu sprawca jest polcji znany i wiedza co sie stalo . Tam cos bylo opłacone
Polska policja zamiast pomagać utrudnia. Krew mnie zalewa po co oni są. Tyle spraw zamiecionych pod dywan. Mam nadzieje ,że karma wróci do tych złych ludzi.
Bardzo przykra sprawa. Jakaś klątwa wisi nad tą rodziną... Diabel rządzi tym światem.
Nie żadna klątwa ....po prostu zaniedbania policji ....!!!!!
Jestem pewien że morderca mieszka obok...
Ja obstawiam sąsiada któremu powiedziała ze idzie się przejść
Jezeli to byl kolega, to byl wtedy dzieckim.
Ale dzisiaj jest juz dorosly. Co to za czlowiek, ktory z takim ciezarem moze zyc " normalnie".
@@jolaszuszu2366 żadno dziecko by tak dobrze nie ukryło ciała
@@chrzaszczwtrzcinie4748 no chyba że to utonięcie
@@marhi153 musiałaby samodzielnie wypłynąć na środek tej rzeki, żeby w ogóle brać utonięcie pod uwagę
Dlatego w takich sprawach lokalna policja nie powinna być angażowana, wiadomo że policja, kurwa i złodziej na jednym jedzie wozie
„Dobry kanał… chętnie bliżej poznam… łapka w górę i Subscribe go.” Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie
Rafał chyba musi być rodzinna dla policjanta czy prokuratora
To co się w Polsce dzieje szok
Policja panami życia
W innej sytuacji już by był chłopak za kratami
Panowie, można komuś to uświadomić, że to sprzeczne z konstytucją i trzeba to zmienić? Trybunał Konstytucyjny, Sejm, Ziobro czy coś?
Tak być nie może, że prokurator nie może skazać winnych, że psy odmawiają wysłania akt do sądu oraz blokuje dostęp do wglądu dla pani Agnieszki od 24!!!!! Lat.
Co za chory kraj.
Tacy jak wy to są jednostki, indywidua, dla których liczy się idea.
Pan Bogdan jest bardzo dobrym, uduchowionym, ciepłym człowiekiem, pełnym empatii i z dobrym serduszkiem i wybitną intuicją, która jest darem od Boga, dla czynienia dobra.
Człowieczeństwo pełną gębą.
Filmy profesjonalne i co najważniejsze, podnoszą świadomość zagrożeń
a zarazem satysfakcję z działań ludzi wrażliwych i upartych w dążeniach, za co im chwała poza grób:).
Jednakże muzyka nie tylko przeszkadza ale też wkurza.
Wnoszę o likwidację lub wyciszenie.
Dziękuję.
Trzymam kciuki aby rodzina kiedyś dowiedziała się prawdy 🥺
17 osob tego nie lubi, Ciekawe dlaczego? Moze trzeba by ich przesluchac!
Dobre
A czy my jako zwykli obywatele mamy prawo pisać maile do tej żałosnej komendy z żadaniami wyjaśnień co do zaniedbań w śledztwie i zapytań co do postępu tego śledztwa? Ci nieudacznicy muszą czuć nad sobą presje społeczeństwa, muszą wiedzieć że ludzie wiedzą, to oni mają się bać nas a nie my ich! Jeżeli tak to dawajcie robimy akcję. Dajcie adres tej budy, pierwszy tam wyśle maila z zapytaniem podpisując się swoim imieniem i nazwiskiem. Najgorsza jest bierność ludzi dobrych. Czuję taką wewnętrzną potrzebę zrobienia czegoś w tej sprawie.
Bardzo dziękuję ♥️
@@izabelajankowska3383 nie ma za co dziękować, ja się poprostu gotuje jak pomyślę o tym że ktoś potrzebuje pomocy, a instutucja stworzona po to żeby temu człowiekowi pomóc kolokwialnie mówiąc robi sobie jakieś jaja. Dobrze pan policjant z archiwum powiedział (tak, to jest PAN POLICJANT, człowiek który zasłużył sobie na szacunek nawet w środowiskach kryminogennych z których się wywodzę, a które to środowiska obligatoryjnie gardzą policją, nie to co te burki z budy w kole) że jakby temu pajacowi prokuratorowi czy burkowi w kole córeczka zaginęła, to czy też by miał takie olewatorskie podejście do tej sprawy...? Masakra, ja po prostu czuje potrzebę zrobienia czegoś w tej sprawie, i to nie że czuje potrzebe pomóc pani, ja czuje potrzebe zgnojenia tych opieszałych chamów burków i proroka, zmuszenia ich w jakiś sposób do wykonania ich psiego obowiązku - roboty, czego dopiero skutkiem ubocznym będzie pomoc pani :) a może to synalek któregoś z nich jest zamieszany w tą sprawę dlatego nic z nią nie robią? Źle to z boku wygląda... może jakaś petycja obywatelska do pana ziobry czy tam innego wyższego rangą burka żeby ktoś poważniejszy zajął się tą sprawą? Ja ide na pierwszy ogień jak coś, ale z czym ja mam ruszyć? 15 marnych lajków, nikt nawet nie zadeklarował chęci pomocy w zwykłym komentarzu?? A co dopiero gdyby przyszło do działania. Masakra, pluje na takich tchórzy, nie różnią się niczym od tych chamów z kolskiej komendy :/ wstyd mi za was, obyście nigdy nie staneli w takiej sytuacji jak ta pani bo wam także nikt nie pomoże. Karma wraca pamietajcie. :/
@@izabelajankowska3383 ja deklaruje oficjalnie, mogę poświęcić 8 godzin swojego życia, tak jakbym pozzedł do pracy, na zbieranie podpisów w sprawie przeniesienia tego dochodzenia do wyższej rangą prokuratury i komendy, z uwagi na opieszałość i podejrzenie mataczenia w sprawie odnalezienia andżeliki przez tamtejszych policjantów, niech chociaż sto osób zrobi to samo co ja, a kilka tych podpisów się zbierze, mogę też od strony prawnej zagadać z moją panią mecenas czy była by uprzejma skonstruować treść takiej petycji, więcej niestety nie mogę uczynić. Ale sam nic nie zdziałam :( w razie gdyby znaleźli się ludzie którzy mają jaja - zapraszam do wspólnego działania.
@@NNWNW071 chętnie podpiszę!
@@NNWNW071 podpisze chętnie
Odkąd interesuję się takimi sprawami to tylko widzę że często pojawia się to samo: szereg zaniedbań (czasem być może celowych), ręką rękę myje, znajomości, brak możliwości dojścia do prawdy nawet jak sprawca jest znany lub są wątpliwości, zabójstwa kwalifikowane jako samobójstwa. A pomyślcie że są sprawy których nie znamy bo rodzina nie ma siły nagłaśniać...
Dzień dobry, przypomina mi Pani łudząco koleżankę, ogromne podobieństwo czy ma Pani fb? Pozdrawiam
@@Banansoten z jakiego miasta jest koleżanka? To wyjaśni te kwestię :)
@@kofaniutka87 okolice Pruszkowa, mazowieckie
@@Banansoten niee. Ja kujawsko pomorskie
@@kofaniutka87 Ogromne podobieństwo, dlatego mnie Pani zaciekawiła. Nie ma Pani jakiej rodziny po Polsce? Czy to poprostu przypadek?
Są 2 typy materiałów z tego co się orientuję, materiały operacyjne i tutaj faktycznie nie można mieć do nich wglądu i są jeszcze materiały procesowe i do nich już dostęp jest jawny nawet dziennikarz z ulicy może przyjść i przeglądać
prawda jest taka że jak by koledzy którzy bawili się z andzeliką wtedy byli przesłuchani w obecnosci psychologa lub odbyli rozmowe z psychologiem sprawa byla by juz dawno wyjasniona.Bewnie bawili się nad rzeką któryś kolega ja popchnoł dla żartu zaczęła się topic wystraszyli się i uciekli zama byłąm dzieckiem i nieraz ktoś mnie wepchnoł do jeziora i się smiali ze będę wracać mokra do domu to jest najbardziej prawdopodobna teoria moim zdaniem :(
Wczoraj odkryłam ten kanał.Subskrybuję i czekam na nowe odcinki oczywiście nadrobie też zaległości.Trzymam kciuki za pozytywne wyjasnienie sprawy.Dziekuję i pozdrawiam😊
Dziękujemy
Super ze istnieje Archiwum X .Biedna mama 😢
dzięki!
Sprawa z mojego miasta nadal licze na rozwiązanie tej sprawy kolska policja według mnie jest bardzo nieudolna w naszym mieście mało było takich sytuacji mam nadzieję że ta sprawa się rozwiąze
Czyim synem/ siostrzeńcem/ chrześniakiem jest Rafał?
Jak zwykle uklady rzadza. Im mniejsze miasto tym trudniej o prawde
To samo mi przyszło do głowy! I przychodzi mi to do głowy w każdej sprawie, o której słucham, gdy następuje seria dziwnych zbiegow okoliczności, typu suczka tropiąca ma cieczkę, patrol przyjeżdżał i nic nie zauważył, kamera w potencjalnym miejscu zajścia była akurat zepsuta, policjantowi akurat rozładował sie telefon i nie można sprawdzić sygnału BTS, prokurator ma przekonanie, że człowiek, którego znaleziono wbitego w betonowy mur potknął się pod wpływem alkoholu, lub najpewniej dopadła go nagła potrzeba popełnienia samobójstwa, a przed tym zdarzeniem postanowił sobie jeszcze zgromadzić niedopałki papierosów w kieszeni.
Mam kilku znajomych policjantów, w których zaangażowanie w pracę wierzę. Ale gołym okiem, słuchając czy czytając o takich sprawach widac, że instytucja organów ścigania, jest jak kościół. Trafiają się tam tacy z powołania, których całym zyciem i pasją jest pomaganie, dochodzenie do prawdy, dalsza część z nich to po prostu zawodowcy, choc moze działają bez szczególnej pasji, to wykonują swoją pracę rzetelnie, a reszta to patologia. Albo skorumpowani, albo z parciem do władzy, albo sami są przestępcami i poszli pracować do policji, bo pod latarnią najciemniej. Może mają jakieś grzeszki na sumieniu, jakieś długi z przeszłości, a czasem rodzinę/dobrych lub złych znajomych trzeba kryć... Ponawiam więc pytanie przedmówcy: czyim krewnym lub krewnym krewnego/przyjaciela/ wierzyciela,/ szantażysty/kogokolwiek jest Rafał?
Intryguje mnie też mama Andzeliki. Dlaczego dziewczynka wolała mieszkać z dziadkami, niż z własną mamą? To dość nietypowe. Sama miałam znajoma, która jako maleńkie dziecko została chwilowo oddana pod opiekę babci, bo rodzice mieli jeszcze jej niewiele starsza siostrę pod opieką. Mieli pracę i mieli w perspektywie przeprowadzkę, a ostatecznie to "na chwilę" przeciągnęło się do ilus lat, kiedy ta koleżanka tak już się zżyła z babcią, że nie chciała wracać do rodziców. Po kilku latach jednak wróciła do rodziców i siostry.
Ale wracając do Andzeliki, to widać, że o prawdę walczył do śmierci dziadek, babcia, do dziś walczy ciocia. A co z tą matką? Pani Iza w swoich opowieściach o dążeniu do prawdy słowem nie wspomina o jakiejkolwiek w tym roli matki. Jedynie mówi o swoich rodzicach i wsparciu ze strony jej męża i syna.
Nie oceniam, bo roznie to mogło być. Może matka także szukała swojego dziecka, jednak z uwagi na stan zdrowia czy z innego powodu nie życzyła sobie, aby wspomniano o niej w jakimkolwiek materiale.
Choć wydaje mi się, że gdyby jakkolwiek angażowała się w sprawe zaginięcia swojego dziecka, to Pani Iza choć czasem mimowolnie uzylaby liczby mnogiej w rodzaju żeńskim, typu "pytałysmy", "chodziłyśmy na komisariat i dostałyśmy odpowiedź"...
Plus te słowa "zostałam już tylko ja, nie przestanę szukać", a przecież matka żyje. O rodzicach dziewczynki padło tylko jedno zdanie, że jej ojciec nie żyje, a mama jest chora. Jednak Pani Iza choć walczy sama o prawdę, podkreślała tylko to, że jej rodzice i dziadkowie dziewczynki nie doczekali rozwiązania sprawy, że liczy na to, że kiedyś uda się odnaleźć Andzelike i pójść z nią na cmentarz. Nie wspomina słowem, że chciałaby ja zdążyć oddać w ramiona chorej mamy, póki jeszcze ona żyje. Nie chcę oceniać tych relacji rodzinnych, nie znając faktów, ale jest to dla mnie dziwne.
Pomyślałam dokładnie to samo... myśle, że on wie co się stało z koleżanką.
@@nikaslask2978 Nie doszukujmy się w jakich relacjach są poszczególne osoby w rodzinie. To jest ich prywatna sprawa i tego nie powinniśmy roztrząsać. Dodatkowo to nie ma związku ze sprawą. A w niej jak to najczęściej bywa jest bariera nie do przeskoczenia. Nie ma jasnych dowodów by kogoś skazać oraz niestety znowu przypadek patologii w policji. Takie celowe zaniedbania powinno się karać utratą praw do wykonywania zawodu. Prawo powinno się zmienić, bo nie chroni nas wszystkich na równi, a daje możliwości rozwoju takich patologii. Za każdym razem gdy słyszę o takich sprawach to podnosi mi się ciśnienie...
Wiadomo że została utopiona przez Rafała w rzece.A Igor wszystko wiedział bo powiedział że się utopiła.Rafał miał ją wrzucić i popchnąć z premedytacją 2 razy do tej rzeki.Przeciez wiadomo że z tej rzeki nigdy nie wyszła.Bo według mnie taka jest prawda.Wiadomo że ją zabił Rafał.
Też tak uważam .To jest tak oczywiste ! i teraz pytanie a raczej dwa; pierwsze - czy policja w Kole to tak bardzo tępe kundle ? lub pytanie numer dwa - czy ten cały Rafał morderca, był spokrewniony z kimś policji ?
Wszystko wskazuje na Rafała, ale nazywanie go mordercą jest przesadą@@teresak946
Może stało się coś więcej, niż samo morderstwo. Dzieciaki są brutalne. Dziesięciolatkowie również. Widziałam i słyszałam na własne oczy, sama w tym wieku byłam podpuszczana przez inne dzieciaki, żeby tłuc (tak, tłuc, oni potrafili zamykać równolatków i młodszych w piwnicach, przytrzaskiwać drzwiami, rozbierać, kopać po głowie) równolatków. Odmowa wiązała się z byciem potraktowanym tak samo. No i dzieciaki są ciekawe, nie każde rozumie, że istnieją konsekwencje czynów.
Jeśli prokuratura nie wyda pozwolenia na wszczęcie postępowania w spr. zabójstwa tej dziewczynki, to ja już naprawdę zwątpię w PL system prawa... 🤦♀️. A ludzie, którzy coś wiedzą nt. tych wydarzeń i nabrali wody w usta, powiem tylko jedno : w końcu wyrzuty sumienia Was zeżrą.
Jesli dotad nie zwatpilas, to znaczy, ze zylas szczesliwym zyciem. Pozdrowienia!
@@jestestuman Właśnie takim żyję, bo to mój wybór 😉. Pozdrawiam.
Chory system Polski.
Jakim prawem odmawia a może oni kogoś kryją??
Myślę że coś się stało pomiędzy dziećmi. Pewnie był to wypadek albo dziecięce wygłupy. Nie sądzę że ona żyje. Napewno są osoby które wiedzą co się stało. Oby to się kiedyś wyjaśniło dla spokoju rodziny. Oby mogli ją godnie pochować. 💔
A może winny jest synek jakiegoś,,wazniaka,, lokalnego i dlatego nawet dzisiaj nie chcą ujawnić akt ??????
Czytając komentarze -dzieci na policji od razu by pękły. : /
Ta sprawa music sie wyjasnic, wyrazy wspolczucia dla mamy dziewczynki.
Wydaje mi się że coś wspólnego ze zniknięciem jej mieli koledzy którzy się z nią bawili kręcą kombinują winni przeważnie są jak to się mówi na pierwszej stronie akt i policja całkowicie olała sprawę to zagadka nie byłaby trudna do rozwiązania gdyby nie opieszałość policji i bagatelizowanie sprawy. Uważam że to sprawa byłaby już dawno rozwiązana gdyby policja solidnie się za to wzięła
Przerażające jest, jak bardzo policja daje ciała. :(
Kryją kogoś, to jasne. Albo rodzina, znajomi albo nieudolność. Szkoda ze policja nie składa sie z fachowców jak w Archiwum X.
Rafałek i tak stanie przed sądem ale tym Najwyższym.
Jak na moje oko to straszne mataczenie ze strony policji i być może prokuratury oni dobrze wiedzą co się stało kryją sprawców takie mam przeczucie widać to gołym okiem masakra 😱😢