Niestety ten wykład jest w całości o mnie i dał mi bardzo dużo do myślenia. Dziękuję za wskazówki. Ja mam jeszcze tak, że za bardzo wnikam w problemy innych ludzi a siebie zaniedbuję. 😥
@@ARmy2510 To jest tak, że ludzie biorą, bo dajemy (wsparcie bez ich proszenia). Nie można się od nich opędzić, a jeśli nam czegoś potrzeba to są zajęci, wręcz nie chcą nas słuchać. Też się przejechałem i nie jestem już taka wyrywna. Przestałam się kolegować i wcale mi nie brakuje tych osób. Zrobiło się miejsce dla tych fajniejszych ludzi. Żeby było śmieszniej ostatnio dostałam wsparcie od dwóch obcych osób.
Problem jest w innych ludziach po groma wyśmiewać innych wytykać innym błędy ośmieszać oczerniać niszczyć komuś życie a na koniec jeszcze mieć pretensje że ktoś się zachowuje tak a nie inaczej
Bardzo cenne i wazne wskazowki. Dziekuje...lekarze nie udzielaja czesto wsparcia a chetnie zasypuja tabletkami. W bardzo trudnych sytuacjach jest sie pozostawionym, poprostu samym. Przezycie ten trudny czas, swiat i kaprysnej pogody savdodatkowym utrudnieniem.
Moja nerwica okazała się anemia i żylakami. Leczenie pomogło. Nikt już mnie nie wyśle po raz 50 do psychologów, tylko dlatego, że nie zrobił podstawowej diagnostyki.
Trzy wizyty na sorze,miałem zawał serca,udar,wylew,dusiłem się,byłem sparaliżowany,chipotermia i td.Gdyby był ktoś chętny pogadać o tym,taka bratnia dusza,biorę leki,mam psychoterapie,przestałem pić alkohol a mimo to znowu tam wylądowałem😢😢😢
U mnie nerwica lękowa odpaliła się na dobre po śmierci taty a pandemia podbiła ją do potęgi. Jestem na etapie kiedy tylko lekarz potrafi mnie uspokoić. Nawet robiłem sobie rezonans magnetyczny kręgosłupa, bo bałem się, że jakieś "strzelenie" mięśni szyi skończy się urwanie głowy. Autentycznie. Brzmi absurdalnie, ale uczucie lęku jest silniejsze. Nie rozmawiam o tym z nikim poza terapeutą, bo czuję jakiś wstyd, że mam tak dziwne życie. Mówię znajomym, że chodzę na terapię, ale nigdy o tym nie opowiadam.
Witam nie jesteś sam albo sama ,mnie to już do przychodni ani szpitala nie wpuszczają, straciłem pracę prawie rodzinę przez tą chorobę. Ja co tydzień mam inną chorobę i objawy mózg mi się lasuje już od tego ,ataki paniki mam tak silne że czasami mam ochotę to sam zakończyć
@@KrzysztofZabek Poszukaj dobrego terapeuty. Musisz dotrzeć do źródła przyczyn. Może być ich sporo tak jak u mnie, ale nawet ich częściowe zrozumienie pomaga. Btw; jestem Adam:)
@@ARmy2510 byłem u terapeuty nawet kilku ,tu gdze mieszkam nie będę pisał nazwy państwa ,to ta choroba jest postrzegana nieco inaczej ,na ubezpieczenie to wie Pan tylko aby odbić licznik że był pacjęt psychotropy do ręki i do pracy . Nie wiem jak w Polsce ale u nas na tą chorobę nie ma L4
@@KrzysztofZabek Ja na początku chodziłem na NFZ a potem do tego samego terapeuty prywatnie. To jest powolny proces. U mnie trwa już 3 rok i widzę sporo poprawy, ale też nieco przede mną. Grunt to nie wmawiać sobie, że to koniec świata.
Radzenie sobie ze stresem i trudnymi emocjami: www.silnapsychika.pl/produkt/radzenie-sobie-ze-stresem-wyzwanie/
Niestety ten wykład jest w całości o mnie i dał mi bardzo dużo do myślenia. Dziękuję za wskazówki. Ja mam jeszcze tak, że za bardzo wnikam w problemy innych ludzi a siebie zaniedbuję. 😥
Klasyk. Ja przez lata robiłem za "adwokata" w rodzinie. Kiedy przyszło do moich własnych problemów to siadła mi psycha:)
@@ARmy2510 To jest tak, że ludzie biorą, bo dajemy (wsparcie bez ich proszenia). Nie można się od nich opędzić, a jeśli nam czegoś potrzeba to są zajęci, wręcz nie chcą nas słuchać. Też się przejechałem i nie jestem już taka wyrywna. Przestałam się kolegować i wcale mi nie brakuje tych osób. Zrobiło się miejsce dla tych fajniejszych ludzi. Żeby było śmieszniej ostatnio dostałam wsparcie od dwóch obcych osób.
Bardzo dziękuję za przekaz, wszystko to jest o mnie, czasem sobie nie radzę, a skutek tego, iż przez kilka dekad słuchałam jak jestem nikim 😢
dziękuję za wspaniałe, bardzo wspierające informację 🐩🦫
Dziękuję za treści, które są mi bardzo bliskie i które są moim codziennym doświadczeniem ❤
Problem jest w innych ludziach po groma wyśmiewać innych wytykać innym błędy ośmieszać oczerniać niszczyć komuś życie a na koniec jeszcze mieć pretensje że ktoś się zachowuje tak a nie inaczej
❤ Pozdrawiam Serdecznie ❤ wesołych świąt ❤
Bardzo cenne i wazne wskazowki. Dziekuje...lekarze nie udzielaja czesto wsparcia a chetnie zasypuja tabletkami. W bardzo trudnych sytuacjach jest sie pozostawionym, poprostu samym. Przezycie ten trudny czas, swiat i kaprysnej pogody savdodatkowym utrudnieniem.
Dziękuję ❤
Ładna pani, kobieca💘
E tam, przeciętna i w średnim wieku.
Moja nerwica okazała się anemia i żylakami. Leczenie pomogło. Nikt już mnie nie wyśle po raz 50 do psychologów, tylko dlatego, że nie zrobił podstawowej diagnostyki.
Prawdziwy lekarz odróżni nerwicę od anamemi czy żylaków bo anemia daje objawy charakterystyczne a żylaki to widać ...
Dziękuję
Świetny material
Dziekuje ❤Moze oddzielny filmik o technikach relaksacji? Bede wdzieczna ❤
Trzy wizyty na sorze,miałem zawał serca,udar,wylew,dusiłem się,byłem sparaliżowany,chipotermia i td.Gdyby był ktoś chętny pogadać o tym,taka bratnia dusza,biorę leki,mam psychoterapie,przestałem pić alkohol a mimo to znowu tam wylądowałem😢😢😢
❤❤❤
Do już wiem czemu choruje na stwardnienie rozsiane
A ja skad doznalam udaru
Czy na terapi xpracuje sie nad tym...? 🤔
Jak sobie radzic z tymi objawami...? 🤔
👏👏👍🌷🖐️
U mnie nerwica lękowa odpaliła się na dobre po śmierci taty a pandemia podbiła ją do potęgi. Jestem na etapie kiedy tylko lekarz potrafi mnie uspokoić. Nawet robiłem sobie rezonans magnetyczny kręgosłupa, bo bałem się, że jakieś "strzelenie" mięśni szyi skończy się urwanie głowy. Autentycznie. Brzmi absurdalnie, ale uczucie lęku jest silniejsze. Nie rozmawiam o tym z nikim poza terapeutą, bo czuję jakiś wstyd, że mam tak dziwne życie. Mówię znajomym, że chodzę na terapię, ale nigdy o tym nie opowiadam.
Witam nie jesteś sam albo sama ,mnie to już do przychodni ani szpitala nie wpuszczają, straciłem pracę prawie rodzinę przez tą chorobę.
Ja co tydzień mam inną chorobę i objawy mózg mi się lasuje już od tego ,ataki paniki mam tak silne że czasami mam ochotę to sam zakończyć
@@KrzysztofZabek Poszukaj dobrego terapeuty. Musisz dotrzeć do źródła przyczyn. Może być ich sporo tak jak u mnie, ale nawet ich częściowe zrozumienie pomaga.
Btw; jestem Adam:)
@@ARmy2510 byłem u terapeuty nawet kilku ,tu gdze mieszkam nie będę pisał nazwy państwa ,to ta choroba jest postrzegana nieco inaczej ,na ubezpieczenie to wie Pan tylko aby odbić licznik że był pacjęt psychotropy do ręki i do pracy .
Nie wiem jak w Polsce ale u nas na tą chorobę nie ma L4
@@KrzysztofZabek Ja na początku chodziłem na NFZ a potem do tego samego terapeuty prywatnie. To jest powolny proces. U mnie trwa już 3 rok i widzę sporo poprawy, ale też nieco przede mną. Grunt to nie wmawiać sobie, że to koniec świata.
@@KrzysztofZabekJa nie chodzę do Rodzinnego lekarza tłumaczyłem mu że ciężko mi żyć a on na to że miał To samo i muszę wziąć się w garść
🌹🍀🌹
💜❤💜👍:)
Hmmm...;)
Dziękuję ❤
Dziękuję ❤
Dziękuję ❤