Pan Roman jest w Stambule do dziś bardzo szanowany i pamiętany. I co mnie bardzo zaskoczyło, nawet przez młodsze pokolenie kibiców. Pozdrawiam serdecznie Panie Romanie.
Jak Ci chce Turas coś sprzedać to nawet pochwali Stanisława Żółkiewicza. Kosecki był cieni i chlał, jedyne co miał, to wielkie ego ale nie aż tak wielkie by zmusiło go do gry.
@@geniusoze Co ty pierdolisz, synku ? Kosa był jedynym któremu chciało się grać w meczu z Izraelem (1-2). Inni nasi kadrowicze przeszli obok meczu a on jedyny szarpał i wściekał się, że gra praktycznie sam. Wtedy nabrałem szacunku dla Kosy. Grał chłopak w dobrych ligach i w dobrych klubach. Dotarł do półfinału Pucharu Mistrzów. A co do picia - to wolę Kowala i Kosę na kacu niż trzeźwego Milika ;) P.S. Co to za piłkarz ten Żółkiewicz ? Bo hetman to był Żółkiewski, głąbie ;))
@@krzysztofizdebski1223 Dokładnie ! Kosa zawsze wszystko oddawał dla białego orła ! Doskonale pamiętam. Świetny piłkarz z charakterem, prawdziwy kapitan i fajny gość. Pozdro !
Jako konserwatywny politolog ale też sympatyk sportu ,szanuje co zrobił dla polskiego futbolu i nie tylko ,pan R. Kosecki , który za moich młodych lat był wzorem dla mnie tudzież innych . Jego sentymentalne podejście do Ligi Mistrzów ,jest mi bliskie ! LMK ( liga mistrzów kasy ) a powinno wybrzmieć ( Liga Mistrzów Krajowych) Pozdrawiam z UK!
Oraz podejście do obcokrajowców w klubach też jest mi bliskie. Ligi Mistrzów nie oglądam (poza Bayernem gdy grał Lewy), bo trudno się identyfikować ze szkockim, włoskim czy polskim klubem gdzie gra więcej obcokrajowców niż tubylców. Polska liga siatkarska poradziła sobie z tym wprowadzając limity obcokrajowców. Skutek jest taki że liga nasza jest jedną z trzech najlepszych lig Europy (za włoską i rosyjską) gdzie jak już grają ''stranieri'' to ci z nawyższej półki jak Toniutti, Shoji czy swego czasu Antiga. I ergo nasza reprezentacja na tym korzysta i jest numerem 1 na liście rankingowej FIVB.
To był kawał piłkarza. Moim zdaniem, to facet mógł zrobić dużo większą karierę. Pamiętam, jak jeszcze był w Gwardii i było głośno, że zawodnik, który nie gra w pierwszej lidze, dostanie powołanie do kadry.
Mówcie co chcecie ale gość był w swoich latach naprawdę dobrym piłkarzem, miał umiejętności, charyzmę, bezczelność boiskowa i poza, pewność siebie co cechuje wyróżniających się zawodników. Wiadomo że jak wielu w tamtych latach za bardzo pochłonęła zabawa i miasto zamiast treningów bo mógłbyć pewnie jeszcze lepiej zapamiętany ale kto w latach 90 był tytanem pracy, skoro w zwykłych zakładach waliło się wódę to dlaczego taki piłkarz miałby nie korzystać z życia... Teraz się to zmieniło i poszło w dobrą stronę choć jego syn poszedł jeszcze grubiej i nie dorównał karierze Romka
Kto z jego piłkarskiego pokolenia pracuje teraz w piłce w dowolnej roli z sukcesami? Praktycznie nikt. Większość oprócz grania w piłkę nic nie potrafiła, no może oprócz picia.
Zależy jak definiujesz sukces, ale patrząc na profil "typowego piłkarza" tamtych lat (a stereotypowo to naprawdę źle wygląda), to tak na bardzo szybko, co tylko w głowie mi przychodzi natychmiast... Jacek Zieliński - dyrektor sportowy Legii, były trener, mega inteligentny gość Marek Koźmiński - chyba najlepsza historia "kariery po karierze", PZPN, deweloperka, przez chwilę właściciel Górnika Zabrze Tomasz Wałdoch - trener młodzieżowy Schalke 04 do dziś Andrzej Buncol - trener młodzieżowy Bayeru Leverkusen Jan Urban - trener, zdobywca mistrzostwa Polski, znany też na hiszpańskim rynku z powodu kariery piłkarskiej Dariusz Adamczuk - podniósł Pogoń Szczecin z sukcesami, obecny szef pionu sportowego klubu, członek zarządu klubu Tomasz Łapiński - może nie w piłce, ale w fotografii i literaturze, raczej osoba nie pasująca do profilu "pijaka", w piłce szanowany ekspert, jeden z nielicznych co mówi konkrety Mariusz Piekarski - skuteczny menadżer piłkarski, nie piszę dobry, ale nie można odmówić mu efektów Najbardziej szkoda kadry olimpijskiej z Barcelony 1992 oraz kadry Engela. Stamtąd tylko dobrze dają sobie radę w piłce trzech wyżej wymienionych. No może jeszcze Juskowiak jako skaut w Lechu Poznań i Michał Żewłakow w przeszłości jako dyrektor sportowy Legii. Reszta, to totalne zmarnowane pokolenie potencjału, który jako pierwszy mógł wykorzystać doświadczenia z lig zagranicznych. Co do kadry olimpijskiej Wójta, to symptomatyczne jest to, że z tej ekipy medalistów tylko TRZECH dotrwało do mundialu w Korei i Japonii 2002 - Koźmiński, Wałdoch i Świerczewski, a na ostatniej prostej odpadł Juskowiak. Smutne, ale niestety prawdziwe, reszta odpadła w blokach, a najbardziej zmarnowanym talentem był Kowal. Ale to temat na inną dyskusję.
@@RobertByku89 Z pokolenia stricte Koseckiego, to większość nie miała pomysłu na życie po zakończeniu kariery. Rozszerzyłeś swój wywód o olimpijczyków z Barcelony, a mi chodziło o obecnych 55-60 latków, więc tylko Zieliński i Urban łapią się do tego zestawienia. Reprezentacja olimpijska - co by nie mówić - miała dużo lepsze warunki niż "jedynka", nie tylko do treningu, ale i socjalno-bytowe. Poza tym większość z nich grała już od wczesnych lat na Zachodzie, więc żłopanie 4 browarów wieczorem po treningu nie było aż tak częste, choć nie znaczy to, że nie miało miejsca. Lata 80. i do połowy 90. to był często wcześniejszy przyjazd na zgrupowanie kadry, aby pójść na balety. A później ta zbieranina wychodziła na trening, każdy w innym stroju. Taki Tarasiewicz nie wiem czy dużo pił, ale jarał jak smok. Jan Futrok przyznał kiedyś w wywiadzie, że 4 piwa wieczorem to był standard.
Szkoda że za jego czasów eliminacje były takie ciężkie. Na mistrzostwach na pewno mogliby pokazać charakter i wole walki co mogłoby dać sukces. Miał tam kto grać - Juskowiak, Gucio, Kowal, Nowak, Łapiński, Zieliński, Woźniak. Trochę szkoda chlopaków. Dziś 4ta drużyna w grupie ma szanse awansować. No szkoda
Oni byli objawieniem na tych młodzieżowych mistrzostwach. Byli o włos od mistrzostwa świata. Ale gdyby Hiszpanie u siebie przed taką publicznością i własnym królem dostali przykładny łomot, mogłoby dojść do burdy na stadionie. Tłum by ich wtedy zjadł. Może to był maks względem bezpieczeństwa zawodników, bo hiszpańskich stadionów nie obstawiali wtedy policją (tak jak w Anglii).
To studio wprowadza okropny dystans między rozmówcami. I jeszcze to, że prowadzący siedzi wyżej na fotelu, a gość nisko na kanapie jakoś niekomfortowo wygląda.
Jednym przykładem Lecha nie zasłonisz mizerii naszej ligi piłkarskiej. Prezesowi Bońkowi zabrakło odwagi by próbować pójść drogą ligi siatkarskiej. Pewnie Zibi by poległ w tej próbie ale warto umierać za piękne idee :)
Najbardziej zmarnowane pokolenie piłkarskie polskiego futbolu. Gdyby nie te zepsucie korupcyjne, brak dyscypliny i ogólny burdel w PZPN uważam, że daliby radę awansować na MŚ czy ME i nawet coś tam ugrać. W szczególności na okres eliminacji 1994 - 2000. Widać było, że mieli umiejętności, ale co najważniejsze mieli też jaja. Tylko ta dyscyplina i chęć do prowadzenia sportowego stylu życia 😬
Basalaj i Kosecki , próbują jeszcze coś pokazać, ale nie bardzo mają czym się wykazać, takich komentatorów, I piłkarzy mieliśmy bardzo dużo , odgrzewanie starych kotletów , pozdrawiam
Ja sobie nie wyobrazam że niema zwyciestw ani liczenia punktów za gówniarza to człowiek zapieprzał na tym boisku żeby nie przegrać nawet jak to był mecz o pietruche ale tak sie buduje też mental zwycięstwa .Zresztą nie tylko w piłce w każdej grze jeżeli rywalizujesz nie lubie takiej gadki że to tylko zabawa oczywiście trzeba umieć też przegrać ale chodzi o wygraną .
Irytuje mnie odpowiedz na temat chęci pracy w mazowieckim. Polska piłka w lokalnych strukturach właśnie tak wyglada obsadzona ludźmi, którzy sami nie wiedza czy im się chce tam pracować.
PROBLEM W POLSKIEJ PIŁCE TO PROMOWANIE DZIECI BOGATYCH RODZICÓW. Możesz mieć zajebisty talent, ale jak starzy nie posmarują to byle łamaga będzie przepychana, bo tatuś posmarował.
@@spawacz3072 Gamoń zobaczył tylko początek programu i stwierdził że Kosa sie porównuje do nich...Całośc za długa i pewnie nic by z tego i tak nie zrozumiał
Spawacz jak ja byłem na Izraelu to ty z dywanu na podłogę skakałeś. owszem strzelił, ale nic poza tym. Zawsze był za gruby, albo na kacu. A ze Słowacją gdzie koszulkę ściągnął był kapitanem nad kapitanów
Pan Roman jest w Stambule do dziś bardzo szanowany i pamiętany. I co mnie bardzo zaskoczyło, nawet przez młodsze pokolenie kibiców. Pozdrawiam serdecznie Panie Romanie.
Jak Ci chce Turas coś sprzedać to nawet pochwali Stanisława Żółkiewicza. Kosecki był cieni i chlał, jedyne co miał, to wielkie ego ale nie aż tak wielkie by zmusiło go do gry.
Zidane jest 8 lat młodszy a zobacz jak ten spaślak wygląda, całe życie chciał chlać i żreć
@@sebastiantyczkowski4234 jak nie byłes to nie pisz. A wiesz jakiego Żółkiewicza mam na myśli?
@@geniusoze Co ty pierdolisz, synku ? Kosa był jedynym któremu chciało się grać w meczu z Izraelem (1-2). Inni nasi kadrowicze przeszli obok meczu a on jedyny szarpał i wściekał się, że gra praktycznie sam. Wtedy nabrałem szacunku dla Kosy. Grał chłopak w dobrych ligach i w dobrych klubach. Dotarł do półfinału Pucharu Mistrzów. A co do picia - to wolę Kowala i Kosę na kacu niż trzeźwego Milika ;) P.S. Co to za piłkarz ten Żółkiewicz ? Bo hetman to był Żółkiewski, głąbie ;))
@@krzysztofizdebski1223 Dokładnie ! Kosa zawsze wszystko oddawał dla białego orła ! Doskonale pamiętam. Świetny piłkarz z charakterem, prawdziwy kapitan i fajny gość. Pozdro !
Romana Koseckiego zawsze z przyjemnością słucham.Świetna rozmowa.Biografia też bardzo ciekawa,polecam przeczytać
Pana Romana zawsze chętnie słucham. W końcu ktoś nie dał przerywać Panu Januszowi :)
No Basalaj jest tragiczny z tym wtrącaniem się… jest strasznie irytujący…
Fajny wywiad, zdrowia panie Romanie.
Bardzo przyjemna rozmowa, ciekawa, rozmowny pan Kosecki, dużo się dowiedziałam. W wielu aspektach, bardzo mądre spostrzeżenia.
Jako konserwatywny politolog ale też sympatyk sportu ,szanuje co zrobił dla polskiego futbolu i nie tylko ,pan R. Kosecki , który za moich młodych lat był wzorem dla mnie tudzież innych .
Jego sentymentalne podejście do Ligi Mistrzów ,jest mi bliskie !
LMK ( liga mistrzów kasy ) a powinno wybrzmieć ( Liga Mistrzów Krajowych)
Pozdrawiam z UK!
Oraz podejście do obcokrajowców w klubach też jest mi bliskie. Ligi Mistrzów nie oglądam (poza Bayernem gdy grał Lewy), bo trudno się identyfikować ze szkockim, włoskim czy polskim klubem gdzie gra więcej obcokrajowców niż tubylców. Polska liga siatkarska poradziła sobie z tym wprowadzając limity obcokrajowców. Skutek jest taki że liga nasza jest jedną z trzech najlepszych lig Europy (za włoską i rosyjską) gdzie jak już grają ''stranieri'' to ci z nawyższej półki jak Toniutti, Shoji czy swego czasu Antiga. I ergo nasza reprezentacja na tym korzysta i jest numerem 1 na liście rankingowej FIVB.
Probierz to największa zakała polskiej piłki. A tak pozatym kosa jest fantastyczny
Dokładnie!!!
To był kawał piłkarza. Moim zdaniem, to facet mógł zrobić dużo większą karierę. Pamiętam, jak jeszcze był w Gwardii i było głośno, że zawodnik, który nie gra w pierwszej lidze, dostanie powołanie do kadry.
Jak dużo większą? Facet był gwiazdą w topowym klubie w topowej lidze. Zrobił bardzo dużo.
wolał wódę i szpanowanie od sportu
Stary Platfus...
Mówcie co chcecie ale gość był w swoich latach naprawdę dobrym piłkarzem, miał umiejętności, charyzmę, bezczelność boiskowa i poza, pewność siebie co cechuje wyróżniających się zawodników. Wiadomo że jak wielu w tamtych latach za bardzo pochłonęła zabawa i miasto zamiast treningów bo mógłbyć pewnie jeszcze lepiej zapamiętany ale kto w latach 90 był tytanem pracy, skoro w zwykłych zakładach waliło się wódę to dlaczego taki piłkarz miałby nie korzystać z życia... Teraz się to zmieniło i poszło w dobrą stronę choć jego syn poszedł jeszcze grubiej i nie dorównał karierze Romka
@@2razyPe to tak jak synek, ale to za mało na sport dzisiaj.
Stary Kosa top
Kto z jego piłkarskiego pokolenia pracuje teraz w piłce w dowolnej roli z sukcesami? Praktycznie nikt. Większość oprócz grania w piłkę nic nie potrafiła, no może oprócz picia.
Oni mieli swój złoty czas w Hiszpanii z Kowalczykiem... No mieli mega zgraną ekipę, kiedy trenował ich Janusz Wójcik.
Urban, Koźmiński dali sobie radę po. Wdowczyk też sobie radził do czasu afery korupcyjnej.
A który piłkarz z późniejszych pokoleń może się pochwalić sukcesami w trenerce ???
Zależy jak definiujesz sukces, ale patrząc na profil "typowego piłkarza" tamtych lat (a stereotypowo to naprawdę źle wygląda), to tak na bardzo szybko, co tylko w głowie mi przychodzi natychmiast...
Jacek Zieliński - dyrektor sportowy Legii, były trener, mega inteligentny gość
Marek Koźmiński - chyba najlepsza historia "kariery po karierze", PZPN, deweloperka, przez chwilę właściciel Górnika Zabrze
Tomasz Wałdoch - trener młodzieżowy Schalke 04 do dziś
Andrzej Buncol - trener młodzieżowy Bayeru Leverkusen
Jan Urban - trener, zdobywca mistrzostwa Polski, znany też na hiszpańskim rynku z powodu kariery piłkarskiej
Dariusz Adamczuk - podniósł Pogoń Szczecin z sukcesami, obecny szef pionu sportowego klubu, członek zarządu klubu
Tomasz Łapiński - może nie w piłce, ale w fotografii i literaturze, raczej osoba nie pasująca do profilu "pijaka", w piłce szanowany ekspert, jeden z nielicznych co mówi konkrety
Mariusz Piekarski - skuteczny menadżer piłkarski, nie piszę dobry, ale nie można odmówić mu efektów
Najbardziej szkoda kadry olimpijskiej z Barcelony 1992 oraz kadry Engela. Stamtąd tylko dobrze dają sobie radę w piłce trzech wyżej wymienionych. No może jeszcze Juskowiak jako skaut w Lechu Poznań i Michał Żewłakow w przeszłości jako dyrektor sportowy Legii. Reszta, to totalne zmarnowane pokolenie potencjału, który jako pierwszy mógł wykorzystać doświadczenia z lig zagranicznych.
Co do kadry olimpijskiej Wójta, to symptomatyczne jest to, że z tej ekipy medalistów tylko TRZECH dotrwało do mundialu w Korei i Japonii 2002 - Koźmiński, Wałdoch i Świerczewski, a na ostatniej prostej odpadł Juskowiak. Smutne, ale niestety prawdziwe, reszta odpadła w blokach, a najbardziej zmarnowanym talentem był Kowal. Ale to temat na inną dyskusję.
@@RobertByku89 Z pokolenia stricte Koseckiego, to większość nie miała pomysłu na życie po zakończeniu kariery. Rozszerzyłeś swój wywód o olimpijczyków z Barcelony, a mi chodziło o obecnych 55-60 latków, więc tylko Zieliński i Urban łapią się do tego zestawienia. Reprezentacja olimpijska - co by nie mówić - miała dużo lepsze warunki niż "jedynka", nie tylko do treningu, ale i socjalno-bytowe. Poza tym większość z nich grała już od wczesnych lat na Zachodzie, więc żłopanie 4 browarów wieczorem po treningu nie było aż tak częste, choć nie znaczy to, że nie miało miejsca. Lata 80. i do połowy 90. to był często wcześniejszy przyjazd na zgrupowanie kadry, aby pójść na balety. A później ta zbieranina wychodziła na trening, każdy w innym stroju. Taki Tarasiewicz nie wiem czy dużo pił, ale jarał jak smok. Jan Futrok przyznał kiedyś w wywiadzie, że 4 piwa wieczorem to był standard.
Kosa to kosa. Sztos!!!
ROMAN KOSECKI, super gościu.
Kosę dobrze się słucha zawsze dobrze gada a trener to podwórko najlepsze każdy jeden sport gimnastyka
A gdyby tak po polsku?
Kosa Top 💪
Kosa super piłkarz bez respektu! ❤ 🇵🇱
Kosecki senior KLASA piłkarz natomiast junior pośmiewisko trybun.
Idol kobiet i kibiców lat 90 tych.
Czarował techniką i harakterem.
Osiągnął połowę tego co mógł.
Absolutne TOP 10 w krajowej piłce.
Szacunek 👋💪⚽🇵🇱
teraz jest debilem, brak szacunku.
Pan Kosecki był dynamiczny i twardo stał na nogach, syn jest filigranowy i powinien szukać swoich szans w innych aspektach.
Pan Kosa robił różnice wśród naszych piłkarzy w latach dziewięćdziesiątych...💪
Szkoda że za jego czasów eliminacje były takie ciężkie. Na mistrzostwach na pewno mogliby pokazać charakter i wole walki co mogłoby dać sukces. Miał tam kto grać - Juskowiak, Gucio, Kowal, Nowak, Łapiński, Zieliński, Woźniak. Trochę szkoda chlopaków. Dziś 4ta drużyna w grupie ma szanse awansować. No szkoda
Oni byli objawieniem na tych młodzieżowych mistrzostwach. Byli o włos od mistrzostwa świata. Ale gdyby Hiszpanie u siebie przed taką publicznością i własnym królem dostali przykładny łomot, mogłoby dojść do burdy na stadionie. Tłum by ich wtedy zjadł.
Może to był maks względem bezpieczeństwa zawodników, bo hiszpańskich stadionów nie obstawiali wtedy policją (tak jak w Anglii).
To prawda paka była jakiej jeż nigdy nie będzie. Teraz byśmy coś osiągnęli.
Romek ma racje ekstraklapa ściąga szrot, a później zdziwienie, że zbieramy oklep od amatorów z Islandii itp.
Mało kto mu dorówna! Charakterny.
Kosa dobrze gada
Świetny wywiad.
ROMAN KOSECKI Top.Top Top
Super rozmowa. Pozdrawiam z Hagi
Kosecki jest the Best!!!!
Polityk tragedia , piłkarz genialny, troszkę zarozumiały.
Super wywiad , chyba z tym zarozumiały przesadziłem . Fajny gość. Szkoda że grał w takim głupim czasie, korupcja w Polsce sięgała zenitu.
Starszy Kosa mega normalny gość, spoko człowiek. Kowalczyk za bardzo zmanierowany, mało go ostatnio pokazują.
Chyba że w Cafe Futbol.
Kowal weszło,kanał sportowy obecnie
Romek moja Waga 😂🤪, ale byłem także szybki teraz tylko kolano do protezy 😫
Fajny wywiad.....ale kosa trochę pomylił się....w PEMK grała Legia w półfinale....a PZP GORNIK GRAL W FINALE
Kosa super pilkarz był
Najlepsi pilkarze w historii polskiej pilki to Deyna,Lewy,Boniek i Lubanski.
Wijas z Widzewa to super piłkarz , a nie co teraz w ekstraklasie kopacze.
Legii nigdy tego nie można wybaczyć.
fajny format - zapraszac gosca po to by mu kadzic i schlebiac przez godzine.
Tak wygląda forma polskiego bagienka
Jeden gość grał dwa życia temu w jakimś klubiku a drugi był szefem komentatorów
Jutub uratował im życie
To studio wprowadza okropny dystans między rozmówcami. I jeszcze to, że prowadzący siedzi wyżej na fotelu, a gość nisko na kanapie jakoś niekomfortowo wygląda.
Romeczku w Nantes pokazałeś jaki jesteś top geniusz.
Ksawi. Pan Roman mieszkał w Hiszpanii, a taka wymowa...
No to faktycznie koszmar, ale nie wszyscy maja sluch i zdolnosc do jezykow.
W samym Lechu jest kilku reprezentatów różnych narodowości, więc trochę starsi Panowie przesadzają ;)
satka, wczesniej kamiński....
Jednym przykładem Lecha nie zasłonisz mizerii naszej ligi piłkarskiej. Prezesowi Bońkowi zabrakło odwagi by próbować pójść drogą ligi siatkarskiej. Pewnie Zibi by poległ w tej próbie ale warto umierać za piękne idee :)
Najbardziej zmarnowane pokolenie piłkarskie polskiego futbolu. Gdyby nie te zepsucie korupcyjne, brak dyscypliny i ogólny burdel w PZPN uważam, że daliby radę awansować na MŚ czy ME i nawet coś tam ugrać. W szczególności na okres eliminacji 1994 - 2000. Widać było, że mieli umiejętności, ale co najważniejsze mieli też jaja.
Tylko ta dyscyplina i chęć do prowadzenia sportowego stylu życia 😬
La Liga najfajniejsza? Oczywiście zależy kto co lubi. Najlepsza moim zdaniem bezdyskusyjnie angielska.
zaproście Tomasza Iwana
Basalaj i Kosecki , próbują jeszcze coś pokazać, ale nie bardzo mają czym się wykazać, takich komentatorów, I piłkarzy mieliśmy bardzo dużo , odgrzewanie starych kotletów , pozdrawiam
Trzy słowa - nie ma systemu szkolenia, hm.
To, ze takie cos zasiadalo w parlamencie to jeszcze nic. Najgorsze, ze nie byl tam najwiekszym burakiem.A poprzeczke zawiesil naprawde wysoko.
Zarozumialy koles
???????????????????????????????? !!!!!!!! Za pewien czas usłyszymy????!!!!
Ja sobie nie wyobrazam że niema zwyciestw ani liczenia punktów za gówniarza to człowiek zapieprzał na tym boisku żeby nie przegrać nawet jak to był mecz o pietruche ale tak sie buduje też mental zwycięstwa .Zresztą nie tylko w piłce w każdej grze jeżeli rywalizujesz nie lubie takiej gadki że to tylko zabawa oczywiście trzeba umieć też przegrać ale chodzi o wygraną .
Chwali się gośc , ciągle słowa mieszałem, szalałem itd. Myślałby ktoś , co to za gwiazda siedzi na kanapie!!!
Nie jedyny
Irytuje mnie odpowiedz na temat chęci pracy w mazowieckim. Polska piłka w lokalnych strukturach właśnie tak wyglada obsadzona ludźmi, którzy sami nie wiedza czy im się chce tam pracować.
PROBLEM W POLSKIEJ PIŁCE TO PROMOWANIE DZIECI BOGATYCH RODZICÓW. Możesz mieć zajebisty talent, ale jak starzy nie posmarują to byle łamaga będzie przepychana, bo tatuś posmarował.
Ale im gula skacze z tym Lewym. Frajerzy roztrwonili swoje kariery.
Liga hiszpańska lepsza od angielskiej hahahah. Panie Kosecki pan w ogóle oglądał PL ? Masakra Jaka liga tacy eksperci
W 89 roku wywalczyliśmy sobie wolność,ha,ha,dobre !
Dokładnie
Kurwa prosze was zrobcie wszystko zeby na statosc nie byc takim dziadersem jam ten Pan czy inny Piechniczek
Szkoda,ze syn to placzek
Z kim ty się poruwnojesz gamoniu. Maradona bebeto romario, weź się ogarnij bo uszy bolą
Naucz się słuchać,tu niema żadnego porównania gamoniu
@@spawacz3072 Gamoń zobaczył tylko początek programu i stwierdził że Kosa sie porównuje do nich...Całośc za długa i pewnie nic by z tego i tak nie zrozumiał
Spawacz jak ja byłem na Izraelu to ty z dywanu na podłogę skakałeś. owszem strzelił, ale nic poza tym. Zawsze był za gruby, albo na kacu. A ze Słowacją gdzie koszulkę ściągnął był kapitanem nad kapitanów
@@marcinlewandowski3577 wow byłeś za granicą gratulacje
Naucz się pisać gamoniu
@@marcinlewandowski3577 ściągnął, odłożył i tak zakończył... Gdzie problem?
Ile waży były poseł PO
Ponad przeciętną
Przecież na boisko się nie wybiera
Stary platfus z bajerą kolesi tuska 🤣😃
o jest sprzedajna łąjza aż obejrze
nie widzę tutaj twojego starego
39:19 szach mat, a takie bajdurzenie, nie ma miejsca dla naszych... Są słabi to nie grają i trzeba ściągać obcokrajowców....