Warto dodać, że w 1927 roku jeszcze pułkownik Kleeberg trafił w grach wojennych jako przeciwnika na gen. Dęba-Biernackiego. Kleeberg zamiast ulec przez wpływowym przeciwnikiem, wygrał swą grę wojenną wręcz ośmieszając niekompetencję i nieudolność generała. Na oczach generalicji i Marszałka Piłsudskiego, obnażył nieudolność Dęba, który stał się obiektem drwin kolegów generałów. Natomiast Marszałek dumny z młodego pułkownika awansował go do stopnia generała (jak się później okazało miał to być jego ostatni awans). I taki był koniec wielkiej kariery wojskowej gen. Kleeberga. Dąb-Biernacki później pod nim kopał dołki, szczególnie po śmierci marszałka.
Tak, przegrał grę wojenną, więc był nieudolnym niekompetentnym nieudacznikiem. Proponuje najpierw zdać maturę, skończyć jakieś studia, a później dzielić się swoimi mądrościami.
@@maciejmaciejewski9425 W jaki sposób zweryfikować umiejetności dowódców w czasie pokoju ? Właśnie przeprowadzając gry wojenne, jeśli ktoś przegrywa gre wojenną to należy sie dobrze zastanowić czy powierzyć mu dowodzenie armią na prawdziwej wojnie. A tymczasem Rydz powierzył Biernackiemu dwie armie najpierw armie "Prusy", a nastepnie "Front Północny", obie armie zostały bez trudu przez Niemców pobite głównie dzieki "dowodzeniu" Biernackiego. O głupocie Biernackiego świadczy fakt że 5 września 1939 roku chwalił sie oficerom swojego sztabu że ...za kilka dni bedzie pił za zwyciestwo już na terenie III Rzeszy ...we Wrocławiu !!! A tymczasem 6 września 1939 roku, Niemcy ...zniszczyli armie "Prusy". 23 września 1939 przestał istnieć "dowodzony" przez Biernackiego - "Front Północny". A Biernacki 24 września zdezerterował i w cywilnym ubraniu uciekł do ...Rumunii. A co robił pogromca "gen." Biernackiego w grze wojennej płk.. Kleeberg, w 1939 roku już generał ? Na czele sformowanej przez siebie - SGO "Polesie" walczył aż do ...5 października 1939, kiedy skapitulował przed Niemcami z ..powodu braku amunicji, jako ostatni Polski generał.
@@hanskloss7422 Gry wojenne to forma ćwiczeń wojskowych a nie dyplomy na kompetencję. Autor za dużo naczytał się Marxa i Engelsa i mu teraz uszami wychodzi. Ty też cytujesz komunistę Władysława Romana, który pisał, że Biernacki z oficerami w sztabie balowali i pili sobie wódeczkę gdy dzielni chłopi i robotnicy w tym czasie ginęli na polach pod Piotrkowem. Kleeberg awansował w 1927 na podstawie pozytywnej opinii gen. Aleksandra Litwinowicza, gdyż ten uznał go za sympatyka sanacji. Jednak już rok później okazało się, że jest sympatykiem gen. Sikorskiego i przeciwnikiem sanacji, stąd negatywna opinia i jego złamana kariera wojskowa. Polityka. A historia o Biernackim który "mścił się za doznane upokorzenie" to czerwona propaganda która na Ciebie działa. Generalnie trudno to komentować bo te same formułki powtarzasz za autorami z okresu PRL - same bzdury, dezercja, najlepsza armia, klęska z jego winy itd. Więc sprostuję tylko Kleeberga. To nie on sam sformował GO, tylko rozkazem NW objął dowodzenie na częścią wojsk z rozkazem obrony odcinka który nie był atakowany. W efekcie generał w 1939r prawie nie walczył, za to miał dużo czasu na zebranie i organizację wojska. Pod koniec września doszło do potyczek z Armią Czerwoną, a w październiku pod Kockiem, ale te walki nie miały żadnego znaczenia poza moralnym czy symbolicznym. Gen. Kleeberg szybko umarł, więc był idealnym bohaterem dla komunistów w PRL. Natomiast Biernacki walczył na głównym kierunku z głównymi siłami Niemców, tych sił dawno już w Polsce nie było gdy gen Kleeberg zaczynał walczyć. Nie ujmując Kleebergowi - był zapewne świetnym i utalentowanym dowódcą. - ale porównanie z Biernackim jest nie na miejscu, zupełnie inne działania inny przeciwnik i inny okres. Kleeberg ani żaden inny generał w 1939r nie zatrzymałby korpusu pancernego ani nie uniknął doszczętnego zniszczenia rozproszonej armii Prusy na która rzucili się Niemcy po przełamaniu frontu. Biernacki, przez to, że był wyjątkowo odważnym i bardzo nietypowym i nieprzewidywalnym dowódcą, mógł dawać jakiś cień szansy na oszukanie wrześniowej rzeczywistości , no ale nawet jemu nie udało się.
Bardzo słuszna uwaga popieram komentarz w 💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯 procentach OBECNIE mamy to samo co w 1939 roku nie oddamy nawet guzika silni zwarci gotowi teraz chcą walczyć z Rosją 🇷🇺 WSTYD BARANY z pseudo rządu 🦊🤡🙈👎
Nie rozumiem dlaczego nie potraktowali zarówno jego jak i Rommla jako dezerterów którzy uciekli z pola walki i pozostawili samemu sobie żołnierzy. Szeregowca który zwiał z pola walki stawiali przed sądem za dezercję, dlaczego generałów nie dotyczyła ta zasada ?
@@tadeuszpro7293 Nie wszyscy znam kilku generałów i paru z nich sa naprawdę SUPER ludźmi i generałami ale reszta to zwykli karierowicze, pozwolisz że nie wymienię nazwisk karierowiczów.
Rydz zrobił hyc, a Ignacy cześć rodacy i nie ma już nic... samoloty dla vipów tyle co zakupione grzeją już silniki, kierunek nie przedmoście rumuńskie a Izrael i Waszyngton...
Był typowym wytworem salonowej kariery wojskowej. Podczas pokoju każde wojsko podlega degradacji i deprawacji. Karierę robią salonowi generałowie, a nie kompetentni żołnierze. Dużą winę ponoszą politycy, którym bardziej odpowiadają spolegliwi i popierający ich dowódcy.
Takich Biernackich ci u nas dostatek w armii polskiej XXI wieku ! Mamy pięknych lampasowo-biurowych generałów od zaje"P"ania ! A przemądrzałe to wszystko !
Cała generalicja była nadęta "bohaterstwem" z dawnych czasów, kompletnie nie przygotowana do wojny która ich przerosła. Kolesiostwo zawsze przynosi takie rezultaty.
No, nie cała. Większość, to prawda, ale było kilku generałów, którzy zachowali się jak należy. Na przykład generałowie Kazimierz Sosnkowski, Grzmot Skotnicki, Kutrzeba, Kleeberg, Czuma.
@@bartomiejzakrzewski7220 Niemcy też używali kawalerii. Nie zmienia to faktu, że polska piechota powinna zostać zmotoryzowana, a wraz z kawalerią doposażona w artylerię przeciwpancerną i przeciwlotniczą. Jeżeli nie mogliśmy posiadać więcej niż 700 czołgów i 500 samolotów, to przynajmniej nie powinien ten sprzęt ustępować jakościowo niemieckim czołgom i samolotom. Wiem, pobożne życzenia...
@@KamilW928 Niemcy nie tylko uzywali kawalerii ale na neij Bazowali tak samo jak Polacy, to mit ze kawaleria byla uzywana do szarz, glownie byly to zwierzeta pociagowe i transportowe, na wzor XIX wiecznych dragonow, rzadko kiedy w reguralnej bitwie konny strzelal z konia. Jeszcze w ataku na Francje Niemcy silnie bazowlai na kawalerii a Francuzi mieli boda 2x wiecej czolgow, dopiero w ataku na ruskich sie w pelni zmotoryzowali co nie wiele im dalo bo razputica uniemozliwiala wojne bylyskawiczna prze kila miesiecy w roku :D
Mógł bym wskazać podobną postać gen.Juliusz Rumel dow. Armi Łódź uciekł w panice 2 września do Warszawy pozostawiając swoich żołnierzy o dziwo został Dow.obrony stolicy następnie odmówił pomocy armi Poznań która przebijała się znad Bzury do Warszawy takich postaci było całkiem sporo
Nie drugiego a szóstego września, a do tego czasu dowodził co najmniej poprawnie. Dowodząc obroną Warszawy także robił to umiejętnie, ale oczywiście popełnił wiele błędy(największy to zostawienie Kutrzeby samemu sobie) i przyrównanie go to szer.Biernackiego(został zdegradowany) to mimo wszystko przesada.
Armia Poznan to nie jest przyklad godny chwaly. Dwa tygodnie mieli piknik a kiedy w koncu weszli do walki, po paru dniach wybili im niemcy z glowy wojaczke.
W kazdej normalnej armii byłby postawiony pod sad polowy. W momencie gdy jego dywizja była rozbijana pod Piotrkowem, on w kwaterze wznosił toast i obiecywał , ze drugi wypije we Wrocławiu.Dysponował batalionem czołgów …o którym zapomniał - przypomiał mu o tym Śmigły. O mało nie dostałby się do niewoli niemieckiej jadąc na inspekcję Był kompletnie pozbawiony inteligencji i zdolnosci do dowodzenia dywizją , a co dopiero armią.
Miał mieć 2 baony czołgów. Pierwszy ukradł mu Rómmel do spółki z Arciszewskim. a drugi zabrał Śmigły do osłony przepraw na Wiśle, więc nie miał żadnego. Dopiero 4 września gdy niemiecki korpus pancerny pojawił się już pod Piotrkowem to od Śmigłego wyprosił 1 bczl do swojej dyspozycji i dostał zgodę ale tylko warunkowo na czas zanim nie powróci ten baon od Rómmla. Dlatego też Biernacki nie chciał w ogóle gadać z Arciszewskim 5 września gdy ten przybył do niego i nie dość że nie zwrócił tego skradzionego baonu czołgów to jeszcze zaczął prosić o kolejne baony z armii Prusy, Nie powtarzaj głupot po komunistach.
Bohater 1920 r, który dowodził 1 DPLeg. Skompromitowany dowódca Armii i frontu w 1939 roku. Głównym winowajcą był Wódz Naczelny, który mianował go na stanowisko, które go przerosło. Ps. Pod Pitorkowem, najwięcej złego zrobili Stachiewicz i Rydz Śmigły, wydając spóźnione i sprzeczne rozkazy.
legionowi generałowie i pułkownicy. towarzystwo wzajemnej adoracji. na komisarzy bolszewickich wystarczyli . potem już tylko na rauty i parady. medalami obwieszeni tak samo jak ruscy
Pułkownik Kleeberg, jako Niemiec z pochodzenia, okazał się największym polskim bohaterem w kampanii wrześniowej. Kierował najdłużej podległymi mu oddziałami aż do bitwy pod Kockiem na początku października 1939 r. Skapitulował dopiero wtedy, kiedy jego tyłom zaczęli zagrażać wojska sowieckie sprzymierzone z Wermachtem.
Kleebergowie wywodzili się od szwedzkiego rycerza, który w czasach Potopu w XVII wieku pozostał w Polsce, spolszczył się i od wielu pokoleń ta rodzina była polska a nie niemiecka.
To może mały dodatek - 40 mm działko przeciwlotnicze Bofors ( WIKIPEDIA ) przed wojną sprzedaliśmy ponad 160 sztuk , a potem płacz , że jesteśmy bombardowani a lekkie niemieckie czołgi sobie śmiało buszują
W bitwie Niemeńskiej dowodził tak jak 39 ale zwycięstwo przykryło jego niekompetencji takich asów było więcej chociażby Młot ,Langner ,to była legionowa grupa przestępcza
Rzecz nie w tym, że Dąb-Biernacki był fatalnym dowódca. Pytanie brzmi jak dopuszczono do takiej sytuacji, by niekompetnemu generałowi powierzono tak ważne funkcje. Winę za to ponoszą wspólnie marszałek Józef Piłsudski i marszałek Edward Rydza-Smigly.
@@przemekkuliberda173 Z tą artyleria to było tak, że pułki artylerii ciężkiej wchodziły w skład Armii "Prusy", a najcięższej w skład Frontu Północnego.
@@Frank-xn8bs Kaczyński na to" czyszczenie" zasługiwał w przeciwieństwie do Kwacha czy Wielkiego Łowczego.Jeden czyścił Putiniwi a drugi chciał budować pomnik bolszewikom pod Osowcem.🤣🤣🤣
Jan Nowak - dokładnie, dwudziestolecie międzywojenne jest przereklamowane, to takie pis turbo, kolesiostwo, lizodupstwo, przekręty i morderstwa polityczne ku chwale piłsudskiego. Silni w gębie - zwarci przy korycie - gotowi do ucieczki.
To był szkodnik w wojsku już na długo przed wybuchem II wojny światowej,nie powinien dowodzić niczym powyżej batalionu.A po tym jak zawiódł to już w ogóle niczym.Nie mogę go źle oceniać bo sam bym się zapewne sprawił jeszcze gorzej,ale nie nadawał się do wojska na taki szczebel.
Dąb Biernacki dwókrotnie nalegał na uderzenie w nocy na niemiecki korpus, już w pierwszych dniach wojny . Na miejsca postojowe oddziałów pancernych, co mogło mieć powodzenie. Sztab odmawiał.
Tak będzie i teraz. Przecież tylko idiota ma nadzieję, że upaińska armia, to nasz sojusznik. Koncepcja OUN-UPA mówi: mamy trzech wrogów: Żydów, Moskali i Lachów. Z Żydami sobie poradzili. Z Rosjanami przegrają lub sie do nich przyłączą, a granica na Sanie była i jest ich celem.
@@skierbek72 Po co wojna? Partyjno-sejmowe przepychanki + legalna działalność Kompartii i reprezentacji innych mniejszości, zwłaszcza niemieckiej i ukraińskiej + wieki kryzys gospodarczy - spokojnie wystarczyłby, żadna wojna nie byłaby potrzebna.
Nie bardzo jest czas na lekcjach aby wdawać się w tak głębokie analizy pojedyńczych dowódców wojskowych, którzy uczestniczyli np w 2WŚ. Być może na akademii wojskowej jest na to miejsce ale szkoła skupia się jednak na ogólnikach. Także o tym dowiedzieć się mogą zwykle tylko pasjonci historii. Tak już jest, nie każdy interesuje się wszystkim bo siłą rzeczy jest to bardzo trudne.
Biernacki był bojaźliwą, tchórzliwą miernotą, której nie wiadomo dlaczego dawano awanse i medale. Za pewne gdyby nie uciekał i wróg by go dopadł, na przesłuchaniach tylko raz dostałby w pysk i wyśpiewałby szwabom wszystko jak skowronek.
Wielkie Brawa dla ówczesnej Polski...( zresztą nie wiem czy tylko dla ówczesnej )...za szlify generalskie, studia,nauki i doświadczenie,zwłaszcza w okresie międzywojennym...Na dziś ,działo by sie tak samo...a może i lepiej..
O miano najgorszego polskiego dowódcy września 1939 roku, ten ex-generał mógłby z powodzeniem rywalizować z innym "asem", a mianowicie Juliuszem Rómlem. Biorąc jednak pod uwagę dalsze ich losy, to nie wiem czy nawet nie gorszym. Natomiast Śmigły - Rydz, deklasuje tę stawkę o kilka długości stadionu i zgodnie z zasadami fair play nie może być brany pod uwagę w tym konkursie. On bezapelacyjnie osiągnął nie pobity dotąd rekord i oby tak już zostało!
Ocxywisvie ten tez zostawil swoje oddziały i zwiał do Warszawy Smigly mu to podarował chyba był mianowany dowódca obrony Warszawy później tez opuścił Warszawę zbiegł do Francj później do Angli tam na szczęście Sikorski nic mu nie dał dodowofzenia przesiedział wojne w Angli po wojnie wrócił dobie do Polski I o dziwne komuniści zrobili go Szefem ZBOWID
mnie w szkole wciskano kity, że Rydz co prawda uciekł ale potem wrócił i walczył w AK i poległ śmiercią żołnierską w 1943. Dzięki internetowi można realnie ocenić poziom jego tchórzostwa.
Biernacki, Rydz, Rómel... przecież to wszystko to byli dowódcy sprawdzeni w wojnie polsko-bolszewickiej, bardzo dobrze wykazali się swoimi kompetencjami w nie mniej kryzysowej sytuacji do tej z Września 39. Dlaczego więc akurat w 1939 dowodzili jak paralitycy marnując potencjał WP pozostaje zagadką. Siła Wehrmachtu nie jest wytłumaczeniem.
@@atam3977 bo oni byli dowodzeni przez doskonałych dowódców wyższego szczebla sami tylko wykonywali to co ktos wcześniej zaplanował ! Potem kiedy sami musieli dowodzić okazało się że zostali na tym samym poziomie z lat 20 tych .
E tam. Sikorski w 1940 powtórzył ten numer. Sam kazał wojsku we Francji walczyć (nawet zakazał wyokrętować w Glasgow wracających z Narviku podhalańczyków, rozkazując aby płynęli do Bretanii i walczyli na froncie) a sam spierdzielił samolotem do Londynu. Co więcej już wtedy zgodził się na oddanie Kacapom Kresów, bo to był warunek jego uznania przez Churchilla. A jako premier i NW w Londynie utrzymał się tylko dlatego, że jego przydupasy sterroryzowały bronią prezydenta Raczkiewicza, bo dymisja Sikorszczaka za Francję już była podpisana.
Biernacki nie był jedyny. Ròmmel I Bortnowski byli niewiele lepsi. Przykra prawda jest taka ze wielu naszych dowòdcòw z 1939 r to zwykli pajace ktòrych należało postawić przed sądem polowym. Oczywiście byli też fantastyczni generałowie. Choćby gen. Wiktor Thommee, ktòry ratował co się dało po ucieczce Ròmmla.
Co do Bortnowskiego to zgoda . Z Rómmlem jest inaczej . On dostał niewykonalne zadnie od samego początku co praktykował Śmigły niestety i co by o nim nie pisać jakiś pomysł na ich wykonanie miał i wykazał się inicjatywą . Rómmel zawiódł nie ma co do tego żadnych wątpliwości ale jednak stał wyżej od Biernackiego jeśli chodzi wiedzę wojskową . Biernacki nawet tego nie posiadał .
Takich "dowodcow" we wrzesniu bylo mnostwo. Ogolnie morale bylo podle - wsrod szeregowcow jeszcze gorsze niz wyzej. Trzeba tez pamietac o "pieknej roznorodnosci" (teraz mamy mnostwo dekli wierzacych w taka sile) - wiele grup etnicznych i mniejszosci po prostu mialo w d... Polske.
Wiadomo, że wielu wyższych dowódców z września 1939r. nie powinno nimi być. Ale należy pamiętać że 2-ga Rzeczpospolita to był zlepek trzech zaborów. Niby jedna Polska, a jednak pokrojona na trzy. Do Polskiego Wojska przychodzili różni ludzie. Trafiali się również nieudacznicy. No i po wybuchu wojny, było tak jak było.
To nieporozumienie, profesjonalne rzemiosło wojskowe prezentowało się skutecznością we wszystkich częściach zaborów a jedynie wymachiwujący szabelką pyszałkowaci Polacy a raczej struktura wojskowa stanowiła kompromitację udręczonego Narodu, najtrafniej jednak określał to Witkacy "rządy p u c z y m o r d y".
Tak, tylko ze wtedy zacznie obawiac sie ze ta droga chce uniknac konsekwencji i kary za swoje bledy. Niezaleznie od tego co uczyni, czy odbierze sobie zycie czy poczeka na wymiar sprawiedliwosci to historia i tak go osadzi. I co 10 lat inaczej...
Tylu było asów dowodzenia we wrześniu że wybrać jednego jest bardzo trudno. Dlatego szacun dla autora -wyszukuje wątki nie pojawiające się często w naszych mediach
@@coric-n2r anders to zwykła świnia co SS-manów z upa przerzucał do Kanady najzwyklejszy w świecie szmalcownik Poczytaj sobie Pamiętniki jego adiutanta dowiesz się jaka to była antypolska świnia
"szacun dla autora" ??? Ten dowódca nie jest winny, (ani Anglia ani Francja ) winny jest Rząd IIRP który do tej tragedii doprowadził i sam spierdzielił przez Zaleszczyki.
Łatwo jest cisnąć po Rómmlu i Biernackim, ale należy pamiętać, że oni byli wystawieni na główne siły niemieckie - 10. Armię z dywizją Guderiana, który miał więcej czołgów niż całe Wojsko Polskie. Złe dowodzenie było wynikiem tego, że działali w skrajnie niekorzystnych warunkach na głównej linii natarcia, spóźnieni i słabi. Był zły plan bitwy lub nie było go wcale, był brak łączności i spóźniona mobilizacja, a poza tym nie ma co ukrywać, że Wojsko Polskie było po prostu słabe na tle Wehrmachtu. To była dobra armia na standardy europejskie, ale nie na Niemców. Czy wymagać osobistego męstwa i bohaterstwa od dowódców by mieli polec w bitwie lub dostać się do niewoli? Skoro miał trzy Virtuti to tchórzem z charakteru nie był. Może był zbyt pyszny i toporny, może swoją osobę uważał za ważną. Cholera wie. Ciekawi mnie czy w jakichkolwiek grach wojennych dzisiaj Polska wytrzymuje 2 tygodnie, a armie cofają się w rynszutnku jak Szylinga i Kutrzeby. Znamienne, że ci generałowie mają dobrą opinię, bo po prostu albo pierwszy się wycofał, a drugi nie był atakowany przez 2 tygodnie. Bortnowski zmiażdżony. To też trochę powinno dać do myślenia. A Anders nie wykonał rozkazu Kutrzeby, ale dzięki temu został później bohaterem.
Niestety teraz zmierzamy do podobnej sytuacji. Awansują potakiwacze, a jak ktoś widzi problem to jest zmuszany do odejścia. Udawanie, że problemów nie ma, prowadzi do sytuacji, że są nie rozwiązywane. W jednostkach mamy niesprawny sprzęt, braki amunicji, a nawet w umundurowaniu czy nowoczesnych hełmach. Ilu generałów oponuje? Zero.
@@funnyman8691 nie tylko, chodzi o przywileje i status spoleczny, czyli to samo co podczas sanacji, dowodza wyimaginowanymi pulkami na wirtualnych mapkach i programach
To co poległo w kampanii wrześniowej to plany dotyczące uzbrojenia, taktyki i przyszłości Armii Polskiej. Już dziś wiemy, że potrzebowalismy masowego wojska zdolnego zatrzymać czołgi. Elementami ppanc są: lotnictwo(mielismy, ale słabo wykorzystywalismy), czołgi(całkiem przyzwoita ilość) armaty ppanc(mielismy) karabiny ppanc(Ur trochę za mało ich było ale problem leżał w braku wyszkolenia) i granaty. Okazuje się, że ich wcale nie było a to przeciez była najtańsza i najbardziej skuteczna broń piechoty. Dlaczego? Kolejnym elementem są miny. Ja ię pytam: dlaczego wiedząc, że zostaniemy napadnięci nie zaminowaliśmy pasów granicznych???
Wojsko i marynarka było przez lata przygotowywane do ataku na Rosję i walkę w stepach - takie były doświadczenia sanacyjnych generałów, uwzględnienie konfliktu na zachodzie to byłoby przemodelowanie całej struktury i organizacji, czyli lata pracy - zabrakło tych lat i tego co konieczne do każdej wojny ... kasy, dużej kasy.
@@jandrzewiecki9427 No właśnie polska marynarka była chyba silniejsza na wschodnich rubieżach niż na Bałtyku. Budowano i rozlokowane eskadry rzeczne na płytkich wodach na specjalnie budowanych okrętach (właściwie monitory i płaskodenne łodzie z działkami i km). Słynna była eskadra z bazą w Pińsku, głownie z zaplecza remontowego oraz parad i wizytacji . Niestety podobnie jak pozostałe jednostki rzeczne nie miały właściwie żadnego znaczenia przy ataku Rosji i zostały zatopione przeważnie przez własne załogi.
Każdy żołnierz który dopuszcza się dezercji bądź niesubordynacji w warunkach bojowych podlega jednej karze, więc nie rozumiem dla czego za pierwszym razem nie dostrzelili go jak rannego konia a za recydywę to powinni zakopać żywcem.
Cóż, generał uciekł z pola bitwy pozostawiając swoich żołnierzy a rząd uciekł z kraju ogarniętego wojną pozostawiając swoich obywateli. To jest właśnie Polska i polskie tzw "elity"(?).
Przepraszam, stwierdzenie MIEJMY NADZIEJĘ jest tutaj nieodpowiednie, musimy wszystko zrobić co tylko jest prawem dozwolone, aby nas do tej wojny nie wpędzono.
@@freedzeed1346 Nawet pozaprawne, jeśli zaszłaby potrzeba, ponieważ chodzi o życie ludzkie i istnienie państwa. Wojny powinno się toczyć tylko wtedy, kiedy jest realna szansa na zwycięstwo i w obronie kraju, a nie bezmyślnie nadstawiać karku w imię cudzych interesów i podszeptów.
@@KamilW928 Amen, tylko chodzi o to, ze jeżeli zaczniemy odsuwać tę mafię partii telewizyjnych od władzy niezgodnie z prawem, to skończy się rozlewem krwi i pacyfikacją. Trzeba to zrobić w wyborach i pogonić każdego złodziejaszka, który choćby przez tydzień miał spółę z tymi oszołomami. Trzeba sprawdzać każdego gnoma, który w roku wyborczym pięknie gada. Co robił, co mówił i z kim się prowadzali jeszcze rok, dwa lata temu i wtedy precz. Nie patrzyć na to z którego miejsca startuje i jakie ma dzisiaj barwy, piłeś sobie z dziubków z tą hołotą, PRECZ.
@@KamilW928 Co ty powiesz. Zanim zaczniesz wydawać opinie w temacie wojny na Ukrainie - może łaskawie zapoznaj się wcześniej z jej przyczyną, czyli odrzuconym gremialnie przez państwa natowskie *putinowskim ultimatum z grudnia 2021roku* Wiesz czego i kogo dotyczyło? Owóż również i wobec twojego (?) kraju Putin zażądał w nim ni mniej ni więcej "tylko" *wycofania wszystkich struktur wojskowych i politycznych NATO* Te same żądania Kreml wystosował wobec krajów bałtyckich i pozostałych byłych satelitów byłego ZSRR w Europie środkowo - wschodniej. De facto nastąpiłby powrót Polski (i naszych sąsiadów) w orbitę wpływów Rosji z jednoczesnym całkowitym ubezwłasnowolnieniem Ukrainy, czyli jej inkorporacją w granice rosyjskiego państwa związkowego - nawet bez statusu Bialorusi. Ta wojna czy tego chcemy czy nie - nie tylko nas bezpośrednio dotyczy, ale wręcz jej wynik zdeterminuje nasze bezpieczeństwo na najbliższe dekady. *To co tu napisałeś, to dokładna wykladnia najnowszych zaleceń propagandowych rosyjskiego trolingu na polski internet ; czyli stajnia Olgino nadaje strasząc Polaków "wciąganiem do wojny"*
??? Do szóstego września Rómmel dowodził co najmniej poprawnie, a następnie Thomme przejął dowodzenie armią(samorzutnie) i przeprowadził ją do Modlina. Armia Łódz do końca swojego istnienia(kapitulacja Modlina) nie została rozbita.
@@marekt2319 Rómmel kazał żołnierzom opuścić umocnienia i atakować na otwartym terenie niemieckie jednostki pancerne. Po rozbiciu Armii Łódź uciekł do Warszawy. Thomme był zwolennikiem obrony z wykorzystaniem umocnień, co mogło na jakiś czas Niemców powstrzymać i nie doprowadziłoby do rozbicia całej armii. Po ucieczce Rómmla musiał przejąć dowodzenie nad tym co z tej armii pozostało..
@@jarosawstolarczyk7182 Mylisz Rómmla z Biernackim. Nawet krytycy Rómmla przyznają że do 6 września dowodził poprawnie. M.innymi to on wydał rozkaz WBK aby weszła w teren odpowiedzialności A.Kraków i to on doprowadził do bitwy pod Mokrą. Umiejętnie wycofał się na główną linię obrony, gdzie przez trzy dni stawiał skuteczny opór, później niestety dał ciała i po odcięciu od armii wyjechał do Warszawy.
To klasyczny przykład czego brakowało Polakom w 1939. Polskie dowództwo winno było bardziej studiować Napoleona, który awansował swoich dwódców za to co zrobili na polu bitwy, a nie z jakich rodzin pochodzili.
Co tu teraz gdybać jak Nimecy na niektórych odcinkach mieli 4x więcej sprzętu i wojska , to już najlepszym by było w lasach siedzieći prowadzić akcje zaczepne niż stawiać czoła w polu z przeważającą siłą wroga .
Cywiński oberwał za nazwanie Piłsudskiego starym kabotynem. Wypowiedź wyłapał Wańkowicz. Cywiński już wcześniej pojechał po Piłsudskim w kontekście książki Wańkowicza, Na tropach Smętka. Przyczepił się więc i do Piłsudskiego i do Wańkowicza. Wańkowicza mu to zapamiętał.
@@piotrszapa4060 Nie o tym pisałem. Czytałem, jego książki. Monte Casino jest świetne podobnie jak, Na tropach Smętka, tyle że i to nie ma tu nic do rzeczy. Adres że swoimi wypocinami pomyliłeś.
No tak Biernacki-Dąb to był "bohater bo wysłał bandytów w mundurach żeby pobić cywili za wyimaginowaną obraze - Wielkiego Budowniczego Polski Mocarstwowej, Jedynego Genialnego Wskrzesiciela Polski, Wielkiego Wychowawcy, Zwycieskiego Wodza, Nadczłowieka, Wielkiego Marszałka Piłsudskiego. Problem w tym że Wielki Austriacki Agent nie żył już od 3 lat kiedy bandyci na rozkaz "bohatera" Biernackiego w roku 1938 pobili cywili w tym Cywińskiego za słowa "Wańkowicz daje szereg żywych obrazów tego, co widział i czego nie widział, a co ma podobno powstać w tym sercu Polski, zadając kłam słowom pewnego kabotyna, który mawiał o Polsce że jest jak obwarzanek, tylko to coś warte co jest po brzegach, a w środku pustka. " Artykuł Cywińskiego dotyczył książki sanacyjnego propagandzisty Wańkowicza - "COP - ognisko siły." Ani słowa o Piłsudskim, ani słowa o "starym kabotynie", jest tylko - pewnego kabotyna. A sama afera wybuchła 2 tygodnie po opublikowaniu artykułu Cywińskiego. Donos na Cywińskiego pojawił sie w sanacyjnej gazecie "Naród i Państwo", a pomimo tego że był anonimowy o jego napisanie byli podejrzewani Wańkowicz albo Srocki. redaktor N i P. Wańkowicz zarówno przed wojną jak i po wojnie twierdził że to nie on był twórcą donosu na Cywińskiego, Ale może bał sie przyznać na emigracji do łamania wolności prasy i bicia dziennikarzy przez jego sanacyjnych kolegów. Cywiński po aresztowaniu przez NKWD zmarł w łagrze w 1941 roku. A Biernacki na wojnie z Niemcami okazał sie zwykłym tchórzem który 2 razy porzucił armie którymi miał dowodzić - armie Prusy i Front Północny za drugim razem uciekł w....cywilnym ubraniu do ...Rumunii. W Anglii osądzono tego dezertera, zdegradowano do stopnia szeregowego i usunieto z szeregów WP. Wypuszczony w 1943 roku z wiezienia zajął sie ....hodowlą pszczół. Tchórz umarł w roku1959. A co do Wańkowicza to ciekawe czy opisał w jaki kabaretowy sposób chciał Wańkowicz razem z Kulą i Bartą przejąć dowództwo w I Korpusie Polskim w Rosji i jak gen Dowbor-Muśnicki tylko wypedził tych łajdaków z Bobrujska a powinien te ścierwa powiesić ?
Przyznam szczerze że zaskoczony jestem po informacji w myśl której Rydz chciał ofensywnie ustawić armie i zaatakować terytorium III rzeszy , wszędzie informacje że armi cofając się miały oprzeć obronę o linię wielkich rzek ale żeby Rydz był skóry do ofensywnych planów
A Władysław Anders to ile razy uciekał z pola walki i nie wykonał wydanego mu rozkazu ? O jego cudownym ocaleniu z Łubianki i późniejszych decyzjach też nic za bardzo nie wiemy ? Moim zdaniem gdyby udało mu się przedostać do Francji byłby tak samo zdegradowany jak Biernacki .
Anders , w najlepszych tradycjach carskiej armii, będąc żonaty, przyswoił sobie ukraińską aktoreczkę, jako "pochodnuju żienu". Potem wybłagał u aliantów przekazanie mu zbrodniarzy z SS Galizien. Przygotowywał ich ,w dwóch obozach we Francji , na III w.Ś. Potem załatwił ich deportacje do Kanady. Dlatego , do dziś , jest tam potężna diaspora banderowska, która ma istotny wpływ na rząd i to co się dziś dzieje na UPAinie.
@@kletniak przez tych którzy przyjechali na sowieckich czołgach, ale nie tylko. Przeczytaj referat Jakuba Bermana, zobacz kto brak udział w rozmowach w Magdalence oraz przeczytaj życiorysy naszych ministrów SZ, połącz kropki. Polacy nie maja swojego państwa.
Najlepszy dowodzacy niewiele wiecej by zrobil , atak z tylu stron przy takim ukladzie armii to byla porazka. Niestety warunkiem pomocy mial byc opor wojsk polskich przy granicach. Najlepsza z mozliwych taktych bylaby obrona na Wisle...
Brak sysytmu doboru kadr dowódczych i sztabowych, systemu kształcenia i szkolenia dowodztw i sztabów są z reguły przyczyną militarnych klęsk. Dokonując przeglądu dowódców na poziomach strategicznym i operacyjnym w polskiej armii do wrzesnia 1939 roku, brak gier wojennych na poziomie strategiczno - operacyjnym
Ma sie wrażenie, że armią grupa towarzystwa wzajemnej adoracji. Skutki znamy. Na ile obecne kierownictwo państwa wyciaga wnioski aby do tego nie dopuścić?
@@bogusawsamol558 _"...Na ile obecne kierownictwo państwa wyciąga wnioski..."_ Jeden tylko wypadek samolotu Tu-154 M w którym zginęli wszyscy głównodowodzący wystawia całemu państwu bardzo jednoznaczne świadectwo. To przede wszystkim nie piloci przyczynili się do tego wydarzenia. To fatalne zarządzanie i podobnej jakości komunikacja między ośrodkami władzy.
_"Brak sysytmu doboru kadr dowódczych i sztabowych..."_ Chyba najważniejszym elementem, który przyczynił się do klęski wojsk polskich w 1939 roku była niedostateczna komunikacja. Już krótko po rozpoczęciu działań wojennych Sztab Generalny utracił łączność z wojskami. Zaś Marszałek Rydz-Śmigły upierał się przy centralnym dowodzeniu.
Wydaje się że ogólnie poziom dowodzenia w WP w roku 39 był żałosny. Generalicja to było towarzystwo tłustych kotów - dobrych do parady - żadnej sensownej strategii nie przygotowali. Zbyt wielu zawiodło na polu bitwy.
A czy to nie jest prawdą że w ostatnich latach ,wprowadzono weekendowe kursy generalskie , i że była bardzo szybka ścieżka awansów na stopnie generalskie .
Tak, to jest prawda. Coś takiego wprowadzono po czystkach personalnych PiS w polskiej armii po 2015 roku. Zresztą w ten sam sposób utworzono po likwidacji WSI nowe wojskowe służby specjalne. Organizowano dwutygodniowe kursy na oficerów służb zajmujących się wywiadem i kontrwywiadem wojskowym.
Skoro był takim tchórzem to skąd wzięły mu się odznaczenia na piersi, kto dał mu tak wysoki , wojskowy stopień - coś tu mi nie pasuje - mimo to sub i like.
Przed wojną byli tacy oficerowie że wszedł do salonu , podkręcił wąsa strzelił obcasami zajargotał szabelką panny że dworu się posikakły i on był bohater a jak przyszło stawić opór to umieli tylko Bogurodzice
Mając w perspektywie niewolę, albo niemiecką, albo, co gorsza, sowiecką, co byś zrobił? Ewakuację do Rumunii jedni nazwyją właśnie tak, a inni ucieczką. Cywilom nie dziwię się, natomiast wojskowi powinni zostać i walczyć, bo armia jeszcze istniała.
W wojnie -Polsko Bolszewickiej to dab-biernacki nie miał wyboru .. musiał walczyć i to bezinteresiwnie- młody był i 'gorączka'' jak to sie drzewiej mawiało .. ale juz jak był utytuowanym -wojskowym starszego rocznika - jak w latach 30-tych ..wyszła na jaw jstronniczośc i opportunizm .. ale itez brak poszanowania Reguł rzedzacych oficerskim śiwatem ówcz .Rzeczyposoplitej..
To jest właśnie efekt przymusu poboru wojskowego, gdzie na siłę każdy musi być żołnierzem. A tak nie jest. Są ludzie, którzy nie boją się walczyć dla samej zasady, są ludzie którzy potrafią planować, także dla samej zasady, ale nie są żołnierzami i są tacy, którzy lubią się pokazywać, co w obecnych czasach nie powinno nikogo już dziwić. Tragedia jest wtedy, gdy ten co lubi się afiszować ma dowodzić armią, bo tak wymaga przymus, przydział czy wykształcenie. Myślicie, że dziś jest inaczej ? W razie wojny będzie tak samo, a bezmyślny rząd przyjął ustawę o przymusie. Co sprytniejszy będzie oficerem, w potem spieprzy jak zobaczy zbliżającą się dzicz lub lawinę czołgów. Zawsze najlepiej walczyli najemnicy, ochotnicy i armia zanowodwa. Z niewolnika nie ma żołnierza. Wspomnicie moje słowa. PiS i PO w 100% za przymusem, Konfa w 50%. Zacznijcie się modlić, żeby generałowie mieli jaja, bo po plandemii widać już ze ich nie mają, jak i żołnierze, którym zabierano przywileje czy degradowano bo nie przyjęli eliksiru życia. Czy ktoś podniósł kszyk? Tylko kilku oficerów i tylko tylu ma jaja. Reszta to mapety.
S.Koper i T. Pawłowski w książce "Mity polskiego wrzesnia 1939" uznają gen. Dąb-Biernackiego za dobrego dowódcę. A Jego czarna legenda zostala spreparowana dopiero za rządow Sikorskiego.
Panowie , 3 miliony Niemców z 3 stron na polski 1 milion żołnierzy a 7 września miał uderzyć Stalin. Nawet dzisiejsza armia by padła. Dajcie chłopakom z 39 już spokój. Czechy wygrały ile to im zginęło ? 1100 osób ? Nic dziwnego że drwią z polskich polityków.
Jedna mała uwaga. Jeżeli generał w sztabie armii mówi, że żołnierze uciekali na widok kilku czołgów, to mówi tak nie dlatego że był na pierwszej linii i widział to naocznie, tylko dlatego że dostał takie meldunki.
Pierdylijum pod lilijum ! Jakie meldunki ?! Od kogo ?! To był zwykły bufon i karierowicz ! " Znana jest sprawa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza pobitego przez "nieznanych sprawców", trochę mniej sprawa pobicia przez bojówkę Stanisława Cywińskiego który potwornie skatowany stracił oko, Aleksandra Zwierzyńskiego, Zygmunta Fedorowicza , rozkaz pobicia wydał generał Dąb-Biernacki. Był taki przypadek posła pobitego tuż po operacji, w wyniku komplikacji zmarł w rok później. .... "
Generał w sztabie dostaje meldunki, ale interpretacja tych meldunków, to już inna para kaloszy. Nie musiał mówić wszystkiego zgodnie z otrzymanymi meldunkami.
@@KamilW928 A jaka miała być interpretacja? Że biją się dzielnie, kiedy uciekali? Czemu uciekali, to już by było brnięcie w szczegóły. Jak już ktoś niżej napisał, walka często tylko z karabinem i z gołymi rękami z czołgami była raczej nadludzkim wysiłkiem.
@@flashthunder5250 Owszem, ale nie mam wątpliwości co do tego, że szeregowi żołnierze mieli znacznie więcej odwagi niż ich dowódca, który czołgu na oczy nie widział, a zwiał, jak ostatni tchórz, zamiast walczyć. Nie trzeba ginąć, bo to nie sztuka, ale dowodzić tak, żeby potem móc własnym podwładnym i sobie samemu spojrzeć w twarz mówiąc "Zrobiłem to, co należało, co było możliwe". Tak jak na przykład generałowie Kutrzeba czy Kleeberg. Ten ostatni nawet wygrał bitwę, ale z uwagi na wyczerpanie się amunicji nie mógł już kontynuować walki. Taką postawę winien był przyjąć generał Rómmel.
Jestem przekonany ze tak bylo i meldunki byly prawdziwe. Caly wrzesien to masa przylkadow "bitnego wojska" wycofujacego sie dzielnie do "twierdzy Warszawa". Historia pelna jest mitow ze Niemcy przytloczyli naszych wojakow uzbrojeniem. Owszem, przewaga byla. Ale najwiekszym problemem byla odwaga, taktyka, dowodzenie. Naszych dzielnych wojakow zaskoczylo to ze na wojnie jest... ciezko.
Warto dodać, że w 1927 roku jeszcze pułkownik Kleeberg trafił w grach wojennych jako przeciwnika na gen. Dęba-Biernackiego. Kleeberg zamiast ulec przez wpływowym przeciwnikiem, wygrał swą grę wojenną wręcz ośmieszając niekompetencję i nieudolność generała. Na oczach generalicji i Marszałka Piłsudskiego, obnażył nieudolność Dęba, który stał się obiektem drwin kolegów generałów. Natomiast Marszałek dumny z młodego pułkownika awansował go do stopnia generała (jak się później okazało miał to być jego ostatni awans). I taki był koniec wielkiej kariery wojskowej gen. Kleeberga. Dąb-Biernacki później pod nim kopał dołki, szczególnie po śmierci marszałka.
Tak, przegrał grę wojenną, więc był nieudolnym niekompetentnym nieudacznikiem. Proponuje najpierw zdać maturę, skończyć jakieś studia, a później dzielić się swoimi mądrościami.
@@maciejmaciejewski9425 W jaki sposób zweryfikować umiejetności dowódców w czasie pokoju ? Właśnie przeprowadzając gry wojenne, jeśli ktoś przegrywa gre wojenną to należy sie dobrze zastanowić czy powierzyć mu dowodzenie armią na prawdziwej wojnie. A tymczasem Rydz powierzył Biernackiemu dwie armie najpierw armie "Prusy", a nastepnie "Front Północny", obie armie zostały bez trudu przez Niemców pobite głównie dzieki "dowodzeniu" Biernackiego. O głupocie Biernackiego świadczy fakt że 5 września 1939 roku chwalił sie oficerom swojego sztabu że ...za kilka dni bedzie pił za zwyciestwo już na terenie III Rzeszy ...we Wrocławiu !!! A tymczasem 6 września 1939 roku, Niemcy ...zniszczyli armie "Prusy". 23 września 1939 przestał istnieć "dowodzony" przez Biernackiego - "Front Północny". A Biernacki 24 września zdezerterował i w cywilnym ubraniu uciekł do ...Rumunii. A co robił pogromca "gen." Biernackiego w grze wojennej płk.. Kleeberg, w 1939 roku już generał ? Na czele sformowanej przez siebie - SGO "Polesie" walczył aż do ...5 października 1939, kiedy skapitulował przed Niemcami z ..powodu braku amunicji, jako ostatni Polski generał.
@@hanskloss7422 Gry wojenne to forma ćwiczeń wojskowych a nie dyplomy na kompetencję. Autor za dużo naczytał się Marxa i Engelsa i mu teraz uszami wychodzi. Ty też cytujesz komunistę Władysława Romana, który pisał, że Biernacki z oficerami w sztabie balowali i pili sobie wódeczkę gdy dzielni chłopi i robotnicy w tym czasie ginęli na polach pod Piotrkowem.
Kleeberg awansował w 1927 na podstawie pozytywnej opinii gen. Aleksandra Litwinowicza, gdyż ten uznał go za sympatyka sanacji. Jednak już rok później okazało się, że jest sympatykiem gen. Sikorskiego i przeciwnikiem sanacji, stąd negatywna opinia i jego złamana kariera wojskowa. Polityka. A historia o Biernackim który "mścił się za doznane upokorzenie" to czerwona propaganda która na Ciebie działa.
Generalnie trudno to komentować bo te same formułki powtarzasz za autorami z okresu PRL - same bzdury, dezercja, najlepsza armia, klęska z jego winy itd. Więc sprostuję tylko Kleeberga.
To nie on sam sformował GO, tylko rozkazem NW objął dowodzenie na częścią wojsk z rozkazem obrony odcinka który nie był atakowany. W efekcie generał w 1939r prawie nie walczył, za to miał dużo czasu na zebranie i organizację wojska. Pod koniec września doszło do potyczek z Armią Czerwoną, a w październiku pod Kockiem, ale te walki nie miały żadnego znaczenia poza moralnym czy symbolicznym. Gen. Kleeberg szybko umarł, więc był idealnym bohaterem dla komunistów w PRL. Natomiast Biernacki walczył na głównym kierunku z głównymi siłami Niemców, tych sił dawno już w Polsce nie było gdy gen Kleeberg zaczynał walczyć. Nie ujmując Kleebergowi - był zapewne świetnym i utalentowanym dowódcą. - ale porównanie z Biernackim jest nie na miejscu, zupełnie inne działania inny przeciwnik i inny okres. Kleeberg ani żaden inny generał w 1939r nie zatrzymałby korpusu pancernego ani nie uniknął doszczętnego zniszczenia rozproszonej armii Prusy na która rzucili się Niemcy po przełamaniu frontu. Biernacki, przez to, że był wyjątkowo odważnym i bardzo nietypowym i nieprzewidywalnym dowódcą, mógł dawać jakiś cień szansy na oszukanie wrześniowej rzeczywistości , no ale nawet jemu nie udało się.
@@maciejmaciejewski9425 ko
@@maciejmaciejewski9425 😊
Rydz Śmigly też uciekł, a ulice w Polsce noszą jego imię🤬. Dzisiaj mamy takie same elyty. Podburzają do wojny, a sami s.... ą.
We Francji, Sikorski zostawił wojsko, i zwiał. Dupę Anglicy mu uratowali. Poszukasz, a też jego ulice znajdziesz.
Bardzo słuszna uwaga popieram komentarz w 💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯💯 procentach OBECNIE mamy to samo co w 1939 roku nie oddamy nawet guzika silni zwarci gotowi teraz chcą walczyć z Rosją 🇷🇺 WSTYD BARANY z pseudo rządu 🦊🤡🙈👎
Nie rozumiem dlaczego nie potraktowali zarówno jego jak i Rommla jako dezerterów którzy uciekli z pola walki i pozostawili samemu sobie żołnierzy. Szeregowca który zwiał z pola walki stawiali przed sądem za dezercję, dlaczego generałów nie dotyczyła ta zasada ?
Generał ma więcej znajomych, tak było i tak jest obecnie
@@jerzymakula1836 Wniosek prosty my jako szeregowcy jesteśmy tym gorszym sortem jak mówił prezes, w tym sensie nie kłamał.
@@zbigniew62 =dureń .
@@zbigniew62 my generałowie jesteśmy lepszym sortem😂
@@tadeuszpro7293 Nie wszyscy znam kilku generałów i paru z nich sa naprawdę SUPER ludźmi i generałami ale reszta to zwykli karierowicze, pozwolisz że nie wymienię nazwisk karierowiczów.
Dziś jak to jest aktualne, że generałowie dużo gadają i w tym są dobrzy.;
Jesteśmy znowu silni, zwarci, gotowi, nie oddamy nawet guzika.
Oficerowie stanu wojennego
@@tomaszpodemski8981 tak tak silni i zwarci Możemy stoczyć bitwę z ,marsjanami'
@@zdzisawplacek1952 na szczęście los nas oszczędza od 1945 roku i nie chciałbym zobaczyć naszych wojowników w walce. Pokój ma trwać.
Rydz zrobił hyc, a Ignacy cześć rodacy i nie ma już nic... samoloty dla vipów tyle co zakupione grzeją już silniki, kierunek nie przedmoście rumuńskie a Izrael i Waszyngton...
Był typowym wytworem salonowej kariery wojskowej. Podczas pokoju każde wojsko podlega degradacji i deprawacji. Karierę robią salonowi generałowie, a nie kompetentni żołnierze. Dużą winę ponoszą politycy, którym bardziej odpowiadają spolegliwi i popierający ich dowódcy.
Takich Biernackich ci u nas dostatek w armii polskiej XXI wieku ! Mamy pięknych lampasowo-biurowych generałów od zaje"P"ania !
A przemądrzałe to wszystko !
mamy kanapowych generałów którzy mądrzą się przed kamerami.
Cała generalicja była nadęta "bohaterstwem" z dawnych czasów, kompletnie nie przygotowana do wojny która ich przerosła. Kolesiostwo zawsze przynosi takie rezultaty.
Kawaleria w wojnie gdzi eglowna role odegralo lotnictwo to niezbyt dobry pomysl
No, nie cała. Większość, to prawda, ale było kilku generałów, którzy zachowali się jak należy. Na przykład generałowie Kazimierz Sosnkowski, Grzmot Skotnicki, Kutrzeba, Kleeberg, Czuma.
@@bartomiejzakrzewski7220 Niemcy też używali kawalerii. Nie zmienia to faktu, że polska piechota powinna zostać zmotoryzowana, a wraz z kawalerią doposażona w artylerię przeciwpancerną i przeciwlotniczą. Jeżeli nie mogliśmy posiadać więcej niż 700 czołgów i 500 samolotów, to przynajmniej nie powinien ten sprzęt ustępować jakościowo niemieckim czołgom i samolotom. Wiem, pobożne życzenia...
@@KamilW928 Niemcy nie tylko uzywali kawalerii ale na neij Bazowali tak samo jak Polacy, to mit ze kawaleria byla uzywana do szarz, glownie byly to zwierzeta pociagowe i transportowe, na wzor XIX wiecznych dragonow, rzadko kiedy w reguralnej bitwie konny strzelal z konia. Jeszcze w ataku na Francje Niemcy silnie bazowlai na kawalerii a Francuzi mieli boda 2x wiecej czolgow, dopiero w ataku na ruskich sie w pelni zmotoryzowali co nie wiele im dalo bo razputica uniemozliwiala wojne bylyskawiczna prze kila miesiecy w roku :D
@@KamilW928 Szylling, Bołtuć, Piskor, Krukowicz-Przedrzymirski, Podhorski, Kustroń,
W przeciwieństwie do niego i tym podobnych tchorzy nasi zwykli żołnierze . Dali z siebie wszystko i walczyli bohatersko do konca ,szacunek dla nich.
Mógł bym wskazać podobną postać gen.Juliusz Rumel dow. Armi Łódź uciekł w panice 2 września do Warszawy pozostawiając swoich żołnierzy o dziwo został Dow.obrony stolicy następnie odmówił pomocy armi Poznań która przebijała się znad Bzury do Warszawy takich postaci było całkiem sporo
Nie drugiego a szóstego września, a do tego czasu dowodził co najmniej poprawnie. Dowodząc obroną Warszawy także robił to umiejętnie, ale oczywiście popełnił wiele błędy(największy to zostawienie Kutrzeby samemu sobie) i przyrównanie go to szer.Biernackiego(został zdegradowany) to mimo wszystko przesada.
Armia Poznan to nie jest przyklad godny chwaly. Dwa tygodnie mieli piknik a kiedy w koncu weszli do walki, po paru dniach wybili im niemcy z glowy wojaczke.
@@podunkman2709 nie mam pojęcia skąd masz takie informacje
Proponował bym żebyś trochę więcej poczytał
Pozdrawiam
@@podunkman2709 idiota
Jeśli już to "Rómmel" i pisze się "Armi(i)" Matole 🤦
Tymczasem Juliusz Rómmel, dowódca Armii Łódź też uciekł z pola bitwy, a potem po wojnie był przez komunistów stawiany na piedestale.
Polityczne trutnie, które szczują narody na siebie, powinny trafiać wraz z rodzinami na front wojenny.
A propos czego ten wpis?
W kazdej normalnej armii byłby postawiony pod sad polowy.
W momencie gdy jego dywizja była rozbijana pod Piotrkowem, on w kwaterze wznosił toast i obiecywał , ze drugi wypije we Wrocławiu.Dysponował batalionem czołgów …o którym zapomniał - przypomiał mu o tym Śmigły. O mało nie dostałby się do niewoli niemieckiej jadąc na inspekcję Był kompletnie pozbawiony inteligencji i zdolnosci do dowodzenia dywizją , a co dopiero armią.
Miał mieć 2 baony czołgów. Pierwszy ukradł mu Rómmel do spółki z Arciszewskim. a drugi zabrał Śmigły do osłony przepraw na Wiśle, więc nie miał żadnego. Dopiero 4 września gdy niemiecki korpus pancerny pojawił się już pod Piotrkowem to od Śmigłego wyprosił 1 bczl do swojej dyspozycji i dostał zgodę ale tylko warunkowo na czas zanim nie powróci ten baon od Rómmla. Dlatego też Biernacki nie chciał w ogóle gadać z Arciszewskim 5 września gdy ten przybył do niego i nie dość że nie zwrócił tego skradzionego baonu czołgów to jeszcze zaczął prosić o kolejne baony z armii Prusy, Nie powtarzaj głupot po komunistach.
Fakty mówią same za siebie. Szkoda że w naszej armii było więcej takich dowódców. Co z tego że żołnierz był bitny skoro dowódca niekompetentny. :(
Bitnych to było z 5%. Ze 35 % bierbych a w niektórych jednostkach po pierwszej potyczce 2/3 spierdoliło "bo tam panie szczylajo".
@@jerzyserwata2516
byli bierni ale wierni, dlatego stopnie mają - nic nie warte
A wiesz dlaczego byli tacy dowódcy ? a czego możemy się spodziewać od żydowskiego okupanta żyd żyda nigdy nie skaże
"Bitny zolnierz" w 39? Hehehe
Morale bylo podle. Mimo ze dowodztwo bylo fatalnej jakosci to wsrod "dzielnych zolnierzy" wygladalo to jeszcze gorzej.
@@jerzyserwata2516 pitolisz byleś tam i masz zwidy
Głąb-Biernacki po degradacji zajął się pszczelarstwem.. współczuję tym biednym pszczółkom takiego trutnia
Jeden ul zgubił, a drugi popsuł
Bohater 1920 r, który dowodził 1 DPLeg. Skompromitowany dowódca Armii i frontu w 1939 roku. Głównym winowajcą był Wódz Naczelny, który mianował go na stanowisko, które go przerosło. Ps. Pod Pitorkowem, najwięcej złego zrobili Stachiewicz i Rydz Śmigły, wydając spóźnione i sprzeczne rozkazy.
Oczywiście że Biernacki był miernotą ☝️🖐️
Ten problem trwa.Zdrajca na zdrajcy
legionowi generałowie i pułkownicy. towarzystwo wzajemnej adoracji. na komisarzy bolszewickich wystarczyli . potem już tylko na rauty i parady. medalami obwieszeni tak samo jak ruscy
Pułkownik Kleeberg, jako Niemiec z pochodzenia, okazał się największym polskim bohaterem w kampanii wrześniowej. Kierował najdłużej podległymi mu oddziałami aż do bitwy pod Kockiem na
początku października 1939 r. Skapitulował dopiero wtedy, kiedy jego tyłom zaczęli zagrażać wojska sowieckie sprzymierzone z Wermachtem.
Kleebergowie wywodzili się od szwedzkiego rycerza, który w czasach Potopu w XVII wieku pozostał w Polsce, spolszczył się i od wielu pokoleń ta rodzina była polska a nie niemiecka.
Admirał Józef Unrug miał niemieckie korzenie.
@@mariuszmarekWielu mialo niemieckie "korzenie" ale byli POLAKAMI!!! Walczyli o WOLNA POLSKE i w INTERESIE POLSKI!!!
@@andrzejkitta6710 Nigdzie nie napisałem nic złego na temat tych dowódców. Podałem tylko Admirała jako przykład Wielkiego Polaka.
A Mainstain był Polskiego pochodzenia
To może mały dodatek - 40 mm działko przeciwlotnicze Bofors ( WIKIPEDIA ) przed wojną sprzedaliśmy ponad 160 sztuk , a potem płacz , że jesteśmy bombardowani a lekkie niemieckie czołgi sobie śmiało buszują
W bitwie Niemeńskiej dowodził tak jak 39 ale zwycięstwo przykryło jego niekompetencji takich asów było więcej chociażby Młot ,Langner ,to była legionowa grupa przestępcza
po prostu byli nieudacznikami
... a co będzie teraz?
@@szymonolszewski7260 =paciorek ,siusiu i do łóżka synek .
Rzecz nie w tym, że Dąb-Biernacki był fatalnym dowódca. Pytanie brzmi jak dopuszczono do takiej sytuacji, by niekompetnemu generałowi powierzono tak ważne funkcje. Winę za to ponoszą wspólnie marszałek Józef Piłsudski i marszałek Edward Rydza-Smigly.
Kto ? Sanacyjne barany legionowe .
Za Sanacji nie liczy się kompetencje
A jego armia mięła tyle artyleri co armię
Łódź i Poznań razem (2 pułki ciężkiej 3 dywizjony najcieższej
@@przemekkuliberda173 Z tą artyleria to było tak, że pułki artylerii ciężkiej wchodziły w skład Armii "Prusy", a najcięższej w skład Frontu Północnego.
Front Północny powstał jak pamiętam między 14 a 16
Robili kariery po ścieżce służalczości sanacji a nie fachowości.
Tak jak Duda czyścił but Kaczyńskiemu i popatrz kim został.
@@Frank-xn8bs Kaczyński na to" czyszczenie" zasługiwał w przeciwieństwie do Kwacha czy Wielkiego Łowczego.Jeden czyścił Putiniwi a drugi chciał budować pomnik bolszewikom pod Osowcem.🤣🤣🤣
@@baryka2015 no proszę Cię, Kaczyńscy na co zasługują?! I czym?
Jan Nowak - dokładnie, dwudziestolecie międzywojenne jest przereklamowane, to takie pis turbo, kolesiostwo, lizodupstwo, przekręty i morderstwa polityczne ku chwale piłsudskiego. Silni w gębie - zwarci przy korycie - gotowi do ucieczki.
Sanacja to taka dzisiejsza "dobra zmiana". Mierny, bierny, ale wierny.
To był szkodnik w wojsku już na długo przed wybuchem II wojny światowej,nie powinien dowodzić niczym powyżej batalionu.A po tym jak zawiódł to już w ogóle niczym.Nie mogę go źle oceniać bo sam bym się zapewne sprawił jeszcze gorzej,ale nie nadawał się do wojska na taki szczebel.
Dąb Biernacki dwókrotnie nalegał na uderzenie w nocy na niemiecki korpus, już w pierwszych dniach wojny . Na miejsca postojowe oddziałów pancernych, co mogło mieć powodzenie. Sztab odmawiał.
Mi najbardziej w 1939 roku podobał się manewr oskrzydląjący wroga przez Rumunie z ciężarówkami ze złotem. To był prawdziwy majstersztyk.
No ty byś złoto zostawił w Polsce złoto by go sobie wzięli Niemcy. Ale to by było takie " bohaterskie"
Był. Złoto bardzo się potem przydało. Wojna to kosztowny interes.
@@zhangzy123 masz rację, jak już spier*alać to ze złotem .
@@zhangzy123 a tak to kto ukradł te złoto ? żydowski okupant dotarło poliniaku
@@michalgorny4742 te złoto to rozkradł żydowski okupant
Ciekawe jakich obecnie mamy dowódców; może znowu zwieją przez jakieś Zaleszczyki ?!
Tak wypadło że ci co za pokoju się najbardziej szarogęsili za wojny najbardziej zawiedli.
Widzę, że zrozumienie tego, czego się słuchało na poziomie...
Święte słowa.
Tak będzie i teraz. Przecież tylko idiota ma nadzieję, że upaińska armia, to nasz sojusznik. Koncepcja OUN-UPA mówi: mamy trzech wrogów: Żydów, Moskali i Lachów. Z Żydami sobie poradzili. Z Rosjanami przegrają lub sie do nich przyłączą, a granica na Sanie była i jest ich celem.
Gdyby w 1926r na moście Poniatowskiego snajper wykonał to co miał nakazane nie byłoby takiej klęski i kompromitacji w 1939r ...
Jane. Bo to państwo nie dotrwałoby do 1939 roku.
@@tomaszorzyszek1053 a co by miało się stać ? Wojna z niemcami wybuchłaby w 1933r ?
@@skierbek72 Po co wojna? Partyjno-sejmowe przepychanki + legalna działalność Kompartii i reprezentacji innych mniejszości, zwłaszcza niemieckiej i ukraińskiej + wieki kryzys gospodarczy - spokojnie wystarczyłby, żadna wojna nie byłaby potrzebna.
Mógłby podać sobie z Rómmlem ręce.
W szkole tego nie ucza.
Dziekuje za wspanialy Material
sam się ucz, od nauki masz biblioteki a nie parę godzin historii w tygodniu, nędzny matole
Nie bardzo jest czas na lekcjach aby wdawać się w tak głębokie analizy pojedyńczych dowódców wojskowych, którzy uczestniczyli np w 2WŚ. Być może na akademii wojskowej jest na to miejsce ale szkoła skupia się jednak na ogólnikach. Także o tym dowiedzieć się mogą zwykle tylko pasjonci historii. Tak już jest, nie każdy interesuje się wszystkim bo siłą rzeczy jest to bardzo trudne.
@@amciuam157 Racja
W materiale brakuje mi jego największego dowódczego sukcesu, jak z grupą swoich oficerów dowodził pobiciem kobiet w maju 1939r.
Biernacki był bojaźliwą, tchórzliwą miernotą, której nie wiadomo dlaczego dawano awanse i medale. Za pewne gdyby nie uciekał i wróg by go dopadł, na przesłuchaniach tylko raz dostałby w pysk i wyśpiewałby szwabom wszystko jak skowronek.
😂 Tusk też uciekł i wrócił i to jest tragedia 2:53
Wielkie Brawa dla ówczesnej Polski...( zresztą nie wiem czy tylko dla ówczesnej )...za szlify generalskie, studia,nauki i doświadczenie,zwłaszcza w okresie międzywojennym...Na dziś ,działo by sie tak samo...a może i lepiej..
Myślę że ocenę tego inywidum wydał kompetentny sąd wojskowy.I opnia innych dowódców.😷
O miano najgorszego polskiego dowódcy września 1939 roku, ten ex-generał mógłby z powodzeniem rywalizować z innym "asem", a mianowicie Juliuszem Rómlem. Biorąc jednak pod uwagę dalsze ich losy, to nie wiem czy nawet nie gorszym. Natomiast Śmigły - Rydz, deklasuje tę stawkę o kilka długości stadionu i zgodnie z zasadami fair play nie może być brany pod uwagę w tym konkursie. On bezapelacyjnie osiągnął nie pobity dotąd rekord i oby tak już zostało!
Ocxywisvie ten tez zostawil swoje oddziały i zwiał do Warszawy Smigly mu to podarował chyba był mianowany dowódca obrony Warszawy później tez opuścił Warszawę zbiegł do Francj później do Angli tam na szczęście Sikorski nic mu nie dał dodowofzenia przesiedział wojne w Angli po wojnie wrócił dobie do Polski I o dziwne komuniści zrobili go Szefem ZBOWID
mnie w szkole wciskano kity, że Rydz co prawda uciekł ale potem wrócił i walczył w AK i poległ śmiercią żołnierską w 1943. Dzięki internetowi można realnie ocenić poziom jego tchórzostwa.
Biernacki, Rydz, Rómel... przecież to wszystko to byli dowódcy sprawdzeni w wojnie polsko-bolszewickiej, bardzo dobrze wykazali się swoimi kompetencjami w nie mniej kryzysowej sytuacji do tej z Września 39. Dlaczego więc akurat w 1939 dowodzili jak paralitycy marnując potencjał WP pozostaje zagadką. Siła Wehrmachtu nie jest wytłumaczeniem.
@@atam3977 bo oni byli dowodzeni przez doskonałych dowódców wyższego szczebla sami tylko wykonywali to co ktos wcześniej zaplanował ! Potem kiedy sami musieli dowodzić okazało się że zostali na tym samym poziomie z lat 20 tych .
E tam. Sikorski w 1940 powtórzył ten numer. Sam kazał wojsku we Francji walczyć (nawet zakazał wyokrętować w Glasgow wracających z Narviku podhalańczyków, rozkazując aby płynęli do Bretanii i walczyli na froncie) a sam spierdzielił samolotem do Londynu. Co więcej już wtedy zgodził się na oddanie Kacapom Kresów, bo to był warunek jego uznania przez Churchilla. A jako premier i NW w Londynie utrzymał się tylko dlatego, że jego przydupasy sterroryzowały bronią prezydenta Raczkiewicza, bo dymisja Sikorszczaka za Francję już była podpisana.
Rydz-Śmigły celowo dobierał takich dowódców, żeby leczyć kompleksy i nie uchodzić zawsze za najgłupszego.
Biernacki nie był jedyny. Ròmmel I Bortnowski byli niewiele lepsi. Przykra prawda jest taka ze wielu naszych dowòdcòw z 1939 r to zwykli pajace ktòrych należało postawić przed sądem polowym. Oczywiście byli też fantastyczni generałowie. Choćby gen. Wiktor Thommee, ktòry ratował co się dało po ucieczce Ròmmla.
Co do Bortnowskiego to zgoda . Z Rómmlem jest inaczej . On dostał niewykonalne zadnie od samego początku co praktykował Śmigły niestety i co by o nim nie pisać jakiś pomysł na ich wykonanie miał i wykazał się inicjatywą . Rómmel zawiódł nie ma co do tego żadnych wątpliwości ale jednak stał wyżej od Biernackiego jeśli chodzi wiedzę wojskową . Biernacki nawet tego nie posiadał .
Całkowita prawda.
Dowódcy z politycznego nadania...
wIELU NIE BYLO FACHOWCAMI A WRECZ KARIEROWICZAMI
Tak to prawda byli tacy co kompletnie zawiedli bardzo zle dowodzili a później dezertowali
Typowy salonowiec z szabelką. Dzisiaj nie lepiej.
Takich "dowodcow" we wrzesniu bylo mnostwo. Ogolnie morale bylo podle - wsrod szeregowcow jeszcze gorsze niz wyzej.
Trzeba tez pamietac o "pieknej roznorodnosci" (teraz mamy mnostwo dekli wierzacych w taka sile) - wiele grup etnicznych i mniejszosci po prostu mialo w d... Polske.
Weekendowa generalicja jest podobna do weekendowych kursów nauki jazdy samochodowej, byle szybko ina testach opartej.
Wiadomo, że wielu wyższych dowódców z września 1939r. nie powinno nimi być. Ale należy pamiętać że 2-ga Rzeczpospolita to był zlepek trzech zaborów. Niby jedna Polska, a jednak pokrojona na trzy. Do Polskiego Wojska przychodzili różni ludzie. Trafiali się również nieudacznicy. No i po wybuchu wojny, było tak jak było.
To nieporozumienie, profesjonalne rzemiosło wojskowe prezentowało się skutecznością we wszystkich częściach zaborów a jedynie wymachiwujący szabelką pyszałkowaci Polacy a raczej struktura wojskowa stanowiła kompromitację udręczonego Narodu, najtrafniej jednak określał to Witkacy "rządy p u c z y m o r d y".
Dowódca który wytraci wojsko zazwyczaj ma tylko jeden wybór.
Tak, tylko ze wtedy zacznie obawiac sie ze ta droga chce uniknac konsekwencji i kary za swoje bledy. Niezaleznie od tego co uczyni, czy odbierze sobie zycie czy poczeka na wymiar sprawiedliwosci to historia i tak go osadzi. I co 10 lat inaczej...
Tylu było asów dowodzenia we wrześniu że wybrać jednego jest bardzo trudno. Dlatego szacun dla autora -wyszukuje wątki nie pojawiające się często w naszych mediach
Jeśli później też spojrzeć prawdzie w oczy to NIC się nie zmieniło. Z dowodzących gen Sosabowskiego cenię...JEDYNIE...
@@ernstschlomka4030 ... A przepraszam bardzo, na przykład generał Maczek też nie zadowolił?
@@ernstschlomka4030 a maczek, hubal, anders
@@coric-n2r anders to zwykła świnia co SS-manów z upa przerzucał do Kanady najzwyklejszy w świecie szmalcownik
Poczytaj sobie Pamiętniki jego adiutanta dowiesz się jaka to była antypolska świnia
"szacun dla autora" ??? Ten dowódca nie jest winny, (ani Anglia ani Francja ) winny jest Rząd IIRP który do tej tragedii doprowadził i sam spierdzielił przez Zaleszczyki.
Nie daj boże dowódców typu gen Skrzypczak. Zupełnie oderwany od rzeczywistości.
Łatwo jest cisnąć po Rómmlu i Biernackim, ale należy pamiętać, że oni byli wystawieni na główne siły niemieckie - 10. Armię z dywizją Guderiana, który miał więcej czołgów niż całe Wojsko Polskie. Złe dowodzenie było wynikiem tego, że działali w skrajnie niekorzystnych warunkach na głównej linii natarcia, spóźnieni i słabi. Był zły plan bitwy lub nie było go wcale, był brak łączności i spóźniona mobilizacja, a poza tym nie ma co ukrywać, że Wojsko Polskie było po prostu słabe na tle Wehrmachtu. To była dobra armia na standardy europejskie, ale nie na Niemców. Czy wymagać osobistego męstwa i bohaterstwa od dowódców by mieli polec w bitwie lub dostać się do niewoli? Skoro miał trzy Virtuti to tchórzem z charakteru nie był. Może był zbyt pyszny i toporny, może swoją osobę uważał za ważną. Cholera wie. Ciekawi mnie czy w jakichkolwiek grach wojennych dzisiaj Polska wytrzymuje 2 tygodnie, a armie cofają się w rynszutnku jak Szylinga i Kutrzeby. Znamienne, że ci generałowie mają dobrą opinię, bo po prostu albo pierwszy się wycofał, a drugi nie był atakowany przez 2 tygodnie. Bortnowski zmiażdżony. To też trochę powinno dać do myślenia. A Anders nie wykonał rozkazu Kutrzeby, ale dzięki temu został później bohaterem.
W punkt . 👍🏻
Niestety teraz zmierzamy do podobnej sytuacji. Awansują potakiwacze, a jak ktoś widzi problem to jest zmuszany do odejścia. Udawanie, że problemów nie ma, prowadzi do sytuacji, że są nie rozwiązywane. W jednostkach mamy niesprawny sprzęt, braki amunicji, a nawet w umundurowaniu czy nowoczesnych hełmach. Ilu generałów oponuje? Zero.
Akurat dzisiejszy stan WP to naprawdę najmniej istotny problem w przypadku ewentualnego konfliktu.
Interesujacym jest ze w armi Polinu jest bodaj 150 generalow a w Armi Jankesow 25-30
Tak, a do tego PiSowcy wściekają się, gdy ktoś mówi prawdę o naszej armii i przemyśle zbrojeniowym . Czy szykują nam powtórkę z września 1939?
@@bartomiejzakrzewski7220 w PL chodzi tylko emeryture generalska
@@funnyman8691 nie tylko, chodzi o przywileje i status spoleczny, czyli to samo co podczas sanacji, dowodza wyimaginowanymi pulkami na wirtualnych mapkach i programach
To co poległo w kampanii wrześniowej to plany dotyczące uzbrojenia, taktyki i przyszłości Armii Polskiej. Już dziś wiemy, że potrzebowalismy masowego wojska zdolnego zatrzymać czołgi. Elementami ppanc są: lotnictwo(mielismy, ale słabo wykorzystywalismy), czołgi(całkiem przyzwoita ilość) armaty ppanc(mielismy) karabiny ppanc(Ur trochę za mało ich było ale problem leżał w braku wyszkolenia) i granaty. Okazuje się, że ich wcale nie było a to przeciez była najtańsza i najbardziej skuteczna broń piechoty. Dlaczego? Kolejnym elementem są miny. Ja ię pytam: dlaczego wiedząc, że zostaniemy napadnięci nie zaminowaliśmy pasów granicznych???
A kto myślał że będziemy się bronili? Może od maja 1939 było to wiadome. Wcześniej mieliśmy w planach iść na Berlin
A czym mieliśmy minować?
Wojsko i marynarka było przez lata przygotowywane do ataku na Rosję i walkę w stepach - takie były doświadczenia sanacyjnych generałów, uwzględnienie konfliktu na zachodzie to byłoby przemodelowanie całej struktury i organizacji, czyli lata pracy - zabrakło tych lat i tego co konieczne do każdej wojny ... kasy, dużej kasy.
@@jerzymakula1836 =Matko jedyna ,marynarka miała walczyć w stepie ? Rany Julek to aż tyle jej było ?
@@jandrzewiecki9427 No właśnie polska marynarka była chyba silniejsza na wschodnich rubieżach niż na Bałtyku. Budowano i rozlokowane eskadry rzeczne na płytkich wodach na specjalnie budowanych okrętach (właściwie monitory i płaskodenne łodzie z działkami i km). Słynna była eskadra z bazą w Pińsku, głownie z zaplecza remontowego oraz parad i wizytacji . Niestety podobnie jak pozostałe jednostki rzeczne nie miały właściwie żadnego znaczenia przy ataku Rosji i zostały zatopione przeważnie przez własne załogi.
W 39 mieliśmy bohaterską armię w która dowodziła banda nieudaczników .
właśnie.. o taki materiał czekałem.. !plus dla pomysłu
Każdy żołnierz który dopuszcza się dezercji bądź niesubordynacji w warunkach bojowych podlega jednej karze, więc nie rozumiem dla czego za pierwszym razem nie dostrzelili go jak rannego konia a za recydywę to powinni zakopać żywcem.
Cóż, generał uciekł z pola bitwy pozostawiając swoich żołnierzy a rząd uciekł z kraju ogarniętego wojną pozostawiając swoich obywateli.
To jest właśnie Polska i polskie tzw "elity"(?).
To było słuszne posunięcie. Dzięki temu Polska istniała na arenie międzynarodowej.
@@stanisawbozek1283 Ty tak na poważnie ????....ja pierniczę.
czytałem o nim w kilku książkach. Zapamiętałem go, jako wyjątkowo obrzydliwą postać.
Miejmy nadzieję, że nie wepchną nas w wojnę i nie będziemy musieli przekonać się ilu tym razem będziemy mieli super bohaterów.
Też mam taką nadzieję, ale rządzący Polską robią wszystko, żeby nasz kraj bezpośrednio wepchnąć do wojny, bo pośrednio już jesteśmy wepchnięci.
Przepraszam, stwierdzenie MIEJMY NADZIEJĘ jest tutaj nieodpowiednie, musimy wszystko zrobić co tylko jest prawem dozwolone, aby nas do tej wojny nie wpędzono.
@@freedzeed1346 Nawet pozaprawne, jeśli zaszłaby potrzeba, ponieważ chodzi o życie ludzkie i istnienie państwa. Wojny powinno się toczyć tylko wtedy, kiedy jest realna szansa na zwycięstwo i w obronie kraju, a nie bezmyślnie nadstawiać karku w imię cudzych interesów i podszeptów.
@@KamilW928 Amen, tylko chodzi o to, ze jeżeli zaczniemy odsuwać tę mafię partii telewizyjnych od władzy niezgodnie z prawem, to skończy się rozlewem krwi i pacyfikacją. Trzeba to zrobić w wyborach i pogonić każdego złodziejaszka, który choćby przez tydzień miał spółę z tymi oszołomami. Trzeba sprawdzać każdego gnoma, który w roku wyborczym pięknie gada. Co robił, co mówił i z kim się prowadzali jeszcze rok, dwa lata temu i wtedy precz. Nie patrzyć na to z którego miejsca startuje i jakie ma dzisiaj barwy, piłeś sobie z dziubków z tą hołotą, PRECZ.
@@KamilW928 Co ty powiesz. Zanim zaczniesz wydawać opinie w temacie wojny na Ukrainie - może łaskawie zapoznaj się wcześniej z jej przyczyną, czyli odrzuconym gremialnie przez państwa natowskie *putinowskim ultimatum z grudnia 2021roku* Wiesz czego i kogo dotyczyło? Owóż również i wobec twojego (?) kraju Putin zażądał w nim ni mniej ni więcej "tylko" *wycofania wszystkich struktur wojskowych i politycznych NATO* Te same żądania Kreml wystosował wobec krajów bałtyckich i pozostałych byłych satelitów byłego ZSRR w Europie środkowo - wschodniej. De facto nastąpiłby powrót Polski (i naszych sąsiadów) w orbitę wpływów Rosji z jednoczesnym całkowitym ubezwłasnowolnieniem Ukrainy, czyli jej inkorporacją w granice rosyjskiego państwa związkowego - nawet bez statusu Bialorusi. Ta wojna czy tego chcemy czy nie - nie tylko nas bezpośrednio dotyczy, ale wręcz jej wynik zdeterminuje nasze bezpieczeństwo na najbliższe dekady. *To co tu napisałeś, to dokładna wykladnia najnowszych zaleceń propagandowych rosyjskiego trolingu na polski internet ; czyli stajnia Olgino nadaje strasząc Polaków "wciąganiem do wojny"*
Tak się kończy jak do armii przyjmuje się bandytów.
Ja tam nie wierze ze mogli polacy wygrać - jedynie co można było zrobić to uniknąć wojny dyplomatycznie
Czy można otrzymać link gdzie można zobaczyć to pierwsze zdjęcie z NAC użyte w tym video?
Tak. Był tchórzem i łajdakiem, podobnie, jak gen. Juliusz Rómmel, który też uciekł od swojej rozbitej z własnej winy Armii Łódź.
???
Do szóstego września Rómmel dowodził co najmniej poprawnie, a następnie Thomme przejął dowodzenie armią(samorzutnie) i przeprowadził ją do Modlina. Armia Łódz do końca swojego istnienia(kapitulacja Modlina) nie została rozbita.
@@marekt2319 Rómmel kazał żołnierzom opuścić umocnienia i atakować na otwartym terenie niemieckie jednostki pancerne. Po rozbiciu Armii Łódź uciekł do Warszawy. Thomme był zwolennikiem obrony z wykorzystaniem umocnień, co mogło na jakiś czas Niemców powstrzymać i nie doprowadziłoby do rozbicia całej armii. Po ucieczce Rómmla musiał przejąć dowodzenie nad tym co z tej armii pozostało..
@@jarosawstolarczyk7182
Mylisz Rómmla z Biernackim.
Nawet krytycy Rómmla przyznają że do 6 września dowodził poprawnie. M.innymi to on wydał rozkaz WBK aby weszła w teren odpowiedzialności A.Kraków i to on doprowadził do bitwy pod Mokrą. Umiejętnie wycofał się na główną linię obrony, gdzie przez trzy dni stawiał skuteczny opór, później niestety dał ciała i po odcięciu od armii wyjechał do Warszawy.
To klasyczny przykład czego brakowało Polakom w 1939. Polskie dowództwo winno było bardziej studiować Napoleona, który awansował swoich dwódców za to co zrobili na polu bitwy, a nie z jakich rodzin pochodzili.
Napoleona głównie interesowało, czy kandydat na marszałka ma szczęście!
Dziekuje bardzo! CZESC.
Nic się nie zmieniło
czy lew na czele baranów , czy baran na czele lwów ? jaka opcja dowodzenie lepsza ?
Jak zdegradowali to szeregowy Biernacki.
Dziękuję za informacje
Takich generalow mielismy i mamy
Tak czytałem i był najgorszy lub jednym z najgorszych, bo paru jeszcze się znajdzie....
Był żydem więc zależało mu aby jak najwięcej polaków padło jak muchy w trującym aerozolu.
Co tu teraz gdybać jak Nimecy na niektórych odcinkach mieli 4x więcej sprzętu i wojska , to już najlepszym by było w lasach siedzieći prowadzić akcje zaczepne niż stawiać czoła w polu z przeważającą siłą wroga .
Cywiński oberwał za nazwanie Piłsudskiego starym kabotynem. Wypowiedź wyłapał Wańkowicz. Cywiński już wcześniej pojechał po Piłsudskim w kontekście książki Wańkowicza, Na tropach Smętka. Przyczepił się więc i do Piłsudskiego i do Wańkowicza. Wańkowicza mu to zapamiętał.
Wańkowicz przereklamowany sanacyjny pieczeniarz i za komuny sobie nie krzywdował.Uwielbiał w swoich wypocinach afiszować się swoją osobą.🤨
@@piotrszapa4060 Nie o tym pisałem. Czytałem, jego książki. Monte Casino jest świetne podobnie jak, Na tropach Smętka, tyle że i to nie ma tu nic do rzeczy. Adres że swoimi wypocinami pomyliłeś.
No tak Biernacki-Dąb to był "bohater bo wysłał bandytów w mundurach żeby pobić cywili za wyimaginowaną obraze - Wielkiego Budowniczego Polski Mocarstwowej, Jedynego Genialnego Wskrzesiciela Polski, Wielkiego Wychowawcy, Zwycieskiego Wodza, Nadczłowieka, Wielkiego Marszałka Piłsudskiego. Problem w tym że Wielki Austriacki Agent nie żył już od 3 lat kiedy bandyci na rozkaz "bohatera" Biernackiego w roku 1938 pobili cywili w tym Cywińskiego za słowa "Wańkowicz daje szereg żywych obrazów tego, co widział i czego nie widział, a co ma podobno powstać w tym sercu Polski, zadając kłam słowom pewnego kabotyna, który mawiał o Polsce że jest jak obwarzanek, tylko to coś warte co jest po brzegach, a w środku pustka. " Artykuł Cywińskiego dotyczył książki sanacyjnego propagandzisty Wańkowicza - "COP - ognisko siły." Ani słowa o Piłsudskim, ani słowa o "starym kabotynie", jest tylko - pewnego kabotyna. A sama afera wybuchła 2 tygodnie po opublikowaniu artykułu Cywińskiego. Donos na Cywińskiego pojawił sie w sanacyjnej gazecie "Naród i Państwo", a pomimo tego że był anonimowy o jego napisanie byli podejrzewani Wańkowicz albo Srocki. redaktor N i P. Wańkowicz zarówno przed wojną jak i po wojnie twierdził że to nie on był twórcą donosu na Cywińskiego, Ale może bał sie przyznać na emigracji do łamania wolności prasy i bicia dziennikarzy przez jego sanacyjnych kolegów. Cywiński po aresztowaniu przez NKWD zmarł w łagrze w 1941 roku. A Biernacki na wojnie z Niemcami okazał sie zwykłym tchórzem który 2 razy porzucił armie którymi miał dowodzić - armie Prusy i Front Północny za drugim razem uciekł w....cywilnym ubraniu do ...Rumunii. W Anglii osądzono tego dezertera, zdegradowano do stopnia szeregowego i usunieto z szeregów WP. Wypuszczony w 1943 roku z wiezienia zajął sie ....hodowlą pszczół. Tchórz umarł w roku1959. A co do Wańkowicza to ciekawe czy opisał w jaki kabaretowy sposób chciał Wańkowicz razem z Kulą i Bartą przejąć dowództwo w I Korpusie Polskim w Rosji i jak gen Dowbor-Muśnicki tylko wypedził tych łajdaków z Bobrujska a powinien te ścierwa powiesić ?
Przyznam szczerze że zaskoczony jestem po informacji w myśl której Rydz chciał ofensywnie ustawić armie i zaatakować terytorium III rzeszy , wszędzie informacje że armi cofając się miały oprzeć obronę o linię wielkich rzek ale żeby Rydz był skóry do ofensywnych planów
Zapewne miał charyzmę dowódcy polowego... ale w sztabie?... to on raczej celebrował dowodzenie niż dowodził.
Człowiek Sanacji, wszystko jasne.
mysle ze general to jak kapitan na statku , schodzi ostatni , on zwial dwa razy i juz po pierwszym razie powinien zostac wykluczony jako dowodca
Dzieki za naprawde ciekawy material.
ps. mysle ze przydalby sie lepszy mikrofon, bo kiepska jakosc audio.
A Władysław Anders to ile razy uciekał z pola walki i nie wykonał wydanego mu rozkazu ? O jego cudownym ocaleniu z Łubianki i późniejszych decyzjach też nic za bardzo nie wiemy ? Moim zdaniem gdyby udało mu się przedostać do Francji byłby tak samo zdegradowany jak Biernacki .
Anders , w najlepszych tradycjach carskiej armii, będąc żonaty, przyswoił sobie ukraińską aktoreczkę, jako "pochodnuju żienu". Potem wybłagał u aliantów przekazanie mu zbrodniarzy z SS Galizien. Przygotowywał ich ,w dwóch obozach we Francji , na III w.Ś. Potem załatwił ich deportacje do Kanady. Dlatego , do dziś , jest tam potężna diaspora banderowska, która ma istotny wpływ na rząd i to co się dziś dzieje na UPAinie.
@@szymonolszewski7260 Ty wiesz Olszewski, że jak ta UA padnie to kolej na Polskę?
@@kletniak Polska już jest okupowana.
@@Rodzimowierca przez ?
@@kletniak przez tych którzy przyjechali na sowieckich czołgach, ale nie tylko.
Przeczytaj referat Jakuba Bermana, zobacz kto brak udział w rozmowach w Magdalence oraz przeczytaj życiorysy naszych ministrów SZ, połącz kropki.
Polacy nie maja swojego państwa.
Najlepszy dowodzacy niewiele wiecej by zrobil , atak z tylu stron przy takim ukladzie armii to byla porazka. Niestety warunkiem pomocy mial byc opor wojsk polskich przy granicach. Najlepsza z mozliwych taktych bylaby obrona na Wisle...
Nooo Gen.Rómmel też się popisał - zostawił armię Łódź a i w Warszawie też nie on błyszczał 💪
Ale nie zrzucał odpowiedzialności na swoich żołnierzy i nigdy nie uciekł po cywilnemu...
Najgorzej jest jak baran stoi na czele lwów.
Naczelny wódz tez uciekł...
Jak wtedy należało się bić z czołgiem? Co piechociarz miał do dyspozycji?
A np. karabiny UR. Wystarczające, aby zniszczyć każdy niemiecki czołg z tamtego okresu.
???
Odpowiem pytaniem, ile razy udało się Niemcom pokonać przygotowaną (w sensie nie zaskoczona) Polską piechotę?
Brak sysytmu doboru kadr dowódczych i sztabowych, systemu kształcenia i szkolenia dowodztw i sztabów są z reguły przyczyną militarnych klęsk. Dokonując przeglądu dowódców na poziomach strategicznym i operacyjnym w polskiej armii do wrzesnia 1939 roku, brak gier wojennych na poziomie strategiczno - operacyjnym
Ma sie wrażenie, że armią grupa towarzystwa wzajemnej adoracji. Skutki znamy. Na ile obecne kierownictwo państwa wyciaga wnioski aby do tego nie dopuścić?
@@bogusawsamol558 _"...Na ile obecne kierownictwo państwa wyciąga wnioski..."_ Jeden tylko wypadek samolotu Tu-154 M w którym zginęli wszyscy głównodowodzący wystawia całemu państwu bardzo jednoznaczne świadectwo. To przede wszystkim nie piloci przyczynili się do tego wydarzenia. To fatalne zarządzanie i podobnej jakości komunikacja między ośrodkami władzy.
_"Brak sysytmu doboru kadr dowódczych i sztabowych..."_ Chyba najważniejszym elementem, który przyczynił się do klęski wojsk polskich w 1939 roku była niedostateczna komunikacja. Już krótko po rozpoczęciu działań wojennych Sztab Generalny utracił łączność z wojskami. Zaś Marszałek Rydz-Śmigły upierał się przy centralnym dowodzeniu.
Wydaje się że ogólnie poziom dowodzenia w WP w roku 39 był żałosny. Generalicja to było towarzystwo tłustych kotów - dobrych do parady - żadnej sensownej strategii nie przygotowali. Zbyt wielu zawiodło na polu bitwy.
A czy to nie jest prawdą że w ostatnich latach ,wprowadzono weekendowe kursy generalskie , i że była bardzo szybka ścieżka awansów na stopnie generalskie .
Tak, to jest prawda. Coś takiego wprowadzono po czystkach personalnych PiS w polskiej armii po 2015 roku. Zresztą w ten sam sposób utworzono po likwidacji WSI nowe wojskowe służby specjalne. Organizowano dwutygodniowe kursy na oficerów służb zajmujących się wywiadem i kontrwywiadem wojskowym.
@@KamilW928 Wracaj do tefałenu XD
@@podunkman2709 Nie oglądam TVN, ani TVP. W ogóle nie oglądam telewizji.
@@KamilW928 =baran .
@@jandrzewiecki9427 Nie przedstawiaj mi się.
Lesny dziadek odznaczony krzyzem virtuti, wykidajło, totalna miernota wojskowa - za 39r nalezy sie czapa
a skad ta moda na podwojne nazwiska ???
Skoro był takim tchórzem to skąd wzięły mu się odznaczenia na piersi, kto dał mu tak wysoki , wojskowy stopień - coś tu mi nie pasuje - mimo to sub i like.
A teraz jest inaczej? Tylko standard NATO jakoś to trzyma.
Przed wojną byli tacy oficerowie że wszedł do salonu , podkręcił wąsa strzelił obcasami zajargotał szabelką panny że dworu się posikakły i on był bohater a jak przyszło stawić opór to umieli tylko Bogurodzice
Gen. Dąb-Biernacki to tchórz .
Ciekawe jakiej byl narodowosci
10:55 "Co my sądzimy o tym dowódcy?"
Dość śmieszne pytanie.
🥸😎🤓🧐
A Rydz Smigły, prezydent i rząd nie uciekli z polski zostawiając naród na pastwe losu czy to nowość ? dzisiaj lepiej nie będzie !
Dla Tego Kanału Rydz Śmigły to Bohater przecież 🤣🤣 Nie powiedzieliby nic złego o nim hehe
W razie co ja też ucieknę.
Mając w perspektywie niewolę, albo niemiecką, albo, co gorsza, sowiecką, co byś zrobił? Ewakuację do Rumunii jedni nazwyją właśnie tak, a inni ucieczką. Cywilom nie dziwię się, natomiast wojskowi powinni zostać i walczyć, bo armia jeszcze istniała.
@@talusn9405 Tak bo z nami Śmigły. Śmigły Rydz i nikt nam nie zrobi nic.
Bardzo słuszna uwaga popieram komentarz w 💯 procentach obecnie byłoby to samo
W wojnie -Polsko Bolszewickiej to dab-biernacki nie miał wyboru .. musiał walczyć i to bezinteresiwnie- młody był i 'gorączka'' jak to sie drzewiej mawiało .. ale juz jak był utytuowanym -wojskowym starszego rocznika - jak w latach 30-tych ..wyszła na jaw jstronniczośc i opportunizm .. ale itez brak poszanowania Reguł rzedzacych oficerskim śiwatem ówcz .Rzeczyposoplitej..
To jest właśnie efekt przymusu poboru wojskowego, gdzie na siłę każdy musi być żołnierzem. A tak nie jest. Są ludzie, którzy nie boją się walczyć dla samej zasady, są ludzie którzy potrafią planować, także dla samej zasady, ale nie są żołnierzami i są tacy, którzy lubią się pokazywać, co w obecnych czasach nie powinno nikogo już dziwić.
Tragedia jest wtedy, gdy ten co lubi się afiszować ma dowodzić armią, bo tak wymaga przymus, przydział czy wykształcenie.
Myślicie, że dziś jest inaczej ? W razie wojny będzie tak samo, a bezmyślny rząd przyjął ustawę o przymusie. Co sprytniejszy będzie oficerem, w potem spieprzy jak zobaczy zbliżającą się dzicz lub lawinę czołgów.
Zawsze najlepiej walczyli najemnicy, ochotnicy i armia zanowodwa. Z niewolnika nie ma żołnierza.
Wspomnicie moje słowa.
PiS i PO w 100% za przymusem, Konfa w 50%.
Zacznijcie się modlić, żeby generałowie mieli jaja, bo po plandemii widać już ze ich nie mają, jak i żołnierze, którym zabierano przywileje czy degradowano bo nie przyjęli eliksiru życia. Czy ktoś podniósł kszyk? Tylko kilku oficerów i tylko tylu ma jaja. Reszta to mapety.
Uciekł to cały rząd na emigrację
Ale dobrze siekał polskich chłopów szablami
Uciek. Ale orderami obwieszony 😎
S.Koper i T. Pawłowski w książce "Mity polskiego wrzesnia 1939" uznają gen. Dąb-Biernackiego za dobrego dowódcę. A Jego czarna legenda zostala spreparowana dopiero za rządow Sikorskiego.
Panowie , 3 miliony Niemców z 3 stron na polski 1 milion żołnierzy a 7 września miał uderzyć Stalin. Nawet dzisiejsza armia by padła. Dajcie chłopakom z 39 już spokój. Czechy wygrały ile to im zginęło ? 1100 osób ? Nic dziwnego że drwią z polskich polityków.
Jedna mała uwaga. Jeżeli generał w sztabie armii mówi, że żołnierze uciekali na widok kilku czołgów, to mówi tak nie dlatego że był na pierwszej linii i widział to naocznie, tylko dlatego że dostał takie meldunki.
Pierdylijum pod lilijum ! Jakie meldunki ?! Od kogo ?! To był zwykły bufon i karierowicz !
" Znana jest sprawa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza pobitego przez "nieznanych sprawców", trochę mniej sprawa pobicia przez bojówkę Stanisława Cywińskiego który potwornie skatowany stracił oko, Aleksandra Zwierzyńskiego, Zygmunta Fedorowicza , rozkaz pobicia wydał generał Dąb-Biernacki. Był taki przypadek posła pobitego tuż po operacji, w wyniku komplikacji zmarł w rok później. .... "
Generał w sztabie dostaje meldunki, ale interpretacja tych meldunków, to już inna para kaloszy. Nie musiał mówić wszystkiego zgodnie z otrzymanymi meldunkami.
@@KamilW928 A jaka miała być interpretacja? Że biją się dzielnie, kiedy uciekali? Czemu uciekali, to już by było brnięcie w szczegóły. Jak już ktoś niżej napisał, walka często tylko z karabinem i z gołymi rękami z czołgami była raczej nadludzkim wysiłkiem.
@@flashthunder5250 Owszem, ale nie mam wątpliwości co do tego, że szeregowi żołnierze mieli znacznie więcej odwagi niż ich dowódca, który czołgu na oczy nie widział, a zwiał, jak ostatni tchórz, zamiast walczyć. Nie trzeba ginąć, bo to nie sztuka, ale dowodzić tak, żeby potem móc własnym podwładnym i sobie samemu spojrzeć w twarz mówiąc "Zrobiłem to, co należało, co było możliwe". Tak jak na przykład generałowie Kutrzeba czy Kleeberg. Ten ostatni nawet wygrał bitwę, ale z uwagi na wyczerpanie się amunicji nie mógł już kontynuować walki. Taką postawę winien był przyjąć generał Rómmel.
Jestem przekonany ze tak bylo i meldunki byly prawdziwe. Caly wrzesien to masa przylkadow "bitnego wojska" wycofujacego sie dzielnie do "twierdzy Warszawa".
Historia pelna jest mitow ze Niemcy przytloczyli naszych wojakow uzbrojeniem. Owszem, przewaga byla. Ale najwiekszym problemem byla odwaga, taktyka, dowodzenie. Naszych dzielnych wojakow zaskoczylo to ze na wojnie jest... ciezko.
Generał który zlecal pobicie dziennikarza ,tak sanacja zwalczała opozycję