@@SPOKOZE2 No tak - ale na chłopski rozum - ma to mniej więcej taki sens jak robienie wysublimowanych wywodów o jabłku a pokazywanie betoniarki ;-) Równie dobrze można było wkleić urywki Mody na sukces i dograć komentarz.
1. Od początku do 01.44 mowa o Syrence a już od 00.15 pokazana jest Warszawa. 2. Warszawa nie była polskim samochodem. To kopia Radzieckiej Pobiedy, która była na licencji Forda (z USA).
Szczerze.. Jak robiłeś pierwsze materiały na tym kanale, byłem zaskoczony jak dobrze jest to zrobione. Teraz robisz materiały na odpierdol. Wyszukujesz artykuły na wikipedii, i je czytasz. I wklejasz pierwsze lepsze nagrania. Później wychodzą takie potworki jak ten przy Syrenie. Z resztą. Można pisać, wytykać błędy, niekiedy chwalić... On nigdy nie czyta komentarzy. NIGDY. Dla tego widać jaki szacunek ma on do widza. Zero. Tylko kliki mają być, resztę jebać. Jesteś bardzo blisko unsuba z mojej strony.
Mówi o Syrence i drzwiach kurołapach a w tle leci Warszawa - mądre to? Autor w ogóle rozróżnia marki samochodów czy tylko na zasadzie ma cztery koła, światła, kierownicę no to dawaj - montujem z tego filmik. Syrenkę produkowano 30 lat? KUŹWA ===czy oby na pewno? 83-57 = 26. W '53 zbudowano pierwszy prototyp, w 57 uruchomiono ręczną produkcję a dopiero w 58 seryjną. Silnik NIE POCHODZIŁ z żadnej motopompy. Gościu widziałeś kiedyś motopompę i silnik dwucylindrowej Skarpety? Części praktycznie nie są współzamienne, nie pasują!!!
Pierwszym polskim samochodem był Mikrus MR-300 - polski samochód osobowy o bardzo uproszczonej budowie, produkowany w latach 1957-1960 przez WSK Mielec.
Śmieszne, tarpan bazował na syrenie. Pewnie na tym modelu z poczatku filmu, który był wyposażony w silnik od wartburga. ;) Ten odcinek to parodia polskiej motoryzacji, obejzalem do tarpana i wylaczam!
Naprawdę... ogrom błędów językowych wydaje się być najmniejszym problemem tych filmów... niestety cała masa błędów merytorycznych jest nie do przejścia... szkoda, bo pomysł fajny...
Chłopie... kompromitacja pełnym ryjem. Czy wszystkie Twoje filmy mają taki wiarygodny przekaz? Jak można pomylić skarpete z warszawą? Strzał w pysk, unsub i już nigdy nie oglądam kontentu który wystawiasz. (bardzo lubiłem Twoje filmy).
Warszawa mój pierwszy samochód kupiony w1977 roku czterobiegowa silnik górny wcale dużo nie paliła było trochę zadbać duży przestronny rodzinny samochód osobowy do wszystkiego była nie do zdarcia bardzo mile wspominam pozdrawiam serdecznie
No i tradycyjnie na tym kanale.O czyms opowiadasz a w tle calkiem co innego.Brak jakiej kolwiek kompetencji do tego co tutaj przedstawiasz.Wiekszosc materialow jest nie dopracowana.Walisz glodna kawalki a mlodziez uczy sie i slucha twoich bzdetow.Zalozyles inny kanal tez,bede cie obserwowal,jak tak dalej bedziesz postepowac do zglosze cie za przeklamane info naYT.
Nie bierz się za coś o czym nie masz pojęcia ten Twój kanał to jest dno dna robisz wyswietlenia do pierwszej minuty bo nikt Cię nie morze dłużej słuchac
Gonia zeby jak najwiecej filmow zrobic i wrzucic na YOUTUBA i duzo kasy zarobic to potem sa wpadki.Widocznie przed przeslaniem nawet nie sprawdzaja filmow.
0:58 - '...30 czerwca 83 ostatnia syrena zjechała z taśmy montażowej po 30 latach produkcji.' Długo montowali tę ostatnią syrenę... 5:05 - '...był to bardzo konkurencyjny model do produkowanych RÓWNOMIERNIE syrenek i warszaw...' Chyba RÓWNOLEGLE? A tak w ogóle... Gdzie opis fiatów 127p i 132p?
Proszę... tematykę samochdów zaniechaj.... naprawdę. Wiele na dole już powiedziane, ale że był żuk smutek, miał inną perforację i drzwi kurołapy na początku. Dzwoni w kościele, ale nie wiadomo którym.
Każdy kolejny filmik to powielanie głupkowatych stereotypów z filmów typu Miś jak widelce na łańcuchach, w PGR-ach nikt nic nie robił, na półkach był tylko ocet, ewentualnie tuningowy dwudrzwiowy Fiat zamiast Fiata Coupe Wattsona, bezmyślnie tłumaczone angielskie teksty o samochodach - co tam było? Cadillac ważący 40 ton? a teraz ta Warszawa zamiast Syrenki. Jak mamy robić tak to nie róbmy wcale. Autor udaje znawcę - i niestety tylko udaje.
@@BlaugranaFAN - słowo klucz - TYLE ILE KAZANO - czyli jak najbardziej prawidłowa postawa. To kierownictwo jest od tego, żeby mi znaleźć zajęcie a nie ja, żeby tyrać jak dziki osioł za minimalną krajową i dokładać sobie roboty. Nikt mi za to medalu nie da. Patologia to jest w obecnej niewoli prywaciarskiej - niby jesteś kierowcą ale przy okazji pilnuj wszystkich faktur i biegaj z paleciakiem. Jesteś magazynierem - ale przy okazji musisz mieć uprawnienia na raka, sprzątać/odśnieżać plac, kosić trawę, czyścić kibel. Jesteś przyjęty jako rencista bo nie płacą za ciebie podatków ale z drugiej strony to gonią do robót siłowych. Jesteś chory, pójdziesz na zwolnienie - KARA!!! Po premii!!!. Złodziej w każdym innym widzi złodzieja i kombinatora. Podejście prywaciarza - poszedł na zwolnienie a na pewno ma jakąś fuchę na boku! Żeby tylko człowiek chwilę nie posiedział, wycisnąć z "zasobów ludzkich" ile się da. Robić za trzech ale za wynagrodzenie jednego. W PGR-rze było uczciwie, każdy robił tylko swój wycinek, to, co do niego należało ale nic ponad to. Ja mam zresztą podobne podejście. W pracy staram się robić niezbędne minimum - na tyle, żeby mi nie mogli zarzucić, że nic nie robię. Każda praca to przykry obowiązek bo trzeba z czegoś robić opłaty czy kupić żarcie ale tak naprawdę człowiek zniewolony.
@@gryfus7493 Bo niestety prawie każdy właściciel firmy to złodziej. Znikąd się to nie wzięło. Wielce trudne warunki powiadasz? To pracodawcy w żaden sposób nie usprawiedliwia, żeby OKRADAĆ pracownika - wypłacać zaniżone stawki za nadgodziny na czarno czy kantować na warunkach szkodliwych. Zawsze najgłośniej krzyczą prywaciarze jacy to oni biedni i poszkodowani - podwyżka minimalnej - łojezu oni bidulki pójdą z torbami, bez przerwy optują za odbieraniem kolejnych praw robotnikom. Tylko rzeczywistość wygląda następująco - pracownik robi często za trzech ale za wynagrodzenie 2000 zł a prywaciarz bierze sobie 30-40.000, kupuje nowe Mercedesy, BMW, Toyoty, działki, mieszkania pod wynajem, jeździ na polowania i zagraniczne wczasy. Nie słyszałem o szefie firmy, który zarabiałby np. 8.000 na rękę czyli i tak cztery razy tyle co pracownik, mieszkał w bloku i jeździł samochodem 10-cio letnim. Kuźwa nie oszukujmy się.
@@gryfus7493 W kapitaliźmie też o to chodzi, żeby nie myśleć. Jest SZEF MA ZAWSZE RACJĘ a nie podoba się to na budowę albo 10-ciu Ukraińców przyjdzie na Twoje miejsce i będą ryli codziennie po 12 godzin. Nie masz żadnych praw tylko ciągle dawać się na wszystkim kantować, godzić się na każde warunki i udawać, że jest dobrze w zamian za poklepanie po ramieniu. W prywatnych firmach przekręt goni przekręt, ciągłe oszczędności - kosztem pracownika - nigdy szefa. Zapowiedziane kontrole do których mają czas się przygotować - to jakaś kpina.
Gdy byłam dzieckiem, mieliśmy Mikrusa. Nazywaliśmy go "Błękitną Strzałą". Dwóch silnych facetów mogło go przenieść na inne miejsce. Rozwijał prędkość do 80 km/godz. Ojciec sprzedał go na wieś. Teraz byłby niezłym rarytasem, gdyby mój syn zaparkowałby go przed swoim domem zagranicą. Aż mi się łezka kręci w oku. :)
Fatalny odcinek. Syrena bosto nie była pickupem, tylko furgonem. Furgonem była R20. Silnik do syreny nie został wzięty z motopompy strażackiej, tylko został do niej użyty. Pomijam filmy warszawy do reportażu o syrenie. O zastavie się rozgadałeś jak ksiądz z ambony. Tych aut była zaledwie garstka w porównaniu do skody 100, 105, 120. Wartburga 353, czy trabanta 603. A rumuńska dacia 1300 gdzie? Poza wymienionymi przez autora fiatem125, 126, polonezem i warszawą, żadne z tych aut nie było kultowe. Kultowa była wołga, czajka, merc w114/115. Mniej łada 2101-2107, ale ładę i tak każdy wolał od fiata. Były lepiej wykonane. Ech, dużo gadania.
Jestem pijany, ale film był ok. Nie miałem malucha, ale wiele razy jechałem nim. Raz nawet prowadziłem. Nysą raz jechałem i żukiem też. No i trochę polonezem i dużym fiatem. Ale o Dużym nic nie było chyba że jestem za bardzo pijany.
@@forbeddensean9951 Skoda - coś to mówi? Przecież w Czechach też pojawiła się duża konkurencja. VAG ich przejął i robią. U nas dali dupy i nie wprowadzili czegoś tak zachęcającego jak czeska Favoritka, choć projekty były. Więc pizgło, bo jedynym zdecydowanym kupcem było Daewoo. GM w postaci Opla, tylko się interesowało.
Bo po otworzeniu granic na Zachód ludzie woleli ściągnąć 10 letniego VW Golfa, niż kupić nowego Poloneza, poza tym to ta polska motoryzacja to głównie licencje Fiata, czyli Fiat 126P i Fiat 125P, a Nysa czy Żuk to były bardzo stare konstrukcje więc jak nie trzeba było to mało kto nimi jeździł, a przez takie myślenie jak Twoje VW rozbudował Skodę zamiast FSO, bo związkowcy nie chcieli Niemca, więc mamy co mamy
Pierwszy przykład i już wpadka. Jak mówisz o syrence to nie wklejaj tu Warszawy
troszke bolało
Ten gość w każdym filmie robi takie błędy niezależnie od tematu. Szkoda nawet je wskazywać bo i tak ma na to wywalone...
Przecież zaczął od syrenki przez pierwsze sekundy. Ślepi jesteście
w sumie to nigdzie nie ma odniesienia, że chodzi o pojazd akurat prezentowany w tym momencie na filmie
@@SPOKOZE2 No tak - ale na chłopski rozum - ma to mniej więcej taki sens jak robienie wysublimowanych wywodów o jabłku a pokazywanie betoniarki ;-) Równie dobrze można było wkleić urywki Mody na sukces i dograć komentarz.
FSO Warszawa pickup to moje marzenie.
@Waldemar Batura 125p Auta z lat 20/30 to też moje marzenie, ale FSO Warszawa pickup to moje drugie marzenie.
@Waldemar Batura 125p Wiem że to jest droga zabawa.
1. Od początku do 01.44 mowa o Syrence a już od 00.15 pokazana jest Warszawa.
2. Warszawa nie była polskim samochodem. To kopia Radzieckiej Pobiedy, która była na licencji Forda (z USA).
Pabieda nie była licencją Forda! Pabieda to autorski radziecki projekt. Polecam film MotoBiedy o Warszawie 223
Zajebisty film więcej takich plis 🙂👍👉✋👈🤘🚕🚗🚐🚑🚌🚍🚛🚚🚙🚘
Film ma same błędy. Autor pojęcia nie ma o temacie.
Ktoś musi chyba lekarza zmienić
Syrena, to nie Warszawa
Nie Sądzę iż Tarpan ma coś wspólnego z Syreną oprócz reflektorów - jednym słowem - żenada.
Obejrzyj Motobieda - Tarpan 237, a dowiesz się prawdy
Szczerze.. Jak robiłeś pierwsze materiały na tym kanale, byłem zaskoczony jak dobrze jest to zrobione. Teraz robisz materiały na odpierdol. Wyszukujesz artykuły na wikipedii, i je czytasz. I wklejasz pierwsze lepsze nagrania. Później wychodzą takie potworki jak ten przy Syrenie. Z resztą. Można pisać, wytykać błędy, niekiedy chwalić... On nigdy nie czyta komentarzy. NIGDY. Dla tego widać jaki szacunek ma on do widza. Zero. Tylko kliki mają być, resztę jebać. Jesteś bardzo blisko unsuba z mojej strony.
Mówi o Syrence i drzwiach kurołapach a w tle leci Warszawa - mądre to? Autor w ogóle rozróżnia marki samochodów czy tylko na zasadzie ma cztery koła, światła, kierownicę no to dawaj - montujem z tego filmik. Syrenkę produkowano 30 lat? KUŹWA ===czy oby na pewno? 83-57 = 26. W '53 zbudowano pierwszy prototyp, w 57 uruchomiono ręczną produkcję a dopiero w 58 seryjną. Silnik NIE POCHODZIŁ z żadnej motopompy. Gościu widziałeś kiedyś motopompę i silnik dwucylindrowej Skarpety? Części praktycznie nie są współzamienne, nie pasują!!!
Pierwszym polskim samochodem był Mikrus MR-300 - polski samochód osobowy o bardzo uproszczonej budowie, produkowany w latach 1957-1960 przez WSK Mielec.
Same bzdury,aż nie daje się tego słuchać.To chyba jakiś gimbus czyta...
Posiadało się kiedyś poloneza i małego fiata
Śmieszne, tarpan bazował na syrenie. Pewnie na tym modelu z poczatku filmu, który był wyposażony w silnik od wartburga. ;) Ten odcinek to parodia polskiej motoryzacji, obejzalem do tarpana i wylaczam!
0:17 i ten moment gdy mówiąc o syrenie pokazuje się nagranie z Warszawą 203/223
Gadasz o syrence a pokazujesz warszawe 😀
Może kiedyś się zagapi i swoją gembe pokaże😁
Naprawdę... ogrom błędów językowych wydaje się być najmniejszym problemem tych filmów... niestety cała masa błędów merytorycznych jest nie do przejścia... szkoda, bo pomysł fajny...
Chłopie... kompromitacja pełnym ryjem. Czy wszystkie Twoje filmy mają taki wiarygodny przekaz? Jak można pomylić skarpete z warszawą? Strzał w pysk, unsub i już nigdy nie oglądam kontentu który wystawiasz. (bardzo lubiłem Twoje filmy).
Człowieku wywala ten film bzdury bzdury bzdury mówisz o mikrusie a pokazujesz nieduże idź , się doucz
Warszawa mój pierwszy samochód kupiony w1977 roku czterobiegowa silnik górny wcale dużo nie paliła było trochę zadbać duży przestronny rodzinny samochód osobowy do wszystkiego była nie do zdarcia bardzo mile wspominam pozdrawiam serdecznie
żastawa 1100 miała silnik o pojemności 1100 cm. wyprodukowano też zastawy o pojemności 1300 cm.,, ale nie 1200 cm.
No i tradycyjnie na tym kanale.O czyms opowiadasz a w tle calkiem co innego.Brak jakiej kolwiek kompetencji do tego co tutaj przedstawiasz.Wiekszosc materialow jest nie dopracowana.Walisz glodna kawalki a mlodziez uczy sie i slucha twoich bzdetow.Zalozyles inny kanal tez,bede cie obserwowal,jak tak dalej bedziesz postepowac do zglosze cie za przeklamane info naYT.
błędów w ch...
Tak, a pod koniec poprzedniej dekady przejęli Poloneza Chińczycy :ruclips.net/video/2QRKUUC8brk/видео.html :)
Nie bierz się za coś o czym nie masz pojęcia ten Twój kanał to jest dno dna robisz wyswietlenia do pierwszej minuty bo nikt Cię nie morze dłużej słuchac
Na poczatku filmu pokazując Warszawę, opisałeś ,,syrenę'
Czekaj czekaj? Mówisz o Syrenie, a pokazujesz Warszawy, a silnik Warszawy nie nazywa się 2.12, tylko m20, a 2.12 to pojemność tego silnika
Nie nadążasz faciu z tekstem.Mowisz o Syrenie ,kiedy pokazuja Warszawe.Obudz sie
Gonia zeby jak najwiecej filmow zrobic i wrzucic na YOUTUBA i duzo kasy zarobic to potem sa wpadki.Widocznie przed przeslaniem nawet nie sprawdzaja filmow.
0:58 - '...30 czerwca 83 ostatnia syrena zjechała z taśmy montażowej po 30 latach produkcji.' Długo montowali tę ostatnią syrenę...
5:05 - '...był to bardzo konkurencyjny model do produkowanych RÓWNOMIERNIE syrenek i warszaw...' Chyba RÓWNOLEGLE?
A tak w ogóle... Gdzie opis fiatów 127p i 132p?
Proszę... tematykę samochdów zaniechaj.... naprawdę. Wiele na dole już powiedziane, ale że był żuk smutek, miał inną perforację i drzwi kurołapy na początku. Dzwoni w kościele, ale nie wiadomo którym.
Zrób odcinek o samochodach z 2 wojny i z przed wojny i o pierwszych samochodach
Mówisz o Syrenie a Widać Warszawę , sorry , ale chyba coś brałeś.
Warszawa to syrena
Dzieciom mydli oczy.Ehh...
Niestety
mój dziadek miał wersję garbuskę! czy FSO M-20 Warszawę
Mowa o " Syrenie" na zdjęciach "Warszawa"
Początek filmu i już wtopa. Nie wiem jak ty, ale ja znam syrenę inną niż warszawa
syrena była pięcioosobowym autem.
Każdy kolejny filmik to powielanie głupkowatych stereotypów z filmów typu Miś jak widelce na łańcuchach, w PGR-ach nikt nic nie robił, na półkach był tylko ocet, ewentualnie tuningowy dwudrzwiowy Fiat zamiast Fiata Coupe Wattsona, bezmyślnie tłumaczone angielskie teksty o samochodach - co tam było? Cadillac ważący 40 ton? a teraz ta Warszawa zamiast Syrenki. Jak mamy robić tak to nie róbmy wcale. Autor udaje znawcę - i niestety tylko udaje.
A powiedz mi, co w PGRach robili? Bo mam informacje z pierwszej ręki, że tyle ile kazano, a jak nie kazano, to nic.
@@BlaugranaFAN - słowo klucz - TYLE ILE KAZANO - czyli jak najbardziej prawidłowa postawa. To kierownictwo jest od tego, żeby mi znaleźć zajęcie a nie ja, żeby tyrać jak dziki osioł za minimalną krajową i dokładać sobie roboty. Nikt mi za to medalu nie da. Patologia to jest w obecnej niewoli prywaciarskiej - niby jesteś kierowcą ale przy okazji pilnuj wszystkich faktur i biegaj z paleciakiem. Jesteś magazynierem - ale przy okazji musisz mieć uprawnienia na raka, sprzątać/odśnieżać plac, kosić trawę, czyścić kibel. Jesteś przyjęty jako rencista bo nie płacą za ciebie podatków ale z drugiej strony to gonią do robót siłowych. Jesteś chory, pójdziesz na zwolnienie - KARA!!! Po premii!!!. Złodziej w każdym innym widzi złodzieja i kombinatora. Podejście prywaciarza - poszedł na zwolnienie a na pewno ma jakąś fuchę na boku! Żeby tylko człowiek chwilę nie posiedział, wycisnąć z "zasobów ludzkich" ile się da. Robić za trzech ale za wynagrodzenie jednego. W PGR-rze było uczciwie, każdy robił tylko swój wycinek, to, co do niego należało ale nic ponad to. Ja mam zresztą podobne podejście. W pracy staram się robić niezbędne minimum - na tyle, żeby mi nie mogli zarzucić, że nic nie robię. Każda praca to przykry obowiązek bo trzeba z czegoś robić opłaty czy kupić żarcie ale tak naprawdę człowiek zniewolony.
@@obywatelcane6775 Dobrze mówisz. Dać ci wódki !!!
@@gryfus7493 Bo niestety prawie każdy właściciel firmy to złodziej. Znikąd się to nie wzięło. Wielce trudne warunki powiadasz? To pracodawcy w żaden sposób nie usprawiedliwia, żeby OKRADAĆ pracownika - wypłacać zaniżone stawki za nadgodziny na czarno czy kantować na warunkach szkodliwych. Zawsze najgłośniej krzyczą prywaciarze jacy to oni biedni i poszkodowani - podwyżka minimalnej - łojezu oni bidulki pójdą z torbami, bez przerwy optują za odbieraniem kolejnych praw robotnikom. Tylko rzeczywistość wygląda następująco - pracownik robi często za trzech ale za wynagrodzenie 2000 zł a prywaciarz bierze sobie 30-40.000, kupuje nowe Mercedesy, BMW, Toyoty, działki, mieszkania pod wynajem, jeździ na polowania i zagraniczne wczasy. Nie słyszałem o szefie firmy, który zarabiałby np. 8.000 na rękę czyli i tak cztery razy tyle co pracownik, mieszkał w bloku i jeździł samochodem 10-cio letnim. Kuźwa nie oszukujmy się.
@@gryfus7493 W kapitaliźmie też o to chodzi, żeby nie myśleć. Jest SZEF MA ZAWSZE RACJĘ a nie podoba się to na budowę albo 10-ciu Ukraińców przyjdzie na Twoje miejsce i będą ryli codziennie po 12 godzin. Nie masz żadnych praw tylko ciągle dawać się na wszystkim kantować, godzić się na każde warunki i udawać, że jest dobrze w zamian za poklepanie po ramieniu. W prywatnych firmach przekręt goni przekręt, ciągłe oszczędności - kosztem pracownika - nigdy szefa. Zapowiedziane kontrole do których mają czas się przygotować - to jakaś kpina.
Gdy byłam dzieckiem, mieliśmy Mikrusa. Nazywaliśmy go "Błękitną Strzałą". Dwóch silnych facetów mogło go przenieść na inne miejsce. Rozwijał prędkość do 80 km/godz. Ojciec sprzedał go na wieś. Teraz byłby niezłym rarytasem, gdyby mój syn zaparkowałby go przed swoim domem zagranicą. Aż mi się łezka kręci w oku. :)
Coraz słabsze te filmiki, szkoda....
Prototyp syreny 100 miał około 20kucy, 105 miała około 30 (jeśli nie jechała XD)
Tarpan nie miał taśmy montażowej tylko młotek. he he
Syrena była rejestrowana na 5 osób a nie 4
Czekamy na małych ll
może i się urodziłem w 95 ale chciał bym żyć w 70 albo 80 latach
Ja się urodziłem w 83 ale jakoś wolał bym 10 lat wcześniej
Pożyłbyś 2 dni i chciałbyś wracać;)
Lata 90 to syf. Nie dziwię ci się!
@@salut1562 Urodziłem się na początku lat 70... Nie chciałbyś się wtedy urodzić...
@@JanKowalski-yu4vd Ustrój daremny ale motoryzacja coś pięknego...
Mialem Syrenke 101 i 22 auta retro wszystkie rozkradli jak bylem na emigracji
Na początku cały czas mowa o Syrence a pokazywana jest Warszawa.. troszkę tak bez sensu
3:47 nie polskim tylko rosyjskim
Fatalny odcinek. Syrena bosto nie była pickupem, tylko furgonem. Furgonem była R20. Silnik do syreny nie został wzięty z motopompy strażackiej, tylko został do niej użyty. Pomijam filmy warszawy do reportażu o syrenie. O zastavie się rozgadałeś jak ksiądz z ambony. Tych aut była zaledwie garstka w porównaniu do skody 100, 105, 120. Wartburga 353, czy trabanta 603. A rumuńska dacia 1300 gdzie? Poza wymienionymi przez autora fiatem125, 126, polonezem i warszawą, żadne z tych aut nie było kultowe. Kultowa była wołga, czajka, merc w114/115. Mniej łada 2101-2107, ale ładę i tak każdy wolał od fiata. Były lepiej wykonane. Ech, dużo gadania.
Jestem pijany, ale film był ok. Nie miałem malucha, ale wiele razy jechałem nim. Raz nawet prowadziłem. Nysą raz jechałem i żukiem też. No i trochę polonezem i dużym fiatem. Ale o Dużym nic nie było chyba że jestem za bardzo pijany.
Wg lektora wszystkie auta z PRL kosztują 50 tysięcy złotych !
Giorgio Giugiaro (czytaj: Dżjordżjo Dżjudżiaro) w 2 słowach - wybitny koleś
Giorgetto a nie Giorgio.
@@BlaugranaFAN To zdrobnienie od Giorgio
Pozdrawiam i zapraszam na stronę swojej Nyski ;-) facebook.com/nysa522ok/
Silnik z Malucha był powszechnie zakładany do miniciągników Dzik 21
Obraz i tekst do bani,gdzie ty się uchowałeś?
Jestem z Nysy
Taaaa - a ja z Warszawy - ciekawe czy jest ktoś z Żuka...?
Bosto nie byla pick up'em, tylko R20🙃
Wszysto spoko i super tylko syrena to nie warszawa
Ten o Syrenie a na filmie Warszawa 223
Warszawę pokazujesz flecie na początku filmu
mówisz o syrenie a pokazujesz Warszawe
Że wpadkę z Syreną, dam kciuka w bok.😜
Ile ty tam reklam włożyłeś normalnie za to malucha kupisz
Jak dać kciuka w bok. Szkoda, że nie było 125p
Ktos pamieta slowo "legendarne" ?
Trabant był zwany mydelniczką a Maluch był karnistrem.
mój dziadek miał wersję garbuskę!
dokladnie hehe jaka syrena ? gdzie znajomosc materialu ?
1 samochud była to warszawa a nie syrena
Na allegro najtańszy polonez,jest za 1600 a najdroższy za 19000(radiowóz)
Chwalcie się swoimi PRLwskimi furami...ja miałem fiat126p czyli fatalną imitacje auta turystycznego 1 osobowe 2 drzwiowe i 6 krotnie przepłacone...
adam sky tak a teraz jeździsz passatem
@@antyvag3522 nie hehe rozmawiamy o czasach PRL... I wiele osób zaczynało przygodę z kierownicą od popularnego pierdziela...
Mój ojciec przerobił wszystkie
Nie polecam oglądać tego filmu
Nysa była też jako pickup nie tylko furgon.
Jeszcze był Tarpan Honker. Produkowany do dziś.
No nie pierdol, że to gówno robią do dziś!?
Najlepsze kanały o gratach? Złomnik i Moto Bieda!!! #ZAWSZEGRATEM
JA MAM NYSE NA SPRZEDAŻ
wszystkie były, pabieda
;D
prawie ostatni
ostatni
;)
Mój dziadek miał malucha z balszką HAPPY END
Jakie kultowe? To byly powszechnie uzywane samochody.
Dziękuję bardzo za super filmiki z wielką przyjemnością oglądam twoje filmy pozdrawiam serdecznie ❤️
Się jeździło... 😥
Czy zrobisz film o kultowych rowerach PRL . Fajny film:) ;) :}
Rowery PRL to było gówno ale przynajmniej je produkowaliśmy bo dzisiaj większość rowerów jest chińska albo francuska
Na tam te czasy to te rowery były
bardzo fajnie. Gdyby ten przemysł dotrwał do naszych czasów?
@@agrorolgames3493 Może i były fajne ale rowery PRLowskie były wykonane w 80% ze stali przez co były bardzo ciężkie.
Ja robie kolekcje takich rowerów mam już 2x Wigry 3 damke romet Universal i rometa kasie
wniosek taki ze po
1989 roku przy okrągłym stole
Postanowili pomału zlikwidować Polską motoryzacje,
na rzecz niemieckiej
Norbert Karpowicz bo była przestarzała
Nawet gdyby nie byłoby okrągłego stołu FSO zostałoby sprzedane albo zlikwidowane. Za duża konkurencja zachodnich samochodów była.
@@forbeddensean9951 Skoda - coś to mówi? Przecież w Czechach też pojawiła się duża konkurencja. VAG ich przejął i robią. U nas dali dupy i nie wprowadzili czegoś tak zachęcającego jak czeska Favoritka, choć projekty były. Więc pizgło, bo jedynym zdecydowanym kupcem było Daewoo. GM w postaci Opla, tylko się interesowało.
Bo po otworzeniu granic na Zachód ludzie woleli ściągnąć 10 letniego VW Golfa, niż kupić nowego Poloneza, poza tym to ta polska motoryzacja to głównie licencje Fiata, czyli Fiat 126P i Fiat 125P, a Nysa czy Żuk to były bardzo stare konstrukcje więc jak nie trzeba było to mało kto nimi jeździł, a przez takie myślenie jak Twoje VW rozbudował Skodę zamiast FSO, bo związkowcy nie chcieli Niemca, więc mamy co mamy
tandeta, szare czsy, nic nie było i szał, kiedy rozwój kwitł gdzie indziej.
Bo lepsze są lata 90?
Nie będę się przypierdalać, bo i tak wiem o co chodzi. Każdemu zdarzają się wpadki. Jak dla mnie odcinek jest👍 Pozdrawiam serdecznie 😆