TRoche dziwne są niektóre zarzuty: - wszystkiego jest troche za duzo - dasz to źle, nie dasz też źle... - drzewka umiejetnosci nie mają nic ciekawego do odblokowania - z tym zgodizłbym sie przez pierwsze moze 10h. Potem jednak zoabczyłem ze główną perełka systemu rozwoju są przypływy odwagi czyli wspomniane umiejetnosci specjlane, oraz odblokowywane dla broni ataki specjalne. W jedynce tlyko łuki miały taki atak i poelgał na dobrani więcej niż jednej strzały. Teraz każda broń ma przynajmniej jeden a większość ma 3. I dają opcje naprawdę fajnej różnorodności, oszczep może byc bardzo silnym atakiem rakietowym albo ostrzałem artyleryjskim, łuk może być snajperką, albo mieć bardzo silny pojedynczy strzał z kucnięcia. Bomby mogą pomagać w unikach, lub być przylepnymi minami - rozbudowano system walki wręcz ale nie wpływa on na rozgrywkę - em... no wpływa. Jeżeli uprzesz sie walczyc łukiemczy strzałomiotem to nei wpływa, ale ludzcy przeciwnicy sa teraz sporo odporniejsi na dystansowe ataki i naprawdę najlepiej walczyć jest wręcz. A odblokowując wszystkie ciosy tejże walki naprawde zaczyna ona działać. - ubisoftowe znaczniki - trochę zaczyna mnie irytować jak szastany jest ten termin. Uwaga trigger warning: zelda botw ma mapę wypchaną po brzegi ubiaktywnosciami. Tylko nie są one pokazane w większości. Wszyscy dają jej 10/10. Ubiaktywnoscią są rzeczy których nie robiłoby się gdyby nie były oznaczone. Rzeczy które są maksymalnie powtarzalne, bez polotu, treść bez treści. Co jest ubiaktywnoscią tutaj? Ruiny będące zagadka logiczną z nagrodą konkretnie coś odblokowującą? sygnały radiowe powiązane z cała historią jednego klanu, dające wgląd w przeszłość i nierzadko opowiadające krótką winietę o bohaterstwie? Moze walki z wrogami zaczniemy nazywać ubiaktywnościami? Ogarnijcie sie, bo dostajecie jakiegoś ptsd jak zobaczycie znacznik na mapie. Nie wiem, wyłączcie sobie legendę, jak was triggerują. - gra ma świetnie wyreżyserowane, poszerzajace ciekawy lore, badające pominięte aspekty, rozbudowane dialogi. Jest przegadana - trzeba coś mówić? "Wadą złota jest to, że jest ładne, wartościowe i się świeci i nie koroduje." co do błędów nigdy nie zaklinował mi sie npc, nai razu; nie miałem nigdy lewitujacych części; zdarząły sie wyciemnienia na sekundę; tylko raz gra dostała stuttera i wymagała restartu. Ogółem dużo mniej glitchowata byłą dla mnie, prawie ze idealnie, gdyby nie ten jeden restart.
Widzę że poprawili chyba największy problem grafiki jedynki - twarze. Wygląda to dużo lepiej. PS. Zero Dawn również mnie urzekło światem, oby tak było i z fw.
Scenki dialogowe wyglądają genialnie. Nie byłem wielkim fanem pierwszej części, ale ciężko było odmówić jej jakości w aspektach technicznych. Tutaj liczę na bardziej angażującą historię i bohaterów. Nie mówię oczywiście o koncepcji świata, bo ten jak też wspomniał Archon jest przeciekawy i elementy eksplorujące ten temat były zawsze najciekawsze.
raczej sien ie zawiedziesz. Postaci są dużo lepsze a historia lepiej napisana. Lore niestety już został odkryty, ale nowa tajemnica nie jest najgorsza, po prostu hmm bardziej odległa.
Rok temu w grudniu skończyłem fabułe i co mogę powiedzieć a no że Tak się robi sequele. O ile jedynka miała moim zdaniem jakieś tam wady to dwójka od początku do końca szczęka na podłodze i podziwiałem to jak to wygląda monumentalnie okej ale ktoś powie że ,,no okej wizualnie mistrzostwo ale pewnie nudno" to ja odpowiem że nie ja przez te 30-40 godzin w ogóle się nie nudziłem nie tylko że wchłonołem to co widzę ale też że Historia od początku do końca jest świetna, epicka, momentami wzruszająca oraz piekielnie wciągająca. Postacie z którymi się od początku do końca zżyłem Aloy świetna, muzyka jeszcze lepsza niż w jedynce, Gameplay bardziej wymagający i niektóre maszyny potrafili mi spuścić manto, sporo nowych broni jak mój ulubiony oszczep, świat jeszcze większy i piękniejszy no i oczywiście oprawa graficzna (zaznacze że grałem na PS4 tak i to samo w Ragnaroka i choć pewnie na PS5 wygląda jeszcze lepiej to wciąż) absolutnie fantastyczna iii w skrócie od pierwszej sceny jak Aloy jedzie w poszukiwaniu kopii Gai to pierwsze co miałem to ŁAŁ!!!! Opad szczęki mój boże jak to wygląda kapitalnie. Zdecydowanie widać sporo popraw względem Zero dawn gdzie jest więcej questów a.k.a mini fabuły które są naprawdę fajne albo ta mimika postaci w końcu widzę prawdziwych ludzi a nie kukły. Z minusów głównie doczytywanie się tekstur czy trochę toporne wspinanie się po żółtych oznaczeniach ale w sumie dla mnie to pierdoły o których zapominałem. Dla mnie trzecia najlepsza gra 2022 obok GoW Ragnaroka oraz Elden Ringa i jeden z najlepszych sequeli w historii gier jaki ja miałem okazje ograć lepszy pod każdym względem od jedynki. Moja ocena 10/10 polecam Pozdrawiam
Jako stary a właściwie bardzo stary koń to zagrałbym bardzo. Dawno tak żadna gra nie wzbudziła tak wielkiego hype'u ale niestety nie mam konsoli poza switch'em dla syna i gram jak Pan Bóg przykazał tylko na komputerze. A skoro Zero Dawn na komputer wyszła to może się doczekam i tej wersji. Horizon Zero Dawn ma tak oszałamiającą fabułę, (choć nie jedno wątkową) że jakby zrobili wysokobudżetowy film z tego to byłby hit.
Prawdopodbnie tekst napisów jest tłumaczeniem wersji angielskiej stąd niescisłości ze tłumaczeniem dubbingu. Zazwyczaj w grach w których jest dubbing napisy są zgodne ze lokalizacją. Przez co grając z angielskimi głosami ma sie wrażenie że tłumaczenie nie odwzierciedla dokładnie to co mówią postacie
Bo to jest nierozwiązywalny dylemat tłumaczeń. Napisy są wierniejsze literze oryginału i nie muszą się przejmować tzw. kłapami, czyli ruchem ust postaci. Dubbing zaś to pogodzenie kłapów, tekstu, długości wypowiedzi i sensu, dlatego jest tak drogi i czasochłony. Do tego w erze spoilerofobii sami decyzyjni bardzo utrudniają robotę aktorów zagranicznych lokalizacji, przez celowe ograniczenia w zakresie wiedzy o tym jak w całości wygląda scena (aktor widzi tylko gębę swojej postaci) czy bardzo enigmatycznym tłumaczeniem kontekstu. Dlatego mamy wrażenie że polski dubbing w grach zszedł na przysłowiowe psy. Wyjątkami są dubbingi do polskivh gier jak Wiedźmin 3 (z tego co kojarzę polska wersja była tą oryginalną i bazową dla pozostałych) czy Cyberpunk 2077, gdzie istnieją równorzędne sobie dubbingi (w tym polski), każdy z nich jest na swój sposób unikalny (różne niuanse podejścia do postaci np. V męski i francuski jest nieco inny od polskiego czy japońskiego). No i nie ma problemów z kłapami, bo każda z wersji korzystała z technologii która oddaje ruchy ust zgodne ze swoją wypowiedzią więc np. polski Johnny mówi i rusza ustami po polsku w polskiej wersji a w hiszpańskiej na Hiszpanię po hiszpańsku
Dwie konkluzje. NrGeek ocenił, że w porownaniu do gier Ubisoft, znaczników jest dużo, ale wskazuja to, co akurat NIE musimy zwiedzić (kto sie myli?). Dwa. Dlaczego tworca sie dziwi, ze w grze mogą wystepować mechaniki Death Stranding, skoro sama gra studia Kojimy korzystala z silnika Holendrow? Poza tym recka jak najbardziej profesjonalna.
Twoja pierwsza konkluzja mija się z prawdą. NRGeek powiedział, że duża część znaczników to opcjonalne ogniska i oznaczenie miejsc gdzie można znaleźć daną maszynę (mówi o tym w 3:35)😉
@@Mikiri82 ale to też jest na PS4 więc oni nie wydali tego żeby sprzedać więcej PS5 skoro nie jest to exclusive dla PS5, mnie się to podoba bo technologia już tak nie galopuje i nawet leciwe konsole jeszcze się trzymają jak widać.
Pytanko w związku z ostrzeżeniem z 1:30 - mogę oglądać tą reckę kiedy mam właśnie przed sobą Horizon Zero Dawn? Nie chciałbym się dowiedzieć czegoś czego jeszcze wiedzieć nie powinienem :)
Przewiń do 2:33 i powinno być dobrze. Co prawda, w recenzji pojawiają się postacie z Zero Dawn, które są także w Forbbiden West, ale nic co powinno psuć zabawy
Update: Czarne skoki nadal są. Jedną misje pomimo 10 minut walki musiałem zrestartować, bo przeciwnik wpadł pod mapę i tak chodził(?). Raz gdy umarłem moja postać też się pod mapę brzydko zapadła i co najważniejsze poprawiono skoki fpsów w trybie wydajności, ale za to gra często podczas walk nie trzyma 30 w trybie rozdzielczości. W ogóle ten napad maszyn to jest okropnie broken, bo o ile na początku w ogóle mi nie wychodziło na wyższych poziomach tak jak zdobyłem pierwszą dużą maszynę było dużo łatwiej, a zestaw burzoptak + coś za 4 ewentualnie 2 jastrząbłyski zamyka temat, bo nie zmieniając nic do końca gry z palcem w nosie pokonałem nim każdego.
Ja i tak w 1dynke grałem wymachójąc ostrzem, skakając jak dziki z okrzykiem na ustach Dante pało tak się ostrzem macha...(nawet okrzyk był prawdziwy) A potem się odbiłem bo mam mase gier do nadrobienia czy ogrania a otwarte światy mnie nużą...chyba że takie typu metal gear solid czy to 1wszy czy 5iąty czy ratchetowy and clankowy czy spyrowy:) ŁAPIECIE IDEE!
Po recenzjach na PS4 widać że warto. Dlaczego niby na PS4 ma to źle chodzić skoro gra była tworzona w pierwszej kolejności właśnie na PS4 w dodatku na tym samym silniku co poprzednia część?
Strasznie przykre ze jak już wychodzi kolejna gra na ps z takim rozmachem to musi być to open world z rozgrywka polegająca na od odhaczaniu kolejnych pytajników. Niesamowite ze po tylu takich grach ten format jeszcze się trzyma. Spodziewam sie, ze fabuła będzie podobnie infantylna jak w pierwszej części ehhh
mi jakoś różnice między napisami a dialogiem nie przeszkadzały, aczkolwiek były zauważalne, jedyny problem z tłumaczeniem miałem gdy wejście na pewien obszar wymagało konkretnego stroju, podana nazwa była inna niż w inventory
Wydaje mi się, że w tych miejscach aktorzy stwierdzili, że coś brzmi sztucznie i to poprawiali w locie, stąd różnice. Ale osobiście proponuję wyłączyć napisy i po prostu cieszyć się kinową rozgrywką.
Zagrałem w Zero Dawn jak wyszło na PC kompletnie nie wiedząc czego się spodziewać bo nie oglądałem żadnych recenzji, od lat żadna gra mnie tak nie zachwyciła. Mam nadzieję że Sony wyda Forbidden West na PC...
Ehhh, o ile lore jedynki był na tyle ciekawy żeby się przemęczyć przez nią, tak fabuła (a zwłaszcza to plujące graczowi w twarz zakończenie) i aktywności w świecie pozostawiły niesmak do dziś. Wstępnie myślałem, że może się skuszę na przemęczenie też i przez to, ale widząc tę mapę, podziękuję. Ciekawe czy ta branża przeje się w końcu mentalnością "więcej, bardziej, otwarciej" i wrócimy jeszcze do dominacji porządnie wyreżyserowanych liniowych gier. Tolerancja portfeli na sandboxy Ubisoftu musi mieć jakieś granice, nie?
Niestety w jedynkę nie grałem a nie chce sobie spojlerowac także muszę zakończyć oglądanie po minucie czy dwóch ale ufam żeaterial jak zawsze będzie wartościowy i choćby za sam fakt szacunku do widza i chęci do nie psucia zabawy poszedł like
Czyli Horizon Forbidden West to po prostu więcej Zero Dawn? Jak dla mnie bardzo dobrze bo jedynka bardzo mi się podobała. Choć przyznam że jakaś większą zmianę chętnie bym zobaczył.
tak, to jest nie tylko sequel, to jest praktycznie ciag dalszy tej samej gry. Co dla mnie jest plusem, jedyne co bym zmieniał w zero dawn to balasy broni i nowe mechaniki walki i to jest, jak również sporo nowych maszyn.
Jak zobaczyłem ilość znaczników na mapie, to myślałem, że dostanę palpitacji serca xD Owszem czekam na gierkę i bardzo lubię gry z otwartym światem, ale dopiero kończę swoją około 100-godzinną przygodę z Dying Light 2, a na horyzoncie już czai się i 3 sandbox, jakim jest Elden Ring, to aż taka ilość tego typu gier w tak krótkim czasie aż zaczyna trochę męczyć. Jak myślicie - ile mniej więcej godzin zajmie wymaksowanie najnowszego Horizona ?
Mnie platyna w 1 zajęła około 80 godzin moim średnio spiesznym tępem grania. Pewnie to będzie zależeć od wybranego poziomu trudności, sam stawiam na około 100 godzin.
@@jyteks522 100h brzmi sensownie, jako iż sequel jest większy i dłuższy. Mi jedynka zrobiona na 100% + platyna zajęła około 60h, ale wraz z dodatkiem dobiłem do jakiś 80h.
@@kyoji7482 To nawet szybko, a na jakim poziomie trudności grałeś? Ja muszę sobie wrócić do 1, ale tym razem na PC, bo nigdy nie zabrałem się za dodatek. Na 2 sobie jeszcze poczekam, mam PS4 ale wolałbym zagrać na PS5.
@@jyteks522 Dokładnie nie pamiętam, ale jako, że jedynkę przechodziłem te 5 lat temu, to pewnie grałem na normalu, za sequel za to wezmę się teraz na hardzie, bo przez ostatnie lata zaprzyjaźniłem się z wyższymi poziomami trudności. Pewnie już bym grał na PS5, ale czekam już na Elden Ring i potem dopiero na spokojnie wezmę się za Forbidden West.
Nie do końca zgodził bym się z tym że wszystko poprawili, bo są także takie zmiany które fanom jedynki mogą nie do końca przypaść do gustu. Po pierwsze tryb działania fokusu i podświetlania przedmiotów. Twórcy dają wybór odnośnie znaczników czy mają być skupione ogólnikowo na kompasie (eksploracja) czy prowadzić dokładnie po drodze jak po sznurku, ale to czego nie dają to wyboru w kwestii oznaczania przedmiotów fokusem kiedy to w jedynce zasoby i skrzynki były zawsze widoczne, a w kontynuacji jeśli ktoś nie jest aż tak spostrzegawczy w gąszczu nieinteraktywnych rekwizytów jak drewniane konstrukcje bez spamowania co chwila R3 może pominąć sporą część skrzynek, a nawet nie zebrać łupu z pokonanej maszyny myśląc że już ją przeszukiwał (dużo lepiej sprawa wygląda w przypadku odstrzelonych części które emanują prądem). Druga sprawa równie denerwująca to zmiana systemu pozyskiwania części tak że tylko odstrzelony słaby punkt da się zebrać, a wszystko inne ulega zniszczeniu wraz z maszyną. Trochę to nielogiczne że niemal każda taka część najwidoczniej po prostu sobie wybucha jeśli najpierw nie trafisz ją grotem strzały? Co prawda to da się zmienić ustawiając poziom trudności na fabularny i niestandardowy, ale jeśli ktoś zbiera trofea to albo musi nastawić się na mozolne wyczajanie pixeli podczas ruchu maszyny (szczególnie widoczne w przypadku tych robo-hipopotamów których zęby są odsłonięte tylko gdy rozdziawia paszcze) albo graindować okruchy na skup potrzebnych części u handlarza. To nie wszystko co zauważyłem na minus w pierwszych godzinach gry, ale ciężko to wszystko spamiętać. Ogólnie rzecz biorąc nie naprawia się czegoś co działa i według mnie te zmiany były kompletnie niepotrzebne i tylko denerwują.
" Druga sprawa równie denerwująca to zmiana systemu pozyskiwania części tak że tylko odstrzelony słaby punkt da się zebrać, a wszystko inne ulega zniszczeniu wraz z maszyną." błąd, są częsci które trzeba odstrzelić i częsci których odstrzelić nie wolno. I o ile pamiętam tak samo było w jedynce. A jeżeli nie, to zmiana jest absolutnie na plus bo nie pozwala walić na oślep a na prawdę planować walkę
Czy tylko mnie irytuje, kiedy twórcy gier dodają minigry typu karcianki itd? :D Jeszcze gdyby to były jakieś opcjonalne aktywności bez znaczenia... ale zazwyczaj są potrzebne do wykonania jakiejś trofki czy zadania w grze :/
Dobrzeee to wygląda!;D ale skoro są bugi to tym bardziej idę najpierw w stronę Elden Ring. Może do czasu ukończenia załatają. Fajny mareriał jak zawsze. Pozdrawiam
Dla mnie Horizon był najlepsza gra generacji. Jest sztuka zrobic gre z otwartym swiatem tak dobra! Fabula byla wspaniala i gameplay. Wogole mi nie przeszkadza ze druga czesc jest ogromna bo moglbym siedziec w niej godzinami. Aloy stawiam na rowni z Ellie, jest przesympatyczna a swiat wykreowany przepiekny. Zegar cyka i cyka do" Horizon Zero Houer"
@@Szczauqa Definitywnie, jest to ubigra, może nawet bardziej witcherlike. To nie jest hejt, moja piękniejsza połowa na przykład lubi ubigry, i po sprzedaży widać, że sporo ludzi je lubi, i Horizon też jej się podoba. Ale gra generacji? Bez jaj. Powiedziałbym: Ghost of Tsushima exequo z Wiedźminem 3, ale mimo wszystko, za historię jednak Cyberpunk. Jak ja nie lubię otwartych światów i zbierajkropek, tak historia Cyberpunka wciąga jak motopompa.
@@Szczauqa jeżeli Horizon to ubigra to jak nazwać syfnego Wiedźmina z trylionem skrzynek do otwarcia na pustych, nudnych mapkach, gdzie na okrągło atakują nas dwa rodzaje przeciwników na krzyż (wilki i bandyci)?
Co do inspiracji to jest tu wiele mechanik z Monster Huntera. O dziwo ani Archon ani NRGeek nie wspomnieli o tym a mi rzuciło się w oczy naprawdę sporo podobieństw.
Zgadzam się! Również nie rozumiem, czemu gracze tak bardzo uwielbiają "wielkie, otwarte światy". To może mieć swoje plusy, ale nie tyle, żeby się tym przechwalać i gra zyskiwała oceną bo większy świat. Co z tego, gdy gry liniowe chociaż mają sensowną akcje i nie mają często tyle nudnego chodzenia. Otwarty świat często sprowadza się jedynie do jakichs nudnych dopełniaczy (znajdzki itp.) wystarczy spojrzeć na gru Ubisoftu
Jak słyszę polski dubbing to zawsze mi miło bo widzę, że Sony nie ma gdzieś polskich graczy czyli Polska dla nich istnieje a nie jest to takie oczywiste dla wielu innych wydawców. Grać sobie możesz po jakiemu chcesz, ale oficjalne tłumaczenie na język polskich odbiorców też jakoś lepiej świadczy o Sony.
@@panadolf2691 ale dubbing to zawsze zarżnięcie oryginałyhh piłą mechaniczną, a napisy robione są pod dubbing (czyli mnóstwo rzeczy zmienionych i napisanych od nowa) a nie pod oryginał, więc tak czy inaczej opcja do kitu. Dubbing to najgorsza z możłiwych opcji. ZAWSZE. Jakikolwiek, nie tylko polski.
@@minami6806 To graj w ogóle bez dźwięku jak ci się coś nie podoba. Ja nie mam problemu z graniem w gry po angielsku jak nie ma innej opcji, ale jak jest polski do wyboru to się ceni a jak polski dubbing no to już w ogóle widać któremu wydawcy zależy na Polsce, a tak w ogóle niech każdy gra w jakim języku chce, chodzi o to żeby dać graczowi ten wybór.
@@panadolf2691 Dla mnie dubbing to rozwiązanie dla miernoty umysłowej lub dzieci. Jak można w ogóle pomyśleć o granie w grę z fabułą z dubbingiem. Przecież dubbing zmienia dogłębnie wszystkie postacie (bez wzgledu na to jak twórcy dubbingu się starali). Trochę szacunku do siebie ludzie.
Gralem na PS4 Pro w obie czesci. W pierwszej bawilem sie swietnie i przeszedlem w okolo 40h. Druga czesc jeszcze lepsza, 100h glowny watek i zadania poboczne ale wiele mi zostalo. Jedyne co mnie denerwowalo do problemu z utrzymaniem Frameratu (w wiaskach mialem czesto 1/2 FPS). Wspinaczka mega nie intuicyjna a wrecz irytujaca. Za duzy wybor broni. Problem z surowcami i kasa na robienie strzal. Przez 100h ciagle sie martwilem i surowce na strzaly. Dobra gra choc nie wybitna.
Za każdą recenzja widzę jedno... Ludzie chcieli na nową generację nowe Jak&Daxter.... Tu jeż zupełnie inna gra ale czuję, że to jest na zasadzie ww gry. I to dwóch pierwszych części. Taki jakiś duch tu siedzi i ja to widzę.
To sie okaże. Sony kupiło Nixxes raczej w jakimś celu i sami mówili ze wykorzystają ich doświadczenie w poratowaniu. Drogi sa dwie albo poczekają aż wydadzą (byc moze) jakis dodatek i na PC trafi edycja kompletna, albo beda chcieli zarobić i na grze i na dodatku wtedy gra na PC moze trafić wcześniej. I to nie jest tak ze na PC nie ma w co grać jest tona gier multiplatformowych a to ze jakaś gra bedzie miała premierę pózniej dla wielu nie robi to różnicy. I pisze to z perspektywy gracza mającego ps3, ps4 amator, lapciaka na ktorym costam mozna odpalic i pograć, oraz xboxa.
Co do dubbingu lokalizaci, aktorzy polscy nie znają kontekstu, bo to jest "zabezpieczenie antyspoilerowe". Oczywiście, aktorzy mają klauzulę poufności, gdzie są zapisane bardzo duże kary za puszczenie farby co do fabuły ale dla decyzyjnych to za mało i sztucznie utrudnianą aktorom ich pracę. Dlatego mamy wrażenie, że dubbing polski jest tak tak z tyłka, no ale jak ma nie być skoro mamy spoilerofobię? Te 20-25 lat temu, gdzie internet był raczej ciekawostką niż standardem, o wiele luźniej podchodzono do spoilerów a aktorzy o wiele lepiej mogli wykonać swoją pracę. Teraz jest to nie do pomyślenia a szkoda. I proszę mi tu nie wyskakiwać z "ale dublaż do Wieśka 3 był taki dobry". Był dobry, bo był bazowy i nasi aktorzy de facto współtworzyli te postaci. A że współczesne gry AAA są nadal najczęściej tworzone przez Amerykanów czy na amerykański rynek, tak mamy wrażenie że angielski dubbing jest taki super. No jest super, bo jest bazową wersją dla pozostałych. Dlatego w takim Cyberpunku każdy dubbing jest de facto bazowy, bo twórcy dali wolność wykreowania danej postaci każdemu aktorowi bez względu na język, dlatego są różnice pomiędzy polskimi V a tymi z USA/Japonii/Niemiec/Włoch/Francji/Chin itp.
A nie mogliście dać oznaczenia do którego momentu są spoilery zamiast odradzać oglądanie całej recenzji? Zacząłem oglądać minutę po ostrzeżeniu i nie zauważyłem żadnych spoilerów.
Czyli znowu będą po 3 opcje dialogowe: odpowiedź zła, dobra i "mądra". Mogliby dać jakiś wątek romantyczny i więcej charakteru dla postaci bo w pierwszej części była taka nijaka.
Nie spodziewałem się, że gra i jej recenzja mnie zachęcą do kupna konsoli. Może za pół roku :D Nie mogę się doczekać! To trochę w innym kierunku podrasowane Breath of the Wild, takie dziwne wrażenie.
Nie przepadam za dinozaurami, tym bardziej takimi mechanicznymi. Po prostu wydaje mi się to głupie. Ale mechanika i oprawa graficzna są tu pierwszorzędne.
@@tomekmachowski764Jakie znowu na odwrót? Żeby gra ukazała się na PS4 musiano mieć pewność że to na PS4 ruszy w zadowalającym klatkarzu i jakości grafiki. Przecież nawet niektóre animacje i tektury pamiętają jeszcze czasy Zero Dawn z PS4 więc nie rozumiem jakie na odwrót? A co do implementacji wibracji haptycznych i innych rzeczy w ww. wymienionej grze to na PS5 są one tylko dodatkiem a nie rzeczą stworzoną na PS5 od podataw. Są przecież gry na PS5 które na PS4 już się nie pojawiły. Remake Demon's Souls, Reutnal, R&C: Rift Apart. Forbidden West do tego grona nie należy.
Najwyższy czas zainwestować w porządny sprzęt bo na gtx1060 to raczej nie poleci 😅 świetna recenzja jak zwykle. Oby Ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodził.
@@panadolf2691 Musiałbym grać na minimalnych i wszystko powyłonczać. Szkoda sobie psuć rozgrywki. Jedynkę jeszcze muszę skończyć bo się zawiesiłem pod koniec.
Ja podchodziłem 2 razy do jedynki. Niby mi się podobała, a potem jakoś odpadłem. z miesiąc temu wróciłem i wsiąknąłem totalnie. Gdy tylko główna linia fabularna się rozwija i daje więcej odpowiedzi na temat tego świata i dlaczego jest jaki jest to napędzało to moja ciekawość. Później ładnie się wszystko wyjaśnia i składa w jedną całość :D. A gameplay, to dla mnie jeden z ciekawszych sposobów na walkę. Koncepcja że słabymi punktami maszyn mi się mega podobała ;)
Jedyna rzecz jak mnie irytuje to nasze tłumaczenie. Które nie dość że jest błędne , często nie pokrywa się głos z faktycznym tekstem to jeszcze dodano te śmieszne feminatety 😂
Tekst pisany nie powinien się zgadzać z dabingiem. On ma się zgadzać z wersją anglojęzyczną gdzie w zupełnie inny sposób prowadzone są całe wątki dialogowe. Mowa ma swój rytm i melodyjność. To co w jednym języku zabrzmi jak poezja w innym jak spuszczanie wody w klopie
W grach japońskich jest jeszcze gorzej. Często całe dialogi są przepisane pod kupiaty angielski dubbing. Ale oczywiście się z Tobą zgadzam. Napisy powinny być robione do oryginalnego tekstu i być jak najwierniejsze. Ludzie którzy są zbyt zaściankowi żeby ogarnąć wersję oryginalną niech sobie mają zlokalizowany crap w dubbingu. Ewentualnie zrobić 2 ścieżki napisów jak Sega np w najnowszych odsłonach gier w uniwersum Yakuza (łącznie z Judgement).
@@arhneu Nie grałem. Nie wiem. Po to się ogląda recenzje. Konsumencka opinia i jedynie podkreślam że generalnie takie zjawisko ma miejsce i powinno mieć
@@Płaskoziemcy_z_Marsa Jeśli kojarzysz jakieś gry z polskim dubbingiem, w których polskie napisy podążały za angielskim scenariuszem, a nie za dubbingiem, to bardzo chętnie się z nimi zapoznam. Mi niestety takie do głowy nie przychodzą. :(
@@arhneu No i mi. I szkoda. Po Twojej uwadze w filmie miałem jedynie nadzieję że w końcu w medium gier ktoś zajął się tym aspektem na poważnie ale już po tym "90%" wywiesiłem białą flagę. Mamy najładniejszy język n świecie. Semiotycznie popierdolony i przepełniony idiomami. Problemem są angole a nie my ;)
@Anon Ciekawy jestem na ile to kwestia gustu, a na ile wybranego przez Ciebie sposobu na grę. Mój kolega twierdził, że nie podobała mu się rozgrywka, a potem w toku rozmowy okazało się, że cała grę korzystał tylko z łuku 😆
@Anon Różnorodność broni, robienie zasadzek, szukanie słabych punktów, AI przeciwnika, uczenie się zachowań wroga - jeśli chodzi o walkę to ona nie miała słabych elementów. Nie wiem też co było w niej takiego sztampowego?
Dzięki za info o najwyższym szczycie Węgier 👍🙃
TRoche dziwne są niektóre zarzuty:
- wszystkiego jest troche za duzo - dasz to źle, nie dasz też źle...
- drzewka umiejetnosci nie mają nic ciekawego do odblokowania - z tym zgodizłbym sie przez pierwsze moze 10h. Potem jednak zoabczyłem ze główną perełka systemu rozwoju są przypływy odwagi czyli wspomniane umiejetnosci specjlane, oraz odblokowywane dla broni ataki specjalne. W jedynce tlyko łuki miały taki atak i poelgał na dobrani więcej niż jednej strzały. Teraz każda broń ma przynajmniej jeden a większość ma 3. I dają opcje naprawdę fajnej różnorodności, oszczep może byc bardzo silnym atakiem rakietowym albo ostrzałem artyleryjskim, łuk może być snajperką, albo mieć bardzo silny pojedynczy strzał z kucnięcia. Bomby mogą pomagać w unikach, lub być przylepnymi minami
- rozbudowano system walki wręcz ale nie wpływa on na rozgrywkę - em... no wpływa. Jeżeli uprzesz sie walczyc łukiemczy strzałomiotem to nei wpływa, ale ludzcy przeciwnicy sa teraz sporo odporniejsi na dystansowe ataki i naprawdę najlepiej walczyć jest wręcz. A odblokowując wszystkie ciosy tejże walki naprawde zaczyna ona działać.
- ubisoftowe znaczniki - trochę zaczyna mnie irytować jak szastany jest ten termin. Uwaga trigger warning: zelda botw ma mapę wypchaną po brzegi ubiaktywnosciami. Tylko nie są one pokazane w większości. Wszyscy dają jej 10/10. Ubiaktywnoscią są rzeczy których nie robiłoby się gdyby nie były oznaczone. Rzeczy które są maksymalnie powtarzalne, bez polotu, treść bez treści. Co jest ubiaktywnoscią tutaj? Ruiny będące zagadka logiczną z nagrodą konkretnie coś odblokowującą? sygnały radiowe powiązane z cała historią jednego klanu, dające wgląd w przeszłość i nierzadko opowiadające krótką winietę o bohaterstwie? Moze walki z wrogami zaczniemy nazywać ubiaktywnościami? Ogarnijcie sie, bo dostajecie jakiegoś ptsd jak zobaczycie znacznik na mapie. Nie wiem, wyłączcie sobie legendę, jak was triggerują.
- gra ma świetnie wyreżyserowane, poszerzajace ciekawy lore, badające pominięte aspekty, rozbudowane dialogi. Jest przegadana - trzeba coś mówić? "Wadą złota jest to, że jest ładne, wartościowe i się świeci i nie koroduje."
co do błędów nigdy nie zaklinował mi sie npc, nai razu; nie miałem nigdy lewitujacych części; zdarząły sie wyciemnienia na sekundę; tylko raz gra dostała stuttera i wymagała restartu. Ogółem dużo mniej glitchowata byłą dla mnie, prawie ze idealnie, gdyby nie ten jeden restart.
Widzę że poprawili chyba największy problem grafiki jedynki - twarze. Wygląda to dużo lepiej.
PS. Zero Dawn również mnie urzekło światem, oby tak było i z fw.
Premiera Horizon Forbidden West to 18 luty - dla mnie prezent urodzinowy dokładnie miesiąc przed czasem :)
Też mam 18 marca
Trzymajcie się mocno czegoś tam w tej Szkocji :-)
Pozdrawienia z północnej Anglii
Wieje jak cholera! :O
@@arhneu w pl też :p
Ależ wieje, zaraza
Scenki dialogowe wyglądają genialnie. Nie byłem wielkim fanem pierwszej części, ale ciężko było odmówić jej jakości w aspektach technicznych. Tutaj liczę na bardziej angażującą historię i bohaterów. Nie mówię oczywiście o koncepcji świata, bo ten jak też wspomniał Archon jest przeciekawy i elementy eksplorujące ten temat były zawsze najciekawsze.
raczej sien ie zawiedziesz. Postaci są dużo lepsze a historia lepiej napisana. Lore niestety już został odkryty, ale nowa tajemnica nie jest najgorsza, po prostu hmm bardziej odległa.
Zero dawn było dla mnie jedną z największych niespodzianek i najmilej wspominanych gier także z niecierpliwością czekam na FW na pc:)
To poczekasz z minimum 3 lata.
Ja tez poczekam, nie spieszy mi sie.
@@BenD0v3r32 Właśnie z tego co słyszałem to ma być już za rok:)
@@sebastianpietrasz2711 a ja slyszalem ze za miesiac Ghost of Tsushima ma wyjsc na Pc.
@@BenD0v3r32 Bardzo mozliwe bo pierwsza data podana był 7 luty ale jak zawsze sa poslizgi
czekałem na Twoja recenzję Horizona
Rok temu w grudniu skończyłem fabułe i co mogę powiedzieć a no że Tak się robi sequele. O ile jedynka miała moim zdaniem jakieś tam wady to dwójka od początku do końca szczęka na podłodze i podziwiałem to jak to wygląda monumentalnie okej ale ktoś powie że ,,no okej wizualnie mistrzostwo ale pewnie nudno" to ja odpowiem że nie ja przez te 30-40 godzin w ogóle się nie nudziłem nie tylko że wchłonołem to co widzę ale też że Historia od początku do końca jest świetna, epicka, momentami wzruszająca oraz piekielnie wciągająca. Postacie z którymi się od początku do końca zżyłem Aloy świetna, muzyka jeszcze lepsza niż w jedynce, Gameplay bardziej wymagający i niektóre maszyny potrafili mi spuścić manto, sporo nowych broni jak mój ulubiony oszczep, świat jeszcze większy i piękniejszy no i oczywiście oprawa graficzna (zaznacze że grałem na PS4 tak i to samo w Ragnaroka i choć pewnie na PS5 wygląda jeszcze lepiej to wciąż) absolutnie fantastyczna iii w skrócie od pierwszej sceny jak Aloy jedzie w poszukiwaniu kopii Gai to pierwsze co miałem to ŁAŁ!!!! Opad szczęki mój boże jak to wygląda kapitalnie. Zdecydowanie widać sporo popraw względem Zero dawn gdzie jest więcej questów a.k.a mini fabuły które są naprawdę fajne albo ta mimika postaci w końcu widzę prawdziwych ludzi a nie kukły.
Z minusów głównie doczytywanie się tekstur czy trochę toporne wspinanie się po żółtych oznaczeniach ale w sumie dla mnie to pierdoły o których zapominałem.
Dla mnie trzecia najlepsza gra 2022 obok GoW Ragnaroka oraz Elden Ringa i jeden z najlepszych sequeli w historii gier jaki ja miałem okazje ograć lepszy pod każdym względem od jedynki. Moja ocena 10/10 polecam
Pozdrawiam
dzięki za ostrzenie ze spolerami łapa w górę i wracam do 1ki
Czytam i uśmiałam się tym szczytem Węgier... :D
dziekuje za uprzedzenie o spojlerach ;)
Czas nadrobić w końcu pierwszą cześć ;p
Jako stary a właściwie bardzo stary koń to zagrałbym bardzo. Dawno tak żadna gra nie wzbudziła tak wielkiego hype'u ale niestety nie mam konsoli poza switch'em dla syna i gram jak Pan Bóg przykazał tylko na komputerze. A skoro Zero Dawn na komputer wyszła to może się doczekam i tej wersji. Horizon Zero Dawn ma tak oszałamiającą fabułę, (choć nie jedno wątkową) że jakby zrobili wysokobudżetowy film z tego to byłby hit.
Podejrzewam, że na PC dopiero za kilka lat Panie Krzysztofie
Dzięki za materiał.
Fajny materiał :)
gra mnie totalnie nie interesuje, ale recenzję obejrzałem z przyjemnością. TOP
Nie przeszedłem 1, dziękuję za ostrzeżenie na początku. Łapka w górę.
czym prędzej napraw ten błąd.
@@chmurix Aktualnie właśnie ogrywam, ale 1 super.
Czyli to samo tylko więcej i ładniej.
Tak jak w jedynce będę miał dość po 15-20h.
dokładnie
Prawdopodbnie tekst napisów jest tłumaczeniem wersji angielskiej stąd niescisłości ze tłumaczeniem dubbingu. Zazwyczaj w grach w których jest dubbing napisy są zgodne ze lokalizacją. Przez co grając z angielskimi głosami ma sie wrażenie że tłumaczenie nie odwzierciedla dokładnie to co mówią postacie
Bo to jest nierozwiązywalny dylemat tłumaczeń. Napisy są wierniejsze literze oryginału i nie muszą się przejmować tzw. kłapami, czyli ruchem ust postaci. Dubbing zaś to pogodzenie kłapów, tekstu, długości wypowiedzi i sensu, dlatego jest tak drogi i czasochłony. Do tego w erze spoilerofobii sami decyzyjni bardzo utrudniają robotę aktorów zagranicznych lokalizacji, przez celowe ograniczenia w zakresie wiedzy o tym jak w całości wygląda scena (aktor widzi tylko gębę swojej postaci) czy bardzo enigmatycznym tłumaczeniem kontekstu. Dlatego mamy wrażenie że polski dubbing w grach zszedł na przysłowiowe psy. Wyjątkami są dubbingi do polskivh gier jak Wiedźmin 3 (z tego co kojarzę polska wersja była tą oryginalną i bazową dla pozostałych) czy Cyberpunk 2077, gdzie istnieją równorzędne sobie dubbingi (w tym polski), każdy z nich jest na swój sposób unikalny (różne niuanse podejścia do postaci np. V męski i francuski jest nieco inny od polskiego czy japońskiego). No i nie ma problemów z kłapami, bo każda z wersji korzystała z technologii która oddaje ruchy ust zgodne ze swoją wypowiedzią więc np. polski Johnny mówi i rusza ustami po polsku w polskiej wersji a w hiszpańskiej na Hiszpanię po hiszpańsku
Dwie konkluzje. NrGeek ocenił, że w porownaniu do gier Ubisoft, znaczników jest dużo, ale wskazuja to, co akurat NIE musimy zwiedzić (kto sie myli?). Dwa. Dlaczego tworca sie dziwi, ze w grze mogą wystepować mechaniki Death Stranding, skoro sama gra studia Kojimy korzystala z silnika Holendrow? Poza tym recka jak najbardziej profesjonalna.
Twoja pierwsza konkluzja mija się z prawdą.
NRGeek powiedział, że duża część znaczników to opcjonalne ogniska i oznaczenie miejsc gdzie można znaleźć daną maszynę (mówi o tym w 3:35)😉
@@Mikiri82 to jest zdecydowanie prawda 80% znaczników na mapie to ogniska, miasta i tereny łowne konkretnych maszyn.
Nie moge sie napatrzec na mimike twarzy....Szczeka opada
Ogromna różnica w porównaniu do 1 cz
No to sobie za kilka lat popykam, jak wyjdzie na pc :) W międzyczasie poczekam na Ghosts of Tsushima.
No nie byłbym taki pewien czy wyjdzie na PC😉
@@Mikiri82 Zero Dawn wyszło to i kolejna część pewnie też się kiedyś pojawi
Kolejny gracz PC 😂
Gra nie wyszla jeszcze na konsole a ten już o PC
@@panadolf2691 Wątpie ZD wyszło na PC głównie po to aby lepiej sprzedać ps5 to samo tyczy się GoW
@@Mikiri82 ale to też jest na PS4 więc oni nie wydali tego żeby sprzedać więcej PS5 skoro nie jest to exclusive dla PS5, mnie się to podoba bo technologia już tak nie galopuje i nawet leciwe konsole jeszcze się trzymają jak widać.
Pytanko w związku z ostrzeżeniem z 1:30 - mogę oglądać tą reckę kiedy mam właśnie przed sobą Horizon Zero Dawn? Nie chciałbym się dowiedzieć czegoś czego jeszcze wiedzieć nie powinienem :)
lepiej nie
No przecież po to jest to ostrzeżenie
Przewiń do 2:33 i powinno być dobrze. Co prawda, w recenzji pojawiają się postacie z Zero Dawn, które są także w Forbbiden West, ale nic co powinno psuć zabawy
50 godzin? Ja mam tyle na liczniku, a jeszcze pół mapy do odkrycia przede mną i dopiero odwiedziłem Bastion (który swoją drogą pokazujesz w recenzji).
tak, czytamy ;)
Update: Czarne skoki nadal są. Jedną misje pomimo 10 minut walki musiałem zrestartować, bo przeciwnik wpadł pod mapę i tak chodził(?). Raz gdy umarłem moja postać też się pod mapę brzydko zapadła i co najważniejsze poprawiono skoki fpsów w trybie wydajności, ale za to gra często podczas walk nie trzyma 30 w trybie rozdzielczości.
W ogóle ten napad maszyn to jest okropnie broken, bo o ile na początku w ogóle mi nie wychodziło na wyższych poziomach tak jak zdobyłem pierwszą dużą maszynę było dużo łatwiej, a zestaw burzoptak + coś za 4 ewentualnie 2 jastrząbłyski zamyka temat, bo nie zmieniając nic do końca gry z palcem w nosie pokonałem nim każdego.
Dziękuję za ciekawostkę na temat Węgier
Ja i tak w 1dynke grałem wymachójąc ostrzem, skakając jak dziki z okrzykiem na ustach Dante pało tak się ostrzem macha...(nawet okrzyk był prawdziwy)
A potem się odbiłem bo mam mase gier do nadrobienia czy ogrania a otwarte światy mnie nużą...chyba że takie typu metal gear solid czy to 1wszy czy 5iąty czy ratchetowy and clankowy czy spyrowy:)
ŁAPIECIE IDEE!
Wygląda obłędnie. A rozgrywka co kto lubi. Ale trzeba przyznać że cieszy oko niesamowicie.
jedyna zaleta
Szkoda że nic nie wspomnieliscie o tym jak gra działa na ps4 i czy w ogóle warto ją na tą konsole kupować .
Po recenzjach na PS4 widać że warto. Dlaczego niby na PS4 ma to źle chodzić skoro gra była tworzona w pierwszej kolejności właśnie na PS4 w dodatku na tym samym silniku co poprzednia część?
Pozdrawiam serdecznie z Miami
Przypominam, że są ludzie, którzy się obkichali na widok Aloy w tej grze. Recenzja jak zwykle bomba.
Ktorzy sie co zrobili?
Strasznie przykre ze jak już wychodzi kolejna gra na ps z takim rozmachem to musi być to open world z rozgrywka polegająca na od odhaczaniu kolejnych pytajników. Niesamowite ze po tylu takich grach ten format jeszcze się trzyma.
Spodziewam sie, ze fabuła będzie podobnie infantylna jak w pierwszej części ehhh
Czego się spodziewałeś/aś po dwójce skoro w jedynce tez był otwarty świat xDD
Uncharted, Detroit?
@@scyzoryk_73 Niczego, po prostu brakuje mi nowej, wielkiej gry na PS5 i jak akurat taka wychodzi to jest to nudny open world.
Dobra to ja mam pytanie czy można latać na maszynach w tej grze w koñcu czy nie bo aaaaaa już sie gubie podobno można
mi jakoś różnice między napisami a dialogiem nie przeszkadzały, aczkolwiek były zauważalne, jedyny problem z tłumaczeniem miałem gdy wejście na pewien obszar wymagało konkretnego stroju, podana nazwa była inna niż w inventory
Wydaje mi się, że w tych miejscach aktorzy stwierdzili, że coś brzmi sztucznie i to poprawiali w locie, stąd różnice. Ale osobiście proponuję wyłączyć napisy i po prostu cieszyć się kinową rozgrywką.
@@jakubcjusz osobiście proponują wyłączyć dubbing i konsumowac zagraniczne media w oryginalnym języku dialogów tak jak każdy pocztalny człowiek.
@@aensaevherne1824 Trudno, nie jestem poczytalny. Ty chyba też nie, skoro oceniasz stan psychiczny ludzi na podstawie preferencji językowych.
Zagrałem w Zero Dawn jak wyszło na PC kompletnie nie wiedząc czego się spodziewać bo nie oglądałem żadnych recenzji, od lat żadna gra mnie tak nie zachwyciła. Mam nadzieję że Sony wyda Forbidden West na PC...
Wyda z rok przed premierą kontynuacji
Gierka zacna dzięki niej polubiłem moje PS4.
I cyk już wiem jak się nazywa najwyższy szczyt Węgier :D
No i oczywiscie trzeba wskazac, ze gra opiera sie też o rozwiazania z tomb rider, np: rozbijanie przeszkód.
Ehhh, o ile lore jedynki był na tyle ciekawy żeby się przemęczyć przez nią, tak fabuła (a zwłaszcza to plujące graczowi w twarz zakończenie) i aktywności w świecie pozostawiły niesmak do dziś. Wstępnie myślałem, że może się skuszę na przemęczenie też i przez to, ale widząc tę mapę, podziękuję. Ciekawe czy ta branża przeje się w końcu mentalnością "więcej, bardziej, otwarciej" i wrócimy jeszcze do dominacji porządnie wyreżyserowanych liniowych gier. Tolerancja portfeli na sandboxy Ubisoftu musi mieć jakieś granice, nie?
Niestety w jedynkę nie grałem a nie chce sobie spojlerowac także muszę zakończyć oglądanie po minucie czy dwóch ale ufam żeaterial jak zawsze będzie wartościowy i choćby za sam fakt szacunku do widza i chęci do nie psucia zabawy poszedł like
Ograj horizon zero dawn za grosze, gdy ci się podoba to kupuj nowego horizona to będziesz na pewno zadawolony
Jedynka jest genialna jeśli się wyczujesz w świat gry i ciekawy lore
@@michal2914 co to jest lore?
Przeszłem 3 razy zero dawn Już zacieram palce
:]
Czyli Horizon Forbidden West to po prostu więcej Zero Dawn?
Jak dla mnie bardzo dobrze bo jedynka bardzo mi się podobała. Choć przyznam że jakaś większą zmianę chętnie bym zobaczył.
tak, to jest nie tylko sequel, to jest praktycznie ciag dalszy tej samej gry. Co dla mnie jest plusem, jedyne co bym zmieniał w zero dawn to balasy broni i nowe mechaniki walki i to jest, jak również sporo nowych maszyn.
Jak zobaczyłem ilość znaczników na mapie, to myślałem, że dostanę palpitacji serca xD
Owszem czekam na gierkę i bardzo lubię gry z otwartym światem, ale dopiero kończę swoją około 100-godzinną przygodę z Dying Light 2, a na horyzoncie już czai się i 3 sandbox, jakim jest Elden Ring, to aż taka ilość tego typu gier w tak krótkim czasie aż zaczyna trochę męczyć.
Jak myślicie - ile mniej więcej godzin zajmie wymaksowanie najnowszego Horizona ?
Mnie platyna w 1 zajęła około 80 godzin moim średnio spiesznym tępem grania. Pewnie to będzie zależeć od wybranego poziomu trudności, sam stawiam na około 100 godzin.
@@jyteks522 100h brzmi sensownie, jako iż sequel jest większy i dłuższy.
Mi jedynka zrobiona na 100% + platyna zajęła około 60h, ale wraz z dodatkiem dobiłem do jakiś 80h.
@@kyoji7482 To nawet szybko, a na jakim poziomie trudności grałeś? Ja muszę sobie wrócić do 1, ale tym razem na PC, bo nigdy nie zabrałem się za dodatek. Na 2 sobie jeszcze poczekam, mam PS4 ale wolałbym zagrać na PS5.
@@jyteks522 Dokładnie nie pamiętam, ale jako, że jedynkę przechodziłem te 5 lat temu, to pewnie grałem na normalu, za sequel za to wezmę się teraz na hardzie, bo przez ostatnie lata zaprzyjaźniłem się z wyższymi poziomami trudności.
Pewnie już bym grał na PS5, ale czekam już na Elden Ring i potem dopiero na spokojnie wezmę się za Forbidden West.
Ja na trudnym sobie gram i mam 120h i ciągle jeszcze muszę trochę porobić A trofea to 63%.
czy menu jest typu ruszajacego sie czy nie?
Czy pory dnia są również tak krótkie jak w jedynce?
Czytamy, czytamy
Nie do końca zgodził bym się z tym że wszystko poprawili, bo są także takie zmiany które fanom jedynki mogą nie do końca przypaść do gustu. Po pierwsze tryb działania fokusu i podświetlania przedmiotów. Twórcy dają wybór odnośnie znaczników czy mają być skupione ogólnikowo na kompasie (eksploracja) czy prowadzić dokładnie po drodze jak po sznurku, ale to czego nie dają to wyboru w kwestii oznaczania przedmiotów fokusem kiedy to w jedynce zasoby i skrzynki były zawsze widoczne, a w kontynuacji jeśli ktoś nie jest aż tak spostrzegawczy w gąszczu nieinteraktywnych rekwizytów jak drewniane konstrukcje bez spamowania co chwila R3 może pominąć sporą część skrzynek, a nawet nie zebrać łupu z pokonanej maszyny myśląc że już ją przeszukiwał (dużo lepiej sprawa wygląda w przypadku odstrzelonych części które emanują prądem). Druga sprawa równie denerwująca to zmiana systemu pozyskiwania części tak że tylko odstrzelony słaby punkt da się zebrać, a wszystko inne ulega zniszczeniu wraz z maszyną. Trochę to nielogiczne że niemal każda taka część najwidoczniej po prostu sobie wybucha jeśli najpierw nie trafisz ją grotem strzały? Co prawda to da się zmienić ustawiając poziom trudności na fabularny i niestandardowy, ale jeśli ktoś zbiera trofea to albo musi nastawić się na mozolne wyczajanie pixeli podczas ruchu maszyny (szczególnie widoczne w przypadku tych robo-hipopotamów których zęby są odsłonięte tylko gdy rozdziawia paszcze) albo graindować okruchy na skup potrzebnych części u handlarza. To nie wszystko co zauważyłem na minus w pierwszych godzinach gry, ale ciężko to wszystko spamiętać. Ogólnie rzecz biorąc nie naprawia się czegoś co działa i według mnie te zmiany były kompletnie niepotrzebne i tylko denerwują.
" Druga sprawa równie denerwująca to zmiana systemu pozyskiwania części tak że tylko odstrzelony słaby punkt da się zebrać, a wszystko inne ulega zniszczeniu wraz z maszyną."
błąd, są częsci które trzeba odstrzelić i częsci których odstrzelić nie wolno. I o ile pamiętam tak samo było w jedynce. A jeżeli nie, to zmiana jest absolutnie na plus bo nie pozwala walić na oślep a na prawdę planować walkę
Różnorodne biomy? Kojarzy mi się Elex
A mi Minecraft
Czy tylko mnie irytuje, kiedy twórcy gier dodają minigry typu karcianki itd? :D Jeszcze gdyby to były jakieś opcjonalne aktywności bez znaczenia... ale zazwyczaj są potrzebne do wykonania jakiejś trofki czy zadania w grze :/
Mam to samo, jak zobaczyłem tę planszówkę w Forbidden West to pierwsze to pomyślałem "kurna, tu też?" taka zapchajdziura. W Zero Dawn tego nie było.
Dzięki
Dobrzeee to wygląda!;D ale skoro są bugi to tym bardziej idę najpierw w stronę Elden Ring. Może do czasu ukończenia załatają. Fajny mareriał jak zawsze. Pozdrawiam
ja nie miałem prawie nic z tego co archon. Raz tylko dostała trybu czołgania sie z 5fps. Nicm i nie lewitowało ani sie nie zacinało
Spoko loko. Już kochany Nrgeek yebnął bez refleksji spojler z pierwszej czesci gry.
z tego jest znany
Dla mnie Horizon był najlepsza gra generacji. Jest sztuka zrobic gre z otwartym swiatem tak dobra! Fabula byla wspaniala i gameplay. Wogole mi nie przeszkadza ze druga czesc jest ogromna bo moglbym siedziec w niej godzinami. Aloy stawiam na rowni z Ellie, jest przesympatyczna a swiat wykreowany przepiekny. Zegar cyka i cyka do" Horizon Zero Houer"
A dla mnie to była nudna ubigra:( ale świat przedstawiony jest mega
@@Szczauqa odniosłem takie samo wrażenie. Czułem się, jakbym grał w kolejnego far crya
@@aviostpl8720 bardziej ac
@@Szczauqa Definitywnie, jest to ubigra, może nawet bardziej witcherlike. To nie jest hejt, moja piękniejsza połowa na przykład lubi ubigry, i po sprzedaży widać, że sporo ludzi je lubi, i Horizon też jej się podoba. Ale gra generacji? Bez jaj. Powiedziałbym: Ghost of Tsushima exequo z Wiedźminem 3, ale mimo wszystko, za historię jednak Cyberpunk. Jak ja nie lubię otwartych światów i zbierajkropek, tak historia Cyberpunka wciąga jak motopompa.
@@Szczauqa jeżeli Horizon to ubigra to jak nazwać syfnego Wiedźmina z trylionem skrzynek do otwarcia na pustych, nudnych mapkach, gdzie na okrągło atakują nas dwa rodzaje przeciwników na krzyż (wilki i bandyci)?
Co się dzieje z włosami Aloy? W prawie każdej cut scence podskakują śmiesznie i ogólnie wydają się bardzo źle zrobione jeżeli chodzi o ich fizykę.
Co do inspiracji to jest tu wiele mechanik z Monster Huntera. O dziwo ani Archon ani NRGeek nie wspomnieli o tym a mi rzuciło się w oczy naprawdę sporo podobieństw.
Strasznie przytłaczająca gra, to jest u mnie ogromna wada otwartych światów.
Zgadzam się, dlatego odbijam się od wielu nowych tytułów, im większy ten otwarty świat, tym gorzej.
Zgadzam się! Również nie rozumiem, czemu gracze tak bardzo uwielbiają "wielkie, otwarte światy". To może mieć swoje plusy, ale nie tyle, żeby się tym przechwalać i gra zyskiwała oceną bo większy świat. Co z tego, gdy gry liniowe chociaż mają sensowną akcje i nie mają często tyle nudnego chodzenia. Otwarty świat często sprowadza się jedynie do jakichs nudnych dopełniaczy (znajdzki itp.) wystarczy spojrzeć na gru Ubisoftu
Też mam z tym problem niekiedy, dużo nie zawsze znaczy dobrze
Yup. Nienawidzę otwrych światów. Jedyna gra która zrealizowała ten typ rozgrywki wzorowo była Zelda BotW.
Do tego dochodzi powtarzalność.
W tym ostrzeżeniu na początku powinno być jeszcze wspomniane ze używany w materiale jest polski dubbing i może to spowodować krwotok uszny :p
bullshit
Jak słyszę polski dubbing to zawsze mi miło bo widzę, że Sony nie ma gdzieś polskich graczy czyli Polska dla nich istnieje a nie jest to takie oczywiste dla wielu innych wydawców. Grać sobie możesz po jakiemu chcesz, ale oficjalne tłumaczenie na język polskich odbiorców też jakoś lepiej świadczy o Sony.
@@panadolf2691 ale dubbing to zawsze zarżnięcie oryginałyhh piłą mechaniczną, a napisy robione są pod dubbing (czyli mnóstwo rzeczy zmienionych i napisanych od nowa) a nie pod oryginał, więc tak czy inaczej opcja do kitu. Dubbing to najgorsza z możłiwych opcji. ZAWSZE. Jakikolwiek, nie tylko polski.
@@minami6806 To graj w ogóle bez dźwięku jak ci się coś nie podoba. Ja nie mam problemu z graniem w gry po angielsku jak nie ma innej opcji, ale jak jest polski do wyboru to się ceni a jak polski dubbing no to już w ogóle widać któremu wydawcy zależy na Polsce, a tak w ogóle niech każdy gra w jakim języku chce, chodzi o to żeby dać graczowi ten wybór.
@@panadolf2691 Dla mnie dubbing to rozwiązanie dla miernoty umysłowej lub dzieci. Jak można w ogóle pomyśleć o granie w grę z fabułą z dubbingiem. Przecież dubbing zmienia dogłębnie wszystkie postacie (bez wzgledu na to jak twórcy dubbingu się starali). Trochę szacunku do siebie ludzie.
Nikt nie spodziewał się ciekawostki o Węgrzech XD
Gralem na PS4 Pro w obie czesci. W pierwszej bawilem sie swietnie i przeszedlem w okolo 40h. Druga czesc jeszcze lepsza, 100h glowny watek i zadania poboczne ale wiele mi zostalo. Jedyne co mnie denerwowalo do problemu z utrzymaniem Frameratu (w wiaskach mialem czesto 1/2 FPS). Wspinaczka mega nie intuicyjna a wrecz irytujaca. Za duzy wybor broni. Problem z surowcami i kasa na robienie strzal. Przez 100h ciagle sie martwilem i surowce na strzaly. Dobra gra choc nie wybitna.
Czekam na wersję PC. Mam przeczucie, że może się ukazać prędzej niż nam się wydaje.
To nie przeczucie tylko obserwacja. Coraz więcej gier z PS wychodzi na PC
piczekasz se jeszcze 5 lat
Dla osób, które grały: lepszy tryb 60fps czy 30fps ?
60fps absolutnie
Za każdą recenzja widzę jedno... Ludzie chcieli na nową generację nowe Jak&Daxter.... Tu jeż zupełnie inna gra ale czuję, że to jest na zasadzie ww gry. I to dwóch pierwszych części. Taki jakiś duch tu siedzi i ja to widzę.
To już wyszło?
pan maruda niszczyciel dobrej zabawy
Oooo, gumballowe nawiązanie;D
pecetowcom pozostaje znów czekać aż łaskawie najnowszy Horizon trafi na komputery, jak w przypadku poprzedniczki :) trochę to chyba jednak potrwa
To sie okaże. Sony kupiło Nixxes raczej w jakimś celu i sami mówili ze wykorzystają ich doświadczenie w poratowaniu.
Drogi sa dwie albo poczekają aż wydadzą (byc moze) jakis dodatek i na PC trafi edycja kompletna, albo beda chcieli zarobić i na grze i na dodatku wtedy gra na PC moze trafić wcześniej.
I to nie jest tak ze na PC nie ma w co grać jest tona gier multiplatformowych a to ze jakaś gra bedzie miała premierę pózniej dla wielu nie robi to różnicy.
I pisze to z perspektywy gracza mającego ps3, ps4 amator, lapciaka na ktorym costam mozna odpalic i pograć, oraz xboxa.
Co do dubbingu lokalizaci, aktorzy polscy nie znają kontekstu, bo to jest "zabezpieczenie antyspoilerowe". Oczywiście, aktorzy mają klauzulę poufności, gdzie są zapisane bardzo duże kary za puszczenie farby co do fabuły ale dla decyzyjnych to za mało i sztucznie utrudnianą aktorom ich pracę. Dlatego mamy wrażenie, że dubbing polski jest tak tak z tyłka, no ale jak ma nie być skoro mamy spoilerofobię? Te 20-25 lat temu, gdzie internet był raczej ciekawostką niż standardem, o wiele luźniej podchodzono do spoilerów a aktorzy o wiele lepiej mogli wykonać swoją pracę. Teraz jest to nie do pomyślenia a szkoda. I proszę mi tu nie wyskakiwać z "ale dublaż do Wieśka 3 był taki dobry". Był dobry, bo był bazowy i nasi aktorzy de facto współtworzyli te postaci. A że współczesne gry AAA są nadal najczęściej tworzone przez Amerykanów czy na amerykański rynek, tak mamy wrażenie że angielski dubbing jest taki super. No jest super, bo jest bazową wersją dla pozostałych. Dlatego w takim Cyberpunku każdy dubbing jest de facto bazowy, bo twórcy dali wolność wykreowania danej postaci każdemu aktorowi bez względu na język, dlatego są różnice pomiędzy polskimi V a tymi z USA/Japonii/Niemiec/Włoch/Francji/Chin itp.
A nie mogliście dać oznaczenia do którego momentu są spoilery zamiast odradzać oglądanie całej recenzji? Zacząłem oglądać minutę po ostrzeżeniu i nie zauważyłem żadnych spoilerów.
widziałeś moją recenzje Drivera 2 na psx
Czyli znowu będą po 3 opcje dialogowe: odpowiedź zła, dobra i "mądra". Mogliby dać jakiś wątek romantyczny i więcej charakteru dla postaci bo w pierwszej części była taka nijaka.
Czy są jakieś plany aby ta gra była jednak dostępna na PC?
Pewnie za kilka lat jak pierwsza część
Troche za wczesnie by takie plany snuc, nie sadzisz?
Za jakieś 3 lata
Wątpie
Zapewne czasowy exlusive na PS4/PS5 a za 2/3 lata jakiś port na PC.
Pierwszej części nie skończyłem, a za drugą nawet się nie zabieram.
Nie spodziewałem się, że gra i jej recenzja mnie zachęcą do kupna konsoli.
Może za pół roku :D Nie mogę się doczekać!
To trochę w innym kierunku podrasowane Breath of the Wild, takie dziwne wrażenie.
Pytanie której konsoli PS4 czy PS5 :D?
Najwyższy szczyt Węgier to Kékes. Warto wiedzieć.
Prześliczna gra 😆😍🤩
Nie przepadam za dinozaurami, tym bardziej takimi mechanicznymi. Po prostu wydaje mi się to głupie. Ale mechanika i oprawa graficzna są tu pierwszorzędne.
Te mechaniczne tutaj mają swą historię, która na prawdę jest sensowna
Jedynka platyna na PS4. Czas zatopić się w kolejnej części 😁😁 Nie mogłem się doczekać premiery 🙂🙂
Zdążyłem z platyną dzisiaj w jedynce a jutro premiera dwójki 👌🏻
Przechodzisz gry tylko dla platyn?
@@Kaps3L Nie mam tylko 3 platyny jak mi się fajnie gierkę maxuje to staram się wbić platyne przy okazji
Wygląda świetnie
Czemu o Dualsense ani słowa?
Przecież to gra na PS4.
@@panadolf2691 to gra na PS5.
@@tomekmachowski764 To gra która była tworzona w pierwszej kolejności na PS4 bo i w końcu na tym samym silniku co Horizon Zero Dawn.
@@panadolf2691 jest dokładnie na odwrót. Poza tym co to ma wspólnego z implementacją DualSense'a w wersji na PS5?
@@tomekmachowski764Jakie znowu na odwrót? Żeby gra ukazała się na PS4 musiano mieć pewność że to na PS4 ruszy w zadowalającym klatkarzu i jakości grafiki. Przecież nawet niektóre animacje i tektury pamiętają jeszcze czasy Zero Dawn z PS4 więc nie rozumiem jakie na odwrót? A co do implementacji wibracji haptycznych i innych rzeczy w ww. wymienionej grze to na PS5 są one tylko dodatkiem a nie rzeczą stworzoną na PS5 od podataw. Są przecież gry na PS5 które na PS4 już się nie pojawiły. Remake Demon's Souls, Reutnal, R&C: Rift Apart. Forbidden West do tego grona nie należy.
Dobra to kiedy na PC?
2026
przecież wiadomo, że nigdy😂
Dalej trwa ten problem ciemnego ekranu na ps5.
Arhn eu nie dość, że dobrą recenzję zrobi to i ostrzyże za darmo
czyli to samo co pierwsza czesc. nuda.
Najwyższy czas zainwestować w porządny sprzęt bo na gtx1060 to raczej nie poleci 😅 świetna recenzja jak zwykle. Oby Ci Pan Bóg w dzieciach wynagrodził.
Niby dlaczego? Na PS4 hula więc i na GTX 1060 nie powinno być problemu jak oczywiście kiedyś to przeportują na PC.
@@panadolf2691 Musiałbym grać na minimalnych i wszystko powyłonczać. Szkoda sobie psuć rozgrywki. Jedynkę jeszcze muszę skończyć bo się zawiesiłem pod koniec.
@@edart5861 No to już zależy od jakości samego portu. Ale fakt że tyluletnie PS4 daje sobie z tym radę napawa mnie jakimś tam optymizmem 😉
Przeszedłem pierwszą część ale jak mi się to chciało przejść to nie wiem.
Pod koniec Zero Dawn już szedłem przez tą grę "jak koń" tj. "mechanicznie" i pamiętam że sporo przeciwników szło zestrzelić na strzała.
estetyka tej gry faktycznie jest zjawiskowaa ale jakoś do samego gameplayu nie moge sie przekonać
Ja podchodziłem 2 razy do jedynki. Niby mi się podobała, a potem jakoś odpadłem. z miesiąc temu wróciłem i wsiąknąłem totalnie. Gdy tylko główna linia fabularna się rozwija i daje więcej odpowiedzi na temat tego świata i dlaczego jest jaki jest to napędzało to moja ciekawość. Później ładnie się wszystko wyjaśnia i składa w jedną całość :D.
A gameplay, to dla mnie jeden z ciekawszych sposobów na walkę. Koncepcja że słabymi punktami maszyn mi się mega podobała ;)
A myślicie, że jest szansa, że wyjdzie szybciej na PC niż poprzednia część?
Nie
Jak ci sie spieszy to kup PS5 😅
Nikt z komentujących tutaj nie ma prawa tego wiedzieć, więc jedynie można spekulować
zdecydowanie nie
@@BenD0v3r32 Po co PS5, przecież na PS4 też wychodzi xD
Dzięki za ostrzeżenie o spoilerze. Wyłączyłem po 1.30min bo nie skończyłem jeszcze jedynki. I will be back...
Wyłącz napisy jeśli używasz polski dubbing. Ciekawe kiedy na PC:)
Pewnie za parę latek :)
nigdy
@@Mikiri82 o Zero Dawn też tak mówili, po ogłoszeniu portu na PC były nawet pogróżki i co z tego? Pecetowcy też mają Horizona.
@@Mikiri82 Równie "nigdy", co Horizon Zero Dawn i ostatni God of War:)
Dziękuję za info o spoilerach właśnie jestem w trakcie grania w Zero Dawn. 😉
Może Horizon III będzie rewolucją ale II to super gra
Czyli tu mogłeś nagrać, ale na DL2 nie miałeś czasu? Super
Przecież mamy recenzję Dying Light 2 :O
@@arhneu chodzilo mi o glos 😛
I jest do czego jeść kolację
Jedyna rzecz jak mnie irytuje to nasze tłumaczenie. Które nie dość że jest błędne , często nie pokrywa się głos z faktycznym tekstem to jeszcze dodano te śmieszne feminatety 😂
Tekst pisany nie powinien się zgadzać z dabingiem. On ma się zgadzać z wersją anglojęzyczną gdzie w zupełnie inny sposób prowadzone są całe wątki dialogowe. Mowa ma swój rytm i melodyjność. To co w jednym języku zabrzmi jak poezja w innym jak spuszczanie wody w klopie
Ale to są napisy do dubbingu, a nie do wersji angielskiej :v 90% tekstu się zgadza z dubbingiem, nie z tekstem angielskim.
W grach japońskich jest jeszcze gorzej. Często całe dialogi są przepisane pod kupiaty angielski dubbing.
Ale oczywiście się z Tobą zgadzam. Napisy powinny być robione do oryginalnego tekstu i być jak najwierniejsze. Ludzie którzy są zbyt zaściankowi żeby ogarnąć wersję oryginalną niech sobie mają zlokalizowany crap w dubbingu.
Ewentualnie zrobić 2 ścieżki napisów jak Sega np w najnowszych odsłonach gier w uniwersum Yakuza (łącznie z Judgement).
@@arhneu Nie grałem. Nie wiem. Po to się ogląda recenzje. Konsumencka opinia i jedynie podkreślam że generalnie takie zjawisko ma miejsce i powinno mieć
@@Płaskoziemcy_z_Marsa Jeśli kojarzysz jakieś gry z polskim dubbingiem, w których polskie napisy podążały za angielskim scenariuszem, a nie za dubbingiem, to bardzo chętnie się z nimi zapoznam. Mi niestety takie do głowy nie przychodzą. :(
@@arhneu No i mi. I szkoda. Po Twojej uwadze w filmie miałem jedynie nadzieję że w końcu w medium gier ktoś zajął się tym aspektem na poważnie ale już po tym "90%" wywiesiłem białą flagę. Mamy najładniejszy język n świecie. Semiotycznie popierdolony i przepełniony idiomami. Problemem są angole a nie my ;)
KupićPS5 czy czekać na wersje PC
A PS4 to co?
kurczę, ta merytoryka i całe połączenie słow na wstępie ewidentnie zasługuje na reakcję. Ok oglądam dalej 👍
Dalej uważam, że Horizon to mocno przereklamowana gra ale co kto lubi mi się jedynka nie podobała i widzę, że z dwójką będzie podobnie.
Nasze dyng light lepsze
Co by nie mówić o obu tych grach, to rozgrywka w nich to miód pierwszej słodkości.
W Dying Light świetny parkour w Horyzonie starcia z bestiami 🙂
@Anon Ciekawy jestem na ile to kwestia gustu, a na ile wybranego przez Ciebie sposobu na grę. Mój kolega twierdził, że nie podobała mu się rozgrywka, a potem w toku rozmowy okazało się, że cała grę korzystał tylko z łuku 😆
@Anon Różnorodność broni, robienie zasadzek, szukanie słabych punktów, AI przeciwnika, uczenie się zachowań wroga - jeśli chodzi o walkę to ona nie miała słabych elementów. Nie wiem też co było w niej takiego sztampowego?
@Anon Oj, po tym poście to mam wrażenie, że też grałeś tak jak mój kolega 😆