Domowa metoda walki z depresją [Potwierdzone badaniami]

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 14 ноя 2018
  • 👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
    Depresja, dołek psychiczny - poznaj świeżo odkrytą, prostą i do zastosowania samemu w domu metodę, która pomaga z niego wyjść.
    🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
    🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
    🎦Najpopularniejsze video!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
    #rozwojosobisty #nauka #depresja
    =========================
    Jeśli chcesz być mailowo powiadamiany o każdej nowej prezentacji i dodatkowych materiałach (niepublikowanych na RUclips) zapisz się na darmowy newsletter na:
    www.rozwojowiec.pl
    =========================
    Opracowanie merytoryczne i prezentacja:
    Maciej Prósiński
    Animacja, dobór muzyki i obróbka:
    Adam M. Obara
    =========================
    Wykorzystano muzykę między innymi:
    Epilog Ghostpocalypse, Dark Walk oraz Arcadia - Wonders by Kevin MacLeod
    - na licencji Creative Commons Attribution (creativecommons.org/licenses/...)
    =========================
    Bibliografia:
    Depression and Other Common Mental Disorders Global Health Estimates; World Health Organization. WHO/MSD/MER/2017.2
    Drapała, A., Karczewicz, E., Zalewska, H., Gierczyński, J., Gryglewicz, J., Sielicki, P., & Wrona, W. (2014). Depresja - analiza kosztów ekonomicznych i społecznych. (M. Gałązka-Sobotka, Ed.). Warszawa: Uczelnia Łazarskiego.
    WHO o depresji: www.who.int/mental_health/world-mental-health-day/2017/en/
    Craft, L. L., & Perna, F. M. (2004). The Benefits of Exercise for the Clinically Depressed. The Primary Care Companion to The Journal of Clinical Psychiatry, 06(03), 104-111. doi:10.4088/pcc.v06n0301
    Bremner, D. (2007). Faculty of 1000 evaluation for Exercise as an augmentation strategy for treatment of major depression. F1000 - Post-publication Peer Review of the Biomedical Literature. doi:10.3410/f.1063841.516774
    Cox, J. S., & Thyer, B. A. (2008). Exercise as Treatment for Depression in the Elderly: A Meta-Analysis. PsycEXTRA Dataset. doi:10.1037/e510172008-001
    Cox, J. S., & Thyer, B. A. (2008). Exercise as Treatment for Depression in the Elderly: A Meta-Analysis. PsycEXTRA Dataset. doi:10.1037/e510172008-001
    Skala Hamiltona: www.psychcongress.com/saundras-corner/scales-screeners/depression/hamilton-depression-rating-scale-ham-d
    Naumann, J., Grebe, J., Kaifel, S., Weinert, T., Sadaghiani, C., & Huber, R. (2017). Effects of hyperthermic baths on depression, sleep and heart rate variability in patients with depressive disorder: A randomized clinical pilot trial. BMC Complementary and Alternative Medicine, 17(1). doi:10.1186/s12906-017-1676-5
    Naumann, J., Sadaghiani, C., Kruza, I., Denkel, L., Kienle, G., & Huber, R. (2018). Effects and Feasibility of Hyperthermic Baths for Patients with Depressive Disorder: A Randomized Controlled Clinical Pilot Trial. doi:10.1101/409276
    Subskrybuj nasz kanał: bit.ly/SubskrybujRozwojowca

Комментарии • 781

  • @RozwojowiecYT
    @RozwojowiecYT  5 лет назад +44

    Jeśli cierpisz na depresję i po obejrzeniu filmu szukasz historii naszych widzów, znajdziesz je również tutaj, w komentarzach na www.rozwojowiec.pl/4130/domowa-metoda-walki-z-depresja/ Zapraszam :)
    👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
    🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
    🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
    🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele

    • @mikuchajster1994
      @mikuchajster1994 5 лет назад +1

      Wg moich spostrzeżeń ogromna większość dorosłych bierze prysznic zamiast kąpieli, może działanie tej metody polega na tym ze w pewnym sensie przypomina nam sie dzieciństwo, a wszystko co związane z dzieciństwem wprawia w dobry nastrój, no nie wiem

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад

      @Ex Lavos Kiedy to zauważyłeś? Mamy ostatnio w statystykach jakieś dziwne straty subów i się zastanawiamy skąd one.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +2

      @Ex Lavos Rodzina to niestety czynnik losowy w życiu - nie wybieramy jej. Wiedząc to jednak można bez wyrzutów sumienia, do pewnego stopnia ograniczyć ich wtajemniczanie (np jak powiesz bliskiej osobie, ze strony której spodziewasz się patologicznej reakcji, że idziesz do lekarza - nie musisz koniecznie dodawać że jego specjalność to psychiatria. Gorzej jak jesteś jeszcze niepełnoletni i musisz na jakimś etapie wtajemniczyć chociaż jedno z rodziców).
      Czasem najbliższych da się też podedukować głosem z zewnątrz. Np "mamo obejrzyj sobie ten film na YT. - o czym? - a zobaczysz" a film będzie np akurat o tym że depresja nie jest piętnem i jak toksyczną reakcją jest ostracyzm.
      A lekarze w dzisiejszych czasach tak są sterroryzowani RODO że na korytarzu nawet swojego nazwiska nie usłyszysz.

    • @anastazjabaginska1882
      @anastazjabaginska1882 5 лет назад +6

      Podejżewam że mam depresje ale nikomu niepowiedziałam

    • @dawidL.2023
      @dawidL.2023 4 года назад

      +rozwojowiec dzięki pomogłeś mi a tak przy okazji zjedzenie pare cukierków lub innych słodyczy są dobre na depresje bo słodycze aktywują hormon szczęścia.

  • @ktosjakis2034
    @ktosjakis2034 2 года назад +73

    Wysiłek fizyczny jest świetnym pomysłem, to chyba moja ulubiona porada. Gdyby tylko wstanie z łóżka, ubranie się i zjedzenie śniadania nie zajmowało mi polowy dnia, psia mać.

    • @juliaiwanowska6960
      @juliaiwanowska6960 Год назад +1

      To pomyśl ile zajęło Ci pisanie komentarza. Depresje również powodują telefony i telewizory. Żeby coś zrobić musimy się od nich oderwać, a przy uzależnieniu to trudne

  • @dlnshoty2735
    @dlnshoty2735 Год назад +46

    Szczerze sam mam depresje, nie radzę sobie choć cały czas walczę i proszę was wszystkich nie opuszczajcie ludzi chorych psychicznie a wspierajcie w każdym możliwym aspekcie życia to naprawdę pomaga a psychika jest naprawdę bardzo skomplikowana….

    • @annaparadowska2602
      @annaparadowska2602 Год назад

      Rozumiem doskonale, też przez wiele lat się zmagałam. Najgorsza jest samotność w tym, to poczucie oddzielenia i niezrozumienia, bo jak ktoś tego nie doświadczył, to nigdy nie zrozumie. Dlatego pod wpływem własnych doświadczeń stworzyłam program dla osób zmagających się z trudnymi stanami, jest to program online, pierwsza edycja już była w marcu tego roku, wzięły udział osoby z róznych miast w Polsce. Program trwa miesiąc, spotykamy się trzy razy w tygodniu i rozmawiamy, jesteśmy, wpsieramy się...Ja to koordynuję, ale przestrzeń tworzą wszyscy uczestnicy. W tym roku było tak, że uczestniczki, które nie znały się wczesniej, zaprzyjaźniły się ze sobą i zapragnęły poznać się na żywo i utrzymaują kontakt. Kolejną edycję planuję w listopadzie tego roku. Jak poczujesz, że chcesz, to zapraszam. Nic tak nie leczy, jak poczucie, że jest się zrozumianym :) Więcej na temat tego programu będzie można poczytać na mojej stronie, która się tworzy. Od połowy maja już będzie aktywna: www.annaparadowska.com.pl

  • @siradamspl
    @siradamspl 5 лет назад +219

    Witam szanownych czytających. Nie będę w szczegółach opisywał swojej depresji bo bym napisał książkę ale opiszę to bardzo ogólnikowo.
    U mnie depresja zaczęła się od dzieciństwa. Zdałem sobie sprawę z tego dopiero w dorosłym życiu po wielu latach walki z negatywnymi uczuciami i sprawami. Podstawą depresji jest/była samolubna matka która przez całe życie troszczy się głównie o siebie i o swoje „poczucie wartości”. Jedna z osób która wszystko wie najlepiej, na wszystkim się zna, narzuca swoją wolę zwłaszcza domownikom i ma gdzieś że inni przez nią cierpią. Ideą jej życia jest bawić się z koleżankami a domownicy mają siedzieć w domu i nic nie robić bo jak coś zrobią i lepiej niż ona to jest pełna niezadowolenia że komuś coś wychodzi i nie może pozować na najmądrzejszą itd.
    Nie rozpisując się, cokolwiek nie zrobisz zawsze będzie źle, zawsze znajdzie się powód aby tobą gardziła i poniżała, zwłaszcza w oczach koleżanek aby sama mogła pozować na taką zaradną i pracowitą bez której domownicy by zginęli. (Zatem głównym źródłem depresji jest matka)
    Z czasem do pastwienia się dołączyli jej znajomi którzy mieli zbudowany obraz nieroba, lenia i nieudacznika. Jakkolwiek człowiek by się nie starał tak zawsze ci ludzie robili wszystko żeby znaleźć coś do czego się można dopierniczyć, nawet jeżeli to było totalne kłamstwo.
    Pikanterii całości dodawało wykorzystywanie religii i Boga do własnych celów. Przez całe życie wpajali mi że wszystkiemu jestem winny i że wszystko robię źle a każda próba pomocy innym czy próba zawarcia jakieś znajomości kończyła się atakiem ze strony pasożytów którzy wiecznie chcieli żerować na moich umiejętnościach i najlepiej za darmo albo przysłowiową kawę bo przecież musimy sobie pomagać co znaczyło tylko tyle że ja muszę pomagać im (to zrozumiałem z czasem jak sam potrzebowałem pomocy i o nią prosiłem, ale jej nie dostałem).
    Sadyzm tych ludzi ujawnił się z czasem, a przynajmniej ja z czasem to zobaczyłem. Byłem na dnie emocjonalnym, życie mi się waliło na każdej płaszczyźnie (potem się okazało że dzięki plotką i oszczerstwom) a otaczające mnie pasożyty, w chęci uniknięcia konsekwencji za swoje czyny, wspólnie milczały i dodatkowo nachodziły mnie w domu aby dalej wmawiać że to ja jestem winny bo nie chcę im wybaczyć i że oni i tak nic nie zrobią bo to ja muszę po raz szósty (jak dobrze liczę) zacząć wszystko od początku i oczywiście się nie przejmować (i tak za każdym razem).
    A teraz jak sobie z tym radzę.
    Zacząłem od czytania książek psychologicznych, między innymi analiza dzieciństwa dorastania i zrozumiałem że ci ludzie bezustannie wpajają mi winę za swoje czyny. Potem książka pod tytułem „sztuka mówienia nie” czy jakoś tak dzięki której zrozumiałem że nie jestem winny tego w jaki sposób oni postępują i nie mogę ich zmienić oraz że ci ludzie sami są winni swoich zaniedbań czy tego w jaki sposób postępują.
    Na koniec było najtrudniejsze. Dotarło do mnie że oni nie zamierzają się zmienić gdyż mają wpojone że wszyscy są winni tylko nie oni sami oraz zrozumiałem że im tak jest dobrze bo przez całe życie mają na kogo zwalać swoje jarzmo i nie zamierzają go sami nosić. Efektem tego była decyzja o całkowitym zerwaniu kontaktów z tymi ludźmi, co też nie było łatwe bo musiałem zagrozić że jeżeli nie przestaną mnie nachodzić to złożę doniesienie na policję o znęcanie się psychiczne.
    W efekcie zostałem z ciężką depresją na etapie gdzie wyjście do sklepu po coś do jedzenia było wyzwaniem obarczonym poczuciem winy o to że w ogóle robię zakupy i czy na pewno dobrze robię. Ale wiecie co? Z czasem zacząłem dochodzić powoli do siebie. Trwało to bardzo długo bo brakowało mi pozytywnych uczuć takich jak akceptacja czy prawdziwa szczera miłość troska a zamiast tego moja sadystyczna samolubna matka dbała o to abym się nie pozbierał. Tak dobrze czytacie, pozbawiała mnie wszystkiego co chociaż trochę sprawiało mi radości tylko po to żebym siedział w domu i najlepiej nic nie robił. Najpierw wykończyła mojego ojca i pozbawiła mnie możliwości wychowywania się w pełnej rodzinie a teraz z troski o samą siebie i żeby na starość nie była samotna, próbuje mi niszczyć moje życie towarzyskie i emocjonalne. Zatem postanowiłem odciąć się również od niej.
    Cóż, nie mogę powiedzieć że jestem w pełni szczęśliwy ale przynajmniej już nie idę na dno, powoli wypływam z tego szamba i szczerzę wierzę że na tym świecie jest mi gdzieś pisane prawdziwe szczęście takie jak zaplanował dla nas Stwórca i tylko kwestią czasu jest kiedy go zaznam.
    Tak po tym wszystkim wierzę w Boga i bardzo dużo zrozumiałem w kwestii Jego postępowania z ludźmi. Ale to już nie miejsce na rozmowy o wierze.
    Podsumowując, przyczyna depresji była środowiskowa i pomogło całkowite odcięcie się od tego środowiska ale żeby to zrobić musiałem wiele rzeczy zrozumieć i przewartościować wiele spraw.
    Leki mi nie pomagały prawdopodobnie przez to że nie były dobrze dobrane.
    Z psychiatry nie chciałem korzystać przez błędnie wpojoną lojalność wobec Boga co było z mojej strony błędem. Teraz rozumiem że ci ludzie wykorzystywali Boga do własnej bezkarności.
    Nie ocenione było by wsparcie ze strony życzliwych ludzi ale każdy życzliwy człowiek czy rodzina która się pojawiła była również niszczona przez wyżej opisanych pasożytów.
    P.S. Wybaczcie że jest napisane tak jak jest ale nie zamierzam tego weryfikować i poprawiać inter-punkcyjnie gdyż są to sprawy o których staram się nie rozpamiętywać i do nich nie wracać.
    Opis powyżej dotyczy mnie i moich przeżyć i NIE STANOWI dla nikogo poradnika a jedynie opisuje co mi pomogło. Każdy sam musi podejmować swoje decyzję gdyż tylko on sam ponosi odpowiedzialność za podjęte bądź nie podjęte decyzję.

    • @siradamspl
      @siradamspl 5 лет назад +3

      Jakże trafione w same sedno ruclips.net/video/VMzBGx0harU/видео.html

    • @moonek92
      @moonek92 5 лет назад +8

      Cieszę się Marku, że odbiłeś się od dna. Ja też musiałam poodcinać kontakty z niektórymi ludźmi i częścią rodziny. Wyszło mi to na dobre. Staram się chronić swoją prywatność. To też pomaga. Daje poczucie bezpieczeństwa. Trzymaj się, dalej idź tą drogą a odbudujesz swoje jestestwo na nowo. Powodzenia.

    • @SEISMICNOISEDNB
      @SEISMICNOISEDNB 5 лет назад +8

      Stary, podobnie u mnie ale ja bylem chowany orzez narcystyczna babcie. Polecam zglebic temat nt narcyzow. Pozdro i zdrowka

    • @kacperf623
      @kacperf623 5 лет назад +8

      Zwyczajnie niszczyli ci poczucie własnej wartości - to źle, tamto. Aż człowiek zaczął wierzyć w to (na poziomie poświadomym)

    • @KasiaJangMiMalinowa
      @KasiaJangMiMalinowa 5 лет назад +19

      Pierwszy raz czytam tak wręcz jakby o sobie... słowo w słowo....
      Wiele już na temat depresji się oczytałam, któryś nawrót z kolei przeszłam, należę do DDA (nieformalnie, ale z objawami się utożsamiam), ale co się okazało po śmierci ojca alkoholika, nie On był problemem i zarzewiem moich problemów... Po wielu latach od śmierci ojca uzmysłowiłam sobie, że to matka (z którą wciąż o coś musiałam boje toczyć) jest głównym a wręcz jedynym powodem mojego stanu i powtarzających się nawrotów. Od wielu wielu już lat czytam różne książki i artykuły psychologiczne, a stosunkowo niedawno dopiero wpadły mi w ręce opracowania nt narcyzmu.... Tak, uważam, że moja matka to klasyczny Narcyz, wg definicji, a ojca to prawdopodobnie ona zniszczyła, bo zaczął pić dopiero jakiś czas po ich ślubie i przecież nie od razu stał się alkoholikiem....
      A używanie Boga do swych pokrętnych argumentacji na każdy wręcz temat, na jaki jej pasuje i w stylu, jaki jej pasuje, to już odrębna historia, książkę by napisać....
      Życzę cierpliwości, wytrwałości i szczęścia wreszcie Tobie, sobie i wszystkim, którzy mają podobnie... Pozdrawiam serdecznie 😘🤗

  • @drs1384
    @drs1384 4 года назад +296

    Często przed snem proszę sam siebie żeby się nie obudzić

    • @alicjaor.9093
      @alicjaor.9093 3 года назад +4

      :(

    • @torilarrson5772
      @torilarrson5772 3 года назад +13

      Jak się czujesz teraz?

    • @zuziakomentuje8404
      @zuziakomentuje8404 3 года назад +2

      ...

    • @justynasa1295
      @justynasa1295 3 года назад +10

      Ja też . Mam zespół bólu rzepkowo-udowego, endometriozę i migotanie przedsionków. Obawiam się, że to już nerwica serca. Pracuję od roku w firmie w pracy fizycznej która mnie wykańcza

    • @justynasa1295
      @justynasa1295 3 года назад +4

      @Psych0 ja nie mogę chodzić przez nich i cudem uniknęłam operacji kolana. Mam 24 lata

  • @fuertical
    @fuertical 5 лет назад +232

    Ta choroba jest ochydna, wyrzuca z ludzi radość i szczęście, to okropne. Współczuję osobą która na nią chorują, gdyby mnie złapała nie wiem jaki byłby mój sens życia. :c
    Wyrazy współczucia dla chorych na depresję ;c
    ~Julita

    • @magdalenazak7997
      @magdalenazak7997 5 лет назад +20

      To nie choroba to brak miłości!

    • @madyklik844
      @madyklik844 5 лет назад +21

      @@magdalenazak7997 Polemizowałabym. Cierpią na nią też osoby otaczane przez kochających ludzi. Jestem przykładem :/

    • @sweetwikusiauwugachauwu9403
      @sweetwikusiauwugachauwu9403 5 лет назад +4

      Ja mam chyba depresje:c

    • @julialipska9598
      @julialipska9598 4 года назад +1

      Dzięki

    • @tatianapodpirko7923
      @tatianapodpirko7923 4 года назад +7

      @@magdalenazak7997 nie,jestem przykladem ... Mam kochajaca rodzine 7 prxyjacioll i naprawde dobre zycie ale jednak zachorowalam

  • @adrenalinkaaaa
    @adrenalinkaaaa 5 лет назад +181

    Ja się znam z depresją już z 3/4 lata, mam zaraz 20 lat. Przychodzi kiedy chce, niestety często wygrywa. Jest nieproszonym gościem w moim życiu i truje mi dupę, za przeproszeniem. Staram się robić wszystko co w mojej mocy żeby już sobie poszła, ale za dobrze jej u mnie. Na ogół tego nie widać bo jestem dobrym aktorem. Ale wiem jak mocno potrafi przygnieść depresja, stłamsić, wyrzucić jak papierek czy ogryzek i stwarzać w głowie demony które myślisz że mówią prawdę a stwarzają tylko poczucie winy. Zacznij proszę od rozmowy. Mozg sobie lubi wyolbrzymiać wszystko i stawiać się w sytuacji bez wyjścia. Jeśli zaczniesz rozmawiać, będziesz miał inny punkt widzenia problemu i łatwiej wpadniesz na rozwiązanie go i samoocena ci się podbuduje bo zobaczysz że masz odwagę o tym mówić. Idz do psychologa/terapeuty. To normalna sprawa, normalny lekarz, który leczy jak stomatolog czy laryngolog, a nawet ktoś ważniejszy bo dba o Twoje zdrowie psychiczne a to właśnie w głowie wszystko się zaczyna. Zaczynaj od tych małych rzeczy, od czegokolwiek. Tip-topami do celu :) daj sobie za cel wstać, zrobić śniadanie, wyjść z domu... Etc. Ale po malutku, bo jak zaczniesz wymagać od siebie nie wiadomo czego to prędzej wpadniesz w gorsza samoocenę i poczucie winy. Nawet jak mocno się Cię nie chce, spróbuj pomyśleć racjonalnie, zobaczyć jakie beda konsekwencje nie zrobienia czegoś. Jeśli Ci się nie uda, miej na uwadze to że nie wolno zamiatać problemów pod dywan, bo zrobi Ci się taki syf którego sam nie będziesz w stanie posprzątać. Chce zaznaczyc też to że jak człowiek robi jakaś czynność to z automatu czuję się o niebo lepiej, mózg inaczej funkcjonuje, masz ochotę na więcej rzeczy, zauwazasz coś czego nie było wcześniej, coś co może dać Ci motywację na kolejne kroki. Dla mnie i tak najważniejsza rzeczą, punktem, obowiązkiem jest mieć kogoś bliskiego kto zawsze pomoże. Osobie w depresji najbardziej pomaga druga osoba, nie ma dla mnie lepszej motywacji niż obecność kogoś ważnego :) ludzie to zwierzątka stadne, nie lubią być same, nawet nie jest to im/ nam wskazane i pamiętaj że człowiek też nie jest od domyślania się, musisz powiedzieć co Ci sie rodzi w głowie bo tylko ty najlepiej wiesz co tam jest więc podziel się z kimś innym, nie wstydz się, nawet jak ma to brzmieć źle, powiedz to bo wtedy zastopujesz dalszy ciąg i rozwój tej strasznej myśli i będzie ci lżej. To chyba tyle. Mam nadzieję że to coś ważnego i komuś się chciało to czytać. Dzięki :)

    • @magdalenazak7997
      @magdalenazak7997 5 лет назад +5

      Znajdź sobie kogoś do przytulania to brak uczuć wywołuje depresję!

    • @stanislawastraz9311
      @stanislawastraz9311 4 года назад +6

      Bardz dobra wypowiedz

    • @ania1921
      @ania1921 4 года назад

      Odkryj w sobie siłę - Barbara Berger .Bardzo dobra książka polecam .

    • @bbGrzechnik
      @bbGrzechnik 4 года назад +1

      @@magdalenazak7997 ja mam 13 lat i depresję od 4

    • @bbGrzechnik
      @bbGrzechnik 4 года назад +1

      @@magdalenazak7997 nwm poco to pisze skoro i tak nikt nie odp

  • @julittao5925
    @julittao5925 5 лет назад +158

    Depresja odbiera checi nawet na chodzenie. A co dobiero cwiczenia

    • @YoungMatson
      @YoungMatson 3 года назад +2

      A dużo osób musi pracować mimo wszystko

    • @monia866
      @monia866 3 года назад +6

      Mnie się udało "zmusić" do wyjścia przynajmniej na spacer,ale nie czuję jakiejś dużej poprawy,szczerze;) Ale wiem,że lepsze to niż leżenie cały czas pod kołdrą;)

    • @grzegorzwodz4027
      @grzegorzwodz4027 3 года назад +9

      Najgorzej jak męczysz się oddychając.. .

    • @zosiaklich7785
      @zosiaklich7785 3 года назад +1

      @@grzegorzwodz4027 widać , ze nigdy nie musiałeś się zmagać z ta choroba , bynajmniej w ciężkim przypadku

    • @Anek230782
      @Anek230782 3 года назад +2

      @@zosiaklich7785 ale on to chyba nie myslal zle,tylko powaznie,mnie sprawia problem i oddychanie

  • @dinozaurka7004
    @dinozaurka7004 4 года назад +84

    Siedzenie z ukochanym kotkiem mi pomaga. To działa na serio. Ja polecam zwierzątka a zwłaszcza koty. Nie leczy depresji ale łagodzi.

    • @pauloi2029
      @pauloi2029 2 года назад +2

      Kocham zwierzeta bo im mogę się wyżalić z nimi jestem sam one słuchają ale mi to nie pomaga lecz Zagłębia depresję wszystko jest takie ciemne szaro czarne pomocy niech mi ktoś z tym pomoże już miałem myśli samobójcze proszę pomóżcie 😭😭😭

    • @szklany_pl
      @szklany_pl 2 года назад

      Ja mam świnkę morską i tez

    • @jam-se8yq
      @jam-se8yq 2 года назад +1

      Koty maja dar wykrywania chorob. Polecam poczytac wiecej o temacie. Sa kochane❤️

    • @JustynaLitmanowska
      @JustynaLitmanowska 2 года назад

      To prawda. Zwierzęta pomagają przetrwać ten najgorszy czas. Łagodzą objawy.

    • @evilskwdirector
      @evilskwdirector 2 года назад

      gorzej jak w pewnym momencie zwierze umiera

  • @Space0fox
    @Space0fox 5 лет назад +285

    Chcę tylko powiedzieć, że jak ktoś ma depresję lub czuje się źle to powinien się udać do lekarza psychiatry. Nie leczycie się filmikami z internetu na zapalenie płuc czy ze złamaniem, więc z chorobą jaką jest depresja nie leczcie się filmikami motywacyjnymi, gdyż sama depresja jest bardzo ciężką chorobą, a i może być objawem innej o wiele poważniejszej.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +28

      To co napisałeś, zostało uwzględnione w materiale. Ale dziękuję za czujność! :)

    • @Space0fox
      @Space0fox 5 лет назад +14

      @@RozwojowiecYT I chwała wam! Na choroby przede wszystkim lekarz, a depresja właśnie jest chorobą i ma też aspekt czysto biologiczny.

    • @dawidgarbacz8840
      @dawidgarbacz8840 5 лет назад +6

      Nir mam zaufania do tych osób

    • @wojtekanimations2530
      @wojtekanimations2530 5 лет назад +2

      Może być objawem raka?

    • @Minato470
      @Minato470 5 лет назад +4

      Ale skąd mam widzieć ze mam depresję a nie zwyczajne racjonalne myślenie

  • @ItsMyLive_Elena
    @ItsMyLive_Elena 4 года назад +7

    Witam.Depresja to ciezki stan,często niezrozumiały dla nas i naszego otoczenia.Zmagam sie z nia kilkanaście lat.Mozna z nia zyc.Podstawa jest nauczenie się akceptowana swojej inności.Dzieki depresji czlowiek widzi wszystko,otaczający go swiat od innej strony.Czuje to dogłębnie,całym sobą.Jest to choroba ludzi wrażliwych.Jest to męka ale też zycie jak by w innym wymiarze.Ciagle szukam małych radosci.Promyk słońca,podmuch ciepłego wiatru na twarzy,czy odgłos fal morskich.To takie małe wielkie cuda.Zdrowy czlowiek czesto tego nie dostrzega lub nie ma czasu tego zauważyć.Jezeli sie zastanowimy Dzieki komu zawdzięczamy te cuda,zrozumiemy,że pomimo uczucia samotności,nie jestesmy sami.Mamy Wspaniałego Stwórcę tych cudów.Bog to On daje nam siłę aby wytrwać w walce z depresja.Zycze duzo wytrwałości.Pamietajcie o tym ,że jesteście Wyjątkowi.Pozdrawiam.

  • @wojtekh7742
    @wojtekh7742 2 года назад +10

    Co było u mnie skuteczne:
    1. Samo wyciągnięcie z dna - z ciemnej studni - z drogi do piekła dzięki psylocybinie - protokół Paula Stamets-a, wcześniejsze próby z SSRI-ami były nieskuteczne + skutki uboczne,
    2. Bardzo restrykcyjna dieta (redukcja cukru, mleka, białej mąki, więcej jajek, ryb, warzyw, orzechów) + suplementy (m.in. tryptofan, tyrozyna, B12, ADEK, niacyna, olejek CBD) + zioła - suplementy & zioła - nie wszystkie na raz - raczej naprzemiennie,
    3. Ciepłe kąpiele, sauna jest super, max zimne prysznice na przemian z ciepłymi, morsowanie,
    4. Sport - aktywność fizyczna & przebywanie na słońcu - rozpocząć od spacerów - potem taka, która sprawia przyjemność i pozwala na dobrą wentylację, do bardzo wysokiego i stabilnego poziomu wprowadziło mnie bardzo intensywne bieganie + ćwiczenia wzmacniające (w tyg.: 5x, ca 50km)
    5. Metody oddechowe np. wg Wima Hofa,
    6. Medytacja - łączy się z pkt. 5
    7. Zredukować ile się da czas przed ekranem, nie siedzieć przed smarfonem, odpuścić sobie social media.
    Jakby co to pytajcie - tu jest dużo niuansów. Wiem, że obecnie jest mega dramat z dostaniem się do specjalisty, który jest dobry, więc piszcie - odpowiem - pomaganie innym też jest terapią 😀

    • @wojtekh7742
      @wojtekh7742 2 года назад

      @@PaprykaWedzona99 Spróbuj coś zmienić w Twoim życiu, rozpocznij od jednej zamiany, która prowadziłaby w kierunku wyjścia z doła i sprawiała Ci choć troszkę radości np. jakiś rodzaj aktywności fizycznej

    • @wojtekh7742
      @wojtekh7742 6 месяцев назад

      ​@@goracyklej7409Cześć, pewnie - podaj mi jakiś kontakt.

  • @fotofan9795
    @fotofan9795 6 месяцев назад +2

    Mam depresję i uwielbiam leżeć w gorącej wannie. Jakoś tak łatwiej mi zebrać myśli i oddać się refleksji nad życiem właśnie w ciepłej kąpieli.

  • @Woltuwa
    @Woltuwa 5 лет назад +120

    Niee, proszę, tylko nie premiery! To przemycenie jednej z najgorszych cech telewizji do internetu :( Wprowadzają w błąd, bo lądują w subskrypcjach między innymi filmami. Uważam, że o wiele lepiej jest w ogóle nie widzieć filmu w subskrypcjach i mieć niespodziankę, niż widzieć go, a nie móc obejrzeć. Irytacja jest ogromna... Kto Was zna, ten wie, że wrzucacie prezentacje w czwartki, a kto nie zna, ten i tak nie zobaczy premiery... Więc po co denerwować tych pierwszych?

    • @AdamMObara
      @AdamMObara 5 лет назад +1

      Odpowiedź jest prosta: algorytmy YT bardzo nagradzają korzystanie ze wszystkich nowych funkcji. A chcemy, by ta wiedza dotarła do jak największej ilości ludzi. Niemniej dziękujemy za cenny feedback - bierzemy też pod uwagę Wasz odczucia ;)

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +17

      @@AdamMObara To nie jedyny powód, w sumie nawet nie jest wśród najważniejszych.
      Mnie osobiście (Maciek, autor) najbardziej kręcił ten czat na żywo, żeby móc pogadać z Wami już od pierwszych sekund dostępności.
      Poza tym premiera jest przede wszystkim zautomatyzowaną zapowiedzią materiału. Szkoda tylko że YT nie opracował lepiej ten funkcji - wydaje mi się że gdyby w interfejsie było lepiej i od razu widać że komunikat dotyczy premiery, nie mieli byśmy rozczarowania pt. "o jest film już!... kurde niema"

    • @Woltuwa
      @Woltuwa 5 лет назад

      Panowie, dzięki za odpowiedź :) Rozumiem i Wasz punkt widzenia. Faktycznie gdyby premiery nie wprowadzały tak mocno w błąd, nie byłyby złym rozwiązaniem. Może da się to jakoś obejść? Np. wprowadzić inne miniaturki dla filmów "przedpremierowych", które z daleka będą krzyczały, że to premiera, a nie prezentacja, którą już można obejrzeć?

    • @putinthiscockinurmouth3050
      @putinthiscockinurmouth3050 4 года назад

      Igor Wojtaszewski +99999999999

  • @Sernik_z_rodzynkami_
    @Sernik_z_rodzynkami_ 5 лет назад +39

    Zmagałam się z ty dziadostwem. Zawsze miałam zaniżone poczucie własnej wartości, na krytykę reagowałam płaczem i wybuchem, emocji a komplementów nie umiałam przyjmować bo wydawało mi się że jestem tak beznadziejna że nie mogą być szczere. Miałam problemy ze snem, nie sprzątałam, zdarzało mi się nie umyć, czasami nawet leżałam kilka godzin w łóżku głodna bo nawet pójście piętro niżej po wafelka wymagało zbyt dużo motywacji. Miałam bardzo ograniczony kontakt z przyjaciółmi, cięłam się. Mój tata kiedyś po zobaczeniu pociętej ręki zaprowadził mnie do psychologa i wizyty mi pomagały, ale najważniejsze w walce było wsparcie przyjaciół którzy nigdy mi nie pozwolili żebym się całkiem od nich odcięła, zawsze opowiadałam im o wizytach u psychologa i dawali mi do zrozumienia że jestem ważna dzięki czemu czułam, że mam dla kogo żyć i walczyć, bo za każdym razem gdy chciałam skoczyć z okna myślałam o tym że będzie im mnie brakować. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie

    • @karo992
      @karo992 5 лет назад

      same tylko ja nigdy nie poszłam do psychologa

    • @TheRozpoznany
      @TheRozpoznany 5 лет назад +4

      Najlepszym lekiem jest kochać i być kochanym. I nie mówię tylko o partnerze życiowym, ale o wszystkich: rodzinie, przyjaciołach. A z tym jest problem w społeczeństwie... ludzie desperacko szukający miłości uważani są za słabych i odrzucani przez społeczeństwo, co pogłębia ich stan... większość jest nastawiona na indywidualność, prace nad sobą, a Ci z depresja uważani są za problem i obciążenie.

    • @miru6042
      @miru6042 5 лет назад +1

      A co jeśli ktoś nie ma przyjaciół..?

    • @kacperf623
      @kacperf623 5 лет назад +2

      Najważniejsze nie poddawać się, szukać pomocy gdzie się da, aby znaleźć główny powód depresji i spróbować go przezwyciężyć. Psycholog z pewnością nie zaszkodzi. Myślę że pomoże odkryć źródło braku przyjaciół jak i depresji, to jego zadanie.
      Można poczytać jakąś książkę na temat relacji z innymi (we wszystkim są mechaniki zachowań, które można zrozumieć)
      Walcz. wierzę w ciebie :)

    • @miru6042
      @miru6042 5 лет назад

      @@kacperf623 dzięki za pomoc :3

  • @liliae3282
    @liliae3282 3 года назад +12

    wow
    niesamowity film
    to prawda z tymi kąpielami, nawet zwykła pielęgnacja ciała jest balsamem dla umysłu i psychiki

    • @magorzatak4037
      @magorzatak4037 2 года назад +2

      To prawda. Kiedyś oglądałam film, na którym fryzjerka zajmowała się przez kilka godzin nastolatką z depresją. Miała okropne kołtuny. I po tych kilku godzinach miała piękną fryzurę i chęci do życia.

  • @MrFaciio
    @MrFaciio 5 лет назад +5

    Miałem depresję, ale chcę się za bardzo rozpisywać, walczyłem półtorej roku z czego rok u boku psychologa i psychiatry, sam nie dawałem rady. zaczęło się po skończeniu szkoły średniej i niewiedzy co robić ze swoim życiem, choć podczas terapii okazało się że można powiedzieć od urodzenia mam osobowość depresyjna. można powiedzieć że udało mi się wyjść z tego przy pomocy różnych ćwiczeń moja terapeutka to była mistrzyni w wymyslaniu zadań. pokochałem terapię nawet po zakończeniu leczenia. Najbardziej spodobało mi się drukowanie własnoręcznie opracowanych kalendarzy w których zapisywalem wszystkie swoje czynności jakie wykonywałem wraz z emocjami poczym wszystko analaizowalismy i każda czynność nawet najdrobniejsza była swego rodzaju wyzwaniem które dawało jakąś satysfakcję. jeśli kogoś to zainteresowało choć trochę to mogę nieco więcej opowiedzieć.

  • @sherapnyima8082
    @sherapnyima8082 4 года назад +5

    Calkiem pozytywnie mnie zaskoczył film. Świetnie, ze podkreślacie konieczność korzystania z pomocy lekarza. To najważniekjsza i podstawowa sprawa, zwłaszcza w ciężkiej depresji. Psychiatra i leki potem terapia, potem wszystko inne jako dodatkowe wsparcie.
    Niedawno temu obchodziłem 35 lat życia z depresją, leczę się od 5 lat.
    Moi praktycznie wszyscy znajomi byli bardzo zdziwieni gdy dowiedzieli sie o mojej depresji, jestem niemal podręcznikowym przykładem tzw. "uśmiechniętej depresji".
    Kilkakrotnie chodziłem na terapię.
    Depresja jest ciężką ale chorobą z którą można, wbrew pozorom dobrze żyć i cieszyć się życiem. To jest trochę jak z cukrzycą. Z cukrzycą można dobrze żyć i cieszyć się jedzeniuem. Tylko jest to troche trudniejsze

  • @katarzyna0802
    @katarzyna0802 4 года назад +4

    O dziękuję, to jest coś nowego. Od 15 lat interesuję się tematem, ale o tym jeszcze nie słyszałam.

  • @przyplyw
    @przyplyw 2 года назад +3

    Depresja u mnie wynikała z poczucia całkowitej niemocy i niezaradności w życiu a te wynikały z błednych modeli myślowych które nie pasowały zupełnie do świata i które sprawiały że świat natychmiastowo pokazywał mi swoje miejsce. Dopiero jak przyjąłem założenie że to ze mną jest coś nie tak a nie ze światem i zacząłem nabywać wiedzę o sobie o życiu i o świecie takim jakim jest i jak sobie w nim radzić dopiero wtedy moje zachowanie sie zaczęło zmieniać a wraz z nim reakcje jakie daje mi rzeczywistość na moje działania. Oczywiście nadal są problemy ale to co jest teraz to niebo a ziemia, obrót o 180 stopni i całkiem inne życie i wyniki życiowe. Warto przy tym zastosować sporą dawkę egoizmu i zająć się sobą a nie problemami świata - my też jesteśmy częścią świata więc naprawiając siebie naprawiamy świat.... świat sobie poradzi albo nie, a to czy my sobie poradzimy ze sobą zależy tylko od nas bo nikt za nas tego nie załatwi. Zanim mi się jednak "chciało" była potrzebna psychoterapia żebym mógł poznać siebie trochę bardziej, ruch/bieganie też pomagały i do dzisiaj zimą pochłaniam olbrzymie dawki wit d3 i dbam o jakość jedzenia, bez fastfoodów, antybiotyków, możliwie mało pestycydów i jak najmniej cukru. Wywaliłem tv i nie oglądam tv, tylko wiadomości na yt itd tak zebym sam mógł je sobie dobierać a nie żeby ktos mi je dobierał za mnie i bardzo dużo czytam - nie wolno osiadać w miejscu, jak nie idziesz do przodu to po prostu umierasz.

  • @zofiastando5737
    @zofiastando5737 2 года назад +10

    ja miałam problemy z napadami paniki, mój sposób na nadchodzący atak paniki to porostu zaczęcie się śmiać, na siłę, uczucie jest dziwne na początku ale w 100% skuteczne, śmiejemy się aż lęk nie zaczyna mijać, wyśmiewamy go wręcz, może komuś pomoże, pozdrawiam.

    • @kulitom
      @kulitom 11 месяцев назад

      Też to stosowałem, po prostu zaczynałem się śmiać z tego, że to się dzieje i dzięki temu przetrwałem ciężki okres przy zaostrzeniu objawów.

    • @sylwia282
      @sylwia282 8 месяцев назад

      Ciekawy pomysł, wypróbuję.

  • @AsususSan
    @AsususSan 5 лет назад +10

    mi pomagało chodzenie po górach i satysfakcja jak na jakąś się wejdzie :D ale to tylko w okresie wakacyjnym w inne miesiące jestem szarym i bez życia człowieczkiem

  • @tomasz_rodziewicz
    @tomasz_rodziewicz 5 лет назад +17

    W bezsennej dłużyźnie najczarniejszej z nocy, po nie chcącym się skończyć ciężkim miesiącu, kiedy byłem już wyczerpany psychicznie i fizycznie - nieproszona i początkowo niezauważona przyszła do mnie Ona, i silnym i pewnym głosem powiedziała, że Ona tu zostaje, że się mną troskliwie zajmie i żebym jej zaufał. Powiedziała żebym został w łóżku, bo jak się z niego ruszę, to na pewno coś złego mi się stanie, że od gwałtownych ruchów umrę. Mówiła, że życie jest tylko tu, w łóżku, z nią w objęciach i z jej szeptem blisko mojego ucha. Duszno, gorąco i czarno, ale bezpiecznie, bo nareszcie nic nie muszę robić i nikogo zadowalać.
    Kiedy nic nie mówiłem Ona się oddalała, ale byłem w stanie ją znów przywołać. A wtedy Ona znowu zaczynała swój syreni śpiew. Im dłużej wsłuchiwałem się w jej głos, tym prawdziwsze wydawało mi się to, co mówiła. Tym bardziej chciałem spędzić z nią resztę życia. No i w końcu ktoś znowu chciał się mną zająć. Byłem gotów otworzyć jej drzwi na oścież. Ale jak na razie trzymała mnie tylko za rękę przez próg ledwo uchylonych drzwi.
    Pomyślałem jednak resztką woli, że musi być jakiś ukryty powód tego tak nagłego polubienia i postanowiłem rano jeszcze o tym z kimś porozmawiać. Na razie potrzebowałem się w końcu zdrzemnąć i może jakoś przetrwać do rana.
    Cały czas przed zaśnięciem zastanawiałem się nad tym nagłym Jej przyjściem i niezrozumiałym przypływem Jej sympatii do mnie. Rozważałem jeszcze różne możliwości, np. że wie o mnie coś, czego ja nie wiem, że ktoś ją przysłał, żeby mi pomóc, że jest zapowiedzią złych zmian, że może przynosi do mnie z zaświatów przekaz od mojej mamy..... Jednak nie wpuściłem Jej jeszcze i po kilku godzinach męczarni w końcu zasnąłem.
    Rano obudziłem się z poczuciem, że właściwie nie ma czego z nikim omawiać. Sam podejmę decyzję. I nawet Ją przywołałem do siebie, na co Ona zareagowała natychmiast, i już Ją czułem przy sobie i już słyszałem Jej współczujący głos w moich uszach. Teraz gdybym nawet chciał zmienić zdanie i z kimś innym porozmawiać, to Ona wybiłaby mi to z głowy. Była jednak w Jej współczuciu jeszcze jakaś ledwie zauważalna fałszywa nuta, ale w tamtym momencie nie rozpoznałem jeszcze natury tego fałszu.
    I wtedy nagle i ze zdziwieniem usłyszałem, jak mój rozum wyszeptał resztką sił, że Życie jest tam, na zewnątrz, a nie w łóżku, w dusznym, ciasnym pokoju. Żebym ruszył się z tego wciągającego grzęzawiska ciepłej pościeli i zrobił coś. Cokolwiek. Zdziwiłem się tym, że nagle taki słaby był na tle Jej silnego i przekonującego głosu
    Rozum powiedział jeszcze, że jej imię to Depresja i że muszę się przed Nią bronić z całych sił.
    I wtedy ten nierozpoznany zrazu dysonans w Jej głosie nagle objawił swoją przepastną głębię i ten jeden fałszywy ton nagle rozbrzmiał w mojej głowie Wielką Czarną Symfonią Rozpadu, Pesymizmu i Obojętności.
    I nagle wszystko stało się jasne. Jej naturą jest podstępne doprowadzanie do upadku i żerowanie na zgliszczach, a ja, naiwny, byłem o włos od wypuszczenia Jej do siebie i pozwolenia na ruinę.
    Natychmiast wstałem z łóżka, rozsunąłem grube zasłony moich okien, otworzyłem na całą szerokość balkon i odetchnąłem świeżym powietrzem słonecznego, letniego poranka.
    Cały dzień wtedy spędziłem na balkonie pławiąc się w promieniach słońca w wygodnym fotelu wzmacniając mój podupadły na siłach rozsądek. Aż spadł nagły deszcz który zmył ze mnie lepkie i ciężkie wspomnienia wydarzeń zeszłej nocy.
    A Depresja zniknęła. Jak na razie nie widzę po Niej śladu. I lepiej dla mnie, żeby tak zostało.
    Czytelniku tych słów - jeśli kiedykolwiek Ona przyjdzie do ciebie, to nie pozwól jej na przekroczenie progu twoich drzwi, bo jeśli to zrobisz, to będziesz musiał wykonać nadludzki wysiłek, żeby Ją ze swojego wnętrza wyrzucić. I nawet jeśli ci się to uda, to od tej pory Ona poczuje się u ciebie jak w swoim własnym domu i będzie lubiła od czasu do czasu wpaść do ciebie z niezapowiedzianą wizytą.
    A skutki zamieszkania Jej u ciebie są tak niebezpieczne i druzgoczące, że nawet twoje życie jest zagrożone.
    Zamiast tego na sam dźwięk pukania do ciebie powiedz Jej przez zamknięte drzwi "Ty jesteś Depresja, a ja nie mam ochoty się z Tobą zadawać - odejdź i nigdy nie wracaj".
    A następnie zrób coś, cokolwiek, co przybliży cię do Życia, czym zamkniesz Jej dostęp do siebie.
    * * * * *
    Depresja (moja definicja biochemiczno-behawioralna):
    Indukowana niedoborami żywieniowo-emocjonalnymi lub/i zaburzeniami działania układów noradrenalinowo-dopaminowo-serotoninowych zapaść hormonalna mózgu na skutek dodatniego (pogłębiającego się) sprzężenia zwrotnego (spadek hormonów wywołuje spadek nastroju, który wywołuje dalszy spadek hormonów, itd) - jeśli tylko poddamy się początkowym symptomom depresyjnym i podążymy za spadkiem.
    Jeśli się im nie poddamy - zapaść nie następuje. Odczuwając zawahanie nastroju nie podążamy za nim, tylko traktujemy go jako sygnał nadciągającego niedoboru hormonalnego. Mamy jeszcze jakiś zapas hormonów i energii psychicznej do uzupełnienia tego niedoboru.

    • @barbarapotkowiak5245
      @barbarapotkowiak5245 5 лет назад

      Tomasz Rodziewicz 😙

    • @benekbenkowski6874
      @benekbenkowski6874 5 лет назад +3

      Tomasz Rodziewicz- Fajny tekst. Ale kolego to co Cię spotkało to nie stało nawet obok depresji. To wydaje się bardziej chwilowym pogorszonym nastrojem co zdarza się każdemu. Depresja to coś czego nie pozbędziesz się tak łatwo otwierając okna albo mówiąc coś w stylu "precz mi stąd wredna depresjo". Niestety ale nie ma tak łatwo.

    • @stanislawastraz9311
      @stanislawastraz9311 4 года назад +2

      Przyjemnie sie Ciebie czyta ale to jest poezja a nie konkretna rada

    • @mariusz1489
      @mariusz1489 4 года назад +1

      Nie masz pojęcia chłopie czym jest depresja biologiczna. Choroba to nie kwestia wyboru, decyzji.

  • @kasia666soad
    @kasia666soad 3 года назад +4

    Choruję na depresję dwubiegunową (jest to choroba biologiczna) Niestety potrafię dostać epizodu depresyjnego bez powodu, lub z bardzo błahych powodów i trzyma mnie nawet pół roku. Na lekkie depresje, a także na manie i epizody mieszane bardzo pomaga mi sport: bieganie, rower, nordic walking, siłownia- zajęcia fitness (grupowe), pomaga też rysowanie, malowanie, otaczanie się kolorami- Chromoterapia. Naprawdę kolory bardzo na mnie działają, dla tego nie mogłam wyzdrowiec w szpitalu psych, bo tam było strasznie brzydko i szaro, dramat. Przy depresji umiarkowanej ciężko mi wyjść z domu i np. biegać, wzbudza we mnie agresję, pomaga jedynie bieganie z grupą miłych osób, itd., jest dużo mniej siły, jakby się ważyło 100 kg więcej. A w ciężkiej depresji to tylko szpital, bo mam silne stany lękowe, uczucie związania sznurem, duszności, podminowanie, nie da się w ogóle wyjść z domu, ból mięśni i silne pragnienie śmierci, żeby już tego nie czuć, bo to jest nie do wytrzymania. Pozdrawiam

  • @LukaszSkyWalker
    @LukaszSkyWalker 5 лет назад +2

    Dzięki!!

  • @OLAFCT.
    @OLAFCT. 3 года назад +2

    Dzięki! Mój przyjaciel ma depresję, wysłałem mu ten filmik. Jeszcze raz dzięki!

  • @rousedragon9638
    @rousedragon9638 5 лет назад +5

    Cóż ja dalej mam depresję. Funkcjonuje normalnie ale czasami mam ,, gorszy moment,, teraz już i tak jest lepiej niż kiedyś. Ale od początku.
    Zaczęło się kiedy byłam mała miałam około 7 lat. Wtedy moja mama wzięła rozwód, sprawa w sądzie, sędzia gadający mi pytania potem przeprowadzaka itd. Ojciec nie odpuszczal mimo wyroku sądu znalazl i pobił mamę. Wylądowała w szpitalu. Wtedy stwierdziła że musimy być w takim miejscu aby nas nie znalazł. Powtórnie się orzenila i wyjechalaysmy na drugi koniec Polski, miałam wtedy 9 lat. Na początku było fajnie ale potem przyrodnia babcia zaczęła na mnie krzyczeć oraz znecać się psychicznie (zaczęła mówić że mnie nie kocha, ze nic nie potrafię, że po co ja tu jestem nie jestem ,,od niej,, ,, z jej krwi,, itd). Mama jedyne co mogła to siedziała że mną i mnie pociesza wieczorami kiedy wraca z pracy. W weekendy jeździłam z nią gdyż nie mogłam znieść siedzenia w domu. Ojczym nie był lepszy, nigdy go nie było, defekto nigdy nie miałam ojca byłam mu obojętna.
    Przez to że tak byłam traktowana w domu strasznie odbiło się to na moja szkołę. Nie miałam za dużo znajomych oraz ciężko było mi cokolwiek zrobić. Czułam się niepotrzebna gdyż to miałam wpajane do głowy na każdym kroku. Fakt były osoby w moim dalszym otoczeniu które mnie wspierały ale te z bliższego skrzętnie je odpychaly.
    Kiedy miałam 13 lat urodziła się moja przyrodnia siostra. Wtedy było jeszcze gozej. Wtedy zostałam totalnie odrzucona przez przyrodnia babcie oraz ojczyma. Nie liczyłam się dla nich wogole. Z mama wytrzymalysmy tam jeszcze 2 lata. Po czym ucieklysmy do innego miasta.
    Ja Mama oraz siostra.
    Myślałam że ten koszmar się skończył ale jednak byłam w błędzie.
    Teraz przeciwko mnie odwrucila się ta osoba która kiedy byłam mała była za mną. Kiedy jej kiedyś potrzebowalam była przy mnie. Stało się to po 3 latach.
    Odwrucila się ode mnie moja mama.
    Nazwała na mnie że nie potrafię się porządnie niczego nauczyć. Zaczęła mnie porównywać że ja w wieku siostry byłam taka A ona jest taka (czyt. Lepsza niż ja bylam) tylko że Ona miała wszystko bo ma dziana babcię A ja w jej wieku wychowywalam się prawie że w patologia bo ojciec pil i bił oraz żyłam w ciągłym strachu. Co odbiło się na resztę mojego życia. Cały czas byłam ta gorsza. Nie mogłam wyjść że znajomymi nigdzie bo musialam siedzieć z tym dzieckiem. Nie mogłam mieć własnego życia.
    Skończyło się to kiedy miałam 21 lat.
    Poznałam pewnego chłopaka. Mieszkał na wsi w domu, sam. Jak się potem okazało jego rodzice zginęli kiedy miał 18 lat obecnie miał 23. Bardzo usamodzielnil się przez ten czas. Odeszłam od Matki i innych ludzi którzy zatruwali mi życie i zamieszkała z nim. Opowiedzialm mu wszystko. Przygarnol mnie do siebie, niedługo potem nasza znajomość przerodziła się w związek. Adoptowalismy Psa że schroniska gdyż zawsze chciałam to mieć. Znalazłam dobra pracę, czuje się doceniona oraz potrzebna A co najważniejsze wkoncu kochana.
    Jesteśmy że sobą po dzis dzień.
    Kiedy spojrzałam na to wszystko z perspektywy czasu dotarło do mnie czego mi w życiu brakowało. Wcześniej nie czułam się potrzebna, byłam poniewierana, nie kochana, wykorzystywana. Teraz kiedy jestem wolna i wiem że mam kogoś komu na mnie zależy jest mi lepiej. Fakt może te gorące kąpiele też coś dały ;) ale najważniejsze to mieć kogoś dla kogo Ci się chce. To jak dla mnie jest po części takrze lekarstwo.
    Chciałabym jeszcze powiedzieć jedną rzecz ale to już do matek i tych obecnych i przyszłych. Błagam was nie porownujcie swoich dzieci jak one to słysza bo to starsze będzie się czuło gorzej A to młodsze będzie wykorzystywac to że i tak oberwie się starszemu. Traktujcie je tak samo. U mnie tym że odeszłam od mojej matki byli traktowanie mnie, zawsze byłem gorsza i winna. Odeszłam i nie utrzymuje kontaktu. Może jest to straszne ale tak jest. Mogę zostać przez to zchejtowana ale lecze depresję do dzisiaj. Po tych ludziach dla których miałam być ważna.
    Pomaga mi w tym osobą która poznałam przypadkiem i dla której po 21 latach mojego życia pierwszy raz poczułam że jestem ważna i chciało mi się żyć.
    Moja chistoria pokazuje że można wyjść już z depresja z domu. Że ludzie nawet Ci najbardziej bliscy moga być dwulicowi. Dlatego błagam wszystkie matki, babki oraz ojcow . Nie traktujcie tak dzieci bo potem może się to bardzo na nich odbić. I może być to błędne koło które może trwać nawet kilkanaście lat. Rozmawiajcie z nimi i patrzcie czy nic niepokojącego się nie dzieje, bo być może wiele rzeczy możecie dzięki temu uniknąć.

    • @agnieszkal8842
      @agnieszkal8842 Год назад +2

      Bardzo Ci współczuję takiej historii dzieciństwa. Cieszę się, że napotkałaś dobrego człowieka, który Cię docenia i kocha.
      Dzięki że podzieliłaś się swoją historią

  • @NOCNAAWARIAStudio
    @NOCNAAWARIAStudio 5 лет назад +12

    Na wstępie muszę pochwalić Pana Macieja za coraz lepszą dykcję, to da się odczuć! Brawo!
    Depresja, temat rzeka. Po roku wizyt u specjalisty i brania leków które miały mnóstwo efektów ubocznych, a z czasem przestały działać mogę parę rzeczy nakreślić.
    Po pierwsze lekarze to też ludzie i również zarabiają na przetrwanie. Zarabiają na Twoich wizytach. Więc wybierz dobrze, jeśli ktoś poleci Ci psychiatrę do którego chodzi od lat to wiedz że ów doktor może być złym wyborem.
    Dla mnie znaczną poprawę przyniosły adaptogeny. Ashwagandha, gotu kola i różeniec górski szybko poprawiły moją gospodarkę hormonalną i ukoiły układ nerwowy. Podnoszą poziom energii do działania , jak i nie wykrzywiają osobowości - jak to bywa z farmaceutykami...
    Depresja wymaga więcej uwagi i sił niż większość z nas zdaje sobie sprawę. Przede wszystkim należy odpowiedzieć sobie na pytanie skąd się ona wzięła ? Brak przynależności, miłości, zmęczenie otoczeniem czy codziennym schematem... to rzeczy do których może być ciężko przyznać się przed samym sobą... Czasem trzeba zmienić... wszystko.
    Ale da się .
    Odwagi!

  • @izawalczak7611
    @izawalczak7611 5 лет назад +18

    :'( :( .. kąpiele mi bardzo pomagają czasami bardziej czasami mniej zależy od sytuacji . pozdrawiam

  • @lolkaxd1507
    @lolkaxd1507 5 лет назад +25

    Ja zażywam gorącą kąpiel praktycznie codziennie i co ? Nic -_-

    • @monia866
      @monia866 3 года назад +1

      ja też biorę częste kąpiele i owszem są relaksujące (zwłaszcza jak dodam jakiś płyn,sól czy olejek o uspokajającym zapachu np.lawendowym czy zapalę świeczkę;).Może nie leczy to całkiem z depresji,ale poprawia trochę nastrój;)

  • @agatak6178
    @agatak6178 3 месяца назад

    Dziękuję za ten materiał. Uwielbiam "siedzieć" w wannie. Właśnie często gdy "coś jest nie tak" biorę kąpiel. Teraz mam potwierdzenie, że to instynktowne działanie nie jest przypadkowe. W depresji często odczuwam chłód, taki wewnętrzny i to pomaga. Szczególnie z rozgrzewającymi olejkami. Polecam bardzo.

  • @karolinak9034
    @karolinak9034 2 года назад +3

    Uwielbiam kąpiele. Widocznie instynkt samozachowawczy, bo od lat każdego wieczora siedzę w wannie. Niestety depresja mnie pokonuje, pomimo leczenia, pobytu w szpitalu itd. Chęci I energii do życia coraz mniej. Latami się z tym mecze.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  2 года назад +1

      Jest przynajmniej kilka rodzajów depresji, o czym mało się mówi, bo są wciąż średnio zbadane. Tak samo jak ludziom pomagają różne konfiguracje leków. Kiedy depresja jest przewlekła, te warto dobierać do skutku nawet i naście razy. Życzę Ci dobrego lekarza i tego, by kolejna próba przyniosła lepsze rezultaty :)
      A kąpiele owszem, mogły pomagać na tyle, że łagodziły część objawów lub spowalniały proces.

  • @F4Z11
    @F4Z11 3 года назад +2

    Ja pierwsze objawy depresji i myśli "s" mialem juz w wieku 11lat , zawsze z tego wychodziłem , ale później i tak to wraca , to jest jak klątwa.

  • @SharkyDaBoi
    @SharkyDaBoi Год назад +3

    Jakby ja nawet nie pytam się bliskich o pomoc bo i tak wiem że nie uwierzą i tylko mnie z tego wysmieją

  • @PRK94R
    @PRK94R 5 лет назад +79

    a jak połączysz ćwiczenia + gorącą kąpiel to masz -9 pkt Hamiltona??

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +19

      Działają na innych płaszczyznach, więc prawdopodobnie będą pomagać niezależnie. Czy "wykręcą" razem -9pkt? Niewykluczone.

    • @TheDamjan11
      @TheDamjan11 5 лет назад +5

      miałem taki sam pomysł i spróbuję, przetestuje😜

    • @JanPrze
      @JanPrze 5 лет назад +4

      Pierwsza rzecz, o której pomyślałem!

    • @Captain7Joy
      @Captain7Joy 4 года назад +2

      @@TheDamjan11 i jak wypadł test? Zadzialalo, udało się osiągnąć - 9 stosując obie metody?

    • @hrabiajakzezacny1741
      @hrabiajakzezacny1741 4 года назад +3

      Myślę, że wyjdzie -7, bo ćwiczenia, tak samo jak kąpiel, rozgrzewają ciało. Jedyną różnicą jest fakt, iż aktywność fizyczna dodaje pewności siebie - stąd moja teoria o zmniejszeniu tylko o 1 pkt.

  • @mariak7254
    @mariak7254 2 года назад +2

    Mam74 lata i depresję umiarkowaną, zdiagnozowaną przez psychiatrę miesiąc temu, a więc leki + psycholog. Jest dość trudno. Ale z tą wodą to chyba prawda. Po myciu zawsze robię sobie b. ciepły tusz - mam kabinę. I faktycznie po tym lepiej się czuję, zwłaszcza teraz. Pozdrawiam!!!
    👍☺️🚿

  • @katarzynabarcikowska
    @katarzynabarcikowska 5 лет назад +4

    Warto szukać jakiejkolwiek pomocy i pozwolić komuś na tą pomoc , którą nam proponuje szczerze. Mi się udało dzięki temu wyjść z najgorszych stanów i przerwać leczenie farmakologiczne. Teraz chodzę do psychoterapeuty. Kąpiel faktycznie również pomaga z dodatkiem soli lawendowej do kąpieli. Wycisza emocje i można trochę lepiej spać w nocy.

  • @tadeuszlarkiewicz8889
    @tadeuszlarkiewicz8889 5 лет назад +54

    wyrzucić z życia toksycznych ludzi, lub odizolowac sie na ile to możliwe.

    • @magdalenazak7997
      @magdalenazak7997 5 лет назад

      To też,ale ludzie potrzebują uczucia!

    • @ez5888
      @ez5888 4 года назад +1

      Trochę pomaga, nie całkowicie ale jednak polecam

    • @dariaurbanczyk3521
      @dariaurbanczyk3521 4 года назад +8

      Gorzej jak nie masz koggo wyrzucić z życia bo zazwyczaj taka choroba powstaje przez samotności

    • @minteaty
      @minteaty 4 года назад

      A co jeżeli nie mam takich ludzi w życiu, w ogóle nie mam przyjaciół, a mimo to zadaje sobie codziennie pytanie czemu nie usunęła mnie własna matka?

    • @viclmao4452
      @viclmao4452 4 года назад

      Nie! Żadne odizolowanie! Dla mnie najlepszą terapią jest spotykanie się z przyjaciółką!

  • @monikagrzybek18
    @monikagrzybek18 Год назад +4

    Głębokie zadbanie o siebie ,o ciało ,dusze i głowę pomogło mu wyjść na stałe z głębokiej depresji .
    Jestem zdrowa od 4lat a cierpiałam około 30lat

    • @kkpoland
      @kkpoland Год назад +2

      Jak to zrobiłaś ?

    • @Beabea80
      @Beabea80 5 месяцев назад

      Dodałaś mi otuchy. Ja jestem z depresja już 25 lat. Oczywiście były przerwy ale ostatnie dwa lata są ciężkie.

  • @ucjax5688
    @ucjax5688 5 лет назад +8

    Chorowałam na depresję dobrych kilka lat. Później zaczęła się pogłębiać i stała się ciężką odmianą. Przez dwa lata leczyłam się lekami, wizytami u psychologów lub psychiatrów i leżeniem w szpitalu. Teraz jestem ponad pół roku po odstawieniu leków. Czuję się dużo lepiej jednak nadal nie jestem w stanie funkcjonować do końca tak samo jak zdrowy człowiek. Szukam jakichś sposobów na całkowite pozbycie się tej choroby (o ile to w ogóle możliwe) i myślę ,że w moim przypadku gorące kąpiele nie pomogą a nie chce znowu uzależniać się od leków. Wiadomo też jak ciężko jest z motywacją do ćwiczeń ,zwłaszcza jesienią.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +2

      Spróbuj z kąpielami. Jako metoda brzmi niepozornie, ale wyniki w skali Hamiltona wykręca na prawdę niespotykane - warto dać jej szansę.
      Proszę też byś nie wahała się wrócić do lekarza i jeśli zaleci - na leki jeśli (tfu tfu, odpukać!) stan by się mocno pogłębił.

    • @julittao5925
      @julittao5925 5 лет назад +2

      Wiaj.
      Ja tez mialam odstawione leki.
      Niestety remisja trwala krotko.
      Mam nawroty co dwa lata. Wrzesien. Az strach na sama mysl o odstawieniu lekow. Juz zapomialam jaka bylam kiedys. I juz nie rozmyslam o tym.
      W sumie moje zycie wyglada normalnie . Leki nie powoduja u mnie zadnych skutkow ubocznych.
      Mam wspanialego lekarza ktory rozumie bo sam tego doswiadczyl.
      Jezeli jestes juz bez lekow.
      To koniecznie zażywaj WITAMINE D3 w kroplach.
      Skuteczna jest lampa do naswietlania. Ale to juz musisz zapytac sie swojego lekarza. Jaka to musi byc moc. Zeby pomagalo.
      Z tego co wiem to koszt ok 800
      Tez mam w planach zakup tej lampy ale jeszcze teraz nie czas na to

    • @momomotototo2438
      @momomotototo2438 5 лет назад

      Poczytaj o 5 htp i ldn

    • @dobranowina1967
      @dobranowina1967 5 лет назад

      a co tracisz, gdy sprobujesz karacych kapieli???

    • @ucjax5688
      @ucjax5688 5 лет назад

      Dobra nowina po pierwsze nie mam wanny a po drugie nie lubię gorących kąpieli ,bo czuję się po nich źle

  • @jakubkubuszewski7984
    @jakubkubuszewski7984 Год назад +1

    O tak czytałem komentarz o kotku,,ja mam pieska po prysznicu zaraz się do niego przytulam.bez niego nie umiem nawet sobie wyobrazić teraz życia kochane zwierzaki 😊😊

  • @nataliekitlinska1794
    @nataliekitlinska1794 5 лет назад +2

    Nie wiem czy miałam depresję Ale mogłam być gdzieś tak na granicy. Teraz już jest lepiej i to 2wszystko dzięki moim niezastąpionym przyjaciolkom. Wiedziały ze sobie nie radzę, że się tnę... więc pewnego dnia poszły do naszej pani pedagog (chodzę do szkoły podstawowej), do której mamy wielkie zaufanie i ona na początku chciała się dowiedzieć czy to prawda, dlaczego, jak długo itd i zaproponowała mi, żebym chodziła do niej co tydzień na rozmowy. Ja się na to zgodziłem i tego nie żałuję. Niby rozmawiamy tylko o tym jak mi minął tydzień, jakieś ploteczki, Ale w rzeczywistości to tak pomaga. Naprawdę. Chodzę nie rozmowy dopiero półtora miesiąca A jest już znacznie lepiej. No jeszcze pewnie dzięki wsparciu przyjaciół. Kocham was

  • @michalwozniak4681
    @michalwozniak4681 2 года назад +2

    Ja też mam od dziecka, a teraz mam 42 lata. Zdałem sobie sprawę w wieku ok 36 lat. Moim marzeniem, zawsze było uratować komuś życie. Raz wchodzę na dworzec PKP w Gdyni i widzę defibrylator, myślę o super fajnie, że jest (jestem przeszkolony z pierwszej pomocy i wiem jak go używać) wchodzę na peron a tam na ławce leży człowiek. (Szwed skąd wiem? , na bagażu była przywieszka skąd przyleciał) obok niego pełno ludzi i dwóch policjantów. Pomyślałem, że skoro są policjanci to wiedzą co i jak, mają wszystko ogarnięte i nie będę się wcinał. Poszedłem odprowadzić kogoś na pociąg. Wracam i co??? Medyk reanimuje człowieka. To był dla mnie tak traumatyczny widok, zmarnowana szansa, tylko dlatego, że byli policjanci to mi włączyło myślenie, że nie muszę nic pomagać. Wtedy chodziłem przegnebiony to był początek. Gdynia, nie na widzę tego miasta tych bufonów, którzy wydadzą każdą kasę na marketing i chwalenie się jaka to #gdyniajestzajebista a mają na ulicach policjantów, którzy nie wiedzą jak ogarnąć konjacego człowieka. Potem, kolejne inne sytuacje. Do tego pech, mam takiego jebanego pecha. Nawet jeśli nie istnieje to ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę. Ale tak jak w pecha wierzę też w szczęście i czekam, aż się to kiedyś odwróci. No cóż. Wyrzuciłem to z siebie. Mam nadzieję, że z tego wyjdę. Pozdrawiam wszystkich. Trzymajmy się mocno.

  • @KilmeN
    @KilmeN 2 года назад +1

    Arcadia - Wonders. Szukałem tego w cholere czasu, pamietalem jedynie troche poczatek melodii i nic wiecej. Nawet nie wyobrażasz sobie mojej miny, gdy to uslyszalem XD Dziekuje Ci bardzo, ze postanowiles akurat to zamieścić

    • @KilmeN
      @KilmeN 2 года назад +1

      A za filmik tez dziękuję ;p

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  2 года назад +1

      @@KilmeN Proszę :)

  • @bartnewt
    @bartnewt 5 лет назад +4

    Walczę z depresją w zasadzie przez większość swojego życia a zaczęła się w wieku dorastania, licząc że z czasem zniknie sama pomyliłem się, kiedyś nawet nie sądziłem że to może być depresja, oczywiście korzystałem z pomocy psychologów i próbowałem farmakologii ale chemia nie jest dla mnie jak i przyjmowanie tabletek. Nie potrafiłem z nikim o tym rozmawiać, ponieważ ludzie widzą we mnie bardzo pozytywną osobę i często sam pomagałem ludziom w problemach, jednak sobie nigdy nie potrafiłem poradzić. Mam za sobą kilka prób rozwiązania błędu (jak uważałem) mojego życia i chyba każdy wie o co mi chodzi ale nigdy nie miałem odwagi zostawić całej rodziny dla której byłem wzorem. W końcu przez to jak bardzo złe myśli mnie opanowały straciłem prawie wszystko, karierę, związek, to co było wyznacznikiem moich ambicji, przez co wchodziłem głębiej w drogę ciemności. Kilka miesiącu temu mój stan był już tak ciężki że nie potrafiłem nawet iść na zakupy i patrzeć ludziom w twarz, złe myśli powróciły a ja nie potrafiłem sobie z tym radzić. Wcześniej udawało mi się walczyć ze złym myśleniem poprzez znaną ludziom konopie (wiem dla większości może to być dziwne) ale akurat w moim przypadku dawało to większe efekty niż chemiczne tabletki. Nie będę się więcej rozpisywał, bo i tak to może nie mieć dużego sensu, ale wiem jak bardzo stany depresyjne zmieniają nas jako ludzi i nie potrafimy być tacy jak zawsze, ale każdy ma w sobie największy nić, który może poprowadzić nas z wyjścia z tego problemu (albo raczej osłabić) bo możecie mi wierzyć... po tylu latach wiem, ze to nigdy nie znika i trzeba z tym walczyć całe życie.. ale warto i warto znaleść sposób który zadziała a na każdego może działać co innego. Kiedy tracisz wiarę w samego siebie to już początek pójścia na dół, ale nie róbcie tego, nie zamykajcie się w sobie. Powodzenia dla wszystkich którzy walczą z tym dziadostwem którego sam nie mogę się pozbyć! ❤️

    • @mariakubera4867
      @mariakubera4867 2 года назад +1

      Witam w klubie walczących. Mam podobnie. Grunt to się nie poddawać. Mnie pomaga pisanie pamiętnika i czytanie go co jakiś czas. Analizuję wtedy swoje postępy, co daje mi niekłamaną radość i chęć walki. Dobrze jest też pielęgnować nadzieję na lepsze jutro. 😀

    • @bartnewt
      @bartnewt 2 года назад

      @@mariakubera4867 również stosuję. Świetna alternatywa żeby tez gdzieś te złe emocje chować i łatwiej z nimi się mierzyć później. 😊 dokładnie, nie poddawać się nigdy nie można.

    • @_myself70
      @_myself70 10 месяцев назад

      Jak to zostaje do końca życia? Nie da się całkowicie z tego wyjść? Trochę przykre

  • @viclmao4452
    @viclmao4452 4 года назад +2

    Zrobiłam z 10 testów na depresję, za każdym razem to samo: Lekka depresja. Jestem zdołowana, płaczę, jedyne co mi sprawia przyjemność to granie w gry, ale nie pamiętam, kiedy ostatnio grałam sama. No chyba, że w Simsy, bo nie ma trybu multiplayer... Zawsze dzwonię do bff, codziennie gramy, robimy u siebie nocki, tej godziny jestem szczęśliwa, że gadamy przez Messengera, pomagamy sobie w grze, na nockach robimy zwariowane akcje, jak chodzenie po domu i podkradanie słodyczy chowanie się i robienie "nas" z pluszaków młodszego rodzeństwa po czym straszenie innych gdy patrzą na "nas". Nie chcę chodzić do psychologa, bo psycholog kojarzy mi się z kimś chorym na głowę, w sensie wariata. Nie powiem o tym nikomu, wstydzę się. Wyżalam się tu, bo nikt mnie nie zna pod pseudonimem "Viksia". Może to i dziwne, ale mam depresję od 10 roku życia... Byłam bardziej dojrzała niż inni, w wieku 6/7 lat wiedziałam co to gwałt, okres, sperma, jak wygląda s*x, piszę *, ponieważ YT usuwa komy z nieodpowiednimi słowami. Wracając, wiedziałam, że mam depresję i nadal to wiem. Moja forma terapii to spotkania z najlepszą przyjaciółką, nie tylko w realu. Trochę się rozpisałam, ale nie mówcie "powiedz rodzinie". Wiecie jak to jest? Nie! "O hej mamo, tato, mam depresję, weźmiecie mnie do psychologa?" TO NIE JEST TAKIE JAK SIĘ WYDAJE...!
    Pozdrawiam.

  • @szoguny93i911
    @szoguny93i911 5 лет назад +5

    Osobiście nie miałam problemu z ćwiczeniami dopóki praca nie zmusiła mnie do zostawania po godzinach odcinając mi tym samym masę czasu i fakt, że jem obiad po 18:00 i musiałabym ćwiczyć po 19:00, a o 20:00 przeważnie staram się znaleźć już w łóżku.

  • @wiadromoroTHC
    @wiadromoroTHC 5 лет назад +2

    zawsze miałem ten cel, dzięki któremu mogłem poczuć że jestem kimś, a nie tylko zębatką w tym śmiesznym mechaniźmięłm ;P

  • @lllMaryLoulll
    @lllMaryLoulll 5 лет назад +1

    Ale się uśmiałam😃😃😃. Mam depresje i po obejżeniu tego filmu jest mi lepiej.Przez pół roku byłam w szpitalu, oni nie wiedzieli jak mi pomóc a Ty tu wyskakujesz z gorącą kąpielą.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад

      Jeśli nie potrafili pomóc w szpitalu - z przyczynami, to mam nadzieję że chociaż uda się obniżyć objawy. Powodzenia!
      A metoda z tego wideo brzmi niepozornie, jednak -6 'hamiltonów' to mega wynik i na prawdę polecam spróbować.

  • @Wnusia13
    @Wnusia13 5 лет назад +5

    Eh idę na saune tam jest gorąco to nawet lepiej niż gorąca kąpiel. A podobno rano dobrze wziąć zimny prysznic przed praca - jest to podobno zastrzyk domaminy.

  • @SaSa-ix3oy
    @SaSa-ix3oy 4 года назад +5

    Oj to dziadostwo jest ta depresja. Żyję z tym od około 11 roku życia. Czyli z 17 lat. Dopiero od 2 lat coś się zmienia. Próbowałam wielu metod. Nawet szokowych. Nigdy się nie poddam. Chociaż u mnie wynika to z tego, że od urodzenia dostrzegam świat w jego wszystkich barwach. Te skrajnie patologiczne doprowadzają mnie do wypierania sensu istnienia. Za dużo okrucieństwa tutaj... Piękno, dobro, miłość bardzo mnie poruszają ale te negatywne aspekty od zarania dziejów sprawiają, że nie jestem w stanie tego zaakceptować. Uważam, że to życie tutaj jest poniekąd karą. Umiem się przestawić na czerpanie z życia lecz jest to dla mnie puste. Zakłamanie i skala cierpienia ludzi i zwierząt jest przeze mnie odczuwalna za mocno. Jestem jak odbiornik radiowy. Dlatego mam problem z normalnym funkcjonowaniem, bo czuję za dużo. Doświadczam też co jakiś czas innych wymiarów tak jakby lub wizji innych wcieleń. Trudne jest takie życie. Ale wierzę w wartości i swoje wizje lepszego świata. Musimy wytrwać i wierzyć i nie dać się złamać. Chociaż to ciągłe podnoszenie jest wyczerpujące a lata lecą, to od zawsze czuję, że to się odmieni. Nie traćcie nadziei 🌞 mi kąpiele nie pomagają, gdyż słabo mi w ciepłej wodzie. Na codzień udaję silną i zmuszam się do wielu rzeczy. Jedną bardzo fajną jest morsowanie w sezonie zimowym lub rolki w sezonie letnim. Oglądałam tu filmiki o filarach. Myślę, że u mnie kwestie stymulacji zostały stłamszone w dzieciństwie i okraszone krytyką. Natomiast relację dopiero od niedawna tworzę pierwszą taką jaka powinna być. Co do orientacji to trafiając na wielu oprawców można ją mieć nieco zaburzoną. Może stąd depresja. Chaos mojej wypowiedzi wynika z chaosu w mojej głowie ale plus jest taki, że ja we wszystkim znajdę plusy po czasie. Nawet w załamaniach czy cierpieniu. Zawsze wstanę. Racjonalnie wiem, że zaniechanie życia stopniowe lub natychmiastowe to najgorsze wyjście. Polecam też ze swojej strony odpowiedzialną pracę z enteogenami, podświadomością, kodem uzdrawiania, niacynę, dziurawiec, odpowiednią dietę, wyznaczanie małych celów, wyznaczanie granic, pracę z wewnętrznym dzieckiem, wybaczenie wszystkim oraz nastawienie się, że to wszystko tak naprawdę zależy od nas. Wiele razy obwiniałam rodziców i ludzi, którzy mnie skrzywdzili ale zdałam sobie sprawę, że wybaczyć można dla siebie i że jedyną osobą jaka nas rozumie jesteśmy my sami. Jedyna droga to szukać w sobie odpowiedzi i po upadku podnosić się. Od 2 lat intensywnie o siebie walczę i te 2 lata to spektakularne zmiany w porównaniu do tych 15 lat bierności i poczucia bycia w piekle. Nie narzucam tego nikomu ale może ktoś odnajdzie coś dla siebie w tejże wypowiedzi.

    • @wilczycastepowa5148
      @wilczycastepowa5148 Год назад

      Czuje sie dokladnie tak samo.ten swiat mnie zarowno fascynuje jak I przeraza.i tez mam jakby flashbacki jakby z innego zycia

    • @maciej5578
      @maciej5578 Год назад

      Witaj, witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zapomniej ze psychologia leczy, ona na chwile zalecza i tyle. Dzięki Jezusowi wyszedłem po wielu latach prób. To jedyna droga. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia" ;)

  • @satorashima7922
    @satorashima7922 5 лет назад +1

    Posiadam depresję. Byłam już 2x w szpitalu, ale po wyjściu z niego jeszcze bardziej mi się pogorszyło, więc zaczęłam się z tym kryć, że wszystko jest w pożądku, bo nie chcę znowu tam trafiać. Tam jest strasznie i nie ma prywatności. To prawda, chce sie dalej zabić i okaleczać, ale jak tam trafie jeszcze raz to normalnie oszaleje.

  • @chomik19
    @chomik19 5 лет назад +3

    Częstym przypadkiem depresji jest nasze dzieciństwo proponuję zapoznać się z tematem dda/DDD u mnie pomogło do tego cud sprawił że się nawrócilem i z człowieka który miał myśli samobójcze stałem się człowiekiem szczęśliwym.

  • @marekpabisiak901
    @marekpabisiak901 5 лет назад +1

    Biore kąpiel 2 razy w tygodniu, faktycznie poprawia nastoj ale krotkotrwalo bo szybko czlowiek ostyga :) Najlepszym lekiem na depresje jest Jezus. Wystarczy krótka wylewna, własnymi slowami modlitwa do Niego i po depresji

  • @_Zenek_
    @_Zenek_ Месяц назад

    Kiedy mam doła zawsze filmy z tego kanału dają mi nadzieje że problemem nie jestem ja ale moja bieżąca sytłacjia kturą moge poprawić jeśli odważe się zrobić pierwszy krok.

  • @elzbietak.c.6580
    @elzbietak.c.6580 4 года назад

    Świetnie, skorzystam ;)

  • @oliwiakasprzycka887
    @oliwiakasprzycka887 3 года назад

    Miałam depresję i czasem takie stany depresyjne wracają ale to już nie to samo co kiedyś, jest dużo lepiej. Nigdy bym sobie nie radziła z tym gdyby nie przyjaciel który popchnął mnie w stronę leczenia i wizyt na terapii. Z początku są obawy co nasz terapeuta o nas pomyśli ale to właśnie on jest osobą trzecia która patrzy na to z innego punktu widzenia i spróbuję go Tobie też ukazać. Ja wyciągnęłam parę ćwiczeń z i pierwszej, i drugiej terapii, jak mam gorszy okres staram się je stosować, jest zawsze chodź o drobinę lepiej. Mi bardzo ciężko jest wyjść całkowicie z depresji ale walczę z tym, a moi przyjaciele nigdy się nie odwrócili i mi pomagają w trudnych chwilach.

  • @duchlasu8198
    @duchlasu8198 5 лет назад +3

    Mi się wydaje (to są moje przypuszczenia) że działanie tych kąpieli może być powiązane z takim zjawiskiem że single biorą dłuższe kompiele niż osoby będące w związku żeby zrekompensować sobie brak ciepła ciała drugiej osoby więc myślę że przytulnie lub bardziej intymny dotyk drugiej osoby też by mógł działać na depresję. Pragnę podkreślić że to są moje domysły wynikikające z obserwacji nie wiedza naukowa.

  • @kwasek2525
    @kwasek2525 5 лет назад +10

    Wszystkie techniki relaksacji włączające rozluźnienie mięśni będą tak wpływać, to nie magia wanny. Masaże tak samo podziałają. Lub morsowanie, choć przy depresji często tarczyca ma zaburzone działanie, więc tylko w niektórych wypadkach to zadziała.
    To raczej można traktować jako ciekawostkę.
    Jak ktoś już preferuje takie kąpiele to polecam dodać do nich chlorek magnezu + olejki eteryczne + masaż po kąpieli, efekt przy lekkiej depresji jeszcze lepszy ;) Zakładając, że depresja wynika z braku relaksu i zbytniego obciążenia to efekty mogą być niesamowite :D
    Pozdrawiam.

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +1

      Techniki relaksacyjne absolutnie nie powinny wykręcić aż tak dużych różnic mierzonych skalą Hamiltona.

    • @kwasek2525
      @kwasek2525 5 лет назад +1

      Podałem element dodatkowy tych technik. Nie pisałem strikte o myśleniu o aniołkach i motylkach ;) Poza tym mówimy o bardzo wąskich zakresach, oscylując w granicach lekkiej depresji :D

  • @touchnature9961
    @touchnature9961 2 года назад +1

    Sam sie zmagalem z depresja kliniczna, naprawde nie widzialem wyjscia... nie bylo swiatelka na koncu... nie bylo juz nic... jedyne rozwiazanie bylo na zawsze na ten chwilowy, moze troche dluzszy stan bezradnosci... pewnie znasz to uczucie niecheci nawet wstania pod prysznic czy nawet spojzenia za okno... wiem jak to jest... tez tam bylem... kiedy prawie stanal moj czas cos uslyszalem jak doslownie zaszeptalo "zadzwon tam!" Wtedy juz calkowicie mialem pewnosc ze jestem kompletnie walniety slyszac glosy... nagle cos znowu przemowilo "dasz rade, zadzwon" i wtedy w placzu zadzwonilem na pogotowie wolajac, krzyczac pomocy! Nie daje rady... przyjedzcie... na telefonie osoba obierajaca zostala ze mna przez ponad 1h rozmawiajac zlamanym glosem... do dzisiaj dziekuje komuc bo tak naprawde nieznam tej osoby nawet imienia... za to ze poprostu byla tam... pozniej juz tylko bylo czarno dalej bez wyjscia dalej nic nie wskazywalo poprawy... robilem male kroki wynagradzajac sie za kazy maly kroczek... uzywalem wszystkie filmiki na RUclips, infolinie, lekarzy, grupy spoleczne az naprawde juz mialem dosc tej walki znowu miesiac dwa... az niespodziewanie... tak poprostu pewnego poranka wstalem i podziekowalem za te wszystkie male cwiczenia... medytacje... spotkania... leki... i kazda pomoc! Ty tez ujzysz ta lepsza wersje siebie, jest tak blisko! Tylko prosze rob nawet jak czujesz ze nie warto! Poprostu rob to! Wtedy to dziala! Nie wyplywaj na gleboka wode... male kroczki przyniosa tyle radosci i dobroci zachwile... Ja jestem bo Ty jestes... piszmy ta historie razem...

  • @irmawrona919
    @irmawrona919 3 года назад

    mi pomagają dobre komedie, seriale, coś żeby się pośmiać. ostatnio dostałam głupawki przy selfie po polsku :D

  • @xDRockPrincessSxD
    @xDRockPrincessSxD 5 лет назад +2

    Ja codziennie biorę gorącą kąpiel a cierpię na depresję już 18 lat.

  • @sonecznypatrol3120
    @sonecznypatrol3120 2 года назад +2

    Walczę każdego dnia ,ale damy radę.

  • @user-br7jm1ly9l
    @user-br7jm1ly9l Год назад

    Polecam spożywanie orzechów włoskich,najlepiej kupić sobie nie łuskane i samemu obrać (nie maja wtedy konserwantów), orzech włoski doskonale wpływa na procesy myślowe, a stan naszych emocji to proces powstający w mózgu, i mamy wpływ na to jak się czujemy,jeśli odpowiednio odżywimy nasz mózg,to będzie nas słuchał i reakcje chemiczne tam zachodzące będą prawidłowe,naprawdę to działa, w krótkim czasie po systematycznym spożywaniu poczujesz się lepiej,będziesz radosny,będzie Ci się chciało, i będziesz konstruktywnie myślał, z nadzieją w przyszłość, każdy dzień będzie szczęśliwy,poczujesz i będziesz miał wewnętrzną moc.

  • @bloodyrosebloodyrose9473
    @bloodyrosebloodyrose9473 5 лет назад +10

    jestem pełen podziwu, bardzo dobry film :)

  • @modlisha
    @modlisha Год назад +1

    Miałam dopresję w wieku 32 lat po obumarciu ciąży,ale dopiero rok po szpitalu zauważyłam pierwsze objawy.Kiedybpo kwartale nabrały na sile potrzebowałam farmakoterapii.Wstępnie Psychiatra nie zdiagnozowała depresji,dała nasenne,ale po 3 tygodniach weszła do gabinetu moja Mama i powiedziała,że zachowanie moje bardzo odbiega od tej zarażającej kiedyś radości, empatii dla innych i otrzymałam leczenie.Po m-cy poczułam,że wróciłam do siebie.Niestety po 5 latach dostałam drugiego epizodu po śmierci Babć i lęku o zdrowie Rodziców którzy zachorowali na koronę.Na domiar złego walczyłam z dzieckiem niechcacym zaakceptować przedszkola,dowiedziałsm się że mam endometriozę i to wystarczyło

    • @maciej5578
      @maciej5578 Год назад

      No cóż. Po wielu latach terapii, stwierdzam ze jest tylko jedno wyjscie, skuteczne :)

  • @lilie215
    @lilie215 Год назад +1

    !TW !
    cierpie na stany lękowe oraz depresje. przez dlugi czas nie chcialam sie leczyc, ito jest jeden z elemrntów tej paskudnej choroby, poprotu czujesz sie bezpieczniej vkiedy jest zle, to jest to co masz na codzien to jest cos co znasz, z kad masz wiedziec jak bedzie kiedy wyzdrowiejeswz i czy wogule, droga do zdrowia jest bardzo ciezka i przerazajaca. ostatnio zerwalam kontakt z osoba ktora sprawiala ze czulam sie naprawde bardzo zle, i ktora podawala sie za za mojego najleprzego przyjaciela, autentycznie sluszalam od tej osoby ze on mi pomoze ze moge mu ufac, ten sam czlowiek uznal ze moje blizny po samookaleczaniu znikaja, ze robie to za plytko i pokazal mi jak robic glebiej, pokazal mi jak wymusic wymioty i robil wiele zeczy tego typu. kiedy zerwalam z nim kontakt zemscil sioe, naplotkowal na mnie do naszych wspulnych znajpmych i naopowiadal o mnie mnustwo paskudnych klamst swoim znajomym. postanowilam pozucic przeszlosc i zaczac nowe zycie, moja mama mnie w tym wspiera i bardzo na kocham. staram sie powtazac sobie ze jestem cudowna ze sie kocham ze dam sobie rade, i powoli mi sie udaje. jasne czasem sa naprawde okropne dni w ktorych to wszytko do mnie wraca wracja wspomnienia nekania, wysmiewania w szkole i wysmiewania wracaja wspomnienia tego ze bezpieczniej bylo mi w mojej norce smutnej wypelnionej brakiem motywacji i cierpieniem ale znajomej, jednak kiedy juz udalo mi chociaz wyjzec z poza niej i sostrzec ze zycie poza nia moze byc cudowne zaczelam sie starac jeszcze mocniej. niecierpie psychologow i ogulnke lekazy a najpardziej od psychiki od zawsze mi sie zle kojaza i mnie irytuja, nie omagaja, wiec staram sie radzis sobie bez pomocy specjalisty i czasem czuje ze potrzebuje profesjonalnej pomocy, tak naprawde ja to wiem ale wieze w to ze moge s;prawic ze bedzie lepiej jesli sie postaram nawet tylko wlasnymi silami. opowiesci osob ktore z tego wyszly mnie motywuja wiec pisze to bo moze komus jakims cudem pomoge. trzymajciwe sie kochani WARTO WYJSC ZE SWOJEJ CIEMNEJ NORKI, PO BUZY ZAWSZE WYCHODZI SLONCE, DASZ RADEE

  • @piotrmika7956
    @piotrmika7956 Год назад

    Ja zacząłem chorować na depresje lekceważoną ją przerodziła się w prawdziwy koszmar. Nerwica lękowa... Tak serio tylko chwilę chodziłem po psychiatrach po pare tyg. Leki tylko uzależniały itp. Było fajnie ale na chwilę... "Ten punkt" trzeba samemu znaleść we własnym mózgu i samemu sobie z tym poradzić jest to bardzo trudne ale DA SIĘ! Początkowo próbowałem przesypiać ale to pogarsza sprawę (po 3 noce nieprzespane) a potem olewator na caly juz swiat czy umrę czy bede zyl i potrafilem 2 dni spać i tak powoli wyszedłem na prostą zacząłem sypiać nie przejmować się tym czy zasnę co jutro będzie itp. Ale jest to bardzo trudne :(

  • @mikolajgrzaslewicz
    @mikolajgrzaslewicz 5 лет назад +8

    Gdy zawodzi wszystko inne, np. w hospicjach wśród pacjentów czekających na śmierć, rewelacyjne wyniki przynosi jednorazowa terapia z psylocybiną (aktywny składnik grzybów halucynogennych). Oczywiście wszystko pod obecnością i kontrolą terapeuty doświadczonego w prowadzaniu ludzi pod wpływem psychodelików.
    Może kiedyś takie rzeczy dotrą do Polski

  • @MrBeliever69
    @MrBeliever69 5 лет назад +4

    ja kiedyś łykałem dziurawiec i to dawało dobre efekty

  • @thesims4fan787
    @thesims4fan787 5 лет назад +3

    Ja jeżdżę konno i mam mażenie..... Ale także depresję...... Ale nie wyobrażam zostawić sobie mojego pieska samego na tym okropny świecie...

  • @kamilkaczanowicz2205
    @kamilkaczanowicz2205 Год назад +1

    Depresja oznacza myśli samobójcze a w najgorszym przypadku próba.Przeszdlem przez nią i to bez leków ale jeśli zaczynasz myśleć negatywnie i planować to jak najszybciej szukaj pomocy i nawiązuj nowe znajomości.Ja nie chciałem brać leków a wszyscy mówili bierz leki ale nikt nie słuchał jestem wierzący i praktykujący ale zadziwia mnie że dziś telefon,komputer,telewizor sieją taki egoizm ludzie oglądają i oceniają innych chodzą nie widzą łez i bólu nie biorą nauki do jakich Ludzi chodził Jezus i czego uczył a mówiąc że wielu idzie do piekła mówił prawdę bo słowami ludzie ludzi zabijacie nie potraficie powiedzieć część co było minęło co słychać jak się czujesz a najważniejsze przykazanie Miłuj Bliźniego Jak Siebie Samego macie za nic Brata Siostrę Księdza Oszukacie ale Nie Boga.Nawracajcie się i dawajcie przykład.Niech Bóg wam Błogosławi Amen.

  • @zuziakomentuje8404
    @zuziakomentuje8404 3 года назад +1

    Ja czuję że mam depresje... Jednak poprawia mi humor tylko dwie rzeczy - miłość oraz wymyślanie sobie przyjaciela w nocy i z nim rozmawiać (;

  • @roberttworek688
    @roberttworek688 3 года назад

    ja włączam sobie jakieś komedie, seriale. tak, żeby się śmiać. po prostu. ostatnio hitem u mnie jest selfie po polsku na cda :)

  • @Madzix-mr7qf
    @Madzix-mr7qf 3 года назад +1

    Podejrzewam u siebie depresję ale moi rodzice uważają że myśli w żaden sposób nie są chorobą tylko ze mną jest coś nie tak i mam się opamiętać mogę tylko marzyć o pomocy lekarza... i czekać aż moja mama wykończy mnie psychicznie

  • @childofgod700
    @childofgod700 2 года назад

    Depresji to ja miałam jako nastolatka. Po zakonczeniu szkoly nic mi się nie chciało. Bo nie wiedzialam po co w ogole żyć? Doswiadczylam nieskończoność miłości i zrozumienia Jezusa podczas śmierci klinicznej, więc odnalezenie się w tym swiecie, gdzie ludzie biegają, robią wszystko a nawet nie wiedzą po co, to było coś strasznie dziwnego ( teraz też jest, ale ... ) szukalam sensu życia, doszkolenia się w tym, co od Boga dostałam. Ale nie wiedziałam, jak się do tego zabrać 😭 nikt nie mógł mi wskazówki dać. Az w końcu - w wieku 20 lat - spotkałam małego kościoła, gdzie wreszcze mieli odpowiedzi🥳 Przyłączyłam się bez wahania zostawiając wszytko, i to było najlepsze, co wtedy dało sie zrobić 🌞 Życia tylko z Bogiem nabiera sensu. Bez niego psycholodzy mogą zrobić drobne "zabiegi estetyczne " ale nie rozwiążą problemu. Wróćcie do Boga ( nie do 'kościoła' ! ) CZYTAJCIE BIBLIĘ! Co dodaje mi otuchy to słuchanie świadectwa nawrócone ludzi; lub Dan Mohler; Franchis Chan ; ...
    Z Bogiem !

  • @sagdeg6896
    @sagdeg6896 5 лет назад +4

    A ja na kanale psychologia w kadrze słyszałam że zimne psysznice pomagają przy depresji... To może trzeba tak na zmianę- zimny prysznic, ciepła kąpiel? ;)

  • @ukaszpaka5394
    @ukaszpaka5394 5 лет назад +3

    mordeczki spotkanie ze znajomymi zapalić fajne rzeczy potem w domu 30 brzuszkow 20 pompek 10 przysiadow i kąpiel, odrobienie lekcji czy cos takiego po lub przed kapiela i wracasz do żywych

    • @paulinaniewiem6352
      @paulinaniewiem6352 3 года назад

      Szukam chłopaka. a nie.miłości! Sorry. 😅😅 to.nie .

  • @annaparadowska2602
    @annaparadowska2602 Год назад

    Jedną z najsilniejszych emocji przy depresji jest lęk i jego pochodne. Są to zimne energie, a zatem gorące kąpiele pomagają te energie rozpuszczać. Wszystko w tym świecie jest energią, a zatem emocje również, każda emocja ma własną charakterystykę energetyczną, rozumienie świata energii bardzo ułatwia zrozumienie różnych zjawisk, które nas dotyczą. Sama zmagałam się przez wiele lat z depresją. Depresja wcala nie jest taka oczywista, znam masę ludzi, którzy są weseli, kolorowi, a w środku ból psychiczny rozrywa ich na kawałki. Pod wpływem własnych wieloletnich doświadczeń stworzyłąm program dla ludzi zmagajacych się z się z trudnymi stanami, jest to program online, pierwsza edycja już była w marcu tego roku, wzięły udział osoby z róznych miast w Polsce. Program trwa miesiąc, spotykamy się trzy razy w tygodniu i rozmawiamy, jesteśmy, wpsieramy się...Ja to koordynuję, ale przestrzeń tworzą wszyscy uczestnicy. W tym roku było tak, że uczestniczki, które nie znały się wczesniej, zaprzyjaźniły się ze sobą i zapragnęły poznać się na żywo i utrzymaują kontakt. Kolejną edycję planuję w listopadzie tego roku. Jeśli czytasz teraz ten komentarz i poczujesz, że chcesz, to zapraszam. Nic tak nie leczy, jak poczucie, że jest się zrozumianym :) Więcej na temat tego programu będzie można poczytać na mojej stronie, która się tworzy. Od połowy maja już będzie aktywna: www.annaparadowska.com.pl

  • @kornel6359
    @kornel6359 2 года назад +1

    Mam depresje przez szkole nie nadążam nawet się już z weekendów nie ciesze

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  2 года назад

      Czy byłeś może Kornelu u specjalisty np. psychologa? On mógłby Ci wydatnie pomóc w Twojej sytuacji.

  • @monikamalwina77
    @monikamalwina77 4 года назад +3

    Jestem w takiej desperacji, że wezmę zaraz kąpiel w swoim brodziku do kostek. Ciekawe czy sauna fińska na basenie też ma takie właściwości... czy to juz za duża temperatura..?

  • @monio612
    @monio612 5 лет назад +3

    Ja długo zmagałem się z depresją - właściwie, z przerwami na jakieś spokojniejsze chwile, to można powiedzieć, że spokojnie około 5 lat, oczywiście takiej bardzo ostrej to może z parę miesięcy - spanie prawie cały dzień i tak przez około 2 tygodnie, inny epizod - tygodnie problemów ze snem, zasypianiem niekiedy po 4-5 godzinach leżenia w łóżku i odpierania najgorszych jakie tylko się da myśli o sobie. Przez chyba rok miałem nawet plan jak podejść do leczenia, latami starałem się samemu załagodzić objawy depresji, by normalnie żyć. Oczywiście to pomaga, ale jedynie na chwilę - coś w tym jest, że mi bardziej się starałem tym potem było tylko gorzej - to co prawda generalizacja, tak powszechna w depresji. Ale im większy wysiłek wkładałem tym potem było mi ciężej - przecież się starałem, a przyjdzie gorszy dzień niż słabe, przestaniesz pić melisę, zieloną herbatę i masę innych rzeczy i jest znów źle. Dobrze, że zdecydowałem się na leki, dzięki nim mogę zrobić to co normalnie powinienem, a mogę też żyć spokojniej.

    • @michalwozniak4681
      @michalwozniak4681 2 года назад

      Czy możesz powiedzieć, że jesteś ozdrowieńcem. Da się z tego wyjść?

    • @monio612
      @monio612 2 года назад +3

      @@michalwozniak4681
      Jasne, że da się wyjść. U każdego będzie to wyglądało trochę inaczej. Depresji są różne rodzaje, różna jest intensywność objawów. W różnych sytuacjach są ludzie z depresją. Akurat na depresję są leki i jest ich wiele rodzajów. Jeśli dostanie się od psychiatry leki, to po kilku tygodniach leczenia objawy depresji mogą minąć. Ale samo leczenie jest dłuższe.
      Depresja staje się powoli jedną z najczęstszych chorób jakie dotyczą ludzi. Ale z drugiej strony jest wiele leków, sposobów leczenia, terapii. Nawet zmiana diety czy aktywność fizyczna może poprawić nastrój. Aczkolwiek tu wiele zależy od sytuacji konkretnej osoby. No i udanie się do specjalisty to bardzo pożądana rzecz.
      Warto zdecydować się na leczenie. Udać się po pomoc do psychologa, psychoterapeuty, czy psychiatry. Teoretycznie lekarz pierwszego kontaktu też pomoże, lub skieruje do fachowca.
      Dobrze jest porozmawiać z kimś zaufanym. Albo znaleźć jakiś numer wsparcia dla osób z depresją. Jeśli ma się choć trochę siły to dobrze jest poszukać pomocy od innych osób.
      Myślę, że depresja mi przeszła. Chociaż to trochę skomplikowane.
      Na ile czytałem to wiele ludzi miało, lub na pewnym etapie życia będzie mieć epizod depresyjny i nawet nie będzie tego nazywać depresją. Po prostu się pojawiło, a potem przeszło. Może nazwą to stresem.
      Problemem jest kiedy depresja nie mija.
      U mnie to się ciągnęło latami. No i poza depresją miałem też bardzo duży poziom lęku. Poszedłem do psychiatry. Byłem w tak kiepskim stanie, że samo zadzwonienie i umówienie się na wizytę było dla mnie koszmarnie stresujące.
      Pojechałem na wizytę. Wyjaśniłem w jakim stanie jestem, musiałem odpowiedzieć na różne pytania o moim stanie zdrowia. Jak i tego w jaki sposób żyje, co zazwyczaj robię i jak się czuje.
      Pani psychiatra przepisała mi leki. Dostałem taki lek, że trzeba przyjmować go stopniowo - zwiększać dawkę, do poziomu kiedy objawy depresji ustępują. Mój stan się poprawił. Mogłem normalnie spać, jeść, żyć, rozmawiać z ludźmi. Chodziłem na kontrole co kilka miesięcy, by pani psychiatra sprawdzała mój stan - po prostu rozmowa o tym jak mi się żyje, czy mam jakieś objawy depresji, czy coś zmienia się w moim życiu...
      Po 3 latach lekarka zdecydowała, żeby zakończyć leczenie i odstawić leki. To się robi stopniowo. Zmniejsza ilość przyjmowanych leków. A potem nic nie przyjmuje. Po prostu chodzi się na kontrole.
      Już 1,5 roku nie przyjmuję leków. Po około roku od zakończenia leczenia miałem wizytę kontrolną i w przyszłym roku też będą miał w podobnym czasie.
      Czuje się przyzwoicie. Patrząc z perspektywy w jakiej obecnie jesteśmy to nawet dobrze lub bardzo dobrze. Chociaż muszę przyznać, że bardzo mnie obecna sytuacja na świecie stresuje.
      No bo przecież:
      mamy kryzys, inflację, obok Polskiej granicy toczy się wojna, w mediach mówią coraz częściej, że na zimę może zabraknąć surowców do ogrzewania, węgla, gazu, jak nie będzie węgla to większość elektrowni w Polsce się zatrzyma. I jeszcze wygląda na to, że kolejna fala covid się pojawia... A za chwilę mają nam podnieść ceny prądu do absurdalnych poziomów.
      + moje osobiste problemy.
      Myślę, że kiedyś bym się w takiej sytuacji załamał. Wolałbym zostać w łóżku i nic nie robić.
      Na tą chwilę po prostu jakoś sobie radzę. Powinienem chodzić na kontrole by sprawdzać mój stan zdrowia. Zresztą mówiłem psychiatrze, kiedy decydowaliśmy o odejściu od leków, że jest covid i kryzys i sam nie wiem jak sobie poradzę. Chociaż wtedy się akurat trochę uspokoiła sytuacja. Tylko w pracy miałem mieć pewne zmiany. Dlatego chodzi się na kontrole, by móc w razie konieczności zareagować, wznowić leczenie, jeśli by zaszła potrzeba.
      Chociaż jeśli jeszcze sobie radzę, to myślę, że już takiej silnej depresji mieć nie będę. Ale nigdy pewności nie ma.
      Na ile czytałem to u większości ludzi, którzy leczyli się na depresję to już więcej nie mają z nią problemów i to raczej nie powinno wrócić. Są jednak ludzie, u których pomimo leczenia możliwe jest, że depresja powróci po zakończeniu brania leków. Wtedy psychiatra zastosuje pewnie inny rodzaj leków.
      Na tyle co pamiętam, to będzie jakaś liczba osób, które mimo podejmowania leczenia kilkukrotnie i prób odejścia od leków nadal będą mieć objawy, jeśli zaprzestanie brania lekarstw. Po kilku nieudanych próbach zakończenia leczenia podobno psychiatra może uznać, że leczenie powinno trwać "bezterminowo" - przez całe życie. Nie jest to duża liczba osób. Ale nadal dzięki lekom mogą oni dobrze żyć i bez objawów depresji.
      Generalnie od leków się odchodzi, bo zwyczajnie po pewnym czasie leczenie są zbędne. No i mają efekty ubocznie. Ale to już do psychiatry należy dobranie leków do pacjenta by mieć korzyści z leczenia depresji i minimalne efekty uboczne leków. Ten sam lek na każdego może różnie działać.
      O ile się orientuje to ozdrowieniec to ktoś kto zachorował na covid. Ze strony systemu zdrowia powiedzieli mu, żeby siedział w domu, nie poddawano leczeniu. A jego organizm sam zwalczył wirusa. Chociaż mogę się tu mylić.

    • @michalwozniak4681
      @michalwozniak4681 2 года назад +1

      @@monio612 Dziękuję za odpowiedź. Ile się napracowałeś, żeby tyle napisać, to dla mnie wiele znaczy. Ja walczę każdego dnia. Odstawiłem FB i Insta (odinstalowałem) i jest lepiej. Tak samo im mniej radia i TV tym lepiej jest mi dzień przeżyć. Kolejna rzecz, chcę więcej czytać książek i rozwijać umysł. Dzięki raz jeszcze.

    • @_myself70
      @_myself70 10 месяцев назад

      ​@@monio612cieszę się, że udało ci się wyjść z depresji. A jak jest teraz? Co tam słychać? Mógłbyś mi jeszcze powiedzieć, czy nie masz takiego poczucia żalu co do tego, co przeszedłeś? Że masz jakiś uszczerbek na zdrowiu, strach, że to może wrócić?

  • @miki____3159
    @miki____3159 5 лет назад +1

    Ja kiedyś miałem depresję ale wyszłem dzięki moim ukochanym przyjaciołom! Dzięki Którym teraz żyje

    • @alproxxy8819
      @alproxxy8819 4 года назад +1

      a co byłoby, gdybyś nie miał żadnych przyjaciół?

    • @szoszol453
      @szoszol453 4 года назад

      Widzisz Ty wyszedłeś z depresji przez przyjaciół A ja właśnie przez ,,przyjaciół,, wpadłem w depresje

  • @siedemnastego
    @siedemnastego 5 лет назад

    cześć, tu osoba z ciężką depresją. coś w tych kąpielach musi być ;) bywa coraz częściej, że nie mam już siły zmienić pozycji leżąc w łóżku czy nawet oddychać, a co dopiero podnieść się i uprawiać sport/ogarnąć sobie wannę do kąpieli. ale kiedy już wchodzę do wanny robi się jakoś lepiej :) łatwo wtedy zacząć rozmyślać o problemach, które nas przygniatają i to jedyny jej minus, ale osobiście uważam, że chwile kąpieli to jedne z najlepszych chwil w ciągu dnia :p życzę dużo sił i powrotu do zdrowia wszystkim zmagającym się z depresją!

    • @ukaszaaa1370
      @ukaszaaa1370 4 года назад +2

      Wszystkiego dobrego powodzenia w walce z tą beznadziejną chorobą

    • @maciej5578
      @maciej5578 Год назад

      Duszenosc...Witaj, witaj w klubie. Za mną to tez chodziło latami. Jesli nie chcasz trwać w tym błędnym kole, zapomnij o schemacie mysli - uczucia -działanie. Zapomniej ze psychologia leczy, ona na chwile zalecza i tyle. Dzięki Jezusowi wyszedłem po wielu latach prób. To jedyna droga. Zerknij tu prosze, moze skłonie Cię do"myślenia" ;)

  • @niqellia
    @niqellia 9 месяцев назад

    Co ja tu robię ? NFZ po raz kolejny olało moje choroby, Polska służba zdrowia to hańba. 7 lat w nie-leczonej depresji jprdl... Spróbuję wyjść z tego na własną rękę, może się uda. Dzięki za film ಥ⁠‿⁠ಥ

  • @Marquis667
    @Marquis667 Год назад +2

    Zawsze wraca :( Niestety coraz trudniej ludziom zrozumieć się ze sobą, a co za tym idzie, związki są coraz bardziej patologiczne, więc...depresja też ma się dobrze. Niestety.

  • @lordgaming6793
    @lordgaming6793 5 лет назад +38

    Mam depresje i chyba z niej nie wyjdę, bo całe życie mi się wali na łeb i co chwile mam jakąś sytuacje, która tylko ją pogłębia :(
    P.S. Nie byłem u lekarza i nie wiem co mam zrobić, bo mam 14 lat

    • @krzemian
      @krzemian 5 лет назад +13

      Dobry psychoterapeuta (nie psycholog, nie psychiatra, a psychoterapeuta właśnie). Poszukaj w swojej okolicy kogoś na ZnanyLekarz.pl, kto Ci przypasuje. Pogadaj o tym z wyrozumiałymi/bliskimi osobami w Twoim otoczeniu.
      Psychoterapeuta wesprze Cię bez potrzeby stosowania leków, a te nie zawsze są potrzebne.
      Z własnego doświadczenia powiem Ci, że w tych stanach ocena rzeczywistości jest mocno zakrzywiona, dlatego może się wydawać, iż to nigdy nie minie - to naturalne, że możesz tak odczuwać, ale musisz też wiedzieć, że to po prostu taki ciężki stan i nie zawsze tak będzie. Powodzenia :)

    • @elzbietakrolikowska7555
      @elzbietakrolikowska7555 5 лет назад +4

      Lord Nickelodeon - koniecznie zgłosić się do lekarza bez wstydu- wszystko można pokonać!

    • @lordgaming6793
      @lordgaming6793 5 лет назад +10

      Dziękuje za porady.
      Postaram się pójść do psychoterapeuty

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад +10

      Idź idź. A kąpielami jak masz możliwości - wspomóż się zupełnie niezależnie.

    • @JacekArek
      @JacekArek 5 лет назад +13

      Masz dopiero 14 lat i ja wiem że dla Ciebie zabrzmi to głupio ale całe życie przed Tobą. Walcz o siebie. Ja też walczę z depresją i nie poddaję się.

  • @gramcia9664
    @gramcia9664 5 лет назад

    Ja chyba mam depresję mam strasznego doła od ponad roku i on tylko się pogłębia. Masz rację na końcówce filmu, zawsze myślałam że to ze mną jest coś nie tak 😿

  • @dzb2440
    @dzb2440 5 лет назад +12

    Jeśli masz depresję przeczytaj to:
    Piszę to aby podzielić się z tymi którzy są w stanie w jakim ja byłem dwa lata temu. Stany lękowe, natrętne myśli o śmierci samobójstwie, strach itp. jeśli masz takie objawy i nie wiesz co się z Tobą dzieje idź do lekarza. Wiem jak trudną rzeczą jest mówić o tym innym bo ktoś kto nigdy nie doświadczyl tego sam może najzwyczajniej w świecie Cię nie zrozumieć. Nie myśl że jesteś "czubem" jeśli pójdziesz do psychiatry. Zrób to jak najszybciej, im szybciej zdiagnozujesz tym łatwiej z tego wyjdziesz. Doskonale znam ten stan kiedy nie wiesz co się z Tobą dzieje szukasz pomocy w internecie bo nawet nie wiesz jak o tym z kimś pogadać i jak to wytłumaczyć. Depresja jest jak grypa nieleczona zabija. Lekarz skupi się na twoich objawach i leki to załatwia ale sam musisz poznać tą chorobę i dojść do tego skąd ona wzięła się u Ciebie i skupić się na przyczynach. Wiele rzeczy moze mieć na to wpływ i lekarz nie zawsze o tym mówi on patrzy na Twoje objawi i zwalcza je. Długotrwałe niedosypiania, gówniane jedzenie, używki, stres to wszystko może mieć duży wpływ. Ucz się o tej chorobie i w momencie kiedy leki załatwia sprawę objawów Ty zawsze pilnuj aby niwelować czynniki przyczyniające się do powstawania depresji.
    Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia. Chłopak który zna temat i z depresji wyszedł 💪

    • @wioletta1920
      @wioletta1920 5 лет назад

      SKROMNY Official zazdroszcze wyjscia z choroby. Spiewasz jeszcze? Mozemy pogadac?

  • @verall4790
    @verall4790 5 лет назад +2

    Nie mówię o depresji, ale gorąca kompiel zawsze poprawia mi humor.

  • @Sylwester10
    @Sylwester10 5 лет назад +11

    bardziej bym powiedział że to przyjeme jest bardzo i oczywiscie dopamina jest wydzielana

    • @RozwojowiecYT
      @RozwojowiecYT  5 лет назад

      Możliwe, że też pomaga jako składowa. Ale samo w sobie nie miałoby to szans wykręcić takiego wyniku punktowego, przy mierzeniu objawów skalą Hamiltona moim zdaniem.

    • @dynias7282
      @dynias7282 5 лет назад +2

      Np jak ja ćwicze to jestem bardziej pobudzony i np gdy normalnie mam wszystko gdzieś i słucham muzyki to na wf ie potrafię mieć dobry humor mimo to nie lubię mieć dobrego humoru bo mi wtedy odwala robię i mówię głupie rzeczy z czym czuje się źle bo wolę być poważnym (albo chociaż pożartować sobie z czegoś)

  • @gamenessdeadgame6989
    @gamenessdeadgame6989 Год назад +1

    Przez depresje straciłem dwójkę dzieci i żona. Siedze od 4 miesięcy w pokoju nie wiem czy mam się zabić czy spróbować tego wyjsc

  • @ScauterTV
    @ScauterTV 5 лет назад

    Jestem chory na depresje od dziecka, wychodzilem z tego kilka raz do tego stopnia, ze myslalem, ze to juz nigdy nie powroci ale wraca i za kazdym razem radze sobie z nia sam i wygrywam, to juz chyba przyzwyczajenie. Mialem kiedys sytuacje 2 lata temu, mialem depresje na zaawansowanym poziomie postanowilem poszukac pomocy u szkolenego pedagoga, ktory razem z paychologiem szkolnym dali mi testy do rozwiazania. Kilka dni po rozwiazaniu testu zawolala mnie pedagog szkolna zeby poqkzac mi moje wyniki powiedziala, ze mam ciezka depresje i powinienem lezec w pasach w psychiatryku po czym zaczela sie ze mnie smiac i mowic ze zrobilem ten test na zarty zeby miec ulgi w nauce ..... w nastepnym tydzien bylem chory zadzwonil do mnie kolega i powiedzial ze wywalili mnie ze szkoly ... z depresja trzeba nauczyc sie zyc

  • @nadia-mi5oj
    @nadia-mi5oj 4 года назад

    Boje sie o tym powiedzieć

  • @adamperzyna2159
    @adamperzyna2159 Год назад +1

    Witam a sauna miała by też dobry wpływ czy raczej kompiel 🤔👍

  • @stasiu1156
    @stasiu1156 4 года назад

    Od depresji nie da sie uciec ;( jak powiedziałem że jest ze mną nie tak to mnie wyśmiała wienc rozcinam sobie skóre powoduje sobie ból....

    • @pozyjemyzobaczymy.magmak392
      @pozyjemyzobaczymy.magmak392 3 года назад

      Cięcie się uzależnia, chwilowa ulga, po jakimś czasie spojżysz na blizny, przypomni się czemu to zrobiłeś i znów powrót do tych myśli. Wiem że chwila ulgi to czasem dużo, ale lepiej cięcie zamień na coś innego, najlepiej mniej autoagresywnego. Też się ciełam, to błędne koło.

  • @ww-wl2iw
    @ww-wl2iw 5 лет назад

    Miałem i mam dalej

  • @regul.8039
    @regul.8039 3 года назад +3

    Właśnie zdałem sobie sprawę, że mamy koniec 2020 roku i być może, to tylko z mojego punktu widzenia, ale WHO mogło mieć rację, jeżeli chodzi o ranking tej choroby

  • @jozefk8948
    @jozefk8948 4 года назад +2

    Mi zdecydowanie pomogla wiara w Boga. Interesuje sie apologetyka (obrona wiary chrzescijanskiej). I mam mocne argumenty, aby wierzyc, ze Bog istnieje (powstanie swiata z niczego; fine-tuning universe - precyzyjnie dopasowany wszechswiat; prawo moralne sugeruje, iz istnieje Prawodawca; dowody na zmartwychwstanie Jezusa sa tak mocne, ze chyba tylko osoby stronnicze sa je w stanie odrzucac…) Codziennie czytam Nowy Testament oraz modle sie. A to pomaga mi odwrocic swoja uwage od siebie i skupic sie na Bogu… Odkad pamietam mialem niska samoocene, porownywalem sie, co powodowalo, ze wbijalem sie w pyche, albo wrecz przeciwnie - w zgorzknienie… Chociaz, i dzisiaj nie mam wysokiego mniemania o sobie - niemniej, to juz niespecjalnie mi przeszkadza, bo wiem, ze choc na to nie zasluzylem - moja wartosc jest ogromna, poniewaz Syn Boga oddal swoje zycie za mnie/za Ciebie… tego marnego grzesznika… Tak bowiem Bóg umiłował świat, że oddał swego jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (Jana 3:16)

    • @pelikan3978
      @pelikan3978 4 года назад

      Jakie masz te mocne dowody na zmartwychwstanie? Tyle ludzi wierzy każdy chce iść do "nieba" a nikt nie chce umierać taki wierzących paradoks

    • @jozefk8948
      @jozefk8948 4 года назад +1

      @@pelikan3978 Jak wytlumaczyc eksplozje chrzescijanstwa w 1-ym wieku? Albo to, ze jedenastu apostolow, ktorzy twierdzili, iz widzieli zmartwychwstalego Jezusa, zostalo zamordowanych wlasnie z tego powodu? Wsrod zamordowanych za wiare w Jezusa byl rowniez Pawel, ktory uprzednio przesladowal kosciol. Jednak, po spotkaniu z Jezusem, stal sie liderem kosciola, glosil ewangelia, za co zostal sciety za rzadow Nerona w 66r... A co z Jozefem Flawiuszem, historykiem z 1-ego wieku, ktory napisal: "W tym czasie żył Jezus, człowiek mądry, jeśli w ogóle można nazwać go człowiekiem. Czynił bowiem rzeczy niezwykłe i był nauczycielem ludzi, którzy z radością przyjmują prawdę. Zjednał sobie wielu Żydów, jako też Greków. On to był Chrystusem. A gdy wskutek doniesienia najznakomitszych z nas mężów Piłat zasądził go na śmierć krzyżową, jego dawni wyznawcy nie przestali go miłować. Albowiem trzeciego dnia ukazał im się znów jako żywy, co o nim, jak i wiele innych zdumiewających rzeczy przepowiedzieli prorocy. Odtąd, aż po dzień dzisiejszy, istnieje plemię chrześcijan, którzy od niego otrzymali tę nazwę..." Jezus przyszedl na ten swiat, aby zaplacic swoja krwia, rowniez za Twoje winy, bo Cie kocha... Pozdrawiam

    • @pelikan3978
      @pelikan3978 4 года назад

      @@jozefk8948 jeszcze jakby była jedna religia to może ale jest tyle religii i każda ma co innego jedni kilku bogow inni jednego i teraz który religia jest prawdziwa prawda jest taka że wierzysz w boga tylko dlatego że ci tak wmówili jakbyś ci o nim nie powiedzieli to byś nawet nie pomyślał o czym wszechmogącym ciekawe czemu niektórzy księża są pedofilami Bóg na to patrzy i co tak sobie patrzy z góry i ogląda były wojny a bog obstawia kto wygra czy co? Wiara w Boga jest po to żeby ludzie mieli nadzieję że jest coś po śmierci i jeszcze taki paradoks chrześcijan każdy chce iść do nieba ale nikt nie chce umierać dziwne

    • @jozefk8948
      @jozefk8948 4 года назад +1

      @@pelikan3978 Zachecam Cie do przeczytania Nowego Testamentu... I zwrocenia uwagi na postac Jezusa. Zastanow sie kim On jest? Jezus Chrystus do samego konca mogl uniknac smierci... Dlaczego tego nie zrobil?
      Biblia uczy nas, ze istnieje rowniez i Szatan... a ten bedzie wykrzywial Boze drogi... Moze stad wlasnie tyle wierzen? Wyobraz sobie, ze jest sto butelek z etykietka: woda. Lecz, tylko w jednej z nich naprawde ona sie znajduje. Czy to dyskredytuje te jedna prawdziwa, bo pozostale sa blednie podpisane?
      Co do pedofilii w kosciele to nie trzeba znac Nowego Testamentu, aby wiedziec, ze osoby to czyniace nie podazaja za Jezusem, a wrecz przeciwnie sa zaprzeczeniem Jego nauk, ktorych fundamentem jest milosc... Poza tym, ja nie jestem katolikiem tylko ewangelicznie wierzacym chrzescijaninem, bo domyslam sie, ze jest to atak w strone KK...
      Bog dal nam wolna wole... Zatem, czy powinien ingerowac w nasze wybory, kiedy te nie sa po Jego mysli? On pragnie naszej milosci... Roboty natomiast nie potrafia kochac...
      Poznanie Boga jest wartoscia wyzsza od szczescia... A niemal wszyscy zakladamy, ze to szczescie jest sensem naszego istnienia... W przypadku wojen (o czym wspomniales), wielu ludzi ktorych - Bog zupelnie nie obchodzi w czasach pokoju, dopiero wtedy zaczyna Go szukac...
      Nikt mi nie wmowil wiary... Chociaz od dziecinstwa wierzylem, ze Stworca istnieje... Jednak, tamta "wiara" nie determinowala mojego zycia, az do czasu, kiedy sie nawrocilem w wieku 29 lat...
      Strach przed smiercia jest spowodowany swiadomoscia grzechu... Nawet wierzacy zapominaja o tym, co jest opisane chocby w proroctwie Izajasza z 700pne: "On zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust." Jezus zaplacil swoja krwia za nasze przewinienia... Pozdrawiam

    • @pelikan3978
      @pelikan3978 4 года назад

      @@jozefk8948 nie lubie książek fantasy nie będę czytał testamentu czytałem twoja wypowiedź tylko do butelek i akurat twoja religia istnieje a miliony ludzi co wieża w inną to co? Oni w wymyślonego boga ty w prawdziwego nie ma co pisać dalej to nie ma sensu dajesz argumenty z książki która może nie być prawdziwa daj jakiś argument nie z książki dasz radę? dlaczego dzieci rodzą się z chorobami twój Bóg nie może uzdrowić ich? Przecież jest wszechmogący a mało dziecku niczego nie zawiniło

  • @tomekd789
    @tomekd789 4 года назад +4

    Ciekawostka: wyleczyłem się sam suplementując węglan litu (13 mg / dobę, czyli rząd wielkości poniżej typowych dawek terapeutycznych), bez nawrotów już od kilkunastu lat
    (ale przede wszystkim polecam kontakt z lekarzem oczywiście)

    • @SaSa-ix3oy
      @SaSa-ix3oy 4 года назад

      TomekD przez jaki okres stosowałeś?