#97 Historie wędkarskie - opowieści dziwnej treści - Atakują mnie, a ja łowię
HTML-код
- Опубликовано: 11 дек 2024
- Czy mieliście nad woda styaucję, po której baliście sie łwić dalej? W tej historii opowiemy Wam co przytrafiło się Remikowi aby potem opowiedzieć historię naszego kumpla, który chciał zapalować na... ???
Ogladajcie a się dowiecie co to było
---------------------------------------------------------------------------------------
Odwiedź naszą stronę: www.corona-fish...
Facebook: / coronafishing
Twitter: / coronafishing
Pinterest: / coronafishing
---------------------------------------------------------------------------------------
Song:
Jason Farnham - Locally Sourced
Royalty-Free Music form RUclips's Audio Library
Niesamowite historie 😀 coś cudownego jak to się wspaniale słucha i ogląda. Obejrzałem kilka odcinków, zamierzam wszystkie 😀
będzie nam bardzo miło, mało tego można kolegom też nasze opowieści pokazać
Bardzo miło się zawsze słucha :) Pozdrawiam!
Od niedawna was oglądam super projekt pełny szacun
Tyle razy co ja się bolenia przestraszyłem jak uderzał przy nogach w ukleje, to jest dźwięk jak pocisk- lekki pisk i wybuch :D
Ale najbardziej miałem za dzieciaka jak piękny lorbas w krystalicznej rzece w samo południe, latem odprowadzał woblera raz za razem pod nogi, noga to mi skakała tak ze stresu jak młot udarowy, a agrafki nie dałem rady rozpiąć by zmienić wobka :D
taka częstotliwość wstawiania opowieści dziwnej tresci bardzo mi się podoba!
nam tez :)
Ja SUBSKRYBUJE !!! I czekam na dalsze opowieści !!! Fajna seria A do tego jak sobie człowiek przypomni jakie sytuacje się zdarzają... No gęba się cieszy !!! Pozdrowienia z NL !!! Powodzenia !!! I oby do przodu !!! 💪
Sarny, bobry, dziki i inne borsuki to chyba standard dla mnie ale wielbłąda to ja jeszcze na rybach nie spotkałem 😂😂😂
To tylko oznacza że dużo jeszcze przede mną... Oby tak było 😉
Pozdrowienia
Aaaa no i już wynieście się z tego miejsca bo wam brody porosną i skarpety zaśmierdną 😉
haha ok, zmieniamy miejscówkę :D
Też mam ciekawą tego typu historię. Byłem z moim tatą na nocce za karpiem na naszym mostku to było lato typowa szarówa 3-4 nad ranem. Obudziło nas właśnie szelest z kierunku wejścia na mostek. Przebudziliśmy się spojrzeliśmy na siebie i do odgłosu szelestu doszło prychanie. Tato zerwał się zaspany żeby zobaczyć co to. Stanął przestraszony na przeciwko wejścia na mostek i powiedział "o k**** diabeł" dołączyłem do niego aby zobaczyć diabła który koniec końców okazał się koniem pociągowym z pobliskiego gospodarstwa.
Tak jest, dobrze byłoby się już przemieścić najlepiej do sierii Lubię Wędki,,zapewne już wiecie że od marca wchodzą nowe Xtreme, aż się doczekać nie mogę co powiecie na ich temat
haha ja trafiłem zebry, co prawda nie na rybach, ale też w podobnych okolicznościach.
Cyrk był w pobliżu i się pasły ;-)
Oglądamy:)
Rzeka Bug. Już powoli zaczyna zmierzchać. A tu od strony Białorusi zaczynają się zbliżać w moim kierunku dwa ryjki wystające ponad powierzchnię. Trochę mam wadę wzroku. Bardzo się nie przejołem bo pomyślałem że to bobry i zacząłem jedną wędkę zwijać. Tak na wszelki wypadek. Przypatruję się tym ryjkom wystającym ponad wodę i już wiem to małe dziki! Nagle tak ok 5 metrów ode mnie trzask łamanych gałęzi i widzę że z wody oprócz tych małych dzików próbuje z rzeki wyjść wielką locha dzika. Decyzja w ułamku sekundy - śpie...lać. Tylko gdzie? Pola i łąka bez drzew. I tak wlazłem na dach Tico którym przyjechał na ryby taki starszy pan. Dziki wygramoliły się z wody i nie zwracając uwagi na samochód popędziły w pole kukurydzy.
Na Słupi w tamtym roku można było spotkać żubra który sobie tam zamieszkał
Może trzy historie :
1.Jestem z kolegą ( z tym od kleni :D) na rybach spininngujemy od siebie oddaleni 10-20 metrów ( wiem nie regulaminowo) , w pewnym momencie pomiędzy nami przebiega stado saren i jeleni , tylko ,że po drugiej stronie jest stromizna i przewracają się i wpadają do wody ogólny rozgardiasz. Ja chce uciekać , wywracam się nawet ( dobrze ,że środek lata) a kumpel nie wzruszony skupiony łowi dalej , normalnie rzuca. :D
2.Pojechałem z bratem na muchę ten mnie gdzieś zginał ale za chwile się znalazł leci przerażony bo: szukając mnie wychodzi z lasu i dosłownie wpada na ogromnego jelenia z ogromnym porożem itd. Ten się przestraszył i jeleń się przestraszył odskoczył i na dwie nogi wyskoczył ( tak jak logo Ferrari) i uciekł -dobrze ,że nie gonił brata ani go nie zaatakował.
3.Jestem z bratem na łodzi , tylko my na całym jeziorze bo fale ogromne, wiatr. Pogoda wskazuje na to ,że będzie tylko gorzej , ale przejechaliśmy ponad 200km to szkoda wracać. Ale jest coraz gorzej łódkę ledwo nam nie wywraca. Decyzja wracamy - w momencie zawracania mam potężne branie - widzę świecę -szczupak życiówka .Tylko tak szczupak widzę ultra waleczny my na środku jeziora co robić. Brat stwierdza ,że będzie lekko płynął ku jakiejś zatoczce bo nie ma szans go wyciągnąć w tym momencie wpływamy do zatoczki wyciągamy bestie -88cm ale to nie koniec historii prawie uderza w nas inna łódź -policyjna z PSR na pokładzie i się drą czemu przed nimi uciekamy .Po pierwsze życzę powodzenia w kontrolowaniu przy takim wietrze i fali po drugie oni mieli chyba albo 200KM albo 2x 200KM a my 2,5 KM więc o jakim uciekaniu mowa , tłumaczymy sytuacje i nas puszczają po sprawdzeniu kart. Tego dnia nie łowiły , dopływamy do slipu i zwijamy się.
Jak chodzi o wielbłada to faktycznie chodził on swego czasu po polu które ma dostęp do Słupi. Wielbłąd nazywał się Staś i był on mieszkańcem zoo Doliny Charlotty. Pozdrawiam opiekun Stasia :)
czyli to nie zwidy :) POZDRAWIAMY
Czemu tak krótko??
Pozdrawiam super odcinek :))
O dzikaach było w odcinku: Uwaga , dziki!
heheheeh ...pozdrowienia z Uski
Kto to Was zachodzi od "zawietrznej", w poprzednim odcinku też ten typ coś tam od tylca kombinował?
Nie wędkarsko, ale też strasznie - mając lat 15 poróżniłem się z kolegami przy ognisku (14km do domu)
Strzeliłem focha i postanowiłem wrócić w nocy na chatę (przez las 7km do drogi), w połowie trasy usłyszałem dźwięki kroków.
Najpierw z jednej strony, później z drugiej, na koniec "biegnąc" towarzystwo miałem i z prawej i z lewej i z tyłu :(
Szkoda się rozpisywać, skończyło się tym że przesiedziałem z 5h na mega niewygodnych konarach karłowatego dębu.
Powód - wataha dzików z warchlakami które to postanowiły sobie mnie "upolować"
Nad ranem odeszły, jednak zostawiły w mojej psychice sporą traumę.
Zanim zacząłem chodzić samotnie na wędkarskie nocki minęło z 5-6 lat.
Obecnie się z tego śmieję (26 lat już minęło), jednak zdaję sobie sprawę że takie spotkanie może się skończyć tragicznie jak zabraknie odpowiedniego drzewa na które można spi...
Pozdrawiam
no tak z perspektywy czasu historia śmieszna ale nie chciałbym być w takiej sytuacji...
Ja miałem taką samą historię z sarną siedząc na skarpie nad rzeką. Tylko że w moim przypadku sarna skradala mi się za plecami i jak mnie zobaczyła to zamiast uciec to skoczyła nademna do rzeki. Można umrzeć że strachu.
Ja raz mialem opcje na stararzeczu niedaleko raby z kilkanascie lat temu, slyszalem jak jakis chlop robi ,,hoł hoł hoł stój,, i biegnie, po chwili ziemia zaczela drżeć a za nim wybiegł wielki koń pociągowy, biegł kilka metrow ode mnie ale nie czekałem aż sie zbliży wiec rzuciłem wedke , wszystkie bety i zacząłem spierdalać :D
Też kiedyś spotkałem wielbłąda. Mieszkałem b bloku a jak to na osiedlu pod blokiem boisko do gry w piłkę, ale nie o tym ... dzień wcześniej totalny melanż, chlanie na potęgę. Nie wiem czy to nie była czyjaś osiemnastka. Rano otwieram oczy, jak to na kacu łeb nawala, lacz w gębie. Cóż myślę, że otworze sobie okno, bo pewnie w pokoju sama gorzelnia ...odsłaniam zasłony, a tam kurwa na boisku wielbłąd ... jak żyw. Okazało się, że to cyrk przyjechał a zwierze miało chwilę na spacerek.
nie uwierze jak nie zobacze 😀
jest na miniaturce :d
@@coronafishing jakis łosiowaty faktycznie tam jest ale czy ma garba nie widac 😁
pozdrawiam wedkarska brać
Witam panowie filmik jak zwykle super ale mam pytanie do pana Remika odnośnie tego kombinezonu norfina co to za model i jak to się sprawuje panu.Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
jest to model norfin alpha www.corona-fishing.pl/Katalog,produktow/Odziez_wedkarska_i_akcesoria/Kombinezony/Norfin_kombinezon_oddychalny_2_czesciowy_Alpha_/17,262,1838
Krótkie te opowieści 😉
jedna krótka druga długa :) musi być równowaga
Przyjeżdżajcie nad Odrę albo Bóbr, a propos zmiany miejsca.
raz do roku bywamy :)
@@coronafishing Kiedy planujecie w tym roku?
Mam wielką prośbe 😂 Dodajcie zdjęcie z wielbłądem na fb 😂 Być może było, ale chyba dawno 😉 Genialne 😂
jest jako miniaturka do tego filmu
A człowiek nie wielbłąd pić musi :)
:)
Nie widać wielbłąda
Jeśli wzięliście za bardzo do siebie mój poprzedni komentarz i czekacie na łowisku aż trawa urośnie do kostek to Wam odpuszczę...
wszystko jest ok bo to nie jest pstrągowa rzeka
@@coronafishing to nie był zarzut...
nawet tak nie pomyśleliśmy !!
Przez ostatnie 2 tygodnie obejrzałem wszystkie 96 odcinków Historii Wędkarskich. Słuchałem jeżdżąc samochodem, kręcąc wędki do 2-3 w nocy, przy jedzeniu, i po prostu siedząc w fotelu. Teraz, kiedy pojawiło się powiadomienie odpaliłem od razu. I wiecie co? Życzę wam, żebyście nigdy nie przestali, żeby nie zabrakło tematów. Jeździjcie na te rybki i przeżywajcie kolejne przygody, a ja z przyjemnością posłucham 👍 dobra robota chłopaki 💪
PS. Zdanie, które najbardziej utkwiło mi w głowie:
"...ma dożywotnią gwarancję..." 🤣🤣🤣
ile można nas słuchać?? :d
@@coronafishing Uwierzcie, że można, po prostu trafiliście w mój gust 👍🤪
Strzel bez łeb tego operatora, komentator zakichany. gratuluję,
łapka w dół.