Mobbing w pracy. Na czym polega i jak reagować?

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 13 сен 2024
  • Dzisiejszy mobbing to nie krzyk na korytarzu i darcie dokumentów. To wmawianie niekompetencji. Zmuszanie do pracy w nadgodzinach. I wreszcie - robienie z pracowniczki idiotki.
    Ale co zrobić gdy szef nie widzi tu problemu?
    Mówi Ci: bez przesady, jesteś przewrażliwiona. U nas tak się pracuje. Albo to akceptujesz albo...wiesz co.
    O tym jak rozpoznać mobbing i co z nim zrobić rozmawiają Elżbieta & Piotr Niezgódka. Posłuchaj nas!

Комментарии • 7

  • @MsJuza27
    @MsJuza27 2 месяца назад

    Świetne nagranie. Merytoryczne i z klasą.

  • @madokamadi5152
    @madokamadi5152 Месяц назад

    Czy w tym nagraniu nie ma Rafała Gembury? :O

  • @marcin3136
    @marcin3136 3 месяца назад

    Wytarmosić za uszy! :)))

  • @elzbietamaj2636
    @elzbietamaj2636 9 месяцев назад

    np. koleżanka mnie przedrzeźniała a pozostali jak się spytałam udawali że nie słyszeli tego, a na minikach twarzy widziałam wstyd albo radość , osób które tą obserwowały sytuacje- nikt nie zaregował...
    - bez przerwy wmawianie , że się nie nadaje - ciągle mówienie że nie jestem potrzebna mimo to trzymanie 5 lat w pracy i terroryzowanie z przerwami ( 2 starych pracowników plus szef- oprócz ludzi którzy dochodzili)
    - taka luźna atmosfera -ale żarty były na temat koleżanki która farbowała włosy i że mówili że śmierdziała i złodziejką była i jaja - bardzo śmieszne.. wołali że ma prostatę jak szła do toalety.
    - ośmieszanie mojego życia prywatnego, ale dlatego przestałam opowiadać o sobie , gdy przestałam to zaczęli robić ze mnie wariatkę - były w kuchni luźne rozmowy o schizofremii- niee to tylko luźne od razu jak wchodziłam do zakładu - tak powiedzieli jak zrobiłam awanturę wszystkim powiedziałam co myślę, wszystkiemu zaprzeczyli...
    - Pani mówiła , że będzie mnie tępić za obrażanie - biegała po pracowni i wrzeszczała... nagle jak przyszła z obiadu mimo że rano była dobra atmosfera i nic się nie działo...
    - Szef raz był miły, raz krzyczał wrogość, wrogość za plecami ( jak wrócił z Katarzyną z przerwy z objadu- zawsze wtedy dokuczał, z Katarzyną obgadywali dziewczyny, wymyślali różne teorie na temat ludzi- zwłaszcza obgadywali każdą nową dziewczynę i każda była obrażona albo wrogo nastawiana- albo była złym człowiekiem - jakby mieli urojenia jakieś), taka dwubiegunowość, raz pokazywał język , pokazywał mojej koleżance palec środkowy,
    - Katarzyna wróciłą z objadu i sugerowałą mi warsztaty wrogości, żebym poszła z problemami związku-
    - nagłos krzyczała jak powiedziałam o niepowodzeniu jednym z obrazem mówiła to przy szefie - żeby podkreśli że się do niczego nie nadaje,
    krzyczała że co z tego że ułozyłam złoto skoro wezmiesz młotet i postukasz spadnie ze ściany a koleżanka ta nowa po niej powtórzyła złośliwie,
    potem negowali prace tamtej koleżanki ze gówno malowała u furdyny, że szaty brzydkie, że prace są brzydkie itd.
    - przez pierwsze trzy lata pracy czesto kazali sprzatac i np. kazali myc toalete a sami szli do restauracji jesc,
    szef mówił że powinnam zupe rozwodnić sobie na dwa dni i smiał,
    jak ręce tzresły mi się na ich widok zaczeli zaparaszac na objady, szłam bo bałam sie stracic prace-
    poczym pani Katarzyna POWIEDZIAŁA ze ona tez musi zaczac udawac psychiczna zeby wbic sie w jakies towarzystwo
    mówiła nie pokazuj talentu bo ktoś wykorzysta, albo ze mam chore ambicje dziewczynki z podstawówki i w Cisnej malowałam chałturę więc w tej pracy nie powinnam się starać.
    - chciałam dodać że ta pani nasyłała na mnie swoją koleżankę która nazwała mnie sierotą i nabijała się z tego co składam..
    - szef stwierdził że to we mnie jest jest nienawiść, mimo iz nie ja ich mobingowałam,
    - z Darii mówili , że jest fałszywa bo wysyła na pieski - bo pomagał bezdomnych psom,
    Rano przychodziłam mówili że przyszłam do Kału- Zygmunt i Beata nowa pracownica
    opowiadał Zygmunt o właścielu same złe rzeczy,
    mówili żebym wróciła do mamy i babci
    w dodatku cały czas mi zygmunt wamawiał że głupia jestesm ze poszłam i skonczyłam studia,
    że mój kierunek głupi był, jak wypytywali o chłopa i rodzine to potem Beata skomentowała
    PATOLOGIA PRODUKUJE PATOLOGIE
    nie jestem rzadna patalogia miałam wczesniej dobra prace 5 lat temu na umowe i porzuciłam ją bo chciałą mieszkac w krakowie
    i miec prace w plastyce albo grafice albo w IT i mieszkac w duzym miescie, to ze nie mam rodziców nie znaczy ze jestem patologia
    ZAKŁAD BYŁ NA LEWO CAŁY I WSZYSCY PRACOWALI NA CZARNO
    i pracowali sami starzy ludzie po 50 i młode dziewczyny przychodziły i uciekały
    nie mogły nic ułożyć z mozaiki po za tłem, zbijali się z nich , dokuczali
    te rozmwoey w kuchni to było od rana marudzenie jak nie szłas to cie wolali, nie pozwalili składać albo nie wycinali z planu kawałków,
    jak nie chciałas opowiadac o sobie to robili z ciebie wariatke albo odluda, wyzywali cie pracownicy głownie
    chciałabym zeby ktos sie tym miejsce w koncu zainteresował
    z polecenia wysyła do tej pracy GUSTAB - pracownia witrażu w Krakowie- ten pan jest sympatyczny ale ma układy z nimi, nie wiem czy zdaje sobie sprawe jak przemoc psychciczna jest zakłacie,
    mam codziennie koszmary w nocy , probowalam juz kolejne prace, i próbuje nowa, nie ma tam mobingu
    ale nie mam siły pracowac i żyć, w nocy sni mi się ze mnie duszą albo się smieją ze mnie
    a w życiu miałam tylko jedna prace która była fajna i była umowa i nie było oszustwa ...jedna!
    są mili jak przychodzą goście ktoś zewnątrz przybierają maski- zamykają się drzwi zaczyna się...
    negują kawałki, wmawiają , ze wszystko źle, wszystko krytykują, od życia prywatnego do prac.. niszczą LUDZI w trójkę
    muszą być cały czas w centrum uwagi, atencjusze, musisz na nich patrzeć i musi wykonywać najgorszą prace - np . mycie toalety w pracowni,, albo 4 lata składasz same tło bo mówią, że do niczego się nienadajesz. ..podbudowywują swojego ego , gdy widzisz że cię zranili albo jest ci smutno, ta pani śmieje się Zygmuntem, potrafi śmiać się dwie godziny jak psychopatka.
    UWAŻAJCIE!!!!!!!!!!!! to że są na początku mili to jest maska, później wykorzystują wszystko przeciwko Tobie
    nigdy się z czymś takim nie spotkałam, bo albo ktos był mili i był przyjacielem, albo ktoś cię w pracy nie lubił i igonorował po prostu i takie coś jest okej,
    a tu jest bombardowanie milością a potem dręcznie i zaprzeczanie jakby mieli potrójne osobowości z pogranicza narycyzmu albo jakiejś dwubiegunówki- póxniej znowu zapraszają na integracje potem po dwóch dniach naprzykłąd cie przedżeźniają , wyzywają od podstawówki , wymyślalają kolejne teorie spiskowe, chociaż nic się przez weekend nie wydarzyło, wymyślanie problemów na siłe i tworzenie sytaucji których nie ma- ludzie którzy tam pracują to starzy ludzi z urojeniami, jakims zaburzeniem psychicznymi,
    praca jest spokojna ale ludzie na siłe wymyślają problemy
    trzeba cały czas gadać bo ta pani Kasia musi z szefem zapętlać myśli jak gadasz to nie myślisz zrobisz złe prace nie nadajesz jak milczysz i robisz to jest chora psychicznie albo wrogo nastawiona - teorie spiskowe cały czas, zygmunt milczy i okej ale kobiety muszą zabawiać jak klauny znudzone zyciem szefostwo i starego
    buzia jej się nie zamyka, szef każe jej gadać , w pracy krzyczą od godizny 9 - 10 chodzą w kratke kiedy chcą na przerwe wychodza na godzine , kłocą są awnatury o umowe przynajmniej raz na dwa tygodnie, wyzywaja szefa oszustem, on drze morde ze jak nie chce to moze isc gdzie jest umowa i tak w kolko, dziewczyny co dochodza musza przychodzic na rowne 8 godzin i nie wolno is cna jedn dzien do lekarza i wyjsc godzine wczesniej bo sa awantury albo teorie spiskowe, powiesz czemu wyszlas ale szef ci nie wierzy dzwoni po kolegach z pracy i próbuje dowiedzieć czemu wyszalas , np. dzwonil do beaty w niedziele, cały czas to tak wyglada
    kontroluja twoje zycie prywatne , jak kłamiesz ze siedzisz w domu to narzekaja na wszystko nic im sie nie podoba co robisz,
    wszystko komentują. nawet wymyślają gdzie masz na wakacje pojechac kiedy bo to im pasuje, nie mozesz pofarbowac wlosy bo komnetuja co im sie podoba co nie, raz powiedziałam i nie raz pare razy ze nie chce mowic o moim zyciu prywatnym to mi powiedzial ze mi gpsa zamontuje i tak sie dowie..gdzie chodze- ale jak nie mowisz chociaz jednej rzeczy to jesteś nie koleżeńska jak to tak ...
    nie da się w spokoju pracować i żyć nie da sie
    Rynek Podgórski 13- 4 ,30 - 533
    Katarzyna Faber Kubała
    Zygmunt Sawczysyn
    Piotr Kauczyński i inni
    pracownia mozaiki Kraków
    ( brak umów o prace)
    Nie będę milczeć będę opowiadać tą historię wszędzie i wszystkim.

    • @marcin3136
      @marcin3136 3 месяца назад

      Niemożliwe!!!
      Nie czytasz ogłoszeń o pracę??? Wszędzie u nas jest WYSOKA KULTURA ORGANIZACJI! Przecież jest w prawie każdym ogłoszeniu...
      *Tragikomiczne, że niektóre patologiczne środowiska- które nie kłamią cynicznie- naprawdę w to wierzą ("nieświadoma niekompetencja"/ "przekłamana świadomość").

  • @BekasKszyk
    @BekasKszyk 5 месяцев назад

    U mnie Szef i manager psychopata mnie ghaslithował, ośmieszał, ghostował i nadal kombinują

    • @marcin3136
      @marcin3136 3 месяца назад +1

      Niemożliwe!!!
      Nie czytasz ogłoszeń o pracę??? Wszędzie u nas jest WYSOKA KULTURA ORGANIZACJI! Przecież jest w prawie każdym ogłoszeniu...
      *Tragikomiczne, że niektóre patologiczne środowiska- które nie kłamią cynicznie- naprawdę w to wierzą ("nieświadoma niekompetencja"/ "przekłamana świadomość").