Lepiej wybrac 150 km niz 120 ( za slaba na ten samochód) i jeszcze ją podkrecic do 180 konia wtedy jazda nim zaczyna miec sens. I chyba z tego co kojarze podzespoły dla wersja 155 km są lepsze pod wiekszą moc. W 120 koniach trzeba juz triche poszoerac .
Skrzynia na pewno do roboty bo już delikatnie słychać łożysko, ale jest zabezpieczona i jeżdżę po mieście więc na razie nie mam potrzeby tego robić. A to, że skacze drążek to może kwestia poduszki skrzyni i lub silnika. Ludzie remontują skrzynie i dalej im skacze.
@@Andruszka-id8sh oczywiście, było to wszystko robione przy wymianie oleju. Przejechane 5 tysięcy kilometrów i skrzynia lekko się wyciszyła. Wiadomo, to jej nie naprawi, ale zabezpieczy przed dalszymi uszkodzeniami. Na pewno dożyje do momentu wymiany sprzęgła i dwumasy.
Nie da się ukryć, na sankach zawieszenia, elementach metalowych dużo było nalotu. Sama blacha okej, progi całe bez uszkodzeń. Ogólnie dobrze, ale do francuskich aut nie ma co porównywać.
@@lukaszmir6554 jeśli masz drugie bravo to orientujesz się jak teraz stoją te auta w wersji 1.4 tjet 120 albo 150hp? Szukam właśnie tego fiata, ale chcę wydać tak z 15-16k max, znajdę egzemplarz w dobrym stanie w tym budżecie?
@@lukaszmir6554 ostatnio oglądałem tego fiata za 14,500zł i na miejscu okazał się szarpać na jedynce oraz biegi wchodziły jak w starym dostawczaku, więc pewnie skrzynia m32 do remontu.
@@tommi_xiaomi Powiem Ci w ten sposób... Te auta potrafią kosztować nawet 20-26000 zł i to z pierwszych roczników. Ceny są wygórowane. Gdy w 2019 kupowałem pierwsze Bravo to gdy ktoś krzyczał więcej jak 25-26000 zł za T-jeta to jechany był od złodziei. Dziś nikogo te ceny nie dziwią a minęło ponad 5 lat. Rozstrzał cenowy jest duży ale Twój budżet to bardziej na diesla zadbanego 1.6. 1.4 też kupisz ale nie wiadomo ile włożysz po zakupie. Rozrząd, turbo, sprzęgło, dwumasa, wtryski, akumulator, opony, filtry, płyny, ewentualny climatronik, skrzynia M32, półosie, przeguby, poduszki silnika i skrzyni i już masz kosztowo drugie Bravo... Musisz na start mieć z 5 kafli w razie W.
Posiadam bravo sport 150km od roku i to co mogę powiedzieć, to, że nie jest to auto na trasy, hałasy z zewnątrz na autostradzie są straszne, auto jest lekkie i wydaje się, że lata po drodze. Skrzynia nie lubi dynamicznych zmian biegów co kłóci się trochę z moca i potencjałem silnika. Jakość elementów wnętrza i spasowanie jest bardzo średnie, hałasy podczas jazdy dobiegają z każdej strony. Co do zawieszenia to jest one dosyć twarde jak na miejskie auto, czuć każda nierówność na drodze, a mimo to w zakrętach potrafi się pochylić. Dodatkowo przód siedzi bardzo nisko, wystarczą nieduże koleiny i można trzec osłona silnika po drodze. Silnik faktycznie jest dynamiczny i super się zbiera ale kiepska skrzynią odbiera przyjemność z jazdy. Ceny części eksploatacyjnych są śmiesznie tanie, niestety bravo ma jeszcze inne bolaczki jak pękający kolektor wydechowy, gorąca strona turbo, uszkodzone aktywatory klimatyzacji, łożyska w M32, niestety te sprawy w naprawach tanie nie są i jak ktoś źle trafi może za jednym serwisem zabulic połowę wartości auta. Czy polecam? Generalnie uważam, że w tej cenie ciężko kupić coś nowszego z podobną mocą, jednakże raczej nie kupił bym go drugi raz. Ps. Dodam, że auto jest sprawne, po serwisie zawieszenia i regeneracji skrzyni.
Miałem bravo salonowe 1.9 120KM , i powiem ci że pierdolisz głupoty na autostradzie 160 km/h spokojnie leciało, nawet przy 190 Km/h dawało radę się prowadzić i wcale nie latało po drodze. Mam wrażenie że komentarz dałeś bez porównania do innych aut tego samego segmentu. Co do niskiego przodu to fakt tylko tyle że sprawdź sobie sprężyny bo lubią się kruszyc i auto coraz bardziej siada. Gdy sprzedawałem sprężyny były już do wymiany. Auto tarło na potęgę na garbach. Plastiki w cale nie są takiej złej jakości, w audi a6c6 wcale nie są wiele lepsze. A auto 4 razy droższe.
A ja mam fiata 1.4 150 i nie wiem czy to ja tak dobrze trafilem czy ty tak zle. W ciagu okolo poltora roku zrobilem nim 80 tys km obecnie ma 304 tys wiec jak na polskie standardy to juz jezdzic nie powinien XD Trzyma sie drogi jak wsciekly ze skrzynia nic sie nie dzieje w zakry wchodzi sie pewnie kiera reaguje na najmniejszy ruch szczegolnie w trybie sport. Co do halasu moim zdaniem nie jest zle jak na te klase jest nawet calkiem dobrze. Przez poltorej roku i tyle km co wydaje mi sie spora iloscia sama eksploatacja poza tym ze padl mi alternator. Procz tego nic sie nie dzieje. A dodam jeszcze ze auto ma zalozona instalacje gazowa na ktorej zrobilo juz 150 tys km. Jedyne co to te aktywatory jebane denerwuja ale nie chce mi sie w to bawic. Z takim przebiegiem i tak w polsce nikt nie kupi bo u nas patrzy sie tylko na to wiec poki nie siadzie to zostaje ze mna i odkad kupilem fiata nie wyobrazam sobie innego auta niz wloskiego. Nastepne auto ktore bym chcial to giuliette 1.75 😊 Pozdrawiam 😊
Bo Fiacik ogólnie to wdzięczne autko, dobrze się tym jeździ, ma pazur tylko jak się nazbierają do roboty aktywatory, skrzynia, kolektor to trochę dramat 😅 a silnik jest zdrowy, to dobra jednostka!
Lepiej wybrac 150 km niz 120 ( za slaba na ten samochód) i jeszcze ją podkrecic do 180 konia wtedy jazda nim zaczyna miec sens. I chyba z tego co kojarze podzespoły dla wersja 155 km są lepsze pod wiekszą moc. W 120 koniach trzeba juz triche poszoerac .
Zajebista fura
Mam super autko! :) Wadliwa skrzynia m32 ktora zacznie wydawac dzwieki przy 160kkm a rozleci sie dopiero po 300... nie warto remontowac tylko jezdzic!
nie docenione auto... 2007-8r mozna dorwac za 14k PLN zamiast w 1.8t od VW z 2000r tyle placic.
@@immaculatemusic661 fakt choć na dużo takich drobnostek, które irytują 😅
@@AlfaTrip racja duzo pierdol sie sypie, jednak aptrzac, ze wczesniej jezdzilem audi - tuta jezdze za darmo! :D
@@immaculatemusic661 już też zmieniłem, niedługo wrzucę film 😁
@@immaculatemusic661
Obecnie T-jet w dobrym stanie to 18.000 w górę a nie są rzadkością ceny na poziomie 22-24000 zł.
2:04 czy to nie przypadkiem skrzynia M32 do roboty, że skacze tak drążek zmiany biegów?
Skrzynia na pewno do roboty bo już delikatnie słychać łożysko, ale jest zabezpieczona i jeżdżę po mieście więc na razie nie mam potrzeby tego robić. A to, że skacze drążek to może kwestia poduszki skrzyni i lub silnika.
Ludzie remontują skrzynie i dalej im skacze.
A w jaki sposób zabezpieczona skrzynia? Będę wdzięczny za wskazówki
@@Andruszka-id8sh Dolany ceramizer.
@@AlfaTrip rozumiem, że olej w skrzyni też wymieniony?
@@Andruszka-id8sh oczywiście, było to wszystko robione przy wymianie oleju. Przejechane 5 tysięcy kilometrów i skrzynia lekko się wyciszyła.
Wiadomo, to jej nie naprawi, ale zabezpieczy przed dalszymi uszkodzeniami. Na pewno dożyje do momentu wymiany sprzęgła i dwumasy.
💪👍😉
Jak dla mnie, ten silnik za bardzo słychać w kabinie.
nie slychac tak,
dla mnie samochód był dość głośny w środku, to prawda ( ale to zależy czym się jeździło wcześniej, z czym się porównuje).
@@AlfaTrip raczej nie będzie głośniej niż w Octavii 1 1.6mpi 😎
@@dawid-bn3up głośniejszy może być tylko stary, domowy mikser 😅
A co z rudą? Jak to wygląda po ponad 10 latach?
Nie da się ukryć, na sankach zawieszenia, elementach metalowych dużo było nalotu. Sama blacha okej, progi całe bez uszkodzeń. Ogólnie dobrze, ale do francuskich aut nie ma co porównywać.
@@AlfaTrip Dzięki za szybką odpowiedź
A jak z hałasem od opon ?
Dopiero teraz przy wyższych temperaturach słychać, że jeszcze nam zimówki, a tak to nie można narzekać jak na tą klasę.
Od braci wolę grandę Evo...ładniejsze ciche i mniej się knoci
Evo jest bardzo ładne! :)
@@AlfaTrip aż se kupiłem to pseudo Maserati...ciche jak elektryk
Paseratti nie ma szans 🤣😉
Widoczność z auta nie jest dobra.
Słupki pogarszają w każdym kierunku widoczność, bo są grube.
dla początkujących to może być problem, ale tylko na początku. Jak się trochę pojeździ to nie ma to większego znaczenia
@@tommi_xiaomi
To fakt.
Przerabiam już drugie Bravo a czwartego Fiata i przywykłem.
@@lukaszmir6554 jeśli masz drugie bravo to orientujesz się jak teraz stoją te auta w wersji 1.4 tjet 120 albo 150hp? Szukam właśnie tego fiata, ale chcę wydać tak z 15-16k max, znajdę egzemplarz w dobrym stanie w tym budżecie?
@@lukaszmir6554 ostatnio oglądałem tego fiata za 14,500zł i na miejscu okazał się szarpać na jedynce oraz biegi wchodziły jak w starym dostawczaku, więc pewnie skrzynia m32 do remontu.
@@tommi_xiaomi
Powiem Ci w ten sposób... Te auta potrafią kosztować nawet 20-26000 zł i to z pierwszych roczników. Ceny są wygórowane.
Gdy w 2019 kupowałem pierwsze Bravo to gdy ktoś krzyczał więcej jak 25-26000 zł za T-jeta to jechany był od złodziei.
Dziś nikogo te ceny nie dziwią a minęło ponad 5 lat.
Rozstrzał cenowy jest duży ale Twój budżet to bardziej na diesla zadbanego 1.6.
1.4 też kupisz ale nie wiadomo ile włożysz po zakupie.
Rozrząd, turbo, sprzęgło, dwumasa, wtryski, akumulator, opony, filtry, płyny, ewentualny climatronik, skrzynia M32, półosie, przeguby, poduszki silnika i skrzyni i już masz kosztowo drugie Bravo...
Musisz na start mieć z 5 kafli w razie W.
Posiadam bravo sport 150km od roku i to co mogę powiedzieć, to, że nie jest to auto na trasy, hałasy z zewnątrz na autostradzie są straszne, auto jest lekkie i wydaje się, że lata po drodze. Skrzynia nie lubi dynamicznych zmian biegów co kłóci się trochę z moca i potencjałem silnika. Jakość elementów wnętrza i spasowanie jest bardzo średnie, hałasy podczas jazdy dobiegają z każdej strony. Co do zawieszenia to jest one dosyć twarde jak na miejskie auto, czuć każda nierówność na drodze, a mimo to w zakrętach potrafi się pochylić. Dodatkowo przód siedzi bardzo nisko, wystarczą nieduże koleiny i można trzec osłona silnika po drodze. Silnik faktycznie jest dynamiczny i super się zbiera ale kiepska skrzynią odbiera przyjemność z jazdy. Ceny części eksploatacyjnych są śmiesznie tanie, niestety bravo ma jeszcze inne bolaczki jak pękający kolektor wydechowy, gorąca strona turbo, uszkodzone aktywatory klimatyzacji, łożyska w M32, niestety te sprawy w naprawach tanie nie są i jak ktoś źle trafi może za jednym serwisem zabulic połowę wartości auta. Czy polecam? Generalnie uważam, że w tej cenie ciężko kupić coś nowszego z podobną mocą, jednakże raczej nie kupił bym go drugi raz.
Ps. Dodam, że auto jest sprawne, po serwisie zawieszenia i regeneracji skrzyni.
Miałem bravo salonowe 1.9 120KM , i powiem ci że pierdolisz głupoty na autostradzie 160 km/h spokojnie leciało, nawet przy 190 Km/h dawało radę się prowadzić i wcale nie latało po drodze. Mam wrażenie że komentarz dałeś bez porównania do innych aut tego samego segmentu. Co do niskiego przodu to fakt tylko tyle że sprawdź sobie sprężyny bo lubią się kruszyc i auto coraz bardziej siada. Gdy sprzedawałem sprężyny były już do wymiany. Auto tarło na potęgę na garbach. Plastiki w cale nie są takiej złej jakości, w audi a6c6 wcale nie są wiele lepsze. A auto 4 razy droższe.
A ja mam fiata 1.4 150 i nie wiem czy to ja tak dobrze trafilem czy ty tak zle. W ciagu okolo poltora roku zrobilem nim 80 tys km obecnie ma 304 tys wiec jak na polskie standardy to juz jezdzic nie powinien XD Trzyma sie drogi jak wsciekly ze skrzynia nic sie nie dzieje w zakry wchodzi sie pewnie kiera reaguje na najmniejszy ruch szczegolnie w trybie sport. Co do halasu moim zdaniem nie jest zle jak na te klase jest nawet calkiem dobrze. Przez poltorej roku i tyle km co wydaje mi sie spora iloscia sama eksploatacja poza tym ze padl mi alternator. Procz tego nic sie nie dzieje. A dodam jeszcze ze auto ma zalozona instalacje gazowa na ktorej zrobilo juz 150 tys km. Jedyne co to te aktywatory jebane denerwuja ale nie chce mi sie w to bawic. Z takim przebiegiem i tak w polsce nikt nie kupi bo u nas patrzy sie tylko na to wiec poki nie siadzie to zostaje ze mna i odkad kupilem fiata nie wyobrazam sobie innego auta niz wloskiego. Nastepne auto ktore bym chcial to giuliette 1.75 😊 Pozdrawiam 😊
Bo Fiacik ogólnie to wdzięczne autko, dobrze się tym jeździ, ma pazur tylko jak się nazbierają do roboty aktywatory, skrzynia, kolektor to trochę dramat 😅 a silnik jest zdrowy, to dobra jednostka!
180 koni 🤣 tarcze hamulcowe raz na rok 😉
To tak nie działa